Dziewczyna, która czuła zbyt mocno
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Miłość znajdziesz obok siebie, wystarczy tylko otworzyć się na życie.
Życie London nigdy nie było usłane różami, ale mimo to nie straciła pogody ducha i dobroci w sercu. Gruba warstwa makijażu i ubrania zakrywające większość ciała to jej kamuflaż, dzięki któremu lepiej radzi sobie z otaczającym światem. W końcu kto potrafiłby zaakceptować jej niedoskonałości i pokochać osobę taką jak ona?
Przeprowadzka do nadmorskiej miejscowości Torguay miała być dla London szansą na nowy początek, ale nawet tutaj przylgnęło do niej miano lokalnej dziwaczki. Wszystko się zmienia, gdy w jej życiu niepodziewanie pojawiają się dwaj bracia… Jared jest młodym żołnierzem, który za wszelką cenę pragnie zdobyć zaufanie dziewczyny i odkryć jej tajemnice. Z kolei Tyler, wrażliwy ojciec wychowujący samotnie córkę, stara się ochronić London przed gorzkim rozczarowaniem, jakim może się skończyć związek z jego bratem.
Jak zakończy się ta nietypowa historia?
Monika Cieluch
Rodowita grudziądzanka, która szesnaście lat swojego życia spędziła w południowej Anglii. Matka, żona, siostra dwóch braci oraz wielbicielka miętowej czekolady i pieszych wycieczek. W roku 2018 zadebiutowała powieścią obyczajową Miłość szeptem mówiona. Następnie na rynku wydawniczym ukazała się trylogia Niepokorni oraz powieść sensacyjna z nutką erotyki Do ostatniej kropli krwi. Serca czytelników zdobyła komedią romantyczną A niech to szlag!. Autorka książek, w których główną rolę odgrywają emocje i realnie wykreowani bohaterowie. Wierna zasadzie: pisać tak, by Czytelnicy uwierzyli w stworzone przez nią historie.
Życie London nigdy nie było usłane różami, ale mimo to nie straciła pogody ducha i dobroci w sercu. Gruba warstwa makijażu i ubrania zakrywające większość ciała to jej kamuflaż, dzięki któremu lepiej radzi sobie z otaczającym światem. W końcu kto potrafiłby zaakceptować jej niedoskonałości i pokochać osobę taką jak ona?
Przeprowadzka do nadmorskiej miejscowości Torguay miała być dla London szansą na nowy początek, ale nawet tutaj przylgnęło do niej miano lokalnej dziwaczki. Wszystko się zmienia, gdy w jej życiu niepodziewanie pojawiają się dwaj bracia… Jared jest młodym żołnierzem, który za wszelką cenę pragnie zdobyć zaufanie dziewczyny i odkryć jej tajemnice. Z kolei Tyler, wrażliwy ojciec wychowujący samotnie córkę, stara się ochronić London przed gorzkim rozczarowaniem, jakim może się skończyć związek z jego bratem.
Jak zakończy się ta nietypowa historia?
Monika Cieluch
Rodowita grudziądzanka, która szesnaście lat swojego życia spędziła w południowej Anglii. Matka, żona, siostra dwóch braci oraz wielbicielka miętowej czekolady i pieszych wycieczek. W roku 2018 zadebiutowała powieścią obyczajową Miłość szeptem mówiona. Następnie na rynku wydawniczym ukazała się trylogia Niepokorni oraz powieść sensacyjna z nutką erotyki Do ostatniej kropli krwi. Serca czytelników zdobyła komedią romantyczną A niech to szlag!. Autorka książek, w których główną rolę odgrywają emocje i realnie wykreowani bohaterowie. Wierna zasadzie: pisać tak, by Czytelnicy uwierzyli w stworzone przez nią historie.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Amare, 2022
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 488
- ISBN: 978-83-8219-895-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 15 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
ewela_ czyta | (5.08.2022) |
Miłość możesz znaleźć obok siebie, wystarczy tylko odrobina chęci i pragnienie otwarcia się na życie.
London od najmłodszych lat nie miała lekko. Życie dało jej nieźle w kość. Jednak mimo tego nie poddała się, nie straciła pogody ducha. Makijaż i ubranie zakrywające większość ciała to jest jej kamuflaż, dzięki któremu czuje się lepiej, ale mimo takiego stanu rzeczy jest postrzegana przez otoczenie jako dziwaczka, chociaż zmieniła zamieszkanie i otoczenie. Nie potrafi zaakceptować swojego ciała, niedoskonałości. Nie potrafi uwierzyć w to, że ktoś może ją pokochać taką jaką jest. Do czasu aż na jej drodze nie stają dwaj bracia Jared, młody żołnierz, który na początku nie widzi nic poza wojskiem. Oraz Tyler, młody, kochający ojciec, który samotnie wychowuje córeczkę, a London stara się chronić przed rozczarowaniem ze strony brata.
Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Powieść nie należy do cienkich, ma ponad 480 stron. Historia tak wciąga, że nawet nie wiesz kiedy jesteś na ostatniej stronie i przychodzi czas aby pożegnać się z bohaterami.
Z bohaterami, którzy skradną twoje serce i przyprawią cię o szybsze bicie.
Z bohaterami, którzy są idealnie nakreśleni, a fabuła to istne szaleństwo emocjonalne, raz jest uśmiech, a raz są łzy.
To bardzo zwiła i romantyczna powieść, która daje nadzieję i szansę na miłość, która będzie początkiem czegoś pięknego, prawdziwego oraz nowego. Trzeba walczyć o to czego się pragnie, nawet na przekór całemu światu. Nie mamy wpływu na to jak ludzie nas postrzegają, nie wiedzą z czym się zmierzamy, czy jesteśmy chorzy, czy zdrowi. Widzą nas tylko powierzchownie i osądzają bez poznania przyczyny.
Historia pisana jest z perspektywy London, Jareda i Tylera dzięki temu można poznać bardziej odczucia, postępowanie oraz rozterki bohaterów i to jest bardzo fajne. Cała trójka bardzo realistycznie nakreślona, polubiłam ich wszystkich, ale London skradła moje serce, za bezinteresowną pomoc, za dobre serce i ogrom miłości.
Zakończenie daje do myślenia, nie tego się spodziewałam. Czekam na kolejną część. Mimo to bardzo udana historia, która zostanie w mojej pamięci na dłużej.
London od najmłodszych lat nie miała lekko. Życie dało jej nieźle w kość. Jednak mimo tego nie poddała się, nie straciła pogody ducha. Makijaż i ubranie zakrywające większość ciała to jest jej kamuflaż, dzięki któremu czuje się lepiej, ale mimo takiego stanu rzeczy jest postrzegana przez otoczenie jako dziwaczka, chociaż zmieniła zamieszkanie i otoczenie. Nie potrafi zaakceptować swojego ciała, niedoskonałości. Nie potrafi uwierzyć w to, że ktoś może ją pokochać taką jaką jest. Do czasu aż na jej drodze nie stają dwaj bracia Jared, młody żołnierz, który na początku nie widzi nic poza wojskiem. Oraz Tyler, młody, kochający ojciec, który samotnie wychowuje córeczkę, a London stara się chronić przed rozczarowaniem ze strony brata.
Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Powieść nie należy do cienkich, ma ponad 480 stron. Historia tak wciąga, że nawet nie wiesz kiedy jesteś na ostatniej stronie i przychodzi czas aby pożegnać się z bohaterami.
Z bohaterami, którzy skradną twoje serce i przyprawią cię o szybsze bicie.
Z bohaterami, którzy są idealnie nakreśleni, a fabuła to istne szaleństwo emocjonalne, raz jest uśmiech, a raz są łzy.
To bardzo zwiła i romantyczna powieść, która daje nadzieję i szansę na miłość, która będzie początkiem czegoś pięknego, prawdziwego oraz nowego. Trzeba walczyć o to czego się pragnie, nawet na przekór całemu światu. Nie mamy wpływu na to jak ludzie nas postrzegają, nie wiedzą z czym się zmierzamy, czy jesteśmy chorzy, czy zdrowi. Widzą nas tylko powierzchownie i osądzają bez poznania przyczyny.
Historia pisana jest z perspektywy London, Jareda i Tylera dzięki temu można poznać bardziej odczucia, postępowanie oraz rozterki bohaterów i to jest bardzo fajne. Cała trójka bardzo realistycznie nakreślona, polubiłam ich wszystkich, ale London skradła moje serce, za bezinteresowną pomoc, za dobre serce i ogrom miłości.
Zakończenie daje do myślenia, nie tego się spodziewałam. Czekam na kolejną część. Mimo to bardzo udana historia, która zostanie w mojej pamięci na dłużej.
Ela Matusiak | (8.08.2022) |
Ależ to było urocze! Takiej powieści romantycznej było mi trzeba i taką właśnie otrzymałam. Wzruszająca, targająca wszystkimi zmysłami, powodująca szybsze bicie serca i rumieńce na twarzy. Świeża i pyszna historia, która broni się sama i przykrywa drobne potknięcia w fabule.
