Oblicza miłości. Tom I Przekonaj mnie
Cena: 37,99 zł 32,29 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Prawdziwa miłość nie boi się przeszłości.
Zranione serce nie jest jedyną rzeczą, jaką ukrywa przed światem Aleksandra, piękna i niezależna właścicielka agencji reklamowej. Druga tajemnica dotyczy powodu rozstania z ukochanym – od czasu tamtego wydarzenia młoda kobieta otoczyła się murem, za który nie ma wstępu żaden przedstawiciel płci przeciwnej. Problem w tym, że wielkimi krokami zbliża się wesele jej byłego chłopaka, a Aleksandra nie ma zamiaru pojawiać się tam sama. Rozpoczyna więc gorączkowe poszukiwania partnera, który mógłby jej towarzyszyć, ale popularne portale randkowe okazują się kiepskim rozwiązaniem. Jedyna nadzieja w przystojnym barmanie, który przypadkiem pojawia się w życiu Aleksandry, ratując ją z opresji. Czy zagości w jej świecie na dłużej? I co się wydarzy, gdy w końcu wyjdzie na jaw pilnie strzeżony przez nią sekret?
Stoimy tak przez chwilę przytuleni, woda spływa po naszych ciałach, a ja czuję się totalnie odprężona i zaspokojona. Mam jakieś dziwne przeczucie, że jestem dokładnie w tym miejscu, w którym powinnam teraz być. Jakbym po długiej podróży wróciła do domu. Nie chodzi oczywiście o to, że właśnie przeżyłam najintensywniejszy orgazm w życiu i doszłam bardzo szybko. W ogóle Marcel potrafi błyskawicznie doprowadzić mnie na szczyt, dotychczas faceci musieli się nieźle nagimnastykować, żeby to osiągnąć. Oczywiście, nie ukrywam, że to bardzo duża zaleta, ale nie chodzi tu o orgazmy. Przy Marcelu czuję się dobrze. Po prostu.
M. F. Mosquito urodziła się we wrześniu 1989 roku na Kaszubach, gdzie do dziś mieszka wraz z mężem i dziećmi. Zawodowo związana jest z edukacją najmłodszych, która stanowi jej pasję. Uwielbia również wędrówki po górach. Od lat zakochana w literaturze kryminalnej i erotycznej debiutuje serią „Oblicza miłości”.
Zranione serce nie jest jedyną rzeczą, jaką ukrywa przed światem Aleksandra, piękna i niezależna właścicielka agencji reklamowej. Druga tajemnica dotyczy powodu rozstania z ukochanym – od czasu tamtego wydarzenia młoda kobieta otoczyła się murem, za który nie ma wstępu żaden przedstawiciel płci przeciwnej. Problem w tym, że wielkimi krokami zbliża się wesele jej byłego chłopaka, a Aleksandra nie ma zamiaru pojawiać się tam sama. Rozpoczyna więc gorączkowe poszukiwania partnera, który mógłby jej towarzyszyć, ale popularne portale randkowe okazują się kiepskim rozwiązaniem. Jedyna nadzieja w przystojnym barmanie, który przypadkiem pojawia się w życiu Aleksandry, ratując ją z opresji. Czy zagości w jej świecie na dłużej? I co się wydarzy, gdy w końcu wyjdzie na jaw pilnie strzeżony przez nią sekret?
Stoimy tak przez chwilę przytuleni, woda spływa po naszych ciałach, a ja czuję się totalnie odprężona i zaspokojona. Mam jakieś dziwne przeczucie, że jestem dokładnie w tym miejscu, w którym powinnam teraz być. Jakbym po długiej podróży wróciła do domu. Nie chodzi oczywiście o to, że właśnie przeżyłam najintensywniejszy orgazm w życiu i doszłam bardzo szybko. W ogóle Marcel potrafi błyskawicznie doprowadzić mnie na szczyt, dotychczas faceci musieli się nieźle nagimnastykować, żeby to osiągnąć. Oczywiście, nie ukrywam, że to bardzo duża zaleta, ale nie chodzi tu o orgazmy. Przy Marcelu czuję się dobrze. Po prostu.
M. F. Mosquito urodziła się we wrześniu 1989 roku na Kaszubach, gdzie do dziś mieszka wraz z mężem i dziećmi. Zawodowo związana jest z edukacją najmłodszych, która stanowi jej pasję. Uwielbia również wędrówki po górach. Od lat zakochana w literaturze kryminalnej i erotycznej debiutuje serią „Oblicza miłości”.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura erotyczna
- Wydawca: Amare, 2021
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 384
- ISBN: 978-83-8219-306-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 21 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (9.06.2021) |
„Czasami trzeba poczekać, niczego nie oczekiwać, nie szukać miłości, nie walczyć o nią na siłę. O nieszczerą nie warto, a o prawdziwą nie trzeba”.
Miłość przychodzi zawsze wtedy kiedy się jej nie spodziewamy. Gdy już się poddaliśmy, a mur wybudowany wokół swojego serca wzmacnia się za każdym razem gdy kolejna randka przynosi rozczarowanie.
I w takim momencie życia poznajemy Aleksandrę piękną, młodą, inteligentną właścicielkę agencji reklamowej. Która przestała wierzyć w prawdziwą miłość i nie ma się co jej dziwić po tym jak została zraniona i zdradzona przez byłego partnera. Skrywany sekret wcale nie ułatwia jej otwarcia się i zaufania na nowo. Po kolejnej nieudanej randce, postanawia, że robi sobie detoks i przez 30 dni nie będzie umawiać się na randki. No ale jak tylko to postanawia, na jej drodze staje przystojny barman i wspólnik jej przyjaciela – Marcel. I co teraz?
Marcel ma również za sobą ciężkie chwilę i wie jak smakuje zdrada. Gdy tylko zobaczył Aleksandrę, czuł, że jest ona inna i warto o nią zawalczyć. Tylko ma problem bo musi ją przekonać do randki i ma na to 30 dni. Czy uda mu się? Czy nieoczekiwane spotkanie i przyciąganie okaże się prawdziwą miłością? Czy przebije się prze jej mur? I jak zareaguję gdy pozna prawdę?
„Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto cię pokocha takiego, jakim jesteś, z wszystkimi wadami i niedoskonałościami”.
Historia romantyczna, pełna miłości o którą warto walczyć. Pokazująca, że miłość ma różne oblicza, a gdy trafi się ta prawdziwą to nie mają dla niej znaczenia twoja przeszłość, błędy, choroby bierze się w całości ukochaną osobę, ze wszystkimi doświadczeniami. I wspólnie pisze się swoją przyszłość, bo to ona jest najważniejsza. A doświadczenia z przeszłości tylko nas ukształtowały i dały szanse na nowe lepsze uczucia i życie. Tak, to też jest debiut. Kocham debiuty! Autorka idealnie wykreowała bohaterów, fabuła również dopracowana. W tej książce znajdziemy ból, zdradę, tajemnicę, lęk, strach, miłość, pożądanie no i nie mogę zapomnieć o humorze, droczeniu się i tych zabójczych tekstach które sprawiały, że się śmiałam i płakałam. Emocje gwarantowane. Każda postać jest niesamowita poczynając od głównych bohaterów, po ich przyjaciół i rodziców. A co do zakończenia jest takie jak powinno być, czyli idealne. Jestem ciekawa czy kolejne części będą o perypetiach przyjaciół? Już się nie mogę doczekać na nie. Naprawdę miło spędziłam czas czytając i poznając tą historię. Gratuluję.
Miłość przychodzi zawsze wtedy kiedy się jej nie spodziewamy. Gdy już się poddaliśmy, a mur wybudowany wokół swojego serca wzmacnia się za każdym razem gdy kolejna randka przynosi rozczarowanie.
I w takim momencie życia poznajemy Aleksandrę piękną, młodą, inteligentną właścicielkę agencji reklamowej. Która przestała wierzyć w prawdziwą miłość i nie ma się co jej dziwić po tym jak została zraniona i zdradzona przez byłego partnera. Skrywany sekret wcale nie ułatwia jej otwarcia się i zaufania na nowo. Po kolejnej nieudanej randce, postanawia, że robi sobie detoks i przez 30 dni nie będzie umawiać się na randki. No ale jak tylko to postanawia, na jej drodze staje przystojny barman i wspólnik jej przyjaciela – Marcel. I co teraz?
Marcel ma również za sobą ciężkie chwilę i wie jak smakuje zdrada. Gdy tylko zobaczył Aleksandrę, czuł, że jest ona inna i warto o nią zawalczyć. Tylko ma problem bo musi ją przekonać do randki i ma na to 30 dni. Czy uda mu się? Czy nieoczekiwane spotkanie i przyciąganie okaże się prawdziwą miłością? Czy przebije się prze jej mur? I jak zareaguję gdy pozna prawdę?
„Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto cię pokocha takiego, jakim jesteś, z wszystkimi wadami i niedoskonałościami”.
Historia romantyczna, pełna miłości o którą warto walczyć. Pokazująca, że miłość ma różne oblicza, a gdy trafi się ta prawdziwą to nie mają dla niej znaczenia twoja przeszłość, błędy, choroby bierze się w całości ukochaną osobę, ze wszystkimi doświadczeniami. I wspólnie pisze się swoją przyszłość, bo to ona jest najważniejsza. A doświadczenia z przeszłości tylko nas ukształtowały i dały szanse na nowe lepsze uczucia i życie. Tak, to też jest debiut. Kocham debiuty! Autorka idealnie wykreowała bohaterów, fabuła również dopracowana. W tej książce znajdziemy ból, zdradę, tajemnicę, lęk, strach, miłość, pożądanie no i nie mogę zapomnieć o humorze, droczeniu się i tych zabójczych tekstach które sprawiały, że się śmiałam i płakałam. Emocje gwarantowane. Każda postać jest niesamowita poczynając od głównych bohaterów, po ich przyjaciół i rodziców. A co do zakończenia jest takie jak powinno być, czyli idealne. Jestem ciekawa czy kolejne części będą o perypetiach przyjaciół? Już się nie mogę doczekać na nie. Naprawdę miło spędziłam czas czytając i poznając tą historię. Gratuluję.
Sylwia Surowska | (15.06.2021) |
Zacznę od okładki. Jest obłędna i od razu rzuca się w oczy. Książka to kolejny debiut, który uważam za udany. Ponieważ to tom 1 serii "oblicza miłości" spodziewam się kolejnych książkę tej autorki. Historia wydaje się zamknięta, więc podejrzewam, że będą to kolejne inne części dotyczące np. przyjaciół Aleksandry. Oj z przyjemnością przeczytam o nich.
Aleksandra to młoda dziewczyna, która ma za sobą smutna przeszłość. Jej historie poznajemy w trakcie czytania. Nieufna w stosunku do mężczyzn, zraniona i uczy się życia na nowo. Ma oparcie w przyjaciołach. Przypadek sprawia, że poznaje Marcela i ...tak zaczyna się piękna historia o miłości.
Marcel młody prawnik, który postanawia zmienić swoje życie. Ma za sobą toksyczny związek i postanawia odciąć się od swojego życia. Kiedy poznaje Aleksandrę, jego życie nabiera rumieńców. Ale Ola nie daje się tak łatwo zdobyć...
Książka napisana z dwóch perspektyw. Głównie z punktu widzenia Aleksandry i przetkana krótkimi rozdziałami pisanymi oczami Marcela. Autorka ma lekkie pióro, pomysł na historię świetnie przemyślany. Bohaterowie świetnie wykreowani, nie tylko główni ale i ci w tle. Uwielbiałam sceny z Aleksandrą i Gośką. Rozbawiały do łez. Relacja między trójka przyjaciół jest cudownie opisana. Autorka funduje nam duży wachlarz emocji. Czuć je na każdej stronie.
Historia Aleksandry i Marcela to nie tylko historia o miłości. W książce mamy opowieść o przyjaźni, zranionym sercu, zdradzie i zazdrości. Sama miłość jest pokazana jako ta prawdziwa i warta walki. W książce mamy także sceny erotyczne, ale są tak wysmakowane i tak pięknie opisane, że tworzą idealne tło dla historii. Książkę czyta się rewelacyjnie. Jak człowiek się już wciągnie musi ja przeczytać do końca. Tak początkowo jest odrobinę mniej ciekawa ale potem nadrabia z nawiązką.
Książka jest pełna humoru, ciętych ripost oraz smutnej przeszłości. Co mnie jeszcze zaskoczyć. Brak dokładnych opisów bohaterów. Taki zabieg sprawia, że każdy z nas może sobie stworzyć swoje wyobrażenie postaci. Pokochałam od samego początku zarówno Aleksandrę jak i Marcela. Zakończenie książki taka wisienka na torcie. Idealne zakończenie oczywiście z happy endem. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, choć muszę przyznać, iż z chęcią poznam historie Gosi i pewnego tajemniczego młodego sprawcy wypadku....
Aleksandra to młoda dziewczyna, która ma za sobą smutna przeszłość. Jej historie poznajemy w trakcie czytania. Nieufna w stosunku do mężczyzn, zraniona i uczy się życia na nowo. Ma oparcie w przyjaciołach. Przypadek sprawia, że poznaje Marcela i ...tak zaczyna się piękna historia o miłości.
Marcel młody prawnik, który postanawia zmienić swoje życie. Ma za sobą toksyczny związek i postanawia odciąć się od swojego życia. Kiedy poznaje Aleksandrę, jego życie nabiera rumieńców. Ale Ola nie daje się tak łatwo zdobyć...
Książka napisana z dwóch perspektyw. Głównie z punktu widzenia Aleksandry i przetkana krótkimi rozdziałami pisanymi oczami Marcela. Autorka ma lekkie pióro, pomysł na historię świetnie przemyślany. Bohaterowie świetnie wykreowani, nie tylko główni ale i ci w tle. Uwielbiałam sceny z Aleksandrą i Gośką. Rozbawiały do łez. Relacja między trójka przyjaciół jest cudownie opisana. Autorka funduje nam duży wachlarz emocji. Czuć je na każdej stronie.
Historia Aleksandry i Marcela to nie tylko historia o miłości. W książce mamy opowieść o przyjaźni, zranionym sercu, zdradzie i zazdrości. Sama miłość jest pokazana jako ta prawdziwa i warta walki. W książce mamy także sceny erotyczne, ale są tak wysmakowane i tak pięknie opisane, że tworzą idealne tło dla historii. Książkę czyta się rewelacyjnie. Jak człowiek się już wciągnie musi ja przeczytać do końca. Tak początkowo jest odrobinę mniej ciekawa ale potem nadrabia z nawiązką.
