Obsesja. Oskar Blajer. Tom II
Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Kiedy miłość staje się obsesją
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej życie Oskara Blajera wreszcie wkracza na właściwe tory. Kupił nieduży dom pod miastem, jego książki znajdują się na listach bestsellerów, sprawia wrażenie człowieka sukcesu.
Ale to tylko fasada stworzona na potrzeby świata zewnętrznego. Wychodząc z kliniki nieświadomie podpisał dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty Makuch. Młoda lekarka jako jedyna nie wierzy, że Oskar jest wyleczony. I ma rację – Blajer nigdy nie pogodził się ze śmiercią Luizy. Jej brak doskwiera mu coraz bardziej, a próba zastąpienia ukochanej inną kobietą omal nie doprowadza do tragedii. Mężczyzna wyciąga wnioski i układa plan mający ostatecznie wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel, nawet jeśli ceną za jego spokój będzie ludzkie życie…
– Tak w ogóle to jestem Ania. – Nie wie, że jej imię jest ostatnią rzeczą, która może mnie zainteresować.
Przejeżdża paznokciami po penisie. Jest niegrzeczna, odważna, zdaje się nie mieć żadnych oporów. Właśnie trwa jej wymarzona wakacyjna przygoda. Zaciska dłoń na penisie, porusza nią w górę i w dół. Wydaję z siebie głośny, przeciągły krzyk. Ciepło jej skóry wywołuje dreszcze na całym ciele. Miękną mi nogi, sytuacja robi się niebezpieczna. Szybko wyswobadzam się z objęć. Przedwczesny koniec zniweczyłby cały mój plan.
Oskar Blajer w swojej chorej grze nie powstrzyma się przed niczym! Przerażająca historia o ludzkich obsesjach i namiętnościach.
Polecam – Magda Stachula
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej życie Oskara Blajera wreszcie wkracza na właściwe tory. Kupił nieduży dom pod miastem, jego książki znajdują się na listach bestsellerów, sprawia wrażenie człowieka sukcesu.
Ale to tylko fasada stworzona na potrzeby świata zewnętrznego. Wychodząc z kliniki nieświadomie podpisał dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty Makuch. Młoda lekarka jako jedyna nie wierzy, że Oskar jest wyleczony. I ma rację – Blajer nigdy nie pogodził się ze śmiercią Luizy. Jej brak doskwiera mu coraz bardziej, a próba zastąpienia ukochanej inną kobietą omal nie doprowadza do tragedii. Mężczyzna wyciąga wnioski i układa plan mający ostatecznie wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel, nawet jeśli ceną za jego spokój będzie ludzkie życie…
– Tak w ogóle to jestem Ania. – Nie wie, że jej imię jest ostatnią rzeczą, która może mnie zainteresować.
Przejeżdża paznokciami po penisie. Jest niegrzeczna, odważna, zdaje się nie mieć żadnych oporów. Właśnie trwa jej wymarzona wakacyjna przygoda. Zaciska dłoń na penisie, porusza nią w górę i w dół. Wydaję z siebie głośny, przeciągły krzyk. Ciepło jej skóry wywołuje dreszcze na całym ciele. Miękną mi nogi, sytuacja robi się niebezpieczna. Szybko wyswobadzam się z objęć. Przedwczesny koniec zniweczyłby cały mój plan.
Oskar Blajer w swojej chorej grze nie powstrzyma się przed niczym! Przerażająca historia o ludzkich obsesjach i namiętnościach.
Polecam – Magda Stachula
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 36 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Ewelina Wieczorek | (2.09.2020) |
Obsesja posiada wiele synonimów: fiksacja, fioł, kręciek, maniactwo, nałóg, obłęd, natręctwo... psychoza, niezrównoważenie, pomieszanie zmysłów, choroba psychiczna. I mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że całą tę paletę oferuje nam Adrian Bednarek w drugiej części trylogii o Oskarze Blajerze. Niedawno miałam możliwość poznać losy Oskara w "Inspiracji", której zakończenie dosłownie wywołało u mnie obsesję na punkcie dalszej historię. Obsesję na punkcie "Obsesji". :)
Rzec, że tom drugi zaczyna się niewinne, to ogromne niedopowiedzenie. Oskar po pobycie w klinice, gdzie specjaliści leczyli go na schizofrenię powstałą jako skutek tragicznych wydarzeń (bycie świadkiem gwałtu na ukochanej, a później morderstwo z premedytacją), dostaje wreszcie kwitek do swojej wolności. Zostaje wypisany, ale zanim wyjdzie do ludzi, musi podpisać zgodę na przeprowadzanie co jakiś czas sesji terapeutycznych z psychiatrą prowadzącą jego przypadek, Martą Makuch.
Problem polega na tym, że terapeutka wypisała Oskara ze świadomością, że nadal jest chory. Psychozy atakujące głównego bohatera sprawiają, że za wszelką cenę próbuje przywrócić do żywych ukochaną Luizę. Najpierw staje się więc stalkerem i przegląda konta na Instagramie dziewczyn, które w zadziwiający sposób przypominają Luizę, a potem choroba osiąga apogeum. Buduje specjalne, ukryte pomieszczenie i bez skrupułów porywa bezbronną dziewczynę prosto z rodzinnego domu, skuwa, więzi i nakazuje jej być Luizą.
W międzyczasie Oskar prowadzi przykładne życie pisarza wzbijającego się na wyżyny bestsellerów, choć tak naprawdę staje się znienawidzonym niegdyś przez siebie... seryjnym mordercą? Porwanie, zbrodnie, tuszowanie morderstw, walka z napadami psychozy to zaledwie parę niewinnych kwestii, które gwarantuje Obsesja.
Pierwsze słowa, jakie przychodzą mi na myśl po przeczytaniu "Obsesji", to wybornie siada na banię. Dawno nie zostałam tak mocno pochłonięta przez fabułę, której towarzyszyła ciągła niepewność i strach przed coraz mocniejszym wariactwem obezwładniającym głównego bohatera. Momentami nawet musiałam na chwilę odłożyć książkę i odetchnąć, przytłoczona zbyt brutalnymi doznaniami.
Kreacja bohaterów w moim odczuciu wypadła fenomenalnie. Psychoza Oskara została opisana w bardzo realistyczny sposób, a jego tok rozumowania i czyny, jakich się dopuszczał, wywoływały ciarki. Świetnie wypadli też bohaterowie drugoplanowi - Melania próbująca ciągle dorównać nieżyjącej siostrze; Marta Makuch jako niereformowalna psychoanalityczka; Skawiński, dla którego liczy się wyłącznie pieniądz. No, i wiadomo, laleczki Barbie Oskara...
Znów nieco przeszkadzała mi narracja. Przeskakiwanie między pierwszo- a trzecioplanową to niekoniecznie zabieg, który lubię w literaturze. Nie przeszkadzał mi on jednak tak mocno jak w "Inspiracji".
Po "Obsesji" czytelnik nie może się niczego spodziewać. Kiedy brałam książkę do ręki, nie miałam pojęcia, co mnie czeka. Nawet po ponad dwustu pięćdziesięciu stronach nie posunęłam się w swoich dywagacjach czy przypuszczeniach nawet o milimetr, a zakończenie podsunęło jedynie kolejny trop, prawie niczego dokładnie nie wyjaśniając. Dodam, że było mniej brutalne oraz mniej dynamiczne od tego z Inspiracji, co wcale nie oznacza, że gorsze.
Czy polecam? Oczywiście. "Obsesja" to przerażający, brutalny thriller sięgający niemal do czeluści umysłu, wydobywając z niego najgorsze obrazy czy myśli, skutkujące okropnymi czynami. Powieść o tym, że każdy człowiek zdolny jest do morderstwa z premedytacją, a w życiu chodzi jedynie o dawanie upustu żądzom. "Obsesja" jest historią o efekcie tragicznie nieszczęśliwej miłości, o koszmarach sennych stających się rzeczywistością, ale przede wszystkim o wpływie ciężkiej, nieleczonej choroby psychicznej na działanie człowieka.
Rzec, że tom drugi zaczyna się niewinne, to ogromne niedopowiedzenie. Oskar po pobycie w klinice, gdzie specjaliści leczyli go na schizofrenię powstałą jako skutek tragicznych wydarzeń (bycie świadkiem gwałtu na ukochanej, a później morderstwo z premedytacją), dostaje wreszcie kwitek do swojej wolności. Zostaje wypisany, ale zanim wyjdzie do ludzi, musi podpisać zgodę na przeprowadzanie co jakiś czas sesji terapeutycznych z psychiatrą prowadzącą jego przypadek, Martą Makuch.
Problem polega na tym, że terapeutka wypisała Oskara ze świadomością, że nadal jest chory. Psychozy atakujące głównego bohatera sprawiają, że za wszelką cenę próbuje przywrócić do żywych ukochaną Luizę. Najpierw staje się więc stalkerem i przegląda konta na Instagramie dziewczyn, które w zadziwiający sposób przypominają Luizę, a potem choroba osiąga apogeum. Buduje specjalne, ukryte pomieszczenie i bez skrupułów porywa bezbronną dziewczynę prosto z rodzinnego domu, skuwa, więzi i nakazuje jej być Luizą.
W międzyczasie Oskar prowadzi przykładne życie pisarza wzbijającego się na wyżyny bestsellerów, choć tak naprawdę staje się znienawidzonym niegdyś przez siebie... seryjnym mordercą? Porwanie, zbrodnie, tuszowanie morderstw, walka z napadami psychozy to zaledwie parę niewinnych kwestii, które gwarantuje Obsesja.
Pierwsze słowa, jakie przychodzą mi na myśl po przeczytaniu "Obsesji", to wybornie siada na banię. Dawno nie zostałam tak mocno pochłonięta przez fabułę, której towarzyszyła ciągła niepewność i strach przed coraz mocniejszym wariactwem obezwładniającym głównego bohatera. Momentami nawet musiałam na chwilę odłożyć książkę i odetchnąć, przytłoczona zbyt brutalnymi doznaniami.
Kreacja bohaterów w moim odczuciu wypadła fenomenalnie. Psychoza Oskara została opisana w bardzo realistyczny sposób, a jego tok rozumowania i czyny, jakich się dopuszczał, wywoływały ciarki. Świetnie wypadli też bohaterowie drugoplanowi - Melania próbująca ciągle dorównać nieżyjącej siostrze; Marta Makuch jako niereformowalna psychoanalityczka; Skawiński, dla którego liczy się wyłącznie pieniądz. No, i wiadomo, laleczki Barbie Oskara...
Znów nieco przeszkadzała mi narracja. Przeskakiwanie między pierwszo- a trzecioplanową to niekoniecznie zabieg, który lubię w literaturze. Nie przeszkadzał mi on jednak tak mocno jak w "Inspiracji".
Po "Obsesji" czytelnik nie może się niczego spodziewać. Kiedy brałam książkę do ręki, nie miałam pojęcia, co mnie czeka. Nawet po ponad dwustu pięćdziesięciu stronach nie posunęłam się w swoich dywagacjach czy przypuszczeniach nawet o milimetr, a zakończenie podsunęło jedynie kolejny trop, prawie niczego dokładnie nie wyjaśniając. Dodam, że było mniej brutalne oraz mniej dynamiczne od tego z Inspiracji, co wcale nie oznacza, że gorsze.
Czy polecam? Oczywiście. "Obsesja" to przerażający, brutalny thriller sięgający niemal do czeluści umysłu, wydobywając z niego najgorsze obrazy czy myśli, skutkujące okropnymi czynami. Powieść o tym, że każdy człowiek zdolny jest do morderstwa z premedytacją, a w życiu chodzi jedynie o dawanie upustu żądzom. "Obsesja" jest historią o efekcie tragicznie nieszczęśliwej miłości, o koszmarach sennych stających się rzeczywistością, ale przede wszystkim o wpływie ciężkiej, nieleczonej choroby psychicznej na działanie człowieka.
Agnieszka Świercz | (4.09.2020) |
Opuszczając klinikę psychiatryczną, Oskar nieświadomie zgodził się na obowiązkowe sesje terapeutyczne kilka razy do roku u dr Makuch.
Kobieta nie wierzy, że Blejner został wyleczony, jednak nie jest to jedyny powód dla którego go przy sobie uwiązała...
Mężczyzna, pomiędzy spotkaniami prowadzi na pozór normalne życie pisarza. Robi karierę, od czasu do czasu pokazuje się publicznie. Jednak jego obsesja na punkcie zamordowanej Luizy nie pozwala mu zaznać spokoju. Za wszelką cenę odzyska swoją ukochaną, nawet, jeśli droga którą pokona będzie broczyć krwią niewinnych.
Aż korci mnie, żeby zdradzić Wam kilka szczegółów z książki, jednak wiem, że co bym nie powiedziała, byłoby to spoilerem. W książce każde zdanie, każda kolejna strona ma znaczenie. Nic nie jest przypadkowe. Powieść to jedna wielka spójność.
Sądziłam, że "Inspracja" była świetną książką, jednak to drugi tom wyrywa z butów. Momentami nie byłam w stanie ogarnąć tego co się dzieje. Powiedzenie, że Oskar ześwirował jest tu kompletnie niewystarczające.
Emocje, które wywołała we mnie książka sprawiły, że zabijałam wzrokiem za każdym razem, gdy ktoś mnie od niej odciągał. Napięcie i niepewność towarzyszą tu czytelnikowi od pierwszej, aż do ostatniej strony.
"Obsesję" czytałam z zapartym tchem. Uwierzcie, jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Tym samym, jestem strasznie ciekawa co szykuje dla nas autor w "Fascynacji". Wiem jedno. Jak dla mnie @adrian_bednarek_autor jest mistrzem thrillerów psychologicznych. Zapamiętam na bardzo długo poszczególnych bohaterów powieści, a także fabułę w najdrobniejszych szczegółach.
Jeszcze jedna bardzo ważna i istotna rzecz. Czytelnik, który nie czytał pierwszej części, bez problemu może sięgnąć po drugą, gdyż autor idealnie odtwarzał najważniejsze momenty z tej pierwszej. Idealnie wpasował szczegóły dotyczące "Inspiracji", by zrozumieć co miało tak ogromny wpływ na poszczególne przemiany bohaterów.
Kobieta nie wierzy, że Blejner został wyleczony, jednak nie jest to jedyny powód dla którego go przy sobie uwiązała...
Mężczyzna, pomiędzy spotkaniami prowadzi na pozór normalne życie pisarza. Robi karierę, od czasu do czasu pokazuje się publicznie. Jednak jego obsesja na punkcie zamordowanej Luizy nie pozwala mu zaznać spokoju. Za wszelką cenę odzyska swoją ukochaną, nawet, jeśli droga którą pokona będzie broczyć krwią niewinnych.
Aż korci mnie, żeby zdradzić Wam kilka szczegółów z książki, jednak wiem, że co bym nie powiedziała, byłoby to spoilerem. W książce każde zdanie, każda kolejna strona ma znaczenie. Nic nie jest przypadkowe. Powieść to jedna wielka spójność.
Sądziłam, że "Inspracja" była świetną książką, jednak to drugi tom wyrywa z butów. Momentami nie byłam w stanie ogarnąć tego co się dzieje. Powiedzenie, że Oskar ześwirował jest tu kompletnie niewystarczające.
Emocje, które wywołała we mnie książka sprawiły, że zabijałam wzrokiem za każdym razem, gdy ktoś mnie od niej odciągał. Napięcie i niepewność towarzyszą tu czytelnikowi od pierwszej, aż do ostatniej strony.
"Obsesję" czytałam z zapartym tchem. Uwierzcie, jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Tym samym, jestem strasznie ciekawa co szykuje dla nas autor w "Fascynacji". Wiem jedno. Jak dla mnie @adrian_bednarek_autor jest mistrzem thrillerów psychologicznych. Zapamiętam na bardzo długo poszczególnych bohaterów powieści, a także fabułę w najdrobniejszych szczegółach.
Jeszcze jedna bardzo ważna i istotna rzecz. Czytelnik, który nie czytał pierwszej części, bez problemu może sięgnąć po drugą, gdyż autor idealnie odtwarzał najważniejsze momenty z tej pierwszej. Idealnie wpasował szczegóły dotyczące "Inspiracji", by zrozumieć co miało tak ogromny wpływ na poszczególne przemiany bohaterów.
Wioleta Sadowska | (5.09.2020) |
"Obsesja" to idealny tytuł, w którego słowie zawiera się cała kwintesencja dalszych losów Oskara Blajera. Ten chłopak, którego życie tak bardzo naznaczyły spotkania z seryjnymi mordercami, czyli z Kobrą oraz z Łowcą Nimfetek, popada bowiem w tytułową obsesję. Obsesję, która generuje sporo wydarzeń wywołujących dreszcze przerażenia, ze śmiercią na czele. Adrian Bednarek mając już spore doświadczenie w kreowaniu psychopatycznego umysłu, jakim był Kuba Sobański, ponownie wszedł w rolę takiego kreatora, serwując czytelnikowi atrakcje, jakich nie znajdzie nigdzie indziej. Jak bowiem nie docenić możliwości dogłębnego zajrzenia w myśli psychopaty, poznając przy tym jego dylematy oraz pociąg do tego, co zakazane polegający na chorym i perwersyjnym zaspokajaniu własnych potrzeb. Oczekiwałam po tej części takiej dogłębnej kreacji głównego bohatera i nie zawiodłam się.
Muszę przyznać, że Adrian Bednarek zaskoczył mnie kilkoma wątkami, jakie pojawiają się w fabule "Obsesji". Otóż wielką niespodzianką okazała się postać doktor Marty Makuch, która wraz ze swoimi małpkami, stała się dla mnie niecodzienną osobliwością. To, jaki los zaserwował jej autor, wykracza daleko poza moją wyobraźnię. Podobnie rzecz ma się z postacią Meli, siostrą Luizy, która swoim zachowaniem także potrafiła wprawić mnie w osłupienie. Wisienką na torcie natomiast okazał się pewien wątek spotkania Oskara z postacią z jego przeszłości. Jak więc widać, w powieści nie brakuje zaskoczeń, gdyż bohaterowie zdejmują przywdziane maski i zakładają nowe, serwując czytelnikowi sporo wrażeń, jak na jedną książkę.
