Wszystko albo wszystko
Cena: 49,99 zł 42,00 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Sztuka może nie tylko uzdrowić, lecz także złamać człowieka
Leonard Drzywiński to zgorzkniały malarz, który wiedzie samotne życie. Jako artysta od zawsze pragnął kreować wielkie dzieła i dotykać sztuką ludzkiej duszy – zamiast tego maluje banalne obrazy na zamówienie, co napawa go odrazą do samego siebie.
Jego codzienność odmienia się z chwilą, w której poznaje dwunastoletniego syna swojej sąsiadki, Filipa. Nierozważnie zgadza się dawać chłopcu lekcje rysunku, mimo odwzajemnianej niechęci do jego matki.
Mistrz i uczeń zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, przez co nie zauważają momentu, w którym dochodzi między nimi do zaskakującej zamiany ról. Jednocześnie w szarą rutynę Leonarda nieoczekiwanie zaczyna wkradać się chaos.
Czy artysta zdoła ocalić swoją zszarganą duszę, gdy przyjdzie mu się zmierzyć z kryzysem artystycznym i… nadciągającym widmem śmierci?
Leonard Drzywiński to zgorzkniały malarz, który wiedzie samotne życie. Jako artysta od zawsze pragnął kreować wielkie dzieła i dotykać sztuką ludzkiej duszy – zamiast tego maluje banalne obrazy na zamówienie, co napawa go odrazą do samego siebie.
Jego codzienność odmienia się z chwilą, w której poznaje dwunastoletniego syna swojej sąsiadki, Filipa. Nierozważnie zgadza się dawać chłopcu lekcje rysunku, mimo odwzajemnianej niechęci do jego matki.
Mistrz i uczeń zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, przez co nie zauważają momentu, w którym dochodzi między nimi do zaskakującej zamiany ról. Jednocześnie w szarą rutynę Leonarda nieoczekiwanie zaczyna wkradać się chaos.
Czy artysta zdoła ocalić swoją zszarganą duszę, gdy przyjdzie mu się zmierzyć z kryzysem artystycznym i… nadciągającym widmem śmierci?
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2025
- Format: 130x210
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 484
- ISBN: 978-83-8373-747-8
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 10 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Iwona Liszkowska | (26.05.2025) |
"Wszystko albo wszystko"Magdaleny Furlepy to książka idealna dla osób obcujących ze sztuką.
Główny bohater - Leonard Drzywiński jest nieco zgorzkniałym malarzem prowadzącym samotne życie. Ma duże aspiracje - chciałby tworzyć wielkie dzieła, ale niestety maluje obrazy na zamówienia.
Wszystko ulega zmianie, kiedy poznaje 12-letniego Filipa, któremu ma udzielać lekcji rysunku.
Razem spędzają coraz więcej czasu. I od tego momentu życie Leonarda ulega zmianie...
To, co wyróżnia tę książkę, to przede wszystkim piękny język.
Całą opowieść dotyka tematów przemijania, przyjaźni, samotności i niezrozumienia. Ta historia jest też o pasji tworzenia, której człowiek poświęca swoje życie.
Podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje- od uśmiechu po wzruszenie. Jestem zauroczona pięknym przedstawieniem relacji nauczyciela i ucznia.
Ciekawie było obserwować przemianę mistrza pod wpływem dziecka.
Polecam gorąco.
Dziękuję Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz do recenzji.
Magdalena Furlepa Wszystko albo wszystko
Główny bohater - Leonard Drzywiński jest nieco zgorzkniałym malarzem prowadzącym samotne życie. Ma duże aspiracje - chciałby tworzyć wielkie dzieła, ale niestety maluje obrazy na zamówienia.
Wszystko ulega zmianie, kiedy poznaje 12-letniego Filipa, któremu ma udzielać lekcji rysunku.
Razem spędzają coraz więcej czasu. I od tego momentu życie Leonarda ulega zmianie...
To, co wyróżnia tę książkę, to przede wszystkim piękny język.
Całą opowieść dotyka tematów przemijania, przyjaźni, samotności i niezrozumienia. Ta historia jest też o pasji tworzenia, której człowiek poświęca swoje życie.
Podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje- od uśmiechu po wzruszenie. Jestem zauroczona pięknym przedstawieniem relacji nauczyciela i ucznia.
Ciekawie było obserwować przemianę mistrza pod wpływem dziecka.
Polecam gorąco.
Dziękuję Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz do recenzji.
Magdalena Furlepa Wszystko albo wszystko
Monika Fabjańska | (4.05.2025) |
Współpraca recenzencka
„Szczęście to ludzie wokół nas i tak naprawdę wystarczy tylko to docenić”.
