Przez ucho igielne
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Słuchaj swojego wewnętrznego głosu, a dowiesz się, jaką tajemnicę chce ci powierzyć
Trzy kobiety, trzy traumy, trzy zwykłe-niezwykłe historie.
Malwina, po doświadczeniu gwałtu, stara się pozbyć nieustannie towarzyszącego jej lęku i ułożyć sobie życie na nowo. Sylwia walczy z nieuleczalną chorobą, starając się pomimo tego czerpać z życia pełnymi garściami. Z kolei Wiktoria obserwuje, jak jej związek powoli się rozpada, nie wiedząc, że za szeregiem nieszczęść, które ją spotkały, stoi nie pech, ale pewna zawistna osoba.
Każda z bohaterek powoli zaczyna rozumieć, że ich wielkim sprzymierzeńcem może stać się intuicja, słuchanie swojego wewnętrznego głosu i wiara we własną siłę. Wkrótce te trzy kobiety odkryją, że w patriarchalnym świecie to właśnie one zostały obdarzone mocą, której nie mają mężczyźni – a gdy nauczą się z niej korzystać, ich życie zmieni się na zawsze…
Dlaczego nie bała się napaści albo czegokolwiek innego, ale właśnie gwałtu? Był jej zatem naprawdę pisany gwałt? Był jej przeznaczony, zanim przyszła na ten świat czy potem? I ona to czuła? Wiedziała? Jak? Intuicyjnie? Dlatego unikała wszelkich okazji do wypełnienia przeznaczenia? Czy tak to działa? A jeśli tak, to czy po tym, jak się spełniło, już nic jej nie grozi czy czeka ją szereg podobnych przeżyć?
Stop!!! – rozkazała rozpędzonym myślom.
Otrząsnęła się w okamgnieniu i wsłuchała w melodię płynącą z radia, której kołysząca głową w rytm muzyki Sylwia wtórowała cichym mormorando.
Wioletta Milewska
Zawodowo współpracuję z ludźmi szukającymi rozwiązań swoich problemów natury emocjonalnej, psychicznej i duchowej. Prywatnie jestem matką i żoną. Przez większość mojego życia mieszkałam na Mazurach. Wnikliwie obserwowałam i uczestniczyłam w życiu tamtejszej społeczności, dlatego w moich książkach często wracam do tamtych krajobrazów, miejsc i ludzi. Po „Znakach życia” zdecydowałam, że w kolejnej książce opowiem o dalszych losach moich bohaterów – głównie bohaterek, bo kobiecy punkt widzenia jest mi bliższy.
Trzy kobiety, trzy traumy, trzy zwykłe-niezwykłe historie.
Malwina, po doświadczeniu gwałtu, stara się pozbyć nieustannie towarzyszącego jej lęku i ułożyć sobie życie na nowo. Sylwia walczy z nieuleczalną chorobą, starając się pomimo tego czerpać z życia pełnymi garściami. Z kolei Wiktoria obserwuje, jak jej związek powoli się rozpada, nie wiedząc, że za szeregiem nieszczęść, które ją spotkały, stoi nie pech, ale pewna zawistna osoba.
Każda z bohaterek powoli zaczyna rozumieć, że ich wielkim sprzymierzeńcem może stać się intuicja, słuchanie swojego wewnętrznego głosu i wiara we własną siłę. Wkrótce te trzy kobiety odkryją, że w patriarchalnym świecie to właśnie one zostały obdarzone mocą, której nie mają mężczyźni – a gdy nauczą się z niej korzystać, ich życie zmieni się na zawsze…
Dlaczego nie bała się napaści albo czegokolwiek innego, ale właśnie gwałtu? Był jej zatem naprawdę pisany gwałt? Był jej przeznaczony, zanim przyszła na ten świat czy potem? I ona to czuła? Wiedziała? Jak? Intuicyjnie? Dlatego unikała wszelkich okazji do wypełnienia przeznaczenia? Czy tak to działa? A jeśli tak, to czy po tym, jak się spełniło, już nic jej nie grozi czy czeka ją szereg podobnych przeżyć?
Stop!!! – rozkazała rozpędzonym myślom.
Otrząsnęła się w okamgnieniu i wsłuchała w melodię płynącą z radia, której kołysząca głową w rytm muzyki Sylwia wtórowała cichym mormorando.
