Zaopiekuj się mną
Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
NEW ADULT O TRUDNEJ MIŁOŚCI.
Anthony Tolland chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści próbuje rozwiązywać wszelkie problemy. Gdy w jego domu pojawia się rudowłosa Natalia, którą po śmierci przyjaciółki postanawia przygarnąć jego matka, chłopak czuje tylko gniew i niechęć. Dziewczyna jest jakby z innego świata i zupełnie nie pasuje do snobistycznego klimatu amerykańskiej szkoły. A tym bardziej nie pasuje do zadziornego i egoistycznego Tony’ego. Nie można jednak walczyć z przeznaczeniem. Antek i Nata wkrótce się o tym przekonają.
Anthony Tolland chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści próbuje rozwiązywać wszelkie problemy. Gdy w jego domu pojawia się rudowłosa Natalia, którą po śmierci przyjaciółki postanawia przygarnąć jego matka, chłopak czuje tylko gniew i niechęć. Dziewczyna jest jakby z innego świata i zupełnie nie pasuje do snobistycznego klimatu amerykańskiej szkoły. A tym bardziej nie pasuje do zadziornego i egoistycznego Tony’ego. Nie można jednak walczyć z przeznaczeniem. Antek i Nata wkrótce się o tym przekonają.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 20 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Ewa Polińska | (15.07.2023) |
"To wszystko zaczęło się od jednego telefonu. Nie, to nie tak. To wszystko zaczęło się od moich narodzin, a potem, rok później od jej przyjścia na świat. Jak gdyby gdzieś w wszechświecie istniały dwie części jakiejś całości. Szukały się, odnalazły, na początku nie mogły się w siebie wpasować, szukając prawidłowego, idealnego układu. Lecz po wielu trudach wreszcie im się to udało..."
Tytuł książki idealnie odzwierciedla to co się znajduje w środku. Biorąc tę lekturę do ręki myślałam, że to będzie kolejna historia jak inne. Jednak bardzo się pomyliłam. Jest to książka od której nie sposób się oderwać. Tak mnie wciągnęła, że sama nie wiem kiedy skończyłam i miałam jakiś niedosyt, chciałam więcej. Bardzo trudno było mi rozstać się z bohaterami.
To co zaskoczyło mnie w tej historii, to, że jest cała opowiedziana oczami głównego bohatera, Antka. Autorka bardzo, ale to bardzo świetnie wykreowała tą postać. Chłopak, który często wpadał w złość i używał pięści. Lecz gdy w jego domu pojawiła się Natalia na początku całkowicie zgłupiał, stał się opryskliwy, chamski. To było zderzenie dwóch charakterów, on złośliwiec, ona oaza spokoju. Jednak od nienawiści do miłości jeden krok.
Natalia straciła matkę, nie miała rodziny, została sierotą, którą przygarnęła pod swój dach matka Antka. Dla niej również nie było to łatwe. Antek na początku nie ułatwiał jej niczego. Szkoła nowi znajomi, tego wszystkiego jest bardzo dużo. Bohaterowi mimo iż są nastolatkami, to podchodzą do życia dojrzale. Są postaciami, które kochają bezgranicznie, na zawsze. Chociaż ich miłość była trudna, pełna bólu, uprzedzeń, ryzyka i niepojętych decyzji, oni wytrwali pokonali to wszystko. A powiem wam, że autorka nie szczędziła wielu intryg i kłód rzucanych pod nogi.
Książka nie raz was zaskoczy i przyprawi o szybsze bicie serca. Nie raz będziecie chcieli krzyczeć i śmiać się oraz pokaże prawdziwą nastoletnią miłość, pełną namiętności, zazdrości, intryg i ogromnego strachu.
Tytuł książki idealnie odzwierciedla to co się znajduje w środku. Biorąc tę lekturę do ręki myślałam, że to będzie kolejna historia jak inne. Jednak bardzo się pomyliłam. Jest to książka od której nie sposób się oderwać. Tak mnie wciągnęła, że sama nie wiem kiedy skończyłam i miałam jakiś niedosyt, chciałam więcej. Bardzo trudno było mi rozstać się z bohaterami.
To co zaskoczyło mnie w tej historii, to, że jest cała opowiedziana oczami głównego bohatera, Antka. Autorka bardzo, ale to bardzo świetnie wykreowała tą postać. Chłopak, który często wpadał w złość i używał pięści. Lecz gdy w jego domu pojawiła się Natalia na początku całkowicie zgłupiał, stał się opryskliwy, chamski. To było zderzenie dwóch charakterów, on złośliwiec, ona oaza spokoju. Jednak od nienawiści do miłości jeden krok.
Natalia straciła matkę, nie miała rodziny, została sierotą, którą przygarnęła pod swój dach matka Antka. Dla niej również nie było to łatwe. Antek na początku nie ułatwiał jej niczego. Szkoła nowi znajomi, tego wszystkiego jest bardzo dużo. Bohaterowi mimo iż są nastolatkami, to podchodzą do życia dojrzale. Są postaciami, które kochają bezgranicznie, na zawsze. Chociaż ich miłość była trudna, pełna bólu, uprzedzeń, ryzyka i niepojętych decyzji, oni wytrwali pokonali to wszystko. A powiem wam, że autorka nie szczędziła wielu intryg i kłód rzucanych pod nogi.
Książka nie raz was zaskoczy i przyprawi o szybsze bicie serca. Nie raz będziecie chcieli krzyczeć i śmiać się oraz pokaże prawdziwą nastoletnią miłość, pełną namiętności, zazdrości, intryg i ogromnego strachu.
Katarzyna Sęk | (15.07.2023) |
NEW ADULT O TRUDNEJ MIŁOŚCI
Książka po raz pierwszy ukazała się w 2016 roku pod tytułem JESTEŚ MOJA DZIKUSKO, obecnie otrzymała nowy tytuł i nową okładkę. Autorka razem z Wydawnictwem Amare zdecydowała się na wznowienie historii Natalii i Antka. Książka skierowana jest do młodych dorosłych. Bohaterowie chodzą do liceum i przygotowują się do matury.
„Czasami w życiu jest tak, że los zaczyna się odmieniać, odwraca do człowieka swoją lepszą stroną. ... Ale bywa i tak, że pewne złe rzeczy, wydarzenia z przeszłości, siedzą w ukryciu i czekają, żeby powrócić i uderzyć ze zdwojoną siłą.”
Główna bohaterka to rudowłosa i piegowata Natalia - ma 17 lat i mieszka wraz z matką Ewą w Krakowie. Kobiety mają tylko siebie. Natalia jest zupełnie inna niż rówieśniczki – skromna, cicha, ułożona, włosy splata w warkocz i nie nie nakłada makijażu. Jest można powiedzieć odludkiem i dzikuską. Jej pasją jest decoupage. Wkrótce matka dziewczyny ginie w wypadku samochodowym. Natalią postanawia zaopiekować się przyjaciółka Ewy. Kobieta wraz z mężem decydują się adoptować dziewczynę i zabierają ją do swojego domu we Wrocławiu. Niezbyt entuzjastycznie na wiadomość o przyszywanej siostrze reaguje syn kobiety. Antek jest porywczy i zarozumiały, wszystkie problemy rozwiązuje pięścią, nie żywi wobec nikogo żadnych opiekuńczych uczuć. Jest despotyczny i narwany. Buduje wokół siebie mur, czym zraża innych. Jaka relacja nawiąże się miedzy nim a Natalią? Czy mieszkając w jednym domu będą potrafili schodzić sobie z drogi? A może dziewczyna zmieni podejście Antka do świata i ludzi?
Warto zacząć od okładki – pierwsza była bardziej charakterystyczna, ale druga jest za to bardziej klimatyczna, nowocześniejsza i o wiele mocniej zachęcająca do przeczytania. Cieszę się bardzo na to wznowienie. Fajnie, że ta historia dostała drugą szansę. Co do zmiany tytułu zdania są podzielone. Ale moim zdaniem JESTEŚ MOJA, DZIKUSKO kojarzy mi się gorzej. I nowi Czytelnicy zdecydowanie chętnie sięgną po ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ.
Jak dla mnie w treści również było sporo zaskoczeń. Pierwszy i wielki plus – cała historia opowiedziana jest z perspektywy Antka. Bardzo mało jest książek z takim układem narracji. Zazwyczaj męski narrator przeplata się z bohaterkami kobiecymi lub pojawia sporadycznie. Moim zdaniem, Autorka świetnie stworzyła postać młodego chłopaka. Podobała mi się również nietypowa pasja Natalii – decoupage czyli „technika zdobnicza polegająca na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej.” W książce nie ma również naleciałości internetu i mediów społecznościowych. Bohaterowie piszą do siebie SMSy i emaile. Sporo jest również miłosnych scen, co trochę mnie zaskoczyło.
Główne motywy ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ to: strata rodzica, nieznany ojciec, przyszywane rodzeństwo, życiowe zmiany, start w dorosłość, pierwsza miłość, nowa szkoła, adopcja, obsesyjne uczucie. Jest to można powiedzieć połączenie młodzieżówki i romansu. Realistyczni bohaterowie, wzloty i upadki nastolatków, pierwsze zauroczenia i rozczarowania, trudne decyzje. Brak lukru i przerysowania, naturalne sytuacje i prawdziwe zdarzenia. Coraz bardziej lubię pióro Pani Agnieszki i cieszę się, że miałam szansę objąć ten tytuł Patronatem medialnym.
Książka po raz pierwszy ukazała się w 2016 roku pod tytułem JESTEŚ MOJA DZIKUSKO, obecnie otrzymała nowy tytuł i nową okładkę. Autorka razem z Wydawnictwem Amare zdecydowała się na wznowienie historii Natalii i Antka. Książka skierowana jest do młodych dorosłych. Bohaterowie chodzą do liceum i przygotowują się do matury.
„Czasami w życiu jest tak, że los zaczyna się odmieniać, odwraca do człowieka swoją lepszą stroną. ... Ale bywa i tak, że pewne złe rzeczy, wydarzenia z przeszłości, siedzą w ukryciu i czekają, żeby powrócić i uderzyć ze zdwojoną siłą.”
