Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> I want you — Z.K. Marey
I want you — Z.K. Marey

I want you

Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Polowanie na miłość czas zacząć!

Lana LeBlanc ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Praca bez perspektyw, natarczywe pytania rodziców o potencjalnego narzeczonego i gorzkie wspomnienia nieudanych związków pogłębiają jej frustrację. Za kilkanaście minut, gdy przekroczy próg nocnego klubu, to wszystko nie będzie już mieć znaczenia. Lana właśnie przegrała zakład ze swoją zwariowaną przyjaciółką i musi poderwać nieznajomego mężczyznę, a potem spędzić z nim tylko jedną noc. Dla nieśmiałej i unikającej ryzyka dziewczyny to nie lada wyzwanie. Ale jej prawdziwe problemy zaczną się, kiedy okaże się, że ten, którego wybrała, zapragnie mieć ją dla siebie na dłużej…

– Chciałam cię tylko trochę uspokoić.
– Udało ci się. Przy tobie czuję się w pełni spokojny.
– Michael, nie rób mi tego – mówię błagalnym tonem. – Bałam się, że coś ci się stało, więc przyjechałam, ale nie mogę zrobić nic więcej.
Wyrywam się z jego uścisku, ale nie udaje mi się to. W szybkim tempie znajduję się w pułapce przyszpilona do ściany jego ciałem. Trzyma ręce po obu stronach mojej głowy, a twarz jest niebezpiecznie blisko mojej. Przełykam głośno ślinę, gdy zatrzymuje swój wzrok dłużej na moich ustach. Po chwili znów patrzy mi w oczy i czuję, że przepadłam.
– Wariuję bez ciebie.
– Wcześniej wytrzymałeś miesiąc, nie szukając mnie nawet.
– Wtedy wiedziałem, że będziesz moja, a teraz widzę, jak jakiś gnój maca twój tyłek.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura kobieca
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210
  • Wydanie: pierwsze
  • Liczba stron: 318
  • ISBN: 978-83-8219-733-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 17 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Katarzyna Szewczyk  (23.02.2022)
O jakie to było dobre !!! W tych zaledwie 300 stronach autorka potrafiła zmieścić cały wachlarz emocji. Razem z Laną przeżywałam jej rozterki, kibicowałam dobrym decyzjom i byłam zła, gdy podejmowała błędne. Jej związek z Michealem był intensywny. Co tu znajdziemy?
Tajemnica – TAK
Pożądanie – TAK
Miłość – ZDECYDOWANIE TAK !!!
Kierując się tytułem wiemy, że dwójka bohaterów chce siebie, ona chce stabilności i poczucia bezpieczeństwa, on chce jej całej, wszystkiego. Muszą pokonać bardzo krętą drogę aby być razem szczerze. Po drodze trafia im się wiele wpadek, pojawiają się rywale, którzy nie grają fair. W tym wszystkim zatraciłam się zupełnie tracąc poczucie czasu, bo książkę przeczytałam jednego wieczora.
Autorka bardzo umiejętnie wykreowała głównych bohaterów jak również postacie drugoplanowe. Wszyscy w tym teatrze odegrali swoje role znakomicie. Lana jest zwykłą dziewczyną, goni za marzeniami jest w tym wszystkim bardzo autentyczna, jak koleżanka z sąsiedztwa. Micheal to niesamowicie tajemniczy mężczyzna, biznesman, który pod dobrze skrojonym garniturem skrywa ciało pokryte tatuażami i rogatą naturę. Całą powieść stanowi dla czytelnika zagadkę, ukrywając prawdę.
„I Want You” czyta się sprawnie. Autorka posługuje się narracją pierwszoosobową. Jednocześnie styl jest prosty i bardzo lekki. Akcja zaś toczy się dynamicznie, na pewno nie ma czasu na nudę. Sceny intymne bardzo działają na wyobraźnię. Są niegrzeczne a jednocześnie subtelne, a ich ilość nie przesadzona.

Koniec na pewno wzruszy serce nie jednej twardej czytelniczki, a romantyczkom uroni się łza


  ewela_ czyta  (28.02.2022)
„I want you” Polowanie na miłość czas zacząć.

Lana przegrywa zakład z Jules. Jej zwariowana przyjaciółka wpada na pewien pomysł. Lana musi poderwać nieznajomego mężczyznę, a potem spędzić z nim jedną noc. Wszystko byłoby w porządku gdyby dziewczyna miała więcej odwagi. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.

W klubie wzrok kobiety pada na pewnego przystojniaka, Lana spędza z nim niezapomnianą noc, nad ranem uciekając. Tylko czy ta ucieczka nie pociągnie za sobą konsekwencji? Mężczyzna którego wybrała, zapragnie mieć ją dla siebie na dłużej, tego kobieta nie przewidziała.

Muszę przyznać szczerze, nie powiedziałabym, że to jest debiut. Historię Lany i Michaela czyta się bardzo szybko, jest dopracowana w najdrobniejszym calu. Książka wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Przeczytałam ją nadzwyczaj bardzo szybko, jak zaczęłam ciężko było mi się oderwać.

Bohaterowie nakreśleni bardzo oryginalnie. Nie są przerysowani, są tacy jak powinni być, bardzo realni.

Akcja dzieje się w swoim tempie, nie za wolno, nie za szybko, w sam raz. W historii Lany i Michaela, nie zabraknie humoru, pożądania, namiętności oraz gorącego sexu, opisanego ze smakiem. Wyobraźnia działa na pełnych obrotach.

