Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> New adult -> Przyjaciel. Lubię cię za bardzo — Agnes Sour
Przyjaciel. Lubię cię za bardzo — Agnes Sour

Przyjaciel. Lubię cię za bardzo

Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Niebezpiecznie jest balansować na granicy przyjaźni i pożądania

Lili na co dzień żyje w cieniu swojego nadopiekuńczego brata, Dawida, który stara się ją chronić przed całym złem tego świata, a zwłaszcza przed chłopakami, którzy pojawiają się w jej otoczeniu. Niemniej dziewczyna jest odrobinę zbuntowana i doskonale wie, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, dlatego wiadomość o wyjeździe Dawida wprawia ją w ekscytację. Lili skrycie liczy, że wreszcie będzie żyć po swojemu i przy okazji uwolni się od ich wspólnego przyjaciela Jacoba, w którym się podkochuje, chociaż wie, jakie to niewłaściwe. Jednak przebiegły los ma wobec tej dwójki inne plany. Żadne z nich nie podejrzewa, że za chwilę wywołają emocjonalną lawinę, która wywróci ich życie do góry nogami…

Omiotłam go leniwie wzrokiem. Ubrany był w dżinsowe szorty i białą koszulkę. Jego brązowe włosy były delikatnie zaczesane do góry, a na twarzy miał kilkudniowy zarost, który sprawiał, że prezentował się bardzo dojrzale jak na dwadzieścia trzy lata. Był wysoki, wysportowany, a przy tym wszystkim obłędnie przystojny i gdy tak po prostu stał przede mną i się uśmiechał, czułam, jak miękną mi kolana, chociaż nie powinny, bo ja i Jacob byliśmy tylko przyjaciółmi. (…) On mógł mieć każdą i młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela, który w dodatku strzegł jej jak oczka w głowie, nie była najlepszą partią. Pogodziłam się z tym, choć to nie było łatwe. Wiedziałam, że to, co do niego poczułam, nie miało prawa istnieć. To musiała być jakaś cholerna pomyłka.


Agnes Sour

Urodzona w 1997 roku w Krakowie. Z wykształcenia technik żywienia i usług gastronomicznych. Obecnie mieszka niedaleko stolicy Małopolski. Jest szczęśliwą mamą, która lubi biegać, słuchać muzyki, a także czytać książki. Czasem zarywa noce dla dobrego serialu. Uwielbia polskie góry, a od niedawna wręcz kocha pisać – o miłości, seksie i kobietach z charakterem.
„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” to jej debiut literacki.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: New adult
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: pierwsze
  • Liczba stron: 386
  • ISBN: 978-83-8219-698-6

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 23 recenzji.Dodaj własną recenzję

  @fascynacja. ksiazkami  (26.01.2022)


  Anna Kaczor  (1.02.2022)
Lili mieszka z mamą i bratem Dawidem. Jej ojciec zmarł, jak była mała, a brat często zachowuje się, jakby chciał go zastąpić. Tym sposobem, mimo że ma dziewiętnaście lat, nadal jest traktowana jak dziecko, pilnowana na każdym kroku, a jej potencjalni partnerzy, są dość szybko odstraszani. Dziewczyna się buntuje, jednak zazwyczaj nic to nie daje. Dlatego, kiedy dowiaduje się o wyjeździe brata do pracy za granicę i to aż na dwa miesiące, jest bardzo szczęśliwa. Liczy na to, że w końcu będzie mogła, żyć jak chce i nikt nie będzie nią rządził. Zapomniała tylko o jednym.
Jacob jest najlepszym przyjacielem jej brata. Kiedyś byli bardzo blisko we troje, jednak w pewnym momencie ona zaczęła czuć coś więcej niż tylko przyjaźń. Nie chciała zniszczyć przyjaźni brata, więc postanowiła odsunąć się od Jacoba i jak najmniej się z nim spotykać, a swoje uczucie trzymać głęboko w tajemnicy. Wszystko szło dobrze, tylko że teraz, kiedy Dawid wyjeżdża to właśnie swojego przyjaciela, prosi o pomoc i pilnowanie swojej siostrzyczki. Unikanie go i trzymanie własnych uczuć w tajemnicy jest coraz trudniejsze. Na dodatek w życiu dziewczyny pojawia się, powiem chłopak z drużyny Dawida i Jacoba. Jakie ma plany względem Lili? Czy młoda kobieta utrzyma swoje uczucie w tajemnicy? Jak potoczy się jej znajomość z Jacobem?

Książka zdecydowanie mi się podobała i to śmiało mogę stwierdzić, że bardzo. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi bardzo dużo emocji. To historia o uczuciach, które nie miały prawa się zrodzić, o tajemnicach, trudnych wyborach, szczęściu danemu tylko na chwilę. Akcja dość szybka, z ciekawymi zwrotami, a zakończenie mocno szokujące.

Bohaterowie dość ciekawi.
Lili to młoda dziewczyna, która lubi się zabawić, czasem robi bratu na złość, ale ogólnie ją polubiłam. Uważam, że jest silna, potrafi stawić czoło przeciwnością, a trochę ich było.
Jacob jest młodym mężczyzną lubiącym dobrą zabawę, często zmienia dziewczyny, a jednocześnie potrafi być bardzo troskliwy.
Muszę jeszcze wspomnieć, o Którego Dawidzie nie polubiłam ani troszkę. Rozumiem, że chciał chronić siostrę i czasami miał rację, ale nie zawsze i tego nie potrafił zrozumieć. Swoim zachowaniem ją tłamsił, niszczył ją, jej szczęście.

„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” to książka, której kontynuacji oczekuję z wielką niecierpliwością i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/02/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt.html?fbclid=IwAR1xwDK_Gizag08W25OyV5Zg-8q0AnvkMBaoXjkzVTcsi6sEdNnDtkXCkh0


  Joanna bookaholic.in.me  (1.02.2022)
Joanna Leszczak

niedz., 30 sty, 12:17 (2 dni temu)

