Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Kryminał -> Signal — Wojciech Adalberto
Signal — Wojciech Adalberto

Signal

Cena: 39,99 zł 34,00 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Trzy morderstwa, jeden policjant i sekrety, które mogą wstrząsnąć polską sceną polityczną

Gdy w Dąbrowie Górniczej pod kołami Pendolino ginie były ksiądz, sekcja zwłok ujawnia wstrząsający fakt – w jego organizmie wykryto śmiertelną truciznę. Policjant Sebastian Proca wkracza w śledztwo, które szybko zamienia się w mroczny koszmar. Tropy prowadzą do wpływowych osób – w tym kochanki denata, żony ambitnego prokuratora.

Dlaczego były kapelan musiał zginąć? Jaką rolę w tej tragedii odegrała jego wybranka? Kto steruje wydarzeniami z ukrycia?

Każdy z bohaterów skrywa własne sekrety i walczy z osobistymi demonami. To opowieść o trudnej miłości, ludzkich tragediach i bezlitosnej rzeczywistości, w której prawda o współczesnej Polsce doprawiona jest dużą dozą ironii i sarkazmu.

Oboje odcięli się od swoich światów i teraz nawet gdyby chcieli do nich wrócić, spalone mosty które po sobie pozostawili nie nadawały się już do odbudowy. Jechali ulicami miasta, rząd samochodów po lewej i prawej stronie zdawał się nie kończyć. Zagłębie nie przypominało jego Sandomierza. Spokojnego na pozór miasta osadzonego na siedmiu wzgórzach, jak mawiano im w seminarium. To było zupełnie inne miasto, tu czuć było na każdym kroku praktycznie nieskrępowaną anonimowość…

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Kryminał
  • Wydawca: Novae Res, 2025
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 298
  • ISBN: 978-83-8373-675-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 8 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Strony Życia Strony Życia  (9.04.2025)
Masz dosyć współczesnych układów rozciągających swoje macki na prawie wszystkie dziedziny życia? Jak głęboko potrafią one sięgać? Niezależnie od tego kim jesteś - maszynistą, prawnikiem, politykiem, dziennikarzem, lekarzem, księdzem czy byłym księdzem, sekretarką, policjantem, uczniem, asystentką, menagerem, przedsiębiorcą - odciska to na Tobie swoje piętno. Dobry czy zły wpływ? To zależy jak na to spojrzeć. A gdyby te układy przenieść w nasze środowisko? Pośród świata, w którym żyjemy? Byłbyś zaskoczony! Fabuła w konwencji political fiction, osadzona w świecie Zagłębia Górnośląskiego, drąży niniejszy temat. Autor przepięknym, a zarazem bardzo lekkim i przyswajalnym językiem prowadzi nas krok po kroku przez świat intryg, wątpliwości, niezrealizowanych pragnień i marzeń, niespełnionych miłości. Poczucie humoru autora i zmysł obserwacji świata ma swoje ujście w sarkastycznym, inteligentnym i trafiającym w punkt sposobie narracji, który w spójny sposób wije sieć intryg. Nie przeszkadza to w żaden sposób by poruszać sprawy ważne i współczesne oraz społecznie potrzebne i kształtujące. M. In. odejścia z kapłaństwa, korupcja, dążenie po trupach do celu, medialna manipulacja, wykorzystywanie nieletnich i podwładnych, przemoc domowa, nadużywanie stanowisk. I chociaż jest to pierwsza powieść autora nie wyczuwa się tego nawet przy uważnej lekturze. Pozostaje tylko nadzieja, że książka zostanie pozytywnie przyjęta przez rynek czytelniczy, a Adalberto sięgnie po kolejne tematy ze swojej szuflady. Aż miło pomyśleć jak będą wyglądały kolejne powieści gdy już ta jest prowadzona tak perfekcyjnie.


  ania bex  (19.05.2025)
„(…) z niektórymi ludźmi lepiej nie zadzierać, a może nie tyle z ludźmi, co ze strukturami”.

