Nic zobowiązującego
Cena: 34,00 zł 28,90 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nic zobowiązującego? Pozory z reguły mylą.
Milena ma babcię, brata i rudego kota. Ma też etat w przedszkolu jako nauczycielka oraz stare mieszkanie z niemodnymi meblami i przerdzewiałą wanną na czterech nóżkach. Żyje w małym miasteczku, gdzie codzienność toczy się wolno i sennie.
Sama Milena też wydaje się być nudna, ze swoimi skłonnościami do melancholii, bladą cerą i cynizmem w szarych oczach. Jest cicha, przygnębiona, poniekąd trochę dziwna. Nie ulega emocjom ani wzruszeniom. Nie zwraca uwagi na przyziemne rzeczy. Nie jest ani zbyt kobieca, ani zbyt kochliwa. Przynajmniej do czasu, kiedy nie robi najbardziej szalonej rzeczy w swoim życiu i nie ląduje w łóżku z facetem, którego prawie nie zna.
Czy żałuję? Z jednej strony tak, z drugiej nie. Żałuję, bo teraz mam mętlik w głowie. Jakaś część mnie uważa, że postąpiłam głupio i nierozsądnie. Inna mówi – dobrze ci tak. Masz nauczkę na przyszłość. Jeszcze inna twierdzi, że przynajmniej spróbowałam…
Autorka w niezwykle barwny, humorystyczny, nieco sarkastyczny sposób wykreowała świat i bohaterów, którzy są dynamiczni, nieco zagadkowi i nad wyraz realni. „Nic zobowiązującego” daje czytelnikowi nadzieję, podnosi na duchu i motywuje do działania, wszak żyje się tylko raz. Z tą książką nie można się nudzić!
Klaudia Skiedrzyńska, www.nhoryzonty.blogspot.com
Wystarczy jedna spontaniczna decyzja by wywrócić nasze życie do góry nogami. Milena przekonała się na własnej skórze jakie konsekwencje niesie ze sobą szaleństwo jednej nocy. „Nic zobowiązującego" to pomysłowa, nieprzewidywalna i napisana z przekąsem historia, którą czyta się jednym tchem.
Beata Moskwa, www.thievingbooks.blogspot.com
„Nic zobowiązującego" to historia atrakcyjnej kobiety po przejściach, która została wpuszczona do labiryntu dylematów i rozterek. Jest silna i niezależna, ale mimo wszystko potrzebuje ciepła oraz bliskości drugiej osoby. Autorka pokazuje jak zawiłe i nieprzewidywalne mogą być ścieżki miłości. Powieść została napisana z humorem, a dzięki niej chociaż na chwilę oderwiesz się od problemów codzienności.
Paulina Zaprzałka, www.zksiazkawkieszeni.blogspot.com
„Nic zobowiązującego” to wciągająca powieść o życiu, które jest nieprzewidywalne i o miłości, która może nas zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie. Idealna książka dla każdej kobiety. Polecam!
Sylwia Stawska, www.kobiecerecenzje365.blogspot.com
Milena ma babcię, brata i rudego kota. Ma też etat w przedszkolu jako nauczycielka oraz stare mieszkanie z niemodnymi meblami i przerdzewiałą wanną na czterech nóżkach. Żyje w małym miasteczku, gdzie codzienność toczy się wolno i sennie.
Sama Milena też wydaje się być nudna, ze swoimi skłonnościami do melancholii, bladą cerą i cynizmem w szarych oczach. Jest cicha, przygnębiona, poniekąd trochę dziwna. Nie ulega emocjom ani wzruszeniom. Nie zwraca uwagi na przyziemne rzeczy. Nie jest ani zbyt kobieca, ani zbyt kochliwa. Przynajmniej do czasu, kiedy nie robi najbardziej szalonej rzeczy w swoim życiu i nie ląduje w łóżku z facetem, którego prawie nie zna.
