Papierowy motyl
Cena: 24,90 zł 21,17 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
"Papierowy motyl" to poruszająca historia młodej matki, zmagającej się ze śmiertelną chorobą ukochanej córki. Bohaterka staje w obliczu trudnych dylematów, wynikających między innymi z nieszczęśliwego dzieciństwa w domu dziecka. Utracona miłość, zerwana nagle przyjaźń, brak korzeni, życie w kłamstwie, fascynujący i odrażający zarazem świat przemysłu erotycznego... Ta wciągająca, debiutancka powieść Mariki Krajniewskiej nie pozostawi Czytelnika obojętnym.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2009
- Format: -
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 156
- ISBN: 978-83-61194-17-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 8 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Joanna Musiałkowska | (3.06.2009) |
Zgadzam się z Autorką pierwszej recenzji, że to książka o bardzo dużym ładunku emocjonalnym, trudno się od niej oderwać i trudno czytać ją bez zaangażowania.
Za powieściowy debiut daję Autorce książki 4+ (żeby motywować do dalszej pracy), ponieważ skala na to nie pozwala - z przyjemnością wystawiam piątkę :)
Zachęcam do lektury.
Za powieściowy debiut daję Autorce książki 4+ (żeby motywować do dalszej pracy), ponieważ skala na to nie pozwala - z przyjemnością wystawiam piątkę :)
Zachęcam do lektury.
Dorota Górka | (26.06.2009) |
Gorąco polecam,naprawdę udany debiut. Wciągająca książka ,czyta się ją jednym tchem!
wiola krajniewska | (15.09.2009) |
Chłonąc słowo po słowie nie mogłam oderwać się od lektury :) już po wstępie wiedziałam, że autorka ma talent, a książkę warto przeczytać:)
i otóż to, pięknym językiem został napisany apel, aby się nie poddawać, aby walczyć i wierzyć do końca!:) przecież możemy tak wiele!
każdy z nas jest kruchy jak ten motyl z papieru. ale nie można nam zapomnieć, że motyle posiadają piękne skrzydła :))
oby tak dalej, Kochana :)
buziaki z Gdańska
Wiola :)))
i otóż to, pięknym językiem został napisany apel, aby się nie poddawać, aby walczyć i wierzyć do końca!:) przecież możemy tak wiele!
każdy z nas jest kruchy jak ten motyl z papieru. ale nie można nam zapomnieć, że motyle posiadają piękne skrzydła :))
oby tak dalej, Kochana :)
buziaki z Gdańska
Wiola :)))
Marta Zawidzka | (11.01.2010) |
Bardzo polecam ta ksiazke czyta sie ja jednym tchem,a zarazem uświadamia nas że niewarto tracić nadzieji.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Agnieszka Zdyb | (17.05.2010) |
Książka jest niesamowita, wyzwala bardzo silne emocje, łzy płyną same. Polecam
Emilia Zubrycka | (1.04.2011) |
„Papierowy motyl” Mariki Krajniewskiej. Mała, niepozorna książeczka z piękną okładką i intrygującym tytułem, daje nieco mylne wrażenie, że będzie to lekka i zabawna opowieść. Jak się okazało myliłam się i to bardzo. Nie sądziłam też, że lektura ta wywrze na mnie tak mocne wrażenie. Myślałam, że dziś ją przeczytam a jutro na spokojnie dodam recenzję, ale muszę napisać choć kilka zdań i podzielić się z Wami wrażeniami.
Cóż może być gorszego dla matki, jak nie widok ciężko chorego dziecka? Czy może być coś bardziej okrutniejszego niż świadomość, że najukochańsza osoba niedługo odejdzie z tego świata?
„Papierowy motyl” to historia młodej kobiety Lidii, która będąc w ciąży odeszła od swojego chłopaka, który ją zdradzał i okłamywał. Jej życie nie było usłane różami, ponieważ porzucona przez nastoletnią matkę, wychowała się w domu dziecka. Brakowało jej miłości i rodzinnego ciepła, co niestety rzutuje na jej obecne życie. Teraz, gdy jest matką, próbuje całą miłość przelać na Sonię, swoją kilkuletnią córeczkę. Szczęście nie trwa jednak długo, ponieważ okazuje się że dziewczynka ma ostrą białaczkę. Do czego zdolna jest matka, aby uratować swoje dziecko? Jak wielka siła drzemie w człowieku w obliczu śmierci?
