Zaczytani.pl Literatura obyczajowa Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora m... — Stella Szeszuła
Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami
Cena: 24,90 zł 21,17 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Co byś zrobił, gdybyś podejrzewał, że Twój trzydziestodziewięcioletni przyjaciel zaczął spotykać się z Twoją córką, która niedługo bierze ślub? Wiem, czego byś nie zrobił: z pewnością byś się na to nie zgodził. Thomas Rice staje przed ciężkim zadaniem wybrania „mniejszego zła” – między Rogerem Woodem, swoim cynicznym równolatkiem, a narzeczonym Meadow, Padalcem Danielem, którego wprost nie cierpi. Jakiego wyboru dokona Tom i czy jego wybór zaakceptuje główna zainteresowana?
„Wątek poboczny – czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami” to próba podjęcia dyskusji na temat wpływu innych ludzi na podejmowane przez nas decyzje. Przez tę historię przewija się więc: problem ślubu, do którego przynajmniej jedno z narzeczonych nie jest przekonane, chęć sprostania społecznym wymaganiom, stereotyp współczesnej rodziny, i – wreszcie – kwestia szorstkiej, męskiej przyjaźni. A wszystko to w oparach dziesiątek litrów szkockiej.
„Wątek poboczny – czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami” to próba podjęcia dyskusji na temat wpływu innych ludzi na podejmowane przez nas decyzje. Przez tę historię przewija się więc: problem ślubu, do którego przynajmniej jedno z narzeczonych nie jest przekonane, chęć sprostania społecznym wymaganiom, stereotyp współczesnej rodziny, i – wreszcie – kwestia szorstkiej, męskiej przyjaźni. A wszystko to w oparach dziesiątek litrów szkockiej.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2011
- Format: -
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 202
- ISBN: 978-83-7722-134-1
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 12 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Piotr Majewski | (18.01.2011) |
"Wątek poboczny..." to jedna z tych książek, od których się nie można oderwać. Lekka i dowcipna opowieść o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, którą czyta się jednym tchem.
Z niecierpliwością czekam na kolejne publikacje tej autorki.
Z niecierpliwością czekam na kolejne publikacje tej autorki.
laura stępkowska | (18.01.2011) |
Zmylił mnie tytuł, bo książka okazała się być bardzo dowcipna. Główny bohater - Mistrz Ciętej Riposty - mógłby kumplować się z doktorem Housem (chociaż więcej od niego pije).
Powieść, którą warto mieć przy sobie w pociągu - można się wówczas do woli głupio uśmiechać.
Polecam ceniącym inteligentny humor i czekam na kolejną część.
Powieść, którą warto mieć przy sobie w pociągu - można się wówczas do woli głupio uśmiechać.
Polecam ceniącym inteligentny humor i czekam na kolejną część.
kinga sobczak | (24.01.2011) |
Świetna lektura, na jeszcze długie wieczory. Późne godziny wieczorne stwarzają idealny klimat na odprężenie się po całym dniu nauki i pracy. Czyta się ją z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem od pierwszej do ostatniej strony. Lekka, miła i przyjemna. Śmieszy i bawi, a momentami skłania do refleksji.
Szczerze polecam!!!
Szczerze polecam!!!
Agata Szatko | (5.03.2011) |
Dowcipna, lekka, przeczytana jednym tchem. O relacjach i uczuciach ludzkich, które jak są sprawdzone czy przeznaczone nie pozwolą się "wykasowac" :).
Każdy znajdzie jakąś swoją interpretację. POLECAM!
Każdy znajdzie jakąś swoją interpretację. POLECAM!
Wojciech Skała | (5.03.2011) |
wpadła mi w rekę na feriach, myslałem o niej na stoku i z przyjemnością relaksowałem się z nią przed snem, polecam,
Jolanta Darul | (9.03.2011) |
Z przyjemnością przeczytałam od deski do deski na jeden raz. Książka zabawna i urocza.Rozświetliła mi codzienną szarzyznę.... Gorąco polecam! JD
Andrzej Ellmann | (10.03.2011) |
Gorąco polecam!!! Książka napisana przez bardzo młodą osobę a świetnie pokazująca problemy ludzi średniego wieku.Skąd taka wiedza u 19-latki?
