Zostawcie delfiny w spokoju
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Gdy sprawiedliwość zawodzi, zostaje zemsta
Dla urodzonej w Kanadzie Anny przyjazd do Polski miał być początkiem beztroskiego, szczęśliwego dzieciństwa. Stało się jednak inaczej – dziewczynka została skrzywdzona, a śledztwo umorzono, zanim się jeszcze zaczęło. Po tych traumatycznych wydarzeniach rodzice zadecydowali o powrocie do Kanady. Dorosła Anna postanawia zrobić wszystko, by odnaleźć tych, którzy zamienili jej życie w koszmar. Wie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno, dlatego zakłada fundację, której zadaniem jest sprytne wytropienie i ukaranie sprawców. Dzięki pomocy zaprzyjaźnionych prawników w końcu udaje się jej osiągnąć upragniony cel. Ma jeszcze tylko jedno marzenie – dopaść komendanta policji, który lata temu zamiótł jej sprawę pod dywan. Ale wkrótce okaże się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej…
Gdzieś czytałam, że delfiny nie zapominają doznanych krzywd. Nie tylko delfiny. Ja też nie. Nie mam pojęcia, czy delfiny mszczą się na swoich prześladowcach. Delfiny może nie, ale ja tak. I właśnie dlatego wymyśliłam i założyłam Fundację Ultio Victimarum, czyli „Zemsta ofiar”.
Anita Szczecińska
Absolwentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała m.in. dla Rzeczypospolitej, Polsatu i Informacyjnej Agencji Radiowej Polskiego Radia. Obecnie mieszka w Kanadzie. Jest instruktorką tai chi. Kocha zwierzęta i wędrówki po lesie, gdzie nigdy się nie gubi, za to zawsze znajduje grzyby. Ma alergię na brak uprzejmości i ludzką głupotę.
Przez lata pracy dziennikarskiej przyglądałam się, tak w Polsce, jak w Kanadzie różnym politycznym oszustom, którym wszystko uchodziło na sucho, i kiedyś podczas rozmowy z przyjaciółmi westchnęłam, że dobrze by było, żeby ktoś się tym wreszcie zajął... Stąd wziął się pomysł na książkę.
Dla urodzonej w Kanadzie Anny przyjazd do Polski miał być początkiem beztroskiego, szczęśliwego dzieciństwa. Stało się jednak inaczej – dziewczynka została skrzywdzona, a śledztwo umorzono, zanim się jeszcze zaczęło. Po tych traumatycznych wydarzeniach rodzice zadecydowali o powrocie do Kanady. Dorosła Anna postanawia zrobić wszystko, by odnaleźć tych, którzy zamienili jej życie w koszmar. Wie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno, dlatego zakłada fundację, której zadaniem jest sprytne wytropienie i ukaranie sprawców. Dzięki pomocy zaprzyjaźnionych prawników w końcu udaje się jej osiągnąć upragniony cel. Ma jeszcze tylko jedno marzenie – dopaść komendanta policji, który lata temu zamiótł jej sprawę pod dywan. Ale wkrótce okaże się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej…
Gdzieś czytałam, że delfiny nie zapominają doznanych krzywd. Nie tylko delfiny. Ja też nie. Nie mam pojęcia, czy delfiny mszczą się na swoich prześladowcach. Delfiny może nie, ale ja tak. I właśnie dlatego wymyśliłam i założyłam Fundację Ultio Victimarum, czyli „Zemsta ofiar”.
Anita Szczecińska
Absolwentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała m.in. dla Rzeczypospolitej, Polsatu i Informacyjnej Agencji Radiowej Polskiego Radia. Obecnie mieszka w Kanadzie. Jest instruktorką tai chi. Kocha zwierzęta i wędrówki po lesie, gdzie nigdy się nie gubi, za to zawsze znajduje grzyby. Ma alergię na brak uprzejmości i ludzką głupotę.
