Świadek
Cena: 25,99 zł 22,09 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Tylko wojna może cię nauczyć, ile warte jest ludzkie życie.
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii. Dzieciństwo spędzone na Kresach Wschodnich, ucieczka przed banderowcami w czasie II wojny światowej i dorosłość w odbudowującej się Polsce – oto trzy filary opowieści, która ukazuje ludzki los na tle dokonujących się politycznych przemian, konfliktów i wojen, odbierających milionom ich ukochane domy i skazujących na tułaczkę. Jak dorastanie w tym pełnym niebezpieczeństw świecie wpłynie na dalsze życie chłopca? Czy codzienną walkę o każdy kawałek chleba można nazwać szczęśliwym dzieciństwem? I czy w czasach, gdy wszelkie kolory bledną, jest miejsce na dziecięce marzenia?
Tuż przed wojną w Jaremczu powstało wiele domów wczasowych. Najlepiej pamiętam Willę Salomei, Czerwony Dwór, Majestyk (Majestic) i Dom Hunta. Główną ulicą i miejscem, gdzie można było spotkać mnóstwo turystów, był deptak, a przy nim znajdowały się sklepiki, najczęściej żydowskie. Ukraińcy, Żydzi, Polacy żyli tu w symbiozie, ale jak się okazało – tylko do czasu.
Teresa Lewandowska - Urodzona w 1967 roku w Kwidzynie, obecnie mieszka w Krakowie. Jest absolwentką studiów filologicznych oraz podyplomowego Studium Literacko-Artystycznego UJ. Interesuje się problematyką wielokulturowości i migracji. Lubi czytać literaturę faktu, a w wolnych chwilach pisze prozę i poezję dla dzieci i dorosłych.
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii. Dzieciństwo spędzone na Kresach Wschodnich, ucieczka przed banderowcami w czasie II wojny światowej i dorosłość w odbudowującej się Polsce – oto trzy filary opowieści, która ukazuje ludzki los na tle dokonujących się politycznych przemian, konfliktów i wojen, odbierających milionom ich ukochane domy i skazujących na tułaczkę. Jak dorastanie w tym pełnym niebezpieczeństw świecie wpłynie na dalsze życie chłopca? Czy codzienną walkę o każdy kawałek chleba można nazwać szczęśliwym dzieciństwem? I czy w czasach, gdy wszelkie kolory bledną, jest miejsce na dziecięce marzenia?
Tuż przed wojną w Jaremczu powstało wiele domów wczasowych. Najlepiej pamiętam Willę Salomei, Czerwony Dwór, Majestyk (Majestic) i Dom Hunta. Główną ulicą i miejscem, gdzie można było spotkać mnóstwo turystów, był deptak, a przy nim znajdowały się sklepiki, najczęściej żydowskie. Ukraińcy, Żydzi, Polacy żyli tu w symbiozie, ale jak się okazało – tylko do czasu.
Teresa Lewandowska - Urodzona w 1967 roku w Kwidzynie, obecnie mieszka w Krakowie. Jest absolwentką studiów filologicznych oraz podyplomowego Studium Literacko-Artystycznego UJ. Interesuje się problematyką wielokulturowości i migracji. Lubi czytać literaturę faktu, a w wolnych chwilach pisze prozę i poezję dla dzieci i dorosłych.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Wspomnienia
- Wydawca: Novae Res, 2020
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 144
- ISBN: 978-83-8147-934-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 6 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Klaudia Wycisk | (3.08.2020) |
„Świadek” Teresy Lewandowskiej opowiada historię małego chłopca dorastającego w trakcie II wojny światowej na wschodzie.
Doświadczył okupacji niemieckiej, rosyjskiej i przede wszystkim wielkiego głodu. Żył w czasach kiedy każda kromka chleba, każdy plasterek kiełbasy czy litr mleka były na wagę złota. A mimo tego potrafił wraz z rodzeństwem bawić się i cieszyć dzieciństwem.
Książkę czytało się naprawdę ciekawie i szybko, jest też bardzo krótka. Widziałam, że jest opisana jako literatura faktu jednak brakuje tutaj informacji o kim jest? Nie ma żadnych nazwisk, imion ani źródeł. To według mnie duży minus „Świadka”, bo nie wiem co mam o niej myśleć... Sama historia jest wstrząsająca jak większość opowiadających o wojnie, i jestem w stanie uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę. Ale brakuje mi właśnie punktu odniesienia.