Wioletta Milewska
Zawodowo współpracuję z ludźmi szukającymi rozwiązań swoich problemów natury emocjonalnej, psychicznej i duchowej. Prywatnie jestem matką i żoną. Przez większość mojego życia mieszkałam na Mazurach. Wnikliwie obserwowałam i uczestniczyłam w życiu tamtejszej społeczności, dlatego w moich książkach często wracam do tamtych krajobrazów, miejsc i ludzi. Po „Znakach życia” zdecydowałam, że w kolejnej książce opowiem o dalszych losach moich bohaterów – głównie bohaterek, bo kobiecy punkt widzenia jest mi bliższy.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2021
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 544
- ISBN: 978-83-8219-366-4
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 7 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Grzegorz Grzechuczyta | (23.08.2024) |
Wiele osób cierpi z powodu kiepskiego życia najczęściej współtworzonego przez ich rodzinę. Niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy, a inni świadomie krzywdzą bliskich poprzez swoje lekceważące zachowanie odznaczające się także pomiataniem, a nawet przemocą psychiczną. Jeżeli ofiara nie będzie mieć siły na to, by wreszcie stanąć na nogi, to powolne oddziaływanie jej otoczenia w końcu ją zniszczy i popchnie do destrukcyjnych zachowań.
Zarys fabuły
W książce spotykamy dalsze losy kobiet zamieszkałych w Pietruchach, z którymi mieliśmy okazję zetknąć się w obu poprzednich tomach pod tytułem „Znaki życia”. Malwina zmaga się z wewnętrznymi demonami po gwałcie, którego padła ofiarą. Bohaterka chodzi na terapię, próbuje zrozumieć zachowanie oprawcy, którym był jej mąż. Sylwia nie poddaje się podstępnej, nieuleczalnej chorobie i stara się żyć pełnią życia. Natomiast do Wiktorii dociera, iż rodzina traktuje ją jako służbę i chcą ją tylko wykorzystać, dlatego też zaczyna powoli zmieniać swoje dotychczasowe postępowanie względem ich. Jaką rolę w ich życiu odegrała intuicja? Na kogo mogą liczyć kobiety, a kto jest ich wrogiem? Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu i co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Przez ucho igielne” autorstwa Wioletty Milewskiej.
Próba ratowania siebie
Autorka w tym tomie ukazała proces, w którym bohaterki zaczęły walczyć o siebie pomimo iż ich domowe środowisko było temu przeciwne. Z pewnością intuicja, czy też inne możliwości występujące dzięki nieodgadnionym funkcjom mózgu sprawiły, że stało się to zdecydowanie bardziej realne niż wcześniej. Osoby, które doświadczyły podobnych zdolności wiedzą, że jest to możliwe i być może kiedyś badania naukowe to potwierdzą. Niemniej zachowanie kobiet zaczęło powoli ulegać zmianie, a mężczyźni kolejny raz pokazali się z najgorszej strony. Obecnie coraz rzadziej słyszy się o takich problemach w miastach, a nawet występują przypadki odwrotne. Niestety tak pięknie i kolorowo życie nie wygląda na wsiach lub w zacofanych miejscowościach, gdzie dalej kobieta traktowana jest jako parobek przez mężczyzn i rodzinę ze starszego pokolenia. Toteż każdy przykład pokazujący walkę z patriarchatem i wyzyskiem ze strony rodziców jest warty uwagi, bo może pomóc komuś zmienić dotychczasowe życie.
Podsumowanie
Książka porusza tematy filozoficzne, medyczne, a nawet z czarną magią, a jest to zrobione w sposób przystępny dla każdego, dzięki czemu nawet dłuższe rozdziały czytały mi się z dużą przyjemnością i z zaciekawieniem, gdyż interesuje mnie taka tematyka, a że została zaprezentowana realistycznie, to tym bardziej wywoływała we mnie szereg różnych emocji. Ciekaw jestem, co wydarzy się w kolejnym tomie, a tenże należy czytać po zapoznaniu się z poprzednimi do czego namawiam. W tym przypadku mamy do czynienia z powieścią obyczajową, a problemy społeczne, które zostały poruszone zdecydowanie są nadal aktualne i wymagające refleksji. Piękna okładka przykuwa wzrok i wprowadza nas w poczucie tajemniczości. Gorąco polecam tę życiową historię, bo być może po jej lekturze zmienicie nastawienie wobec siebie lub najbliższych z waszego otoczenia.