„Wszystko albo wszystko” pióra Magdaleny Furlepy to opowieść o życiu, docenianiu, przemijaniu, wsparciu, przyjaźni, ale i samotności, niezrozumieniu, bezwzględności, utracie nadziei.
Główny bohater - Leonard - to człowiek, który swe emocje wyraża w obrazach, tworząc je w niekonwencjonalny sposób, zgodnie, z czym co czuje i jak czuje. Jego świat zmienia się, gdy poznaje 12-letniego Filipa oraz jego mamę. Chłopiec również ma dryg artystyczny, który pomaga w rozwoju malarz. Pani Elegancka - tak określał mamę chłopca główny bohater - w swej nadopiekuńczości i twardości bycia samotną mamą, dostrzega, że jej syn dorasta i dzięki pomocy Leonarda pozwala mu się rozwijać w malarstwie. W gronie najbliższych głównego bohatera jest także Piotr, reporter, który dzięki swojemu zmyślnemu artykułowi, rozpędza karierę przyjaciela. Jednakże on sam ma chrapkę na reportaż kryminalny, w którym odkryć chce prawdziwą twarz jednego z wpływowych ludzi w mieście.
Niby wszystko wydawałoby się idealne, sielankowe - jednakże splot nieszczęśliwych wydarzeń, które odcisnęły piętno na życiu Leonarda - ma swoje skutki.
Autorka świetnie przedstawia Leonarda jako wielowymiarową postać. W jego zgorzkniałości i smutku, można odnaleźć iskrę, która rozpala nadzieje w wielu otaczających go osobach. Sam Filip jest też promyczkiem, który rozświetla mrok rzeczywiści.
Powieść wzruszająca, momentami chwytająca za serce, pełna przemyśleń o wolności, twórczości, nadziei, przemijaniu, przyjaźni.
Pozostawia w oku łzę..
Sięgnij, zatrzymaj się, wzrusz, przepadnij…
„Szczęście to ludzie wokół nas i tak naprawdę wystarczy tylko to docenić”.
„Wszystko albo wszystko” pióra Magdaleny Furlepy to opowieść o życiu, docenianiu, przemijaniu, wsparciu, przyjaźni, ale i samotności, niezrozumieniu, bezwzględności, utracie nadziei.
Główny bohater - Leonard - to człowiek, który swe emocje wyraża w obrazach, tworząc je w niekonwencjonalny sposób, zgodnie, z czym co czuje i jak czuje. Jego świat zmienia się, gdy poznaje 12-letniego Filipa oraz jego mamę. Chłopiec również ma dryg artystyczny, który pomaga w rozwoju malarz. Pani Elegancka - tak określał mamę chłopca główny bohater - w swej nadopiekuńczości i twardości bycia samotną mamą, dostrzega, że jej syn dorasta i dzięki pomocy Leonarda pozwala mu się rozwijać w malarstwie. W gronie najbliższych głównego bohatera jest także Piotr, reporter, który dzięki swojemu zmyślnemu artykułowi, rozpędza karierę przyjaciela. Jednakże on sam ma chrapkę na reportaż kryminalny, w którym odkryć chce prawdziwą twarz jednego z wpływowych ludzi w mieście.
Niby wszystko wydawałoby się idealne, sielankowe - jednakże splot nieszczęśliwych wydarzeń, które odcisnęły piętno na życiu Leonarda - ma swoje skutki.
Autorka świetnie przedstawia Leonarda jako wielowymiarową postać. W jego zgorzkniałości i smutku, można odnaleźć iskrę, która rozpala nadzieje w wielu otaczających go osobach. Sam Filip jest też promyczkiem, który rozświetla mrok rzeczywiści.
Powieść wzruszająca, momentami chwytająca za serce, pełna przemyśleń o wolności, twórczości, nadziei, przemijaniu, przyjaźni.
Pozostawia w oku łzę..
Sięgnij, zatrzymaj się, wzrusz, przepadnij…
Sylwia Burchard | (8.05.2025) |
"Wszystko albo wszystko"
Magdalena Furlepa
@wydawnictwo_novaeres
#współpracarecenzencka
"Wszystko albo wszystko"to opowieść o życiu, przyjaźni, samotności, bezwzględności, utracie nadziei i o tym,jak bardzo może zmienić się człowiek pod wpływem drugiego człowieka.
Nigdy nie myślałam, że połączenie sztuki i literatury może być takim niesamowitym dziełem. Do tego piękny język, którym posługuje się autorka... przepadałam .Ta powieść o niepozornym tytule na długo pozostanie w moim sercu .
