Proces diabła
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca…
Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło kontynuuje bowiem zwyrodnialec dokonujący rytualnych morderstw na prostytutkach, nazwany przez media Rozpruwaczem z Krakowa.
Kiedy domniemany Rozpruwacz wpada wreszcie w ręce policji, jego adwokatem zostaje młody, spragniony sukcesów prawnik, Kuba Sobański, który postanawia zrobić wszystko, by wygrać proces. I wygląda na to, że może mu się to udać – w końcu nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...
Sobański nie jest jednak świadomy, że wraz z Rozpruwaczem w jego życiu zagości tajemnicza kobieta, która na nowo rozbudzi w nim mroczne demony.
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 14 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagród Złoty Kościej 2018 za powieść „Skazany na zło”, Złoty Kościej 2021 za powieść „Zapomniany”, zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 wortalu Granice.pl za powieść „Zapomniany”. Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło kontynuuje bowiem zwyrodnialec dokonujący rytualnych morderstw na prostytutkach, nazwany przez media Rozpruwaczem z Krakowa.
Kiedy domniemany Rozpruwacz wpada wreszcie w ręce policji, jego adwokatem zostaje młody, spragniony sukcesów prawnik, Kuba Sobański, który postanawia zrobić wszystko, by wygrać proces. I wygląda na to, że może mu się to udać – w końcu nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...
Sobański nie jest jednak świadomy, że wraz z Rozpruwaczem w jego życiu zagości tajemnicza kobieta, która na nowo rozbudzi w nim mroczne demony.
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 14 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagród Złoty Kościej 2018 za powieść „Skazany na zło”, Złoty Kościej 2021 za powieść „Zapomniany”, zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 wortalu Granice.pl za powieść „Zapomniany”. Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 11 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
ania bex | (2.11.2022) |
Adrian Bednarek zaprasza na kolejny pełen wrażeń spacer po wybrukowanych tajemnicą krakowskich uliczkach raju oraz po zakamarkach mrocznego umysłu Kuby Sobańskiego. Diabła w ludzkiej skórze, który cieszy się spokojnym snem w swoim prywatnym raju na ziemi. Dziś nadal jest przystojnym, wysokim, wysportowanym blondynem o niebieskich oczach. Czarującym i szarmanckim. Nieco jednak zmężniał, nabrał dystansu i przystąpił do realizacji życiowych celów. A poprzeczkę postawił sobie niebagatelnie wysoko..
Kuba ma dziś 27 lat, mieszka w penthouse w Krakowie, jeździ sportowym bmw i pracuje w jednej z najlepszych kancelarii prawniczych w mieście. Lubi spędzać wieczory w towarzystwie piwa, kokainy i wspomnień.. Zraniony dzieciak w ciele dorosłego mężczyzny często wraca myślami do czasu pełnego bólu, wstydu i cierpienia, do chwil, które doprowadziły do ucieleśnienia jego żądzy i pragnień, których spełnienie wypierało słabości, a adrenalina doładowywała mu serce.. przynajmniej na chwilę.
Dziś Kuba jest przekonany, że nauczył się trzymać swoje żądze na smyczy.. Nie, nie, to nie starość. Jego potrzeba czai się w melinach jego umysłu tylko czekając na właściwy moment, by znów nim zawładnąć. Dzika bestia, która głodowała od kilku lat wraca do gry dokładnie w chwili, gdy przed młodym prawnikiem otwierają się wrota do rozwoju oszałamiającej kariery zawodowej..
Grzechy w raju mają inny wymiar, a walka z pokusą zdaje się być daremna..
Kuba Sobański i jego performance to wieloskładnikowa mieszanka szaleństwa, mroku i krwawej śmierci – wstrząśnięty, a nie zmieszany koktajl, którego już pierwszy łyk uzależnia i zwala z nóg.
W oczekiwaniu na „Spowiedź diabła” – polecam.
Kuba ma dziś 27 lat, mieszka w penthouse w Krakowie, jeździ sportowym bmw i pracuje w jednej z najlepszych kancelarii prawniczych w mieście. Lubi spędzać wieczory w towarzystwie piwa, kokainy i wspomnień.. Zraniony dzieciak w ciele dorosłego mężczyzny często wraca myślami do czasu pełnego bólu, wstydu i cierpienia, do chwil, które doprowadziły do ucieleśnienia jego żądzy i pragnień, których spełnienie wypierało słabości, a adrenalina doładowywała mu serce.. przynajmniej na chwilę.
Dziś Kuba jest przekonany, że nauczył się trzymać swoje żądze na smyczy.. Nie, nie, to nie starość. Jego potrzeba czai się w melinach jego umysłu tylko czekając na właściwy moment, by znów nim zawładnąć. Dzika bestia, która głodowała od kilku lat wraca do gry dokładnie w chwili, gdy przed młodym prawnikiem otwierają się wrota do rozwoju oszałamiającej kariery zawodowej..
Grzechy w raju mają inny wymiar, a walka z pokusą zdaje się być daremna..
Kuba Sobański i jego performance to wieloskładnikowa mieszanka szaleństwa, mroku i krwawej śmierci – wstrząśnięty, a nie zmieszany koktajl, którego już pierwszy łyk uzależnia i zwala z nóg.
W oczekiwaniu na „Spowiedź diabła” – polecam.
Joanna Drewicz | (2.11.2022) |
Rzeźnik Niewiniątek zostaje złapany, skazany na karę dożywocia popełnia samobójstwo w celi. Kraków jednak wcale nie staje się bezpieczniejszy. Na horyzoncie pojawia się, przed media nazwany, Rozpruwacz z Krakowa…
W jego obronie staje Kuba, który jest już działającym na sali sądowej adwokatem. Wina podejrzanego nie wzbudza większych wątpliwości, ale Kuba dzielnie go broni, bo przecież nikt nie zrozumie mordercy tak dobrze jak… inny morderca.
Słusznie mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, bo im dłużej czytam „Diabła”, tym bardziej jestem chłonna dalszej lektury. Książki te trafiają absolutnie w mój gust czytelniczy.
Ta część również nie zawiodła. Było znowu mrocznie, brutalnie, zaskakująco. Znowu pojawiały się u bohatera rządze, które tak bardzo przerażają… I tak, nadal lubię Kubę!
W jego obronie staje Kuba, który jest już działającym na sali sądowej adwokatem. Wina podejrzanego nie wzbudza większych wątpliwości, ale Kuba dzielnie go broni, bo przecież nikt nie zrozumie mordercy tak dobrze jak… inny morderca.
Słusznie mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, bo im dłużej czytam „Diabła”, tym bardziej jestem chłonna dalszej lektury. Książki te trafiają absolutnie w mój gust czytelniczy.
Ta część również nie zawiodła. Było znowu mrocznie, brutalnie, zaskakująco. Znowu pojawiały się u bohatera rządze, które tak bardzo przerażają… I tak, nadal lubię Kubę!
