„Ponad granicami pokusy” Kornelii Kochańczyk to książka, która od pierwszych stron wciąga w emocjonalny rollercoaster. Autorka stworzyła historię Melanii  młodej dziewczyny, która początkowo wydaje się zagubiona, szukająca swojego miejsca, a jednocześnie pragnąca miłości i spełnienia.
To, co najbardziej urzekło mnie w tej powieści, to połączenie odwagi i wrażliwości bohaterki. Melania jest postacią pełną sprzeczności z jednej strony zmysłową i odważną, z drugiej kruchą i podatną na zranienia.

Jej droga od masażystki erotycznej do świata mody jest nie tylko fascynująca, ale też pokazuje, że za każdą decyzją kryje się cena, którą trzeba zapłacić.
Podobało mi się, że książka nie jest cukierkowa  autorka nie boi się pokazać cienia: zdrady, trudnych emocji, a także toksycznych relacji. Dzięki temu historia staje się bardziej realistyczna i głęboka. Jest też pikanteria, ale podana w elegancki, nienachalny sposób, co dodaje całości charakteru i lekkości.

„Ponad granicami pokusy” to powieść o szukaniu siebie, o tym, że marzenia mogą stać się rzeczywistością, jeśli znajdziemy w sobie siłę, by zawalczyć  i że nawet bolesne doświadczenia mogą stać się początkiem czegoś pięknego.

Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią literaturę obyczajową z nutą namiętności i emocji. To lektura, która skłania do refleksji, a jednocześnie dostarcza wielu wzruszeń.

„Rzeczywistość powoli okazywała się inna, mimo że w tamtym czasie mogłam jeszcze wierzyć w nieoczekiwany obrót wydarzeń.”

Melania jest utalentowaną masażystą erotyczną, ta jak by nie powiedzieć, ta kontrowersyjna praca dawała jej satysfakcje i cieszyła się nią. To właśnie na jednym z masaży poznała Roberta i pozwoliła sobie na chwile szczęścia, wdając się z nim w romans, mimo że miał żonę. On zwodził ją pięknymi słowami i chwilami pełnymi namiętności i pożądania, sprawiał, że Melania zaczęła czuć do niego coś więcej. W międzyczasie postanowiła, że spróbuje swoich sił w świecie mody. Niestety ten świat okazał się brutalny tak samo, jak piękny oraz bezwzględny. To, że pozwoliła się ponieść emocją, pragnieniom i zauroczeniu, wprowadziło chaos w jej życie i spowodowało, że musiała stawić czoło swoim lękom, traumą, słabością, niepokoju oraz swoim przemyśleniom i pragnieniu zmian.

„Miłość, w którą tak bardzo chciałam wierzyć, była być może tylko niezaspokojonym pragnieniem.”

Ta historia jest pełna pikanterii, ale również pokazuje jak łatwo można zgubić się w świecie pokus. O odkrywaniu siebie i walce z własnymi demonami, które każdy musi pokonać, by móc odnaleźć szczęście. Znajdziecie tu motywy zdrady, traumy, odtrącenia, niezrozumienia, zagubienia, strachu, ale i pożądania, namiętności i pragnienia zasmakowania miłości oraz bliskości. Główna bohaterka jest pełna sprzeczności, pragnie bliskości, ale mierzy się z lękiem, który napędza jej niepewność. Waha się, jakie ma podjąć decyzje, mimo że czuje i wie, co powinna zrobić, to odwleka to jak najdłużej i pozwala sobą manipulować. Narracja prowadzona jest zmysłowo, a autorka zadbała o każdy detal oraz nadała psychologicznej głębi. Sceny są przesycone niepokojem i oczekiwaniem, a miłość jawi się jako pragnienie, za którym się cały czas podąża, ale często okazuje się ona mirażem. Czytało mi się ją naprawdę szybko i z przyjemnością, chociaż niekiedy miałam ochotę potrząsnąć Melanią, by się ocknęła. Niekiedy droga do szczęścia jest kręta, pełna wybojów i niepowodzeń, ale nie należy się poddawać i trzeba walczyć.

POST RECENZENCKI
współpraca @novaeres
@zaczytani
A:Kornelia Kochańczyk
"PONAD GRANICAMI POKUSY .
JESZCZE BĘDĘ SZCZĘŚLIWA "




Czasami życie zmusza nas do dokonywania wyborów, z których niekoniecznie możemy być dumni.
Nasza bohaterka Melania, to kobieta ,która na pierwszy rzut oka wydaje się żywiołowa i energiczna .Nic bardziej mylnego ,bo pod pozorem tego ochronnego płaszcza kobieta jest wrażliwa, i momentami trochę pogubiona.
Kiedy życie doświadcza ją w najokrutniejszy z możliwych sposobów, musi sobie sama poradzić z traumą.

Jedyną osobą, która zdaje się rozumieć Melanię jest On .Jej Opoka, ostoja i ktoś bliski.Jednak nie może być tylko dla niej....
Mimo ciągłych zapewnień, że jej jest więcej niż "Tamtej" ciągle jest ich troje.
Jednak Melania cały czas szuka ...miłości, uczucia,szczęścia, szczypty namiętności. Próbuje różnych rzeczy i zostaje masażystką erotyczną.Podoba jej się praca ,jednak nie wszyscy są zadowoleni..
Nasza bohaterka popada ze skrajności w skrajności. Emocje w niej buzują, jednego dnia podejmuje decyzje ,drugiego już zmienia zdanie.Jest rozchwiana i niestabilna.
Całą książkę zastanawiałam się o co tak naprawę chodzi tej kobiecie.I doszłam do wniosku, że ona sama nie wie. Z jednej strony było w niej zdecydowanie i upór. A za chwilę wszystko trafiał szlag bo w jej uporządkowane myśli znowu trafiał On.
Jednak pewna sytuacja jasno przedstawia kobiecie ,że ten mężczyzna nie jest dla niej.Zawodzi , roztrzaskuje serce ,rani...
I co robi kobieta????Znowu się biczuje i rozmyśla...Nie podobał mi się w ogóle ten bohater. Nie rozumiem facetów, którzy chcą trzymać dwie sroki za ogon...
Jednak najważniejsza jest Ona...
W niektórych momentach jej zachowanie jest irytujące , ale myślę, że to wynika z tego, że kieruje swoje uczucia nie tam gdzie powinna...
Do jakich wnisków ostatecznie dojdzie kobieta,co się zmieni w jej życiu???
To już zostawiam chętnym do przeczytania.
To książka nieskomplikowana ...
Do przeczytania na raz ...
Do przemyślenia...
Namiętna, ze scenami hot i trzymająca w oczekiwaniu...
Polecam