Zaczytani.pl Literatura kobieca Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazur... — Katarzyna Bester
Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem.
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Charyzmatyczny radiowiec, tajemnicza słuchaczka i... uroczy kot, od którego wszystko się zaczęło!
„Minęła godzina dwudziesta druga. Na antenie naszego radia Mikołaj Movie” – tak zaczyna się popularna, mająca wielu odbiorców audycja. Na jedną ze słuchaczek Mikołaj zawsze czeka wyjątkowo niecierpliwie. Kobieta wita się tylko słowami „to ja”, więc mężczyzna nie zna nawet jej imienia, ale czuje, że łączy ich naprawdę wiele.
Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, że ich drogi już się przecięły i że lada chwila przetną się ponownie – tym razem za sprawą porzuconego kota, którego Ewa ratuje przed niechybną śmiercią. Czy w szarej rzeczywistości znajdzie się miejsce dla historii miłosnej jak z filmu?
„Minęła godzina dwudziesta druga. Na antenie naszego radia Mikołaj Movie” – tak zaczyna się popularna, mająca wielu odbiorców audycja. Na jedną ze słuchaczek Mikołaj zawsze czeka wyjątkowo niecierpliwie. Kobieta wita się tylko słowami „to ja”, więc mężczyzna nie zna nawet jej imienia, ale czuje, że łączy ich naprawdę wiele.
Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, że ich drogi już się przecięły i że lada chwila przetną się ponownie – tym razem za sprawą porzuconego kota, którego Ewa ratuje przed niechybną śmiercią. Czy w szarej rzeczywistości znajdzie się miejsce dla historii miłosnej jak z filmu?
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Amare, 2022
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 292
- ISBN: 978-83-8313-212-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 15 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Paulina Powalska | (6.03.2023) |
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną tak naprawdę spora większość książek Kasi, bardzo lubię historię jakie tworzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok jej nowej powieści - "Minęła godzina dwudziesta druga". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To takie postaci z którymi śmiało moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię. Relacja pomiędzy Ewą a Mikołajem została w bardzo interesujący sposób zaprezentowana, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech! Bardzo lubię wątek "zwierzęcy" w książkach i ten tutaj dotyczący małej kotki, która wprowadziła nie małe zamieszanie w życiu bohaterów niesamowicie mi się podobał. Miło spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami i oczywiście chętnie sięgnę po kolejne powieści autorki! Idealna książka na poprawę humoru! Polecam!
@fascynacja. ksiazkami | (8.02.2023) |
Niepozorna okładka książki zawiera świetna a zarazem pełna niesamowitych wydarzeń historię.Bohaterowie są tacy jak my-mają codzienne problemy,pracują,zmagaja się z kłopotami,odrzuceniem….
Ich wspaniałe relacje z rodziną pokazują,że na nich zawsze można liczyć.Rodzina wesprze,poradzi i pomoże w trudnych chwilach.
Książka jest po części drogowskazem dla osób,które osiągnęły sukces i sławę.Warto doceniać osoby,które wspierają w nas od początku drogi do sławy.Trwają przy nas,nie oczekując nic.
Nie doceniając ich można stracić bezpowrotnie,bo sława,młodość przeminie i zostaniemy bez bliskiej,szczerej osoby…
Autorka porusza bardzo istotny temat wolontariatu zwierząt,które potrzebują opieki i wsparcia.Darmowe zaangażowane jest nieocenione i bardzo ważne.Dlatego warto bezinteresownie pomagać.
A pomiędzy tym wszystkim jest miłość,która pojawia się w niespodziewanym momencie.
Próba czasu,cierpliwości i prawdomówności będzie istotnym elementem tej historii.Podczas czytania trzymałam mocno kciuki za happy end tej historii.Chwile grozy sprawiły,że moje serce zabiło mocniej a zarazem wzbogaciło fabułę
Ich wspaniałe relacje z rodziną pokazują,że na nich zawsze można liczyć.Rodzina wesprze,poradzi i pomoże w trudnych chwilach.