Nie mogłabym nie wspomnieć o wątku pisarskim, jaki pojawia się w drugim tomie cyklu o Oskarze Blajerze. Otóż bardzo intrygującym jest połączenie postaci bestsellerowego pisarza z psychopatycznym umysłem. Mam wrażenie, że budowanie całej okołoksiążkowej płaszczyzny życia Oskara było dla Adriana Bednarka świetną rozrywką, a połączenie tego z jego mroczną naturą, wyzwoliło w autorze spore pokłady inspiracji potrzebnej do kreowania jego dalszych, niezwykle pokręconych losów.
W "Obsesji" nie tylko Oskar Blajer odsłania swoją mroczną duszę. Głos bowiem dostały także jego ofiary. Kreacja ostatniej Luizy zapowiada obfitującą w wiele wrażeń, część trzecią trylogii. Jestem więc bardzo ciekawa, kto kogo będzie inspirował i do jakich przerażających czynów. To kolejny psychothriller Adriana Bednarka po lekturze którego myślę sobie, że ludzki umysł jest jedną, wielką tajemnicą.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Muszę przyznać, że Adrian Bednarek zaskoczył mnie kilkoma wątkami, jakie pojawiają się w fabule "Obsesji". Otóż wielką niespodzianką okazała się postać doktor Marty Makuch, która wraz ze swoimi małpkami, stała się dla mnie niecodzienną osobliwością. To, jaki los zaserwował jej autor, wykracza daleko poza moją wyobraźnię. Podobnie rzecz ma się z postacią Meli, siostrą Luizy, która swoim zachowaniem także potrafiła wprawić mnie w osłupienie. Wisienką na torcie natomiast okazał się pewien wątek spotkania Oskara z postacią z jego przeszłości. Jak więc widać, w powieści nie brakuje zaskoczeń, gdyż bohaterowie zdejmują przywdziane maski i zakładają nowe, serwując czytelnikowi sporo wrażeń, jak na jedną książkę.
Nie mogłabym nie wspomnieć o wątku pisarskim, jaki pojawia się w drugim tomie cyklu o Oskarze Blajerze. Otóż bardzo intrygującym jest połączenie postaci bestsellerowego pisarza z psychopatycznym umysłem. Mam wrażenie, że budowanie całej okołoksiążkowej płaszczyzny życia Oskara było dla Adriana Bednarka świetną rozrywką, a połączenie tego z jego mroczną naturą, wyzwoliło w autorze spore pokłady inspiracji potrzebnej do kreowania jego dalszych, niezwykle pokręconych losów.
W "Obsesji" nie tylko Oskar Blajer odsłania swoją mroczną duszę. Głos bowiem dostały także jego ofiary. Kreacja ostatniej Luizy zapowiada obfitującą w wiele wrażeń, część trzecią trylogii. Jestem więc bardzo ciekawa, kto kogo będzie inspirował i do jakich przerażających czynów. To kolejny psychothriller Adriana Bednarka po lekturze którego myślę sobie, że ludzki umysł jest jedną, wielką tajemnicą.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Joanna Szpojda | (7.09.2020) |
Mężczyzna nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej Luizy.
Terapia u doktor Marty Makuch nie przynosi efektów.
Oskar coraz bardziej zamyka się w swoim świecie i wdraża w życie plan. Tylko czy jest kobieta która może zastąpić Luizę?
Kolejne spotkanie z Oskarem jest inne.
Sam Oskar jest inny.
W tej części bardziej możemy poznać Blajera, jego plany a także jego mroczne oblicze.
Zakończenie sugeruje, że czeka nas jeszcze wiele emocji w ostatniej części serii. "Fascynacja" czekam na Ciebie
Terapia u doktor Marty Makuch nie przynosi efektów.
Oskar coraz bardziej zamyka się w swoim świecie i wdraża w życie plan. Tylko czy jest kobieta która może zastąpić Luizę?
Kolejne spotkanie z Oskarem jest inne.
Sam Oskar jest inny.
W tej części bardziej możemy poznać Blajera, jego plany a także jego mroczne oblicze.
Zakończenie sugeruje, że czeka nas jeszcze wiele emocji w ostatniej części serii. "Fascynacja" czekam na Ciebie
Obydwie Zaczytane | (9.09.2020) |
Parę miesięcy po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej, wszyscy oprócz dr. Marty Makuch wierzą, iż Oskar jest zdrowy. Lecz on nigdy nie pogodził się że śmiercią swojej ukochanej. Tęsknota za Luizą nie dawała mu spokoju. Choć na zewnątrz wyglądał na normalnego chłopaka, który pisze świetne książki sprzedawane w tysiącach egzemplarzy to w środku był wrakiem człowieka. Miał tylko jeden cel: znaleźć żywy zamiennik swojej ukochanej. Obsesyjne uczucie miłości do nieżyjącej dziewczyny całkowicie zmieniło jego życie. Wiedział, że odzyskanie kobiety swojego życia wyleczy go z koszmaru, przywróci sens i uwolni od psychoterapeutki.
Człowiek, który kiedyś nienawidził morderców sam stał się potworem, którego interesowało tylko odtworzenie dobrych chwil z ukochaną.
Miłość to piękne uczucie, które kojarzy nam się ze szczęściem, bliskością, uniesieniami. Każdy człowiek pragnie kochać i być kochanym. W książce mamy do czynienia z obsesyjną miłością Oskara do Luizy, która została zamordowana przez wspólnika jej psychopatycznego ojca. Chłopak całkowicie stracił kontrolę nad swoim umysłem. Wierzył, że tylko dziewczyna podobna do Luizy może dać mu szczęście. Był w stanie zrobić wszystko, aby znów poczuć miłość swojej ukochanej.
Adrian Bednarek już od dawna zachwyca mnie swoimi genialnymi thrillerami. Fabularne twisty przewracają świat czytelnika do góry nogami i nie odpuszczają nawet na moment. Absolutny majstersztyk. Portret psychologiczny głównego bohatera jest bardzo dobrze nakreślony i ciekawy. Podróż w głąb ludzkiej psychiki jest tak bardzo fascynująca, że nie sposób oderwać się od książki. Mocna, wciągająca lektura, w której nie brakuje psychologicznych interpretacji.
Obsesja to szalenie wciągająca powieść. Choć nie znajdziecie tu krwawych i rozszarpanych ciał tak jak lubię, to za to będzie szaleństwo Oskara, który jest w stanie zrobić dosłownie wszystko. Autor sprawił, że czytelnik tak mocno wszedł w świat głównego bohatera, iż nie sposób zawrócić.
Każdy kto gustuje w mrocznych klimatach, musi sięgnąć po tą powieść.
Człowiek, który kiedyś nienawidził morderców sam stał się potworem, którego interesowało tylko odtworzenie dobrych chwil z ukochaną.
Miłość to piękne uczucie, które kojarzy nam się ze szczęściem, bliskością, uniesieniami. Każdy człowiek pragnie kochać i być kochanym. W książce mamy do czynienia z obsesyjną miłością Oskara do Luizy, która została zamordowana przez wspólnika jej psychopatycznego ojca. Chłopak całkowicie stracił kontrolę nad swoim umysłem. Wierzył, że tylko dziewczyna podobna do Luizy może dać mu szczęście. Był w stanie zrobić wszystko, aby znów poczuć miłość swojej ukochanej.
Adrian Bednarek już od dawna zachwyca mnie swoimi genialnymi thrillerami. Fabularne twisty przewracają świat czytelnika do góry nogami i nie odpuszczają nawet na moment. Absolutny majstersztyk. Portret psychologiczny głównego bohatera jest bardzo dobrze nakreślony i ciekawy. Podróż w głąb ludzkiej psychiki jest tak bardzo fascynująca, że nie sposób oderwać się od książki. Mocna, wciągająca lektura, w której nie brakuje psychologicznych interpretacji.
Obsesja to szalenie wciągająca powieść. Choć nie znajdziecie tu krwawych i rozszarpanych ciał tak jak lubię, to za to będzie szaleństwo Oskara, który jest w stanie zrobić dosłownie wszystko. Autor sprawił, że czytelnik tak mocno wszedł w świat głównego bohatera, iż nie sposób zawrócić.
Każdy kto gustuje w mrocznych klimatach, musi sięgnąć po tą powieść.
kasia Sapierzynska | (9.09.2020) |
"Czy moja obsesja to zło i czy ja krzywdzę ludzi? Prawdę mówiąc, jest mi z nią za dobrze, żeby się nad tym zastanawiać..."
" Obsesja" to drugi tom traktujący o losach Oskara Blajera. Po traumie, którą przeżył mężczyzna w końcu opuszcza szpital psychiatryczny. Niby jest wolny, niby uznany za wyleczonego, ale... Oskar ma dość wizyt terapeutycznych u swojej terapeutki Marty, zdaje sobie sprawę, że wybrana przez nią forma terapii nie przyniosła i nie przyniesie efektów. Miłość do Luizy, bowiem wcale nie umarła wraz z nią. Wręcz przeciwnie, uczucie to się nasiliło,przerodziło w obsesję. Zadufana w sobie lekarka zdaje sobie tego nie widzieć. Za punkt honoru postanowiła sobie wyzwolić Oskara z dręczącej go schizofrenii. Za swoją ambicję jednak przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę.
Oskar zawodowo odnosi sukcesy, jego cykl powieści o detektyw Lidii Ostrowiec wspaniale się sprzedaje. Natomiast w życiu prywatnym młody mężczyzna gubi się. Opętany fanatyczną miłością, szuka w niejednej przypadkowej blondynce cech ukochanej Luizy. Obsesja ta jest tak silna, że nie tylko obserwuje upatrzoną blondynkę, poznaje jej zwyczaje, lecz posuwa się znacznie dalej. Czy granicą jest porwanie i uwięzienie dziewczyny, czy linia tej granicy przesunie się dalej? A może przyjdzie moment, w którym nasz bohater opamięta się? Przecież jest inteligentnym człowiekiem, który zdaje sobie sprawę z konsekwencji własnych czynów.
Oskar nie jest jedynym bohaterem w tej powieści, który jest owładnięty obsesją. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, kto jeszcze ma z nią problemy, to czym prędzej sięgajcie po ten tytuł.
Powiem szczerze, że pierwszy tom cyklu powalał na łopatki, drugi zaś nie pozwala się z nich podnieść. Aż strach pomyśleć, co czeka nas w kolejnej części zatytułowanej "Fascynacja".
Przypuszczałam, że stanie się tak, że poznanie twórczości autora sprawi, że będę musiała go wpisać na listę moich ulubionych pisarzy i już raczej nie ominę żadnej jego powieści. Przypuszczenie okazało się całkiem słuszne. Jestem oczarowana, zachwycona i chyba będę zmagać się z obsesją na punkcie lektur, na których widnieć będzie nazwisko autora.
Kto nie zna tego pana, niech spieszy to zmienić, bo naprawdę warto.
Dajcie się zainspirować, porwać obsesyjnemu czytaniu, a fascynacja Adrianem Bednarkiem i jego książkami - gwarantowana.
" Obsesja" to drugi tom traktujący o losach Oskara Blajera. Po traumie, którą przeżył mężczyzna w końcu opuszcza szpital psychiatryczny. Niby jest wolny, niby uznany za wyleczonego, ale... Oskar ma dość wizyt terapeutycznych u swojej terapeutki Marty, zdaje sobie sprawę, że wybrana przez nią forma terapii nie przyniosła i nie przyniesie efektów. Miłość do Luizy, bowiem wcale nie umarła wraz z nią. Wręcz przeciwnie, uczucie to się nasiliło,przerodziło w obsesję. Zadufana w sobie lekarka zdaje sobie tego nie widzieć. Za punkt honoru postanowiła sobie wyzwolić Oskara z dręczącej go schizofrenii. Za swoją ambicję jednak przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę.
Oskar zawodowo odnosi sukcesy, jego cykl powieści o detektyw Lidii Ostrowiec wspaniale się sprzedaje. Natomiast w życiu prywatnym młody mężczyzna gubi się. Opętany fanatyczną miłością, szuka w niejednej przypadkowej blondynce cech ukochanej Luizy. Obsesja ta jest tak silna, że nie tylko obserwuje upatrzoną blondynkę, poznaje jej zwyczaje, lecz posuwa się znacznie dalej. Czy granicą jest porwanie i uwięzienie dziewczyny, czy linia tej granicy przesunie się dalej? A może przyjdzie moment, w którym nasz bohater opamięta się? Przecież jest inteligentnym człowiekiem, który zdaje sobie sprawę z konsekwencji własnych czynów.
Oskar nie jest jedynym bohaterem w tej powieści, który jest owładnięty obsesją. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, kto jeszcze ma z nią problemy, to czym prędzej sięgajcie po ten tytuł.
Powiem szczerze, że pierwszy tom cyklu powalał na łopatki, drugi zaś nie pozwala się z nich podnieść. Aż strach pomyśleć, co czeka nas w kolejnej części zatytułowanej "Fascynacja".
Przypuszczałam, że stanie się tak, że poznanie twórczości autora sprawi, że będę musiała go wpisać na listę moich ulubionych pisarzy i już raczej nie ominę żadnej jego powieści. Przypuszczenie okazało się całkiem słuszne. Jestem oczarowana, zachwycona i chyba będę zmagać się z obsesją na punkcie lektur, na których widnieć będzie nazwisko autora.
Kto nie zna tego pana, niech spieszy to zmienić, bo naprawdę warto.
Dajcie się zainspirować, porwać obsesyjnemu czytaniu, a fascynacja Adrianem Bednarkiem i jego książkami - gwarantowana.
Writerat writerat | (12.09.2020) |
Adrian Bednarek znany jest z szokujących i trzymających w napięciu powieści. Już we wrześniu swoją premierę będzie mieć Obsesja, czyli druga część serii o Oskarze Blajerze.
Inspiracja – pierwsza część trylogii – odbiła się szerokim echem w księgarniach i internecie. To właśnie w tej książce poznajemy młodego pisarza i jego ukochaną – Luizę.
Fabuła Obsesji zaczyna się siedem lat po opuszczeniu przez Oskara zakładu psychiatrycznego. Wydaje się, że jego życie jest poukładane, jednak prawda jest zupełnie inna. Bowiem Blajer nie potrafi pogodzić się ze stratą ukochanej. Co noc dręczą go koszmary, a on zaczyna popadać w paranoję. W końcu wpada na pomysł, który pomoże mu wypełnić pustkę. Zrealizuje go, choćby miał poświęcić czyjeś życie.
W tej odsłonie Adriana Bednarka wchodzimy w umysł psychopaty, który osiąga swój cel, niezależnie od środków. Autor stworzył postać Oskara tak dokładnie, że jest on żywy, niemal namacalny. A może Blajer nie jest tylko wymysłem…?
Charakter głównego bohatera przypomina labirynt – nie wiem, czym nas zaskoczy na następnej stronie. To mężczyzna impulsywny, tajemniczy, ale zarazem szczery i inteligentny. Zaś ludzie, którymi się otacza, nie są tylko tłem. To osoby o przeróżnych osobowościach, pełne emocji i z duszą. Każda z nich wnosi coś do całej historii, co tworzy ją pełną i idealnie dopracowaną.
Język opowieści jest przyjemny i bardzo przystępny. Z łatwością można się odnaleźć w książce i cieszyć lekturą bez trudności. Zróżnicowane słownictwo, dokładne (choć brutalne) opisy zdarzeń i niebanalne postaci tworzą wspaniałą historię o tym, do czego może posunąć się psychopata.
Zresztą, nie mogło być inaczej. Adrian Bednarek od początku swojej kariery tworzy niesamowite, pełne napięcia opowieści. Nie można odmówić mu talentu.
Inspiracja – pierwsza część trylogii – odbiła się szerokim echem w księgarniach i internecie. To właśnie w tej książce poznajemy młodego pisarza i jego ukochaną – Luizę.
Fabuła Obsesji zaczyna się siedem lat po opuszczeniu przez Oskara zakładu psychiatrycznego. Wydaje się, że jego życie jest poukładane, jednak prawda jest zupełnie inna. Bowiem Blajer nie potrafi pogodzić się ze stratą ukochanej. Co noc dręczą go koszmary, a on zaczyna popadać w paranoję. W końcu wpada na pomysł, który pomoże mu wypełnić pustkę. Zrealizuje go, choćby miał poświęcić czyjeś życie.
W tej odsłonie Adriana Bednarka wchodzimy w umysł psychopaty, który osiąga swój cel, niezależnie od środków. Autor stworzył postać Oskara tak dokładnie, że jest on żywy, niemal namacalny. A może Blajer nie jest tylko wymysłem…?
Charakter głównego bohatera przypomina labirynt – nie wiem, czym nas zaskoczy na następnej stronie. To mężczyzna impulsywny, tajemniczy, ale zarazem szczery i inteligentny. Zaś ludzie, którymi się otacza, nie są tylko tłem. To osoby o przeróżnych osobowościach, pełne emocji i z duszą. Każda z nich wnosi coś do całej historii, co tworzy ją pełną i idealnie dopracowaną.
Język opowieści jest przyjemny i bardzo przystępny. Z łatwością można się odnaleźć w książce i cieszyć lekturą bez trudności. Zróżnicowane słownictwo, dokładne (choć brutalne) opisy zdarzeń i niebanalne postaci tworzą wspaniałą historię o tym, do czego może posunąć się psychopata.
Zresztą, nie mogło być inaczej. Adrian Bednarek od początku swojej kariery tworzy niesamowite, pełne napięcia opowieści. Nie można odmówić mu talentu.
Justyna Skubis | (17.09.2020) |
Po przeczytaniu „Inspiracji” poczułam niedosyt… chciałam więcej! Pomimo, że książka miała ponad 500 stron, dla mnie było za mało :P gdy w końcu w moich rękach znalazła się „Obsesja” pochłonęłam ją w dwa dni! I wiecie co? Znowu chce więcej! ;)
Oskar Blajer i jego miłość do Luizy osiąga apogeum. Mężczyzna nie może pogodzić się z jej śmiercią. Przed oczami cały czas ma wydarzenia z tego felernego dnia i mocno go to męczy. Nawet po 7 latach przebywania w ośrodku zamkniętym jego myślenie nie zmienia się. W wyjściu z tego marazmu pomaga mu Marta Makuch, ale czy rzeczywiście jej terapia jest skuteczna? Tym bardziej, że lekarka przypomina wyglądem jego ukochaną? Do jakich rzeczy posunie się Oskar, żeby tylko choć przez chwilę znów poczuć obecność Luizy?
