Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Horror -> Próba sił — T.S. Tomson
Próba sił — T.S. Tomson

Próba sił

Cena: 37,99 zł 32,29 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Są takie siły, o których istnieniu lepiej nie wiedzieć...

W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, ale atmosfera daleka jest od świątecznego nastroju. Tajemnicze samobójstwo jednego z mieszkańców, dziwne zachowanie pastora podczas pogrzebu, widmowe postacie, które pojawiają się znikąd – wszystko to pogłębia atmosferę grozy. I jeszcze pewna latarnia, która jest niemym świadkiem wydarzeń...

Losy Katie, Stephena i ich córki splotą się z czwórką nieznajomych osób, z którymi wspólnie będą musieli się zmierzyć z siłami, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Stawką jest życie Amy, muszą więc zrobić wszystko, by pomyślnie przejść próbę, na jaką wkrótce zostaną wystawieni...

Groza lubi małe miasteczka, a Tomson o tym wie. Wie od Kinga i paru innych kolegów po piórze. Jego powieść stanowi odpowiedź na to, co nazywamy apetytem na strach.
Biblia horroru
bibliahorroru.ga

T.S. TOMSON – urodzony 10.04.1988 roku w Bielsku-Białej. Od wczesnych lat miłośnik horrorów, szczególnie twórczości Stephena Kinga i Dean’a Koontz’a.

„Próba Sił” to jego debiut literacki.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Horror
  • Wydawca: Novae Res, 2019
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 378
  • ISBN: 978-83-8147-646-1

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 12 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Maria Ciężarek  (8.12.2019)
Po przeczytaniu wielu kryminałów i thrillerów w moje ręce wreszcie dostał się horror. Powieść "Próba sił" jest powieścią debiutancką, a jej autor bardzo mocno inspirował się twórczością Stephena Kinga i Dean'a Koontz'a. Czytając książkę, jeśli zna się twórczość wspomnianych autorów, można wyczuć motywy tych inspiracji. Przeczytałam tę powieść mając ciągle żywą w myślach akcję książki "Gulu. Pamiętne lato" i przyznam, ze czułam się jakby autorzy obu tych powieści pisali je w podobnym tonie.

Tom "Próby sił" ma dość mroczną szatę graficzną. Na okładce można dostrzec dziewczynkę, która kroczy ulicą otoczoną latarniami ulicznymi po zmroku. Ten motyw jest na żywo wyjęty z akcji samej powieści, o czym każdy czytelnik przekona się już u początku swojej drogi z tą lekturą. Bardzo przyjemny do czytania jest druk stosowany w książce, a ilość stron uważam za idealną. Książka nie jest ani za gruba ani za chuda - jest po prostu idealna.

Autor używa języka podobnego do tego, który zastosował w swoich dziełach Stephen King, ale pomysł jaki miał na tę powieść zdecydowanie czyni go wyjątkowym. Myślę, że jest to naprawdę udany debiut literacki. Ciężko doszukiwać się tutaj jakichś podstawowych błędów czynionych przez początkujących autorów - ta powieść jest jak najbardziej dojrzała. Co więcej, często przy horrorach pojawia się pytanie czy zakrawa on bardziej na thriller, czy posiada w sobie więcej elementów powieści fantasy, kryminału a nie tych, które powinny znaleźć się w powieści grozy. Tutaj nie ma wątpliwości. Jest to najczystszej postaci horror.

Trzeba książkę czytać bardzo uważnie, ponieważ początkowo akcja "skacze" po losach różnych bohaterów. Wszystkie te wątki są równie ważne, bo finalnie łączą się z sobą i przeplatają. Walka dobra ze złem, tytułowa próba sił, ma odbyć się w Tensas. Pojawiają się natomiast już na początku podstawowe pytania - co jest dobrem a co złem? czy istnieją one równolegle obok siebie czy są jednym? Kluczowymi postaciami w tej całej grze staje się Rose oraz jej wnuczka Amy. Tylko one obie jakby wiedzą co się będzie działo, potrafią wyznaczyć kierunek innym. Nie jest to też bezpodstawne, ponieważ obie widziały zarówno tajemniczego chłopca jak i tajemnicza dziewczynkę, a ich sny przepełnione były widmem nadchodzących wydarzeń. Trzeba będzie przebrnąć tutaj przez pewne trudne i bolesne zdarzenia - ale jest to w końcu horror, nie ma tutaj pięknych kwiatków i bajecznie pięknie układających się zdarzeń.