Książka jest pełna humoru, ciętych ripost oraz smutnej przeszłości. Co mnie jeszcze zaskoczyć. Brak dokładnych opisów bohaterów. Taki zabieg sprawia, że każdy z nas może sobie stworzyć swoje wyobrażenie postaci. Pokochałam od samego początku zarówno Aleksandrę jak i Marcela. Zakończenie książki taka wisienka na torcie. Idealne zakończenie oczywiście z happy endem. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, choć muszę przyznać, iż z chęcią poznam historie Gosi i pewnego tajemniczego młodego sprawcy wypadku....
Joanna bookaholic.in.me | (16.06.2021) |
Dzisiaj przychodzę do Was z fantastyczną propozycją debiutu, który całkowicie mnie urzekł. Dostajemy tu opowieść o dwojgu zwykłych ludzi, którzy absolutnie nie spodziewali się znaleźć miłość. Ba, oni zamierzali w najbliższym czasie dać sobie spokój z jej szukaniem! Ale uczucia zazwyczaj przychodzą nieproszone...
Leksi to wygadana dziewczyna, która z powodzeniem prowadzi agencję marketingową. Ma wspaniałych rodziców, przyjaciół, kota.. Jest piękna, mądra, dowcipna i czerpie z życia. Jednak ukrywa w sobie stare rany, które nie do końca się zabliźniły. Wpływa to na jej samoocenę i podejście do miłości. Uważa się za wybrakowaną, nie wierzy, że ktokolwiek mógłby ją pokochać. Bardzo mi się spodobała, bo dała nauczkę, że nie warto oceniać po pozorach. Teoretycznie ma wszystko, jednak każdy ma problemy i doświadczenia życiowe, które na niego wpływają. Ogromnie mi się spodobało jej podejście do randek i mężczyzn, którym udowodniła, że nie jest zwykłą, pustą blondynką, ale ma do siebie szacunek i zna swoją wartość.
Marcel to facet jak ze snów. Szarmancki żartowniś, z dystansem do siebie, aktualnie przeprowadza w swoim życiu całkowite zmiany. Nie mamy tu kolejnego bohatera-playboya, a mężczyznę z klasą, wytrwałego, który szanuje wartości rodzinne i kobiety.
Jak widzicie Autorka stworzyła postaci bardzo rzeczywiste, zwyczajne, które możemy spotkać wszędzie. Bardzo mi się to spodobało, bo jak się okazuje, również bez gangsterów czy prezesów z milionami można stworzyć ciekawą historię. Ich ciepłe i bliskie relacje z rodzicami także mnie ujęły, coraz rzadziej spotyka się takie rodziny, więc tym milej było mi o tym czytać. Narracja prowadzona przez Leksi jest fantastyczna, trochę szalona, czasem dowcipna, wyjątkowo szczera- zupełnie jak nasza bohaterka, właśnie tak ją sobie wyobrażałam. Ogromnym plusem są też rozdziały z perspektywy Marcela, dzięki czemu świetnie wiemy co myśli i jakie są jego odczucia.
Fabuła jest poprowadzona ciekawie, nie ma czasu na nudę. Obserwujemy rozwój uczuć bohaterów i kibicujemy z całych sił! Nic nie jest przewidywalne, a już zwłaszcza końcówka. Wielbiciele namiętnych scen też powinni być usatysfakcjonowani, jednak nie ma tego w nadmiarze i uważam to za ogromny plus! Ponadto książka udowadnia, że kocha się nie za coś, a pomimo wszystko :-)
Ze swojej strony z niecierpliwością czekam na kolejny tom "Oblicza miłości". A ta książka to niesamowicie udany debiut, którego Autorce serdecznie gratuluję i jestem przekonana, że zarówno ta część jak i kolejne są skazane na sukces! ;-)
"Prawdziwa miłość to nie tylko patrzenie sobie w oczy i trzymanie się za rękę, Prawdziwa miłość to odpowiedzialność za drugiego człowieka, myślenie bardziej o drugiej osobie niż o samym sobie."
"Czasem trzeba zmarnować czas na jakąś osobę, żeby potem bardziej docenić kogoś innego."
"Kiedy sobie coś odpuścimy, niczego już nie oczekujemy i niczego się nie spodziewamy, właśnie wtedy coś ważnego się wydarzy i zmieni nasze życie."
"Sama miłość nie wystarczy. Potrzeba jeszcze wiele zrozumienia, szacunku do siebie i drugiego człowieka."
"Jeśli coś jest nam pisane to się wydarzy. Pewnie w najmniej oczekiwanym momencie, ale za to z odpowiednią osobą i z dobrych powodów."
"Podobno kiedy człowiek się z czymś całkowicie pogodzi i niczego od losu nie oczekuje, wtedy to, o czym marzył, dostaje."
Leksi to wygadana dziewczyna, która z powodzeniem prowadzi agencję marketingową. Ma wspaniałych rodziców, przyjaciół, kota.. Jest piękna, mądra, dowcipna i czerpie z życia. Jednak ukrywa w sobie stare rany, które nie do końca się zabliźniły. Wpływa to na jej samoocenę i podejście do miłości. Uważa się za wybrakowaną, nie wierzy, że ktokolwiek mógłby ją pokochać. Bardzo mi się spodobała, bo dała nauczkę, że nie warto oceniać po pozorach. Teoretycznie ma wszystko, jednak każdy ma problemy i doświadczenia życiowe, które na niego wpływają. Ogromnie mi się spodobało jej podejście do randek i mężczyzn, którym udowodniła, że nie jest zwykłą, pustą blondynką, ale ma do siebie szacunek i zna swoją wartość.
Marcel to facet jak ze snów. Szarmancki żartowniś, z dystansem do siebie, aktualnie przeprowadza w swoim życiu całkowite zmiany. Nie mamy tu kolejnego bohatera-playboya, a mężczyznę z klasą, wytrwałego, który szanuje wartości rodzinne i kobiety.
Jak widzicie Autorka stworzyła postaci bardzo rzeczywiste, zwyczajne, które możemy spotkać wszędzie. Bardzo mi się to spodobało, bo jak się okazuje, również bez gangsterów czy prezesów z milionami można stworzyć ciekawą historię. Ich ciepłe i bliskie relacje z rodzicami także mnie ujęły, coraz rzadziej spotyka się takie rodziny, więc tym milej było mi o tym czytać. Narracja prowadzona przez Leksi jest fantastyczna, trochę szalona, czasem dowcipna, wyjątkowo szczera- zupełnie jak nasza bohaterka, właśnie tak ją sobie wyobrażałam. Ogromnym plusem są też rozdziały z perspektywy Marcela, dzięki czemu świetnie wiemy co myśli i jakie są jego odczucia.
Fabuła jest poprowadzona ciekawie, nie ma czasu na nudę. Obserwujemy rozwój uczuć bohaterów i kibicujemy z całych sił! Nic nie jest przewidywalne, a już zwłaszcza końcówka. Wielbiciele namiętnych scen też powinni być usatysfakcjonowani, jednak nie ma tego w nadmiarze i uważam to za ogromny plus! Ponadto książka udowadnia, że kocha się nie za coś, a pomimo wszystko :-)
Ze swojej strony z niecierpliwością czekam na kolejny tom "Oblicza miłości". A ta książka to niesamowicie udany debiut, którego Autorce serdecznie gratuluję i jestem przekonana, że zarówno ta część jak i kolejne są skazane na sukces! ;-)
"Prawdziwa miłość to nie tylko patrzenie sobie w oczy i trzymanie się za rękę, Prawdziwa miłość to odpowiedzialność za drugiego człowieka, myślenie bardziej o drugiej osobie niż o samym sobie."
"Czasem trzeba zmarnować czas na jakąś osobę, żeby potem bardziej docenić kogoś innego."
"Kiedy sobie coś odpuścimy, niczego już nie oczekujemy i niczego się nie spodziewamy, właśnie wtedy coś ważnego się wydarzy i zmieni nasze życie."
"Sama miłość nie wystarczy. Potrzeba jeszcze wiele zrozumienia, szacunku do siebie i drugiego człowieka."
"Jeśli coś jest nam pisane to się wydarzy. Pewnie w najmniej oczekiwanym momencie, ale za to z odpowiednią osobą i z dobrych powodów."
"Podobno kiedy człowiek się z czymś całkowicie pogodzi i niczego od losu nie oczekuje, wtedy to, o czym marzył, dostaje."
Patrycja Kośmider | (17.06.2021) |
❤️
Anita pasjonatka.czytania | (23.06.2021) |
Skończyłam słuchać audiobook i muszę przyznać, że ta historia zahipnotyzowała mnie...
Aleksandra, zwana przez przyjaciół Leksi, jest właścicielką agencji reklamowej. Jest niezależną oraz inteligentną kobietą. Nie ma jednak szczęścia do facetów, a próbuje zmienić ten stan szukając szczęścia na portalach randkowych. Po kolejnej nieudanej próbie postanawia zaniechać randek. Jednak los stawia na jej drodze przystojnego Marcela. Aleksandra niesie za sobą bagaż doświadczeń w postaci nieudanego związku, zakończonego zdradą mężczyzny. Podobne losy spotkały Marcela. Zdecydowanie wspólne traumy zbliżają tą dwójkę. I wszystko zaczyna się powoli rozwijać, a ta dwójka zdecydowanie ma się ku sobie. Jednak Aleksandrze towarzyszy tajemnica, o której wiedzą nieliczni. Tajemnica, która już raz zaważyła na jej szczęściu. Czy i tym razem sekret Aleksandry zniszczy jej związek? Czy odważy się zdradzić go Marcelowi? I jak on zareaguje...
Muszę przyznać, że ta historia wciągnęła mnie i przyjemnie było wsłuchać się w nią. Śmiałam się, zastanawiałam, jak dalej potoczą się losy bohaterów, jak najbardziej wczułam się w tą opowieść. Jest to zdecydowanie romantyczna historia, jakże inna od dotychczas przeczytanych, gdzie nie ma motywu mafii, czy też wątku z romansem biurowym w tle. Jest to opowieść o miłości, która powoli zaczyna kiełkować między dwojgiem ludzi. Jest to obraz rodzącego się uczucia, które, powoli wplatając się między ludzi, zamazuje dawne traumy, pozwala duchom przeszłości uwolnić się, a także dać sobie szansę na nowe szczęśliwe życie. Jest to również obraz pięknej przyjaźni, między trojgiem ludzi, którzy znają się od dziecka i są dla siebie wsparciem i siłą również w tym dorosłym życiu. Ta książka jest także obrazem pięknej rodzicielskiej miłości oraz niezwykłej relacji, jaka panuje między rodzicami a dzieckiem. Historia wydaje się być przewidywalną, ale końcówka wprowadza trochę sprzecznych uczuć i obawy o dalsze losy bohaterów. Mnie naprawdę kupiła swoim ciepłem oraz pozytywną wibracją. Była miłą odskocznią od dotychczas przeczytanych książek. A biorąc pod uwagę, że jest to debiut autorski to można śmiało pogratulować autorce tak pięknie napisanej historii.
A takie historie są potrzebne, by pamiętać co tak naprawdę w życiu ma znaczenie. ❤️
Aleksandra, zwana przez przyjaciół Leksi, jest właścicielką agencji reklamowej. Jest niezależną oraz inteligentną kobietą. Nie ma jednak szczęścia do facetów, a próbuje zmienić ten stan szukając szczęścia na portalach randkowych. Po kolejnej nieudanej próbie postanawia zaniechać randek. Jednak los stawia na jej drodze przystojnego Marcela. Aleksandra niesie za sobą bagaż doświadczeń w postaci nieudanego związku, zakończonego zdradą mężczyzny. Podobne losy spotkały Marcela. Zdecydowanie wspólne traumy zbliżają tą dwójkę. I wszystko zaczyna się powoli rozwijać, a ta dwójka zdecydowanie ma się ku sobie. Jednak Aleksandrze towarzyszy tajemnica, o której wiedzą nieliczni. Tajemnica, która już raz zaważyła na jej szczęściu. Czy i tym razem sekret Aleksandry zniszczy jej związek? Czy odważy się zdradzić go Marcelowi? I jak on zareaguje...
Muszę przyznać, że ta historia wciągnęła mnie i przyjemnie było wsłuchać się w nią. Śmiałam się, zastanawiałam, jak dalej potoczą się losy bohaterów, jak najbardziej wczułam się w tą opowieść. Jest to zdecydowanie romantyczna historia, jakże inna od dotychczas przeczytanych, gdzie nie ma motywu mafii, czy też wątku z romansem biurowym w tle. Jest to opowieść o miłości, która powoli zaczyna kiełkować między dwojgiem ludzi. Jest to obraz rodzącego się uczucia, które, powoli wplatając się między ludzi, zamazuje dawne traumy, pozwala duchom przeszłości uwolnić się, a także dać sobie szansę na nowe szczęśliwe życie. Jest to również obraz pięknej przyjaźni, między trojgiem ludzi, którzy znają się od dziecka i są dla siebie wsparciem i siłą również w tym dorosłym życiu. Ta książka jest także obrazem pięknej rodzicielskiej miłości oraz niezwykłej relacji, jaka panuje między rodzicami a dzieckiem. Historia wydaje się być przewidywalną, ale końcówka wprowadza trochę sprzecznych uczuć i obawy o dalsze losy bohaterów. Mnie naprawdę kupiła swoim ciepłem oraz pozytywną wibracją. Była miłą odskocznią od dotychczas przeczytanych książek. A biorąc pod uwagę, że jest to debiut autorski to można śmiało pogratulować autorce tak pięknie napisanej historii.
A takie historie są potrzebne, by pamiętać co tak naprawdę w życiu ma znaczenie. ❤️
uwielbiam_ czytac | (26.06.2021) |
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Lubicie debiuty? A takie po których już wiecie że sięgniecie po kolejną książkę tej autorki? Ja uwielbiam. I po każdą kolejną książkę tej autorki sięgnę chętnie.
Aleksandra została bardzo zraniona. Jej były zdradzał ją z jej kuzynką. Zaproszenie na ślub kuzynki zaburza jej życie. Musi znaleźć kogoś kto pójdzie z nią na te wesele, a ona udowodni że się pozbierała i to co się wydarzało to już tylko dalekie wspomnienie. Randkuje przez aplikacje, ale te randki nie należą do udanych. Po jednej takiej randce dziewczyna w końcu rozumie że czas z tym skończyć. Postanawia sobie że przez 30 dni nie pójdzie na żadną randkę i akurat w tym momencie poznaje Marcela. Zasady nadal obowiązują.
