Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> New adult -> Pozwól mi spłonąć — Katarzyna Piątek
Pozwól mi spłonąć — Katarzyna Piątek

Pozwól mi spłonąć

Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Gdy uczucie okazuje się silniejsze od ryzyka…

Koniec szkoły, drugi ślub matki, przeprowadzka do Seattle i poznanie nowego brata. Tak mogłaby wyglądać kartka z kalendarza dziewiętnastoletniej Addison Grey. Ale lista niespodzianek, które czekają na dziewczynę tego lata, jeszcze nie jest zamknięta.

Szczęśliwa matka z ojczymem zaraz po ślubie wyjeżdżają na miesiąc miodowy. W domu zostaje Addison i on, Mason Hale – zbuntowany dwudziestolatek, który robi wszystko, by zniechęcić do siebie nową siostrę. Jednak za tą pozorną wrogością kryje się coś więcej, a Addison Grey nie byłaby sobą, gdyby nie odkryła całej historii.

Poznanie Masona to dopiero początek drogi do nowego życia, w którym będzie musiała zmierzyć się nie tylko z ciemnymi typami z półświatka Seattle, ale przede wszystkim z własnym, niesfornym sercem.

Ekscytujący powiew świeżości w książkowym świecie. Katarzyna Piątek daje czytelnikom historię o której nie da się zapomnieć. Wciągająca fabuła, namiętność i nietuzinkowi bohaterowie. Ja zakochałam się od pierwszej strony i całkiem przepadłam w tej pełnej zwrotów akcji, zakazanej historii.
Serdecznie polecam

AT. Michalak
autorka

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: New adult
  • Wydawca: Novae Res, 2023
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 308
  • ISBN: 978-83-8313-340-9

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 9 recenzji.Dodaj własną recenzję

  @fascynacja. ksiazkami  (26.04.2023)
„Pozwól mi spłonąć” to historia chłopaka zagubionego przez wydarzenia z przeszłości.Zaznana krzywda i poczucie odpowiedzialności sprawia,że od środka płonie i wypala się.Jego zachowanie jest destrukcyjne nie tylko dla niego,ale dla otoczenia!Prowadzi go na skraj urwiska,by spaść i się już nie podnieść….będąc już na dnie potrzeba kogoś,by pomógł wstać i sprawić aby odkryć istotna prawde,która spowoduje zwrot akcji w odpowiednim kierunku.

To historia okupiona cierpieniem i uzależnieniem,by zapomnieć.Jest to także lektura o szansie na lepsza przeszłość.Dopiero wyjątkowa osoba sprawi,że pomoże mu wyjść z otchłani piekła,które sam sobie zgotował!

Addison jest dziewczyną nie uznająca drogi na skróty.Mimo młodego wieku chce poznać prawde i przyczynić się do zmiany w zachowaniu Masona.Nie jest to łatwe zadanie,gdy ta osoba tego nie chce.Silna osobowość i mocny charakter powoduje,że doprowadzi do upragnionego celu.

Rozwój wydarzeń,tajemnice oraz prawda,która była skrywana rozbudowało fabule czyniąc książkę interesujaca i niezwykle uczący,by nie iść droga na skróty.Wyrzuty sumienie nie powinny nas zabić,by niszczyć sobie życie.Trzeba rozmawiać,by wszystko wyjaśnić.Od tego są przyjaciele i najbliżsi chcący nam pomóc.

Powieść okupiona ważnym dla młodych osób tematem,czym jest uzależnienie i jego skutki…Pokazuje,że nie warto myśleć o sobie.Trzeba pomyśleć o przyszłości i życiu,które jest nam dane.Bo życie mamy tylko jedno!

Rewelacyjna historia,która z całego serca polecam


  Sandra Smolińska  (30.04.2023)
Czy można kogoś do czegoś zmusić na siłę?