„Signal” to historia, którą czyta się na wdechu. Zaczyna się nagle i bez ostrzeżenia od „wypadku”. W Dąbrowie Górniczej pod Pendolino ginie były ksiądz, obecnie czyjś mąż, czyjś ojczym, czyjś kochanek. Wkrótce okazuje się, że we krwi mężczyzny wykryto śmiertelną truciznę. Rusza śledztwo, któremu na każdym kroku towarzyszą podejrzane zbiegi okoliczności.. Przyglądając się bliżej całej sprawie i jej otoczce, dostrzegamy zepsuty i zdegenerowany świat władzy, układów i pieniędzy. Ludzi, którzy osiągnęli „level expert” w walce o koryto, misternie utkali wokół siebie pajęczynę powinowactwa i poplecznictwa – nie tylko politycznego. Ich szerokie znajomości dają im nie tylko poczucie wyższości, ale pozwalają na załatwianie spraw z tylnego siedzenia, bez brudzenia sobie rąk. Tu nie ma miejsca na sentymenty, uczucia czy ludzkie odruchy...
„Signal” to, chciałoby się wierzyć, przerysowana historia o wymyślonym świecie. Elementy realizmu pozbawiają jednak złudzeń i zmuszają do refleksji, czy naprawdę to się nie mogło zdarzyć, a może dzieje się teraz i tu.. To kryminalna historia z nieoczekiwanymi zwrotami akcji przemycająca brutalne schematy rządzące światem władzy i polityki i na długo nie pozwalająca o sobie zapomnieć.
Polecam.


  Sylwia Burchard  (20.06.2025)
Książka jest fikcją literacką, ale bohaterowie, wydarzenia i wątki na wskroś prawdziwe. Myślę, że gdzieś istnieją ludzie, którzy są łudząco podobni do bohaterów książki, i wydarzenia... myślę,a nawet jestem przekonana, że mogłyby , bądź mają miejsce.
Autor w niesamowicie intrygujący sposób prowadzi fabułę od pierwszych stron. Opisy bohaterów (choć jest ich sporo i z początku można się pogubić) i miejsc bardzo ciekawe i szczegółowe ale bez zbędnego "wydłużania". Czytelnik bez problemu może odtworzyć w myślach sytuacje i miejsca zdarzenia. Duszna atmosfera sprawia, że "Signal" czyta się z wielkim zainteresowaniem,a intrygi ujęte pierwszorzędnie.
Pod kołami Pendolino w Dąbrowie Górniczej ginie były ksiądz - Konrad Zadzierski. Jest 21 ofiarą maszynisty Niedużego, który następnego dnia miał odejść na zasłużoną emeryturę. Wydawać by się mogło, że to nieszczesliwy wypadek, ale po sekcji zwłok okazuje się, że w organizmie mężczyzny wykryto trzykrotną dawkę śmiertelną trucizny znanej jako akonityna.
Rozwiązanie sprawy nie jest wcale łatwe,tym bardziej, że tuż po Konradzie w równie nieszczęśliwym wypadku ginie Sandra Łukaszewska, dziennikarka NTV, która relacjonowała na żywo wydarzenia ze śmierci byłego księdza. Dopełnieniem tych nieszczęść jest morderstwo patolożki sądowej,Magdy, która przeprowadzała sekcję zwłok Konrada i Sandry. Wiadomo już, że sprawa ma drugie dno. Kto stoi za śmiercią Konrada i Sandry? Kto zamordował Magdalenę?
Książka jest świetnym debiutem literackim autora. Ja takie debiuty uwielbiam i polecam z całego serca,bo ten debiut to...bomba.