Kolejny debiut, które czytam najchętniej. I kolejny debiut który mnie nie zawiódł. Książkę czytamy z perspektywy obu bohaterów. Na początku te opisy są opisami tych samych sytuacji i bardzo rozpisane, przez co komuś może się wydawać nudna, ale później opisy z perspektywy Marcela są dużo krótsze. Ja akurat lubię taka narrację. Lubię wiedzieć co czuje dany bohater. Lubię wiedzieć co oboje myślą. Więc mi się czytało świetnie. Książka tak mnie wciągnęła że nawet nie wiedziałam kiedy zastała mnie ostatnia strona. Aleksandra przeszła przemianę i to wielką. Z dziewczyny która randkowała na potęgę stała się dojrzalsza i mądrzejsza. Podobało mi się że w końcu doszła do wniosku że jeśli miłość ma się pojawi to pojawi się i bez aplikacji. Marcel to facet który nie wybacza zdrady, ale również kiedy pojawiają się komplikacje to on się poddaje. Świetnie napisane to jak można czcić i szanować kobietę mimo że został zdradzony. Główna bohaterka powinna być autorytetem większości kobiet. Nauczyła się tego że siebie trzeba szanować i mieć swoje zasady - które inni rozumieją i są cierpliwi. Piękna miłość. Ale emocji jest znacznie więcej. Zdrada, zazdrość. Przy tej książce będziecie się dobrze bawić. Śmiech i łzy gwarantowane. Zakończenie fenomenalne i zastanawiam się o czym będzie drugi tom. Poboczni bohaterowie równie ciekawi co główni. Przyjaźń która trwa od lat, a takie życiowe powieści szanuję. Świetna książka.
Lubicie debiuty? A takie po których już wiecie że sięgniecie po kolejną książkę tej autorki? Ja uwielbiam. I po każdą kolejną książkę tej autorki sięgnę chętnie.
Aleksandra została bardzo zraniona. Jej były zdradzał ją z jej kuzynką. Zaproszenie na ślub kuzynki zaburza jej życie. Musi znaleźć kogoś kto pójdzie z nią na te wesele, a ona udowodni że się pozbierała i to co się wydarzało to już tylko dalekie wspomnienie. Randkuje przez aplikacje, ale te randki nie należą do udanych. Po jednej takiej randce dziewczyna w końcu rozumie że czas z tym skończyć. Postanawia sobie że przez 30 dni nie pójdzie na żadną randkę i akurat w tym momencie poznaje Marcela. Zasady nadal obowiązują.
Kolejny debiut, które czytam najchętniej. I kolejny debiut który mnie nie zawiódł. Książkę czytamy z perspektywy obu bohaterów. Na początku te opisy są opisami tych samych sytuacji i bardzo rozpisane, przez co komuś może się wydawać nudna, ale później opisy z perspektywy Marcela są dużo krótsze. Ja akurat lubię taka narrację. Lubię wiedzieć co czuje dany bohater. Lubię wiedzieć co oboje myślą. Więc mi się czytało świetnie. Książka tak mnie wciągnęła że nawet nie wiedziałam kiedy zastała mnie ostatnia strona. Aleksandra przeszła przemianę i to wielką. Z dziewczyny która randkowała na potęgę stała się dojrzalsza i mądrzejsza. Podobało mi się że w końcu doszła do wniosku że jeśli miłość ma się pojawi to pojawi się i bez aplikacji. Marcel to facet który nie wybacza zdrady, ale również kiedy pojawiają się komplikacje to on się poddaje. Świetnie napisane to jak można czcić i szanować kobietę mimo że został zdradzony. Główna bohaterka powinna być autorytetem większości kobiet. Nauczyła się tego że siebie trzeba szanować i mieć swoje zasady - które inni rozumieją i są cierpliwi. Piękna miłość. Ale emocji jest znacznie więcej. Zdrada, zazdrość. Przy tej książce będziecie się dobrze bawić. Śmiech i łzy gwarantowane. Zakończenie fenomenalne i zastanawiam się o czym będzie drugi tom. Poboczni bohaterowie równie ciekawi co główni. Przyjaźń która trwa od lat, a takie życiowe powieści szanuję. Świetna książka.
Agnieszka Szefler | (27.06.2021) |
Dzień dobry, zapraszam na recenzję debiutu pod tytułem "Przekonaj mnie" autorstwa M. F. Mosquito.
Aleksandra jest młodą, piękną i niezależną właścicielką agencji reklamowej i od pewnego czasu obsesyjnie szuka faceta na dłuższą metę. Niedługo później na własnej skórze przekonuje się, że portale randkowe nie są najlepszym miejscem na znalezienie drugiej połówki. Postanawia, więc na miesiąc skończyć z randkami, jednak dwie godziny później po złożeniu obietnicy, w barze poznaje przystojnego Marcela. Aleksandra wiele przeszła w życiu, ale wciąż tli się w niej nadzieja na prawdziwą miłość. Czy Marcel okaże się godnym zaufania, czy kolejnym zadufanym w sobie bufonem?
"Przekonaj mnie" to bardzo udany debiut, chociaż w recenzji nie obędzie się bez kilku minusów.
Losy naszych głównych bohaterów mamy okazję poznać z indywidualnej perspektywy. Aleksandra, jak już wcześniej wspomniałam, jest kobietą sukcesu, nie ma jednak ona szczęścia w miłości. Kobieta po poważnym zawodzie miłosnym otoczyła się wysokim murem, który ma uchronić ją przed kolejnym cierpieniem, ale mimo złych doświadczeń. W Aleksandrze nadal tli się nadzieja na prawdziwą miłość, dlatego zaczyna umawiać się z facetami, z portalu randkowe.
Leksi, bo tak nazywają Aleksandrę bliscy znajomi, jest przesympatyczną postacią, z którą niejedna czytelniczka może się utożsamić. Piękna, młoda, dowcipna i miła w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdzie. Można to samo powiedzieć o Marcelu, który też miał za sobą nieudany związek. Dlatego dość ostrożnie podchodzi do nowych znajomości.
Bardzo podoba mi się pomysł na historię i mimo tego, że przez jakiś czas jest spokojnie. To na sam koniec dostajemy totalną bombę od autorki, która wprost łapię za serce.
Scen erotycznych w książce jest niewiele, za to o wiele więcej znajdziemy flirtu między bohaterami, który powinien wywołać w nas napięcie z oczekiwania na zbliżenie między Leksi a Marcelem. Jeżeli chodzi o relację między bohaterami, to rozwija się ona dość powoli, chociaż miejscami miałam wrażenie, że jest zbyt przesłodzona, ale autorka niedługo później sprowadza ją na ziemię. Pokazując nam wyzwania, z jakimi musi zmierzyć się świeży związek, żeby przetrwał.
Podsumowując, bardzo polubiłam Leksi i Marcela. Jedynym minusami, jakich w tej książce się dopatrzyłam to ilość przekleństw wypowiadanych przez Aleksandrę. Na początku książki miałam wrażenie, że zostałam nimi dosłownie zbombardowania.
Za to ogromnym plusem jest to, że autorka napisała książkę w taki sposób, jakby zwierzała się nam dobra przyjaciółka. Przynajmniej ja podczas czytania tej książki odniosłam takie wrażenie.
Moja ocena 9/10 bardzo ciekawy debiut, który mogę polecić każdemu czytelnikowi, który lubi romanse. Z pozoru wydaje się, bardzo spokojną książką, ale uwierzcie mi, że potrafi zaskoczyć.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl; za co bardzo dziękuję Wydawnictwo AMARE !
Aleksandra jest młodą, piękną i niezależną właścicielką agencji reklamowej i od pewnego czasu obsesyjnie szuka faceta na dłuższą metę. Niedługo później na własnej skórze przekonuje się, że portale randkowe nie są najlepszym miejscem na znalezienie drugiej połówki. Postanawia, więc na miesiąc skończyć z randkami, jednak dwie godziny później po złożeniu obietnicy, w barze poznaje przystojnego Marcela. Aleksandra wiele przeszła w życiu, ale wciąż tli się w niej nadzieja na prawdziwą miłość. Czy Marcel okaże się godnym zaufania, czy kolejnym zadufanym w sobie bufonem?
"Przekonaj mnie" to bardzo udany debiut, chociaż w recenzji nie obędzie się bez kilku minusów.
Losy naszych głównych bohaterów mamy okazję poznać z indywidualnej perspektywy. Aleksandra, jak już wcześniej wspomniałam, jest kobietą sukcesu, nie ma jednak ona szczęścia w miłości. Kobieta po poważnym zawodzie miłosnym otoczyła się wysokim murem, który ma uchronić ją przed kolejnym cierpieniem, ale mimo złych doświadczeń. W Aleksandrze nadal tli się nadzieja na prawdziwą miłość, dlatego zaczyna umawiać się z facetami, z portalu randkowe.
Leksi, bo tak nazywają Aleksandrę bliscy znajomi, jest przesympatyczną postacią, z którą niejedna czytelniczka może się utożsamić. Piękna, młoda, dowcipna i miła w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdzie. Można to samo powiedzieć o Marcelu, który też miał za sobą nieudany związek. Dlatego dość ostrożnie podchodzi do nowych znajomości.
Bardzo podoba mi się pomysł na historię i mimo tego, że przez jakiś czas jest spokojnie. To na sam koniec dostajemy totalną bombę od autorki, która wprost łapię za serce.
Scen erotycznych w książce jest niewiele, za to o wiele więcej znajdziemy flirtu między bohaterami, który powinien wywołać w nas napięcie z oczekiwania na zbliżenie między Leksi a Marcelem. Jeżeli chodzi o relację między bohaterami, to rozwija się ona dość powoli, chociaż miejscami miałam wrażenie, że jest zbyt przesłodzona, ale autorka niedługo później sprowadza ją na ziemię. Pokazując nam wyzwania, z jakimi musi zmierzyć się świeży związek, żeby przetrwał.
Podsumowując, bardzo polubiłam Leksi i Marcela. Jedynym minusami, jakich w tej książce się dopatrzyłam to ilość przekleństw wypowiadanych przez Aleksandrę. Na początku książki miałam wrażenie, że zostałam nimi dosłownie zbombardowania.
Za to ogromnym plusem jest to, że autorka napisała książkę w taki sposób, jakby zwierzała się nam dobra przyjaciółka. Przynajmniej ja podczas czytania tej książki odniosłam takie wrażenie.
Moja ocena 9/10 bardzo ciekawy debiut, który mogę polecić każdemu czytelnikowi, który lubi romanse. Z pozoru wydaje się, bardzo spokojną książką, ale uwierzcie mi, że potrafi zaskoczyć.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl; za co bardzo dziękuję Wydawnictwo AMARE !
Sylwia Lewandowska | (8.07.2021) |
Na tę książkę bardzo długo czekałam, ale jak tylko wpadła w moje dłonie, musiałam ją przeczytać. Bardzo dziękuję za egzemplarz @m.f.mosquito @wydawnictwo_amare @nakanapie.pl
Zakochałam się w okładce, jest przepiękna ❤️
.
Aleksandra jest młodą kobietą, która szuka faceta na portalu randkowym. Każde kolejne spotkania okazują się coraz większym rozczarowaniem i nie kończą się dobrze. Ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć.
Pewnego dnia poznaje seksownego barmana, który z nią flirtuje i pragnie umówić się na randkę.
Czy dziewczyna zrezygnuje ze swojej obietnicy, że żadnych randek przez trzydzieści dni?
Marcel, bo tak ma na imię barman, a przy okazji jest.... No właśnie kim jest? Mężczyzna podejmuje wyzwanie.
❗"w takim razie pójdź ze mną na randkę za miesiąc"
Czy uda się zburzyć mur wokół serca Aleksandry?
Czy Marcelowi uda się przekonać Aleksandrę do pójścia na randkę?
Czas starań czas start.
❗"więc mam trzydzieści dni, aby cię do tego przekonać".
W dodatku zbliża się ślub byłego chłopaka Aleksandry. Czy dziewczyna pójdzie?
.
Bardzo podobała mi się postać Marcela. Przystojny i dobry mężczyzna, który postanowił się starać o dziewczynę na wszelkie sposoby. Z jakim skutkiem? Czy kolacje w restauracjach, to idealny sposób na zdobycie partnera? A może wystarczy spacer i zwykła szczera rozmowa?
Marcela i Aleksandrę wiele łączy, są sobą zafascynowani i nie są w stanie obojętnie wokół siebie przejść.
Mają wsparcie rodziny, na którą mogą zawsze liczyć.
Aleksandra to dziewczyna o dobrym sercu.
❗"Nigdy nie spotkałem takiej kobiety jak Aleksandra. Jest prostą, naturalną dziewczyną o wielkim sercu." Wspaniała przyjaciółka i córka.
❗"Dobrego człowieka poznajemy po tym, jak traktuje innych".
.
Czy tych dwoje czeka happy end? A może pojawi się ktoś, kto będzie chciał zamieszać w relacji tej dwójki?
❗"o prawdziwą kobietę trzeba walczyć, bo ona nie ma być wygodna, tylko wyjątkowa. I Aleksandra taka właśnie jest..."
Książka pisana w 1-osobie, rozdziały w imieniu Marcela i Aleksandry.
Uwielbiam w książkach ten typ narracji, a także wprowadzanie SMSów w treści książki, ponieważ one dodają pikanterii i dwuznaczności.
Podsumowując, podobała mi się ta książka i ta relacja, w których pojawiły się zasady i każdy ich przestrzegał, mimo iż ciężko było z tym walczyć
Całość oceniam na 9⭐/10.
Zakochałam się w okładce, jest przepiękna ❤️
.
Aleksandra jest młodą kobietą, która szuka faceta na portalu randkowym. Każde kolejne spotkania okazują się coraz większym rozczarowaniem i nie kończą się dobrze. Ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć.
Pewnego dnia poznaje seksownego barmana, który z nią flirtuje i pragnie umówić się na randkę.
Czy dziewczyna zrezygnuje ze swojej obietnicy, że żadnych randek przez trzydzieści dni?
Marcel, bo tak ma na imię barman, a przy okazji jest.... No właśnie kim jest? Mężczyzna podejmuje wyzwanie.
❗"w takim razie pójdź ze mną na randkę za miesiąc"
Czy uda się zburzyć mur wokół serca Aleksandry?
Czy Marcelowi uda się przekonać Aleksandrę do pójścia na randkę?
Czas starań czas start.
❗"więc mam trzydzieści dni, aby cię do tego przekonać".
W dodatku zbliża się ślub byłego chłopaka Aleksandry. Czy dziewczyna pójdzie?
.
Bardzo podobała mi się postać Marcela. Przystojny i dobry mężczyzna, który postanowił się starać o dziewczynę na wszelkie sposoby. Z jakim skutkiem? Czy kolacje w restauracjach, to idealny sposób na zdobycie partnera? A może wystarczy spacer i zwykła szczera rozmowa?
Marcela i Aleksandrę wiele łączy, są sobą zafascynowani i nie są w stanie obojętnie wokół siebie przejść.
Mają wsparcie rodziny, na którą mogą zawsze liczyć.