Katarzyna Piątek napisała świetną młodzieżówkę, która spodoba się też starszym czytelnikom. „Pozwól mi spłonąć” to niesamowita historia która łączy w sobie elementy historii obyczajowej z delikatną nutką romansu.
Addison przeprowadza się do Seattle, gdyż jej mama bierze ślub. Dziewczyna razem z ojczymem dostaje w pakiecie przyrodniego brata - zbuntowanego dwudziestolatka. Rodzicie po ślubie wyjeżdżają na miesiąc miodowy, a ona zostaje sama z Masonem, który robi wszystko aby zniechęcić ją do siebie. Lecz Addison, z całych sił stara się zobaczyć dlaczego właśnie w taki sposób traktuje ją przyrodni brat. Pomagają jej jego przyjaciela. Gdy prawda wyjdzie na jaw, dziewczyna zrozumie z jaką trauma i z jakimi trudnościami musi mierzyć się chłopak. Czy zdoła mu pomóc? Czy on będzie chciał tej pomocy? Jaki finał będzie mieć ta tajemnica?
Kochani, z ogromną przyjemnością polecam Wam ten tytuł. Uważam, że spodoba się on tak jak napisałam na początku nie tylko młodzieży a to dlatego, że autorka poza świetną fabułą i bardzo dojrzałymi bohaterami przemyciła w treści wiele trudnych i realnych zagrożeń, które mogą czekać na młodych ludzi. Dlatego dajcie się skusić i poznajcie tą fantastyczną książkę.


  Beata Moskwa  (6.05.2023)
Katarzyna Piątek, autorka romantycznych powieści, zaprasza nas w podróż ku sercowym rozterkom ludzi wchodzących w dorosłe życie. Nikt nie spodziewał się, że na ich drodze pojawi się tyle przeciwności a jednak, kiedy tylko nadarzyła się okazja - wszystko poszło w zupełnie odwrotnym od zamierzonego kierunku.

Nie nastawiałam się na nic, mając jedynie nadzieję, że lektura zapewni mi kilka chwil przyjemnego relaksu a jednak muszę przyznać, że czuję się miło zaskoczona pomysłem oraz wykonaniem. Sięgamy co prawda po opowieść mocno bazującą na klasycznych schematach, ale za to napisaną w ciekawy sposób i starającą się utrzymać bohaterów na racjonalnym torze. Sercowe rozterki, rodzinne dylematy a także przyszłe dojrzałe wybory zamykają się w jedną spójną całość, która dodatkowo otoczona została solidną porcją emocji.

Addison Grey ma zaledwie dziewiętnaście lat i powinna cieszyć się ostatnimi beztroskimi dniami a jednak aktualna sytuacja wcale nie jest dla niej najłatwiejsza. Drugi ślub matki wymusił na niej przeprowadzkę do Seattle a także poznanie swojego nowego, przyrodniego brata, z którym niekoniecznie złapała dobry kontakt. Mason Hale wydaje się coś ukrywać a ona nie spocznie, nim nie odkryje jego sekretu. Wówczas spojrzy na chłopaka w nowym świetle i okaże się, że wcale nie jest taki zły na jakiego się kreuje.

Motyw typowy, przyrodnie rodzeństwo, które darzy się nienawiścią. On robi wszystko, by ją od siebie odepchnąć, ona próbuje zbliżyć się za wszelką cenę. Dobrze się jednak na to patrzy, chętnie trzyma się kciuki za bohaterów, którzy wykreowani są w wiarygodny sposób. Tajemnica w tle, chociaż łatwa do odkrycia, również dodaje opowieści uroku, tym samym tworząc odpowiednie napięcie a sama chemia pomiędzy Addison a Masonem trafia w gusta romantycznych czytelników. Nie mogę więc narzekać na historię, która w pełni mnie oczarowała.

