Piekielny układ
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Pikantna historia miłości z piekła rodem.
By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele. Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok – a taki właśnie jest Bruno Cabrera. Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu…
– Dobra, mówcie, co powinnam robić. – Ożywiam się.
– Weźmiesz tę tacę i zaniesiesz do stolika Brunona – wtrąca się Minnie, która właśnie przystanęła obok nas. – Kazał ci się tam zjawić.
Odbieram z rąk Minnie tacę z trzema szklaneczkami wypełnionymi ciemnym alkoholem i odchodzę. Przeciskam się między stolikami i tylko ciężko wzdycham, widząc, jak mężczyźni pożerają mnie wzrokiem, ale staram się sztucznie uśmiechać. Podchodzę do stolika, stawiam na stoliku podkładki, szklaneczki, a przy ostatniej zauważam, że Bruno wzrokiem odsyła swoich kompanów.
– Usiądź. – Wskazuje miejsce przy sobie. Kiedy tylko siadam, natychmiast się przysuwa, a jego ramię wędruje na skórzane oparcie zaraz za mną. – Ładnie wyglądasz. Pasują ci szpilki. – Uśmiecha się w moją stronę.
Zdziwiona tymi słowami unoszę brew, co zauważa, bo uśmiech na jego twarzy staje się jeszcze szerszy. Nic nie mówiąc, przyglądam się mu przez chwilę, następnie powoli wzrokiem zjeżdżam po czarnej marynarce, białej koszuli, aż do eleganckich spodni i drogich butów.
By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele. Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok – a taki właśnie jest Bruno Cabrera. Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu…
– Dobra, mówcie, co powinnam robić. – Ożywiam się.
– Weźmiesz tę tacę i zaniesiesz do stolika Brunona – wtrąca się Minnie, która właśnie przystanęła obok nas. – Kazał ci się tam zjawić.
Odbieram z rąk Minnie tacę z trzema szklaneczkami wypełnionymi ciemnym alkoholem i odchodzę. Przeciskam się między stolikami i tylko ciężko wzdycham, widząc, jak mężczyźni pożerają mnie wzrokiem, ale staram się sztucznie uśmiechać. Podchodzę do stolika, stawiam na stoliku podkładki, szklaneczki, a przy ostatniej zauważam, że Bruno wzrokiem odsyła swoich kompanów.
– Usiądź. – Wskazuje miejsce przy sobie. Kiedy tylko siadam, natychmiast się przysuwa, a jego ramię wędruje na skórzane oparcie zaraz za mną. – Ładnie wyglądasz. Pasują ci szpilki. – Uśmiecha się w moją stronę.
Zdziwiona tymi słowami unoszę brew, co zauważa, bo uśmiech na jego twarzy staje się jeszcze szerszy. Nic nie mówiąc, przyglądam się mu przez chwilę, następnie powoli wzrokiem zjeżdżam po czarnej marynarce, białej koszuli, aż do eleganckich spodni i drogich butów.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura erotyczna
- Wydawca: Amare, 2020
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 384
- ISBN: 978-83-8219-017-5
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 35 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Agnieszka Łukasiewicz | (30.09.2020) |
"Piekielny Układ" to książka, która kusi okładką i pochłania w całości. Po przeczytaniu "Konsorcjum" autorki, przypuszczałam, że ta książka będzie równie dobra jak poprzednie. I się nie myliłam!
Ona – trenerka personalna, dbająca o swoją młodszą siostrę. Więc gdy siostra przychodzi do niej z nie za ciekawą informacją, rzuca wszystko i idzie spróbować naprawić błąd jakiego dopuścił się jej ojciec, który swoją drogą to kawał skur..czybyka. Tak więc, kiedy trafia do klubu go-go, jest coraz bardziej wkurzona. Gadatliwa, nieustraszona walczy o swoją siostrę. W momencie, gdy poznaje własciciela, tego przybytku, brakuje jej słów. Tak więc proponuje, że ona spłaci dług ojca zamiast jej siostra.
On – właściciel klubu go-go. Dżentelmen z napadami złości. Uważany za niebezpiecznego faceta z którym się nie zadziera. Arogancki ? Hmm... czy aby na pewno ? W momencie kiedy do jego biura wpada Nicole przepada facet z kretesem. Pociąg fizyczny do tej kobiety sprawia, że nie pragnie niczego innego jak tylko jej w swoim klubie i w łóżku.
Kochani moi „Piekielny Układ” piekielnie was wciągnie. Bohaterowie Was wessają w otchłanie piekła gdzie pożądanie będzie grało pierwsze skrzypce. Nicole zawsze miała słabość do niegrzecznych chłopców, a Bruno nie poddaje się w swoim postanowieniu zdobycia jej. Chociaż jest pewien haczyk , w tej książce wcale seks nie gra głównej roli. Nie znajdziecie tutaj rozlewu krwi, zabijania, porwania czy innych takich.
Autorka postanowiła stworzyć coś czego jeszcze nie spotkałam w książkach. Tutaj gra bohaterów sprawia, że to wszystko nas zaprasza dalej, że czytamy jeszcze jeden rozdział i jeszcze jeden by w końcu przeczytać ten cholerny seks, który bije od nich od pierwszego spotkania. W tej książce pokochacie cięty język bohaterki i pokochacie Brunona.
Uwieżcie mi tego faceta nie da się nie pokochać! Dopisuję go do listy facetów do wzdychania!
Ona – trenerka personalna, dbająca o swoją młodszą siostrę. Więc gdy siostra przychodzi do niej z nie za ciekawą informacją, rzuca wszystko i idzie spróbować naprawić błąd jakiego dopuścił się jej ojciec, który swoją drogą to kawał skur..czybyka. Tak więc, kiedy trafia do klubu go-go, jest coraz bardziej wkurzona. Gadatliwa, nieustraszona walczy o swoją siostrę. W momencie, gdy poznaje własciciela, tego przybytku, brakuje jej słów. Tak więc proponuje, że ona spłaci dług ojca zamiast jej siostra.
On – właściciel klubu go-go. Dżentelmen z napadami złości. Uważany za niebezpiecznego faceta z którym się nie zadziera. Arogancki ? Hmm... czy aby na pewno ? W momencie kiedy do jego biura wpada Nicole przepada facet z kretesem. Pociąg fizyczny do tej kobiety sprawia, że nie pragnie niczego innego jak tylko jej w swoim klubie i w łóżku.
Kochani moi „Piekielny Układ” piekielnie was wciągnie. Bohaterowie Was wessają w otchłanie piekła gdzie pożądanie będzie grało pierwsze skrzypce. Nicole zawsze miała słabość do niegrzecznych chłopców, a Bruno nie poddaje się w swoim postanowieniu zdobycia jej. Chociaż jest pewien haczyk , w tej książce wcale seks nie gra głównej roli. Nie znajdziecie tutaj rozlewu krwi, zabijania, porwania czy innych takich.
Autorka postanowiła stworzyć coś czego jeszcze nie spotkałam w książkach. Tutaj gra bohaterów sprawia, że to wszystko nas zaprasza dalej, że czytamy jeszcze jeden rozdział i jeszcze jeden by w końcu przeczytać ten cholerny seks, który bije od nich od pierwszego spotkania. W tej książce pokochacie cięty język bohaterki i pokochacie Brunona.
Uwieżcie mi tego faceta nie da się nie pokochać! Dopisuję go do listy facetów do wzdychania!
kasia Sapierzynska | (30.09.2020) |
Raczej rzadko sięgam po książki o tematyce romansowo- erotycznej. Czasem jednak się skuszę. Tym razem przyznam szczerze, chciałam poznać książki nowego wydawnictwa, stąd moja chęć zrecenzowania "Piekielnego układu".
Zwykle w książkach tego typu mamy zdecydowanego, przystojnego,seksownego i bogatego bohatera, takiego z gatunku macho oraz nieśmiałą, cichą dziewczynę, która odkrywa przy bohaterze swoją seksualność, przeistacza się z szarej myszki w boginię seksu.
Tu na szczęście zgadza się tylko opis mężczyzny. Kobieta jest charakterna i daleko jej do cichej myszki.
Nicole ma dwadzieścia siedem lat, pracuje jako trenerka w klubie fitness. Jest atrakcyjna i wygadana.Wydaje się, że nic w życiu więcej jej nie trzeba.
Niestety ma też ojca, który zamiast dawać jej wsparcie, jest raczej kulą u nogi. Nicky ma też młodszą siostrę, ktorej trochę matkuje, a na pewno stara się jej zawsze pomóc. Tak więc, gdy ojciec wpada w kłopoty i układa się z właścicielem agencji towarzyskiej, że córka odpracuje jego dług, Nicole nie pozwala Amy na pracę w tym klubie nocnym. Sama idzie stawić czoło właścicielowi klubu.
Okazuje się, że dług jest duży, a ona ma pracować w charakterze kelnerki. Chcąc nie chcąc kobieta decyduje się na pracę u Brunona. Od początku tej znajomości między nimi iskrzy. Nicole wie, że od zawsze pociągali ją niegrzeczni chłopcy, więc stara się trzymać z daleka od przystojnego szefa. Z nim jednak nie jest tak łatwo. Prowadzi on bowiem swoistą grę. Prowokuje dziewczynę praktycznie cały czas i zdaje się go to bawić.
Czy ta gierka z jego strony to tylko maska,by ukryć prawdziwe uczucia, czy też faktycznie jest takim aroganckim typem?
Nicole szybko się przekona jaka jest prawda.
To, co mi się podobało najbardziej w powieści, to to, że erotyka była obecna, ale nie nachalnie, stanowiła podkład do fabuły, ale nie emanowała z każdej strony. Historia ciekawa, wkręcająca. Największym atutem jednak, jak dla mnie była postać głównej bohaterki. Autentyczna i nie przerysowana. Nie jest ona denerwującą kobietką, która musi oprzeć się na męskim ramieniu, bo inaczej zginie w wielkim i przerażającym świecie. Jest to dziewczyna z krwi i kości, z zaletami i wadami i co chyba najważniejsze z dystansem do samej siebie.
Chcecie poznać warunki układu z piekła rodem? Zachęcam do lektury.
Zwykle w książkach tego typu mamy zdecydowanego, przystojnego,seksownego i bogatego bohatera, takiego z gatunku macho oraz nieśmiałą, cichą dziewczynę, która odkrywa przy bohaterze swoją seksualność, przeistacza się z szarej myszki w boginię seksu.
Tu na szczęście zgadza się tylko opis mężczyzny. Kobieta jest charakterna i daleko jej do cichej myszki.
Nicole ma dwadzieścia siedem lat, pracuje jako trenerka w klubie fitness. Jest atrakcyjna i wygadana.Wydaje się, że nic w życiu więcej jej nie trzeba.
Niestety ma też ojca, który zamiast dawać jej wsparcie, jest raczej kulą u nogi. Nicky ma też młodszą siostrę, ktorej trochę matkuje, a na pewno stara się jej zawsze pomóc. Tak więc, gdy ojciec wpada w kłopoty i układa się z właścicielem agencji towarzyskiej, że córka odpracuje jego dług, Nicole nie pozwala Amy na pracę w tym klubie nocnym. Sama idzie stawić czoło właścicielowi klubu.
Okazuje się, że dług jest duży, a ona ma pracować w charakterze kelnerki. Chcąc nie chcąc kobieta decyduje się na pracę u Brunona. Od początku tej znajomości między nimi iskrzy. Nicole wie, że od zawsze pociągali ją niegrzeczni chłopcy, więc stara się trzymać z daleka od przystojnego szefa. Z nim jednak nie jest tak łatwo. Prowadzi on bowiem swoistą grę. Prowokuje dziewczynę praktycznie cały czas i zdaje się go to bawić.
Czy ta gierka z jego strony to tylko maska,by ukryć prawdziwe uczucia, czy też faktycznie jest takim aroganckim typem?
Nicole szybko się przekona jaka jest prawda.
To, co mi się podobało najbardziej w powieści, to to, że erotyka była obecna, ale nie nachalnie, stanowiła podkład do fabuły, ale nie emanowała z każdej strony. Historia ciekawa, wkręcająca. Największym atutem jednak, jak dla mnie była postać głównej bohaterki. Autentyczna i nie przerysowana. Nie jest ona denerwującą kobietką, która musi oprzeć się na męskim ramieniu, bo inaczej zginie w wielkim i przerażającym świecie. Jest to dziewczyna z krwi i kości, z zaletami i wadami i co chyba najważniejsze z dystansem do samej siebie.
Chcecie poznać warunki układu z piekła rodem? Zachęcam do lektury.
Złotowłosa i książki Agnieszka | (3.10.2020) |
Nicole Strand ma dwadzieścia jeden lat. Po konflikcie z ojcem przeniosła się do LA i pracuje jako trener personalny. Martwi się o młodszą siostrę, która została ze swym tatą i jego partnerką. I ma rację. Pewnego dnia bowiem na progu jej drzwi staje osiemnastoletnia Amy z szokującą informacją: ojciec "sprzedał" ją do klubu go-go, by spłaciła jego dług. To cios w serce dla starszej siostry. Nicky bierze sprawy w swoje ręce i rusza stanąć oko w oko z Bruno Cabrera. Mężczyzną, któremu ojciec jej dłużny kasę - chce pracować zamiast swej młodszej siostry. Okrągła sumka długu sprawia, że Nicky na dłuższą metę zagości w klubie Brunona. Podejmuje się pracy barmanki. Plusy z tej sytuacji widzi natomiast Beth - koleżanka głównej bohaterki i trener personalny w jednym, której w oko wpadł Nate, kolega Bruno. Między bohaterami chemia działa na pełnych obrotach z jednym maluteńkim ale: Nicky nie ma zamiaru kolejny raz wikłać się w związek a tym bardziej z kimś, kto prowadzi taki a nie inny styl życia. Czy uda jej się ugasić ten żar zanim wybuchnie pożar? Czy intencje Bruno są właściwe? Czy Nicky spłaci dług? Jak zakończy się ta gra pełna erotyzmu i napięcia seksualnego?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Mam w domu drugi tom "Konsorcjum" ale brakuje mi pierwszego i tak sobie stoi samotnie na półeczce już dłuższy czas. I wiecie co? Koniecznie muszę go dopaść. Dlaczego? Bo jeśli ta dylogia jest tak dobra jak "Piekielny układ" to zarezerwuję autorce całą półkę. Stworzyła tutaj bowiem historię kipiącą erotyzmem, podtekstami seksualnymi i scenami rozpalającymi do białości. Pieprzna to za mało powiedziane. Ale z taką subtelnością i ... romantycznością. Tak, romantyczki będą wzdychać. Zaczęłam od scen, bo to erotyk. Erotyk, który miał wszystko to co potrzebne, by poczuć całą sobą ten ogień. Wystarczyło zamknąć oczy, by przenieść się do świata bohaterów. By nawet zapragnąć na moment stać się szaloną Nicky (szczególnie zapadła mi w pamięć taka jedna scena z klubu kiedy postanowiła się odegrać - miodzio). Tak, ta kobieta to wulkan energii. W gorącej wodzie kąpany diabełek, który ciętego języka używa zawsze i wszędzie. Pilnika natomiast wcale nie chowa - ona ciągle ostrzy swe pazurki i czeka na swą ofiarę. Fajna, ekspresyjna postać. Zyskała moją sympatię. Nawet gdy powracała na dawny styl to i tak niczego to nie zmieniało. Za to Bruno okazał się być całkiem innym facetem niż sądziłam. Nie takiego przystojniaka sobie wyobrażałam. Wiedziałam, że będzie miał odpowiedni wygląd i stan konta ale jego charakter? Totalna niespodzianka. Czy pozytywna? Oczywiście. Mimo tego czym się zajmuje i jaki zaborczy z niego bydlak, hihi to potrafi okazać dobre serce, zrozumieć, pomóc i pokazać całym sobą co jest w stanie zrobić, gdy kogoś pokocha. Te dwa wulkany ścierają się niczym uparte barany. Walka trwa. Cios za ciosem, wióra lecą. Dynamit normalnie. Natomiast co do bohaterów drugoplanowych, których wymieniłam, to oni również mieli swoje role - na równi gorące, kuszące i zaskakujące. Autorka bardzo sprawnie lawirowała pomiędzy postaciami. W odpowiednich momentach podsycała i tak już podgrzaną temperaturę. Pożądanie było tak gęste, że można było kroić je tasakiem. Do tego szczypta niepewności i tajemnic, które burzyły spokój i wystawiały bohaterów na próby. Próby będące sprawdzeniem prawdziwości ich uczuć i relacji. To historia rozpalająca zmysły. Drażniąca w pozytywnym stopniu. Bawiła momentami tak mocno, że były momenty, iż śmiałam się na całego. A wszystkiemu winna Nicky - no co za bohaterka. Na serio, bardzo fajne postacie. Wyraziste, temperamentne i ciekawe. Fabuła została dopracowana w najmniejszym stopniu. Do samego końca autentycznie byłam zaciekawiona co jeszcze się wydarzy i jaki będzie finisz. Oj, co ja przeszłam z tą książką. Do tej pory mam na twarzy uśmiech i rozmyślam o tym co czytałam. Jeśli chcecie się pośmiać i sprawdzić jakie wrażenie na was wywoła ta książka, to koniecznie musicie ją przeczytać. Totalny rollercoaster emocjonalny, do którego z przyjemnością jeszcze nie raz powrócę.
