Siostry Konoppii rady i remedia
Cena: 24,00 zł 20,40 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Czy w każdym absurdzie jest głębszy sens?
Euzebia Wichajster, dzięki interwencji swojego anioła stróża, trafia do Zgromadzenia Sióstr Herbalistek, gdzie wkrótce robi zawrotną karierę jako siostra Konoppia. Wraz
z pozostałymi dwunastoma zakonnicami prowadzi pogotowie dla przypadków beznadziejnie absurdalnych. Dokuczliwe uczulenie na polityków, ustawicznie puszczane gazy, maskowane obecnością skunksa, tasiemiec w brzuchu miłośnika zwierząt i wegetarianina, gryząca wagina czy wirtualny ogon, który strąca porcelanę ze stołu - to tylko niektóre absurdy, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć. Konoppia, przy pomocy nieziemskiej energii i ziołowych mikstur kuracyjnych, walczy z głęboko skrywanymi demonami swoich „pacjentów”.
Z listu jednej z „pacjentek”:
Swego czasu moją rodzinę dotknął bardzo wstydliwy problem. Za moją namową napisał o tym do Siostry mój dwudziestoczteroletni syn, uzależniony od pornografii. Nie mógł ułożyć sobie życia z żadną normalną dziewczyną, ponieważ reagował już na zupełnie inne podniety,
a każda konfrontacja z rzeczywistością sprowadzała się do beznamiętnych kontaktów
i idących za tym zaburzeń erekcyjnych. I Siostra wtedy mu zorganizowała terapeutyczny wyjazd do studia, gdzie takie filmy kręcą. To było studio XXX i Siostry chrześniak (już nie pamiętam imienia) pracował tam jako sufler.
Euzebia Wichajster, dzięki interwencji swojego anioła stróża, trafia do Zgromadzenia Sióstr Herbalistek, gdzie wkrótce robi zawrotną karierę jako siostra Konoppia. Wraz
z pozostałymi dwunastoma zakonnicami prowadzi pogotowie dla przypadków beznadziejnie absurdalnych. Dokuczliwe uczulenie na polityków, ustawicznie puszczane gazy, maskowane obecnością skunksa, tasiemiec w brzuchu miłośnika zwierząt i wegetarianina, gryząca wagina czy wirtualny ogon, który strąca porcelanę ze stołu - to tylko niektóre absurdy, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć. Konoppia, przy pomocy nieziemskiej energii i ziołowych mikstur kuracyjnych, walczy z głęboko skrywanymi demonami swoich „pacjentów”.
Z listu jednej z „pacjentek”:
Swego czasu moją rodzinę dotknął bardzo wstydliwy problem. Za moją namową napisał o tym do Siostry mój dwudziestoczteroletni syn, uzależniony od pornografii. Nie mógł ułożyć sobie życia z żadną normalną dziewczyną, ponieważ reagował już na zupełnie inne podniety,
a każda konfrontacja z rzeczywistością sprowadzała się do beznamiętnych kontaktów
i idących za tym zaburzeń erekcyjnych. I Siostra wtedy mu zorganizowała terapeutyczny wyjazd do studia, gdzie takie filmy kręcą. To było studio XXX i Siostry chrześniak (już nie pamiętam imienia) pracował tam jako sufler.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 1 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Anna Mazurek | (29.07.2017) |
„Absurd jest nadzieją na opak”.
Czego można się spodziewać po książce o siostrze, która razem z innymi siostrami ze Zgromadzenia Sióstr Herbalistek prowadzi pogotowie? Śmiechu, absurdu, fantastycznych pomysłów autorki na przypadki podopiecznych, których problemy są czasami, jakby z kosmosu – przez co rozśmieszają i bawią.
Euzebia Wichajster trafia do Zgromadzenia kierowana przez swojego osobistego anioła stróża o imieniu Arcydzięgiel. Zanim jednak została siostrą była kobietą, która już w wieku czternastu lat „stała się poglądowo anarchistyczna” i „stanęła okoniem” orzekając, że nie będzie prowadzić rodzinnego interesu – apteki. Wbrew oczekiwaniom rodziny ukończyła szkołę zawodową o specjalności mechanik samochodowy. Euzebia miała też zamiłowanie do zielarstwa – dużo na ten temat czytała i eksperymentowała.
Ta zielarska wiedza przyda jej się później w Pogotowiu, które będzie prowadzić razem z trzynastoma innymi siostrami. Euzebia po wstąpieniu do zgromadzenia otrzymuje imię Konoppia – przez podwójne „p” z szacunku do jej rozmiarów. Trzeba wspomnieć, że siostra Konoppia ma kształty przypominające kulę.