Idealna książka dla osób lubiących gorący romans. Ja jestem fanką romansów. Historia godna polecenia. Przeczytajcie, przekonajcie się sami.


  Złotowłosa i książki Agnieszka  (28.02.2022)
Lana LeBlanc czuje się przytłoczona. To nieśmiała i unikająca ryzyka kobieta. Praca bez perspektyw, nieudane związki. Sprawy nie ułatwia fakt, że rodzice najchętniej zobaczyli by już swoją córkę z mężem u boku i przynajmniej jednym dzieckiem.
Ale jest szansa na postęp.
Przegrany zakład z przyjaciółką, Jules skutkuje znajomością na jedną noc. Problem w tym, że ON nie ma zamiaru z niej zrezygnować.
Kim on jest? Dlaczego wziął sobie za cel Lanę, skoro może mieć każdą inną? Czy I want you nie zmieni się na I hate you?

Kolejna książka, która skusiła mnie dlatego, że za często mi się pojawiała przy przeglądaniu Instagrama i Facebooka, hihi. Czy było warto?
Praktycznie na samym wstępie wpadamy w sam środek wydarzeń. Nie poznajemy okazji do wykonania zakładu. A szkoda, bo mogłabym jeszcze bardziej przyjrzeć się głównej bohaterce. Ona sama została określona jako skromna, cichą, spokojna i rozważna. A za sprawą jednej nocy musi się zmienić aby stanąć do walki z mężczyzną, który skradł jej myśli.
Lana to fajna postać. Taką ciepła, empatyczna, szczera i prawdziwa. Tylko gdzieś ta zbytnia łatwowierność i ustępowanie mężczyźnie nie do końca mi odpowiadało. No mogła się kobieta postarać i trochę dłużej utrzymać swoje zdanie, no. Podtrzymać dłużej w niepewności zarówno nas, czytelników, jak i głównego zainteresowanego. A jego samego miałam ochotę usadzić na czterech literach i wstrząsnąć nim. To, do czego się dopuszczał aby mieć oko na Lane aż budziło mój niepokój. Miałam ogromne obawy, co do szczerości jego postępowania. Bardzo dobra postać. Zdecydowanie lepsza od Lany. Z przyjemnością obserwowałam odkrywanie kolejnych kart. Kolejnych puzzli, które pokazały to, dlaczego stał się taki zimny, oschły i władczy. Pełna kontrola i nieufność.
Kolejny męski bohater, Cam, dostarczał potrzebnego humoru dla równowagi scen pełnych ryzyka, nieprzewidywalności oraz ognia. Pasji, chemii i pożądania, które były dobrze widoczne. Odpowiednio nakreślone i oddziałujące na zmysły.
Ale emocji miałam podczas czytania! Naprawdę zaczęłam czytać i zadziała się magia. Mimo tego jednego minusika wspomnianego powyżej mogę stwierdzić, że jest to bardzo dobry debiut. Autorka ma fajny styl. Ciekawi, intryguje, rozgrzewa i bawi. A nawet wytrzymuje oddech czytelnika. Spędziłam z tą książką fajne chwile. Zakończenie sugeruje kolejną część i powiem Wam szczerze, że bardzo będę chciała ją przeczytać. Jeśli głównym bohaterem będzie Cam, to biorę go w ciemno, hihi.
A jeśli jeszcze nie czytaliście "I want you", to zachęcam. Warto zobaczyć co się stanie, gdy ten, który zawsze dostaje wszystko co siebie zażyczy, będzie musiał się wysilić a tym samym zmierzyć się z demonami przeszłości.


Polecam





Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes


  Katarzyna @historie_budzace_namietnosc  (2.03.2022)
„Zawładną mną całą i zabrał, co chciał. Powoli oddaję mu serce i tego boję się najbardziej, ale gdy patrzy na mnie tym czułym wzrokiem, mam ochotę zaoferować mu wszystko.”

Jak daleko będziecie się wstanie posunąć by zdobyć to czego pragniecie? Czy kłamstwo, nawet w dobrej sprawie, można wybaczyć? Czy jedna namiętna noc z nieznajomym może odmienić życie?

Lana po przegranym zakładzie nie ma wyjścia i musi przespać się z nieznajomym mężczyzną. Nie jest dla niej to łatwe, bo należy do osób nieśmiałych. I wtedy widzi jego, przystojnego i seksownego Michaela. To z nim spędza niezapomnianą i najlepszą noc w swoim życiu. Od tego czasu nie może o nim zapomnieć, ale wie że już się nigdy nie spotkają. Czy na pewno? Bo on też o niej nie może zapomnieć i zrobi wszystko by była jego. Po odejściu z pracy znajduje nową i to znacznie lepszą. Mimo, że nie ma wystarczającego doświadczenia. Przypadek? A może ktoś ingeruje w jej życie? Ich pierwsze spotkanie było przypadkowe, ale to co działo się później już nie. Czy Michael maczał w tym palce? Czy byłby wstanie wszystko idealnie zaplanować?

„Tego nie da się zwrócić. Miłość nie podlega zwrotowi.”