Zarys fabuły
W książce spotykamy dalsze losy kobiet zamieszkałych w Pietruchach, z którymi mieliśmy okazję zetknąć się w obu poprzednich tomach pod tytułem „Znaki życia”. Malwina zmaga się z wewnętrznymi demonami po gwałcie, którego padła ofiarą. Bohaterka chodzi na terapię, próbuje zrozumieć zachowanie oprawcy, którym był jej mąż. Sylwia nie poddaje się podstępnej, nieuleczalnej chorobie i stara się żyć pełnią życia. Natomiast do Wiktorii dociera, iż rodzina traktuje ją jako służbę i chcą ją tylko wykorzystać, dlatego też zaczyna powoli zmieniać swoje dotychczasowe postępowanie względem ich. Jaką rolę w ich życiu odegrała intuicja? Na kogo mogą liczyć kobiety, a kto jest ich wrogiem? Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu i co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Przez ucho igielne” autorstwa Wioletty Milewskiej.
Próba ratowania siebie
Autorka w tym tomie ukazała proces, w którym bohaterki zaczęły walczyć o siebie pomimo iż ich domowe środowisko było temu przeciwne. Z pewnością intuicja, czy też inne możliwości występujące dzięki nieodgadnionym funkcjom mózgu sprawiły, że stało się to zdecydowanie bardziej realne niż wcześniej. Osoby, które doświadczyły podobnych zdolności wiedzą, że jest to możliwe i być może kiedyś badania naukowe to potwierdzą. Niemniej zachowanie kobiet zaczęło powoli ulegać zmianie, a mężczyźni kolejny raz pokazali się z najgorszej strony. Obecnie coraz rzadziej słyszy się o takich problemach w miastach, a nawet występują przypadki odwrotne. Niestety tak pięknie i kolorowo życie nie wygląda na wsiach lub w zacofanych miejscowościach, gdzie dalej kobieta traktowana jest jako parobek przez mężczyzn i rodzinę ze starszego pokolenia. Toteż każdy przykład pokazujący walkę z patriarchatem i wyzyskiem ze strony rodziców jest warty uwagi, bo może pomóc komuś zmienić dotychczasowe życie.
Podsumowanie
Książka porusza tematy filozoficzne, medyczne, a nawet z czarną magią, a jest to zrobione w sposób przystępny dla każdego, dzięki czemu nawet dłuższe rozdziały czytały mi się z dużą przyjemnością i z zaciekawieniem, gdyż interesuje mnie taka tematyka, a że została zaprezentowana realistycznie, to tym bardziej wywoływała we mnie szereg różnych emocji. Ciekaw jestem, co wydarzy się w kolejnym tomie, a tenże należy czytać po zapoznaniu się z poprzednimi do czego namawiam. W tym przypadku mamy do czynienia z powieścią obyczajową, a problemy społeczne, które zostały poruszone zdecydowanie są nadal aktualne i wymagające refleksji. Piękna okładka przykuwa wzrok i wprowadza nas w poczucie tajemniczości. Gorąco polecam tę życiową historię, bo być może po jej lekturze zmienicie nastawienie wobec siebie lub najbliższych z waszego otoczenia.
Małgorzata Mellin | (11.06.2021) |
Jest to historia trzech kobiet, przyjaciółek i tego co w sobie odkryły.
Malwina została zgwałcona przez męża. To wydarzenie spowodowało, że zaczęła żyć w ogromnym lęku, towarzyszy jej on każdego dnia. Jest również nieuleczalnie chora Sylwia. Nie poddaje się chorobie, spełnia marzenia i żyje pełną piersią, przynajmniej na tyle na ile ją stać. Dochodzi jeszcze Wiktoria, która ma poczucie, że jej związek stoi na skraju rozpadu. Trochę tak jakby otworzyła się puszka Pandory i ciągle zasypują ją nieszczęścia, tylko nie zdaje sobie sprawy, że to nie los a pewna osoba za tym stoi.
Przychodzi moment kiedy kobiety zdają sobie sprawę z pewnego faktu. Każda z nich ma wyjątkowego sprzymierzeńca... intuicję.
Czy mi się podobało? I tak i nie. Ujęła mnie historia tych kobiet. Podoba mi się pióro autorki, sposób prowadzenia opowieści. Przeszkadzała mi jedna rzecz ale za to dotkliwie. Spora ilość swoistych wywodów filozoficznych. I wiem, że miały one swoje odniesienie w zachowaniach i reakcjach kobiet ale... odbierały książce realizm. Nie tylko książce ale również tym bohaterkom.