Opowieść o brytyjskim żołnierzu, kochającym swój zawód nade wszystko i rozdartym emocjonalnie pomiędzy służbą ojczyźnie, a miłością do wyjątkowej kobiety, którą poznaje podczas przebywania na urlopie – rozdarła moje serce na dwoje. Przeczytałam wszystkie książki Moniki Cieluch i ta staje na szczycie listy.
Autorka z książki na książkę rozwija się coraz bardziej. Widać, że odrabia lekcje, czyta wskazówki podsyłane przez czytelników i wyciąga z nich wnioski. Dzięki temu, z każdą kolejną historią jest coraz lepiej, opowieści są coraz piękniejsze i... romantyczniejsze, a ich lektura pochłania bez reszty.
Ta książka przypomina mi nieco historię napisaną przez Sparksa – "Wciąż ją kocham". Nie chodzi mi tu o podobieństwa w fabule, choć może kilka rzeczy by się znalazło, ale o charakter i mądre treści, które autorka sprytnie przemyciła pod postacią romantycznej historii. Przez te opowieść się płynie, jest zbudowana dokładnie i sceny wynikają jedna z drugiej, a postaci są rześkie i nieidealne, takie, z którymi łatwo można się identyfikować.
Monika Cieluch nie bała się tu poruszać tematu inności. Opisywała to z dwóch perspektyw. Były zachowania ludzi, którym pewne rzeczy w wyglądzie innych ludzi przeszkadzają, ale też pokazała walkę osoby wyszydzanej, nieustającą bitwę z własnymi kompleksami, poczuciem własnej wartości i wiarą w siebie i swoje możliwości.
Trzeba przyznać, że to historia szalenie filmowa. Gdyby znalazł się jakiś scenarzysta, który rozpisałby ją na sceny, a potem jakiś producent sypnąłby groszem na stworzenie obrazu, to jestem pewna, że powstałby uroczy i wciągający film o miłości, która jest cudowna i silna, ale też destrukcyjna i toksyczna.
Bardzo polecam tę powieść. To była cudowna historia, którą czyta sie jednym tchem.
Opowieść o brytyjskim żołnierzu, kochającym swój zawód nade wszystko i rozdartym emocjonalnie pomiędzy służbą ojczyźnie, a miłością do wyjątkowej kobiety, którą poznaje podczas przebywania na urlopie – rozdarła moje serce na dwoje. Przeczytałam wszystkie książki Moniki Cieluch i ta staje na szczycie listy.
Autorka z książki na książkę rozwija się coraz bardziej. Widać, że odrabia lekcje, czyta wskazówki podsyłane przez czytelników i wyciąga z nich wnioski. Dzięki temu, z każdą kolejną historią jest coraz lepiej, opowieści są coraz piękniejsze i... romantyczniejsze, a ich lektura pochłania bez reszty.
Ta książka przypomina mi nieco historię napisaną przez Sparksa – "Wciąż ją kocham". Nie chodzi mi tu o podobieństwa w fabule, choć może kilka rzeczy by się znalazło, ale o charakter i mądre treści, które autorka sprytnie przemyciła pod postacią romantycznej historii. Przez te opowieść się płynie, jest zbudowana dokładnie i sceny wynikają jedna z drugiej, a postaci są rześkie i nieidealne, takie, z którymi łatwo można się identyfikować.
Monika Cieluch nie bała się tu poruszać tematu inności. Opisywała to z dwóch perspektyw. Były zachowania ludzi, którym pewne rzeczy w wyglądzie innych ludzi przeszkadzają, ale też pokazała walkę osoby wyszydzanej, nieustającą bitwę z własnymi kompleksami, poczuciem własnej wartości i wiarą w siebie i swoje możliwości.
Trzeba przyznać, że to historia szalenie filmowa. Gdyby znalazł się jakiś scenarzysta, który rozpisałby ją na sceny, a potem jakiś producent sypnąłby groszem na stworzenie obrazu, to jestem pewna, że powstałby uroczy i wciągający film o miłości, która jest cudowna i silna, ale też destrukcyjna i toksyczna.
Bardzo polecam tę powieść. To była cudowna historia, którą czyta sie jednym tchem.
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (11.08.2022) |
„Jeśli zamierzasz mnie zranić, jeśli nie potrafisz pokochać miłością szaloną i prawdziwą, to proszę, nigdy więcej mnie nie całuj […]”
London nie miała łatwego życia. Na własnej skórze doświadczyła jak okrutni potrafią być ludzi, gdy jest się choć trochę innym niż oni. Swojej przybranej mamie obiecała, że zacznie żyć tak jak na to zasługuje. I w tym celu przeprowadziła się do Torguay, ale tam również ludzie mieli ją za dziwaczkę. Nikt tak na prawdę jej nie znał i nie próbował poznać, a kobieta nie potrafiła nikomu zaufać bo czuła, że i tak nie miało by to sensu. Wszystko się zmieniło gdy na jej drodze stanął młody żołnierz - Jared. Który za wszelką cenę chciał zbliżyć się do niej i poznać ją. Po za tym to była pierwsza kobieta na którą nie działał jego urok. Mimo ostrzeżeń ze strony brata robił wszystko by ją zdobyć. Ale Tyler wiedział, że to nie skończy się dobrze, że znowu będzie musiał sprzątać po nim gdy on wyjedzie łamiąc serce London. A on nie chciał na to patrzeć, bo od kiedy tylko wprowadziła się do domu obok poczuł coś do niej, ale nikt o tym nie wiedział. Tylko nie wszytko da się przewidzieć. A los lubi bawić się z nami w najokrutniejszy sposób. Co będzie ważniejsze miłość czy wojsko? Ile bólu może wytrzymać jedna osoba? I czy gdy ma się obok siebie osoby które akceptują cię w całości ze wszystkimi niedoskonałościami i wadami, trzeba dalej się bać i ukrywać?
„Miłość znajdziesz obok siebie, wystarczy tylko otworzyć się na życie.”
Jest nie wiele autorek które samymi słowami potrafią zafundować czytelnikowi emocjonalne tsunami. A Monika Cieluch do nich należy! Każda jej książka to właśnie tsunami i rollercoaster w jednym. Zabiera czytelnika w niesamowitą podróż, pełną bólu, łez, smutku, strachu, ale również pokazuje jak ważne jest zaufanie, bliskość, radość, miłość, uczucia, przyjaźń, rodzina. Do tego jak ważna jest akceptacja samych siebie i pokonywanie swoich lęków oraz otwieranie się na ludzi. I również pokazuje jak ludzie potrafią krzywdzić innych gdy ktoś jest inny. I nie ma znaczenia czy jego inność wynika z choroby czy z czegoś innego. Szydzenie i wytykanie palcami to jest coś najgorszego co może nas spotkać. I nie ma dla nich znaczenia, co ta osoba ma do zaoferowania, ani jakim jest człowiekiem. Coś na ten temat wiem. Dlatego tak bardzo zżyłam się z London i wszystko przeżywałam podwójnie. Łzy popłynęły i to nie raz, uśmiech również był, złość i strach również, namiętności i ognia również nie zabraknie. Świetne dialogi, świetni bohaterowie, świetna fabuła. A to zakończenie… nie powinno się tak kończyć, nie w takim momencie. Gdybym tylko miała kolejny tom pod ręką to bym go od razu czytała, a tak muszę jeszcze chwilę poczekać. Gorąco i z czystym sumieniem polecam wam tą pozycję. Jeżeli kochacie emocje i niesamowite historię to, to jest książka dla was.
London nie miała łatwego życia. Na własnej skórze doświadczyła jak okrutni potrafią być ludzi, gdy jest się choć trochę innym niż oni. Swojej przybranej mamie obiecała, że zacznie żyć tak jak na to zasługuje. I w tym celu przeprowadziła się do Torguay, ale tam również ludzie mieli ją za dziwaczkę. Nikt tak na prawdę jej nie znał i nie próbował poznać, a kobieta nie potrafiła nikomu zaufać bo czuła, że i tak nie miało by to sensu. Wszystko się zmieniło gdy na jej drodze stanął młody żołnierz - Jared. Który za wszelką cenę chciał zbliżyć się do niej i poznać ją. Po za tym to była pierwsza kobieta na którą nie działał jego urok. Mimo ostrzeżeń ze strony brata robił wszystko by ją zdobyć. Ale Tyler wiedział, że to nie skończy się dobrze, że znowu będzie musiał sprzątać po nim gdy on wyjedzie łamiąc serce London. A on nie chciał na to patrzeć, bo od kiedy tylko wprowadziła się do domu obok poczuł coś do niej, ale nikt o tym nie wiedział. Tylko nie wszytko da się przewidzieć. A los lubi bawić się z nami w najokrutniejszy sposób. Co będzie ważniejsze miłość czy wojsko? Ile bólu może wytrzymać jedna osoba? I czy gdy ma się obok siebie osoby które akceptują cię w całości ze wszystkimi niedoskonałościami i wadami, trzeba dalej się bać i ukrywać?