"Pozwól mi spłonąć" to zaskakująco dobrze napisana książka, która idealnie sprawdzi się jako popołudniowy relaks. Bawi, intryguje, nie pozostawia obojętnym na losy bohaterów. Jeśli lubicie ten motyw w literaturze młodzieżowej to potwierdzam, że Katarzyna Piątek naprawdę dobrze go poprowadziła serwując nam sympatyczną i pełną emocji lekturę, w której typowo życiowe problemy zderzają się z przyjemnym tajemniczym wątkiem, który polecam samemu rozpracować.


  Anna Kaczor  (18.05.2023)
Addison ma dziewiętnaście lat, kiedy jej życie ma się całkowicie zmienić. Skończyła szkołę i teraz ma zamieszkać z matką i ojczymem, z dala od miejsca, w którym się wychowała, z dala od znajomych i przyjaciół. Nie jest tym faktem jakoś bardzo zasmucona, tym bardziej że naprawdę polubiła wybranka matki. Tylko że on ma syna, a na razie ona go nie zna. Dzień ślubu jej mamy ma być wspaniałym wydarzeniem i może by był, gdyby nie wybryk Masona. Chłopak przychodzi na ślub własnego ojca nie tylko spóźniony, ale równie wyglądający, jak zwykły menel. Addison już wie, że nie połączy ich wielka braterska miłość, jednak wtedy jeszcze nie wie, jak mocno chłopak namiesza w jej życiu.
Przed matką i jej nowym mężem miesiąc miodowy, a ona ma zostać w domu ze swoim „braciszkiem”. Mason, kiedy tylko rodzice znikają im z oczu, straszy Addison i chociaż ta nie należy do osób strachliwych, tym razem zaczyna się bać. Niebawem poznaje znajomych chłopaka, zaprzyjaźnia się z pewną dziewczyną i dowiaduje się trochę więcej o nim. Okazuje się, że zachowanie Masona ma drugie dno, a tragedia, do której doszło parę lat wcześnie, załamała go. Kiedyś był inny, teraz narkotyki i alkohol to jego codzienność. Co takiego się stało? Jak zareaguje Addison, kiedy pozna prawdę? Czy uda jej się pomóc Masonowi? Co połączy tę dwójką poza tym, że ich rodzice stali się małżeństwem?

Początkowo książka wydawała się z tych lżejszych, jednak bardzo szybko zmieniałam zdanie. Każde kolejne przeczytane strony wywoływały we mnie coraz mocniejsze emocje. Książkę czytało się dość szybko, a to dzięki sprawnie poprowadzonej akcji i historii, która mocno mnie wciągnęła. To opowieść o nowym początku, o traumatycznych przeżyciach, spadaniu na dno, a jednocześnie nadziei, walki o drugą osobę, miłości. Mnie zdecydowanie się spodobała.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Addison to młoda dziewczyna mająca własne zdanie, odważna, dzielna, waleczna, uparta w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Zdecydowanie ją polubiłam.
Mason ma dwadzieścia lat, pije, ćpa, nie liczy się z nikim. Jednak to tylko pozory, a jego zachowanie ma drugie, bardzo bolesne dno. To bohater, którego trzeba było dość dobrze poznać, poznać jego historię, aby ocenić zachowanie i go zrozumieć.

„Pozwól mi spłonąć” to książka z ciekawą, wywołujące emocje historią, która mnie się spodobała. Z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA


  Małgorzata Małoszuk  (1.07.2023)
Przyznać, że byłam zaskoczona to za mało. Ani przez chwilę nie przewidywałam, że ta książka będzie miała w sobie taką głęboką i bogatą treść. Byłam nastawiona na spokojny romansik między przyrodnim rodzeństwem, przeciętnego bad boya i grzeczną dziewczynkę. Zamiast takiej oklepanej fabuły dostałam głęboko poranioną postać, z ogromną traumą i charakterną pannę co potrafi tak przygadać, że niejednemu pójdzie w pięty. Historia była naprawdę złożona i wielowątkowa, a kiedy uważałam, że już wszystko wiem i wyrobiłam sobie opinię, nagle coś wyskakiwało jak filip z konopi i zmieniało perspektywę. Nie można zapomnieć również o postaciach drugoplanowych, które odegrały tu ważną rolę. Mimo, że główna para dostarczała nam dużo emocji to i tak bez tych dodatkowych wariatów byłoby nudno


