Uwalnianie
Cena: 25,99 zł 22,09 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nie musisz umrzeć, by żyć po swojemu
Nina wkracza w dorosłość, kończy studia, powinna układać sobie życie. Powinna… Tymczasem za jej najważniejsze życiowe wybory odpowiada choroba, z której przejawami – uzależnieniem od niejedzenia – mierzy się od dzieciństwa. Zaburzenia stają się tak integralną częścią dziewczyny, że trudno określić, gdzie tak naprawdę zaczyna się i kończy sama Nina. A przecież ona chce tylko być. To takie proste! Jednak z każdym dniem to „tylko” zamienia się w „aż”, a Nina coraz częściej myśli o tym, by nie musieć żyć choć przez chwilę…
Uwalnianie to powieść bezkompromisowa i szczera do bólu. Przejmująca historia o dorastaniu do prawdy o sobie i odwadze, dzięki której można stworzyć swój świat na nowo.
To jest książka o głodzie. Głodzie jako narzędziu kontroli własnego ciała i życia. Oraz głodzie świata, w którym kobiety nie są nadmiarowe, zbyt intensywne i niewystarczające. Głodzie świata, w którym nie żyjemy w kleszczach nieustającego autosabotażu.
Karolina Domagalska
autorka książki „Nie przeproszę, że urodziłam. Historie rodzin z in vitro”
Iga Kowalska, jako debiutantka, w świat powieści wchodzi pewnym krokiem. A wraz z nią my – od pierwszych stron – wchodzimy w życie głównej bohaterki Niny, której wiele cech każda z nas nosi w sobie. Nina staje się nam bliska jak siostra, przez co intensywnie czujemy jej strach, lęk, ale i wolę życia. To nie tylko powieść o walce z zaburzeniami odżywiania, ale też o walce... o samą siebie.
Magdalena Bury, doceniana w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku
Iga Kowalska
bioetyczka, feministka, promotorka książek. Lubi być w drodze, uczyć się, poznawać. Podróże wewnętrzne ceni równie mocno, co międzykontynentalne. Pisze blog www.oemocjachipodrozach.blogspot.com. Więcej o autorce: www.igakowalska.com
Nina wkracza w dorosłość, kończy studia, powinna układać sobie życie. Powinna… Tymczasem za jej najważniejsze życiowe wybory odpowiada choroba, z której przejawami – uzależnieniem od niejedzenia – mierzy się od dzieciństwa. Zaburzenia stają się tak integralną częścią dziewczyny, że trudno określić, gdzie tak naprawdę zaczyna się i kończy sama Nina. A przecież ona chce tylko być. To takie proste! Jednak z każdym dniem to „tylko” zamienia się w „aż”, a Nina coraz częściej myśli o tym, by nie musieć żyć choć przez chwilę…
Uwalnianie to powieść bezkompromisowa i szczera do bólu. Przejmująca historia o dorastaniu do prawdy o sobie i odwadze, dzięki której można stworzyć swój świat na nowo.
To jest książka o głodzie. Głodzie jako narzędziu kontroli własnego ciała i życia. Oraz głodzie świata, w którym kobiety nie są nadmiarowe, zbyt intensywne i niewystarczające. Głodzie świata, w którym nie żyjemy w kleszczach nieustającego autosabotażu.
Karolina Domagalska
autorka książki „Nie przeproszę, że urodziłam. Historie rodzin z in vitro”
Iga Kowalska, jako debiutantka, w świat powieści wchodzi pewnym krokiem. A wraz z nią my – od pierwszych stron – wchodzimy w życie głównej bohaterki Niny, której wiele cech każda z nas nosi w sobie. Nina staje się nam bliska jak siostra, przez co intensywnie czujemy jej strach, lęk, ale i wolę życia. To nie tylko powieść o walce z zaburzeniami odżywiania, ale też o walce... o samą siebie.