Michał Machnacki | (6.11.2022) |
Jeszcze dobrze nie ochłonąłem po Pamiętniku diabła ---> RECENZJA, a już jestem po lekturze Procesu diabła, drugiego tomu cyklu o Kubie Sobańskim. Najpierw kilka słów o autorze, choć wiem, że fani thrillerów psychologicznych czy kryminałów znają sylwetkę pana Adriana Bednarka bardzo dobrze. Przypomnę dla tych, którzy nie mieli przyjemności. Autor urodził się w Częstochowie i ci, którzy interesują się piłką nożną (i nie tylko), że pan Adrian jest zagorzałym kibicem Rakowa Częstochowa, gdzie często można spotkać go na stadionie miejscowej drużyny. W jego powieściach bohaterzy nie są grzecznymi chłopcami czy dziewczętami. To wyraziste, pozbawione skrupułów jednostki, które idealnie nadają się na psychopatycznych morderców. Nie inaczej jest z "Kubusiem" Sobańskim, który jest bohaterem cyklu, gdzie akcja rozgrywa się w Krakowie i okolicach tego, jakże przepięknego miasta.
Okładka. Stylem przypomina pierwszą. Zaciemnioną postać oświetlają światła jednej z krakowskich ulic (niestety nie rozpoznaję) i tekst pod tytułem:
Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca....
Dodatkowo grzbiet obu prezentują się tak samo. Żółte tło i czarne litery, tak, by znakomicie prezentowały się w domowej biblioteczce.
Przypomnę, kim jest główny bohater i czym się "zasłużył" dla społeczności miasta z Małopolski. Jakub Sobański to młody człowiek, można śmiało powiedzieć, że jeden z wielu. Jak w pierwszej części nie stronił od towarzystwa, pięknych kobiet i narkotyków, teraz, po ukończeniu studiów, został zatrudniony w kancelarii prawniczej. Minęło już kilka lat od momentu popełnienia przez niego kolejnej bestialskiej zbrodni na młodej kobiecie. Za te zbrodnie został skazany... niewinny człowiek, który został wrobiony przez Sobańskiego. Tomasz Rogowski został Rzeźnikiem Niewiniątek, a w więzieniu został zamordowany przez współwięźnia. Prawdziwy rzeźnik pozostał na wolności... Kuba teoretycznie się ustatkował, nie udziela się już tak bardzo towarzysko, jak w przeszłości. Jego towarzystwo założyło rodziny w przeciwieństwie do niego. Czas sielanki, imprez itp. zakończył się. Można sobie zadać pytanie, czy jego głowę opuściły demony, które całkowicie opanowały go, gdy zabijał niewinne brunetki. Nie!!! Teraz jego walka z nimi rozgrywa się tylko w jego umyśle. Musi się skupić na pierwszej sprawie, która może otworzyć mu drogę do wielkiej kariery adwokackiej. Okazuje się, że będzie bronić kolejnego świra, Rozpruwacza z Krakowa. Taki przydomek zyskał światowej klasy transplantolog Wojciech Remiszewski, po serii zbrodni nienadających się do opisania.
Czy faktycznie Remiszewski jest tym, za którego go uznają prokuratorzy? Co takiego wydarzyło się w rodzinie znanego specjalisty od przeszczepów i ma związek ze sprawą? Jak będzie zachowywał się Kuba, gdy stanie twarzą w twarz z potencjalnym mordercą i jego córką, przypominającą mu niestety, swoją sadystyczną siostrę Klarę, którą zabił za to, co mu zrobiła w wieku, gdy był nastolatkiem?
Na pewno zaskoczeniem będzie zakończenie! Nie takiego się spodziewałem i dlatego z niecierpliwością czekam na trzeci tom!
Okładka. Stylem przypomina pierwszą. Zaciemnioną postać oświetlają światła jednej z krakowskich ulic (niestety nie rozpoznaję) i tekst pod tytułem:
Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca....
Dodatkowo grzbiet obu prezentują się tak samo. Żółte tło i czarne litery, tak, by znakomicie prezentowały się w domowej biblioteczce.
Przypomnę, kim jest główny bohater i czym się "zasłużył" dla społeczności miasta z Małopolski. Jakub Sobański to młody człowiek, można śmiało powiedzieć, że jeden z wielu. Jak w pierwszej części nie stronił od towarzystwa, pięknych kobiet i narkotyków, teraz, po ukończeniu studiów, został zatrudniony w kancelarii prawniczej. Minęło już kilka lat od momentu popełnienia przez niego kolejnej bestialskiej zbrodni na młodej kobiecie. Za te zbrodnie został skazany... niewinny człowiek, który został wrobiony przez Sobańskiego. Tomasz Rogowski został Rzeźnikiem Niewiniątek, a w więzieniu został zamordowany przez współwięźnia. Prawdziwy rzeźnik pozostał na wolności... Kuba teoretycznie się ustatkował, nie udziela się już tak bardzo towarzysko, jak w przeszłości. Jego towarzystwo założyło rodziny w przeciwieństwie do niego. Czas sielanki, imprez itp. zakończył się. Można sobie zadać pytanie, czy jego głowę opuściły demony, które całkowicie opanowały go, gdy zabijał niewinne brunetki. Nie!!! Teraz jego walka z nimi rozgrywa się tylko w jego umyśle. Musi się skupić na pierwszej sprawie, która może otworzyć mu drogę do wielkiej kariery adwokackiej. Okazuje się, że będzie bronić kolejnego świra, Rozpruwacza z Krakowa. Taki przydomek zyskał światowej klasy transplantolog Wojciech Remiszewski, po serii zbrodni nienadających się do opisania.
Czy faktycznie Remiszewski jest tym, za którego go uznają prokuratorzy? Co takiego wydarzyło się w rodzinie znanego specjalisty od przeszczepów i ma związek ze sprawą? Jak będzie zachowywał się Kuba, gdy stanie twarzą w twarz z potencjalnym mordercą i jego córką, przypominającą mu niestety, swoją sadystyczną siostrę Klarę, którą zabił za to, co mu zrobiła w wieku, gdy był nastolatkiem?
Na pewno zaskoczeniem będzie zakończenie! Nie takiego się spodziewałem i dlatego z niecierpliwością czekam na trzeci tom!
Daria farmer_with_the_book | (26.11.2022) |
"Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca..."
Kuba Sobański powraca. Tym razem spotykamy go cztery lata po wydarzeniach z pierwszego tomu. Tak więc jest już nieco dojrzalszym młodym mężczyzną. Choć teraz pracuje w kancelarii adwokackiej to wciąż myśli o mordowaniu. Dostaje zlecenie by bronić w sądzie mężczyzny podejrzanego o bycie Rozpruwaczem z Krakowa. Mężczyzna zabijał prostytutki, a sam jego przydomek nasuwa co mógł im robić...