Doświadczył okupacji niemieckiej, rosyjskiej i przede wszystkim wielkiego głodu. Żył w czasach kiedy każda kromka chleba, każdy plasterek kiełbasy czy litr mleka były na wagę złota. A mimo tego potrafił wraz z rodzeństwem bawić się i cieszyć dzieciństwem.
Książkę czytało się naprawdę ciekawie i szybko, jest też bardzo krótka. Widziałam, że jest opisana jako literatura faktu jednak brakuje tutaj informacji o kim jest? Nie ma żadnych nazwisk, imion ani źródeł. To według mnie duży minus „Świadka”, bo nie wiem co mam o niej myśleć... Sama historia jest wstrząsająca jak większość opowiadających o wojnie, i jestem w stanie uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę. Ale brakuje mi właśnie punktu odniesienia.
Writerat writerat | (12.08.2020) |
Nikt, kto doświadczył konfliktu zbrojnego w latach 1939-1944, nie miał łatwego życia. Wojna na każdym odciska swoje piętno. Na oficerach, zwykłych żołnierzach, na dorosłych i dzieciach. Książka Teresy Lewandowskiej przedstawia II wojnę światową z perspektywy małego chłopca.
(Zastosowane w tekście cytaty pochodzą z książki „Świadek” Teresy Lewandowskiej)
Dziecko i wojna
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii.
Świadkiem ogromnego konfliktu zbrojnego jest sześcioletni chłopiec, który nie mógł spokojnie dorastać i korzystać z życia. Jego spokój zaburzyła II wojna światowa. Dziecko nie miało wyboru, musiało nauczyć się żyć w tak ciężkich czasach, kiedy każdy okruszek chleba i każdy gram sera były na wagę złota.
Śmierć ciotki przyjęliśmy z ulgą, albo nawet z radością, wiedząc, że pozostało nas mniej do wyżywienia.
Ciężkie czasy
Cała książka składa się z wyrywkowych wspomnień, zapisanych w krótkich częściach. Każdy z fragmentów jest napisany łatwym językiem. Większość treści zmusza czytelnika do próby zrozumienia tamtych czasów. Przedstawiona egzystencja wymagała poświeceń: Polacy bardzo dużo ryzykowali, ukrywając kogoś w domu, czy chociażby przechowując nielegalnie żarna.
Dziecięca zabawa
Autorka przytacza również zabawy, jakie wykorzystywały dzieci. Granaty, proch strzelniczy czy inne materiały wybuchowe były popularną formą rozrywki. Teresa Lewandowska wskazuje na to, że młodzi ludzie zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ale potrzebowali jakiejś odskoczni i byli w stanie wiele poświęcić dla chociaż odrobiny uśmiechu.
Recenzja
Łatwy język sprawił, że każdy zrozumie czytany tekst. Świadek jest książką, którą powinni poznać wszyscy. Całość nie straszy długością, więc czytanie nie zabierze dużo czasu. Lektura Teresy Lewandowskiej pokazuje, jak przerażającym pasmem nieszczęść była II wojna światowa. Dzięki znajomości treści takich pozycji jak Świadek, możemy choć trochę docenić to, co mamy aktualnie.
Nowe Nadzieje
Wojna ukształtowała moje dzieciństwo, podczas którego zdobyłem doświadczenia militarne i umiejętności, które wykorzystałem w szkole kadetów, a później w pracy zawodowej jako oficer wojska polskiego. Każde zdarzenie mojego życia, nawet to przykre, postrzegałem jako lekcję, która wpłynęła na moją osobowość i uformowała mnie jako obywatela nowej, odradzającej się Polski.
Podsumowanie
Świadek to książka napisana wspomnieniami małego chłopca, który musiał dorastać w ciężkich czasach.
Byłem świadkiem tego niebywałego widowiska, walki toczącej się pomiędzy dwoma światami podzielonymi przez ogromny żywioł.
(Zastosowane w tekście cytaty pochodzą z książki „Świadek” Teresy Lewandowskiej)
Dziecko i wojna
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii.