Magdalena Bury, doceniana w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku
Iga Kowalska
bioetyczka, feministka, promotorka książek. Lubi być w drodze, uczyć się, poznawać. Podróże wewnętrzne ceni równie mocno, co międzykontynentalne. Pisze blog www.oemocjachipodrozach.blogspot.com. Więcej o autorce: www.igakowalska.com
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 7 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
@fascynacja. ksiazkami | (8.12.2021) |
Agata Kołodzińska | (30.12.2021) |
O takich sprawach jak pisze Iga powinno się mówić co raz głośniej - #zaburzeniaodżywiania.
Nie musisz umrzeć, by żyć po swojemu.
Kochani, skończyłam czytać książkę
Nie musisz umrzeć, by żyć po swojemu.
Kochani, skończyłam czytać książkę
Agnieszka Okoń | (9.01.2022) |
Ta książka jest o emocjach. O prawdzie. Jest w niej coś co rozpozna każda z nas. Co wydaje się znajome, choć bardzo intymne i zakopane głęboko w środku.
Historia Niny na której opiera się cała fabuła jest opowieścią o demaskowaniu życia, o stawaniu w swojej prawdzie, szczerości z samą sobą. O problemach, zaburzeniach, cierpieniu. O uwolnieniu od swoich demonów, od tego co zniewala i nie pozwala iść dalej. Jest spojrzeniem na to co naprawdę kryje się za całą maskaradą schematów, przyzwyczajeń, norm. Wszystkich "muszę", "powinnam".
"Uwalnianie" przytula nas i mówi "(...)Wcale a wcale nie musisz. Nic nie musisz, wiedz o tym. Nie musisz określać się jednym słowem. Możesz być iloma tylko zapragniesz." To jest to czym autorka Iga Kowalska bardzo mnie ujęła, czym pokazała, że ROZUMIE, że jest obok i akceptuje.
Historia Niny na której opiera się cała fabuła jest opowieścią o demaskowaniu życia, o stawaniu w swojej prawdzie, szczerości z samą sobą. O problemach, zaburzeniach, cierpieniu. O uwolnieniu od swoich demonów, od tego co zniewala i nie pozwala iść dalej. Jest spojrzeniem na to co naprawdę kryje się za całą maskaradą schematów, przyzwyczajeń, norm. Wszystkich "muszę", "powinnam".
"Uwalnianie" przytula nas i mówi "(...)Wcale a wcale nie musisz. Nic nie musisz, wiedz o tym. Nie musisz określać się jednym słowem. Możesz być iloma tylko zapragniesz." To jest to czym autorka Iga Kowalska bardzo mnie ujęła, czym pokazała, że ROZUMIE, że jest obok i akceptuje.
Czytomanka Patrycja | (12.01.2022) |
Krótka historia do przeczytania w jeden wieczór. Szkoda, że tak krótka, bo łatwo się zaangażować w historię, a tu bach! koniec. O sprawach zaburzeń odżywiania powinno się mówić głośno, a to tematy bardzo omijane.
IG: Czytomanka
IG: Czytomanka
milkyway.books Ola | (8.02.2022) |
Dla mnie uwalnianie to zrywanie pewnych łańcuchów, przełamywanie stereotypów, ale przede wszystkim jest to wyzwalanie w sobie tego, czego my chcemy, rozwijanie się i obieranie kierunku naszej drogi tylko i wyłącznie przez nas. Nie słuchając innych ludzi. Głosów, które nic nie znaczą.
Czy ta książka jest o tym? W pewnym sensie tak. Jest to opowieść o młodej dziewczynie, która uczy się żyć na swój własny sposób. O kobiecie, która walczy z zaburzeniami odżywiania, a chyba wszyscy wiemy skąd takie zaburzenia się biorą.
Jednak, to co dla mnie ważne, ta książka jest bardzo dobra. Narracja jest prowadzona w niewymuszony sposób. Czytając ją, da się wyłapać pomysł, jaki miała autorka w głowie. Da się też wyczuć rewelacyjnie opowiedzianą, świeżą historię.