Główna bohaterka to rudowłosa i piegowata Natalia - ma 17 lat i mieszka wraz z matką Ewą w Krakowie. Kobiety mają tylko siebie. Natalia jest zupełnie inna niż rówieśniczki – skromna, cicha, ułożona, włosy splata w warkocz i nie nie nakłada makijażu. Jest można powiedzieć odludkiem i dzikuską. Jej pasją jest decoupage. Wkrótce matka dziewczyny ginie w wypadku samochodowym. Natalią postanawia zaopiekować się przyjaciółka Ewy. Kobieta wraz z mężem decydują się adoptować dziewczynę i zabierają ją do swojego domu we Wrocławiu. Niezbyt entuzjastycznie na wiadomość o przyszywanej siostrze reaguje syn kobiety. Antek jest porywczy i zarozumiały, wszystkie problemy rozwiązuje pięścią, nie żywi wobec nikogo żadnych opiekuńczych uczuć. Jest despotyczny i narwany. Buduje wokół siebie mur, czym zraża innych. Jaka relacja nawiąże się miedzy nim a Natalią? Czy mieszkając w jednym domu będą potrafili schodzić sobie z drogi? A może dziewczyna zmieni podejście Antka do świata i ludzi?
Warto zacząć od okładki – pierwsza była bardziej charakterystyczna, ale druga jest za to bardziej klimatyczna, nowocześniejsza i o wiele mocniej zachęcająca do przeczytania. Cieszę się bardzo na to wznowienie. Fajnie, że ta historia dostała drugą szansę. Co do zmiany tytułu zdania są podzielone. Ale moim zdaniem JESTEŚ MOJA, DZIKUSKO kojarzy mi się gorzej. I nowi Czytelnicy zdecydowanie chętnie sięgną po ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ.
Jak dla mnie w treści również było sporo zaskoczeń. Pierwszy i wielki plus – cała historia opowiedziana jest z perspektywy Antka. Bardzo mało jest książek z takim układem narracji. Zazwyczaj męski narrator przeplata się z bohaterkami kobiecymi lub pojawia sporadycznie. Moim zdaniem, Autorka świetnie stworzyła postać młodego chłopaka. Podobała mi się również nietypowa pasja Natalii – decoupage czyli „technika zdobnicza polegająca na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej.” W książce nie ma również naleciałości internetu i mediów społecznościowych. Bohaterowie piszą do siebie SMSy i emaile. Sporo jest również miłosnych scen, co trochę mnie zaskoczyło.
Główne motywy ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ to: strata rodzica, nieznany ojciec, przyszywane rodzeństwo, życiowe zmiany, start w dorosłość, pierwsza miłość, nowa szkoła, adopcja, obsesyjne uczucie. Jest to można powiedzieć połączenie młodzieżówki i romansu. Realistyczni bohaterowie, wzloty i upadki nastolatków, pierwsze zauroczenia i rozczarowania, trudne decyzje. Brak lukru i przerysowania, naturalne sytuacje i prawdziwe zdarzenia. Coraz bardziej lubię pióro Pani Agnieszki i cieszę się, że miałam szansę objąć ten tytuł Patronatem medialnym.
Klaudia Grabowska | (25.07.2023) |
Mi książka baaardzo się podobała! Cudownie się bawiłam podczas czytania, a emocje nie opuszczały mnie nawet na moment! Relacja głównych bohaterów była przeurocza i dosłownie się w niej zakochałam. Tony i Nata byli cudowni i obydwoje mieli bardzo rozbudowane charaktery. Naprawdę ich polubiłam!
Przez to, że akcja się szybko toczyła, ani przez chwilę się nie nudziłam, a poza tym napotkałam po drodze na ciekawe plot twisty.
Może nie była to wybitna literatura, ale tak jak wspomniałam czytanie ma być rozrywką i ma nam sprawiać przyjemność i tak właśnie było!
Jeżeli lubicie takie historie to naprawdę polecam!
Przez to, że akcja się szybko toczyła, ani przez chwilę się nie nudziłam, a poza tym napotkałam po drodze na ciekawe plot twisty.
Może nie była to wybitna literatura, ale tak jak wspomniałam czytanie ma być rozrywką i ma nam sprawiać przyjemność i tak właśnie było!
Jeżeli lubicie takie historie to naprawdę polecam!
Adrianna Rakowska | (28.07.2023) |
Gdy zobaczyłam w zapowiedziach tę piękną okładkę i nazwisko na niej, ucieszyłam się, że będę miała okazję poznać nową powieść jednej z moich ulubionych autorek. Tak szybko, jak tylko mogłam, zabrałam się za jej czytanie. Okazało się, że pomimo iż historię Anthony’ego i Natalii czytałam pierwszy raz, to ta historia wcale nie jest nowa, ale od początku…
Książka opowiada o losach dwójki nastolatków Anthony’ego i Natalii, którzy nie są rodziną, jednak ich matki łączyła więź przyjaźni. Łączyła, bo w wyniku wypadku ginie mama Natalii, a ta dzięki dobroci serca Państwa Tolland, zostaje przez nich przygarnięta. Początkowo główni bohaterowie nie pałają do siebie zbyt dużą sympatią. Opryskliwy i porywczy Anthony nie kryje swojej niechęci do nowego domownika. Charakter Natalii, która jest zamknięta w sobie, cicha i spokojna, również nie pomaga w nawiązaniu nici sympatii. Wspólne przebywanie pod jednym dachem oraz nieprzyjemne sytuacje, jakie ich spotykają, niespodziewanie zbliżają ich do siebie.
Podczas czytania miałam okazję obserwować, jak miłość tej dwójki rozkwitała z każdym dniem, jaki spędzali razem. Ich miłość okazała się tak silna, że była w stanie pokonać niejedną przeszkodę. A życie, a raczej osoby z ich otoczenia nie szczędzili im kłód. Nie będę ukrywać, że historia zaskoczyła mnie wielokrotnie. Moje przypuszczenia, co do pewnych sytuacji i osób niestety nie sprawdziły się, dzięki czemu książka była nieprzewidywalna, a i potrafiła trzymać w napięciu.
Było jednak coś, co odbieram dość negatywnie, a mianowicie dojrzałość głównych bohaterów. Anthony jest maturzystą, natomiast Natalia jest od niego rok młodsza. Przez swoją dojrzałość miałam wrażenie, że obcuje z parą dorosłych osób, a nie nastolatkami. To niestety przeszkadzało mi podczas lektury i wpływało na odbiór tej historii.
Reasumując: cieszę się, że miała wreszcie okazję poznać tę historię, którą miałam w planach, gdy ukazała się pod tytułem „Jesteś moja dzikusko”. I nawet drobny minus, który, muszę zaznaczyć, jest moim prywatnym odczuciem, uważam, że historia była warta poświęconego czasu. Dlatego też, jeśli ktoś z Was nie zna tej historii i zastanawia się, czy skusić się na tę pozycję, to może być pewny, że nie zmarnuje czasu.
Książka opowiada o losach dwójki nastolatków Anthony’ego i Natalii, którzy nie są rodziną, jednak ich matki łączyła więź przyjaźni. Łączyła, bo w wyniku wypadku ginie mama Natalii, a ta dzięki dobroci serca Państwa Tolland, zostaje przez nich przygarnięta. Początkowo główni bohaterowie nie pałają do siebie zbyt dużą sympatią. Opryskliwy i porywczy Anthony nie kryje swojej niechęci do nowego domownika. Charakter Natalii, która jest zamknięta w sobie, cicha i spokojna, również nie pomaga w nawiązaniu nici sympatii. Wspólne przebywanie pod jednym dachem oraz nieprzyjemne sytuacje, jakie ich spotykają, niespodziewanie zbliżają ich do siebie.
Podczas czytania miałam okazję obserwować, jak miłość tej dwójki rozkwitała z każdym dniem, jaki spędzali razem. Ich miłość okazała się tak silna, że była w stanie pokonać niejedną przeszkodę. A życie, a raczej osoby z ich otoczenia nie szczędzili im kłód. Nie będę ukrywać, że historia zaskoczyła mnie wielokrotnie. Moje przypuszczenia, co do pewnych sytuacji i osób niestety nie sprawdziły się, dzięki czemu książka była nieprzewidywalna, a i potrafiła trzymać w napięciu.
Było jednak coś, co odbieram dość negatywnie, a mianowicie dojrzałość głównych bohaterów. Anthony jest maturzystą, natomiast Natalia jest od niego rok młodsza. Przez swoją dojrzałość miałam wrażenie, że obcuje z parą dorosłych osób, a nie nastolatkami. To niestety przeszkadzało mi podczas lektury i wpływało na odbiór tej historii.
Reasumując: cieszę się, że miała wreszcie okazję poznać tę historię, którą miałam w planach, gdy ukazała się pod tytułem „Jesteś moja dzikusko”. I nawet drobny minus, który, muszę zaznaczyć, jest moim prywatnym odczuciem, uważam, że historia była warta poświęconego czasu. Dlatego też, jeśli ktoś z Was nie zna tej historii i zastanawia się, czy skusić się na tę pozycję, to może być pewny, że nie zmarnuje czasu.
Anna Kaczor | (2.08.2023) |
Przyjaciółka matki Anthonyego umiera, a on dowiaduje się, że jej córka ma niebawem z nimi zamieszkać. Natalia miała tylko ją, teraz została na świecie całkiem sama. Kobieta postanawia ją przygarnąć, ma zamieszkać z nimi, nie wyobraża sobie, aby miało być inaczej. Młody chłopak wraz z matką jedzie po nią i chociaż niejednokrotnie się widzieli, to było dość dawno. Już na samym początku dochodzi między nimi do wymiany zdań, a on nie jest najmilszy. Jednak Anthony dość szybko się opanowuje i postanawia, że pomoże Natalii z zaaklimatyzowaniem się w nowym środowisku. Mają chodzić razem do szkoły, a on doskonale zdaje sobie sprawę, jakie panują w niej układy.
W życiu Natalii nadchodzą wielkie zmiany. Śmierć matki sprawiła jej duży ból, została na świecie całkiem sama. Na szczęście jej przyjaciółka postanawia się nią zająć. Młoda dziewczyna musi zostawić to, co znała i wyruszyć do zupełnie innego miejsca. Nowa szkoła, nowi znajomi i syn ciotki, z którym zaczyna ją łączyć coś więcej niż relacja, jakiej się po nich spodziewali – jak rodzeństwa. Pierwsze dni w szkole upływają dość spokojnie, dzięki Marcie, która jest blisko z Antkiem i na jego prośbę wzięła ją pod swoje skrzydła. Jednak na pewnej imprezie dzieje się coś, co wszystko zmienia. Co takiego się stanie? Jak potoczy się znajomość między Antkiem a Natalią? Jak dziewczyna odnajdzie się w nowym środowisku? Kto będzie chciał zaszkodzić tej dwójce?