Książka jest po części drogowskazem dla osób,które osiągnęły sukces i sławę.Warto doceniać osoby,które wspierają w nas od początku drogi do sławy.Trwają przy nas,nie oczekując nic.
Nie doceniając ich można stracić bezpowrotnie,bo sława,młodość przeminie i zostaniemy bez bliskiej,szczerej osoby…
Autorka porusza bardzo istotny temat wolontariatu zwierząt,które potrzebują opieki i wsparcia.Darmowe zaangażowane jest nieocenione i bardzo ważne.Dlatego warto bezinteresownie pomagać.
A pomiędzy tym wszystkim jest miłość,która pojawia się w niespodziewanym momencie.
Próba czasu,cierpliwości i prawdomówności będzie istotnym elementem tej historii.Podczas czytania trzymałam mocno kciuki za happy end tej historii.Chwile grozy sprawiły,że moje serce zabiło mocniej a zarazem wzbogaciło fabułę
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (9.02.2023) |
„Każdemu pisane jest szczęście. Trzeba tylko wyjść mu naprzeciw, dać znać, że czekasz”.
Radiowiec i tajemnicza słuchaczka. Mikołaj i Kociara. Mikołaj i Ewa, a w tym wszystkim uroczy kotek, dzięki któremu wszystko się zmieni.
Gdy wybijała godzina dwudziesta druga, zaczynał się program prowadzony przez Mikołaja. I to właśnie wtedy jego skrzynka mailowa i linia telefoniczna pękała w szwach, każdy, kto raz go posłuchał, z niecierpliwością czekał na kolejną jego transmisje. Zresztą tak jak on, bo ze wszystkich słuchaczy najbardziej wyczekiwał telefonu od tajemniczej słuchaczki, która intrygowała go jak nikt inny. I właśnie wtedy na jego drodze pojawiła się kotka, która została porzucona, a którą się zaopiekował i która skradła jego serce, a wraz z nią zjawiła się Ewa. Już kiedyś się spotkali, ale tylko jedno z nich ukrywało jeszcze pewien sekret. Łączyła ich miłość do filmu, kota i wywiadów. Tylko zanim odnajdzie się prawdziwe szczęście, najpierw trzeba się sparzyć i spojrzeć na wszystko inaczej.
Nie mogłam się oprzeć tej książce, zwłaszcza jak zobaczyłam kota i przeczytałam opis. Jestem kociarą i kocham te futrzaki, mimo że potrafią być humorzaste. Wracając do książki, jest przeurocza, chwytająca za serce i zapewniająca mnóstwo humoru i emocji. Czytałam i nie mogłam przestać się uśmiechać. Autorka naprawdę ma genialne poczucie humoru i stworzyła wciągającą, romantyczną, urzekającą i świetną historię. Prawda jest taka, że kartki same się obracały, a ja nie mogłam się oderwać. W niektórych momentach łezka w oku się zakręciła i miałam ochotę przytulić Ewę, ale złość również się pojawiła na pewnego osobnika, któremu za bardzo woda sodowa uderzyła do głowy. Każda z postaci skradła moją sympatię, tak jak postacie drugoplanowe, ale najbardziej pokochałam kotkę. Dzięki temu, że poznajemy wszystko z perspektywy bohaterów, można jeszcze bardziej się z nimi zżyć i jeszcze bardziej wszystko przeżywać. Ta historia pokazuje, że miłość i szczęście przychodzą, wtedy gdy jesteśmy na nie gotowi, ale nie zawsze z tymi, którzy właśnie są przy nas. Miłości do zwierząt, a zwłaszcza do kotów oraz tego, jak bardzo potrzebują opieki. Każda kartka jest przesiąknięta miłością do nich, co mnie chwyciło za serce. Gorąco polecam wam tę książkę i audycje, która odmieniła życie bohaterów.
