(Nie)Moc
Cena: 49,99 zł 42,00 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Zagłada ludzkości staje się coraz bardziej realna… Czy anioły zjednoczą siły z demonami, by zawalczyć o śmiertelników?
Czasami nawet najwięksi wrogowie muszą połączyć siły, by stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem.
Dla Aurelii staje się to jasne, gdy niedługo po bitwie w Drugim Edenie na jej heksańskiej drodze pojawia się wysłannik Nieba, anioł Madiel, z wielce kuszącą propozycją. W zamian za pomoc w odnalezieniu Pierwszej Ewy, która nadal pozostaje nieuchwytna, deklaruje wsparcie w ochronie ludzkich dusz.
Świadoma drastycznie malejącej liczby żyjących heks, łowczyni przystaje na propozycję Madiela, który w zamian za przysługę obiecuje dostarczyć Kolebce kandydatów na łowców demonów.
Chociaż zarówno Aurelia, jak i Madiel mają inną wizję współpracy, co do jednego pozostają zgodni – przyjmą pomocną dłoń nawet od samego diabła, byle tylko zwiększyć szanse ludzkości na przetrwanie. Jak zakończy się ostateczne starcie dobra ze złem?
Czasami nawet najwięksi wrogowie muszą połączyć siły, by stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem.
Dla Aurelii staje się to jasne, gdy niedługo po bitwie w Drugim Edenie na jej heksańskiej drodze pojawia się wysłannik Nieba, anioł Madiel, z wielce kuszącą propozycją. W zamian za pomoc w odnalezieniu Pierwszej Ewy, która nadal pozostaje nieuchwytna, deklaruje wsparcie w ochronie ludzkich dusz.
Świadoma drastycznie malejącej liczby żyjących heks, łowczyni przystaje na propozycję Madiela, który w zamian za przysługę obiecuje dostarczyć Kolebce kandydatów na łowców demonów.
Chociaż zarówno Aurelia, jak i Madiel mają inną wizję współpracy, co do jednego pozostają zgodni – przyjmą pomocną dłoń nawet od samego diabła, byle tylko zwiększyć szanse ludzkości na przetrwanie. Jak zakończy się ostateczne starcie dobra ze złem?
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 3 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Magdalena Kantorska | (1.05.2025) |
Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare
Każda książka, którą obejmuje patronatem, ma swoje szczególne miejsce w moim sercu. Dlatego nikogo nie zdziwi, że „(Nie)Moc” Marceli Tomas, jest również jedną z takich publikacji. Jednak znalazła się tam nie tylko dlatego, że lektura mnie zachwyciła, a autorka postanowiła oddać w moje ręce jedno ze swoich pisarskich dzieci, ale również dlatego, że zaufała mi na tyle, bym mogła poznać i pokochać tę historię już wtedy, kiedy jeszcze nikt nie miał pojęcia, że ona w ogóle istnieje i prawdopodobnie kiedyś ukaże się na papierze, za co jestem autorce niesamowicie wdzięczna.
„(Nie)Moc” to druga książka Marceli Tomas, która wchodzi w skład uniwersum heksańskiego. Jednakże, chociaż niektóre wydarzenia, które mają miejsce w „(Nie)Mocy”, miały swój początek w „(Nie)Idealnym”, myślę, że autorka na tyle umiejętnie wprowadziła czytelnika do tej historii, że spokojnie można czytać tę konkretną publikację bez znajomości poprzedniej, choć gorąco zachęcam was do tego, aby jednak przeczytać te dwie książki w kolejności wydania.