Aleksandra to dziewczyna o dobrym sercu.
❗"Nigdy nie spotkałem takiej kobiety jak Aleksandra. Jest prostą, naturalną dziewczyną o wielkim sercu." Wspaniała przyjaciółka i córka.
❗"Dobrego człowieka poznajemy po tym, jak traktuje innych".
.
Czy tych dwoje czeka happy end? A może pojawi się ktoś, kto będzie chciał zamieszać w relacji tej dwójki?
❗"o prawdziwą kobietę trzeba walczyć, bo ona nie ma być wygodna, tylko wyjątkowa. I Aleksandra taka właśnie jest..."
Książka pisana w 1-osobie, rozdziały w imieniu Marcela i Aleksandry.
Uwielbiam w książkach ten typ narracji, a także wprowadzanie SMSów w treści książki, ponieważ one dodają pikanterii i dwuznaczności.
Podsumowując, podobała mi się ta książka i ta relacja, w których pojawiły się zasady i każdy ich przestrzegał, mimo iż ciężko było z tym walczyć
Całość oceniam na 9⭐/10.
Karolina Janowska | (21.07.2021) |
Aleksandra była piękną, inteligentną i zarazem ciekawą osobą. Jednak jej życie uczuciowe było kompletną klapą. Ciągle trafiała na niewłaściwe osoby, które umiejętnie łamały jej serce. Była także kobietą biznesu - lubiła swoją pracę i bycie szefową. Wprawdzie miała bogatych rodziców, mogła mieć wszystko czego chce, ale wolała sama zadbać o siebie i być samowystarczalna.
Kiedy po raz kolejny randka z portalu miała bardzo negatywne skutki, a przyjaciele zabrali ją, by opić smutki, spotkała przypadkiem Jego - przystojnego, idealnego faceta dla niej - a po jej głowie chodziła tylko jedna myśl "Czy barman może być, aż tak przystojny?". Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, niż jej się wydało. W tamtej chwili żałowała, że postanowiła zaczekać z randka aż miesiąc, a pójść do łóżka dopiero po trzeciej. A On chciał poczekać, bo wiedział, że warto - czym bardzo ją zdziwił.
-----
Kolejna książka, którą warto przeczytać. Pełna gama emocji, od smutku, strachu, po szczęście i podniecenie. Nie raz się uśmiechałam, a potem najzwyczajniej w świecie uroniłam łzę. Uwielbiam każdą postać w tej książce. Każda była inna i idealnie dopracowana. Cięty język przyjaciółki Aleksandry i ich przyjaźń to ekstra połączenie. Mogę pogratulować autorce za to, że tak idealnie wprowadzała nas w tajemnice bohaterki. Z każdą stroną byłam coraz bardziej tym zaintrygowana, a co jest najlepsze, nie domyśliłam się o co może chodzić. Bardzo się pilnowałam, by nie przekartkować na tyły książki i przeczytać co się zaraz stanie. Zwroty akcji potrafiły być tak duże, że czytałam i sama sobie zadawałam pytania "Ale jak?", "Dlaczego?", "Serio?". Jedyny minus, który przeszkadzał mi na początku, ale potem jakby zniknął, to to, że dopuszczając do głosu przystojniaka, On opisywał prawie identyczną sytuację, jaką przed chwilą przeczytałam z punktu widzenia Aleksandry.
Podsumowując. Książka jest świetna, każdemu z czystym sumieniem mogę polecić, a drugą część przeczytałabym z przyjemnością.
Zaczytane_noce
Kiedy po raz kolejny randka z portalu miała bardzo negatywne skutki, a przyjaciele zabrali ją, by opić smutki, spotkała przypadkiem Jego - przystojnego, idealnego faceta dla niej - a po jej głowie chodziła tylko jedna myśl "Czy barman może być, aż tak przystojny?". Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, niż jej się wydało. W tamtej chwili żałowała, że postanowiła zaczekać z randka aż miesiąc, a pójść do łóżka dopiero po trzeciej. A On chciał poczekać, bo wiedział, że warto - czym bardzo ją zdziwił.
-----
Kolejna książka, którą warto przeczytać. Pełna gama emocji, od smutku, strachu, po szczęście i podniecenie. Nie raz się uśmiechałam, a potem najzwyczajniej w świecie uroniłam łzę. Uwielbiam każdą postać w tej książce. Każda była inna i idealnie dopracowana. Cięty język przyjaciółki Aleksandry i ich przyjaźń to ekstra połączenie. Mogę pogratulować autorce za to, że tak idealnie wprowadzała nas w tajemnice bohaterki. Z każdą stroną byłam coraz bardziej tym zaintrygowana, a co jest najlepsze, nie domyśliłam się o co może chodzić. Bardzo się pilnowałam, by nie przekartkować na tyły książki i przeczytać co się zaraz stanie. Zwroty akcji potrafiły być tak duże, że czytałam i sama sobie zadawałam pytania "Ale jak?", "Dlaczego?", "Serio?". Jedyny minus, który przeszkadzał mi na początku, ale potem jakby zniknął, to to, że dopuszczając do głosu przystojniaka, On opisywał prawie identyczną sytuację, jaką przed chwilą przeczytałam z punktu widzenia Aleksandry.
Podsumowując. Książka jest świetna, każdemu z czystym sumieniem mogę polecić, a drugą część przeczytałabym z przyjemnością.
Zaczytane_noce
Aneta EroticBooksLover | (4.08.2021) |
RECENZJA
„Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strach”.
Bardzo, ale to bardzo skrzywdzona, przez ostatni związek Aleksandra, co prawda swoje serce otoczyła murem, ale nieustająco próbuje znaleźć faceta na portalach randkowych.
Liczy na to, iż zabierze potencjalnego delikwenta, na ślub swojej kuzynki z…jej byłym. Większość z nich na nieszczęście okazuje się nic nie wartymi dupkami, zatem Leksi ( jak pieszczotliwie nazywa ją przyjaciółka Gośka ), postanawia zrobić sobie odwyk od randek i facetów. Przystojny barman Marcel ( były prawnik ), który z miejsca ją oczarowuje, okazuje się być nowym wspólnikiem jej przyjaciele.
Niewyparzony języczek Aleksandry, w akompaniamencie jakże otwartego seksualnego flirtu z Marcelem, prowadzi ich do uroczej gry, w którą tylko oni potrafią tak bezbłędnie grać.
Chemia, rozumienie się bez słów i metoda małych kroczków, powoli kruszy lód, który skuł serce Aleksandry, a rodzące się uczucie jest zaskoczeniem dla niej, jak również dla Marcela. Oboje noszą podobne blizny z poprzednich związków, ale to ona boi się wyznać całą prawdę.
Bo czy można pokochać ją właśnie taką? Czy miłość jest w stanie zaakceptować wszystko?
Jak się okazuje, oboje będą musieli zmierzyć się z obawą o miłość, oddanie i akceptację. Bo przecież nigdy nie wiadomo, co przyniesie nam przyszłość.
Bardzo dobrze bawiłam się przy tej książce. Główna bohaterka i jej niesamowity styl bycia, jej rewelacyjni przyjaciele, no i facet, który nagle zmienia wszystko i przychyla jej raju. To seksualne napięcie i odwlekanie spełnienia. A potem tajemnice sprawiające niewysłowiony ból i tragiczne wydarzenie, w konsekwencji których sami odczuwamy smutek bohaterów i ta niewiadoma, czy to wszystko może skończyć się happy-end’em…
Jedno jest pewne, przy tej książce, będziecie pokładać się ze śmiechu, rumienić, czytając pikantne i gorące momenty, ale także może zdarzyć Wam się uronić łezkę jak również kląć z bezsilności.
Już teraz czekam na kolejną część serii Oblicza Miłości, gdzie tym razem poznamy historię Gośki, a która na pewno, tak jak ta dostarczy mi wiele przyjemności i multum emocji.
Pięknie dziękuję wydawnictwu i autorce, za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki !
„Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strach”.
Bardzo, ale to bardzo skrzywdzona, przez ostatni związek Aleksandra, co prawda swoje serce otoczyła murem, ale nieustająco próbuje znaleźć faceta na portalach randkowych.
Liczy na to, iż zabierze potencjalnego delikwenta, na ślub swojej kuzynki z…jej byłym. Większość z nich na nieszczęście okazuje się nic nie wartymi dupkami, zatem Leksi ( jak pieszczotliwie nazywa ją przyjaciółka Gośka ), postanawia zrobić sobie odwyk od randek i facetów. Przystojny barman Marcel ( były prawnik ), który z miejsca ją oczarowuje, okazuje się być nowym wspólnikiem jej przyjaciele.
Niewyparzony języczek Aleksandry, w akompaniamencie jakże otwartego seksualnego flirtu z Marcelem, prowadzi ich do uroczej gry, w którą tylko oni potrafią tak bezbłędnie grać.
Chemia, rozumienie się bez słów i metoda małych kroczków, powoli kruszy lód, który skuł serce Aleksandry, a rodzące się uczucie jest zaskoczeniem dla niej, jak również dla Marcela. Oboje noszą podobne blizny z poprzednich związków, ale to ona boi się wyznać całą prawdę.
Bo czy można pokochać ją właśnie taką? Czy miłość jest w stanie zaakceptować wszystko?
Jak się okazuje, oboje będą musieli zmierzyć się z obawą o miłość, oddanie i akceptację. Bo przecież nigdy nie wiadomo, co przyniesie nam przyszłość.
Bardzo dobrze bawiłam się przy tej książce. Główna bohaterka i jej niesamowity styl bycia, jej rewelacyjni przyjaciele, no i facet, który nagle zmienia wszystko i przychyla jej raju. To seksualne napięcie i odwlekanie spełnienia. A potem tajemnice sprawiające niewysłowiony ból i tragiczne wydarzenie, w konsekwencji których sami odczuwamy smutek bohaterów i ta niewiadoma, czy to wszystko może skończyć się happy-end’em…
Jedno jest pewne, przy tej książce, będziecie pokładać się ze śmiechu, rumienić, czytając pikantne i gorące momenty, ale także może zdarzyć Wam się uronić łezkę jak również kląć z bezsilności.
Już teraz czekam na kolejną część serii Oblicza Miłości, gdzie tym razem poznamy historię Gośki, a która na pewno, tak jak ta dostarczy mi wiele przyjemności i multum emocji.
Pięknie dziękuję wydawnictwu i autorce, za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki !
Anna Kaczor | (8.08.2021) |
Ostatni związek Aleksandry pozostawił po sobie wielkie spustoszenie. Została zdradzona, na dodatek z własną kuzynką, a niebawem ma się odbyć ich ślub, na który ma zamiar iść i udowodnić wszystkim, że dla niej to zamknięty rozdział. Kobieta postanowiła założyć sobie konto na portalu randkowym, aby nie iść tam sama. Jednak każda kolejna randka okazuje się gorsza od poprzedniej, a kiedy musi użyć gazu na zbyt natrętnego partnera, postanawia nie tylko usunąć konto, ale również nie chodzić w najbliższym czasie na żadne randki.
Przyjaciele wyciągają kobietę do klubu ich znajomego, aby się zabawić i odpocząć. Tam poznaje Marcela, którego bierze za barmana, a który okazuje się nowym współwłaścicielem klubu. Mężczyzna był prawnikiem, jednak pewne zdarzenia sprawiły, że postanawia się przeprowadzić do innego miasta i zostać współwłaścicielem klubu swojego znajomego. Zostawia za sobą nie tylko pracę, która już mu nie dawała takiej satysfakcji, ale również kobietę, która go zdradziła.
Oboje z przeszłością, o której chcieliby zapomnieć, oboje zdradzeni i zranienie. Aleksandra praktycznie od początku wpada w oko Marcelowi. Ona boi się zaryzykować, on nie zamierza się poddać. Mężczyzna postanawia zawalczyć o kobietę i chociaż wcześniej wolał „wygodne” związki, teraz czuje, że ona jest warta zachodu. Jednak Aleksandra skrywa sekret, który może wiele zmienić. Jaki? Czy zaryzykuje i da szansę Marcelowi? Czy ta dwójka ma szansę na wspólną przyszłość?
To jedna z tych książek, od których ciężko było mi się oderwać. Historia ciekawa i wciągająca, momentami zabawna, momentami wzruszająca. Akcja toczy się w miarę szybko, a także są jej ciekawe zwroty. To historia o nowym, niełatwym początku, o walce z przeszłością, próbie zapomnienia bóli zadanego przez bliskie osoby, o przyjaźni, dzięki której można wiele przetrwać, o miłości, która przychodzi niespodziewanie, o strachu przed rozczarowaniem.
Bohaterowie dość ciekawi, moim zdaniem dobrze wykreowani i to zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci drugoplanowi.
Aleksandra ma złamane serce i chociaż stara się pokazać wszystkim, że podniosła się po zdradzie, tak naprawdę nie do końca sobie z nią radzi. Tym bardziej że mężczyzna, z którym była, teraz jest z jej kuzynką i niebawem ma odbyć się ich ślub. Mimo wszystko stara się iść do przodu z podniesioną głową. To kobieta, która boi się ponownie zaufać, jednak za sprawą Marcela pomału się otwiera. To bohaterka o ciętym języku, mówiąca co myśli (co nieraz jest dość zabawne), odnosząca sukcesy w życiu zawodowym. Osobiście bardzo ją polubiłam.
Marcel zawsze wybierał związki, które sam nazywał wygodnymi. Taki również był ostatni, dlatego zdrada go zabolała, jednak nie na tyle, aby nie chcieć już z nikim się związać. Aleksandra od razu wpadła mu w oko. Ta kobieta o ciętym języku potrafiła go zezłościć i rozczulić w jednej chwili. O nią zamierzał walczyć, z nią chciał stworzyć prawdziwy związek, nie patrząc na własną wygodę. To mężczyzna, który wie, czego chce i nie zawaha się po to sięgać, a jednocześnie potrafi być czuły, romantyczny i myślący o innych, a nie tylko o sobie. To jeden z nielicznych męskich bohaterów, których polubiłam praktycznie od początku i nie licząc jednego incydentu, darzyłam sympatią do ostatnich stron.
Książkę czytamy z perspektywy obu głównych bohaterów i osobiście bardzo lubię takie rozwiązania.
„Przekonaj mnie” to książka, która bardzo mi się podobała, a podczas czytania wywołała wiele emocji. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/08/wydawnictwo-amare-ksiazka-pt-przekonaj.html
Przyjaciele wyciągają kobietę do klubu ich znajomego, aby się zabawić i odpocząć. Tam poznaje Marcela, którego bierze za barmana, a który okazuje się nowym współwłaścicielem klubu. Mężczyzna był prawnikiem, jednak pewne zdarzenia sprawiły, że postanawia się przeprowadzić do innego miasta i zostać współwłaścicielem klubu swojego znajomego. Zostawia za sobą nie tylko pracę, która już mu nie dawała takiej satysfakcji, ale również kobietę, która go zdradziła.