Czy polecam? Myślę, że mimo tego minusu o którym wcześniej wspomniałam, jest to ciekawa lektura o sile kobiet i tym jak ważna jest wiara w siebie i własne siły oraz możliwość. Jednak nie dla wielbicieli lekkiej rozrywki.
Malwina została zgwałcona przez męża. To wydarzenie spowodowało, że zaczęła żyć w ogromnym lęku, towarzyszy jej on każdego dnia. Jest również nieuleczalnie chora Sylwia. Nie poddaje się chorobie, spełnia marzenia i żyje pełną piersią, przynajmniej na tyle na ile ją stać. Dochodzi jeszcze Wiktoria, która ma poczucie, że jej związek stoi na skraju rozpadu. Trochę tak jakby otworzyła się puszka Pandory i ciągle zasypują ją nieszczęścia, tylko nie zdaje sobie sprawy, że to nie los a pewna osoba za tym stoi.
Przychodzi moment kiedy kobiety zdają sobie sprawę z pewnego faktu. Każda z nich ma wyjątkowego sprzymierzeńca... intuicję.
Czy mi się podobało? I tak i nie. Ujęła mnie historia tych kobiet. Podoba mi się pióro autorki, sposób prowadzenia opowieści. Przeszkadzała mi jedna rzecz ale za to dotkliwie. Spora ilość swoistych wywodów filozoficznych. I wiem, że miały one swoje odniesienie w zachowaniach i reakcjach kobiet ale... odbierały książce realizm. Nie tylko książce ale również tym bohaterkom.
Czy polecam? Myślę, że mimo tego minusu o którym wcześniej wspomniałam, jest to ciekawa lektura o sile kobiet i tym jak ważna jest wiara w siebie i własne siły oraz możliwość. Jednak nie dla wielbicieli lekkiej rozrywki.
Natalia Strągowska | (10.03.2023) |
Zacznę od tego, że dosyć długo czytałam tę książkę. A to dlatego, że wymaga ona od czytelnika pełnego skupienia i świeżej głowy. Nie zawsze byłam gotowa, żeby zmierzyć się z tym, jakie niesie przesłanie. Jest to pozycja, która wciąż odkrywa przed nami nowe tajemnice, dlatego też musimy do niej podejść na chłodno. Czego zatem możemy się spodziewać ? O tym trochę poniżej ⬇️⬇️⬇️
Ponownie spotykamy się ze znanymi nam z wcześniejszych powieści pisarki 3 kobietami. Malwina, to kobieta po przejściach. Zgwałcił ją mąż i teraz na nowo, próbuje sobie poukładać swoje życie. Wciąż oczekuje też na rozwód, jednak stale towarzyszy jej lęk i strach. Sylwia jest nauczycielką. Do tego zmaga się z chorobą, na którą do tej pory nie wynalezionego żadnego leku. A na domiar złego, zdradził ją mąż. Choć planował wrócić do małżonki, kobieta była nieugięta i odprawiła go z kwitkiem. Mimo wszystko, Sylwia stara się żyć pełnią życia i zaczyna realizować swoje marzenia. No i mamy też Wiktorię, która wreszcie zaczyna dostrzegać, że w związku z Ksawerym, tylko ona stara się, aby utrzymać te relację. Nie zdaje sobie nawet sprawy, że za wszystkimi przykrościami, jakich doświadcza nie stoi przypadek, lecz ktoś, kto wyjątkowo źle jej życzy...
Każda z kobiet w końcu dochodzi do wniosku, że mają w sobie niespotykaną moc. Charakteryzuje je: ogromna intuicja, siła, umiejętność dedukcji. Błyskawiczne kojarzenie faktów a także jest wewnętrzny głos, głos którego należy bezsprzecznie słuchać. Przed nimi odkryje się zupełnie nowy, dotąd nieznany i niezbadany świat oraz ogrom nowych możliwości. Panie zrozumieją, że zostały wybrane i obdarzone niezwykłą mocą, która jest przypisana tylko kobietom. Mężczyźni nie mają do niej prawa ani żadnego dostępu. Gdy przyjaciółki zrozumieją, co posiadają i nauczą się z tego odpowiednio korzystać, całe ich życie diametralnie się zmieni...