do mnie
Czy można lubić kogoś za bardzo? Jeśli chodzi o najlepszego przyjaciela brata, to takie uczucia sprawiają, że wchodzimy na grząski grunt. I właśnie w takiej tematyce debiutuje Autorka, warto podkreślić, że niezwykle udanie. Młodzi ludzi, dopiero wchodzący w dorosłość i poznający smak odpowiedzialności i życia, rozterki sercowe, nadopiekuńczość, strach przed odrzuceniem czy ocenianiem, a do tego tajemnice i intrygi, które mocno zatrzęsą światem głównych bohaterów. To jedna z tych powieści, która funduje czytelnikowi emocjonalny rollercoaster, przy czym wciąga w wir wydarzeń i nie daje wytchnienia. Z całą mocą kibicowałam Jacobowi i Lili w stworzeniu romantycznej relacji, czy z powodzeniem? O tym musicie się przekonać sami, sięgając po tę książkę.
Lilka to młoda dziewczyna, która nie miała okazji zaznać w życiu wielu szaleństw, zawsze była traktowana trochę jak dziecko, młodsza i otoczona opieką przez znajomych brata. Z racji szybkiej straty ojca to Dawid wziął na siebie obowiązki chronienia jej i dbania, by nie popełniała głupstw. Lila wielokrotnie była już zmęczona jego troską, która momentami graniczyła z obsesją ale żadne argumenty nie trafiały do brata. Z uwagi na to już dawno zepchnęła w kąt świadomości swoje uczucia do Jake'a. To nad wyraz dobra i ufna młoda kobieta, która cieszy się opinią idealnej. Gdy Dawid wyjeżdża w końcu ma okazję popełnić trochę błędów. Ale czy to na pewno dobry wybór?
Jake to typowy kobieciarz, który lubi się zabawić. Nie wierzy w miłość i inne romantyczne bzdury, a seks traktuje jak sport. Lilkę zna od dziecka i widzi w niej dziewczynę, którą musi otoczyć opieka. Jest dla niej zawsze, chroni ją, gotów do pomocy w każdym aspekcie życia. Uważa jednak, że absolutnie nie jest wart jej uczuć ponad przyjaźń, z uwagi na swoją przeszłość i reputację. Choć zauważa jej zainteresowanie i sam też wydaje się nie przechodzić wobec niej obojętnie, wie, że nie może przekroczyć tej niepisanej granicy. Przeniesienie ich znajomości na inny poziom może grozić nie tylko utratą najlepszego przyjaciela ale i konfliktem w ich rodzinach, które świetnie znają się od lat. Czy dla miłości warto? I czy na pewno Jacob potrafi prawdziwie kochać?
To świetnie napisana opowieść o zakazanym uczuciu dwojga bardzo bliskich sobie osób. Czy warto zaryzykować wieloletnia przyjaźń dla niepewnego romantycznego gruntu? Żeby było ciekawiej Autorka wpłata tu także tajemniczą przeszłość oraz postaci poboczne, które ewidentnie bardzo pragną namieszać. Siadając do lektury trzeba przygotować się na wiele uczuć, które będą nami targać, od frustracji po szczęście, od niedowierzania po wściekłość. Podczas czytania kompletnie nie odczułam tego, że to debiut, warsztat pisarski Autorki naprawdę jest świetny i w wykreowany przez nią świat zagłębiłam się z przyjemnością. Postaci są ciekawie scharakteryzowane, barwne i nie tracą na swoim temperamencie wraz z upływem czasu. Fabuła jest przemyślana i momentami zaskakująca ale dzięki temu nie ma możliwości by narzekać na znudzenie. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to zakończenie, bo.. cóż, tak się nie robi! Pozostaje w napięciu oczekiwać kolejnej części, która z pewnością też nie będzie oszczędzać nerwów ani bohaterów ani czytelnika! Gratuluję Autorce tak udanego wejścia w ten wydawniczych świat.


  Beata Moskwa  (2.02.2022)
Szukając książki lekkiej i niezobowiązującej a jednak wciągającej oraz pozwalającej zaprzyjaźnić się z głównymi bohaterami zdecydowałam się na debiut Agnes Sour. Czy romantyczna historia o balansowaniu na granicy przekonała mnie do siebie? Czy dobrze bawiłam się podczas lektury?

Z zaskoczeniem zauważam, że tak. Na początku co prawda ciężko było mi się wczuć w temat i wyczuwałam pewną sztuczność w działaniach bohaterów, ale im więcej o nich czytałam oraz im bardziej poznawałam motywy jakimi się kierowali czułam, że to wszystko może mieć jakiś ukryty sens. Autorka debiutuje w roli pisarki, więc czasami pojawiały się potknięcia, mało plastyczne przeskoki między wątkami, nie zawsze wiarygodne dialogi, ale były to detale, które można wybaczyć, biorąc pod uwagę, że całość naprawdę miło się zaprezentowała.

Lili, główna bohaterka, to dziewczyna, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Nie ma łatwego życia, ponieważ czuje, że cały czas jest w cieniu swojego brata. Dawid jest kochany, ale zdecydowanie za bardzo opiekuńczy. On nie pozwala jej prawie na nic, w tym na spotkania z chłopakami, ona czuje, że dojrzewa w niej buntownicza natura, która rwie się do miłosnych uniesień. I jak to często bywa, przewrotny los w końcu sprawia, że Lili trafia w objęcia mężczyzny, ale zdecydowanie nie tego, który powinien być jej opoką.

To lektura typowo romantyczna z nutą zabarwienia erotycznego, więc głównym wątkiem jest romans i nie zbaczamy na poboczne tematy. Autorce jednak nie potrzeba było więcej, ponieważ wplotła w to wszystko kłamstwa, intrygi oraz niedomówienia sprawiając, że opowieść stała się nie tylko emocjonalna, ale przede wszystkim zaskakująca i intrygująca. Dynamika utrzymana była na stabilnym poziomie, ale dramatyzm pojawiał się w odpowiednich momentach, by odpowiednio wstrząsnąć czytelnikiem.

"Przyjaciel. Lubię cię za bardzo" na pierwszy rzut oka wydaje się lekturą niepozorną, ale za serce chwyta dwójka głównych bohaterów, która wraz z upływem stron czuje do siebie niekłamany pociąg. Ich relacja jest urocza i słodka, ale w bardzo zrównoważonym stylu, więc całość może pochwalić się wiarygodnością oraz dopracowaniem. Myślami wciąż uciekałam do Lili i Jacoba, kibicowałam na każdym roku i rozmyślałam o ich wzajemnej relacji, więc autorce udało się w pełni osiągnąć to co zamierzyła - skupiła uwagę czytelnika na swojej książce i sprawiła, że fabuła nie chciała wyjść mi z głowy.


  Daria Zdyb  (3.02.2022)
"Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo" - Agnes Sour

Hej hej kochani


  Karolina Sobólska  (8.02.2022)
Miłość, która przychodzi niespodziewana to najlepsze, co może nas spotkać. Pojawia się w naszym życiu powodując ogromne uczucie do drugiej osoby. Często jest to ktoś nowy, ale zdarzyć się może także do kogoś znajomego. Tak też dzieje się w powieści pt. "Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo". Główna bohaterka - Lili, od dziecka wychowuje się pod czujnym okiem brata Dawida. Ten natomiast, przyjaźni się z Jacobem, z którym zna się od małego. Razem spędzają wolny czas, podrywają panienki i żyją pełnią życia. Obaj są dla Lili jak starsi bracia, chroniący ją od wszelkiego zła. Żaden z nich nie spodziewa się, jak wielkie tajemnice skrywa dziewczyna.
Zakazana miłość często kusi najbardziej. Lili od dawna podkochuje się w przyjacielu, lecz nie może mu tego wyznać. Boi się, że gdy wszystko wyjdzie na jaw, kontakt całej trójki ulegnie zmianie. Sytuację komplikuje fakt, gdy Dawid wybiera się za granicę. Jacob zostaje z dziewczyną, spędzając z nią coraz więcej czasu. Czy kobiecie uda się utrzymać uczucie w tajemnicy? Jak potoczy się ta relacja?

Debiuty literackie to coś, co uwielbiam. Chętnie po nie sięgam, poznając nowych autorów oraz ich styl pisania. Często zaskakują, pobudzając ogromnie wyobraźnię.