Czy żałuję? Z jednej strony tak, z drugiej nie. Żałuję, bo teraz mam mętlik w głowie. Jakaś część mnie uważa, że postąpiłam głupio i nierozsądnie. Inna mówi – dobrze ci tak. Masz nauczkę na przyszłość. Jeszcze inna twierdzi, że przynajmniej spróbowałam…
Autorka w niezwykle barwny, humorystyczny, nieco sarkastyczny sposób wykreowała świat i bohaterów, którzy są dynamiczni, nieco zagadkowi i nad wyraz realni. „Nic zobowiązującego” daje czytelnikowi nadzieję, podnosi na duchu i motywuje do działania, wszak żyje się tylko raz. Z tą książką nie można się nudzić!
Klaudia Skiedrzyńska, www.nhoryzonty.blogspot.com
Wystarczy jedna spontaniczna decyzja by wywrócić nasze życie do góry nogami. Milena przekonała się na własnej skórze jakie konsekwencje niesie ze sobą szaleństwo jednej nocy. „Nic zobowiązującego" to pomysłowa, nieprzewidywalna i napisana z przekąsem historia, którą czyta się jednym tchem.
Beata Moskwa, www.thievingbooks.blogspot.com
„Nic zobowiązującego" to historia atrakcyjnej kobiety po przejściach, która została wpuszczona do labiryntu dylematów i rozterek. Jest silna i niezależna, ale mimo wszystko potrzebuje ciepła oraz bliskości drugiej osoby. Autorka pokazuje jak zawiłe i nieprzewidywalne mogą być ścieżki miłości. Powieść została napisana z humorem, a dzięki niej chociaż na chwilę oderwiesz się od problemów codzienności.
Paulina Zaprzałka, www.zksiazkawkieszeni.blogspot.com
„Nic zobowiązującego” to wciągająca powieść o życiu, które jest nieprzewidywalne i o miłości, która może nas zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie. Idealna książka dla każdej kobiety. Polecam!
Sylwia Stawska, www.kobiecerecenzje365.blogspot.com
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2017
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 368
- ISBN: 978-83-8083-579-5
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Daria Grzywa | (21.07.2017) |
Must have każdej kobiety. Zmysłowa, tajemnicza, intrygująca, podniecająca !
Paulina Korek | (24.09.2017) |
"Plusem tej powieści jest na pewno fakt, iż bardzo szybko się ją czytało, za wyjątkiem, oczywiście, tych fragmentów, w których przemyślenia Mileny są bardzo rozciągnięte i po pewnym czasie po prostu stają się nużące. Czytelnik z niecierpliwością przerzuca kolejne strony, by dowiedzieć się, co jeszcze spotka główną bohaterkę. Czas spędzony z tym utworem z pewnością nie będzie czasem straconym. Nie była to jednak z tych obyczajówek, które powielają pewne utarte schematy, a od siebie dodają jedynie kilka własnych elementów. Pojawiło się w niej coś innego i wyjątkowego, co wyróżnia ją spośród innych tego typu książek. Główny temat fabuły, który poruszyła tutaj autorka może i jest zwyczajny, jednak został przedstawiony w niezwykły sposób. Niezwykły i rzadko spotykany. Powieść ukazuje codzienne troski, z którymi każdy z nas się zmaga."
Agata Polte | (10.11.2017) |
Powiem szczerze, że po wzięciu tej książki do ręki, nie pamiętałam dlaczego chciałam ją przeczytać. Gdy zerknęłam po raz kolejny na jej opis, uznałam że jest wręcz zniechęcający, a przynajmniej taka jest jego ostatnia część. Zabrałam się jednak za lekturę i już od pierwszych stron wiedziałam, że moja decyzja o przeczytaniu tej konkretnej powieści nie była zła, wręcz przeciwnie – cieszę się, iż trafiłam na „Nic zobowiązującego”. Tym bardziej żałuję, że opis, a nawet okładka, nie są bardziej adekwatne do tej ciekawej historii.
