Ona
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Ona ma na imię Alicja. Jest jedyną kobietą, której pożądam. Gdy byliśmy nastolatkami, potajemnie odwiedzałem jej pokój, śledziłem ją, poznawałem sekrety i próbowałem się do niej zbliżyć. Ona nigdy nie zwracała na mnie uwagi. Potem wyjechała, ale ja z niej nie zrezygnowałem. Zmieniłem wygląd, rozkochałem w sobie jej przyjaciółkę, nauczyłem się trudnej sztuki manipulowania ludzkimi uczuciami. Po sześciu latach Ona wróciła, a ja wreszcie jestem gotowy. Nie obchodzi mnie, że wkrótce ma wyjść za mąż. Nie obchodzi mnie, że jest zakazaną trucizną, a to, co zamierzam, wywoła chaos. Ona mnie pokocha, nawet jeśli nasz świat będzie musiał stanąć w płomieniach.
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 14 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagród Złoty Kościej 2018 za powieść „Skazany na zło”, Złoty Kościej 2021 za powieść „Zapomniany”, zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 wortalu Granice.pl za powieść „Zapomniany”. Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor 14 opublikowanych powieści oraz kilku opowiadań. Laureat nagród Złoty Kościej 2018 za powieść „Skazany na zło”, Złoty Kościej 2021 za powieść „Zapomniany”, zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 wortalu Granice.pl za powieść „Zapomniany”. Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 24 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
ania bex | (19.05.2022) |
„(…) czasami miłość trzeba sobie perfidnie zorganizować”.
Co się stanie, kiedy jeden z najlepszych polskich autorów mrocznych pcychothrillerów, napisze thriller erotyczny..?
Ja wiedziałam, że to może być ciekawe. Po dziś dzień, dzięki lekturze pewnej książki Jego autorstwa, wiem, że gdy jak mąż bierze do ręki żelazko – lepiej opuścić ten lokal. Tym razem obyło się bez tego typu romantycznych „gadżetów”. Było za to frywolnie, seksownie, zmysłowo i zabójczo.
Bo ONA jest kobietą idealną. Ma na imię Alicja. Jest niewysoką szatynką o zielonych oczach i zniewalającym uśmiechu. Jest przy tym „dziewczyną z sąsiedztwa” i miłością od pierwszego wejrzenia JEGO – kiedyś pucołowatego wyalienowanego chłopczyka, niesfornego podglądacza, a dziś „gorącego towaru”, niemal „aktora z pornola” ze hajsem, skórą, furą i komórą.
ON przez lata cierpliwie przygotowywał się do batalii o zdobycie jej serca i ciała.. I teraz jest właśnie ten moment. Jego żądzy spełnienia nie jest w stanie zgasić nawet Może Śródziemne. I nie ważne, że ONA za chwilę wychodzi za mąż za innego.. i również skrywa przed światem swój uwierający sekret.
„ONA” – thriller erotyczny.
Autor częstuje nas tu pokręconymi wynurzeniami podmiotu lirycznego, epickimi tajnikami jego sposobu postrzegania świata, dramatyzmem postępowania. Kokietuje chorą obsesją, pornograficznymi odlotami, seksualnymi aktami i obłąkanym umysłem.
W ogóle nie wzięłam tego wszystkiego na poważnie (choć myślę zupełnie poważnie, że taka historia lub jej „wariacje” mogłyby lub może i mają miejsce np.: w Częstochowie) i bawiłam się przednio.
Panie Adrianie, uważam, że ten eksperyment pisarski się udał, choć wzniecił wiele emocjonalnych „wybuchów”.. i może właśnie dlatego.
Było erotycznie i mrocznie, proporcjonalnie i niebanalnie, zaskakująco i kreatywnie.
Polecam.
Co się stanie, kiedy jeden z najlepszych polskich autorów mrocznych pcychothrillerów, napisze thriller erotyczny..?
Ja wiedziałam, że to może być ciekawe. Po dziś dzień, dzięki lekturze pewnej książki Jego autorstwa, wiem, że gdy jak mąż bierze do ręki żelazko – lepiej opuścić ten lokal. Tym razem obyło się bez tego typu romantycznych „gadżetów”. Było za to frywolnie, seksownie, zmysłowo i zabójczo.
Bo ONA jest kobietą idealną. Ma na imię Alicja. Jest niewysoką szatynką o zielonych oczach i zniewalającym uśmiechu. Jest przy tym „dziewczyną z sąsiedztwa” i miłością od pierwszego wejrzenia JEGO – kiedyś pucołowatego wyalienowanego chłopczyka, niesfornego podglądacza, a dziś „gorącego towaru”, niemal „aktora z pornola” ze hajsem, skórą, furą i komórą.
ON przez lata cierpliwie przygotowywał się do batalii o zdobycie jej serca i ciała.. I teraz jest właśnie ten moment. Jego żądzy spełnienia nie jest w stanie zgasić nawet Może Śródziemne. I nie ważne, że ONA za chwilę wychodzi za mąż za innego.. i również skrywa przed światem swój uwierający sekret.
„ONA” – thriller erotyczny.
Autor częstuje nas tu pokręconymi wynurzeniami podmiotu lirycznego, epickimi tajnikami jego sposobu postrzegania świata, dramatyzmem postępowania. Kokietuje chorą obsesją, pornograficznymi odlotami, seksualnymi aktami i obłąkanym umysłem.
W ogóle nie wzięłam tego wszystkiego na poważnie (choć myślę zupełnie poważnie, że taka historia lub jej „wariacje” mogłyby lub może i mają miejsce np.: w Częstochowie) i bawiłam się przednio.
Panie Adrianie, uważam, że ten eksperyment pisarski się udał, choć wzniecił wiele emocjonalnych „wybuchów”.. i może właśnie dlatego.
Było erotycznie i mrocznie, proporcjonalnie i niebanalnie, zaskakująco i kreatywnie.
Polecam.
ewela_ czyta | (20.05.2022) |
„Ona” ma na imię Alicja. On Piotr.
Ona jest jedyną kobietą, której naprawdę pożąda.
Piotr, jako nastolatek, śledził każdy jej krok, poznawał wszystkie sekrety. Alicja nigdy nie zwracała na niego uwagi. Chłopak z nadwagą, nic ciekawego. Ona znikła mu z oczu, wyjechała, ale on nigdy, przenigdy z niej nie zrezygnował. Zmienił wygląd, zaczął się spotykać z najlepszą przyjaciółką Alicji. Miał nadzieję, że jak kobieta wróci, będzie miał lepszy dostęp do niej przez przyjaciółkę. Plan doskonały.
Ona wróciła, ale nie sama. Piotra nie obchodziło, że ma narzeczonego i ma wyjść za mąż. Postanowił, za wszelką cenę wywrócić jej świat do góry nogami.
„Ruletka cały czas się kręci, a my utknęliśmy w martwym punkcie”
Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Historia Piotra i Alicji to bardzo udany thriller erotyczny, napisany ze smakiem. Książka rozpali was do czerwoności.
Historia ukazuje, co z człowiekiem potrafi zrobić obsesja na punkcie innej osoby. Do jakich tragedii to może doprowadzić. Autor bardzo umiejętnie opisał każdy szczegół, trzymając czytelnika w napięciu, wyjawiając wszystkie tajemnice stopniowo.
Pan Adrian swą pomysłowością daje nam coś nowego, przemyślanego, wielkie brawa za pomysłowość, autor wykazuje się ogromną wiedzą. Dzięki tak przemyślanej i dopracowanej fabule, książkę połyka się wręcz w całości. Jak zaczniesz czytać, nie sposób się oderwać. Emocje towarzyszące przy czytaniu to prawdziwa mieszanka.
"Mieszka w twoim dawnym pokoju".
"Dzięki niej przypominam sobie, że nie jesteś jedyna na całym świecie".
Gorąco polecam.
Ona jest jedyną kobietą, której naprawdę pożąda.
Piotr, jako nastolatek, śledził każdy jej krok, poznawał wszystkie sekrety. Alicja nigdy nie zwracała na niego uwagi. Chłopak z nadwagą, nic ciekawego. Ona znikła mu z oczu, wyjechała, ale on nigdy, przenigdy z niej nie zrezygnował. Zmienił wygląd, zaczął się spotykać z najlepszą przyjaciółką Alicji. Miał nadzieję, że jak kobieta wróci, będzie miał lepszy dostęp do niej przez przyjaciółkę. Plan doskonały.
Ona wróciła, ale nie sama. Piotra nie obchodziło, że ma narzeczonego i ma wyjść za mąż. Postanowił, za wszelką cenę wywrócić jej świat do góry nogami.
„Ruletka cały czas się kręci, a my utknęliśmy w martwym punkcie”
Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Historia Piotra i Alicji to bardzo udany thriller erotyczny, napisany ze smakiem. Książka rozpali was do czerwoności.
Historia ukazuje, co z człowiekiem potrafi zrobić obsesja na punkcie innej osoby. Do jakich tragedii to może doprowadzić. Autor bardzo umiejętnie opisał każdy szczegół, trzymając czytelnika w napięciu, wyjawiając wszystkie tajemnice stopniowo.
Pan Adrian swą pomysłowością daje nam coś nowego, przemyślanego, wielkie brawa za pomysłowość, autor wykazuje się ogromną wiedzą. Dzięki tak przemyślanej i dopracowanej fabule, książkę połyka się wręcz w całości. Jak zaczniesz czytać, nie sposób się oderwać. Emocje towarzyszące przy czytaniu to prawdziwa mieszanka.
"Mieszka w twoim dawnym pokoju".
"Dzięki niej przypominam sobie, że nie jesteś jedyna na całym świecie".
Gorąco polecam.
Sylwia Gadomska | (23.05.2022) |
Piotr Lange od nastolatka pielęgnuje w sobie fascynację sąsiadką. Obserwuje, fotografuje, wyobraża ją sobie, a nawet wchodzi potajemnie do jej pokoju, by skraść trofeum dla siebie. W końcu, po latach, za sprawą aranżacji ich drogi z powrotem się przecinają. On chce za wszelką cenę sprawić, by Alicja go pokochała.
Są autorzy, którzy swoimi dziełami sami sobie stawiają poprzeczkę bardzo wysoko. Do takich należy Adrian Bednarek. Już dawno skończyła mi się skala na ocenę dla tego autora. Kolejna książka i kolejna, której wystawiam wysoką notę. Choć oczekiwania miałam duże, pisarz nie dość, że im sprostał, to po raz kolejny zaskoczył. "Ona" została zakwalifikowana jako thriller erotyczny jednak dla mnie więcej było erotyki niż dreszczowca.
"Ona" jest całkowicie różna od książek, które dotychczas czytałam, nie tylko tych spod ręki Adriana Bednarka. Pierwszy raz spotykam się z pierwszoosobową narracją kierowaną bezpośrednio do innej postaci z książki niezależnie od tego, czy był to dialog między nimi, czy wewnętrzny monolog bohatera.
Po raz pierwszy czytałam rasowy erotyk, z dużą ilością scen zbliżeń, widzianych oczami mężczyzny. Choć sam autor również stawiał pierwsze kroki w gatunku te wyzwanie pisarskie wyszło perfekcyjnie. Udało mu się stworzyć fascynujący, obłędny, uwodzicielski "specyficzny klimat". Zaskoczyła mnie intensyfikacja i natężenie wątku erotycznego, ale dzięki różnorodności nie miałam wrażenia przerostu ilościowego.
Sam thriller jest mniej brutalny niż dotychczasowe z dorobku autora. Mroczne sekrety uwalnia sukcesywnie stopniując napięcie, a zwrotami akcji piętrzy poczucie zagrożenia.
Same postaci, jak zawsze wielowymiarowe i opętane żądzami. Nie sposób do końca odkryć, co siedzi w owianych mgłą mrocznych zakamarkach ich umysłu. W cyklu o Kubie Sobańskim bohater był wyrachowanym egoistą. W porównaniu do niego Piotrek jest wrażliwym egoistą. A Ona - nieodgadniona... Niemniej wszystkim postaciom stworzonym przez autora przydałby się ciepły kącik, w budynku z zakratowanym widokiem, w którym opiekę sprawują specjaliści od psychiatrii.
Autor potrafi wywołać śmiech swoimi niepowtarzalnymi metaforami, których ciężko doszukiwać się u innych pisarzy.
Finał ze słodko - gorzkim posmakiem, kontrowersyjny, zaskakujący.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Amare, a Adrianowi za dostarczenie, po raz wtóry, czytelniczego kaca.
Są autorzy, którzy swoimi dziełami sami sobie stawiają poprzeczkę bardzo wysoko. Do takich należy Adrian Bednarek. Już dawno skończyła mi się skala na ocenę dla tego autora. Kolejna książka i kolejna, której wystawiam wysoką notę. Choć oczekiwania miałam duże, pisarz nie dość, że im sprostał, to po raz kolejny zaskoczył. "Ona" została zakwalifikowana jako thriller erotyczny jednak dla mnie więcej było erotyki niż dreszczowca.
"Ona" jest całkowicie różna od książek, które dotychczas czytałam, nie tylko tych spod ręki Adriana Bednarka. Pierwszy raz spotykam się z pierwszoosobową narracją kierowaną bezpośrednio do innej postaci z książki niezależnie od tego, czy był to dialog między nimi, czy wewnętrzny monolog bohatera.