Przez lata pracy dziennikarskiej przyglądałam się, tak w Polsce, jak w Kanadzie różnym politycznym oszustom, którym wszystko uchodziło na sucho, i kiedyś podczas rozmowy z przyjaciółmi westchnęłam, że dobrze by było, żeby ktoś się tym wreszcie zajął... Stąd wziął się pomysł na książkę.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2022
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 315
- ISBN: 978-83-8219-773-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 6 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Beata Moskwa | (10.06.2022) |
Są takie powieści o których nie wiem co sądzić do samego końca. Zupełnie nie spodziewałam się, że "Zostawcie delfiny w spokoju" okaże się właśnie taką zagmatwaną emocjonalnie historią. Nie żałuję jednak swojego wyboru a właściwie napiszę - bardzo się cieszę, że poznałam twórczość Anity Szczecińkiej.
Idąc za dobrą passą poznawania nowych nazwisk ponownie trafiłam na książkę, która wywarła na mnie pozytywne wrażenie. To tylko dowodzi, że warto dawać szansę debiutującym polskim autorom, bo nie trzeba szukać daleko, by trafić na lekturę mądrą i dobrze napisaną. Decydując się na powyższą historię nie spodziewałam się, że zaskoczy mnie stylem i podjętą tematyką a jednak z przyjemnością poznawałam nieoczywiste losy bohaterki.
Nic nie wskazywało na to, że urodzona w Kanadzie Anna wraz z przyjazdem do Polski przeżyje prawdziwe piekło. Była jeszcze dzieckiem, gdy doszło do tragedii a policja bezradnie rozkładała ręce z powodu braku konkretnych dowodów winy. Ona jednak nie zapomniała i przez lata pielęgnowała w sobie ból, który w dorosłym życiu przemienił się w chęć prawdziwej zemsty. Anna założyła fundację, która miała być przykrywką do wytropienia sprawców jej traumatycznych przeżyć, ale nie spodziewała się, że utkany przez lata plan zostanie podważony przez nowe, zatuszowane dowody.
Fabuła może pochwalić się dość oryginalnym przebiegiem. Nic nie jest tutaj oczywiste a sama opowieść głównej bohaterki niesie ze sobą wiele emocji. Na początku przebijają się bardziej negatywne, buntujące Annę do dalszego działania, ale im więcej sekretów odkrywamy tym więcej pojawia się nadziei na być może lepsze zakończenie niż przypuszczaliśmy. Nie mogę zdradzić rozwój wypadków, by nie popsuć Wam radości z czytania, ale zapewniam, że motyw zemsty bardzo szybko zostanie zepchnięty na drugi plan, gdy do głosu zostanie dopuszczone serce. W końcu mimo wszystko powieść osadzona jest w ramach romansu a to, że otacza ją sporo mroku to tylko przyjemny dodatek.
Anita Szczecińska zaskoczyła mnie pomysłem a zatrzymała przy swojej książce wykonaniem. "Zostawcie delfiny w spokoju" to lektura o winie i odkupieniu, o drugich szansach, zemście oraz niespodziewanej miłości. Książka zaskakuje, zmusza do myślenia i zbliża do kreacji głównej bohaterki i aż miło patrzeć jak debiut autorki nabiera kształtów dojrzałej historii.
Idąc za dobrą passą poznawania nowych nazwisk ponownie trafiłam na książkę, która wywarła na mnie pozytywne wrażenie. To tylko dowodzi, że warto dawać szansę debiutującym polskim autorom, bo nie trzeba szukać daleko, by trafić na lekturę mądrą i dobrze napisaną. Decydując się na powyższą historię nie spodziewałam się, że zaskoczy mnie stylem i podjętą tematyką a jednak z przyjemnością poznawałam nieoczywiste losy bohaterki.
Nic nie wskazywało na to, że urodzona w Kanadzie Anna wraz z przyjazdem do Polski przeżyje prawdziwe piekło. Była jeszcze dzieckiem, gdy doszło do tragedii a policja bezradnie rozkładała ręce z powodu braku konkretnych dowodów winy. Ona jednak nie zapomniała i przez lata pielęgnowała w sobie ból, który w dorosłym życiu przemienił się w chęć prawdziwej zemsty. Anna założyła fundację, która miała być przykrywką do wytropienia sprawców jej traumatycznych przeżyć, ale nie spodziewała się, że utkany przez lata plan zostanie podważony przez nowe, zatuszowane dowody.