Zapraszam, szczegółowa recenzja:https://www.instagram.com/p/DJTYdr3oC5q/?igsh=cnczdThrbzMxN3k4
Magdalena Furlepa
@wydawnictwo_novaeres
#współpracarecenzencka
"Wszystko albo wszystko"to opowieść o życiu, przyjaźni, samotności, bezwzględności, utracie nadziei i o tym,jak bardzo może zmienić się człowiek pod wpływem drugiego człowieka.
Nigdy nie myślałam, że połączenie sztuki i literatury może być takim niesamowitym dziełem. Do tego piękny język, którym posługuje się autorka... przepadałam .Ta powieść o niepozornym tytule na długo pozostanie w moim sercu .
Zapraszam, szczegółowa recenzja:https://www.instagram.com/p/DJTYdr3oC5q/?igsh=cnczdThrbzMxN3k4
Teresa Oprawa | (8.05.2025) |
Leonard - artysta malarz - wiedzie samotne życie poświęcając się swojej pasji, która coraz bardziej zaczyna go irytować...
Zgorzkniały, kontrowersyjny i niezrozumiały przez społeczeństwo artysta...
Leonard maluje na zamówienie i powoli zaczyna dostrzegać, że sprzedał siebie i nie tworzy już dzieł sztuki, ale nic nie znaczące obrazki, dla osób których chciałby na co dzień unikać...
"Chciał (...) uwolnić sztukę z żelaznych ramion komercjalizmu i oddać jej hołd, przywracając porządek artystyczny."
Gdy pewnego razu zgadza się dawać lekcje malarstwa 12-letniemu Filipowi z sąsiedztwa, jego życie zaczyna się zmieniać...
"Wszystko za wszystko" naprawdę mnie zaskoczyła!
Ja wiedziałam, że sztuka w literaturze to połączenie idealne, ale nie wiedziałam, że ta książka będzie tak cudowna!
Zgorzkniały, kontrowersyjny i niezrozumiały przez społeczeństwo artysta...
Leonard maluje na zamówienie i powoli zaczyna dostrzegać, że sprzedał siebie i nie tworzy już dzieł sztuki, ale nic nie znaczące obrazki, dla osób których chciałby na co dzień unikać...
"Chciał (...) uwolnić sztukę z żelaznych ramion komercjalizmu i oddać jej hołd, przywracając porządek artystyczny."
Gdy pewnego razu zgadza się dawać lekcje malarstwa 12-letniemu Filipowi z sąsiedztwa, jego życie zaczyna się zmieniać...
"Wszystko za wszystko" naprawdę mnie zaskoczyła!
Ja wiedziałam, że sztuka w literaturze to połączenie idealne, ale nie wiedziałam, że ta książka będzie tak cudowna!
Sylwia Szerszeń | (4.06.2025) |
Książka "Wszystko albo wszystko" Magdaleny Furlepy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
Jest to książka realistyczna, która daje dużo do myślenia. Jest zaskakująca i nieprzewidywalna tak jak lubię. Ilu bohaterów tyle uczuć i emocji. Wiele razy wywołała u mnie uśmiech jak i wyciskała łzy. Jest ciekawa oraz bardzo wciągająca, że ciągle szukałam wolniej chwili by móc przeczytać kolejny rozdział.
Kochajmy życie, kochajmy i szanujmy się nawzajem pomimo trudów i problemów codziennego życia. Cieszymy się każdą chwilą i łapmy życie całymi garściami.
Polecam z całego serca ta książkę. Warto po nią sięgnąć i się na chwilę zatracić. Z niecierpliwością będę czekała na kolejną książkę autorki. Chapeau bas.
Jest to książka realistyczna, która daje dużo do myślenia. Jest zaskakująca i nieprzewidywalna tak jak lubię. Ilu bohaterów tyle uczuć i emocji. Wiele razy wywołała u mnie uśmiech jak i wyciskała łzy. Jest ciekawa oraz bardzo wciągająca, że ciągle szukałam wolniej chwili by móc przeczytać kolejny rozdział.
Kochajmy życie, kochajmy i szanujmy się nawzajem pomimo trudów i problemów codziennego życia. Cieszymy się każdą chwilą i łapmy życie całymi garściami.
Polecam z całego serca ta książkę. Warto po nią sięgnąć i się na chwilę zatracić. Z niecierpliwością będę czekała na kolejną książkę autorki. Chapeau bas.