Radiowiec i tajemnicza słuchaczka. Mikołaj i Kociara. Mikołaj i Ewa, a w tym wszystkim uroczy kotek, dzięki któremu wszystko się zmieni.
Gdy wybijała godzina dwudziesta druga, zaczynał się program prowadzony przez Mikołaja. I to właśnie wtedy jego skrzynka mailowa i linia telefoniczna pękała w szwach, każdy, kto raz go posłuchał, z niecierpliwością czekał na kolejną jego transmisje. Zresztą tak jak on, bo ze wszystkich słuchaczy najbardziej wyczekiwał telefonu od tajemniczej słuchaczki, która intrygowała go jak nikt inny. I właśnie wtedy na jego drodze pojawiła się kotka, która została porzucona, a którą się zaopiekował i która skradła jego serce, a wraz z nią zjawiła się Ewa. Już kiedyś się spotkali, ale tylko jedno z nich ukrywało jeszcze pewien sekret. Łączyła ich miłość do filmu, kota i wywiadów. Tylko zanim odnajdzie się prawdziwe szczęście, najpierw trzeba się sparzyć i spojrzeć na wszystko inaczej.
Nie mogłam się oprzeć tej książce, zwłaszcza jak zobaczyłam kota i przeczytałam opis. Jestem kociarą i kocham te futrzaki, mimo że potrafią być humorzaste. Wracając do książki, jest przeurocza, chwytająca za serce i zapewniająca mnóstwo humoru i emocji. Czytałam i nie mogłam przestać się uśmiechać. Autorka naprawdę ma genialne poczucie humoru i stworzyła wciągającą, romantyczną, urzekającą i świetną historię. Prawda jest taka, że kartki same się obracały, a ja nie mogłam się oderwać. W niektórych momentach łezka w oku się zakręciła i miałam ochotę przytulić Ewę, ale złość również się pojawiła na pewnego osobnika, któremu za bardzo woda sodowa uderzyła do głowy. Każda z postaci skradła moją sympatię, tak jak postacie drugoplanowe, ale najbardziej pokochałam kotkę. Dzięki temu, że poznajemy wszystko z perspektywy bohaterów, można jeszcze bardziej się z nimi zżyć i jeszcze bardziej wszystko przeżywać. Ta historia pokazuje, że miłość i szczęście przychodzą, wtedy gdy jesteśmy na nie gotowi, ale nie zawsze z tymi, którzy właśnie są przy nas. Miłości do zwierząt, a zwłaszcza do kotów oraz tego, jak bardzo potrzebują opieki. Każda kartka jest przesiąknięta miłością do nich, co mnie chwyciło za serce. Gorąco polecam wam tę książkę i audycje, która odmieniła życie bohaterów.
Joanna bookaholic.in.me | (12.02.2023) |
Miłość może przytrafić się dosłownie wszędzie. I najczęściej zdarza się to, gdy kompletnie się jej nie oczekuje – tkwiąc w bezsensownej relacji bądź, gdy już utraciło się nadzieję na jej odnalezienie. I choć czasem potrzeba trochę zrządzeń losu, by trafić na odpowiednią osobę, to najważniejsze w tym całym skomplikowanym procederze jest to, aby nie poddać się w drodze po szczęście. W końcu prawdziwa miłość warta jest wysiłku… i nawet kilku łez w trakcie tej pięknej i trudnej podróży.
Ewa jest dziennikarką i naprawdę kocha swoją pracę. Pisanie jest jej pasją i odczuwa się, to czytając jej teksty. Fascynuje ją film, posiada ogromną wiedzę i między innymi, dzięki temu może służyć za znakomitą towarzyszkę rozmowy. Poza tym kocha zwierzęta i tak się złożyło, że wraz z koleżanką pomaga kotom będącym w potrzebie. Od wielu lat jest w związku z mężczyzną, dla którego zrobiła naprawdę wiele, a teraz on, poniekąd dzięki niej, jest na szczycie. I teraz Ewa mogłaby się cieszyć życiem na naprawdę wysokim poziomie. Jednak 'mogłaby' to słowo klucz, bo jej codzienność daleka jest od ideału.