Jesteście zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak. To pozycja godna uwagi. Rzekła bym też, że dosyć niezwykła.Muszę Was jednak ostrzec: nie jest dla każdego. Autorka bardzo dokładnie przedstawia nam różne punkty widzenia postrzegania świata oraz wiary. Wraz z bohaterkami powieści możemy odkrywać wciąż nowe znaczenia słów oraz towarzyszące im analogie. Wciąż odkrywamy coś nowego, jednak wszystkie te elementy łączy jeden mianownik. Jaki? Tego musicie dowiedzieć się sami. Autorka stale zachęca nas do logicznego myślenia i dedukcji. Sprawia, że musimy być stale czujni, aby móc przyswajać nowe, często zaskakujące informacje. Jestem bardzo poruszona ta lekturą i przyznam, że wywołała ona we mnie wiele emocji. Z pewnością pochylę się nad zawartymi w książce stwierdzeniami i sama sprawdzę, co jest prawdą a co nią nie jest... . Po prostu bardzo mnie zaciekawiła ta tematyka. Ta lekturą jest wymagająca, jednakże niesie ze sobą również bardzo ważne przesłanie. Mianowicie pokazuje nam jak silne potrafią być kobiety. Z czym potrafią sobie poradzić i jak potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji. Dodatkowo, jeśli trafi się na osoby podobne sobie, wspólnie można osiągnąć i poznać naprawdę wielkie rzeczy. Bardzo ciekawa, poruszająca powieść, którą Wam polecam. Jeśli chcecie poznać niezwykłą historię o dość nietuzinkowej sile kobiet, sięgnijcie po tę lekturę. Uważam, że naprawdę warto. Myślę, że wielu z Was ta publikacja może zaskoczyć równie mocno co mnie. Sądzę, że długo nie zapomnę o tej pozycji. Dziękuję bardzo Autorce za egzemplarz do recenzji i możliwość poznania tej jakże nietuzinkowej historii. Polecam i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów !!!
Ponownie spotykamy się ze znanymi nam z wcześniejszych powieści pisarki 3 kobietami. Malwina, to kobieta po przejściach. Zgwałcił ją mąż i teraz na nowo, próbuje sobie poukładać swoje życie. Wciąż oczekuje też na rozwód, jednak stale towarzyszy jej lęk i strach. Sylwia jest nauczycielką. Do tego zmaga się z chorobą, na którą do tej pory nie wynalezionego żadnego leku. A na domiar złego, zdradził ją mąż. Choć planował wrócić do małżonki, kobieta była nieugięta i odprawiła go z kwitkiem. Mimo wszystko, Sylwia stara się żyć pełnią życia i zaczyna realizować swoje marzenia. No i mamy też Wiktorię, która wreszcie zaczyna dostrzegać, że w związku z Ksawerym, tylko ona stara się, aby utrzymać te relację. Nie zdaje sobie nawet sprawy, że za wszystkimi przykrościami, jakich doświadcza nie stoi przypadek, lecz ktoś, kto wyjątkowo źle jej życzy...
Każda z kobiet w końcu dochodzi do wniosku, że mają w sobie niespotykaną moc. Charakteryzuje je: ogromna intuicja, siła, umiejętność dedukcji. Błyskawiczne kojarzenie faktów a także jest wewnętrzny głos, głos którego należy bezsprzecznie słuchać. Przed nimi odkryje się zupełnie nowy, dotąd nieznany i niezbadany świat oraz ogrom nowych możliwości. Panie zrozumieją, że zostały wybrane i obdarzone niezwykłą mocą, która jest przypisana tylko kobietom. Mężczyźni nie mają do niej prawa ani żadnego dostępu. Gdy przyjaciółki zrozumieją, co posiadają i nauczą się z tego odpowiednio korzystać, całe ich życie diametralnie się zmieni...
Jesteście zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak. To pozycja godna uwagi. Rzekła bym też, że dosyć niezwykła.Muszę Was jednak ostrzec: nie jest dla każdego. Autorka bardzo dokładnie przedstawia nam różne punkty widzenia postrzegania świata oraz wiary. Wraz z bohaterkami powieści możemy odkrywać wciąż nowe znaczenia słów oraz towarzyszące im analogie. Wciąż odkrywamy coś nowego, jednak wszystkie te elementy łączy jeden mianownik. Jaki? Tego musicie dowiedzieć się sami. Autorka stale zachęca nas do logicznego myślenia i dedukcji. Sprawia, że musimy być stale czujni, aby móc przyswajać nowe, często zaskakujące informacje. Jestem bardzo poruszona ta lekturą i przyznam, że wywołała ona we mnie wiele emocji. Z pewnością pochylę się nad zawartymi w książce stwierdzeniami i sama sprawdzę, co jest prawdą a co nią nie jest... . Po prostu bardzo mnie zaciekawiła ta tematyka. Ta lekturą jest wymagająca, jednakże niesie ze sobą również bardzo ważne przesłanie. Mianowicie pokazuje nam jak silne potrafią być kobiety. Z czym potrafią sobie poradzić i jak potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji. Dodatkowo, jeśli trafi się na osoby podobne sobie, wspólnie można osiągnąć i poznać naprawdę wielkie rzeczy. Bardzo ciekawa, poruszająca powieść, którą Wam polecam. Jeśli chcecie poznać niezwykłą historię o dość nietuzinkowej sile kobiet, sięgnijcie po tę lekturę. Uważam, że naprawdę warto. Myślę, że wielu z Was ta publikacja może zaskoczyć równie mocno co mnie. Sądzę, że długo nie zapomnę o tej pozycji. Dziękuję bardzo Autorce za egzemplarz do recenzji i możliwość poznania tej jakże nietuzinkowej historii. Polecam i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów !!!