Fabuła może pochwalić się dość oryginalnym przebiegiem. Nic nie jest tutaj oczywiste a sama opowieść głównej bohaterki niesie ze sobą wiele emocji. Na początku przebijają się bardziej negatywne, buntujące Annę do dalszego działania, ale im więcej sekretów odkrywamy tym więcej pojawia się nadziei na być może lepsze zakończenie niż przypuszczaliśmy. Nie mogę zdradzić rozwój wypadków, by nie popsuć Wam radości z czytania, ale zapewniam, że motyw zemsty bardzo szybko zostanie zepchnięty na drugi plan, gdy do głosu zostanie dopuszczone serce. W końcu mimo wszystko powieść osadzona jest w ramach romansu a to, że otacza ją sporo mroku to tylko przyjemny dodatek.
Anita Szczecińska zaskoczyła mnie pomysłem a zatrzymała przy swojej książce wykonaniem. "Zostawcie delfiny w spokoju" to lektura o winie i odkupieniu, o drugich szansach, zemście oraz niespodziewanej miłości. Książka zaskakuje, zmusza do myślenia i zbliża do kreacji głównej bohaterki i aż miło patrzeć jak debiut autorki nabiera kształtów dojrzałej historii.
Kamila Walota | (13.06.2022) |
"Zostawcie delfiny w spokoju" to opowieść o Annie, która jako dziecko doznała traumatycznych przeżyć. Policja zamiotła sprawę pod dywan i śledztwo zostało umorzone. Mała Anna wróciła z rodzicami do Kanady. Dorosła Anna postanawia zemścić się na swoich oprawcach. Zakłada fundację, której zadaniem jest wytropienie i ukaranie sprawców. Anna pragnie też dopaść komendanta policji, który olał jej sprawę.
Co odkryje Anna i czy zemści się na swoich oprawcach?
Sprawdźcie sami, a nie pożałujecie.
Jak ja uwielbiam czytać takie debiuty!
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale uważam je za bardzo udane.
Książkę przeczytałam szybko i wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Niesamowita fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Główna bohaterka to silna kobieta, która jest zdeterminowana, by osiągnąć swój cel. Z ogromną ciekawością śledziłam działania Anny i kibicowałam jej od samego początku.
Autorka zapewniła mi mnóstwo emocji i wrażeń. Uwielbiam rozwiązywać zagadki i tajemnice, a tutaj autorka podsycała mój niepokój i trzymała mnie w napięciu.
Ta historia pokazuje, że bez wsparcia rodziny oraz przyjaciół nic nie zrobimy.
Autorka ma fajny styl, a ten debiut jest bardzo intrygujący więc czekam na kolejne książki.
Spędziłam z tą książką ciekawie czas.
Gwarantuję Wam, że nie będziecie nudzić się.
Warto przeczytać!
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Co odkryje Anna i czy zemści się na swoich oprawcach?
Sprawdźcie sami, a nie pożałujecie.
Jak ja uwielbiam czytać takie debiuty!
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale uważam je za bardzo udane.
Książkę przeczytałam szybko i wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Niesamowita fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Główna bohaterka to silna kobieta, która jest zdeterminowana, by osiągnąć swój cel. Z ogromną ciekawością śledziłam działania Anny i kibicowałam jej od samego początku.
Autorka zapewniła mi mnóstwo emocji i wrażeń. Uwielbiam rozwiązywać zagadki i tajemnice, a tutaj autorka podsycała mój niepokój i trzymała mnie w napięciu.
Ta historia pokazuje, że bez wsparcia rodziny oraz przyjaciół nic nie zrobimy.
Autorka ma fajny styl, a ten debiut jest bardzo intrygujący więc czekam na kolejne książki.
Spędziłam z tą książką ciekawie czas.
Gwarantuję Wam, że nie będziecie nudzić się.
Warto przeczytać!
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Angelika Frąckowiak | (2.08.2023) |
Są takie książki, gdzie zabierając się za ich czytanie spodziewa się człowiek zupełnie czego innego niż zawiera treść. Taką właśnie książka jest „Zostawcie delfiny w spokoju” autorstwa Anity Szczecińskiej.
