Modlitwa Anioła
Cena: 32,00 zł 27,20 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nadszedł czas ostatecznego starcia: anioł stróż kontra anioł upadły. Stawka: ludzka dusza. Oręż: ziemska i nieziemska miłość, niezachwiana wiara i poczucie wzajemnej odpowiedzialności.
Wyobraź sobie, że pewnego dnia cała Twoja wiedza o otaczającym Cię świecie ulega weryfikacji. Nagle Twoja dotychczasowa tożsamość zderza się z niezaprzeczalnymi faktami. W wyniku tego pozostają Ci dwa wyjścia: możesz zaakceptować prawdę i podjąć walkę o swoją przyszłość albo możesz odrzucić niewiarygodną prawdę o sobie i biernie poddać się mrocznemu przeznaczeniu.
Siedemnastoletnia Laura miała powody, by myśleć, że została zupełnie sama w absolutnie nowej rzeczywistości. Ku jej zaskoczeniu okazało się, że nigdy tak naprawdę nie była sama, a koniec dotychczasowego życia stał się dla niej początkiem nowego świata wypełnionego niezwykłymi uczuciami.
Wyobraź sobie, że pewnego dnia cała Twoja wiedza o otaczającym Cię świecie ulega weryfikacji. Nagle Twoja dotychczasowa tożsamość zderza się z niezaprzeczalnymi faktami. W wyniku tego pozostają Ci dwa wyjścia: możesz zaakceptować prawdę i podjąć walkę o swoją przyszłość albo możesz odrzucić niewiarygodną prawdę o sobie i biernie poddać się mrocznemu przeznaczeniu.
Siedemnastoletnia Laura miała powody, by myśleć, że została zupełnie sama w absolutnie nowej rzeczywistości. Ku jej zaskoczeniu okazało się, że nigdy tak naprawdę nie była sama, a koniec dotychczasowego życia stał się dla niej początkiem nowego świata wypełnionego niezwykłymi uczuciami.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Ósemkowy Klub Recenzenta Monika Piotrowska | (30.03.2015) |
Od zawsze interesował mnie motyw aniołów w literaturze, dlatego moją uwagę przyciągnęła książka Sabiny Ogrodnik „Modlitwa Anioła”. Laura – główna bohaterka – trafia do domu swojej babci (której nigdy w życiu nie widziała) po śmierci matki w wypadku samochodowym. Młoda dziewczyna po wyjściu ze szpitala musi się zmierzyć z rzeczywistością i pogodzić się z utratą matki. Niestety przebywanie w obcym miejscu z nieznanymi jej osobami nie pomaga jej w tym.
„Nadszedł czas ostatecznego starcia: anioł stróż kontra anioł upadły. Stawka: ludzka dusza. Oręż: ziemska i nieziemska miłość, niezachwiana wiara i poczucie wzajemnej odpowiedzialności.” – właśnie tak opis z tyłu książki zapowiada fabułę. Jednak bardzo się zdziwiłam, bo po przeczytaniu ponad 100 stron, dopiero wtedy doczekałam się nadnaturalnych wydarzeń i muszę przyznać, że warto było czekać, bo obrót wydarzeń jest zaskakujący.
Język w książce jest prosty, ale opisy są bardzo rozbudowane. Można szybko zauważyć, że ulubionym słowem Sabiny Ogrodnik jest słowo „bynajmniej”. Dla mnie dosyć rażące powtórzenie, ale dla innych może być niezauważalne. Bardzo przyjemne dla mnie były przemyślenia głównej bohaterki – typowej nastolatki, lecz poniekąd bardzo dojrzałej. Wielkim plusem są bohaterowie. Barwni z charakterystycznymi cechami dla każdego z osobna.
Z przyjemnością polecam tę książkę fanom fantastyki!
Tawia, lat 18
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
„Nadszedł czas ostatecznego starcia: anioł stróż kontra anioł upadły. Stawka: ludzka dusza. Oręż: ziemska i nieziemska miłość, niezachwiana wiara i poczucie wzajemnej odpowiedzialności.” – właśnie tak opis z tyłu książki zapowiada fabułę. Jednak bardzo się zdziwiłam, bo po przeczytaniu ponad 100 stron, dopiero wtedy doczekałam się nadnaturalnych wydarzeń i muszę przyznać, że warto było czekać, bo obrót wydarzeń jest zaskakujący.
