Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Podróże -> Zatańczyć z Amazonką, czyli jak zrealizowałem ... — Marcin Gienieczko
Zatańczyć z Amazonką, czyli  jak zrealizowałem wielki triathlon przez Amerykę Południową — Marcin Gienieczko

Zatańczyć z Amazonką, czyli jak zrealizowałem wielki triathlon przez Amerykę Południową

Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Długo się zastanawiałem, czy napisać tę książkę… Pewnego dnia pomyślałem, że powinienem opowiedzieć ludziom, jak to wszystko się zaczęło, jak przebiegało i jak się skończyło. Być może dla kogoś będzie to bodziec motywacyjny, żeby przełamać życiową rutynę, albo podpowiedź, jak pokonać przeciwności losu… Gdy dowiadujemy się pewnego dnia, że jesteśmy chorzy na raka, pierwszą myślą jest, że to już koniec. Ale później okazuje się, że po czterech zabiegach chemioterapii można przezwyciężyć nowotwór. Tak było z wieloma sprawami w moim życiu.

Uważam, że czasami codzienność w Polsce jest bardziej ekstremalna niż przepłynięcie Amazonki w canoe. Właśnie o tym jest ta książka: o ekstremalnych przeżyciach przy organizacji ambitnej wyprawy, o wielkim triathlonie i pierwszym w historii przepłynięciu Amazonki w canoe na dystansie 5980 kilometrów. Ale jest to także gorzka opowieść o zmaganiach ze środowiskiem podróżniczym, które chciało mnie upodlić i zniszczyć. Jak to się stało, że Polski Komitet Olimpijski, najpoważniejsza organizacja sportowa w Polsce, stanęła w mojej obronie? Co tak naprawdę wydarzyło się po moim powrocie do Polski? „Zatańczyć z Amazonką” to zapis mojej niezwykłej walki o prawdę i sportowy sukces.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Podróże
  • Wydawca: Novae Res, 2021
  • Format: 155x235
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 480
  • ISBN: 978-83-8219-396-1

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 2 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Michał Machnacki  (27.10.2021)
Cenię wszelkie pasje, wyzwania, ciekawe hobby, a nader podziwiam ludzi, którzy podróżują, zwiedzają, zdobywają szczyty, opływają świat. Do tego wyznaczają sobie pewne cele, które dla przeciętnego człowieka, mogą budzić przerażenie i strach, a także stają się wręcz nierzeczywiste. Dlatego też nie mogłem przejść obojętnie obok nowej książki podróżniczej pt. Zatańczyć z Amazonką, czyli jak zrealizowałem wielki triathlon przez Amerykę Południową. Kto był tym człowiekiem, który porwał się na wyzwanie przekraczające ludzkie możliwości?

Andrzej Gienieczko, bo o nim mowa, to podróżnik, dla którego ekstremalne wyzwanie nie stanowią żadnych przeszkód. Brak udział w wielu najtrudniejszych ekspedycjach czy zawodach sportowych, na które porywają się nieliczni. Wielu nie kończy rywalizacji, a każdy na mecie jest bohaterem. My jednak skupmy się na Amazonce. To rzeka, którą długość nie do końca można oszacować, ale według niektórych naukowców, jest to najdłuższa rzeka świata mierząca ponad 7000 kilometrów. Porównajmy ją zatem z królową polskich rzek, Wisłą, której długość szacowana jest na niespełna 1050 kilometrów. "Gieniek" porwał się jednak na coś spektakularnego. Postanowił zaliczyć swoisty triathlon. Najpierw pierwszy fragment miał pokonać rowerem, potem przesiąść się na specjalnie przygotowane canoe i ostatni 80-kilometrowy fragment pokonać biegiem. Najważniejszym celem było pokonanie blisko 6000 kilometrów w czerwonym canoe. Wyobraźcie sobie jeden dzień w kajaku na Krutyni.... Przy upale, komarach, po kilku kilometrach łatwej trasy, mamy ochotę na zimne piwko w cieniu drzew. A on ruszył, trawersując całą Amerykę Południową, wiedząc, że na trasie jego wyprawy, czeka go wiele niebezpieczeństw, gdzie w każdej chwili można zginąć z rąk mafii narkotykowej, zostać zaatakowanym przez śmiertelnie groźnego węża, bądź ugryzionym przez niewielkiego owada.

O tym właśnie jest ta książka. Napisana z ogromną pasją i chęcią zarażenia innych. Wydawać się może czytającym, że jesteśmy tuż obok bohatera, który w ekspresyjny sposób przedstawia nam kulisy wyprawy. Dla fanów sportów ekstremalnych to lektura obowiązkowa. To praktycznie spowiedź Gienieczki.