Mikołaj pracuje w radiu, a jego głos bez problemu mogłoby rozpoznać pokaźne grono słuchaczy. Dzięki swojej charyzmie, kompetencji i lekkości prowadzenia rozmów posiada swoją własną audycję. Choć ma naprawdę dobre serce, a siostrze i siostrzeńcom nie potrafi odmówić niczego, to jego życie prywatne nie układa się najlepiej. Odrobinę pogodził się już ze statusem kawalera, a jego dni wypełnia praca. Podobnie jak Ewa pasjonuje się filmem, a każdy kolejny rok pracy ugruntowuje jego redakcyjną pozycję. Lecz przecież nie powinno się żyć jedynie obowiązkami.
„Minęła godzina dwudziesta druga” to lekki i wciągający romans, osadzony w naszej polskiej rzeczywistości. Znaleźć w nim można wiele odniesień do popkultury, co skutecznie urozmaica lekturę i wplata w nią intrygujące wątki. Widać tu pokaźny research Autorki dotyczący świata filmu z całkiem szerokiego zakresu lat. Oczywiście nieprzysłania to tego, co najważniejsze – czyli rozwoju relacji Mikołaja i Ewy. Pani Katarzyna wykazała się świetnym pomysłem na splecenie dróg głównych bohaterów – i to na wiele, różnych sposobów. Dzięki tak poprowadzonej fabule udowadnia, że czasem los bierze sprawy w swoje ręce i pcha odpowiednich ludzi w swoje objęcia niemal bez ustanku. Lecz, co jasne, ostateczny wybór, zawsze należy do głównych zainteresowanych. Dodatkowo, dzięki postaciom poruszony zostaje jakże ważny i aż nazbyt aktualny w obecnych realiach temat problemów z zaufaniem, które wynikają głównie z poprzednich, kiepskich doświadczeń ludzi. Ciekawym wątkiem pobocznym książki jest odsłona show-biznesowej kurtyny rodzimego podwórka, która może mieć aż nazbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. A wisienką na torcie jest oczywiście miłość do zwierząt, głównie kotów, bo właśnie taki futrzany przyjaciel odgrywa w tej powieści główną rolę. Zaręczam, że po lekturze tej książki każdy zapragnie stać się właścicielem miauczącego stworzenia, bowiem Viv roztapia serca w mgnieniu oka. Podsumowując, ta pozycja to idealna lektura na leniwy wieczór stanowiąca perfekcyjną pozycję dla miłośników romantycznych historii.
Ewa jest dziennikarką i naprawdę kocha swoją pracę. Pisanie jest jej pasją i odczuwa się, to czytając jej teksty. Fascynuje ją film, posiada ogromną wiedzę i między innymi, dzięki temu może służyć za znakomitą towarzyszkę rozmowy. Poza tym kocha zwierzęta i tak się złożyło, że wraz z koleżanką pomaga kotom będącym w potrzebie. Od wielu lat jest w związku z mężczyzną, dla którego zrobiła naprawdę wiele, a teraz on, poniekąd dzięki niej, jest na szczycie. I teraz Ewa mogłaby się cieszyć życiem na naprawdę wysokim poziomie. Jednak 'mogłaby' to słowo klucz, bo jej codzienność daleka jest od ideału.
Mikołaj pracuje w radiu, a jego głos bez problemu mogłoby rozpoznać pokaźne grono słuchaczy. Dzięki swojej charyzmie, kompetencji i lekkości prowadzenia rozmów posiada swoją własną audycję. Choć ma naprawdę dobre serce, a siostrze i siostrzeńcom nie potrafi odmówić niczego, to jego życie prywatne nie układa się najlepiej. Odrobinę pogodził się już ze statusem kawalera, a jego dni wypełnia praca. Podobnie jak Ewa pasjonuje się filmem, a każdy kolejny rok pracy ugruntowuje jego redakcyjną pozycję. Lecz przecież nie powinno się żyć jedynie obowiązkami.