Czytomanka Patrycja | (9.06.2021) |
Książka, która poruszyła mnie już samym opisem. Trudności, traumy, ciężka przeszłość, depresja i trudność w codziennym funkcjonowaniu. Lubię taką tematykę, choć niezbyt często, bo po takiej lekturze potrzebuje przerwy, zbyt dużo emocji mnie to kosztuje.
IG: Czytomanka
IG: Czytomanka
Urszula Zachariasz | (31.05.2021) |
"Przez ucho igielne" to książka, która czaruje swoją piękną okładką i myślałam, że tak samo oczaruje mnie swoją treścią. Niestety, powieść mnie nie oczarowała, a wręcz rozczarowała...
Nie lubię pisać o książkach źle i chyba to będzie jedna z pierwszych negatywnych opinii...
Dlaczego?
Powieść w ogóle nie wciągnęła mnie w swój świat. Czytając ją, zastanawiałam się, czy rzeczywiście jest o tym, co wydawnictwo umieściło w opisie.
Fakt, poznajemy trzy bohaterki - Malwinę, Sylwię i Wiktorię.
Wszystkie mieszkają w Pietruchach i są sąsiadkami.
Wszystkie zostały skrzywdzone przez mężczyzn.
Bruno, mąż Malwiny, okazał się seksoholikiem.
Marcin porzucił Sylwię dla innej, zaś Ksawery zdradzał Wiktorię.
Dla każdej z kobiet to ogromny cios, jednak próbują żyć dalej.. I właściwie na tym się kończy...
Kobiety spotykają się ze sobą i plotkują, najczęściej o ... Bogu. Rozkładają na czynniki pierwsze istotę jego istnienia, istotę istnienia wiary, powstanie świata, dekolog, powiązania między religiami...
Nie brakuje też tu czarów...
Poza tym kobiety posiadają zdolności niemalże nadprzyrodzone...
???
Po pewnym czasie, nie wiedziałam o czym czytam..
A teraz nawet nie wiem, co powinnam napisać.
Uwierzcie! Książka ma ponad 500 stron i strasznie męczyło mnie jej czytanie.
Kiedy po kilkunastu przeczytanych stronach, odkładałam ją na potem i w ogóle nie miałam ochoty po raz kolejny po nią sięgać... :/
Szkoda, bo spodziewałam się naprawdę dobrej książki.. I na taką się zapowiadało...
Ale cóż, to tylko moja opinia
Nie lubię pisać o książkach źle i chyba to będzie jedna z pierwszych negatywnych opinii...
Dlaczego?
Powieść w ogóle nie wciągnęła mnie w swój świat. Czytając ją, zastanawiałam się, czy rzeczywiście jest o tym, co wydawnictwo umieściło w opisie.
Fakt, poznajemy trzy bohaterki - Malwinę, Sylwię i Wiktorię.
Wszystkie mieszkają w Pietruchach i są sąsiadkami.
Wszystkie zostały skrzywdzone przez mężczyzn.
Bruno, mąż Malwiny, okazał się seksoholikiem.
Marcin porzucił Sylwię dla innej, zaś Ksawery zdradzał Wiktorię.
Dla każdej z kobiet to ogromny cios, jednak próbują żyć dalej.. I właściwie na tym się kończy...
Kobiety spotykają się ze sobą i plotkują, najczęściej o ... Bogu. Rozkładają na czynniki pierwsze istotę jego istnienia, istotę istnienia wiary, powstanie świata, dekolog, powiązania między religiami...
Nie brakuje też tu czarów...