Polecam.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Mam w domu drugi tom "Konsorcjum" ale brakuje mi pierwszego i tak sobie stoi samotnie na półeczce już dłuższy czas. I wiecie co? Koniecznie muszę go dopaść. Dlaczego? Bo jeśli ta dylogia jest tak dobra jak "Piekielny układ" to zarezerwuję autorce całą półkę. Stworzyła tutaj bowiem historię kipiącą erotyzmem, podtekstami seksualnymi i scenami rozpalającymi do białości. Pieprzna to za mało powiedziane. Ale z taką subtelnością i ... romantycznością. Tak, romantyczki będą wzdychać. Zaczęłam od scen, bo to erotyk. Erotyk, który miał wszystko to co potrzebne, by poczuć całą sobą ten ogień. Wystarczyło zamknąć oczy, by przenieść się do świata bohaterów. By nawet zapragnąć na moment stać się szaloną Nicky (szczególnie zapadła mi w pamięć taka jedna scena z klubu kiedy postanowiła się odegrać - miodzio). Tak, ta kobieta to wulkan energii. W gorącej wodzie kąpany diabełek, który ciętego języka używa zawsze i wszędzie. Pilnika natomiast wcale nie chowa - ona ciągle ostrzy swe pazurki i czeka na swą ofiarę. Fajna, ekspresyjna postać. Zyskała moją sympatię. Nawet gdy powracała na dawny styl to i tak niczego to nie zmieniało. Za to Bruno okazał się być całkiem innym facetem niż sądziłam. Nie takiego przystojniaka sobie wyobrażałam. Wiedziałam, że będzie miał odpowiedni wygląd i stan konta ale jego charakter? Totalna niespodzianka. Czy pozytywna? Oczywiście. Mimo tego czym się zajmuje i jaki zaborczy z niego bydlak, hihi to potrafi okazać dobre serce, zrozumieć, pomóc i pokazać całym sobą co jest w stanie zrobić, gdy kogoś pokocha. Te dwa wulkany ścierają się niczym uparte barany. Walka trwa. Cios za ciosem, wióra lecą. Dynamit normalnie. Natomiast co do bohaterów drugoplanowych, których wymieniłam, to oni również mieli swoje role - na równi gorące, kuszące i zaskakujące. Autorka bardzo sprawnie lawirowała pomiędzy postaciami. W odpowiednich momentach podsycała i tak już podgrzaną temperaturę. Pożądanie było tak gęste, że można było kroić je tasakiem. Do tego szczypta niepewności i tajemnic, które burzyły spokój i wystawiały bohaterów na próby. Próby będące sprawdzeniem prawdziwości ich uczuć i relacji. To historia rozpalająca zmysły. Drażniąca w pozytywnym stopniu. Bawiła momentami tak mocno, że były momenty, iż śmiałam się na całego. A wszystkiemu winna Nicky - no co za bohaterka. Na serio, bardzo fajne postacie. Wyraziste, temperamentne i ciekawe. Fabuła została dopracowana w najmniejszym stopniu. Do samego końca autentycznie byłam zaciekawiona co jeszcze się wydarzy i jaki będzie finisz. Oj, co ja przeszłam z tą książką. Do tej pory mam na twarzy uśmiech i rozmyślam o tym co czytałam. Jeśli chcecie się pośmiać i sprawdzić jakie wrażenie na was wywoła ta książka, to koniecznie musicie ją przeczytać. Totalny rollercoaster emocjonalny, do którego z przyjemnością jeszcze nie raz powrócę.
Polecam.
Tatiasza i jej książki | (4.10.2020) |
„ Nie mam pojęcia, co się dzieje, ale coś w moim wnętrzu właśnie zawiązało się na ogromny supeł, a serce odczuło uderzający ból”.
Nicole to młoda, pełna wewnętrznej energii i zadziorności kobieta. Jest trenerką personalną. Życie jej nie rozpieszczało. Bardzo szybko straciła matkę, a ojciec okazał się bardzo słabym, nieradzącym sobie z zaistniałą sytuacją człowiekiem. Nicole ma młodszą siostrę, którą bardzo kocha i wspiera na różne sposoby, są ze sobą blisko. Dla niej jest w stanie zrobić wszystko. Niespodziewanie dowiaduje się, że jej siostra ma odpracować długi ojca w klubie go-go. Wściekła rusza do klubu, aby spotkać się z jego właścicielem i negocjować warunki spłaty. Na jej drodze staje Bruno, niesamowicie przystojny i pewny siebie facet. Nicole nie tego się spodziewała. Między nimi zaczyna niepokojąco iskrzyć… Jak dalej potoczą się relacje tej temperamentnej pary? Koniecznie sprawdźcie, wewnętrzne poruszenie i dobra zabawa gwarantowane!
Opowieść niesie niesamowite emocje, jest to erotyk, który pod płaszczykiem wzajemnej fascynacji i pożądania ma swoje drugie dno. Akcja powieści toczy się dynamicznie, ani na chwilę nie daje odpocząć czytelnikowi. Fabuła krąży wokół pokomplikowanych relacji naszych bohaterów, intryguje, ciekawi, zaskakuje i daje ogrom emocji. Autorka podejmuje cały szereg trudnych i złożonych problemów. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa odciskają swoje piętno i naznaczają w dorosłym życiu. Rodzice, którzy nie dorośli do tego by nimi być. Dokonywanie trudnych wyborów, uczenie się na błędach. Tajemnice, które i tak w końcu ujrzą światło dzienne. Brak szczerości, ukrywanie prawdy mają bardzo negatywny wpływ na nasze życie, uczucia, relacje. Nie tak łatwo wybaczyć, dać drugą szansę. Miłość, pożądanie, piękno bezwarunkowej przyjaźni. Gangsterskie porachunki, szemrane interesy, tajemnice, przemoc.
Opowieść wzbudza emocje, daje idealną chwile zapomnienia i oderwania od codzienności. Książka jest lekka, przyjemna, z humorem i dość przewidywalna. Przepełniona zagadkami i sporą nutką erotyzmu. Dobrze się bawiłam, było to moje pierwsze spotkanie z autorką, mam nadzieję, że nie ostatnie. Polecam wielbicielom gatunku :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3661
Nicole to młoda, pełna wewnętrznej energii i zadziorności kobieta. Jest trenerką personalną. Życie jej nie rozpieszczało. Bardzo szybko straciła matkę, a ojciec okazał się bardzo słabym, nieradzącym sobie z zaistniałą sytuacją człowiekiem. Nicole ma młodszą siostrę, którą bardzo kocha i wspiera na różne sposoby, są ze sobą blisko. Dla niej jest w stanie zrobić wszystko. Niespodziewanie dowiaduje się, że jej siostra ma odpracować długi ojca w klubie go-go. Wściekła rusza do klubu, aby spotkać się z jego właścicielem i negocjować warunki spłaty. Na jej drodze staje Bruno, niesamowicie przystojny i pewny siebie facet. Nicole nie tego się spodziewała. Między nimi zaczyna niepokojąco iskrzyć… Jak dalej potoczą się relacje tej temperamentnej pary? Koniecznie sprawdźcie, wewnętrzne poruszenie i dobra zabawa gwarantowane!
Opowieść niesie niesamowite emocje, jest to erotyk, który pod płaszczykiem wzajemnej fascynacji i pożądania ma swoje drugie dno. Akcja powieści toczy się dynamicznie, ani na chwilę nie daje odpocząć czytelnikowi. Fabuła krąży wokół pokomplikowanych relacji naszych bohaterów, intryguje, ciekawi, zaskakuje i daje ogrom emocji. Autorka podejmuje cały szereg trudnych i złożonych problemów. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa odciskają swoje piętno i naznaczają w dorosłym życiu. Rodzice, którzy nie dorośli do tego by nimi być. Dokonywanie trudnych wyborów, uczenie się na błędach. Tajemnice, które i tak w końcu ujrzą światło dzienne. Brak szczerości, ukrywanie prawdy mają bardzo negatywny wpływ na nasze życie, uczucia, relacje. Nie tak łatwo wybaczyć, dać drugą szansę. Miłość, pożądanie, piękno bezwarunkowej przyjaźni. Gangsterskie porachunki, szemrane interesy, tajemnice, przemoc.
Opowieść wzbudza emocje, daje idealną chwile zapomnienia i oderwania od codzienności. Książka jest lekka, przyjemna, z humorem i dość przewidywalna. Przepełniona zagadkami i sporą nutką erotyzmu. Dobrze się bawiłam, było to moje pierwsze spotkanie z autorką, mam nadzieję, że nie ostatnie. Polecam wielbicielom gatunku :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3661
Joanna Gałuszka | (5.10.2020) |
Po przeczytaniu wcześniejszych książek tej autorki wiedziałam ,że i ta pozycja mnie nie rozczaruje. Historia tych dwoje tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w jeden dzień.
Bardzo ujęła mnie postać głównej bohaterki ( silna i niezależna kobieta, którą lepiej nie denerwować i broń Boże nie zaleść za skórę, gdyż potrafi się odegrać, natomiast jeśli chodzi o rodzinę i przyjaciół czuła i opiekuńcza).
Jeśli chodzi o naszego bohatera, podoba mi się to, że facet wie czego chce i nic nie może mu stanąć na drodze w zdobyciu tego.
Zaskoczyła mnie ich cecha wspólna, mianowicie, że w związku są strasznie zazdrośni i zaborczy
Bardzo ujęła mnie postać głównej bohaterki ( silna i niezależna kobieta, którą lepiej nie denerwować i broń Boże nie zaleść za skórę, gdyż potrafi się odegrać, natomiast jeśli chodzi o rodzinę i przyjaciół czuła i opiekuńcza).
Jeśli chodzi o naszego bohatera, podoba mi się to, że facet wie czego chce i nic nie może mu stanąć na drodze w zdobyciu tego.
Zaskoczyła mnie ich cecha wspólna, mianowicie, że w związku są strasznie zazdrośni i zaborczy
Justyna Skubis | (6.10.2020) |
Kto lubi pikantne historie z dominującym mężczyzną i równie drapieżną bohaterką – ręka w górę! Zdecydowanie znajdziecie to w „Piekielnym układzie” A.S.Sivar!
Dwudziestosiedmioletnia Nicole pracuje jako trenerka fitness, lubi imprezować i ma pociąg do niegrzecznych chłopców. Pewnego dnia w drzwiach jej mieszkania staje młodsza siostra Amy i oświadcza, że musi iść odpracować długi ojca w burdelu. Nicole za wszelką cenę chce pomóc siostrze i idzie za nią na rozmowę do domu publicznego. To co spotyka na miejscu, a może kogo spotyka – zdecydowanie namiesza jej w głowie. Czy dziewczynie uda się spłacić dług? A przy tym nie stracić głowy dla piekielnie seksownego szefa?
Nie mogłam oderwać się od tej książki! Prawie pochłonęłam ją w jeden dzień! Jak ja uwielbiam, jak główni bohaterowie, pomimo mocnego przyciągania, nie wskakują sobie od razu do łóżka. Wszystko dzieje się tu powoli, ale nie brakuje temu pikanterii i erotyzmu! Romantyczne podchody, gry słowne, które tworzyły ogromne napięcie – ale za chwilę zostawały przerwane i pozostawiały niedosyt… powiem Wam, że z każdą kolejną stroną coraz bardziej ta historia mnie wciągała. Zatraciłam się w niej… nie chciałam jej kończyć – jak dla mnie mogłaby mieć nawet 800 stron ;) bohaterów nie da się nie lubić! Bruno – władczy, porywczy, ale i romantyczny i opiekuńczy…może momentami za bardzo dominujący, ale to świetnie kontrastowało z Nicky, która nie dość, że pyskata to umiała go trochę przystopować. Nie dała sobą rządzić i miała swoje zdanie - zdarzało się, że ulegała, ale w tej uległości też umiała dodać swoje trzy grosze i pokazać pazurki ;) jej cięty język nieraz dodawał ostrości w różnych sytuacjach. Dodatkowo bohaterowie poboczni też zostali świetnie wykreowani, nie tworzyli niepotrzebnego tła, a mieli ogromny wpływ na losy całej historii. Myślę, że Nate i Beth spokojnie mogliby mieć osobną książkę :) może jakaś druga część? :P
Okropny minus za długość rozdziałów. Wolę jak są krótkie, a tutaj trzeba było czasami przeczytać ponad 50 stron żeby bez wyrzutów sumienia, zrobić sobie przerwę w czytaniu … no i niestety nie obyło się bez tęczy, ale była ona do zniesienia ;) książkę mogę z czystym sumieniem Wam polecić – jest lekka i idealna żeby oderwać się od mocniejszych książek.
Dwudziestosiedmioletnia Nicole pracuje jako trenerka fitness, lubi imprezować i ma pociąg do niegrzecznych chłopców. Pewnego dnia w drzwiach jej mieszkania staje młodsza siostra Amy i oświadcza, że musi iść odpracować długi ojca w burdelu. Nicole za wszelką cenę chce pomóc siostrze i idzie za nią na rozmowę do domu publicznego. To co spotyka na miejscu, a może kogo spotyka – zdecydowanie namiesza jej w głowie. Czy dziewczynie uda się spłacić dług? A przy tym nie stracić głowy dla piekielnie seksownego szefa?
Nie mogłam oderwać się od tej książki! Prawie pochłonęłam ją w jeden dzień! Jak ja uwielbiam, jak główni bohaterowie, pomimo mocnego przyciągania, nie wskakują sobie od razu do łóżka. Wszystko dzieje się tu powoli, ale nie brakuje temu pikanterii i erotyzmu! Romantyczne podchody, gry słowne, które tworzyły ogromne napięcie – ale za chwilę zostawały przerwane i pozostawiały niedosyt… powiem Wam, że z każdą kolejną stroną coraz bardziej ta historia mnie wciągała. Zatraciłam się w niej… nie chciałam jej kończyć – jak dla mnie mogłaby mieć nawet 800 stron ;) bohaterów nie da się nie lubić! Bruno – władczy, porywczy, ale i romantyczny i opiekuńczy…może momentami za bardzo dominujący, ale to świetnie kontrastowało z Nicky, która nie dość, że pyskata to umiała go trochę przystopować. Nie dała sobą rządzić i miała swoje zdanie - zdarzało się, że ulegała, ale w tej uległości też umiała dodać swoje trzy grosze i pokazać pazurki ;) jej cięty język nieraz dodawał ostrości w różnych sytuacjach. Dodatkowo bohaterowie poboczni też zostali świetnie wykreowani, nie tworzyli niepotrzebnego tła, a mieli ogromny wpływ na losy całej historii. Myślę, że Nate i Beth spokojnie mogliby mieć osobną książkę :) może jakaś druga część? :P
Okropny minus za długość rozdziałów. Wolę jak są krótkie, a tutaj trzeba było czasami przeczytać ponad 50 stron żeby bez wyrzutów sumienia, zrobić sobie przerwę w czytaniu … no i niestety nie obyło się bez tęczy, ale była ona do zniesienia ;) książkę mogę z czystym sumieniem Wam polecić – jest lekka i idealna żeby oderwać się od mocniejszych książek.
Magdalena Fraszczak (Książka w autobusie) | (16.10.2020) |
Z twórczością autorki mam przyjemność spotkać się już drugi raz. Za pierwszym razem „Konsorcjum” bardzo przypadło mi do mojego czytelniczego gustu, a czy „Piekielny układ” również? Jak myślicie?
Zapraszam serdecznie na krótką recenzję.
Od momentu zobaczenia „Piekielnego układu” w zapowiedziach przeczuwałam, że to będzie idealna książka dla mnie. Powiem szczerze, że przeczucie mnie nie zwiodło. Ogólny zamysł książki trafił idealnie w moje biedne czytelnicze serce. Poznajemy Nicole Brandt- dziewczynę, która w przeszłości robiła rzeczy, z których wcale nie jest dumna, próbuje zmienić siebie i nie dopuścić, aby ponownie jej „gorsza” strona ujrzała światło dzienne. Włożyła to na prawdę wiele wysiłku, aby zostawić poprzednie życie i zacząć wszystko od nowa, chciała jedynie wieść spokojne i ułożone życie. Jednak, gdy młodsza siostra oznajmia jej, że musi odpracować dług ojca w klubie go-go, Nicky zastępując ją, jedzie do tajemniczego Brunona, aby rozmówić się z nim i postawić sprawę jasno – jej siostra nie postawi nogi w takim miejscu. Aby uratować Amy, nasza bohaterka zgadza się odpracowywać zaciągnięty dług jako kelnerka w nocnym klubie. Teraz jest zdeterminowana, aby jak najszybciej uwolnić się od tego miejsca i uciec jak najdalej od niego.
On – Bruno Cabrera, nieziemsko przystojny, obrzydliwie bogaty (oczywiście), bardzo pewny siebie, nieznoszący żadnego sprzeciwu, właściciel klubu, który to od pierwszego momentu bardzo mocno oddziałuje na Nicky.
Dwie silne osobowości, dwa mocne charaktery, tworzące prawdziwą mieszankę wybuchową. Żadne z nich nie potrafi ulec, a przy tym przyciągają się jak magnes. To, jak potoczą się ich losy, sprawdzicie sięgając, po książkę, jednak mogę Was zapewnić, że będzie iście dynamiczne spotkanie.
Autorka dla mnie w bardzo fajny sposób pokazała relację między siostrami. Czytając, czuje się łączącą je więź. Jedna dla drugiej, gotowa jest skoczyć w ogień i to jest super. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę była sama fabuła. Kwestia odpracowania długu ojca przez córkę jest fajnym tematem, mimo że dość popularnym. W tym przypadku wyszło naprawdę ciekawie. Zdecydowanie nie jest to puste romansidło z przewagą scen erotycznych i nic poza tym. Autorka sprezentowała nam prawdziwy miszmasz, mamy intrygi, problemy, wielką miłość, dramatyzm, a to wszystko okraszone nutką erotyzmu. Podziwiam lekkość pióra i styl Pani Sivar. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. „Piekielny układ” wciąga i sprawia, że chcemy wiedzieć, co będzie dalej i dalej wraz z kolejnymi zwrotami akcji. Ja jestem bardzo zadowolona z przyjemnie spędzonego czas przy tej lekturze i mogę ją zdecydowanie polecić, a Wasze jesienne wieczory na pewną staną się całkiem przyjemne
Zapraszam serdecznie na krótką recenzję.
Od momentu zobaczenia „Piekielnego układu” w zapowiedziach przeczuwałam, że to będzie idealna książka dla mnie. Powiem szczerze, że przeczucie mnie nie zwiodło. Ogólny zamysł książki trafił idealnie w moje biedne czytelnicze serce. Poznajemy Nicole Brandt- dziewczynę, która w przeszłości robiła rzeczy, z których wcale nie jest dumna, próbuje zmienić siebie i nie dopuścić, aby ponownie jej „gorsza” strona ujrzała światło dzienne. Włożyła to na prawdę wiele wysiłku, aby zostawić poprzednie życie i zacząć wszystko od nowa, chciała jedynie wieść spokojne i ułożone życie. Jednak, gdy młodsza siostra oznajmia jej, że musi odpracować dług ojca w klubie go-go, Nicky zastępując ją, jedzie do tajemniczego Brunona, aby rozmówić się z nim i postawić sprawę jasno – jej siostra nie postawi nogi w takim miejscu. Aby uratować Amy, nasza bohaterka zgadza się odpracowywać zaciągnięty dług jako kelnerka w nocnym klubie. Teraz jest zdeterminowana, aby jak najszybciej uwolnić się od tego miejsca i uciec jak najdalej od niego.