Ewa Kaziród | (20.05.2025) |
Leonard Drzywiński to malarz z krwi i kości. Zgorzkniały i samotny, nie potrafi pogodzić się z tym, że zamiast tworzyć wzniosłe dzieła, maluje – jego zdaniem – tandetne obrazy na zamówienie. Gdy na jego drodze pojawia się Filip, syn znienawidzonej sąsiadki, życie malarza całkowicie się zmienia. Mistrz zgadza się uczyć chłopca rysunku, a w zamian otrzymuje… chaos – ale także bezcenną przyjaźń.
„Sztuka może nie tylko uzdrowić, lecz także złamać człowieka.”
Po przeczytaniu tej książki sens tych słów boli podwójnie, bo życie artysty to nieustanny rollercoaster emocji i nastrojów. Obdarzeni ogromnym talentem i równie wielką wrażliwością często cierpią podwójnie – odchodzą niezrozumiani, niedocenieni.
Autorka w mistrzowski sposób wykreowała głównego bohatera i doskonale oddała jego uczucia, emocje oraz egzystencjalne rozterki, które towarzyszyły mu każdego dnia. Niepogodzony z tandetą, która otacza go z każdej strony, powoli traci serce do tworzenia.
Doskonale rozumiałam wewnętrzne rozdarcie mistrza – w mojej rodzinie również mamy niespełnioną malarkę, która przez całe życie zmagała się z okresami twórczego szału i artystycznej płodności, przeplatanymi czasem zastoju, brakiem weny i ciągłą depresją, aż w końcu zniknęła w zapomnieniu.
Nie bez powodu mówi się, że artyści to osoby wysoko wrażliwe, które postrzegają świat inaczej niż zwykli śmiertelnicy – Leonard jest tego doskonałym przykładem.
Niezwykła przyjaźń między nim a Filipem po prostu roztapiała moje serce, podobnie jak jego relacje z Piotrem.
Filipa pokochałam za dojrzałość i wrażliwość, a rozmowy między nim a Leonardem można nieraz odczytywać jako cenne lekcje życia.
To wyjątkowa książka o ciemnej stronie sztuki, samotności, niezrozumieniu i poczuciu krzywdy. To opowieść o życiu i ogromnej pasji – ale przede wszystkim o prawdziwej przyjaźni, dla której człowiek gotów jest poświęcić wszystko.
Czyta się ją całym sercem i umysłem.
Ta książka zarazem cieszy i smuci, boli, ale daje nadzieję. Czasem rozbawia, innym razem wyciska łzy i zostawia ślad na bardzo, bardzo długo.
Zdecydowanie to jedna z najlepszych książek, które trafiły do mnie w tym roku.
Dziękuję @wydawnictwo_novaeres za możliwość recenzji. ❤️
„Sztuka może nie tylko uzdrowić, lecz także złamać człowieka.”
Po przeczytaniu tej książki sens tych słów boli podwójnie, bo życie artysty to nieustanny rollercoaster emocji i nastrojów. Obdarzeni ogromnym talentem i równie wielką wrażliwością często cierpią podwójnie – odchodzą niezrozumiani, niedocenieni.
Autorka w mistrzowski sposób wykreowała głównego bohatera i doskonale oddała jego uczucia, emocje oraz egzystencjalne rozterki, które towarzyszyły mu każdego dnia. Niepogodzony z tandetą, która otacza go z każdej strony, powoli traci serce do tworzenia.
Doskonale rozumiałam wewnętrzne rozdarcie mistrza – w mojej rodzinie również mamy niespełnioną malarkę, która przez całe życie zmagała się z okresami twórczego szału i artystycznej płodności, przeplatanymi czasem zastoju, brakiem weny i ciągłą depresją, aż w końcu zniknęła w zapomnieniu.
Nie bez powodu mówi się, że artyści to osoby wysoko wrażliwe, które postrzegają świat inaczej niż zwykli śmiertelnicy – Leonard jest tego doskonałym przykładem.
Niezwykła przyjaźń między nim a Filipem po prostu roztapiała moje serce, podobnie jak jego relacje z Piotrem.
Filipa pokochałam za dojrzałość i wrażliwość, a rozmowy między nim a Leonardem można nieraz odczytywać jako cenne lekcje życia.
To wyjątkowa książka o ciemnej stronie sztuki, samotności, niezrozumieniu i poczuciu krzywdy. To opowieść o życiu i ogromnej pasji – ale przede wszystkim o prawdziwej przyjaźni, dla której człowiek gotów jest poświęcić wszystko.
Czyta się ją całym sercem i umysłem.
Ta książka zarazem cieszy i smuci, boli, ale daje nadzieję. Czasem rozbawia, innym razem wyciska łzy i zostawia ślad na bardzo, bardzo długo.