Potrzebowałam takiej książki. Lekkiej, z dobrą fabułam, dialogami, humorem, gorącymi scenami i tajemnicami. Autorka naprawdę ma fajny styl pisania, który spodobał mi się. Wciągnęła mnie i zaintrygowała ta historia. I mimo, że wole książki gdzie podziały są pisane z perspektyw bohaterów, tu nie przeszkadzała mi narracja pierwszoosobowa. Autorka tak dobrze wszystko poprowadziła i zadbała o każdy szczegół, że czułam każdą emocję bohaterów. Relacja między bohaterami rozwija się powoli i nie jest łatwa. Co chwilę wpadają w zakręt który przynosi zmiany. Niekiedy również te bolesne. Ale nikt nie powiedział, że miłość jest łatwa i przyjemna. Każdy związek ma swoje wzloty i upadki. I tylko od nas zależy czy wyciągniemy wnioski z popełnionych błędów. Niepewność i kłamstwa mogą zniszczyć każde szczęście. Lana okazała się twardą kobietą, ale nie zmienia to faktu, że również bardzo delikatną, nieśmiałą i bojącą się zostać zranioną. Skupiła się na pracy, mimo, że jej mama usilnie stara się ją z kimś zeswatać. Co było dość zabawne, ale ja nie miałabym chyba tyle cierpliwości co ona. Nawet jej współczułam tej sytuacji. Co do niego…hmm… Michael popełnił błąd i musiał za niego zapłacić. Czy uda mu się uratować związek i na nowo przekonać Lane do siebie? Ta postać jest od samego początku przyciągająca i tajemnicza. Cały czas się zastanawiałam co on ukrywa, bo to kim był domyślałam się. Nie można kontrolować wszystkiego i wpływać na życie drugiej osoby, licząc że ona to zrozumie i nie będzie miała pretensji. Postacie drugo planowe dosłownie mnie kupiły. Zwłaszcza Cameron i szczerze nie mogę się doczekać części z nim w roli głównej.


  Joanna bookaholic.in.me  (2.03.2022)
Zazwyczaj z dystansem podchodzę do debiutów i staram się nie wybierać takich książek do recenzji pochopnie. Po przedpremierowych bardzo przychylnych recenzjach i intrygującym opisie fabuły stwierdziłam, że warto dać szansę tej historii. I tutaj się pomyliłam..bo tej powieści nie jest warto dać szansę, ją po prostu koniecznie trzeba przeczytać! Wciąż przecieram oczy ze zdumienia i nie dowierzam, że to pierwsza publikacją Autorki. Pisze jak zawodowiec, ma ogromny zasób pomysłów, słów, niebanalną lekkość pióra, a do tego pozytywnie zaskoczyła mnie tym, że nie idzie na skróty i nie korzysta z utartych już schematów. Fani romansów nie mogą przejść obok tej książki obojętnie!
Lana to ułożona i spokojna dziewczyna, woda na ogień swojej szalonej przyjaciółki. To właśnie zakład z nią sprawia, że ląduje w ramionach nieznajomego i uruchamia to lawinę zdarzeń. Lana jest zwyczajną dziewczyną, ciężko i z dużym zaangażowaniem pracuje w barze i wiąże swoją przyszłość z tą branżą, choć aspiruje na wyższe stanowisko. Większość życia spędza w pracy ale taki tryb jej pasuje, choć cierpi na tym jej życie towarzyskie. Pojawienie się Michaela nie tylko przewróci jej poukładaną, nudną codzienność do góry nogami ale także wyzwoli w niej pokłady nieznanych wcześniej cech- stanowcza, bardziej pewna siebie i kłótliwa Lana wkracza do gry.
Michael wizualnie stanowi ideał- umięśniony, z mnóstwem tatuaży, zawsze nienagannie ubrany. Niestety dużo traci przy jakimkolwiek bliższym poznaniu. Mrukliwy, nie przywykł do tego by dużo mówić, jego zabójcze spojrzenie tłumaczy wszystko. Dość tajemniczy, na próżno wyciągać od niego jakiekolwiek informacje dotyczące prywatnego życia. Potrafi być wredny, zaborczy, nad wyraz nieprzystępny i niemiły, kontrolujący poza wszelkie granice rozsądku i do tego wybuchowy. Ten właściciel wielu restauracji i klubów zdaje się być także chodzącą perfekcją biorąc pod uwagę charakter, prawda?
Z. K. Marey zaskoczyła mnie i pozostawiła z ochotą na więcej, dużo więcej. Mam ogromną nadzieję, że już niebawem będę mogła przeczytać kolejne jej powieści i będę brać je w ciemno. Naprawdę jestem urzeczona tą książką, historia, którą stworzyła Autorka teoretycznie jest banalna i wiele jej podobnych lądowało już w księgarniach. Ale ma w sobie to "coś", co trudno powielić czy odtworzyć, daje dużo emocji, tworzy ciekawe postaci- także poboczne i kreuje świat, który z największą przyjemnością poznajemy. To debiut, który zasługuje na duże brawa, wiele nagród ale przede wszystkim docenienie przez czytelnika. Choć piękna okładka to nie wszystko tak tutaj, zapewniam, środek także ma wiele do zaoferowania.