W życiu się nie spodziewałam, że Oskar wyskoczy z takim skrzywieniem ! :P Wszystko wszystkim, ale to? Ja już nie wiem teraz czy mu współczuć czy go potępiać! Pomimo wszystko bardzo go lubię! Jego życie nie jest proste! Wiecznie ma pod górkę :P
Już po przeczytaniu prologu przeczuwałam, że to będzie genialna książka. I taka właśnie była! Fabuła, która wciąga od pierwszych stron, zwroty akcji, których czytelnik nawet by się nie spodziewał i idealnie wykreowany główny bohater! No czego chcieć więcej? Całą historię poznajemy oczami Oskara, przez co mocno zagłębiamy się w jego psychikę i wraz z nim przeżywamy jego rozterki. Macie czasem tak, że współodczuwacie z bohaterem jego problemy? Ja tak właśnie tu miałam – momentami go rozumiałam i chciałam przytulić a momentami udusić za jego występki, a było też tak, że myślałam – dobrze Ci tak! :P książka zapewniła mi mnóstwo wrażeń, targało mną tyle emocji i mieszanych uczuć, że zdecydowanie Obsesje zapamiętam jeszcze długo! Co do zakończenia…. No ja nie rozumiem czemu znowu trzeba tyle czekać na następną część?? ;) jestem zaskoczona takim obrotem sprawy i jestem mocno zaintrygowana tym jak autor zakończy tą całą historię w Fascynacji. A Wam kochani – polecam z całego serca i Inspiracje i Obsesje, koniecznie musicie poznać tą serie!
Oskar Blajer i jego miłość do Luizy osiąga apogeum. Mężczyzna nie może pogodzić się z jej śmiercią. Przed oczami cały czas ma wydarzenia z tego felernego dnia i mocno go to męczy. Nawet po 7 latach przebywania w ośrodku zamkniętym jego myślenie nie zmienia się. W wyjściu z tego marazmu pomaga mu Marta Makuch, ale czy rzeczywiście jej terapia jest skuteczna? Tym bardziej, że lekarka przypomina wyglądem jego ukochaną? Do jakich rzeczy posunie się Oskar, żeby tylko choć przez chwilę znów poczuć obecność Luizy?
W życiu się nie spodziewałam, że Oskar wyskoczy z takim skrzywieniem ! :P Wszystko wszystkim, ale to? Ja już nie wiem teraz czy mu współczuć czy go potępiać! Pomimo wszystko bardzo go lubię! Jego życie nie jest proste! Wiecznie ma pod górkę :P
Już po przeczytaniu prologu przeczuwałam, że to będzie genialna książka. I taka właśnie była! Fabuła, która wciąga od pierwszych stron, zwroty akcji, których czytelnik nawet by się nie spodziewał i idealnie wykreowany główny bohater! No czego chcieć więcej? Całą historię poznajemy oczami Oskara, przez co mocno zagłębiamy się w jego psychikę i wraz z nim przeżywamy jego rozterki. Macie czasem tak, że współodczuwacie z bohaterem jego problemy? Ja tak właśnie tu miałam – momentami go rozumiałam i chciałam przytulić a momentami udusić za jego występki, a było też tak, że myślałam – dobrze Ci tak! :P książka zapewniła mi mnóstwo wrażeń, targało mną tyle emocji i mieszanych uczuć, że zdecydowanie Obsesje zapamiętam jeszcze długo! Co do zakończenia…. No ja nie rozumiem czemu znowu trzeba tyle czekać na następną część?? ;) jestem zaskoczona takim obrotem sprawy i jestem mocno zaintrygowana tym jak autor zakończy tą całą historię w Fascynacji. A Wam kochani – polecam z całego serca i Inspiracje i Obsesje, koniecznie musicie poznać tą serie!
Ola Ko | (17.09.2020) |
Czubek kocha najmocniej.
W Obsesji poznajemy dalsze losy Oskara - psychopatycznego, mocno niewyżytego czubka, który nie może zapomnieć o swojej ukochanej Luizie. Luiza została zamordowana w pierwszym tomie jednak dla Oskara nie jest całkowicie martwa. Ekhm i tutaj autor poleciał grubo z fabułą. Po jakiś 300 stronach kiedy myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy nagle zaczęłam się zastanawiać czy mam jakiś kaftan w garderobie, bo myślałam że zwariuje od samego czytani. W tym momencie tytuł z Obsesji powinien się zmienić na Obłęd
Książka ocieka seksem i zwyrodnialczym umysłem. W tej części zabrakło mi odrobiny typowej dla bednarkowego stylu makabry. Za to główne skrzypce grają wynaturzenia chorego umysłu co jest na duży plus.
I jak z Oskarem się tutaj zdecydowanie nie polubiłam tak bardzo ciekawą postacią okazała się pani psycholog i jej zoo. Nie było by mi przykro gdyby wątek ten był bardziej rozbudowany ale wtedy książka musiałaby być rozmiarów XXL chociaż i to by mi nie przeszkadzało.
Mocna pozycja o wyjątkowo seksualne chorym podłożu. Lubimy takie. Czekam niecierpliwie na trzeci tom - Fascynację.
W Obsesji poznajemy dalsze losy Oskara - psychopatycznego, mocno niewyżytego czubka, który nie może zapomnieć o swojej ukochanej Luizie. Luiza została zamordowana w pierwszym tomie jednak dla Oskara nie jest całkowicie martwa. Ekhm i tutaj autor poleciał grubo z fabułą. Po jakiś 300 stronach kiedy myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy nagle zaczęłam się zastanawiać czy mam jakiś kaftan w garderobie, bo myślałam że zwariuje od samego czytani. W tym momencie tytuł z Obsesji powinien się zmienić na Obłęd
Książka ocieka seksem i zwyrodnialczym umysłem. W tej części zabrakło mi odrobiny typowej dla bednarkowego stylu makabry. Za to główne skrzypce grają wynaturzenia chorego umysłu co jest na duży plus.
I jak z Oskarem się tutaj zdecydowanie nie polubiłam tak bardzo ciekawą postacią okazała się pani psycholog i jej zoo. Nie było by mi przykro gdyby wątek ten był bardziej rozbudowany ale wtedy książka musiałaby być rozmiarów XXL chociaż i to by mi nie przeszkadzało.
Mocna pozycja o wyjątkowo seksualne chorym podłożu. Lubimy takie. Czekam niecierpliwie na trzeci tom - Fascynację.
biblioteczny _mol | (21.09.2020) |
Na tę książkę czekałam z niecierpliwością już od momentu kiedy skończyłam pierwszą część serii tj. "Inspirację", która notabene była po prostu znakomita!
Wracając jednak do samej "Obsesji" to sam pomysł, aby pociągnąć dalej życie Oskara w ten, a nie inny sposób jest po prostu trafiony w punkt! Mamy w tej książce takie trochę studium osoby, która przeżyła naprawdę ciężkie chwile i nie jest w stanie wieść normalnego życia, gdyż przeszłość zżera ją od środka i choćby nie wiem jak się starał, to nie możne ona uwolnić się od pewnych myśli, nie koniecznie dobrych...
Nie chcę tu za bardzo wchodzić w dokładna akcje, gdyż niezwykle ciężko byłoby w przypadku tej książki o uniknięcie spoilerów, których wystrzegam się jak ognia zarówno jako czytelnik, jak i wtedy, kiedy sama piszę recenzje. Z pewnością nie można powiedzieć o tej pozycji, że jest nudna czy monotonna, bo autor nie daje czytelnikowi nawet chwili wytchnienia! Akcja jest tak wciągająca, że ciężko się od niej oderwać, najchętniej więc przeczytałabym ją przy jednym posiedzeniu, jednak gabaryt książki sprawia, że osobiście musiałam ją sobie dzielić na kilka razy, jednak z bólem serca
Wracając jednak do samej "Obsesji" to sam pomysł, aby pociągnąć dalej życie Oskara w ten, a nie inny sposób jest po prostu trafiony w punkt! Mamy w tej książce takie trochę studium osoby, która przeżyła naprawdę ciężkie chwile i nie jest w stanie wieść normalnego życia, gdyż przeszłość zżera ją od środka i choćby nie wiem jak się starał, to nie możne ona uwolnić się od pewnych myśli, nie koniecznie dobrych...
Nie chcę tu za bardzo wchodzić w dokładna akcje, gdyż niezwykle ciężko byłoby w przypadku tej książki o uniknięcie spoilerów, których wystrzegam się jak ognia zarówno jako czytelnik, jak i wtedy, kiedy sama piszę recenzje. Z pewnością nie można powiedzieć o tej pozycji, że jest nudna czy monotonna, bo autor nie daje czytelnikowi nawet chwili wytchnienia! Akcja jest tak wciągająca, że ciężko się od niej oderwać, najchętniej więc przeczytałabym ją przy jednym posiedzeniu, jednak gabaryt książki sprawia, że osobiście musiałam ją sobie dzielić na kilka razy, jednak z bólem serca
Wioleta Ślezińska | (22.09.2020) |
Czy dopadają Cię czasem natrętne myśli? Obsesja może dopaść każdego z nas w najmniej spodziewanym momencie. Szaleństwo obezwładnia, więc nikt nie może czuć się bezpiecznie, a szczególnie Oskar Blajer, na którym tragiczne życie odcisnęło mocne piętno.
W drugiej części cyklu o Oskarze Blajerze, autor kontynuuje swoje dzieło zniewolenia umysłu ludzkiego. Jego brutalne wejście w chory umysł daje czytelnikowi powody do innego spojrzenia na zagadnienia związane z chorobami umysłu. Wielowymiarowy i nieszablonowy bohater sprawia, że przy lekturze nie można się nudzić. I chociaż można się spodziewać, w jaką stronę obsesja Oskara się rozwinie, to książka nadal pozwala w rewelacyjny i przyjemny sposób spędzić czas. Z niecierpliwością oczekuję "Fascynacji"
W drugiej części cyklu o Oskarze Blajerze, autor kontynuuje swoje dzieło zniewolenia umysłu ludzkiego. Jego brutalne wejście w chory umysł daje czytelnikowi powody do innego spojrzenia na zagadnienia związane z chorobami umysłu. Wielowymiarowy i nieszablonowy bohater sprawia, że przy lekturze nie można się nudzić. I chociaż można się spodziewać, w jaką stronę obsesja Oskara się rozwinie, to książka nadal pozwala w rewelacyjny i przyjemny sposób spędzić czas. Z niecierpliwością oczekuję "Fascynacji"
Karolina Habernal | (27.09.2020) |
“Były chwile, kiedy dosłownie wariowałem bez Luizy. Chodziłem po domu, wykrzykując jej imię do zdarcia gardła”
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej Oskar Blajer w końcu zaczyna wychodzić na prostą. Kupuję dom pod miastem, a jego książki bardzo szybko stają się bestsellerami. Jednak to tylko pozory. Oskar ciągle chodzi do terapeutki Marty Makuch i boleśnie przeżywa stratę ukochanej. Jej brak czuje na każdym kroku. Mężczyzna układa plan, chce wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel.
Oskar chce znaleźć zastępstwo za Luize i jest w stanie nawet poświęcić ludzkie życie, żeby tylko jego plan się udał. “Obsesja” wciągnęła mnie od pierwszych stron i (niestety) dopiero w połowie zorientowałam się, że jest to druga część cyklu o Oskarze. Brawo ja. Koniecznie muszę ją nadrobić, jednak nie przeszkadzało mi to i skończyłam “Obsesje”. Autor pokazuje Oskara, który ma chorą obsesję na punkcie ukochanej Luizy, która nie żyje. Książka od pierwszych stron trzyma w napięciu i pomimo tego, że książka jest niezłą cegiełką to bardzo szybko się ją czyta. Wątkiem Marty Makuch autor pokazał, że drugoplanowe role też są bardzo ważne.
“Obsesja” to trzymający w napięciu thriller psychologiczny pokazujący sięgający w najgłębsze i najbardziej przerażające zakamarki ludzkiej psychiki.
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej Oskar Blajer w końcu zaczyna wychodzić na prostą. Kupuję dom pod miastem, a jego książki bardzo szybko stają się bestsellerami. Jednak to tylko pozory. Oskar ciągle chodzi do terapeutki Marty Makuch i boleśnie przeżywa stratę ukochanej. Jej brak czuje na każdym kroku. Mężczyzna układa plan, chce wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel.
Oskar chce znaleźć zastępstwo za Luize i jest w stanie nawet poświęcić ludzkie życie, żeby tylko jego plan się udał. “Obsesja” wciągnęła mnie od pierwszych stron i (niestety) dopiero w połowie zorientowałam się, że jest to druga część cyklu o Oskarze. Brawo ja. Koniecznie muszę ją nadrobić, jednak nie przeszkadzało mi to i skończyłam “Obsesje”. Autor pokazuje Oskara, który ma chorą obsesję na punkcie ukochanej Luizy, która nie żyje. Książka od pierwszych stron trzyma w napięciu i pomimo tego, że książka jest niezłą cegiełką to bardzo szybko się ją czyta. Wątkiem Marty Makuch autor pokazał, że drugoplanowe role też są bardzo ważne.
“Obsesja” to trzymający w napięciu thriller psychologiczny pokazujący sięgający w najgłębsze i najbardziej przerażające zakamarki ludzkiej psychiki.
Małgosia Brzeska | (28.09.2020) |
To nazwisko gwarantuje, że najbardziej wytrawny i wymagający czytelnik się nie zawiedzie. Adrian Bednarek potrafi trafić w najbardziej wyrafinowe gusta czytelnicze. Ten autor gwarantuje, że emocje będą pracowały na najwyższych obrotach i nie będzie chwili wytchnienia. Nie wierzycie, przekonajcie się sami …
Obsesja to drugi tom trylogii, obok intrygującej Inspiracji i tajemniczej Fascynacji, która niebawem nas zapewne zaskoczy. Te książki powinny znaleźć godne miejsce na waszych półkach, to takie nieokrzesane brylanciki.
Oskar Blajer kontynuuje karierę pisarską. Zamieszkał w małym domku za miastem, jego powieści stają się bestsellerami, życie zaczyna się jemu powoli układać. Jednak nadal nie może się pogodzić ze śmiercią Luizy. Ma obsesję na jej punkcie, wszędzie ją czuje i widzi, żyje wyobrażeniem o miłości z utraconą ukochaną. Po wyjściu z więzienia musi kontynuować terapię u psychiatry doktor Marty Makuch. Te spotkania napawają go złością i uważa je za stratę czasu, ale to warunek pobytu na wolności. Oskar umiejętnie stara się utwierdzać psychoterapeutkę w przekonaniu, że jest zdrowy i wyleczył się ze złudzeń, że jego miłość powróci. Ale czy psychiatrę można okłamać lub wprowadzić w błąd? Czy można udawać, że się jest zdrowym? Mężczyzna stara się zastąpić Luizę inna kobietą. Ma pewien plan, jak tego dokonać. Przyznam, że jego realizacja wprawi was w osłupienie i niewyobrażalne zaskoczenie. Mnie działania Oskara przerażają, i nie jestem w stanie zrozumieć jego postępowania. Ale czego nie robi się dla miłości? Czy z obsesji na punkcie utraconej dziewczyny można się wyleczyć? Ciekawe jak rozwinie się wątek z wyimaginowaną próbą zastąpienia jej inną kobietą …
Obsesja to przerażająca historia o złudnej miłości, nie mającej szans na spełnienie i realizację. To smutny i przykry obraz ukazujący ból i rozpacz po stracie najbliższej osoby, niemożność pogodzenia się z faktem, że jak ktoś odszedł do wieczności, to już nigdy do nas nie wróci. Nie każdy potrafi sobie poradzić z traumą po przykrych wydarzeniach, zwłaszcza, gdy uczucie między partnerami było silne i trwałe.
Obsesja trafia nas celnie od pierwszej chwili, chwyta w ramiona zbrodni i przeraża. To lektura dla bardzo wytrwałego i odpornego czytelnika, jestem pewna, że nie każdy może sobie na nią pozwolić. Trudno się po niej podnieść, ona oswaja nas powoli ze śmiercią, która nie zawsze przychodzi spokojnie i naturalnie. Czasami zjawia się niespodziewanie, jest tragiczna i nieprzewidywalna.
Obcując obsesyjnie z Obsesją czułam się jakbym zdobywała wraz z Adrianem Bednarkiem wszystkie szczyty Himalajów, by za chwilę niespodziewanie spaść w najgłębszą przepaść, z której trudno się wydostać. Ta historia jest niesamowicie nieprzewidywalna, nawet nie warto próbować przewidzieć jakiekolwiek kolejnego wydarzenia. Te pędzące i pojawiające się znienacka zwroty akcji nie pozwalają nawet na chwilę wytchnienia i złapania oddechu. Po prostu nie ma takiej możliwości.
Uwielbiam to uczucie, gdy szkoda mi czasu na sen, bo kryminał sam się nie przeczyta, morderca sam nie ujmie. To jedna z takich książek, które czyta się zachłannie i z wielką satysfakcją.
Wciągająca fabuła, nietuzinkowi bohaterowie i niezwykła atmosfera tworzą powieść, po której zakończeniu z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Ostrzegam! Nie spoczniecie, dopóki nie poznacie rozwiązania. Naprawdę wciąga, a zakończenie, no cóż... wbija w fotel!
Obsesja to drugi tom trylogii, obok intrygującej Inspiracji i tajemniczej Fascynacji, która niebawem nas zapewne zaskoczy. Te książki powinny znaleźć godne miejsce na waszych półkach, to takie nieokrzesane brylanciki.