Przeczytałem jednym tchem! Każdy znajdzie jakieś odnośniki i cząstki samego siebie.
Przeczytałem jednym tchem! Każdy znajdzie jakieś odnośniki i cząstki samego siebie.
Anna Szczurek | (10.03.2011) |
"Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami", dzięki swojej okładce wyglądającej jak przybliżona butelka alkoholu i po części tytule, nasunął mi pewne skojarzenia. Po przeczytaniu opisu, a przede wszystkim słów "A to wszystko w oparach dziesiątek litrów szkockiej" byłam już prawie pewna, że motywem przewodnim będzie... pijaństwo. Można powiedzieć, że przeceniłam jego rolę, jednak nie zaprzeczę- alkohol wręcz wycieka z kart książki.
Przyznaję, że przed zagłębieniem się w treść przeczytałam kilka recenzji. Autorzy wszystkich ocenili książkę na najwyższą notę. Moje zaciekawienie rosło z minuty na minutę.
W utworze poznajemy trójkę głównych bohaterów- Meadow, Thomasa i Rogera- wokół których toczy się akcja.
Meadow, córka Thomasa w wieku dziewiętnastu lat postanawia wyjść za mąż za Daniela- księgowego, o którym jej ojciec wyraża się w sposób co najmniej nieżyczliwy. Bynajmniej nie z miłości. Kieruje ją bardziej przywiązanie i poszukiwanie stateczności.
Roger jest współpracownikiem i przyjacielem jej ojca. Trzydziestodziewięciolatkiem po dwóch rozwodach, z 3/4 kobiecej części miasta, która przewinęła się przez jego łóżko. Człowiek cyniczny, na pozór lekceważąco podchodzący do życia, sypiący czarnym humorem na prawo i lewo.
Roger ofiarowuje Meadow poradnik traktujący o tym, jak zdobyć starszego mężczyznę. Thomas zaczyna podejrzewać go o romans z jego córką. Jego podejrzenia przybierają na sile, gdy okazuje się, że Meadow zerwała zaręczyny.
Meadow, Roger i Thomas stają przed ciężkimi wyborami, które na zawsze mogą zmienić ich życia.
Po czym poznaje się dobrą książkę?
Rzadko zdarza się, by publikacja wywołała na mojej twarzy uśmiech już po kilku pierwszych zdaniach. Ta wywołała. Ba! To nawet nie był uśmiech, tylko wybuch śmiechu. Autorka skradła moje serce i już po kilku stronach nie wiedziałam czy postać Rogera bardziej mnie irytuje, czy rozśmiesza.
Narracja prowadzona jest dwutorowo. Przy każdym rozdziale wymieniony jest wypowiadający się bohater. Są to naprzemiennie Meadow i jej ojciec. Zabieg ten powoduje, że możemy poznać oraz odnaleźć się w dwóch całkowicie odmiennych sytuacjach, poznać całkowicie różniące się reakcje i odczucia bohaterów, jednocześnie nie zaburzając fabuły. Utwór ma budowę klamrową, kończy się wydarzeniem, które kilkanaście rozdziałów wcześniej rozpoczynało opowieść.
Bardzo cenię sobie książki, które nie mają jednoznacznego zakończenia, które pozwalają czytelnikowi samodzielnie "dokończyć" powieść, według własnego uznania, które prowokują do zastanowienia się nad tym "co dalej?" a nie bezmyślnego odłożenia książki na półkę z przeczytanymi pozycjami. Cenię autorów, którzy wierzą w inteligencję czytelnika i pozwalają mu "zabawić" się w kreatora dalszych wydarzeń, którzy nie podają wszystkiego na tacy. Dzięki temu nigdy nie czuję się rozczarowana, przecież po każdorazowej lekturze, mogę sobie dopowiedzieć własną, za każdym razem inną wersję dalszych wydarzeń. Staję się jakby współautorem, współtwórcą życiorysu bohaterów, którzy są bardzo wielkim plusem książki. Mają oni bardzo wyraźnie zarysowane osobowości, nie są rozmemłane, każda postać posiada inną psychikę, inne usposobienie i wszystkie razem wzajemnie się uzupełniają.