On – Bruno Cabrera, nieziemsko przystojny, obrzydliwie bogaty (oczywiście), bardzo pewny siebie, nieznoszący żadnego sprzeciwu, właściciel klubu, który to od pierwszego momentu bardzo mocno oddziałuje na Nicky.
Dwie silne osobowości, dwa mocne charaktery, tworzące prawdziwą mieszankę wybuchową. Żadne z nich nie potrafi ulec, a przy tym przyciągają się jak magnes. To, jak potoczą się ich losy, sprawdzicie sięgając, po książkę, jednak mogę Was zapewnić, że będzie iście dynamiczne spotkanie.
Autorka dla mnie w bardzo fajny sposób pokazała relację między siostrami. Czytając, czuje się łączącą je więź. Jedna dla drugiej, gotowa jest skoczyć w ogień i to jest super. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę była sama fabuła. Kwestia odpracowania długu ojca przez córkę jest fajnym tematem, mimo że dość popularnym. W tym przypadku wyszło naprawdę ciekawie. Zdecydowanie nie jest to puste romansidło z przewagą scen erotycznych i nic poza tym. Autorka sprezentowała nam prawdziwy miszmasz, mamy intrygi, problemy, wielką miłość, dramatyzm, a to wszystko okraszone nutką erotyzmu. Podziwiam lekkość pióra i styl Pani Sivar. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. „Piekielny układ” wciąga i sprawia, że chcemy wiedzieć, co będzie dalej i dalej wraz z kolejnymi zwrotami akcji. Ja jestem bardzo zadowolona z przyjemnie spędzonego czas przy tej lekturze i mogę ją zdecydowanie polecić, a Wasze jesienne wieczory na pewną staną się całkiem przyjemne
Królewskie Recenzje | (22.11.2020) |
Ta książka jest tak boska, że przeczytałam ją właśnie drugi raz! Zacznę może od samej Nicole. Dziewczyna jest niesamowicie inspirująca. Jej wygląd zwala z nóg (nie widziałam, ale opisy są tak precyzyjne, że dosłownie mam jej widok przed oczami). Jest trenerką personalną. Po przeczytaniu tej książki dosłownie zamarzyłam, żeby zacząć ćwiczyć, choć z reguły jestem leniwą kluchą i unikam tego jak tylko mogę. Ta książka dosłownie zmieniła moje podejście do wszystkiego. Zachciało mi się żyć, co jest dosyć trudne w ostatnim czasie, przy ciągłych ograniczeniach. A Bruno? Takiego ciacha to chyba jeszcze nie spotkałam w żadnej książce, a przeczytałam ich mnóstwo. Dosłownie zakochałam się w nim i aż zazdrościłam go Nicky.
Autorka stworzyła nie tylko cudownych bohaterów, ale i świetną historię. Było w niej dużo schematów, rzeczy łatwych do przewidzenia, ale to wszystko czytało się tak cudownie, tak niesamowicie się wciągnęłam, że nie potrafiłam odłożyć tej książki, a pochłaniałam ją jak chyba nigdy wcześniej żadnej książki. Być może innym wyda się ta powieść zwyczajna, bo rzeczywiście nie ma tu jakichś niezwykłych wydarzeń czy przesłań, ale dla mnie ta książka była piękną, elektryzująca i dużo we mnie zmieniła, a także dała mi dużo radości i pozytywnej energii. Poza tym nie mam na swoim koncie specjalnie dużo książek, po które sięgnęłabym kolejny raz w tak niedużym odstępie czasowym.
Autorka stworzyła nie tylko cudownych bohaterów, ale i świetną historię. Było w niej dużo schematów, rzeczy łatwych do przewidzenia, ale to wszystko czytało się tak cudownie, tak niesamowicie się wciągnęłam, że nie potrafiłam odłożyć tej książki, a pochłaniałam ją jak chyba nigdy wcześniej żadnej książki. Być może innym wyda się ta powieść zwyczajna, bo rzeczywiście nie ma tu jakichś niezwykłych wydarzeń czy przesłań, ale dla mnie ta książka była piękną, elektryzująca i dużo we mnie zmieniła, a także dała mi dużo radości i pozytywnej energii. Poza tym nie mam na swoim koncie specjalnie dużo książek, po które sięgnęłabym kolejny raz w tak niedużym odstępie czasowym.
Natalia Świętonowska | (2.12.2020) |
O twórczości A.S. Sivar słyszałam już jakiś czas temu, jednak jeszcze nie miałam okazji samej się przekonać, o co tak naprawdę tyle szumu. W moje łapki wpadła najnowsza powieść tej autorki, więc oczywiście z ogromną ciekawością zabrałam się do jej lektury. Czy Piekielny układ sprawił, że chcę poznać więcej tworów A.S. Sivar?
Nicole jest gotowa poświęcić naprawdę wiele, by tylko ochronić swoją młodszą siostrę. Kiedy więc dowiaduje się, że ich własny ojciec zaofiarował swoją córkę w zamian za spłatę długu, Nicole udaje się do klubu go-go, by negocjować z właścicielem w tej sprawie. Jest gotowa tak naprawdę na wszystko, ale nie spodziewa się spotkania piekielnie przystojnego mężczyzny, roztaczającego wokół siebie mrocznego uroku. Zarówno Nicole, jak i Bruno zdają sobie sprawę z tego, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie da się już wrócić. Rozpoczynają więc grę, w której nie zabraknie niedomówień, ukrytych intencji i mroku...
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że ta powieść aż tak mi przypadnie do gustu. Miałam pewne obawy dotyczące tego, czy ta historia nie będzie dla mnie zbyt mroczna i trochę za ciężka, ale na szczęście autorka pokazała mi, że moje wątpliwości były bezpodstawne, a ona sama potrafi czarować słowem pisanym.
Skoro wspomniałam już o czarowaniu, to nie byłabym sobą, gdybym nie napisała czegoś więcej o stylu pisania autorki. Podczas lektury czułam, że A.S. Sivar ma już na swoim koncie literackie publikacje, ponieważ jej styl sprawia, że przez tę powieść się dosłownie płynie. Książka jest więc napisana językiem prostym, przyjemnym i naprawdę obrazowym – co w przypadku romansu/erotyku jest niezwykle ważne.
Główna bohaterka, czyli Nicole została wykreowana dobrze, choć nie udało mi się uniknąć pewnych negatywnych uczuć, w stosunku do niej. Podziwiam jej stanowczość i chęć ocalenia siostry za wszelką cenę, aczkolwiek bywały chwile, kiedy irytowała mnie jej zmienność. Jednakże ostatecznie mogę stwierdzić, że jest to postać charakterystyczna, która z pewnością odnajdzie wielu fanów.
Sama fabuła jest również bardzo dobrze zarysowana i tak naprawdę podczas lektury nie sposób się nudzić. Dzieje się tutaj sporo, zwłaszcza emocjonujących rzeczy, dzięki czemu lektura Piekielnego układu sprawiła, że przestałam kłaść się wcześnie spać. Jestem ogromnym śpiochem, ale no nie mogłam tak łatwo odkładać tej książki, kiedy akurat działy się najciekawsze rzeczy! To chyba powinno posłużyć jako wystarczające słowa zachęty z mojej strony.
Nicole jest gotowa poświęcić naprawdę wiele, by tylko ochronić swoją młodszą siostrę. Kiedy więc dowiaduje się, że ich własny ojciec zaofiarował swoją córkę w zamian za spłatę długu, Nicole udaje się do klubu go-go, by negocjować z właścicielem w tej sprawie. Jest gotowa tak naprawdę na wszystko, ale nie spodziewa się spotkania piekielnie przystojnego mężczyzny, roztaczającego wokół siebie mrocznego uroku. Zarówno Nicole, jak i Bruno zdają sobie sprawę z tego, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie da się już wrócić. Rozpoczynają więc grę, w której nie zabraknie niedomówień, ukrytych intencji i mroku...
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że ta powieść aż tak mi przypadnie do gustu. Miałam pewne obawy dotyczące tego, czy ta historia nie będzie dla mnie zbyt mroczna i trochę za ciężka, ale na szczęście autorka pokazała mi, że moje wątpliwości były bezpodstawne, a ona sama potrafi czarować słowem pisanym.
Skoro wspomniałam już o czarowaniu, to nie byłabym sobą, gdybym nie napisała czegoś więcej o stylu pisania autorki. Podczas lektury czułam, że A.S. Sivar ma już na swoim koncie literackie publikacje, ponieważ jej styl sprawia, że przez tę powieść się dosłownie płynie. Książka jest więc napisana językiem prostym, przyjemnym i naprawdę obrazowym – co w przypadku romansu/erotyku jest niezwykle ważne.
Główna bohaterka, czyli Nicole została wykreowana dobrze, choć nie udało mi się uniknąć pewnych negatywnych uczuć, w stosunku do niej. Podziwiam jej stanowczość i chęć ocalenia siostry za wszelką cenę, aczkolwiek bywały chwile, kiedy irytowała mnie jej zmienność. Jednakże ostatecznie mogę stwierdzić, że jest to postać charakterystyczna, która z pewnością odnajdzie wielu fanów.
Sama fabuła jest również bardzo dobrze zarysowana i tak naprawdę podczas lektury nie sposób się nudzić. Dzieje się tutaj sporo, zwłaszcza emocjonujących rzeczy, dzięki czemu lektura Piekielnego układu sprawiła, że przestałam kłaść się wcześnie spać. Jestem ogromnym śpiochem, ale no nie mogłam tak łatwo odkładać tej książki, kiedy akurat działy się najciekawsze rzeczy! To chyba powinno posłużyć jako wystarczające słowa zachęty z mojej strony.
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (16.02.2021) |
Co może się stać gdy spotkają się dwa silne charaktery?
Nicole to pewna siebie, z ciętym językiem, silna kobieta która ma swoje za uszami, a do tego ma słabość do niegrzecznych mężczyzn od których stara się trzymać z daleka. Wie, że tylko ciężką pracą dojdzie do czegoś, a siostra jest dla niej wszystkim. Więc gdy dowiaduje się, że jej siostra ma spłacić dług ich ojca nie zamierza na to pozwolić. Udaje się na spotkanie żeby wszystko wyjaśnić, ale okazuje się że nie będzie tak łatwo. I sama postanawia to zrobić, żeby ochronić siostrę. Idąc na układ z seksownym Brunem nie podejrzewa, że właśnie między nimi rozpocznie się gra z której nie będzie odwrotu.
„W jednej chwili moje serce zaczyna bić o wiele mocniej, oddech z niewytłumaczonych powodów więźnie mi w gardle, a nogi najzwyczajniej miękną, jakby mimo tej odległości między nami zadziała jakaś nieznana siła, pochłaniająca mnie do reszty i nakłaniająca do przekroczenia narzuconej samej sobie kilka lat temu granicy.”
Bruno seksowny, pewny siebie samiec alfa który ciężką pracą osiągnął sukces. Prowadzi legalne interesy ale również te nielegalne. Jego życie również nie było łatwe, a popełnione błędy mogą zniszczyć to na czym mu zacznie zależeć. Ma prawie wszystko, do pełni szczęścia brakuje mu tylko tej jedynej kobiety która by go pokochała. Gdy na jego drodze stanie Nicole, zrobi wszystko żeby ją zdobyć. Jak daleko się posunie żeby ją zdobyć? Ale czy taki mężczyzna umie grać fer? A może ten cały układ okaże się tylko kłamstwem?
„Chciałeś dziwki i niegrzecznej dziewczynki, więc właśnie ją dostajesz.”
Piekielny układ jest świetnie napisaną książką, a bohaterowie są doskonale wykreowani. Cała fabuła jest wciągająca i ciekawa. Mimo, że niekiedy trochę przewidywalna. Nie zabraknie emocji, ciętych ripost, pożądania, namiętność, tajemnicy a nawet zemsty. Na naszych oczach główni bohaterowie przechodzą przemianę. Reszta postaci również jest doskonała i dopełnia całości. Książkę czyta się szybko, lekko z czystą przyjemnością.
Po więcej recenzji zapraszam na https://www.instagram.com/historie_budzace_namietnosc/
Nicole to pewna siebie, z ciętym językiem, silna kobieta która ma swoje za uszami, a do tego ma słabość do niegrzecznych mężczyzn od których stara się trzymać z daleka. Wie, że tylko ciężką pracą dojdzie do czegoś, a siostra jest dla niej wszystkim. Więc gdy dowiaduje się, że jej siostra ma spłacić dług ich ojca nie zamierza na to pozwolić. Udaje się na spotkanie żeby wszystko wyjaśnić, ale okazuje się że nie będzie tak łatwo. I sama postanawia to zrobić, żeby ochronić siostrę. Idąc na układ z seksownym Brunem nie podejrzewa, że właśnie między nimi rozpocznie się gra z której nie będzie odwrotu.
„W jednej chwili moje serce zaczyna bić o wiele mocniej, oddech z niewytłumaczonych powodów więźnie mi w gardle, a nogi najzwyczajniej miękną, jakby mimo tej odległości między nami zadziała jakaś nieznana siła, pochłaniająca mnie do reszty i nakłaniająca do przekroczenia narzuconej samej sobie kilka lat temu granicy.”
Bruno seksowny, pewny siebie samiec alfa który ciężką pracą osiągnął sukces. Prowadzi legalne interesy ale również te nielegalne. Jego życie również nie było łatwe, a popełnione błędy mogą zniszczyć to na czym mu zacznie zależeć. Ma prawie wszystko, do pełni szczęścia brakuje mu tylko tej jedynej kobiety która by go pokochała. Gdy na jego drodze stanie Nicole, zrobi wszystko żeby ją zdobyć. Jak daleko się posunie żeby ją zdobyć? Ale czy taki mężczyzna umie grać fer? A może ten cały układ okaże się tylko kłamstwem?
„Chciałeś dziwki i niegrzecznej dziewczynki, więc właśnie ją dostajesz.”
Piekielny układ jest świetnie napisaną książką, a bohaterowie są doskonale wykreowani. Cała fabuła jest wciągająca i ciekawa. Mimo, że niekiedy trochę przewidywalna. Nie zabraknie emocji, ciętych ripost, pożądania, namiętność, tajemnicy a nawet zemsty. Na naszych oczach główni bohaterowie przechodzą przemianę. Reszta postaci również jest doskonała i dopełnia całości. Książkę czyta się szybko, lekko z czystą przyjemnością.
Po więcej recenzji zapraszam na https://www.instagram.com/historie_budzace_namietnosc/
Sylwia Gadomska | (17.04.2021) |
Nicole dla młodszej siostry jest gotowa na wszystko. Gdy tylko dowiaduje się, że ich ojciec chce wykorzystać jedną z nich do spłaty długów, bez zastanowienia stawia czoła wierzycielowi. Niespodziewa się tylko magnetyzmu z jakim przyjdzie jej się zmierzyć. Gra, która się zaczynie będzie niebezpieczna i erotyczna.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki to "Konsorcjum". To było jak miłość od pierwszego wejrzenia i trwa do dziś. Przy propozycji zrecenzowania jej kolejnej powieści nie zastanawiałam się nawet chwili. Czy tym razem było tak samo? To co jest niezmiennie to styl autorki. Jest lekki, płynny widać w nim pasję. Uwielbiam jak każde jej słowo wypełnione jest aż po brzegi uczuciami. Historia wciąga od pierwszych stron dzięki akcji, która rozwija się od początku i utrzymuje swoje tempo aż do końca. Aż szkoda, że ta powieść kończy się na jednym tomie. Może i ta pozycja nie ma zbyt wielu zwrotów akcji, nie przysporzy wam dawki adrenaliny a zakończenie jest optymistyczne, ale to historia o miłości, która nie musi być idealna, wystarczy, że jest prawdziwa. I to czego nie można zaprzeczyć, to to, że jest przepełniona zmysłowością i erotyzmem. Kreacja bohaterów na wysokim poziomie, są barwni, nieidealni i dzięki temu realistyczni. Myślę, że nie jedna czytelniczka chciałaby spotkać na swojej drodze Bruna. To pewny siebie, charyzmatyczny, nieziemsko przystojny i hipnotuzujacy bóg seksu a zarazem właściciel klubu go-go. Szkoda tylko, że jego charakterystyka nie była utrzymana do końca w tym stylu. I to właśnie takich mężczyzn uwielbia Nicola, typowych bad boyi. Nigdy od nich nie stroniła, przyciągają ją jak magnez. Ona sama też potrafi pokazać pazurki. Jest charakterystyczna, pyskata, żyje pełna piersią, zna swoją wartość a dla najbliższych zrobi wszystko. Flirt a raczej gra, która toczy się między głównymi postaciami jest zmysłowa, uwodzicielska, pobudza wyobraźnię i rozpala zmysły. Nie zabraknie dawki humoru, wzruszeń i chęci mordu. Pomysł na fabułę niesztampowy, a sceny pojedyńczych wydarzenie nieszablonowe. Autorka dodatkowo porusza tematykę sportu i widać, że czuje się w tym jak ryba w wodzie. A.S. Sivar jest moją ulubioną autorką, jej debiut nadal jest najlepszy, ale "Piekielny układ" jest książką wartą polecenia i myślę, że niejednej osobie skradnie serce.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki to "Konsorcjum". To było jak miłość od pierwszego wejrzenia i trwa do dziś. Przy propozycji zrecenzowania jej kolejnej powieści nie zastanawiałam się nawet chwili. Czy tym razem było tak samo? To co jest niezmiennie to styl autorki. Jest lekki, płynny widać w nim pasję. Uwielbiam jak każde jej słowo wypełnione jest aż po brzegi uczuciami. Historia wciąga od pierwszych stron dzięki akcji, która rozwija się od początku i utrzymuje swoje tempo aż do końca. Aż szkoda, że ta powieść kończy się na jednym tomie. Może i ta pozycja nie ma zbyt wielu zwrotów akcji, nie przysporzy wam dawki adrenaliny a zakończenie jest optymistyczne, ale to historia o miłości, która nie musi być idealna, wystarczy, że jest prawdziwa. I to czego nie można zaprzeczyć, to to, że jest przepełniona zmysłowością i erotyzmem. Kreacja bohaterów na wysokim poziomie, są barwni, nieidealni i dzięki temu realistyczni. Myślę, że nie jedna czytelniczka chciałaby spotkać na swojej drodze Bruna. To pewny siebie, charyzmatyczny, nieziemsko przystojny i hipnotuzujacy bóg seksu a zarazem właściciel klubu go-go. Szkoda tylko, że jego charakterystyka nie była utrzymana do końca w tym stylu. I to właśnie takich mężczyzn uwielbia Nicola, typowych bad boyi. Nigdy od nich nie stroniła, przyciągają ją jak magnez. Ona sama też potrafi pokazać pazurki. Jest charakterystyczna, pyskata, żyje pełna piersią, zna swoją wartość a dla najbliższych zrobi wszystko. Flirt a raczej gra, która toczy się między głównymi postaciami jest zmysłowa, uwodzicielska, pobudza wyobraźnię i rozpala zmysły. Nie zabraknie dawki humoru, wzruszeń i chęci mordu. Pomysł na fabułę niesztampowy, a sceny pojedyńczych wydarzenie nieszablonowe. Autorka dodatkowo porusza tematykę sportu i widać, że czuje się w tym jak ryba w wodzie. A.S. Sivar jest moją ulubioną autorką, jej debiut nadal jest najlepszy, ale "Piekielny układ" jest książką wartą polecenia i myślę, że niejednej osobie skradnie serce.