Oskar Blajer kontynuuje karierę pisarską. Zamieszkał w małym domku za miastem, jego powieści stają się bestsellerami, życie zaczyna się jemu powoli układać. Jednak nadal nie może się pogodzić ze śmiercią Luizy. Ma obsesję na jej punkcie, wszędzie ją czuje i widzi, żyje wyobrażeniem o miłości z utraconą ukochaną. Po wyjściu z więzienia musi kontynuować terapię u psychiatry doktor Marty Makuch. Te spotkania napawają go złością i uważa je za stratę czasu, ale to warunek pobytu na wolności. Oskar umiejętnie stara się utwierdzać psychoterapeutkę w przekonaniu, że jest zdrowy i wyleczył się ze złudzeń, że jego miłość powróci. Ale czy psychiatrę można okłamać lub wprowadzić w błąd? Czy można udawać, że się jest zdrowym? Mężczyzna stara się zastąpić Luizę inna kobietą. Ma pewien plan, jak tego dokonać. Przyznam, że jego realizacja wprawi was w osłupienie i niewyobrażalne zaskoczenie. Mnie działania Oskara przerażają, i nie jestem w stanie zrozumieć jego postępowania. Ale czego nie robi się dla miłości? Czy z obsesji na punkcie utraconej dziewczyny można się wyleczyć? Ciekawe jak rozwinie się wątek z wyimaginowaną próbą zastąpienia jej inną kobietą …
Obsesja to przerażająca historia o złudnej miłości, nie mającej szans na spełnienie i realizację. To smutny i przykry obraz ukazujący ból i rozpacz po stracie najbliższej osoby, niemożność pogodzenia się z faktem, że jak ktoś odszedł do wieczności, to już nigdy do nas nie wróci. Nie każdy potrafi sobie poradzić z traumą po przykrych wydarzeniach, zwłaszcza, gdy uczucie między partnerami było silne i trwałe.
Obsesja trafia nas celnie od pierwszej chwili, chwyta w ramiona zbrodni i przeraża. To lektura dla bardzo wytrwałego i odpornego czytelnika, jestem pewna, że nie każdy może sobie na nią pozwolić. Trudno się po niej podnieść, ona oswaja nas powoli ze śmiercią, która nie zawsze przychodzi spokojnie i naturalnie. Czasami zjawia się niespodziewanie, jest tragiczna i nieprzewidywalna.
Obcując obsesyjnie z Obsesją czułam się jakbym zdobywała wraz z Adrianem Bednarkiem wszystkie szczyty Himalajów, by za chwilę niespodziewanie spaść w najgłębszą przepaść, z której trudno się wydostać. Ta historia jest niesamowicie nieprzewidywalna, nawet nie warto próbować przewidzieć jakiekolwiek kolejnego wydarzenia. Te pędzące i pojawiające się znienacka zwroty akcji nie pozwalają nawet na chwilę wytchnienia i złapania oddechu. Po prostu nie ma takiej możliwości.
Uwielbiam to uczucie, gdy szkoda mi czasu na sen, bo kryminał sam się nie przeczyta, morderca sam nie ujmie. To jedna z takich książek, które czyta się zachłannie i z wielką satysfakcją.
Wciągająca fabuła, nietuzinkowi bohaterowie i niezwykła atmosfera tworzą powieść, po której zakończeniu z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Ostrzegam! Nie spoczniecie, dopóki nie poznacie rozwiązania. Naprawdę wciąga, a zakończenie, no cóż... wbija w fotel!
Ewelina Górowska | (30.09.2020) |
"Obsesja" to drugi tom cyklu o Oskarze Blajerze. Po pierwszej części ("Inspiracja" KLIK KLIK KLIK), którą byłam zachwycona, z wielką niecierpliwością czekałam na kontynuację. Strasznie byłam ciekawa jak Oskar sobie radzi po traumatycznych przeżyciach.
Żeby ocenić czy mu się udało pogodzić ze śmiercią ukochanej i jak mu się wiedzie po przymusowym leczeniu, musicie sami sięgnąć po "Obsesję", bo ja nie chciałabym zabierać Wam przyjemności z odkrywania jego tajemnic a tym bardziej zdradzać mrocznych sekretów poprzez spojlery.
Jedno jest pewne... Oskar pojechał po przysłowiowej bandzie, tytułowa obsesja poprowadziła go w najbardziej mroczne zakamarki jego psychiki, uwolniła skrywane żądze i namiętności, obudziła demony... stworzyła potwora w ludzkiej skórze. Czyta się po prostu cudownie...a gdy do głosu dojdzie wyobraźnia, to dopiero się zaczyna jazda. Narracja pierwszoosobowa pozwala jeszcze bardziej zagłębić w wypaczony umysł chłopaka.
Autor mistrzowsko buduje napięcie, z każdą stroną jest coraz mroczniej i dramatyczniej. Momentami naprawdę czułam dreszcze na ciele, szczególnie w momentach, których myślałam, że Oskar się wsypał.
Doskonale wykreowane postacie bohaterów, ich emocje i zachowania, które znacząco odbiegają od "normalności" (tak w tej części chyba nie ma nikogo normalnego), wartka i zaskakująca akcja- to wszystko sprawiło, że przepadłam w tej powieści na kilka dobrych godzin.
Plastyczne i barwne opisy, pozwalają się wczuć w daną sytuację. Mogę się nawet pokusić o napisanie, że pozwalają zrozumieć w pewnym stopniu zachowanie bohaterów, bo przecież czego nie robi się dla miłości ;)
W recenzji pierwszego tomu napisałam, że wygląda na to, że "Obsesja" to będzie petarda- nie pomyliłam się, jest jeszcze lepiej- to jest istny majstersztyk. Boję się napisać o trzecim tomie, bo po epilogu, który dosłownie wbija w podłogę, można spodziewać się wszystkiego.
Czekam na "Fascynację" jak na szpilkach, mam nadzieję, że nie potrwa to długo.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Dla miłośników thrillerów i dobrych kryminałów ta pozycja powinna być obowiązkowa, a ja zdecydowanie zostaję fanką Bednarka.
POLECAM...
Żeby ocenić czy mu się udało pogodzić ze śmiercią ukochanej i jak mu się wiedzie po przymusowym leczeniu, musicie sami sięgnąć po "Obsesję", bo ja nie chciałabym zabierać Wam przyjemności z odkrywania jego tajemnic a tym bardziej zdradzać mrocznych sekretów poprzez spojlery.
Jedno jest pewne... Oskar pojechał po przysłowiowej bandzie, tytułowa obsesja poprowadziła go w najbardziej mroczne zakamarki jego psychiki, uwolniła skrywane żądze i namiętności, obudziła demony... stworzyła potwora w ludzkiej skórze. Czyta się po prostu cudownie...a gdy do głosu dojdzie wyobraźnia, to dopiero się zaczyna jazda. Narracja pierwszoosobowa pozwala jeszcze bardziej zagłębić w wypaczony umysł chłopaka.
Autor mistrzowsko buduje napięcie, z każdą stroną jest coraz mroczniej i dramatyczniej. Momentami naprawdę czułam dreszcze na ciele, szczególnie w momentach, których myślałam, że Oskar się wsypał.
Doskonale wykreowane postacie bohaterów, ich emocje i zachowania, które znacząco odbiegają od "normalności" (tak w tej części chyba nie ma nikogo normalnego), wartka i zaskakująca akcja- to wszystko sprawiło, że przepadłam w tej powieści na kilka dobrych godzin.
Plastyczne i barwne opisy, pozwalają się wczuć w daną sytuację. Mogę się nawet pokusić o napisanie, że pozwalają zrozumieć w pewnym stopniu zachowanie bohaterów, bo przecież czego nie robi się dla miłości ;)
W recenzji pierwszego tomu napisałam, że wygląda na to, że "Obsesja" to będzie petarda- nie pomyliłam się, jest jeszcze lepiej- to jest istny majstersztyk. Boję się napisać o trzecim tomie, bo po epilogu, który dosłownie wbija w podłogę, można spodziewać się wszystkiego.
Czekam na "Fascynację" jak na szpilkach, mam nadzieję, że nie potrwa to długo.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Dla miłośników thrillerów i dobrych kryminałów ta pozycja powinna być obowiązkowa, a ja zdecydowanie zostaję fanką Bednarka.
POLECAM...
Julita Serafinko | (30.09.2020) |
Kto na czyim punkcie ma obsesję … ? „Obsesja” autorstwa Adriana Bednarka
Przerażająca historia o ludzkich obsesjach i namiętnościach.
„Obsesja” to drugi tom cyklu z Oskarem Blajerem. W pierwszym tomie Oskar stracił miłość swojego życia – Luiza została na jego oczach zgwałcona i zamordowana. Oskar w odwecie pokroił twarz zwyrodnialca szlifierką. Dlaczego do tego doszło? Odsyłam Was do przeczytania I tomu pt. „Inspiracja”, gdyż nie chcę Wam tutaj za wiele zdradzać. W każdym razie Oskar dzięki znajomości z detektywem Pecyną uniknął więzienia, ale 7 lat spędził w zakładzie psychiatrycznym. Zdaniem biegłych psychiatrów w momencie popełniania czynu był poczytalny.
Oskar został wyleczony ze swojej traumy. Tak przynajmniej wierzą niektórzy. On oraz jego lekarka Marta Makuch wiedzą, że to nie prawda. Wychodząc podpisał papiery, w których obiecał a raczej został w to wkręcony, że będzie regularnie przychodził na sesje terapeutyczne do swojej lekarki. Jak będą one przebiegały? Czy Makuch w końcu zrzuci wizerunek Luizy? Dlaczego zależało jej, aby po wyjściu z ośrodka Oskar nadal przychodził na sesje terapeutyczne?
Kupił dom na wsi, piętnaście kilometrów od miasta. Stary i brzydki. W sam raz do utrzymania anonimowości oraz świętego spokoju. Zawodowo oddał się pisarstwu. Zyskał sławę tworząc cykl powieści o detektyw Lidii Ostrowiec, ale Luiza ciągle jest w jego sercu. Szuka jej w innych dziewczynach co niestety często kończy się to tragicznie, momentami przechodzi sam siebie. Czy w Melani, siostrze swojej ukochanej będzie szukał Luizy? Jaki pakt ich połączy?
Oskar przez wiele lat starł się o widzenie z Kobrą, mordercą swojej matki. W końcu spotkanie doszło do skutku. Co mają sobie do powiedzenia? Czego Oskar się od niego dowie?
Adrian Bednarek przechodzi samego siebie. Ciężko książkę było mi odłożyć bo zbyt mocno ciekawiło mnie co dalej się wydarzy. Tym bardziej, że tytułowe słowo obsesja nie odnosi się tylko do jednego bohatera. Lektura genialna – śmiało mogę ją tak określić. Czyta się ją szybko, napisana jest prostym językiem. Nawet najbardziej wymagający czytelnicy lubiący kryminały, thrillery zostaną zaspokojeni czytelniczo. Plus za skrócony opis tomu I na pierwszych stronach. Jest to pomocne dla osób, które chwycą za drugi tom pomijając pierwszy. Mnie osobiście zdarza się coś takiego, i tego typu rozwiązanie ułatwia rozeznanie się w sytuacji. Czekam z niecierpliwością na trzeci tom „Fascynacja”.
www.zaczytanyksiazkohollik.pl
Przerażająca historia o ludzkich obsesjach i namiętnościach.
„Obsesja” to drugi tom cyklu z Oskarem Blajerem. W pierwszym tomie Oskar stracił miłość swojego życia – Luiza została na jego oczach zgwałcona i zamordowana. Oskar w odwecie pokroił twarz zwyrodnialca szlifierką. Dlaczego do tego doszło? Odsyłam Was do przeczytania I tomu pt. „Inspiracja”, gdyż nie chcę Wam tutaj za wiele zdradzać. W każdym razie Oskar dzięki znajomości z detektywem Pecyną uniknął więzienia, ale 7 lat spędził w zakładzie psychiatrycznym. Zdaniem biegłych psychiatrów w momencie popełniania czynu był poczytalny.
Oskar został wyleczony ze swojej traumy. Tak przynajmniej wierzą niektórzy. On oraz jego lekarka Marta Makuch wiedzą, że to nie prawda. Wychodząc podpisał papiery, w których obiecał a raczej został w to wkręcony, że będzie regularnie przychodził na sesje terapeutyczne do swojej lekarki. Jak będą one przebiegały? Czy Makuch w końcu zrzuci wizerunek Luizy? Dlaczego zależało jej, aby po wyjściu z ośrodka Oskar nadal przychodził na sesje terapeutyczne?
Kupił dom na wsi, piętnaście kilometrów od miasta. Stary i brzydki. W sam raz do utrzymania anonimowości oraz świętego spokoju. Zawodowo oddał się pisarstwu. Zyskał sławę tworząc cykl powieści o detektyw Lidii Ostrowiec, ale Luiza ciągle jest w jego sercu. Szuka jej w innych dziewczynach co niestety często kończy się to tragicznie, momentami przechodzi sam siebie. Czy w Melani, siostrze swojej ukochanej będzie szukał Luizy? Jaki pakt ich połączy?
Oskar przez wiele lat starł się o widzenie z Kobrą, mordercą swojej matki. W końcu spotkanie doszło do skutku. Co mają sobie do powiedzenia? Czego Oskar się od niego dowie?
Adrian Bednarek przechodzi samego siebie. Ciężko książkę było mi odłożyć bo zbyt mocno ciekawiło mnie co dalej się wydarzy. Tym bardziej, że tytułowe słowo obsesja nie odnosi się tylko do jednego bohatera. Lektura genialna – śmiało mogę ją tak określić. Czyta się ją szybko, napisana jest prostym językiem. Nawet najbardziej wymagający czytelnicy lubiący kryminały, thrillery zostaną zaspokojeni czytelniczo. Plus za skrócony opis tomu I na pierwszych stronach. Jest to pomocne dla osób, które chwycą za drugi tom pomijając pierwszy. Mnie osobiście zdarza się coś takiego, i tego typu rozwiązanie ułatwia rozeznanie się w sytuacji. Czekam z niecierpliwością na trzeci tom „Fascynacja”.
www.zaczytanyksiazkohollik.pl
Izabela Wyszomirska | (30.09.2020) |
W życiu nie ma szczęśliwych zakończeń. Są tylko próby radzenia sobie z kolejnymi dramatami.
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej życie Oskara Blajera wreszcie wkracza na właściwe tory. Kupił nieduży dom pod miastem, jego książki znajdują się na listach bestsellerów, sprawia wrażenie człowieka sukcesu.
Ale to tylko fasada stworzona na potrzeby świata zewnętrznego. Wychodząc z kliniki nieświadomie podpisał dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty Makuch. Młoda lekarka jako jedyna nie wierzy, że Oskar jest wyleczony. I ma rację: Blajer nigdy nie pogodził się ze śmiercią Luizy. Jej brak doskwiera mu coraz bardziej, a próba zastąpienia ukochanej inną kobietą omal nie doprowadza do tragedii. Mężczyzna wyciąga wnioski i układa plan, mający ostatecznie wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel, nawet jeśli ceną za jego spokój będzie ludzkie życie…
"Mój świat zyskiwał pewną równowagę. Na zewnątrz prowadziłem normalne, codzienne życie, a po przekroczeniu magicznych drzwi wszystko się zmieniało. Wchodziłem w swój intymny świat, w którym istniała tylko Luiza."
Po rewelacyjnej "Inspiracji" przyszedł czas na "Obsesję". Bez znajomości pierwszej części nie radzę zaczynać od "Obsesji", gdyż ten tom zdradza zakończenie wcześniejszego. A poza tym lepiej zrozumieniecie głównego bohatera.
Mroczny, pokręcony umysł Oskara Blajera chwyta nas w swoje macki i nie puszcza do samego finału. Adrianowi Bednarkowi ponownie udało się stworzyć portret psychologiczny bohatera, który wydaje się mieć przed czytelnikiem jeszcze wiele do odkrycia. Co ciekawe, nie tylko Oskar zatraca się w chorej obsesji. Kto jeszcze? Sprawdźcie to sami.
"Czy moja obsesja to zło i czy ja krzywdzę ludzi? Prawdę mówiąc, jest mi z nią za dobrze, żeby się nad tym zastanawiać..."
Fabuła tak, jak i poprzednio została szeroko rozbudowana, a każdy wątek szczegółowo potraktowany. Napotkamy na przeróżne patologie, wynaturzenia i fetysze. Ale tym, co najbardziej wysuwa się na pierwszy plan są potrzeby głównego bohatera, jego zatracanie się w obsesję, silne pragnienie bycia kochanym.
"(…) czyż nie o to w życiu chodzi, żeby być szczęśliwym w ten najbardziej prymitywny, egoistyczny sposób? Czy nie jest najważniejszym zaspokajanie siebie i własnych pragnień?"
Kolejny raz doświadczyłam dziwnego stanu, który z jednej strony przeraża, a z drugiej tak bardzo intryguje i fascynuje. Stale towarzyszyły mi sprzeczne emocje i uczucia. Mrok, strach, niepokój, krzywda, ból, cierpienie, walka, agresja to tylko część tego, co otrzymamy.
Podczas lektury zastanawiałam się, czy można być jednocześnie sprawcą, jak i ofiarą. Ta kwestia naprawdę nie jest łatwa do rozstrzygnięcia, bo to, czego Oskar był świadkiem i co przeszedł, nie mogło nie pozostawić śladów na jego psychice. Od czasów "Inspiracji" tak bardzo się zmienił. Niby to ten sam Oskar, a jednak inny. Nie wiem, jaki będzie w "Fascynacji", ale jedno jest pewne: już się boję, co mnie tam czeka...
"Zimnokrwisty morderca - ten zwrot idealnie definiował moje nowe ja."
Autor zwraca również naszą uwagę na problem informacji dotyczących naszego życia, które wrzucamy do sieci i wynikających z tego konsekwencji.
"Obsesja" okazała się czystym szaleństwem! To brutalny, mroczny thriller psychologiczny nie pozostawiający miejsca na bezpieczeństwo. Jedynie w swoich czterech ścianach możemy czuć się pewnie, ale czy aby na pewno...? Jak to jest, gdy kontrolę nad nami przejmą uczucia i obsesja? Jeśli się nie boicie, sprawdźcie!
sza-terazczytam.blogspot.com
Siedem lat po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej życie Oskara Blajera wreszcie wkracza na właściwe tory. Kupił nieduży dom pod miastem, jego książki znajdują się na listach bestsellerów, sprawia wrażenie człowieka sukcesu.