Po raz pierwszy czytałam rasowy erotyk, z dużą ilością scen zbliżeń, widzianych oczami mężczyzny. Choć sam autor również stawiał pierwsze kroki w gatunku te wyzwanie pisarskie wyszło perfekcyjnie. Udało mu się stworzyć fascynujący, obłędny, uwodzicielski "specyficzny klimat". Zaskoczyła mnie intensyfikacja i natężenie wątku erotycznego, ale dzięki różnorodności nie miałam wrażenia przerostu ilościowego.
Sam thriller jest mniej brutalny niż dotychczasowe z dorobku autora. Mroczne sekrety uwalnia sukcesywnie stopniując napięcie, a zwrotami akcji piętrzy poczucie zagrożenia.
Same postaci, jak zawsze wielowymiarowe i opętane żądzami. Nie sposób do końca odkryć, co siedzi w owianych mgłą mrocznych zakamarkach ich umysłu. W cyklu o Kubie Sobańskim bohater był wyrachowanym egoistą. W porównaniu do niego Piotrek jest wrażliwym egoistą. A Ona - nieodgadniona... Niemniej wszystkim postaciom stworzonym przez autora przydałby się ciepły kącik, w budynku z zakratowanym widokiem, w którym opiekę sprawują specjaliści od psychiatrii.
Autor potrafi wywołać śmiech swoimi niepowtarzalnymi metaforami, których ciężko doszukiwać się u innych pisarzy.
Finał ze słodko - gorzkim posmakiem, kontrowersyjny, zaskakujący.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Amare, a Adrianowi za dostarczenie, po raz wtóry, czytelniczego kaca.
Izabela Wyszomirska | (24.05.2022) |
Adrian Bednarek przyzwyczaił nas do brutalnych, mrocznych thrillerów psychologicznych. Jednak tym razem pozwolił sobie na eksperyment w postaci thrillera erotycznego. Nawet nie wiecie, jakże byłam ciekawa tego, jak odnalazł się w tym gatunku. Udało się mu zachować równowagę pomiędzy poszczególnymi elementami powieści. Tu wszystko ze sobą zagrało - od erotyki, przez intrygę, po zaskakujące otwarte zakończenie.
Autor ponownie zachwyca, a jednocześnie szokuje swoją wyobraźnią. Tworzy kolejnego pokręconego bohatera, który nie cofnie się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Kreacja psychologiczna Piotrka przeraża, daje nam wgląd w mroczną naturę człowieka, którego drugie imię to obsesja, manipulacja i obłuda. Krok po kroku wchodzimy coraz gołębiej w to, co siedzi w jego głowie. Narracja z jego punku widzenia tylko podbija ten efekt. Ale nie tylko on ma swoje za uszami, inne postaci również coś skrywają.
Mamy tu doskonały przykład toksycznej relacji z naprawdę pikantnymi scenami erotycznymi. Bohaterowie robią wszystko by to, co nieosiągalne przekuć na swoją korzyść i chytrze to zdobyć. Ale kto tu kogo przechytrzy? Kto kogo bardziej zmanipuluje?
Historia pokazuje, że ludzie z natury nie rodzą się źli. To wychowanie i środowisko, w jakim się otaczamy nas kształtuje. Ponownie uświadamiamy sobie, jak wielki wpływ ma na nas przeszłość.
"Ona" to mroczna, zaskakująca i niebanalna lektura, która obnaży przed Wami świat obsesji, skrywanych tajemnic i manipulacji drugim człowiekiem. Polecam zagłębić się w kolejny obłąkańczy umysł! Ja chcę tego więcej!
sza-terazczytam.blogspot
Autor ponownie zachwyca, a jednocześnie szokuje swoją wyobraźnią. Tworzy kolejnego pokręconego bohatera, który nie cofnie się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Kreacja psychologiczna Piotrka przeraża, daje nam wgląd w mroczną naturę człowieka, którego drugie imię to obsesja, manipulacja i obłuda. Krok po kroku wchodzimy coraz gołębiej w to, co siedzi w jego głowie. Narracja z jego punku widzenia tylko podbija ten efekt. Ale nie tylko on ma swoje za uszami, inne postaci również coś skrywają.
Mamy tu doskonały przykład toksycznej relacji z naprawdę pikantnymi scenami erotycznymi. Bohaterowie robią wszystko by to, co nieosiągalne przekuć na swoją korzyść i chytrze to zdobyć. Ale kto tu kogo przechytrzy? Kto kogo bardziej zmanipuluje?
Historia pokazuje, że ludzie z natury nie rodzą się źli. To wychowanie i środowisko, w jakim się otaczamy nas kształtuje. Ponownie uświadamiamy sobie, jak wielki wpływ ma na nas przeszłość.
"Ona" to mroczna, zaskakująca i niebanalna lektura, która obnaży przed Wami świat obsesji, skrywanych tajemnic i manipulacji drugim człowiekiem. Polecam zagłębić się w kolejny obłąkańczy umysł! Ja chcę tego więcej!
sza-terazczytam.blogspot
Łukasz Adamczewski | (26.05.2022) |
,,Ona" najnowsza książka Adriana Bednarka, która premierę miała 18 maja 2022, a na pewnej płaszczyźnie debiut autora.
Główny bohater Piotr Lange miał ciężkie dzieciństwo oraz jako nastolatek nie był duszą towarzystwa. Mieszkał obok Alicji, która była w tym samym wieku. Chciał ją poznać, ale Ona unikała kontaktu z nim. Miał na jej punkcie obsesję. Ona wyprowadziła się i wyjechała na jakiś czas z kraju, ale cały czas pozostała jego ,,dziewczyną z sąsiedztwa". On w tym czasie przeszedł wiele i zmienił się nie do poznania pod względem fizycznym i psychicznym. W międzyczasie rozkochał w sobie jej przyjaciółkę, żeby po powrocie umożliwić spotkanie z nią. Po sześciu latach dochodzi do ich spotkania. Ona początkowo nie poznaje jego oraz ma wkrótce wyjść za mąż. Jednak on zrobi wszystko, żeby być z nią razem.
O najnowszej książce Adriana Bednarka ,,Ona" słyszałem już od jakiegoś czasu. Nie do końca dowierzałem, że będzie to thriller erotyczny. Książka określana z gatunku jako thriller erotyczny, ale równie dobrze mogłaby być określona jako thriller psychologiczny. W książkach Bednarka dużo jest mocnych scen. W tej po prostu jest ich jeszcze więcej. Nie są one wulgarne, infantylne, przerysowane i chyba dlatego tak trafiają do czytelników. Nie są to kolejne powielane schematy, wyidealizowane sytuacje. Dużo w nich autentyczności i każde działanie ma swój ukryty podtekst. ,,Ona" wpływa przede wszystkim na emocje. Jednak wszystko jest ukazane ze smakiem i dużą pikanterią. Jak dla mnie norma w powieściach autora tylko ze zwiększoną siłą.
Czytając miałem wrażenie jakby ,,Ona" zawierała najlepsze sceny trylogii z Oskarem Blajerem, z Zapomnianego oraz zapewne z serii Kuby Sobańskiego, który jeszcze przede mną, ale czytałem wiele o nim i ubrane zostały w nowe opakowanie. Jednak taki zbiór wcale nie jest wadą. Adriana Bednarka powinno określać się nie jako pisarza, ale jako specjalisty do spraw tworzenia chorych umysłów. Bednarkowy świat jest unikatowy i jedyny w swoim rodzaju. ,,Ona" jest mroczna oraz ukazuje do czego jest zdolny człowiek, aby osiągnąć upragniony cel w myśl dewizy ,,po trupach do celu". W przenośni i dosłownie. Nie zabraknie toksyn oraz skomplikowanej natury człowieka.
Ponadto na wyróżnienie zasługuje narracja, która jest pierwszoosobowa z perspektywy głównego bohatera i skierowana do innej bohaterki, która jest jego obiektem pożądania. Nie każdy lubi taką formę narracji, ale w takim wykonaniu powinna trafić w gusta wielu czytelników. Narracja serwowana w książce ,,Ona" jak i innych powieściach autora są pierwsza klasa i powinny być w podręcznikach jako wzory. ,,Ona" na pewno trafi do moich top przeczytanych. Zdecydowanie polecam.
Główny bohater Piotr Lange miał ciężkie dzieciństwo oraz jako nastolatek nie był duszą towarzystwa. Mieszkał obok Alicji, która była w tym samym wieku. Chciał ją poznać, ale Ona unikała kontaktu z nim. Miał na jej punkcie obsesję. Ona wyprowadziła się i wyjechała na jakiś czas z kraju, ale cały czas pozostała jego ,,dziewczyną z sąsiedztwa". On w tym czasie przeszedł wiele i zmienił się nie do poznania pod względem fizycznym i psychicznym. W międzyczasie rozkochał w sobie jej przyjaciółkę, żeby po powrocie umożliwić spotkanie z nią. Po sześciu latach dochodzi do ich spotkania. Ona początkowo nie poznaje jego oraz ma wkrótce wyjść za mąż. Jednak on zrobi wszystko, żeby być z nią razem.
O najnowszej książce Adriana Bednarka ,,Ona" słyszałem już od jakiegoś czasu. Nie do końca dowierzałem, że będzie to thriller erotyczny. Książka określana z gatunku jako thriller erotyczny, ale równie dobrze mogłaby być określona jako thriller psychologiczny. W książkach Bednarka dużo jest mocnych scen. W tej po prostu jest ich jeszcze więcej. Nie są one wulgarne, infantylne, przerysowane i chyba dlatego tak trafiają do czytelników. Nie są to kolejne powielane schematy, wyidealizowane sytuacje. Dużo w nich autentyczności i każde działanie ma swój ukryty podtekst. ,,Ona" wpływa przede wszystkim na emocje. Jednak wszystko jest ukazane ze smakiem i dużą pikanterią. Jak dla mnie norma w powieściach autora tylko ze zwiększoną siłą.
Czytając miałem wrażenie jakby ,,Ona" zawierała najlepsze sceny trylogii z Oskarem Blajerem, z Zapomnianego oraz zapewne z serii Kuby Sobańskiego, który jeszcze przede mną, ale czytałem wiele o nim i ubrane zostały w nowe opakowanie. Jednak taki zbiór wcale nie jest wadą. Adriana Bednarka powinno określać się nie jako pisarza, ale jako specjalisty do spraw tworzenia chorych umysłów. Bednarkowy świat jest unikatowy i jedyny w swoim rodzaju. ,,Ona" jest mroczna oraz ukazuje do czego jest zdolny człowiek, aby osiągnąć upragniony cel w myśl dewizy ,,po trupach do celu". W przenośni i dosłownie. Nie zabraknie toksyn oraz skomplikowanej natury człowieka.
Ponadto na wyróżnienie zasługuje narracja, która jest pierwszoosobowa z perspektywy głównego bohatera i skierowana do innej bohaterki, która jest jego obiektem pożądania. Nie każdy lubi taką formę narracji, ale w takim wykonaniu powinna trafić w gusta wielu czytelników. Narracja serwowana w książce ,,Ona" jak i innych powieściach autora są pierwsza klasa i powinny być w podręcznikach jako wzory. ,,Ona" na pewno trafi do moich top przeczytanych. Zdecydowanie polecam.
Linia Druku | (28.05.2022) |
Było to z mojej strony ryzyko, by jako na pierwszą książkę autora wybrać sobie jego literacki eksperyment i to jeszcze gatunek, po który rzadko sięgam. Jednak tym razem ryzyko się opłaciło, bo co tu dużo pisać: jestem zachwycona.
Agata Obrępalska | (29.05.2022) |
"To było... niegrzeczne"
.
ON myśli, że ONA lubi "skomplikowane gry". Patrzy na nią z ukrycia, podziwia i fantazjuje. Poznaje jej rutynę, sekrety, obawy i marzenia. I chociaż wmawia sobie przy tym, że to "damulka z wielkim mniemaniem o sobie", żeby swoje pożądanie ukryć pod "kołdrą utkaną z niechęci", to jego uczucia są nad wyraz klarowne. ONA rozpala jego wnętrze, pobudza zmysły i doprowadza na skraj szaleństwa, będąc obietnicą "wyższego poziomu namiętności". Dla niej obiecałby nawet, że "wysadzi się przed głównym wejściem na Jasną Górę 15 sierpnia". I jest tylko jeden problem, a raczej wątpliwość - czy "zawodnik Realu Madryt skusiłby się na grę w Puszczy Niepołomice" ... Czy ten "śmieszny, pucołowaty, wyalienowany" i "trochę dziki" chłopczyk jest w stanie zdobyć "chodzącą kuszącą niewinność, która pod skórą ma wszyty grzech" ? Odpowiedź zaskakuje...
.