Narracja jest spokojna, powściągliwa a znaczna część fabuły oscyluje wokół wątku głównej bohaterki i jej córeczki. Oczywiście poznamy również innych ciekawych bohaterów i ich problemy, np. koleżankę Lidki - Hanię. Pisarka położyła w książce silny nacisk na problem braku poczucia bezpieczeństwa i miłości w dzieciństwie oraz braku wsparcia ze strony rodziny. Jak się okazuje jest to większy problem niż możemy przypuszczać, zwłaszcza gdy nasze życie wywraca się do góry nogami.
Książka obfituje w silne i skrajne emocje, takie jak strach, ból, nadzieja czy żal. Nie sposób pozostać obojętnym na tę historię, nie sposób przestać myśleć o tym, że może właśnie teraz ktoś podobną sytuację przeżywa.
„Papierowy motyl” to książka o kruchości naszego życia i o tym jak bardzo powinniśmy szanować każdą ulotną chwilę. Warto również pamiętać, aby niezależnie od sytuacji, nie tracić nadziei. Boleśnie prawdziwa opowieść, którą mimo trudnego tematu, warto przeczytać. Pozdrawiam!!
Cóż może być gorszego dla matki, jak nie widok ciężko chorego dziecka? Czy może być coś bardziej okrutniejszego niż świadomość, że najukochańsza osoba niedługo odejdzie z tego świata?
„Papierowy motyl” to historia młodej kobiety Lidii, która będąc w ciąży odeszła od swojego chłopaka, który ją zdradzał i okłamywał. Jej życie nie było usłane różami, ponieważ porzucona przez nastoletnią matkę, wychowała się w domu dziecka. Brakowało jej miłości i rodzinnego ciepła, co niestety rzutuje na jej obecne życie. Teraz, gdy jest matką, próbuje całą miłość przelać na Sonię, swoją kilkuletnią córeczkę. Szczęście nie trwa jednak długo, ponieważ okazuje się że dziewczynka ma ostrą białaczkę. Do czego zdolna jest matka, aby uratować swoje dziecko? Jak wielka siła drzemie w człowieku w obliczu śmierci?
Narracja jest spokojna, powściągliwa a znaczna część fabuły oscyluje wokół wątku głównej bohaterki i jej córeczki. Oczywiście poznamy również innych ciekawych bohaterów i ich problemy, np. koleżankę Lidki - Hanię. Pisarka położyła w książce silny nacisk na problem braku poczucia bezpieczeństwa i miłości w dzieciństwie oraz braku wsparcia ze strony rodziny. Jak się okazuje jest to większy problem niż możemy przypuszczać, zwłaszcza gdy nasze życie wywraca się do góry nogami.
Książka obfituje w silne i skrajne emocje, takie jak strach, ból, nadzieja czy żal. Nie sposób pozostać obojętnym na tę historię, nie sposób przestać myśleć o tym, że może właśnie teraz ktoś podobną sytuację przeżywa.
„Papierowy motyl” to książka o kruchości naszego życia i o tym jak bardzo powinniśmy szanować każdą ulotną chwilę. Warto również pamiętać, aby niezależnie od sytuacji, nie tracić nadziei. Boleśnie prawdziwa opowieść, którą mimo trudnego tematu, warto przeczytać. Pozdrawiam!!
Zofia Bogdanowicz | (1.06.2009) |
Polecam tę pozycje wszystkim tym, którzy tak jak ja, od książki wymagają przede wszystkim dużego ładunku emocjonalnego. To historia o tym, że nigdy nie warto tracić nadziei.
Najbardziej w całej powieści podobała mi się postać Hani, najlepszej przyjaciółki głównej bohaterki. To kobieta, którą w życiu spotykało wiele nieszczęść (dom dziecka, przymusowa praca w agencji towarzyskiej, bezpłodność), a mimo tego zachowała optymizm i pogodę ducha.
Najbardziej w całej powieści podobała mi się postać Hani, najlepszej przyjaciółki głównej bohaterki. To kobieta, którą w życiu spotykało wiele nieszczęść (dom dziecka, przymusowa praca w agencji towarzyskiej, bezpłodność), a mimo tego zachowała optymizm i pogodę ducha.