„Miłość znajdziesz obok siebie, wystarczy tylko otworzyć się na życie.”
Jest nie wiele autorek które samymi słowami potrafią zafundować czytelnikowi emocjonalne tsunami. A Monika Cieluch do nich należy! Każda jej książka to właśnie tsunami i rollercoaster w jednym. Zabiera czytelnika w niesamowitą podróż, pełną bólu, łez, smutku, strachu, ale również pokazuje jak ważne jest zaufanie, bliskość, radość, miłość, uczucia, przyjaźń, rodzina. Do tego jak ważna jest akceptacja samych siebie i pokonywanie swoich lęków oraz otwieranie się na ludzi. I również pokazuje jak ludzie potrafią krzywdzić innych gdy ktoś jest inny. I nie ma znaczenia czy jego inność wynika z choroby czy z czegoś innego. Szydzenie i wytykanie palcami to jest coś najgorszego co może nas spotkać. I nie ma dla nich znaczenia, co ta osoba ma do zaoferowania, ani jakim jest człowiekiem. Coś na ten temat wiem. Dlatego tak bardzo zżyłam się z London i wszystko przeżywałam podwójnie. Łzy popłynęły i to nie raz, uśmiech również był, złość i strach również, namiętności i ognia również nie zabraknie. Świetne dialogi, świetni bohaterowie, świetna fabuła. A to zakończenie… nie powinno się tak kończyć, nie w takim momencie. Gdybym tylko miała kolejny tom pod ręką to bym go od razu czytała, a tak muszę jeszcze chwilę poczekać. Gorąco i z czystym sumieniem polecam wam tą pozycję. Jeżeli kochacie emocje i niesamowite historię to, to jest książka dla was.
Joanna bookaholic.in.me | (11.08.2022) |
Życie często przypomina sinusoidę, z tym, że gdy przebywa się w samym środku wydarzeń to ma się wrażenie, że przebywanie na dnie trwa o wiele dłużej niż bycie u szczytu. Szczęście i wszystko co z nim związane w końcu sprawia, że chwile umykają w zawrotnym tempie. Gdy jest źle, ból przygniata nasze serca, zmienia postrzeganie rzeczywistości, a czas jakby zwalniał, byśmy dłużej pławili się w ogarniającej nas beznadziei. Pomimo wszystko jednak warto zawsze wierzyć, że nawet po największej burzy wyjdzie słońce. Czy bohaterowie pokrzepią się tą myślą i znajdą wewnętrzną siłę, by przetrwać najgorsze momenty?
London to specyficzna kobieta, której nikt nie zna zbyt dobrze. Wyalienowana, zawsze z boku, nie ubiega się o atencję innych osób- wręcz przeciwnie, skrupulatnie unika jakichkolwiek kontaktów. Jedynie ze starszymi ludźmi świetnie się dogaduje i bardzo chętnie służy im pomocą w wielu codziennych sprawunkach. Aby zarobić na życie pracuje w pubie, jednak jej prawdziwą pasją jest projektowanie, a największym marzeniem prowadzenie własnego butiku. Niestety, marzenia w jej przypadku muszą poczekać, bo London co prawda radzi sobie jak może, ale nie znajduje się w najlepszej sytuacji finansowej. Ponadto nie może liczyć na pomoc rodziny czy kogokolwiek bliskiego, bowiem jest zupełnie sama. Do Torquay przeprowadziła się licząc na lepszy start w życiu, które dotąd bardzo ją doświadczyło. Ale czy jej się to uda?
Tyler jest sąsiadem London. Samotnie wychowuje córkę, pracuje w aptece i dźwiga na barkach całe mnóstwo obowiązków. Choć nie jest dużo starszy od kobiety to mentalnie jest szalenie dojrzałym i odpowiedzialnym mężczyzną. Godzien zaufania, opiekuńczy, poukładany na każdej płaszczyźnie, posiadający ogromne pokłady miłości. Niestety, w kwestiach uczuciowych nie miał szczęścia, a życie rodzinne wielokrotnie go doświadczyło, jednak on i tak nie przestaje liczyć na to, że trafi jeszcze na osobę, u boku której będzie się chciał zestarzeć.
Jared jest zawodowym żołnierzem, podobnie jak jego zmarły ojciec. Jego jedyną i prawdziwą miłością jest armia, której jest wierny i doskonale wie, że zawsze stanowić będzie dla niego priorytet. Choć jest bratem Tylera to stanowi jego zupełne przeciwieństwo, bowiem w sprawach prywatnych przypomina lekkoducha, który lubi korzystać z życia i statusu jaki daje mu jego zawód w oczach kobiet. Bowiem płeć piękna do niego lgnie, a on skwapliwie z tego korzysta, doskonale zdając sobie sprawę, że jakakolwiek poważna relacja nie jest w jego stylu. Jared to wesoły mężczyzna, ma mnóstwo znajomych i przyjaciół, jednak na wojnie pokazuje swoje inne oblicze- do bólu zaangażowane i skupione na służbie ojczyźnie. Zdecydowanie nie stanowi materiału na poważne rozważania co do jakiegokolwiek związku.
"Dziewczyna, która czuła zbyt mocno" składa się z trzech części, opowiedzianych z trzech perspektyw wyżej wspomnianych bohaterów, a łączy je jedno: trudna do opisania emocjonalność i ogrom uczuć w nich zawartych. Nie spotkałam się jeszcze z dylogią, której kontynuacji tak bardzo byłam ciekawa z uwagi na to jakim torem zostaną pokierowane losy bohaterów. Autentycznie- to zakończenie skutecznie spędza mi sen z powiek i powiem jedynie, że nie zazdroszczę Pani Monice dylematu, jaki sobie postawiła, bowiem pójście w jakimkolwiek kierunku będzie się wiązało ze złamaniem serc. Aby tę książkę pokochać po prostu trzeba ją przeczytać, nie da się oddać recenzją całego przekazu w niej zawartego. Autorka nie obawia się poruszać trudnych tematów, wytykać nam schematów, w jakich żyjemy i pokazywać wielorakich sytuacji, które są zwyczajnie życiowe. Znajdziemy tu wątek braku akceptacji społeczeństwa, unikania inności, która jakkolwiek odbiega od przyjętych kanonów oraz tego jak może to się okazać krzywdzące. Ludzie są różni i w odmienny sposób reagują na wszelkie bodźce, które otrzymują z zewnątrz i choć niektórzy nie przejmują się otoczeniem, to nie wszyscy są w stanie tak postępować i może być to dla nich druzgocące. Ponadto pojawiają się tu wątki trudów samotnego wychowywania dziecka oraz brzemienia, jakim jest bycie rodziną żołnierza. W ogóle życie w armii stanowi tu istotny element, a dzięki temu, że możemy je obserwować zarówno z perspektywy żołnierza jak i jego bliskich, stanowi bardzo interesujący temat do przemyśleń. Z resztą tych przemyśleń w trakcie lektury jak i po niej będziemy mieć naprawdę wiele. Kolejnym atutem jest także niesamowity styl pisania Autorki, jej niezwykła umiejętność wplatania życiowych mądrości między wiersze oraz po prostu magiczne pióro. To niezwykle ciekawa powieść, zapewniająca rollercoaster emocjom czytelnika i nie wychodząca z myśli nawet po jej zakończeniu. Zdecydowanie godna polecenia lektura, ponadto wydana w pięknej oprawie.
London to specyficzna kobieta, której nikt nie zna zbyt dobrze. Wyalienowana, zawsze z boku, nie ubiega się o atencję innych osób- wręcz przeciwnie, skrupulatnie unika jakichkolwiek kontaktów. Jedynie ze starszymi ludźmi świetnie się dogaduje i bardzo chętnie służy im pomocą w wielu codziennych sprawunkach. Aby zarobić na życie pracuje w pubie, jednak jej prawdziwą pasją jest projektowanie, a największym marzeniem prowadzenie własnego butiku. Niestety, marzenia w jej przypadku muszą poczekać, bo London co prawda radzi sobie jak może, ale nie znajduje się w najlepszej sytuacji finansowej. Ponadto nie może liczyć na pomoc rodziny czy kogokolwiek bliskiego, bowiem jest zupełnie sama. Do Torquay przeprowadziła się licząc na lepszy start w życiu, które dotąd bardzo ją doświadczyło. Ale czy jej się to uda?