Autor serwuje nam rasową "miłosną epopeję" z kompletem niezłych świrusów w tle. Nic dziwnego więc, że czeka nas "emocjonalny szał", jedność dusz oraz nieco "prowokujących wyuzdanych myśli". Autor, eksperymentując z nowym dla siebie gatunkiem, zachował swój charakterystyczny styl. Wyraziści bohaterowie (a przy tym nieźle "popaprani" i życiowo "ubabrani"), uwikłani są w rodzaj psychologicznej gry, podszytej dużą dawką erotyzmu. Pierwsze strony tej książki trochę mnie przeraziły. Wskazywały bowiem na to, że ten erotyzm będzie elementem dominującym. Nic bardziej mylnego, bo szybko okazało się, że miłość fizyczna jest tutaj rodzajem "pieczątki postawionej na certyfikacie zatwierdzającym uczucia" bohaterów. Może nieco chore i wynaturzone, ale pełne emocji, wątpliwości, obaw i tajemnic z przeszłości. Autor dorzuca nam trochę dramatyzmu, ukazując tło tego uczucia i skomplikowane relacje bohaterów ze światem zewnętrznym. To wszystko sprawia, że dla mnie jest to psychologiczny erotyk z nutą thrillera, pod płaszczykiem którego kryje się coś więcej, niż tylko wyuzdane pragnienia, sceny zbliżeń i wewnętrzny ekshibicjonizm bohaterów. Sceny erotyczne- kiedy trzeba- są gorące, trochę wulgarne i namiętne. Ale kiedy "szał ciał" łagodnieje- potrafią być również subtelne, chociaż "z niewielką domieszką ostrości". Polecam.
.
ON myśli, że ONA lubi "skomplikowane gry". Patrzy na nią z ukrycia, podziwia i fantazjuje. Poznaje jej rutynę, sekrety, obawy i marzenia. I chociaż wmawia sobie przy tym, że to "damulka z wielkim mniemaniem o sobie", żeby swoje pożądanie ukryć pod "kołdrą utkaną z niechęci", to jego uczucia są nad wyraz klarowne. ONA rozpala jego wnętrze, pobudza zmysły i doprowadza na skraj szaleństwa, będąc obietnicą "wyższego poziomu namiętności". Dla niej obiecałby nawet, że "wysadzi się przed głównym wejściem na Jasną Górę 15 sierpnia". I jest tylko jeden problem, a raczej wątpliwość - czy "zawodnik Realu Madryt skusiłby się na grę w Puszczy Niepołomice" ... Czy ten "śmieszny, pucołowaty, wyalienowany" i "trochę dziki" chłopczyk jest w stanie zdobyć "chodzącą kuszącą niewinność, która pod skórą ma wszyty grzech" ? Odpowiedź zaskakuje...
.
Autor serwuje nam rasową "miłosną epopeję" z kompletem niezłych świrusów w tle. Nic dziwnego więc, że czeka nas "emocjonalny szał", jedność dusz oraz nieco "prowokujących wyuzdanych myśli". Autor, eksperymentując z nowym dla siebie gatunkiem, zachował swój charakterystyczny styl. Wyraziści bohaterowie (a przy tym nieźle "popaprani" i życiowo "ubabrani"), uwikłani są w rodzaj psychologicznej gry, podszytej dużą dawką erotyzmu. Pierwsze strony tej książki trochę mnie przeraziły. Wskazywały bowiem na to, że ten erotyzm będzie elementem dominującym. Nic bardziej mylnego, bo szybko okazało się, że miłość fizyczna jest tutaj rodzajem "pieczątki postawionej na certyfikacie zatwierdzającym uczucia" bohaterów. Może nieco chore i wynaturzone, ale pełne emocji, wątpliwości, obaw i tajemnic z przeszłości. Autor dorzuca nam trochę dramatyzmu, ukazując tło tego uczucia i skomplikowane relacje bohaterów ze światem zewnętrznym. To wszystko sprawia, że dla mnie jest to psychologiczny erotyk z nutą thrillera, pod płaszczykiem którego kryje się coś więcej, niż tylko wyuzdane pragnienia, sceny zbliżeń i wewnętrzny ekshibicjonizm bohaterów. Sceny erotyczne- kiedy trzeba- są gorące, trochę wulgarne i namiętne. Ale kiedy "szał ciał" łagodnieje- potrafią być również subtelne, chociaż "z niewielką domieszką ostrości". Polecam.
Joanna bookaholic.in.me | (30.05.2022) |
Miłość, gdziekolwiek by się nie pojawiła, niesie ze sobą pozytywne skojarzenia. W końcu to piękne uczucie, napawające optymizmem, dające wiatr w żagle i mnóstwo nadziei. Nie jest jednak proste, tym bardziej, gdy należy starać się, by została odwzajemniona. I choć często mówi się, że początki miłości niemal graniczą w niektórych przypadkach z obsesją, to te dwa stany nie powinny mieć ze sobą nic wspólnego. Obsesja jest zwyczajnie zła, sprowadza na manowce, zmusza do podejmowania czynów mało chwalebnych i niezrozumiałych przez otoczenie. Obsesyjna miłość to zaburzenie, sytuacja patologiczna, która może prowadzić do niezdrowych zachowań, a obiekt uczuć ma prawo w takiej sytuacji czuć się zwyczajnie zagrożony. Jednak nie tak łatwo można ją odróżnić od realnej i szczerej miłości. O takiej niezdrowej fiksacji opowiada niesamowicie napisany thriller erotyczny od Adriana Bednarka, którym to Autor jasno podkreśla, że jest mistrzem we władaniu piórem, niezależnie od obranego gatunku.
Piotrek na pozór wiedzie szczęśliwe życie. Pracuje dla ojca i uczy się zarządzania finansami firmy. Ma piękną, ambitną dziewczynę, z którą mieszka i która naprawdę darzy go uczuciem. Dba o siebie, jest wysportowany, zadbany i miły dla oka. Niczego mu nie brakuje i powinien jedynie przeć do przodu, by osiągać kolejne życiowe cele. Natomiast jego celem, od lat, jest dawno niewidziana sąsiadka. Zauroczyła go w pierwszej chwili, gdy tylko ją ujrzał, a kolejne urywane spotkania jedynie wzmagały jego wizje dotyczące ich wspólnej przeszłości. Co prawda ona kompletnie nie była nim zainteresowana, ale on za punkt honoru postawił sobie zbliżenie się do niej, tracąc kolejne lata na zostanie ideałem, którego ona potrzebuje. Wszystko zostało skrupulatnie ukartowane i obmyślone z perfekcyjną precyzją, tylko po to, by mogli być razem. W końcu jego cierpliwość musi zostać wynagrodzona, a marzenia ziszczone i Piotr nawet w najgorszym koszmarze nie jest w stanie przyjąć do wiadomości potencjalnej porażki.
Alicja niedawno wróciła ze Stanów. Jej dzieciństwo nie było idealne, rodzice nie stanowili wzorowego małżeństwa, jednak jej samej nigdy niczego nie brakowało. Na studiach mieszkała we Wrocławiu, potem szukała szczęścia za oceanem, teraz ma zamiar układać swoje życie znowu w Częstochowie. U boku ma ukochanego narzeczonego, który planuje zaangażować ją do pracy w rodzinnej firmie. Wszystko, mogłoby się wydawać, układa się znakomicie, a jej życie podąża w jasno określonym kierunku. Niestety, Alicja nie do końca jest szczęśliwa. Pragnie szaleństw, chce korzystać z młodości, nie w głowie jej stabilizacja. Odpowiedzią na wszystkie jej potrzeby jest Piotrek, chłopak jej przyjaciółki. Lecz czy dla niego warto ryzykować wszystkim, na co od lat pracowała?
"Ona" to niecodzienny thriller erotyczny, napisany z idealnym wyważeniem obu gatunków. Otrzymamy tu całe mnóstwo różnego rodzaju scen zbliżeń, jednak warto podkreślić, że zawsze napisanych ze smakiem i pikanterią. Jednak to, co wyróżnia tę książkę najmocniej, to ten jedyny w swoim rodzaju klimat niepokoju, który towarzyszy nam przez całą lekturę. Momentami gubimy się w tym, co jest prawdą, a co wymysłem bohaterów na potrzeby osiągnięcia swoich celów. Z uwagi na narrację jedynie Piotra, patrzymy na świat tylko jego oczami i tym bardziej intryguje nas Alicja. Oczywiście jest mnóstwo zaskoczeń, a fabuła poprowadzona jest w taki sposób, że nie sposób nie rozkoszować się rozwijającą akcją. Kreacje postaci są oczywiście doskonałe, mroczne, tajemnicze, z szalonymi umysłami, które zabierają nas w obłędną podróż. Zachwyciły mnie nakreślone historie życia zarówno Piotra jak i Alicji, doszlifowane w każdym calu i świetnie obrazujące ich skomplikowane charaktery. Świetnie napisana końcówka, jak to zwykle bywa w przypadku Autora, jest swoistą wisienką na torcie tej lektury. Jeśli szukacie czegoś innego i niepowtarzalnego zarazem, to gorąco polecam tę powieść.
Piotrek na pozór wiedzie szczęśliwe życie. Pracuje dla ojca i uczy się zarządzania finansami firmy. Ma piękną, ambitną dziewczynę, z którą mieszka i która naprawdę darzy go uczuciem. Dba o siebie, jest wysportowany, zadbany i miły dla oka. Niczego mu nie brakuje i powinien jedynie przeć do przodu, by osiągać kolejne życiowe cele. Natomiast jego celem, od lat, jest dawno niewidziana sąsiadka. Zauroczyła go w pierwszej chwili, gdy tylko ją ujrzał, a kolejne urywane spotkania jedynie wzmagały jego wizje dotyczące ich wspólnej przeszłości. Co prawda ona kompletnie nie była nim zainteresowana, ale on za punkt honoru postawił sobie zbliżenie się do niej, tracąc kolejne lata na zostanie ideałem, którego ona potrzebuje. Wszystko zostało skrupulatnie ukartowane i obmyślone z perfekcyjną precyzją, tylko po to, by mogli być razem. W końcu jego cierpliwość musi zostać wynagrodzona, a marzenia ziszczone i Piotr nawet w najgorszym koszmarze nie jest w stanie przyjąć do wiadomości potencjalnej porażki.
Alicja niedawno wróciła ze Stanów. Jej dzieciństwo nie było idealne, rodzice nie stanowili wzorowego małżeństwa, jednak jej samej nigdy niczego nie brakowało. Na studiach mieszkała we Wrocławiu, potem szukała szczęścia za oceanem, teraz ma zamiar układać swoje życie znowu w Częstochowie. U boku ma ukochanego narzeczonego, który planuje zaangażować ją do pracy w rodzinnej firmie. Wszystko, mogłoby się wydawać, układa się znakomicie, a jej życie podąża w jasno określonym kierunku. Niestety, Alicja nie do końca jest szczęśliwa. Pragnie szaleństw, chce korzystać z młodości, nie w głowie jej stabilizacja. Odpowiedzią na wszystkie jej potrzeby jest Piotrek, chłopak jej przyjaciółki. Lecz czy dla niego warto ryzykować wszystkim, na co od lat pracowała?
"Ona" to niecodzienny thriller erotyczny, napisany z idealnym wyważeniem obu gatunków. Otrzymamy tu całe mnóstwo różnego rodzaju scen zbliżeń, jednak warto podkreślić, że zawsze napisanych ze smakiem i pikanterią. Jednak to, co wyróżnia tę książkę najmocniej, to ten jedyny w swoim rodzaju klimat niepokoju, który towarzyszy nam przez całą lekturę. Momentami gubimy się w tym, co jest prawdą, a co wymysłem bohaterów na potrzeby osiągnięcia swoich celów. Z uwagi na narrację jedynie Piotra, patrzymy na świat tylko jego oczami i tym bardziej intryguje nas Alicja. Oczywiście jest mnóstwo zaskoczeń, a fabuła poprowadzona jest w taki sposób, że nie sposób nie rozkoszować się rozwijającą akcją. Kreacje postaci są oczywiście doskonałe, mroczne, tajemnicze, z szalonymi umysłami, które zabierają nas w obłędną podróż. Zachwyciły mnie nakreślone historie życia zarówno Piotra jak i Alicji, doszlifowane w każdym calu i świetnie obrazujące ich skomplikowane charaktery. Świetnie napisana końcówka, jak to zwykle bywa w przypadku Autora, jest swoistą wisienką na torcie tej lektury. Jeśli szukacie czegoś innego i niepowtarzalnego zarazem, to gorąco polecam tę powieść.
Ela Matusiak | (30.05.2022) |
Adrian Bednarek to niekwestionowany mistrz tworzenia postaci, które mają, pisząc kolokwialnie – "narąbane w tobołkach". To właśnie dzięki nim, jego historie nabierają wyrazu, nadają fabule kolorytu i mimo, że to zwykle szwarccharaktery, to jednak czytelnicy im kibicują i lubią, choć nie powinni. Autor nie stronił nigdy od aktów seksualnych, kilkukrotnie pokazał, że wie doskonale jak rozpisać sceny łóżkowe. Kipi w nich wtedy od ledwo powstrzymywanego pożądania, ale rozpisuje te sceny na tyle umiejętnie, że podczas czytania nie krwawią oczy. Huknęła ostatnio informacja, że Bednarek napisał thriller erotyczny, więc z uniesioną brwią zabrałam się za lekturę.
Trzeba Wam wiedzieć, że jest to lektura opowiadająca o obsesyjnym uczuciu młodego chłopaka do dziewczyny z sąsiedztwa. Piotrek jest nastolatkiem z nadwagą, zamkniętym w świecie swoich fantazji i fetyszy, Alicja za to piękną dziewczyną o figurze modelki. Nie łączy ich nic oprócz wielkiej obietnicy Piotrka, który przysiągł sam sobie, że kiedyś zdobędzie serce Alicji, nawet jeśli miałby podpalić świat.