  Brylantyna Czyta  (3.03.2022)
" Zobaczysz moja droga, że gdy trafi cię w końcu tak ogromna miłość, nie będziesz w stanie o niej zapomnieć. "




***







Lana LeBlanc ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Praca bez perspektyw, natarczywe pytania rodziców o potencjalnego narzeczonego i gorzkie wspomnienia nieudanych związków pogłębiają jej frustrację. Za kilkanaście minut, gdy przekroczy próg nocnego klubu, to wszystko nie będzie już mieć znaczenia. Lana właśnie przegrała zakład ze swoją zwariowaną przyjaciółką i musi poderwać nieznajomego mężczyznę, a potem spędzić z nim tylko jedną noc. Dla nieśmiałej i unikającej ryzyka dziewczyny to nie lada wyzwanie. Ale jej prawdziwe problemy zaczną się, kiedy okaże się, że ten, którego wybrała, zapragnie mieć ją dla siebie na dłużej…




***

Z twórczością autorki miałam okazję zapoznać się już na wattpadzie. Pamiętam jak przypadkowo znalazłam jej konto, a na nim właśnie trafiłam na to opowiadanie. Byłam nim zachwycona, gdy dowiedziałam się, że książka zostanie wydana, wiedziałam, iż muszę ją mieć na swojej półce
Lana to w moim odczuciu troszkę taka szara myszka. Dziewczyna ma w zwyczaju uciekać, gdy sytuacja robi się dla niej niekomfortowa. Widać, że nie jest typem dziewczyny, która szuka wrażeń. Nieśmiała, bezproblemowa bohaterka, która nie szuka miłości, a sensem jej życia jest praca.
Lana to postać, która polubiłam od pierwszej chwili i z łatwością mogłabym się z nią zaprzyjaźnić.
Jednak w niektórych sytuacjach jej nieśmiałość i brak zdecydowania trochę utrudniał życie. W niektórych momentach w moim odczuciu mogłaby trochę dłużej potrzymać naszego bohatera w niepewności i być bardziej stanowcza.

Michael to z kolei tajemniczy facet, który nie lubi dużo mówić i nie chętnie dzieli się informacjami na swój temat.
Przez większość część książki nie wiemy o nim tak naprawdę niczego, oczywiście to typ faceta, który zawsze dostaje, czego chce. Samiec, który najpierw coś zrobi a później myśli i dochodzi do wniosków, że mógł zrobić to inaczej. Szczerze mogę powiedzieć, że miałam trochę mieszane uczucia co do niego. Gdy wyszło, do czego posunął się, by móc czuwać nad Lana, nie byłam przekonana w 100% o jego dobrych intencjach.
I teraz kolej na mojego ulubionego bohatera drugoplanowego. Kocham postać Cama, brata naszego głównego bohatera. Osobiście z niecierpliwością czekałam na każdy rozdział z jego udziałem. Sympatyczna postać, z wielkim poczuciem humoru, głupimi pomysłami oraz nieprzewidywalny. Nigdy nie mogłam być pewna, co wymyśli, oj a uwierzcie, że zwariowanych pomysłów mu nie brakowało, tym bardziej ubolewam, że poznaliśmy go tak późno i nie mieliśmy wiele czasu, by go poznać. A szkoda, bo postać naprawdę ma potencjał.

Autorka stworzyła świetnych bohaterów tych pierwszoplanowych, jak i drugoplanowych-powiem tyle mistrzostwo! Wciągająca, przyjemna fabuła, na dodatek lekkie pióro utwierdza mnie w przekonaniu, że to idealna książką wieczór. Zakończenie jest świetne, dające mi nadzieję, na następną część. Jeśli taka możliwość istnieje, mam nadzieję, że właśnie o cudowny Cam będzie grał w niej pierwsze skrzypce.

Cudowny debiut, Z czystym sercem stwierdzam, że książka jest taka jak ja, zapamiętałam. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji przeczytać" I want you" gorąco polecam ♥️




Dziękuję wydawnictwu i autorce za zaufanie ♥️


  Karolina Kokoszka. Ksiazka_w_sercu  (6.03.2022)
Lana młoda kobieta, która lubi swoją pracę, lecz nie jest doceniana przez dotychczasowego szefa postanawia poszukać lepszej pracy. Jednocześnie przyjaciółka jej postanowiła pomóc Lanie oderwać się od problemów z pracą i wymyśla zakład, który Lana przegrywa. Musi poznać mężczyznę i spędzić z nim noc. Jedno spotkanie, jedna noc a jednak oboje nie mogą o sobie zapomnieć. W końcu Lana dostaje również wymarzona pracę. Wszytko zaczyna się układać czy aby na pewno ?
Czy Michael okaże się dobrym materiałem do związku ?
Co z tym wszystkim wspólnego ma nowa praca Lany?
Jakie tajemnice skrywa Michael ?

Bardzo przyjemny i udany debiut. Książkę przeczytałam w jedno popołudnie i nie mogłam się od niej oderwać. Podobało mi się się, że historia napisana jest z perspektywy Lany a jeden rozdział z perspektywy Michaela bo to nadało historii tajemniczości, napięcia i pikanterii. Znajdziecie w tej historii również dobry humor i zabawne dialogi, tajemnice, niepewność pożądanie i oczywiście miłość. Cieszę się, że trafiłam na tą książkę i wam kochani serdecznie polecam.
Autorce gratuluję świetnego debiutu


  Beata Moskwa  (8.03.2022)
Zaintrygowana opisem oraz pierwszymi pozytywnymi opiniami powieści "I want you" długo nie namyślałam się czy dać jej szansę. Potrzebowałam czegoś lekkiego, przyjemnego i romantycznego a Z.K. Marey pojawiła się w idealnym momencie.

Chociaż opis fabuły wydaje się dość oklepany a sama historia nie ucieka od licznych schematów to z zaskoczeniem muszę zauważyć, że bardzo miło było mi zatopić się w tej historii i poznać losy głównej bohaterki. Autorka przedstawiła całą sytuację w ciekawy sposób i to na pewno przekonało mnie ostatecznie do powieści, ale plusem okazała się również sama emocjonalna otoczka czy nawet podjęte motywy w pełni skupiające na sobie uwagę czytelnika.