Tak książka bardzo mi się podobała, wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie pozwoliła się oderwać, aż nie poznałam zakończenia. To historia o samotności, śmierci bliskiej osoby, nowym początku, szkolnych intrygach, zemstach, przyjaźni, miłości. Pokazuje świat bogatych dzieciaków, w którym rodzice często tuszują wybryki swoich pociech pieniędzmi, nie zastanawiając się, jak to na nich wpływa.
Akcja dość sprawnie poprowadzona. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Głównymi bohaterami są Anthony i Natalia – dwójka młodych ludzi, którzy pochodzą z zupełnie innych światów, a los sprawił, że zamieszkali razem.
Anthony chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum. Nie trzeba się bardzo starać, aby wyprowadzić go z równowagi, a swoje sprawy często załatwia pięściami. To sprawia, że ludzie wolą z nim nie zadzierać. Początkowo dość niemiły, wręcz chamski, później się zmienia. Co prawda na początku nie bardzo mi się podobało jego zachowanie, jednak po pewnym czasie go polubiłam.
Natalia to młoda dziewczyna, której świat całkowicie się zmienia po śmierci mamy. Jest sympatyczna, koleżeńska, dobra. Osobiście ją polubiłam i mocno jej kibicowałam.
„Zaopiekuj się mną” to książka, która wywoływała emocje podczas czytania, z ciekawą i wciągającą historią. Mnie się podobałam i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
W życiu Natalii nadchodzą wielkie zmiany. Śmierć matki sprawiła jej duży ból, została na świecie całkiem sama. Na szczęście jej przyjaciółka postanawia się nią zająć. Młoda dziewczyna musi zostawić to, co znała i wyruszyć do zupełnie innego miejsca. Nowa szkoła, nowi znajomi i syn ciotki, z którym zaczyna ją łączyć coś więcej niż relacja, jakiej się po nich spodziewali – jak rodzeństwa. Pierwsze dni w szkole upływają dość spokojnie, dzięki Marcie, która jest blisko z Antkiem i na jego prośbę wzięła ją pod swoje skrzydła. Jednak na pewnej imprezie dzieje się coś, co wszystko zmienia. Co takiego się stanie? Jak potoczy się znajomość między Antkiem a Natalią? Jak dziewczyna odnajdzie się w nowym środowisku? Kto będzie chciał zaszkodzić tej dwójce?
Tak książka bardzo mi się podobała, wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie pozwoliła się oderwać, aż nie poznałam zakończenia. To historia o samotności, śmierci bliskiej osoby, nowym początku, szkolnych intrygach, zemstach, przyjaźni, miłości. Pokazuje świat bogatych dzieciaków, w którym rodzice często tuszują wybryki swoich pociech pieniędzmi, nie zastanawiając się, jak to na nich wpływa.
Akcja dość sprawnie poprowadzona. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Głównymi bohaterami są Anthony i Natalia – dwójka młodych ludzi, którzy pochodzą z zupełnie innych światów, a los sprawił, że zamieszkali razem.
Anthony chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum. Nie trzeba się bardzo starać, aby wyprowadzić go z równowagi, a swoje sprawy często załatwia pięściami. To sprawia, że ludzie wolą z nim nie zadzierać. Początkowo dość niemiły, wręcz chamski, później się zmienia. Co prawda na początku nie bardzo mi się podobało jego zachowanie, jednak po pewnym czasie go polubiłam.
Natalia to młoda dziewczyna, której świat całkowicie się zmienia po śmierci mamy. Jest sympatyczna, koleżeńska, dobra. Osobiście ją polubiłam i mocno jej kibicowałam.
„Zaopiekuj się mną” to książka, która wywoływała emocje podczas czytania, z ciekawą i wciągającą historią. Mnie się podobałam i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Agnieszka Szefler | (3.08.2023) |
Zapraszam na recenzję książki, która niedawno została wznowiona. Dostała nową okładkę i tytuł, więc z przyjemnością sięgnęłam po "Jesteś moja dzikusko", które teraz występują pod "Zaopiekuj mną".
Życie Anthonego Tollanda wywraca się do góry nogami, kiedy po śmierci najlepszej przyjaciółki jego matki, pojawia się w ich domu rudowłosa Natalia. Wydaje się, że dziewczyna pochodzić z innej planety. Bardzo różni się od jego snobistycznych znajomych z liceum. Mało tego mur przemocy i gniewu, którym otoczył się Tollanda powoli zaczyna się kruszyć w obecności Natalii. Czy to początek czegoś nowego?
To jest moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i muszę przyznać, że jest o wiele bardziej udane niż pierwsze.
“Zaopiekuj się mną” wciągnęło mnie już od pierwszych stron. Autorka ma bardzo lekki styl pisania, dlatego przez jej książkę dosłownie się płynie. A jak jeszcze dodamy do tego powoli rozwijającą się relacje między bohaterami, to dzieje się magia.
Na początku Anthony i Natalia z trudem się dogadują. Już pierwsza wymiana zdań między bohaterami dostarczyła mi wielu emocji.Bardzo podobało mi się, że kiełkujące w nich uczucie pojawia się powoli. Dzięki temu można było poczuć wyraźną chemię między bohaterami, za nim przekroczą pewną granicę. Pikantnych scen w “Zaopiekuj się mną” nie zabraknie, ale są dobrze opisane, opisane, nie rażą znacząco w oczy.
W książce nie zabraknie też plot twistów, które dodadzą troszkę smaczku całej historii.
Ogromnie się cieszę, że mogłam poznać bliżej Natali i Anthonego. Mam nadzieję, że Was również książka o pozytywnie zaskoczy.
Współpraca Wydawnictwo Amare
Życie Anthonego Tollanda wywraca się do góry nogami, kiedy po śmierci najlepszej przyjaciółki jego matki, pojawia się w ich domu rudowłosa Natalia. Wydaje się, że dziewczyna pochodzić z innej planety. Bardzo różni się od jego snobistycznych znajomych z liceum. Mało tego mur przemocy i gniewu, którym otoczył się Tollanda powoli zaczyna się kruszyć w obecności Natalii. Czy to początek czegoś nowego?
To jest moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i muszę przyznać, że jest o wiele bardziej udane niż pierwsze.
“Zaopiekuj się mną” wciągnęło mnie już od pierwszych stron. Autorka ma bardzo lekki styl pisania, dlatego przez jej książkę dosłownie się płynie. A jak jeszcze dodamy do tego powoli rozwijającą się relacje między bohaterami, to dzieje się magia.
Na początku Anthony i Natalia z trudem się dogadują. Już pierwsza wymiana zdań między bohaterami dostarczyła mi wielu emocji.Bardzo podobało mi się, że kiełkujące w nich uczucie pojawia się powoli. Dzięki temu można było poczuć wyraźną chemię między bohaterami, za nim przekroczą pewną granicę. Pikantnych scen w “Zaopiekuj się mną” nie zabraknie, ale są dobrze opisane, opisane, nie rażą znacząco w oczy.
W książce nie zabraknie też plot twistów, które dodadzą troszkę smaczku całej historii.
Ogromnie się cieszę, że mogłam poznać bliżej Natali i Anthonego. Mam nadzieję, że Was również książka o pozytywnie zaskoczy.
Współpraca Wydawnictwo Amare
@fascynacja. ksiazkami | (18.08.2023) |
Jest to drugie wydanie tej historii.Niestety pierwszego wydania pt.”Jesteś moja,dzikusko” nie czytałam i dlatego mogłam rozkoszować się poznawaniem bohaterów-ich rozterek i popełnianych błędów.Natalia z dnia na dzień-po śmierci mamy zamieszkuje z jej przyjaciółkę i synem Anthony’m.Chłopak jest rozkapryszonym nastolatkiem.Bogactwo w jego rodzinie pozwala na wiele.Wspólne mieszkanie z Nat wyzwala w nim nowe,dotąd nieznane uczucia.Przeznaczenie przynosi im wiele niespodzianek…
Już od pierszych stron emocjonalnie przeżywałam tą historie.Wiele razy zaskakiwana byłam zachowaniem Antka,który był typowym bad boy’em w szkole.Wysoki status społeczny pozwalał mu na więcej.Z drugiej zaś strony widziałam w nim wiele twarzy-miał ich naprawdę wiele.Relację z Natalią pokazały,że nawet buntowniczy nastolatek może z czasem dojrzeć.Oczywiście po drodze popełnia błędy ponosząc konsekwencje swoich czynów.
Natalia od poczatku wzbudziła moja sympatię.Jest prosta dziewczyną,której wiele nie potrzeba.Widzi w innych ludziach dobre rzeczy,czego skutkiem są konflikty z Antkiem.Dopiero sytuacje z życia pokazały,że nie warto ufać wszystkim.
Nastoletnie szaleństwo,karygodne zachowanie,trudne decyzje oraz tajemnice przeszłości zagwarantowały powieści niesamowitych emocji.Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej stresowałam się rozbiegających się relacja bohaterów.Zawistne osoby knuły,by zaszkodzić ich relacji.Robiło się przez to bardzo niebezpiecznie.
Powieść jest historią o trudnej i skomplikowanej miłości,która l wielokrotnie została wystawiona na próbę.Zaufanie oraz determinacja w walce o uczucia pokazuje,że warto walczyć,by wyjść razem z każdej opresji.
Kolejna powieść autorki powoduje,że pragnę poznawać kolejnych jej bohaterów książek.Warto uronić łezkę i przeżywać tyle emocji.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej historii
Już od pierszych stron emocjonalnie przeżywałam tą historie.Wiele razy zaskakiwana byłam zachowaniem Antka,który był typowym bad boy’em w szkole.Wysoki status społeczny pozwalał mu na więcej.Z drugiej zaś strony widziałam w nim wiele twarzy-miał ich naprawdę wiele.Relację z Natalią pokazały,że nawet buntowniczy nastolatek może z czasem dojrzeć.Oczywiście po drodze popełnia błędy ponosząc konsekwencje swoich czynów.
Natalia od poczatku wzbudziła moja sympatię.Jest prosta dziewczyną,której wiele nie potrzeba.Widzi w innych ludziach dobre rzeczy,czego skutkiem są konflikty z Antkiem.Dopiero sytuacje z życia pokazały,że nie warto ufać wszystkim.
Nastoletnie szaleństwo,karygodne zachowanie,trudne decyzje oraz tajemnice przeszłości zagwarantowały powieści niesamowitych emocji.Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej stresowałam się rozbiegających się relacja bohaterów.Zawistne osoby knuły,by zaszkodzić ich relacji.Robiło się przez to bardzo niebezpiecznie.
Powieść jest historią o trudnej i skomplikowanej miłości,która l wielokrotnie została wystawiona na próbę.Zaufanie oraz determinacja w walce o uczucia pokazuje,że warto walczyć,by wyjść razem z każdej opresji.