„Minęła godzina dwudziesta druga” to lekki i wciągający romans, osadzony w naszej polskiej rzeczywistości. Znaleźć w nim można wiele odniesień do popkultury, co skutecznie urozmaica lekturę i wplata w nią intrygujące wątki. Widać tu pokaźny research Autorki dotyczący świata filmu z całkiem szerokiego zakresu lat. Oczywiście nieprzysłania to tego, co najważniejsze – czyli rozwoju relacji Mikołaja i Ewy. Pani Katarzyna wykazała się świetnym pomysłem na splecenie dróg głównych bohaterów – i to na wiele, różnych sposobów. Dzięki tak poprowadzonej fabule udowadnia, że czasem los bierze sprawy w swoje ręce i pcha odpowiednich ludzi w swoje objęcia niemal bez ustanku. Lecz, co jasne, ostateczny wybór, zawsze należy do głównych zainteresowanych. Dodatkowo, dzięki postaciom poruszony zostaje jakże ważny i aż nazbyt aktualny w obecnych realiach temat problemów z zaufaniem, które wynikają głównie z poprzednich, kiepskich doświadczeń ludzi. Ciekawym wątkiem pobocznym książki jest odsłona show-biznesowej kurtyny rodzimego podwórka, która może mieć aż nazbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. A wisienką na torcie jest oczywiście miłość do zwierząt, głównie kotów, bo właśnie taki futrzany przyjaciel odgrywa w tej powieści główną rolę. Zaręczam, że po lekturze tej książki każdy zapragnie stać się właścicielem miauczącego stworzenia, bowiem Viv roztapia serca w mgnieniu oka. Podsumowując, ta pozycja to idealna lektura na leniwy wieczór stanowiąca perfekcyjną pozycję dla miłośników romantycznych historii.
mloda_mama _czyta | (13.02.2023) |
Mikołaj pracuje w radiu, prowadzi swoją audycję radiową, jest z tego dumny, ponieważ bardzo lubi to co robi, a jego audycja ma już swoich fanów i stałych odbiorców. W tym jedną słuchaczkę, która zawsze przedstawia się po prostu "To ja" I aktywnie uczestnuczy w dyskusjach na dany temat, lub udziela się internetowo.. Mikołajowi podoba się to, że kobieta jest błyskotliwa.. Jednak pewnego razu poznaje Ewę dziennikarkę, która wpycha się przed niego w kolejkę i tak oto zaczęła się ta znajomość, która co jakiś czas ma szansę na spotkanie, bo oboje pracują w podobnej branży. Z początku są dla siebie tylko opryskliwi, i oboje nie pałają do siebie przyjaźnią.. no ale nie oszukujmy się, przecież kto się czubi ten się lubi..
Anita Bojar | (15.02.2023) |
Okładka, jak i opis bardzo mi się spodobały. Nie miałam jeszcze styczności z twórczością autorki. Pomyślałam sobie, że to będzie idealna okazja, aby zacząć przygodę z jej książkami. To był strzał w dziesiątkę.
otwarte księgi | (16.02.2023) |
„Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem” jest przyjemną, lekką powieścią, idealną na poprawienie złego humoru czytelnika. Książka przypomina mi komedie romantyczne z wczesnych lat dwutysięcznych. Dodatkowo lektura jest przeurocza i otula serce czytelnika niczym cieplutki kocyk. Oczywiście, nie mogę zapomnieć o najsłodszym bohaterze powieści - kotce o imieniu Vivienn, która połączyła Ewę i Mikołaja.
Książkę czyta się niezwykle szybko, dzięki przyjemnemu językowi i dialogom, w których nie brak dobrego humoru. Jeśli uwielbiacie wątki romantyczne oraz przeurocze kociaki, to książka zdecydowanie przypadnie wam do gustu. Akcja jest dynamiczna i pełna emocji. Jeśli poszukujecie lektury, która pozwoli wam się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy, to właśnie ją znaleźliście.