Mimo, że Kuba jest pogrążony w procesie, chce wygrać, to wciąż jego myśli wędrują gdzieś indziej. Dodatkowo sprawę nieco komplikuje pewna młoda kobieta mająca niemały związek z procesem...
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Autor utrzymał poziom, nie ma co. Choć teraz Kuba był nieco wyciszony i skupiony na procesie, to jednak węszył i motał. Nie wydaje się by chciał faktycznie wybronić podejrzanego... Jednak czy napewno? Emocji w tej książce nie brakuje. Z resztą tak samo jak i w poprzedniej części. Przyznam, że wiele rzeczy mnie zaskoczyło, jak chociażby samo pojawienie się postaci takiej jak Rozpruwacz z Krakowa. A to kim się okazał to już w ogole... Przecież to swoista konkurencja dla Kuby... Prawda?
Pewna postać kobieca mocno zatrzęsie cała historią. Z resztą biorąc pod uwagę zakończenie to jeszcze inne młode kobiety również nie zamierzają odpuścić pewnych spraw. Podejrzewam, że w tomie trzecim Kuba będzie miał nie lada orzech do zgryzienia. Będzie musiał wykazać się sprytem na jaki stać tylko jego... Jestem ogromnie ciekawa co tam się wydarzy!
Autor kolejny raz mile mnie zaskoczył. Jestem podekscytowana historią Kuby Sobańskiego. W każdej książce tego typu czegoś mi brakowało i to zawsze. Były jakieś niekompletne. Adrian Bednarek stworzył postać i historię, która ma wszystko, czego oczekuje od seryjnego mordercy.
Polecam wam z całego serca tę serię!
Kuba Sobański powraca. Tym razem spotykamy go cztery lata po wydarzeniach z pierwszego tomu. Tak więc jest już nieco dojrzalszym młodym mężczyzną. Choć teraz pracuje w kancelarii adwokackiej to wciąż myśli o mordowaniu. Dostaje zlecenie by bronić w sądzie mężczyzny podejrzanego o bycie Rozpruwaczem z Krakowa. Mężczyzna zabijał prostytutki, a sam jego przydomek nasuwa co mógł im robić...
Mimo, że Kuba jest pogrążony w procesie, chce wygrać, to wciąż jego myśli wędrują gdzieś indziej. Dodatkowo sprawę nieco komplikuje pewna młoda kobieta mająca niemały związek z procesem...
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Autor utrzymał poziom, nie ma co. Choć teraz Kuba był nieco wyciszony i skupiony na procesie, to jednak węszył i motał. Nie wydaje się by chciał faktycznie wybronić podejrzanego... Jednak czy napewno? Emocji w tej książce nie brakuje. Z resztą tak samo jak i w poprzedniej części. Przyznam, że wiele rzeczy mnie zaskoczyło, jak chociażby samo pojawienie się postaci takiej jak Rozpruwacz z Krakowa. A to kim się okazał to już w ogole... Przecież to swoista konkurencja dla Kuby... Prawda?
Pewna postać kobieca mocno zatrzęsie cała historią. Z resztą biorąc pod uwagę zakończenie to jeszcze inne młode kobiety również nie zamierzają odpuścić pewnych spraw. Podejrzewam, że w tomie trzecim Kuba będzie miał nie lada orzech do zgryzienia. Będzie musiał wykazać się sprytem na jaki stać tylko jego... Jestem ogromnie ciekawa co tam się wydarzy!
Autor kolejny raz mile mnie zaskoczył. Jestem podekscytowana historią Kuby Sobańskiego. W każdej książce tego typu czegoś mi brakowało i to zawsze. Były jakieś niekompletne. Adrian Bednarek stworzył postać i historię, która ma wszystko, czego oczekuje od seryjnego mordercy.
Polecam wam z całego serca tę serię!
Zaczytana Archiwistka | (27.12.2022) |
„Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...”
„Proces diabła” autorstwa Adriana Bednarka, stanowi kontynuację książki „Pamiętnik diabła”, która totalnie mnie pochłonęła. Przyznam się, że po skończeniu pierwszego tomu z niecierpliwością wyczekiwałam momentu, w którym po raz drugi wrócę do mojego ulubionego mordercy - Kuby Sobańskiego. „Proces diabła” jest tak samo wciągający jak poprzedni tom - kiedy zaczniecie czytać nawet nie zauważycie kiedy stracicie kontakt z rzeczywistością...
Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło kontynuuje bowiem zwyrodnialec dokonujący rytualnych morderstwa na prostytutkach, nazwany przez media Rozpruwaczem Krakowa.
Kiedy domniemany Rozpruwacz wpada wreszcie w ręce policji, jego adwokatem zostaje młody, spragniony sukcesów prawnik, Kuba Sobański, który postanawia zrobić wszystko, by wygrać proces. I wygląda na to, ze może mu się to udać - w końcu nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...
Sobański nie jest jednak świadomy, ze jego wraz z Rozpruwaczem w jego życiu zagości tajemnicza kobieta, która na nowo rozbudzi w nim mroczne demony.
„Proces diabła” jest zdecydowanie lepszy od swojej poprzedniczki. Może i w tym tomie autor przygotował dla nas mniej krwawych scen, to jednak ta część kupiła mnie przez swoją dynamikę oraz bardziej mroczniejszą atmosferę.
Czy są tutaj osoby, które przeczytały „Pamiętnika diabła”? Jeśli tak, to tęskniliście za wątkiem Klary? Spokojnie on również się tutaj pojawi. Może nie będzie go zbyt dużo, to jednak jej postać nie pozwoli Wam zbyt szybko o sobie zapomnieć.
Kolejnym atutem tej części jest nieprzewidywalność. Sam pomysł by jeden morderca bronił drugiego, był strzałem w dziesiątkę! Może i intryga przypominała mi odrobinę serię z Chyłką Remigiusz Mroza, to jednak sprawa Kuby wydawała mi się bardziej interesująca. Do tej pory pluję sobie w brodę, że nie byłam w stanie zauważyć rozwiązania całej sprawy, które było na wyciągnice ręki...
Jeśli chodzi o zakończenie... To po prostu cudo! Autor oraz wydawnictwo mają szczęście, że mam trzeci tom pod ręką - nie wiem czy byłabym w stanie wytrzymać długo w oczekiwaniu na kolejny tom... Zdradzę Wam tylko jedną malutką rzecz: naszego Kubę czeka największe wyzwanie w jego krótkim życiu - Sobański będzie musiał stanąć oko w oko z kobietą, która pragnie zemsty...
Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak. Bednarek przygotował dla swojego czytelnika bardzo dobrą serię, która swoją brutalnością będzie odpychać nas od dalszej lektury, jednak przez naszą ciekawość każdy z nas będzie czytać ją dalej, by dowiedzieć się do czego jeszcze jest w stanie posunąć się Sobański.
„Nie czuję się winny, współczuję ludziom, którzy czują się winni...”