Dariusz Zajączkowski | (19.05.2010) |
I papier, i motyl nie kojarzą się nam z niczym mocnym, trwałym i stabilnym. To synonimy ulotności i nietrwałości, a co dadzą zestawione razem? W książce Mariki Krajniewskiej splatają się w opowieść o walce matki ze śmiertelną chorobą dziecka. Jednak dostrzeżenie tylko tego jednego, głównego wątku byłoby niesprawiedliwe w stosunku do Autorki i samej książki. Spontanicznie, jakby nieśmiało, spoza opisów szpitalnej rzeczywistości wyzierają upiory codzienności i, choć snują się gdzieś po bokach, stanowią podstawę świata, pokręconą przeszłość i teraźniejszość losów kilku ludzi. Młodej matki, miotającej się między obrzydliwością zawodu a koniecznością zarobienia kasy na leczenie Soni, samotnej, spragnionej rodzinnego ciepła starszej kobiecie, czy dziewczyny wyrwanej z bagna prostytucji. A w głębszych warstwach powieści: zagubionego na emigracji młodego mężczyzny, czy cichego, bohaterskiego Stefana.
W książce nie znajdziemy odpowiedzi na wiele życiowych pytań. Nie jest to pozycja ukazująca w szerokim ujęciu współczesne społeczeństwo i jego problemy, nie jest to epopeja, ale, patrząc nawet na objętość, jedynie, a może aż, kawałek tego, co dzieje się wokół. Autorka pokazuje jak negatywny może być, często zupełnie niedoceniany przez ogół, problem braku zakorzenienia w przeszłości, braku możliwość odwołania się do historii i tradycji rodziny i czerpania z przynależności do konkretnych pokoleń. O ile więcej wtedy potrzeba siły, by utrzymać się na powierzchni, nie zostać zmielonym przez szarżujące życie.
W książce uderzyła mnie jeszcze jedna prawda. Wielokrotnie przeżywana, ukazywana, okraszona etykietką mądrych, że należy uczyć się na błędach innych. Rozmowa. Jasne wyjaśnienie sobie wszystkich niuansów, odczuć, boleści. Gdzie byłaby bohaterka, gdyby w odpowiednim momencie otworzyła się przed bliską osobą, nie dała się stłamsić źle pojętym honorem? Niestety przy buzujących emocjach, napędzanych wcześniejszymi doświadczeniami nie spojrzymy na sprawy obiektywnie. Zaciśnięte wargi i amok nerwów sprawia, że bierzemy pod uwagę swoją, i tylko swoją, rację. W jednej chwili, w ślepym przekonaniu o niepodważalnej słuszności własnego zdania, skazujemy siebie i innych na lata cierpień, na miesiące zatrute jątrzącym się rozpatrywaniem każdego słowa, w finale topiąc się w odmętach goryczy. A życie nie zawsze daje drugą szansę.
Czy Lidia, Sonia i inni bohaterowie książki taką szansę dostali?
Dariusz Zajączkowski
W książce nie znajdziemy odpowiedzi na wiele życiowych pytań. Nie jest to pozycja ukazująca w szerokim ujęciu współczesne społeczeństwo i jego problemy, nie jest to epopeja, ale, patrząc nawet na objętość, jedynie, a może aż, kawałek tego, co dzieje się wokół. Autorka pokazuje jak negatywny może być, często zupełnie niedoceniany przez ogół, problem braku zakorzenienia w przeszłości, braku możliwość odwołania się do historii i tradycji rodziny i czerpania z przynależności do konkretnych pokoleń. O ile więcej wtedy potrzeba siły, by utrzymać się na powierzchni, nie zostać zmielonym przez szarżujące życie.
W książce uderzyła mnie jeszcze jedna prawda. Wielokrotnie przeżywana, ukazywana, okraszona etykietką mądrych, że należy uczyć się na błędach innych. Rozmowa. Jasne wyjaśnienie sobie wszystkich niuansów, odczuć, boleści. Gdzie byłaby bohaterka, gdyby w odpowiednim momencie otworzyła się przed bliską osobą, nie dała się stłamsić źle pojętym honorem? Niestety przy buzujących emocjach, napędzanych wcześniejszymi doświadczeniami nie spojrzymy na sprawy obiektywnie. Zaciśnięte wargi i amok nerwów sprawia, że bierzemy pod uwagę swoją, i tylko swoją, rację. W jednej chwili, w ślepym przekonaniu o niepodważalnej słuszności własnego zdania, skazujemy siebie i innych na lata cierpień, na miesiące zatrute jątrzącym się rozpatrywaniem każdego słowa, w finale topiąc się w odmętach goryczy. A życie nie zawsze daje drugą szansę.
Czy Lidia, Sonia i inni bohaterowie książki taką szansę dostali?
Dariusz Zajączkowski
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Życie pełne niespodzianek — Sandra Hendrys Im bardziej starasz się kontrolować swoje życie, tym większe niespodzianki ci szykuje
Nikola Majerczyk prowadzi uporządkowane życie, którego niezmienny ry... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res