Książkę czyta się niezwykle szybko, dzięki przyjemnemu językowi i dialogom, w których nie brak dobrego humoru. Jeśli uwielbiacie wątki romantyczne oraz przeurocze kociaki, to książka zdecydowanie przypadnie wam do gustu. Akcja jest dynamiczna i pełna emocji. Jeśli poszukujecie lektury, która pozwoli wam się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy, to właśnie ją znaleźliście.
Anastasiya Adryan | (18.02.2023) |
Dziś przychodzę do was z książką, w której kotek jest jednym z pierwszoplanowych bohaterów, książką, którą z pewnością można nazwać "poprawiaczem humoru" lub comfort book (jak kto woli
Anna Kaczor | (19.02.2023) |
Ewa jest dziennikarką, partnerką mężczyzny, który robi karierę w filmie. Ten związek trwa już od dłuższego czasu, zaczęli być ze sobą, kiedy jego kariera się jeszcze nie zaczęła. Kobieta wierzy, że jest to miłość na zawsze, jednocześnie czuje, że coś zaczyna się między nimi psuć. Ewa kocha film i dlatego słucha pewnej audycji radiowej. Początkowo dzwoni regularnie, jednak pewnego dnia wysyła maila. Bardzo lubi te ich rozmowy o filmie itp.
Mikołaj prowadzi w radiu audycję „Minęła godzina dwudziesta druga”. Od pewnego czasu dzwoni do niego ta kobieta, która zamiast się przedstawić, zawsze mówi „to ja”. Mężczyzna zdecydowanie lubi te rozmowy, dlatego, kiedy pewnego dnia audycja się kończy, a ona nie zadzwoniła, czuje się rozczarowany. Jednak niedługo później dostaje od niej maila, a ich wirtualna znajomość zaczyna się rozwijać.
Ewę i Mikołaja połączyły rozmowy, jednak niebawem okaże się, że nie tylko. W ich życiu pojawi się pewien maleńki kotek, ale również tajemnice, które wiele namieszać. Jakie? Jak potoczy się dalsza znajomość Ewy i Mikołaja? Co ze związkiem Ewy i sławnego aktora? Kim jest malutki kotek i jak zmieni życie tej dwójki?
Ta książka była świetna, pełna humoru z uroczym kotkiem, w którym po prostu nie da się nie zakochać, a to, że go realnie nie widziałam, w niczym nie przeszkadza. Historia Ewy i Mikołaja okazała się ciekawa, wciągająca, a momentami zaskakująca. Zdecydowanie podobało mi się to, że miłość i namiętność nie wybuchła między nimi na pierwszych stronach, a wszystko pomalutku się rozwijało.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, realistyczni.
Ewa to kobieta, która wiele poświęciła dla swojego związku. Z jednej strony odważna, bezkompromisowa, potrafiąca zawalczyć o to, na czym jej zależy, z drugiej pozwala się wykorzystywać i tego nie widzi. Kocha kotki i mocno im pomaga, m.in. dokarmiając bezdomne, ratując z opresji, działając w fundacji. To bohaterka, którą zdecydowanie polubiłam.
Mikołaj to jeden z nielicznych męskich bohaterów, którego polubiłam praktycznie od samego początku. Prowadzi znaną audycję radiową, ma wielkie i dobre serce, co widać niejednokrotnie.
„Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem.” to książka, z którą świetnie się bawiłam, która niejednokrotnie doprowadziła mnie do wybuchu śmiechu. Zdecydowanie polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Mikołaj prowadzi w radiu audycję „Minęła godzina dwudziesta druga”. Od pewnego czasu dzwoni do niego ta kobieta, która zamiast się przedstawić, zawsze mówi „to ja”. Mężczyzna zdecydowanie lubi te rozmowy, dlatego, kiedy pewnego dnia audycja się kończy, a ona nie zadzwoniła, czuje się rozczarowany. Jednak niedługo później dostaje od niej maila, a ich wirtualna znajomość zaczyna się rozwijać.