Małgorzata Małoszuk | (26.04.2021) |
Myślisz, że wreszcie udało Ci się zaznać odrobiny spokoju? Że los się uśmiechnął i szczęście jest w zasięgu ręki? Jednak ono jak na złość zaczyna się oddalać, aż całkowicie znika z oczu. A Ty zostajesz sam, pośrodku ciemności, gdzie wszystko jest inne niż się z początku wydawało. Bo z mroku nigdy nie powstanie światło.
"Piekielny układ" A. S. Sivar to książka pełna emocji. Nie jest to piękna historia, lecz trudna, zaskakująca opowieść o zranionych duszach. Nicole jest w stanie poświęcić wszystko dla swojej młodszej siostry. Walczy o nią niczym lwica i nawet największe trudności jej nie złamią. Dla jej dobra musi odpracować dług w klubie nocnym Bruna. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli, a relacje z mężczyzną już dawno przestały być czysto biznesowe. Piękna, zadziorna kobieta potrafi podnieść ciśnienie jak mało kto. W dodatku jej przeciwnik wcale nie ma łatwiejszego charakteru. Wybuchowa relacja zbudowana na kłamstwie i tajemnicy nie pomaga im w podejmowaniu decyzji. A pozory będą ich największym wrogiem.
Jestem mile zaskoczona tą pozycją. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i ani razu nie pozwoliła się nudzić. Wyrazistość bohaterów nadała im autentyczności, a zawiłe wątki tylko wzmacniały ciekawość. Nie jest to kolejna schematyczna opowieść, nie wszystko jest oczywiste, a zwroty akcji potrafią przyprawić o palpitację serca. Przypadki nie istnieją, wszystko ma jakiś sens. Intryga i niebezpieczeństwo przeplata się z namiętnością i przywiązaniem. Szczęście nie jest jednak stabilne. Nie każdy ma siłę by o nie walczyć. Czasami łatwiej jest się po prostu poddać. Tylko czy to rozwiąże problemy?
"Piekielny układ" A. S. Sivar to książka pełna emocji. Nie jest to piękna historia, lecz trudna, zaskakująca opowieść o zranionych duszach. Nicole jest w stanie poświęcić wszystko dla swojej młodszej siostry. Walczy o nią niczym lwica i nawet największe trudności jej nie złamią. Dla jej dobra musi odpracować dług w klubie nocnym Bruna. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli, a relacje z mężczyzną już dawno przestały być czysto biznesowe. Piękna, zadziorna kobieta potrafi podnieść ciśnienie jak mało kto. W dodatku jej przeciwnik wcale nie ma łatwiejszego charakteru. Wybuchowa relacja zbudowana na kłamstwie i tajemnicy nie pomaga im w podejmowaniu decyzji. A pozory będą ich największym wrogiem.
Jestem mile zaskoczona tą pozycją. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i ani razu nie pozwoliła się nudzić. Wyrazistość bohaterów nadała im autentyczności, a zawiłe wątki tylko wzmacniały ciekawość. Nie jest to kolejna schematyczna opowieść, nie wszystko jest oczywiste, a zwroty akcji potrafią przyprawić o palpitację serca. Przypadki nie istnieją, wszystko ma jakiś sens. Intryga i niebezpieczeństwo przeplata się z namiętnością i przywiązaniem. Szczęście nie jest jednak stabilne. Nie każdy ma siłę by o nie walczyć. Czasami łatwiej jest się po prostu poddać. Tylko czy to rozwiąże problemy?
uwielbiam_ czytac | (26.06.2021) |
Nicole jest trenerem personalnym, ma słabość do złych chłopców, co za tym idzie? Wieczne rozczarowania miłosne. Chce się zmienić, chce znaleźć odpowiedniego faceta, który będzie grzeczny i ułożony. Czy jej się to uda?
Pewnego dnia przyjeżdża do Niej siostra opowiadając o tym jakie problemy ma ich ojciec. Nicky staje na wysokości zadania i zamiast siostry idzie na spotkanie, które jest związane z tymi problemami. Na miejscu dowiaduje się że ojciec ma 100 tysięcy długu, które ona musi odpracować, ale to nie zwykła praca.. Będzie kelnerka w agencji towarzyskiej, której właścicielem jest przystojny i seksowny Bruno.
Czy dziewczyna podejmie pracę? Czy będzie taka silna by uciec przed tym nie grzecznym chłopcem?
Kurcze, tak fajnie się to czytało, niby fabuła oklepana, niby to już gdzieś było, gdzieś czytałam i słyszałam, ale to było tak fajnie napisane, że nie mogłam przestać czytać! Jedyne co siedzi mi w głowie to imię. Bruno i Brunon to dwa inne imiona, więc jak w końcu na imię on ma?
Pewnego dnia przyjeżdża do Niej siostra opowiadając o tym jakie problemy ma ich ojciec. Nicky staje na wysokości zadania i zamiast siostry idzie na spotkanie, które jest związane z tymi problemami. Na miejscu dowiaduje się że ojciec ma 100 tysięcy długu, które ona musi odpracować, ale to nie zwykła praca.. Będzie kelnerka w agencji towarzyskiej, której właścicielem jest przystojny i seksowny Bruno.
Czy dziewczyna podejmie pracę? Czy będzie taka silna by uciec przed tym nie grzecznym chłopcem?
Kurcze, tak fajnie się to czytało, niby fabuła oklepana, niby to już gdzieś było, gdzieś czytałam i słyszałam, ale to było tak fajnie napisane, że nie mogłam przestać czytać! Jedyne co siedzi mi w głowie to imię. Bruno i Brunon to dwa inne imiona, więc jak w końcu na imię on ma?
Karolina Kokoszka. Ksiazka_w_sercu | (16.07.2021) |
Kiedy ojciec Nicole popada w długi i zadziera z niebezpiecznymi ludźmi postanawia sprzedać młodszą córkę do klubu ze striptizem żeby odpracowała jego dług. Nicole aby chronić młodszą siostrę zatrudnia się tam zamiast niej. Przekraczając próg klubu nie spodziewa się niczego dobrego, wręcz idzie tam z nastawieniem "spłacę ten cholerny dług i spadam".
Brunon przystojny mężczyzna którego życie nie oszczędzało, przeszedł wiele i twardo stąpa po ziemi. Kiedy się spotykają oboje wiedzą że działają na siebie nawzajem, w powietrzu aż iskrzy od nadmiaru emocji. Bruno jest zadowolony ze Nicola będzie pracować w klubie i będzie miał na ją oko.
Piekielnie przystojny Bruno i pyskata sexowna Nicole co wyjdzie z tego połączenia ?
Czy Nicole spłaci dług i ich drogi się rozejdą?
A może ten piekielny i przeklęty układ jest początkiem pięknej i ognistej miłości ?
Książka napisana jest w świetnym stylu, bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Podobało mi się, że bohaterowie szczególnie Nicole ma charakterek i cały czas pokazywała pazurki. To nadało pikanterii książce. Było zabawnie, zadziornie, sexownie, namiętnie, tajemniczo i uroczo.
Z czystym sumieniem polecam tą książkę
Brunon przystojny mężczyzna którego życie nie oszczędzało, przeszedł wiele i twardo stąpa po ziemi. Kiedy się spotykają oboje wiedzą że działają na siebie nawzajem, w powietrzu aż iskrzy od nadmiaru emocji. Bruno jest zadowolony ze Nicola będzie pracować w klubie i będzie miał na ją oko.
Piekielnie przystojny Bruno i pyskata sexowna Nicole co wyjdzie z tego połączenia ?
Czy Nicole spłaci dług i ich drogi się rozejdą?
A może ten piekielny i przeklęty układ jest początkiem pięknej i ognistej miłości ?
Książka napisana jest w świetnym stylu, bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Podobało mi się, że bohaterowie szczególnie Nicole ma charakterek i cały czas pokazywała pazurki. To nadało pikanterii książce. Było zabawnie, zadziornie, sexownie, namiętnie, tajemniczo i uroczo.
Z czystym sumieniem polecam tą książkę
KTM Klub Twórczych Mam | (28.08.2021) |
Nicole jest gotowa na wiele, żeby ratować swoją siostrę. Ma dwadzieścia kilka lat i pracuje jako trenerka fitnessu. Kiedy jednak jej ojciec wybiera jej młodszą siostrę Amy, żeby odpracowała jego długi, Nicole postanawia wyręczyć siostrę. Swoją drogą - co to wogole za ojciec? Który kochający tata poświęca córkę, żeby spłacić swoje długi? Dla mnie nie do pomyślenia.... Ale wracając do historii. Dziewczyna zatrudnia się w klubie go-go, gdzie pracuje jako kelnerka. Tam poznaje przystojnego, naprawdę przystojnego młodego człowieka. Mogłabym nawet pokusić się o powiedzenie, że to był ideał mężczyzny. Co wyniknie z ich znajomości? Czy dziewczyna odpracuje dług ojca? A może dojdzie do czegoś innego? Jeśli jesteście tego ciekawi to powinniście dać szansę A.S. Sivar i pobiec do biblioteki albo księgarni po tę powieść.
"Piekielny układ" to nie tylko opowieść, która pokazuje erotyczne zbliżenia i uniesienia między dwojgiem bohaterów, ale także można w niej odnaleźć romantyczne chwile, które spędzają ze sobą bohaterowie. Szczerze powiedziawszy to już dawno nie czytałam takiej książki, którą pochłonęłam w jedno popołudnie i mimo piekących oczu musiałam ją skończyć tego samego dnia.
Jeśli tylko będę mieć taką możliwość to chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/11/mama-czyta-piekielny-ukad-assivar.html
"Piekielny układ" to nie tylko opowieść, która pokazuje erotyczne zbliżenia i uniesienia między dwojgiem bohaterów, ale także można w niej odnaleźć romantyczne chwile, które spędzają ze sobą bohaterowie. Szczerze powiedziawszy to już dawno nie czytałam takiej książki, którą pochłonęłam w jedno popołudnie i mimo piekących oczu musiałam ją skończyć tego samego dnia.
Jeśli tylko będę mieć taką możliwość to chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/11/mama-czyta-piekielny-ukad-assivar.html
Małgosia Brzeska | (30.09.2020) |
Jak już wskazuje sam tytuł będzie gorąco i namiętnie. Relacje łączące bohaterów będą ocierały się o porachunki diabła z piękną anielicą. Czy wylądują w raju czy może piekle? Diabeł to on – Bruno Cabrera, bogaty właściciel ekskluzywnej agencji towarzyskiej i nieziemsko przystojny mężczyzna. Anielica – Nicole - piękna i odważna trenerka fitness. Na niej ciąży obowiązek spłaty długu ojca i musi go odpracować właśnie u Bruna. Podejmuje się tej pracy, aby chronić młodszą siostrę, zwłaszcza przed nieodpowiedzialnymi poczynaniami ojca. Ich pierwsze przypadkowe spotkanie nie będzie fortunne, ale będzie miało wielki wpływ na ich dalsze losy. Czy będzie to miłość od pierwszego wejrzenia? Dość nieprawdopodobne. Dzieli ich wszystko, a łączy? Zauroczenie i wzajemna fascynacja? Czy taki układ na szansę na przetrwanie? Raczej nie, ale już nie jedna powieść nas zaskoczyła, więc nie wyrokujmy, zanim po nią nie sięgniemy. Czy warto, przekonajcie się sami. Nic nie możecie stracić, a zyskać ? Wiele, bardzo wiele ...
Ta intrygująca historia chwyta za serce od pierwszych chwil. Porachunki, dług, nieczyste i niejasne interesy, tajemniczy mafioso. I być może wszystko ułożyłoby się inaczej, gdyby do akcji nie wkroczyła piekielnie pyskata i odważna Nicole. Dziewczyna z charyzmą i energią, pełna werwy i chęci do życia. Zawsze i do końca reguluje długi, nie znosi litości i pobłażliwości. I on, tajemniczy i przystojny mężczyzna, który pod wpływem uroku pięknej kobiety traci swój twardy charakter i zmienia się, oczywiście na lepsze. Ta para bohaterów to największy skarb tej lektury, oni nadają jej kolorytu i blasku, to dla nich chce się czytać dalej i wiedzieć, jaki będzie finał tego nieczystego układu.
Piekielny układ to delikatny i subtelny romans. Nie, moi drodzy, nie znajdziecie w nim ostrych i pikantnych scen seksu, brutalności czy wyuzdania. Nic z tego, ze stronic tej powieści powiewa romantyzm i namiętność, magnetyzm wzruszających chwil w towarzystwie Bruna i Nicoli. Ale w tej całej historii jest też drugie dno. Nie tylko zniewalający romans, ale też nie powinien ujść waszej uwadze wpływ traumatycznej przeszłości bohaterów na ich życie. Zmagają się z bolesną przeszłością, oczywiście każdy z nich miał swoje problemy, które jednak powracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć.
Przyznam, że fabuła tej powieści od samego początku jest przewidywalna i czytelna. Niewiele jest w tej powieści w stanie zaskoczyć. Ale pomimo tego czyta się ją z zaciekawieniem i wypiekami na twarzy, oczywiście zawsze pojawiają się określone okoliczności, które burzą spokój i pewność. Takie elementy powodują, że emocje pracują na najwyższych obrotach i oczekuje się coraz więcej, i więcej …
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Zwłaszcza dlatego, że bohaterowie od pierwszych chwil wzbudzają nasze zaufanie i zainteresowanie, czas z nimi spędzony nie był stracony. Ta powieść jest niezwykle relaksująca, może stanowić doskonale lekarstwo na odstresowanie się od codziennych problemów. Nie jest zbytnio wymagająca, ale sprawia wiele radości i zadowolenia.
Smakowita uczta emocji i wrażeń dla wielbicieli subtelnych romansów.
Ta intrygująca historia chwyta za serce od pierwszych chwil. Porachunki, dług, nieczyste i niejasne interesy, tajemniczy mafioso. I być może wszystko ułożyłoby się inaczej, gdyby do akcji nie wkroczyła piekielnie pyskata i odważna Nicole. Dziewczyna z charyzmą i energią, pełna werwy i chęci do życia. Zawsze i do końca reguluje długi, nie znosi litości i pobłażliwości. I on, tajemniczy i przystojny mężczyzna, który pod wpływem uroku pięknej kobiety traci swój twardy charakter i zmienia się, oczywiście na lepsze. Ta para bohaterów to największy skarb tej lektury, oni nadają jej kolorytu i blasku, to dla nich chce się czytać dalej i wiedzieć, jaki będzie finał tego nieczystego układu.
Piekielny układ to delikatny i subtelny romans. Nie, moi drodzy, nie znajdziecie w nim ostrych i pikantnych scen seksu, brutalności czy wyuzdania. Nic z tego, ze stronic tej powieści powiewa romantyzm i namiętność, magnetyzm wzruszających chwil w towarzystwie Bruna i Nicoli. Ale w tej całej historii jest też drugie dno. Nie tylko zniewalający romans, ale też nie powinien ujść waszej uwadze wpływ traumatycznej przeszłości bohaterów na ich życie. Zmagają się z bolesną przeszłością, oczywiście każdy z nich miał swoje problemy, które jednak powracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć.
Przyznam, że fabuła tej powieści od samego początku jest przewidywalna i czytelna. Niewiele jest w tej powieści w stanie zaskoczyć. Ale pomimo tego czyta się ją z zaciekawieniem i wypiekami na twarzy, oczywiście zawsze pojawiają się określone okoliczności, które burzą spokój i pewność. Takie elementy powodują, że emocje pracują na najwyższych obrotach i oczekuje się coraz więcej, i więcej …
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Zwłaszcza dlatego, że bohaterowie od pierwszych chwil wzbudzają nasze zaufanie i zainteresowanie, czas z nimi spędzony nie był stracony. Ta powieść jest niezwykle relaksująca, może stanowić doskonale lekarstwo na odstresowanie się od codziennych problemów. Nie jest zbytnio wymagająca, ale sprawia wiele radości i zadowolenia.
Smakowita uczta emocji i wrażeń dla wielbicieli subtelnych romansów.
Anna Kaczor | (2.10.2020) |
Nicole kiedyś nie była idealną dziewczyną, lubiła niebezpieczeństwo, przyciągała „niegrzecznych” chłopaków. Jednak wszystko zmieniło się w momencie śmierci jej matki, dziewczyna całkowicie się zmieniła. Na ojca nie mogła liczyć, dla niego liczyło się coś innego niż ona, a na dodatek co trochę wpadał w problemy. Nicole musiała być odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale również młodszą siostrę Amy, aby ona mogła mieć normalne życie, jak wiele innych nastolatek. Rzuciła studia, wyprowadziła się z domu rodzinnego, została trenerem Personalnym. Może jej życie nie jest cudowne, ale jest stabilne, a ona czuje się w nim dobrze.
Kiedy Nicola szykuje się na wyjście z przyjaciółką, a w jej drzwiach staje młodsza siostra, czuje, że coś jest nie tak i ma rację. Amy opowiada jej o telefonie od taty, który mówił, że ma wielkie kłopoty i tylko ona może mu pomóc, a później wizycie dziwnych typów w akademiku, który zostawili jej adres i kazali tam przyjechać. Nicola jest wściekła, ojciec po raz kolejny wysługuje się jej siostrą, wykorzystując ją w swoich czarnych interesach. Boi się o młodszą siostrę, dlatego odwołuje spotkanie z przyjaciółką i sama wyrusza na spotkanie, na którym miała pojawić się Amy.