Tym razem do moich rąk trafiła książka z gatunku New Adult. O autorce do tej pory nic nie słyszałam, a do sięgnięcia po lekturę skłonił mnie intrygujący opis. Jestem miłośniczką historii pełnych emocji, a ta właśnie tak się zapowiadała. Już pierwsze strony wciągnęły mnie bezgranicznie. Agnes Sour w swoim dziele opowiada historię miłości pełnej przeszkód. Całość otacza przyjemną, rodzinną atmosferą. Ukazuje wszelkie problemy, jakie spotykają bohaterów, umiejętnie wprowadzając wątki poboczne. Same postacie stworzone są bardzo dokładnie, z wyrazistymi charakterami i wartościami. Pojawiają się pozytywne i negatywne charaktery, jak w życiu.

"Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo" to bardzo udany debiut literacki. Powieść porwała mnie, utknęła w pamięci. Niejednokrotnie spowodowała szybsze bicia serca, a emocje targające mną podczas czytania są nie do opisania. Złość, śmiech, smutek i wiele innych. Wszystko w odpowiednich proporcjach. Do tego dobrze poprowadzony wątek erotyczny, co rzadko się zdarza. Napisane w przyjemnym stylu, z szybko postępującą fabułą. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to użycie zagranicznego "Jacob", gdy wszystkie pozostałe imiona są w wersji polskiej. Powodowało to lekki dyskomfort podczas czytania. W mojej ocenie książka ta, zasługuje na ocenę 9,5/10.


  Złotowłosa i książki Agnieszka  (24.02.2022)
Rodzeństwo Mróz, Lili i Dawid, wychowywało się bez taty. To właśnie dlatego Dawid stał się nadopiekuńczy. O trzy lata starszy chłopak ciągle chronił siostrę przed wszystkim i wszystkimi. Jedyną osobą, którą dopuszczał, był jego przyjaciel.
Jacoba Morgana znają od piaskownicy. To on im we wszystkich towarzyszył. W każdej wyprawie, w każdej przygodzie.
Przyjaźń kwitnie i się pięknie rozwija do pewnego momentu. Do pewnej chwili, kiedy Lili zaczyna czuć do Jacoba coś więcej niż przyjaźń. Lubi go za bardzo.
Wizja wyjazdu Dawida za granicę za pracą pozwala Lili na nadzieję. Na to, że będzie mogła żyć po swojemu. I że się uwolni od Jacoba. Liczy, że jak Dawid wyjedzie, to Jacob nie mając kumpla również ograniczy kontakty z nią.
Niestety chyba się przeliczyła. I to bardzo. Niestety tym razem przyjdzie im się zmierzyć z czymś i kimś, kto wywróci życie do o sto osiemdziesiąt stopni.
Czy Lili wyzna swe uczucia Jacobowi? Co takiego się wydarzy? Jak to wszystko wpłynie na ich paczkę?

Debiut autorki co rusz przewijał mi się przed oczami podczas przeglądania fb i ig. I prawdę powiedziawszy lektura zbierała całkiem wysokie oceny. Postanowiłam więc sama się przekonać, w czym tkwi magia tej historii.
I już na samym początku mojej opinii mogę stwierdzić, że to jedna z tych książek, której fabuła jakby została wzięta z rzeczywistości. To historia jak żywa. Pisana samym życiem.
Od samego prologu zachwycił mnie styl autorki. Ta lekkość. Ta naturalność zarówno opisów, jak o dialogów. Nie wymuszone. Wszystko było na swoim miejscu.
Właśnie opisy w tej lekturze były takie w sam raz. Bez przesadyzmu. Bez drobiazgowości każdego elementu, który potrafi znużyć. Tu czegoś takiego nie było a dzięki temu właśnie przez książkę wręcz płynęłam. Spijałam z kart powieści każde słowo. Każde zdanie, które trafiało wprost do mego serca.
Każdy kolejny wątek został odpowiednio rozbudowany. Zostały podkreślone i poruszone tylko najistotniejsze dla tematu kwestie.
Główni bohaterowie od początku zaskarbili sobie u mnie cieplejsze uczucia. Byli tacy zwykli a jednocześnie wyjątkowi. Byli sobą. Zarówno Lili, jak i Jacob co rusz dopisywali sobie plusy w moich oczach. Nawet przeszłość i błędy nie ujmowały niczego. To tylko pokazywało, że przez tę nieidealność byli niezwykle realni. Dawid tylko tą nadopiekuńczością trochę mnie irytował ale rozumiałam jego motywy, gdy poznałam całą prawdę.
Tylko jednego ancymonka miałam ochotę normalnie zdzielić patelnią. I to taką, wiecie, typu wok, żeliwną, żeby może naszło wszystko na swoje miejsce. Ale mi napsuł nerwów!
Akcja płynęła swoim tempem. Raz leniwej, raz goręcej a raz przerażająco.
Sceny miłosne były napisane ze smakiem. Z wyczuciem i tą magią ukazującą piękno uczucia. Nie zabrakło również chemii i pasji. Czystego pożądania. Symbioza idealna.
Wiecie co mam ochotę zrobić po przeczytaniu ostatnich stron powieści? Nakrzyczeć na autorkę, hihi. Dlaczego to zrobiła? Dlaczego skazała mnie na to nerwowe oczekiwanie na kontynuację po takim szokującym finiszu. Spłakałam się jak bóbr. Moje biedne serce krwawi.
Co to była za historia. Wyśmienita. Doskonała. Przejmująca. Pełna emocji. Pełna piękna uczucia. Ukazująca nie tylko miłość ale także i zemstę. Dobro i zło stanęło do walki.
Zakochałam się w tej powieści. Dosłownie odpłynęłam przy lekturze.
Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki, to koniecznie musicie nadrobić.

Polecam.






Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes


  Katarzyna @historie_budzace_namietnosc  (10.03.2022)
„To uczucia cholernie komplikują życie i kto jak kto, ale ja doskonale o tym wiedziałam, bo od jakiegoś czasu przekonywałam się o tym na własnej skórze, jednak nigdy nie zrezygnowałabym z nich zupełnie, tak jak Jake.”

Z uczuć nie da się tak łatwo zrezygnować, nawet jak sobie wmawiamy, że jest inaczej. Wystarczy chwila by uzmysłowić sobie prawdę. Nie powinno się również za wszelką cenę chronić kogoś by nie został zraniony. Uczymy się na własnych błędach i dlatego musi je popełniać by wyciągać z nich wnioski. Nie można zamknąć kogoś w klatce i chronić od całego zła. Bo mimo, że ta osoba ma dobre intencje mogą się one obrócić przeciwko niej. A najważniejsze nikt nie przeżyje za nas życia.

Przyjaźń czy kochanie? O to jest pytanie.