Można powiedzieć, że jest to książka idealna- skłaniająca do myślenia, rozśmieszająca, z dobrą fabułą, kompozycją niby klamrową, ale jednak pozostawiającą pole do popisu czytelnikowi.
Jest lekka, w sam raz jako środek antychandrowy na długie zimowe wieczory. Polecam!
Dla ludzi nie przekonanych do polskich autorów będzie to nie lada zaskoczenie. Rodzima literatura jest tak samo, a może nawet bardziej warta uwagi niż skomercjalizowane produkty zachodnie.
Warto się w niej rozsmakować:)
Przyznaję, że przed zagłębieniem się w treść przeczytałam kilka recenzji. Autorzy wszystkich ocenili książkę na najwyższą notę. Moje zaciekawienie rosło z minuty na minutę.
W utworze poznajemy trójkę głównych bohaterów- Meadow, Thomasa i Rogera- wokół których toczy się akcja.
Meadow, córka Thomasa w wieku dziewiętnastu lat postanawia wyjść za mąż za Daniela- księgowego, o którym jej ojciec wyraża się w sposób co najmniej nieżyczliwy. Bynajmniej nie z miłości. Kieruje ją bardziej przywiązanie i poszukiwanie stateczności.
Roger jest współpracownikiem i przyjacielem jej ojca. Trzydziestodziewięciolatkiem po dwóch rozwodach, z 3/4 kobiecej części miasta, która przewinęła się przez jego łóżko. Człowiek cyniczny, na pozór lekceważąco podchodzący do życia, sypiący czarnym humorem na prawo i lewo.
Roger ofiarowuje Meadow poradnik traktujący o tym, jak zdobyć starszego mężczyznę. Thomas zaczyna podejrzewać go o romans z jego córką. Jego podejrzenia przybierają na sile, gdy okazuje się, że Meadow zerwała zaręczyny.
Meadow, Roger i Thomas stają przed ciężkimi wyborami, które na zawsze mogą zmienić ich życia.
Po czym poznaje się dobrą książkę?
Rzadko zdarza się, by publikacja wywołała na mojej twarzy uśmiech już po kilku pierwszych zdaniach. Ta wywołała. Ba! To nawet nie był uśmiech, tylko wybuch śmiechu. Autorka skradła moje serce i już po kilku stronach nie wiedziałam czy postać Rogera bardziej mnie irytuje, czy rozśmiesza.
Narracja prowadzona jest dwutorowo. Przy każdym rozdziale wymieniony jest wypowiadający się bohater. Są to naprzemiennie Meadow i jej ojciec. Zabieg ten powoduje, że możemy poznać oraz odnaleźć się w dwóch całkowicie odmiennych sytuacjach, poznać całkowicie różniące się reakcje i odczucia bohaterów, jednocześnie nie zaburzając fabuły. Utwór ma budowę klamrową, kończy się wydarzeniem, które kilkanaście rozdziałów wcześniej rozpoczynało opowieść.
Bardzo cenię sobie książki, które nie mają jednoznacznego zakończenia, które pozwalają czytelnikowi samodzielnie "dokończyć" powieść, według własnego uznania, które prowokują do zastanowienia się nad tym "co dalej?" a nie bezmyślnego odłożenia książki na półkę z przeczytanymi pozycjami. Cenię autorów, którzy wierzą w inteligencję czytelnika i pozwalają mu "zabawić" się w kreatora dalszych wydarzeń, którzy nie podają wszystkiego na tacy. Dzięki temu nigdy nie czuję się rozczarowana, przecież po każdorazowej lekturze, mogę sobie dopowiedzieć własną, za każdym razem inną wersję dalszych wydarzeń. Staję się jakby współautorem, współtwórcą życiorysu bohaterów, którzy są bardzo wielkim plusem książki. Mają oni bardzo wyraźnie zarysowane osobowości, nie są rozmemłane, każda postać posiada inną psychikę, inne usposobienie i wszystkie razem wzajemnie się uzupełniają.