Świadkiem ogromnego konfliktu zbrojnego jest sześcioletni chłopiec, który nie mógł spokojnie dorastać i korzystać z życia. Jego spokój zaburzyła II wojna światowa. Dziecko nie miało wyboru, musiało nauczyć się żyć w tak ciężkich czasach, kiedy każdy okruszek chleba i każdy gram sera były na wagę złota.
Śmierć ciotki przyjęliśmy z ulgą, albo nawet z radością, wiedząc, że pozostało nas mniej do wyżywienia.
Ciężkie czasy
Cała książka składa się z wyrywkowych wspomnień, zapisanych w krótkich częściach. Każdy z fragmentów jest napisany łatwym językiem. Większość treści zmusza czytelnika do próby zrozumienia tamtych czasów. Przedstawiona egzystencja wymagała poświeceń: Polacy bardzo dużo ryzykowali, ukrywając kogoś w domu, czy chociażby przechowując nielegalnie żarna.
Dziecięca zabawa
Autorka przytacza również zabawy, jakie wykorzystywały dzieci. Granaty, proch strzelniczy czy inne materiały wybuchowe były popularną formą rozrywki. Teresa Lewandowska wskazuje na to, że młodzi ludzie zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ale potrzebowali jakiejś odskoczni i byli w stanie wiele poświęcić dla chociaż odrobiny uśmiechu.
Recenzja
Łatwy język sprawił, że każdy zrozumie czytany tekst. Świadek jest książką, którą powinni poznać wszyscy. Całość nie straszy długością, więc czytanie nie zabierze dużo czasu. Lektura Teresy Lewandowskiej pokazuje, jak przerażającym pasmem nieszczęść była II wojna światowa. Dzięki znajomości treści takich pozycji jak Świadek, możemy choć trochę docenić to, co mamy aktualnie.
Nowe Nadzieje
Wojna ukształtowała moje dzieciństwo, podczas którego zdobyłem doświadczenia militarne i umiejętności, które wykorzystałem w szkole kadetów, a później w pracy zawodowej jako oficer wojska polskiego. Każde zdarzenie mojego życia, nawet to przykre, postrzegałem jako lekcję, która wpłynęła na moją osobowość i uformowała mnie jako obywatela nowej, odradzającej się Polski.
Podsumowanie
Świadek to książka napisana wspomnieniami małego chłopca, który musiał dorastać w ciężkich czasach.
Byłem świadkiem tego niebywałego widowiska, walki toczącej się pomiędzy dwoma światami podzielonymi przez ogromny żywioł.
BookLover Reads | (2.09.2020) |
"Świadek" Teresy Lewandowskiej to historia chłopca, na oczach którego mimowolnie dzieje się wielka historia. Dzieciństwo na Kresach Wschodnich brutalnie przerwane przez najazd banderowców w czasie II wojny światowej, dorastanie w odbudowującej się Polsce a w tle konflikty, cierpienie.
Książka to zlepek wspomnień bohatera. Wspomnień nieraz tragicznych i bolesnych, ale nieco złagodzonych gdyż widzianych oczyma dziecka. Dzięki temu, że książka napisana jest prostym językiem czyta się ją bardzo szybko. Pozwala nam to jeszcze lepiej zrozumieć tragizm czasów wojny- niczego nieświadome dzieci były zmuszone szybciej dorosnąć, zrezygnować z wielu udogodnień i żyć oszczędzając każdą kromkę chleba. Mimo tego możemy zauważyć, że bohater i jego rodzeństwo nie stracili pewnej dozy radości z dzieciństwa. Wciąż potrafili z niego korzystać, bawić się i cieszyć.
Jedyny minus książki to fakt, iż nie jestem pewna do kogo należą opisane w niej wspomnienia. Jest ona klasyfikowana jako literatura faktu, więc zakładam że są to autentyczne wspomnienia, jednak brak tutaj jakiejkolwiek adnotacji kto jest ich autorem.
Podsumowując: mogę z czystym sumieniem polecić Wam tę książkę- pokazuje ona, że nawet w świecie okrutnym, zdominowanym przez wojnę i okrucieństwo, wciąż pozostaje miejsce na dziecięce marzenia.