Tyler jest sąsiadem London. Samotnie wychowuje córkę, pracuje w aptece i dźwiga na barkach całe mnóstwo obowiązków. Choć nie jest dużo starszy od kobiety to mentalnie jest szalenie dojrzałym i odpowiedzialnym mężczyzną. Godzien zaufania, opiekuńczy, poukładany na każdej płaszczyźnie, posiadający ogromne pokłady miłości. Niestety, w kwestiach uczuciowych nie miał szczęścia, a życie rodzinne wielokrotnie go doświadczyło, jednak on i tak nie przestaje liczyć na to, że trafi jeszcze na osobę, u boku której będzie się chciał zestarzeć.
Jared jest zawodowym żołnierzem, podobnie jak jego zmarły ojciec. Jego jedyną i prawdziwą miłością jest armia, której jest wierny i doskonale wie, że zawsze stanowić będzie dla niego priorytet. Choć jest bratem Tylera to stanowi jego zupełne przeciwieństwo, bowiem w sprawach prywatnych przypomina lekkoducha, który lubi korzystać z życia i statusu jaki daje mu jego zawód w oczach kobiet. Bowiem płeć piękna do niego lgnie, a on skwapliwie z tego korzysta, doskonale zdając sobie sprawę, że jakakolwiek poważna relacja nie jest w jego stylu. Jared to wesoły mężczyzna, ma mnóstwo znajomych i przyjaciół, jednak na wojnie pokazuje swoje inne oblicze- do bólu zaangażowane i skupione na służbie ojczyźnie. Zdecydowanie nie stanowi materiału na poważne rozważania co do jakiegokolwiek związku.
"Dziewczyna, która czuła zbyt mocno" składa się z trzech części, opowiedzianych z trzech perspektyw wyżej wspomnianych bohaterów, a łączy je jedno: trudna do opisania emocjonalność i ogrom uczuć w nich zawartych. Nie spotkałam się jeszcze z dylogią, której kontynuacji tak bardzo byłam ciekawa z uwagi na to jakim torem zostaną pokierowane losy bohaterów. Autentycznie- to zakończenie skutecznie spędza mi sen z powiek i powiem jedynie, że nie zazdroszczę Pani Monice dylematu, jaki sobie postawiła, bowiem pójście w jakimkolwiek kierunku będzie się wiązało ze złamaniem serc. Aby tę książkę pokochać po prostu trzeba ją przeczytać, nie da się oddać recenzją całego przekazu w niej zawartego. Autorka nie obawia się poruszać trudnych tematów, wytykać nam schematów, w jakich żyjemy i pokazywać wielorakich sytuacji, które są zwyczajnie życiowe. Znajdziemy tu wątek braku akceptacji społeczeństwa, unikania inności, która jakkolwiek odbiega od przyjętych kanonów oraz tego jak może to się okazać krzywdzące. Ludzie są różni i w odmienny sposób reagują na wszelkie bodźce, które otrzymują z zewnątrz i choć niektórzy nie przejmują się otoczeniem, to nie wszyscy są w stanie tak postępować i może być to dla nich druzgocące. Ponadto pojawiają się tu wątki trudów samotnego wychowywania dziecka oraz brzemienia, jakim jest bycie rodziną żołnierza. W ogóle życie w armii stanowi tu istotny element, a dzięki temu, że możemy je obserwować zarówno z perspektywy żołnierza jak i jego bliskich, stanowi bardzo interesujący temat do przemyśleń. Z resztą tych przemyśleń w trakcie lektury jak i po niej będziemy mieć naprawdę wiele. Kolejnym atutem jest także niesamowity styl pisania Autorki, jej niezwykła umiejętność wplatania życiowych mądrości między wiersze oraz po prostu magiczne pióro. To niezwykle ciekawa powieść, zapewniająca rollercoaster emocjom czytelnika i nie wychodząca z myśli nawet po jej zakończeniu. Zdecydowanie godna polecenia lektura, ponadto wydana w pięknej oprawie.
Paulina Ziętara | (17.08.2022) |
London poznajemy jako tajemniczą sąsiadkę braci Witkowskich, która pod warstwą ubrań i makijażu ukrywa swoje niedoskonałości. Przykuwa to uwagę młodszego z braci Witkowskich, Jareda, który spędza czas między przydziałami w armii w rodzinnej miejscowości. Zawzięty by zdobyć serce dziewczyny i odkryć jej tajemnice Jared nie odpuszcza nawet po wielu odmowach ze strony London. Tyler, starszy z braci również zaczyna czuć coraz więcej do sąsiadki, która zdobywa jego serce tym jak traktuje jego córeczkę, Mie. London stoi przed niełatwym wyborem. Czy zaufać żołnierzowi którego serce należy do armii a może jego starszemu bratu przy którym czuje się bezpiecznie ?
Muszę przyznać się szczerze, że od momentu w którym Jared otwarcie przyznał, że w jego sercu zawsze na najwyższym miejscu będzie armia byłam team Tyler i ogromnie czekałam na moment w którym London wybierze jego. Oprócz tego że dostajemy świetnie zbudowany wątek trójkąta miłosnego który często przyprawiał mnie o palpitacje serca, mamy tutaj też wspaniale rozwinięte wątki poboczne, które wpływają na to jak przebiega relacja głównych bohaterów.
Jest to też świetna lektura dla wszystkich którym podobał się ostatni hit netflixa Purple Hearts
Muszę przyznać się szczerze, że od momentu w którym Jared otwarcie przyznał, że w jego sercu zawsze na najwyższym miejscu będzie armia byłam team Tyler i ogromnie czekałam na moment w którym London wybierze jego. Oprócz tego że dostajemy świetnie zbudowany wątek trójkąta miłosnego który często przyprawiał mnie o palpitacje serca, mamy tutaj też wspaniale rozwinięte wątki poboczne, które wpływają na to jak przebiega relacja głównych bohaterów.
Jest to też świetna lektura dla wszystkich którym podobał się ostatni hit netflixa Purple Hearts
Anita Bojar | (23.08.2022) |
„I że nie ma miłości, która nie wymaga poświęcenia od każdego z partnerów. Jeśli Wasze uczucie jest szczere, to nie umrze z dnia na dzień, nie zmieni go nowa rzeczywistość, bo nikt nie traci na tym, że kocha.”
London miała trudne dzieciństwo i stała się nieufna w stosunku co do ludzi. Ukrywa się za mocnym makijażem i sukienkami z długimi rękawami. Jest bardzo skrytą osobą która najlepiej czuje się w towarzystwie starszych osób. Pojawienie się Jareda burzy jej poukładany plan. I dziewczyna zaczyna się zmieniać. Czy otworzy się i zaufa mężczyźnie całkowicie? Jak to wpłynie na jej życie? I najważniejsze co takiego dziewczyna ukrywa przed wszystkimi?
Jared jest żołnierzem który po wykonaniu misji zamieszkuje u brata i jego córeczki. Zaintrygowała go sąsiadka z naprzeciwka już przy pierwszym spotkaniu. Jej dziwne zachowania wzbudzają w nim ciekawość. Postanawia poznać jej tajemnicę. Uparcie dąży do randki z kobietą i tym swoim uporem zyskuje w jej oczach. Lecz czy jest w stanie poświęcić swoją miłość do armii na rzecz London. I jeszcze jest jego brat Tyler który również wykazuje zainteresowanie dziewczyną. Który z nich zdobędzie serce London? A może żadnemu się nie uda?
Piękna i wzruszająca historia o pokonywaniu swoich lęków i obaw. Otwieranie się na nowych ludzi niesie ze sobą ryzyko utraty i zranienia. Niektórzy boją się zaangażować aby później nie cierpieć. Taka właśnie jest London, boi się pokochać i stracić. Już wiele razy doświadczyła tego uczucia i nie chce więcej. Jakimś cudem Jared trafia do niej i dzięki niemu kobieta otwiera się bardziej na świat. Lecz jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić?
Książka jest podzielona na trzy części i każda z nich jest z perspektywy innego bohatera. Takim sposobem poznajemy myśli London, Jareda i Tylera. Lekki styl autorki pozwala na przyjemną lekturę i spędzenie miłego czasu podczas czytania. Nie odczuwa się iż książka ma 484 stron gdyż płynie się przez nią swobodnie. Mi przeczytanie książki zajęło dwa wieczory. Wciągnęła mnie do końca i nie pozwoliła się odłożyć. Przeżywałam wszystkie emocje z bohaterami i czułam się jakbym była koło nich i wszystko widziała na własne oczy.
Autorka na sam koniec tak namieszała w głowie iż nadal nie jestem w stanie pojąć co tam się wydarzyło. Nic nie wskazywało na takie zakończenie. I do tej pory ciągle o tym myślę. To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i cieszę się że trafiłam właśnie na tą książkę.
London miała trudne dzieciństwo i stała się nieufna w stosunku co do ludzi. Ukrywa się za mocnym makijażem i sukienkami z długimi rękawami. Jest bardzo skrytą osobą która najlepiej czuje się w towarzystwie starszych osób. Pojawienie się Jareda burzy jej poukładany plan. I dziewczyna zaczyna się zmieniać. Czy otworzy się i zaufa mężczyźnie całkowicie? Jak to wpłynie na jej życie? I najważniejsze co takiego dziewczyna ukrywa przed wszystkimi?