Jak zatem wyszedł ten eksperyment? Ano całkiem dobrze, bo Bednarek zwykle bardzo dokładnie rozpisuje fabułę. Nie ma więc tu dziur i niedopowiedzeń, wszystkie niuanse pasują do siebie jak puzzle i są wyjaśniane szczegół po szczególe. Łatwo więc wytłumaczyć działania bohaterów, ich często destrukcyjne zachowania i decyzje podejmowane pod wpływem impulsu. Lepiej też przyswaja się wiedzę na temat obsesji i tego, dlaczego życie bohaterów potoczyło się tak, a nie inaczej.
Cała historia, którą czytamy, opowiedziana jest z perspektywy Piotra. Sprawia to dość upiorne (choć momentami pseudo romantyczne) wrażenie. Odnosiłam czasem wrażenie, że Piotr był nieco podobny do Joe Goldberga z powieści Caroline Kepness. On też zakochiwał się kompulsywnie, jego wnętrze trawiło gorące uczucie i właściwie poświęcał się tylko próbom zdobycia obiektu swoich westchnień, stając się tym, kim chciała żeby był.
W tej książce mamy tak wiele różnych i złożonych spraw, że momentami trudno wziąć głęboki oddech. Powieść przesycona jest kumulowaną seksualnością, potrafi manipulować, przerażać i intrygować jednocześnie. Patrząc z perspektywy Alicji, mamy do czynienia z człowiekiem uroczym, przystojnym, inteligentnym. Takim, w którym łatwo się zakochać i zaufać mu w stu procentach. Jeśli jednak chodzi o mroczną część jego charakteru, to jest to najbardziej upiorny, bezwzględny ale i charyzmatyczny psychopata. Można porównać go do Simona Kellera z bestsellerowej Lissy Luca D'Andrea. I choć te dwie postaci są bardzo różne, to ich tok rozumowania, problemy natury psychicznej i chore przywiązanie, łączą się w całość.
Trzeba Wam wiedzieć, że jest to lektura opowiadająca o obsesyjnym uczuciu młodego chłopaka do dziewczyny z sąsiedztwa. Piotrek jest nastolatkiem z nadwagą, zamkniętym w świecie swoich fantazji i fetyszy, Alicja za to piękną dziewczyną o figurze modelki. Nie łączy ich nic oprócz wielkiej obietnicy Piotrka, który przysiągł sam sobie, że kiedyś zdobędzie serce Alicji, nawet jeśli miałby podpalić świat.
Jak zatem wyszedł ten eksperyment? Ano całkiem dobrze, bo Bednarek zwykle bardzo dokładnie rozpisuje fabułę. Nie ma więc tu dziur i niedopowiedzeń, wszystkie niuanse pasują do siebie jak puzzle i są wyjaśniane szczegół po szczególe. Łatwo więc wytłumaczyć działania bohaterów, ich często destrukcyjne zachowania i decyzje podejmowane pod wpływem impulsu. Lepiej też przyswaja się wiedzę na temat obsesji i tego, dlaczego życie bohaterów potoczyło się tak, a nie inaczej.
Cała historia, którą czytamy, opowiedziana jest z perspektywy Piotra. Sprawia to dość upiorne (choć momentami pseudo romantyczne) wrażenie. Odnosiłam czasem wrażenie, że Piotr był nieco podobny do Joe Goldberga z powieści Caroline Kepness. On też zakochiwał się kompulsywnie, jego wnętrze trawiło gorące uczucie i właściwie poświęcał się tylko próbom zdobycia obiektu swoich westchnień, stając się tym, kim chciała żeby był.
W tej książce mamy tak wiele różnych i złożonych spraw, że momentami trudno wziąć głęboki oddech. Powieść przesycona jest kumulowaną seksualnością, potrafi manipulować, przerażać i intrygować jednocześnie. Patrząc z perspektywy Alicji, mamy do czynienia z człowiekiem uroczym, przystojnym, inteligentnym. Takim, w którym łatwo się zakochać i zaufać mu w stu procentach. Jeśli jednak chodzi o mroczną część jego charakteru, to jest to najbardziej upiorny, bezwzględny ale i charyzmatyczny psychopata. Można porównać go do Simona Kellera z bestsellerowej Lissy Luca D'Andrea. I choć te dwie postaci są bardzo różne, to ich tok rozumowania, problemy natury psychicznej i chore przywiązanie, łączą się w całość.
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (3.06.2022) |
„Jeśli przez naszą miłość świat musi stanąć w płomieniach, niech płonie.”
Piotr od nastoletnich lat miał swój świat, a gdy przeprowadził się, jego pełna uwaga skupiła się na sąsiadce Alicji. Miał na jej punkcie obsesję i żył jakby we własnym świecie w którym byli razem, ale ona na niego nie zwracała uwagi. Tak to się wszystko zaczęło. Po kilku latach znowu mieli się spotkać, a jego obsesja wcale nie zniknęła. Wręcz przybrała na sile i teraz był gotów żeby zdobyć Alicje. Zmienił się całkowicie, ale tylko na zewnętrz, wewnętrz dalej był szaleńcem, dla którego liczyła się tylko ona i ich wspólne życie. Uknuty plan wcielał dzień po dniu.
„Tak jak chciałem od dnia, w którym cię zobaczyłem. Wreszcie osiągnąłem swój cel, należysz do mnie, Alicjo, i nigdy nie pozwolę ci odejść.”
„Ona” to erotyczny thriller i to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka. Żeby po nią sięgnąć skusił mnie opis, tematyka oraz ciekawość. Gdy zaczęłam czytać nie potrafiłam się od niej oderwać. Autor zabrał mnie w niesamowitą podróż pełną tajemnic, kłamstw, manipulacji, zbrodni, żądzy, fantazji i obsesji. Jest bardzo mroczna. I bardzo, bardzo erotyczna i niegrzeczna. Adrian Bednarek dopracował i przemyślał wszystko starannie tworząc, nieszablonową i ciekawą fabułę. A zwroty akcji nie pozwalały mi się nudzić. W niektórych momentach zaczynałam się zastanawiać co jest fantazją, a co rzeczywistością Piotra. Alicja nie jest takim aniołkiem na jakiego wygląda. Ma swoje za uszami. Zresztą oboje mają. Musicie być przygotowani na sporą ilość scen erotycznych. Oraz na to, że wszystko jest pisane z perspektywy Piotra, przez co zagłębiamy się w jego chorym i pełnym żądzy umyśle. Dążenie „po trupach” do celu tu jest jak najlepszym określeniem. Piotr nie cofnie się przed niczym by osiągnąć cel, tak jak i ona. Jesteście ciekawi do czego są w stanie posunąć się by osiągnąć i zdobyć to co pragną? Jakie tajemnice skrywają? To koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Polecam wam ją gorąco.
Piotr od nastoletnich lat miał swój świat, a gdy przeprowadził się, jego pełna uwaga skupiła się na sąsiadce Alicji. Miał na jej punkcie obsesję i żył jakby we własnym świecie w którym byli razem, ale ona na niego nie zwracała uwagi. Tak to się wszystko zaczęło. Po kilku latach znowu mieli się spotkać, a jego obsesja wcale nie zniknęła. Wręcz przybrała na sile i teraz był gotów żeby zdobyć Alicje. Zmienił się całkowicie, ale tylko na zewnętrz, wewnętrz dalej był szaleńcem, dla którego liczyła się tylko ona i ich wspólne życie. Uknuty plan wcielał dzień po dniu.
„Tak jak chciałem od dnia, w którym cię zobaczyłem. Wreszcie osiągnąłem swój cel, należysz do mnie, Alicjo, i nigdy nie pozwolę ci odejść.”
„Ona” to erotyczny thriller i to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka. Żeby po nią sięgnąć skusił mnie opis, tematyka oraz ciekawość. Gdy zaczęłam czytać nie potrafiłam się od niej oderwać. Autor zabrał mnie w niesamowitą podróż pełną tajemnic, kłamstw, manipulacji, zbrodni, żądzy, fantazji i obsesji. Jest bardzo mroczna. I bardzo, bardzo erotyczna i niegrzeczna. Adrian Bednarek dopracował i przemyślał wszystko starannie tworząc, nieszablonową i ciekawą fabułę. A zwroty akcji nie pozwalały mi się nudzić. W niektórych momentach zaczynałam się zastanawiać co jest fantazją, a co rzeczywistością Piotra. Alicja nie jest takim aniołkiem na jakiego wygląda. Ma swoje za uszami. Zresztą oboje mają. Musicie być przygotowani na sporą ilość scen erotycznych. Oraz na to, że wszystko jest pisane z perspektywy Piotra, przez co zagłębiamy się w jego chorym i pełnym żądzy umyśle. Dążenie „po trupach” do celu tu jest jak najlepszym określeniem. Piotr nie cofnie się przed niczym by osiągnąć cel, tak jak i ona. Jesteście ciekawi do czego są w stanie posunąć się by osiągnąć i zdobyć to co pragną? Jakie tajemnice skrywają? To koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Polecam wam ją gorąco.
Małgosia Brzeska | (8.06.2022) |
Piotr jest zafascynowany Alicją. To uosobienie jego marzeń i fantazji. Liczy się tylko ona, nikt inny. W m młodości byli sąsiadami, co znacznie mu ułatwiało realizację młodzieńczych pragnień. Jednak ona nie zwracała uwagi na nieciekawego grubasa. Dziewczyna później się wyprowadziła, ale on nie dawał na wygraną. Nadal żył tylko dla niej. Po kilku latach powróciła. Mieszkała za granicą, wróciła zaręczona, z widokiem na szybki ślub. On się zmienił, wydoroślał, zadbał o swój wygląd. Chciał być bliżej Alicji, dlatego spotykał się z jej przyjaciółką. Ale ciągle miał w myślach Alicję. Tak bardzo nim zawładnęła, że zorganizował wspólny wyjazd na wczasy. Tam się do siebie zbliżyli. Ulegali namiętnościom i nie mieli żadnych oporów przed wspólnymi potajemnymi schadzkami. Piotr tak się zaangażował, że chciał wszystko o niej wiedzieć. Nawet zainstalował program szpiegowski w jej komputerze. I teraz nic nie uszło jego uwadze. Ale ona niespodziewanie z nim zerwała. Chciała od niego odpocząć. Nawet to, że dziewczyna miała wkrótce wyjść za mąż nie przestraszyło go. Wręcz przeciwnie, uważał, że to szansa dla niego. Czy dziewczyna pozwoli zniszczyć swój związek i odnowi relacje z bohaterem? A może on był dla niej chwilową odskocznią od nudnego narzeczonego i zabawką? Czy związek oparty na jednostronnej fascynacji ma szansę na przetrwanie? On jest zdesperowany i gotowy na wszystko. Czy i ewentualnie gdzie będzie granica jego poświęcenia?
Znam Adriana Bednarka z mocnych i dość brutalnych thrillerów, ale w takiej odsłonie to jeszcze nie miałam okazji się z nim spotkać. Ale cóż, coś innego, w innej tonacji, ale ciekawe i intrygujące. Nie można powiedzieć, że to typowy erotyk. Ma w sobie barwę kryminału, z wyraźnymi elementami psychologicznych zarysów postaci bohaterów. Nie powiem, może się podobać.
W najnowszej lekturze autor definiuje i analizuje ważne zagadnienia. Mamy do czynienia ze stalkingiem w dość odważnych barwach, trudnym do ogarnięcia pożądaniem, dużą dawką zazdrości, fatalnym i niebezpiecznym zauroczeniem. Jak daleko może posunąć się stalker? Czy zna granice przyzwoitości? Czy liczy się tylko on i jego potrzeby? Bednarek też pokazuje, że każdy ma swoje tajemnice, drugą twarz, nie ma ludzi, którzy coś nie ukrywają. Nawet idealna Alicja nie jest taka pokorna i czysta, jak mogłoby się wydawać.
Pomimo, iż tematyka nie do końca jest łatwa, powieść czyta się szybko. Autor ma swój indywidualny i charakterystyczny styl, dość lekkie i precyzyjne pióro. Krótkie rozdziały sprawiają, że fabuła płynie swobodnie. Nie oczekujmy nagłych zwrotów akcji i dynamicznych scen. Akcja rozkręca się stopniowo, ważne są stopniowane, powoli odkrywane emocje, musimy utrzymać je w ryzach, aby się nam nie wymknęły spod kontroli. A o to bardzo łatwo.
Warto się skusić na tę lekturę, dość specyficzna, swojego rodzaju spowiedź stalkera, który nie potrafi zapanować nad swoim popędem i pożądaniem. Który ma tylko jeden cel w życiu, zdobyć cudowną Alicję. Gdzie zaprowadzi go nieokiełznane zachowanie, przekonajcie się sami …
Znam Adriana Bednarka z mocnych i dość brutalnych thrillerów, ale w takiej odsłonie to jeszcze nie miałam okazji się z nim spotkać. Ale cóż, coś innego, w innej tonacji, ale ciekawe i intrygujące. Nie można powiedzieć, że to typowy erotyk. Ma w sobie barwę kryminału, z wyraźnymi elementami psychologicznych zarysów postaci bohaterów. Nie powiem, może się podobać.