Książka to zlepek wspomnień bohatera. Wspomnień nieraz tragicznych i bolesnych, ale nieco złagodzonych gdyż widzianych oczyma dziecka. Dzięki temu, że książka napisana jest prostym językiem czyta się ją bardzo szybko. Pozwala nam to jeszcze lepiej zrozumieć tragizm czasów wojny- niczego nieświadome dzieci były zmuszone szybciej dorosnąć, zrezygnować z wielu udogodnień i żyć oszczędzając każdą kromkę chleba. Mimo tego możemy zauważyć, że bohater i jego rodzeństwo nie stracili pewnej dozy radości z dzieciństwa. Wciąż potrafili z niego korzystać, bawić się i cieszyć.
Jedyny minus książki to fakt, iż nie jestem pewna do kogo należą opisane w niej wspomnienia. Jest ona klasyfikowana jako literatura faktu, więc zakładam że są to autentyczne wspomnienia, jednak brak tutaj jakiejkolwiek adnotacji kto jest ich autorem.
Podsumowując: mogę z czystym sumieniem polecić Wam tę książkę- pokazuje ona, że nawet w świecie okrutnym, zdominowanym przez wojnę i okrucieństwo, wciąż pozostaje miejsce na dziecięce marzenia.
Tatiasza i jej książki | (25.09.2020) |
„Powracam w to miejsce, gdzie zostawiłem odcisk stopy, dziecięcy oddech i stary blaszany guzik. Duszą zrywam się do lotu, uniesiony wiatrem witam szumiące wody Prutu, a one opowiadają mi o tym, co zapomniałem”.
W miejscowości Jaremcze nad rzeką Prut wraz ze swoimi rodzicami i czworgiem rodzeństwa żyje mały chłopiec. Nieświadom zagrożenia, jakie nieuchronnie i z impetem już wkrótce wkroczy w ich do tej pory spokojne życie. Codzienność chłopca to zabawy, psoty, nauka. Wraz z nadejściem wojny wszystko się zmienia, nic już nigdy nie będzie takie samo. Nieustannie jemu i jego bliskim będzie towarzyszył głód, strach, niemoc.
Niewielkich rozmiarów książeczka, bardzo przejmująca w swej wymowie. Fabuła dotyka dzieciństwa chłopca spędzonego na Kresach Wschodnich, trudną codzienność, jaką przyniosła II Wojna Światowa, ucieczkę przed żądnymi krwi Banderowcami i w końcu przeprowadzkę na Ziemie Odzyskane. Autorka pisze bardzo specyficznym, prostym językiem, jest to relacja, wspomnienia kilkuletniego chłopca. Bez zbędnego upiększania, do bólu szczerze, bardzo realnie, czasami po dziecięcemu naiwne. Przepełniona wrażliwością i prostotą historia niewinnego chłopca. Widzimy grozę tamtych czasów przez pryzmat dziecięcych zabaw. Dzieci, które nie końca zdają sobie sprawy z tego, co, się wokół nich dzieje. Zabawy w różnych, niebezpiecznych miejscach, opuszczanych pożydowskich domach, broń, jako zabawki – przerażające. II wojna światowa i jej ogromny wpływ na kształtowanie się charakteru, osobowości młodego człowieka.
Trudne czasy, niełatwe dzieciństwo, codzienna walka o przetrwanie. Choroby, bieda, głód, strach. Praca kilkulatka, często za kromkę chleba, czy kilka ziemniaków. Troska o najbliższych, ciągły niepokój, a obok tego szczery, niewinny uśmiech dziecka, które chce się beztrosko bawić. Ludzkie oblicze Niemców – aż dziwi. Ukraińcy, którzy z dnia na dzień zmieniają swoje oblicze, z przyjacielskich sąsiadów, stają się bezlitosnymi mordercami.
Bolesna, bardzo mądra i autentyczna opowieść. Wspomnienia dziecka, którego dzieciństwo przypadło na trudny wojenny świat. Na zawsze zostało naznaczone głodem, strachem, obawą o jutro. Historia zmusza do refleksji, zadumy. Jak bardzo dzieciństwo naszych dzieci jest różne od tamtego. I oby nigdy to się nie zmieniło. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2993
W miejscowości Jaremcze nad rzeką Prut wraz ze swoimi rodzicami i czworgiem rodzeństwa żyje mały chłopiec. Nieświadom zagrożenia, jakie nieuchronnie i z impetem już wkrótce wkroczy w ich do tej pory spokojne życie. Codzienność chłopca to zabawy, psoty, nauka. Wraz z nadejściem wojny wszystko się zmienia, nic już nigdy nie będzie takie samo. Nieustannie jemu i jego bliskim będzie towarzyszył głód, strach, niemoc.