  Kamila Walota  (30.05.2025)
"Signal" Wojciecha Adalberto to debiut powieściowy, który łączy wątki kryminalne z ostrym komentarzem na temat polskiej rzeczywistości politycznej. Akcja książki rozpoczyna się od śmierci byłego księdza, Konrada Zadzierskiego, pod kołami pędzącego Pendolino w Dąbrowie Górniczej. Początkowo uznany za wypadek lub samobójstwo, incydent szybko okazuje się morderstwem. Sekcja zwłok ujawnia w organizmie ofiary śmiertelną dawkę trucizny, która wywołała atak serca poprzedzający kolizję . Śledztwo prowadzi policjant Sebastian Proca, ale szybko zostaje odsunięty od sprawy, co sugeruje, że śmierć Zadzierskiego sięga głębiej. W świat politycznych układów, korupcji i kościelnych skandali .
Mocne strony książki to odważny portret Polski, krytyka władzy i hipokryzji. Powieść demaskuje mechanizmy rządzące polską sceną polityczną. Wpływowi biznesmeni, skorumpowani sędziowie i duchowni ukazani są jako sieć powiązań, gdzie lojalność kupuje się pieniędzmi, a zbrodnie tuszuje władzą. Wojciech Adalberto nie stroni od kontrowersji. Pokazuje księży łamiących celibat, polityków manipulujących mediami oraz urzędników wykorzystujących nieletnich . Scena, w której żona prokuratora zostaje otruta tą samą trucizną co Zadzierski, staje się symbolem bezwzględności systemu . Wielowymiarowi bohaterowie. Postaci nie są czarno-białe. Konrad eksksiądz, biznesmen, mąż i kochanek to człowiek rozdarty między przeszłością a pragnieniem normalności. Jego kochanka Zuza (córka maszynisty Pendolino) oraz żona Ela (wdowa po górniku) reprezentują ofiary systemu, które same skrywają mroczne tajemnice . Nawet Sebastian Proca, wzorowy policjant, musi zmierzyć się z własnymi demonami, gdy śledztwo zderza go z aferą sięgającą elit rządzących . Dynamiczna fabuła z wątkami społecznymi. Akcja łączy thriller polityczny z obyczajowym dramatem. Wątki takie jak przemoc domowa, gwałty w środowisku duchownych czy afery medyczne nadają powieści realizmu . Zwroty akcji utrzymują napięcie do ostatniej strony . Są też słabe strony. Chaos, niedopracowanie oraz błędy językowe, pretensjonalne metafory oraz niespójności. Fragmenty dialogów i opisy budzą irytację. Wprowadzenie licznych bohaterów (księża, politycy, policjanci) bez klarownego rozwinięcia ich motywacji prowadzi do chaosu. Czytelnik gubi się w powiązaniach rodzinnych i wątkach politycznych, które kończą się bez rozwiązania. Choć autor chce demaskować prawdę o Polsce, niektóre sceny (np. łatwość manipulowania śledztwem przez polityków) wydają się przerysowane. Jeśli interesuje Was polska rzeczywistość (korupcja, hipokryzja władzy, skandale Kościoła) to „Signal” będzie prowokującą lekturą . Mimo wad, książka imponuje odwagą w poruszaniu tematów tabu.
Jednak ostrzegam, że chaotyczna narracja i błędy mogą frustrować . Przenikliwość autora w portretowaniu polskiej hipokryzji zasługuje na uwagę. Myślę , że kolejne książki mogą być rewelacyjne.