Dwudziestopięcioletnia Lana LeBlanc przegrała zakład ze swoją przyjaciółką i musiała zapolować w nocnym klubie na obcego mężczyznę. To miała być jedna noc spędzona bez żadnych zahamowani. I choć dla koleżanki dziewczyny pomysł ten wydawał się iście diabelski i pomysłowy to sama Lana ogromnie przeżywała sprawę jako dziewczyna nieśmiała oraz niepewna swojej kobiecości. Bardzo podobało mi się takie ujęcie głównej bohaterki: postawionej w obliczy wielkiego, indywidualnego wyzwania. Poczułam tym samym subtelną więź z Laną i jestem pewna, że wiele czytelniczek również się z nią utożsami, bo czy wielka przygoda bez zobowiązań to nie intrygująca myśl, szczególnie dla kogoś kto na co dzień nigdy by się na to nie odważył?

Oczywiście w życiu bohaterki pojawi się ktoś szczególny, kto wcale nie będzie chciał jedynie nocnych atrakcji. Będzie więc romantycznie, słodko i uroczo, ale w przemyślany i możliwy do przyjęcia sposób. To taka historia na pocieszenie dla czytelniczek, które same nie wiedzą czy odważyć się na jakiś szalony krok, niekoniecznie taki jak Lana, ale po prostu bodziec ku odwadze, ku realizacji marzeń, ku pójściu naprzeciw samemu sobie. Bardzo podobała mi się prostota fabuły i jednocześnie głębsze przesłanie, które wspólnie zadziałały na moją wyobraźnię.

"I want you" oceniam jako bardzo pozytywne, sympatyczne zaskoczenie! Historia okazała się strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o mój gust a sam romans nie był przesłodzony tylko szczery i konkretny. Nie widać tutaj różnic między debiutem a powieścią pisaną z zaangażowaniem i doświadczeniem, ponieważ jedynym minusem książki jest fakt, że czyta się ją zdecydowanie zbyt szybko i pozostawia po sobie apetyt na więcej.


  Paulina Kwiatkowska  (8.03.2022)
Lana LeBlanc nie miała szczęścia w miłości ani związkach. Do tej pory nie spotkała mężczyzny, z którym chciałaby spędzić resztę swoich dni. Do czasu, aż w wyniku zakładu z przyjaciółką Jules, ma uwieść faceta na jedną noc. Jej ,,wybrankiem" staje się Michael, bardzo zaborczy partner, który powoduje, że od pierwszych chwil Lana ma ochotę na więcej. Boi się jednak oddać sweje serce nieznajomemu. W wyniku braku możliwości awansu zaczyna także nową pracę w ,,Black and White Palace", ekskluzywnej restauracji, gdzie stoliki są rezerwowane o wiele dni i miesięcy do przodu. Choć stresuje się nową pracą, nic nie przeraża jej tak, jak poznanie szefa, którego wciąż nie widać...

Michael Lawrence to mężczyzna, który wiele przeszedł. Zarażony przez dziadka miłością do gotowania zakłada restauracje, nadając im nazwy kolorów. Po nieudanym związku jest zrażony do nowych znajomości, tym bardziej, że poprzednia partnerka postąpiła w stosunku do niego bardzo nie w porządku. Cóż jednak z jego planów, gdy w klubie ,,43" poznaje kobietę, która zawładnie wszystkimi jego zmysłami. Bohaterkę, której nie będzie potrafił się oprzeć. Z pewnością jesteście ciekawi, co z tego wyniknie.

Choć była to dopiero pierwsza książki Z. K. Marey, z którą miałam przyjemność się zapoznać, to muszę przyznać, że niesamowicie wciągnęła mnie w swoje sidła już od pierwszej strony. Nie ukrywajmy, nie jest to literatura wymagająca pełnego zaangażowania czytelnika, jednak jako przerywnik i lekkie czytadło sprawdzi się znakomicie. Ciekawi bohaterowie, intrygi, które, jak zwykle, w końcu wychodzą na jaw. Sprawdź sam, czy taki poziom literatury jest dla Ciebie odpowiedni, a ja... czekam na kolejne powieści spod pióra autorki.


  Dominika Pieniążek  (10.03.2022)
Główną bohaterką książki jest Lana LeBlanc, młoda bardzo pracowita dziewczyna. Ma wrażenie, że w jej życiu nic się nie dzieje, a gdy przegrywa zakład ze swoją przyjaciółką musi wypełnić zadanie, która nie bardzo się jej podoba. Właściwie to jest sprzeczna z jej wartościami, mimo wszystko nie ma wyjścia. Musi poderwać faceta i spędzić z nim noc. Tylko jest jeden problem. Ma spędzić z nim tylko jedną noc. Pech chciał, że trafia na faceta, którego nie zadowoli jedno spotkanie.. zapragnie mieć ją na dłużej.

„Z biegiem czasu przyzwyczajamy się do drugiej osoby, aż w końcu zakochujemy. Nie wiem czy chcę czegoś takiego spróbować.. Z jednej strony jestem bardziej niż pewna, że to się dla mnie źle skończy, ale z drugiej – nigdy tego nie doświadczyłam.”