„Proces diabła” autorstwa Adriana Bednarka, stanowi kontynuację książki „Pamiętnik diabła”, która totalnie mnie pochłonęła. Przyznam się, że po skończeniu pierwszego tomu z niecierpliwością wyczekiwałam momentu, w którym po raz drugi wrócę do mojego ulubionego mordercy - Kuby Sobańskiego. „Proces diabła” jest tak samo wciągający jak poprzedni tom - kiedy zaczniecie czytać nawet nie zauważycie kiedy stracicie kontakt z rzeczywistością...
Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło kontynuuje bowiem zwyrodnialec dokonujący rytualnych morderstwa na prostytutkach, nazwany przez media Rozpruwaczem Krakowa.
Kiedy domniemany Rozpruwacz wpada wreszcie w ręce policji, jego adwokatem zostaje młody, spragniony sukcesów prawnik, Kuba Sobański, który postanawia zrobić wszystko, by wygrać proces. I wygląda na to, ze może mu się to udać - w końcu nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...
Sobański nie jest jednak świadomy, ze jego wraz z Rozpruwaczem w jego życiu zagości tajemnicza kobieta, która na nowo rozbudzi w nim mroczne demony.
„Proces diabła” jest zdecydowanie lepszy od swojej poprzedniczki. Może i w tym tomie autor przygotował dla nas mniej krwawych scen, to jednak ta część kupiła mnie przez swoją dynamikę oraz bardziej mroczniejszą atmosferę.
Czy są tutaj osoby, które przeczytały „Pamiętnika diabła”? Jeśli tak, to tęskniliście za wątkiem Klary? Spokojnie on również się tutaj pojawi. Może nie będzie go zbyt dużo, to jednak jej postać nie pozwoli Wam zbyt szybko o sobie zapomnieć.
Kolejnym atutem tej części jest nieprzewidywalność. Sam pomysł by jeden morderca bronił drugiego, był strzałem w dziesiątkę! Może i intryga przypominała mi odrobinę serię z Chyłką Remigiusz Mroza, to jednak sprawa Kuby wydawała mi się bardziej interesująca. Do tej pory pluję sobie w brodę, że nie byłam w stanie zauważyć rozwiązania całej sprawy, które było na wyciągnice ręki...
Jeśli chodzi o zakończenie... To po prostu cudo! Autor oraz wydawnictwo mają szczęście, że mam trzeci tom pod ręką - nie wiem czy byłabym w stanie wytrzymać długo w oczekiwaniu na kolejny tom... Zdradzę Wam tylko jedną malutką rzecz: naszego Kubę czeka największe wyzwanie w jego krótkim życiu - Sobański będzie musiał stanąć oko w oko z kobietą, która pragnie zemsty...
Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak. Bednarek przygotował dla swojego czytelnika bardzo dobrą serię, która swoją brutalnością będzie odpychać nas od dalszej lektury, jednak przez naszą ciekawość każdy z nas będzie czytać ją dalej, by dowiedzieć się do czego jeszcze jest w stanie posunąć się Sobański.
„Nie czuję się winny, współczuję ludziom, którzy czują się winni...”
Mirosława Dudko | (30.12.2022) |
Pierwszy diabelski tom był szokujący, pełen brutalności i pokazujący nam umysł psychopatycznego mordercy. Drugi tom jest jeszcze bardziej psychologiczny, gdyż autor daje nam poczuć stan człowieka, który ma świadomość zła tkwiącego z nim i próbującego zdusić w sobie buzujące w nim demony. Jest tu drastycznych opisów czynów na rzecz tego, co dzieje się w umyśle Kuby. Kuba jest teraz bardziej dojrzały, opanowany i wydaje się spokojniejszy. W dużej części fabuły obserwujemy jego zmagania z samym sobą, ale też ze wspomnieniami koszmarami sennymi, w których często pojawia się Klara.
Z „Pamiętnika diabła” wiemy już, jakie kobiety fascynują Kubę i dlaczego. Gdy on uważa, że skutecznie panuje nad swoimi instynktami, nagle pojawia się Ada, córka oskarżonego doktora, spełniająca wszelkie warunki, by stać się jego ofiarą. Na jej widok doznaje on szoku, a uśpione demony ponownie zaczynają ostrzyć swoje kły. W tym momencie wie, że trudno mu będzie powstrzymać ich apetyt.
Mimo dużych partii opisowych książka nie jest nużąca, gdyż styl pana Bednarka nie pozwala na spokojne obserwowanie toku myślenia bohatera i jego działania. Napięcie jest obecna cały czas, gdyż autor umiejętnie potrafi podsycać poczucie niebezpieczeństwa i powoduje, że czujemy nawarstwiające zło, niczym powietrze w balonie, który w końcu musi pęknąć, gdy dojdzie do przekroczenia granicy wytrzymałości.
„Proces diabła” to kolejny, mocny, mroczny thriller psychologiczny, który całkowicie zasługuje na to miano. Trudno jest czytać tę powieść spokojnie i obojętnie. Wszystko w niej jest realnie namacalne, dające poczucie zagrożenia, niepokoju, napięcia i nieprzewidywalności. Zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie, gdy podążamy za tokiem myślenia Kuby, obserwujemy jego walkę z samym sobą, wewnętrznymi demonami i żądzami. Spodziewamy się, w jakim kierunku to wszystko może podążać, aż tu nagle dzieje się coś, całkowicie zmienia postać rzeczy i znowu nie mamy pewności, jak to wszystko się zakończy. Gdy dotarłam do finałowych scen, moje emocje sięgnęły zenitu, a zaskakujący epilog zaostrzył mój apetyt na ciąg dalszy.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Zaczytani
Z „Pamiętnika diabła” wiemy już, jakie kobiety fascynują Kubę i dlaczego. Gdy on uważa, że skutecznie panuje nad swoimi instynktami, nagle pojawia się Ada, córka oskarżonego doktora, spełniająca wszelkie warunki, by stać się jego ofiarą. Na jej widok doznaje on szoku, a uśpione demony ponownie zaczynają ostrzyć swoje kły. W tym momencie wie, że trudno mu będzie powstrzymać ich apetyt.
Mimo dużych partii opisowych książka nie jest nużąca, gdyż styl pana Bednarka nie pozwala na spokojne obserwowanie toku myślenia bohatera i jego działania. Napięcie jest obecna cały czas, gdyż autor umiejętnie potrafi podsycać poczucie niebezpieczeństwa i powoduje, że czujemy nawarstwiające zło, niczym powietrze w balonie, który w końcu musi pęknąć, gdy dojdzie do przekroczenia granicy wytrzymałości.