Nie będę odnosił się do rekordów, do tego, że inni ludzie podważali i pewnie będą podważać dokonania Marcina. Dla mnie przede wszystkim liczy się pasja, przezwyciężenie samego siebie, pokazanie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego też warto przeczytać poniższą książkę. Ta, prócz tekstu, zawiera zdjęcia z wyprawy, wypowiedzi osób, które były zaangażowane w wyprawę, albo brali w niej udział jako obserwatorzy i pomagający w wydarzeniach, które rozegrały się w 2015 roku w Ameryce Południowej.


  Joanna Pastuszka  (2.08.2023)
Nigdy nie interesowałam się kajakarstwem. Nie miałam pojęcia, czym różni się canoe od kajaka. Nigdy też nie słyszałam o Marcinie Genieczce, a jeśli nawet gdzieś w radiu informowano o jego osiągnięciach, to musiało mi to umknąć. Gdybym przed przeczytaniem książki wygooglowała nazwisko autora, stwierdziłabym, że z jego osobą i osiągnięciami wiążą się duże niejasności, kontrowersje, wiele osób zarzuca mu kłamstwo, a to zapewne by mnie zniechęciło. Na szczęście tego nie zrobiłam, gdyż są to informacje, których i tak nie byłam w stanie zweryfikować i nadal nie mam zamiaru tego robić, gdyż nie mam kompetencji, żeby móc jednoznacznie stanąć po stronie Marcina Gieniczki albo po stronie jego oponentów. A dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Bo pomyślałam, że pokonanie Triathlou przez Amerykę Południową musiało być ogromnym wyczynem, poza tym nie sposób nie docenić człowieka z pasją.

Autor na początku książki zabiera nas do Kanady, gdzie startuje w zawodach Yukon River Quest, po których wpada na pomysł „pokonania” Amazonki. Chce połączyć wyzwanie sportowe z eksploracją i decyduje się na triathlon przez Amerykę Południową. Ma zamiar przemierzyć 7000 km od Pacyfiku po Atlantyk na rowerze, w canoe i w biegu. Od września 2013 roku rozpoczyna żmudne przygotowania. Autor opisuje je bardzo szczegółowo, zamieszcza też fragmenty korespondencji z wieloma osobami, szuka kontaktów i sponsorów, zdobywa niezbędną wiedzę.

17 maja 2015 Marcin rozpoczyna etap rowerowy, a po prawie 700 kilometrach jazdy przez Andy, 31 maja przesiada się do czerwonego canoe i płynie przez środek tropikalnej dżungli. To miejscami tereny kontrolowane przez kartele narkotykowe, gdzie morderstwa są na porządku dziennym. Udało mu się dokonać tego, co wydawało się niemożliwe. Wielu podróżników straciło w tym miejscu życie.

Dla mnie niezwykle ciekawy był rozdział: „Gdzie są źródła Amazonki”. Wśród naukowców i podróżników wciąż nie ma zgody, gdzie bije źródło największej rzeki świata. Marcin Gienieczko opisuje jak na przestrzeni lat kolejne ekspedycje, także z Polski, próbowały ustalić, gdzie jest początek Amazonki i dlaczego tak trudno ustalić jedno konkretne miejsce. Postanawia dotrzeć do tych miejsc i zobaczyć na własne oczy, o co toczy się spór.

Książka, mimo że jest bardzo ciekawa, ma też kilka minusów. Autorowi zdarza się po kilka razy powtarzać te same kwestie, nie podoba mi się też zbyt bezpośrednia i powtarzająca się krytyka osób, z którymi nasz bohater podróżuje, a bez których wyprawa mogłaby się nie udać. Zaskoczył mnie też fakt, że autor deklarując swoją głęboką wiarę, podkreślając, jak ważna jest dla niego rodzina, o mało nie zdradził swojej żony (właściwie ostatecznie zdecydował o tym przypadek). Drażnią mnie też seksistowskie komentarze na temat kobiet. Być może autor podkreślając swoją seksualność, czuje się bardziej męski? Mam wrażenie, że Marcin Gienieczko ma dość despotyczny charakter, ale może to pomogło mu osiągać tak ambitne cele sportowe? Tylko co z relacjami z ludźmi?

Mimo wszystko warto przeczytać książkę, bo to zapis niezwykle ciekawej podróży pełnej wyzwań i trudności, zmaganiu z własnymi słabościami i dążeniu do zamierzonego celu.

https://papierowybluszcz.wordpress.com/2022/08/17/zatanczyc-z-amazonka-czyli-jak-zrealizowalem-wielki-triathlon-przez-ameryke-poludniowa-marcin-gienieczko/

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Obiecaj, że mnie kiedyś odnajdziesz — Anna Ficek Obiecaj, że mnie kiedyś odnajdziesz — Anna Ficek
Miłość i tak cię znajdzie - nawet gdy stoisz po drugiej stronie barykady

Hania pragnie być wolna i szczęśliwa, ale wie, że wojna nie sprzyja realizowaniu ...