Powiem Wam szczerze, że jest fanką takich historii. Są one lekkie i czyta się je z uśmiechem na twarzy. Ja tak właśnie spędziłam czas podczas czytania książki „I want you”. Od samego początku polubiłam kreację bohaterów. Zarówno Lana jak i Michael od pierwszych stron przypadli mi do gustu. Ale nie oni jedyni. Również Jules i Cam’owi nie można nic zarzucić.
I szczerze za bardzo nie mam się do czego przyczepić. Wszystko za sprawą dobrze wykreowanych postaci, lekkiej historii oraz fabuły, która nie zwalnia ani na moment. Muszę przyznać, że naprawdę spodobała mi się ta historia.

Lana imponowała mi swoją stanowczością. A Michael to Michael. Mimo, iż nie był niewiniątkiem i popełniał błędy to kiedy trzeba umiał się zachować. Jest to bardzo nieufny mężczyzna, który został już raz dobitnie zraniony i nie chciał tego powtórzyć. Cameron to chyba moja ulubiona postać. I tu musicie wybaczyć, bo naprawdę uwielbiałam to trio. Ta zazdrość pomiędzy braćmi. Pianie kogucików. Jejku, no uwielbiałam te sceny, gdy pokazywali swoją męskość. Będąc całkowicie z Wami szczerą nie wiem, którego z braci bardziej widzę przy boku Lany. Uwielbiałam ich obu i za obu trzymałam kciuki. Co uwierzcie, że nie zdarza się często.

„Czasem ukrywamy prawdę by nie stracić drugiej osoby.”

Gdybym miała opisać tą książkę w kilku słowach, to z pewnością mogłabym powiedzieć, że jest ona namiętna. W środku znajdziecie wiele scen erotycznych, jednak uważam, że są one bardzo wyważone i nie zaburzają całą fabuły. „I want you” jest również książką pełną nieufności, strachu i lęku o utratę drugiej osoby. Nie jest to zwykłe romansidło, uważam, że książka ma to coś, co przyciąga czytelnika. Dosłownie nie można się od niej oderwać. Dlatego ja z czystym sercem mogę Wam polecić ten tytuł. Z pewnością się nie zawiedziecie, a na waszych twarzach pojawi się uśmiech podczas czytania. To wam mogę zagwarantować.

„-Złamane serce leczy się długo. - Złamane? (…) Ja nie mam już serca. On mi je zabrał.”


  Mirosława Dudko  (16.03.2022)
„I want you” jest przyjemną w odbiorze powieścią dla wielbicieli romansów z nutką erotyki, której, wbrew pozorom, nie ma tak dużo, jak można by się tego spodziewać. Są w niej chwile uniesienia, radości, smutki, nieporozumienia i niedopowiedzenia. To razem tworzy szereg zdarzeń, które składają się zgrabnie skonstruowaną fabułę opartą na klasycznych schematach. Jednak ta schematyczność mi nie przeszkadzała gdyż wokół tego rodzaju elementów autorka skonstruowała zgrabną fabułę z nietuzinkowymi postaciami i rozwiązaniami sytuacyjnymi.

Uważam, że to udany debiut pani Z.K. Marey, która napisała historię z niezbyt skomplikowaną fabułą, ale przy tym potrafiła przyciągnąć moją uwagę od pierwszych stron. Uniknęła nadmiernych opisów, skupiając się na najważniejszych wątkach i łącząc je w zgrabną całość. Odnajdziemy w niej wprawdzie znane motywy, ale nie wszystko jest do przewidzenia, gdyż główne elementy zostały zachowane na finałowe rozdziały. To złożona z kilku wątków historia dziewczyny, która uczy się przyjmować to, co niesie jej życie, podkreślająca, że szczerość w związku jest podstawowym fundamentem, na którym można budować coś pięknego i trwałego. Przedstawiona historia stanowi zamkniętą całość, ale epilog daje nadzieję na kontynuację, w której poznamy dzieje kolejnej pary wyłaniającej się w ostatnich zdaniach tej powieści.

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/03/1028-i-want-you.html


  Małgorzata Małoszuk  (22.03.2022)
"I want you" to kolejna pozycja w ostatnim czasie, w której bohater popada w delikatną obsesję i jest maniakiem kontroli. Co jest z tymi mężczyznami?


  Anna Kaczor  (8.04.2022)
Lana zakładając się z przyjaciółką, była pewna swojej wygranej. No cóż, jednak przegrała. Tym sposobem musi udać się do klubu i spędzić noc z poderwanym tam mężczyzną. Dla niej to nie jest taka prosta i oczywista sprawa, nie należy do tego typu ludzi. Jednak zakład przegrała i ma zamiar się wywiązać. Tym sposobem spędza noc z Michaelem, jednak zanim budzi się, ona znika, żeby nie było dziwnie o poranku. To miała być tylko jedna noc i nigdy więcej mieli się nie spotkać.
Kobieta zmienia pracę, udaje jej się dostać wymarzoną pracę, zostaje kierownikiem sali. Bardzo się z tego cieszy, tym bardziej że nie jest to byle jaka restauracja, ale taka na wysokim poziomie. O Michaelu nie zapomniała, niejednokrotnie nawiedzał jej myśli. Pewnego dnia przez przypadek spotykają się ponownie, a mężczyzna nie zamierza tym razem pozwolić jej zniknąć. Co wyjdzie z tej znajomości? Jakie plany ma Michael? Jak potoczy się ich wspólna historia?

Mnie książka przypadła do gustu. Była ciekawa, wciągająca, momentami zabawna, momentami zaskakująca. Znalazłam w niej namiętność, przyjaźń, tajemnice, sekrety, miłość. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji. Przeczytałam ją na jedno podejście, nie mogąc się oderwać, praktycznie od pierwszych stron aż do samego końca.