„Proces diabła” to kolejny, mocny, mroczny thriller psychologiczny, który całkowicie zasługuje na to miano. Trudno jest czytać tę powieść spokojnie i obojętnie. Wszystko w niej jest realnie namacalne, dające poczucie zagrożenia, niepokoju, napięcia i nieprzewidywalności. Zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie, gdy podążamy za tokiem myślenia Kuby, obserwujemy jego walkę z samym sobą, wewnętrznymi demonami i żądzami. Spodziewamy się, w jakim kierunku to wszystko może podążać, aż tu nagle dzieje się coś, całkowicie zmienia postać rzeczy i znowu nie mamy pewności, jak to wszystko się zakończy. Gdy dotarłam do finałowych scen, moje emocje sięgnęły zenitu, a zaskakujący epilog zaostrzył mój apetyt na ciąg dalszy.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Zaczytani
Zaczytana Angie | (14.01.2023) |
O ile z reguły pamiętam, jakie emocje towarzyszyły mi podczas czytania, to szczegóły dotyczące fabuły często mi się zacierają. Jest to wygodne, gdy wracam do czytanych już wcześniej powieści, bo w pewnym sensie odkrywam je na nowo, a to tylko pozwala mi czerpać większą przyjemność z ponownej lektury. Muszę przyznać, że w przypadku serii z Kubą Sobańskim moja pamięć zadziałała wybiórczo, bo doskonale zapisał się w niej pierwszy i trzeci tom, czwarty w większości także, ale drugi prawie wcale. Tytuł przypominał mi, że chodziło o sprawę karną w sądzie, ale szczegóły zbrodni zupełnie mi uleciały.
"Proces diabła" jest właśnie tym zapomnianym przeze mnie drugim tomem diabelskiego cyklu. Jest on skoncentrowany wokół zawodowych spraw Kuby, a konkretnie jednej, w której podjął się obrony seryjnego mordercy. Chichot losu? Patrząc na przebieg zdarzeń, zdecydowanie, ale nie mogę Wam zdradzić dlaczego.
Rozpruwacz z Krakowa przyćmił swoimi "dokonaniami" Rzeźnika Niewiniątek, zwłaszcza że oskarżonym został znany i szanowany lekarz. Możemy śledzić proces z perspektywy Kuby, który radzi sobie doskonale jako prawnik. Kto jak kto, ale on wie jak budować pozory i odwracać uwagę od istotnych kwestii. Podobał mi się w tej roli, choć powiedzmy sobie szczerze, on robi na mnie wrażenie w każdej.
Adrian ma niebywały talent do pisania o psycholach, więc opowieść o kolejnym seryjnym mordercy mnie nie zawiodła. Przebieg zbrodni mnie zaskoczył, zresztą nie raz, bo sprawa okazała się być bardziej skomplikowana niż wydawało się na pierwszy rzut oka.
Jest wiele wątków, o których nie mogę pisać wprost, przez to, że kolejne tomy są ze sobą ściśle powiązane i za duże tu ryzyko spojlerów. Podobnie jest z relacjami między bohaterami, bo te układają się przecież w związku z wydarzeniami, które mają na nich ogromny wpływ.
"Proces diabła" to doskonałe uzupełnienie losów Kuby Sobańskiego. Jego priorytety znacznie się zmieniły, ale wewnętrzne demony wcale go nie opuściły. Okazji do działania z pewnością im nie zabraknie, bo przecież w Raju nie może być nudno.
Moje 9/10.
"Proces diabła" jest właśnie tym zapomnianym przeze mnie drugim tomem diabelskiego cyklu. Jest on skoncentrowany wokół zawodowych spraw Kuby, a konkretnie jednej, w której podjął się obrony seryjnego mordercy. Chichot losu? Patrząc na przebieg zdarzeń, zdecydowanie, ale nie mogę Wam zdradzić dlaczego.
Rozpruwacz z Krakowa przyćmił swoimi "dokonaniami" Rzeźnika Niewiniątek, zwłaszcza że oskarżonym został znany i szanowany lekarz. Możemy śledzić proces z perspektywy Kuby, który radzi sobie doskonale jako prawnik. Kto jak kto, ale on wie jak budować pozory i odwracać uwagę od istotnych kwestii. Podobał mi się w tej roli, choć powiedzmy sobie szczerze, on robi na mnie wrażenie w każdej.
Adrian ma niebywały talent do pisania o psycholach, więc opowieść o kolejnym seryjnym mordercy mnie nie zawiodła. Przebieg zbrodni mnie zaskoczył, zresztą nie raz, bo sprawa okazała się być bardziej skomplikowana niż wydawało się na pierwszy rzut oka.
Jest wiele wątków, o których nie mogę pisać wprost, przez to, że kolejne tomy są ze sobą ściśle powiązane i za duże tu ryzyko spojlerów. Podobnie jest z relacjami między bohaterami, bo te układają się przecież w związku z wydarzeniami, które mają na nich ogromny wpływ.
"Proces diabła" to doskonałe uzupełnienie losów Kuby Sobańskiego. Jego priorytety znacznie się zmieniły, ale wewnętrzne demony wcale go nie opuściły. Okazji do działania z pewnością im nie zabraknie, bo przecież w Raju nie może być nudno.
Moje 9/10.
Małgosia Brzeska | (24.10.2023) |
Adrian Bednarek jest mistrzem ceremonii odbierania życia. Nie znam takiego drugiego autora, którego pióro jest tak odważne i brutalne. Wstrząsające i przerażające. W kolejnej powieści z cyklu o Kubie Sobańskim nie ma żadnej ulgi w tej materii …
Po aresztowaniu Rzeźnika Niewiniątek nic się nie zmieniło. Nadal są mordowane prostytutki, panuje strach i przerażenie. Czyżby za kratkami był nie ten sprawca? A może ma naśladowcę? Jak się okazuje, obecnie rytualnych morderstw dokonuje Rozpruwacz z Krakowa, którego proces za chwilę pojawi się na wokandzie. Jego obrońcą – na życzenie sprawcy – zostaje młody prawnik, Kuba Sobański. Przed nim kariera stoi otworem, postanawia więc, że da z siebie wszystko, aby wygrać sprawę. Podejrzany nie ułatwia mu zadania, a gdy na horyzoncie pojawia się córka Mordercy, mężczyzna doznaje zauroczenia i fascynacji kobietą. W myślach i wyobrażeniach ona staje się jego ofiarą, zabawką, która będzie spełniała jego wybujałe fantazje. Ale ona również coś ukrywa przed światem. Gdy prawnik wpadnie na trop jej tajemnicy, będzie zaskoczony całą sytuacją i będzie szukał rozwiązania tego problemu. Nie będzie to łatwe, jak zazwyczaj w życiu bywa, sprawy nieoczekiwanie zaczną się komplikować. Czy Kuba stanie na wysokości i zadania i wygra walkę o życie Rozpruwacza? Czy odniesie spektakularny sukces i stanie się wziętą gwiazdą palestry? Jedno jest pewne, młody prawnik będzie toczył zdecydowaną walkę nie tylko z wymiarem sprawiedliwości, ale również z samym sobą. Przecież on też ma w zanadrzu tajemnice, które gdyby ujrzały świtało dzienne, zakończyły by pewnie jego brylowanie w świecie prawniczym …
Sięgając po Proces diabła warto zachować chronologię tej serii. Jest kilka odniesień do pierwszego temu, niektóre kwestie się wyjaśniają i są kontynuacją poprzedniej części. W Procesie diabła bohater trochę dojrzał, może zmężniał, ale nadal walczy z demonami przeszłości. Jego upodobania nie dają mu spokoju, żyją w nim, toczą wewnętrzny bój o jego sumienie. Jak już raz zbłądził, nie ma skrupułów, aby dalej iść tą drogą, tym bardziej, że ręka sprawiedliwości ominęła go skutecznie. Jego bezkarność pobudza do dalszych okrutnych czynów, liczy się zaspokojenie własnych popędów i żądz. I jak na razie uchodzi mu to wszystko bezkarnie …
Proces diabła to wstrząsająca historia, która z jednej strony oburza, a z drugiej skłania do refleksji. Autor dokładnie i precyzyjnie wnika w głąb psychiki bohatera i stara się rozłożyć jego umysł na części pierwsze. Czy zadanie skończy się pomyślnie? Przekonajcie się sami, czy podróż w głąb myśli i przeżyć Kuby sprawo wam satysfakcję czy też wyzwoli w was złość i niemoc.