Autorka przedstawiła nam losy kobiety, która urodziła się w Kanadzie, lecz gdy była dzieckiem jej rodzice postawili wrócić do Polski. Beztroskie życie rodziny pewnego dnia zamieniło się w piekło. Dziewczyna została skrzywdzona, a policja postawiła umorzyć śledztwo. Rodzice po tych wydarzeniach postawili wrócić do Kanady, żeby zacząć życie od nowa. Jednak Anna nie zapomniała co się stało w Polsce. Przez lata dziewczyna pielęgnowała w sobie ból i chęć zemsty. Już jako dorosła kobieta założyła fundację, za pomocą której postawiła znaleźć swoich oprawców z dzieciństwa. “Gdy sprawiedliwość zawodzi, zostaje zemsta.”
Powiem szczerze iż ta książka mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się poruszania tak trudnych tematów. Jednak pomimo zaskoczenia z przyjemnością zagłębiałam się treść powieści i poznawałam losy bohaterek.
Anita Szczecińska stworzyła bardzo oryginalną powieść. Nie powieliła schematów, które w ostatnich czasach dość często można spotkać w literaturze kobiecej. Nie znajdziecie tutaj romansu z gangsterem, szefem mafii, czy policjantem. Za to podczas czytania przeżyjecie pełną emocji powieść. Historia Anny na początku opiera się na chęci zemsty, ponieważ ci którym powinno się ufać, którzy powinni pomagać, nie wykonali swojego zadania. Jednak im bardziej poznajemy bohaterkę, tym widzimy zmianę w niej zachodzącą. Kobieta jest typem wojowniczki. Jak coś zacznie to nie spocznie, dopóki tego nie skończy. Chęć wyrównania rachunków nadal jest głównym celem Anny, ale okazuje się, że kobieta ma wielkie serce. Jej fundacja „rozrosła się” i zaczęła pomagać wielu pokrzywdzonym osobą.
Anita Szczecińska pokazała, że jeśli ma się wsparcie ludzi, których się kocha i którym się ufa, można wszystko, ale też wspólny cel łączy ludzi, nie ważne, czy się ich zna, czy nie.
Jedyne co mnie czasami trochę irytowało podczas czytania, to wrażenie jak by autorka chciała podzielić tą powieść na dwa tom, które są oddzielnie wydane, a ostatecznie powstała jedna książka. Były momenty gdzie na początku autorka przedstawiła nam bohatera drugoplanowego, opowiedziała kim jest i czym się zajmuje, a za np. 150 stron spotykamy tą są postać i znowu jest opowiedziane czym się zajmuje.
Podsumowując Anita Szczecińska stworzyła niesamowitą i oryginalną powieść, w której postawiła poruszyć trudne, niekiedy szokujące tematy. Czytając tą książkę przeżyjecie bardzo dużo różnych emocji, od niedowierzania, po chęć zemsty, ale też szczęcie, czy wzruszenie.
Polecam tą książkę. Jest to naprawę udany debiut Anity Szczecińskiej.
Autorka przedstawiła nam losy kobiety, która urodziła się w Kanadzie, lecz gdy była dzieckiem jej rodzice postawili wrócić do Polski. Beztroskie życie rodziny pewnego dnia zamieniło się w piekło. Dziewczyna została skrzywdzona, a policja postawiła umorzyć śledztwo. Rodzice po tych wydarzeniach postawili wrócić do Kanady, żeby zacząć życie od nowa. Jednak Anna nie zapomniała co się stało w Polsce. Przez lata dziewczyna pielęgnowała w sobie ból i chęć zemsty. Już jako dorosła kobieta założyła fundację, za pomocą której postawiła znaleźć swoich oprawców z dzieciństwa. “Gdy sprawiedliwość zawodzi, zostaje zemsta.”
Powiem szczerze iż ta książka mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się poruszania tak trudnych tematów. Jednak pomimo zaskoczenia z przyjemnością zagłębiałam się treść powieści i poznawałam losy bohaterek.