Ewę i Mikołaja połączyły rozmowy, jednak niebawem okaże się, że nie tylko. W ich życiu pojawi się pewien maleńki kotek, ale również tajemnice, które wiele namieszać. Jakie? Jak potoczy się dalsza znajomość Ewy i Mikołaja? Co ze związkiem Ewy i sławnego aktora? Kim jest malutki kotek i jak zmieni życie tej dwójki?
Ta książka była świetna, pełna humoru z uroczym kotkiem, w którym po prostu nie da się nie zakochać, a to, że go realnie nie widziałam, w niczym nie przeszkadza. Historia Ewy i Mikołaja okazała się ciekawa, wciągająca, a momentami zaskakująca. Zdecydowanie podobało mi się to, że miłość i namiętność nie wybuchła między nimi na pierwszych stronach, a wszystko pomalutku się rozwijało.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, realistyczni.
Ewa to kobieta, która wiele poświęciła dla swojego związku. Z jednej strony odważna, bezkompromisowa, potrafiąca zawalczyć o to, na czym jej zależy, z drugiej pozwala się wykorzystywać i tego nie widzi. Kocha kotki i mocno im pomaga, m.in. dokarmiając bezdomne, ratując z opresji, działając w fundacji. To bohaterka, którą zdecydowanie polubiłam.
Mikołaj to jeden z nielicznych męskich bohaterów, którego polubiłam praktycznie od samego początku. Prowadzi znaną audycję radiową, ma wielkie i dobre serce, co widać niejednokrotnie.
„Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem.” to książka, z którą świetnie się bawiłam, która niejednokrotnie doprowadziła mnie do wybuchu śmiechu. Zdecydowanie polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
kasia Sapierzynska | (19.02.2023) |
Obok książek, których bohaterem choćby i piątoplanowym jest zwierzak, nie przechodzę obojętnie.
W książka Katarzyny Bester, zwierzaczkiem , jest kotka Vivien i zdecydowanie gra tu pierwsze skrzypce.. Żeby nie było, są tu i dwunożni bohaterowie.
Jednym z nich jest Mikołaj prezenter radiowy, prowadzący audycję dotyczącą świata filmu.
Jest i kobieta, Ewa. Zadziorna dziennikarka, pisząca artykuły do portalu internetowego.
Oboje spotykają się przypadkiem w kolejce do wywiadu. I od razu zaiskrzyło. Jednak nie tak, jak myślicie. Oboje dokuczali sobie nawzajem.
Ewa jest fanką audycji Mikołaja i dzwoni często włączając się do dyskusji o filmach. Jednak w wyżej wspomnianej kolejce nie rozpoznaje Mikołaja. Orientuje się znacznie później. I to właśnie za sprawą kota. Razem ze swoją przyjaciółką Lidką po godzinach zajmują się fundacją pomagającą kotom.
Gdy pewnego razu Ewa znajduje małego kotka, nie ma co z nim zrobić. W domu ma bowiem mężczyznę uczulonego na sierść zwierząt. Lidka przychodzi z pomocą i tymczasowo mała kocia bidulka, trafia do Mikołaja, który okazuje się być bratem Lidii. W opiece nad kociakiem ma mu pomóc Ewa i tak zaczyna się ich bliższa znajomość.
Mikołaj zakochuje się w kotce, bez pamięci i oferuje mu dom. Ewa jest szczęśliwa, ale pojawia się też rysa na jej szczęściu. Daniel, jej partner jest aktorem, który nagle zachłystuje się chwilą sławy. Delikatnie mówiąc, odbija mu i proponuje Ewie przerwę od związku. Kobieta jest zraniona do żywego,ale szybko otrząsa się. Poza tym ma oparcie w Mikołaju, z którym świetnie się dogaduje. I zaczyna iskrzyć, ale już tak naprawdę i właściwie.