Główna bohaterka, Milena, ma dwadzieścia sześć lat. Pracuje w przedszkolu i ma rudego kota, a także swój bagaż doświadczeń. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że kobieta jest lekko cyniczna, cicha i można powiedzieć, że prowadzi monotonne życie. Aż zdarza się coś, co przerywa tę rutynę i w końcu w jej życiu zaczynają pojawiać się nowe elementy, nowi ludzie i nowe zdarzenia, które zmieniają jej codzienność. I tylko Milena może ocenić czy jest to zmiana na dobre i czy pozwoli, by tak zostało.
Muszę przyznać, że Milena była jedną z tych lekko irytujących postaci. Owszem, jej przemyślenia – czasami zbyt rozbudowane jak na mój gust – przeplatały nitki rozsądku, gdy bohaterka uświadamiała sobie, że to, co robi, jest głupie i niepotrzebne. Ostatecznie jednak oczywiście nie przestawała, co było denerwujące. Tak samo było w tych momentach, gdy czuła się samotna, narzekała na swój los, a jednocześnie obrażała się na swoją rodzinę i wyładowywała na nich niepotrzebnie gniew, zamiast szukać u nich pocieszenia. Takich momentów było kilka, ostatecznie jednak nie zraziły mnie do niej całkowicie, bo na szczęście w czasie innych zdarzeń Milena zachowywała się normalnie, racjonalnie, jak na dwudziestosześciolatkę przystało. I zdecydowanie zasługuje na ogromny plus za swoje ostatnie decyzje, którymi zatarła delikatnie to złe pierwsze wrażenie.
Kolejnym, co nie spodobało mi się w książce, było małe prawdopodobieństwo niektórych zdarzeń. Wiem, że w książkach bardzo często nagina się historię, żeby pasowała do ogólnej koncepcji i w większości przypadków to mi nie przeszkadza, ale w powieści było kilka momentów, gdy przyszło mi na myśl, że taki przypadek, jaki miał właśnie miejsce, jest jednak zbyt dziwny, by zdarzył się naprawdę. Ostatecznie jednak nie wpłynęło to na odbiór dzieła tak znacząco, w końcu jakoś akcję trzeba było związać, więc można spokojnie przymknąć na to oko.
Jeśli chodzi o plusy to przede wszystkim książkę czyta się szybko, oprócz tych kilku momentów, gdy rozmyślania Mileny są zbyt rozwlekłe. Poza tym zdarzenia, które tam mają miejsce, przyciągają uwagę, kolejne strony czyta się dość szybko, by dowiedzieć się, co zdarzy się za chwilę. Ja pochłonęłam książkę w jedno popołudnie, bo świat Mileny bardzo mnie zainteresował i chciałam od razu wiedzieć, jak jej historia się zakończy. Nie była to jedna z tych powieści obyczajowych, która powiela schematy, a dodaje tylko kilka innych elementów. Pojawiło się w niej coś innego. Temat który poruszyła autorka jest zwyczajny, ale bynajmniej nie nudny. Pokazuje codzienne troski, ale i radości i robi to w zwykły, a jednocześnie ciekawy sposób.
„Nic zobowiązującego” to dobra książka obyczajowa. Zawiera ciekawy wątek, który nie jest powieleniem wielu tego typu, powiedziałabym że wręcz pokazuje coś nowego, innego. Poza tym nie kończy się w typowy sposób, jak można by się było spodziewać. Także polecam tę książkę tym, którzy jeszcze nie mieli przyjemności się z nią zapoznać. Moim zdaniem można spokojnie usiąść w wolne popołudnie i zrelaksować się przy tej powieści.
Główna bohaterka, Milena, ma dwadzieścia sześć lat. Pracuje w przedszkolu i ma rudego kota, a także swój bagaż doświadczeń. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że kobieta jest lekko cyniczna, cicha i można powiedzieć, że prowadzi monotonne życie. Aż zdarza się coś, co przerywa tę rutynę i w końcu w jej życiu zaczynają pojawiać się nowe elementy, nowi ludzie i nowe zdarzenia, które zmieniają jej codzienność. I tylko Milena może ocenić czy jest to zmiana na dobre i czy pozwoli, by tak zostało.