Ale to tylko fasada stworzona na potrzeby świata zewnętrznego. Wychodząc z kliniki nieświadomie podpisał dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty Makuch. Młoda lekarka jako jedyna nie wierzy, że Oskar jest wyleczony. I ma rację: Blajer nigdy nie pogodził się ze śmiercią Luizy. Jej brak doskwiera mu coraz bardziej, a próba zastąpienia ukochanej inną kobietą omal nie doprowadza do tragedii. Mężczyzna wyciąga wnioski i układa plan, mający ostatecznie wypełnić pustkę po Luizie. Zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel, nawet jeśli ceną za jego spokój będzie ludzkie życie…
"Mój świat zyskiwał pewną równowagę. Na zewnątrz prowadziłem normalne, codzienne życie, a po przekroczeniu magicznych drzwi wszystko się zmieniało. Wchodziłem w swój intymny świat, w którym istniała tylko Luiza."
Po rewelacyjnej "Inspiracji" przyszedł czas na "Obsesję". Bez znajomości pierwszej części nie radzę zaczynać od "Obsesji", gdyż ten tom zdradza zakończenie wcześniejszego. A poza tym lepiej zrozumieniecie głównego bohatera.
Mroczny, pokręcony umysł Oskara Blajera chwyta nas w swoje macki i nie puszcza do samego finału. Adrianowi Bednarkowi ponownie udało się stworzyć portret psychologiczny bohatera, który wydaje się mieć przed czytelnikiem jeszcze wiele do odkrycia. Co ciekawe, nie tylko Oskar zatraca się w chorej obsesji. Kto jeszcze? Sprawdźcie to sami.
"Czy moja obsesja to zło i czy ja krzywdzę ludzi? Prawdę mówiąc, jest mi z nią za dobrze, żeby się nad tym zastanawiać..."
Fabuła tak, jak i poprzednio została szeroko rozbudowana, a każdy wątek szczegółowo potraktowany. Napotkamy na przeróżne patologie, wynaturzenia i fetysze. Ale tym, co najbardziej wysuwa się na pierwszy plan są potrzeby głównego bohatera, jego zatracanie się w obsesję, silne pragnienie bycia kochanym.
"(…) czyż nie o to w życiu chodzi, żeby być szczęśliwym w ten najbardziej prymitywny, egoistyczny sposób? Czy nie jest najważniejszym zaspokajanie siebie i własnych pragnień?"
Kolejny raz doświadczyłam dziwnego stanu, który z jednej strony przeraża, a z drugiej tak bardzo intryguje i fascynuje. Stale towarzyszyły mi sprzeczne emocje i uczucia. Mrok, strach, niepokój, krzywda, ból, cierpienie, walka, agresja to tylko część tego, co otrzymamy.
Podczas lektury zastanawiałam się, czy można być jednocześnie sprawcą, jak i ofiarą. Ta kwestia naprawdę nie jest łatwa do rozstrzygnięcia, bo to, czego Oskar był świadkiem i co przeszedł, nie mogło nie pozostawić śladów na jego psychice. Od czasów "Inspiracji" tak bardzo się zmienił. Niby to ten sam Oskar, a jednak inny. Nie wiem, jaki będzie w "Fascynacji", ale jedno jest pewne: już się boję, co mnie tam czeka...
"Zimnokrwisty morderca - ten zwrot idealnie definiował moje nowe ja."
Autor zwraca również naszą uwagę na problem informacji dotyczących naszego życia, które wrzucamy do sieci i wynikających z tego konsekwencji.
"Obsesja" okazała się czystym szaleństwem! To brutalny, mroczny thriller psychologiczny nie pozostawiający miejsca na bezpieczeństwo. Jedynie w swoich czterech ścianach możemy czuć się pewnie, ale czy aby na pewno...? Jak to jest, gdy kontrolę nad nami przejmą uczucia i obsesja? Jeśli się nie boicie, sprawdźcie!
sza-terazczytam.blogspot.com
Urszula Głuch | (1.10.2020) |
Po wydarzeniach z pierwszego tomu, czyli gwałcie i morderstwie Luizy na oczach Osakra z czego on w ramach odwetu kroi twarz szlifierką zwyrodnialca, który ją porwał, teraz mężczyzna po 7 latach opuszcza zakład psychiatryczny. Sądzi że został wyleczony, ale nic bardziej mylnego. Tęsknota za ukochaną jest tak silna, że Oskar nie radzi sobie nadal. Na Instagramie wyszukuje kobiet podobnych do Luizy i między czasie pisze książki o Lidii Ostrowskiej, które stały się bestsellerami. Jak myślicie, do czego mężczyznę doprowadzi jego obsesja? I czy można zaufać komuś, kogo nie darzy się sympatią?
Ja się pytam jakim cudem to wszystko się wydarzyło?
Moje wyobrażenie o Oskarze z "Inspiracji" pękło jak bańka mydlana. I po przeczytaniu do dziś zbieram szczękę z podłogi. Ciekawi mnie, co jeszcze pokręconego zafunduje nam autor w trzecim tomie.
Powiem tylko tyle, pierwsza część była mocna, ale ta jest jeszcze lepsza. Majstersztyk literacki. Oskar jako bohater to dla mnie najciekawsza postać z jaką spotkałam się w tym roku. Stawiam go na równi z Oliwią z "Balu absolwentów". Jest tak świetnie wykreowany, że wręcz czytelnik wchodzi w jego mózg i może doskonale dowiedzieć się co kieruje tym młodym mężczyzną. Miałam wrażenie, że w książce autor tak dobierał słowa, aby czytelnik nie znalazł tam ani jednego zbędne wyrazu.
Jejku, to było tak dobre! Chyba moim zachwytom nie będzie końca... Wszystko zostało bardzo logicznie ułożone, świetnie zazębia się z poprzednią częścią, że kurcze autorowi należą się owacje na stojąco! Ja czytając często pytałam "jak?" albo "co tu się odje***?", bo coraz nowsze pomysły Oskara zwalały z nóg.
Dla fanów kryminałów i thrillerów ta pozycja jest obowiązkowa.
Adrian Bednarek, jestem po przeczytaniu tej części Twoją ogromną fanką. Zaskakujesz, i to bardzo. Postawiłeś sobie poprzeczkę bardzo wysoko, nie zostało mi nic innego jak niecierpliwie wyczekiwać "Fascynacji".
Ja się pytam jakim cudem to wszystko się wydarzyło?
Moje wyobrażenie o Oskarze z "Inspiracji" pękło jak bańka mydlana. I po przeczytaniu do dziś zbieram szczękę z podłogi. Ciekawi mnie, co jeszcze pokręconego zafunduje nam autor w trzecim tomie.
Powiem tylko tyle, pierwsza część była mocna, ale ta jest jeszcze lepsza. Majstersztyk literacki. Oskar jako bohater to dla mnie najciekawsza postać z jaką spotkałam się w tym roku. Stawiam go na równi z Oliwią z "Balu absolwentów". Jest tak świetnie wykreowany, że wręcz czytelnik wchodzi w jego mózg i może doskonale dowiedzieć się co kieruje tym młodym mężczyzną. Miałam wrażenie, że w książce autor tak dobierał słowa, aby czytelnik nie znalazł tam ani jednego zbędne wyrazu.
Jejku, to było tak dobre! Chyba moim zachwytom nie będzie końca... Wszystko zostało bardzo logicznie ułożone, świetnie zazębia się z poprzednią częścią, że kurcze autorowi należą się owacje na stojąco! Ja czytając często pytałam "jak?" albo "co tu się odje***?", bo coraz nowsze pomysły Oskara zwalały z nóg.
Dla fanów kryminałów i thrillerów ta pozycja jest obowiązkowa.
Adrian Bednarek, jestem po przeczytaniu tej części Twoją ogromną fanką. Zaskakujesz, i to bardzo. Postawiłeś sobie poprzeczkę bardzo wysoko, nie zostało mi nic innego jak niecierpliwie wyczekiwać "Fascynacji".
Renata Wiśniewska | (1.10.2020) |
„Obsesja” Adriana Bednarka jest kontynuacją „Inspiracji. Oskar Blajer powraca w zupełnie nowym wydaniu. Po opuszczeniu szpitala psychiatrycznego mężczyzna realizuje się, jako pisarz. Doświadczenia życiowe pomagają mu w procesie tworzenia.
Oskar pragnie czegoś więcej. Pisanie książek mu nie wystarcza. Jego duszę trawi tęsknotą za zmarłą Luizą. Bolesne wspomnienia atakują ze zdwojoną siłą. Ukochana kobieta pojawia się w jego myślach i snach. Oskar słyszy jej głos, czuje jej obecność. Balansuje między jawą a snem, a jego życie przypomina wegetację. Wraz ze śmiercią Luizy odchodzą wszystkie plany i marzenia.
Mężczyzna zatraca się w swojej psychozie. Uczęszczanie na terapię nie przynosi pożądanych efektów. Tylko Luiza byłaby wstanie wyciągnąć go z otchłani rozpaczy. Kacper podejmuję rozpaczliwą próbę naprawienia swego życia. Szuka kobiety, która zastąpi mu jego ukochaną. Obłęd popycha go do przerażających czynów. Realizując swoje chorobliwe żądzę Bajer zamienia się w bestię., Zaczyna stąpać po równi pochyłej. Wystarczy jeden fałszywy ruch i spadnie w przepaść.
W drugiej części serii kryminalnej główny bohater wpada w psychotyczny gniew, którego źródłem jest tęsknota za Luizą. Bestialskie czyny, jakich się dopuszcza dla niego samego stają się powodem do wstydu. Blajer krzywdzi i cierpi. Mści się na niewinnych osobach, by potem żałować za swoje czyny.
Autor świetnie wykreował postać głównego bohatera. Narracja pierwszoosobowa pozwala poznać jego najskrytsze myśli i pragnienia. Podążanie śladami Blajera jest ekscytującą przygodą. W „Obsesji” pojawiają się nowi bohaterowie, ludzie o ciekawych osobowościach. Fabuła jest świetna dopracowana. Przez tę książkę po prostu się płynie. Z utęsknieniem czekam na „Fascynację”.
Oskar pragnie czegoś więcej. Pisanie książek mu nie wystarcza. Jego duszę trawi tęsknotą za zmarłą Luizą. Bolesne wspomnienia atakują ze zdwojoną siłą. Ukochana kobieta pojawia się w jego myślach i snach. Oskar słyszy jej głos, czuje jej obecność. Balansuje między jawą a snem, a jego życie przypomina wegetację. Wraz ze śmiercią Luizy odchodzą wszystkie plany i marzenia.
Mężczyzna zatraca się w swojej psychozie. Uczęszczanie na terapię nie przynosi pożądanych efektów. Tylko Luiza byłaby wstanie wyciągnąć go z otchłani rozpaczy. Kacper podejmuję rozpaczliwą próbę naprawienia swego życia. Szuka kobiety, która zastąpi mu jego ukochaną. Obłęd popycha go do przerażających czynów. Realizując swoje chorobliwe żądzę Bajer zamienia się w bestię., Zaczyna stąpać po równi pochyłej. Wystarczy jeden fałszywy ruch i spadnie w przepaść.
W drugiej części serii kryminalnej główny bohater wpada w psychotyczny gniew, którego źródłem jest tęsknota za Luizą. Bestialskie czyny, jakich się dopuszcza dla niego samego stają się powodem do wstydu. Blajer krzywdzi i cierpi. Mści się na niewinnych osobach, by potem żałować za swoje czyny.
Autor świetnie wykreował postać głównego bohatera. Narracja pierwszoosobowa pozwala poznać jego najskrytsze myśli i pragnienia. Podążanie śladami Blajera jest ekscytującą przygodą. W „Obsesji” pojawiają się nowi bohaterowie, ludzie o ciekawych osobowościach. Fabuła jest świetna dopracowana. Przez tę książkę po prostu się płynie. Z utęsknieniem czekam na „Fascynację”.
Agata Obrępalska | (6.10.2020) |
Oskar Blajer po "Zielonej Łące" to już nie ten sam gość. Metamorfoza jest ewidentna, bo nasz bohater to teraz "kochliwy psychol pragnący odtworzyć uczucie, które zostało dosłownie zarżnięte" w pierwszej części jego historii, czyli "Inspiracji" Różnego rodzaju pomysły na to, co wyżej, gnieżdzą się w jego chorym umyśle. I z różnym skutkiem wciela je w życie :)
Druga kwestia dotyczy relacji naszego bohatera z terapeutką, której potrafi napluć na stół, zapaskudzić dywan, powiedzieć co myśli o pajęczynie w jej kroku ... I zagrozić, że więcej nie przyjdzie ...
Obsesja" jest obsesyjnie wciągająca, a główny bohater (mimo że totalny świr , psychol itp itd. )- totalnie od siebie uzależniający. Randki z nim to coś, czego nie da się zapomnieć i przejść nad tym do codzienności... Między nami była chemia, a uwiódł mnie głównie swoją anormalnością i obsesyjnym zachowaniem, niczym rasowy czubek. Kocham takie chore, pokręcone umysły :) Książkę jak najbardziej polecam, bo tak jak główny bohater- jest chora, pokręcona, ale jednocześnie tak uzależniająca, że po jej przeczytaniu obowiązkowy jest kilkugodzinny odwyk od czytania :)
Druga kwestia dotyczy relacji naszego bohatera z terapeutką, której potrafi napluć na stół, zapaskudzić dywan, powiedzieć co myśli o pajęczynie w jej kroku ... I zagrozić, że więcej nie przyjdzie ...
Obsesja" jest obsesyjnie wciągająca, a główny bohater (mimo że totalny świr , psychol itp itd. )- totalnie od siebie uzależniający. Randki z nim to coś, czego nie da się zapomnieć i przejść nad tym do codzienności... Między nami była chemia, a uwiódł mnie głównie swoją anormalnością i obsesyjnym zachowaniem, niczym rasowy czubek. Kocham takie chore, pokręcone umysły :) Książkę jak najbardziej polecam, bo tak jak główny bohater- jest chora, pokręcona, ale jednocześnie tak uzależniająca, że po jej przeczytaniu obowiązkowy jest kilkugodzinny odwyk od czytania :)
Sabina Krupa | (9.10.2020) |
"Dla mnie była tylko narzędziem jednorazowego użytku. Coś jak strzykawka, którą wpuszczam sobie w żyłę rozkoszny narkotyk. Potem ją wyrzucasz i przy kolejnej szprycy używasz nowej strzykawki."
Manipulacja, ingerowanie i pranie mózgu do tego stopnia, że sam zatracasz się w swoich myślach i czynach. Już nie wiesz co jest realne, a co wydumane i obsesja pożerająca Cię od środka, wpływająca na Twoje życie - doprowadzająca do obłędu. Stawiasz wszystko na jedną kartę, grasz w wyścig, który może zakończyć się przegraną. Czy warto ryzykować, aby osiągnąć swój cel? Czy przejdziesz na złą stronę tak, aby nikt nie odkrył, że jesteś mordercą? Czy zbrodnia może być doskonała?
No powiem, że książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, dawno nie było tego efektu WOW jak tutaj. Można było zaglądnąć do psychiki człowieka, poznać uczucia i emocje. Dążenie do doskonałości poprzez niekonwencjonalne środki leczenia zaburzeń, tylko dla swojej satysfakcji, tak aby zaobserwować jaki będzie efekt końcowy, a środki niekoniecznie dozwolone czasem podsycające chorobę i działające negatywnie na pacjenta, można by rzec, że igranie z mózgiem i doznaniami. Czy może wyjść z tego coś pozytywnego? Czy można się bawić bez żadnych, przykrych konsekwencji?
I sam główny bohater Oskar Blajer, jego stopniowa przemiana wewnętrzna, która krok po kroku jest wyjaśniana, jego myśli, czyny i motywacja. Próbuje się uporać ze stratą kogoś bliskiego, ale czy jego metoda jest skuteczna? Czy można kogoś potępiać skoro przeżył w swoim życiu tyle traumatycznych sytuacji?
Tu na każdym kroku byłam zaskakiwana, gdzie jeden wątek się kończył wychodził następny. Znałam myśli kata, ofiary, metody psychologa i działanie policji. Zachowania ludzi w podobnych i ekstremalnych warunkach tak różnorakie. Jeżeli szukasz wzorców ludzkich odruchów i lubisz poznawać wnętrze człowieka to musisz przeczytać tą książkę, bo tu psychologia jest na najwyższym poziomie.
Manipulacja, ingerowanie i pranie mózgu do tego stopnia, że sam zatracasz się w swoich myślach i czynach. Już nie wiesz co jest realne, a co wydumane i obsesja pożerająca Cię od środka, wpływająca na Twoje życie - doprowadzająca do obłędu. Stawiasz wszystko na jedną kartę, grasz w wyścig, który może zakończyć się przegraną. Czy warto ryzykować, aby osiągnąć swój cel? Czy przejdziesz na złą stronę tak, aby nikt nie odkrył, że jesteś mordercą? Czy zbrodnia może być doskonała?
No powiem, że książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, dawno nie było tego efektu WOW jak tutaj. Można było zaglądnąć do psychiki człowieka, poznać uczucia i emocje. Dążenie do doskonałości poprzez niekonwencjonalne środki leczenia zaburzeń, tylko dla swojej satysfakcji, tak aby zaobserwować jaki będzie efekt końcowy, a środki niekoniecznie dozwolone czasem podsycające chorobę i działające negatywnie na pacjenta, można by rzec, że igranie z mózgiem i doznaniami. Czy może wyjść z tego coś pozytywnego? Czy można się bawić bez żadnych, przykrych konsekwencji?
I sam główny bohater Oskar Blajer, jego stopniowa przemiana wewnętrzna, która krok po kroku jest wyjaśniana, jego myśli, czyny i motywacja. Próbuje się uporać ze stratą kogoś bliskiego, ale czy jego metoda jest skuteczna? Czy można kogoś potępiać skoro przeżył w swoim życiu tyle traumatycznych sytuacji?
Tu na każdym kroku byłam zaskakiwana, gdzie jeden wątek się kończył wychodził następny. Znałam myśli kata, ofiary, metody psychologa i działanie policji. Zachowania ludzi w podobnych i ekstremalnych warunkach tak różnorakie. Jeżeli szukasz wzorców ludzkich odruchów i lubisz poznawać wnętrze człowieka to musisz przeczytać tą książkę, bo tu psychologia jest na najwyższym poziomie.