Kolejna powieść autorki powoduje,że pragnę poznawać kolejnych jej bohaterów książek.Warto uronić łezkę i przeżywać tyle emocji.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej historii
Anastasiya Adryan | (19.08.2023) |
Chyba nie ma tu osoby, która nie zna twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Znana jako Dilerka emocji popełniła kiedyś wspaniałą młodzieżówkę pt. "Jesteś moją, dzikusko", która w nowej odsłonie i z nowym tytułem zagościła na naszych półkach.
"Zaopiekuj się mną" to historia nastolatków, Antony'ego i Natalii. Pochodzą z zupełnie różnych światów. On - gwiazda prywatnego liceum, pewny siebie przystojny młody mężczyzna z bogatej rodziny. Ona - trochę wycofana zwyczajna dziewczyna. Tragiczne wydarzenia z życia Natalii sprawiają, że rodzice Antka biorą Natalię pod swoją opiekę.
Bardzo lubię szkolne i studenckie klimaty w książkach, choć ten etap w życiu mam już dawno za sobą. Są jak powrót do czasów młodości.
W swojej książce Agnieszka Lingas-Łoniewska doskonale przedstawiła etap wchodzenia w dorosłość, wraz z towarzyszącym temu buntem młodych ludzi, buzującymi emocjami, wzlotami i upadkami oraz szukaniem własnej drogi. Kocham młodzieżówki za ich intensywność i ta zdecydowanie taka była. Naładowana różnorodnymi emocjami, trzymała w napięciu od początku do końca, a jednocześnie miała w sobie ogrom ciepła i pozytywnej energii.
Spodobał mi się również zabieg, który zastosowała autorka, polegający na przedstawieniu tej historii jako wspomnień. Podkreślił on główny motyw tej powieści - miłość ponadczasową, wieczną i piękną.
Polecam z całego serca, absolutnie wszystkim bez względu na wiek.
"Zaopiekuj się mną" to historia nastolatków, Antony'ego i Natalii. Pochodzą z zupełnie różnych światów. On - gwiazda prywatnego liceum, pewny siebie przystojny młody mężczyzna z bogatej rodziny. Ona - trochę wycofana zwyczajna dziewczyna. Tragiczne wydarzenia z życia Natalii sprawiają, że rodzice Antka biorą Natalię pod swoją opiekę.
Bardzo lubię szkolne i studenckie klimaty w książkach, choć ten etap w życiu mam już dawno za sobą. Są jak powrót do czasów młodości.
W swojej książce Agnieszka Lingas-Łoniewska doskonale przedstawiła etap wchodzenia w dorosłość, wraz z towarzyszącym temu buntem młodych ludzi, buzującymi emocjami, wzlotami i upadkami oraz szukaniem własnej drogi. Kocham młodzieżówki za ich intensywność i ta zdecydowanie taka była. Naładowana różnorodnymi emocjami, trzymała w napięciu od początku do końca, a jednocześnie miała w sobie ogrom ciepła i pozytywnej energii.
Spodobał mi się również zabieg, który zastosowała autorka, polegający na przedstawieniu tej historii jako wspomnień. Podkreślił on główny motyw tej powieści - miłość ponadczasową, wieczną i piękną.
Polecam z całego serca, absolutnie wszystkim bez względu na wiek.
Kamila Peplińska | (28.08.2023) |
„Zaopiekuj się mną” to przede wszystkim przepiękna książka o cudownej okładce w pastelowych kolorach. Przyjemna historia, która budzi w czytelniku wiele emocji. Młodzieńcza miłość na dobre i złe, która pomimo przeciwności losu i odmiennych charakterów przyciąga się bezgranicznie.
Historia, która jest tak namacalna i prawdziwa. Z wielką przyjemnością chłonęłam kolejne kartki książki i kibicowałam głównym bohaterom. Powieść, która niesie za sobą ważne przesłanie i ukazuję, że pomimo wszystko powinniśmy ufać ukochanej osobie.
@lingasloniewska.pisarka po raz kolejny dostarczyła mi wielu emocji, które momentami targały mną na różne strony.
Historia, którą pokochałam i z czystym sumieniem polecam zajrzeć do książki.
Historia, która jest tak namacalna i prawdziwa. Z wielką przyjemnością chłonęłam kolejne kartki książki i kibicowałam głównym bohaterom. Powieść, która niesie za sobą ważne przesłanie i ukazuję, że pomimo wszystko powinniśmy ufać ukochanej osobie.
@lingasloniewska.pisarka po raz kolejny dostarczyła mi wielu emocji, które momentami targały mną na różne strony.
Historia, którą pokochałam i z czystym sumieniem polecam zajrzeć do książki.
Aneta Skupień | (31.08.2023) |
Ci co znają piórko @lingasloniewska.pisarka to nie muszę pisać, że ta książka jest genialną.
Pamiętacie jeszcze jak to jest mieć naście lat , kończyć szkole średnią, przeżywać swoje pierwsze miłości? Jeżeli nie to koniecznie sięgnijcie po tę historię. Opowiada ona o Anthony Tollandzie i Natali , dwójki mlodych ludzi ,którzy musieli zamieszkać pod jednym dachem.
Chłopak chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści próbuje rozwiązywać wszelkie problemy. Gdy w jego domu pojawia się rudowłosa Natalia, którą po śmierci przyjaciółki postanawia przygarnąć jego matka, chłopak czuje tylko gniew i niechęć. Dziewczyna jest jakby z innego świata i zupełnie nie pasuje do snobistycznego klimatu amerykańskiej szkoły. A tym bardziej nie pasuje do zadziornego i egoistycznego Tony’ego. Nie można jednak walczyć z przeznaczeniem. Antek i Nata wkrótce się o tym przekonają. Czy tak dwoje różnych od siebie nastolatków jest w stanie stworzyć coś trwałego ?
To jest ten typ książki, od której trudno się oderwać. Fabuła wciąga i nie chce wypuścić.
Mimo ,iż jest to o młodych osobach to bardzo poważnie i życiowo podchodzą do pewnych spraw. Odnajdziesz tu dojrzałą ,aczkolwiek trudną miłość. Natalia i Antek walczą, mierzą się z przeciwnościami losu , rówieśnikami ,którzy są zawistni . Napisana jest lekko, przyjemnie , emocjonalnie . Autorka pokazuje jak ważne jest zaufanie w związku ,bo gdy go nie ma to każda pierdoła jest w stanie ją zniszczyć.
Oprócz wciągającego wnętrza uwagę przykuwa piękna, pastelowa okładka. Jestem pewna, że gdy po nią sięgnięcie nie będziecie zawiedzeni.
Pamiętacie jeszcze jak to jest mieć naście lat , kończyć szkole średnią, przeżywać swoje pierwsze miłości? Jeżeli nie to koniecznie sięgnijcie po tę historię. Opowiada ona o Anthony Tollandzie i Natali , dwójki mlodych ludzi ,którzy musieli zamieszkać pod jednym dachem.
Chłopak chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści próbuje rozwiązywać wszelkie problemy. Gdy w jego domu pojawia się rudowłosa Natalia, którą po śmierci przyjaciółki postanawia przygarnąć jego matka, chłopak czuje tylko gniew i niechęć. Dziewczyna jest jakby z innego świata i zupełnie nie pasuje do snobistycznego klimatu amerykańskiej szkoły. A tym bardziej nie pasuje do zadziornego i egoistycznego Tony’ego. Nie można jednak walczyć z przeznaczeniem. Antek i Nata wkrótce się o tym przekonają. Czy tak dwoje różnych od siebie nastolatków jest w stanie stworzyć coś trwałego ?
To jest ten typ książki, od której trudno się oderwać. Fabuła wciąga i nie chce wypuścić.
Mimo ,iż jest to o młodych osobach to bardzo poważnie i życiowo podchodzą do pewnych spraw. Odnajdziesz tu dojrzałą ,aczkolwiek trudną miłość. Natalia i Antek walczą, mierzą się z przeciwnościami losu , rówieśnikami ,którzy są zawistni . Napisana jest lekko, przyjemnie , emocjonalnie . Autorka pokazuje jak ważne jest zaufanie w związku ,bo gdy go nie ma to każda pierdoła jest w stanie ją zniszczyć.
Oprócz wciągającego wnętrza uwagę przykuwa piękna, pastelowa okładka. Jestem pewna, że gdy po nią sięgnięcie nie będziecie zawiedzeni.
Karolina Janowska | (1.09.2023) |
Anthony jest dość mocno narwanym i rozkapryszonym nastolatkiem, którego ciężko okiełznać. Kiedy dowiaduje się, że jego przybrana ciocia umiera, od razu domyśla się, że do ich domu wprowadzi się Natalia - jej córka. Nie bardzo mu to na rękę, więc już przy pierwszym spotkaniu pokazuje, na co go stać. Tych dwoje to zupełne przeciwieństwo, jednak z czasem ta dziewczyna wyciągnie na światło dzienne Tonego, o którym on sam nie wie.
Czy cicha i zraniona nastolatka poradzi sobie w prywatnym amerykańskim liceum, a może przysłowiowo wdepnie w gniazdo żmij?
-------
Lubię książki tej autorki. Zazwyczaj pochłaniam je bardzo szybko, nie mogąc się od nich oderwać. Z tą było zupełnie tak samo. Mimo że historia, w pewnych momentach była przewidywalna, potrafiła zaskakiwać i obierać inny tor, niż przypuszczałam. Nie zawsze było kolorowo, a wręcz często boleśnie i zaborczo. Podobało mi się, że człowiek wgłębiał się w tą buntowniczą i zachłanną miłość nastolatków. Myślę, że warto zapoznać się z tą słodko-gorzką powieścią o - być może w tamtym momencie - lekko zakazanej, nastoletniej miłości.
Czy cicha i zraniona nastolatka poradzi sobie w prywatnym amerykańskim liceum, a może przysłowiowo wdepnie w gniazdo żmij?
-------
Lubię książki tej autorki. Zazwyczaj pochłaniam je bardzo szybko, nie mogąc się od nich oderwać. Z tą było zupełnie tak samo. Mimo że historia, w pewnych momentach była przewidywalna, potrafiła zaskakiwać i obierać inny tor, niż przypuszczałam. Nie zawsze było kolorowo, a wręcz często boleśnie i zaborczo. Podobało mi się, że człowiek wgłębiał się w tą buntowniczą i zachłanną miłość nastolatków. Myślę, że warto zapoznać się z tą słodko-gorzką powieścią o - być może w tamtym momencie - lekko zakazanej, nastoletniej miłości.