Pod adresem Nicola znajduje klub go-go. Jest coraz bardziej wściekła na ojca, nie rozumie jak można, w takie miejsce wysłać własne dziecko. Kobieta spotyka się z właścicielem – Brunem, który ją informuje, że jej ojciec wisi mu dużo pieniędzy, a jej siostra miała to odpracować. Kobieta nie ma zamiaru na to pozwolić, sama ma zamiar spłacić dług ojca, pracując w klubie Bruna jako kelnerka.
Od początku coś ich do siebie ciągnie, jednak Nicole nie zamierza wiązać się z takim mężczyzną. Obiecała sobie coś po śmierci matki i ma zamiar się tego trzymać. Tylko czy da rady? Co połączy Bruna i Nicole? Jak tak wygląda sprawa między Brunem a jej ojcem?....
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/10/wydawnictwo-amare-ksiazka-pt-piekielny.html
Kiedy Nicola szykuje się na wyjście z przyjaciółką, a w jej drzwiach staje młodsza siostra, czuje, że coś jest nie tak i ma rację. Amy opowiada jej o telefonie od taty, który mówił, że ma wielkie kłopoty i tylko ona może mu pomóc, a później wizycie dziwnych typów w akademiku, który zostawili jej adres i kazali tam przyjechać. Nicola jest wściekła, ojciec po raz kolejny wysługuje się jej siostrą, wykorzystując ją w swoich czarnych interesach. Boi się o młodszą siostrę, dlatego odwołuje spotkanie z przyjaciółką i sama wyrusza na spotkanie, na którym miała pojawić się Amy.
Pod adresem Nicola znajduje klub go-go. Jest coraz bardziej wściekła na ojca, nie rozumie jak można, w takie miejsce wysłać własne dziecko. Kobieta spotyka się z właścicielem – Brunem, który ją informuje, że jej ojciec wisi mu dużo pieniędzy, a jej siostra miała to odpracować. Kobieta nie ma zamiaru na to pozwolić, sama ma zamiar spłacić dług ojca, pracując w klubie Bruna jako kelnerka.
Od początku coś ich do siebie ciągnie, jednak Nicole nie zamierza wiązać się z takim mężczyzną. Obiecała sobie coś po śmierci matki i ma zamiar się tego trzymać. Tylko czy da rady? Co połączy Bruna i Nicole? Jak tak wygląda sprawa między Brunem a jej ojcem?....
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/10/wydawnictwo-amare-ksiazka-pt-piekielny.html
Izabela Wyszomirska | (2.10.2020) |
By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele, a może nawet na więcej. Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok - a taki właśnie jest Bruno Cabrera. Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu...
"Piekielny układ" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością A.S. Sivar. Przyznaję, że spodziewałam się, iż sceny łóżkowe będą stały tu na pierwszym planie. Jednak tak nie jest. Choć trzeba przyznać, że pożądanie napięcie i oczekiwanie między bohaterami odgrywa znaczącą rolę.
"- Uwierz, za każdym razem, kiedy go widzę, jego ubrania lądują na podłodze, ściągane oczami mojej wyobraźni."
Para głównych bohaterów z miejsca zdobyła moją sympatię. Uwielbiam cięty język Nicole, choć czasami mnie wkurzała, ale to tylko sprawiało, że nie zastanawiałam się, jak ja sama bym zachowała się na jej miejscu. A Bruno... no cóż, jego nie sposób nie pokochać. Oby więcej takich postaci w książkach, a w naszym życiu mężczyzn.
"A co do uczuć, wierz lub nie, też mam serce."
Panująca między nimi relacja jest iście wybuchowa! To postaci charyzmatyczni, pewni siebie (aczkolwiek czasami niezdecydowani), zaborczy, zazdrośni, mówiący prosto z mostu to, co myślą, nie wahający się robić tego, co chcą. W jednym momencie drą ze sobą koty, by za chwilę dopuścić do głosu czułość. Dokąd ich to zaprowadzi? Podobało mi się to, że jeśli popełniali błędy, potrafili zdobyć się na to, by je naprawić i prosić o wybaczenie.
"Pogódź się moja piękna, że żaden facet nie ma prawa zabiegać o kobietę, której pragnę ja. Bruno Cabrera jest zawsze górą i otrzymuje to, czego chce."
Nie da się również nie zauważyć bohaterów drugoplanowych, dzięki którym książka zyskuje na atrakcyjności. Z tym, że chciałabym lepiej poznać postać ojca Nicole i móc zrozumieć jego zachowanie względem córek. Sami przyznajcie - który normalny rodzic oferuje swoje dziecko w zamian za długi? Córka powinna być oczkiem w głowie każdego ojca. Przynajmniej ja tak to postrzegam.
Wydaje się mi, że sceny miłosne jest napisać najtrudniej. Tu są naturalne, takie do schrupania. Autorka posiada lekki styl, tworzy proste dialogi oraz opisy, które w żadnym razie nie przynudzają.
Historia ta pokazuje, ile jesteśmy zrobić i poświęcić w trosce dla rodziny. To także lektura uświadamiająca, że tajemnice prędzej czy później ujrzą światło dzienne. Dlatego zawsze powinniśmy stawiać na szczerość.
"Piekielny układ" to pełna niedopowiedzeń i pożądania gra, w której trudno utrzymać uczucia na wodzy. To powieść o przyjaźni, miłości, dokonywaniu wyborów i stawianiu czoła ich konsekwencjom. To emocjonujący erotyk, którego (mimo pewnych utartych schematów), doskonale się czyta i przy nim wypoczywa. Gorąco polecam!
sza-terazczytam.blogspot.com
"Piekielny układ" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością A.S. Sivar. Przyznaję, że spodziewałam się, iż sceny łóżkowe będą stały tu na pierwszym planie. Jednak tak nie jest. Choć trzeba przyznać, że pożądanie napięcie i oczekiwanie między bohaterami odgrywa znaczącą rolę.
"- Uwierz, za każdym razem, kiedy go widzę, jego ubrania lądują na podłodze, ściągane oczami mojej wyobraźni."
Para głównych bohaterów z miejsca zdobyła moją sympatię. Uwielbiam cięty język Nicole, choć czasami mnie wkurzała, ale to tylko sprawiało, że nie zastanawiałam się, jak ja sama bym zachowała się na jej miejscu. A Bruno... no cóż, jego nie sposób nie pokochać. Oby więcej takich postaci w książkach, a w naszym życiu mężczyzn.
"A co do uczuć, wierz lub nie, też mam serce."
Panująca między nimi relacja jest iście wybuchowa! To postaci charyzmatyczni, pewni siebie (aczkolwiek czasami niezdecydowani), zaborczy, zazdrośni, mówiący prosto z mostu to, co myślą, nie wahający się robić tego, co chcą. W jednym momencie drą ze sobą koty, by za chwilę dopuścić do głosu czułość. Dokąd ich to zaprowadzi? Podobało mi się to, że jeśli popełniali błędy, potrafili zdobyć się na to, by je naprawić i prosić o wybaczenie.
"Pogódź się moja piękna, że żaden facet nie ma prawa zabiegać o kobietę, której pragnę ja. Bruno Cabrera jest zawsze górą i otrzymuje to, czego chce."
Nie da się również nie zauważyć bohaterów drugoplanowych, dzięki którym książka zyskuje na atrakcyjności. Z tym, że chciałabym lepiej poznać postać ojca Nicole i móc zrozumieć jego zachowanie względem córek. Sami przyznajcie - który normalny rodzic oferuje swoje dziecko w zamian za długi? Córka powinna być oczkiem w głowie każdego ojca. Przynajmniej ja tak to postrzegam.
Wydaje się mi, że sceny miłosne jest napisać najtrudniej. Tu są naturalne, takie do schrupania. Autorka posiada lekki styl, tworzy proste dialogi oraz opisy, które w żadnym razie nie przynudzają.
Historia ta pokazuje, ile jesteśmy zrobić i poświęcić w trosce dla rodziny. To także lektura uświadamiająca, że tajemnice prędzej czy później ujrzą światło dzienne. Dlatego zawsze powinniśmy stawiać na szczerość.
"Piekielny układ" to pełna niedopowiedzeń i pożądania gra, w której trudno utrzymać uczucia na wodzy. To powieść o przyjaźni, miłości, dokonywaniu wyborów i stawianiu czoła ich konsekwencjom. To emocjonujący erotyk, którego (mimo pewnych utartych schematów), doskonale się czyta i przy nim wypoczywa. Gorąco polecam!
sza-terazczytam.blogspot.com
Urszula Głuch | (3.10.2020) |
Nicole bardzo kocha swoją młodszą siostrę. Kiedy ta staje na progu jej drzwi zapłakana, bo zmuszona przez ojca, aby spłacić jego długi, musi pracować w klubie go-go, dziewczyna nie myślący długo udaje się na rozmowę z właścicielem. Znana ze swojego ciętego języka, stanowczo nie zgadza się na pracę swojej siostry i sama postanawia odpracować dług ojca. Problem w tym, że jej szef jest piekielnie przystojny a ona sama wpadła mu w oko.
Język jakim posługuje się autorka jest bardzo przystępny i książkę czyta się szybko. W moim odczucia jest ona skierowana do ciut młodszego grona, ponieważ bardzo często przenosimy się w fabule do różnych klubów. Oczywiście nie obędzie się bez tajemnic i pewnych niedomówień. Czuć chemię między bohaterami, ale sama książka jakoś bardzo nie kipi seksem i scenami erotycznymi. Trochę nie pasowało mi, że główną bohaterka cały czas ucieka. Taka zabawa w kotka i myszkę z Brunonem. Chcę z nim być, ale ma foszka i się chowa. Autorka mogła w moim odczuciu bardziej zagłębić się w relacje Nicole i jej ojca, bo stanowczo za mało scen z ich udziałem. Mimo to uważam, że fabuła napisana jest ze smakiem. Dla mnie był to bardzo lekki romans z nutką intrygi. Może troszkę za bardzo schematyczny, ale na rozluźnienie nadaje się idealnie.
Język jakim posługuje się autorka jest bardzo przystępny i książkę czyta się szybko. W moim odczucia jest ona skierowana do ciut młodszego grona, ponieważ bardzo często przenosimy się w fabule do różnych klubów. Oczywiście nie obędzie się bez tajemnic i pewnych niedomówień. Czuć chemię między bohaterami, ale sama książka jakoś bardzo nie kipi seksem i scenami erotycznymi. Trochę nie pasowało mi, że główną bohaterka cały czas ucieka. Taka zabawa w kotka i myszkę z Brunonem. Chcę z nim być, ale ma foszka i się chowa. Autorka mogła w moim odczuciu bardziej zagłębić się w relacje Nicole i jej ojca, bo stanowczo za mało scen z ich udziałem. Mimo to uważam, że fabuła napisana jest ze smakiem. Dla mnie był to bardzo lekki romans z nutką intrygi. Może troszkę za bardzo schematyczny, ale na rozluźnienie nadaje się idealnie.
Małgorzata Cichocka | (6.10.2020) |
Sięgnęłam po książkę A.S. Sivar Piekielny układ z czystej ciekawości , bo po raz pierwszy słyszę o takiej autorce. Jak wynalazłam w czeluściach internetu to trzecia książka w jej dorobku. Wiecie doskonale, że lubię tak debiuty jak i poznawać twórczość nieznanych mi twórców. Piekielny układ zachęcił mnie opisem:
" Pikantna historia miłości z piekła rodem.
By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele, a nawet więcej. Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok - a taki właśnie jest Bruno Cabrera. Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu..."
Nie sięgam często po tego typu książki, bo scenariusz zdaje się być oklepany i przewidywalny. On, ona i miłość jak z bajki. Piekielny układ A.S. Sivar nie odbiega od tego schematu, ale jednak książka ma w sobie to coś co czyni, że czytamy z wypiekami na twarzy i chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Być może za sprawą głównej bohaterki, którą polubiłam od pierwszej strony, a być może za sprawą postaci drugoplanowych, które wnoszą do książki urozmaicenie.
Nicole ma dwadzieścia siedem lat i pracuje jako trenerka fitnessu. Ma młodszą siostrę, ojca i macochę. ma też cięty język, wali z mostu to co myśli, uwielbia imprezy i niegrzecznych chłopców. Gdy pewnego dnia w drzwiach jej mieszkania staje młodsza siostra Amy, która musi odpracować dług zaciągnięty przez niefrasobliwego ojca. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie miejsce, w którym ma pracować, a mianowicie w klubie go-go. Już ten sam fakt był dla mnie bulwersujący, bo co to za ojciec który kupczy własnym dzieckiem. Cóż.. pozostawię to bez komentarza. Na szczęście nasza bohaterka postanawia to wziąć na siebie i to ona udaje się do owego nocnego klubu, gdzie jako kelnerka ma odpracowywać błędy tatusia. Jej nowym pracodawcą zostaje przystojny jak sen Bruno Cabrera. Co wyniknie z tego spotkania i czy Nicole uda się odpracować dług? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po Piekielny układ A.S.Sivar.
Piekielny układ to książka, którą czyta się piekielnie szybko. Tutaj nie ma miejsca na nudę i nie brakuje ognia. Nicole i Bruno są jak ogień i woda, ale nie sposób ich nie polubić. Autorka zabiera nas w świat nocnych klubów i nielegalnych interesów . Jak na powieść erotyczną nie brakuje tu zbliżeń i uniesień, ale i znajdziemy tu i romantyczne chwile. Książka ma dobrze zarysowaną fabułę, która sprawia, że książkę czyta się szybko, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że błyskawicznie.
To moje pierwsze spotkanie z A.S. Sivar i uważam je za całkiem udane. I chociaż książka jest przewidywalne to pozwala na oderwanie się od codzienności. Ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam, a Wam mogę z czystym sumieniem polecić.
" Pikantna historia miłości z piekła rodem.
By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele, a nawet więcej. Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok - a taki właśnie jest Bruno Cabrera. Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu..."
Nie sięgam często po tego typu książki, bo scenariusz zdaje się być oklepany i przewidywalny. On, ona i miłość jak z bajki. Piekielny układ A.S. Sivar nie odbiega od tego schematu, ale jednak książka ma w sobie to coś co czyni, że czytamy z wypiekami na twarzy i chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Być może za sprawą głównej bohaterki, którą polubiłam od pierwszej strony, a być może za sprawą postaci drugoplanowych, które wnoszą do książki urozmaicenie.
Nicole ma dwadzieścia siedem lat i pracuje jako trenerka fitnessu. Ma młodszą siostrę, ojca i macochę. ma też cięty język, wali z mostu to co myśli, uwielbia imprezy i niegrzecznych chłopców. Gdy pewnego dnia w drzwiach jej mieszkania staje młodsza siostra Amy, która musi odpracować dług zaciągnięty przez niefrasobliwego ojca. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie miejsce, w którym ma pracować, a mianowicie w klubie go-go. Już ten sam fakt był dla mnie bulwersujący, bo co to za ojciec który kupczy własnym dzieckiem. Cóż.. pozostawię to bez komentarza. Na szczęście nasza bohaterka postanawia to wziąć na siebie i to ona udaje się do owego nocnego klubu, gdzie jako kelnerka ma odpracowywać błędy tatusia. Jej nowym pracodawcą zostaje przystojny jak sen Bruno Cabrera. Co wyniknie z tego spotkania i czy Nicole uda się odpracować dług? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po Piekielny układ A.S.Sivar.
Piekielny układ to książka, którą czyta się piekielnie szybko. Tutaj nie ma miejsca na nudę i nie brakuje ognia. Nicole i Bruno są jak ogień i woda, ale nie sposób ich nie polubić. Autorka zabiera nas w świat nocnych klubów i nielegalnych interesów . Jak na powieść erotyczną nie brakuje tu zbliżeń i uniesień, ale i znajdziemy tu i romantyczne chwile. Książka ma dobrze zarysowaną fabułę, która sprawia, że książkę czyta się szybko, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że błyskawicznie.
To moje pierwsze spotkanie z A.S. Sivar i uważam je za całkiem udane. I chociaż książka jest przewidywalne to pozwala na oderwanie się od codzienności. Ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam, a Wam mogę z czystym sumieniem polecić.
Anna Niezgódka | (13.10.2020) |
Książka wciąga od pierwszych stron i nie chce dać się odłożyć na półkę. Zachowania odkładane w czasie budują dobre napięcie zanim otrzymamy "scenę łóżkową", dzięki temu nie czujemy rozczarowania, bo kobieta "szybko się oddała". Wszystko było dobrze ze sobą zgrane, napisane lekkim i zrozumiałym piórem. Od erotyka spodziewałam się jednak dużej dawki zmysłowości, podniecenia, pikantnych zagrywek, a dostałam tego namiastkę. Trochę brakowało mi czegoś mocniejszego co zwaliłoby z nóg. Było poprawnie, był pazur, ale zabrakło efektu wow.
to_ja_mm Magdalena | (16.10.2020) |
Troszkę obawiałam się, że będzie to książka monotematyczna, ociekająca seksem, a tymczasem okazało się, że to fajna, dobrze skrojona i lekko opowiedziana historia ;) To moje pierwsze spotkanie z autorką i muszę powiedzieć, że przekonała mnie do siebie.
Główni bohaterowie to dobrze wykreowane i wyraziste postacie, a książka sama w sobie nie jest erotykiem, tylko romansem. Bardzo dobrze mi się czytało, emocje były, akcja też, trochę humoru, ale i wzruszeń – wszystkiego w sam raz ;)
Ona… Nicole Brandt – niezależna, pyskata i harda trenerka fitness . On… Bruno Cabrera - niezwykle przystojny, a zarazem zimny i wyniosły bad boy, właściciel nocnego klubu.
Skomplikowana sytuacja rodzinna dziewczyny doprowadza do nieuniknionej relacji tych dwojga, pojawia się chemia, napięcie i oczekiwanie na to, co nieuniknione… Emocje są dawkowane stopniowo, na sceny „łóżkowe” musimy poczekać , nic na łapu-capu. I to, według mnie, jest ogromny plus, bo z każdą kolejną stroną oczekiwania rosną, a ciekawość pozostaje niezaspokojona…
Jeśli macie ochotę na płomienny romans, na trudne relacje, trochę tajemniczości i zwrotów akcji – ta książka przypadnie Wam do gustu – gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję @wydawnictwo_amare
Główni bohaterowie to dobrze wykreowane i wyraziste postacie, a książka sama w sobie nie jest erotykiem, tylko romansem. Bardzo dobrze mi się czytało, emocje były, akcja też, trochę humoru, ale i wzruszeń – wszystkiego w sam raz ;)
Ona… Nicole Brandt – niezależna, pyskata i harda trenerka fitness . On… Bruno Cabrera - niezwykle przystojny, a zarazem zimny i wyniosły bad boy, właściciel nocnego klubu.