Oboje z przeszłością, o której chcieliby zapomnieć, oboje zdradzeni i zranienie. Aleksandra praktycznie od początku wpada w oko Marcelowi. Ona boi się zaryzykować, on nie zamierza się poddać. Mężczyzna postanawia zawalczyć o kobietę i chociaż wcześniej wolał „wygodne” związki, teraz czuje, że ona jest warta zachodu. Jednak Aleksandra skrywa sekret, który może wiele zmienić. Jaki? Czy zaryzykuje i da szansę Marcelowi? Czy ta dwójka ma szansę na wspólną przyszłość?
To jedna z tych książek, od których ciężko było mi się oderwać. Historia ciekawa i wciągająca, momentami zabawna, momentami wzruszająca. Akcja toczy się w miarę szybko, a także są jej ciekawe zwroty. To historia o nowym, niełatwym początku, o walce z przeszłością, próbie zapomnienia bóli zadanego przez bliskie osoby, o przyjaźni, dzięki której można wiele przetrwać, o miłości, która przychodzi niespodziewanie, o strachu przed rozczarowaniem.
Bohaterowie dość ciekawi, moim zdaniem dobrze wykreowani i to zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci drugoplanowi.
Aleksandra ma złamane serce i chociaż stara się pokazać wszystkim, że podniosła się po zdradzie, tak naprawdę nie do końca sobie z nią radzi. Tym bardziej że mężczyzna, z którym była, teraz jest z jej kuzynką i niebawem ma odbyć się ich ślub. Mimo wszystko stara się iść do przodu z podniesioną głową. To kobieta, która boi się ponownie zaufać, jednak za sprawą Marcela pomału się otwiera. To bohaterka o ciętym języku, mówiąca co myśli (co nieraz jest dość zabawne), odnosząca sukcesy w życiu zawodowym. Osobiście bardzo ją polubiłam.
Marcel zawsze wybierał związki, które sam nazywał wygodnymi. Taki również był ostatni, dlatego zdrada go zabolała, jednak nie na tyle, aby nie chcieć już z nikim się związać. Aleksandra od razu wpadła mu w oko. Ta kobieta o ciętym języku potrafiła go zezłościć i rozczulić w jednej chwili. O nią zamierzał walczyć, z nią chciał stworzyć prawdziwy związek, nie patrząc na własną wygodę. To mężczyzna, który wie, czego chce i nie zawaha się po to sięgać, a jednocześnie potrafi być czuły, romantyczny i myślący o innych, a nie tylko o sobie. To jeden z nielicznych męskich bohaterów, których polubiłam praktycznie od początku i nie licząc jednego incydentu, darzyłam sympatią do ostatnich stron.
Książkę czytamy z perspektywy obu głównych bohaterów i osobiście bardzo lubię takie rozwiązania.
„Przekonaj mnie” to książka, która bardzo mi się podobała, a podczas czytania wywołała wiele emocji. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/08/wydawnictwo-amare-ksiazka-pt-przekonaj.html
Paula Ciulak | (8.06.2021) |
Ta okładka zdecydowanie mnie przekonała i zachęciła do czytania.
"Prawdziwa miłość nie boi się przeszłości."
Aleksandra, piekna i zdolna, jest także zraniona. Kto z nas nie nosi w sobie jakiegoś bólu? Choć jest szefowa agencji reklamowej i na co dzień pokazuje klasę oraz pewność siebie, w rzeczywistości otoczyła się murem, za który nie ma wstępu żaden mężczyna.
Nie wszyscy po upadku są gotowi od razu się podnieść i zacząć od nowa. Szczególnie gdy upadek zostawia bolesne rany, bezpieczniejsza wydaje się opcja ucieczki do tego co zraniła i ukrywanie się przed tym. Nie można jednak zawsze uciekać, w końcu trzeba zmierzyć się ze swoimi lękami, co wcale nie jest proste.
Dla Aleksandry taką okazują okazuje się ślub ex. Zdecydowanie nie chce iść tam, ale jak ma znaleźć idealnego kandydata do tego zadania? Przecież mężczyna idealny nie czeka za rogiem. Portale randkowe się nie sprawdzają, a co z przystojnym barmanem, ktory uratował ją z opresji? Przypadek często wskazuje nam najlepszą drogę, o ile many odwagę za nim podążać. Czy Aleksandra to zrobi?
Marcel daje jej trzydzieści dni, aby poszła z nim na randkę. Nietypowe, zabawne? Dokładnie takie jest. Od początku czuć poczucie humoru i realizm. Aleksandra oczywiście nie jest od razu przekonana do tej znajomości, ale potem...
"Prawdziwa miłość nie boi się przeszłości."
Aleksandra, piekna i zdolna, jest także zraniona. Kto z nas nie nosi w sobie jakiegoś bólu? Choć jest szefowa agencji reklamowej i na co dzień pokazuje klasę oraz pewność siebie, w rzeczywistości otoczyła się murem, za który nie ma wstępu żaden mężczyna.
Nie wszyscy po upadku są gotowi od razu się podnieść i zacząć od nowa. Szczególnie gdy upadek zostawia bolesne rany, bezpieczniejsza wydaje się opcja ucieczki do tego co zraniła i ukrywanie się przed tym. Nie można jednak zawsze uciekać, w końcu trzeba zmierzyć się ze swoimi lękami, co wcale nie jest proste.
Dla Aleksandry taką okazują okazuje się ślub ex. Zdecydowanie nie chce iść tam, ale jak ma znaleźć idealnego kandydata do tego zadania? Przecież mężczyna idealny nie czeka za rogiem. Portale randkowe się nie sprawdzają, a co z przystojnym barmanem, ktory uratował ją z opresji? Przypadek często wskazuje nam najlepszą drogę, o ile many odwagę za nim podążać. Czy Aleksandra to zrobi?
Marcel daje jej trzydzieści dni, aby poszła z nim na randkę. Nietypowe, zabawne? Dokładnie takie jest. Od początku czuć poczucie humoru i realizm. Aleksandra oczywiście nie jest od razu przekonana do tej znajomości, ale potem...
Sylwia Gadomska | (8.06.2021) |
Aleksandra to młoda właścicielka agencji reklamowej. Otacza się życzliwymi przyjaciółmi oraz wspierającą ją najbliższą rodziną, choć nie zawsze tak było. Rozstanie z ukochanym pozostawiło na jej sercu rysę, dlatego przestała wierzyć w prawdziwą miłość a sekrety ukryła głęboko w sobie. Jednocześnie zbliżające się wesele byłego partnera, na które została zaproszona mobilizuje ją do gorączkowego poszukiwania towarzysza na ten jeden wieczór. Portale randkowe okazują się nietrafionym pomysłem i jedyna nadzieja w pewnym siebie barmanie, który ratuje ją z opresji. Czy jeden wieczór sprawi, że Aleksandra opuści gardę i pozwoli sobie na otwarcie przed drugą osobą?
Książka przywitała mnie bardzo lekkim i bezpośrednim stylem literackim. Pierwszym faktem, jaki zarejestrowałam po zaczęciu czytania była złożona osobowość głównych bohaterów, na zewnątrz udawali mocnych budując wokół siebie mur z zasad i nowych postanowień, chociaż w środku byli nieufni po wcześniejszych doświadczeniach. Leksi musi stawić czoła przeszłości, zamknąć rozdział by móc pójść dalej. Desperackie poczynania udowadniają nam jak dla niej to trudne zmierzyć się ze zdradzieckimi ludźmi. Marcel natomiast przeorganizowuje całe swoje życie skupiając się na rozwoju zawodowym. Choć przez długi czas sądziłam, że książka zawiera tylko typową romantyczną historię, okazało się, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika i wprowadziła kilka zawiłości urbarwiajac tym samym zawartość. Dla jednych być może zróżnicowanie fabuły poprzez dodanie zwrotów akcji jest znikome, ale ja osobiście zwracam na to uwagę i tu autorka jednym takim elementem udowodniła, że potrafi. Jej romantyczny zarys spełnił moje oczekiwania, jednak jeśli chodzi o rozwinięcie wątku sensacyjnego w połączeniu z otoczką miłości został przytłoczony i zbyt szybko ucięty. Treść była by bardziej bogatsza i wciągająca, gdyby wątek z Marcelem w roli głównej został bardziej rozbudowany. Dodatkowo irytujące były powtarzane te same słowa, ale to drobiazg, który potrzebuje doszliwfowania. Scen flirtu było sporo i to one nadawały intensywności ich relacji. Bohaterowie drugiego planu podkreślają zbudowaną historię a odmienność charakteru przyjaciół urozmaica powieść. Najbardziej cieszyłam się oczywiście na kolejne sceny z głównymi bohaterami, które były przepełnione żartobliwymi dialogami i chemią unosząca się w powietrzu. Zakończenie jest znakomitym uzupełnieniem losów Aleksandry i Marcela, tym samym ucierając nosa kilku intrygantom.
"Przekonaj mnie" to pozytywna opowieść, która umili wieczór i da mobilizację na wspaniałe rozpoczęcie kolejnego dnia.
Dziękuję Wydawnictwu Amare za egzemplarz recenzencki.
Książka przywitała mnie bardzo lekkim i bezpośrednim stylem literackim. Pierwszym faktem, jaki zarejestrowałam po zaczęciu czytania była złożona osobowość głównych bohaterów, na zewnątrz udawali mocnych budując wokół siebie mur z zasad i nowych postanowień, chociaż w środku byli nieufni po wcześniejszych doświadczeniach. Leksi musi stawić czoła przeszłości, zamknąć rozdział by móc pójść dalej. Desperackie poczynania udowadniają nam jak dla niej to trudne zmierzyć się ze zdradzieckimi ludźmi. Marcel natomiast przeorganizowuje całe swoje życie skupiając się na rozwoju zawodowym. Choć przez długi czas sądziłam, że książka zawiera tylko typową romantyczną historię, okazało się, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika i wprowadziła kilka zawiłości urbarwiajac tym samym zawartość. Dla jednych być może zróżnicowanie fabuły poprzez dodanie zwrotów akcji jest znikome, ale ja osobiście zwracam na to uwagę i tu autorka jednym takim elementem udowodniła, że potrafi. Jej romantyczny zarys spełnił moje oczekiwania, jednak jeśli chodzi o rozwinięcie wątku sensacyjnego w połączeniu z otoczką miłości został przytłoczony i zbyt szybko ucięty. Treść była by bardziej bogatsza i wciągająca, gdyby wątek z Marcelem w roli głównej został bardziej rozbudowany. Dodatkowo irytujące były powtarzane te same słowa, ale to drobiazg, który potrzebuje doszliwfowania. Scen flirtu było sporo i to one nadawały intensywności ich relacji. Bohaterowie drugiego planu podkreślają zbudowaną historię a odmienność charakteru przyjaciół urozmaica powieść. Najbardziej cieszyłam się oczywiście na kolejne sceny z głównymi bohaterami, które były przepełnione żartobliwymi dialogami i chemią unosząca się w powietrzu. Zakończenie jest znakomitym uzupełnieniem losów Aleksandry i Marcela, tym samym ucierając nosa kilku intrygantom.
"Przekonaj mnie" to pozytywna opowieść, która umili wieczór i da mobilizację na wspaniałe rozpoczęcie kolejnego dnia.
Dziękuję Wydawnictwu Amare za egzemplarz recenzencki.
Izabela Wyszomirska | (19.06.2021) |
"Przekonaj mnie" jest pierwszym tomem serii "Oblicza miłości" i jednocześnie debiutem M.F. Mosquito. Muszę przyznać, iż nastawiłam się na coś trochę innego. Myślałam że będzie to romans z tych bardziej ostrych, może mafijnych, które zalały czytelniczy rynek, ale mile się zaskoczyłam, gdyż otrzymałam coś bardziej realnego.
Początkowo nie byłam pewna, którzy bohaterowie są tymi głównymi (co chwilę zerkałam w opis, by sprawdzić, czy aby czegoś nie pomyliłam, przeoczyłam), gdyż autorka postanowiła dość szeroko rozbudować historie postaci drugoplanowych. Są to przyjaciele Aleksandry Marcela oraz rodzina. Wszyscy po równo są interesujący, mają swój wkład w tę historię.
"Miłość jest potrzebna jak dziura w bucie - mówię, ale widząc minę Marcela, dodaję: Ale gdyby dziury w bucie nie było, to jak by się do niego nogę włożyło?"
Bohaterowie okazali się być naturalni, tacy jak my. Relacja Aleksandry i Marcela rozwija się stopniowo, gdzie starają się najpierw nawzajem poznać, nazwać swoje uczucia. Oprócz tego ich znajomość została okraszona licznymi ciętymi ripostami, zgryźliwościami i wyczuwalną chemią. Autorka postawiła na dużo miłości, dobroci, serdeczności, delikatności i romantyczności. Pokazała nam obraz związku, za którym w realnym życiu często tęsknimy.
"Wygodne to mają być buty, a za prawdziwą miłością trzeba się niekiedy trochę nabiegać, mój drogi. Najważniejsze rzeczy w naszym życiu nie przychodzą łatwo - o nie trzeba zawalczyć."
Marcel to mężczyzna, który z miejsca zjednuje sobie naszą sympatię. To facet, przy którym każda kobieta czułaby się wyjątkowa. Jest szarmancki, opiekuńczy, zabawny i przystojny. I przede wszystkim stawia na zaufanie. Z kolei Ola to kobieta nieufna, która boi się ponownego zranienia. Byłam ciekawa co kryło się za rozstaniem z jej byłym.
"Mężczyzna, który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie, nie jest wart żadnej."
Autorka mocno zaznaczyła wątek przyjaźni, na który warto zwrócić uwagę. Taką przyjaciółkę jak zwariowana Gosia i jej rady każdy chciałby mieć.
"Przekonaj mnie" jest lekkim, zabawnym romansem, który zabierze Was w świat flirtu, przyjaźni, szukania miłości, zazdrości, trudnych wyborów i namacalnie prawdziwej historii. Czy Marcelowi uda się zburzyć mur, jakim otoczyła się Ola? Sprawdźcie!
sza-terazczytam.blogspot.com
Początkowo nie byłam pewna, którzy bohaterowie są tymi głównymi (co chwilę zerkałam w opis, by sprawdzić, czy aby czegoś nie pomyliłam, przeoczyłam), gdyż autorka postanowiła dość szeroko rozbudować historie postaci drugoplanowych. Są to przyjaciele Aleksandry Marcela oraz rodzina. Wszyscy po równo są interesujący, mają swój wkład w tę historię.