Poza tym kobiety posiadają zdolności niemalże nadprzyrodzone...
???
Po pewnym czasie, nie wiedziałam o czym czytam..
A teraz nawet nie wiem, co powinnam napisać.
Uwierzcie! Książka ma ponad 500 stron i strasznie męczyło mnie jej czytanie.
Kiedy po kilkunastu przeczytanych stronach, odkładałam ją na potem i w ogóle nie miałam ochoty po raz kolejny po nią sięgać... :/
Szkoda, bo spodziewałam się naprawdę dobrej książki.. I na taką się zapowiadało...
Ale cóż, to tylko moja opinia
Anna Kubera | (2.07.2021) |
„Przez ucho igielne” to historia trzech kobiet, z których każda zmaga się z innymi problemami. Malwina została zgwałcona przez własnego męża, Sylwia nagle zapada na nieuleczalną chorobę a Wiktorii rozpada się związek. Żadna z nich nie zdaje sobie sprawy, że wszelkie przykre wydarzenia, które je spotykają to nie wina pecha, tylko życzenia pewnej zawistnej osoby. Jednak to wszystko, co ma miejsce zbliża do siebie kobiety, które próbują poradzić sobie z wszystkim, co los rzuca im pod nogi, a ich coraz częstsze spotkania sprawiają, że zaczynają słuchać swoich wewnętrznych głosów. Czy to pomoże im w tym, aby znowu zaznały szczęścia?
Szczerze to nie bardzo wiem, co mam napisać o tej książce, bo w moim odczuciu ona była zupełnie o niczym i zabrakło mi tutaj konkretnie poprowadzonego wątku. Na ponad pięciuset stronach autorka większość uwagi poświęciła analizie Pisma Świętego i ukazaniu podobieństw biblijnych do różnorodnych mitów i opowieści, a większość historii opierała się na rozmowie kobiet właśnie o tych podobieństwach a także analizie i tłumaczeniu słów pochodzących z greki, aby udowodnić, że dzisiejsze znaczenie niektórych wyrazów jest zupełnie inne od pierwotnego.
Bardzo przeszkadzał mi również zupełny brak akcji. Ja zdaję sobie sprawę, że jest to powieść obyczajowa, ale i w takich powieściach wartkie akcje są mile widziane. Za dużo uwagi poświęcono tutaj wewnętrznym przemyśleniom. Czytając książkę miałam wrażenie, że to po prostu zlepek luźnych myśli i pomysłów – brak było dopracowania.
Nie mogę powiedzieć, że autorka nie ma potencjału, gdyż były fragmenty, które bardzo mi się podobały, jednak liczne powtórzenia i krążenie wokół tych samych spraw zdecydowanie przechyliły szalę na niekorzyść tej pozycji.
Samo zakończenie również niewiele wniosło – kiedy już myślałam, że doczekam pięknego podsumowania i zwieńczenia wszystkich wydarzeń, to historia po prostu została ucięta i musimy domyślać się co dalej. Z bohaterami również jakoś specjalnie przez te wszystkie strony się nie zżyłam, a niektórych nawet nie mogłam zapamiętać. Były tak niewyraźnie wykreowane, że nie były w stanie przyciągnąć mojej uwagi i skupić się na nich.
Osobiście nie polecam. Czuję, jakbym zmarnowała swój czas przy tej lekturze. Szkoda, że w opisie książki nie jest zawarte, że kobiety te swoje wewnętrzne głosy i analizy opierają na studium Biblii. Ktoś, kto przygotowywał tę notatkę na okładce zrobił dobrą robotę. Szkoda, że sama książka tego nie obroniła.
Szczerze to nie bardzo wiem, co mam napisać o tej książce, bo w moim odczuciu ona była zupełnie o niczym i zabrakło mi tutaj konkretnie poprowadzonego wątku. Na ponad pięciuset stronach autorka większość uwagi poświęciła analizie Pisma Świętego i ukazaniu podobieństw biblijnych do różnorodnych mitów i opowieści, a większość historii opierała się na rozmowie kobiet właśnie o tych podobieństwach a także analizie i tłumaczeniu słów pochodzących z greki, aby udowodnić, że dzisiejsze znaczenie niektórych wyrazów jest zupełnie inne od pierwotnego.
Bardzo przeszkadzał mi również zupełny brak akcji. Ja zdaję sobie sprawę, że jest to powieść obyczajowa, ale i w takich powieściach wartkie akcje są mile widziane. Za dużo uwagi poświęcono tutaj wewnętrznym przemyśleniom. Czytając książkę miałam wrażenie, że to po prostu zlepek luźnych myśli i pomysłów – brak było dopracowania.