Jared jest żołnierzem który po wykonaniu misji zamieszkuje u brata i jego córeczki. Zaintrygowała go sąsiadka z naprzeciwka już przy pierwszym spotkaniu. Jej dziwne zachowania wzbudzają w nim ciekawość. Postanawia poznać jej tajemnicę. Uparcie dąży do randki z kobietą i tym swoim uporem zyskuje w jej oczach. Lecz czy jest w stanie poświęcić swoją miłość do armii na rzecz London. I jeszcze jest jego brat Tyler który również wykazuje zainteresowanie dziewczyną. Który z nich zdobędzie serce London? A może żadnemu się nie uda?
Piękna i wzruszająca historia o pokonywaniu swoich lęków i obaw. Otwieranie się na nowych ludzi niesie ze sobą ryzyko utraty i zranienia. Niektórzy boją się zaangażować aby później nie cierpieć. Taka właśnie jest London, boi się pokochać i stracić. Już wiele razy doświadczyła tego uczucia i nie chce więcej. Jakimś cudem Jared trafia do niej i dzięki niemu kobieta otwiera się bardziej na świat. Lecz jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić?
Książka jest podzielona na trzy części i każda z nich jest z perspektywy innego bohatera. Takim sposobem poznajemy myśli London, Jareda i Tylera. Lekki styl autorki pozwala na przyjemną lekturę i spędzenie miłego czasu podczas czytania. Nie odczuwa się iż książka ma 484 stron gdyż płynie się przez nią swobodnie. Mi przeczytanie książki zajęło dwa wieczory. Wciągnęła mnie do końca i nie pozwoliła się odłożyć. Przeżywałam wszystkie emocje z bohaterami i czułam się jakbym była koło nich i wszystko widziała na własne oczy.
Autorka na sam koniec tak namieszała w głowie iż nadal nie jestem w stanie pojąć co tam się wydarzyło. Nic nie wskazywało na takie zakończenie. I do tej pory ciągle o tym myślę. To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i cieszę się że trafiłam właśnie na tą książkę.
Anastasiya Adryan | (23.08.2022) |
Z pewnością znacie to uczucie, kiedy łzy cisną się do oczu, serducho szaleje, a w głowie kłębi się ogrom myśli?
A już myślałam, że wywołanie takiej burzy emocji jest w moim przypadku raczej nieosiągalne.
A jednak. Monika Cieluch nie przestaje mnie zaskakiwać. Mówią, żeby nie oceniać książki po okładce, a ja po raz kolejny dałam się nabrać. Patrząc na okładkę "Dziewczyny, która czuła zbyt mocno" założyłam, że jest to lekki wakacyjny romans. Jak ja się myliłam...
Monika Cieluch zaserwowała czytelnikom historię niesamowicie wciągającą, ale też skomplikowaną i trudną.
Jared wraca do rodzinnej miejscowości na urlop po misji w Iraku. W domu rodziców czeka na niego brat Taylor samotnie wychowujący kilkuletnią córkę.
London to młoda kobieta, która wprowadziła się do domu sąsiadującego z domem braci. Dziewczyna jest raczej skryta, charakteryzuje ją specyficzny ubiór i to, że raczej nie lubi nawiązywać nowych znajomości.
Skoro bohaterów jest trzech, to nie trudno się domyślić, że autorka uwikła ich w miłosny trójkąt. Tylko że nic w tej powieści nie będzie ani przywidywalne, ani pewne. To niezwykle wzruszająca, zaskakująca, pełna tajemnic i przepiękna opowieść o miłości i nadziei, o odpowiedzialności i trudnych wyborach, o samotności i braku akceptacji.
Autorka podzieliła powieść na trzy części, w których wydarzenia są opisywane z perspektywy każdego z bohaterów. Pozwala to dokładnie zrozumieć odczucia i punkt widzenia każdego z nich, a przy tak delikatnych i złożonych tematach, które porusza autorka, zrozumienie emocji, które towarzyszą bohaterom, uważam za najważniejsze.
Monika przekazuje emocje w niesamowity sposób. Czytelnik dosłownie nimi nasiąka, żyje nimi. Były fragmenty, przy których nie umiałam pohamować łez, były fragmenty, przy których odczuwałam rozterki bohaterów tak mocno, jakby były moimi własnymi, były też takie, przy których dosłownie chciało mi się krzyczeć z bólu i bezsilności, mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Pełen wachlarz.
Zakończenie sprawiło, że zostałam z roztrzaskanym serduchem, bałaganem w głowie i ogromną potrzebą jak najszybszego sięgnięcia po kontynuację tej historii. Byle do września...
A już myślałam, że wywołanie takiej burzy emocji jest w moim przypadku raczej nieosiągalne.
A jednak. Monika Cieluch nie przestaje mnie zaskakiwać. Mówią, żeby nie oceniać książki po okładce, a ja po raz kolejny dałam się nabrać. Patrząc na okładkę "Dziewczyny, która czuła zbyt mocno" założyłam, że jest to lekki wakacyjny romans. Jak ja się myliłam...
Monika Cieluch zaserwowała czytelnikom historię niesamowicie wciągającą, ale też skomplikowaną i trudną.
Jared wraca do rodzinnej miejscowości na urlop po misji w Iraku. W domu rodziców czeka na niego brat Taylor samotnie wychowujący kilkuletnią córkę.
London to młoda kobieta, która wprowadziła się do domu sąsiadującego z domem braci. Dziewczyna jest raczej skryta, charakteryzuje ją specyficzny ubiór i to, że raczej nie lubi nawiązywać nowych znajomości.
Skoro bohaterów jest trzech, to nie trudno się domyślić, że autorka uwikła ich w miłosny trójkąt. Tylko że nic w tej powieści nie będzie ani przywidywalne, ani pewne. To niezwykle wzruszająca, zaskakująca, pełna tajemnic i przepiękna opowieść o miłości i nadziei, o odpowiedzialności i trudnych wyborach, o samotności i braku akceptacji.
Autorka podzieliła powieść na trzy części, w których wydarzenia są opisywane z perspektywy każdego z bohaterów. Pozwala to dokładnie zrozumieć odczucia i punkt widzenia każdego z nich, a przy tak delikatnych i złożonych tematach, które porusza autorka, zrozumienie emocji, które towarzyszą bohaterom, uważam za najważniejsze.
Monika przekazuje emocje w niesamowity sposób. Czytelnik dosłownie nimi nasiąka, żyje nimi. Były fragmenty, przy których nie umiałam pohamować łez, były fragmenty, przy których odczuwałam rozterki bohaterów tak mocno, jakby były moimi własnymi, były też takie, przy których dosłownie chciało mi się krzyczeć z bólu i bezsilności, mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Pełen wachlarz.
Zakończenie sprawiło, że zostałam z roztrzaskanym serduchem, bałaganem w głowie i ogromną potrzebą jak najszybszego sięgnięcia po kontynuację tej historii. Byle do września...
kasia Sapierzynska | (25.08.2022) |
"...Życie potrafi brutalnie obić mordę...los do wyrozumiałych nie należy. Nigdy nie należał..."
London jest młodą kobietą, którą los doświadczył już od razu po urodzeniu. Mimo trudności radzi sobie, chociaż uchodzi za dziwaczkę. Mało kto widzi w niej piękną duszę i dobro, którym potrafi obdarzać bezinteresownie. Ona sama również nie docenia siebie. Ukrywa się pod długimi ubraniami, zaciągniętymi zasłonami oraz makijażem . Co ukrywa przed światem?
Naprzeciwko jej domu mieszka Tyler z córką Mią. On patrzy na nią inaczej niż mieszkańcy malowniczego Torguay.Jest przyjaźnie nastawiony, pomocny i opiekuńczy.
Lubi London i nie chce by jej się stała jakaś krzywda. Gdy więc z misji w Iraku wraca jego brat, Jared robi wszystko, by trzymać go z dala od dziewczyny. Jego brat bowiem słynie z tego, że jest bawidamkiem, który nie ma zamiaru się ustatkować.
Jared poza życiem żołnierza nie widzi świata, to jest całe jego życie. Nie ma w nim więc miejsca na poważne związki.
Starania Tylera, aby London i Jared nie spotykali się zbyt często spełzły jednak na niczym. Ostrożna w nowych kontaktach dziewczyna też stara się trzymać z dala od brata Tylera, jak uparcie go nazywa, omijając celowo jego imię. Również na darmo, gdyż Jared postanowił poznać ją bliżej. I im bardziej ją poznawał, tym bardziej ona miękła, a on bardziej się zakochiwał.
Zaczęli spędzać ze sobą każdą wolną chwilę i ich miłość rosła w siłę. Do czasu aż przyszedł czas, by żołnierz wrócił na wojnę.