Ta powieść to lektura dla odważnych i o mocnych nerwach. Nie każdy będzie mógł stoczyć zwycięską walkę z widokiem pociętego ciała i wychodzących na wierzch wnętrzności. Zanim więc po nią sięgniecie, dobrze się zastanówcie. Pozostawia trwały ślad w psychice i na długo zdobywa nasz spokojny umysł.
Polecam, mocna historia dla odważnych czytelników ...
Do napisania dobrego thrillera obok dobrego pomysłu na fabułę, konieczny jest jeszcze talent. A ten Adrian Bednarek niewątpliwie posiada!
Po aresztowaniu Rzeźnika Niewiniątek nic się nie zmieniło. Nadal są mordowane prostytutki, panuje strach i przerażenie. Czyżby za kratkami był nie ten sprawca? A może ma naśladowcę? Jak się okazuje, obecnie rytualnych morderstw dokonuje Rozpruwacz z Krakowa, którego proces za chwilę pojawi się na wokandzie. Jego obrońcą – na życzenie sprawcy – zostaje młody prawnik, Kuba Sobański. Przed nim kariera stoi otworem, postanawia więc, że da z siebie wszystko, aby wygrać sprawę. Podejrzany nie ułatwia mu zadania, a gdy na horyzoncie pojawia się córka Mordercy, mężczyzna doznaje zauroczenia i fascynacji kobietą. W myślach i wyobrażeniach ona staje się jego ofiarą, zabawką, która będzie spełniała jego wybujałe fantazje. Ale ona również coś ukrywa przed światem. Gdy prawnik wpadnie na trop jej tajemnicy, będzie zaskoczony całą sytuacją i będzie szukał rozwiązania tego problemu. Nie będzie to łatwe, jak zazwyczaj w życiu bywa, sprawy nieoczekiwanie zaczną się komplikować. Czy Kuba stanie na wysokości i zadania i wygra walkę o życie Rozpruwacza? Czy odniesie spektakularny sukces i stanie się wziętą gwiazdą palestry? Jedno jest pewne, młody prawnik będzie toczył zdecydowaną walkę nie tylko z wymiarem sprawiedliwości, ale również z samym sobą. Przecież on też ma w zanadrzu tajemnice, które gdyby ujrzały świtało dzienne, zakończyły by pewnie jego brylowanie w świecie prawniczym …
Sięgając po Proces diabła warto zachować chronologię tej serii. Jest kilka odniesień do pierwszego temu, niektóre kwestie się wyjaśniają i są kontynuacją poprzedniej części. W Procesie diabła bohater trochę dojrzał, może zmężniał, ale nadal walczy z demonami przeszłości. Jego upodobania nie dają mu spokoju, żyją w nim, toczą wewnętrzny bój o jego sumienie. Jak już raz zbłądził, nie ma skrupułów, aby dalej iść tą drogą, tym bardziej, że ręka sprawiedliwości ominęła go skutecznie. Jego bezkarność pobudza do dalszych okrutnych czynów, liczy się zaspokojenie własnych popędów i żądz. I jak na razie uchodzi mu to wszystko bezkarnie …
Proces diabła to wstrząsająca historia, która z jednej strony oburza, a z drugiej skłania do refleksji. Autor dokładnie i precyzyjnie wnika w głąb psychiki bohatera i stara się rozłożyć jego umysł na części pierwsze. Czy zadanie skończy się pomyślnie? Przekonajcie się sami, czy podróż w głąb myśli i przeżyć Kuby sprawo wam satysfakcję czy też wyzwoli w was złość i niemoc.
Ta powieść to lektura dla odważnych i o mocnych nerwach. Nie każdy będzie mógł stoczyć zwycięską walkę z widokiem pociętego ciała i wychodzących na wierzch wnętrzności. Zanim więc po nią sięgniecie, dobrze się zastanówcie. Pozostawia trwały ślad w psychice i na długo zdobywa nasz spokojny umysł.
Polecam, mocna historia dla odważnych czytelników ...
Do napisania dobrego thrillera obok dobrego pomysłu na fabułę, konieczny jest jeszcze talent. A ten Adrian Bednarek niewątpliwie posiada!
Olga Majerska | (4.11.2022) |
Pisząc dla Was tę opinię, zastanawiam się jak to jest z tym złem? Dlaczego brzydzimy się go w rzeczywistości, a doszukujemy w książkach?
Chodzi o emocje? Mocne wrażenia? Doznania?
Wyobraźnia to w końcu bezpieczna przystań, z której można je chłonąć. Jak dobrze, że wyobraźnia Autora popłynęła w tym kierunku, a ja mogę z niej czerpać. I za to tak wielką miłością darzę thrillery.
„ Proces diabła ” mógłby być historią o psychopacie, jakich w książkach spotykamy wielu.
Ale nie jest. Dla mnie to ważny dowód na zaangażowanie Autora w jej tworzenie.
Na szacunek do czytelnika.
Na poziom rozwinięcia jego warsztatu pisarskiego.
Na intrygujący sposób przekazu. Czytanie z perspektywy głównego bohatera, i to brutalnego mordercy, zapewniło mi niesamowite uczucia. Moc doznań. Chłonęłam tę książkę, jakbym była na czytelniczym głodzie. Dosłownie. Nasyciłam się. Ale wciąż mi mało. I choć to dopiero drugi tom serii o Kubie Sobańskim, to już teraz wiem, że będzie należała do jednej z moich ulubionych.
Główny bohater, jak wiecie psychopatyczny morderca, staje tym razem przed wymiarem sprawiedliwości. Ale nic bardziej mylnego. Nie jest oskarżony, a co zaskakujące, występuje w roli tego, który w imieniu prawa walczy o uniewinnienie domniemanego seryjnego mordercy. Brzmi nieco niewiarygodnie, prawda? Może i tak jest. Może, jak Autor zaznaczył, ta rzeczywistość została nieco nagięta. Mi to zupełnie nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej polubiłam Kubę.
