Rachunek
Cena: 23,00 zł 19,55 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Jarek jest młodym człowiekiem sukcesu. Szefuje dużej firmie chemicznej w północno-zachodniej Polsce. W osiąganiu celów nie liczy się z niczym i nikim. Ma bliskich współpracowników, ale nie ma przyjaciół. Ma dziewczyny, ale z żadną nie potrafi związać się na dłużej.
Poranny telefon staje się początkiem splotu wydarzeń, które całkowicie zmienią jego życie. W dziwnych okolicznościach dowiaduje się, że jest prawdopodobnie ojcem kilkunastoletniego chłopca, który zachorował, bo mieszkał w bezpośrednim sąsiedztwie jego fabryki, która od początku zatruwa okolicę.
Mężczyzna przeżywa prawdziwy szok. W jednej chwili będzie musiał stawić czoło samemu sobie, rozliczyć się ze swoim egocentryzmem oraz spróbować naprawić życie.
Poranny telefon staje się początkiem splotu wydarzeń, które całkowicie zmienią jego życie. W dziwnych okolicznościach dowiaduje się, że jest prawdopodobnie ojcem kilkunastoletniego chłopca, który zachorował, bo mieszkał w bezpośrednim sąsiedztwie jego fabryki, która od początku zatruwa okolicę.
Mężczyzna przeżywa prawdziwy szok. W jednej chwili będzie musiał stawić czoło samemu sobie, rozliczyć się ze swoim egocentryzmem oraz spróbować naprawić życie.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2015
- Format: 121x195mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 148
- ISBN: 978-83-7942-570-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 3 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Halina Chmielińska | (20.03.2015) |
Można przeczytać jednym tchem. Lubię kiedy świat psychiki bohatera jest dla czytelnika otwarty. Zwroty akcji sprawiają, że chce się czytać dalej i dalej...
Ósemkowy Klub Recenzenta Monika Piotrowska | (25.03.2015) |
Bogdan Nurzej to debiutujący autor, „Rachunek” to prawdopodobnie jego pierwsza książka-powieść.
Jest to historia młodego biznesmena, któremu nagle życie wywraca się do góry nogami. Gdy firmowa ciężarówka śmiertelnie potrąca Joannę Stos, do Jarka docierają zupełnie niespodziewanych wiadomości. Krótko po tym sam ulega wypadkowi. Poznaje miłość swojego życia, ale wspomnienia z przeszłości nie dają mu spokoju.
Utwór ten jest pisany przystępnym językiem. Czyta się łatwo i szybo. Książka bardzo wciąga, gdybym tylko miała odpowiednią ilość czasu przeczytałabym ją za jednym razem.
Powieść ta jest bardzo uniwersalna, wcale nie trzeba być pięknym i bogatym, żeby pogubić się w życiu. To właśnie mi się w niej podoba. Posiada zupełnie nie spodziewaną fabułę. Trudno jest mi określić komu książka ta przypadła, by do gustu. Nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, wręcz przeciwnie, bardzo mi się podobała. Ale traktuję ją tylko jako opowieść, z której mogę się wiele nauczyć, lecz postać głównego bohatera nie jest dla mnie przykładem do naśladowania.
Ada, lat 16
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Jest to historia młodego biznesmena, któremu nagle życie wywraca się do góry nogami. Gdy firmowa ciężarówka śmiertelnie potrąca Joannę Stos, do Jarka docierają zupełnie niespodziewanych wiadomości. Krótko po tym sam ulega wypadkowi. Poznaje miłość swojego życia, ale wspomnienia z przeszłości nie dają mu spokoju.
Utwór ten jest pisany przystępnym językiem. Czyta się łatwo i szybo. Książka bardzo wciąga, gdybym tylko miała odpowiednią ilość czasu przeczytałabym ją za jednym razem.
Powieść ta jest bardzo uniwersalna, wcale nie trzeba być pięknym i bogatym, żeby pogubić się w życiu. To właśnie mi się w niej podoba. Posiada zupełnie nie spodziewaną fabułę. Trudno jest mi określić komu książka ta przypadła, by do gustu. Nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, wręcz przeciwnie, bardzo mi się podobała. Ale traktuję ją tylko jako opowieść, z której mogę się wiele nauczyć, lecz postać głównego bohatera nie jest dla mnie przykładem do naśladowania.
Ada, lat 16
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Marta Zagrajek | (13.03.2015) |
Bogaty prezes wielkiej spółki z zagranicznym kapitałem. Piękne kobiety, drogie samochody, ogromne pieniądze. Istota szczęścia? A może im wyżej w hierarchii, tym niebezpieczniej i tym trudniejsze przed nami decyzje, które mogą wpływać na losy wielu istnień? Im wyżej jesteśmy, tym szybciej pojawia się nad nami Miecz Damoklesa, zwiastujący kruchość naszej potęgi. Bo jeśli nie my, to na pewno znajdzie się ktoś inny. Czy taka przyszłość czeka Jarka Winierskiego?
Jarek jest przedstawiony jako osoba, której nigdy nie chcielibyśmy spotkać na swojej drodze, ale wielu z nas chętnie zamieniłoby się z nim miejscami. Dlaczego? Jest zorientowany wyłącznie na siebie i swoje dobro, nie interesuje go los innych ludzi (vide decyzje o ograniczeniu kosztów utylizacji odpadów, co może oznaczać tylko coś złego), a wręcz wykorzystuje ich na każdym kroku. Zapytacie gdzie jest karma. Odpowiedziałabym niecenzuralnie, bo w większości przypadków w rzeczywistości, takie osoby są bezkarne i całkiem dobrze im się wiedzie.