Zdecydowanie to jedna z najlepszych książek, które trafiły do mnie w tym roku.
Dziękuję @wydawnictwo_novaeres za możliwość recenzji. ❤️
Aleksandra Szczęsna | (22.05.2025) |
Czasem trafiają się książki, które z jednej strony chcemy przeczytać, a z drugiej trochę się obawiamy. Tak miałam właśnie tym razem. Zaciekawiła mnie, ale jednocześnie zastanawiałam się czy się w niej odnajdę, ponieważ opis sugerował spotkanie ze sztuką w klasycznej formie, a to nie do końca leży w moich zainteresowaniach. Zwyciężyła jednak wrodzona ciekawość i uznałam, że spróbuję i to była bardzo dobra decyzja.
Leonard Drzywiński to samotny, trochę stetryczały i zgorzkniały malarz, który przechodzi dość poważny kryzys twórczy. Zamiast malować pełne emocji i przekazu wielkie dzieła, wbrew sobie tworzy zwykłe i banalne jak dla niego obrazy na zamówienie. To przyprawia go o codzienne rozmyślania nad sensem tego co robi.
Pewnego dnia, zrządzeniem losu, na jego drodze staje 12-letni Filip, syn sąsiadki, której Leonard nie lubi, a i ona nie pała do niego sympatią, uważając go za dziwaka. Okazuje się, że chłopiec pięknie rysuje, brakuje mu tylko techniki, której nauczyć by go mógł właśnie Drzywiński. Mężczyzna zgadza się dawać chłopcu lekcje rysunku pod warunkiem zgody od matki. I tak oto codzienność Leonarda zaczyna powoli się odmieniać pod wpływem spotkań z chłopcem, ale i Laurą, z którą z biegiem czasu nawiązują nić sympatii. Jednocześnie mężczyzna zostanie wciągnięty w pewne wydarzenia, które totalnie zaburzą jego dotychczasowy spokój i będą miały swoje dramatyczne konsekwencje.
Jestem pod wrażeniem jak doskonale autorka zarysowała swoich bohaterów. Jak świetnie przedstawiła ich różne charaktery i okazywane emocje pod wpływem tych samych wydarzeń.
Leonard – artysta malarz, kontrowersyjny i niezrozumiały przez społeczeństwo. Filip – nastolatek, który niezbyt wierzy w siebie i swoje zdolności, a jednocześnie jest nad wyraz rozwinięty społecznie i emocjonalnie. Laura (pani elegancka, jak zwykł mawiać Drzywiński) – kobieta sukcesu, pracoholiczka, która pod wpływem znajomości syna z malarzem, zaczyna dostrzegać też inne wartości w życiu.
Relacja mistrz-uczeń została tu przecudownie nakreślona i pokazała jak wiele każdy z nich z niej wynosił na co dzień. Bardzo podobało mi się zderzenie przekonań dorosłego z dziecięcym spojrzeniem. Pouczające! Nie bez znaczenia jest też tu znajomość Leonarda z Piotrem – jedynym człowiekiem, który od lat stoi przy artyście.
To powieść o przyjaźni, tej niecodziennej, czasem trudnej, o życiu naznaczonym przeszkodami, o nadziei, w końcu o przemijaniu. To jedna z tych książek, która zostaje w sercu i głowie na dłużej. Polecam
Leonard Drzywiński to samotny, trochę stetryczały i zgorzkniały malarz, który przechodzi dość poważny kryzys twórczy. Zamiast malować pełne emocji i przekazu wielkie dzieła, wbrew sobie tworzy zwykłe i banalne jak dla niego obrazy na zamówienie. To przyprawia go o codzienne rozmyślania nad sensem tego co robi.
Pewnego dnia, zrządzeniem losu, na jego drodze staje 12-letni Filip, syn sąsiadki, której Leonard nie lubi, a i ona nie pała do niego sympatią, uważając go za dziwaka. Okazuje się, że chłopiec pięknie rysuje, brakuje mu tylko techniki, której nauczyć by go mógł właśnie Drzywiński. Mężczyzna zgadza się dawać chłopcu lekcje rysunku pod warunkiem zgody od matki. I tak oto codzienność Leonarda zaczyna powoli się odmieniać pod wpływem spotkań z chłopcem, ale i Laurą, z którą z biegiem czasu nawiązują nić sympatii. Jednocześnie mężczyzna zostanie wciągnięty w pewne wydarzenia, które totalnie zaburzą jego dotychczasowy spokój i będą miały swoje dramatyczne konsekwencje.