Protagonistami „(Nie)Mocy” są znana z poprzedniej książki — heksa Aurelia oraz wysłannik Nieba — anioł Madiel, którzy muszą zjednoczyć siły, aby stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem, które może doprowadzić do zagłady ludzkości. Czy im się to uda? Czy w zamian za pomoc w odnalezieniu pierwszej Ewy, anioł dostarczy Kolebce kandydatów na łowców demonów? Tego oczywiście wam nie zdradzę, bo co to za frajda poznawać zakończenie książki, zanim jeszcze się po nią sięgnie, ale mogę was zapewnić, że będzie się działo! Szczególnie gdy na pomoc przybędą również główni bohaterowie poprzedniej książki, czyli Asmodeusz i Olga! I z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zazdroszczę wam tego, że dopiero będziecie mieli okazję poznać tę publikację oraz jej bohaterów, ponieważ chętnie użyłabym czarodziejskiej różdżki i zapomniała o tym, że kiedykolwiek ją czytałam, aby móc na nowo przeżywać wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas pierwszego czytania.
Myślę, że „(Nie)Moc” to jedna z tych książek fantasy, które nie pozwalają czytelnikom na nudę, ponieważ bardzo dużo się w niej dzieje, a właściwie każde zachowanie, czy działanie bohaterów (nie tylko tych głównych, ale również pobocznych) ma znaczenie w ostatecznej walce pomiędzy Pierwszą Ewą a resztą świata. I myślę, że jest to również jedna z tych historii, która przypadnie do gustu również osobom, które do nie końca lubią ten gatunek lub dopiero go poznają. W mojej ocenie został w niej bowiem zachowany idealny balans pomiędzy wykreowanym światem fantastycznym, nieco ubarwionym przez nawiązania do śląskich wierzeń i biblii, a romansem między głównymi bohaterami, który niby nie powinien mieć miejsca, z uwagi na pochodzenie obu postaci, ale z drugiej strony idealnie zobrazował powiedzenie o przeciwieństwach, które się przyciągają.
„(Nie)Moc” to książka, którą bez wątpienia jest warta przeczytania, dlatego serdecznie zachęcam was do tego, abyście dali jej szansę na to, aby zajęła szczególnie miejsce, nie tylko w waszych domowych biblioteczkach, ale również w waszych sercach.
Każda książka, którą obejmuje patronatem, ma swoje szczególne miejsce w moim sercu. Dlatego nikogo nie zdziwi, że „(Nie)Moc” Marceli Tomas, jest również jedną z takich publikacji. Jednak znalazła się tam nie tylko dlatego, że lektura mnie zachwyciła, a autorka postanowiła oddać w moje ręce jedno ze swoich pisarskich dzieci, ale również dlatego, że zaufała mi na tyle, bym mogła poznać i pokochać tę historię już wtedy, kiedy jeszcze nikt nie miał pojęcia, że ona w ogóle istnieje i prawdopodobnie kiedyś ukaże się na papierze, za co jestem autorce niesamowicie wdzięczna.
„(Nie)Moc” to druga książka Marceli Tomas, która wchodzi w skład uniwersum heksańskiego. Jednakże, chociaż niektóre wydarzenia, które mają miejsce w „(Nie)Mocy”, miały swój początek w „(Nie)Idealnym”, myślę, że autorka na tyle umiejętnie wprowadziła czytelnika do tej historii, że spokojnie można czytać tę konkretną publikację bez znajomości poprzedniej, choć gorąco zachęcam was do tego, aby jednak przeczytać te dwie książki w kolejności wydania.
Protagonistami „(Nie)Mocy” są znana z poprzedniej książki — heksa Aurelia oraz wysłannik Nieba — anioł Madiel, którzy muszą zjednoczyć siły, aby stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem, które może doprowadzić do zagłady ludzkości. Czy im się to uda? Czy w zamian za pomoc w odnalezieniu pierwszej Ewy, anioł dostarczy Kolebce kandydatów na łowców demonów? Tego oczywiście wam nie zdradzę, bo co to za frajda poznawać zakończenie książki, zanim jeszcze się po nią sięgnie, ale mogę was zapewnić, że będzie się działo! Szczególnie gdy na pomoc przybędą również główni bohaterowie poprzedniej książki, czyli Asmodeusz i Olga! I z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zazdroszczę wam tego, że dopiero będziecie mieli okazję poznać tę publikację oraz jej bohaterów, ponieważ chętnie użyłabym czarodziejskiej różdżki i zapomniała o tym, że kiedykolwiek ją czytałam, aby móc na nowo przeżywać wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas pierwszego czytania.