  Mirosława Dudko  (28.12.2023)
„Przez lata trwałem w mroku i poczuciu winy. Szedłem przez życie, choć tak naprawdę nie żyłem. Nie patrzyłem jak inni w przeszłość. Nie liczyło się dla mnie nawet tu i teraz. Byłem jedynie cieniem, snującym się bez żadnego celu.”


Zmiany często są związane z chaosem, trudnymi przeżyciami, zanim przyzwyczaimy się do nowych okoliczności i warunków życia. Dotyczy to zwłaszcza tych zdarzeń, gdy wszystko obraca nasz dotychczasowy świat do góry nogami. Tak zdarzyło się w życiu bohaterów książki „Pozwól mi spłonąć”, a ten tytuł nie oznacza, że będzie to opowieść o strażakach.

Addison Grey od zawsze mieszkała w Portland i z pewnością myślała, że tak będzie zawsze. Wszystko się zmieniło w momencie, gdy jej mama oświadczyła jej rok temu, że wychodzi za mąż za Marcusa, a po zakończeniu roku szkolnego Addison ma się przeprowadzić do Seatle. Wkraczamy w tę historię w momencie, gdy jej mama wchodzi w nowy związek małżeński, a w czasie przyjęcia weselnego Addison poznaje syna Marcusa, Masona Hale. Od początku Mason okazuje niechęć swojej przyszywanej siostrze, wręcz wykazuje wrogość trzymając ją na dystans od siebie i swoich spraw. Addison nie ulega jego groźbom, potrafi odezwać się z sarkazmem, wykazując się ciętymi ripostami. Ich uczucia zostają wystawione na próbę w momencie, gdy jej mama i nowo poślubiony małżonek wyruszają w podróż poślubną. Addison zostaje sama w domu z wrogo nastawionym Masonem, co ją zaczyna irytować, ale i ciekawić, dlaczego on się tak zachowuje. Poznanie jego tajemnicy i przyczyny takiego zachowania jest zaledwie wstępem do odkrywania w sobie coraz bardziej gorących i palących uczuć. Jednak to, z czym mierzy się Mason, nie pozwala mu na całkowite otworzenie się na miłość.

„Pozwól mi spłonąć” jest powieścią, która wciąga od pierwszych zdań, gdyż styl autorki pozwala wgłębianie się w nią bez oporów. Okazało się, że nie jest to gładka, prosta i przewidywalna historia, chociaż początek by na to wskazywał. Motyw jest oparty na początkowej niechęci, która stopniowo zaczyna przeobrażać się w bardziej pozytywną relację i to było do przewidzenia. To wszystko obudowane jest trudnymi tematami w dużej mierze dotyczącymi uzależnieniu od narkotyków, alkoholu, staczaniu się na samo dno i walce o normalność.

Historia napisana przez panią Katarzynę Piątek poruszyła moje emocjonalne struny, niejednokrotnie wzburzając niespokojne fale różnorodnych wrażeń. To niezwykle emocjonalna, wzruszająca, ekspresyjna i dobrze napisana powieść, od którą trudno odłożyć na dłużej, gdyż wciąż pojawiają się ciekawość tego, co będzie działo się na kolejnych stronach. Poza dobrze skonstruowaną i przemyślaną fabułą ogromnym plusem są jej bohaterowie, zwłaszcza Addison, która nie odpuszcza, walczy o siebie, nie poddaje się trudnościom, dzielnie stawia czoło początkowej wrogości ze strony Masona, a potem walczy o miłość.