Bohaterowie ciekawi, choć nie idealni i to zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci drugoplanowi.
Lana jest młodą kobietą, która po przegraniu zakładu robi coś, na co w normalnych okolicznościach by się nie zdecydowała. To kobieta, która woli obejrzeć dobry film niż iść na imprezę. Jest bohaterką z przeszłości, która nie wierzy w miłość, nie szuka związku. Czasem działa impulsywnie (co nie zawsze dobrze się kończy). Ogólnie ją polubiłam.
Michael to mężczyzna, który zawsze bierze, to co chce, a chce Lany. Jest tajemniczy, seksowny, zaborczy, bardzo zazdrosny. To bohater, którego trzeba dobrze poznać, zanim się go oceni.

„I want you” to książka, z którą doskonale się bawiłam i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/04/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-i-want.html


  Kornelia Zimnicka  (9.04.2022)
Lana w wyniku przegranego zakładu z przyjaciółką wyrusza do klubu na poszukiwanie faceta, z którym spędzi noc. Jest nieśmiała, ponieważ nigdy wcześniej nie traktowała mężczyzn jako zabawkę. Ale zakład to zakład. Jej uwagę przykuwa przystojny mężczyzna w garniturze, a już po chwili staje on na jej drodze. Prowadzi ją do prywatnej loży i przedstawia przyjaciołom. Znajomi jednak wzięli Lanę za kobietę lekkich obyczajów- co jej się nie spodobało, wychodzą i jadą do niego. Spędzają ze sobą najcudowniejszą noc, pełną porządania i namiętności. To tylko jedna noc. Nad ranem Lana ucieka z jego apartamentu. Czy więcej się już nie zobaczą?

Lana rezygnuje z pracy w obskórnym barze,gdzie nie ma szansy zrobić kariery. Zatrudnia się w eleganckiej restauraji na wysokim stanowisku.I wtedy po miesiącu od tamtej nocy spotyka jego-Michaela.

Lana nie potrafi zapomnieć o tamtej nocy, o tamtych chwilach. Pragnie więcej, dlatego zgadza się na niezobowiązujące spotkania z Michaelem.Do czasu kiedy widzi jak całuje go inna kobieta... Wtedy Lana zdaje sobie sprawę z tego, że pragnie prawdziwego związku. Czy Michael bedzie walczył o Lanę, o ich związek?

Walczył, czasami na swój dziwny i uparty sposób, ale nie chciał odpuścić. Podobało mi się opisane uczucie między nimi, wszystko szło samo we właściwym kierunku i we właściwym tempie. Bardzo polubiłam Michaela, choć miałam wrażenie, że coś ukrywa-nie pomyliłam się. Ujawnione tajemnice ponownie skomplikowały relację między bohaterami. Podobała mi się postać Lany- kiedy było trzeba umiała pokazać swój charakterek i walczyć o swoje. Podobała mi się także jej relacja z przyjaciółmi. Jules była dla niej jak siostra, mieszkały razem. Był też Cam-brat Michaela, z którym miała świetny kontakt, choć chłopak zdecydowanie chciałby czegoś więcej. Jednak jej serce od początku należało do Michaela.

Jak kolejne tajemnice wpłyną na związek Lany i Michaela? Dlaczego Michael próbuje wszystko kontrolować, jaki to ma związek z jego przeszłością?

Gwarantuję Wam, że emocji i namiętności nie zabraknie! A najbardziej podobało mi się zakończenie- no ale niestety nie mogę Wam nic zdradzić.


  mloda_mama _czyta  (2.05.2022)
Lana to młoda kobieta, która przegrywa zakład ze swoją przyjaciółką. Co musi zrobić? Otóż poderwać mężczyznę w klubie na jedną noc, zabawić się i po sprawie. Proste? Dla jej przyjaciółki na pewno, ponieważ ona uważa, że Lana właśnie tego potrzebuje. Lana oczywiście robi to, bo przecież przegrała zakład, jednak nie jest jakoś specjalnie z tego powodu szczęśliwa.. No i cóż trzeba przyznać, że poszczęściło jej się, spędziła noc z prawdziwym mężczyzną, męskim, zadbanym, i było jej bardzo przyjemnie, i jak się okazuje nie tylko jej..
Później kontakt się urywa, kobieta zaczyna nową pracę i jest na niej skupiona, cieszy się z niej, bo to dla niej awans. Jednak wszystko znów staje na głowie gdy w jej życiu pojawia się tajemniczy mężczyzna..
Nie można zarzucić tej książce nic, jest spójna, akcja się kręci, bardzo dobrze wykreowani bohaterowie Ci drugoplanowi również, książka czyta się praktycznie sama! Bardzo przyjemna w odbiorze. Nie jest to jednak nic nowego na rynku z efektem wow, wiecie taki wątek był już przerabiany wiele razy, on bogaty, zaborczy, kontrolujący zmienia jej życie.. Jednak ja się bardzo dobrze przy niej bawiłam, i na pewno nie odmówię sobie przyjemności przeczytania kolejnych książek Autorki.