Lili wiecznie nie może robić tego co chcę, bo jest pilnowana przez brata Dawida i jego przyjaciela Jakoba. Znają się całe życie i są przyjaciółmi. Tylko czy można mieć przyjaciela w mężczyźnie? Raczej nie jest to możliwe, bo prędzej czy później któreś zacznie darzyć to drugie uczuciem, a to nie wróży nic dobrego. No chyba, że obie strony będą czuć to samo to wtedy ma się szanse na szczęśliwe zakończenie. Tylko czy tym razem rownież tak będzie? Jest jeszcze brat który może tego nie zrozumieć. Wyjazd Dawida pozwala zbuntowanej Lili na więcej luzu, ale w dalszym ciągu jest pilnowana. Stara się zapanować nad uczuciami do przyjaciela i przekierować je na kogoś innego. Tylko czy to będzie dobry pomysł? Sprzeczki miedzy nimi nasilają się prowadząc do nieuniknionego. Tama w końcu pęka i prawda wypływa. Gdy jedno się układa, można być pewnym że coś innego zaraz się posypie, bo nie może być zbyt łatwo i pięknie. Czy chwila szczęścia jest warta złamanego serca?

Życie to nie bajka, a bohaterowie „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” się o tym przekonali na własnej skórze. Ta książka to debiut, a ja uwielbiam je czytać i na własnej skórze przekonywać się czy autorka dała radę mnie zaskoczyć i zapewnić mi emocje. Uwielbiam być tak miło zaskoczona. Historia może prosta, ale bardzo dobrze poprowadzona. Dałam się porwać w świat młodości, imprez i przyjaźni. Bohaterowie są jak prawdziwi z każdym rozdziałem odkrywałam to co nimi kierowało i cały czas czułam, że musi być coś jeszcze, jakieś drugie dno i było. Naprawdę polubiłam bohaterów i zżyłam się z nimi. Zwłaszcza z Lili. Miałam ochotę ją przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze. Za to pod koniec jej brata miałam ochotę mu tak porządnie walnąc żeby przejrzał na oczy, że rani dwoje najbliższych sobie ludzi. Zresztą Jake też. Dobra znajdzie się jeszcze ktoś, ale zawsze musi być jakiś buc który knuje przeciwko bohaterom. Wkurzało mnie to, że wszyscy starali się nią kierować i wpływać na nią. Znajduje się tu wachlarz emocji, który odczuwałam na sobie. Złość, gniew, smutek, irytacja, uśmiech, miłość, zaufanie, przyspieszone bicie serca i szok. Nie powiem łezka w oku się zakręciła. Przy czytaniu brakowało mi tylko jednej rzeczy, a mianowicie rozdziałów napisanych z perspektywy Jakoba, bo bardzo bym chciała poznać jego myśli i uczucia. Jestem od tego wręcz uzależniona. Wybacz. I jeszcze to zakończenie, które sprawiło, że pękło mi serce. Siedziałam, szukałam i zastanawiałam się gdzie jest reszta tej książki, bo przecież to nie może się tak skończyć!


  Niegrzeczne literki  (12.09.2022)
Bycie młodszą siostrą niesie ze sobą szereg przywilejów, jednak z czasem, mogą one zacząć być denerwujące. Nadopiekuńczy starszy brat, Dawid, stara się chronić ją przed całym światem. Jednak jego wyjazd zbliża się wielkimi krokami, a ona zostanie jedynie pod opieką jego najlepszego przyjaciela Jackoba. Brzmi fajnie? Możliwe. Tylko jest jeden mały problem. Ten chłopak robi z mózgu Lili sieczkę, a na sam jego widok, jej nogi odmawiają posłuszeństwa. Zdaje sobie sprawę, że relacje czysto koleżeńskie już dawno odeszły, a jej serce postanowiło zabić do niego o wiele mocniej. Jednak czy odkrycie przed nim kart, nie sprawi, że Jackob ją porzuci? Jedno jest pewne: ta informacja zmieni na zawsze wszystko…

To jest kolejna książka, która trafia w mój gust czytelniczy. Fabuła została bardzo ciekawie poprowadzona, a warsztat autorski pozwolił w zupełności oddać się historii bohaterów. Ich charatkery zostały zróżnicowane, przez co bez trudu mogliśmy ich odróżnić. Relacja jaka jest między Lili a Dawidem sprawiła, że sama zapragnęłam mieć starszego brata. Chłopak był całkowicie oddany swojej siostrze i nie liczyło się dla niego kompletnie nic, poza jej dobrem. Traktował ją po ojcowsku, co stanowiło nie małą przeszkodę dla ich przyjaźni. Jednak w tej książce to Jackob skradł moje serce. Byłam pod olbrzymim wrażeniem jego zawziętości oraz szacunku, jakim obdarzał prawie wszystkich w około.
Nie mogę się doczekać kolejnej części. Gorąco polecam!


  Anna Kubera  (31.10.2022)
Lili jest młodszą siostrą Dawida, który ku jej niezadowoleniu jest jej prywatnym ochroniarzem i dba o jej bezpieczeństwo na każdym kroku. Kiedy dowiaduje się, że jej starszy brat wyjeżdża do wakacyjnej pracy oddycha z ulgą, że tym razem będzie mogła choć przez chwilę nauczyć się życia na własnych błędach. Wszystko by było w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Dawid nie zostawił jej bez opieki i jako jej cień wyznaczył wspólnego przyjaciela Jacoba, w którym dziewczyna po cichu się podkochuje. Zirytowana tym faktem dziewczyna robi wszystko, żeby uwolnić się od chłopaka, który powoduje u niej szybsze bicie serca. Nie wie jednak, że przewrotny los ma wobec tej dwójki zupełnie inne plany.

„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” to historia jakich wiele, a jednak dla mnie okazała się naprawdę wyjątkowa. Dałam się porwać lekturze od pierwszej do ostatniej strony. Nie byłam w stanie się oderwać, nie byłam w stanie odłożyć książki, a jeśli byłam zmuszona to zrobić, to w głowie cały czas miałam myśl o głównych bohaterach i ich dalszych losach.

Muszę przyznać, że w tej pozycji emocje były na najwyższym poziomie. Mimo, że fabuła odgrywa bardzo ważną rolę i została świetnie zbudowana, to jednak emocje były tym, na co zwróciłam największą uwagę. Odczuwałam emocje razem z główną bohaterką. Przeżywałam jej smutek, rozterki, ale też radość i bezgraniczne szczęście. A był to taki rollercoaster, że sama momentami nie mogłam złapać oddechu obezwładniona złością, czy też strachem.

Sama fabuła nie jest niczym wymyślnym, czy wyjątkowym, ale jest ujęta i przedstawiona w taki sposób, że odkryłam ją na nowo. Piękne w tym wszystkim jest to, że taka historia mogłaby zdarzyć się naprawdę. Mało znamy takich rodzin, w których młodsze siostrzyczki zadurzają się po uszy w przyjaciołach swoich starszych braci? Niech Was jednak to nie zmyli, bo to nie jest cukierkowa historia, a taka pełna napięć i trudnych sytuacji, które tak naprawdę do samego końca książki nie pozostają wyjaśnione.

To jednak jeszcze nie wszystko, bo samo zakończenie powoduje chwilowe zatrzymanie akcji serca. Pamiętam swoją złość po przeczytaniu ostatniego zdania, że nie skończyło się tak, jak sobie wymarzyłam. Wiem, że pojawiła się druga część, która zapewne wyjaśni sporo moich wątpliwości, ale szczerze mówiąc na razie boję się po nią sięgnąć, bo jeśli będzie tak emocjonalna jak część pierwsza, to muszę się na to przygotować. A Was zachęcam do czytania, bo to jest naprawdę BARDZO DOBRE !