Język w książce jest prosty, ale opisy są bardzo rozbudowane. Można szybko zauważyć, że ulubionym słowem Sabiny Ogrodnik jest słowo „bynajmniej”. Dla mnie dosyć rażące powtórzenie, ale dla innych może być niezauważalne. Bardzo przyjemne dla mnie były przemyślenia głównej bohaterki – typowej nastolatki, lecz poniekąd bardzo dojrzałej. Wielkim plusem są bohaterowie. Barwni z charakterystycznymi cechami dla każdego z osobna.
Z przyjemnością polecam tę książkę fanom fantastyki!
Tawia, lat 18
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Mz. Hyde | (8.04.2015) |
Motyw aniołów bardzo często pojawia się literaturze współczesnej. Są to dobre anioły schodzące na ziemie, aby pomagać ludziom w ich codziennej egzystencji lub złe czy upadłe zbuntowane przeciwko stwórcy. Te dwa główne podziały oczywiście mieszają się na różne możliwe sposoby, anioły przechodzą przemiany, nawracają się lub przeżywają coś, co dotąd było im nie znane. Twórcy uwielbiają ten motyw, ponieważ bardzo łatwo powiązać tą tematykę z młodzieżą, która znajduje się w bardzo trudnym wieku i poszukuje swojej drogi w życiu. Dość ciężko jest zabłysnąć w temacie, który jest wałkowany przez wiele lat i dosłownie wszystko zostało już napisane.
Sabina Ogrodnik na swój debiut wybrała temat aniołów. Nie dziwię się dlaczego. Dużo łatwiej jest stawiać pierwsze kroki na pewnym gruncie. Młodzież uwielbia takie niezobowiązujące historie. Jest popyt to będzie i podaż. Cieszę się, że młodzi autorzy wychodzą ze swoimi tekstami do ludzi, a nie chowają je w szufladach. Od czegoś trzeba zacząć. Nie od razu Rzym zbudowano. Dlatego oceny debiutów, nigdy nie będą zbytnio surowe jeśli chodzi o pomysł na treść.
"Modlitwa anioła" to opowieść o siedemnastoletniej dziewczynie, której życie przewróciło się do góry nogami. Ojca nigdy nie poznała, więc gdy jej mama ginie w wypadku samochodowym, ona musi wprowadzić się do babci, z którą nie utrzymywała kontaktu. Przeprowadzka z Krakowa do Sanoka, nie tylko była ciężka, ale także pełna niespodzianek. Laura nie miała pojęcia, że jej dotychczasowe życie oparte było na kłamstwie. W czasie zaledwie paru miesięcy poznaje ludzi, dzięki którym może przetrwać ten ciężki okres po stracie matki. Po drodze jednak dowiaduje się, że historia jej rodziny jest zupełnie inna.
Fabuła "Modlitwy anioła" rozkłada się niczym antyczny dramat. Mamy wstęp do akcji, wydarzenie wywołujące reakcję łańcuchową, na którym opiera się pozostała część. Następnie widzimy rozwinięcie akcji oraz stopniowo budowane napięcia, które dąży do punktu kulminacyjnego. Na koniec rozwinięcie akcji, dopowiedzenie niedokończonych wątków oraz sygnał, że może powstać kolejna część przygód Laury. Banalnie proste i niestety też przewidywalne.
Całość napisana jest prostym językiem. Widzimy świat oczami nastolatki. Przedstawia nam ona wszystkie swoje uczucia bardzo dokładnie i w typowy dziewczęcy sposób. Wiecie co mam na myśli. Nie wyłączają wszelakich ochów i achów. Na szczęście autorka nie spłyciła Laury i nie pozostawiła jej bez żadnych przemyśleń. Moim zdaniem jest to mądrą i dojrzała jak na swój wiek, dorastająca dziewczyna. Pozostałe postacie były dość prostolinijne, albo takie widziane byłby przez Laurę. Babcia, niedostępna, ale za razem kochająca, Paweł prawie jak ojciec, Eryk najlepszy przyjaciel, Nataniel tajemniczy przystojniak i Magda szkolna królowa. Nic specjalnego. Miejscami nawet autorka dała radę mnie zaskoczyć, jednak zakończenie jest tak banalne, że pozostawiło lekki niesmak. Za to zafascynował mnie krajobraz Sanoka, któremu poświęcono bardzo dużo miejsca w powieści. Uwzględniono także muzeum Beksińskiego, które bardzo chciałabym odwiedzić.