Ich związek został wystawiony na wielką próbę. W dodatku od wyjazdu ukochanego, London zaczęły przytrafiać się niezbyt miłe niespodzianki. Coraz częściej musiała być zdana na uprzejmość i przyjaźń Tylera, który jak łatwo się domyślić, również był w niej zakochany.
Nie będę zdradzała więcej fabuły, by nie psuć Wam wrażeń podczas czytania, a te , możecie mi wierzyć są ogromne. Emocji w tej książce nie brakuje. Pod przykrywką błahej, mogło by się zdawać historii, autorka przemyciła kilka poważnych tematów, co czyni powieść nie tylko przyjemną wakacyjną lekturą.
Zachęcam Was gorąco do tej książki, a ja przebieram nogami z niecierpliwością i oczekiwaniem na dalszy, obiecany przez pisarkę ciąg opowieści.
London jest młodą kobietą, którą los doświadczył już od razu po urodzeniu. Mimo trudności radzi sobie, chociaż uchodzi za dziwaczkę. Mało kto widzi w niej piękną duszę i dobro, którym potrafi obdarzać bezinteresownie. Ona sama również nie docenia siebie. Ukrywa się pod długimi ubraniami, zaciągniętymi zasłonami oraz makijażem . Co ukrywa przed światem?
Naprzeciwko jej domu mieszka Tyler z córką Mią. On patrzy na nią inaczej niż mieszkańcy malowniczego Torguay.Jest przyjaźnie nastawiony, pomocny i opiekuńczy.
Lubi London i nie chce by jej się stała jakaś krzywda. Gdy więc z misji w Iraku wraca jego brat, Jared robi wszystko, by trzymać go z dala od dziewczyny. Jego brat bowiem słynie z tego, że jest bawidamkiem, który nie ma zamiaru się ustatkować.
Jared poza życiem żołnierza nie widzi świata, to jest całe jego życie. Nie ma w nim więc miejsca na poważne związki.
Starania Tylera, aby London i Jared nie spotykali się zbyt często spełzły jednak na niczym. Ostrożna w nowych kontaktach dziewczyna też stara się trzymać z dala od brata Tylera, jak uparcie go nazywa, omijając celowo jego imię. Również na darmo, gdyż Jared postanowił poznać ją bliżej. I im bardziej ją poznawał, tym bardziej ona miękła, a on bardziej się zakochiwał.
Zaczęli spędzać ze sobą każdą wolną chwilę i ich miłość rosła w siłę. Do czasu aż przyszedł czas, by żołnierz wrócił na wojnę.
Ich związek został wystawiony na wielką próbę. W dodatku od wyjazdu ukochanego, London zaczęły przytrafiać się niezbyt miłe niespodzianki. Coraz częściej musiała być zdana na uprzejmość i przyjaźń Tylera, który jak łatwo się domyślić, również był w niej zakochany.
Nie będę zdradzała więcej fabuły, by nie psuć Wam wrażeń podczas czytania, a te , możecie mi wierzyć są ogromne. Emocji w tej książce nie brakuje. Pod przykrywką błahej, mogło by się zdawać historii, autorka przemyciła kilka poważnych tematów, co czyni powieść nie tylko przyjemną wakacyjną lekturą.
Zachęcam Was gorąco do tej książki, a ja przebieram nogami z niecierpliwością i oczekiwaniem na dalszy, obiecany przez pisarkę ciąg opowieści.
Anna Kaczor | (30.08.2022) |
Dla Jareda całe życie to wojsko i misje. Bardzo rzadko wraca do domu, a odkąd nie żyją jego rodzice, nie chce tego robić. Za dużo bólu i wspomnień towarzyszy każdym odwiedzinom, tym bardziej że jego starszy brat próbuje zmusić go, aby przestał wyjeżdżać. Dlatego, kiedy dowiaduje się, że zostaje oddelegowany do domu i to nie wiadomo na jak długo, wcale nie jest szczęśliwi. Jednak rozkaz to rozkaz, a on musi go wykonać. Tak jak się spodziewał, powrót nie okazał się łatwy, pomimo że naprawdę kocha zarówno swojego barta, jak i jego małą córeczkę. Jednak dość szybko zauważa nową sąsiadkę i praktycznie od pierwszej chwili pragnie poznać ją bliżej. Fascynuje go tajemniczość, jaką wokół siebie roztacza i jej zachowanie zupełnie inne niż wszystkich znanych mu kobiet. Nie pomagają prośby Tylera, aby dał jej spokój, podejrzewając, że dla niego będzie tylko kolejną przygodą i to na jego barki spadnie „sprzątanie”, kiedy Jared wyjedzie.
London w swoim życiu przeszła bardzo dużo. Torguay, mała miejscowość, do której się przeprowadziła, miała być dla niej nowym początkiem, a jednocześnie spełnieniem pewnej obietnicy. Kobieta nie wychodzi z domu bez makijażu i zawsze ubiera się na długo, a kiedy tylko wraca do domu, zasuwa wszystkie rolety. Kiedy w jej życiu pojawia się brat sąsiada, nie zamierza pozwolić mu się zbliżyć. Jednak on jest na tyle uparty, że zaczyna się pomalutku przed nim otwierać. Czy to będzie dobra decyzja? Co pojawienie się Jareda zmieni w jej życiu? Jaką tajemnice skrywa? Co połączy ją i mężczyznę? Czy Jared zmieni swoje podejście do wojska?
488 pełnych emocjonalnej huśtawki – tak w skrócie można opisać książkę. Dla mnie była świetna. Wciągnęła mnie praktycznie od samego początku i nie pozwoliła oderwać się aż do ostatnich stron. Natomiast zakończenie sprawiło, że z moich oczu popłynęły łzy. Czytało się ją bardzo szybko, pomimo że nie należy do cieniutkich. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z zaskakującymi zwrotami.
Bohaterowie ciekawi, wywołujący w czytelniku emocje.
Jared to jeden z tych bohaterów, których się kocha i nienawidzi jednocześnie, a przynajmniej ja tak miałam. Z jednej strony odważny żołnierz, który służy ojczyźnie. Z drugiej taki trochę lekkoduch i egoista pod pewnymi względami (nie mogę wam zdradzić jakimi). Już dawno żaden bohater aż takich dużych emocji we mnie nie wywoływał.
London jest młodą, zamkniętą w sobie kobietą. Ma swoje powody, dla których unika towarzystwa osób w podobnym wieku. Za to często przesiaduje ze starszymi osobami. To bohaterka dobra, opiekuńcza, bezinteresownie pomagająca innym. Bardzo ją polubiłam.
„Dziewczyna, która czuła zbyt mocno” to książka, która dostarczyła mi ogromną dawkę emocji podczas czytania. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
London w swoim życiu przeszła bardzo dużo. Torguay, mała miejscowość, do której się przeprowadziła, miała być dla niej nowym początkiem, a jednocześnie spełnieniem pewnej obietnicy. Kobieta nie wychodzi z domu bez makijażu i zawsze ubiera się na długo, a kiedy tylko wraca do domu, zasuwa wszystkie rolety. Kiedy w jej życiu pojawia się brat sąsiada, nie zamierza pozwolić mu się zbliżyć. Jednak on jest na tyle uparty, że zaczyna się pomalutku przed nim otwierać. Czy to będzie dobra decyzja? Co pojawienie się Jareda zmieni w jej życiu? Jaką tajemnice skrywa? Co połączy ją i mężczyznę? Czy Jared zmieni swoje podejście do wojska?
488 pełnych emocjonalnej huśtawki – tak w skrócie można opisać książkę. Dla mnie była świetna. Wciągnęła mnie praktycznie od samego początku i nie pozwoliła oderwać się aż do ostatnich stron. Natomiast zakończenie sprawiło, że z moich oczu popłynęły łzy. Czytało się ją bardzo szybko, pomimo że nie należy do cieniutkich. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z zaskakującymi zwrotami.
Bohaterowie ciekawi, wywołujący w czytelniku emocje.
Jared to jeden z tych bohaterów, których się kocha i nienawidzi jednocześnie, a przynajmniej ja tak miałam. Z jednej strony odważny żołnierz, który służy ojczyźnie. Z drugiej taki trochę lekkoduch i egoista pod pewnymi względami (nie mogę wam zdradzić jakimi). Już dawno żaden bohater aż takich dużych emocji we mnie nie wywoływał.
London jest młodą, zamkniętą w sobie kobietą. Ma swoje powody, dla których unika towarzystwa osób w podobnym wieku. Za to często przesiaduje ze starszymi osobami. To bohaterka dobra, opiekuńcza, bezinteresownie pomagająca innym. Bardzo ją polubiłam.
„Dziewczyna, która czuła zbyt mocno” to książka, która dostarczyła mi ogromną dawkę emocji podczas czytania. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Karolina Janowska | (30.08.2022) |
London była zamkniętą w sobie kobietą, jej życie zawsze toczyło się pod górkę. Przeprowadzka do Torguay nic nie zmieniła, mimo iż miała takie nadzieje. Była, jest i pozostanie "dziwaczką".