  Królewskie Recenzje  (2.11.2022)
Lili chce czerpać z życia garściami, jednak ciągle żyje w cieniu swojego nadopiekuńczego brata Dawida, który stara się ją chronić przed wszelkim złem całego świata, a szczególnie innymi chłopakami. Dlatego dziewczyna cieszy się z jego wyjazdu.
Lili ma nadzieję, że teraz uwolni się od ich wspólnego przyjaciela Jacoba, który wszędzie towarzyszył Dawidowi, i w którym skrycie się podkochiwała. Przewrotny los ma jednak inne plany dla tej dwójki i co rusz stawia ich na swojej drodze.
Uwielbiam motyw zakazanej miłości, szczególnie jak połączony jest z wątkiem o przyjaźni! W ogóle nie mogę uwierzyć w to, że ta książka jest debiutem. Autorka stworzyła bohaterów z charakterem, ciekawą fabułę, nieskomplikowane wątki, bez zbędnych opisów czy dialogów. Powieść przeczytałam w mgnieniu oka pragnąc dowiedzieć się jak się zakończy. I tu nie obeszło się bez zaskoczenia, bo historia nie zakończyła się tak cukierkowo jak początkowo zakładałam, a do tego będzie jej kontynuacja, której jestem szalenie ciekawa.


  Mirosława Dudko  (11.11.2022)
Książka pt.: „Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo” jest debiutem pani Agnes Sour, którym wkracza na rynek literacki z bardzo udaną historią. Została ona opartą na popularnym motywie, który jest do przewidzenia, jeżeli chodzi o rozwój uczucia, ale zupełnie zaskakujący pod względem przebiegu fabuły. Są w niej wprawdzie dłuższe opisy tego, co dzieje się w sercu głównej bohaterki, ale nie są one nużące, gdyż dzięki nim przekazane zostały, w bardzo przystępnym stylu, wpływającym na wyobraźnię.

Jedyny malutki minus dotyczy zbyt częstego używania słowa „tęczówki” dla podkreślenia koloru oczu i zwrotów typu „niebieskooki brunet”, "przystojny brunet" itp. jako zamiennik imienia danej osoby. To brzmi trochę sztucznie i mało naturalnie. To jednak są jedyne moje uwagi do stylu, gdyż całość napisana została ładnym językiem, oddając emocje, jakie buzują w sercu Lili. Znamy tylko jej punkt widzenia, gdyż opowiada nam ona o sobie z perspektywy pierwszoosobowej. Przeżywamy, więc wszystko wraz z nią, śledząc jej nastroje, przemyślenia, wewnętrzną walkę z samą sobą i coraz lepiej poznajemy jej świat, a potem dopingujemy młodych zakochanych, by wszystko ułożyło się dla nich szczęśliwie. Wprawdzie wydaje mi się, że reakcje niektórych osób były zbyt przesadzone, a problemy wyolbrzymione, ale dzięki temu nie brakuje w powieści emocji.

Jacob według mnie nie stanął na wysokości zadania, natomiast Lilka to prawdziwa lwica walcząca o swoje szczęście. Potrafi celnie ripostować złośliwości przeciwników w osobie Werki i Pawła, wie czego chce i jest gotowa na wszystko, by tylko być z Jacobem. Z kolei Jacob znalazł się między „młotem i kowadłem”. Kocha Lilkę, ale jednocześnie nie chce stracić przyjaciela i ten etap relacji był dla mnie kompletnie nierealny. Dawid jest irytujący ze swoją zaborczością, pseudo ochroną siostry przed wszelkimi niebezpieczeństwami. Wciąż traktuje ją jak małe dziecko, a przecież ona ma 20 lat i nie jest już smarkulą! Przy nim jednak tak się czuje. Całym sercem byłam po stronie Lilki i jej prawa do miłości. Historia pokazuje, że nikt nie powinien ingerować w miłość, która wiąże dwoje osób.

„Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo” to pierwsza odsłona opowieści o Lilce i Jacobie, o czym przekonałam się docierając do dramatycznych końcowych scen, po których, zobaczyłam informację, że ciąg dalszy nastąpi. Było to dla mnie zaskoczeniem, gdyż nie ma informacji w opisie, że jest to pierwsza część tej historii. Drugi tom ukazał się w październiku pt. „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta", więc można szybko poznać dalsze losy bohaterów, co niezwłocznie uczynię.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res


  Angelika Frąckowiak  (2.08.2023)
W swoim życiu przeczytałam dużo książek, gdzie tematem, była zakazana miłość - miłość do przyjaciela. Zabierając się za powieść Agnes Sour „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” zastawiałam się, czy autorka będzie wstanie mnie czymś zaskoczyć, czy raczej dostanę kolejną książkę napisaną według utartego schematu.

Autorka przedstawiła mam losy dziewiętnastoletniej dziewczyny Lili, która mieszka ze swoją mamą i starszym bratem Dawidem. Rodzeństwo przyjaźni się od dzieciństwa z Jacobem. Dziewczyna zaczyna czuć coś więcej do swojego przyjaciela, dlatego postanawia się oddalić od chłopaka, ponieważ nie chce zniszczyć, relacji pomiędzy bratem, a jego przyjacielem. Pewnego dnia Lili dowiaduje się, że jej nadopiekuńczy brat wyjeżdża do pracy za granicę. Dziewczyna ma nadzieję, że wreszcie będzie mogła żyć własnym życiem, bez czujnego oka brata i Jacoba. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem, tak jak sobie zaplanowała. Co się stanie? Tego musicie się dowiedzieć sami, sięgając po tę powieść. :)

Agnes Sour świetnie wykreowała bohaterów. Czytając książkę, da się wyczuć wszystkie emocje targające każdą z postaci. Od lęku przed zmianą, przed utratą tego, co już mają, po pragnienie czegoś zakazanego.
Wraz z kolejnymi stronami powieści poznawałam Lili coraz bardziej i czułam, że faktycznie ma te dziewiętnaście lat. Ciągle była trochę zbuntowana, czasami nierozsądna, ale była też pewna siebie, opiekuńcza, potrafiła walczyć o siebie i swoje pragnienia.
Co do Jacoba miałam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo go polubiłam. Był troskliwy, potrafił walczyć o to, na czym mu najbardziej zależało, natomiast z drugiej strony wkurzały mnie czasami jego decyzje.
Jeśli chodzi o brata Lili, to nie za bardzo go polubiłam. Miałam wrażenie, iż Dawid starał się zastąpić ojca dziewczynie, który zmarł, jak była mała. Widać było, że kocha swoją młodszą siostrę, ale zarazem nie pozwalał jej być szczęśliwą. Na każdym kroku ją sprawdzał. Zawsze wiedział wszystko najlepiej.
Agnes Sour pokazała nam w swojej książce jak bardzo otaczający nas ludzie i świat potrafią wpływać na nasze szczęście i życie.