Kinga Gadomska | (11.10.2020) |
Po tragicznej śmierci ukochanej dziewczyny, Luizy, Oskar na siedem lat trafia do kliniki psychiatrycznej. Po tym, jak Blajer opuszcza jego mury, postanawia zacząć żyć normalnie. Nieświadomie jednak Oskar podpisał dokument, który zmusza go do cyklicznych sesji terapeutycznych u doktor Marty Makuch, która wykorzystuje jego przypadek jako przepustkę do zawodowej kariery. Oskar jednak ciągle nie może podnieść się po śmierci Luizy. Wśród nieznajomych kobiet próbuje wypatrzeć miłość swojego życia.
Do czego posunie się Oskar, by odzyskać ukochaną?
Kiedy jest miłość, a kiedy już obsesja?
Obsesja to istny majstersztyk! Adrian Bednarek wykonał wspaniałą robotę, kreując postać Oskara Blajera. Na pierwszy rzut oka to zrównoważony, odnoszący sukcesy pisarz, który wiele w życiu przeszedł, jednak trzyma się w ryzach. W momencie gdy mężczyzna opuszcza maskę, pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Na całą recenzję zapraszam na blog:
www.zabookowana.pl
Do czego posunie się Oskar, by odzyskać ukochaną?
Kiedy jest miłość, a kiedy już obsesja?
Obsesja to istny majstersztyk! Adrian Bednarek wykonał wspaniałą robotę, kreując postać Oskara Blajera. Na pierwszy rzut oka to zrównoważony, odnoszący sukcesy pisarz, który wiele w życiu przeszedł, jednak trzyma się w ryzach. W momencie gdy mężczyzna opuszcza maskę, pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Na całą recenzję zapraszam na blog:
www.zabookowana.pl
Tatiasza i jej książki | (21.10.2020) |
„Obsesja” to wręcz idealny tytuł. Jest to bardzo udana kontynuacja „Inspiracji”. Thriller psychologiczny z intrygującą, zaskakującą fabułą i ciekawie rozbudowanym tłem obyczajowym.
"Dla mnie była tylko narzędziem jednorazowego użytku”.
Mija siedem lat od tragicznej śmierci Luizy. Oska opuszcza klinikę psychiatryczną, próbuje rozpocząć nowe życie. Kupuje dom z daleka od miejskiego zgiełku, jest człowiekiem sukcesu, jego książki to same bestsellery. Wydaje się, że wszystko w końcu zmierza ku dobremu. A jak jest naprawdę? Pomimo terapii nie zdołał się pogodzić ze śmiercią ukochanej. Dla niego nic oprócz Luizy się nie liczy i nie ma znaczenia. W jego chorym umyśle stopniowo kiełkuje pełen mroku plan. Jest w stanie zrobić wszystko, aby zrealizować swoje zamiary. Nawet za cenę czyjegoś życia…
Nieszczęśliwa miłość, która przeradza się obsesję. Koszmary senne, od których nie ma ucieczki i które stopniowo stają się przerażającą rzeczywistością. Żądze, które muszą znaleźć swoje ujście. Dokładnie przemyślane, zaplanowane okrutne morderstwa. Mroczne, niepokojące zakamarki ludzkiej psychiki, bywają przerażające. Manipulacja, igranie z pacjentem i jego doznaniami. Ile zła może siedzieć w człowieku?
Zaczynając czytać „Obsesję” tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Do samego końca moje wątpliwości ani na chwilę nie zmalały, a zakończenie – nie tego się spodziewałam. Jest to brutalny, porażający thriller psychologiczny, który wzbudza ogromne, bardzo skrajne emocje. Nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Niecierpliwie czekam na kontynuację. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki.
"Dla mnie była tylko narzędziem jednorazowego użytku”.
Mija siedem lat od tragicznej śmierci Luizy. Oska opuszcza klinikę psychiatryczną, próbuje rozpocząć nowe życie. Kupuje dom z daleka od miejskiego zgiełku, jest człowiekiem sukcesu, jego książki to same bestsellery. Wydaje się, że wszystko w końcu zmierza ku dobremu. A jak jest naprawdę? Pomimo terapii nie zdołał się pogodzić ze śmiercią ukochanej. Dla niego nic oprócz Luizy się nie liczy i nie ma znaczenia. W jego chorym umyśle stopniowo kiełkuje pełen mroku plan. Jest w stanie zrobić wszystko, aby zrealizować swoje zamiary. Nawet za cenę czyjegoś życia…
Nieszczęśliwa miłość, która przeradza się obsesję. Koszmary senne, od których nie ma ucieczki i które stopniowo stają się przerażającą rzeczywistością. Żądze, które muszą znaleźć swoje ujście. Dokładnie przemyślane, zaplanowane okrutne morderstwa. Mroczne, niepokojące zakamarki ludzkiej psychiki, bywają przerażające. Manipulacja, igranie z pacjentem i jego doznaniami. Ile zła może siedzieć w człowieku?
Zaczynając czytać „Obsesję” tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Do samego końca moje wątpliwości ani na chwilę nie zmalały, a zakończenie – nie tego się spodziewałam. Jest to brutalny, porażający thriller psychologiczny, który wzbudza ogromne, bardzo skrajne emocje. Nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Niecierpliwie czekam na kontynuację. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki.
Karolina Xxx | (9.11.2020) |
Mija 7 lat od opuszczenia przez Oskara kliniki. Wydaje się, że zaczyna układać sobie życie na nowo, ma dom pod miastem, jest popularnym pisarzem, ale do pełnego szczęścia brakuje mu jednego - jego ukochanej. Poza tym nadal musi regularnie uczestniczyć w sesjach terapeutycznych, które prowadzi Marta. Lekarka nie wierzy, że Oskar jest już zdrowy i okazuje się, że ma niestety rację. Mężczyzna nadal nie pogodził się z traumatycznymi przeżyciami, nie potrafi funkcjonować bez swojej dziewczyny. Zrobi wszystko, aby tylko wypełnić pustkę po ukochanej, dla niej mógłby nawet zabić... Do czego to wszystko doprowadzi?
Podczas recenzji pierwszej części wspomniałam, że bardzo wciągnęłam się w losy Oskara. Podczas czytania tego tomu było tak samo, nadal z zainteresowaniem ale też z przerażeniem czytałam o bohaterze. Fabuła nadal jest nieprzewidywalna, Oskar co chwilę zaskakuje nowymi i coraz bardziej dziwnymi zachowaniami. Nie da się ukryć, że bohater ma obsesję i stał się psychopatą, który nie kontroluje samego siebie. Przez to nie można przewidzieć jego kolejnego ruchu, co uważam za duży plus. Lubię takie klimaty, bo w takich książkach niczego nie można być pewnym. Nadal wyczuwa się tutaj napięcie, nadal autor zaskakuje i teraz z niecierpliwością czekam na ostatnią część. Jestem bardzo ciekawa jak zakończy się ta historia, która przecież tak niewinnie się zaczęła. Czytając ten thriller często nie mogłam uwierzyć, że bohater postępuje tak, a nie inaczej. Jego zachowanie może szokować, chociaż znamy tego przyczynę i motywy. Muszę przyznać, że autor miał naprawdę ciekawy pomysł na fabułę, bo jak dotąd się z takim nie spotkałam. Dawno też nie czytałam o tak chorym, że aż przerażającym bohaterze. Nadal uważam, że nie jest to książka dla każdego, bo można tutaj znaleźć brutalne sceny, ale fani thrillerów powinno być zadowoleni, ja jestem usatysfakcjonowana lekturą.
Główny bohater przeszedł ogromną przemianę od pierwszego tomu. O ile w pierwszym był w pewien sposób zagubiony tak teraz w drugiej części nie ma żadnych zahamowań. Jego doświadczenia z przeszłości miały nieodwracalny wpływ na jego obecne życie, zmieniło je kompletnie. To już nie jest ten sam Oskar, którego poznaliśmy na początku pierwszej części. Teraz przez swoją obsesję stał się psychopatą, który nie cofnie się przed niczym. Za wszelką cenę chce wypełnić pustkę jaką pozostawiła po sobie Luiza. Nie patrząc na uczucia innych, Oskar realizuje swój chory plan. Tak naprawdę nikt nie ma dla niego znaczenia oprócz jego ukochanej. Nie da się ukryć, że autor stworzył oryginalnego i nieprzewidywalnego bohatera. I chociaż często mnie szokował i nie rozumiałam jak można tak postępować to jednak czytałam o nim z zainteresowaniem. Wiemy, że to co robi jest chore, a mimo tego jest się ciekawym jego losów. W tej części znów spotkamy też innych bohaterów z pierwszego tomu, ale pojawi się też kilku nowych, którzy również będą mieć znaczenie. Nie spodziewałam się wielu sytuacji, zakończenie też mnie zaskoczyło i pozostawiło po sobie niedosyt, bo chciałabym już teraz mieć kolejną część.
Styl pisania autora przypadł mi do gustu. Chociaż są tutaj czasem różne opisy to nie były dla mnie nudne i przytłaczające. Mroczny klimat i nieprzewidywalność bohatera to dla mnie ogromny plus tej książki. Tutaj również mamy głównie narrację pierwszoosobową, w której narratorem jest Oskar.
"Obsesja" to udana kontynuacja, która również wciąga i trzyma w niepewności i napięciu. Jest mrocznie, nieprzewidywalnie i często też bohater szokuje. Jestem bardzo ciekawa ostatniej części tego cyklu, bo to jeden z lepszych, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Jeśli jesteście ciekawi historii Oskara to polecam sięgnąć po ten cykl. Nie jest dla każdego, ale na pewno znajdzie też wielu fanów.
"Luiza była cudowną używką. Jeden mach wystarczał, żebym poczuł miłość, odnalazł szczęście i zyskał inspirację. Nic więcej nie było mi potrzebne."
Podczas recenzji pierwszej części wspomniałam, że bardzo wciągnęłam się w losy Oskara. Podczas czytania tego tomu było tak samo, nadal z zainteresowaniem ale też z przerażeniem czytałam o bohaterze. Fabuła nadal jest nieprzewidywalna, Oskar co chwilę zaskakuje nowymi i coraz bardziej dziwnymi zachowaniami. Nie da się ukryć, że bohater ma obsesję i stał się psychopatą, który nie kontroluje samego siebie. Przez to nie można przewidzieć jego kolejnego ruchu, co uważam za duży plus. Lubię takie klimaty, bo w takich książkach niczego nie można być pewnym. Nadal wyczuwa się tutaj napięcie, nadal autor zaskakuje i teraz z niecierpliwością czekam na ostatnią część. Jestem bardzo ciekawa jak zakończy się ta historia, która przecież tak niewinnie się zaczęła. Czytając ten thriller często nie mogłam uwierzyć, że bohater postępuje tak, a nie inaczej. Jego zachowanie może szokować, chociaż znamy tego przyczynę i motywy. Muszę przyznać, że autor miał naprawdę ciekawy pomysł na fabułę, bo jak dotąd się z takim nie spotkałam. Dawno też nie czytałam o tak chorym, że aż przerażającym bohaterze. Nadal uważam, że nie jest to książka dla każdego, bo można tutaj znaleźć brutalne sceny, ale fani thrillerów powinno być zadowoleni, ja jestem usatysfakcjonowana lekturą.
Główny bohater przeszedł ogromną przemianę od pierwszego tomu. O ile w pierwszym był w pewien sposób zagubiony tak teraz w drugiej części nie ma żadnych zahamowań. Jego doświadczenia z przeszłości miały nieodwracalny wpływ na jego obecne życie, zmieniło je kompletnie. To już nie jest ten sam Oskar, którego poznaliśmy na początku pierwszej części. Teraz przez swoją obsesję stał się psychopatą, który nie cofnie się przed niczym. Za wszelką cenę chce wypełnić pustkę jaką pozostawiła po sobie Luiza. Nie patrząc na uczucia innych, Oskar realizuje swój chory plan. Tak naprawdę nikt nie ma dla niego znaczenia oprócz jego ukochanej. Nie da się ukryć, że autor stworzył oryginalnego i nieprzewidywalnego bohatera. I chociaż często mnie szokował i nie rozumiałam jak można tak postępować to jednak czytałam o nim z zainteresowaniem. Wiemy, że to co robi jest chore, a mimo tego jest się ciekawym jego losów. W tej części znów spotkamy też innych bohaterów z pierwszego tomu, ale pojawi się też kilku nowych, którzy również będą mieć znaczenie. Nie spodziewałam się wielu sytuacji, zakończenie też mnie zaskoczyło i pozostawiło po sobie niedosyt, bo chciałabym już teraz mieć kolejną część.
Styl pisania autora przypadł mi do gustu. Chociaż są tutaj czasem różne opisy to nie były dla mnie nudne i przytłaczające. Mroczny klimat i nieprzewidywalność bohatera to dla mnie ogromny plus tej książki. Tutaj również mamy głównie narrację pierwszoosobową, w której narratorem jest Oskar.
"Obsesja" to udana kontynuacja, która również wciąga i trzyma w niepewności i napięciu. Jest mrocznie, nieprzewidywalnie i często też bohater szokuje. Jestem bardzo ciekawa ostatniej części tego cyklu, bo to jeden z lepszych, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Jeśli jesteście ciekawi historii Oskara to polecam sięgnąć po ten cykl. Nie jest dla każdego, ale na pewno znajdzie też wielu fanów.
"Luiza była cudowną używką. Jeden mach wystarczał, żebym poczuł miłość, odnalazł szczęście i zyskał inspirację. Nic więcej nie było mi potrzebne."
Agnieszka Milewska | (11.11.2020) |
Oskar Blajer opuszcza klinikę psychiatryczną, jednak nadal musi spotykać się na sesjach z psychiatrą.
Ciągle pragnie Luizy, którą stracił dawno temu. Zaczyna szukać jej w innych kobietach i próbuje je zmienić w swoją byłą dziewczynę. Metody, którymi się posługuje nie należą do zgodnych z prawem, są wręcz brutalne. Czy w końcu odnajdzie swoją Luizę? Czy doktor Marta Makuch zdąży odkryć prawdę zanim wydarzy się najgorsze?
Ona nie wierzy w przemianę Oskara – uważa, że nie został on do końca wyleczony. Czy autor świetnych thrillerów ma drugą ciemną twarz?
Ciągle pragnie Luizy, którą stracił dawno temu. Zaczyna szukać jej w innych kobietach i próbuje je zmienić w swoją byłą dziewczynę. Metody, którymi się posługuje nie należą do zgodnych z prawem, są wręcz brutalne. Czy w końcu odnajdzie swoją Luizę? Czy doktor Marta Makuch zdąży odkryć prawdę zanim wydarzy się najgorsze?
Ona nie wierzy w przemianę Oskara – uważa, że nie został on do końca wyleczony. Czy autor świetnych thrillerów ma drugą ciemną twarz?
Anna Sochacka | (14.01.2021) |
Jeśli tak jak ja, zdążyliście zapomnieć, co wydarzyło się w "Inspiracji" to nie ma tragedii, bo autor pokrótce o wszystkim nam przypomina.
Mija siedem lat od wydarzeń opisanych w części pierwszej. Oskar po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej, kupuje dom pod miastem, a jego książki okupują czołowe miejsca na listach bestsellerów. Lecz to tylko fasada niezbędna dla zewnętrznego świata. Mężczyzna nigdy nie zapomniał o Luizie i nie ustaje w staraniach, by znaleźć jej jak najdoskonalszą kopię. Staje się to jego obsesją.
Adrian Bednarek jak nikt potrafi wykreować iście szatański portret psychopatycznego umysłu, a zastosowanie narracji pierwszoosobowej daje nam w niego, doskonały wgląd. Spotkać w swoim krótkim życiu dwóch seryjnych morderców i przeżyć? Nie wydaje się to możliwe, a jednak ta sztuka udała się Oskarowi, pozostawiając trwały ślad na jego psychice.
Nadrzędną jego ideą staje się zaspokajanie siebie i własnych pragnień. Bez względu na cenę, jaką przyjdzie mu zapłacić i drogę, którą będzie zmuszony przejść.
Autor jak zwykle zaskakuje i szokuje czytelnika. Nie zabraknie tu wielu spektakularnych zwrotów, które dostarczą nam mnóstwa emocji. Te książki czyta się błyskawicznie, ponieważ nie sposób się od nich oderwać, a zakończenie sprawia, że z zapartym tchem wypatruję kontynuacji.
Mija siedem lat od wydarzeń opisanych w części pierwszej. Oskar po opuszczeniu kliniki psychiatrycznej, kupuje dom pod miastem, a jego książki okupują czołowe miejsca na listach bestsellerów. Lecz to tylko fasada niezbędna dla zewnętrznego świata. Mężczyzna nigdy nie zapomniał o Luizie i nie ustaje w staraniach, by znaleźć jej jak najdoskonalszą kopię. Staje się to jego obsesją.
Adrian Bednarek jak nikt potrafi wykreować iście szatański portret psychopatycznego umysłu, a zastosowanie narracji pierwszoosobowej daje nam w niego, doskonały wgląd. Spotkać w swoim krótkim życiu dwóch seryjnych morderców i przeżyć? Nie wydaje się to możliwe, a jednak ta sztuka udała się Oskarowi, pozostawiając trwały ślad na jego psychice.
Nadrzędną jego ideą staje się zaspokajanie siebie i własnych pragnień. Bez względu na cenę, jaką przyjdzie mu zapłacić i drogę, którą będzie zmuszony przejść.
Autor jak zwykle zaskakuje i szokuje czytelnika. Nie zabraknie tu wielu spektakularnych zwrotów, które dostarczą nam mnóstwa emocji. Te książki czyta się błyskawicznie, ponieważ nie sposób się od nich oderwać, a zakończenie sprawia, że z zapartym tchem wypatruję kontynuacji.
Sylwia Gadomska | (17.05.2021) |
"Obsesja" to kontynuacja "Inspiracji" i wstęp do "Fascynacji" w trylogii Adriana Bednarka o Oskarze Blajerze.
Dałam się porwać obsesji. Było warto!
Ryzykowne zagrania, wstrzasające wydarzenia i napięcie, które potęguje emocje.
Oskar nie cofnie się przed niczym, by dopiąć celu, nakarmić swoją obsesję. Mężczyzna po paru latach wychodzi ze szpitala psychiatrycznego i staje się poczytnym pisarzem. Jego terapeutka Marta Makuch, zaczyna sobie uświadamiać, że popełniła błąd, gdyż w mężczyźnie pogłębiła się psychoza i obsesja na punkcie zamordowanej Luizy. Postać Oskara, który jest pierwszoosobowym narratorem, jest nieugięta, dąży do odzyskania kobiety swojego życia szukając zamienników. Odznacza się charyzmą i gorącym uczuciem, które nadal nie zostalo zmaterializowane. Relacja Oskara z ludźmi jest toksyczna i z góry skazana na klęskę.