Muszę przyznać, że Milena była jedną z tych lekko irytujących postaci. Owszem, jej przemyślenia – czasami zbyt rozbudowane jak na mój gust – przeplatały nitki rozsądku, gdy bohaterka uświadamiała sobie, że to, co robi, jest głupie i niepotrzebne. Ostatecznie jednak oczywiście nie przestawała, co było denerwujące. Tak samo było w tych momentach, gdy czuła się samotna, narzekała na swój los, a jednocześnie obrażała się na swoją rodzinę i wyładowywała na nich niepotrzebnie gniew, zamiast szukać u nich pocieszenia. Takich momentów było kilka, ostatecznie jednak nie zraziły mnie do niej całkowicie, bo na szczęście w czasie innych zdarzeń Milena zachowywała się normalnie, racjonalnie, jak na dwudziestosześciolatkę przystało. I zdecydowanie zasługuje na ogromny plus za swoje ostatnie decyzje, którymi zatarła delikatnie to złe pierwsze wrażenie.
Kolejnym, co nie spodobało mi się w książce, było małe prawdopodobieństwo niektórych zdarzeń. Wiem, że w książkach bardzo często nagina się historię, żeby pasowała do ogólnej koncepcji i w większości przypadków to mi nie przeszkadza, ale w powieści było kilka momentów, gdy przyszło mi na myśl, że taki przypadek, jaki miał właśnie miejsce, jest jednak zbyt dziwny, by zdarzył się naprawdę. Ostatecznie jednak nie wpłynęło to na odbiór dzieła tak znacząco, w końcu jakoś akcję trzeba było związać, więc można spokojnie przymknąć na to oko.
Jeśli chodzi o plusy to przede wszystkim książkę czyta się szybko, oprócz tych kilku momentów, gdy rozmyślania Mileny są zbyt rozwlekłe. Poza tym zdarzenia, które tam mają miejsce, przyciągają uwagę, kolejne strony czyta się dość szybko, by dowiedzieć się, co zdarzy się za chwilę. Ja pochłonęłam książkę w jedno popołudnie, bo świat Mileny bardzo mnie zainteresował i chciałam od razu wiedzieć, jak jej historia się zakończy. Nie była to jedna z tych powieści obyczajowych, która powiela schematy, a dodaje tylko kilka innych elementów. Pojawiło się w niej coś innego. Temat który poruszyła autorka jest zwyczajny, ale bynajmniej nie nudny. Pokazuje codzienne troski, ale i radości i robi to w zwykły, a jednocześnie ciekawy sposób.
„Nic zobowiązującego” to dobra książka obyczajowa. Zawiera ciekawy wątek, który nie jest powieleniem wielu tego typu, powiedziałabym że wręcz pokazuje coś nowego, innego. Poza tym nie kończy się w typowy sposób, jak można by się było spodziewać. Także polecam tę książkę tym, którzy jeszcze nie mieli przyjemności się z nią zapoznać. Moim zdaniem można spokojnie usiąść w wolne popołudnie i zrelaksować się przy tej powieści.
Monika Pieniak | (6.12.2017) |
Milena ma rudego kota, a niedawno rozstała się z partnerem po 4 latach związku. Pracuje jako przedszkolanka, a jej mieszkanie jest urządzone w starym i niemodnym stylu. Ma również bagaż doświadczeń, który w dużej mierze spowodował, że kobieta prowadzi raczej nietypowe życie jak na dwudziestosześciolatkę, bo można je określić jako nudne. Pewnego dnia, aby schronić się przed ulewą wstępuje do sklepu sportowego, w którym poznaje Adama. Milena zaczyna liczyć na coś więcej, ale czy mężczyzna odwzajemnia jej uczucia?
Co do głównej bohaterki mam mieszane uczucia. Rozumiem to, że wiele w życiu przeszła i to niewątpliwie musiało odcisnąć na niej swoje piętno, ale okazała się być nad wyraz cicha, wycofana, smutna, melancholijna, monotonna i niezdecydowana. Momentami bohaterka zdawała się postępować również wbrew rozsądkowi, a także bezmyślnie, więc dość często mnie irytowała. Na szczęście nikt nie ma tylko samych wad, więc znalazło się też parę rzeczy, które to równoważyły.