Anita Szczecińska stworzyła bardzo oryginalną powieść. Nie powieliła schematów, które w ostatnich czasach dość często można spotkać w literaturze kobiecej. Nie znajdziecie tutaj romansu z gangsterem, szefem mafii, czy policjantem. Za to podczas czytania przeżyjecie pełną emocji powieść. Historia Anny na początku opiera się na chęci zemsty, ponieważ ci którym powinno się ufać, którzy powinni pomagać, nie wykonali swojego zadania. Jednak im bardziej poznajemy bohaterkę, tym widzimy zmianę w niej zachodzącą. Kobieta jest typem wojowniczki. Jak coś zacznie to nie spocznie, dopóki tego nie skończy. Chęć wyrównania rachunków nadal jest głównym celem Anny, ale okazuje się, że kobieta ma wielkie serce. Jej fundacja „rozrosła się” i zaczęła pomagać wielu pokrzywdzonym osobą.
Anita Szczecińska pokazała, że jeśli ma się wsparcie ludzi, których się kocha i którym się ufa, można wszystko, ale też wspólny cel łączy ludzi, nie ważne, czy się ich zna, czy nie.
Jedyne co mnie czasami trochę irytowało podczas czytania, to wrażenie jak by autorka chciała podzielić tą powieść na dwa tom, które są oddzielnie wydane, a ostatecznie powstała jedna książka. Były momenty gdzie na początku autorka przedstawiła nam bohatera drugoplanowego, opowiedziała kim jest i czym się zajmuje, a za np. 150 stron spotykamy tą są postać i znowu jest opowiedziane czym się zajmuje.
Podsumowując Anita Szczecińska stworzyła niesamowitą i oryginalną powieść, w której postawiła poruszyć trudne, niekiedy szokujące tematy. Czytając tą książkę przeżyjecie bardzo dużo różnych emocji, od niedowierzania, po chęć zemsty, ale też szczęcie, czy wzruszenie.
Polecam tą książkę. Jest to naprawę udany debiut Anity Szczecińskiej.
ania bex | (22.05.2022) |
„Co zostało nieuczciwie zyskane, w niejasny sposób ginie”.
Nie od dziś wiadomo, choć nie ma na to naukowych dowodów, że zemsta jest kobietą oraz że najlepiej smakuje na zimno. To fascynujący mechanizm głęboko zakorzeniony w ludzkiej naturze. Mroczny i nieokiełznany. Czasami zemsta bywa destrukcyjna, niekiedy budująca, a innym razem stanowi po prostu wyrównanie rachunków.
Anna to niezwykła kobieta – obywatelka świata, absolwentka prawa, posiadaczka dyplomu MBA, niezależna bizneswoman nie uznająca półśrodków – założycielka jednej z najbardziej skutecznych fundacji pomagającym ofiarom przestępstw na całym świecie: „Fundacji Ultimo Victimarum” („Zemsta Ofiar”), która stosując dość niekonwencjonalne metody, owocnie walczy ze „złem” i nie tylko..
Prywatnie Anna to szczęśliwa żona Weroniki, kochająca tai chi, spacery, dobre wegetariańskie jedzenie, szalone koty, skórzane buty, czarny kolor, domowe nalewki i w ogóle życie – młoda kobieta. 16 lat temu spotkało ją jednak coś bardzo złego. „Coś” co naznaczyło ją na całe życie. Utraciła zaufanie do prawa i wymiaru sprawiedliwości i nie próbując okiełznać swojej żądzy zemsty, po prostu właściwie ją okiełznała.. A teraz nadszedł czas, by sprawiedliwości stało się zadość.
„Zostawcie delfiny w spokoju” to historia Anny – kobiety- wojowniczki, opowiedziana z olbrzymim dystansem, być może zbyt dużym.. A może tak właśnie trzeba. To wprost niewiarygodna opowieść o tym, jak mając wsparcie bliskich, rodziny, przyjaciół, znajomych i nieznajomych, których łączy wspólny cel: wiara w sprawiedliwość, chęć zemsty, zwał jak zwał – można wszystko. Anna wierzy, że świat jest czarno-biały. Zupełnie na zimno, bez zbędnych emocji i ekscytacji opowiada o swojej zemście i nie tylko swojej.. wie z autopsji, że czasami cel uświęca środki, ludzie co do zasady się nie zmieniają, a sprawiedliwość dobrze jest wziąć we własne ręce, albo dać się poprowadzić ludziom, którzy znają się na rzeczy.
Sprawdźcie sami jak można zostać superwoman naszych czasów.. niestety to tylko fikcja literacka i pobożne życzenia, a myślę, że gdyby taka fundacja jak ta założona przez Annę istniała, nie groziłby jej brak klientów.