Autorka posługuje się lekkim piórem, co sprawia, że lektura to czysta przyjemność. „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” przeczytałam jednym tchem, ponieważ strasznie mnie wciągnęła. Bardzo zaskoczyło mnie zakończenie, którego kompletnie się tego nie spodziewałam. I z niecierpliwością czekam na kontynuację, która mam nadzieje, że wyjdzie już nie długo i będzie równie dobra (albo i lepsza) niż ta.

Podsumowując: autorka stworzyła ciekawą książkę w stylu New Adults. W czasie czytania przeżywa się bardzo dużo różnych uczuć i emocji. Mimo iż książek o zakazanej miłości powstało wiele, debiut Agnes Sour jest ciekawy i zaskakujący. Polecam ją tym, którzy lubią książki młodzieżowe, ale też wszystkim, którzy chcą się rozerwać i oderwać na kilka godzin od życia codziennego. I mają czas, bo ciężko tę książkę odłożyć, póki nie pozna się zakończenia.


  mloda_mama _czyta  (15.02.2022)
"Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo" to książka młodzieżowa, którą muszę przyznać czyta się bardzo dobrze i dość szybko. Muszę docenić tutaj pomysł Autorki na fabułę, bo jest on dość oryginalny!
Lili i jej brat Dawid oraz Jacob trójka przyjaciół z dzieciństwa, są już dorośli jednak ich przyjaźń przetrwała wszystko i nadal stoją za sobą murem.. Tylko w pewnym momencie Lili zdaje sobie sprawę, że to co czuje do Jacoba to coś więcej niż przyjaźń.. czuje się o niego zazdrosna, ale jednocześnie walczy z tym uczuciem nie chcąc zniszczyć ich naprawdę pięknej przyjaźni.. W tym momencie sprawę komplikuje też fakt, to że Dawid i Jacob są jak bracia.. a Dawid, czuje się odpowiedzialny z całych sił za swoją rodzinę.. za mamę i siostrę, przez co jest zdecydowanie nadopiekuńczy jeśli chodzi o swoją młodszą siostrę, która jest przez niego pilnowana dosłownie na każdym kroku..
Z jednej strony, aż miło było czytać o tych cudownych relacjach między rodzeństwem, czasami jednak miałam ochotę wstrząsnąć Dawidem.. ponieważ za bardzo naciskał na Lilę..
Czy Lili wyzna w końcu co czuje? Co na to Jacob?
Zdecydowanie na plus, to że dużo się tutaj działo oprócz wątku przyjaźni i miłości, jest też motyw sportu, znajomych, imprez, a nawet i prześladowania! To jest super!
Okładka może sugerować erotyk, a szkoda! jest to naprawdę przyjemna książka młodzieżowa!
Zakończenie, to po prostu bomba! Czułam się jakbym oglądała film! Mam nadzieję, że bardzo szybko zostanie wydana kolejna część, bo zbyt długo nie wytrzymam!


  Joanna Walas  (21.02.2022)
Lila jest młodą dziewiętnastolatka, która ma ostatnie wakacje życia przed wstąpienie w dorosłe życie i obowiązki. Wakacje wolne od brata, który wyjeżdża zagranicę nie będzie jej kontrolował na każdym kroku i pilnował jak małego dziecka. Chcę odsunąć się od przyjaciela, którego lubi za bardzo. Jednak jej plan nie wypala, bo matka musi wyjechać do babci i prosi o pomoc Jacoba. Jednak Lilka odsuwa swoje szczęcie na bok i wdaje się w relacje z Pawłem, którego chłopcy nie lubią, bo mają ku temu powody. Postanowiła nie stawać między bratem a przyjacielem. Czy jej się to uda? Kto ucierpi?

Wiadomo nie od wczoraj, że serce to nie sługa…

„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo.” książka która przyciągnęła mnie swoim opisem. Środek jest lekki i przewidywalny, ale bardzo przyjemny w odbiorze. Relacje między bohaterami są trudne i z problemami. Każdy ma swoje za uszami. Podobało mi się wykreowani relacji brata z siostrą, jednak Dawid czasem był irytujący. Zabrakło mi elementów zaskoczenia i chemii. Książka dla ludzi lubiących młodzieńcze historie. Niewymagające bez większych uniesień za to ciekawym zakończeniem, które każe mi czekać na kontynuację. Czytaliście? Podobało się? Polecam wam zapoznać się z tą historią i wyrobić swoje zdanie.


  Martyna Mikołajczyk  (2.04.2022)
Wątek od przyjaźni do miłości, czy raczej hate to love? Dla mnie zdecydowanie hate to love


  uwielbiam_ czytac  (13.05.2022)
Macie starszego brata? Był/jest nadopiekuńczy?

„Uczucia cholernie komplikują życie i kto jak, kto, ale ja doskonale o tym wiedziałam, bo od jakiegoś czasu przekonywałam się o tym na własnej skórze, jednak nigdy nie zrezygnowałabym z nich zupełnie”.

Lili właśnie na co dzień żyje z bratem, który jest dla niej bardzo nadopiekuńczy. A jego najlepszy przyjaciel jest dla Lili całkowicie niedostępny, a ją tak bardzo do niego ciągnie, ale i on, i ona wiedzą, że brat nigdy na to nie pozwoli. Dawid wyjeżdża do pracy i ta informacja niesamowicie Lili cieszy, w końcu trochę odetchnie i uwolni się od przyjaciela, który na co dzień przebywa w jej życiu. Czy ta dwójka zbliży się do siebie po wyjeździe Dawida?

Uwielbiam książki z motywem hate-love. Uwielbiam, kiedy bohaterowie udają, że się nienawidzą, a tak naprawdę nie mogą przestać o sobie myśleć, więc książka bardzo mi się podobała, jednak mam kilka, ale. Pióro autorki jest lekkie, dzięki czemu książkę się czyta szybko, ale brakuje mi emocji. Lili przyjaźniła się z Jacobem od zawsze. Dzieciństwo to najlepszy czas i wtedy już byli sobie bliscy, ale czy któryś z nich wtedy powiedziałby, że to będzie miłość? Wątpię. Lili to buntowniczka, a jak wiemy to zawsze wszystko utrudnia. Więc ciągłe komplikacje nie miały końca. Kreacja bohaterów też wyszła średnie, bo w sumie teraz to sama nie wiem, czy ja ich lubię, czy nie. Nie widziałam ich w swojej głowie jak to przy większości książek mam, ciężko było mi wyobrazić sobie to wszystko. Cóż,… nie wzruszyłam się, nie śmiałam się, przeczytałam ekspresowo, bo było ciekawie, ale tak jak wyżej napisałam bez uczuć. Bohaterka drażniła się z dwoma mężczyznami, imprezowali, mieli kaca, więc to taka książka na nudny wieczór. Dawid bardzo przesadzał, Lili robiła z siebie gwiazdę, a Jacob? Jego chyba polubiłam najbardziej. Zakończenie oczywiście takie, że chyba sięgnę po drugi tom, bo autorka zakończyła w takim momencie… cóż, sami się przekonajcie.