W najnowszej lekturze autor definiuje i analizuje ważne zagadnienia. Mamy do czynienia ze stalkingiem w dość odważnych barwach, trudnym do ogarnięcia pożądaniem, dużą dawką zazdrości, fatalnym i niebezpiecznym zauroczeniem. Jak daleko może posunąć się stalker? Czy zna granice przyzwoitości? Czy liczy się tylko on i jego potrzeby? Bednarek też pokazuje, że każdy ma swoje tajemnice, drugą twarz, nie ma ludzi, którzy coś nie ukrywają. Nawet idealna Alicja nie jest taka pokorna i czysta, jak mogłoby się wydawać.
Pomimo, iż tematyka nie do końca jest łatwa, powieść czyta się szybko. Autor ma swój indywidualny i charakterystyczny styl, dość lekkie i precyzyjne pióro. Krótkie rozdziały sprawiają, że fabuła płynie swobodnie. Nie oczekujmy nagłych zwrotów akcji i dynamicznych scen. Akcja rozkręca się stopniowo, ważne są stopniowane, powoli odkrywane emocje, musimy utrzymać je w ryzach, aby się nam nie wymknęły spod kontroli. A o to bardzo łatwo.
Warto się skusić na tę lekturę, dość specyficzna, swojego rodzaju spowiedź stalkera, który nie potrafi zapanować nad swoim popędem i pożądaniem. Który ma tylko jeden cel w życiu, zdobyć cudowną Alicję. Gdzie zaprowadzi go nieokiełznane zachowanie, przekonajcie się sami …
Jolanta Janus | (9.06.2022) |
Chcielibyście mieć moc poznawania cudzych myśli? Myślę, że z jednej strony byłoby to ciekawe doznanie, ale z drugiej nieco przerażajace, jeżeli ta osoba byłaby chodź w maleńkim stopniu podobna do naszego głównego bohatera z najnowszej książki Adriana Bednarka „Ona”.
Piotrek doznał w swoim życiu wiele upokorzeń. Zło rodzi zło, nienawiść rodzi nienawiść, a zakazy często skutkują odwrotnym skutkiem do zamierzonego. Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. Mami, czaruje, uzależnia i staje się nałogiem. Niestety bardzo często , doprowadza to do tragedii, w której za późno na ratunek…
Tytułowa Ona, to typowa dziewczyna z sąsiedztwa, a jednak poziom obsesji, jaką został otumaniony Piotr sprawia, że zaczyna się szalenie niebezpieczna i perfidna gra. Nie zważając na innych, jak w amoku dąży do osiągnięcia spełnienia, którego może zaznać tylko przy ukochanej.
Przerażajace jest to, do jakiego stopnia może ogarnąć człowieka obsesja. Przesączona erotyzmem i chorej fascynacji historia, w której autor pokazuje, do czego jest w stanie posunąć się człowiek ogarnięty chorym obłędem.
Zupełnie nowa odsłona autora. Historia, w której na pierwszy plan wysuwa się bolesna tęsknota ogarnięta żądzą, która staje się jego obsesją. Książka, w której dominuje seks, dużo seksu! Czekaliście na kolejnego świra? Dostaniecie go jak na tacy, ale to deser najbardziej Was zakończy!
Piotrek doznał w swoim życiu wiele upokorzeń. Zło rodzi zło, nienawiść rodzi nienawiść, a zakazy często skutkują odwrotnym skutkiem do zamierzonego. Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. Mami, czaruje, uzależnia i staje się nałogiem. Niestety bardzo często , doprowadza to do tragedii, w której za późno na ratunek…
Tytułowa Ona, to typowa dziewczyna z sąsiedztwa, a jednak poziom obsesji, jaką został otumaniony Piotr sprawia, że zaczyna się szalenie niebezpieczna i perfidna gra. Nie zważając na innych, jak w amoku dąży do osiągnięcia spełnienia, którego może zaznać tylko przy ukochanej.
Przerażajace jest to, do jakiego stopnia może ogarnąć człowieka obsesja. Przesączona erotyzmem i chorej fascynacji historia, w której autor pokazuje, do czego jest w stanie posunąć się człowiek ogarnięty chorym obłędem.
Zupełnie nowa odsłona autora. Historia, w której na pierwszy plan wysuwa się bolesna tęsknota ogarnięta żądzą, która staje się jego obsesją. Książka, w której dominuje seks, dużo seksu! Czekaliście na kolejnego świra? Dostaniecie go jak na tacy, ale to deser najbardziej Was zakończy!
Beata Moskwa | (10.06.2022) |
Kto by przypuszczał, że Adrian Bednarek potrafi porządnie namieszać w głowie również w powieści mocno zmysłowej? Chociaż jego najnowsze dzieło to wciąż thriller w czystej postaci, mocno psychologiczny i rewelacyjnie dopracowany, to mimo wszystko nawet okładka sugeruje, że tym razem wykraczamy poza schematy bardziej niż do tej pory. A przecież autor jest mistrzem w poszerzeniu granic.
Nie wiedziałam czego się spodziewać po lekturze, ale prawdę mówiąc przy każdej nowej odsłonie autora zawsze jestem pełna zaskoczeń. Właśnie to najbardziej w nim lubię: mimo krążenia wokół jednego gatunku nigdy nie trzyma się utartych ścieżek, próbuje, eksperymentuje - i wychodzi mu to naprawdę dobrze. Żadna powieść Adriana Bednarka mnie nie rozczarowała, wszystkie zaliczam do grona bardzo udanych, ale przyznaję, że "Ona" wstrząsnęła mną nawet bardziej niż "Zapomniany" a to nie lada wyczyn.
Mocne oddziaływanie na psychikę czytelnika to stały element twórczości autora, więc jeśli lubicie historie, które nie tylko mogą pochwalić się niebanalnymi zwrotami fabularnymi, ale i intensywnie wpływają na nasze szare komórki - nie możecie tego przegapić. Wszechobecny mrok oraz niebezpieczeństwo mieszają się z licznymi pytaniami pozostawionymi bez odpowiedzi co w rezultacie prowadzi nas do jak zawsze mocnego, dosadnego i do samego końca nieprzewidywalnego finału.
Tytułowa Ona tak naprawdę nazywa się Alicja i wydaje się być obiektem westchnień wielu mężczyzn. Jednak to nasz bohater straci dla niej głowę już za nastoletnich czasów a jego fascynacja będzie dojrzewać z wiekiem. Obsesja rosnąca w siłę będzie motorem napędowym do chorych, nieprzewidywalnych działań a Alicja nawet nie będzie spodziewać się czyhającej tragedii. On zrobi wszystko, by się zemścić i osiągnąć zamierzony cel a ona będzie chciała jedynie żyć szczęśliwie. Tylko nie z nim.
Fabuła jest mniej brutalna niż to co zazwyczaj serwuje nam Bednarek, ale to nie znaczy, że zwalnia tempo. O nie! "Ona" to thriller erotyczny, więc nie tylko silnie oddziałuje na naszą psychikę, ale i jednocześnie wpływa na zmysły. Mnóstwo jest więc skrajnych emocji, które w połączeniu z charyzmatycznymi kreacjami bohaterów sprawiają, że od lektury po prostu nie można się oderwać. Oto trochę inna odsłona Adriana Bednarka, ale jakże dobra, jakże wciągająca, jakże udowadniająca, że autor jeszcze kryje wiele asów w rękawie.
Nie wiedziałam czego się spodziewać po lekturze, ale prawdę mówiąc przy każdej nowej odsłonie autora zawsze jestem pełna zaskoczeń. Właśnie to najbardziej w nim lubię: mimo krążenia wokół jednego gatunku nigdy nie trzyma się utartych ścieżek, próbuje, eksperymentuje - i wychodzi mu to naprawdę dobrze. Żadna powieść Adriana Bednarka mnie nie rozczarowała, wszystkie zaliczam do grona bardzo udanych, ale przyznaję, że "Ona" wstrząsnęła mną nawet bardziej niż "Zapomniany" a to nie lada wyczyn.
Mocne oddziaływanie na psychikę czytelnika to stały element twórczości autora, więc jeśli lubicie historie, które nie tylko mogą pochwalić się niebanalnymi zwrotami fabularnymi, ale i intensywnie wpływają na nasze szare komórki - nie możecie tego przegapić. Wszechobecny mrok oraz niebezpieczeństwo mieszają się z licznymi pytaniami pozostawionymi bez odpowiedzi co w rezultacie prowadzi nas do jak zawsze mocnego, dosadnego i do samego końca nieprzewidywalnego finału.
Tytułowa Ona tak naprawdę nazywa się Alicja i wydaje się być obiektem westchnień wielu mężczyzn. Jednak to nasz bohater straci dla niej głowę już za nastoletnich czasów a jego fascynacja będzie dojrzewać z wiekiem. Obsesja rosnąca w siłę będzie motorem napędowym do chorych, nieprzewidywalnych działań a Alicja nawet nie będzie spodziewać się czyhającej tragedii. On zrobi wszystko, by się zemścić i osiągnąć zamierzony cel a ona będzie chciała jedynie żyć szczęśliwie. Tylko nie z nim.
Fabuła jest mniej brutalna niż to co zazwyczaj serwuje nam Bednarek, ale to nie znaczy, że zwalnia tempo. O nie! "Ona" to thriller erotyczny, więc nie tylko silnie oddziałuje na naszą psychikę, ale i jednocześnie wpływa na zmysły. Mnóstwo jest więc skrajnych emocji, które w połączeniu z charyzmatycznymi kreacjami bohaterów sprawiają, że od lektury po prostu nie można się oderwać. Oto trochę inna odsłona Adriana Bednarka, ale jakże dobra, jakże wciągająca, jakże udowadniająca, że autor jeszcze kryje wiele asów w rękawie.
Anna Kaczor | (14.06.2022) |
Piotrek i Alicja stali się sąsiadami, kiedy byli nastolatkami. Dziewczyna od początku wpadła mu w oku, stała się obecna w jego wyobraźni, była główną bohaterką snów. Jednak w życiu realnym była tylko sąsiadką, na dodatek taką, która nie pozwoliła się do siebie zbliżyć. Pewnego dnia znikła, a w Piotrku nastały wielkie zmiany.
Mija kilka lat, kiedy spotykają się ponownie. Oboje mają partnerów. Jednak dla Piotrka obsesja na temat Alicji wcale nie minęła. Tak naprawdę wszystko, co robił, to z myślą o niej. To dla niej zmienił się, to dla niej zaczął spotykać się z jej przyjaciółką. Kiedy spotykają się, on ma już plan, tym razem nie zamierza pozwolić jej odejść. Czy mu się uda? Jaki ma plan? Jak na niego zareaguje Alicja?
Autora znam z zupełnie innych gatunków książek niż thriller erotyczny, którym jest książka pt.: „Ona”. Byłam bardzo ciekawa, jaka ona będzie i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Była po prostu świetna. Z niebanalną historią, dość szybką akcją z ciekawymi zwrotami, pełna namiętności, niełatwej przeszłości. Narracja z punktu widzenia Piotrka okazała się strzałem w dziesiątkę. Mnie książka mocno wciągnęła i nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznałam zakończenia.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Piotrek jest mroczny, niebanalny, mocno pokręcony. Tak naprawdę, aby go ocenić, trzeba poznać całą jego historię, łącznie z tym, co się działo, kiedy mieszkał z matką.
„Ona” to kolejna świetna książka autora, którą z przyjemnością polecam.
https://anka8661.blogspot.com/2022/06/onawydawni.html
Mija kilka lat, kiedy spotykają się ponownie. Oboje mają partnerów. Jednak dla Piotrka obsesja na temat Alicji wcale nie minęła. Tak naprawdę wszystko, co robił, to z myślą o niej. To dla niej zmienił się, to dla niej zaczął spotykać się z jej przyjaciółką. Kiedy spotykają się, on ma już plan, tym razem nie zamierza pozwolić jej odejść. Czy mu się uda? Jaki ma plan? Jak na niego zareaguje Alicja?
Autora znam z zupełnie innych gatunków książek niż thriller erotyczny, którym jest książka pt.: „Ona”. Byłam bardzo ciekawa, jaka ona będzie i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Była po prostu świetna. Z niebanalną historią, dość szybką akcją z ciekawymi zwrotami, pełna namiętności, niełatwej przeszłości. Narracja z punktu widzenia Piotrka okazała się strzałem w dziesiątkę. Mnie książka mocno wciągnęła i nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznałam zakończenia.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Piotrek jest mroczny, niebanalny, mocno pokręcony. Tak naprawdę, aby go ocenić, trzeba poznać całą jego historię, łącznie z tym, co się działo, kiedy mieszkał z matką.
„Ona” to kolejna świetna książka autora, którą z przyjemnością polecam.
https://anka8661.blogspot.com/2022/06/onawydawni.html
kasia Sapierzynska | (16.06.2022) |
Adriana Bednarka polubiłam już za sprawą jego trylogii o Oskarze Blajerze.Zafascynowało mnie jego kreowanie bohatera, budowanie emocji i liczne elementy zaskoczenia. Od tamtej chwili czytam wszystko, co jest opatrzone nazwiskiem autora.
Tak trafiłam na tytuł " Ona."