Mirosława Dudko | (28.09.2023) |
Jak ja uwielbiam historie napisane przez panią Agnieszkę Lingas-Łoniewską! I to bez względu na to, czy opowiada nam o uczuciach osób dorosłych, czy o nastoletnich porywach serca, jakie mają miejsce w omawianej tutaj książce. Każda jej powieść zawsze jest świetnie napisana, zawiera ciekawą fabułę, która buzuje emocjami, wypełniona jest zaskakującymi zwrotami akcji, wyczuwalną chemią uczuć i bohaterami, którzy nie pozostają obojętni dla czytającego, gdyż zawsze wywołują określone wrażenia. Każda z nich pozostała w mojej pamięci i za każdym razem byłam zawiedziona, że to już koniec tej historii. I podobnie jest w "Zaopiekuj się mną". Tytuł, jak i okładka mogą wzbudzać romantyczne, słodkie wrażenia, ale to tylko pozory, bo charakter fabuły zdecydowanie odbiega od tych klimatów.
„Zaopiekuj się mną” to według mnie rewelacyjna opowieść o zaufaniu, relacjach między młodymi ludźmi, wychodzeniu uczuciu naprzeciw, a przede wszystkim o różnych obliczach miłości. Poznajemy różne jej rodzaje: nieszczerą, zawistną, rodzicielską, przyjacielską, ale też taką, która jest zagubiona, zdradzona, ale też ucząca zaufania do siebie i budowania szczerej relacji.
Stworzone postacie nie są płaskie, lecz wielobarwne, wypełnione konkretnymi cechami charakteru, które tworzą w naszym umyśle odpowiedni wizerunek. Natalia od razu zdobyła moją sympatię swoją naturalnością, swobodą, empatią i nie uleganiem powszechnej modzie panującej wśród bogatszych koleżanek. Nie mamy dokładnie opisanego, tego, co się działo z nią w nowej szkole, jak do tego podchodziła i co musiała przejść w związku z przeniesieniem się do Wrocławia, więc ten problem nie został dostatecznie uwypuklony. Podziwiałam ją za spokój, jaki okazywała na zewnątrz i było mi jej żal, gdy w samotności cierpiała.
Anthony jest chłopakiem, który nie potrafi utrzymać swojej złości i często reaguje nazbyt mocno na niektóre sytuacje zwłaszcza te związane z Natką. Do tej pory jego serce było zamknięte na czułości i głębsze uczucia, a wszelkie relacje z dziewczynami traktował niezobowiązująco, wręcz przedmiotowo. Zbudował wokół siebie mur, którego nikt nie potrafił do tej pory zburzyć. Z Natalią jest inaczej i on to zaczyna dostrzegać.
Na jego przykładzie autorka podkreśla jak ogromną siłę ma prawdziwa miłość, która domaga się uwagi i nie pozwala się ignorować. Sam Antek stwierdził po latach, że „Zanim się zorientowałem, już tkwiłem w tym tak głęboko, że nie byłem w stanie myśleć o niczym innym.”
Autorka zdecydowała się na pokazanie nam tej historii oczami Antoniego, co jest rzadko stosowane w powieściach. Najczęściej narracja jest żeńska lub mieszana, a tutaj cały czas znamy jedynie spojrzenie chłopaka. Jest to przemyślany zabieg, gdyż wprowadza to nieco tajemniczości, ale nie raz chciałam poznać zdanie Natalii, wysłuchać jej racji i zajrzeć do jej umysłu. Jednak nie jest to aż tak przeszkadzające w poznawaniu ich historii, gdyż najczęściej o wszystkim, albo o prawie wszystkim sobie mówią i wiele spraw poznajemy właśnie poprzez rozmowy.
Pani Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny dostarczyła mi niezapomnianych emocji, zwracając uwagę na to, że na swojej drodze spotykamy różnych ludzi i doświadczamy wielu sytuacji, nie zawsze dla nas miłych, ale takie jest życie. Pojawiają się w nim wredne charaktery, fałszywe przyjaciółki, intrygi, trudne zdarzenia, niebezpieczeństwo, złość i nienawiść, niesłuszne oskarżenia i plotki. I czasami to wszystko potrafi nas nieźle przytłoczyć, a wówczas jedynym lekiem na całe zło jest miłość, która potrafi pokonać wszelkie trudności.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem AMARE
„Zaopiekuj się mną” to według mnie rewelacyjna opowieść o zaufaniu, relacjach między młodymi ludźmi, wychodzeniu uczuciu naprzeciw, a przede wszystkim o różnych obliczach miłości. Poznajemy różne jej rodzaje: nieszczerą, zawistną, rodzicielską, przyjacielską, ale też taką, która jest zagubiona, zdradzona, ale też ucząca zaufania do siebie i budowania szczerej relacji.
Stworzone postacie nie są płaskie, lecz wielobarwne, wypełnione konkretnymi cechami charakteru, które tworzą w naszym umyśle odpowiedni wizerunek. Natalia od razu zdobyła moją sympatię swoją naturalnością, swobodą, empatią i nie uleganiem powszechnej modzie panującej wśród bogatszych koleżanek. Nie mamy dokładnie opisanego, tego, co się działo z nią w nowej szkole, jak do tego podchodziła i co musiała przejść w związku z przeniesieniem się do Wrocławia, więc ten problem nie został dostatecznie uwypuklony. Podziwiałam ją za spokój, jaki okazywała na zewnątrz i było mi jej żal, gdy w samotności cierpiała.
Anthony jest chłopakiem, który nie potrafi utrzymać swojej złości i często reaguje nazbyt mocno na niektóre sytuacje zwłaszcza te związane z Natką. Do tej pory jego serce było zamknięte na czułości i głębsze uczucia, a wszelkie relacje z dziewczynami traktował niezobowiązująco, wręcz przedmiotowo. Zbudował wokół siebie mur, którego nikt nie potrafił do tej pory zburzyć. Z Natalią jest inaczej i on to zaczyna dostrzegać.
Na jego przykładzie autorka podkreśla jak ogromną siłę ma prawdziwa miłość, która domaga się uwagi i nie pozwala się ignorować. Sam Antek stwierdził po latach, że „Zanim się zorientowałem, już tkwiłem w tym tak głęboko, że nie byłem w stanie myśleć o niczym innym.”
Autorka zdecydowała się na pokazanie nam tej historii oczami Antoniego, co jest rzadko stosowane w powieściach. Najczęściej narracja jest żeńska lub mieszana, a tutaj cały czas znamy jedynie spojrzenie chłopaka. Jest to przemyślany zabieg, gdyż wprowadza to nieco tajemniczości, ale nie raz chciałam poznać zdanie Natalii, wysłuchać jej racji i zajrzeć do jej umysłu. Jednak nie jest to aż tak przeszkadzające w poznawaniu ich historii, gdyż najczęściej o wszystkim, albo o prawie wszystkim sobie mówią i wiele spraw poznajemy właśnie poprzez rozmowy.
Pani Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny dostarczyła mi niezapomnianych emocji, zwracając uwagę na to, że na swojej drodze spotykamy różnych ludzi i doświadczamy wielu sytuacji, nie zawsze dla nas miłych, ale takie jest życie. Pojawiają się w nim wredne charaktery, fałszywe przyjaciółki, intrygi, trudne zdarzenia, niebezpieczeństwo, złość i nienawiść, niesłuszne oskarżenia i plotki. I czasami to wszystko potrafi nas nieźle przytłoczyć, a wówczas jedynym lekiem na całe zło jest miłość, która potrafi pokonać wszelkie trudności.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem AMARE
Karolina Sobólska | (24.10.2023) |
Nastoletnie lata bywają niezwykle ciężkie, zwłaszcza jeśli chodzi o strefę uczuciową. Nie raz zdarza się, że młode osoby nie dopuszczają do siebie niektórych myśli, a przy tym wypierają także to, co czują. Czy tak też będzie w historii bohaterów książki pt. "Zaopiekuj się mną"?
W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje, gdzie załamuje się cały świat. Nie wiemy, jak sobie poradzić, a wszystko, co planowaliśmy, rozsypuje się jak domek z kart. Podobnie dzieje się w życiu Natalii, która zostaje sama po śmierci matki. Naprzeciw jej, z pomocną dłonią rusza rodzina Tollandów, oferując opiekę i dom. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego obrotu spraw, zwłaszcza Anthony, który od początku pała niechęcią do dziewczyny...
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaskakuje swoją twórczością. Tym razem idealnie wpasowuje się w klimaty młodzieżowe, tworząc historię z gatunku New Adult. Pojawia się tutaj wątek nieco emocjonalnych nastolatków, którzy stają przed różnymi życiowymi problemami. Muszą zmagać się ze stratą, zazdrością oraz złem. W tle tego wszystkiego znajduje się jednak ogromne uczucie, pozwalające pokonać im przeciwności i motywujące do działania. Zło miesza się z dobrem, wywołując mnóstwo myśli... Całość dopełniona jest niesamowitymi charakterami, zarówno głównych postaci, jak i bohaterów pobocznych. Z pozoru różni, mający jednak wiele ze sobą wspólnego. Obecny w książce klimat oddziałuje na czytelnika z ogromną mocą, a sposób prowadzenia fabuły wręcz pozwala przenieść się do niej myślami.
"Zaopiekuj się mną" to historia z rzędu tych, po które sięgam najczęściej. Lekka, dobrze poprowadzona, porywająca. Mimo że opowiada o losach nastolatków, czyta się ją wyjątkowo dobrze. Osobiście szczerze polecam.
W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje, gdzie załamuje się cały świat. Nie wiemy, jak sobie poradzić, a wszystko, co planowaliśmy, rozsypuje się jak domek z kart. Podobnie dzieje się w życiu Natalii, która zostaje sama po śmierci matki. Naprzeciw jej, z pomocną dłonią rusza rodzina Tollandów, oferując opiekę i dom. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego obrotu spraw, zwłaszcza Anthony, który od początku pała niechęcią do dziewczyny...
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaskakuje swoją twórczością. Tym razem idealnie wpasowuje się w klimaty młodzieżowe, tworząc historię z gatunku New Adult. Pojawia się tutaj wątek nieco emocjonalnych nastolatków, którzy stają przed różnymi życiowymi problemami. Muszą zmagać się ze stratą, zazdrością oraz złem. W tle tego wszystkiego znajduje się jednak ogromne uczucie, pozwalające pokonać im przeciwności i motywujące do działania. Zło miesza się z dobrem, wywołując mnóstwo myśli... Całość dopełniona jest niesamowitymi charakterami, zarówno głównych postaci, jak i bohaterów pobocznych. Z pozoru różni, mający jednak wiele ze sobą wspólnego. Obecny w książce klimat oddziałuje na czytelnika z ogromną mocą, a sposób prowadzenia fabuły wręcz pozwala przenieść się do niej myślami.