Wszystko się zmienia, gdy Jarek dowiaduje się, że może mieć dziecko i jego decyzje dotyczące polityki firmowej mogły mieć wpływ na zdrowie potomka (i dopiero teraz OBUDZIŁO się jego sumienie, choć to kwestia sporna, czy to sumienie czy może kwestia egoizmu dalej – moje dziecko nie może być chore, inne może być). Jak to zwykle bywa taki zwrot w życiu zakończył się kilkoma mocnymi trunkami, prawdopodobnie zbyt wieloma i nagle sytuacja obróciła się o prawie sto osiemdziesiąt stopni. Chcecie wiedzieć jak i czy Jarek nadal jest bezdusznym prezesem wielkiej spółki, który rżnie swoją asystentkę, ale tylko wtedy gdy ON ma na to ochotę (ONA NIE BĘDZIE O TYM DECYDOWAĆ!).
Książka „Rachunek” Bogdana Nurzeja to niewielkich rozmiarów powieść, która porusza wiele istotnych kwestii naszego życia. Zaczynając od niebotycznych ambicji, które potrafią niszczyć nie tylko nasze życia, przez zmaganie się z chorobą i alkoholem, po wpływ człowieka na środowisko naturalne. Tak wiele aspektów, a właściwie te, które ciekawiły mnie najbardziej zostały zepchnięte niemal całkowicie. Kilka napomknięć, że fabryka wyraźnie miała wpływ na środowisko naturalne w miejscu jej działalności, a to z kolei miało niewątpliwe konsekwencje zdrowotne dla mieszkańców – zdecydowanie za mało! Ten wątek mógł być naprawdę świetnie pociągnięty i żałuję, że tak się nie stało. Psychologiczne rozterki Jarka zostały z kolei wysunięte na pierwszy plan i to zdominowało powieść – zatem jeśli lubicie powieść obyczajową z szerokim ujęciem ludzkiej psychiki w jej złych momentach, to z pewnością spodoba Wam się ta książka. Podobały mi się zwroty akcji, które działy się w jego głowie i to jak wielki bezmiar beznadziei jest przedstawiony na łamach „Rachunku”. Po lekturze tej pozycji z pewnością na pewien czas zostanie Wam w głowie pytanie – dlaczego? Miał tak wiele, więc czemu? Czy naprawdę nie umiemy doceniać tego co mamy? A może jesteśmy zbyt egoistyczni nawet, gdy myślimy, że postępujemy altruistycznie? Śmiało polecam!
Jarek jest przedstawiony jako osoba, której nigdy nie chcielibyśmy spotkać na swojej drodze, ale wielu z nas chętnie zamieniłoby się z nim miejscami. Dlaczego? Jest zorientowany wyłącznie na siebie i swoje dobro, nie interesuje go los innych ludzi (vide decyzje o ograniczeniu kosztów utylizacji odpadów, co może oznaczać tylko coś złego), a wręcz wykorzystuje ich na każdym kroku. Zapytacie gdzie jest karma. Odpowiedziałabym niecenzuralnie, bo w większości przypadków w rzeczywistości, takie osoby są bezkarne i całkiem dobrze im się wiedzie.
Wszystko się zmienia, gdy Jarek dowiaduje się, że może mieć dziecko i jego decyzje dotyczące polityki firmowej mogły mieć wpływ na zdrowie potomka (i dopiero teraz OBUDZIŁO się jego sumienie, choć to kwestia sporna, czy to sumienie czy może kwestia egoizmu dalej – moje dziecko nie może być chore, inne może być). Jak to zwykle bywa taki zwrot w życiu zakończył się kilkoma mocnymi trunkami, prawdopodobnie zbyt wieloma i nagle sytuacja obróciła się o prawie sto osiemdziesiąt stopni. Chcecie wiedzieć jak i czy Jarek nadal jest bezdusznym prezesem wielkiej spółki, który rżnie swoją asystentkę, ale tylko wtedy gdy ON ma na to ochotę (ONA NIE BĘDZIE O TYM DECYDOWAĆ!).
Książka „Rachunek” Bogdana Nurzeja to niewielkich rozmiarów powieść, która porusza wiele istotnych kwestii naszego życia. Zaczynając od niebotycznych ambicji, które potrafią niszczyć nie tylko nasze życia, przez zmaganie się z chorobą i alkoholem, po wpływ człowieka na środowisko naturalne. Tak wiele aspektów, a właściwie te, które ciekawiły mnie najbardziej zostały zepchnięte niemal całkowicie. Kilka napomknięć, że fabryka wyraźnie miała wpływ na środowisko naturalne w miejscu jej działalności, a to z kolei miało niewątpliwe konsekwencje zdrowotne dla mieszkańców – zdecydowanie za mało! Ten wątek mógł być naprawdę świetnie pociągnięty i żałuję, że tak się nie stało. Psychologiczne rozterki Jarka zostały z kolei wysunięte na pierwszy plan i to zdominowało powieść – zatem jeśli lubicie powieść obyczajową z szerokim ujęciem ludzkiej psychiki w jej złych momentach, to z pewnością spodoba Wam się ta książka. Podobały mi się zwroty akcji, które działy się w jego głowie i to jak wielki bezmiar beznadziei jest przedstawiony na łamach „Rachunku”. Po lekturze tej pozycji z pewnością na pewien czas zostanie Wam w głowie pytanie – dlaczego? Miał tak wiele, więc czemu? Czy naprawdę nie umiemy doceniać tego co mamy? A może jesteśmy zbyt egoistyczni nawet, gdy myślimy, że postępujemy altruistycznie? Śmiało polecam!
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Smak kamienicy — Maria Kordykiewicz „Smak kamienicy” to nostalgiczna, ale przede wszystkim ciepła opowieść o wielopokoleniowej rodzinie i jej rodzinnym gnieździe – starej kamienicy przy ulicy D...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res