"Miłość jest potrzebna jak dziura w bucie - mówię, ale widząc minę Marcela, dodaję: Ale gdyby dziury w bucie nie było, to jak by się do niego nogę włożyło?"
Bohaterowie okazali się być naturalni, tacy jak my. Relacja Aleksandry i Marcela rozwija się stopniowo, gdzie starają się najpierw nawzajem poznać, nazwać swoje uczucia. Oprócz tego ich znajomość została okraszona licznymi ciętymi ripostami, zgryźliwościami i wyczuwalną chemią. Autorka postawiła na dużo miłości, dobroci, serdeczności, delikatności i romantyczności. Pokazała nam obraz związku, za którym w realnym życiu często tęsknimy.
"Wygodne to mają być buty, a za prawdziwą miłością trzeba się niekiedy trochę nabiegać, mój drogi. Najważniejsze rzeczy w naszym życiu nie przychodzą łatwo - o nie trzeba zawalczyć."
Marcel to mężczyzna, który z miejsca zjednuje sobie naszą sympatię. To facet, przy którym każda kobieta czułaby się wyjątkowa. Jest szarmancki, opiekuńczy, zabawny i przystojny. I przede wszystkim stawia na zaufanie. Z kolei Ola to kobieta nieufna, która boi się ponownego zranienia. Byłam ciekawa co kryło się za rozstaniem z jej byłym.
"Mężczyzna, który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie, nie jest wart żadnej."
Autorka mocno zaznaczyła wątek przyjaźni, na który warto zwrócić uwagę. Taką przyjaciółkę jak zwariowana Gosia i jej rady każdy chciałby mieć.
"Przekonaj mnie" jest lekkim, zabawnym romansem, który zabierze Was w świat flirtu, przyjaźni, szukania miłości, zazdrości, trudnych wyborów i namacalnie prawdziwej historii. Czy Marcelowi uda się zburzyć mur, jakim otoczyła się Ola? Sprawdźcie!
sza-terazczytam.blogspot.com
Ewelina evela_reads | (23.06.2021) |
Aleksandra to naprawdę piękna, mądra i radząca sobie w życiu kobieta. Jedynie z czym nie może sobie poradzić to, to, że ma złamane serce, w skutek czego obstawia mocny mur wokół siebie. Wcale się jej nie dziwie, facet rzucił ją w najgorszej możliwy sposób... dla jej kuzynki, a jakby tego było mało to zaraz biorą ślub. Aleksandra nie ma zamiaru pojawić się na tym weselu sama... Zaczyna poszukiwania. Na początku na portalach randkowych, , ale niezbyt to wychodzi. Każda randka to katastrofa, każdy myśli tylko o jednym. Kiedy już rezygnuje, los podrzuca jej bardzo przystojnego faceta. Jest on barmanem. Mężczyzna ratuje ją z opresji. Każda kolejna rozmowa coraz bardziej ich łączy. Aleksandra bardzo podoba się Marcelowi. Niestety dziewczyna skrywa bardzo ważny fakt z życia. Jak on zareaguje na to, gdy prawda wyjdzie na jaw? Czy przebaczy dziewczynie? Czy ta dwójka połączy się na dłużej niż jedna impreza weselna?
Jestem zdumiona! Mówię całkowicie szczerze. MEGA KSIĄŻKA! Zabawna, nieco wzruszająca, ale i bardzo wciągająca. Decyzje, wybory bohaterki - jak to zrozumiecie, kwestia indywidualna. Czytało mi się tę historię z wielką przyjemnością. Ani trochę nie zawiało nudą, wręcz przeciwnie... chciałam więcej i więcej. Z całego serca polecam i czekam na tom 2!
Jestem zdumiona! Mówię całkowicie szczerze. MEGA KSIĄŻKA! Zabawna, nieco wzruszająca, ale i bardzo wciągająca. Decyzje, wybory bohaterki - jak to zrozumiecie, kwestia indywidualna. Czytało mi się tę historię z wielką przyjemnością. Ani trochę nie zawiało nudą, wręcz przeciwnie... chciałam więcej i więcej. Z całego serca polecam i czekam na tom 2!
Katarzyna Pinkowicz | (6.07.2021) |
Przyjęło się, że na wesele zawsze chodzi się z osobą towarzyszącą- nawet, jeżeli aktualnie jest się singlem. Aleksandra ma do tego dodatkowy problem, bowiem dostała zaproszenie na ślub swojej kuzynki... i jej byłego chłopaka. Nie może iść sama, chce pokazać, że pozbierała się po jego zdradzie. Szkopuł w tym, że na randkowej aplikacji trafia na samych maniaków seksualnych, na żywo zresztą też przyciąga samych amatorów seksu. To nie to, że desperacko chciałaby kogoś poznać, związać się- jej przeszłość zostawiła w sercu głębokie bruzdy, a sama Aleksandra otoczyła się tak wysokim murem, że ciężko się przez niego przebić. Przystojny barman może to jednak zmienić...
Czy mężczyzna jest inny niż ci, na których trafiała kobieta? I co stanie się z ich relacją, gdy na jaw wyjdzie skrywany przez główną bohaterkę sekret... ?
Z założenia nie sięgam zbyt często po literaturę erotyczną; większość książek z owego gatunku, na które trafiłam, napisane było zgodnie z jakimś wytyczonym odgórnie schematem, gdzie dziewczyna poznawała przystojnego bogacza nie do zdobycia i to właśnie ona zjednywała sobie jego serce. Najczęściej te historie mnie po prostu... bawiły. A raczej powtarzalność fabuły, kalka, nazwijcie to, jak chcecie. Dla odświeżenia głowy postanowiłam jednak sięgnąć po nowość od wydawnictwa Amare, nie nastawiając się jednak na nic nowego. I powiem Wam, że byłam w błędzie- wreszcie dostałam erotyk, który ma w sobie coś więcej poza gorącymi scenami seksu. Coś, co sprawia, że bohaterów się po prostu lubi i im kibicuje.
Aleksandra jest piękną, zaradną młodą kobietą. Taką, która mimowolnie przyciąga do siebie tylko jeden typ faceta. A bohaterce nie w głowie przelotne romanse, a może dokładniej- romanse w ogóle. W obecnej chwili liczy się dla niej wyłącznie znalezienie partnera na znienawidzone wesele. Nie wierzy, że na swojej drodze spotka kogoś normalnego. Poniekąd też nie chce, bowiem rany w jej sercu zdają się jeszcze zbyt głębokie. Ale przystojny barman w klubie jej przyjaciela, kilka nieopatrznych słów odnośnie nowego współwłaściciela i wstyd, gdy okazuje się, że jest nim właśnie stojący za barem Marcel sprawiają, że między tą dwójką coś się dzieje. Coś, czego żadne z nich nie potrafi jeszcze właściwie nazwać. Nie chodzi tu o przyciąganie wyglądem. Raczej o tę iskrę, która przeskoczyła między nimi podczas rozmowy. Czy Aleksandra zrzuci swój pancerz, by wreszcie otworzyć się na drugiego człowieka... ?
Erotyk, który podbił moje serce zawartą w nim historią. Sama jestem w szoku, naprawdę. Tutaj czytelnik nie jest atakowany z każdej strony wymyślnymi pozycjami, wydarzeniami, które ocierają się o nieprawdopodobieństwo. Tutaj mamy historię, która naprawdę mogłaby się przydarzyć każdej z nas. Bo czy nie zdarzyło nam się kiedykolwiek poznać kogoś w parku, klubie czy pracy? Czy nie lubimy opowieści, w której wszystko idzie normalnym torem? Uwielbiam, kiedy bohaterowie teoretycznie wiedzą, że przypadli sobie do gustu, ale autorka/autor opisuje te ich... podchody. Ten nieustający flirt, zawiązującą się nić porozumienia, poznawanie siebie nawzajem. To jest coś, czego szukam w historiach miłosnych. I co sama chciałabym przeżyć. Smaczku dodaje historia, jaką skrywa Aleksandra. Początkowo myślałam, że fabuła będzie kręcić się wokół zdrady jej byłego faceta, ale byłam w błędzie. To coś o wiele głębszego. Ale o tym musicie oczywiście przekonać się sami.
Duży plus należy się autorce również za stworzone postacie. Marcel nie jest bogatym casanovą, który strzela oczami na prawo i lewo w poszukiwaniu kompanki do łóżka na dany wieczór. On też swoje w życiu przeszedł, więc jest jakby delikatniejszy w kontaktach damsko- męskich. Aleksandra z kolei to silna babka, ale jak wszyscy wiemy nawet te najsilniejsze potrzebują w swoim życiu kogoś, kto obdarzy ich szczerą miłością. Bardzo ich polubiłam, głównie dzięki temu, że wydają się tacy prawdziwi- łatwo wczuć się w ich sytuację uczuciową.
Mnie -o dziwo- ta książka do siebie przekonała, a Was? ;)
Czy mężczyzna jest inny niż ci, na których trafiała kobieta? I co stanie się z ich relacją, gdy na jaw wyjdzie skrywany przez główną bohaterkę sekret... ?
Z założenia nie sięgam zbyt często po literaturę erotyczną; większość książek z owego gatunku, na które trafiłam, napisane było zgodnie z jakimś wytyczonym odgórnie schematem, gdzie dziewczyna poznawała przystojnego bogacza nie do zdobycia i to właśnie ona zjednywała sobie jego serce. Najczęściej te historie mnie po prostu... bawiły. A raczej powtarzalność fabuły, kalka, nazwijcie to, jak chcecie. Dla odświeżenia głowy postanowiłam jednak sięgnąć po nowość od wydawnictwa Amare, nie nastawiając się jednak na nic nowego. I powiem Wam, że byłam w błędzie- wreszcie dostałam erotyk, który ma w sobie coś więcej poza gorącymi scenami seksu. Coś, co sprawia, że bohaterów się po prostu lubi i im kibicuje.
Aleksandra jest piękną, zaradną młodą kobietą. Taką, która mimowolnie przyciąga do siebie tylko jeden typ faceta. A bohaterce nie w głowie przelotne romanse, a może dokładniej- romanse w ogóle. W obecnej chwili liczy się dla niej wyłącznie znalezienie partnera na znienawidzone wesele. Nie wierzy, że na swojej drodze spotka kogoś normalnego. Poniekąd też nie chce, bowiem rany w jej sercu zdają się jeszcze zbyt głębokie. Ale przystojny barman w klubie jej przyjaciela, kilka nieopatrznych słów odnośnie nowego współwłaściciela i wstyd, gdy okazuje się, że jest nim właśnie stojący za barem Marcel sprawiają, że między tą dwójką coś się dzieje. Coś, czego żadne z nich nie potrafi jeszcze właściwie nazwać. Nie chodzi tu o przyciąganie wyglądem. Raczej o tę iskrę, która przeskoczyła między nimi podczas rozmowy. Czy Aleksandra zrzuci swój pancerz, by wreszcie otworzyć się na drugiego człowieka... ?
Erotyk, który podbił moje serce zawartą w nim historią. Sama jestem w szoku, naprawdę. Tutaj czytelnik nie jest atakowany z każdej strony wymyślnymi pozycjami, wydarzeniami, które ocierają się o nieprawdopodobieństwo. Tutaj mamy historię, która naprawdę mogłaby się przydarzyć każdej z nas. Bo czy nie zdarzyło nam się kiedykolwiek poznać kogoś w parku, klubie czy pracy? Czy nie lubimy opowieści, w której wszystko idzie normalnym torem? Uwielbiam, kiedy bohaterowie teoretycznie wiedzą, że przypadli sobie do gustu, ale autorka/autor opisuje te ich... podchody. Ten nieustający flirt, zawiązującą się nić porozumienia, poznawanie siebie nawzajem. To jest coś, czego szukam w historiach miłosnych. I co sama chciałabym przeżyć. Smaczku dodaje historia, jaką skrywa Aleksandra. Początkowo myślałam, że fabuła będzie kręcić się wokół zdrady jej byłego faceta, ale byłam w błędzie. To coś o wiele głębszego. Ale o tym musicie oczywiście przekonać się sami.
Duży plus należy się autorce również za stworzone postacie. Marcel nie jest bogatym casanovą, który strzela oczami na prawo i lewo w poszukiwaniu kompanki do łóżka na dany wieczór. On też swoje w życiu przeszedł, więc jest jakby delikatniejszy w kontaktach damsko- męskich. Aleksandra z kolei to silna babka, ale jak wszyscy wiemy nawet te najsilniejsze potrzebują w swoim życiu kogoś, kto obdarzy ich szczerą miłością. Bardzo ich polubiłam, głównie dzięki temu, że wydają się tacy prawdziwi- łatwo wczuć się w ich sytuację uczuciową.
Mnie -o dziwo- ta książka do siebie przekonała, a Was? ;)
Natalia Drążek | (13.07.2021) |
Szukacie lekkiej i przyjemnej lektury? Jeśli lubicie sięgać po książki, które są pikantnym romansem, to polecam Wam książkę autorstwa M. F. Mosquito. “Przekonaj mnie” to historia dająca nadzieję na miłość, ale przede wszystkim to historia dwójki młodych ludzi, którzy zostali zranieni i poszukują tej odpowiedniej osoby, której będą mogli w końcu zaufać. Jest to debiut autorki, który muszę przyznać, że był udany. Element skrywanej tajemnicy przez bohaterkę, przykuł moją uwagę, dzięki czemu nie potrafiłam się od niej oderwać. Książkę czyta się bardzo szybko, idealna jest na letnie wieczory na świeżym powietrzu.
“Ciężko zaufać, ciężko znowu uwierzyć w miłość.”
Głównymi bohaterami są Aleksandra, nazywana przez przyjaciół Leksi oraz Marcel, współwłaściciel klubu, który prowadzi wraz z przyjacielem Leksi. Ona jest nie tylko piękna i przebojowa, ale również jest właścicielką agencji reklamowej. Aleksandra rozpoczyna nowy etap w swoim życiu i chce odpocząć od związków, jednak los jej chce pomieszać szyki i stawia przed nią bardzo przystojnego i szarmanckiego mężczyznę, Marcela. On jest oczarowany piękną Leksi i szanuje jej decyzję, którą podjęła i nie ma zamiaru naciskać jej na randkę. Wszystko zmienienia się w chwili, gdy Aleksandra zostaje bez partnera, którego mogłaby zabrać na wesele swojej kuzynki. Czy Marcelowi uda się uleczyć złamane serce Aleksandry?
“Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto cię pokocha takiego, jakim jesteś, z wszystkimi wadami i niedoskonałościami.”