Jared był żołnierzem, który przymusowo musiał wrócić na jakiś czas do kraju, na "urlop". Nie był z tego powodu szczęśliwy. Życie zabrało mu rodziców, a zostawiło w domu rodzinnym brata Tylera i siostrzenicę Mię oraz wspomnienia. Bracia od zawsze byli zupełnym przeciwieństwem - Tyler kochającym, oddanym ojcem, a
Jared należał do mężczyzn, którzy lubią kobiety i życie na krawędzi. Kiedy Jared ujżał London, szybko jej zapragnął. Pierwsze i kolejne odrzucenie przez dziewczynę mocno go dotknęło, ale i utwierdziło, że po raz pierwszy pragnie czegoś więcej niż przygodnego seksu.
Ta, która pragnęła ukryć się pod maską, zapragnęła również kochać. Jednak czy powinna? Czy na dobre wyjdzie jej kierowanie się sercem?
-------
Kolejna świetna pozycja, którą autorka nam podarowała. Według mnie, książka jest przepełniona taką ilością emocji, że dosłownie udzielają się czytelnikowi. Nieraz uroniłam łzę i czułam uścisk w sercu. Było mi dane poznać historię kobiety, która w swoim sercu ma milion ran oraz została wykreowana na spokojną, skrytą i zamkniętą w sobie. Z jednej strony wcale się nie dziwię, a z drugiej jest to po prostu przykre. Zaś Jared to przystojny chłopak, który zbyt mocno miał zakorzenione w sobie pewne zasady. Miałam wrażenie, że kochał służbę ponad wszystko. "Dziewczyna, która czuła zbyt mocno" to zdecydowanie emocjonalny rollercoaster, w którym nieraz poczujesz ból i rozterki bohaterów.
Jared był żołnierzem, który przymusowo musiał wrócić na jakiś czas do kraju, na "urlop". Nie był z tego powodu szczęśliwy. Życie zabrało mu rodziców, a zostawiło w domu rodzinnym brata Tylera i siostrzenicę Mię oraz wspomnienia. Bracia od zawsze byli zupełnym przeciwieństwem - Tyler kochającym, oddanym ojcem, a
Jared należał do mężczyzn, którzy lubią kobiety i życie na krawędzi. Kiedy Jared ujżał London, szybko jej zapragnął. Pierwsze i kolejne odrzucenie przez dziewczynę mocno go dotknęło, ale i utwierdziło, że po raz pierwszy pragnie czegoś więcej niż przygodnego seksu.
Ta, która pragnęła ukryć się pod maską, zapragnęła również kochać. Jednak czy powinna? Czy na dobre wyjdzie jej kierowanie się sercem?
-------
Kolejna świetna pozycja, którą autorka nam podarowała. Według mnie, książka jest przepełniona taką ilością emocji, że dosłownie udzielają się czytelnikowi. Nieraz uroniłam łzę i czułam uścisk w sercu. Było mi dane poznać historię kobiety, która w swoim sercu ma milion ran oraz została wykreowana na spokojną, skrytą i zamkniętą w sobie. Z jednej strony wcale się nie dziwię, a z drugiej jest to po prostu przykre. Zaś Jared to przystojny chłopak, który zbyt mocno miał zakorzenione w sobie pewne zasady. Miałam wrażenie, że kochał służbę ponad wszystko. "Dziewczyna, która czuła zbyt mocno" to zdecydowanie emocjonalny rollercoaster, w którym nieraz poczujesz ból i rozterki bohaterów.
otwarte księgi | (24.01.2023) |
Wciągnęłam się w historię London, Jareda i Tylera. Nie chciałam, a nawet nie potrafiłam, odłożyć powieści choćby na moment. Znaczną pomocą w szybkim poznaniu historii był audiobook, który słuchałam wykonując codzienne obowiązki oraz podczas podróży. Starania Jareda o London były niczym miód na moje serce. Powieść mogę nazwać słodko-gorzką historią, ponieważ mimo wielu pozytywnych, uroczych zdarzeń, powieść obfituje również w łzy i tragiczne zwroty akcji.
Historia składa się z trzech części - pisanej z perspektywy Jareda, London i Tylera. Między bohaterami była odczuwalna chemia, a gorętsze sceny wywoływały wypieki na twarzy. Koniec mnie zaskoczył, nie mogłam się doczekać, aż zacznę drugi tom i poznam dalsze losy postaci.
Polecam „Dziewczynę, która czuła zbyt mocno” dla entuzjastów wciągających romansów z licznymi gorącymi scenami. Powieść wypełnia serce nadzieją i jednocześnie je rozbija na malutkie kawałki. Jeśli poszukujesz ciekawego romansu z wieloma zwrotami akcji, to właśnie go znalazłeś.
Historia składa się z trzech części - pisanej z perspektywy Jareda, London i Tylera. Między bohaterami była odczuwalna chemia, a gorętsze sceny wywoływały wypieki na twarzy. Koniec mnie zaskoczył, nie mogłam się doczekać, aż zacznę drugi tom i poznam dalsze losy postaci.
Polecam „Dziewczynę, która czuła zbyt mocno” dla entuzjastów wciągających romansów z licznymi gorącymi scenami. Powieść wypełnia serce nadzieją i jednocześnie je rozbija na malutkie kawałki. Jeśli poszukujesz ciekawego romansu z wieloma zwrotami akcji, to właśnie go znalazłeś.
Michalina Foremska | (1.08.2023) |
Mam słabość do kilku polskich autorek. Jedną z nich jest Monika Cieluch, po której książki sięgam w ciemno. Nie inaczej było tym razem. Wystarczyło, że pojawiło się jej nazwisko na okładce, a opis nie miał większego znaczenia. Oczywiste było, że to kolejna świetna lektura, dla której zarwę noc. Czy zarwałam? Pewnie, że tak! I wcale nie żałuję worków pod oczami i małej przytomności umysłu z rana.
@fascynacja. ksiazkami | (18.08.2023) |
Powieść jest historia w której poruszane są wiele istotnych i ważnych tematów.Autorka dostarcza wiele emocjonujących chwil,które powodują nostalgię i wzruszenie.Inność w społeczeństwie budzi odrzucenie i śmiech.Ludzie nie potrafią patrzeć sercem tylko oczami.Warto poznać druga osobę a nie oceniać ją przez pryzmat wyglądu.Nasza London skrywa to pod grubą warstwą makijażu,by zatuszować swoje niedoskonałości.Dopiera poznanie braci-a szczególnie Jareda pozwala jej na otwarcie i zaakceptowanie siebie.Musi zaakceptować,a raczej zgodzić sie na miłość mężczyzny do misji wojskowych w których służy.Miłość do niej jest trochę stanowiane na drugim miejscu.
Postać Jareda mimo,że jest pozytywna i budująca to ogromnie sie na nim zawiodłam.Samolubności i patrzenie tylko na siebie spowodowało,że los był brutalny wobec niego…ale czy na pewno?
London jest bohaterka cudowna.Bezinteresownie pomaga,troszczy sie o innych,ale ucieka przed światem.Doznane cierpienia sprawiły,że nie umie pokochać.Gdy pokocha to całà sobą-bezwarunkowo i mocno!
Najbardziej było mi szkoda Taylora,który od zawsze był w cieniu swojego brata.Choć to po części zaakceptował to brakowało mu wsparcia ze strony najbliższych.Przelał swoją miłość na swoją córeczkę,którą wychowuła sam.
Historia jest jedna wielka niespodzianka wydarzeń,które zmieniaja sie w ekspresowym tempie.Ból rozstania,cierpienia i straty możemy poczuć i z nimi sie utożsamiać.Nie jest to proste gdy sie kogoś kocha.
Z całego serca polecam wam ta książkę.Połamie wasze serce na kawałki powodujac,że będziecie razem z bohaterami przeżywać wiele cudnych chwil.
Postać Jareda mimo,że jest pozytywna i budująca to ogromnie sie na nim zawiodłam.Samolubności i patrzenie tylko na siebie spowodowało,że los był brutalny wobec niego…ale czy na pewno?
London jest bohaterka cudowna.Bezinteresownie pomaga,troszczy sie o innych,ale ucieka przed światem.Doznane cierpienia sprawiły,że nie umie pokochać.Gdy pokocha to całà sobą-bezwarunkowo i mocno!
Najbardziej było mi szkoda Taylora,który od zawsze był w cieniu swojego brata.Choć to po części zaakceptował to brakowało mu wsparcia ze strony najbliższych.Przelał swoją miłość na swoją córeczkę,którą wychowuła sam.
Historia jest jedna wielka niespodzianka wydarzeń,które zmieniaja sie w ekspresowym tempie.Ból rozstania,cierpienia i straty możemy poczuć i z nimi sie utożsamiać.Nie jest to proste gdy sie kogoś kocha.