Nie od dziś wiadomo, choć nie ma na to naukowych dowodów, że zemsta jest kobietą oraz że najlepiej smakuje na zimno. To fascynujący mechanizm głęboko zakorzeniony w ludzkiej naturze. Mroczny i nieokiełznany. Czasami zemsta bywa destrukcyjna, niekiedy budująca, a innym razem stanowi po prostu wyrównanie rachunków.
Anna to niezwykła kobieta – obywatelka świata, absolwentka prawa, posiadaczka dyplomu MBA, niezależna bizneswoman nie uznająca półśrodków – założycielka jednej z najbardziej skutecznych fundacji pomagającym ofiarom przestępstw na całym świecie: „Fundacji Ultimo Victimarum” („Zemsta Ofiar”), która stosując dość niekonwencjonalne metody, owocnie walczy ze „złem” i nie tylko..
Prywatnie Anna to szczęśliwa żona Weroniki, kochająca tai chi, spacery, dobre wegetariańskie jedzenie, szalone koty, skórzane buty, czarny kolor, domowe nalewki i w ogóle życie – młoda kobieta. 16 lat temu spotkało ją jednak coś bardzo złego. „Coś” co naznaczyło ją na całe życie. Utraciła zaufanie do prawa i wymiaru sprawiedliwości i nie próbując okiełznać swojej żądzy zemsty, po prostu właściwie ją okiełznała.. A teraz nadszedł czas, by sprawiedliwości stało się zadość.
„Zostawcie delfiny w spokoju” to historia Anny – kobiety- wojowniczki, opowiedziana z olbrzymim dystansem, być może zbyt dużym.. A może tak właśnie trzeba. To wprost niewiarygodna opowieść o tym, jak mając wsparcie bliskich, rodziny, przyjaciół, znajomych i nieznajomych, których łączy wspólny cel: wiara w sprawiedliwość, chęć zemsty, zwał jak zwał – można wszystko. Anna wierzy, że świat jest czarno-biały. Zupełnie na zimno, bez zbędnych emocji i ekscytacji opowiada o swojej zemście i nie tylko swojej.. wie z autopsji, że czasami cel uświęca środki, ludzie co do zasady się nie zmieniają, a sprawiedliwość dobrze jest wziąć we własne ręce, albo dać się poprowadzić ludziom, którzy znają się na rzeczy.
Sprawdźcie sami jak można zostać superwoman naszych czasów.. niestety to tylko fikcja literacka i pobożne życzenia, a myślę, że gdyby taka fundacja jak ta założona przez Annę istniała, nie groziłby jej brak klientów.
Dominika Pieniążek | (12.06.2022) |
Czy was też zawsze intryguje wątek zemsty w książkach tak bardzo jak mnie? Przyznam szczerze, że gdy tylko zapoznałam się z opisem tej książki wiedziałam, że będę musiała się za nią koniecznie zabrać. Mowa tutaj oczywiście o debiucie Anity Szczecińskiej “Zostawcie delfiny w spokoju”.
“Gdy sprawiedliwość zawodzi, zostaje zemsta.”
Główną bohaterką tej historii jest Anna. Kobietę poznajemy w różnych etapach jej życia. Jednak najważniejszym momentem, którego do tej pory nie może zapomnieć była rodzinna podróż z Kanady do Polski. To właśnie wtedy gdy była jeszcze dzieckiem doznała ogromnej krzywdy. Policja w tej sprawie była bezradna, śledztwo zostało umorzone, a ona wraz z rodzicami wróciła do Kanady. Jednak nie zapomniała o tym traumatycznym przeżyciu. Każdego dnia pielęgnowała w sobie ból, smutek urazę i pragnienie zemsty. Planowała znaleźć sprawców i surowo ich ukarać. Założyła fundację, która na celu ma pomoc ofiarom przestępstw. Wraz z wspierającymi przyjaciółmi śmiało będzie kroczyć ścieżką ku prawdzie.. Czy będzie gotowa na to co odkryje?