Masona zaczęłam lubić po tym, jak poznałam jego wersję wydarzeń i to, w jaki sposób radzi sobie ze swoją traumą wywołaną przeszłością. Jego ciągła walka z tym, co go dręczy doprowadza do tego, że chłopak wkracza w niebezpieczne rejony, nie liczy się z nikim, ale jednocześnie coraz trudniej mu ignorować rodzący się płomień cieplejszych uczuć wobec Addison. Mason jest, zatem postacią dramatyczną, który musi nauczyć się kontrolować swoje gwałtowne emocje, zaufać sobie i otworzyć się na miłość, ale też chcieć pozwolić sobie pomóc. Autorka na jego przykładzie pokazuje, do czego prowadzi ucieczka w używki, takie jak alkohol i narkotyki oraz jak trudno z tym poradzić sobie samemu.

Nie jest to, zatem ckliwa opowieść o przemianie następującej nagle i szybko, lecz wymaga poświęcenia temu większej uwagi i poddaniu się procesowi. Najsłabszym punktem w tej historii był, według mnie, wątek mafijny, który nie był wiodącym, ale pojawia się w tle w niewielkim stopniu i stanowi mało prawdopodobne sytuacje. Pojawia się też kilka osób drugoplanowych, które są bardzo charakterystyczne, dodają tej historii dodatkowego smaczku i wzbudzają sympatię, chociażby kumple Masona: Collin, Matt i Ash.

Książka była dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż zdjęcie na jej froncie nie wskazuje, że będzie to opowieść tak przepełniona dramatyzmem i tak bardzo ekscytująca. To tylko pokazuje, że nie należy sugerować się wyglądem graficznym okładki. Wbrew pozorom nie jest to erotyk, a raczej bardzo poruszająca, emocjonalna opowieść o młodych ludziach, którzy próbują poskładać swoje życie na nowo.

Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z wydawnictwem Novae Res


  ewela_ czyta  (29.04.2023)
Jakie to może być uczucie, gdy musisz zmienić nie tylko otoczenie? O tym przekona się Addison na własnej skórze. Koniec szkoły, ślub matki, przeprowadzka i nowy brat. Tego jest sporo, a może nie?

Dziewiętnastoletnia Addison jeszcze ma wiele niespodzianek przed sobą. Matka z ojczymem zaraz po ślubie wyjeżdżają w podróż poślubną. Addison wraz z przybranym bratem zostają sami w domu. Ich relacje od pierwszej chwili nie są wcale takie udane.
Mason, dwudziestolatek, ponurak, zimny, niedostępny i zamknięty w sobie. Jego zachowanie jest nieodpowiedzialnie. Nadużywanie narkotyków i alkoholu to jego codzienność. Za to Addison, nie może patrzeć na to jak chłopak się stacza, upada na samo dno. Nie może pojąć dlaczego taki jest, co go spotkało, że stał się tym kim jest. Pragnie zaopiekować się chłopakiem mimo początkowej niechęci z jego strony. Ta dwójka nie wywarła na sobie pierwszego dobrego wrażenia, lecz z każdą kolejna kartką coś zaczyna się zmieniać, on się zmienia, patrzy inaczej i jakaś niewidzialna siła nie pozwala mu przejść obojętnie obok Addison.

Książkę bardzo lekko się czyta, styl przyjemny. Sporo zwrotów akcji. Bohaterowie młodzi i piękni. On cierpi, ona go ratuje. On zły, nie pozwala na zbliżenie się do siebie, ona pragnie podejść i przytulić. On ma tajemnice, ona pragnie dowiedzieć się jakie.

Historia o miłości, która rodzi się powoli, małymi kroczkami wkrada się do ich serc. Początki nie były kolorowe jednak od nienawiści do miłości jest jeden krok.