Owszem, jest tu dużo bólu, smutku, walki ze sobą, problemy i porażki, ale ja osobiście to w książkach lubię najbardziej. Bo wiecie... świat, który nas otacza i w którym przyszło nam żyć, wcale nie jest idealny. To, czego od nas wymaga otoczenie, to nie jest to co my musimy realizować. Możemy żyć jak chcemy. I uważam to za główny przekaz i największą wartość tej książki. Porusza to, co często jest zamiatane pod dywan.
Moim życzeniem dla Igi Kowalskiej jest to, aby ta książka stała się bestsellerem. Uważam, że wyjątkowo na to miano zasługuje. Uważam też, że ta historia jest rewelacyjna i warta uwagi wielu z nas. Niech będzie o niej głośno!
Czy ta książka jest o tym? W pewnym sensie tak. Jest to opowieść o młodej dziewczynie, która uczy się żyć na swój własny sposób. O kobiecie, która walczy z zaburzeniami odżywiania, a chyba wszyscy wiemy skąd takie zaburzenia się biorą.
Jednak, to co dla mnie ważne, ta książka jest bardzo dobra. Narracja jest prowadzona w niewymuszony sposób. Czytając ją, da się wyłapać pomysł, jaki miała autorka w głowie. Da się też wyczuć rewelacyjnie opowiedzianą, świeżą historię.
Owszem, jest tu dużo bólu, smutku, walki ze sobą, problemy i porażki, ale ja osobiście to w książkach lubię najbardziej. Bo wiecie... świat, który nas otacza i w którym przyszło nam żyć, wcale nie jest idealny. To, czego od nas wymaga otoczenie, to nie jest to co my musimy realizować. Możemy żyć jak chcemy. I uważam to za główny przekaz i największą wartość tej książki. Porusza to, co często jest zamiatane pod dywan.
Moim życzeniem dla Igi Kowalskiej jest to, aby ta książka stała się bestsellerem. Uważam, że wyjątkowo na to miano zasługuje. Uważam też, że ta historia jest rewelacyjna i warta uwagi wielu z nas. Niech będzie o niej głośno!
Zuzanna Jamrozy | (13.02.2022) |
Cieniutka. Niepozorna, ale kryjąca za sobą tak wiele.
Zaburzenia odżywiania.
Gdy Twoje życia to kontrola, ale niestety ta niezdrowa, ta zaburzona. Kontrola nad głodem, która daję siłę, ale również ją odbiera.
Zaangażowałam się w tę historię. Szłam za rękę z Niną i chciałam ją przytulić.
Smutna rzeczywistość dla tak młodej kobiety.
Czytałam raz, zarazem otwierając szeroko oczy.
Bo tyle tu niezrozumienia, szukania własnej tożsamości, swojego własnego ja, ale także samotności i wszechobecnej pustki.
Kiedy czujesz, że nikt Cię nie rozumie, a co gorsza ocenia. Nadaję etykietę, której nie sposób z siebie ściągnąć. Ta bierność i uległość, te wzbierające się emocje. Bo ta książka to kumulacja emocji. Tych cięższych, otumaniających.
Jak dla mnie ta książka jest napisana genialnie. Świetny styl, przepięknie dobrane słowa. Z ciekawością czytałabym dalej, szkoda, że tak szybko się skończyła. Ledwo ją musnęłam, a już był koniec. Mimo to posmakowałam jej i mogę z czystym sumieniem polecić.
Zaburzenia odżywiania.
Gdy Twoje życia to kontrola, ale niestety ta niezdrowa, ta zaburzona. Kontrola nad głodem, która daję siłę, ale również ją odbiera.
Zaangażowałam się w tę historię. Szłam za rękę z Niną i chciałam ją przytulić.
Smutna rzeczywistość dla tak młodej kobiety.
Czytałam raz, zarazem otwierając szeroko oczy.
Bo tyle tu niezrozumienia, szukania własnej tożsamości, swojego własnego ja, ale także samotności i wszechobecnej pustki.
Kiedy czujesz, że nikt Cię nie rozumie, a co gorsza ocenia. Nadaję etykietę, której nie sposób z siebie ściągnąć. Ta bierność i uległość, te wzbierające się emocje. Bo ta książka to kumulacja emocji. Tych cięższych, otumaniających.