"Zaopiekuj się mną" to historia z rzędu tych, po które sięgam najczęściej. Lekka, dobrze poprowadzona, porywająca. Mimo że opowiada o losach nastolatków, czyta się ją wyjątkowo dobrze. Osobiście szczerze polecam.
Natalia Świętonowska | (24.03.2024) |
Powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej należą do tych bardziej lubianych przeze mnie, więc nie mogłam powstrzymać się przed sięgnięciem po jej kolejną książkę. Tym razem mój wybór padł na pozycję, która jest wznowieniem jednej ze starszych powieści autorki. Czy historia Tony’ego i Natalii przypadła mi do gustu? O tym w tej recenzji.
Anthony jest w ostatniej klasie szkoły średniej — ma problemy ze swoimi emocjami i często wpada w złość, a także kłopoty. Kiedy w jego domu pojawia się Natalia — córka zmarłej przyjaciółki jego matki, młody mężczyzna doskonale wie, że to może się skończyć źle i czuje gniew. Dziewczyna wydaje się odrobinę odklejona od rzeczywistości, przez co zdecydowanie nie wzbudza w nim sympatii. Nie da się jednak walczyć z przeznaczeniem, które jeśli coś sobie postanowi, nic tego nie zmieni...
Sięgałam po tę powieść ze świadomością tego, że może być to książka, która nie do końca mnie zachwyci – nie ze względu na samą historię, a bardziej fakt tego, że w ciągu ostatni lat rynek wydawniczy znacznie się wzbogacił, jeśli chodzi o tego typu historie. Nie oznacza to jednak, że nastawiałam się negatywnie — wręcz przeciwnie, miałam w sobie dużo optymizmu.
Główni bohaterowie okazali się ciekawi, jednak nie zabrakło chwil, kiedy szczerze mówiąc... moje ciśnienie było bardzo wysokie. Tony to ten typ bad boya, który ma, ogólnie rzecz biorąc, wszystko gdzieś, nikogo się nie słucha, a kłopoty to jego drugie imię. Chętnie porozumiewa się językiem przemocy i podczas lektury książki odniosłam wrażenie, że równie chętnie robi na złość ludziom dookoła siebie.
Natalia to z kolei dziewczyna, która stara się we wszystkim dostrzegać dobro i w zasadzie jest tą jaśniejszą stroną tej powieści. Zdarza jej się jednak być zbyt ufną w stosunku do innych, za co często płaci poniekąd złamanym sercem. Nie oznacza to jednak, że tak całkowicie oddaje siebie innym – Natalia potrafi się odezwać w swojej obronie i odpowiedzieć równie ostrym tekstem. Nie będę ukrywać, że ta bohaterka przypadła mi do gustu (i to nie tylko dlatego, że to moja imienniczka). Uważam ją za dobrze wykreowaną i interesującą postać.
Fabuła powieści nie jest zbyt oryginalna jak na obecne wydawnicze realia – bad boy i ułożona dziewczyna, czyli para, gdzie oboje szukają swojego miejsca w świecie i starają się ze wszystkich sił sprostać oczekiwaniom innych i swoich własnych. Oboje mają swoje problemy i zdecydowanie za dużo analizują różne sytuacje, ale myślę, że dzięki temu tak dobrze ich rozumiałam. Mimo tego, że nie jest to przełamująca wszelkie schematy powieść, to zdecydowanie ma swój urok i no cóż, zdołała mnie wciągnąć na kilka ładnych godzin.
Zaopiekuj się mną to powieść, którą Agnieszka Lingas-Łoniewska udowodniła, że bardzo dobrze radzi sobie i w nurcie literatury new adult, a nie tylko w klasycznych powieściach obyczajowych. Jest to tytuł na swój sposób wciągający i angażujący, więc wszyscy ci, którzy poszukują takiej właśnie lektury na długi wieczór, powinni być usatysfakcjonowani. Jeżeli należycie do tej właśnie grupy, to myślę, że śmiało powinniście sięgnąć po tę książkę.
Anthony jest w ostatniej klasie szkoły średniej — ma problemy ze swoimi emocjami i często wpada w złość, a także kłopoty. Kiedy w jego domu pojawia się Natalia — córka zmarłej przyjaciółki jego matki, młody mężczyzna doskonale wie, że to może się skończyć źle i czuje gniew. Dziewczyna wydaje się odrobinę odklejona od rzeczywistości, przez co zdecydowanie nie wzbudza w nim sympatii. Nie da się jednak walczyć z przeznaczeniem, które jeśli coś sobie postanowi, nic tego nie zmieni...
Sięgałam po tę powieść ze świadomością tego, że może być to książka, która nie do końca mnie zachwyci – nie ze względu na samą historię, a bardziej fakt tego, że w ciągu ostatni lat rynek wydawniczy znacznie się wzbogacił, jeśli chodzi o tego typu historie. Nie oznacza to jednak, że nastawiałam się negatywnie — wręcz przeciwnie, miałam w sobie dużo optymizmu.
Główni bohaterowie okazali się ciekawi, jednak nie zabrakło chwil, kiedy szczerze mówiąc... moje ciśnienie było bardzo wysokie. Tony to ten typ bad boya, który ma, ogólnie rzecz biorąc, wszystko gdzieś, nikogo się nie słucha, a kłopoty to jego drugie imię. Chętnie porozumiewa się językiem przemocy i podczas lektury książki odniosłam wrażenie, że równie chętnie robi na złość ludziom dookoła siebie.
Natalia to z kolei dziewczyna, która stara się we wszystkim dostrzegać dobro i w zasadzie jest tą jaśniejszą stroną tej powieści. Zdarza jej się jednak być zbyt ufną w stosunku do innych, za co często płaci poniekąd złamanym sercem. Nie oznacza to jednak, że tak całkowicie oddaje siebie innym – Natalia potrafi się odezwać w swojej obronie i odpowiedzieć równie ostrym tekstem. Nie będę ukrywać, że ta bohaterka przypadła mi do gustu (i to nie tylko dlatego, że to moja imienniczka). Uważam ją za dobrze wykreowaną i interesującą postać.
Fabuła powieści nie jest zbyt oryginalna jak na obecne wydawnicze realia – bad boy i ułożona dziewczyna, czyli para, gdzie oboje szukają swojego miejsca w świecie i starają się ze wszystkich sił sprostać oczekiwaniom innych i swoich własnych. Oboje mają swoje problemy i zdecydowanie za dużo analizują różne sytuacje, ale myślę, że dzięki temu tak dobrze ich rozumiałam. Mimo tego, że nie jest to przełamująca wszelkie schematy powieść, to zdecydowanie ma swój urok i no cóż, zdołała mnie wciągnąć na kilka ładnych godzin.
Zaopiekuj się mną to powieść, którą Agnieszka Lingas-Łoniewska udowodniła, że bardzo dobrze radzi sobie i w nurcie literatury new adult, a nie tylko w klasycznych powieściach obyczajowych. Jest to tytuł na swój sposób wciągający i angażujący, więc wszyscy ci, którzy poszukują takiej właśnie lektury na długi wieczór, powinni być usatysfakcjonowani. Jeżeli należycie do tej właśnie grupy, to myślę, że śmiało powinniście sięgnąć po tę książkę.
glinka_54_czyta Paulina Graszka | (7.08.2023) |
Recenzja
Premiera: 12.07.2023 r.
„Zaopiekuj się mną” – Agnieszka Linags-Łoniewska
Powrót do książki, którą czytałam jak była nastolatką. Czy tym razem mnie urzekła? Czy podbiła moje serce, pomimo, że dojrzałam? To się okaże.
Natalia to młoda dziewczyna, która doświadczyła tragedii. Straciła mamę i na dodatek ma się wprowadzić do nowego domu. Nie jest jej łatwo z początku, z upływem czasu pojawia się niej dawna radość. Niestety jej żałoba trwała dosyć krótko, czasem miałam wrażenie, że jej mama ma wiele za uszami. Dziewczyna ma wielką pasję i z każdym dniem się w niej spełnia. To dobra dziewczyna o czystym sercu.
Anthony to dopiero gagatek. Imprezy, bójki, dziewczyny. Taki bad boy, który może mieć każdą. Czasem nie umie się opanować i mówi rzeczy, których nie wypada. Potem jest mu głupio, ale co z tego jak to się powtarza i to ciągle. Tak samo jest z jego wybuchami gniewu. Bardzo często wpada w złość i niekontrolowany wybuch. Rozumiem hormony buzują, ale tak często. Potrafi z małej rzeczy zrobić coś wielkiego.
Ogólnie ich relacja jest mocno wybuchowa. Ona delikatna i podporządkowana, często wybacza, nie potrafi postawić na swoim i pokazać, że nie można po niej tak jeździć. On za to agresywny i zazdrosny. Zawsze znajdzie coś aby móc wybuchnąć. Rozumiem, że jest zazdrosny o swoją dziewczynę, ale czasami to była niezdrowa zazdrość. Często po jego wybuchu, ona mu wybaczała i godzili się w łóżku.
Patrząc na tę historię z perspektywy kilku lat dochodzę do wniosku, że jak byłam nastolatką to bardzo mi się podobała, a gdy zaczęłam dorastać i moje podejście się zmieniło, to niektóre zachowanie niekoniecznie mi się podobały. Dzięki nowemu wydaniu mam porównanie jak mój gust czytelniczy się zmienił i czego teraz oczekuję. Oczywiście książka nie jest zła, ale wiele rzeczy w niej mi przeszkadzało. Jego złość, arogancja, jej uległość, ich sposób na godzenie się.
Jeśli chodzi o inne rzeczy, to jest naprawdę ciekawie i nieprzewidywalnie. Ciągle coś się dzieje, a to co spotka naszych bohaterów przy końcu jest totalnym zaskoczeniem. Historia ogólnie jest ciekawa i miejscami gorąca, bo autorka zadbała aby rumieńce się pojawiły.
Podsumowując, miło było wrócić do książki nastoletnich czasów. Zobaczyłam jak zmienił mi się gust a przede wszystkim mocno dojrzał.
7/10
Premiera: 12.07.2023 r.
„Zaopiekuj się mną” – Agnieszka Linags-Łoniewska
Powrót do książki, którą czytałam jak była nastolatką. Czy tym razem mnie urzekła? Czy podbiła moje serce, pomimo, że dojrzałam? To się okaże.