Brzmi intrygująco, prawda? Wiem, że tak. Będąc szczerą przed samą sobą muszę przyznać, że ta historia pozytywnie mnie zaskoczyła. Opis książki bardzo mnie zaintrygował, jednak przyznam się, że bałam się trochę tego tytułu. Miałam pewne wyobrażenie o tej książkę i czułam obawę, że autorce nie uda się sprostać moim wymaganiom. Okazało się jednak, że moje obawy były nieuzasadnione. Książka przerosła moje wszystkie wyobrażenia. Główna bohaterka powaliła mnie na kolana, swoją siłą ,determinacją, odwagą i charakterem. Uwielbiam takie wojownicze charaktery, a co za tym idzie uwielbiam historię z nimi związaną. “Zostawcie delfiny w spokoju” to bardzo interesująca książka, która z pewnością pozostaje z czytelnikiem na dłużej.
Ogromnym plusem tej historii jest również to, że z pewnością potrafi zaskoczyć czytelnika. Z pewnością nie jest to prosta historia. Podczas czytania miałam przeświadczenie, że autorka wszystko zaplanowała. A każdy sekret, każda tajemnica miała nam coś do udowodnienia. Tutaj trzeba śmiało uczynić ukłony w kierunku autorki, za stworzenie tak niebanalnej historii, która potrafi zarówno zakończyć jak i zaintrygować czytelnika.
Muszę przyznać, że naprawdę nie spodziewałam się tak dobrej historii. Zarówno fabuła książki jak i wykreowanie bohaterów sprawiło, że nie mogłam oderwać się od czytania. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, dzięki któremu książkę czyta się naprawdę szybko. I sama nie wiem kiedy okazało się, że dobrnęłam do końca. Jeśli tak jak ja lubicie książki pełne adrenaliny i emocji to historia “Zostawcie delfiny w spokoju” będzie idealna dla Was. Ja od siebie mogę powiedzieć, że gorąco polecam ten tytuł!
“Gdy sprawiedliwość zawodzi, zostaje zemsta.”
Główną bohaterką tej historii jest Anna. Kobietę poznajemy w różnych etapach jej życia. Jednak najważniejszym momentem, którego do tej pory nie może zapomnieć była rodzinna podróż z Kanady do Polski. To właśnie wtedy gdy była jeszcze dzieckiem doznała ogromnej krzywdy. Policja w tej sprawie była bezradna, śledztwo zostało umorzone, a ona wraz z rodzicami wróciła do Kanady. Jednak nie zapomniała o tym traumatycznym przeżyciu. Każdego dnia pielęgnowała w sobie ból, smutek urazę i pragnienie zemsty. Planowała znaleźć sprawców i surowo ich ukarać. Założyła fundację, która na celu ma pomoc ofiarom przestępstw. Wraz z wspierającymi przyjaciółmi śmiało będzie kroczyć ścieżką ku prawdzie.. Czy będzie gotowa na to co odkryje?
Brzmi intrygująco, prawda? Wiem, że tak. Będąc szczerą przed samą sobą muszę przyznać, że ta historia pozytywnie mnie zaskoczyła. Opis książki bardzo mnie zaintrygował, jednak przyznam się, że bałam się trochę tego tytułu. Miałam pewne wyobrażenie o tej książkę i czułam obawę, że autorce nie uda się sprostać moim wymaganiom. Okazało się jednak, że moje obawy były nieuzasadnione. Książka przerosła moje wszystkie wyobrażenia. Główna bohaterka powaliła mnie na kolana, swoją siłą ,determinacją, odwagą i charakterem. Uwielbiam takie wojownicze charaktery, a co za tym idzie uwielbiam historię z nimi związaną. “Zostawcie delfiny w spokoju” to bardzo interesująca książka, która z pewnością pozostaje z czytelnikiem na dłużej.
Ogromnym plusem tej historii jest również to, że z pewnością potrafi zaskoczyć czytelnika. Z pewnością nie jest to prosta historia. Podczas czytania miałam przeświadczenie, że autorka wszystko zaplanowała. A każdy sekret, każda tajemnica miała nam coś do udowodnienia. Tutaj trzeba śmiało uczynić ukłony w kierunku autorki, za stworzenie tak niebanalnej historii, która potrafi zarówno zakończyć jak i zaintrygować czytelnika.