Styl autorki jest bardzo przyjemny, książkę czyta się bardzo szybko, jedyną rzeczą, która mnie lekko irytowała to zdrobnienia, którymi posługiwała się autorka. Może się trochę czepiam, ponieważ nie było ich tak dużo, lecz w porównaniu z ciętym językiem głównej bohaterki i jej przyjaciółki Gośki, było to w moim odczuciu nie potrzebne. Niektórym czytelnikom mogą przeszkadzać przekleństwa, którymi sypią dziewczyny, lecz dla mnie dodawało pazura całej historii. Sceny łóżkowe nie były nachalna, nie było ich za dużo, wszystko było opisane ze smakiem. Właśnie ten smak w erotykach cenię najbardziej. Nie lubię mocnych scen łóżkowych, wolę książki, które nie opierają całej historii na seksie. Właśnie taka jest książka “Przekonaj mnie” i właśnie dlatego oceniłam ją tak wysoko.
Przedstawienie historii z dwóch perspektyw jest bardzo dobrym posunięciem, ponieważ mamy pełniejszy obraz całej historii. Mam mały problem z głównymi bohaterkami, często mnie irytują, podczas lektury tej książki nie miałam takiego odczucia. Głównych bohaterów polubiłam, lecz największą sympatią zapałałam do przyjaciółki Leksi, Gośki. 11 sierpnia będzie premiera kolejnego tomu cyklu Oblicza miłości “Wybierz mnie”, gdzie główną bohaterką jest właśnie Gośka i już wiem, że jak tylko dorwę książkę w swoje łapki to zatopię się w genialną historię. Uwielbiam humor, który wprowadza Gośka do tej historii. Oczywiście nie obyło się bez kilku uronionych łez i dlatego książkę oceniam tak wysoko, ponieważ potrafi zagrać na wielu emocjach czytelnika. Podsumowując polecam książkę miłośnikom stonowanych książek erotycznych, bądź jak kto woli, romansu z pieprzykiem.
“Czasami trzeba poczekać, niczego nie oczekiwać, nie szukać miłości, nie walczyć o nią na siłę. O nieszczerą nie warto, a o prawdziwą nie trzeba.”
“Ciężko zaufać, ciężko znowu uwierzyć w miłość.”
Głównymi bohaterami są Aleksandra, nazywana przez przyjaciół Leksi oraz Marcel, współwłaściciel klubu, który prowadzi wraz z przyjacielem Leksi. Ona jest nie tylko piękna i przebojowa, ale również jest właścicielką agencji reklamowej. Aleksandra rozpoczyna nowy etap w swoim życiu i chce odpocząć od związków, jednak los jej chce pomieszać szyki i stawia przed nią bardzo przystojnego i szarmanckiego mężczyznę, Marcela. On jest oczarowany piękną Leksi i szanuje jej decyzję, którą podjęła i nie ma zamiaru naciskać jej na randkę. Wszystko zmienienia się w chwili, gdy Aleksandra zostaje bez partnera, którego mogłaby zabrać na wesele swojej kuzynki. Czy Marcelowi uda się uleczyć złamane serce Aleksandry?
“Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto cię pokocha takiego, jakim jesteś, z wszystkimi wadami i niedoskonałościami.”
Styl autorki jest bardzo przyjemny, książkę czyta się bardzo szybko, jedyną rzeczą, która mnie lekko irytowała to zdrobnienia, którymi posługiwała się autorka. Może się trochę czepiam, ponieważ nie było ich tak dużo, lecz w porównaniu z ciętym językiem głównej bohaterki i jej przyjaciółki Gośki, było to w moim odczuciu nie potrzebne. Niektórym czytelnikom mogą przeszkadzać przekleństwa, którymi sypią dziewczyny, lecz dla mnie dodawało pazura całej historii. Sceny łóżkowe nie były nachalna, nie było ich za dużo, wszystko było opisane ze smakiem. Właśnie ten smak w erotykach cenię najbardziej. Nie lubię mocnych scen łóżkowych, wolę książki, które nie opierają całej historii na seksie. Właśnie taka jest książka “Przekonaj mnie” i właśnie dlatego oceniłam ją tak wysoko.
Przedstawienie historii z dwóch perspektyw jest bardzo dobrym posunięciem, ponieważ mamy pełniejszy obraz całej historii. Mam mały problem z głównymi bohaterkami, często mnie irytują, podczas lektury tej książki nie miałam takiego odczucia. Głównych bohaterów polubiłam, lecz największą sympatią zapałałam do przyjaciółki Leksi, Gośki. 11 sierpnia będzie premiera kolejnego tomu cyklu Oblicza miłości “Wybierz mnie”, gdzie główną bohaterką jest właśnie Gośka i już wiem, że jak tylko dorwę książkę w swoje łapki to zatopię się w genialną historię. Uwielbiam humor, który wprowadza Gośka do tej historii. Oczywiście nie obyło się bez kilku uronionych łez i dlatego książkę oceniam tak wysoko, ponieważ potrafi zagrać na wielu emocjach czytelnika. Podsumowując polecam książkę miłośnikom stonowanych książek erotycznych, bądź jak kto woli, romansu z pieprzykiem.
“Czasami trzeba poczekać, niczego nie oczekiwać, nie szukać miłości, nie walczyć o nią na siłę. O nieszczerą nie warto, a o prawdziwą nie trzeba.”
MONIKA Zielińska | (13.08.2021) |
Myślę, że każdy na świecie chce czuć się kochanym i przelewać swoją miłość na bliską osobę. Ale co jeśli najbliższa osoba naszemu sercu nas zrani? Co jeśli nie możemy się pozbierać?
Aleksandra po nieudanym związku ma dość facetów. Otacza swoje serce murem, jednak los bywa przewrotny i w barze poznaje przystojnego Marcela. Czy przypadkowa znajomość zamieni się w coś poważniejszego , czy Leksi uwierzy w prawdziwą miłość ?
Na początku wspomnę, że urzekła mnie okładka, piękna! Bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare i autorce @m.f.mosquito za możliwość zrecenzowania książki.
Pożądanie-od pierwszych stron. Miłość-rodziła się powoli. Przyjaźń - bez warunkowa.
To była świetna historia z dodatkiem świetnego poczucia humoru każdego z bohaterów!
Od pożądania się zaczęło, sam początek znajomości Leksi i Marcelo zwiastował piekielnie gorące sceny miłosne, które rozpalą wyobraźnię nawet wymagającego czytelnika. Co prawda, nie było ich dużo, ale barrrdzo mi się podobały! Może i Olka miała zbyt często mokre majtki ale autorka ma w sobie to coś. Świetnie przelewa słowa na papier.
Rozdziały urywały się w takim momencie, że nie mogłam odłożyć książki. Pisane z dwóch perspektyw, dawały odpowiedzi na wszystkie pytania. A ja mogłam wczuć się w uczucia Aleksandry i Marcelo.
Miłość - starając się od niej uciekać, w Marcelo i Leksi amor strzelił z podwójną mocą. Ich relacja bardzo mi się podobała. Rozwijała się powoli, budowało się napięcie nie do wytrzymania. Zapisuję ich do listy moich ulubionych par. Zawsze darzyli się szacunkiem. A Marcelo to chyba najbardziej opiekuńczy facet w fikcyjnym świecie. Może i wyszło wszystko trochę cukierkowo, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania.
Urzekł mnie w książce też sposób pokazania relacji jaką jest przyjaźń. Hubert, Gośka i Leksi to trio nie do zatrzymania. Oddzielnie są słabi, ale razem.. Razem mogą przenosić góry. Tak jak w prawdziwej przyjaźni bywa, (a o taką trudno), zawsze mogli na siebie liczyć.
Zakończenie satysfakcynujące, myślę, że lekko przeciągnięte. To wyjątkowa historia o miłości, przyjaźni z barwnymi postaciami. Podczas lektury uśmiechałam się często, uroniłam kilka łez i musiałam złapać oddech. Świetnie napisana! Uwielbiam książki, które mają w sobie taką lekkość.
Nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejny tom. I czuje, że Gośka namiesza mi bardziej w głowie niż Aleksandra!
Aleksandra po nieudanym związku ma dość facetów. Otacza swoje serce murem, jednak los bywa przewrotny i w barze poznaje przystojnego Marcela. Czy przypadkowa znajomość zamieni się w coś poważniejszego , czy Leksi uwierzy w prawdziwą miłość ?
Na początku wspomnę, że urzekła mnie okładka, piękna! Bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare i autorce @m.f.mosquito za możliwość zrecenzowania książki.
Pożądanie-od pierwszych stron. Miłość-rodziła się powoli. Przyjaźń - bez warunkowa.
To była świetna historia z dodatkiem świetnego poczucia humoru każdego z bohaterów!
Od pożądania się zaczęło, sam początek znajomości Leksi i Marcelo zwiastował piekielnie gorące sceny miłosne, które rozpalą wyobraźnię nawet wymagającego czytelnika. Co prawda, nie było ich dużo, ale barrrdzo mi się podobały! Może i Olka miała zbyt często mokre majtki ale autorka ma w sobie to coś. Świetnie przelewa słowa na papier.
Rozdziały urywały się w takim momencie, że nie mogłam odłożyć książki. Pisane z dwóch perspektyw, dawały odpowiedzi na wszystkie pytania. A ja mogłam wczuć się w uczucia Aleksandry i Marcelo.
Miłość - starając się od niej uciekać, w Marcelo i Leksi amor strzelił z podwójną mocą. Ich relacja bardzo mi się podobała. Rozwijała się powoli, budowało się napięcie nie do wytrzymania. Zapisuję ich do listy moich ulubionych par. Zawsze darzyli się szacunkiem. A Marcelo to chyba najbardziej opiekuńczy facet w fikcyjnym świecie. Może i wyszło wszystko trochę cukierkowo, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania.
Urzekł mnie w książce też sposób pokazania relacji jaką jest przyjaźń. Hubert, Gośka i Leksi to trio nie do zatrzymania. Oddzielnie są słabi, ale razem.. Razem mogą przenosić góry. Tak jak w prawdziwej przyjaźni bywa, (a o taką trudno), zawsze mogli na siebie liczyć.
Zakończenie satysfakcynujące, myślę, że lekko przeciągnięte. To wyjątkowa historia o miłości, przyjaźni z barwnymi postaciami. Podczas lektury uśmiechałam się często, uroniłam kilka łez i musiałam złapać oddech. Świetnie napisana! Uwielbiam książki, które mają w sobie taką lekkość.
Nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejny tom. I czuje, że Gośka namiesza mi bardziej w głowie niż Aleksandra!
Ewelina Górowska | (3.11.2021) |
Dziś przyszła pora na kolejny debiut.
Pani Mosquito stworzyła ciekawą opowieść o miłości, prawdziwej przyjaźni, trudnej przeszłości i nadziei na przyszłość.
Dzieląc narrację pomiędzy dwie główne postacie, możemy spojrzeć na jedno wydarzenie z dwóch punktów widzenia- ułatwia to czytelnikowi osąd sytuacji i wyciągnięcie własnych wniosków.
Doskonale uwydatnia trudne relacje między byłymi partnerami- możemy zaobserwować trudną i nierówną drogę, którą muszą przejść bohaterowie, by uwolnić się od przeszłości, znaleźć w sobie siłę i zacząć walczyć o siebie i swoją przyszłość. W moim odczuciu również dorosnąć.
Pomimo trudnych tematów zawartych w powieści czyta się ją przyjemnie. Styl autorki przypadł mi do gustu, jest lekki i fajny w odbiorze, sprawia, że przedstawiona historia wciąga, ale i pozwala też przy sobie odpocząć, ważne dla mnie jest to, że potrafi wzruszyć i przywołać refleksję.
Bohaterowie są wyraziści i pełni emocji. Można się z nimi utożsamić i obdarzyć sympatią. Dialogi są wyważone i gdy sytuacja tego wymaga zabawne i błyskotliwe, choć momentami zdecydowanie za dużo pojawia się wulgaryzmów- nawet mnie one dość mocno irytowały, (choć zazwyczaj nie zwracam na to uwagi) wiec u bardziej wyczulonych czytelników może to być sporym minusem.
Oczywiście jak przystało na gatunek, pojawiają się i sceny erotyczne, ale są one wyważone, trudno doszukiwać się w nich wulgarności.
Pomysł na fabułę bardzo trafiony. Akcja toczy się swoim rytmem, ale potrafi zaskoczyć. Zakończenie dość przewidywalne, ale poprzedzające je kulminacyjne sceny potrafiły wprawić mnie w stan lekkiego niepokoju.
Niejednokrotnie pojawiła się łza wzruszenia, ale zdarzały się też momenty, gdzie szczerze się uśmiałam.
Czy polecam?
Polecam. "Przekonaj mnie" to opowieść o życiu i historia, która może przydarzyć się każdemu z nas.
Jako że jest to debiut, z ciekawością przeczytam kolejną część, by sprawdzić, jak rozwija się pióro autorki.
POLECAM...
Pani Mosquito stworzyła ciekawą opowieść o miłości, prawdziwej przyjaźni, trudnej przeszłości i nadziei na przyszłość.
Dzieląc narrację pomiędzy dwie główne postacie, możemy spojrzeć na jedno wydarzenie z dwóch punktów widzenia- ułatwia to czytelnikowi osąd sytuacji i wyciągnięcie własnych wniosków.
Doskonale uwydatnia trudne relacje między byłymi partnerami- możemy zaobserwować trudną i nierówną drogę, którą muszą przejść bohaterowie, by uwolnić się od przeszłości, znaleźć w sobie siłę i zacząć walczyć o siebie i swoją przyszłość. W moim odczuciu również dorosnąć.
Pomimo trudnych tematów zawartych w powieści czyta się ją przyjemnie. Styl autorki przypadł mi do gustu, jest lekki i fajny w odbiorze, sprawia, że przedstawiona historia wciąga, ale i pozwala też przy sobie odpocząć, ważne dla mnie jest to, że potrafi wzruszyć i przywołać refleksję.
Bohaterowie są wyraziści i pełni emocji. Można się z nimi utożsamić i obdarzyć sympatią. Dialogi są wyważone i gdy sytuacja tego wymaga zabawne i błyskotliwe, choć momentami zdecydowanie za dużo pojawia się wulgaryzmów- nawet mnie one dość mocno irytowały, (choć zazwyczaj nie zwracam na to uwagi) wiec u bardziej wyczulonych czytelników może to być sporym minusem.
Oczywiście jak przystało na gatunek, pojawiają się i sceny erotyczne, ale są one wyważone, trudno doszukiwać się w nich wulgarności.
Pomysł na fabułę bardzo trafiony. Akcja toczy się swoim rytmem, ale potrafi zaskoczyć. Zakończenie dość przewidywalne, ale poprzedzające je kulminacyjne sceny potrafiły wprawić mnie w stan lekkiego niepokoju.
Niejednokrotnie pojawiła się łza wzruszenia, ale zdarzały się też momenty, gdzie szczerze się uśmiałam.