Można powiedzieć, że jest to książka idealna- skłaniająca do myślenia, rozśmieszająca, z dobrą fabułą, kompozycją niby klamrową, ale jednak pozostawiającą pole do popisu czytelnikowi.
Jest lekka, w sam raz jako środek antychandrowy na długie zimowe wieczory. Polecam!
Dla ludzi nie przekonanych do polskich autorów będzie to nie lada zaskoczenie. Rodzima literatura jest tak samo, a może nawet bardziej warta uwagi niż skomercjalizowane produkty zachodnie.
Warto się w niej rozsmakować:)
Ewa Grocka | (21.03.2011) |
Młodzieńcza świeżość pomysłów i żywiołowość akcji. Zakręcone wątki głównych bohaterów budzą zainteresowanie czytelnika. Nieoczekiwane rozwiązanie sytuacji... a mówią że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Przeczytałam lotem błyskawicy w 3 godziny. Polecam!
Przeczytałam lotem błyskawicy w 3 godziny. Polecam!
ewa nowacka | (31.03.2011) |
Zabawna opowieść o relacjach 2 przyjaciół w średnim wieku . Znakomite dialogi !!! Szczerze polecam.
Shane 07 | (9.05.2013) |
Czyta się bardzo szybko, aż za - chętnie przeczytało by się jeszcze. Zabawna, ale nie głupia. Czytanie tej książki grozi niekontrolowanymi napadami śmiechu (sprawdzone na sobie). Polecam wszystkim: szkoda tylko, że taka krótka - niby dwieście stron, a czyta się tak szybko, że w ogóle się tego nie zauważa.
Aleksandra Świerczek Świerczek | (26.03.2011) |
"Nienawidziłem Daniela jak psa - od dnia, w którym po raz pierwszy przekroczył próg mojego domu i od wejścia rzucił "Pięknie witam!", rozkładając szeroko ręce, jakby co najmniej przymierzał się, aby mnie uściskać."
Takimi słowami rozpoczyna się książka Stelli M. Szeszuły - kobiety, która swoją najnowszą powieść zadedykowała jej bohaterom - Rogerowi Woodowi, a także Michaiłowi Dimitrowi.
"Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami" opowiada czytelnikom historię Thomasa Rice'a - trzydziestokilkuletniego mężczyzny, który za nic w świecie nie potrafi zaakceptować swojego przyszłego zięcia. Bohater nie szczędzi narzeczonemu swojej córki niegrzecznych uwag i za nic w świecie nie stara się tego zmienić. Podobnie zresztą jest z Rogerem - najlepszym przyjacielem Rice'a, który okazał się tak przeuroczym człowiekiem, że z miłą chęcią utopiłabym go w szklance zimnej wody. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak cyniczną i złośliwą postacią, która śmieszyłaby mnie i irytowała na przemian. Przez 3/4 książki miałam wrażenie, iż mężczyzna ten nie posiada w sobie żadnych uczuć, a jedyną osobą, o którą się troszczy jest on sam. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze postać Meadow - nastoletniej córki Thomasa i zarazem pilnej studentki psychiatrii, które decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego, by w ten sposób zrobić na złość swojemu ojcu i pokazać mu, że jest już dorosła.
Stworzona przez Stelle Szeszułę powieść skłania czytelników do refleksji na temat problemów, które znane im są z obserwacji jakichś dokonują na co dzień. Autorka książki w sposób profesjonalny zadbała więc o to, by w stworzonej przez nią historii nie zabrakło wątków taki, jak: stereotyp współczesnej rodziny, kwestia męskiej przyjaźni, czy też wahania związane ze zbliżającym się ślubem. Dzięki temu książka wydaje się być jeszcze bardziej intrygująca i przyciąga do siebie coraz większą rzeszę Moli Książkowych.
