Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Fantasy -> Zaginiony świat koni — Tomasz Jarosz
Zaginiony świat koni — Tomasz Jarosz

Zaginiony świat koni

Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Zaginiony świat to miejsce, gdzie konie nie tylko umieją mówić, ale są najmądrzejszymi i najszlachetniejszymi stworzeniami. Jednak nagły rozwój wypadków powoduje, że muszą się ukryć przed złem, a następnie je pokonać. Pomoże im w tym Milena – dziewczyna, która kocha zwierzęta i przygody. Nie wie jednak, że jej ukochane stworzenia skrywają mroczną tajemnicę sprzed wielu tysięcy lat.

Wyobraźnia zakreśla naszą rzeczywistość, a słowa sposób jej oddania. W głowie rodzą się światy, które poprzez litery stają się naszymi domami. Zapraszam do domu wyobraźni wszystkich, którzy chcieliby poznać smak nowych zdarzeń. Niezwykłych tym bardziej, że niepostrzeżenie dziejących się tuż obok nas... I jeśli tylko podejmiecie trud dostania się tam – zrozumiecie, że świat nie jest taki, jakim go widzicie… Autorem jest połączenie mojej i waszej wyobraźni, a droga do niej wiedzie przez słowa.

Tomasz Jarosz


Oficjalne CV Tomasza Jarosza mówi, że jest prawnikiem, ale świat paragrafów to nie jego jedyna rzeczywistość. Dotychczas napisał kilkanaście opowiadań głównie o tematyce science-fiction. Debiutował w 1998 roku w „Feniksie” opowiadaniem „Zmartwychwstanie”.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Fantasy
  • Wydawca: Novae Res, 2014
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 338
  • ISBN: 978-83-7942-111-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 3 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Marta Pawlus  (20.05.2014)
"Zaginiony Świat Koni" to ciekawa i wciągająca powieść dla młodzieży przedstawiająca świat koni, jako istot szlachetnych, dobrych i pięknych. Napisane barwnym, bogatym językiem, trzymające w napięciu przygody głównych bohaterów zmierzają do optymistycznej konkluzji, że dobro i przyjaźń zawsze zapanują nad siłami ciemności. Doskonała lektura, która może rozbudzić w nastolatkach i nie tylko, miłość do książek. Polecam!


  Joanna Jagieła  (5.05.2014)
Od zarania dziejów postać konia stanowiła prawdziwą fascynację przeciętnego człowieka. Użyteczność i praktyczne wykorzystanie w życiu codziennym sprawiło, że człowiek zaczął postrzegać go nie tylko w kategorii estetyki i piękna, ale również jako postać prawdziwego przyjaciela, który nie bacząc na niepogodę i złe warunki, gotowy był zawsze do dalekiej i uciążliwej podróży. Jego piękno, wrażliwość i mądrość stanowi swoisty archetyp. Jednak, wraz z rozwojem techniki, ten przepiękny i tajemniczy czworonożny przyjaciel, został wyparty przez wszelkie nowoczesne rozwiązania, stanowiąc jedynie źródło zaspokajania ludzkich potrzeb. Potrzeb rozwijania własnych pasji i zainteresowań. Niewątpliwie jednak, wizerunek konia od zawsze wzbudzał w człowieku niczym niewyjaśnione uczucie wzruszenia i pełen podziw dla jego ogromnej siły i prawdziwej wierności.

Wyobraźcie sobie zatem w świat, w którym rządy sprawują właśnie te zwierzęta: bezgranicznie dobre i ufne, nieskażone pierwiastkiem zła, które wiernie i niezmiennie od lat, swoimi czynami, przekazują świadectwo prawdziwej miłości wobec bliźniego.
Świat wykreowany przez konie, to planeta wszechobecnej zieleni, nieskalanej niszczycielską działalnością człowieka. To świat, w którym rządzi sprawiedliwość i prawość. W słowniku nieznane jest złowrogie słowo wojna. Praca to źródło prawdziwej przyjemności, a pojęcie odpoczynku nie ma nawet racji bytu. Świat stworzony przez konie, to niewątpliwie świat idealny!

Jednak, niezwykła i niespotykana ufność koni, zostaje w końcu nikczemnie wykorzystana. Bezwzględna rasa Kratów, stanowiąca prawdziwy synonim zła i podłości, pragnie wyprzeć konie z ich spokojnej planety, tworząc na jego miejscu, świat przepełniony okrucieństwem i śmiercią, świat pełen bólu i cierpienia. Konie, niedoświadczone w krwawej i bezlitosnej walce, zmuszone są do szybkiej ucieczki z ukochanej planety. Pod postacią ziemskich koni lądują na naszej planecie, gdzie szukają jedynego ratunku u niespełna trzynastoletniej dziewczynki - Mileny. Ona bowiem, z nieznanych nikomu przyczyn, może uchronić świat przez ostateczną zagładą i stanowi jedyne źródło nadziei na dalsze funkcjonowanie świata.

Brzmi trochę jak baśń? To nie pozory. Bowiem "Zaginiony świat koni" to pozycja, która uwodzi czytelnika bajkową wizją świata czworonożnych przyjaciół, gdzie dobro konfrontuje się w ostatecznej rozgrywce z bezwzględnością i okrucieństwem.