Jak dla mnie ta książka jest napisana genialnie. Świetny styl, przepięknie dobrane słowa. Z ciekawością czytałabym dalej, szkoda, że tak szybko się skończyła. Ledwo ją musnęłam, a już był koniec. Mimo to posmakowałam jej i mogę z czystym sumieniem polecić.
Weronika Świdrak | (5.11.2022) |
Nina wkracza w dorosłość, kończy studia, powinna układać sobie życie. Powinna… Tymczasem za jej najważniejsze życiowe wybory odpowiada choroba, z której przejawami – uzależnieniem od niejedzenia – mierzy się od dzieciństwa. Zaburzenia stają się tak integralną częścią dziewczyny, że trudno określić, gdzie tak naprawdę zaczyna się i kończy sama Nina. A przecież ona chce tylko być. To takie proste! Jednak z każdym dniem to „tylko” zamienia się w „aż”, a Nina coraz częściej myśli o tym, by nie musieć żyć choć przez chwilę.
Wybrałam tę książkę ze względu na jej specyfikę, na temat, który porusza. Wiedziałam, że będzie dobra, już wtedy kiedy ją wybierałam i nie przeliczyłam się.
Może się wydawać, że tak ciężki temat, jak zaburzenia odżywiania jest równie ciężko opisać i owszem, według mnie, jest to prawda. „Uwalnianie” było bardzo krótką historią, więc ta recenzja również taka będzie.
Czytanie tej książki sprawiało mi psychiczny ból, nie tylko ze względu na to, że kiedy czytam, oddaje książce całą siebie, ale również ze względów prywatnych. Ta historia to fikcja i nie będę negowała tego faktu, ale mimo wszystko brzmi jak pamiętnik. Tutaj jest tyle intymności, że nie sposób ją ubrać w słowa.
Przypuszczalnie to jest też powód, dlaczego tak ciężko ją zrozumieć osobom, które nigdy nie przeszły przez piekło, jakiego doświadczyła Nina. Choroba taka jest, tutaj nie ma miejsca na sensowne i długie zdania, na mówienie wprost tego, co dzieje się w głowie bohatera, bo sam bohater nie umie tego zrozumieć. Zaburzenia do autodestrukcja, nie tylko fizyczna, jak i psychiczna.
Piękne słowa. Piękne przesłanie. Piękna prawda. Nie muszę mówić nic więcej.
Wybrałam tę książkę ze względu na jej specyfikę, na temat, który porusza. Wiedziałam, że będzie dobra, już wtedy kiedy ją wybierałam i nie przeliczyłam się.
Może się wydawać, że tak ciężki temat, jak zaburzenia odżywiania jest równie ciężko opisać i owszem, według mnie, jest to prawda. „Uwalnianie” było bardzo krótką historią, więc ta recenzja również taka będzie.
Czytanie tej książki sprawiało mi psychiczny ból, nie tylko ze względu na to, że kiedy czytam, oddaje książce całą siebie, ale również ze względów prywatnych. Ta historia to fikcja i nie będę negowała tego faktu, ale mimo wszystko brzmi jak pamiętnik. Tutaj jest tyle intymności, że nie sposób ją ubrać w słowa.
Przypuszczalnie to jest też powód, dlaczego tak ciężko ją zrozumieć osobom, które nigdy nie przeszły przez piekło, jakiego doświadczyła Nina. Choroba taka jest, tutaj nie ma miejsca na sensowne i długie zdania, na mówienie wprost tego, co dzieje się w głowie bohatera, bo sam bohater nie umie tego zrozumieć. Zaburzenia do autodestrukcja, nie tylko fizyczna, jak i psychiczna.
Piękne słowa. Piękne przesłanie. Piękna prawda. Nie muszę mówić nic więcej.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Poligon — Henryk Derus Kuciapa, Pomietlarz, Pindak i Ciemięga to stali rezydenci „poligonu” – sadu za sklepem pani Kazi, jedynym wielobranżowym w Badziejowicach. To tutaj wśród drz...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res