Jestem pod wrażeniem jak doskonale autorka zarysowała swoich bohaterów. Jak świetnie przedstawiła ich różne charaktery i okazywane emocje pod wpływem tych samych wydarzeń.
Leonard – artysta malarz, kontrowersyjny i niezrozumiały przez społeczeństwo. Filip – nastolatek, który niezbyt wierzy w siebie i swoje zdolności, a jednocześnie jest nad wyraz rozwinięty społecznie i emocjonalnie. Laura (pani elegancka, jak zwykł mawiać Drzywiński) – kobieta sukcesu, pracoholiczka, która pod wpływem znajomości syna z malarzem, zaczyna dostrzegać też inne wartości w życiu.
Relacja mistrz-uczeń została tu przecudownie nakreślona i pokazała jak wiele każdy z nich z niej wynosił na co dzień. Bardzo podobało mi się zderzenie przekonań dorosłego z dziecięcym spojrzeniem. Pouczające! Nie bez znaczenia jest też tu znajomość Leonarda z Piotrem – jedynym człowiekiem, który od lat stoi przy artyście.
To powieść o przyjaźni, tej niecodziennej, czasem trudnej, o życiu naznaczonym przeszkodami, o nadziei, w końcu o przemijaniu. To jedna z tych książek, która zostaje w sercu i głowie na dłużej. Polecam
Kamila Walota | (30.05.2025) |
Główny bohater Leonard Drzywiński to zgorzkniały malarz, który porzucił marzenia o wielkiej sztuce na rzecz komercyjnych zamówień. Jego samotne życie przepełnione jest frustracją i pogardą dla własnych kompromisów. Wszystko zmienia się, gdy 12-letni Filip, syn sąsiadki , z którą Leonarda łączy wzajemna niechęć, prosi go o lekcje rysunku. Relacja mistrza i ucznia staje się osią fabuły, prowadząc do nieoczekiwanej zamiany ról. Filip, dzięki dziecięcej wrażliwości, staje się przewodnikiem Leonarda w odkrywaniu na nowo życia, sztuki i emocji . W tle powieści pojawiają się Laura, matka Filipa, nazywana przez Leonarda panią elegancką, której nadopiekuńczość stopniowo łagodnieje pod wpływem przemiany syna. Poznajemy też Piotra, przyjaciela malarza, którego ambicje dziennikarskie wplątują Leonarda w kryzys tożsamości . Atuty książki to głębia psychologiczna postaci. Magdalena Furlepa mistrzowsko portretuje wewnętrzne rozterki Leonarda, jego walkę z komercją, poczucie bezsensu i lęk przed przemijaniem. Artysta jest wielowymiarowy, a jego przemiana od zgorzknienia do otwarcia na przyjaźń jest subtelna i wiarygodna . Język powieści jest poetycki, a zarazem przesycony gorzką refleksją. Motyw sztuki służy nie tylko jako tło, ale i narzędzie do analizy ludzkiej duszy. Znajdziecie uniwersalne przesłanie w książce, bo autorka porusza tematy takie jak przyjaźń, samotność w tłumie, przemijania -wątek śmierci przewija się w finale, wrażliwości artystów, którzy postrzegają świat inaczej . Mamy tu relację mistrz–uczeń. Sceny lekcji rysunku to arcydzieło obserwacji. Leonard uczy techniki, Filip patrzenia na świat bez uprzedzeń. Ich dialogi pełne są celnych uwag. Minusy powieści to kontrowersyjne zakończenie. Finałowe decyzje Leonarda są nagłe i nienaturalne psychologicznie, wprowadzając niepotrzebny melodramatyzm . Czułam przewidywalność wątku romantycznego.
Dla kogo jest ta książka?
Miłośnicy literatury o sztuce będą zadowoloni tak samo czytelnicy ceniący psychologiczną głębię. Jeśli lubicie historie o przemianie i sile nietuzinkowych przyjaźni będzie to dla Was idealna lektura.
"Wszystko albo wszystko" to powieść, która czerpie z tradycji literatury o artystach , ale nadaje jej świeży wymiar dzięki relacji dziecka i dorosłego. Magdalena Furlepa nie unika trudnych tematów (śmierć, kryzys twórczy), jednak kluczowym przesłaniem pozostaje nadzieja. Nawet zgorzkniałą duszę może odmienić szczerość drugiego człowieka. To jedna z tych książek, które zostawiają ślad na długo.
Moja ocena: 9/10 ⭐️
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Dla kogo jest ta książka?
Miłośnicy literatury o sztuce będą zadowoloni tak samo czytelnicy ceniący psychologiczną głębię. Jeśli lubicie historie o przemianie i sile nietuzinkowych przyjaźni będzie to dla Was idealna lektura.