Rzeczywistość wykreowana przez autora jest nieco schematyczna. Dobro istnieje w nieskalanej postaci, zaś zło to symbol jednoznacznego bólu i cierpienia. Nie ma nic pomiędzy. Nie istnieją odcienia szarości. Wszystko jest czarno-białe. Od występujących w utworze postaci, po wizerunek stworzonych planet.
Z pewną trudnością przyszło mi też ocenić kategorię wiekową potencjalnych czytelników. Bowiem, trzynastoletnia dziewczynka jako główna bohaterka powieści, wraz z gromadą mówiących koni, nasuwa jednoznacznie myśl, iż jest to niewątpliwie powieść dla dzieci. Ale słownictwo, którym posługuje się autor, momentami wykorzystujące nazewnictwo techniczne, z pewnością nie byłoby dla wielu dzieci w pełni zrozumiałe. Zaś z drugiej strony, historia mówiących koni, nie ujmie też swoją naiwnością i bajkową niezwykłością dorosłych czytelników, którzy dość rzadko sięgają po tego typu literaturę.

"Zaginiony świat koni" początkowo stanowił dla mnie historię niełatwą do przebrnięcia, bowiem każda strona powieści była, tylko i wyłącznie, potwierdzeniem kotłującej się we mnie nieustannie myśli, iż opisana historia jest naiwną bajką, opowiastką, w którą nie sposób uwierzyć. Jednakże, po przeczytania kilku pierwszych rozdziałów, opowieść o nastoletniej Milenie, mimo iż dość schematyczna, zgrabnie się rozwinęła, przez co historia dziewczynki, szybko mnie wciągnęła, wypierając jednoznacznie poczucie znużenia. Autor, poprzez wplecenie w swoją historię wątków przygodowych, w sposób umiejętny zainteresował czytelnika, mimo, że każda opisane zdarzenie nieprzyzwoicie szybko kończyło się w sposób zwycięski dla bohaterów.

"Zaginiony świat koni" stanowić będzie zdecydowanie lepszą lekturę dla młodszych czytelników. Dla dorosłych może być jedynie pewną odskocznią od typowych utworów.
Jest to powieść - bajka, traktującą o nieodłącznej walce dobra ze złem. Momentami ujmuje i chwyta za serce, czasem wzrusza, ale przede wszystkim, rozbudza w czytelniku wszystkie te dobre emocje, które żyją uśpione w każdym z nas. I mimo, że historia jest nieco naiwna i przewidywalna, to ma w sobie niesamowity urok, a przede wszystkim ogromną pasję, która przebija się z każdej strony.


  Anna Sikorska  (26.05.2014)
Po przeczytaniu książki przyszła mi myśl, która przez cała książkę mnie prześladowała: „Pomysł świetny. To byłby super film, wspaniała książka tylko, co z realizacją pomysłu?”. Z tego powodu przemilczę realizację, ponieważ trudno jest mi ocenić, ponieważ dawno wyrosłam ze stylu, w jakim ją napisano. To wcale nie znaczy, że książka zła. Nie. To zdecydowanie książka dla innych odbiorców niż ja. To książka dla mnie jakieś piętnaście i więcej lat temu. Wtedy pewnie zrobiłaby na mnie miłe wrażenie, a na styl pisania raczej bym nie zwróciła uwagi. Ze względu na bohaterkę, jej zamiłowania, doświadczenia „Zaginiony świat koni” urzeknie swoją zawartością nastolatki kochające konie. Znajdą tam potwierdzenie swoich przekonań na temat niezwykłości tych zwierząt oraz bezmyślności ludzi, a także przekonanie, że złe siły trzeba zwalczać dobrem i niewinnością.
Milena jest pilną i zdolną nastolatką, która nie tylko dobrze się uczy, udziela w szkolnej gazetce, ale ciągle uważa, że ma misję do spełnienia. Być może to właśnie staje się przyczyną wciągnięcia ją w misję ratowania świata. Pretekstem do wciągnięcia dziewczynki w tak ważną misję jest jej miłość do koni, które schowały się na Ziemi przed Kratami siejącymi zniszczenie we wszechświecie. Ermirowie (mieszkańcy Zaginionego Królestwa Koni) przez setki pokoleń byli dobrzy i beztroscy, przez co zatracili umiejętność walki. Atak Kratów powoduje zniszczenie, a mieszkańcy planety uciekają i zmieniają postać. Ta ucieczka sprawia, że stają się końmi na Ziemi. Muszą czekać setki tysięcy lat na małą wybawczynię, której pokażą swój świat. Podzielą się z nią umiejętnościami niezwykłego sposobu podróżowania, porozumiewania i nauki. Konie są tu pokazane, jako istoty zdecydowanie na wyższym poziomie ewolucji niż człowiek, który głównie potrafi ranić i zabijać, bo w końcu jedzą mięso różnych zwierząt.
Książka zdecydowanie jest adresowana do młodzieży kochającej zwierzęta. Na pewno zakochają się w niej ci, którzy uważają, że jedzenie innych istot to barbarzyństwo. Ja uważam, że to po prostu element natury: lwa nie częstujemy sałatą czy trawą, więc i ja nie mam nic przeciwko jedzeniu jakiegokolwiek zwierzęcia (od wieprzowiny po psinę czy kocinę).
„Zaginiony świat koni” swoją stylistyką bardzo przypomina wiele amerykańskich powieści dla młodzieży, ale akcja została umieszczona w bardziej znanych na realiach (jeśli chodzi te naśladujące rzeczywistość), ponieważ akcja rozgrywa się w okolicach Wrocławia i Kunic.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Anarion — Natalia Molenda Anarion — Natalia Molenda
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, jak to jest stracić pamięć, a wraz z nią istotną część swojej osobowości?

Anarion przekonała się o tym na własnej skór...