Spora część tej książki jest poświęcona właśnie myślom bohaterki i jej różnym refleksjom, więc jesteśmy w stanie ją bardzo dobrze poznać. A narracja pierwszoosobowa sprawiłą, że czytelnik odczuwa targające nią emocje. Niektóre z tych jej rozważań były bardzo ciekawe, mądre oraz rzeczywiste, bo dotyczyły jej codzienności, czyli często wydarzeń, które czytelnik może odnaleźć także w swoim życiu.
Styl autorki oraz cała historia sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Cała historia mi się podobała, a z książką spędziłam czas dość przyjemnie. To lekka książka obyczajowa idealna na jedno po południe. Dla mnie jednak tej książce zabrakło trochę czegoś zaskakującego i niespodziewanego. Zdarzenia przedstawione w tej lekturze dzieją się dość samoistnie i w dość schematyczny sposób. Na pewno nie zapadnie mi na długo w pamięci, ale nie żałuję, że ją przeczytałam, bo jest dobrą książką.
Cały urok tej książki polega na tym, że opisuje historię realną i nie przerysowaną, a główna bohaterka jest zwykłą dziewczyną, którą może znać każdy z nas. To, co wielu osobom może się spodobać to to jak dobrze zostały oddane emocje Mileny i to jak to oddziałuje na czytelnika. Trzeba mieć jednak na uwadze, że niektórych cechy kobiety mogą drażnić, a wtedy momentami może być ciężko przebrnąć przez niektóre fragmenty, ale z pewnością wielu kobietom ta lektura przypadnie do gustu.
Co do głównej bohaterki mam mieszane uczucia. Rozumiem to, że wiele w życiu przeszła i to niewątpliwie musiało odcisnąć na niej swoje piętno, ale okazała się być nad wyraz cicha, wycofana, smutna, melancholijna, monotonna i niezdecydowana. Momentami bohaterka zdawała się postępować również wbrew rozsądkowi, a także bezmyślnie, więc dość często mnie irytowała. Na szczęście nikt nie ma tylko samych wad, więc znalazło się też parę rzeczy, które to równoważyły.
Spora część tej książki jest poświęcona właśnie myślom bohaterki i jej różnym refleksjom, więc jesteśmy w stanie ją bardzo dobrze poznać. A narracja pierwszoosobowa sprawiłą, że czytelnik odczuwa targające nią emocje. Niektóre z tych jej rozważań były bardzo ciekawe, mądre oraz rzeczywiste, bo dotyczyły jej codzienności, czyli często wydarzeń, które czytelnik może odnaleźć także w swoim życiu.
Styl autorki oraz cała historia sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Cała historia mi się podobała, a z książką spędziłam czas dość przyjemnie. To lekka książka obyczajowa idealna na jedno po południe. Dla mnie jednak tej książce zabrakło trochę czegoś zaskakującego i niespodziewanego. Zdarzenia przedstawione w tej lekturze dzieją się dość samoistnie i w dość schematyczny sposób. Na pewno nie zapadnie mi na długo w pamięci, ale nie żałuję, że ją przeczytałam, bo jest dobrą książką.
Cały urok tej książki polega na tym, że opisuje historię realną i nie przerysowaną, a główna bohaterka jest zwykłą dziewczyną, którą może znać każdy z nas. To, co wielu osobom może się spodobać to to jak dobrze zostały oddane emocje Mileny i to jak to oddziałuje na czytelnika. Trzeba mieć jednak na uwadze, że niektórych cechy kobiety mogą drażnić, a wtedy momentami może być ciężko przebrnąć przez niektóre fragmenty, ale z pewnością wielu kobietom ta lektura przypadnie do gustu.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Jeśli tylko... — Karolina Klimkiewicz Dziewczyna z plaży
Leo jest normalnym facetem – ma dobre stanowisko i perspektywy zawodowe, zewsząd otaczają go przyjaciele, a piękne kobiety ustawiają si... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res