Natalia to młoda dziewczyna, która doświadczyła tragedii. Straciła mamę i na dodatek ma się wprowadzić do nowego domu. Nie jest jej łatwo z początku, z upływem czasu pojawia się niej dawna radość. Niestety jej żałoba trwała dosyć krótko, czasem miałam wrażenie, że jej mama ma wiele za uszami. Dziewczyna ma wielką pasję i z każdym dniem się w niej spełnia. To dobra dziewczyna o czystym sercu.
Anthony to dopiero gagatek. Imprezy, bójki, dziewczyny. Taki bad boy, który może mieć każdą. Czasem nie umie się opanować i mówi rzeczy, których nie wypada. Potem jest mu głupio, ale co z tego jak to się powtarza i to ciągle. Tak samo jest z jego wybuchami gniewu. Bardzo często wpada w złość i niekontrolowany wybuch. Rozumiem hormony buzują, ale tak często. Potrafi z małej rzeczy zrobić coś wielkiego.
Ogólnie ich relacja jest mocno wybuchowa. Ona delikatna i podporządkowana, często wybacza, nie potrafi postawić na swoim i pokazać, że nie można po niej tak jeździć. On za to agresywny i zazdrosny. Zawsze znajdzie coś aby móc wybuchnąć. Rozumiem, że jest zazdrosny o swoją dziewczynę, ale czasami to była niezdrowa zazdrość. Często po jego wybuchu, ona mu wybaczała i godzili się w łóżku.
Patrząc na tę historię z perspektywy kilku lat dochodzę do wniosku, że jak byłam nastolatką to bardzo mi się podobała, a gdy zaczęłam dorastać i moje podejście się zmieniło, to niektóre zachowanie niekoniecznie mi się podobały. Dzięki nowemu wydaniu mam porównanie jak mój gust czytelniczy się zmienił i czego teraz oczekuję. Oczywiście książka nie jest zła, ale wiele rzeczy w niej mi przeszkadzało. Jego złość, arogancja, jej uległość, ich sposób na godzenie się.
Jeśli chodzi o inne rzeczy, to jest naprawdę ciekawie i nieprzewidywalnie. Ciągle coś się dzieje, a to co spotka naszych bohaterów przy końcu jest totalnym zaskoczeniem. Historia ogólnie jest ciekawa i miejscami gorąca, bo autorka zadbała aby rumieńce się pojawiły.
Podsumowując, miło było wrócić do książki nastoletnich czasów. Zobaczyłam jak zmienił mi się gust a przede wszystkim mocno dojrzał.
7/10
Edyta Mazur | (7.09.2023) |
@lingasloniewska.pisarka dotychczas kojarzyła mi się z historiami osób dojrzałych, które mają jakiś bagaż doświadczeń.
" Zaopiekuj się mną" to jej nowa odsłona.
Anthony Tolland nieoczekiwanie w swoim otoczeniu będzie miał dawno niewidzianą rudowłosą Natalię. Dziewczyna straciła matkę, która była bliską przyjaciółką Anthonego.
Szkoła,do której trafi znacznie różni się od jej poprzedniej. Młodzież potrafi okazać solidarność,lecz w tym przypadku na światło dzienne wyjdą głownie te cechy, które powinny zawsze pozostać w ukryciu.
Anthony to chłopak cieszący się popularnością wśród innych. Oczywiście kobiety należą do wiernych fanek.
Dziwna potrzeba ochrony Natalii skłania go do robienia rzeczy,o które sam nigdy by nie podejrzewał siebie...
New adult i trudna miłość w tle to coś,co może okazać się przewidywalne. Jednak autorka nie byłaby sobą, gdyby nie dodała jakiegoś tajemniczego wątku. A nawet kilku...
Uczucie pojawiające się pomiędzy bohaterami,problemy z nową szkolą a w końcu próby odszukania kogoś ważnego nie należą do łatwych.
Historia z przeciwnościami ukazała ludzkie słabości i mocne strony jednocześnie. Jak wspomniałam to new adult więc nie może tu być zaprawdę zakręconych sytuacji, żeby młodzież mogła to udźwignąć. Niemniej całość czyta się naprawdę bardzo szybko i nie ma nudy.
" Zaopiekuj się mną" to jej nowa odsłona.
Anthony Tolland nieoczekiwanie w swoim otoczeniu będzie miał dawno niewidzianą rudowłosą Natalię. Dziewczyna straciła matkę, która była bliską przyjaciółką Anthonego.
Szkoła,do której trafi znacznie różni się od jej poprzedniej. Młodzież potrafi okazać solidarność,lecz w tym przypadku na światło dzienne wyjdą głownie te cechy, które powinny zawsze pozostać w ukryciu.
Anthony to chłopak cieszący się popularnością wśród innych. Oczywiście kobiety należą do wiernych fanek.
Dziwna potrzeba ochrony Natalii skłania go do robienia rzeczy,o które sam nigdy by nie podejrzewał siebie...
New adult i trudna miłość w tle to coś,co może okazać się przewidywalne. Jednak autorka nie byłaby sobą, gdyby nie dodała jakiegoś tajemniczego wątku. A nawet kilku...
Uczucie pojawiające się pomiędzy bohaterami,problemy z nową szkolą a w końcu próby odszukania kogoś ważnego nie należą do łatwych.
Historia z przeciwnościami ukazała ludzkie słabości i mocne strony jednocześnie. Jak wspomniałam to new adult więc nie może tu być zaprawdę zakręconych sytuacji, żeby młodzież mogła to udźwignąć. Niemniej całość czyta się naprawdę bardzo szybko i nie ma nudy.
Aniela Kubiak | (19.09.2023) |
Anthony chodzi do ostatniej klasy amerykańsko-polskiego liceum, jest tam znany i lubiany, choć zawsze problemy rozwiązuje w jeden sposób... w ten agresywny. Jest dość nerwowy a może narwany. Gdy przyjaciółka jego mamy umiera, w jego domu pojawia się Natalia — córka zmarłej, która od teraz będzie u nich mieszkać... On i Ona. Kompletne przeciwieństwa. W dodatku buzująca w chłopaku złość... Czy to skończy się dobrze?
To nie moje pierwsze spotkanie z autorką, ale chyba dotąd najlepsze. Ogólnie do twórczość autorki miałam mieszane uczucia, ponieważ niektóre książki bardzo mi się podobały, a inne uważam niestety za średnie bądź dość słabe.
Ta jednak bije wszystkie na głowę. Nie wiem, czym to tak dokładne jest spowodowane, ale tak... Podejrzewam, że może mieć na to wpływ klimat całej książki, wątek nastoletnich bohaterów, motyw high school itd. Jak wiecie — to coś idealnego dla mnie.
Książkę pochłania się szybko, wciąga od pierwszych stron i po prostu nie da się jej odłożyć. Czytelnik wkręca się w tę historię i przeżywa ją wraz z bohaterami — te wszystkie uczucia, problemy, rozwijająca się relacja. Książka jest napisana lekko, ale porusza ważne tematy, a w dodatku potrafi zaskoczyć i nie jest tak oczywista, jakby mogło się wydawać. Naprawdę przyjemna historia o nastoletniej miłości, który pokocha każdy miłośnik tego gatunku!
To nie moje pierwsze spotkanie z autorką, ale chyba dotąd najlepsze. Ogólnie do twórczość autorki miałam mieszane uczucia, ponieważ niektóre książki bardzo mi się podobały, a inne uważam niestety za średnie bądź dość słabe.
Ta jednak bije wszystkie na głowę. Nie wiem, czym to tak dokładne jest spowodowane, ale tak... Podejrzewam, że może mieć na to wpływ klimat całej książki, wątek nastoletnich bohaterów, motyw high school itd. Jak wiecie — to coś idealnego dla mnie.
Książkę pochłania się szybko, wciąga od pierwszych stron i po prostu nie da się jej odłożyć. Czytelnik wkręca się w tę historię i przeżywa ją wraz z bohaterami — te wszystkie uczucia, problemy, rozwijająca się relacja. Książka jest napisana lekko, ale porusza ważne tematy, a w dodatku potrafi zaskoczyć i nie jest tak oczywista, jakby mogło się wydawać. Naprawdę przyjemna historia o nastoletniej miłości, który pokocha każdy miłośnik tego gatunku!
Anna Kubera | (19.09.2023) |
Z bohaterami powieści „Zaopiekuj się mną” spotkałam się już parę dobrych lat temu, ale pod innym tytułem (Jesteś moja, Dzikusko) i kompletnie nie zorientowałam się, że jest to wznowienie tej pozycji, a nie nowa książka. Niemniej absolutnie nie żałuję, że po raz kolejny mogłam przeżyć relację Anthony’ego i Natalii, bo jest to historia o naprawdę pięknej, ale i trudnej miłości, przed którą nasi bohaterowie nie byli w stanie się obronić.
Anthony jest dość impulsywnym młodym człowiekiem, który chodzi do ostatniej klasy liceum, a wszystkie problemy najlepiej rozwiązuje mu się pięściami, dlatego też często wpada w kłopoty. Kiedy do jego domu wprowadza się Natalia, którą po śmierci matki, a swojej przyjaciółki przygarnęła mama Antka, jest zły i rozgoryczony, co początkowo negatywnie odbija się na dziewczynie. Ale jak to w powieściach często bywa, tych dwoje skrajnie różniących się od siebie ludzi coś przyciąga. Coś, czemu nie mogą się oprzeć, więc postanawiają o to zawalczyć. Czy starczy im sił, aby postawić swoją miłość na pierwszym miejscu?
Jest to książka z gatunku new adult, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Świetnie było móc przypomnieć sobie historię Naty i Antka. Od pierwszych stron dałam się tak samo porwać i choć kojarzyłam fabułę, to zdecydowanie głębiej tym razem odebrałam całą historię. Zdarza się, że życie stawia na naszej drodze absolutnie cudownych ludzi, ale my przepełnieni wewnętrznym żalem i złością na życiowe zmiany nie dostrzegamy tego. Tak właśnie było w przypadku tej młodej pary. Mimo swojego wieku zostali już doświadczeni przez życie, a wcześniejsze doświadczenia, przeżycia oraz zupełnie różne charaktery sprawiały, że wcale nie tak łatwo było walczyć o miłość.