Uśpione żądze wracają. Aby je nakarmić i napoić spełnieniem, ktoś musi zginąć. Tylko w taki sposób wnętrze może doznać zaspokojenia. Ale czy jedna śmierć wystarczy? Kiedy nareszcie utkwione głęboko w duszy demony odpuszczą? Czy pamięć o siostrze wreszcie się zatrze i pozwoli bohaterowi uspokoić obleczony w mrok umysł?
Na te pytania odpowiedzi jeszcze nie znam, ale wprost przebieram nogami, by poznać dalsze losy Kuby Sobańskiego.
A Wam, jeśli lubicie mocne wrażenia, zagłębianie się w umysł głównego bohatera i niezwykle trzymającą w napięciu fabułę, serdecznie „ Proces diabła ” polecam.
Chodzi o emocje? Mocne wrażenia? Doznania?
Wyobraźnia to w końcu bezpieczna przystań, z której można je chłonąć. Jak dobrze, że wyobraźnia Autora popłynęła w tym kierunku, a ja mogę z niej czerpać. I za to tak wielką miłością darzę thrillery.
„ Proces diabła ” mógłby być historią o psychopacie, jakich w książkach spotykamy wielu.
Ale nie jest. Dla mnie to ważny dowód na zaangażowanie Autora w jej tworzenie.
Na szacunek do czytelnika.
Na poziom rozwinięcia jego warsztatu pisarskiego.
Na intrygujący sposób przekazu. Czytanie z perspektywy głównego bohatera, i to brutalnego mordercy, zapewniło mi niesamowite uczucia. Moc doznań. Chłonęłam tę książkę, jakbym była na czytelniczym głodzie. Dosłownie. Nasyciłam się. Ale wciąż mi mało. I choć to dopiero drugi tom serii o Kubie Sobańskim, to już teraz wiem, że będzie należała do jednej z moich ulubionych.
Główny bohater, jak wiecie psychopatyczny morderca, staje tym razem przed wymiarem sprawiedliwości. Ale nic bardziej mylnego. Nie jest oskarżony, a co zaskakujące, występuje w roli tego, który w imieniu prawa walczy o uniewinnienie domniemanego seryjnego mordercy. Brzmi nieco niewiarygodnie, prawda? Może i tak jest. Może, jak Autor zaznaczył, ta rzeczywistość została nieco nagięta. Mi to zupełnie nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej polubiłam Kubę.
Uśpione żądze wracają. Aby je nakarmić i napoić spełnieniem, ktoś musi zginąć. Tylko w taki sposób wnętrze może doznać zaspokojenia. Ale czy jedna śmierć wystarczy? Kiedy nareszcie utkwione głęboko w duszy demony odpuszczą? Czy pamięć o siostrze wreszcie się zatrze i pozwoli bohaterowi uspokoić obleczony w mrok umysł?
Na te pytania odpowiedzi jeszcze nie znam, ale wprost przebieram nogami, by poznać dalsze losy Kuby Sobańskiego.
A Wam, jeśli lubicie mocne wrażenia, zagłębianie się w umysł głównego bohatera i niezwykle trzymającą w napięciu fabułę, serdecznie „ Proces diabła ” polecam.
Anna Kubera | (1.12.2022) |
Mimo skazania na dożywocie Rzeźnika Niewiniątek, młode dziewczyny nie mogą nadal czuć się bezpieczne. Kontynuacji jego dzieła dokonuje bowiem kolejny psychopata, który z ogromnym okrucieństwem morduje prostytutki. Media nadają mu miano Rozpruwacza z Krakowa. Kiedy domniemanego sprawcę udaje się schwytać, jego obrońcą zostaje Kuba Sobański, który jest obiecującym, młodym adwokatem i za wszelką cenę chce wygrać ten proces. Nie spodziewa się jednak, że wraz z Rozpruwaczem w jego życiu pojawi się kobieta, która na nowo obudzi uśpione do tej pory demony.
Uwielbiam Kubę Sobańskiego. Autentycznie. To zachwyt od pierwszego spotkania, a mi ciągle mało. Kończąc tom drugi najchętniej już rozpoczynałabym kolejną część, ale przyjemność trzeba sobie dawkować. Mimo, iż wciągnął mnie on troszkę mniej niż część pierwsza, to nadal jest to literatura na najwyższym poziomie. Zdecydowanie mniej tutaj krwawych i brutalnych scen, ale napięcie nadal towarzyszy czytelnikowi na każdej stronie.
Tym razem poznajemy tego młodego mężczyznę z trochę innej strony. Nadal pozostaje śmiejącym się wszystkim w twarz seryjnym mordercą z pierwszego tomu, ale jego cechy zostają wykorzystane do stworzenia postaci adwokata, który aby wygrać proces nie zawaha się dosłownie przed niczym.
Pod koniec powieści pojawia się ponownie postać, która wydawałoby się, że niekoniecznie jest potrzebna w dalszej historii, ale dodaje smaczku i ekscytacji, gdyż osobiście nie spodziewałam się takiego zabiegu. W ogóle w trakcie całej lektury spotkało mnie naprawdę sporo zaskoczeń, co jest również zdecydowanie na plus. Brak przewidywalności sprawia, że na każdej kolejnej karcie możemy odkryć coś nowego.
Czytając tę książkę miałam wrażenie, że wsiadłam do pędzącego pociągu, z którego absolutnie nie mam ochoty wysiadać. Każda kolejna strona to było wchodzenie w umysł Kuby Sobańskiego, odczuwanie jego emocji, identyfikowanie się z nim, a to wszystko po to, aby w końcówce dać się porwać szaleństwu. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale śmiało mogę stwierdzić, że autor robi wszystko, abyśmy pochłaniali przygody Kuby Sobańskiego tom za tomem nadal zaskakując nas nieprzewidywalnymi zwrotami akcji.
Ze swojej strony naprawdę polecam z czystym sumieniem. I z pewnością będę nadrabiać również inne pozycje autora, bo jestem absolutnie zauroczona jego twórczością.
Uwielbiam Kubę Sobańskiego. Autentycznie. To zachwyt od pierwszego spotkania, a mi ciągle mało. Kończąc tom drugi najchętniej już rozpoczynałabym kolejną część, ale przyjemność trzeba sobie dawkować. Mimo, iż wciągnął mnie on troszkę mniej niż część pierwsza, to nadal jest to literatura na najwyższym poziomie. Zdecydowanie mniej tutaj krwawych i brutalnych scen, ale napięcie nadal towarzyszy czytelnikowi na każdej stronie.
Tym razem poznajemy tego młodego mężczyznę z trochę innej strony. Nadal pozostaje śmiejącym się wszystkim w twarz seryjnym mordercą z pierwszego tomu, ale jego cechy zostają wykorzystane do stworzenia postaci adwokata, który aby wygrać proces nie zawaha się dosłownie przed niczym.