Skomplikowana sytuacja rodzinna dziewczyny doprowadza do nieuniknionej relacji tych dwojga, pojawia się chemia, napięcie i oczekiwanie na to, co nieuniknione… Emocje są dawkowane stopniowo, na sceny „łóżkowe” musimy poczekać , nic na łapu-capu. I to, według mnie, jest ogromny plus, bo z każdą kolejną stroną oczekiwania rosną, a ciekawość pozostaje niezaspokojona…
Jeśli macie ochotę na płomienny romans, na trudne relacje, trochę tajemniczości i zwrotów akcji – ta książka przypadnie Wam do gustu – gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję @wydawnictwo_amare
Nikola Jabłońska | (18.10.2020) |
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_amare, trochę spóźniona ale niestety ostatnio mam za dużo na głowie. No ale przejdźmy do rzeczy, jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i powiem, że nawet po części udane. Czytam ostatnio dużo książek tego typu i chyba mam przesyt bo za szybko się nudzę. Pierwsze 100 stron było dla mnie mordęgą, ponieważ na każdej stronie rzucały mi się w oczy błędy w tekście. Ale wzięłam parę głębszych wdechów i mówię sobie „wytrzymaj”. No i jakby za sprawą magicznej różdżki, błędy zniknęły, akcja zaczęła rozwijać się w takim tempie, że aż miło się ją czytało. Nicole jest osobą, która wiele przeszła a dla swojej młodszej siostry zrobiłaby wszystko. A Bruno jest typowym alfonsem, no nie oszukujmy się i nie wiem czemu gdy o nim czytałam, miałam przed oczami faceta z okładki „Kostandina”. . Między nimi wytwarza się chemia od pierwszego wejrzenia, iskrzy a w powietrzu czuć zapach seksu. Niespodzianek i zwrotów akcji też jest sporo chociaż zakończenie przewidywalne. Sceny intymne, wcale nie są obleśne, a napisane z nutką pikanterii. No ale cóż mam tu mówić więcej. Wciągnęła mnie ta książka, chociaż mogła być troszkę dłuższa, bo końcówka była, według mnie, napisana na szybkiego aby skończyć. Mam wiele pytań nie wyjaśnionych lecz chyba nie dowiem się niczego więcej, i moja wyobraźnia musi dopowiedzieć sobie resztę.
Lubię To Czytam | (24.10.2020) |
Nicole zgadza się na piekielny układ, aby chronić swoją młodszą siostrę. Jej nienawiść do ojca powiększa się z chwilą, kiedy dowiaduje się, w jak wielkie kłopoty się wplątał. Od tej poru podwójne życie, i niejako tożsamość, stają się jej codziennością. Młoda kobieta walczy ze sobą, aby codziennie udawać się do nocnego klubu i pracować wśród obleśnych mężczyzn, odpracowując dług.
Sprawy nie ułatwia Bruno, tajemniczy, przystojny, młody właściciel nowego miejsca pracy Nicole. Nie rozumie on słowa "nie", jest nieustępliwy i zawsze zdobywa to, czego chce. Starcie dwóch silnych charakterów i osobowości jest jak huragan, który po przejściu zostawia same zgliszcza. Wierzycie w miłość, zauroczenie od pierwszego wejrzenia? Wydawać by się mogło, że tej beznadziejnej sytuacji, w jakiej znalazła się kobieta, już nic nie może uratować, jednak zawsze pojawia się jakiś wyjątek. Główni bohaterowie mają swoja przeszłość, która zostawiła po sobie ślad. Jednak ich niezłomność w dążeniu do lepszego życia pozwoliła im przetrwać trudniejsze momenty. Mając w pamięci swoje doświadczenia podchodzą do nowych uczuć z obawą, dystansem i niepewnością.
Książka napisana jest dosyć lekko i plastycznie. Z łatwością można odtworzyć w swojej wyobraźni klimat klubu, emocje bohaterów. Akcja dobrze zaplanowana i rozłożona w czasie, z pomysłem. Momentami zbyt przewidywalna, jednak nie odbiera to radości czytania oraz charakteru tej historii. Bohaterowie nie są płaskimi postaciami, sporo się u mich dzieje. Kompromis to bardzo trudny temat w związkach, Czytelnik na jego przykładzie obserwuje zmiany jakie zachodzą u Bruna i Nicole ale i u bohaterów drugoplanowych. Przyjaciele głównych postaci "Piekielnego układu" są z całą pewnością nieszablonowi, otwarci, z głowami pełnymi pomysłów.
"Piekielny układ" czyta się szybko, z zainteresowaniem. Polecam!
Sprawy nie ułatwia Bruno, tajemniczy, przystojny, młody właściciel nowego miejsca pracy Nicole. Nie rozumie on słowa "nie", jest nieustępliwy i zawsze zdobywa to, czego chce. Starcie dwóch silnych charakterów i osobowości jest jak huragan, który po przejściu zostawia same zgliszcza. Wierzycie w miłość, zauroczenie od pierwszego wejrzenia? Wydawać by się mogło, że tej beznadziejnej sytuacji, w jakiej znalazła się kobieta, już nic nie może uratować, jednak zawsze pojawia się jakiś wyjątek. Główni bohaterowie mają swoja przeszłość, która zostawiła po sobie ślad. Jednak ich niezłomność w dążeniu do lepszego życia pozwoliła im przetrwać trudniejsze momenty. Mając w pamięci swoje doświadczenia podchodzą do nowych uczuć z obawą, dystansem i niepewnością.
Książka napisana jest dosyć lekko i plastycznie. Z łatwością można odtworzyć w swojej wyobraźni klimat klubu, emocje bohaterów. Akcja dobrze zaplanowana i rozłożona w czasie, z pomysłem. Momentami zbyt przewidywalna, jednak nie odbiera to radości czytania oraz charakteru tej historii. Bohaterowie nie są płaskimi postaciami, sporo się u mich dzieje. Kompromis to bardzo trudny temat w związkach, Czytelnik na jego przykładzie obserwuje zmiany jakie zachodzą u Bruna i Nicole ale i u bohaterów drugoplanowych. Przyjaciele głównych postaci "Piekielnego układu" są z całą pewnością nieszablonowi, otwarci, z głowami pełnymi pomysłów.
"Piekielny układ" czyta się szybko, z zainteresowaniem. Polecam!
Amanda Redzimska | (27.10.2020) |
„Jakaś nadzwyczajna siła każe mi zagłębić się w tę znajomość. Jednak druga część po cichu ostrzega, podsuwając, że nasza historia nie rozpoczęła się zbyt dobrze oraz że zapewne koniec również nie będzie różowy”.
Ile jest wart spokój twoich najbliższych?
Czy jesteś w stanie poświęcić dla nich swoją godność?
Nicole od zawsze leciała „na złych mężczyzn. Jak nie chłopcy z nielegalnych wyścigów, to szkolni podrywacze, zawodnicy sportów walki lub zwyczajnie jakieś inne typy spod ciemnej gwiazdy”. To wszystko zmieniło się, po śmierci jej matki. Od tego momentu starała się chronić młodszą siostrę Amy. Rzuciła studia, została trenerem personalnym i unikała problemów. Wszystko się zmieniło, gdy ojczulek postanowił zaciągnąć dług u Brunona Cabrera. Za kasę oddał Amy, by ta pracowała w jego klubie go-go. Nicole nie zastanawiała się ani chwili, postanowiła zająć jej miejsce. Gdyby tylko wiedziała, że zamiast starzejącego się alfonsa trafi na młodego, pewnego siebie i uderzająco przystojnego mężczyznę, może nie podjęłaby tak pochopnej decyzji.
Bruno nie miał łatwego życia. Jego przeszłość nie była kolorowa. Wszystko, do czego doszedł, zawdzięcza swojej ciężkiej, nie do końca legalnej pracy. Miłość i związek to dla niego obce wydawałoby się nic nieznaczące słowa. Pewnego dnia w jego biurze pojawia się ona – pyskata, zadziorna i piekielnie pociągająca Nicole. Już od pierwszego spojrzenia między nimi działa jakaś nieznana siła. Postanawia zatrzymać ją za wszelką cenę. Zgadzają się na układ. Oboje dobrze wiedzą, że to, co się dzieje między nimi, będzie ciężkie do zignorowania. On chce ją dla siebie. Ona nie chce, poza pracą, mieć z nim nic do czynienia. Rozpoczyna się gra „z każdą chwilą coś jakby kazało mi to robić i grać z nim w te wszystkie gry, aby zobaczyć, które z nas pierwsze się podda i będzie miało dość … jakoś się trzymam, robiąc dobrą minę do tej nad wyraz niebezpiecznej gry”. Jakie będzie zakończenie? Kto zwycięży, a kto przegra? A może w tej grze nie będzie wygranych? O tym przekonajcie się sami.
„Piekielny układ” to kolejna książka A.S. Sivar, którą z czystym sumieniem mogę polecić. Styl pisarski jest bardzo przystępny, czyta się ją szybko. Nie odczułam ani przez chwilkę, że się nudzę. Czytając ją, wejdziecie do klubowego świata pełnego imprez, alkoholu i zabawy. Będzie również sporo tajemnic i niedomówień. Czy będzie sex? Owszem będzie. Nie spodziewajcie się jednak erotyku. Sceny zbliżeń nie są grzeczne, ale opisane są ze smakiem. Bohaterowie mają swoje charakterki, więc będzie zadziornie, a czasem i zabawnie. A Bruno, cóż mam wam napisać, to całkiem fajny facet, który wie, kiedy i jak należy grzeszyć. Polubiłam również Beth i Nate'a. Ciekawa jestem, czy autorka kiedyś napisze również ich historię.
Ile jest wart spokój twoich najbliższych?
Czy jesteś w stanie poświęcić dla nich swoją godność?
Nicole od zawsze leciała „na złych mężczyzn. Jak nie chłopcy z nielegalnych wyścigów, to szkolni podrywacze, zawodnicy sportów walki lub zwyczajnie jakieś inne typy spod ciemnej gwiazdy”. To wszystko zmieniło się, po śmierci jej matki. Od tego momentu starała się chronić młodszą siostrę Amy. Rzuciła studia, została trenerem personalnym i unikała problemów. Wszystko się zmieniło, gdy ojczulek postanowił zaciągnąć dług u Brunona Cabrera. Za kasę oddał Amy, by ta pracowała w jego klubie go-go. Nicole nie zastanawiała się ani chwili, postanowiła zająć jej miejsce. Gdyby tylko wiedziała, że zamiast starzejącego się alfonsa trafi na młodego, pewnego siebie i uderzająco przystojnego mężczyznę, może nie podjęłaby tak pochopnej decyzji.
Bruno nie miał łatwego życia. Jego przeszłość nie była kolorowa. Wszystko, do czego doszedł, zawdzięcza swojej ciężkiej, nie do końca legalnej pracy. Miłość i związek to dla niego obce wydawałoby się nic nieznaczące słowa. Pewnego dnia w jego biurze pojawia się ona – pyskata, zadziorna i piekielnie pociągająca Nicole. Już od pierwszego spojrzenia między nimi działa jakaś nieznana siła. Postanawia zatrzymać ją za wszelką cenę. Zgadzają się na układ. Oboje dobrze wiedzą, że to, co się dzieje między nimi, będzie ciężkie do zignorowania. On chce ją dla siebie. Ona nie chce, poza pracą, mieć z nim nic do czynienia. Rozpoczyna się gra „z każdą chwilą coś jakby kazało mi to robić i grać z nim w te wszystkie gry, aby zobaczyć, które z nas pierwsze się podda i będzie miało dość … jakoś się trzymam, robiąc dobrą minę do tej nad wyraz niebezpiecznej gry”. Jakie będzie zakończenie? Kto zwycięży, a kto przegra? A może w tej grze nie będzie wygranych? O tym przekonajcie się sami.
„Piekielny układ” to kolejna książka A.S. Sivar, którą z czystym sumieniem mogę polecić. Styl pisarski jest bardzo przystępny, czyta się ją szybko. Nie odczułam ani przez chwilkę, że się nudzę. Czytając ją, wejdziecie do klubowego świata pełnego imprez, alkoholu i zabawy. Będzie również sporo tajemnic i niedomówień. Czy będzie sex? Owszem będzie. Nie spodziewajcie się jednak erotyku. Sceny zbliżeń nie są grzeczne, ale opisane są ze smakiem. Bohaterowie mają swoje charakterki, więc będzie zadziornie, a czasem i zabawnie. A Bruno, cóż mam wam napisać, to całkiem fajny facet, który wie, kiedy i jak należy grzeszyć. Polubiłam również Beth i Nate'a. Ciekawa jestem, czy autorka kiedyś napisze również ich historię.
Writerat writerat | (3.11.2020) |
Czy dług naszej rodziny może stać się początkiem nieczystej i namiętnej gry? Przekonajmy się sami!
Po tym, jak Nicole dowiaduje się, że jej siostra musi podjąć pracę w klubie go-go, postanawia wyruszyć do właściciela, aby negocjować warunki. Jednak ich spotkanie przybiera zupełnie inny obrót. Młoda studentka i tajemniczy biznesmen znajdą się w punkcie, z którego nie ma już wyjścia.
Jak szybko spłacić dług? Oddaj swoją córkę!
Po samym opisie spodziewać się można kolejnej nudnej historii o długu i dziewczynie oddanej w zastaw. Szybko jednak okazuje się, że to kompletnie inne bajka. Chociaż opiera się na motywach znanych czytelniczkom z romansów, to można śmiało przyznać, że ma w sobie coś niecodziennego.
By ochronić młodszą siostrę, Nicole postanawia zastąpić ją w pracy w klubie. Gdy spotyka Brunona, nie spodziewa się, że jej dotychczasowe życie stanie się tylko wspomnieniem.
Bohaterowie, którzy nie mają łatwo
Pierwszym co rzuca się w oczy, są bohaterowie, których A.S Sivar wykreowała niemal perfekcyjnie.
Nicole to osoba, która nie miała w życiu lekko. Jest lojalna wobec rodziny (szczególnie siostry). Wyznaje zasadę, że tylko ciągła praca może przynieść pożądane efekty. Nie zamierza być czyjąś utrzymanką, na swój sukces pracuje sama. Wie, że w życiu nie ma nic za darmo, dlatego kiedy zrozpaczona siostra przychodzi do niej po pomoc, nie waha się nawet sekundy.
Natomiast Bruno to człowiek sukcesu. Właściciel klubu nocnego, milioner i szef setek ludzi. Jednak wbrew pozorom, niewiele różni się od Nicole. W życiu nabrał mnóstwo doświadczenia, o cały majątek musiał walczyć jak lew. Spodziewać się po nim można niedostępnego mężczyzny rodem z kobiecych snów. Opowieść potoczyła się jednak w inną stronę, a czytelniczki dostały jakby… pantoflarza?
Oprócz głównych bohaterów poznajemy także ich przyjaciół – Beth i Nate’a, którzy dodali całości lekkiej pikanterii i pozwolili oderwać się od napięcia między Nicole a Brunem.
Namiętność, seks i dawka emocji
Samą książkę czyta się naprawdę szybko, ale od pewnego momentu z trochę mniejszym entuzjazmem. Fabuła obiera nieco inny kierunek. Mimo to, ogromny plus dla autorki za stworzenie silnej, świadomej bohaterki, co nie zdarza się często. Jej relacja z Brunonem mogłaby być dość intrygująca, gdyby nie sam Bruno. Zabrakło mu pazura, pewnej drapieżności, przez co wyszedł dość płytko i sztucznie.
Sięgając po Piekielny układ nie miałam większych nadziei. W wielu aspektach A.S. Sivar pozytywnie mnie zaskoczyła, lecz były momenty, kiedy wszystko szło w złym kierunku. Niemniej jednak, jeśli jesteście fanami niecodziennej i oryginalnej literatury, mogę polecić wam tą książkę z czystym sumieniem.
Po tym, jak Nicole dowiaduje się, że jej siostra musi podjąć pracę w klubie go-go, postanawia wyruszyć do właściciela, aby negocjować warunki. Jednak ich spotkanie przybiera zupełnie inny obrót. Młoda studentka i tajemniczy biznesmen znajdą się w punkcie, z którego nie ma już wyjścia.
Jak szybko spłacić dług? Oddaj swoją córkę!
Po samym opisie spodziewać się można kolejnej nudnej historii o długu i dziewczynie oddanej w zastaw. Szybko jednak okazuje się, że to kompletnie inne bajka. Chociaż opiera się na motywach znanych czytelniczkom z romansów, to można śmiało przyznać, że ma w sobie coś niecodziennego.
By ochronić młodszą siostrę, Nicole postanawia zastąpić ją w pracy w klubie. Gdy spotyka Brunona, nie spodziewa się, że jej dotychczasowe życie stanie się tylko wspomnieniem.
Bohaterowie, którzy nie mają łatwo
Pierwszym co rzuca się w oczy, są bohaterowie, których A.S Sivar wykreowała niemal perfekcyjnie.
Nicole to osoba, która nie miała w życiu lekko. Jest lojalna wobec rodziny (szczególnie siostry). Wyznaje zasadę, że tylko ciągła praca może przynieść pożądane efekty. Nie zamierza być czyjąś utrzymanką, na swój sukces pracuje sama. Wie, że w życiu nie ma nic za darmo, dlatego kiedy zrozpaczona siostra przychodzi do niej po pomoc, nie waha się nawet sekundy.
Natomiast Bruno to człowiek sukcesu. Właściciel klubu nocnego, milioner i szef setek ludzi. Jednak wbrew pozorom, niewiele różni się od Nicole. W życiu nabrał mnóstwo doświadczenia, o cały majątek musiał walczyć jak lew. Spodziewać się po nim można niedostępnego mężczyzny rodem z kobiecych snów. Opowieść potoczyła się jednak w inną stronę, a czytelniczki dostały jakby… pantoflarza?
Oprócz głównych bohaterów poznajemy także ich przyjaciół – Beth i Nate’a, którzy dodali całości lekkiej pikanterii i pozwolili oderwać się od napięcia między Nicole a Brunem.
Namiętność, seks i dawka emocji
Samą książkę czyta się naprawdę szybko, ale od pewnego momentu z trochę mniejszym entuzjazmem. Fabuła obiera nieco inny kierunek. Mimo to, ogromny plus dla autorki za stworzenie silnej, świadomej bohaterki, co nie zdarza się często. Jej relacja z Brunonem mogłaby być dość intrygująca, gdyby nie sam Bruno. Zabrakło mu pazura, pewnej drapieżności, przez co wyszedł dość płytko i sztucznie.