Myślę, że „(Nie)Moc” to jedna z tych książek fantasy, które nie pozwalają czytelnikom na nudę, ponieważ bardzo dużo się w niej dzieje, a właściwie każde zachowanie, czy działanie bohaterów (nie tylko tych głównych, ale również pobocznych) ma znaczenie w ostatecznej walce pomiędzy Pierwszą Ewą a resztą świata. I myślę, że jest to również jedna z tych historii, która przypadnie do gustu również osobom, które do nie końca lubią ten gatunek lub dopiero go poznają. W mojej ocenie został w niej bowiem zachowany idealny balans pomiędzy wykreowanym światem fantastycznym, nieco ubarwionym przez nawiązania do śląskich wierzeń i biblii, a romansem między głównymi bohaterami, który niby nie powinien mieć miejsca, z uwagi na pochodzenie obu postaci, ale z drugiej strony idealnie zobrazował powiedzenie o przeciwieństwach, które się przyciągają.
„(Nie)Moc” to książka, którą bez wątpienia jest warta przeczytania, dlatego serdecznie zachęcam was do tego, abyście dali jej szansę na to, aby zajęła szczególnie miejsce, nie tylko w waszych domowych biblioteczkach, ale również w waszych sercach.
Joanna bookaholic.in.me | (4.05.2025) |
Czy demon zawsze musi mieć odpychający wygląd i żadnych pozytywnych uczuć w sobie? Czy anioł to zawsze wzór cnót, latający ideał w bieli i z aureolą? Nie! Jeśli za książkę o takiej tematyce bierze się Marcela, to bądźcie gotowi na niebanalne przedstawienie charakterów… i nie tylko ich!
Aurelia od lat żyje w Kolebce i jako heksa walczy z demonami, które zagrażają ludziom. Niestety, jej populacja się kurczy, problemy narastają, a ona, otulona żałobą i momentami pozbawiona sił, nie jest w stanie samotnie zwalczyć wszelkich zagrożeń. Dlatego też zjawia się Mediel – anioł, który ma jej pomóc w pokonaniu Pierwszej Ewy. Ci dwoje stoją po dwóch różnych stronach i trudno im się porozumieć. Mediel nie ma też pojęcia o wszystkich kłopotach Aurelii ani o sile zła, z którym będzie się musiał zmierzyć. Czy anioł i heksa, łącząc siły będą w stanie uratować ludzkość? A może niezbędna okaże się tu interwencja… demonów?
„(Nie) moc” to piekielnie dobra dawka fantasy, zaprawiona odrobiną romansu, sarkazmu, humoru, ale też opisów walk, które sprawiają, że na chwilę wstrzymujemy oddech. Marcela już raz pokazała, że wymyka się wszelkim schematom, a teraz udowadnia, że jest to jej niepodważalny talent. Kreacja świata przedstawionego to po prostu mistrzostwo, które zapewnia oryginalność, jednolitość i pełne dopracowanie. Zaręczam, że z takim niebem i piekłem się jeszcze nie spotkaliście i ta wizja niezmiernie Was zachwyci. Mocną stroną tej powieści są też chwytliwe dialogi, momentami pełne uszczypliwości, realistyczne i świetnie oddające charaktery bohaterów. Delikatnie snująca się historia miłosna Mediela i Aurelii również wciąga, podobnie jak próby zrozumienia wszelkich wydarzeń wokół nich, które niechybnie mogą zagrozić całemu światu. Wszystkie te precyzyjnie i jakże wciągająco napisane elementy składają się w naprawdę wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju całość, którą delektowałam się z przyjemnością. Książka jest odrobinę powiązana z poprzednią pozycją Autorki – (Nie)idealny, co przyjęłam z uśmiechem, ponieważ i tę powieść pokochałam. Jednak nie musicie znać tej historii, by sięgnąć po tę pozycję, choć – wiele stracicie! I niech najlepszą rekomendacją będzie to, że ja, niebędąca zbyt wielką fanką gatunku fantasy, przepadłam w tym świecie bez reszty! Ogromnie polecam
Aurelia od lat żyje w Kolebce i jako heksa walczy z demonami, które zagrażają ludziom. Niestety, jej populacja się kurczy, problemy narastają, a ona, otulona żałobą i momentami pozbawiona sił, nie jest w stanie samotnie zwalczyć wszelkich zagrożeń. Dlatego też zjawia się Mediel – anioł, który ma jej pomóc w pokonaniu Pierwszej Ewy. Ci dwoje stoją po dwóch różnych stronach i trudno im się porozumieć. Mediel nie ma też pojęcia o wszystkich kłopotach Aurelii ani o sile zła, z którym będzie się musiał zmierzyć. Czy anioł i heksa, łącząc siły będą w stanie uratować ludzkość? A może niezbędna okaże się tu interwencja… demonów?