  Paulina Kwiatkowska  (14.10.2022)
,,Przyjaciel. Lubię cię za bardzo" Agnes Sour jest jednym z tych debiutów, które zainteresowały mnie nie tylko opisem na okładce, ale także dopiskiem na przodzie książki. Z tego też powodu postanowiłam sprawdzić o co dokładnie chodzi z tym balansowaniem na granicy przyjaźni i pożądania oraz co konkretnie z tego wynikało. Krótko po otrzymaniu przesyłki postanowiłam, że książka znajdzie się na górze mojej listy lektur do przeczytania. Tak też się stało i ze względu na jej dość sporą objętość postanowiłam zarezerwować sobie na jej przeczytanie cały czas. Było to bardzo dobrym rozwiązaniem z mojej strony.

Sięganie po literaturę zakwalifikowaną do gatunku New Adult zawsze jest dla mnie ciekawym doświadczeniem. Sama nastolatką już nie jestem, ale dzięki częstemu obcowaniu z młodzieżą jestem bardzo ciekawa tego, z jakimi problemami i rozterkami obecnie muszą się mierzyć. Głównymi bohaterami tego wydania zostali Lili i Dawid. Brat bardzo dbał o to, by jego siostrze nie stało się nic złego. Ona jednak nie do końca czuła się dobrze z tym parasolem ochronnym nad swoją głową. Gdy Dawid musiał wyjechać Lili postanowiła zaznać odrobiny wolności. W jaki sposób się to dla niej skończyło?

,,Przyjaciel. Lubię cię za bardzo" Agnes Sour jest jednym z tych wydań, które niekoniecznie spodoba się tylko nastolatkom. Osoby dorosłe także świetnie mogą odnaleźć się z lekturze debiutu tej autorki. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zwrócić uwagę na tę powieść, gdyż naprawdę jest tego warta.Na pewno nie zaszkodzi również mieć świadomości tego, że debiut autorki nie stanowi zamkniętej całości. Agnes Sour postanowiła zostawić odbiorcę bez odpowiedzi na wszystkie pytania i przygotować kontynuację tej pozycji. Odbiorcy tego tomu na pewno będą wypatrywać go z niecierpliwością.


  Natalia Wiencek  (10.11.2022)
Jest to debiut autorki i powiem szczerze, że udany. Widać po dialogach, że nie są zbytnio rozwinięte, ale to nie przeszkadza. Mimo tego, że bohaterowie są dobrze wykreowani, to niektórzy mnie denerwowali. Wątki były emocjonujące i bardzo łatwo było mi się wciągnąć w historię. Końcówka totalnie mnie zaskoczyła, powiedziałabym, że nieco nawet przygnębiła, ale ma być kolejna część, także czekam, bo chętnie dowiedziałabym się o losie bohaterów.


  Urszula Zachariasz  (16.03.2023)
Czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa?

Od śmierci ojca, Lili na każdym kroku jest kontrolowana przez swojego brata Dawida. Chłopak chce dla siostry jak najlepiej i nawet nie zauważa faktu, że roztaczając nad nią swój ochronny płaszcz, robi jej krzydę. Lili pragnie żyć własnym życiem i uczyć się na własnych błędach.
Kiedy więc Dawid wyjeżdża za granicę, dziewczyna nareszcie może odetchnąć z ulgą i zacząć robić to, na co ma ochotę. Najbardziej jednak pragnie odsunąć się od Jacoba - wspólnego przyjaciela, którego kocha zakazaną miłością...
Zadanie to okazuje się zbyt trudne.
Silne uczucie coraz bardziej się uzewnętrznia, a wypity alkohol rozwiązuje język...

"Był wysoki, wysportowany , a przy tym obłędnie przystojny i gdy tak po prostu stał tu przede mną i się uśmiechał, czułam, jak miękną mi kolana, chociaż nie powinny, bo ja i Jackob byliśmy tylko przyjaciółmi."

Jak zareaguje Jacob na wiadomość o tym, że Lili się w nim podkochuje?
Czy młodzi mają jakąkolwiek szansę na bycie razem?

"Przyjaciel. Lubię cię za bardzo" to książka wywołująca wiele emocji. Z jednej strony czytelnik kibicuje Lili, z drugiej, nie chce naruszać trwającej od lat przyjaźni. Ma się wrażenie, że jakąkolwiek decyzję podejmie dziewczyna, ta będzie zła i krzywdząca którąś ze stron. Co wybierze Lili? Pójdzie za głosem serca czy rozumu?

"Przyjaciel..." to powieść nie tylko o przyjaźni. To powieść o rodzącej się od wielu lat miłości. To powieść o namiętności i pożądaniu. Nie brakuje tu także intryg i tajemnic, które nadają całości jeszcze większy wydźwięk


  Zaczytana Archiwistka  (20.03.2023)
„Niebezpiecznie jest balansować na granicy przyjaźni i pożądania...”

„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” autorstwa Agnes Sour to nie tylko debiut tej autorki, ale również książka, w której mamy wątek zakazanej miłości wśród przyjaciół. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych z Was ten wątek jest dość dobrze znany, jednak dla mnie był czymś nowym, dlatego w mojej recenzji nie powiem Wam, czy autorka wprowadziła coś nowego na rynek wydawniczy, czy jednak powieliła pewne schematy.

Lili na co dzień żyje w cieniu swojego nadopiekuńczego brata, Dawida, który stara się ją chronić przed całym złem tego świata, a zwłaszcza przed chłopakami, którzy pojawiają się w jej otoczeniu. Niemniej dziewczyna jest odrobinę zbuntowana i doskonale wie, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, dlatego wiadomość o wyjeździe Dawida wprawia ją w ekscytację. Lili skrycie liczy, że wreszcie będzie żyć po swojemu i przy okazji uwolni się od ich wspólnego przyjaciela Jacoba, w którym się podkochuje, chociaż wie, jakie to niewłaściwe. Jednak przebiegły los ma wobec tej dwójki inne plany. Żadne z nich nie podejrzewa, że za chwilę wywołają emocjonalną lawinę, która wywróci ich życie do góry nogami…

„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” należy do tych pozycji, w których buzują emocje bohaterów. Nie będę przed Wami ukrywać, że od samego początku kibicowałam Lili oraz Jacobowi, których po prostu uwielbiam. Do gustu przypadł mi również fakt, iż ich związek rozwijał się stopniowo - nie dostałam od razu fragmentu, w którym pożądanie pomiędzy bohaterami wręcz kipi, a para ląduje w łóżku, za co autorce należą się brawa.

Skoro już o postaciach mowa, to przyznam, że Agnes Sour stworzyła całkiem ciekawe postacie. Zanim rozpoczęłam lekturę tego tytułu, obawiałam się, że Lili zostanie przedstawiona jako szara, posłuszna myszka (do takich wniosków doszłam po przeczytaniu opisu wydawniczego), jednak to tylko pozory. Lily to kobieta, która wie kiedy pokazać pazurki, za co ją pokochałam. Tego samego niestety (bądź stety) nie mogę powiedzieć o jej bracie... Ja rozumiem, że Dawid martwił się o swoją siostrę i za wszelką cenę chciał ją chronić, jednak jego zakazy działały mi na nerwy. Według mnie był on niesprawiedliwy, ponieważ ograniczał Lily prawie na każdym kroku, a sam czerpał z życia ile wlezie.