Napięcie jest niezwykle dobre dozowane czytelnikowi. Nie sposób jest oderwać się od lektury, "utkwić" w którymś miejscu lektury - ciągle chce się czytać a dreszczyk emocji jest coraz większy z każdą przeczytaną stroną. Myślę, że każdy miłośnik horroru będzie zadowolony z przeczytania tej książki, a osobom które mają nieco słabsze nerwy i zbyt mocną wyobraźnię na pewne zdarzenia nadprzyrodzone bądź krwawe, nie polecałabym czytać "Próby sił". Jest to naprawdę bardzo dobry horror i jestem pełna podziwu dla tak udanego debiutu literackiego.

www.ksiazkomania17.blogspot.com


  Magdalena Andrzejewska  (18.12.2019)
Małe miasteczko Tensas i jego tajemnice. Vendetta ma to do siebie, że przychodzi czas aby jej dokonać. Mieszkańcy nie mogą cieszyć się nadchodzącym Bożym Narodzeniem, bo to co ich spotyka jest dalekie od normalności. Każdy zły uczynek musi zostać ukazany. Wataha wilków, koszmary, mafia, prostytutka,ksiądz, tajemniczy chłopiec, dziewczynka i pewna Amy, której życie zostało położone na szali wiedzą bardzo dużo. Jak jednak oddzielić rzeczywistość od majaków? Jedno jest pewne tu nikt nie jest tym za kogo się podaje. Czas próby, decyzja będzie musiała zostać podjęta. Ważna będzie tylko wtenczas, gdy zajrzyjcie w siebie. Serce to drogowskaz.
Jeśli szukacie książki, która w rewelacyjny sposób łączy poczucie napięcia z grozą, to trafiliście doskonale. Tutaj postacie nierealne, sytuacje paranormalne przenikają szarych ludzi, prowadzą ich przez meandry tej opowieści. To jest DEBIUT literacki. Niezwykle udany. Dawno nie czytałam z klasycznej grozy niczego tak dobrego. Wielbiciele S. Kinga to coś dla was. Koincydencja zdarzeń dopiero na koniec tej opowieści da wam odpowiedź :dlaczego losy wszystkich bohaterów się połączyły... a i tak autor pozostawi was z niedopowiedzeniami. Jeśli szukacie wylewu krwi i brutalności to jej nie znajdziecie. W zamian dostaniecie historię o której długo nie będziecie mogli zapomnieć.


  Julita Serafinko  (3.01.2020)
Dzisiaj coś dla tych którzy lubią horrory ☺️


  asia gębicz  (4.01.2020)
W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają się dziać niepokojące rzeczy...
Tajemnicze samobójstwo jednego z mieszkańców,dziwne zachowanie pastora na pogrzebie,widmowe postacie,które pojawiają się znikąd.
I jeszcze latarnia,która jest niemym świadkiem wydarzeń.
Losy Katie,Stephena i ich córki splotą się z czwórką nieznajomych osób,z którymi wspólnie będą musieli zmierzyć się z siłami,o których istnieniu nie mieli pojęcia.
A stawką jest życie Amy.... *****************
Ja nie potrafię być obiektywna.
A w nosie!!!
Ja nawet nie chcę być obiektywna!
Ja się po prostu w tej książce zakochałam.
Horror???
Jaki horror???
To była wspaniała i mroczna opowieść o ludziach,duchach,demonach.
O światach,które się przenikały,by nam pokazać,że jak jest wina to musi być i kara.
Że istnienie-to nie tylko coś,czego można dotknąć.To także sny i przeczucia,które tak często lekceważymy.
Książka jest cudowna.
Czytasz i stajesz się nią.
Stajesz się tym miasteczkiem,każdą z postaci,oddychasz nimi i chłoniesz wszystko,co ich spotyka.
Ta książka wyzwoliła we mnie endorfiny.
Byłam podniecona,zaniepokojona,zaciekawiona i naładowana emocjami jak bateria Duracell.
Dla mnie to,co zrobił tutaj autor to było mistrzostwo świata.
Jeśli to jest debiut,to aż się boję co będzie dalej...
Dla mnie to druga po ,,Siedem śmierci Evelyn.."pozycja,która tak głęboko wniknęła w moją duszę,że rozwaliła w niej wszystko w drobny pył.
Teraz cały czas o niej myślę.
Jeśli lubicie zjawiska paranormalne,mroczne klimaty i odrobinę krwi-to serdecznie zapraszam do lektury.
Ja też tam będę razem z Wami.