  Karolina Janowska  (18.05.2023)
Addison to młoda dziewczyna, która postanowiła przeprowadzić się do Seattle. Dzięki ponownemu ślubowi swojej mamy zyskała ojczyma oraz jego syna - Masona, który ma problemy, jak się okazało, poważniejsze niż przypuszczała na początku. Wyjazd mamy na miesiąc miodowy spowoduje natłok zdarzeń, przez które dziewczyna będzie musiała przebrnąć. Jednak czy da radę wszystko znieść? Czy będzie w stanie postawić się Masonowi i pomóc mu, mimo że nikt nie wie, jak do niego dotrzeć?
------
Podobała mi się ta historia, mimo iż wydaje się dość przewidywalna i można by było opowiedzieć relację bohaterów przysłowiem "Kto się czubi, ten się lubi", to nadal wciąga. Autorka ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu przeczytałam ją bardzo szybko. Porusza tematy uzależnień, straty i ogromnego poczucia winy. Jak wiadomo, nie są to łatwe historie, ale są pełne mieszanych emocji, które mnie wciągnęły. Fajnie, że akcja nie była przeciągana i nie zbaczała na inne tory. Myślę, że autorka daje nadzieję, że nawet w tych najciemniejszych momentach odnajdziesz światełko w tunelu.


  Joanna bookaholic.in.me  (7.05.2023)
Addison to dobra dziewczyna, która wchodzi w dorosłość. Nie bez powodu matka pieszczotliwie nazywa ją cukiereczkiem, bo ona po prostu taka jest. Oczywiście potrafi pokazać pazurki, gdy sytuacja tego wymaga, jednak do tej pory jej życie było dość poukładane. Jednak gdy ją poznajemy znajduje się w samym środku wielkich zmian – przeprowadzka, nowa rodzina i zupełnie nieznane miasto – tak teraz wygląda jej rzeczywistość. I choć szybko zawiązuje przyjaźń z szaloną Nikki, to najbardziej istotną osobą, która staje na jej drodze jest jej przybrany brat…

Mason to dorosły mężczyzna, choć równie dobrze można określić go mianem zbuntowanego nastolatka – bo tak właśnie się zachowuje. Trudno go okiełznać, a wszystkie swoje problemy ucisza używkami, z którymi nie potrafi skończyć. Ma oddaną grupę przyjaciół, którzy tolerują jego wyskoki i niejednokrotnie wyciągali go z kłopotów. Przez swoje demony bywa trudny w obejściu, nieco agresywny i nie zyskuje sympatii. Nie ma w planie stosować także taryfy ulgowej dla Addison, zwłaszcza że, jak nikt inny, dziewczyna bezbłędnie trafia w jego czułe struny.

„Pozwól mi spłonąć” to propozycja dla lubiących literaturę new adult. Pomimo że nie znajdziemy w niej niczego odświeżającego dla nurtu, to powieść czyta się dobrze. Pomaga w tym także lekkie pióro Autorki, które płynnie prowadzi nas przez burzliwe losy głównych bohaterów. Smaku książce dodaje tajemnica co do powodów tak druzgocącego zachowania Masona, o których nikt nie chce zbyt wiele wspominać. Relacja postaci to hate-love, choć w tej wzajemnej niechęci od razu można odczuć iskry pojawiające się między Addison i Masonem. Dzięki kreacji młodego Hale`a Autorka porusza istotne tematy dotyczące trudnych zdarzeń, które mogą skutecznie trawić od środka i prowadzić do autodestrukcji. Nie ma tu zbędnych opisów, sama książka nie przytłacza objętością, dzięki czemu to idealna propozycja na jeden wieczór i z pewnością trafi do fanów gatunku. Choć mnie nie zachwyciła – zarówno z uwagi na schematyczność w kreacji fabuły i postaci, jak i małą emocjonalność (na co z pewnością wpływa ilość stron powieści). I tak jak lubię od czasu do czasu sięgnąć po młodzieżówki, bo w takich pozycjach też można znaleźć wiele wartościowych kwestii, tak ta historia kompletnie mnie do siebie nie przekonała. Jednak uważam, że najlepiej samemu wyrobić sobie na jej temat opinię.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.