Książkę czyta się ekspresowo, a emocje naprawdę docierają gdzieś do głębi serca, sprawiając, że zaczyna ono bić szybciej. Tak naprawdę nie była dla mnie ważna sama historia, a to, w jaki sposób ja ją przeżywałam. Jak wyzywałam bohaterów za ich głupotę, jak bałam się z nimi, że różnice między nimi będą nie do przeskoczenia, a w efekcie, jak bardzo się cieszyłam tymi pięknymi chwilami. Dodam również, że kiedy „Dilerka emocji”, którą jest Agnieszka Lingas – Łoniewska ma absolutny talent do budowania takich form, w których za każdym razem dajemy się porwać w wir emocji i uczuć. Myślę, że już lepszej zachęty do przeczytania tej pozycji nie mogę dać. Nie zapomnijcie oczywiście o kilku wolnych godzinach, bo jak już zaczniecie, to z pewnością szybko się nie oderwiecie.
Anthony jest dość impulsywnym młodym człowiekiem, który chodzi do ostatniej klasy liceum, a wszystkie problemy najlepiej rozwiązuje mu się pięściami, dlatego też często wpada w kłopoty. Kiedy do jego domu wprowadza się Natalia, którą po śmierci matki, a swojej przyjaciółki przygarnęła mama Antka, jest zły i rozgoryczony, co początkowo negatywnie odbija się na dziewczynie. Ale jak to w powieściach często bywa, tych dwoje skrajnie różniących się od siebie ludzi coś przyciąga. Coś, czemu nie mogą się oprzeć, więc postanawiają o to zawalczyć. Czy starczy im sił, aby postawić swoją miłość na pierwszym miejscu?
Jest to książka z gatunku new adult, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Świetnie było móc przypomnieć sobie historię Naty i Antka. Od pierwszych stron dałam się tak samo porwać i choć kojarzyłam fabułę, to zdecydowanie głębiej tym razem odebrałam całą historię. Zdarza się, że życie stawia na naszej drodze absolutnie cudownych ludzi, ale my przepełnieni wewnętrznym żalem i złością na życiowe zmiany nie dostrzegamy tego. Tak właśnie było w przypadku tej młodej pary. Mimo swojego wieku zostali już doświadczeni przez życie, a wcześniejsze doświadczenia, przeżycia oraz zupełnie różne charaktery sprawiały, że wcale nie tak łatwo było walczyć o miłość.
Książkę czyta się ekspresowo, a emocje naprawdę docierają gdzieś do głębi serca, sprawiając, że zaczyna ono bić szybciej. Tak naprawdę nie była dla mnie ważna sama historia, a to, w jaki sposób ja ją przeżywałam. Jak wyzywałam bohaterów za ich głupotę, jak bałam się z nimi, że różnice między nimi będą nie do przeskoczenia, a w efekcie, jak bardzo się cieszyłam tymi pięknymi chwilami. Dodam również, że kiedy „Dilerka emocji”, którą jest Agnieszka Lingas – Łoniewska ma absolutny talent do budowania takich form, w których za każdym razem dajemy się porwać w wir emocji i uczuć. Myślę, że już lepszej zachęty do przeczytania tej pozycji nie mogę dać. Nie zapomnijcie oczywiście o kilku wolnych godzinach, bo jak już zaczniecie, to z pewnością szybko się nie oderwiecie.
Agata Solewicz | (20.07.2023) |
" To właśnie jestem ja.
I to właśnie jest ona.
Wbrew przeciwnościom losu.
Zły Tolland i jego dzikuska.
Już na zawsze "
"Wredne dziewczyny" kojarzycie ten film ?
Życie Natali nie jest usłane różami, matką która wiecznie szukała prawdziwej miłość umiera a jej ojciec to tajemnica której nigdy nie wyjawiła.
Na szczęście może liczyć na ciotkę przyjaciółkę matki która zabiera ja do swojego domu, gdzie od dziś bedzie mieszkać razem z jej synem.
Tony a właściwie Antek nie jest osobą uczuciową, ogólnie ujmując jest dość szorstki i ma spore problemy z samokontrolą. Gdy ta dwójka zmuszona jest do koegzystencji aż iskrzy. Z czasem zaczyna być nie przyjemnie bo mówiąc krótko Natalia ma niesamowity dar ładowania się w tarapaty, a Tony staje się jej opiekunem, powiernikiem I przyjacielem, a może czymś więcej?
Nad ta dwójka zbierają się czarne chmury aby je rozwiać będą musieli rozwiązać ciąg niekończących się zagadek, intryg i pułapek.
Jestem szczerze zdumiona ile zwrotów akcji można zmieścić na 300 stronach. Każdy kolejny rozdział niósł ze sobą kolejna akcję i kolejne intrygi.
Do teraz mam wrażenie że to cud iż się w tym jeszcze na koniec połapałam. Drama goniła dramę.
Pióro autorki jest mi znane z książek bardziej dorosłych i wiedziałam że będzie tu dobrze dopracowany każdy element ksiazki. Akcja książki ma miejsce 2009. Oboje bohaterów mają swoje przejścia i każde z nich radzi sobie w różnych sposób. Mamy tu motyw from enemies to lovers, pod jednym dachem, grampy and sunshine. Co do tematów które książka porusza to mamy tu narkotyki, pobicia, przemoc domową, chorobę psychiczną I problemy z agresją.
Czarne charaktery które nadają całej książce trochę thrillerowego klimatu. Choć dla mnie tych wszystkich nieszczęść mogło by być ciut mniej.
Jeśli lubicie książki z charakterem , z dreszczykiem emocji , zwrotami akcji i niespodziankami to powinniście sięgnąć po ta książkę.
Mnie w tej książce brakło tego humoru który autorka wplatała w inne swoje książki jak "zasypani zakochani". Ale rozumiem że to zupełnie inna powieść i miała mieć zupełnie inny wydźwięk.
I to właśnie jest ona.
Wbrew przeciwnościom losu.
Zły Tolland i jego dzikuska.
Już na zawsze "
"Wredne dziewczyny" kojarzycie ten film ?
Życie Natali nie jest usłane różami, matką która wiecznie szukała prawdziwej miłość umiera a jej ojciec to tajemnica której nigdy nie wyjawiła.
Na szczęście może liczyć na ciotkę przyjaciółkę matki która zabiera ja do swojego domu, gdzie od dziś bedzie mieszkać razem z jej synem.
Tony a właściwie Antek nie jest osobą uczuciową, ogólnie ujmując jest dość szorstki i ma spore problemy z samokontrolą. Gdy ta dwójka zmuszona jest do koegzystencji aż iskrzy. Z czasem zaczyna być nie przyjemnie bo mówiąc krótko Natalia ma niesamowity dar ładowania się w tarapaty, a Tony staje się jej opiekunem, powiernikiem I przyjacielem, a może czymś więcej?
Nad ta dwójka zbierają się czarne chmury aby je rozwiać będą musieli rozwiązać ciąg niekończących się zagadek, intryg i pułapek.
Jestem szczerze zdumiona ile zwrotów akcji można zmieścić na 300 stronach. Każdy kolejny rozdział niósł ze sobą kolejna akcję i kolejne intrygi.
Do teraz mam wrażenie że to cud iż się w tym jeszcze na koniec połapałam. Drama goniła dramę.
Pióro autorki jest mi znane z książek bardziej dorosłych i wiedziałam że będzie tu dobrze dopracowany każdy element ksiazki. Akcja książki ma miejsce 2009. Oboje bohaterów mają swoje przejścia i każde z nich radzi sobie w różnych sposób. Mamy tu motyw from enemies to lovers, pod jednym dachem, grampy and sunshine. Co do tematów które książka porusza to mamy tu narkotyki, pobicia, przemoc domową, chorobę psychiczną I problemy z agresją.
Czarne charaktery które nadają całej książce trochę thrillerowego klimatu. Choć dla mnie tych wszystkich nieszczęść mogło by być ciut mniej.
Jeśli lubicie książki z charakterem , z dreszczykiem emocji , zwrotami akcji i niespodziankami to powinniście sięgnąć po ta książkę.
Mnie w tej książce brakło tego humoru który autorka wplatała w inne swoje książki jak "zasypani zakochani". Ale rozumiem że to zupełnie inna powieść i miała mieć zupełnie inny wydźwięk.
Magdalena Toboła | (10.11.2023) |
Długo się głowiłam nad tym co tutaj napisać, ale wyskrobałam kilka słów, więc zapraszam do recenzji. Zacznę od tego, że uwielbiam twórczość autorki i zdecydowanie jestem zakochana w książkach, które miałam okazję czytać.
Jednak z tą książką mam problem.
Niestety książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażania, a wręcz bardzo mnie wymęczyła. Nie pamiętam kiedy ostatni raz zdarzyło mi się, że chciałam porzucić książkę w trakcie czytania. Kompletnie nie rozumiem tej historii , ani jej bohaterów. Nagła zmiana Antka z niegrzecznego chłopca na zakochanego też mi nie przypasowała. Zaś Natalia jako główna bohaterka wypadła nijako. Nie czułam między nimi żadnej chemii ani żadnego głębszego powiązania. Reszta bohaterów drugoplanowych również nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, a wątek z Michałem to już kompletnie był dla mnie niepotrzebny. Jedyne plusy tej książki to, że ma piękną okładkę i w miarę szybko się ją czyta.
Nie będę zniechęcać, choć moja recenzja oddaje co innego, ale naprawdę uważam, że każdy powinien wyrobić sobie o niej swoje zdanie. Myślę, że książka bardziej by mi się podobała, jakby była młodzieżówką (oczywiście bez scen erotycznych i wulgaryzmów), wtedy jako nastolatka byłabym nią zachwycona.
Jednak z tą książką mam problem.
Niestety książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażania, a wręcz bardzo mnie wymęczyła. Nie pamiętam kiedy ostatni raz zdarzyło mi się, że chciałam porzucić książkę w trakcie czytania. Kompletnie nie rozumiem tej historii , ani jej bohaterów. Nagła zmiana Antka z niegrzecznego chłopca na zakochanego też mi nie przypasowała. Zaś Natalia jako główna bohaterka wypadła nijako. Nie czułam między nimi żadnej chemii ani żadnego głębszego powiązania. Reszta bohaterów drugoplanowych również nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, a wątek z Michałem to już kompletnie był dla mnie niepotrzebny. Jedyne plusy tej książki to, że ma piękną okładkę i w miarę szybko się ją czyta.
Nie będę zniechęcać, choć moja recenzja oddaje co innego, ale naprawdę uważam, że każdy powinien wyrobić sobie o niej swoje zdanie. Myślę, że książka bardziej by mi się podobała, jakby była młodzieżówką (oczywiście bez scen erotycznych i wulgaryzmów), wtedy jako nastolatka byłabym nią zachwycona.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Lokator — K.M. Serafin Miłość czasem czeka tuż za rogiem… lub za ścianą
Po wielu nieudanych związkach i bolesnych rozstaniach Sara znajduję swoją spokojną przystań w przytulnym ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res