Adrian Bednarek świetnie operuje językiem, nakreśla postacie, szczególnie pod kątem psychologicznym. Ukazuje rodzącego się potwora, jak chęć posiadania może pchnąć rozchwiany umysł do zbrodni, jak potrafi sobie wytłumaczyć o konieczności takich zachowań.
Autor świadomie wyrywa się ze stereotypowych rozwiązań tworząc tak barwną fabułę i postacie, że czytałam powieść z nieogarnietą przyjemnością.
Z takim bohaterem jak Oskar, warto zarwać nockę. Po raz kolejny gadałam z przerażeniem do książki, krzycząc: "nie rób tego!".
Czuję niedosyt i niezaprzeczalnie sięgam po kolejny tom, który ukaże się już w czerwcu!
Dziękuję wydawictwu Novae Res za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.
Dałam się porwać obsesji. Było warto!
Ryzykowne zagrania, wstrzasające wydarzenia i napięcie, które potęguje emocje.
Oskar nie cofnie się przed niczym, by dopiąć celu, nakarmić swoją obsesję. Mężczyzna po paru latach wychodzi ze szpitala psychiatrycznego i staje się poczytnym pisarzem. Jego terapeutka Marta Makuch, zaczyna sobie uświadamiać, że popełniła błąd, gdyż w mężczyźnie pogłębiła się psychoza i obsesja na punkcie zamordowanej Luizy. Postać Oskara, który jest pierwszoosobowym narratorem, jest nieugięta, dąży do odzyskania kobiety swojego życia szukając zamienników. Odznacza się charyzmą i gorącym uczuciem, które nadal nie zostalo zmaterializowane. Relacja Oskara z ludźmi jest toksyczna i z góry skazana na klęskę.
Adrian Bednarek świetnie operuje językiem, nakreśla postacie, szczególnie pod kątem psychologicznym. Ukazuje rodzącego się potwora, jak chęć posiadania może pchnąć rozchwiany umysł do zbrodni, jak potrafi sobie wytłumaczyć o konieczności takich zachowań.
Autor świadomie wyrywa się ze stereotypowych rozwiązań tworząc tak barwną fabułę i postacie, że czytałam powieść z nieogarnietą przyjemnością.
Z takim bohaterem jak Oskar, warto zarwać nockę. Po raz kolejny gadałam z przerażeniem do książki, krzycząc: "nie rób tego!".
Czuję niedosyt i niezaprzeczalnie sięgam po kolejny tom, który ukaże się już w czerwcu!
Dziękuję wydawictwu Novae Res za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.
Małgorzata Mellin | (26.07.2021) |
Przychodzę do Was z drugim tomem wciągającej trylogii.
Oskar już od kilku lat nie przebywa w klinice, zgłasza się tylko na kontrolne wizyty do doktor Marty, nie robi tego z przyjemnością. Poza tym pisze bestsellery i jest uważany za człowieka sukcesu, ma mały dom poza miastem i oddaje się swojej obsesji.
To co wydarzyło się w tym tomie, przerosło moją wyobraźnię. Chyba wszystkie możliwe emocje towarzyszyły mi przy tej lekturze. Było i strasznie i zabawnie, zaskakująco, mrocznie, erotycznie, nie da się nawet tego opisać.
To najbardziej odjechany thriller ever!!! To najbardziej poryta książka o miłości!!!
Jak ja się doskonale przy niej bawiłam. Nic tu nie ma szablonowego, nic przewidywalnego... wszystko świeże i nowe wprost spod pióra Autora.
Ja lubię Oskara! Tak wiem to w sumie zły człowiek... ale lubię i co zrobić?
Po tych dwóch książkach to ja stwierdzam, że Królową kryminału to ja mam a teraz znalazłam Króla thrillera. Jestem zauroczona pomysłami Autora i sposobem przelania ich na papier.
Jak ja kocham książki z którymi przepadam dla świata.
Moja ocena to 10/10
Oskar już od kilku lat nie przebywa w klinice, zgłasza się tylko na kontrolne wizyty do doktor Marty, nie robi tego z przyjemnością. Poza tym pisze bestsellery i jest uważany za człowieka sukcesu, ma mały dom poza miastem i oddaje się swojej obsesji.
To co wydarzyło się w tym tomie, przerosło moją wyobraźnię. Chyba wszystkie możliwe emocje towarzyszyły mi przy tej lekturze. Było i strasznie i zabawnie, zaskakująco, mrocznie, erotycznie, nie da się nawet tego opisać.
To najbardziej odjechany thriller ever!!! To najbardziej poryta książka o miłości!!!
Jak ja się doskonale przy niej bawiłam. Nic tu nie ma szablonowego, nic przewidywalnego... wszystko świeże i nowe wprost spod pióra Autora.
Ja lubię Oskara! Tak wiem to w sumie zły człowiek... ale lubię i co zrobić?
Po tych dwóch książkach to ja stwierdzam, że Królową kryminału to ja mam a teraz znalazłam Króla thrillera. Jestem zauroczona pomysłami Autora i sposobem przelania ich na papier.
Jak ja kocham książki z którymi przepadam dla świata.
Moja ocena to 10/10
KTM Klub Twórczych Mam | (28.08.2021) |
Mam takie szczęście do książek, że ostatnio trafiają mi się same fajne okazy. Szkoda tylko, że wybierając ją do recenzji nie wiedziałam, że to kolejna część opowieści o Oskarze Blajerze. Wtedy z pewnością poprosiłabym także o pierwszą. Mimo tego, że nie czytałam pierwszej uważam, że to naprawdę dobra powieść. Czytając kolejne strony momentami czułam się tak przerażona całą osnową powieści, że nie wiedziałam czy w ogóle w nocy zasnę spokojnym snem, a nad ranem nie będą mnie męczyły koszmary. Kiedy skończyłam ją czytać dziękowałam za to, że nie spotkałam Oskara na swojej drodze, dlatego, że to co wymyślił było naprawdę mocne.... Nie chcę Wam tutaj zdradzać całości, bo przecież nie o to w tym chodzi, żeby napisać jak cała historia się skończy. Jedyne, co mogę napisać to to, że jeżeli macie możliwość przeczytania tej książki to naprawdę warto po nią sięgnąć. A może ktoś z Was już ją czytał? Podziel się proszę swoimi spostrzeżeniami w komentarzu.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/10/mama-czyta-obsesja-adrian-bednarek.html
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/10/mama-czyta-obsesja-adrian-bednarek.html
Anna Kaczor | (6.12.2021) |
Mijają długie lata od wydarzeń, które zmieniły życie Oskara na zawsze. W końcu może opuścić mury kliniki psychiatrycznej, w której był leczony. Dostaje papiery, zostaje uznany za wyleczonego i wierzą w to wszyscy tylko nie jego terapeutka. Mężczyzna nieświadomie podpisuje pewne dokumenty obligujące go do regularnych sesji terapeutycznych.
Oskar układa sobie życie na nowo, kupuje domek na odludziu, spełnia się jako pisarz. Można by pomyśleć, że udało mu się dojść do siebie, że pogodził się z tragiczną śmiercią Luizy. Nic bardziej mylnego. To tylko pozory, a on ma drugą twarz, drugie życie, w którym za wszelką cenę chce odzyskać miłość swojego życia. Nie ważne ile niewinnych osób będzie cierpieć, nieważne, że stanie się kimś, kim tak bardzo gardził. Co takiego zrobi? Jaki wpływ na niego będzie miała jego terapeutka Marta Makuch? Jak potoczą się losy Oskara po odzyskaniu wolności?
Pierwszy tom mnie zachwycił, a drugi okazał się jeszcze lepszy, chociaż myślałam, że już się nie da. To książka, którą czytałam z wielkim zainteresowaniem, nie będąc w stanie oderwać się na dłuższą chwilę. Historia ciekawa, nieprzewidywalna, mroczna, drastyczna, z szybką akcją.
Oskar znacząco się zmienił. Stał się bezwzględny, nieprzewidywalny, brutalny, jednym słowem przeszedł na stronę zła. Można by pomyśleć, że komuś takiemu nie powinno się współczuć, może i tak, ale to, jak cierpiał, jak tęsknił za Luizą, niejednokrotnie wywoływało świeczki w moich oczach i nie byłam w stanie, mu nie współczuć.
„Obsesja” to książka, która mnie zachwyciłam, którą polecam z wielką przyjemnością. Tylko ostrzegam, trzeba mieć mocne nerwy, aby ją czytać.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/12/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt.html
Oskar układa sobie życie na nowo, kupuje domek na odludziu, spełnia się jako pisarz. Można by pomyśleć, że udało mu się dojść do siebie, że pogodził się z tragiczną śmiercią Luizy. Nic bardziej mylnego. To tylko pozory, a on ma drugą twarz, drugie życie, w którym za wszelką cenę chce odzyskać miłość swojego życia. Nie ważne ile niewinnych osób będzie cierpieć, nieważne, że stanie się kimś, kim tak bardzo gardził. Co takiego zrobi? Jaki wpływ na niego będzie miała jego terapeutka Marta Makuch? Jak potoczą się losy Oskara po odzyskaniu wolności?
Pierwszy tom mnie zachwycił, a drugi okazał się jeszcze lepszy, chociaż myślałam, że już się nie da. To książka, którą czytałam z wielkim zainteresowaniem, nie będąc w stanie oderwać się na dłuższą chwilę. Historia ciekawa, nieprzewidywalna, mroczna, drastyczna, z szybką akcją.
Oskar znacząco się zmienił. Stał się bezwzględny, nieprzewidywalny, brutalny, jednym słowem przeszedł na stronę zła. Można by pomyśleć, że komuś takiemu nie powinno się współczuć, może i tak, ale to, jak cierpiał, jak tęsknił za Luizą, niejednokrotnie wywoływało świeczki w moich oczach i nie byłam w stanie, mu nie współczuć.
„Obsesja” to książka, która mnie zachwyciłam, którą polecam z wielką przyjemnością. Tylko ostrzegam, trzeba mieć mocne nerwy, aby ją czytać.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/12/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt.html
Jadwiga Barszczewska | (6.03.2022) |
Zachwycona pierwszą częścią przygód Oskara Blajera, z ogromną przyjemnością wzięłam się za poznanie dalszej części jego historii. W sumie zastanawiałam się, co takiego można jeszcze wymyślić, by po przedniej części zaskoczyć czytelnika. No i wygląda na to, że nie doceniłam autora, bo książką zafundował totalną jazdę bez trzymanki.
Ciężko jest opisywać tego typu książki, zwłaszcza będące kolejnymi, ale ściśle ze sobą powiązanymi częściami, tak, by nie zdradzić fabuły i nie zepsuć przyjemności czytania tym, którzy lekturę mają jeszcze przed sobą.
Oskar Blajer po tragicznych przeżyciach opisanych w "Inspiracji", trafił do szpitala psychiatrycznego. To co go spotkało, ukształtowało go od nowa, stał się zupełnie innym człowiekiem. Po kilku latach, udaje mu się na tyle oszukać system, że zostaje wypuszczony jako człowiek zdrowy. Jedynie prowadząca go psychiatra Marta Makuch nie daje się oszukać i twierdzi, że Oskar owładnięty jest obsesją na punkcie swej utraconej miłości. Bohater pozornie zaczyna prowadzić normalne życie, kupuje niewielki dom, zaczyna karierę jako autor poczytnych kryminałów, w których postać głównej bohaterki wzorowana jest na byłej ukochanej. Jak bardzo abstrakcyjna jest stworzona przez niego fasada widzimy tylko my. Dzięki pierwszoosobowej narracji możemy wniknąć w psychikę bohatera, poznać jego myśli, obsesję na punkcie Luizy i to w jaki sposób ją zaspokaja. Widzimy jego przemianę z ofiary w oprawcę, to jak jego chory umysł zawładnął nim i jego czynami. Nie jest to łatwa lektura, ale mimo to nie można się oderwać. Sama nie wiem czy postać wzbudza strach, oburzenie i niesmak czy "Fascynację", o której w kolejnej recenzji.
Ciężko jest opisywać tego typu książki, zwłaszcza będące kolejnymi, ale ściśle ze sobą powiązanymi częściami, tak, by nie zdradzić fabuły i nie zepsuć przyjemności czytania tym, którzy lekturę mają jeszcze przed sobą.
Oskar Blajer po tragicznych przeżyciach opisanych w "Inspiracji", trafił do szpitala psychiatrycznego. To co go spotkało, ukształtowało go od nowa, stał się zupełnie innym człowiekiem. Po kilku latach, udaje mu się na tyle oszukać system, że zostaje wypuszczony jako człowiek zdrowy. Jedynie prowadząca go psychiatra Marta Makuch nie daje się oszukać i twierdzi, że Oskar owładnięty jest obsesją na punkcie swej utraconej miłości. Bohater pozornie zaczyna prowadzić normalne życie, kupuje niewielki dom, zaczyna karierę jako autor poczytnych kryminałów, w których postać głównej bohaterki wzorowana jest na byłej ukochanej. Jak bardzo abstrakcyjna jest stworzona przez niego fasada widzimy tylko my. Dzięki pierwszoosobowej narracji możemy wniknąć w psychikę bohatera, poznać jego myśli, obsesję na punkcie Luizy i to w jaki sposób ją zaspokaja. Widzimy jego przemianę z ofiary w oprawcę, to jak jego chory umysł zawładnął nim i jego czynami. Nie jest to łatwa lektura, ale mimo to nie można się oderwać. Sama nie wiem czy postać wzbudza strach, oburzenie i niesmak czy "Fascynację", o której w kolejnej recenzji.
ania bex | (14.04.2022) |
„Kiedy miłość staje się obsesją”.
Siedem lat po makabrycznie, ale też w gruncie rzeczy romantycznie zakończonym związku z piękną Luizą, Oskar Blajer opuszcza klinikę psychiatryczną. Jest nowym człowiekiem i zaczyna nowe życie. Kupuje nieduży dom pod miastem, a jego książki znajdują się na listach bestsellerów. Wydaje się, że w końcu wszystko zaczyna się układać.
Jego terapeutka Marta Makuch nie jest jednak przekonana co do cudownego uzdrowienia swojego ulubionego pacjenta, którego traktuje jak okaz, wielkie naukowe wyzwanie, marzenie ambitnego psychiatry. Dzięki jej inicjatywie Oskar opuszczając „sanatorium” nieświadomie podpisuje dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty.
Kobieta ma racje, Oskar Blajer nie powinien wracać. Choć mężczyzna swoje pragnienia stara się trzymać na krótkiej smyczy, w jego chorym umyśle nakręcanym szaloną motywacją, od dawna rodzi się projekt, który pragnie zrealizować. Obecna w nim pustka po stracie Luizy, miłości jego życia; marzenia, które zostało rozdarte przez zabójcze ostrze noża; kobiety, która zostawiła go samego na pastwę przerażających wspomnień – w końcu ma szansę zostać wypełniona. Musi tylko znaleźć żywy „zamiennik” ukochanej. I wtedy będą sobie razem „żyli długo i szczęśliwie”.. To założenie budzi w nim euforię, desperację, agresję i szaleństwo. Oskar toczy wewnętrzna walkę o własną tożsamość. Być może inteligencją nie grzeszy, ale braki nadrabia wysublimowaną wyobraźnią.
Kim jest Oskar Blajer?
Porywaczem? Mordercą? Psychopatą?
Czy tylko nieszczęśliwym człowiekiem niepotrafiącym się pogodzić ze śmiertelną chorobą przenoszoną droga płciową – życiem?
Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za epickie zakończenie tego hardkorowego love story?
„Obsesja” to drugi tom sfiksowanej serii o Oskarze Blajerze. Autor po raz kolejny częstuje nas używką, która uzależnia. Pozwala zanurkować w głąb chorego umysłu pełnego mroku i obłędu. Oskar odnalazłszy swoją inspirację, wpadł w pułapkę obsesji. Do czego może w tej sytuacji doprowadzi fascynacja? Muszę się tego dowiedzieć.
Polecam.
Siedem lat po makabrycznie, ale też w gruncie rzeczy romantycznie zakończonym związku z piękną Luizą, Oskar Blajer opuszcza klinikę psychiatryczną. Jest nowym człowiekiem i zaczyna nowe życie. Kupuje nieduży dom pod miastem, a jego książki znajdują się na listach bestsellerów. Wydaje się, że w końcu wszystko zaczyna się układać.
Jego terapeutka Marta Makuch nie jest jednak przekonana co do cudownego uzdrowienia swojego ulubionego pacjenta, którego traktuje jak okaz, wielkie naukowe wyzwanie, marzenie ambitnego psychiatry. Dzięki jej inicjatywie Oskar opuszczając „sanatorium” nieświadomie podpisuje dokument obligujący go do regularnych sesji terapeutycznych u doktor Marty.
Kobieta ma racje, Oskar Blajer nie powinien wracać. Choć mężczyzna swoje pragnienia stara się trzymać na krótkiej smyczy, w jego chorym umyśle nakręcanym szaloną motywacją, od dawna rodzi się projekt, który pragnie zrealizować. Obecna w nim pustka po stracie Luizy, miłości jego życia; marzenia, które zostało rozdarte przez zabójcze ostrze noża; kobiety, która zostawiła go samego na pastwę przerażających wspomnień – w końcu ma szansę zostać wypełniona. Musi tylko znaleźć żywy „zamiennik” ukochanej. I wtedy będą sobie razem „żyli długo i szczęśliwie”.. To założenie budzi w nim euforię, desperację, agresję i szaleństwo. Oskar toczy wewnętrzna walkę o własną tożsamość. Być może inteligencją nie grzeszy, ale braki nadrabia wysublimowaną wyobraźnią.
Kim jest Oskar Blajer?
Porywaczem? Mordercą? Psychopatą?
Czy tylko nieszczęśliwym człowiekiem niepotrafiącym się pogodzić ze śmiertelną chorobą przenoszoną droga płciową – życiem?
Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za epickie zakończenie tego hardkorowego love story?