Sięgając po Piekielny układ nie miałam większych nadziei. W wielu aspektach A.S. Sivar pozytywnie mnie zaskoczyła, lecz były momenty, kiedy wszystko szło w złym kierunku. Niemniej jednak, jeśli jesteście fanami niecodziennej i oryginalnej literatury, mogę polecić wam tą książkę z czystym sumieniem.
Krystyna Stefańska-Nowakowska | (3.05.2021) |
Książka "Piekielny układ" A.S.Sivar okazała się piekielnie ciekawa.
Główna bohaterka, Nicole to piękna i niezależna trenerka fitnesu, nieoczekiwane musi ratować siostrę i spłacić dług ojca, aby to zrobić musi zacząć pracować w klubie nocnym, którego właścicielem jest groźny i niesamowicie przystojny Bruno, drugi główny bohater opowieśći.
Nicole to postać, którą lubi się od pierwszych stron. Charakterna i pyskata, starsza siostra zdolna do poświęceń. Bruno niezależny, pewny siebie facet, który wie czego chce. Między nimi będzie iskrzyć i to nie raz!
Książka od pierwszych stron wzbudziła moje zainteresowanie. Ciekawa, pełna namiętności, tajemnic, szantażu i intryg historia. Autorka ciekawie ukazała emocje i uczucia bohaterów. Nie brakuje tutaj trudnych tematów. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa odciskają swoje piętno i naznaczają w dorosłym życiu. Rodzice, którzy nie dorośli do tego by nimi być. Trudne wybory, uczenie się na błędach. Tajemnice, które i tak w końcu ujrzą światło dzienne i będą mieć negatywny wpływ na na życie, uczucia, relacje. Nie od dziś wiadomo, że nie tak łatwo wybaczyć i dać drugą szansę.
Książka swoją wielowątkowością kupiła mnie od pierwszych stron. Lekka, przyjemna, z humorem choć dość przewidywalna. Idealna do przeczytania na raz. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką @a.s.sivar i myślę, że nie ostatnie.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Amare
Główna bohaterka, Nicole to piękna i niezależna trenerka fitnesu, nieoczekiwane musi ratować siostrę i spłacić dług ojca, aby to zrobić musi zacząć pracować w klubie nocnym, którego właścicielem jest groźny i niesamowicie przystojny Bruno, drugi główny bohater opowieśći.
Nicole to postać, którą lubi się od pierwszych stron. Charakterna i pyskata, starsza siostra zdolna do poświęceń. Bruno niezależny, pewny siebie facet, który wie czego chce. Między nimi będzie iskrzyć i to nie raz!
Książka od pierwszych stron wzbudziła moje zainteresowanie. Ciekawa, pełna namiętności, tajemnic, szantażu i intryg historia. Autorka ciekawie ukazała emocje i uczucia bohaterów. Nie brakuje tutaj trudnych tematów. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa odciskają swoje piętno i naznaczają w dorosłym życiu. Rodzice, którzy nie dorośli do tego by nimi być. Trudne wybory, uczenie się na błędach. Tajemnice, które i tak w końcu ujrzą światło dzienne i będą mieć negatywny wpływ na na życie, uczucia, relacje. Nie od dziś wiadomo, że nie tak łatwo wybaczyć i dać drugą szansę.
Książka swoją wielowątkowością kupiła mnie od pierwszych stron. Lekka, przyjemna, z humorem choć dość przewidywalna. Idealna do przeczytania na raz. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką @a.s.sivar i myślę, że nie ostatnie.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Amare
Natalia Drążek | (1.06.2021) |
Książki A.S. Sivar miałam przyjemność czytać już w zeszłym roku, oczarowała mnie dwoma tomami “Konsorcjum”, 2 czerwca będzie miał premierę tom trzeci “Konsorcjum”, po który na pewno sięgnę. Nie jest to jedyna książka autorki, niedawno w moje ręce trafiła antologia gorących opowiadań, jedno z nich zostało napisane właśnie przez A.S. Sivar. Tym razem trafiła do mnie książka “Piekielny układ” tej samej autorki i wiem, że biorę w ciemno jej każdą kolejną książkę. Czytałam w swoim życiu niejeden erotyk i muszę przyznać, że jestem dość wybredna w wybieraniu kolejnych książek z tego gatunku. Mam swoje ulubione autorki i kilka, których unikam, lecz A.S Sivar trafia na półkę z książkami, które z miłą chęcią będę kolekcjonować. Autorka mimo gatunku, który wydaje mi się dość trudny w tworzeniu, radzi sobie bardzo dobrze i ukazuje nam nie tylko gorący romans, lecz również ciekawą historię.
Nicole to kobieta silna i twardo stąpająca po świecie, zadziorna i lubująca się w niegrzecznych mężczyznach. W momencie, gdy jej młodsza siostra popada w tarapaty, nie z własnej winy, Nicole jest gotowa na wiele, poświęci nawet samą siebie, by jej siostra czuła się bezpiecznie. Chcąc chronić siostrę, zawiera układ z przystojnym właścicielem nocnego klubu. Ona będzie wieczorami i nocami pracowała w jego klubie jako kelnerka a on umorzy dług, który zaciągnął jej ojciec. Bruno Cabrera to jej nowy szef, lecz jak można się spodziewać, jest również ogromnie przystojny i zainteresowany swoją nową kelnerką. Nicole również czuje przyjemne dreszcze spoglądając na szefa, lecz ciągle po głowie krążą jej szepty nowo poznanych koleżanek, że ich szef jest nie tylko piekielnie przystojny, lecz również jest bardzo niebezpieczny.
Przyznaję, że autorka potrafi zachęcić czytelnika do historii, bohaterowie są bardzo dobrze rozpisani, przez co przykuwają uwagę i przez książkę zaczyna się płynąć wraz z rozwijającą się historią. Ciężko zaliczyć mi tę historię do typowego erotyku, prędzej jest to pikantny romans, który preferuję. W ostatnim czasie powstało bardzo dużo erotyków, które mnie przytłaczają i zniechęcają po sięganie po nie. Nie chodzi mi tylko o okładki, które w większości są tak bardzo do siebie podobne, że ciężko mi odróżnić jedna od drugiej, lecz również same sceny seksu, są tak bardzo na siłę wciskane w takie książki, że zdarza mi się je po prostu kartkować. Nie mam tak książkami A.S. Sivar, która wciąga mnie w historię od pierwszych stron i nie wypuszcza aż do samego końca, mimo lekkiej powtarzalności w tego typu książkach i tak jestem wierna bohaterom i im kibicuję do samego końca. Powtarzalność w tej książce polega na tym, że wiedziałam jak ta historia się potoczy, w kilku książkach ten sam schemat jest ciągnięty, lecz gdy autor wie, jak pisać i potrafi przywiązać do siebie czytelnika, ten schemat się zaciera. Jeśli miałabym wybierać, która książka tej autorki jest lepsza to miałabym dość ciężki orzech do zgryzienia. “Konsorcjum” jest historią, która jest rozwijana przez trzy tomy, za to “Piekielny układ” zakończył się w jednym tomie i nie zżyłam się z bohaterami tak bardzo jak z tymi z “Konsorcjum”, chyba każda z tych książek ma coś w sobie, że nie potrafię wybrać jednej konkretnej. W swojej opinii muszę nadmienić, że jest jedna rzecz, która mi się strasznie nie podobała, mianowicie słowo “czupurnie”, zostało ono kilku krotnie powtórzone w krótkim fragmencie tekstu, przez co zwróciłam na nie zbyt dużą uwagę. Sama mam nieraz problem z znalezieniem odpowiednich synonimów słów, dlatego jestem w stanie wybaczyć ten “czupurny” błąd i czekam na kolejne książki, które porwą mnie w kolejną gorącą przygodę. Dziękuję bardzo za książkę wydawnictwu Amare.
Nicole to kobieta silna i twardo stąpająca po świecie, zadziorna i lubująca się w niegrzecznych mężczyznach. W momencie, gdy jej młodsza siostra popada w tarapaty, nie z własnej winy, Nicole jest gotowa na wiele, poświęci nawet samą siebie, by jej siostra czuła się bezpiecznie. Chcąc chronić siostrę, zawiera układ z przystojnym właścicielem nocnego klubu. Ona będzie wieczorami i nocami pracowała w jego klubie jako kelnerka a on umorzy dług, który zaciągnął jej ojciec. Bruno Cabrera to jej nowy szef, lecz jak można się spodziewać, jest również ogromnie przystojny i zainteresowany swoją nową kelnerką. Nicole również czuje przyjemne dreszcze spoglądając na szefa, lecz ciągle po głowie krążą jej szepty nowo poznanych koleżanek, że ich szef jest nie tylko piekielnie przystojny, lecz również jest bardzo niebezpieczny.
Przyznaję, że autorka potrafi zachęcić czytelnika do historii, bohaterowie są bardzo dobrze rozpisani, przez co przykuwają uwagę i przez książkę zaczyna się płynąć wraz z rozwijającą się historią. Ciężko zaliczyć mi tę historię do typowego erotyku, prędzej jest to pikantny romans, który preferuję. W ostatnim czasie powstało bardzo dużo erotyków, które mnie przytłaczają i zniechęcają po sięganie po nie. Nie chodzi mi tylko o okładki, które w większości są tak bardzo do siebie podobne, że ciężko mi odróżnić jedna od drugiej, lecz również same sceny seksu, są tak bardzo na siłę wciskane w takie książki, że zdarza mi się je po prostu kartkować. Nie mam tak książkami A.S. Sivar, która wciąga mnie w historię od pierwszych stron i nie wypuszcza aż do samego końca, mimo lekkiej powtarzalności w tego typu książkach i tak jestem wierna bohaterom i im kibicuję do samego końca. Powtarzalność w tej książce polega na tym, że wiedziałam jak ta historia się potoczy, w kilku książkach ten sam schemat jest ciągnięty, lecz gdy autor wie, jak pisać i potrafi przywiązać do siebie czytelnika, ten schemat się zaciera. Jeśli miałabym wybierać, która książka tej autorki jest lepsza to miałabym dość ciężki orzech do zgryzienia. “Konsorcjum” jest historią, która jest rozwijana przez trzy tomy, za to “Piekielny układ” zakończył się w jednym tomie i nie zżyłam się z bohaterami tak bardzo jak z tymi z “Konsorcjum”, chyba każda z tych książek ma coś w sobie, że nie potrafię wybrać jednej konkretnej. W swojej opinii muszę nadmienić, że jest jedna rzecz, która mi się strasznie nie podobała, mianowicie słowo “czupurnie”, zostało ono kilku krotnie powtórzone w krótkim fragmencie tekstu, przez co zwróciłam na nie zbyt dużą uwagę. Sama mam nieraz problem z znalezieniem odpowiednich synonimów słów, dlatego jestem w stanie wybaczyć ten “czupurny” błąd i czekam na kolejne książki, które porwą mnie w kolejną gorącą przygodę. Dziękuję bardzo za książkę wydawnictwu Amare.
Ewa Zuzia | (10.06.2021) |
Nicole Brandt bohaterka książki “Piekielny układ” to postać o jakich lubię czytać w książkach. Twarda, zadziorna, pyskata, nie boi się walczyć o swoje, a gdy ktoś “nadepnie jej na odcisk” zemsta jest blisko. Kiedy jej własny ojciec oferuje wierzycielowi w zamian za umorzenie długu jej młodszą siostrę do pracy w klubie go-go, nie waha się ani przez chwilę i wyrusza na rozmowę z właścicielem. Nie spodziewa się jednak, że nie jest nim podstarzały gangster, a młody i nieziemsko przystojny Bruno Cabrera.
Pyskata dziewczyna od razu wpada mu w oko i zawierają układ. To Nicole zamiast siostry będzie odpracowywać dług ojca. Musi teraz pogodzić pracę trenera personalnego z nowym zajęciem. Tych dwoje rozpoczyna, pełną pożądania pikantną grę.
Postać Bruno mnie pozytywnie zaskoczyła, wyobrażałam sobie, że będzie przerażający, demoniczny, groźny, zły. No istny diabeł i po trosze taki był. Ale przede wszystkim był seksowny, uwodzicielski, romantyczny. Jak on zdobywał względy Nicole, jak o nią zabiegał, jaki był szarmancki, a zarazem zdecydowany. Kupił mnie tym całkowicie, można się w nim zakochać.
Mój ulubiony wątek to zemsta głównej bohaterki, dała się poznać jej niegrzeczna natura. Na uwagę zasługują również postaci drugoplanowe, Beth i Nate. Każde ich pojawienie się w powieści wywoływało u mnie salwy śmiechu, gwarantują dowcipne dialogi z nutką sarkazmu. Książkę czyta się naprawdę szybko dzięki wciągającej fabule i naprawdę dobrze wykreowanym bohaterom.
Idealna lektura na wieczorny relaks w mam nadzieję nadchodzące ciepłe letnie wieczory.
Szczerze przyznam, że liczyłam na bardziej “drapieżną” lekturę sądząc po okładce i opisie. Na mocny wątek dramatyczny, tego nie znalazłam. Ale to pikantna i chwytająca za serce historia, którą bardzo polecam. Przyjemnie spędziłam z nią czas. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale jakże udane, a na półce czeka już na mnie "Konsorcjum".
Bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz książki
Pyskata dziewczyna od razu wpada mu w oko i zawierają układ. To Nicole zamiast siostry będzie odpracowywać dług ojca. Musi teraz pogodzić pracę trenera personalnego z nowym zajęciem. Tych dwoje rozpoczyna, pełną pożądania pikantną grę.
Postać Bruno mnie pozytywnie zaskoczyła, wyobrażałam sobie, że będzie przerażający, demoniczny, groźny, zły. No istny diabeł i po trosze taki był. Ale przede wszystkim był seksowny, uwodzicielski, romantyczny. Jak on zdobywał względy Nicole, jak o nią zabiegał, jaki był szarmancki, a zarazem zdecydowany. Kupił mnie tym całkowicie, można się w nim zakochać.
Mój ulubiony wątek to zemsta głównej bohaterki, dała się poznać jej niegrzeczna natura. Na uwagę zasługują również postaci drugoplanowe, Beth i Nate. Każde ich pojawienie się w powieści wywoływało u mnie salwy śmiechu, gwarantują dowcipne dialogi z nutką sarkazmu. Książkę czyta się naprawdę szybko dzięki wciągającej fabule i naprawdę dobrze wykreowanym bohaterom.
Idealna lektura na wieczorny relaks w mam nadzieję nadchodzące ciepłe letnie wieczory.
Szczerze przyznam, że liczyłam na bardziej “drapieżną” lekturę sądząc po okładce i opisie. Na mocny wątek dramatyczny, tego nie znalazłam. Ale to pikantna i chwytająca za serce historia, którą bardzo polecam. Przyjemnie spędziłam z nią czas. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale jakże udane, a na półce czeka już na mnie "Konsorcjum".
Bardzo dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz książki
Joanna Walas | (30.06.2021) |
Książka bardzo emocjonującą. Ukazującą ludzką bezsilność, cierpienie i walkę o uczucia. Bardzo spodobał mi się styl autorki i pomysł na fabułę. Bohaterowie świetnie wykreowani. Łamiący moje serce na każdym kroku. Dzięki narracji dwuosobowej mogliśmy poznać uczucia oczami Any i Patrica. Poznać ich uczucia. Jedynie zabrakło mi kilku słów epilogu, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Choć całość jest świetna i nie będziecie w stanie jej odłożyć książki przed końcem. Każda strona to kolejna dawka emocji. Radości i smutku.
Polecam wam serdecznie.
Polecam wam serdecznie.
Dominika Pieniążek | (20.07.2021) |
Gdy Nicole dowiaduje się, że jej okropny ojciec sprzedaje swoją młodszą córkę Amy do klubu go- go dziewczyna decyduje ingerować w sprawy ojca i pomóc swojej siostrze. Bruno Cabrera - nieziemsko przystojny mężczyzna a zarazem właściciel klubu do którego zmierza Nicole, zaoferuje jej propozycję dzięki której Amy nadal pozostanie zwykłą nastolatką. Od samego początku między Nicky a Brunem wytwarza się chemia która będzie przyciągać ich do siebie. Nicole w przeszłości zdecydowanie była kobietą która wolała tych ”złych chłopców” jednak postanowiła się zmienić i już nigdy nie wpaść w żadną relację z takim typem mężczyzny. Jednak czy dziewczynie uda się wzbronić przed powstającym uczuciem między nią i Brunem?
Książka „Piekielny Układ” od S. A. Silver jest moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i będąc szczera jestem bardzo szczęśliwa, że trafiła ona do mojej biblioteczki. Na samym początku musze przyznać że UBÓSTWIAM w tej książce wykreowanie głównych bohaterów. Nick i Bruno maja bardzo mocne charaktery, które bardzo trudno poskromić. Czytając tą książkę ani przez chwilę nie byłam znudzona, do tego muszę przyznać, że czyta się ją bardzo szybko i nie zauważyłam kiedy doszłam do zakończenia. Dodatkowo bardzo spodobało mi się to, iż autorka przybliżyła nam historię Nate’a oraz Beth przyjaciół Nicole i Bruna. Była ona równie ciekawa jak i głównych bohaterów. Za co jestem jej ogromnie wdzięczna.
Zdecydowanie polecam tą książkę każdemu, jest idealna na wieczorny odpoczynek przy książce. Z pewnością nie można się przy niej nudzić. Niedopowiedzenia, niedomówienia, tajemnice oraz małe dramaty to są rzeczy na które musicie być gotowi przed przeczytaniem tej książki. Jednak, warto po nią sięgnąć!
Książka „Piekielny Układ” od S. A. Silver jest moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i będąc szczera jestem bardzo szczęśliwa, że trafiła ona do mojej biblioteczki. Na samym początku musze przyznać że UBÓSTWIAM w tej książce wykreowanie głównych bohaterów. Nick i Bruno maja bardzo mocne charaktery, które bardzo trudno poskromić. Czytając tą książkę ani przez chwilę nie byłam znudzona, do tego muszę przyznać, że czyta się ją bardzo szybko i nie zauważyłam kiedy doszłam do zakończenia. Dodatkowo bardzo spodobało mi się to, iż autorka przybliżyła nam historię Nate’a oraz Beth przyjaciół Nicole i Bruna. Była ona równie ciekawa jak i głównych bohaterów. Za co jestem jej ogromnie wdzięczna.