"Wszystko albo wszystko" to powieść, która czerpie z tradycji literatury o artystach , ale nadaje jej świeży wymiar dzięki relacji dziecka i dorosłego. Magdalena Furlepa nie unika trudnych tematów (śmierć, kryzys twórczy), jednak kluczowym przesłaniem pozostaje nadzieja. Nawet zgorzkniałą duszę może odmienić szczerość drugiego człowieka. To jedna z tych książek, które zostawiają ślad na długo.
Moja ocena: 9/10 ⭐️
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Linia Druku | (22.05.2025) |
Wszystko albo... wszystko? A w naszym zwyczajowym myśleniu pojawia się: nic. Ale czy słusznie? Czy właśnie nie ten przewrotnie brzmiący tytuł pokazuje, że zawsze coś zostaje, nawet gdy nam wydaje się, że nie? Bo czym innym jak „wszystkim” nazwać doświadczenie, które zostaje po trudnych momentach.
„Sztuka może nie tylko uzdrowić lecz także złamać człowieka”.
Leonard Drzywiński wiedzie raczej samotne życie. Jego główną pasją jest malowanie obrazów, które stanowi w jego życiu największe źródło inspiracji, a jednocześnie frustracji. Ciężko pogodzić mu się z brakiem możliwości zarabiania na swoich własnych pomysłach, a ciągłym spełnianiu wizji innych, którzy zlecają mu konkretne projekty. Obserwujemy jego rozterki na temat tego czym w życiu jest sztuka. Po jednej ze scen naszła mnie myśl, że obecnie mamy tak dużo wszelkich rodzajów rzeczy dostosowanych pod siebie, że zamiast spojrzeć i docenić coś innego, to chcemy by było jednak bardziej nasze niż kogoś. Jest tej w książce dużo mądrości, które można przełożyć na inne dziedziny życia, ale właśnie to przede wszystkim temat kultury i sztuki, która ubogaca życie wiedzie tu prym.
Życie Leonarda zaczyna się zmieniać, gdy do jego drzwi puka dwunastoletni sąsiad, którego pasują również jest malarstwo. Tak rodzi się przyjaźń, między mistrzem i uczniem, ale i tu nie brak dobrego przedstawienia podejścia do tego, jak ważne jest nie zamykanie się przez nauczyciela tylko na siebie, by uczeń już na wczesnym etapie miał możliwość zobaczenia i próbowania innych styli, by móc znaleźć swój, a nie przybierać wszystkie maniery nauczyciela.
Czytało mi się bardzo przyjemnie tę książkę, bo gromadzi w sobie wiele pytań i udziela odpowiedzi, a to wszystko ukazane jest za pomocą przystępnego języka i fabuły, która jest osadzona w takiej niczym nie wyróżniającej się codzienności. Tym bardziej mi szkoda, że jeden z wątków i zakończenie odbiera mi tę całościową ekscytację.
Sam wątek przyjaciela Leonarda był dla mnie kolejną kwestią do przemyśleń i pozwalał na kolejny przełom w życiu bohatera, ale zgrzyta mi decyzja Leonarda na sam koniec. Nie potrzebnie zrobiło się tak sensacyjnie, a przede wszystkim poznając wcześniej psychikę bohatera nie jestem przekonana do tego czy tak właśnie, by postąpił. Wiadomo, że życie jak i fabuła książek może zmierzać w przeróżnych kierunkach i tutaj już tylko własne odczucia decydują o tym jak odbierzemy dane wydarzenie.
Niemniej uważam, że jest to książka warta poznania i w tym przypadku tego co mi przeszkadzało było na tyle mało, że w ogólnym odczuciach jestem zadowolona, a nawet bardzo. Czasami jest tak, że to zakończenie jest najważniejsze, ale w tym przypadku dla mnie była to droga, która do niego doprowadziła.
„Sztuka może nie tylko uzdrowić lecz także złamać człowieka”.
Leonard Drzywiński wiedzie raczej samotne życie. Jego główną pasją jest malowanie obrazów, które stanowi w jego życiu największe źródło inspiracji, a jednocześnie frustracji. Ciężko pogodzić mu się z brakiem możliwości zarabiania na swoich własnych pomysłach, a ciągłym spełnianiu wizji innych, którzy zlecają mu konkretne projekty. Obserwujemy jego rozterki na temat tego czym w życiu jest sztuka. Po jednej ze scen naszła mnie myśl, że obecnie mamy tak dużo wszelkich rodzajów rzeczy dostosowanych pod siebie, że zamiast spojrzeć i docenić coś innego, to chcemy by było jednak bardziej nasze niż kogoś. Jest tej w książce dużo mądrości, które można przełożyć na inne dziedziny życia, ale właśnie to przede wszystkim temat kultury i sztuki, która ubogaca życie wiedzie tu prym.