Ona czyli Alicja, piękna sąsiadka, o której marzył Piotr,chłopak wychowywany przez matkę dewotkę, ze znaczna otyłością, którego jedynym zainteresowaniem było podglądanie dziewcząt i oddawanie się w samotności fantazjom erotycznym.
Alicja ignorowała młodego Piotrka, ale on nigdy nie zapomniał o niej. Nawet gdy ona wyprowadziła się z domu rodzinnego, a i on podjął pewne kroki, by nie tkwić w chorych relacjach z matką, dalej snuł wizje o udanym związku z miłością swojego życia.
Po latach on zamienił tłuszcz na mięśnie. Jego sylwetka przyciągała wzrok innych kobiet, ale dla niego liczyła się tylko ona. Piotr nabrał pewności siebie i postanowił nie cofnąć się przed niczym, by Alicja była jego. Związał się z jej przyjaciółką, zaczął śledzić jej poczynania w mediach społecznościowych.
Gdy w końcu doszło do pierwszego spotkania zauważył, że już nie jest Alicji obojętny. To nic, że ona niedługo miała wyjść za mąż, to nic, że on był z jej przyjaciółką. Liczyło się tylko, to by być razem, mimo wszystko.
Ale czy to miłość pchała ich w swoje ramiona, czy raczej jakąś chora obsesja, a może zwykłe pożądanie?
Osoba Piotra trochę przypominała mi Oskara, zapewne za sprawą obsesji do kobiety. Niemniej jego obsesja różniła się od Oskarowej wieloma aspektami.
Alicja natomiast zaskakiwała mnie na każdym kroku. Nie spodziewałam się po niej wiele, a okazała się bardzo ciekawą osóbką. Myślałam, że będzie pionkiem w rękach Piotra, ale nic z tych rzeczy, chociaż kto wie, co jej tak naprawdę chodzi po głowie?
Jedno jest pewne, książka wciąga, trzyma i nie chce puścić.
Kolejna świetna rzecz od pana Bednarka.
Jeżeli chcecie nietypowego erotycznego thrillera, to książka skradnie Wam wieczór bądź dwa, a już na pewno skradnie Wam czytelnicze serce.
Tak trafiłam na tytuł " Ona."
Ona czyli Alicja, piękna sąsiadka, o której marzył Piotr,chłopak wychowywany przez matkę dewotkę, ze znaczna otyłością, którego jedynym zainteresowaniem było podglądanie dziewcząt i oddawanie się w samotności fantazjom erotycznym.
Alicja ignorowała młodego Piotrka, ale on nigdy nie zapomniał o niej. Nawet gdy ona wyprowadziła się z domu rodzinnego, a i on podjął pewne kroki, by nie tkwić w chorych relacjach z matką, dalej snuł wizje o udanym związku z miłością swojego życia.
Po latach on zamienił tłuszcz na mięśnie. Jego sylwetka przyciągała wzrok innych kobiet, ale dla niego liczyła się tylko ona. Piotr nabrał pewności siebie i postanowił nie cofnąć się przed niczym, by Alicja była jego. Związał się z jej przyjaciółką, zaczął śledzić jej poczynania w mediach społecznościowych.
Gdy w końcu doszło do pierwszego spotkania zauważył, że już nie jest Alicji obojętny. To nic, że ona niedługo miała wyjść za mąż, to nic, że on był z jej przyjaciółką. Liczyło się tylko, to by być razem, mimo wszystko.
Ale czy to miłość pchała ich w swoje ramiona, czy raczej jakąś chora obsesja, a może zwykłe pożądanie?
Osoba Piotra trochę przypominała mi Oskara, zapewne za sprawą obsesji do kobiety. Niemniej jego obsesja różniła się od Oskarowej wieloma aspektami.
Alicja natomiast zaskakiwała mnie na każdym kroku. Nie spodziewałam się po niej wiele, a okazała się bardzo ciekawą osóbką. Myślałam, że będzie pionkiem w rękach Piotra, ale nic z tych rzeczy, chociaż kto wie, co jej tak naprawdę chodzi po głowie?
Jedno jest pewne, książka wciąga, trzyma i nie chce puścić.
Kolejna świetna rzecz od pana Bednarka.
Jeżeli chcecie nietypowego erotycznego thrillera, to książka skradnie Wam wieczór bądź dwa, a już na pewno skradnie Wam czytelnicze serce.
Karolina Janowska | (27.06.2022) |
Piotr od młodzieńczych lat ewidentnie miał ze sobą problemy. Od kiedy pamięta, szukał podniecenia i emocji, robiąc zdjęcia przypadkowych pięknych kobiet. Nieraz potrafił zabawiać się w miejscach, w których nie powinien tego robić, jednak to było silniejsze od niego. Nic nie mogło go powstrzymać, a matka próbowała na wiele sposobów, które skutecznie pomogły... w znienawidzeniu jej. Wszystko zostawiło głęboko w nim uraz i ciemną przeszłość. Gdy pojawiła się tytułowa "Ona", zaprzestał myśleć o innych. Istniała tylko Alicja - dziewczyna z sąsiedztwa - a On - jako otyły nastolatek - był niewidoczny dla niej.
Obiecał sobie, że kiedyś ją zdobędzie. Czy dotrzymał słowa?
Jak daleko może się posunąć człowiek w obsesji?
Jaką cenę muszą wszyscy ponieść, by ktoś inny mógł być "szczęśliwy"?
--------
"Ona" jest moją pierwszą książką tego autora i powiem szczerze, że żałuję, że nie miałam okazji wcześniej poznać jego twórczości. Na pewno będę chciała to zmienić. Lecz wracając do książki, to mamy tutaj narrację pierwszoosobową, która ani trochę mi nie przeszkadzała, a wręcz przeciwnie, mocno wciągnęła. Wszystko napisane jest w taki sposób, że ciężko się oderwać, bo w każdej chwili można poznać ciekawe, a czasami i obrzydliwe wspomnienia z życia Piotra. Momentami czułam się przerażona, jeszcze innymi podniecona - mieszanka wybuchowa. Lubię książki pisane przez mężczyzn. Może dlatego, że mało ich czytałam, a może własnie dlatego, że bardzo często są mniej cukierkowe - fascynują mnie.
Ogromny plus za wykreowanie bohaterów. Piotr był tak realistycznie oddany, że dosłownie czułam się jakby faktycznie istniał (co, jak wiadomo, było przerażające, ale tak bardzo namacalne), a Alicja niby spokojna, jednak to taki diabeł w słodkim aniołku.
Zakończenie świetne, zdecydowanie książka na tak. Polecam
Obiecał sobie, że kiedyś ją zdobędzie. Czy dotrzymał słowa?
Jak daleko może się posunąć człowiek w obsesji?
Jaką cenę muszą wszyscy ponieść, by ktoś inny mógł być "szczęśliwy"?
--------
"Ona" jest moją pierwszą książką tego autora i powiem szczerze, że żałuję, że nie miałam okazji wcześniej poznać jego twórczości. Na pewno będę chciała to zmienić. Lecz wracając do książki, to mamy tutaj narrację pierwszoosobową, która ani trochę mi nie przeszkadzała, a wręcz przeciwnie, mocno wciągnęła. Wszystko napisane jest w taki sposób, że ciężko się oderwać, bo w każdej chwili można poznać ciekawe, a czasami i obrzydliwe wspomnienia z życia Piotra. Momentami czułam się przerażona, jeszcze innymi podniecona - mieszanka wybuchowa. Lubię książki pisane przez mężczyzn. Może dlatego, że mało ich czytałam, a może własnie dlatego, że bardzo często są mniej cukierkowe - fascynują mnie.
Ogromny plus za wykreowanie bohaterów. Piotr był tak realistycznie oddany, że dosłownie czułam się jakby faktycznie istniał (co, jak wiadomo, było przerażające, ale tak bardzo namacalne), a Alicja niby spokojna, jednak to taki diabeł w słodkim aniołku.
Zakończenie świetne, zdecydowanie książka na tak. Polecam
Ilona Wolińska | (17.07.2022) |
"Ona mnie pokocha, nawet jeśli nasz świat będzie musiał stanąć w płomieniach"
Adrian Bednarek to Autor, który przyzwyczaił nas do mocnych i brutalnych thrillerów. Tym razem postanowił zafundować nam thriller erotyczny. Fanką erotyków nie jestem, zdecydowanie stronie od tego typu literatury, ale kiedyś powiedziałam sobie, że nawet jak Bednarek napisze erotyk to ja go przeczytam. I tak się stało. Nie ukrywam, książka wciąga od pierwszych stron i czyta się ją błyskawicznie strony powieści dosłownie przelatują przez palce. Jednak jak dla mnie troszkę za mało było tutaj thrillera, wydaje mi się, że Autor bardziej skupił się na tej części erotycznej. Nie mniej jednak fabuła była ciekawa, wartka akcja a zakończenie naprawdę zaskakujące. Nie zabrakło oczywiście świetnie wykreowanych postaci a Adrian Bednarek poraz kolejny udowadnia, że ma do tego niebywały talent. Thriller napisany jest w narracji pierwszoosobowej, to jest to, co u Adriana Bednarka lubię najbardziej, dzięki temu możemy lepiej odczuć emocje głównego bohatera. Prawdopodobnie "Ona" nie zostanie moim faworytem, jednak uważam, że jest to dobrze napisany thriller. Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że Autor eksperymentuje i ten eksperyment wyszedł mu nad wyraz dobrze.
Adrian Bednarek to Autor, który przyzwyczaił nas do mocnych i brutalnych thrillerów. Tym razem postanowił zafundować nam thriller erotyczny. Fanką erotyków nie jestem, zdecydowanie stronie od tego typu literatury, ale kiedyś powiedziałam sobie, że nawet jak Bednarek napisze erotyk to ja go przeczytam. I tak się stało. Nie ukrywam, książka wciąga od pierwszych stron i czyta się ją błyskawicznie strony powieści dosłownie przelatują przez palce. Jednak jak dla mnie troszkę za mało było tutaj thrillera, wydaje mi się, że Autor bardziej skupił się na tej części erotycznej. Nie mniej jednak fabuła była ciekawa, wartka akcja a zakończenie naprawdę zaskakujące. Nie zabrakło oczywiście świetnie wykreowanych postaci a Adrian Bednarek poraz kolejny udowadnia, że ma do tego niebywały talent. Thriller napisany jest w narracji pierwszoosobowej, to jest to, co u Adriana Bednarka lubię najbardziej, dzięki temu możemy lepiej odczuć emocje głównego bohatera. Prawdopodobnie "Ona" nie zostanie moim faworytem, jednak uważam, że jest to dobrze napisany thriller. Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że Autor eksperymentuje i ten eksperyment wyszedł mu nad wyraz dobrze.
Ewelina Górowska | (21.06.2023) |
Jak wiecie, bardzo sobie cenię twórczość pana Bednarka i jego książki polecam zawsze z czystym sumieniem. A jak jest z pierwszym erotykiem, który wyszedł spod jego pióra? Na pewno zaskakująco, intrygująco, ale i mocno specyficznie. Autor jet mistrzem w pisaniu mocno "popapranych" bohaterów, i tego nie można mu odmówić i tutaj.
Nie będę streszczać fabuły, bo wydawca już wiele o niej mówi, nie chciałbym Wam również czegoś przez przypadek zaspojlerować. Powiem tylko, że główny bohater psychopata na najwyższym poziomie, ale i jego kochanka Alicja w niczym mu nie ustępuje. Uzupełniają się idealnie, są siebie warci na każdym polu. Ale w czy pozytywnym znaczeniu to stwierdzenie padło, zostawię już Wam do oceny, zachęcając z całego serca do sięgnięcia po książkę.
Autor skonstruował fenomenalną fabułę i dopracował ją szczegółowo, mroczny, ciężki, a zarazem mocno energetyczny klimat powieści obłapia czytelnika od początku i wypływa z każdej przewracanej strony. Zagmatwał ją po mistrzowsku, a rozplątywanie jej i układanie przez czytelnika wszystkich elementów na swoim miejscu, to czysta przyjemność.
Ja wciągnęłam się od pierwszej strony i aż do końca nie mogłam się oderwać od lektury. Książka trzyma w napięciu od samego początku. Do tego dochodzi kilka zaskakujących zwrotów akcji, których się kompletnie nie spodziewałam. Akcja dzieje się dość szybko, zaskakuje czasami mocno, zakończenie jest jednak trochę przewidywalne, ale mimo to z chęcią przeczytałabym, co zadziało się później. Początkowo może wydawać się, że zdecydowanie jest tu za dużo scen łóżkowych, ale pamiętajmy o tym, że jest to erotyk i te sceny być muszą, wierzcie mi jednak- doskonale się one łączą z warstwą psychologiczną bohaterów, intrygą i horrorem, jaki lada moment się rozpęta w ich życiu.
Obsesja, intryga i manipulacja grają w tej historii pierwsze skrzypce, autor pokazuje również, jak przeszłość wpływa na przyszłość, to co już się stało, na co dopiero nastąpi, pisze o konsekwencjach, trudnych wyborach, o które motywach pchają do najgorszych rozwiązań.
Nie jest to bajka, dla grzecznych dzieci, to thriller gdzie mamy czarne i złe do szpiku kości charaktery, które nie cofną się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Usuną każdego, kto stanie na ich drodze, bez skrupułów, bez zahamowań...