Może i niektóre sceny w tej książce były jak dla mnie przewidywalne, to przyznam, że język autorki wykonał kawał dobrej roboty. Jak na debiut czytało mi się ten tytuł całkiem dobrze. Agnes Sour ma przyjemny oraz lekki styl pisania, co sprawia, że przez tę historię dosłownie się płynie i nim się obejrzymy, będziemy przewracać ostatnią stronę.

Elementem, do którego jestem zmuszona się przyczepić, jest ilość imprez oraz spożytego alkoholu. Tak, zadaję sobie sprawę, że bohaterowie tej książki są w młodym wieku, (kiedy każdy z nas musiał się wyszaleć), jednak w pewnym momencie musiałam powiedzieć „dość”. Teraz kiedy rozmyślam nad przebiegiem całej fabuły, mam wrażenie, że większość decyzji bohaterów nie zostało podjętych na trzeźwo...

Prawie zapomniałam! W „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” mamy również wątek sensacyjny, dzięki czemu całość nie jest zbyt przesłodzona. Czy mamy tutaj osoby, które uwielbiają momenty pełne akcji oraz niebezpieczeństwa? Jeśli tak, mam coś dla Was. Nie będę Wam za dużo zaradzać, by nie zepsuć Wam przygody z tą pozycją, więc szepnę tylko tyle, że autorka przygotowała dla nas kilka sekretów z przeszłości oraz drugoplanowego bohatera, który troszeczkę namiesza w życiu naszych głównych bohaterów...


  Paulina Podgórska  (10.02.2022)
Buntownicza Lily żyje pod kloszem, którym otoczył ją nadopiekuńczy brat, nie dopuszczając do niej żadnych facetów. Po śmierci ojca, wszelkimi sposobami stara się chronić swoją młodszą siostrę, ona zaś jest gotowa ponieść każdą cenę, byleby wyrwać się spod dyktanda Dawida
.Emocje buzujące w głównej bohaterce, podsyca dodatkowo uczucie, którym skrycie darzy najlepszego przyjaciela swojego brata- Jacoba
.Gdy dowiaduje się o wyjeździe brata, ma nadzieję, że siłą rzeczy, wpłynie to na ograniczenie kontaktów z Jacobem, a jej uda się w końcu zdusić to uczucie. 
Jak cienka jest granica między przyjaźnią a miłością?

Jak niebezpiecznie jest balansować na granicy czułości i pożądania?
"Przyjaciel. Lubię Cię za bardzo" jest powieścią skupioną głównie na uczuciach bohaterów. Autorka świetnie nakreśliła charaktery swoich postaci i relacje, jakie ich łączą. Dała nam czas, by na kartach powieści, dokładne poznać wpływ przeszłości na aktualne zachowania i motywacje w podejmowaniu decyzji.
Choć językowo, nie mam książce wiele do zarzucenia, to wyjątkowo szczegółowe opisy emocjonalnych rozterek bohaterów, bardzo spowalniają fabułę, przez co, w pewnym momencie, mogą stać się dla czytelnika nużące.

Pomimo ciekawego zamysłu i głównego motywu historii Agnes Sour, absurdalna wręcz ilość imprez i alkoholu oraz fakt podejmowania ważnych decyzji pod jego wpływem, psuły mi nieco odbiór całości.

Powieść Agnes Sour zdecydowanie trafi do czytelników, którzy cenią książki, w które cechują: głęboka emocjonalność, napięcie panujące między bohaterami liczne wzruszenia i zakończenia, które subtelnie zachęcają do kontynuacji historii.


  Małgosia Brzeska  (20.03.2022)
Opowieść dla młodych ludzi, o młodych ludziach wkraczających w świat dorosłości. Bohaterowie tej powieści to młodzi ludzie, którzy lubią się bawić i żyć dniem dzisiejszym. Bez zobowiązań. Na pełnym gazie, co chwila u boku innego partnera.
Po śmierci ojca Lili opiekuje się starszy brat, Dawid. Roztoczył nad nią parasol ochronny i stara się chronić młodszą siostrę przed złem dzisiejszego świata. Zwłaszcza przed niewłaściwymi mężczyznami, którzy tylko czekają, aby poderwać jego siostrę. Lili nie daje się podporządkować bratu, ma przekonanie, że jest na tyle dorosła, że doskonale sobie poradzi bez jego zbędnej opieki. Gdy dowiaduje się, że brat wyjeżdża za granicę do pracy, nie kryje swojej radości. Pieczę nad Lili Dawid przekazuje przyjacielowi rodziny, Jacobowi. A on stara się opiekować dziewczyną, ale odkrywa, że nie jest mu obca. Czy uda mu się zbliżyć do niej? Przecież znają się od zawsze, traktują się jak rodzeństwo … Ale krew nie woda i też potrafi się wzburzyć … Młodzi pozbawieni anioła stróża zauważają, że wspólne towarzystwo sprawia im radość. Tylko ten kręcący się wokół dziewczyny niby przyjaciel Dawida, psuje atmosferę i cały czas coś kombinuje. Jak daleko się posunie w swoich poczynaniach, przecież liczy na słodką zemstę na siostrze kolegi …
Sięgając po ten debiut liczyłam chyba na zbyt wiele. Brnęłam w tej lekturze coraz dalej, a tam nic się nie działo. Marazm i nuda. Życie młodych kręciło się tylko wokół codziennych imprez, wylewanego alkoholu, podrywania i wirującego w atmosferze pożądania. Zmęczyłam się tą opowieścią. Bardzo trudno jest opisywać moje wrażenie i emocje, one gdzieś zostały przez autorkę uśpione. Nie pozwoliła im się ze mnie wydobyć. Cała historia była tak banalna i przewidywalna, że po kilku pierwszych stronach wiedziałam, jak się skończy. Żadnego elementu zaskoczenia, oczekiwania na rozwój sytuacji, dreszczyku adrenaliny.
Dla mnie za dużo było w tej lekturze imprezowania, alkoholu, kaca na drugi dzień. Akcja się tylko wokół tego kręciła. Nic innego się nie działo. A bohaterowi? Strasznie irytował mnie Dawid, ta jego władczość nie dodawała mu męskości, raczej sprawiała, że był żałosny. A jego siostra? Też nie potrafiła się zdecydować, jakie ma oczekiwania od życia. Z jednym flirtuje, z drugim się drażni. Jaki może być tego efekt? Można się przekonać samemu …
Zauważyłam, że autorka szykuje ciąg dalszy tej historii. Wiem, że to już nie dla mnie, trochę szkoda mi czasu na lektury, które nie wywołują u mnie wzruszeń, które mnie nie wzburzają, nie podnoszą ciśnienia i po których nie mam pąsowych policzków. I od których nie mogę się oderwać … I które jeszcze przez jakiś czas żyją we mnie …
Może wnikliwy czytelnik wydobędzie z tej powieści jakieś życiowe przesłanie dla młodych ludzi, ja się takiego nie dopatrzyłam. W moim odczuciu przed autorką jeszcze długa droga, aby stworzyć powieść, która podbije serce czytelnika, pozostaje tylko mieć nadzieję, że w dalszych losach bohaterów będzie więcej tajemniczości i dostarczą niecodziennych przeżyć ...

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.