Życie Leonarda zaczyna się zmieniać, gdy do jego drzwi puka dwunastoletni sąsiad, którego pasują również jest malarstwo. Tak rodzi się przyjaźń, między mistrzem i uczniem, ale i tu nie brak dobrego przedstawienia podejścia do tego, jak ważne jest nie zamykanie się przez nauczyciela tylko na siebie, by uczeń już na wczesnym etapie miał możliwość zobaczenia i próbowania innych styli, by móc znaleźć swój, a nie przybierać wszystkie maniery nauczyciela.
Czytało mi się bardzo przyjemnie tę książkę, bo gromadzi w sobie wiele pytań i udziela odpowiedzi, a to wszystko ukazane jest za pomocą przystępnego języka i fabuły, która jest osadzona w takiej niczym nie wyróżniającej się codzienności. Tym bardziej mi szkoda, że jeden z wątków i zakończenie odbiera mi tę całościową ekscytację.
Sam wątek przyjaciela Leonarda był dla mnie kolejną kwestią do przemyśleń i pozwalał na kolejny przełom w życiu bohatera, ale zgrzyta mi decyzja Leonarda na sam koniec. Nie potrzebnie zrobiło się tak sensacyjnie, a przede wszystkim poznając wcześniej psychikę bohatera nie jestem przekonana do tego czy tak właśnie, by postąpił. Wiadomo, że życie jak i fabuła książek może zmierzać w przeróżnych kierunkach i tutaj już tylko własne odczucia decydują o tym jak odbierzemy dane wydarzenie.
Niemniej uważam, że jest to książka warta poznania i w tym przypadku tego co mi przeszkadzało było na tyle mało, że w ogólnym odczuciach jestem zadowolona, a nawet bardzo. Czasami jest tak, że to zakończenie jest najważniejsze, ale w tym przypadku dla mnie była to droga, która do niego doprowadziła.
Karolina Owczarek | (3.06.2025) |
Leonard Drzywiński do szczęścia nie potrzebuje wielu ludzi i relacji. Introwertyczny malarz ze swoimi dziwactwami zmienia się nie do poznania gdy poznaje 12 letniego sąsiada i zaczynają się przyjaźnić. Postanawia go uczyć sztuki malarstwa i nie ma nawet świadomości jak ważne lekcje wyniesie z tych spotkań.
Bardzo ciekawie autorka przedstawiła relacje pomiędzy Leonardem, a jego uczniem Filipem. Mogliśmy obserwować rozwój niezwykłej przyjaźni która była niesamowicie wartościowa i znacząca. Sama przemiana głównego bohatera również była przedstawiona w interesujący sposób.
Akcja powieści nie jest dynamiczna, jednak nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki. Wszystko dzieje się raczej powoli i skupia się na rozmowach pomiędzy bohaterami. Trzeba przyznać, że dialogi momentami były zabawne i przyjemnie się czytało tą historię.
Bardzo miło spędziłam czas z tą lekturą i podobało mi się, że autorka zdecydowała się wprowadzić wątek lekko sensacyjny do całej historii. Dzięki temu całość była jeszcze lepsza w odbiorze.
Polecam :) bardzo dobry debiut
Bardzo ciekawie autorka przedstawiła relacje pomiędzy Leonardem, a jego uczniem Filipem. Mogliśmy obserwować rozwój niezwykłej przyjaźni która była niesamowicie wartościowa i znacząca. Sama przemiana głównego bohatera również była przedstawiona w interesujący sposób.
Akcja powieści nie jest dynamiczna, jednak nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki. Wszystko dzieje się raczej powoli i skupia się na rozmowach pomiędzy bohaterami. Trzeba przyznać, że dialogi momentami były zabawne i przyjemnie się czytało tą historię.
Bardzo miło spędziłam czas z tą lekturą i podobało mi się, że autorka zdecydowała się wprowadzić wątek lekko sensacyjny do całej historii. Dzięki temu całość była jeszcze lepsza w odbiorze.
Polecam :) bardzo dobry debiut
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
![]() |
More than i thought #Dawn — Patrycja Czubachowska Przeszłość zawsze się upomni o spłatę długów
Życie osiemnastoletniej Veroniki Hill dalekie było od ideału. Rozwód rodziców, wyjazd najlepszej przyjaciółki... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res