Niewielkich rozmiarów książeczka, bardzo przejmująca w swej wymowie. Fabuła dotyka dzieciństwa chłopca spędzonego na Kresach Wschodnich, trudną codzienność, jaką przyniosła II Wojna Światowa, ucieczkę przed żądnymi krwi Banderowcami i w końcu przeprowadzkę na Ziemie Odzyskane. Autorka pisze bardzo specyficznym, prostym językiem, jest to relacja, wspomnienia kilkuletniego chłopca. Bez zbędnego upiększania, do bólu szczerze, bardzo realnie, czasami po dziecięcemu naiwne. Przepełniona wrażliwością i prostotą historia niewinnego chłopca. Widzimy grozę tamtych czasów przez pryzmat dziecięcych zabaw. Dzieci, które nie końca zdają sobie sprawy z tego, co, się wokół nich dzieje. Zabawy w różnych, niebezpiecznych miejscach, opuszczanych pożydowskich domach, broń, jako zabawki – przerażające. II wojna światowa i jej ogromny wpływ na kształtowanie się charakteru, osobowości młodego człowieka.
Trudne czasy, niełatwe dzieciństwo, codzienna walka o przetrwanie. Choroby, bieda, głód, strach. Praca kilkulatka, często za kromkę chleba, czy kilka ziemniaków. Troska o najbliższych, ciągły niepokój, a obok tego szczery, niewinny uśmiech dziecka, które chce się beztrosko bawić. Ludzkie oblicze Niemców – aż dziwi. Ukraińcy, którzy z dnia na dzień zmieniają swoje oblicze, z przyjacielskich sąsiadów, stają się bezlitosnymi mordercami.
Bolesna, bardzo mądra i autentyczna opowieść. Wspomnienia dziecka, którego dzieciństwo przypadło na trudny wojenny świat. Na zawsze zostało naznaczone głodem, strachem, obawą o jutro. Historia zmusza do refleksji, zadumy. Jak bardzo dzieciństwo naszych dzieci jest różne od tamtego. I oby nigdy to się nie zmieniło. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2993
Ewelina Chomicz | (17.08.2020) |
"Świadek", to historia pewnego chłopca, żyjącego na Kresach Wschodnich podczas II wojny światowej.
Opis książki bardzo mnie zachęcił do czytania, ponieważ myślałam, że będzie to wielka i przejmująca historia, przedstawiona z perspektywy chłopca. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że książka mnie rozczarowała. Nie była tak poruszająca, jak tego oczekiwałam. Przede wszystkim, dla mnie ta książka była była nudna i nijaka. Ponadto główny bohater, również nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Jego losy były mi zupełnie obojętne, a patrząc o czym ta historia jest, nie powinno tak być. Tempo akcji również nie zachwyca, ponieważ tam po prostu nie było w ogóle akcji. Książka jedynie broni się warsztatowo, ponieważ styl jest prosty i lekki, dzięki czemu całą historię czyta się na raz.
Podsumowując, "Świadek" mnie rozczarował i to bardzo. Miała być to historia wzbudzająca skrajne emocje, a okazało się, że jest to miałka lektura bez polotu.
Opis książki bardzo mnie zachęcił do czytania, ponieważ myślałam, że będzie to wielka i przejmująca historia, przedstawiona z perspektywy chłopca. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że książka mnie rozczarowała. Nie była tak poruszająca, jak tego oczekiwałam. Przede wszystkim, dla mnie ta książka była była nudna i nijaka. Ponadto główny bohater, również nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Jego losy były mi zupełnie obojętne, a patrząc o czym ta historia jest, nie powinno tak być. Tempo akcji również nie zachwyca, ponieważ tam po prostu nie było w ogóle akcji. Książka jedynie broni się warsztatowo, ponieważ styl jest prosty i lekki, dzięki czemu całą historię czyta się na raz.
Podsumowując, "Świadek" mnie rozczarował i to bardzo. Miała być to historia wzbudzająca skrajne emocje, a okazało się, że jest to miałka lektura bez polotu.