  Zuza Maniek  (13.01.2020)
Jaki mrok siedzi w tej książce!


  Karolina Syc  (22.01.2020)
Zbliża się Boże Narodzenie, a jednak panującej atmosferze daleko jest do tej świątecznej. W małym, cichym i spokojnym miasteczku Tensas zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy. Tajemnicze samobójstwo, widmowe postacie, dziwne zachowanie pastora, niesamowicie realne i przerażajace sny... Uczucie grozy zwiększa tajemnicza i dziwnie świecąca latarnia, która czuwa nad mieszkańcami miasta. Losy Katie, jej męża Stephena, ich córki i przyjaciela rodziny Eddiego splotą się z losami prostytutki Samanthy, Robem oraz trójką gangsterów. Stawką dramatycznych zdarzeń, w których będą musieli uczestniczyć będzie życie małej Amy.

Dawno już się nie sięgałam po żadne horrory. Cieszę się, że po tak długim czasie mój wybór padł na „Próbę sił”, debiutancką książkę T.S Tomson - brawa, naprawdę świetna robota.
Kompletnie nie rozumiem co tam się wydarzyło, tak samo jak jej bohaterowie. Po przeczytaniu tej książki czułam się jak po dobrym seansie horroru, w którym wszystko się wyjaśniło - ale finalnie nie wyjaśniło się nic. Oczywiście w dobrym znaczeniu tych słów. Autor świetnie buduje napięcie i chwile grozy. Całkowicie miesza czytelnikowi w głowie, co wywołuje duży dreszczyk emocji. Akcja nie zwalnia tępa i naprawdę ciężko oderwać się od lektury, choćby na moment. Opisy snów, problemy bohaterów z różnieniem sennych majaków od rzeczywistości - były naprawdę dobre! (Sama niekiedy miałam z tym problem) Opisy odizolowanego od świata miasteczka Tenson, które jest głównym miejscem wydarzeń w trzeciej części książki były wręcz przerażające i wywoływał u mnie nie małą panikę o losy bohaterów, a przede wszystkim o życie małej Amy, którą darzyłam ogromną sympatią. Pojawiały się również dłuższe opisy przeszłości bohaterów, które były naprawdę ciekawe i wciągające - co jest bardzo dużym plusem, bo czasami takie wstawki wywołują u mnie efekt nudy. Sami bohaterowie są ciekawymi postaciami, niekiedy z przykrą i trudną przeszłością. Książce nie brakuje również elementów humorystycznych, przy których nieźle się uśmiałam! Gdybym sięgnęła po tą książkę przypadkowo, nie sprawdzając wcześniej autora nigdy bym nie pomyślała, że jest to debiut. T.S Tomson ma naprawdę świetny, przyjemny i lekki styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się niewiarygodnie szybko. Pochłonęłam ją w jeden wieczór i świetnie się przy niej bawiłam. Nie jestem znawcą tego typu gatunku, bo jednak po horrory sięgam w momencie, gdy naprawdę mam ochotę na taką lekturę - więc raczej rzadko. Mi osobiście „Próba sił” bardzo się podobała. Jeżeli lubicie mroczniejsze klimaty to zachęcam was do spróbowania swoich sił z tą książką, bo jest naprawdę warta uwagi. Teraz z pewnością szybciej skuszę się na tego typu pozycje!


  Daria K.  (24.01.2020)
W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, ale atmosfera daleka jest od świątecznego nastroju. Tajemnicze samobójstwo jednego z mieszkańców, dziwne zachowanie pastora podczas pogrzebu, widmowe postacie, które pojawiają się znikąd – wszystko to pogłębia atmosferę grozy. I jeszcze pewna latarnia, która jest niemym świadkiem wydarzeń...

Losy Katie, Stephena i ich córki splotą się z czwórką nieznajomych osób, z którymi wspólnie będą musieli się zmierzyć z siłami, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Stawką jest życie Amy, muszą więc zrobić wszystko, by pomyślnie przejść próbę, na jaką wkrótce zostaną wystawieni...