Osobiście posiadam dosyć mieszane uczucia w stosunku do omawianej w dniu dzisiejszym pozycji literackiej. Mimo swoich najszczerszych chęci nie byłam w stanie dostrzec głębi, na temat której wypowiadały się moje poprzedniczki. "Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzn z dwoma śledzionami" jest książką wartą uwagi, jednak bardzo ostrożnie podchodziłabym do nazywania jej działem znakomitym. Jeśli są na tej sali osoby, które uwielbiają kontrowersyjnych bohaterów, to z całą pewnością powinniście sięgnąć po historię stworzoną przez Stellę M. Szeszułe.
A o to znalezione w książce porównanie, które na stałe wpisało się do ścisłego grona uwielbianych przeze mnie:
"Podawanie wysokości pensji brutto to jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem"*
Wydawnictwo Novae Res, styczeń 2011
ISBN: 978-83-7722-134-1
Liczba stron: 202
Ocena: 6/10
*) "Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzn z dwoma śledzionami" Stella M. Szeszuła, s. 41
Takimi słowami rozpoczyna się książka Stelli M. Szeszuły - kobiety, która swoją najnowszą powieść zadedykowała jej bohaterom - Rogerowi Woodowi, a także Michaiłowi Dimitrowi.
"Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami" opowiada czytelnikom historię Thomasa Rice'a - trzydziestokilkuletniego mężczyzny, który za nic w świecie nie potrafi zaakceptować swojego przyszłego zięcia. Bohater nie szczędzi narzeczonemu swojej córki niegrzecznych uwag i za nic w świecie nie stara się tego zmienić. Podobnie zresztą jest z Rogerem - najlepszym przyjacielem Rice'a, który okazał się tak przeuroczym człowiekiem, że z miłą chęcią utopiłabym go w szklance zimnej wody. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak cyniczną i złośliwą postacią, która śmieszyłaby mnie i irytowała na przemian. Przez 3/4 książki miałam wrażenie, iż mężczyzna ten nie posiada w sobie żadnych uczuć, a jedyną osobą, o którą się troszczy jest on sam. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze postać Meadow - nastoletniej córki Thomasa i zarazem pilnej studentki psychiatrii, które decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego, by w ten sposób zrobić na złość swojemu ojcu i pokazać mu, że jest już dorosła.
Stworzona przez Stelle Szeszułę powieść skłania czytelników do refleksji na temat problemów, które znane im są z obserwacji jakichś dokonują na co dzień. Autorka książki w sposób profesjonalny zadbała więc o to, by w stworzonej przez nią historii nie zabrakło wątków taki, jak: stereotyp współczesnej rodziny, kwestia męskiej przyjaźni, czy też wahania związane ze zbliżającym się ślubem. Dzięki temu książka wydaje się być jeszcze bardziej intrygująca i przyciąga do siebie coraz większą rzeszę Moli Książkowych.
Osobiście posiadam dosyć mieszane uczucia w stosunku do omawianej w dniu dzisiejszym pozycji literackiej. Mimo swoich najszczerszych chęci nie byłam w stanie dostrzec głębi, na temat której wypowiadały się moje poprzedniczki. "Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzn z dwoma śledzionami" jest książką wartą uwagi, jednak bardzo ostrożnie podchodziłabym do nazywania jej działem znakomitym. Jeśli są na tej sali osoby, które uwielbiają kontrowersyjnych bohaterów, to z całą pewnością powinniście sięgnąć po historię stworzoną przez Stellę M. Szeszułe.
A o to znalezione w książce porównanie, które na stałe wpisało się do ścisłego grona uwielbianych przeze mnie:
"Podawanie wysokości pensji brutto to jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem"*
Wydawnictwo Novae Res, styczeń 2011
ISBN: 978-83-7722-134-1
Liczba stron: 202
Ocena: 6/10
*) "Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzn z dwoma śledzionami" Stella M. Szeszuła, s. 41
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Jej mężczyźni — Małgorzata Napierajowa Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia Marysi Pietkiewicz, której traumatyczne przeżycia jako nastolatki pozostawiają trwały ślad w psychice i obciąża...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res