Pod koniec powieści pojawia się ponownie postać, która wydawałoby się, że niekoniecznie jest potrzebna w dalszej historii, ale dodaje smaczku i ekscytacji, gdyż osobiście nie spodziewałam się takiego zabiegu. W ogóle w trakcie całej lektury spotkało mnie naprawdę sporo zaskoczeń, co jest również zdecydowanie na plus. Brak przewidywalności sprawia, że na każdej kolejnej karcie możemy odkryć coś nowego.
Czytając tę książkę miałam wrażenie, że wsiadłam do pędzącego pociągu, z którego absolutnie nie mam ochoty wysiadać. Każda kolejna strona to było wchodzenie w umysł Kuby Sobańskiego, odczuwanie jego emocji, identyfikowanie się z nim, a to wszystko po to, aby w końcówce dać się porwać szaleństwu. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale śmiało mogę stwierdzić, że autor robi wszystko, abyśmy pochłaniali przygody Kuby Sobańskiego tom za tomem nadal zaskakując nas nieprzewidywalnymi zwrotami akcji.
Ze swojej strony naprawdę polecam z czystym sumieniem. I z pewnością będę nadrabiać również inne pozycje autora, bo jestem absolutnie zauroczona jego twórczością.
Monika Piotrowska-Wegner | (14.12.2022) |
Po lekturze „Pamiętnika diabła” od razu zabrałam się za drugą część serii o Kubie Sobańskim „Proces diabła”. Cały czas w głowie miałam tamtą książkę i wrażenia, jakie na mnie wywarła. Byłam ciekawa czy Bednarkowi uda się po raz drugi wprowadzić mnie w taki mrok, jak za pierwszym razem i czy podobne odczucia będą mi towarzyszyć.
Morderca, nazwany Rzeźnikiem Niewiniątek został w końcu złapany i odsiaduje dożywocie. Jednak spokój nie powrócił na ulice Krakowa. Pojawił się bowiem naśladowca, który obrał sobie za cel prostytutki. Media bardzo szybko nadały mu miano Rozpruwacza z Krakowa. Ale i on nie straszy w nieskończoność i zostaje dość szybko ujęty przez policję.
Jego obroną zajmuje się nie kto inny tylko nasz znajomy Kuba Sobański, który nie jest już studentem. W tej chwili pracuje w jednej z kancelarii i jest spragniony sukcesów. I w sumie to bardzo interesujące, że morderca będzie bronił innego mordercy. Ale prawdę mówiąc tylko on jest w stanie wejść w jego skórę do tego stopnia, żeby zrozumieć motywy jego postępowania.
Wydawać by się mogło, że wszystko u Kuby wróciło do normy. Demony zasnęły, ale czy na dobre? Czy spotkanie z córką oskarżonego będzie w stanie je obudzić? Czy to zmieni Kubę już na zawsze?
W miarę czytania pytań w głowie pojawia się coraz więcej. Trzeba brnąć dalej, jak lodołamacz, żeby jak najszybciej poznać wszystkie odpowiedzi. Zastanawiające jest to, że wiadomo od samego początku („Pamiętnik diabła”) kim jest Kuba, a mimo wszystko w jakiś niezrozumiały sposób kibicuje mu się.
Ten tom jest trochę inny od pierwszej części, bo część rozgrywa się na sali sądowej i niestety niektórych może nużyć. Ja akurat lubię taki klimat. Mimo iż Bednarek w delikatny sposób nakreśla fabułę „Pamiętnika...” to i tak uważam, że powinno się tę książkę przeczytać przez rozpoczęciem „Procesu...”.
Po spokojniejszym początku, wpadamy w opowieść Bednarka po szyję. Z każdą stroną świat Kuby wciąga nas coraz bardziej i bardziej. W pewnym momencie zauważamy, że przepadliśmy i nie ma mowy żebyśmy rozstali się z książką dopóki jej nie skończymy. I nic się nie liczy. Jest tylko książka…
Całe szczęście, że od razu zaczynam trzecią część, bo chyba bym zwariowała. A „Proces diabła” z pełnym przekonaniem polecam, ale tak, jak za pierwszym razem, raczej osobom o mocnych nerwach.
Morderca, nazwany Rzeźnikiem Niewiniątek został w końcu złapany i odsiaduje dożywocie. Jednak spokój nie powrócił na ulice Krakowa. Pojawił się bowiem naśladowca, który obrał sobie za cel prostytutki. Media bardzo szybko nadały mu miano Rozpruwacza z Krakowa. Ale i on nie straszy w nieskończoność i zostaje dość szybko ujęty przez policję.
Jego obroną zajmuje się nie kto inny tylko nasz znajomy Kuba Sobański, który nie jest już studentem. W tej chwili pracuje w jednej z kancelarii i jest spragniony sukcesów. I w sumie to bardzo interesujące, że morderca będzie bronił innego mordercy. Ale prawdę mówiąc tylko on jest w stanie wejść w jego skórę do tego stopnia, żeby zrozumieć motywy jego postępowania.
Wydawać by się mogło, że wszystko u Kuby wróciło do normy. Demony zasnęły, ale czy na dobre? Czy spotkanie z córką oskarżonego będzie w stanie je obudzić? Czy to zmieni Kubę już na zawsze?
W miarę czytania pytań w głowie pojawia się coraz więcej. Trzeba brnąć dalej, jak lodołamacz, żeby jak najszybciej poznać wszystkie odpowiedzi. Zastanawiające jest to, że wiadomo od samego początku („Pamiętnik diabła”) kim jest Kuba, a mimo wszystko w jakiś niezrozumiały sposób kibicuje mu się.
Ten tom jest trochę inny od pierwszej części, bo część rozgrywa się na sali sądowej i niestety niektórych może nużyć. Ja akurat lubię taki klimat. Mimo iż Bednarek w delikatny sposób nakreśla fabułę „Pamiętnika...” to i tak uważam, że powinno się tę książkę przeczytać przez rozpoczęciem „Procesu...”.
Po spokojniejszym początku, wpadamy w opowieść Bednarka po szyję. Z każdą stroną świat Kuby wciąga nas coraz bardziej i bardziej. W pewnym momencie zauważamy, że przepadliśmy i nie ma mowy żebyśmy rozstali się z książką dopóki jej nie skończymy. I nic się nie liczy. Jest tylko książka…
Całe szczęście, że od razu zaczynam trzecią część, bo chyba bym zwariowała. A „Proces diabła” z pełnym przekonaniem polecam, ale tak, jak za pierwszym razem, raczej osobom o mocnych nerwach.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Pamiętnik diabła — Adrian Bednarek Tylko wielcy potrafią realizować swoje żądze. Ja jestem największy…
Witaj w moim idealnym świecie. Jestem Kuba, mam dwadzieścia dwa lata i wszystko, czego... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res