"Próba sił" już wiem,że dobrze zrobiłam sięgając po tę książkę, wszystko w niej było dopięte na ostatni guzik, powieść rewelacyjna, fabuła intrygująca, dająca dawkę grozy, atmosfera jaka panuje w powieści jest naprawdę mglista, ponura, i przerażająca w niektórych momentach.
Ja,czytając wieczorami tę książkę odczuwałam lekki strach, miałam wrażenie,że ktoś jest w moim pokoju i patrzy jak czytam tę lekturę. Odczuwałam niepokój i z każdą stroną on się potęgował, bardzo mi się to spodobało, generalnie do samej książki nie mam zastrzeżeń. Wciąga czytelnika już od pierwszych stron i nie opuszcza na krok. Myślę,że osoby lubujące się w gatunku horror się na pewno nie zawiodą. Uwielbiam te uczucie, gdy książka zapewnia to czego od niej oczekuję, czyli zapewnienie dawki strachu,niepokoju i emocji.
Pozycja naprawdę godna przeczytania, niektóre wydarzenia były tak przerażająco opisane,że sama zaczęłam się bać o bohaterów,nie sądziłam,że jest to debiutancka książka Tomsona,ale myliłam się, dobra robota.


  Karina Tęcza  (27.01.2020)
Wierzycie w zjawiska nadprzyrodzone? W to, że nic nie dzieje się bez przyczyny i każde wydarzenie w Waszym życiu dzieje się po cos? Ja wierzę


  Sandra Graphictobook  (18.02.2020)
„Noc interesów”

Każdy z nas ma własne życie, jednak codziennie nasz los splata się z losem innych ludzi. Często nie jesteśmy tego świadomi, ale decyzje innych wpływają na to, co nas w życiu spotyka, otacza i jak żyjemy. Nie do końca więc prawdą jest, iż sami sobie jesteśmy panami własnego losu. Czasem okazuje się, iż te nieświadome relacje tworzą z nas ofiary i zapędzają w kozi róg, z którego ciężko nam się wydostać. Przekonali się o tym aż za dobrze Katie i Stephen Abrams, bohaterowie powieści T.S. Tomsona pt. „Próba sił”.

„Próba sił” to historia o trudnych wyborach, walce o własną przyszłość i paranormalnych zjawiskach, które człowiek nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć. W książce przenosimy się do miasteczka Tensas, gdzie od pewnego czasu zaczynają dziać się niepokojące wydarzenia. Jest już połowa grudnia, zbliża się Boże Narodzenie, jednak mieszkańcom daleko od świątecznego nastroju. Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach ginie sześćdziesięcioletni George Willis. Z początku sprawa wygląda na samobójstwo, jednak dziwne zachowanie pastora podczas pogrzebu i nagłe pojawienie się na nim tajemniczego, elegancko ubranego mężczyzny, mogą sugerować, że coś niedobrego stało się tamtego pamiętnego wieczora. W powieści poznajemy historię Katie, Stephena i ich córki Amy, których los nagle splata się z czwórką nieznajomych im osób. Mroźna zima, tajemnicze postaci bez twarzy i zjawiska, o których istnieniu nie mieli pojęcia to tylko niektóre z przykładów czekających na nich przygód. Najważniejsza jednak jest próba, której stawką jest życie dziecka i ich samych. Czy uda im się przeżyć? Kim jest dziewczynka w białej sukience przy migającej latarni? Co wspólnego z małym chłopcem mają wilki? Jakie plany wobec mieszkańców Tensas ma tajemniczy mężczyzna z pogrzebu? Tego trzeba przekonać się samemu!

Książka T.S. Tomsona to moim zdaniem powieść na pograniczu thrillera psychologicznego i horroru. Widać to głównie w zakończeniu, gdzie dwuznaczność fabuły i treści wywołuje w odbiorcy jednocześnie zmieszanie i napięcie. Finał tej historii nie do końca wszystko wyjaśnia, tworząc fabularną lukę, co z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Rozłożywszy jednak książkę na czynniki pierwsze, można dojść, co autor mógł mieć na myśli, tak kończąc tę opowieść. Polecam więc skupić się na każdym ze szczegółów przedstawianych przez pisarza, aby wszystkie fragmenty układanki złożyć finalnie w całość.

Mocną stroną powieści jest jej akcja – szybka i angażująca, nieustanie trzymająca w napięciu i powodująca, że ciężko oderwać się od lektury. Co ciekawe autor pisze w taki sposób, że nawet często nudne fragmenty, takie jak opowieści o przeszłości bohaterów, stają się pasjonującymi momentami, których nie mamy dość. Widać, że autor przemyślał każdą część książki, rozdział po rozdziale i odrzucił to, co zbędne, przez co fabuła, pomimo swojego wysokiego stopnia złożoności, intryguje, a miejscami nawet ściska za gardło. Od samego początku, aż do końca mamy, więc tu do czynienia z historią, która nie tylko może wywołać u nas dreszcz, ale i wzruszyć, zaciekawić i zmusić do głębszych refleksji.