„(Nie) moc” to piekielnie dobra dawka fantasy, zaprawiona odrobiną romansu, sarkazmu, humoru, ale też opisów walk, które sprawiają, że na chwilę wstrzymujemy oddech. Marcela już raz pokazała, że wymyka się wszelkim schematom, a teraz udowadnia, że jest to jej niepodważalny talent. Kreacja świata przedstawionego to po prostu mistrzostwo, które zapewnia oryginalność, jednolitość i pełne dopracowanie. Zaręczam, że z takim niebem i piekłem się jeszcze nie spotkaliście i ta wizja niezmiernie Was zachwyci. Mocną stroną tej powieści są też chwytliwe dialogi, momentami pełne uszczypliwości, realistyczne i świetnie oddające charaktery bohaterów. Delikatnie snująca się historia miłosna Mediela i Aurelii również wciąga, podobnie jak próby zrozumienia wszelkich wydarzeń wokół nich, które niechybnie mogą zagrozić całemu światu. Wszystkie te precyzyjnie i jakże wciągająco napisane elementy składają się w naprawdę wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju całość, którą delektowałam się z przyjemnością. Książka jest odrobinę powiązana z poprzednią pozycją Autorki – (Nie)idealny, co przyjęłam z uśmiechem, ponieważ i tę powieść pokochałam. Jednak nie musicie znać tej historii, by sięgnąć po tę pozycję, choć – wiele stracicie! I niech najlepszą rekomendacją będzie to, że ja, niebędąca zbyt wielką fanką gatunku fantasy, przepadłam w tym świecie bez reszty! Ogromnie polecam
Aleksandra Iwanek | (10.05.2025) |
*współpraca reklamowa*
Dziś was zaskoczę, bo tę książkę chciałam przeczytać, nie ze względu na okładkę, choć muszę przyznać, że jest cudowna, ale ze względu na autorkę. Książka fantasy, troszkę romantasy, no i oczywiście mój najulubieńszy z ulubionych motyw aniołów i demonów.
Aurelia, przywódczyni heks, która brała udział w walce w drugim Edenie, ma świadomość, że nic nie będzie już takie samo jak kiedyś. Szczególnie gdy na jej terenie pojawia się anioł Madiel, który musi wykonać zadanie, które można śmiało nazwać niewykonalnym. Heksa i anioł zawierają współpracę, która ma być korzystna dla obu stron. Każde z nich ma różne wizje współpracy, jednak zagrożenie ludzkości jest na tyle poważne, że nie cofną się przed niczym, nawet nie odrzucając pomocy demonicznych sił, by osiągnąć swój cel.