Książka lekka, łatwa i przyjemna. Typowa młodzieżówka skierowana raczej dla młodszych czytelników. Dobra dla osób, które dopiero co rozpoczynają swoją wędrówkę przez świat mitycznych stworzeń. Jak wspomniałam wcześniej, powieść jest dobra jak na debiut. Nie skreślam jej całkowicie, jednak mam nadzieję, że dalsze utwory pani Sabiny Ogrodnik będą ciut ambitniejsze.
Sabina Ogrodnik na swój debiut wybrała temat aniołów. Nie dziwię się dlaczego. Dużo łatwiej jest stawiać pierwsze kroki na pewnym gruncie. Młodzież uwielbia takie niezobowiązujące historie. Jest popyt to będzie i podaż. Cieszę się, że młodzi autorzy wychodzą ze swoimi tekstami do ludzi, a nie chowają je w szufladach. Od czegoś trzeba zacząć. Nie od razu Rzym zbudowano. Dlatego oceny debiutów, nigdy nie będą zbytnio surowe jeśli chodzi o pomysł na treść.
"Modlitwa anioła" to opowieść o siedemnastoletniej dziewczynie, której życie przewróciło się do góry nogami. Ojca nigdy nie poznała, więc gdy jej mama ginie w wypadku samochodowym, ona musi wprowadzić się do babci, z którą nie utrzymywała kontaktu. Przeprowadzka z Krakowa do Sanoka, nie tylko była ciężka, ale także pełna niespodzianek. Laura nie miała pojęcia, że jej dotychczasowe życie oparte było na kłamstwie. W czasie zaledwie paru miesięcy poznaje ludzi, dzięki którym może przetrwać ten ciężki okres po stracie matki. Po drodze jednak dowiaduje się, że historia jej rodziny jest zupełnie inna.
Fabuła "Modlitwy anioła" rozkłada się niczym antyczny dramat. Mamy wstęp do akcji, wydarzenie wywołujące reakcję łańcuchową, na którym opiera się pozostała część. Następnie widzimy rozwinięcie akcji oraz stopniowo budowane napięcia, które dąży do punktu kulminacyjnego. Na koniec rozwinięcie akcji, dopowiedzenie niedokończonych wątków oraz sygnał, że może powstać kolejna część przygód Laury. Banalnie proste i niestety też przewidywalne.
Całość napisana jest prostym językiem. Widzimy świat oczami nastolatki. Przedstawia nam ona wszystkie swoje uczucia bardzo dokładnie i w typowy dziewczęcy sposób. Wiecie co mam na myśli. Nie wyłączają wszelakich ochów i achów. Na szczęście autorka nie spłyciła Laury i nie pozostawiła jej bez żadnych przemyśleń. Moim zdaniem jest to mądrą i dojrzała jak na swój wiek, dorastająca dziewczyna. Pozostałe postacie były dość prostolinijne, albo takie widziane byłby przez Laurę. Babcia, niedostępna, ale za razem kochająca, Paweł prawie jak ojciec, Eryk najlepszy przyjaciel, Nataniel tajemniczy przystojniak i Magda szkolna królowa. Nic specjalnego. Miejscami nawet autorka dała radę mnie zaskoczyć, jednak zakończenie jest tak banalne, że pozostawiło lekki niesmak. Za to zafascynował mnie krajobraz Sanoka, któremu poświęcono bardzo dużo miejsca w powieści. Uwzględniono także muzeum Beksińskiego, które bardzo chciałabym odwiedzić.
Książka lekka, łatwa i przyjemna. Typowa młodzieżówka skierowana raczej dla młodszych czytelników. Dobra dla osób, które dopiero co rozpoczynają swoją wędrówkę przez świat mitycznych stworzeń. Jak wspomniałam wcześniej, powieść jest dobra jak na debiut. Nie skreślam jej całkowicie, jednak mam nadzieję, że dalsze utwory pani Sabiny Ogrodnik będą ciut ambitniejsze.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Zaginiony świat koni — Tomasz Jarosz Zaginiony świat to miejsce, gdzie konie nie tylko umieją mówić, ale są najmądrzejszymi i najszlachetniejszymi stworzeniami. Jednak nagły rozwój wypadków powo...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res