Czy polecam?
Polecam. "Przekonaj mnie" to opowieść o życiu i historia, która może przydarzyć się każdemu z nas.
Jako że jest to debiut, z ciekawością przeczytam kolejną część, by sprawdzić, jak rozwija się pióro autorki.
POLECAM...
Mirosława Dudko | (6.04.2022) |
„Kiedy się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.”
W życiu często bywa tak, że gdy czegoś pragniemy i staramy się z całych sił to otrzymać, wówczas pojawiają się przeszkody i utrudnienia w drodze do osiągnięcia celu. Natomiast, gdy zrezygnowani i zniechęceni, odpuszczamy, zostawiając sprawę samej sobie, czy też tracąc nią zainteresowanie, wówczas właśnie pojawia się to, czego chcieliśmy od dawna i to w zupełnie nieoczekiwany sposób, tak jak miało to miejsce u bohaterki książki „Przekonaj mnie”.
Aleksandra Klabik ma dość facetów na jakiś czas. Za sobą ma niezbyt udany związek z Pawłem, który za kilka tygodni bierze ślub z jej kuzynką, Karoliną, więc nie ma wyjścia i musi wziąć udział w tej ceremonii. Problem w tym, że na razie nie ma nikogo z kim mogłaby pokazać się rodzinie, więc usilnie szuka kogoś odpowiedniego. Na razie nie idzie jej to zbyt dobrze. Właśnie wróciła z kolejnego, żenującego spotkania, które zafundowała sobie korzystając z portalu randkowego. Postanawia spędzić samotny wieczór w towarzystwie butelki ulubionego, czerwonego wina składając sobie deklarację, że przez miesiąc nie umówi się na randkę. I właśnie w takim stanie umysłu poznaje Marcela Klechowicza, przystojnego barmana. Ona jeszcze nie jest pewna, czy za 30 dni będzie miała ochotę się z nim umówić, ona natomiast musi przekonać ją, że warto to zrobić.
"Prawdziwa miłość to nie tylko patrzenie sobie w oczy i trzymanie się za rękę. Prawdziwa miłość to odpowiedzialność za drugiego człowieka, myślenie bardziej o drugiej osobie niż o samym sobie."
„Przekonaj mnie” to romans z nutką erotyki, w którym nie brakuje humoru, namiętności, intryg i tajemnic. Trochę jest w niej za dużo wulgaryzmów, ale z drugiej strony to one dodają charakteru i sprawiają, że wykreowane postacie są autentyczne. Bardzo urzekła mnie relacja między Leksi i Marcelem, którzy nie udają, że są sobie obojętni, lecz próbują otworzyć się na miłość, mimo trudnych doświadczeń z przeszłości i deklaracji, że już nigdy więcej.
Ogromnie podobali mi się wszyscy uczestnicy tej historii, zarówno pierwszoplanowi, jak i drugoplanowi w osobach rudowłosej Gośki i sympatycznego Huberta, którzy stanowią oddaną parę przyjaciół Aleksandry. Sympatię wzbudza też właściciel klubu Daniel, u którego pracę znalazł Marcel, jako współwłaściciel prowadzonego biznesu. Uwaga skupia się przede wszystkim na Marcelu i Aleksandrze, ale przy okazji śledzimy też wydarzenia u innych postaci, dzięki czemu wyłania się kilka wątków. Obserwujemy wszystko z perspektywy Aleksandry i Marcela, którzy opowiada o sobie naprzemiennie i przy okazji o innych osobach ze swojego otoczenia.
„Mężczyzna, który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie,
nie jest wart żadnej.”
„Przekonaj mnie” to pierwsza część serii zatytułowanej „Oblicza miłości”, która jest debiutem pani M.F. Mosquito, dając się poznać czytelnikom z jak najlepszej strony pisarskiej. Robi to bardzo odważnie, ale ze smakiem, lekko i z humorem. Wprawdzie wszystko zaczyna się standardowo, czyli od imprezy, mocno zakrapianej alkoholem i błędnej oceny sytuacji, ale potem im dalej, tym fabuła nabiera charakteru. Można też zauważyć drobne niedociągnięcia w powtarzaniu niektórych zwrotów, pojedynczych słów i czasami zbyt szczegółowych opisów czynności, niemal krok po kroku, ale nie daje to dyskomfortu w poznawaniu tej historii, która stopniowo wciąga i intryguje. Mimo, że została ona oparta o pewne znane schematy, to jednak niektóre sytuacje mnie zaskoczyły pozytywnie.
Czas przy pierwszej części serii „Oblicza miłości” minął mi szybko i muszę przyznać, że jestem nią usatysfakcjonowana, gdyż wszystko w niej potoczyło się według moich upodobań. To bardzo udana opowieść o przyjaźni, która oprócz poszukiwania miłości i wpuszczenia jej do swego serca, jest dominującym motywem. Przysłowiową wisienką na torcie było zakończenie, którym jestem usatysfakcjonowana, dlatego z chęcią sięgam już po drugi tom serii, tym bardziej, że jej bohaterką jest rudowłosa przyjaciółka Aleksandry, Gośka.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/04/1045-przekonaj-mnie-tom-i.html
W życiu często bywa tak, że gdy czegoś pragniemy i staramy się z całych sił to otrzymać, wówczas pojawiają się przeszkody i utrudnienia w drodze do osiągnięcia celu. Natomiast, gdy zrezygnowani i zniechęceni, odpuszczamy, zostawiając sprawę samej sobie, czy też tracąc nią zainteresowanie, wówczas właśnie pojawia się to, czego chcieliśmy od dawna i to w zupełnie nieoczekiwany sposób, tak jak miało to miejsce u bohaterki książki „Przekonaj mnie”.
Aleksandra Klabik ma dość facetów na jakiś czas. Za sobą ma niezbyt udany związek z Pawłem, który za kilka tygodni bierze ślub z jej kuzynką, Karoliną, więc nie ma wyjścia i musi wziąć udział w tej ceremonii. Problem w tym, że na razie nie ma nikogo z kim mogłaby pokazać się rodzinie, więc usilnie szuka kogoś odpowiedniego. Na razie nie idzie jej to zbyt dobrze. Właśnie wróciła z kolejnego, żenującego spotkania, które zafundowała sobie korzystając z portalu randkowego. Postanawia spędzić samotny wieczór w towarzystwie butelki ulubionego, czerwonego wina składając sobie deklarację, że przez miesiąc nie umówi się na randkę. I właśnie w takim stanie umysłu poznaje Marcela Klechowicza, przystojnego barmana. Ona jeszcze nie jest pewna, czy za 30 dni będzie miała ochotę się z nim umówić, ona natomiast musi przekonać ją, że warto to zrobić.
"Prawdziwa miłość to nie tylko patrzenie sobie w oczy i trzymanie się za rękę. Prawdziwa miłość to odpowiedzialność za drugiego człowieka, myślenie bardziej o drugiej osobie niż o samym sobie."
„Przekonaj mnie” to romans z nutką erotyki, w którym nie brakuje humoru, namiętności, intryg i tajemnic. Trochę jest w niej za dużo wulgaryzmów, ale z drugiej strony to one dodają charakteru i sprawiają, że wykreowane postacie są autentyczne. Bardzo urzekła mnie relacja między Leksi i Marcelem, którzy nie udają, że są sobie obojętni, lecz próbują otworzyć się na miłość, mimo trudnych doświadczeń z przeszłości i deklaracji, że już nigdy więcej.
Ogromnie podobali mi się wszyscy uczestnicy tej historii, zarówno pierwszoplanowi, jak i drugoplanowi w osobach rudowłosej Gośki i sympatycznego Huberta, którzy stanowią oddaną parę przyjaciół Aleksandry. Sympatię wzbudza też właściciel klubu Daniel, u którego pracę znalazł Marcel, jako współwłaściciel prowadzonego biznesu. Uwaga skupia się przede wszystkim na Marcelu i Aleksandrze, ale przy okazji śledzimy też wydarzenia u innych postaci, dzięki czemu wyłania się kilka wątków. Obserwujemy wszystko z perspektywy Aleksandry i Marcela, którzy opowiada o sobie naprzemiennie i przy okazji o innych osobach ze swojego otoczenia.
„Mężczyzna, który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie,
nie jest wart żadnej.”
„Przekonaj mnie” to pierwsza część serii zatytułowanej „Oblicza miłości”, która jest debiutem pani M.F. Mosquito, dając się poznać czytelnikom z jak najlepszej strony pisarskiej. Robi to bardzo odważnie, ale ze smakiem, lekko i z humorem. Wprawdzie wszystko zaczyna się standardowo, czyli od imprezy, mocno zakrapianej alkoholem i błędnej oceny sytuacji, ale potem im dalej, tym fabuła nabiera charakteru. Można też zauważyć drobne niedociągnięcia w powtarzaniu niektórych zwrotów, pojedynczych słów i czasami zbyt szczegółowych opisów czynności, niemal krok po kroku, ale nie daje to dyskomfortu w poznawaniu tej historii, która stopniowo wciąga i intryguje. Mimo, że została ona oparta o pewne znane schematy, to jednak niektóre sytuacje mnie zaskoczyły pozytywnie.
Czas przy pierwszej części serii „Oblicza miłości” minął mi szybko i muszę przyznać, że jestem nią usatysfakcjonowana, gdyż wszystko w niej potoczyło się według moich upodobań. To bardzo udana opowieść o przyjaźni, która oprócz poszukiwania miłości i wpuszczenia jej do swego serca, jest dominującym motywem. Przysłowiową wisienką na torcie było zakończenie, którym jestem usatysfakcjonowana, dlatego z chęcią sięgam już po drugi tom serii, tym bardziej, że jej bohaterką jest rudowłosa przyjaciółka Aleksandry, Gośka.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/04/1045-przekonaj-mnie-tom-i.html
Julia Zadworna | (24.08.2021) |
Jestem ciekawa Waszego zdania na temat randkowania przez Internet, czy uważacie, że w dzisiejszych czasach jest to skuteczna metoda czy jednak wolicie bardziej wyszukane sposoby?
Zaczynając od tego pytania, chciałam przybliżyć historię przedstawioną w książce „Przekonaj mnie.” Główna bohaterka Aleksandra, wręcz obsesyjnie poszukuje partnera na wesele swojego byłego chłopaka. Próbuje szczęścia w aplikacjach randkowych, co z kolei przysparza jej dodatkowego problemu, gdy niezadowolony z odmowy mężczyzna próbuje ją wykorzystać. Z opresji ratuje ją niedawno poznany barman Marcel, który potem przekonuje dziewczynę, aby ta dała mu szansę i poszła z nim na randkę.
Moje odczucia względem tej lektury są nieco mieszane. Całość jest napisana bardzo prostym językiem, przez co mam wrażenie, że niektóre dialogi wyszły sztucznie. Pojawia się wiele wulgaryzmów, a także obecne są liczne powtórzenia przemyśleń bohaterów. Chociaż bardzo lubię gdy perspektywa jest poprowadzona z obu stron, to uważam, że niepotrzebnym było powielanie wypowiedzi przy końcówce i początku kolejnego rozdziału. Zamiast tego mogłoby być więcej emocji, zaś taki zabieg sprawił, że lektura się dłużyła. Niestety momentami irytowali mnie też bohaterowie, brakowało mi u nich dojrzałości, gdy czasem skupiali wyłącznie na fizyczności.
Chciałabym teraz podkreślić, że książka jest debiutem. Gdy starałam się zapomnieć o wymienionych wcześniej mankamentach, powieść nie była zła. W pewnych chwilach, nawet się wciągnęłam. Jest tutaj dość specyficzny humor - mnie nie porwał, ale myślę, że znajdzie swoich zwolenników. Gdy dawniej zaczytywałam się w romansach, najbardziej zawsze podobała mi się przeszłość bohaterów, ich emocje i odkrywanie siebie, tutaj mi tego trochę zabrakło. Miałam większe wymagania, dlatego poleciłabym tę książkę fanom erotyków lub po prostu osobom, które sięgam raczej po lżejszą, niewymagającą skupienia literaturę.
Jeśli zainteresował Was ten tytuł, myślę, że warto śledzić autorkę @m.f.mosquito oraz wydawnictwo, bo już niedawno pojawił się kolejny tom! Gratuluję debiutu, a za egzemplarz do recenzji, bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare
Zaczynając od tego pytania, chciałam przybliżyć historię przedstawioną w książce „Przekonaj mnie.” Główna bohaterka Aleksandra, wręcz obsesyjnie poszukuje partnera na wesele swojego byłego chłopaka. Próbuje szczęścia w aplikacjach randkowych, co z kolei przysparza jej dodatkowego problemu, gdy niezadowolony z odmowy mężczyzna próbuje ją wykorzystać. Z opresji ratuje ją niedawno poznany barman Marcel, który potem przekonuje dziewczynę, aby ta dała mu szansę i poszła z nim na randkę.
Moje odczucia względem tej lektury są nieco mieszane. Całość jest napisana bardzo prostym językiem, przez co mam wrażenie, że niektóre dialogi wyszły sztucznie. Pojawia się wiele wulgaryzmów, a także obecne są liczne powtórzenia przemyśleń bohaterów. Chociaż bardzo lubię gdy perspektywa jest poprowadzona z obu stron, to uważam, że niepotrzebnym było powielanie wypowiedzi przy końcówce i początku kolejnego rozdziału. Zamiast tego mogłoby być więcej emocji, zaś taki zabieg sprawił, że lektura się dłużyła. Niestety momentami irytowali mnie też bohaterowie, brakowało mi u nich dojrzałości, gdy czasem skupiali wyłącznie na fizyczności.
Chciałabym teraz podkreślić, że książka jest debiutem. Gdy starałam się zapomnieć o wymienionych wcześniej mankamentach, powieść nie była zła. W pewnych chwilach, nawet się wciągnęłam. Jest tutaj dość specyficzny humor - mnie nie porwał, ale myślę, że znajdzie swoich zwolenników. Gdy dawniej zaczytywałam się w romansach, najbardziej zawsze podobała mi się przeszłość bohaterów, ich emocje i odkrywanie siebie, tutaj mi tego trochę zabrakło. Miałam większe wymagania, dlatego poleciłabym tę książkę fanom erotyków lub po prostu osobom, które sięgam raczej po lżejszą, niewymagającą skupienia literaturę.
Jeśli zainteresował Was ten tytuł, myślę, że warto śledzić autorkę @m.f.mosquito oraz wydawnictwo, bo już niedawno pojawił się kolejny tom! Gratuluję debiutu, a za egzemplarz do recenzji, bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Oblicza miłości. Tom II Wybierz mnie — M. F. Mosquito Miłość też potrafi pokazać pazurki!
Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane – stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na p... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res