Co ja wam mogę powiedzieć, było to fantasy na bardzo wysokim poziome, w którym wiele się dzieje, a stworzona przez autorkę historia znacznie wykracza ponad wszelkie znane nam standardy. Ja bardzo lubię takie biblijne zagrywki, czy tworzenie nowych wersji historii, dlatego też ta powieść do dla mnie istny majstersztyk pod względem pomysłu na fabułę. Samo wykonanie też jest genialne, a to że ocena jest niższa to będzie czepianie się o szczegóły.
Fabuła jest pełna konkretów, od początku istnieje problem, przez który tworzą się kolejne, całość składa się niemal na idealną według moich standardów powieść fantasy, z jednym wyjątkiem, mam wrażenie że niektóre elementy i wątki są niepotrzebnie przeciągnięte. Mam też mieszane uczucia co do wątku romantycznego, który też trochę wygląda na wprowadzony na siłę.
Książka napisana w genialnym stylu, czyta się bardzo dobrze i szybko, poza momentami w których fabuła znacząco zwalnia, pojawia się wiele wątków, ale każdy ma swój czas, jest dostatecznie dobrze rozbudowany. No może poza jednym, pani kochana ja chcę jeszcze jedną książkę o Oldze i Asmodeuszu, bonus tylko zaostrza apetyt.
Lektura idealna dla fanów fantastyki, oraz tych, którzy lubią nieszablonowe i nieschematyczne powieści. Lektura godna polecenia.
Dziś was zaskoczę, bo tę książkę chciałam przeczytać, nie ze względu na okładkę, choć muszę przyznać, że jest cudowna, ale ze względu na autorkę. Książka fantasy, troszkę romantasy, no i oczywiście mój najulubieńszy z ulubionych motyw aniołów i demonów.
Aurelia, przywódczyni heks, która brała udział w walce w drugim Edenie, ma świadomość, że nic nie będzie już takie samo jak kiedyś. Szczególnie gdy na jej terenie pojawia się anioł Madiel, który musi wykonać zadanie, które można śmiało nazwać niewykonalnym. Heksa i anioł zawierają współpracę, która ma być korzystna dla obu stron. Każde z nich ma różne wizje współpracy, jednak zagrożenie ludzkości jest na tyle poważne, że nie cofną się przed niczym, nawet nie odrzucając pomocy demonicznych sił, by osiągnąć swój cel.
Co ja wam mogę powiedzieć, było to fantasy na bardzo wysokim poziome, w którym wiele się dzieje, a stworzona przez autorkę historia znacznie wykracza ponad wszelkie znane nam standardy. Ja bardzo lubię takie biblijne zagrywki, czy tworzenie nowych wersji historii, dlatego też ta powieść do dla mnie istny majstersztyk pod względem pomysłu na fabułę. Samo wykonanie też jest genialne, a to że ocena jest niższa to będzie czepianie się o szczegóły.
Fabuła jest pełna konkretów, od początku istnieje problem, przez który tworzą się kolejne, całość składa się niemal na idealną według moich standardów powieść fantasy, z jednym wyjątkiem, mam wrażenie że niektóre elementy i wątki są niepotrzebnie przeciągnięte. Mam też mieszane uczucia co do wątku romantycznego, który też trochę wygląda na wprowadzony na siłę.
Książka napisana w genialnym stylu, czyta się bardzo dobrze i szybko, poza momentami w których fabuła znacząco zwalnia, pojawia się wiele wątków, ale każdy ma swój czas, jest dostatecznie dobrze rozbudowany. No może poza jednym, pani kochana ja chcę jeszcze jedną książkę o Oldze i Asmodeuszu, bonus tylko zaostrza apetyt.
Lektura idealna dla fanów fantastyki, oraz tych, którzy lubią nieszablonowe i nieschematyczne powieści. Lektura godna polecenia.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
![]() |
Eurowizja bez tajemnic — Roksana Majewska Zajrzyj za kulisy największego muzycznego widowiska telewizyjnego na świecie
Książka dla wszystkich, którzy oglądają Eurowizję i… chcą poznać ją lepiej. Z... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res