Czy polecam?
Zdecydowanie tak, z każdą kolejną książką Bednarek pokazuje, że zdeterminowany człowiek nie cofnie się przed niczym, nawet sobą. Uwielbiam... i czekam na więcej.
Nie będę streszczać fabuły, bo wydawca już wiele o niej mówi, nie chciałbym Wam również czegoś przez przypadek zaspojlerować. Powiem tylko, że główny bohater psychopata na najwyższym poziomie, ale i jego kochanka Alicja w niczym mu nie ustępuje. Uzupełniają się idealnie, są siebie warci na każdym polu. Ale w czy pozytywnym znaczeniu to stwierdzenie padło, zostawię już Wam do oceny, zachęcając z całego serca do sięgnięcia po książkę.
Autor skonstruował fenomenalną fabułę i dopracował ją szczegółowo, mroczny, ciężki, a zarazem mocno energetyczny klimat powieści obłapia czytelnika od początku i wypływa z każdej przewracanej strony. Zagmatwał ją po mistrzowsku, a rozplątywanie jej i układanie przez czytelnika wszystkich elementów na swoim miejscu, to czysta przyjemność.
Ja wciągnęłam się od pierwszej strony i aż do końca nie mogłam się oderwać od lektury. Książka trzyma w napięciu od samego początku. Do tego dochodzi kilka zaskakujących zwrotów akcji, których się kompletnie nie spodziewałam. Akcja dzieje się dość szybko, zaskakuje czasami mocno, zakończenie jest jednak trochę przewidywalne, ale mimo to z chęcią przeczytałabym, co zadziało się później. Początkowo może wydawać się, że zdecydowanie jest tu za dużo scen łóżkowych, ale pamiętajmy o tym, że jest to erotyk i te sceny być muszą, wierzcie mi jednak- doskonale się one łączą z warstwą psychologiczną bohaterów, intrygą i horrorem, jaki lada moment się rozpęta w ich życiu.
Obsesja, intryga i manipulacja grają w tej historii pierwsze skrzypce, autor pokazuje również, jak przeszłość wpływa na przyszłość, to co już się stało, na co dopiero nastąpi, pisze o konsekwencjach, trudnych wyborach, o które motywach pchają do najgorszych rozwiązań.
Nie jest to bajka, dla grzecznych dzieci, to thriller gdzie mamy czarne i złe do szpiku kości charaktery, które nie cofną się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Usuną każdego, kto stanie na ich drodze, bez skrupułów, bez zahamowań...
Czy polecam?
Zdecydowanie tak, z każdą kolejną książką Bednarek pokazuje, że zdeterminowany człowiek nie cofnie się przed niczym, nawet sobą. Uwielbiam... i czekam na więcej.
Olga Majerska | (1.06.2022) |
Miłość. Obsesja. Żądza. Pragnienie. Obłęd. Stan euforii. Ten ogrom emocji czuje Piotr do swojej sąsiadki już jako nastolatek. Podporządkowuje swoje młodzieńcze lata chorej fascynacji, by później jako dorosły już mężczyzna zdobyć Alicję.
Jak cienka granica istnieje pomiędzy miłością, a niezdrowym uczuciem, popadającym w obłęd? Jak daleko jest w stanie posunąć się Piotr, by osiągnąć swój cel?
Jako fanka thrillerów nie mogłam przejść obok tej książki obojętnie. Czułam, że w tej historii odnajdę to, co w tym gatunku najbardziej preferuję. I tak właśnie się stało. Emocjonalny rollercoaster to za mało powiedziane. Niesamowite napięcie nadchodzące wraz z kolejnymi stronami, to wyczekiwanie, co będzie dalej, wbiło mnie w fotel.
Autor ze starannością wydobywa cechy bohaterów, obrazując ich osobowości. Narracja prowadzona z perspektywy Piotra daje nam wgląd w jego myśli i odczucia. Zawsze mnie to fascynowało - móc zajrzeć do głowy bohatera. To jego oczami poznajemy Alicję, kobietę, która stała się jego zgubą. Dzięki zastosowaniu retrospekcji, dowiadujemy się jak bardzo trudne dzieciństwo Piotra i tragiczny w skutkach czyn, którego dokonała Alicja jako nastolatka, wpłynęły na ich postępowanie.
Myślę, że granicę między infantylnym erotyzmem, zawartym na potrzeby fabuły, a takim, który nie budzi zażenowania, łatwo przekroczyć. Autor jednak zachował idealne proporcje, jeśli chodzi o połączenie thrillera z erotykiem. I choć momentami odrobinę dziwił mnie sposób ich przedstawienia, to zostały napisane z odpowiednią dozą pikanterii, która przypadła mi do gustu.
„ Ona ” to zdecydowanie książka warta przeczytania. Chociażby ze względu na budzący niepokój, mroczny klimat, trzymającą w napięciu fabułę, zaskakujące zakończenie czy obraz niesamowitej sztuki manipulacji, jaką posługuje się bohater. Jako fanka thrillerów czuję się w pełni usatysfakcjonowana. Polecam.
Jak cienka granica istnieje pomiędzy miłością, a niezdrowym uczuciem, popadającym w obłęd? Jak daleko jest w stanie posunąć się Piotr, by osiągnąć swój cel?
Jako fanka thrillerów nie mogłam przejść obok tej książki obojętnie. Czułam, że w tej historii odnajdę to, co w tym gatunku najbardziej preferuję. I tak właśnie się stało. Emocjonalny rollercoaster to za mało powiedziane. Niesamowite napięcie nadchodzące wraz z kolejnymi stronami, to wyczekiwanie, co będzie dalej, wbiło mnie w fotel.
Autor ze starannością wydobywa cechy bohaterów, obrazując ich osobowości. Narracja prowadzona z perspektywy Piotra daje nam wgląd w jego myśli i odczucia. Zawsze mnie to fascynowało - móc zajrzeć do głowy bohatera. To jego oczami poznajemy Alicję, kobietę, która stała się jego zgubą. Dzięki zastosowaniu retrospekcji, dowiadujemy się jak bardzo trudne dzieciństwo Piotra i tragiczny w skutkach czyn, którego dokonała Alicja jako nastolatka, wpłynęły na ich postępowanie.
Myślę, że granicę między infantylnym erotyzmem, zawartym na potrzeby fabuły, a takim, który nie budzi zażenowania, łatwo przekroczyć. Autor jednak zachował idealne proporcje, jeśli chodzi o połączenie thrillera z erotykiem. I choć momentami odrobinę dziwił mnie sposób ich przedstawienia, to zostały napisane z odpowiednią dozą pikanterii, która przypadła mi do gustu.
„ Ona ” to zdecydowanie książka warta przeczytania. Chociażby ze względu na budzący niepokój, mroczny klimat, trzymającą w napięciu fabułę, zaskakujące zakończenie czy obraz niesamowitej sztuki manipulacji, jaką posługuje się bohater. Jako fanka thrillerów czuję się w pełni usatysfakcjonowana. Polecam.
Małgorzata Małoszuk | (7.06.2022) |
Uwaga! Tego jeszcze nie było!
Adrian Bednarek w wydaniu erotycznym!
Po trylogii z Oskarem, powiedziałam sobie, że nie sięgnę więcej po książki autora. Jego wyobraźnia nie jest na moje nerwy
Adrian Bednarek w wydaniu erotycznym!
Po trylogii z Oskarem, powiedziałam sobie, że nie sięgnę więcej po książki autora. Jego wyobraźnia nie jest na moje nerwy
Dominika Łęczycka | (4.09.2023) |
Ona
- mega dziwna, ale jednocześnie wciągająca książka
- zdecydowanie tematyka bardzo kontrowersyjna, ale czy nie o to chodziło autorowi?
- kurczę, nie przewidziałam ani jednego ruchu głównej bohaterki, więc chyba nie utrzymałabym się przy życiu w takiej sytuacji
- niektóre momenty były po prostu odrażające, przerażające itp. ale mimo to, nie mogłam się powstrzymać, aby ją odłożyć
- czasem się zastanawiam, co Pan Adrian ma w głowie, bo żeby wymyśleć takie hity, to trzeba mieć mocne towary
- nie jestem fanką promowania takich zachowań, więc kompletnie nie wiem, czemu się tak wciągnęłam
- szybko się czytało - u mnie to tylko jeden dzień, więc można ją skończyć nawet na raz
- w pewnym sensie można polubić tą książkę, a z drugiej jednak mam wyrzuty sumienia, nie jestem w stanie nawet opisać dobrze moich uczuć - taka love-hate relacja
- uznaję ją za ostrzeżenie, które sprawi, że ewentualnie będę bardziej uważna w prawdziwym życiu
- zdecydowanie dużo tutaj erotyzmu i opisów doznań seksualnych, więc jeśli ktoś jest fanem to polecam, ale jeśli nie to nie
- cały czas obstawiałam inne scenariusze, więc plot twisty często towarzyszyły mi w tej historii
- końcówka, muszę przyznać, mocna - chyba zostanie ze mną na długo
Oświadczyny to przekonanie kobiety o jej wyjątkowości.
Nie rozumiesz, że miłość jest podła i egoistyczna. Dwoje ludzi może podpalić cały świat i nie przejmować się niczym, byle razem ogrzać się w jego płomieniach.
Pragnę miłości, a miłość to najcięższa odmiana hazardu. Dziś zakręcę ruletką, stawiając na szali wszystko, co posiadam.
- mega dziwna, ale jednocześnie wciągająca książka
- zdecydowanie tematyka bardzo kontrowersyjna, ale czy nie o to chodziło autorowi?
- kurczę, nie przewidziałam ani jednego ruchu głównej bohaterki, więc chyba nie utrzymałabym się przy życiu w takiej sytuacji
- niektóre momenty były po prostu odrażające, przerażające itp. ale mimo to, nie mogłam się powstrzymać, aby ją odłożyć
- czasem się zastanawiam, co Pan Adrian ma w głowie, bo żeby wymyśleć takie hity, to trzeba mieć mocne towary
- nie jestem fanką promowania takich zachowań, więc kompletnie nie wiem, czemu się tak wciągnęłam
- szybko się czytało - u mnie to tylko jeden dzień, więc można ją skończyć nawet na raz
- w pewnym sensie można polubić tą książkę, a z drugiej jednak mam wyrzuty sumienia, nie jestem w stanie nawet opisać dobrze moich uczuć - taka love-hate relacja
- uznaję ją za ostrzeżenie, które sprawi, że ewentualnie będę bardziej uważna w prawdziwym życiu
- zdecydowanie dużo tutaj erotyzmu i opisów doznań seksualnych, więc jeśli ktoś jest fanem to polecam, ale jeśli nie to nie
- cały czas obstawiałam inne scenariusze, więc plot twisty często towarzyszyły mi w tej historii
- końcówka, muszę przyznać, mocna - chyba zostanie ze mną na długo
Oświadczyny to przekonanie kobiety o jej wyjątkowości.
Nie rozumiesz, że miłość jest podła i egoistyczna. Dwoje ludzi może podpalić cały świat i nie przejmować się niczym, byle razem ogrzać się w jego płomieniach.
Pragnę miłości, a miłość to najcięższa odmiana hazardu. Dziś zakręcę ruletką, stawiając na szali wszystko, co posiadam.
Patrycja Obycz | (26.06.2022) |
Dzieciak w wieku dojrzewania, trzymany przez matkę pod kloszem, próbuje sobie urozmaicić życie. Nie ma przyjaciół, swoje dzieciństwo spędza w domu bądź w kościele. Jedynym jego zajęciem staje się podglądanie młodych i skąpo ubranych dziewczyn. Po latach życia z apodyktyczną matką postanawia uciec i znaleźć swojego ojca. Ten o dziwo przyjmuje go pod swój dach, w którym mieszka również jego nowa kobieta. Pomimo trochę lepszego życia, jego mania podglądania nie słabnie, a jeszcze bardziej się zaostrza. W sąsiednim domu mieszka Alicja, jego nowa muza. Piotrek wszelkimi sposobami próbuje się do niej zbliżyć, jednak dziewczyna totalnie go olewa. Chłopak nie robi sobie z tego problemu, gdy jej nie ma w domu, niejednokrotnie włamuje się do jej pokoju na piętrze... kradnąc co rusz nowe trofea, takie jak jej stanik, majtki czy też spodenki. Całe jego życie zaczyna opierać się na tym, by w końcu Alicja była jego. Z czasem zaczyna knuć sprytny plan, który kiedyś ma się ziścić. Jak myślicie? Udało mu się skraść serce dziewczynie z sąsiedztwa?
"Ona" autorstwa Adriana Bednarka jest thrillerem erotycznym. Szczerze mówiąc, spodziewałam się tu więcej thrillera niż erotyki, a dostałam co innego. Od początku przewija się motyw seksu, praktycznie cała książka jest na nim oparta. Historia została opisana bardzo ciekawie i wraz z kolejnymi stronami możemy zagłębić się w umysł głównego bohatera. Raz za razem poznajemy coraz to ciekawsze tajemnice, które skrywa głęboko w podświadomości. Podczas czytania wraz z bohaterem wracamy do jego trudnej przeszłości, mogąc krok po kroku dowiedzieć się, co go tak motywowało do działania. Dlaczego to właśnie Alicja stała się jego celem, jego muzą, bez której nie będzie mógł dłużej funkcjonować...