  Małgosia Brzeska  (8.06.2025)
Z pozoru klasyczna intryga kryminalna zaczyna się od śmierci byłego księdza – człowieka kontrowersyjnego, z niejasną przeszłością i wieloma wrogami. Zostaje on potrącony przez pociąg Pendolino, ale szybko okazuje się, że nie była to zwykła tragedia – denat został wcześniej otruty.
Śledztwo prowadzi Sebastian Proca, funkcjonariusz Policji, postać nietuzinkowa, inteligentna, ale z wyraźnie zarysowanymi słabościami i rysami na życiorysie. Im głębiej zanurza się w sprawę, tym bardziej okazuje się, że to nie tylko jednostkowe morderstwo, ale fragment znacznie większej układanki, obejmującej ludzi władzy, duchowieństwa i biznesu. Wątki rozwidlają się, przeplatają, wracają w formie retrospekcji lub półprawd. Narracja przypomina labirynt moralny i poznawczy – czytelnik nie ma gwarancji, że to, co właśnie przeczytał, jest rzeczywiste, prawdziwe lub znaczące.
Jedną z najmocniejszych stron powieści są wielowymiarowe postacie. Proca nie jest superbohaterem – to człowiek z przeszłością, często pogubiony, momentami cyniczny, ale inteligentny i wewnętrznie uczciwy. Podobnie skonstruowani są pozostali bohaterowie. To postacie z krwi i kości, pełne sprzeczności i ukrytych motywacji. Każdy z nich skrywa tajemnice, które wpływają na ich decyzje i działania. Adalberto nie boi się pokazywać psychologicznych pęknięć – bohaterowie nie są jednowymiarowi, często balansują między dobrem a złem, są rozdwojeni wewnętrznie i targani dylematami moralnymi.
To, co naprawdę wyróżnia Signal, to bezkompromisowe spojrzenie na Polskę XXI wieku. Autor pokazuje kraj podzielony, zamknięty w bańkach ideologicznych, pełen hipokryzji, przemocy systemowej i kulturowej. Główne obszary krytyki w ujęciu autora to: Kościół katolicki jako instytucja skorumpowana, wyparta z moralności, służąca raczej władzy niż ludziom; wymiar sprawiedliwości przedstawiony jako narzędzie nacisku i zastraszania, często uległe wobec politycznych interesów; polityka i media.
To powieść pisana z pasją i wściekłością, ale jednocześnie z poczuciem humoru – gorzkim, cynicznym, bardzo celnie wycelowanym. Adalberto posługuje się żywym, obrazowym językiem. Jego styl przypomina momentami pisarstwo noir – mroczne, realistyczne, z dużą ilością dialogów i opisów wewnętrznych stanów bohaterów.
Tytułowy Signal to nie tylko metafora wezwania do działania czy wołania o pomoc. To także symbol alarmu społecznego – czegoś, co wskazuje na ukrytą, ale głęboko obecną chorobę społeczną. Książka pełna jest też nawiązań do popkultury, polityki i literatury – od subtelnych mrugnięć do klasyków noir po gorzkie komentarze na temat polskiego życia publicznego.
Dla kogo jest ta książka? Signal to mocna, odważna i bezkompromisowa książka. Nie każdemu się spodoba – szczególnie czytelnikom szukającym klasycznego, czysto rozrywkowego kryminału. Ale dla tych, którzy lubią gęstą atmosferę, społeczną diagnozę, realistycznych bohaterów i krytyczny język i emocjonalne zaangażowanie ... będzie to bardzo satysfakcjonująca lektura.
Zachęcam, dla odważnych i potrafiących z dystansem podchodzić do wielu, często niejednoznacznych kwestii.


  Sylwia Kas  (12.04.2025)
Powieść "Signal" rozpoczyna się z przytupem. Pod kołami pociągu ginie mężczyzna, który wyszedł pobiegać. Wszystko wskazuje na tragiczny wypadek, do momentu, kiedy sekcja zwłok wykazuje w organiźmie ofiary śmiertelną dawkę trucizny. Komu zależało na jego śmierci i czym sobie na to zasłużył? Odpowiedzi na te pytania nie są oczywiste. Aby je odkryć, czytelnik musi przedrzeć się przez zagmatwane zależności między bohaterami, z których każdy skrywa wstydliwe sekrety i walczy z demonami przeszłości. A bohaterowie są w tej powieści różnorodni i bardzo dobrze wykreowani. "Signal" to nie jest typowy kryminał, chociaż ofiar śmiertelnych tu nie brakuje. W książce jest mocno zarysowane tło obyczajowe, powieść opowiada o trudnych wyborach i ich konsekwencjach, które rzutują na całe późniejsze życie. Autor nie waha się poruszać tematów emocjonalnych, trudnych i kontrowersyjnych: gwałtów, przemocy domowej, "rozrywkowego" życia księży, afer "zamiatanych pod dywan" przez elity władzy. Obraz współczesnej Polski, przedstawiony w tej książce, jest niestety przerażająco realistyczny. Korupcja i afery w świecie polityki, absurdy i pomyłki w służbie zdrowia, butni przedstawiciele kleru, dla których bycie duchownym to nie powołanie, a sposób na wygodne życie. Kto z nas nie zna tego wszystkiego z informacji w mediach? W trakcie czytania nie raz przeszło mi przez myśl, że wcale bym się nie zdziwiła, gdyby wydarzenia te miały miejsce naprawdę.
Książkę czyta się bardzo dobrze, autor ma lekkie pióro i gdyby nie informacja na skrzydełku okładki, nigdy bym nie zgadła, że to debiutancka powieść. Ja bawiłam się świetnie podczas lektury i na pewno sięgnę po kolejne książki autora. Polecam!