  Edyta Brycińska  (13.09.2022)
Lana LeBlanc to młoda kobieta, której życie nagle stanęło w miejscu. Praca, która nie daje perspektyw na przyszłość. Rodzice, którzy nieustannie pytają o to, kiedy w końcu się z kimś zwiąże na stałe. Jedynym powiewem czegoś nowego i emocjonującego jest dla niej przegrana w zakładzie z przyjaciółką, po którym musi przespać się z nieznajomym, którego poderwie w klubie. Nieoczekiwanie, właśnie ta jedna noc, tak bardzo odmieni życie kobiety, a poznany w klubie Michael okaże się być kimś znacznie więcej niż kochankiem na jedną noc. 
Jak rozwinie się znajomość Lany i Michaela? Czy kobieta odkryje prawdę o mężczyźnie? Jak wtedy potoczy się ich relacja? 
Bardzo podobał mi się sposób wykreowania bohaterów. Lana, która była ambitna, zdolna i wytrwała. Uparcie dążyła do osiągnięcia celu i się nie poddawała. Michael z kolei to facet, przy którym miękną kolana. Pewny siebie przystojny, seksowny i władczy. Uwielbiam takich bohaterów. No i nie można tu nie wspomnieć o postaciach drugoplanowych. Szczególnie Jules i Cameron utkwili mi w głowie, a to głównie przez swój sposób bycia. Właśnie takich przyjaciół chciałoby się mieć przy sobie. 
Niedomówienia, tajemnice, sekrety. Nieoczekiwane sytuacje. Humor i cięte riposty. Fascynacja, pożądanie, gorąca namiętność, romans, miłość. Ból i rozczarowanie. Ta książka ma w sobie wszystko to, co sprawia, że dosłownie w niej przepadamy.
Bardzo lekki i przyjemy styl w jakim została napisana, sprawiają, że czyta się ja bardzo szybko. Jest także wciągająca, dzięki czemu nie mamy ochoty przerywać czytania.
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki, co prawda zaczęłam w trochę innej kolejności, ale jedno wiem na pewno, po książki Zuzy będę sięgała w ciemno. Utwierdziłam się w przekonaniu, że to w jaki sposób pisze i kreuje swoich bohaterów, to prawdziwy ogień. Jej kolejny męski bohater, przy którym gacie dosłownie mają ochotę spaść na dół :)
Osobiście polecam sięgnąć po książkę "I want you". Moim zdaniem bardzo miło spędzicie z nią czas.
Dziękuję Wydawnictwu Novae Res oraz Z. K. Marey za egzemplarz do recenzji.


  Justyna Rojek-Hajduk  (18.07.2022)
Przy tej książce można śmiało nucić hit Maryli Rodowicz „Ale to już było…”. Jest to kolejna powieść, która na Wattpadzie świeciła triumfy, a w rzeczywistości nie ma do pokazania żadnych dobrych stron. Historia jest po prostu słaba, bardzo schematyczna i przewidywalna, a do tego już dawno nie wynudziłam się tak przy czytaniu, jak tutaj.
Przez większą część książki miałam wrażenie, że ja już to znam – w podobnym stylu już było wiele innych powieści. Już od prologu czułam, że ta historia szału na mnie nie zrobi, no i szczerze się nie pomyliłam. Szukałam jakiś pozytywnych cech, które poprawiłyby całokształt, ale ich nie znalazłam.
O bohaterach wiemy niewiele, ale to jakie ma fascynujące tatuaże na sobie Michel to dowiadujemy się kilka razy. Postać Lany jest irytująca – niby niezależna kobieta, a zachowuje się jak taka szara myszka, która na widok faceta traci rozum. Sama nie wie czy uciekać czy rzucić się na mężczyznę. Ogólnie mówiąc ich relacja i „związek” polega na seksie. Nie wiemy o nich praktycznie nic, a i sami bohaterowie między sobą również. Serio jak można spędzać co noc z facetem od 3 miesięcy, a nie znać jego nazwiska… I takich błędów jest cała masa. Miało być tajemniczo i namiętnie, a wyszło nijako i chaotycznie.
Cała ta powieść to jest jakaś szopka. Szybka przyjaźń Lany z Cameronem (bratem Michela), siostra z wyboru, a nic nie wie o jej życiu uczuciowym. Dorzućmy do tego brak dialogów między głównymi bohaterami, a wrzucanie za każdym razem scen erotycznych. Jest tu tak dużo błędów w wydarzeniach i opisanej fabule, że mogłabym śmiało przez godzinę wymieniać.
Gdyby to nie był egzemplarz recenzencki, to ta książka już po kilku rozdziałach zostałaby odłożona i zapomniana. Miałam wrażenie jakbym czytała „suchy” tekst, taki przed redakcją, bo ja nie wierzę, że jakakolwiek tu nastąpiła. O korekcie tu też trzeba wspomnieć, a raczej jej braku – literówki, błędy stylistyczne, brakujące słowa… do wyboru do koloru.
Brak rozwinięcia konkretnych wydarzeń, brak spójności i logiki między bohaterami, nudno, bez emocji i jakiegokolwiek sensownego pokierowania fabułą. I jest to kolejna powieść, która pasuje na Wattpad, ale szkoda jej na papier, a już tym bardziej w takim wydaniu. Tym razem nie napiszę, że był potencjał, ale zabrakło pomysłu, bo go tu nie ma, a i cała fabuła jest zlepkiem kilku innych historii, czyli… ale to już było…

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Zaopiekuj się mną — Agnieszka Lingas-Łoniewska Zaopiekuj się mną — Agnieszka Lingas-Łoniewska
NEW ADULT O TRUDNEJ MIŁOŚCI.

Anthony Tolland chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści pr...