Nienawidzę jabłek! Naprawdę ich nienawidzę. Ale tylko pod taką surową postacią. Cierpną mi po nich zęby, a to uczucie jest naprawdę okropne. Uwielbiam natomiast wszystko co jest z nich robione - soki, kompoty, jabłka pieczone czy gotowane, szarlotkę, szejki...

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” - to stare powiedzenie świetnie oddaje nasz stosunek do jabłek. Zajadamy się pomarańczami, nektarynkami i ananasami, ale czy wiemy, jak wiele smaków i możliwości zastosowań w kuchni mają prawdziwe polskie jabłka? Ta publikacja to hołd dla tych niezwykłych owoców, które są naszym bogactwem narodowym.

Ta książka to nie tylko książka kucharska z przydatnymi przepisami, w których królują jabłka, ale także krótka historia sadownictwa w Polsce, odmiany wybranych polskich jabłek i ich właściwości.


Biblioteka to moje królestwo, ale dużo czasu spędzam także w kuchni. Uwielbiam próbować nowych przepisów i często sama eksperymentuję. Polskie jabłka to idealna książka dla smakoszy jabłek i nie tylko. Autor prezentuje tu nie tylko przepisy na przekąski czy placki, które większość z nas ma w swoich zeszytach z przepisami, ale także propozycje dań mięsnych i warzywnych, sałatek, sosów, jak i również domowych alkoholi- cydru, wina czy nalewek. Jest tu tyle inspirujących przepisów, że sama nie wiem, który wypróbować jako pierwszy.

Lobo, Delikates, Spartan, Jonagold, Koksa Pomarańczowa, Ligol, Rubin, Gala, Golden, Delicious, Idared, Mclntosh, Antonówka, Reneta, Beforest, Linda, Cortland, Jonatan, Kosztela, Papierówki, Malinówki, Bankroft! Pewnie nie wymieniłam wszystkich odmian jabłek jakie możecie dostać w naszych sklepach, bazarach i ogrodach. Część z tych odmian najlepiej smakuje na surowo. Inne są lepsze do gotowania i na przetwory, a jeszcze inne jak wspomniane Cortlandy nadają się i na surowo i na przetwory. Polska to kraina obfitości jeśli chodzi o jabłka. Jesteśmy trzecim producentem tych owoców na świecie i pierwszym w Europie.

Nie znam osoby, która nie lubi jabłek. Ja je uwielbiam. To jest mój podstawowy owoc, który muszę mieć w domu. Jabłka to nasz skarb, nie dość że są bardzo smaczne to mają też bardzo dużo właściwości, korzystnie wpływających na nasze zdrowie i urodę. Jabłka są źródłem błonnika, mają dobry wpływ na trawienie, nie powodują wzrostu ciśnienia we krwi i są niskokaloryczne. Są także bogatym źródłem witamin, regulują perystaltykę jelit. Regularne spożywanie jabłek chroni przed zawałem i miażdżycą. Sok z jabłek zawiera związki polifenoli i flawonoidów, które mają z kolei właściwości antyrakowe. Nie zapominajcie, że skóra z jabłek także ma swoje zastosowanie. Przygotowane ze skórek herbaty łagodzą stany zapalne w jamie ustnej i gardle.
Jedzenie jabłek przynosi same korzyści. Muszę wspomnieć, że Polskie jabłka to nie tylko książka kucharska, ale też apel autora do wielu grup społecznych o znalezienie dodatkowych sposobów na popularyzowanie wiedzy o jabłkach i szukanie sposobów na ich dodatkowe wykorzystanie nie tylko w kuchni. Pomysł jaki w pełni popieram i który wydaje się całkiem realny to produkcja tanich wolnoobrotowych wyciskarek do soków, które mogłyby być dostępne tak samo jak lodówki. Czy jest to możliwe?

W książce znajdziecie całkiem sporo przepisów z jabłkami w rolach głównych. Przepisy podzielone są na dziewięć kategorii. Z jabłek możecie przygotować zupy, drugie dania, surówki i dodatki do dań głównych, sałatki, desery, ciasta, przetwory i rożnego rodzaju napoje także alkoholowe. Ja przygotowałam dwie szarlotki. Zrobiłam szarlotkę dla leniwych i szarlotkę błyskawiczną. Miałam dość ciężki tydzień dlatego szukałam szybkich przepisów. To było moje główne kryterium, ale po świętach planuję zrobić szarlotkę wileńską na naleśnikach. Ciekawie zapowiada się też przepis na szarlotkę warszawską z galaretką. Nie muszę pisać, że jestem fanką tego ciasta!
Na pewno niektóre przepisy będą dla was znajome, ale jest kilka zaskakujących przynajmniej dla mnie połączeń. Na przykład zapiekanka ziemniaczana z jabłkami, jarmuż z jabłkami czy kapusta włoska lub czerwona z jabłkami i śmietaną. Mnie szczególnie zainteresował rozdział poświęcony surówkom i dodatkom do dań głównych. Uwagę zwróciłam w tym rozdziale na sosy. Sos rubinowy z jabłkiem, który zgodnie z sugestią autora można podawać z pieczonym kurczakiem brzmi bardzo smacznie. Równie smacznie wygląda przepis na pikantne jabłka z chrzanem.

Polskie jabłka to książka dla każdego. Przepisy są proste, a składniki dostępne. Wśród propozycji na dania główne jest wiele przepisów na połączenie jabłek z mięsem, ale w pozostałych rozdziałach znajdziecie bardzo dużo pomysłów na potrawy z jabłkami bez mięsa.

Na samym końcu książki autor umieścił krótki poradnik o właściwościach niektórych odmian jabłek uprawianych w Polsce wraz ze zdjęciami. Od tej pory na pewno się nie pomylicie i rozpoznacie wszystkie odmiany.

Na zakończenie oczywiście przepis. Tym razem na torcik owocowy na zimno:

Składniki:

50 dkg jabłek
25 dkg masła
2 żółtka
20 dkg biszkoptów
opakowanie galaretki owocowej
20 dkg cukru
olejek waniliowy
sok z cytryny

Wykonanie

Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na dużych oczkach skropić sokiem z cytryny. Masło należy utrzeć z żółtkami i cukrem, dodać kilka kropel olejku waniliowego, wymieszać i połączyć z jabłkami. Na dno tortownicy wyłożyć biszkopty, na nie należy wyłożyć masę jabłeczną. Tortownicę wstawiamy do lodówki. W tym czasie przygotowujemy galaretkę według przepisu na opakowaniu, ale ze zmniejszona ilością wody. Galaretką zalewamy torcik i odstawiamy do lodówki.

Smacznego!

https://jemksiazkiblog.wordpress.com/2018/12/16/polskie-jablka-jan-szmyd/