„Obsesja” to drugi tom sfiksowanej serii o Oskarze Blajerze. Autor po raz kolejny częstuje nas używką, która uzależnia. Pozwala zanurkować w głąb chorego umysłu pełnego mroku i obłędu. Oskar odnalazłszy swoją inspirację, wpadł w pułapkę obsesji. Do czego może w tej sytuacji doprowadzi fascynacja? Muszę się tego dowiedzieć.
Polecam.
Katarzyna Bębenek | (25.09.2020) |
„Obsesja” Adriana Bednarka to drugi tom cyklu o Oskarze Blajerze. Po rewelacyjnej Inspiracji, z wielką przyjemnością sięgnęłam po kontynuację.
Oskar po siedmiu latach opuszcza klinikę psychiatryczną. Jego książki cieszą się ogromną popularnością, a życie wkracza na właściwe tory. Jednak to wszystko to tylko fasada stworzona na potrzeby zewnętrznego świata. Oskar wciąż musi uczęszczać na spotkania ze swoją terapeutką Martą Makuch. Oskar tak naprawdę nie pogodził się ze śmiercią Luizy i tylko doktor Makuch w to wierzy. Oskar za wszelką cenę próbuje wypełnić pustkę po Luizie, co może doprowadzić do tragedii. Brak ukochanej doskwiera mu tak bardzo, że Oskar wprowadza w życie pewien plan…
*
Tak jak wspomniałam na początku Inspiracja była dla mnie genialna. Jeśli chodzi o Obsesję, to trzeba przyznać, że dużo dzieje się tu od samego początku. Autor wprowadza czytelnika w świat Oskara, który wydaje się nieco przerażający, ale autorowi świetnie wyszło wykreowanie jego postaci. Fabuła wciąga od samego początku, jednak w drugiej części czułam się nieco znużona i odniosłam wrażenie, jakby książka była trochę przegadana. Bardzo ciekawa okazała się postać Marty Makuch, nie mogłam jej rozgryźć, miałam wiele podejrzeć co do niej, a autor i tak mnie zaskoczył. W pewnym momencie żaden z bohaterów nie wydawał się być normalny, każdy naznaczony piętnem zmarłej Luizy. Mimo że ta książka to kolejny grubasek, czyta się ją naprawdę szybko. Kilka posunięć Oskara udało mi się przewidzieć, jednak jego pomysły czasem zjeżyły włos na głowie. Zabrakło mi wow, które czułam po Inspiracji, jednak książka jest dobra i na pewno będzie miała grono fanów. Bardzo ciekawa jestem Fascynacji i mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo na nią czekać.
Moja ocena 7/10
Oskar po siedmiu latach opuszcza klinikę psychiatryczną. Jego książki cieszą się ogromną popularnością, a życie wkracza na właściwe tory. Jednak to wszystko to tylko fasada stworzona na potrzeby zewnętrznego świata. Oskar wciąż musi uczęszczać na spotkania ze swoją terapeutką Martą Makuch. Oskar tak naprawdę nie pogodził się ze śmiercią Luizy i tylko doktor Makuch w to wierzy. Oskar za wszelką cenę próbuje wypełnić pustkę po Luizie, co może doprowadzić do tragedii. Brak ukochanej doskwiera mu tak bardzo, że Oskar wprowadza w życie pewien plan…
*
Tak jak wspomniałam na początku Inspiracja była dla mnie genialna. Jeśli chodzi o Obsesję, to trzeba przyznać, że dużo dzieje się tu od samego początku. Autor wprowadza czytelnika w świat Oskara, który wydaje się nieco przerażający, ale autorowi świetnie wyszło wykreowanie jego postaci. Fabuła wciąga od samego początku, jednak w drugiej części czułam się nieco znużona i odniosłam wrażenie, jakby książka była trochę przegadana. Bardzo ciekawa okazała się postać Marty Makuch, nie mogłam jej rozgryźć, miałam wiele podejrzeć co do niej, a autor i tak mnie zaskoczył. W pewnym momencie żaden z bohaterów nie wydawał się być normalny, każdy naznaczony piętnem zmarłej Luizy. Mimo że ta książka to kolejny grubasek, czyta się ją naprawdę szybko. Kilka posunięć Oskara udało mi się przewidzieć, jednak jego pomysły czasem zjeżyły włos na głowie. Zabrakło mi wow, które czułam po Inspiracji, jednak książka jest dobra i na pewno będzie miała grono fanów. Bardzo ciekawa jestem Fascynacji i mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo na nią czekać.
Moja ocena 7/10
Joanna KsiazkiPaniInformatyk | (1.10.2020) |
Minęło 7 lat od wyjścia z kliniki psychiatrycznej, a życie Oskara nabrało tempa — kupił dom, a jego książki świetnie się sprzedają. Nieświadomie podpisał dokument obligujący go do spotkań z doktor Martą Makuch, która nie wierzy w jego wyleczenie i ma rację. Oskar nie pogodził się ze śmiercią ukochanej Luizy, a próby wypełnienia tej pustki inną kobietą, omal nie doprowadzają do tragedii. W głowie mężczyzny powstaje plan, dla którego będzie w stanie poświęcić wiele, nawet ludzkie życie.
Po zapierającej dech w piersiach “Inspiracji” przyszła pora na “Obsesję”. Czy emocje w dalszym ciągu sięgały zenitu? Co tym razem przygotował dla nas autor? Nowa powieść o Oskarze Blajerze zabiera nas do najmroczniejszych zakątków ludzkiego umysłu, pokazując, do czego można się posunąć, nosząc w sobie niewyobrażalną pustkę i tęsknotę za ukochaną osobą. Tych, którzy czuli obrzydzenie czytając opisy krwawych scen w “Inspiracji” uspokajam — w “Obsesji” jest ich o wiele mniej (nie ukrywam, że odczuwam z tego powodu niedosyt!). Adrian Bednarek ponownie stanął na wysokości zadania, serwując ciekawą i niesamowicie intrygującą fabułę, która potrafi wprowadzić w stan przyjemnego napięcia. Tym razem mamy okazję poznać szczegółowy sposób myślenia psychopatycznej osobowości, a uwierzcie mi, że Oskar to człowiek o wielu zaskakujących obliczach! Każda czynność jest zaplanowana przez niego w najmniejszych detalach, myśli kilka kroków do przodu, mając na uwadze ewentualne niebezpieczeństwa. Zawsze fascynuje mnie to, co tacy ludzie mają w głowie, co napędza ich do działania i to, że gdy obiorą sobie cel, właściwie nic nie jest ich w stanie zatrzymać. Akcja “Obsesji” jest nieco spokojniejsza. Brakowało mi tego szalejącego z niepokoju serducha, oczekującego na odpowiedź “co się zaraz wydarzy?!”. Po “Inspiracji” (która w dalszym ciągu plasuje się jako mój osobisty hit tego roku) miałam naprawdę wysokie oczekiwania. Nowa część cyklu dostarczyła mi wiele wrażeń, jednak nie doścignęła swojej poprzedniczki. Pióro i pomysły autora to majstersztyk, a jego książki są dopracowane i dopieszczone w każdym calu (a na pewno te, które przeczytałam!). Uważam, że “Obsesja” to naprawdę świetna powieść, którą z pełnym przekonaniem wsadziłabym gdzieś pomiędzy thrillery psychologiczne. Polecam Wam czym prędzej po nią sięgnąć! Ja tymczasem niecierpliwie czekam na “Fascynację”.
Po zapierającej dech w piersiach “Inspiracji” przyszła pora na “Obsesję”. Czy emocje w dalszym ciągu sięgały zenitu? Co tym razem przygotował dla nas autor? Nowa powieść o Oskarze Blajerze zabiera nas do najmroczniejszych zakątków ludzkiego umysłu, pokazując, do czego można się posunąć, nosząc w sobie niewyobrażalną pustkę i tęsknotę za ukochaną osobą. Tych, którzy czuli obrzydzenie czytając opisy krwawych scen w “Inspiracji” uspokajam — w “Obsesji” jest ich o wiele mniej (nie ukrywam, że odczuwam z tego powodu niedosyt!). Adrian Bednarek ponownie stanął na wysokości zadania, serwując ciekawą i niesamowicie intrygującą fabułę, która potrafi wprowadzić w stan przyjemnego napięcia. Tym razem mamy okazję poznać szczegółowy sposób myślenia psychopatycznej osobowości, a uwierzcie mi, że Oskar to człowiek o wielu zaskakujących obliczach! Każda czynność jest zaplanowana przez niego w najmniejszych detalach, myśli kilka kroków do przodu, mając na uwadze ewentualne niebezpieczeństwa. Zawsze fascynuje mnie to, co tacy ludzie mają w głowie, co napędza ich do działania i to, że gdy obiorą sobie cel, właściwie nic nie jest ich w stanie zatrzymać. Akcja “Obsesji” jest nieco spokojniejsza. Brakowało mi tego szalejącego z niepokoju serducha, oczekującego na odpowiedź “co się zaraz wydarzy?!”. Po “Inspiracji” (która w dalszym ciągu plasuje się jako mój osobisty hit tego roku) miałam naprawdę wysokie oczekiwania. Nowa część cyklu dostarczyła mi wiele wrażeń, jednak nie doścignęła swojej poprzedniczki. Pióro i pomysły autora to majstersztyk, a jego książki są dopracowane i dopieszczone w każdym calu (a na pewno te, które przeczytałam!). Uważam, że “Obsesja” to naprawdę świetna powieść, którą z pełnym przekonaniem wsadziłabym gdzieś pomiędzy thrillery psychologiczne. Polecam Wam czym prędzej po nią sięgnąć! Ja tymczasem niecierpliwie czekam na “Fascynację”.
Lubię To Czytam | (4.10.2020) |
"Obsesja to po "Inspiracji" kontynuacja losów Oskara, po opuszczeniu przez niego kliniki. Znacie powiedzenie "miłość aż do śmierci"? W tym przypadku uczucie, jakie łączyło dwójkę młodych ludzi zdaje się wychodzić poza ramy tego określenia. Zmiany jakie zaszły w bohaterach są ogromne, Czytelnik poznaje ich na nowo, w zupełnie innym świetle stawiają ich nowe decyzje i wyzwania.
Oskar ani fizycznie, ani mentalnie nie przypomina dawnego siebie. Ciągłe rozpamiętywanie minionych wydarzeń i niezabliźnionych ran, wpędza go w coraz większe poczucie winy, uczucie samotności i wyobcowania w społeczeństwie. Jego stan zdaje się pogłębiać po każdej z obowiązkowych wizyt u osobliwej doktor Makuch. Sama postać tej kobiety jest niezwykle interesująca. Za fasadą "profesjonalizmu" kryje się zupełnie inna postawa, niemająca nic wspólnego z etyką zawodową i dobrem pacjenta.
Młody mężczyzna "zamienia się" miejscami z mordercą, przez co Czytelnik ma możliwość śledzenia jego poczynań, kiedy dokonuje zabronionych czynów. Oskar po traumatycznych przeżyciach oraz pobycie w klinice, zupełnie inaczej postrzega nowe życie i nową rzeczywistość. Chęć spędzania czasu z Luizą jest dominującym elementem jego codzienności. Wszelkie działania, decyzje są jej podporządkowane.
Książka dobrze napisana, skupiająca się na aspektach psychologicznych podejmowanych czynności i ich motywacji. Dzięki czemu Czytelnik może "zajrzeć" do umysłu głównego bohatera, który jest niezwykle zajmującą, ciekawą i interesującą postacią. Akcja dobrze zaplanowana i rozłożona w czasie. Całość jest spójna, a poszczególne wątki łączą się ze sobą w płynny sposób i wzajemnie uzupełniają. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Zabrakło mi jednak takiego mocnego dreszczyku emocji, który był obecny w "Inspiracji". Autor w ciekawy sposób zmienił perspektywy i motywy działania Oskara, przez co książka jest jeszcze bardziej zajmująca. "Obsesja" ma swój indywidualny klimat i charakter, różniący się trochę od tego w poprzedniej części. Nie zmienia to faktu, że jest godna polecenia!
Oskar ani fizycznie, ani mentalnie nie przypomina dawnego siebie. Ciągłe rozpamiętywanie minionych wydarzeń i niezabliźnionych ran, wpędza go w coraz większe poczucie winy, uczucie samotności i wyobcowania w społeczeństwie. Jego stan zdaje się pogłębiać po każdej z obowiązkowych wizyt u osobliwej doktor Makuch. Sama postać tej kobiety jest niezwykle interesująca. Za fasadą "profesjonalizmu" kryje się zupełnie inna postawa, niemająca nic wspólnego z etyką zawodową i dobrem pacjenta.
Młody mężczyzna "zamienia się" miejscami z mordercą, przez co Czytelnik ma możliwość śledzenia jego poczynań, kiedy dokonuje zabronionych czynów. Oskar po traumatycznych przeżyciach oraz pobycie w klinice, zupełnie inaczej postrzega nowe życie i nową rzeczywistość. Chęć spędzania czasu z Luizą jest dominującym elementem jego codzienności. Wszelkie działania, decyzje są jej podporządkowane.
Książka dobrze napisana, skupiająca się na aspektach psychologicznych podejmowanych czynności i ich motywacji. Dzięki czemu Czytelnik może "zajrzeć" do umysłu głównego bohatera, który jest niezwykle zajmującą, ciekawą i interesującą postacią. Akcja dobrze zaplanowana i rozłożona w czasie. Całość jest spójna, a poszczególne wątki łączą się ze sobą w płynny sposób i wzajemnie uzupełniają. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Zabrakło mi jednak takiego mocnego dreszczyku emocji, który był obecny w "Inspiracji". Autor w ciekawy sposób zmienił perspektywy i motywy działania Oskara, przez co książka jest jeszcze bardziej zajmująca. "Obsesja" ma swój indywidualny klimat i charakter, różniący się trochę od tego w poprzedniej części. Nie zmienia to faktu, że jest godna polecenia!
Dominika Gołowin | (12.10.2020) |
„Inspiracja” Adriana Bednarka zmiotła mnie z ziemi, była studium psychopatii, z którym przepadłam na cały dzień, nie potrafiłam się oderwać. Jak to było z Obsesją, czyli drugą częścią Cyklu o Oskarze Blajerze? Niestety książka przeraziła mnie swoją brutalnością, której nie potrafiłam zrozumieć. Coraz dalszy staje się główny bohater, a mnie niepokój wzbudza we mnie kierunek, w którym zmierza fabuła.
Tym razem więcej skupiamy się na samym Oskarze i na jego zmianie. Nie chcę mówić, co było w pierwszej części, ale główny bohater przeżywa trudne chwile, widzimy jego załamanie, ale także próbę oszukania systemu. Szuka swojej idealnej, tej, kobiety, która zastąpi poprzednią, wielką miłość. Oskar jest w stanie posunąć się do wszystkiego, byleby spełniły się marzenia. Zatraca się w tym szaleństwie, nie wie, kiedy przestać. Nie zna granic, nagle nie istnieje dobro, istnieje tylko jego pragnienie. Historia pisana z perspektywy tak skrajnego psychopaty budzi grozę i w zasadzie to mnie przeraziło. Nie podobało mi się też, ile były wstanie zrobić ofiary, aby mieć nadzieję na lepsze jutro. Z jednej strony, rozumiem to, z drugiej, zabrakło mi skutków w psychice tych działań. Czasami miałam wrażenie, że skrajne okrucieństwo zupełnie na nich nie wpływa. Porażone bezsilnością straciły swoją przyszłość, lecz moim zdaniem było to za mało zaznaczone. Chciałam zwrotów akcji, czegoś co utrzyma mnie w napięciu. Otrzymałam brutalność, która przekroczyła moje granice.
Jestem pewna, że dla wielu z Was „Obsesja” będzie lepszą częścią. Jestem takim typem czytelnika, który woli intrygi i tajemnice, nie sam proces robienia komuś krzywdy. Zdaję sobie jednak sprawę, że brutalność w książkach jest teraz w modzie. Mimo wszystko, przeczytam też „Fascynację”, chcę poznać zakończenie tej historii i liczę na to, że otrzymam odpowiedzi na pytania i zrozumiem postępowanie samego Oskara. Póki co, Obsesja spowodowała mętlik w mojej głowie.
Serdecznie dziękuję Novaeres.
Tym razem więcej skupiamy się na samym Oskarze i na jego zmianie. Nie chcę mówić, co było w pierwszej części, ale główny bohater przeżywa trudne chwile, widzimy jego załamanie, ale także próbę oszukania systemu. Szuka swojej idealnej, tej, kobiety, która zastąpi poprzednią, wielką miłość. Oskar jest w stanie posunąć się do wszystkiego, byleby spełniły się marzenia. Zatraca się w tym szaleństwie, nie wie, kiedy przestać. Nie zna granic, nagle nie istnieje dobro, istnieje tylko jego pragnienie. Historia pisana z perspektywy tak skrajnego psychopaty budzi grozę i w zasadzie to mnie przeraziło. Nie podobało mi się też, ile były wstanie zrobić ofiary, aby mieć nadzieję na lepsze jutro. Z jednej strony, rozumiem to, z drugiej, zabrakło mi skutków w psychice tych działań. Czasami miałam wrażenie, że skrajne okrucieństwo zupełnie na nich nie wpływa. Porażone bezsilnością straciły swoją przyszłość, lecz moim zdaniem było to za mało zaznaczone. Chciałam zwrotów akcji, czegoś co utrzyma mnie w napięciu. Otrzymałam brutalność, która przekroczyła moje granice.
Jestem pewna, że dla wielu z Was „Obsesja” będzie lepszą częścią. Jestem takim typem czytelnika, który woli intrygi i tajemnice, nie sam proces robienia komuś krzywdy. Zdaję sobie jednak sprawę, że brutalność w książkach jest teraz w modzie. Mimo wszystko, przeczytam też „Fascynację”, chcę poznać zakończenie tej historii i liczę na to, że otrzymam odpowiedzi na pytania i zrozumiem postępowanie samego Oskara. Póki co, Obsesja spowodowała mętlik w mojej głowie.
Serdecznie dziękuję Novaeres.
Zuza Maniek | (30.09.2020) |
Tytuł jak najbardziej adekwatny do treści
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Inspiracja. Oskar Blajer. Tom I — Adrian Bednarek Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni
Pisanie opowiadań kryminalnych jest dla 23-letniego Oskara formą terapii pomagającą zapomnieć mu o dramacie z prz... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res