Muszę przyznać, że naprawdę nie spodziewałam się tak dobrej historii. Zarówno fabuła książki jak i wykreowanie bohaterów sprawiło, że nie mogłam oderwać się od czytania. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, dzięki któremu książkę czyta się naprawdę szybko. I sama nie wiem kiedy okazało się, że dobrnęłam do końca. Jeśli tak jak ja lubicie książki pełne adrenaliny i emocji to historia “Zostawcie delfiny w spokoju” będzie idealna dla Was. Ja od siebie mogę powiedzieć, że gorąco polecam ten tytuł!
Anna Kaczor | (18.09.2022) |
Kiedy Anna wraz z rodzicami wracała do Polski, nikt nie spodziewał się tego, co się stanie. Miała tu być szczęśliwa, miała wieść beztroskie życie, jak wiele innych dzieci. Jednak stało się coś, co naznaczyło ją już na całe życie. Na dodatek wszystko zostało „zamiecione pod dywan”, a sprawcy nie zostali ukarani. Dziewczyna wraz z rodzicami wraca do Kanady, jednak o tym, co miało miejsce, nigdy nie zapomina.
Mijają lata, a Anna staje się dorosłą kobietą pragnącą zemsty. W tym celu zakłada pewną fundację, która ma za zadanie pomagać ofiarą. Już pierwsze zlecenie pozwoliło jej stwierdzić, że pomysł miała dobry. Pomoc innym okazała się tym, co chce robić, jednak nie tylko. Kobieta, mimo że minęło już wiele lat, nie zapomniała, pragnie zemsty i zamierza zniszczyć tych, co zniszczyli ją kiedyś. Jaki ma plan? Czy uda się go zrealizować? Jak potoczą się losy Anny? Komu pomoże fundacja?
Nie będę ukrywać, że z jednej strony opis mnie zaciekawił, jednak z drugiej jakoś nie mogłam się za czytanie książki zabrać. W sumie nie wiem, dlaczego tak z nią zwlekałam, bo okazała się to bardzo wartościowa pozycja. Od razu zaznaczam, że moim zdaniem nie jest to książka dla każdego. Dlaczego? Ponieważ porusza dość ciężkie tematy, a poza tym czytamy ją z perspektywy różnych czasów, co nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie się podobała, historia Anna wywołała we mnie wiele różnych emocji, z zaciekawieniem śledziłam jej losy, nie mogąc się doczekać poznania zakończenia.
Główną bohaterką jest Anna. Według mnie jest ciekawa, dająca się lubić, wywołująca emocje w czytelniku. To kobieta pamiętliwa, cierpliwa, dokładnie planująca każdy kolejny krok.
„Zostawcie delfiny w spokoju” to książka, którą według mnie było warto przeczytać i ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Mijają lata, a Anna staje się dorosłą kobietą pragnącą zemsty. W tym celu zakłada pewną fundację, która ma za zadanie pomagać ofiarą. Już pierwsze zlecenie pozwoliło jej stwierdzić, że pomysł miała dobry. Pomoc innym okazała się tym, co chce robić, jednak nie tylko. Kobieta, mimo że minęło już wiele lat, nie zapomniała, pragnie zemsty i zamierza zniszczyć tych, co zniszczyli ją kiedyś. Jaki ma plan? Czy uda się go zrealizować? Jak potoczą się losy Anny? Komu pomoże fundacja?
Nie będę ukrywać, że z jednej strony opis mnie zaciekawił, jednak z drugiej jakoś nie mogłam się za czytanie książki zabrać. W sumie nie wiem, dlaczego tak z nią zwlekałam, bo okazała się to bardzo wartościowa pozycja. Od razu zaznaczam, że moim zdaniem nie jest to książka dla każdego. Dlaczego? Ponieważ porusza dość ciężkie tematy, a poza tym czytamy ją z perspektywy różnych czasów, co nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie się podobała, historia Anna wywołała we mnie wiele różnych emocji, z zaciekawieniem śledziłam jej losy, nie mogąc się doczekać poznania zakończenia.
Główną bohaterką jest Anna. Według mnie jest ciekawa, dająca się lubić, wywołująca emocje w czytelniku. To kobieta pamiętliwa, cierpliwa, dokładnie planująca każdy kolejny krok.
„Zostawcie delfiny w spokoju” to książka, którą według mnie było warto przeczytać i ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res