Zdecydowanie polecam tą książkę każdemu, jest idealna na wieczorny odpoczynek przy książce. Z pewnością nie można się przy niej nudzić. Niedopowiedzenia, niedomówienia, tajemnice oraz małe dramaty to są rzeczy na które musicie być gotowi przed przeczytaniem tej książki. Jednak, warto po nią sięgnąć!
Magdalena Kantorska | (29.03.2024) |
"Piekielny układ" była moją pierwszą stycznością z twórczością tej autorki.
Czy ostatnią?
Myślę, że z chęcią zapoznam się z kolejnymi książkami A.S.Sivar.
Główna bohaterka — Nicole Brandt to dwudziestosiedmiolatka pracująca jako trenerka personalna. Pewnego dnia, kiedy kobieta szykuje się do wyjścia na imprezę ze swoją najlepszą przyjaciółką, niespodziewanie odwiedza ją młodsza siostra Amy. Dziewczyna jest roztrzęsiona, gdyż z powodu długu ich ojca, musi zacząć pracować w jednym z klubów. Nicole jest zła na ojca i jego nieodpowiedzialność, dlatego postanawia udać się do klubu zamiast Amy, by rozmówić się z jego właścicielem.
Kobieta jest zdeterminowana i zła, dlatego za wszelką cenę nie chce dopuścić do tego, żeby jej osiemnastoletnia siostra pracowała w jakimś podejrzanym miejscu.
Właścicielem klubu okazuje się trzydziestodwuletni przystojniak o imieniu Bruno, który od razu robi piorunujące wrażenie na Nicole, zresztą tak samo, jak ona na nim. Mężczyzna przedstawia jej warunki spłaty długu ojca, który wynosi sto tysięcy, a kobieta przyjmuje je i rozpoczyna pracę w jego przybytku, jako kelnerka.
Już od samego początku między głównymi bohaterami niesamowicie iskrzy. Bruno, na każdym kroku pokazuje Nicole, że bardzo mu się spodobała i liczy na to, że dziewczyna podda się jego urokowi osobistemu, zgadzając się na to, by być jego. Jednak mimo że Bruno niesamowicie ją kręci, Nikole postanowiła nie ulegać mu i za wszelką cenę wzbrania się przed przeniesieniem ich znajomości na wyższy poziom.
Jednak czy uda jej się wygrać z pożądaniem?
Historia sama w sobie nie jest zła, uznałabym ją nawet za interesującą, szczególnie że przeczytałam całość i znam już wszystkie motywy i powody, którymi kierował się główny bohater. Jednak nie zmienia to faktu, że już od samego początku doszukiwałam się drugiego dna i tylko czekałam, aż coś nagle wyskoczy, niczym królik z kapelusza.
Właściwie to można powiedzieć, że mam tylko jedno zastrzeżenia, jeżeli chodzi o tę książkę.
A mianowicie kategoria, w której została ona umieszczona. Wydawca kataloguje historię, jako erotyczną, jednak samych scen było w niej stosunkowo mało. A te, które się w niej znalazły były dla mnie trochę za grzeczne, jak na literaturę tego typu! Zdecydowanie spodziewałam się czegoś bardziej pikantnego, więc w ostatecznym rozrachunku potraktowałabym ją jako romans z "mafijnym" wątkiem w tle.
Czy ostatnią?
Myślę, że z chęcią zapoznam się z kolejnymi książkami A.S.Sivar.
Główna bohaterka — Nicole Brandt to dwudziestosiedmiolatka pracująca jako trenerka personalna. Pewnego dnia, kiedy kobieta szykuje się do wyjścia na imprezę ze swoją najlepszą przyjaciółką, niespodziewanie odwiedza ją młodsza siostra Amy. Dziewczyna jest roztrzęsiona, gdyż z powodu długu ich ojca, musi zacząć pracować w jednym z klubów. Nicole jest zła na ojca i jego nieodpowiedzialność, dlatego postanawia udać się do klubu zamiast Amy, by rozmówić się z jego właścicielem.
Kobieta jest zdeterminowana i zła, dlatego za wszelką cenę nie chce dopuścić do tego, żeby jej osiemnastoletnia siostra pracowała w jakimś podejrzanym miejscu.
Właścicielem klubu okazuje się trzydziestodwuletni przystojniak o imieniu Bruno, który od razu robi piorunujące wrażenie na Nicole, zresztą tak samo, jak ona na nim. Mężczyzna przedstawia jej warunki spłaty długu ojca, który wynosi sto tysięcy, a kobieta przyjmuje je i rozpoczyna pracę w jego przybytku, jako kelnerka.
Już od samego początku między głównymi bohaterami niesamowicie iskrzy. Bruno, na każdym kroku pokazuje Nicole, że bardzo mu się spodobała i liczy na to, że dziewczyna podda się jego urokowi osobistemu, zgadzając się na to, by być jego. Jednak mimo że Bruno niesamowicie ją kręci, Nikole postanowiła nie ulegać mu i za wszelką cenę wzbrania się przed przeniesieniem ich znajomości na wyższy poziom.
Jednak czy uda jej się wygrać z pożądaniem?
Historia sama w sobie nie jest zła, uznałabym ją nawet za interesującą, szczególnie że przeczytałam całość i znam już wszystkie motywy i powody, którymi kierował się główny bohater. Jednak nie zmienia to faktu, że już od samego początku doszukiwałam się drugiego dna i tylko czekałam, aż coś nagle wyskoczy, niczym królik z kapelusza.
Właściwie to można powiedzieć, że mam tylko jedno zastrzeżenia, jeżeli chodzi o tę książkę.
A mianowicie kategoria, w której została ona umieszczona. Wydawca kataloguje historię, jako erotyczną, jednak samych scen było w niej stosunkowo mało. A te, które się w niej znalazły były dla mnie trochę za grzeczne, jak na literaturę tego typu! Zdecydowanie spodziewałam się czegoś bardziej pikantnego, więc w ostatecznym rozrachunku potraktowałabym ją jako romans z "mafijnym" wątkiem w tle.
Paulina Kłokosińska | (13.11.2020) |
Poznajemy dwoje bohaterów. Bruna i Nicole. Oj jest bogatym mężczyzną, ona wręcz przeciwnie. Banał, co? Niby tak, niby nie. On jest niezwykle przystojny, prowadzi klub, a ona kiedy dowiaduje się o długu ojca trafia właśnie do jego klubu. Przypadek? Dziewczyna nie pozwala sobie w kaszę dmuchać i dlatego między tą dwójką dochodzi do swoistej gry... a co będzie dalej, to musicie przeczytać już sami.
Podobała mi się? I tak, i nie. Z jednej strony ciekawie napisana, bohaterowie są naprawdę namacalni, prawdziwi. Z drugiej strony jest to tak powielony schemat, że aż boli. Jedyną dla mnie taką różnicą, czymś innym jest to, że powieść nie kończy się w momencie kiedy para postanawia być razem lub się rozstaje (tego Wam nie zdradzę), ale jest ciągnięta opowieść dalej. Nie ma tylko epilogu pod tytułem "żyli długo i było im zielono". Za to ode mnie plusik.
Ostatecznie ode mnie 5/10 gwiazdek. Chyba spodziewałam się jednak czegoś innego. Nadal szukam książki w tym gatunku, która mnie zaskoczy, która będzie zupełnie inna i absolutnie oryginalna. Na razie nie znalazłam...
Więcej na www.wystukanerecenzje.pl
Podobała mi się? I tak, i nie. Z jednej strony ciekawie napisana, bohaterowie są naprawdę namacalni, prawdziwi. Z drugiej strony jest to tak powielony schemat, że aż boli. Jedyną dla mnie taką różnicą, czymś innym jest to, że powieść nie kończy się w momencie kiedy para postanawia być razem lub się rozstaje (tego Wam nie zdradzę), ale jest ciągnięta opowieść dalej. Nie ma tylko epilogu pod tytułem "żyli długo i było im zielono". Za to ode mnie plusik.
Ostatecznie ode mnie 5/10 gwiazdek. Chyba spodziewałam się jednak czegoś innego. Nadal szukam książki w tym gatunku, która mnie zaskoczy, która będzie zupełnie inna i absolutnie oryginalna. Na razie nie znalazłam...
Więcej na www.wystukanerecenzje.pl
Anastasiya Adryan | (16.04.2021) |
Czego oczekujecie od erotyków?
Lubicie? Sięgacie po ten gatunek?
Osobiście należę do wielbicielek trochę bardziej pikantnych romansów, dlatego też sięgnęłam po książkę przedstawiona na zdjęciu.
Główną bohaterką "Piekielnego układu" autorstwa A.S. Sivar jest Nicole, dziewczyna mająca słabość do niegrzecznych chłopców. Pojawia się w klubie Brunona zamiast swojej młodszej siostry, żeby spłacić dług zaciągnięty przez ich ojca. Bruno jest właścicielem agencji towarzyskiej. To przystojny bad boy, na widok którego każdej kobiecie miękną nogi. Nicole i Bruno zaczynają zabawę w kotka i myszkę. Ale ta gra... nie poruszyła mnie, nie zachwyciła. Była poprawna, ale bez efektu "wow". Nie iskrzyło.
Sięgając po "Piekielny układ" miałam nadzieję na relację, która rozpali zmysły i zawróci w głowie, na ciekawą intrygę i zawiłą akcje. Chciałoby się wszystkiego, ale ucieszyłabym się, gdybym znalazła w tej książce chociaż część z wymienionych rzeczy. Zapowiadało się bardzo ciekawie i wydaje mi się, że ta historia miała potencjał, ale coś poszło nie tak. Czytałam, czekałam i niestety nie doczekałam się.
Książka jest napisana przyjemnym, lekkim i poprawnym językiem. Myślę, że znajdzie swoich zwolenników. Niestety we mnie nie wzbudziła emocji. Plusem są dobrze wykreowani bohaterowie, ale muszę przyznać, że ci drugoplanowi byli bardziej ciekawi. Zdarzały się zabawne momenty. Ale jak dla mnie rzeczy na minus jest wiecej, niż tych pozytywnych. Zachowanie bohaterki, jej sposób myślenia wydawał mi się bardzo infantylny i płytki. Akcentowane były rzeczy mało istotne. Sama fabuła była jedynie uporządkowanym szeregiem wydarzeń bez zawiłości i niestety bez przekazu, bez drugiego dna. Jedna jedyna tajemnica nie była tym, czego oczekiwałby czytelnik. Denerwowały mnie też powtórzenia zastosowane w tekście.
Mogę tylko podejrzewać, że celem autorki było pokazanie miłości, która przezwycięża wszystko, ale uważam, że możliwości, które dawała fabuła i warsztat autorki nie zostały w pełni wykorzystane.
Pamietajcie jednak, że to tylko subiektywne odczucia jednej osoby i zawsze warto wyrobić własne zdanie.
Lubicie? Sięgacie po ten gatunek?
Osobiście należę do wielbicielek trochę bardziej pikantnych romansów, dlatego też sięgnęłam po książkę przedstawiona na zdjęciu.
Główną bohaterką "Piekielnego układu" autorstwa A.S. Sivar jest Nicole, dziewczyna mająca słabość do niegrzecznych chłopców. Pojawia się w klubie Brunona zamiast swojej młodszej siostry, żeby spłacić dług zaciągnięty przez ich ojca. Bruno jest właścicielem agencji towarzyskiej. To przystojny bad boy, na widok którego każdej kobiecie miękną nogi. Nicole i Bruno zaczynają zabawę w kotka i myszkę. Ale ta gra... nie poruszyła mnie, nie zachwyciła. Była poprawna, ale bez efektu "wow". Nie iskrzyło.
Sięgając po "Piekielny układ" miałam nadzieję na relację, która rozpali zmysły i zawróci w głowie, na ciekawą intrygę i zawiłą akcje. Chciałoby się wszystkiego, ale ucieszyłabym się, gdybym znalazła w tej książce chociaż część z wymienionych rzeczy. Zapowiadało się bardzo ciekawie i wydaje mi się, że ta historia miała potencjał, ale coś poszło nie tak. Czytałam, czekałam i niestety nie doczekałam się.
Książka jest napisana przyjemnym, lekkim i poprawnym językiem. Myślę, że znajdzie swoich zwolenników. Niestety we mnie nie wzbudziła emocji. Plusem są dobrze wykreowani bohaterowie, ale muszę przyznać, że ci drugoplanowi byli bardziej ciekawi. Zdarzały się zabawne momenty. Ale jak dla mnie rzeczy na minus jest wiecej, niż tych pozytywnych. Zachowanie bohaterki, jej sposób myślenia wydawał mi się bardzo infantylny i płytki. Akcentowane były rzeczy mało istotne. Sama fabuła była jedynie uporządkowanym szeregiem wydarzeń bez zawiłości i niestety bez przekazu, bez drugiego dna. Jedna jedyna tajemnica nie była tym, czego oczekiwałby czytelnik. Denerwowały mnie też powtórzenia zastosowane w tekście.
Mogę tylko podejrzewać, że celem autorki było pokazanie miłości, która przezwycięża wszystko, ale uważam, że możliwości, które dawała fabuła i warsztat autorki nie zostały w pełni wykorzystane.
Pamietajcie jednak, że to tylko subiektywne odczucia jednej osoby i zawsze warto wyrobić własne zdanie.
Ewelina Górowska | (15.10.2020) |
Sugerując się opisem wydawcy, dosłownie przebierałam nogami ze zniecierpliwienia, bo tak bardzo chciałam zacząć czytać tę (wydawałoby się) pikantną historię.
I jest mi niezwykle przykro to napisać, ale niestety muszę... bardzo mnie ta pozycja rozczarowała. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a w moim odczuciu, dostałam słaby romans bez cienia pikanterii. Erotyki w tej opowieści również tyle, co wcale.
Choć pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy i niósł w sobie wielki potencjał, brakowało mi jednak rozwinięcia niektórych wątków, chociażby bardziej zażyłej relacji sióstr.
Bohaterowie doprowadzali mnie do szału Nicole niby taka ostra laska, a w moim odczuciu to niedojrzała emocjonalnie nastolatka, i mojego zdania nie zmieni trudna przeszłość dziewczyny ani opis relacji z popranym ojcem. Główny bohater Bruno został potraktowany po macoszemu. W sumie gdyby go nie było, to nic by się nie stało, bo pierwsze skrzypce i tak gra Nicole.
Postacie drugoplanowe są prowadzone podobnym torem.
Dialogi są strasznie sztuczne, momentami wręcz karykaturalne. Rozmowy między siostrami przyprawiały mnie o mdłości- są tak bardzo sztuczne i przesłodzone- choć fabuła oparta jest na poświęceniu jednej dla drugiej, wątek młodszej siostry jest praktycznie pominięty. W końcu kiedy już się pojawia, to dziewczyny zachowują się jak rozbrykane nastolatki, których największym zmartwieniem jest, gdzie udać się na obiad i co sobie kupić nowego.
Zakończenie nie zaskakuje absolutnie niczym. Łatwo się domyślić, do czego prowadzi cała ta historia.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki, i jestem prawie pewna, że nie sięgnę po jej poprzednie książki. W ogóle nie przemawia do mnie styl, którym została napisana książka, czułam się przytłoczona zbędnymi opisami. Na prawdę, żeby napisać, że facet jest seksowny, trzeba opisywać, w co jest ubrany, (bo jak nie ma najnowszych conversów, to już nie jest)? Takich stylistycznych kwiatków jest mnóstwo...
Pomimo moich narzekań, cieszy mnie fakt, że czyta się tę opowieść szybko. Gdyby bohaterowie zostali bardziej dopracowani, i inaczej poprowadzeni, byłoby dużo lepiej i ciekawiej.
Czy polecam?
"Piekielny układ" nie przypadł mi do gustu, ale żeby wyrobić sobie zdanie, sięgnijcie po tę historię. Może Wam się spodoba.
I jest mi niezwykle przykro to napisać, ale niestety muszę... bardzo mnie ta pozycja rozczarowała. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a w moim odczuciu, dostałam słaby romans bez cienia pikanterii. Erotyki w tej opowieści również tyle, co wcale.
Choć pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy i niósł w sobie wielki potencjał, brakowało mi jednak rozwinięcia niektórych wątków, chociażby bardziej zażyłej relacji sióstr.
Bohaterowie doprowadzali mnie do szału Nicole niby taka ostra laska, a w moim odczuciu to niedojrzała emocjonalnie nastolatka, i mojego zdania nie zmieni trudna przeszłość dziewczyny ani opis relacji z popranym ojcem. Główny bohater Bruno został potraktowany po macoszemu. W sumie gdyby go nie było, to nic by się nie stało, bo pierwsze skrzypce i tak gra Nicole.
Postacie drugoplanowe są prowadzone podobnym torem.
Dialogi są strasznie sztuczne, momentami wręcz karykaturalne. Rozmowy między siostrami przyprawiały mnie o mdłości- są tak bardzo sztuczne i przesłodzone- choć fabuła oparta jest na poświęceniu jednej dla drugiej, wątek młodszej siostry jest praktycznie pominięty. W końcu kiedy już się pojawia, to dziewczyny zachowują się jak rozbrykane nastolatki, których największym zmartwieniem jest, gdzie udać się na obiad i co sobie kupić nowego.
Zakończenie nie zaskakuje absolutnie niczym. Łatwo się domyślić, do czego prowadzi cała ta historia.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki, i jestem prawie pewna, że nie sięgnę po jej poprzednie książki. W ogóle nie przemawia do mnie styl, którym została napisana książka, czułam się przytłoczona zbędnymi opisami. Na prawdę, żeby napisać, że facet jest seksowny, trzeba opisywać, w co jest ubrany, (bo jak nie ma najnowszych conversów, to już nie jest)? Takich stylistycznych kwiatków jest mnóstwo...
Pomimo moich narzekań, cieszy mnie fakt, że czyta się tę opowieść szybko. Gdyby bohaterowie zostali bardziej dopracowani, i inaczej poprowadzeni, byłoby dużo lepiej i ciekawiej.
Czy polecam?
"Piekielny układ" nie przypadł mi do gustu, ale żeby wyrobić sobie zdanie, sięgnijcie po tę historię. Może Wam się spodoba.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Miasteczko Anterrey. Znamię — Daniel Radziejewski Pisarz cierpiący na amnezję walczy o odzyskanie swojej tożsamości.
Cichym i spokojnym dotychczas miasteczkiem Anterrey wstrząsa seria makabrycznych zbrodn... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res