KTM Klub Twórczych Mam | (28.08.2021) |
"Świadek" Teresy Lewandowskiej to pozycja interesująca, aczkolwiek momentami trudna w odbiorze. Wynika to z faktu, iż historia opowiadana jest z perspektywy małego chłopca, na oczach którego zachodzą istotne zmiany dziejowe. Jest on świadkiem wydarzeń historycznych, które miały trwały wpływ na jego życie. Tytułowy świadek pamięcią wraca do miejsc, gdzie zostawił "odcisk stopy, dziecięcy oddech i stary blaszany guzik". Najstarsze wspomnienia sięgają Jaremcza, gdzie upłynęło mu wczesne dzieciństwo. Przywołuje obrazy dziecięcych zabaw nad rzeką Prut. Sielanka życia na Kresach nie trwała jednak długo- "Ukraińcy, Żydzi i Polacy żyli tu w symbiozie, ale jak się okazało- tylko do czasu". Nadeszły trudne i niepewne czasy. "Wojna zmieniła ludzi; przestaliśmy ufać Ukraińcom, bo mogli być przyjaciółmi w dzień, a w nocy przyjść z siekierą i zarąbać". Wobec zaistniałej sytuacji musieli uciekać przed Banderowcami z Jaremcza, zabierając ze sobą wyłącznie wspomnienia, gdyż wszystko co miało jakąkolwiek wartość zamienili na jedzenie. W ten sposób trafili do Polski, a mianowicie do Strzyżowa. Tu życie wcale nie okazało się łatwiejsze...
Gdy czytałam tę książkę wiele razy w mej głowie rodziła się myśl- nikt nie powinien doświadczać w życiu tak wielu przykrości i niebezpieczeństw, a już z pewnością nie dziecko. My, pokolenie urodzone w wolnej Polsce, wielu rzeczy nie potrafimy docenić, bo nie zaznaliśmy okrutnego losu wojennej zawieruchy, która pozbawia człowieka poczucia bezpieczeństwa, odbiera dom i najbliższych, skazuje na tułaczkę... Dla mnie to niewyobrażalne, a ów "świadek" jest wręcz wdzięczny losowi za to, co go spotkało. Z perspektywy czasu wie, że dzięki tym wydarzeniom stał się takim, a nie innym człowiekiem. Wzruszyło mnie to wyznanie, bo współczesny człowiek potrafi chyba tylko narzekać i przeklinać los przy każdym najmniejszym niepowodzeniu...
Szczerze polecam Wam tę książkę. Warto znać historię, a tego typu wspomnienia są szczególnie cenne, bo tych, którzy mogą dać świadectwo, coraz mniej kroczy po tym świecie. Zachęcam Was do lektury, chwili zadumy i refleksji.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/07/mama-czyta-swiadek-teresa-lewandowska.html
Gdy czytałam tę książkę wiele razy w mej głowie rodziła się myśl- nikt nie powinien doświadczać w życiu tak wielu przykrości i niebezpieczeństw, a już z pewnością nie dziecko. My, pokolenie urodzone w wolnej Polsce, wielu rzeczy nie potrafimy docenić, bo nie zaznaliśmy okrutnego losu wojennej zawieruchy, która pozbawia człowieka poczucia bezpieczeństwa, odbiera dom i najbliższych, skazuje na tułaczkę... Dla mnie to niewyobrażalne, a ów "świadek" jest wręcz wdzięczny losowi za to, co go spotkało. Z perspektywy czasu wie, że dzięki tym wydarzeniom stał się takim, a nie innym człowiekiem. Wzruszyło mnie to wyznanie, bo współczesny człowiek potrafi chyba tylko narzekać i przeklinać los przy każdym najmniejszym niepowodzeniu...
Szczerze polecam Wam tę książkę. Warto znać historię, a tego typu wspomnienia są szczególnie cenne, bo tych, którzy mogą dać świadectwo, coraz mniej kroczy po tym świecie. Zachęcam Was do lektury, chwili zadumy i refleksji.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/07/mama-czyta-swiadek-teresa-lewandowska.html
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Operacja Dexter — Bożena Kraczkowska Dla psa jesteś jak bóg: możesz mu stworzyć niebo lub piekło. Co wybierzesz?
Pewnego wieczora dziewięcioletni Antoś znajduje pod śmietnikiem malutkiego, zm... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res