Nie mogę powiedzieć, że autorka nie ma potencjału, gdyż były fragmenty, które bardzo mi się podobały, jednak liczne powtórzenia i krążenie wokół tych samych spraw zdecydowanie przechyliły szalę na niekorzyść tej pozycji.
Samo zakończenie również niewiele wniosło – kiedy już myślałam, że doczekam pięknego podsumowania i zwieńczenia wszystkich wydarzeń, to historia po prostu została ucięta i musimy domyślać się co dalej. Z bohaterami również jakoś specjalnie przez te wszystkie strony się nie zżyłam, a niektórych nawet nie mogłam zapamiętać. Były tak niewyraźnie wykreowane, że nie były w stanie przyciągnąć mojej uwagi i skupić się na nich.
Osobiście nie polecam. Czuję, jakbym zmarnowała swój czas przy tej lekturze. Szkoda, że w opisie książki nie jest zawarte, że kobiety te swoje wewnętrzne głosy i analizy opierają na studium Biblii. Ktoś, kto przygotowywał tę notatkę na okładce zrobił dobrą robotę. Szkoda, że sama książka tego nie obroniła.
Małgorzata Mystkowska-Kłopotowska | (12.07.2021) |
"Przez ucho igielne " opowiada smutne historię trzech kobiet mieszkających w jednej miejscowość. Malwina została zgwałcona przez swojego męża. Każdy jej dzień jest pełen strachu i lęku. Sylwia dowiaduje się że jest chora na nieuleczalna chorobę. Od tego czasu stara się czerpać z życia ile się tylko da. Zaś związek Wiktorii powoli się rozpada. Jej partner ma dla niej coraz mniej czasu, a naszą bohaterka zaczyna przyłapywać go na kłamstwach. Czy wspólne spotkania i towarzyszące im rozmowy spowodują że odnajdą szczęście?
"Przez ucho igielne " to niestety jak dla mnie prawie 500 stron analizy Pisma Świętego i pokazania podobieństwa do mitów czy legend. Każde spotkanie bohaterek kończyło się rozmową o biblii, tłumaczeniem poszczególnych słów i niestety jak dla mnie szukaniem dziury w całym. Zakończenie również rozczarowuje i tak naprawdę można odnieść wrażenie że sama autorka nie miała na nie pomysłu. Bohaterki były nijakie i mało przekonujące nie potrafiłam wczuć się się ich emocje czy problemy. Zresztą odnoszę wrażenie że zostały potraktowane bardzo pobieżnie. Każda z nich miała nadprzyrodzone zdolności, które niestety również nie przekonują. Jeśli ktoś jest zainteresowany analizą Biblii to polecam bo niestety opis książki jest mocno mylący. Nie lubię pisać o książkach złe i zawsze staram się szukać jakiś plusów ale tu ich niestety nie znalazłam. Mimo wszystko warto sięgnąć nawet po to by wyrobić sobie swoje zdanie, wiadomo iż ile osób tyle opinii.
"Przez ucho igielne " to niestety jak dla mnie prawie 500 stron analizy Pisma Świętego i pokazania podobieństwa do mitów czy legend. Każde spotkanie bohaterek kończyło się rozmową o biblii, tłumaczeniem poszczególnych słów i niestety jak dla mnie szukaniem dziury w całym. Zakończenie również rozczarowuje i tak naprawdę można odnieść wrażenie że sama autorka nie miała na nie pomysłu. Bohaterki były nijakie i mało przekonujące nie potrafiłam wczuć się się ich emocje czy problemy. Zresztą odnoszę wrażenie że zostały potraktowane bardzo pobieżnie. Każda z nich miała nadprzyrodzone zdolności, które niestety również nie przekonują. Jeśli ktoś jest zainteresowany analizą Biblii to polecam bo niestety opis książki jest mocno mylący. Nie lubię pisać o książkach złe i zawsze staram się szukać jakiś plusów ale tu ich niestety nie znalazłam. Mimo wszystko warto sięgnąć nawet po to by wyrobić sobie swoje zdanie, wiadomo iż ile osób tyle opinii.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Mazurka — Wioletta Milewska Kobieta jest miarą wszechrzeczy
Mazurska wieś, w której panują tradycyjne patriarchalne zasady. Trzy kobiety, które latami tkwiły w toksycznych związkach.... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res