W „Próbie sił” odnaleźć można wiele nawiązań do treści Biblii, zwłaszcza Starego Testamentu np. naznaczenie grzesznika krwawym symbolem, niczym Bóg czoło Kaina. Na początku książki jest również fragment z Księgi Hioba. Bardzo lubię, gdy autorzy używają metafor i odniesień do innych tekstów kultury, gdyż treść wtedy staje się ciekawsza, a my sami możemy interpretować sceny na własny sposób. Motyw biblijny to nie jedyny ciekawy wątek w książce. Mamy tu również do czynienia z gangsterami, prostytucją, niewinnym romansem, pedofilią, alkoholizmem, a nawet wilkami! Wszystko to pisarz w wyważony sposób zawarł na kartkach swej powieści, przez co nie można się przy niej nudzić.

Podsumowując, „Próba sił” to bardzo dobrze napisana powieść, której fabuła wpływa na emocje czytelnika, a akcja cały czas trzyma go w napięciu, co jest rzadko spotykane w debiutanckich powieściach. Autor stworzył skomplikowaną historię z wieloma wątkami, których szczegóły są niczym puzzle, finalnie tworzące głębszą wersję zakończenia. Jeśli ktoś szuka horroru z wyraźnie zakreślonym wątkiem psychologicznym, przy którym nie można spokojnie odetchnąć, jest to historia dla niego. Książka ta, to zdecydowanie udany debiut, za co gratuluję pisarzowi i czekam na jego następną historię. Polecam.

Zapraszam:
https://www.instagram.com/graphictobook
https://graphictobook.wordpress.com


  Emilia Jaśko  (20.12.2019)
Akcja książki zaczyna się kilka dni pod Bożym Narodzeniem w sennym amerykańskim miasteczku o nazwie Tensas.
W mieście zaczynają dziać się dziwne rzeczy, problemy w dostawie prądu, ataki wilków, tajemnicze samobójstwo jednego z mieszkańców. Na ulicach Tensas pojawiają się tajemnicze postacie, a mieszczańcy miejscowości zaczynają mieć dziwne sny. Równolegle do tej sytuacji poznajemy Samanthę, prostytutkę mieszkająca tysiące kilometrów od Tensas,która po nie udanym zleceniu w ciemnej uliczce spotyka zjawę dziewczynki. Od tej pory jej życie się zmienia. Gnana wewnetrzną potrzebą razem z nowopoznanym chłopakiem Robem, fanem komiksów i gwiezdnych wojen, rusza w długą i trudną podróż.
Muszę wam przyznać, że czytając opis myślałam, że to będzie coś innego. Mniej paranormalne, a bardziej thrillerowe, ale się nie zawiodłam. Trochę słabo, że zakończenie jest takie a nie inne, bo jak dla mnie obniżyło poziom książki, a szkoda. Jeśli miałabym porównać "Próbę sił" do czegoś co już czytałam to były by to książki "Outsiter" Kinga oraz "Czarna madonna" Mroza. Może to nie groza, która mogłaby przestraszyć, ale na pewno coś interesującego, szczególnie teraz, gdy księgarnie zalewają cukierkowe


  Kobietaczytajaca Kobietaczytajaca  (23.02.2020)
Ile ja się naczekałam na tę książkę, ale mam i już przeczytałam. Jest to książka, która podzieliła bookstagram na zwolenników i przeciwników. Jedni są nią oczarowani a inni wręcz przeciwnie. Zanim napiszę, do której grupy należę przedstawię króciutko fabułę. W miasteczku Tensas dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Nadchodzi Boże Narodzenie, a tu jeden z mieszkańców popełnia samobójstwo, na dodatek pastor podczas pogrzebu zachowuje się inaczej niż zwykle. Są osoby, które widzą małą dziewczynkę, starca albo małego chłopca a inni nie. Katie i Stephen są rodzicami Amy, która jest w niebezpieczeństwie. Los tej rodzinie krzyżuje drogi z czterema innymi osobami również bardzo ważnymi dla ocalenia małej. Wszyscy zostają poddani próbie jednak czy przebiegnie ona pomyślnie?


  Julia Sykuła  (26.02.2020)
Małe, klimatyczne miasteczko i nawarstwiające się wraz z płatkami śniegu niepokojące zdarzenia. ❄ Intrygujący i mroczny początek jest jedynie namiastką paranormalnych zdarzeń, których świadkami będą bohaterowie.

Dodaj własną recenzję