Książkę czyta się przyjemnie i szybko, jednak oczekiwanie na jakiś mocniejszy moment wszystko psuje. Obiecywanego thrillera praktycznie nie ma. Jest ta nutka wyczekiwania, ale to się ciągnie przez prawie całą powieść, co nie raz już mnie zirytowało. Scenki seksu były świetnie i szczegółowo opisane. Autor chciał spróbować czegoś nowego i jeśli ktoś się bardziej nastawia na erotyk, to na pewno bardzo mu się ta książka spodoba.
Motyw młodego chłopca, obsesyjnie zakochanego w sąsiadce, był bardzo ciekawy. Te powroty do jego dzieciństwa, gdy robił różne rzeczy, były jednocześnie interesujące i odpychające.
Bardzo spodobał mi się moment, gdy bohater określał siebie i swoją ukochaną, jako trujących kochanków. Od razu skojarzyło mi się to z piosenką "Trujący bluszcz", która jest świetna! Zakończenie zdecydowanie na plus, gdyż w końcu było coś związanego z thrillerem, na co jak już wiecie, bardzo czekałam. Na pewno kiedyś sięgnę po inne książki Autora, gdyż jego pióro, jego styl wydaje mi się bardzo ciekawy.
Książkę dostałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję! Jeśli lubicie takie połączenie, oraz pióro Autora, to śmiało sięgajcie po tę powieść!
"Ona" autorstwa Adriana Bednarka jest thrillerem erotycznym. Szczerze mówiąc, spodziewałam się tu więcej thrillera niż erotyki, a dostałam co innego. Od początku przewija się motyw seksu, praktycznie cała książka jest na nim oparta. Historia została opisana bardzo ciekawie i wraz z kolejnymi stronami możemy zagłębić się w umysł głównego bohatera. Raz za razem poznajemy coraz to ciekawsze tajemnice, które skrywa głęboko w podświadomości. Podczas czytania wraz z bohaterem wracamy do jego trudnej przeszłości, mogąc krok po kroku dowiedzieć się, co go tak motywowało do działania. Dlaczego to właśnie Alicja stała się jego celem, jego muzą, bez której nie będzie mógł dłużej funkcjonować...
Książkę czyta się przyjemnie i szybko, jednak oczekiwanie na jakiś mocniejszy moment wszystko psuje. Obiecywanego thrillera praktycznie nie ma. Jest ta nutka wyczekiwania, ale to się ciągnie przez prawie całą powieść, co nie raz już mnie zirytowało. Scenki seksu były świetnie i szczegółowo opisane. Autor chciał spróbować czegoś nowego i jeśli ktoś się bardziej nastawia na erotyk, to na pewno bardzo mu się ta książka spodoba.
Motyw młodego chłopca, obsesyjnie zakochanego w sąsiadce, był bardzo ciekawy. Te powroty do jego dzieciństwa, gdy robił różne rzeczy, były jednocześnie interesujące i odpychające.
Bardzo spodobał mi się moment, gdy bohater określał siebie i swoją ukochaną, jako trujących kochanków. Od razu skojarzyło mi się to z piosenką "Trujący bluszcz", która jest świetna! Zakończenie zdecydowanie na plus, gdyż w końcu było coś związanego z thrillerem, na co jak już wiecie, bardzo czekałam. Na pewno kiedyś sięgnę po inne książki Autora, gdyż jego pióro, jego styl wydaje mi się bardzo ciekawy.
Książkę dostałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję! Jeśli lubicie takie połączenie, oraz pióro Autora, to śmiało sięgajcie po tę powieść!
Zaczytana Angie | (11.07.2022) |
Deklaracje związane z czytaniem mogą się okazać bardzo ryzykowne, zwłaszcza gdy Wasz ulubiony autor lubi eksperymenty. Ja z Adrianem Bednarkiem zdecydowanie się nie nudzę, choć nadal najbardziej cenię jego debiutancką serię, to z przyjemnością poszerzam z nim moje literackie horyzonty, a tym razem przyszło mi się zmierzyć z tworem zwanym thrillerem erotycznym.
Miałam pewne obawy przed sięgnięciem po tę książkę, bo wszelkie wątki miłosne, czyli zarówno te romantyczne, jak i czysto fizyczne, sprawiają, że raczej się męczę i przestaję czerpać przyjemność z lektury, ale "Ona" nie była wcale taka zła. Przyznaję, że byłabym skłonna uznać nawet, że tym razem klasyfikacja gatunkowa była trochę na wyrost, bo w tej powieści nie było niczego, z czym nie zetknęłabym się już w tych "normalnych" thrillerach Bednarka.
Paradoksalnie "Ona" dała mi do myślenia. Zaczęłam się zastanawiać na ile rzeczywiście można kierować się w życiu pożądaniem i czy naprawdę można kogoś poznać na tyle, by postarać się dostosować do wyobrażeń tej osoby związanej z wymarzonym partnerem. Do czego takie postępowanie może doprowadzić? Czy można na tym zbudować trwałą relację czy jednak odgrywanie roli po jakimś czasie stanie się zbyt męczące albo zwyczajnie się znudzi? Całkiem sporo refleksji jak na erotyk.
Sięgnęłam po tę książkę w pełni świadoma tego, na co się piszę i to, że mogłam się na to przygotować, sprawiło, że w sumie czytało mi się ją całkiem dobrze. Właśnie dlatego uważam, że precyzyjne określenie przez wydawcę gatunku jest tak ważne, ponieważ oszczędza rozczarowań. Nie zmienia to jednak faktu, że z wszystkich książek Adriana ta podobała mi się najmniej, co nie powinno nikogo dziwić.
"Ona" to powieść na jedno leniwe letnie popołudnie. Niezbyt skomplikowana intryga i natężenie pikantnych scen to przepis na typowo wakacyjną rozrywkę. Fani autora z pewnością docenią, że główny bohater nie odbiega od świrów, jakich zazwyczaj tworzy, mimo że doskonale wiedzą, że stać go na więcej. Dla mnie było to ciekawe doświadczenie, ale nie planuję powtórki.
Moje 6/10.
Miałam pewne obawy przed sięgnięciem po tę książkę, bo wszelkie wątki miłosne, czyli zarówno te romantyczne, jak i czysto fizyczne, sprawiają, że raczej się męczę i przestaję czerpać przyjemność z lektury, ale "Ona" nie była wcale taka zła. Przyznaję, że byłabym skłonna uznać nawet, że tym razem klasyfikacja gatunkowa była trochę na wyrost, bo w tej powieści nie było niczego, z czym nie zetknęłabym się już w tych "normalnych" thrillerach Bednarka.
Paradoksalnie "Ona" dała mi do myślenia. Zaczęłam się zastanawiać na ile rzeczywiście można kierować się w życiu pożądaniem i czy naprawdę można kogoś poznać na tyle, by postarać się dostosować do wyobrażeń tej osoby związanej z wymarzonym partnerem. Do czego takie postępowanie może doprowadzić? Czy można na tym zbudować trwałą relację czy jednak odgrywanie roli po jakimś czasie stanie się zbyt męczące albo zwyczajnie się znudzi? Całkiem sporo refleksji jak na erotyk.
Sięgnęłam po tę książkę w pełni świadoma tego, na co się piszę i to, że mogłam się na to przygotować, sprawiło, że w sumie czytało mi się ją całkiem dobrze. Właśnie dlatego uważam, że precyzyjne określenie przez wydawcę gatunku jest tak ważne, ponieważ oszczędza rozczarowań. Nie zmienia to jednak faktu, że z wszystkich książek Adriana ta podobała mi się najmniej, co nie powinno nikogo dziwić.
"Ona" to powieść na jedno leniwe letnie popołudnie. Niezbyt skomplikowana intryga i natężenie pikantnych scen to przepis na typowo wakacyjną rozrywkę. Fani autora z pewnością docenią, że główny bohater nie odbiega od świrów, jakich zazwyczaj tworzy, mimo że doskonale wiedzą, że stać go na więcej. Dla mnie było to ciekawe doświadczenie, ale nie planuję powtórki.
Moje 6/10.
Adrianna Rakowska | (14.06.2023) |
Historia przedstawiona w książce „Ona” poświęcona jest Piotrowi, młodemu mężczyźnie, który wyznaczył sobie cel w życiu i wszystko podporządkowuje właśnie jemu. Tym celem jest Alicja, kobieta z sąsiedztwa, w której Piotrek zakochał się jako nastolatek. Nastoletnie zakochanie przerodziło się w obsesję. Wszystkie jego decyzje, postępowanie czy związki podporządkowane są planom zdobycia Alicji, która tak naprawdę zapomniała o istnieniu Piotra. O jak wielkiej obsesji tutaj piszę, musicie przekonać się sami.
Osobiście uważam, że książka ta nadaje się tylko dla koneserów. Jest ona specyficzna, zarówno pod względem zawartości, jak i formy pisania. Decydując się na tę pozycję, liczyłam na thriller erotyczny, tak zresztą była promowana ta książka, a dostałam coś zupełnie innego – ogromną dawkę historii psychopaty, która w wielu miejscach była dla mnie zwyczajnie niesmaczna.
Dodatkowo wszystko, co mówił Piotr, skierowane było do Alicji, nie ważne, czy był to świat rzeczywisty, czy jego wyobraźnia. Czasami gubiłam się między tymi światami, co powodowało, że każda strona książki męczyła mnie coraz bardziej. Historia ta i sposób jej opowiedzenia wzbudzał we mnie dużo negatywnych odczuć.
Ta powieść uświadomiła mi, że historie o psychopatach erotomanach są jak najdalsze od kręgu moich czytelniczych zainteresowań. Zwyczajnie nie jestem w stanie ogarnąć myślami takiego bohatera i nie sądzę, bym zmieniła swoje zdanie w tym temacie. Większość rozważań Piotra była wręcz niesmaczna, a ja czułam się niekomfortowo czytając to. Już od pierwszego rozdziału można było poznać, że główny bohater ma duży problem. Prześladowca, zboczeniec, człowiek bez skrupułów to jest to, co zostanie w mojej pamięci po tej lekturze.
Autor Adrian Bednarek słynie z kryminałów, a książka „Ona” jest czymś nowym w jego literackiej karierze. Czy jednak faktycznie jest to thriller erotyczny? Pozostawię to Wam do oceny. Ja mam wrażenie, że zdecydowanie przewyższyła w tej książce analiza umysłu psychopaty niż erotyka.
Reasumując: jak już wspomniałam, książka trafi w gust tych czytelników, którym nieobce są osobliwe lektury, bo „Ona” z pewnością nie jest klasyczną beletrystyką, która przypadnie do gustu każdemu, kto lubi thrillery. Osobiście cieszę się, że dotrwałam do końca tej historii i, że jest ona za mną. Mam również nadzieję, że szybko uleci z mojej głowy i nie zostanie już po niej śladu, bo nie chciałabym zapamiętać Piotra i jego zachowania.
Osobiście uważam, że książka ta nadaje się tylko dla koneserów. Jest ona specyficzna, zarówno pod względem zawartości, jak i formy pisania. Decydując się na tę pozycję, liczyłam na thriller erotyczny, tak zresztą była promowana ta książka, a dostałam coś zupełnie innego – ogromną dawkę historii psychopaty, która w wielu miejscach była dla mnie zwyczajnie niesmaczna.
Dodatkowo wszystko, co mówił Piotr, skierowane było do Alicji, nie ważne, czy był to świat rzeczywisty, czy jego wyobraźnia. Czasami gubiłam się między tymi światami, co powodowało, że każda strona książki męczyła mnie coraz bardziej. Historia ta i sposób jej opowiedzenia wzbudzał we mnie dużo negatywnych odczuć.
Ta powieść uświadomiła mi, że historie o psychopatach erotomanach są jak najdalsze od kręgu moich czytelniczych zainteresowań. Zwyczajnie nie jestem w stanie ogarnąć myślami takiego bohatera i nie sądzę, bym zmieniła swoje zdanie w tym temacie. Większość rozważań Piotra była wręcz niesmaczna, a ja czułam się niekomfortowo czytając to. Już od pierwszego rozdziału można było poznać, że główny bohater ma duży problem. Prześladowca, zboczeniec, człowiek bez skrupułów to jest to, co zostanie w mojej pamięci po tej lekturze.
Autor Adrian Bednarek słynie z kryminałów, a książka „Ona” jest czymś nowym w jego literackiej karierze. Czy jednak faktycznie jest to thriller erotyczny? Pozostawię to Wam do oceny. Ja mam wrażenie, że zdecydowanie przewyższyła w tej książce analiza umysłu psychopaty niż erotyka.
Reasumując: jak już wspomniałam, książka trafi w gust tych czytelników, którym nieobce są osobliwe lektury, bo „Ona” z pewnością nie jest klasyczną beletrystyką, która przypadnie do gustu każdemu, kto lubi thrillery. Osobiście cieszę się, że dotrwałam do końca tej historii i, że jest ona za mną. Mam również nadzieję, że szybko uleci z mojej głowy i nie zostanie już po niej śladu, bo nie chciałabym zapamiętać Piotra i jego zachowania.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
A niech to szlag! — Monika Cieluch Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować?
Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res