Z całego serca polecam wam ta książkę.Połamie wasze serce na kawałki powodujac,że będziecie razem z bohaterami przeżywać wiele cudnych chwil.
Daria farmer_with_the_book | (31.08.2022) |
"Miłość znajdziesz obok siebie, wystarczy tylko otworzyć się na życie."
London zawsze miała ciężko w życiu. Mimo wszystko wciąż kroczy przez nie z uśmiechem na twarzy. Ma niską samoocenę. Ukrywa się pod mocnym makijażem i dużymi ubraniami.
Przeprowadza się do Targuay bo liczy na nowy początek. Jednak tu także jest uznawana za dziwaczkę. Jej życie zmienia się gdy zjawia się Jared oraz Tyler. Dwaj bracia, każdy inny i każdy pragnie ją poznać.
Czy London zaufa któremuś z nich? Co z tego wyniknie?
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Postać London trochę przypominała mi mnie samą. Trudne dzieciństwo, zakrywanie ciała ciuchami jak to tylko możliwe, brak ufności do ludzi... Zaczyna się zmieniać pod wpływem Jareda. Jednak dziewczyna ma pewien sekret, którego mocno pilnuje...
Dwóch braci. Każdy chce się zbliżyć do London.
Historia pełna emocji. Opowieść o pokonywaniu własnych barier.
London jest typem osoby, która boi się zaangażować by później ewentualnie nie cierpieć. Nie jednokrotnie już cierpiała z powodu utraty kogoś bliskiego także wie jakie to okropne uczucie. Gdyby nie Jared i jego upór to pewnie dalej miałaby problem z otwarciem się na innych ludzi.
Do tego Tyler, który stara się ostrzec London przed swoim bratem...
Bardzo lubię książki Moniki. Są niezwykle życiowe, bolesne. Każdy znajdzie siebie, w którejś z napisanych przez nią historii. Styl autorki uwielbiam. Jest lekki niczym piórko i nie wiedziałam kiedy, a byłam w połowie, a później już na końcu książki.
Zakończenie sprawiło, że chce kontynuację na już. Co tam się narobiło
London zawsze miała ciężko w życiu. Mimo wszystko wciąż kroczy przez nie z uśmiechem na twarzy. Ma niską samoocenę. Ukrywa się pod mocnym makijażem i dużymi ubraniami.
Przeprowadza się do Targuay bo liczy na nowy początek. Jednak tu także jest uznawana za dziwaczkę. Jej życie zmienia się gdy zjawia się Jared oraz Tyler. Dwaj bracia, każdy inny i każdy pragnie ją poznać.
Czy London zaufa któremuś z nich? Co z tego wyniknie?
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Postać London trochę przypominała mi mnie samą. Trudne dzieciństwo, zakrywanie ciała ciuchami jak to tylko możliwe, brak ufności do ludzi... Zaczyna się zmieniać pod wpływem Jareda. Jednak dziewczyna ma pewien sekret, którego mocno pilnuje...
Dwóch braci. Każdy chce się zbliżyć do London.
Historia pełna emocji. Opowieść o pokonywaniu własnych barier.
London jest typem osoby, która boi się zaangażować by później ewentualnie nie cierpieć. Nie jednokrotnie już cierpiała z powodu utraty kogoś bliskiego także wie jakie to okropne uczucie. Gdyby nie Jared i jego upór to pewnie dalej miałaby problem z otwarciem się na innych ludzi.
Do tego Tyler, który stara się ostrzec London przed swoim bratem...
Bardzo lubię książki Moniki. Są niezwykle życiowe, bolesne. Każdy znajdzie siebie, w którejś z napisanych przez nią historii. Styl autorki uwielbiam. Jest lekki niczym piórko i nie wiedziałam kiedy, a byłam w połowie, a później już na końcu książki.
Zakończenie sprawiło, że chce kontynuację na już. Co tam się narobiło
Małgorzata Małoszuk | (13.09.2022) |
Mówiłam już, że uwielbiam twórczość Moniki Cieluch?
Nie?
To już się poprawiam!
Styl autorki spodobał mi się przy pierwszym spotkaniu z "Do ostatniej kropli krwi". Mnogość akcji i genialne rozwinięcie postaci zasłużyły na uznanie. Natomiast "A niech to szlag!" po prostu mnie zauroczyła, te emocje i romantyzm to najsłodszy miód na moje serce. Teraz przyszedł czas na jej nową serię, w której poznajemy losy nie jednego, nie dwóch, ale aż trzech głównych bohaterów.
Nie jest to najcieńsza pozycja, mimo wszystko czas z nią spędzony nie dłuży się. Poznajemy Jareda, żołnierza brytyjskiej armii, London, skrytą dziewczynę z sąsiedztwa i Tylera, samotnego ojca słodkiej Mii. Z pozoru nic ich nie łączy, a jednak los splata ich nierozerwalną więzią i w dodatku poplątał niektóre nitki. Rzeczywistość, z którą przyjdzie im się zmierzyć będzie bolesna i przerosłaby niejedną osobę. Ogrom strat, problemów i rozterek mógłby wskazywać na to, że w końcu passa powinna się odwrócić i coś w tym jest, bo znajdzie się tu dużo nadziei, tak samo jak uczucia, dobroci, poświęcenia i pasji. Czysta kwintesencja życia, gdzie po każdej burzy pojawia się tęcza.
Pojawia się tutaj dylemat i pewne wartościowanie, z którym nie jedna dorosła osoba musiała się zmierzyć. Wybór pomiędzy szaleńczą miłością, która uskrzydla ale również rani, a uczuciem przynoszącym stabilizację i bezpieczeństwo. Autorka porusza również temat odmienności i odrzucenia społecznego. Pokazuje jak ważna jest tolerancja i akceptacja drugiego człowieka takim jaki jest, że piękno pochodzi z wnętrza, a to co widoczne gołym okiem jest tylko powłoką. Akcja rozgrywa się z perspektywy każdego z bohaterów, co daje nam pełny obraz sytuacji i pozwala poznać motywy oraz myśli wszystkich postaci.
Nie jest to jednak ostatnie słowo autorki, ponieważ już jutro premierę ma kontynuacja tej historii. Wiele się zmieni, niektórzy będą cierpieć, a my dowiemy się, czy nadzieja przetrwa.
Nie?
To już się poprawiam!
Styl autorki spodobał mi się przy pierwszym spotkaniu z "Do ostatniej kropli krwi". Mnogość akcji i genialne rozwinięcie postaci zasłużyły na uznanie. Natomiast "A niech to szlag!" po prostu mnie zauroczyła, te emocje i romantyzm to najsłodszy miód na moje serce. Teraz przyszedł czas na jej nową serię, w której poznajemy losy nie jednego, nie dwóch, ale aż trzech głównych bohaterów.
Nie jest to najcieńsza pozycja, mimo wszystko czas z nią spędzony nie dłuży się. Poznajemy Jareda, żołnierza brytyjskiej armii, London, skrytą dziewczynę z sąsiedztwa i Tylera, samotnego ojca słodkiej Mii. Z pozoru nic ich nie łączy, a jednak los splata ich nierozerwalną więzią i w dodatku poplątał niektóre nitki. Rzeczywistość, z którą przyjdzie im się zmierzyć będzie bolesna i przerosłaby niejedną osobę. Ogrom strat, problemów i rozterek mógłby wskazywać na to, że w końcu passa powinna się odwrócić i coś w tym jest, bo znajdzie się tu dużo nadziei, tak samo jak uczucia, dobroci, poświęcenia i pasji. Czysta kwintesencja życia, gdzie po każdej burzy pojawia się tęcza.
Pojawia się tutaj dylemat i pewne wartościowanie, z którym nie jedna dorosła osoba musiała się zmierzyć. Wybór pomiędzy szaleńczą miłością, która uskrzydla ale również rani, a uczuciem przynoszącym stabilizację i bezpieczeństwo. Autorka porusza również temat odmienności i odrzucenia społecznego. Pokazuje jak ważna jest tolerancja i akceptacja drugiego człowieka takim jaki jest, że piękno pochodzi z wnętrza, a to co widoczne gołym okiem jest tylko powłoką. Akcja rozgrywa się z perspektywy każdego z bohaterów, co daje nam pełny obraz sytuacji i pozwala poznać motywy oraz myśli wszystkich postaci.
Nie jest to jednak ostatnie słowo autorki, ponieważ już jutro premierę ma kontynuacja tej historii. Wiele się zmieni, niektórzy będą cierpieć, a my dowiemy się, czy nadzieja przetrwa.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Ktoś mi powiedział — Karolina Chłoń A Ty, jakim hashtagiem opiszesz swoje życie?
Oto nasz świat: Instagram, miłość, podróże, sukcesy w pracy, czas wolny przeznaczony na rozwijanie pasji. Rok... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res