[współpraca recenzencka]


  Mariusz Czerwiński  (29.04.2025)
Signal autorstwa Wojciecha Adalberto wydana przez Wydawnictwo Novae Res
#współpracabarterowa

W Dąbrowie Górniczej pod kołami pociągu ginie były ksiądz, a w jego organizmie wykryto śmiertelną dawkę trucizny. Ale to dopiero początek - dochodzi jeszcze do dwóch morderstw. Sprawą zajmuje się Sebastian Proca. Z czasem dowiadujemy się, że morderstwa są dziwnie związane z wpływowymi ludźmi w regionie - prokurator i sędzie chcący znaleźć swoje miejsce w sejmie.

Signal to zaskakująca lektura, która bardzo szybko wciągnęła mimo naprawdę wielu wątków i perspektyw. Każda zajmuje średnio po 1-2 strony i akcja szybko skaczę z postaci na postać a mimo to ani przez chwilę nie byłem zagubiony w fabule. Wątki śledziłem z zapartym tchem z syndromem "jeszcze jednego rozdziału" przez co fabuła mi czmychnęła niczym dobry serial wciągnięty za jednym posiedzeniem.

Debiutant Wojciech Adalberto ma lekki i angażujący styl, z którego nie bije brak profesjonalizmu - wręcz przeciwnie, musiałem dwa razy sprawdzić czy to na pewno debiutancka powieść autora. Może to bardzo płytkie z mojej strony, ale nie spodziewałem się tak wysokiej jakości debiutu przy malarzu.

Postacie są wielowymiarowe i rzeczywiste. Każdy ma swoją drugą naturę, swoje sekrety i grzechy za uszami. Nie ma tutaj krystalicznie czystych bohaterów. Adalberto przypomina, że ludzie to jednak tylko ludzie, nie roboty, nie krowy ani bezmyślne owce. Pomimo bycia gatunkiem stadnym każdy sobie rzepkę kroi. W dodatku to zakończenie - prawie idealnie słodko-gorzkie. Ktoś inny mógłby zarzucić nie wyjaśnienia wszystkich wątków lub nie wymierzenie sprawiedliwości pewnym osobom. Ale takie jest życie - nie wszystko da się zrozumieć, wyjaśnić czy domknąć. Dlatego sam nie wiem co mam myśleć o zakończeniu, czuję zarówno niedosyt jak i satysfakcję.

Signal to książka naprawdę dobra i wciągająca. Nawet wątek polityczny został zaprezentowany nam w sposób wyważony przez co nie męczy, a ekscytuje. Nie wiem, czy Signal zapamiętam na długo (może gdyby była nieco dłuższa, bo ma ledwo 300 stron), ale jestem pewny, że świetnie się bawiłem i będę z niecierpliwością oczekiwał kolejnych książek autora. Czyta je się po prostu bardzo dobrze. Moja ocena to 8/10.

PS. Nadal nie rozumiem co mają wspólnego karty z fabułą. Chyba to ma raczej znaczenie symboliczne niemniej nie oczekujcie tu jakiegoś wątku hazardowego czy karcianego.


