Swoją szkatułkową powieść M.Miazga zaczyna niczym Alistar McLean i przyznam, wcalen nie obniża dalej lotu.
Uznany po sukcesach za granicą Profesor, wraca po latach do Polski i odnajduje swoich dawnych przyjaciół i znajomych z czasów pierwszej Solidarności.
Ich historie i losy życiowe dotykające ważnych wydarzeń politycznych i zagadnień społecznych, stają się pretekstem do skonfrontowania przemian zachodzących w naszym kraju w ostatnich 30 latach z jego własnym systemem wartości.
I niestety odkrywa, jako człowieka inspirujący się społeczną nauką Kościoła, wiele smutnej i trudnej dla siebie prawdy o współczesnej Polsce.
Dobrze się to czyta, jednak dużo trudniej, ze względu na rozległość, ogarnia. Mnóstwo ciekawych, przeplatających się wzajemnie wątków opowiedzianych kunsztownym językiem.
Nawet za dużo tego jak na jeden raz i jedną powieść
dla uporządkowania sobie tego bogactwa, a może potrzeby ponownego jej przeżycia, wiem, że przeczytam ją ponownie,
a po tym zawsze poznawałem dobre filmy i książki, że chcę do nich wrócić.
Szczególnie dla tych którym nie obca autorefleksja i myślenie o przyszłości Polski.

ING: zuziabooks

~ Od dzwonu do dzwonu - Mieczysław Miazga ~

Książka ciekawa, choć przeraża swoją objętością ponad 600 stron. Czyta się ją dość szybko. Wciąga od pierwszej strony. W tej powieści zostały opisane wspomnienia profesora, który po latach wraca do Polski na pogrzeb dawnego przyjaciela. To podróż w czasie i przestrzeni, która odkrywa przed nim prawdę o sobie i swoim kraju.
W szczególnym wspomnieniem bohatera jest Solidarność - wyjątkowy ruch, który na jakiś czas połączył wszystkich Polaków. Czytelnik w tej książce znajdzie historyczne wspomnienia, ale także refleksje na temat współczesności. Solidarność to nie tylko związek zawodowy, to także idea i symbol. Idea, która głosi, że ludzie mogą wspólnie walczyć o swoje prawa i godność. Symbol, który budzi różne emocje i opinie. Dziedzictwo, które należy pielęgnować i przekazywać kolejnym pokoleniom.
Zapraszam was do odkrycia tej książki. Może coś, co was zainspiruje, zaskoczy lub poruszy. Polecam tą książkę.

Solidarność to nie tylko ruch społeczny, to wartości i dążenia, wyrastające z korzeni głęboko osadzonych w historii

Żyjący na emigracji profesor pozornie ma wszystko – satysfakcjonującą pracę i pozycję społeczną, rodzinę, pieniądze. Jego myśli krążą jednak nieustannie wokół kraju, rodaków i aktualnych wydarzeń politycznych. Szczególne miejsce we wspomnieniach profesora zajmuje Solidarność – wyjątkowy ruch, który na jakiś czas połączył wszystkich Polaków marzeniem o wolności i lepszych, bardziej dostatnich czasach. Gdy po latach postanawia pojawić się w Polsce na pogrzebie dawnego przyjaciela zauważa że Polska przeszła gigantyczną metamorfozę, a Solidarność została wystawiona na próby, jakich wcześniej nikt nie był w stanie sobie wyobrazić. 


Książka poprzez wspomnienia profesora ukazuje początki Solidarność ideowe założenia które doprowadzić miały Polskę do obalenia ustroju komunistycznego. Zwraca uwagę na rolę kościoła, który miał jednoczyć społeczeństwo i rozpalic ducha walki w narodzie jednak komuniści nie byli bierni wobec duchownych, którzy podburzali społeczeństwo. W szeregach Solidarności były osoby, które zachłyśnięte ideą walki z ustrojem przegrywały to co najważniejsze miłość, rodzinę, zdrowie, karierę zawodową i osobiste szczęście raniąc przy tym najbliższych. Książka zawiera także osobiste przemyślenia profesora do ważnych wydarzeń oraz kwesti, które wstrząsnęły a zarazem po dzień dzisiejszy wzbudzają kontrowersje dzieląc społeczeństwo.

Od dzwonu do dzwonu to książka, która nie każdemu przypadnie do gustu na skutek iż należy do dość objętościowych przekraczających 600 stron. Książka napisana w sposób, który wymaga od czytelnika czegoś więcej przede wszystkim skupienia i cierpliwości, której potrzeba do dostrzeżenia szczegółów i zrozumienia treści.