Pierwszym przypadkiem jakim musi zająć się siostra Konoppia w pogotowiu jest przypadłość Teodory z Hajnówki.
Panią tą nękają uporczywe… gazy… Puszcza je w wszędzie i w najbardziej nieodpowiednich momentach. Kobieta ta kupiła skunksa o wdzięcznym imieniu Fuj, by móc winą za zatruwanie powietrza w domu obarczać zwierzaka. Dochodzi do tego, że nawet podczas chwil intymnych mąż musi mieć klamerkę na nosie. W jaki sposób poradzi sobie z tym problemem siostra i co zaleci Teodorze? Po odpowiedź oczywiście zapraszam do książki.
Takich pacjentek i pacjentów z różnymi dziwnymi i czasem mega śmiesznymi przypadłościami siostra Konoppia będzie miała styczność cały czas. Poznajemy tu pana Edmunda, który ma zamiłowanie do… kominów, czy Onufrego, który jest miłośnikiem zwierząt wszelakich i zwraca się do siostry z prośbą o pomoc w pozbyciu się tasiemca, czy też Eugenii, którą natura obdarzyła nadmiernym owłosieniem całego ciała. To tylko kilka przykładów, z jakimi przyjdzie zmierzyć się Konoppii. Wszystkie równie skomplikowane i śmieszne.
Dalsza część recenzji na moim blogu: http://ksiazkimojaodskocznia.blogspot.com/search?updated-max=2017-06-04T05:08:00-07:00&max-results=3
Czego można się spodziewać po książce o siostrze, która razem z innymi siostrami ze Zgromadzenia Sióstr Herbalistek prowadzi pogotowie? Śmiechu, absurdu, fantastycznych pomysłów autorki na przypadki podopiecznych, których problemy są czasami, jakby z kosmosu – przez co rozśmieszają i bawią.
Euzebia Wichajster trafia do Zgromadzenia kierowana przez swojego osobistego anioła stróża o imieniu Arcydzięgiel. Zanim jednak została siostrą była kobietą, która już w wieku czternastu lat „stała się poglądowo anarchistyczna” i „stanęła okoniem” orzekając, że nie będzie prowadzić rodzinnego interesu – apteki. Wbrew oczekiwaniom rodziny ukończyła szkołę zawodową o specjalności mechanik samochodowy. Euzebia miała też zamiłowanie do zielarstwa – dużo na ten temat czytała i eksperymentowała.
Ta zielarska wiedza przyda jej się później w Pogotowiu, które będzie prowadzić razem z trzynastoma innymi siostrami. Euzebia po wstąpieniu do zgromadzenia otrzymuje imię Konoppia – przez podwójne „p” z szacunku do jej rozmiarów. Trzeba wspomnieć, że siostra Konoppia ma kształty przypominające kulę.
Pierwszym przypadkiem jakim musi zająć się siostra Konoppia w pogotowiu jest przypadłość Teodory z Hajnówki.
Panią tą nękają uporczywe… gazy… Puszcza je w wszędzie i w najbardziej nieodpowiednich momentach. Kobieta ta kupiła skunksa o wdzięcznym imieniu Fuj, by móc winą za zatruwanie powietrza w domu obarczać zwierzaka. Dochodzi do tego, że nawet podczas chwil intymnych mąż musi mieć klamerkę na nosie. W jaki sposób poradzi sobie z tym problemem siostra i co zaleci Teodorze? Po odpowiedź oczywiście zapraszam do książki.
Takich pacjentek i pacjentów z różnymi dziwnymi i czasem mega śmiesznymi przypadłościami siostra Konoppia będzie miała styczność cały czas. Poznajemy tu pana Edmunda, który ma zamiłowanie do… kominów, czy Onufrego, który jest miłośnikiem zwierząt wszelakich i zwraca się do siostry z prośbą o pomoc w pozbyciu się tasiemca, czy też Eugenii, którą natura obdarzyła nadmiernym owłosieniem całego ciała. To tylko kilka przykładów, z jakimi przyjdzie zmierzyć się Konoppii. Wszystkie równie skomplikowane i śmieszne.
Dalsza część recenzji na moim blogu: http://ksiazkimojaodskocznia.blogspot.com/search?updated-max=2017-06-04T05:08:00-07:00&max-results=3
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Coś do ukrycia — Iwona Kowalska Julia ma wymarzoną pracę w teatrze, a w planach ślub z przystojnym finansistą Filipem. Wszystko to traci, gdy rodzina narzeczonego odkrywa w trakcie świątecz...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res