  Aleksandra Iwanek  (17.06.2025)
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res*

Dobremu kryminałowi nie jestem w stanie odmówić, a tutaj wszytko wskazywało właśnie na taki kryminał, co więcej to debiut, a ja je bardzo lubię. Ostatecznie lektura spełniła większość moich oczekiwań odnośnie tego gatunku, ale i pojawiły się zgrzyty.

W Dąbrowie Górniczej pod kołami Pendolino ginie mężczyzna. Jak się następnie okazało ofiara to były ksiądz, a co najciekawsze w jego organizmie wykryto truciznę. Policjant Proca wszczyna śledztwo, które bardzo szybko pokazuje że zmarły mężczyzna miał wiele tajemnic i brudnych sekretów. Śledztwo wchodzi na nowe tropy prowadzą do wielu osób między innymi żony, pasierbicy jak i do osób wpływowych w tym, kochanki denata. Niedługo później dochodzi do kolejnych podejrzanych morderstw, a policjant zaczyna podejrzewać, że zbrodnie są ze sobą połączone.

Przy debiutach przeważnie towarzyszy mi zarówno ekscytacja, jak i pewna doza niepokoju, czy polubię się z nowo odkrytym autorem. W przypadku tej książki powiem, że z jednej strony się polubiłam z drugiej nie do końca. Zacznę jednak od pozytywów, a jest ich zdecydowanie więcej niż negatywów. Największym atutem według mnie jest sam pomysł na fabułę, jest on ciekawy i dość oryginalny, zahaczający nieco o prawdziwe realia panujące w naszym kraju, nad którymi trzeba się porządnie zastanowić, czy to aby na pewno fikcja literacka. Druga sprawa to świetna sprawa kryminalna, dla fanów gatunku może być to prawdziwa gratka, bo tropów jest wiele, tak samo jak podejrzanych, a cała zagadka nie jest tak oczywista jakby się mogło wydawać. Kolejna rzecz to poruszona w powieści tematyka, pojawiają się wątki kryminalne, romantyczne, kościelne, polityczne i nawet takie rodem z filmów akcji, także dzieje się sporo i w sumie nie ma czasu na nudę. Podobał mi się też styl pisania autora, nie boi się on brutalnych opisów, genialnie mąci w fabule, lawirując pomiędzy faktami, spekulacjami, poszlakami, bohaterami czy perspektywami.

Jeśli chodzi o to co mi się nie podobało, to po pierwsze i najważniejsze brak rozdziałów, może to i czepianie się o szczegóły, ale ja po prostu muszę mieć coś na kształt rozdziałów. Nie ma tutaj też podziału na perspektywy, przez co akcja co chwilę przeskakuje z miejsca na miejsce, z perspektywy na perspektywę, przez co jak dla mnie tworzy się lekki chaos, w szczególności na samym początku, gdzie jeszcze nie do końca wiemy kto jest kim i co się właściwie dzieje, a te ciągłe przeskoki powodują dezorientację i w moim przypadku dezorientację. Im dalej można trochę przywyknąć, ale i tak trzeba zachować czujność i pilnować wątków. Dla mnie też osobiście było tutaj za dużo tematów związanych z polityką, której szczerze nie cierpię.

Książkę oceniam jako bardzo dobrą, a debiut uważam za udany. Historia jest ciekawa i nieszablonowa, pokazana jest tutaj świetna gra pozorów, siła manipulacji, niecne zamiary, brudne zagrywki, ale też nieudolność służb, jednocześnie ukazuje jak zakłamani są ludzie czy instytucje, którymi kierują. Autor łączy ze sobą wiele kontrowersyjnych tematów, doprawia je ironią i sarkazmem, ale też brutalnością i bezwzględnością. Historia daje do myślenia, jak dla mnie była to naprawdę intrygująca pozycja, którą szczerze polecam.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Pokusa wszechmocy — Łukasz Skotniczny Pokusa wszechmocy — Łukasz Skotniczny
Nie zatrać siebie, kiedy przyjdzie ci wymierzyć sprawiedliwość

Matthew Shawn chce uciec przed swoją przeszłością. Strata najbliższych i niezwykłe zdolnośc...