Oczywiście nie wszystko od razu układa się świetnie. Pojawią się problemy,ale jak to bywa w takich romansach wszyscy wiedzą, że musie być happy end.
I choć nie przepadam za takimi zakończeniami, tym razem wiem , ze nie mogło być inaczej. jestem zachwycona każdą stroną tej książki. Lekka, przyjemna, zabawna i bardzo, ale to bardzo urocza.
Polecam gorąco.
W książka Katarzyny Bester, zwierzaczkiem , jest kotka Vivien i zdecydowanie gra tu pierwsze skrzypce.. Żeby nie było, są tu i dwunożni bohaterowie.
Jednym z nich jest Mikołaj prezenter radiowy, prowadzący audycję dotyczącą świata filmu.
Jest i kobieta, Ewa. Zadziorna dziennikarka, pisząca artykuły do portalu internetowego.
Oboje spotykają się przypadkiem w kolejce do wywiadu. I od razu zaiskrzyło. Jednak nie tak, jak myślicie. Oboje dokuczali sobie nawzajem.
Ewa jest fanką audycji Mikołaja i dzwoni często włączając się do dyskusji o filmach. Jednak w wyżej wspomnianej kolejce nie rozpoznaje Mikołaja. Orientuje się znacznie później. I to właśnie za sprawą kota. Razem ze swoją przyjaciółką Lidką po godzinach zajmują się fundacją pomagającą kotom.
Gdy pewnego razu Ewa znajduje małego kotka, nie ma co z nim zrobić. W domu ma bowiem mężczyznę uczulonego na sierść zwierząt. Lidka przychodzi z pomocą i tymczasowo mała kocia bidulka, trafia do Mikołaja, który okazuje się być bratem Lidii. W opiece nad kociakiem ma mu pomóc Ewa i tak zaczyna się ich bliższa znajomość.
Mikołaj zakochuje się w kotce, bez pamięci i oferuje mu dom. Ewa jest szczęśliwa, ale pojawia się też rysa na jej szczęściu. Daniel, jej partner jest aktorem, który nagle zachłystuje się chwilą sławy. Delikatnie mówiąc, odbija mu i proponuje Ewie przerwę od związku. Kobieta jest zraniona do żywego,ale szybko otrząsa się. Poza tym ma oparcie w Mikołaju, z którym świetnie się dogaduje. I zaczyna iskrzyć, ale już tak naprawdę i właściwie.
Oczywiście nie wszystko od razu układa się świetnie. Pojawią się problemy,ale jak to bywa w takich romansach wszyscy wiedzą, że musie być happy end.
I choć nie przepadam za takimi zakończeniami, tym razem wiem , ze nie mogło być inaczej. jestem zachwycona każdą stroną tej książki. Lekka, przyjemna, zabawna i bardzo, ale to bardzo urocza.
Polecam gorąco.
Paulina Kwiatkowska | (3.03.2023) |
Katarzyna Bester to autorka coraz chętniej czytana przez polskie czytelniczki. Nie ma się czemu dziwić. Jej powieści są ponadczasowe i chwytają za serce. Katarzyna Bester znana jest z wielu romantycznych historii, które co jakiś czas ukazują się na polskim rynku. Autorka tworzy ich naprawdę wiele, więc ukazują się w wydawniczym planie dość często. ,,Minęła godzina dwudziesta druga" tej autorki miał premierę kilka tygodni temu. Jest to typowo lekka historia, z którą można zapoznać się w jeden dzień.
O czym opowiada ostatnie wydanie Katarzyny Bester? W tym przypadku autorka skupiła się na dwójce głównych bohaterów, którzy kontakt nawiązywali ze sobą podczas audycji radiowych. To się jednak miało zmienić, a może jednak wcale nie miało ulegać zmianie, gdyż postacie się znały? Jedno jest pewne. Dzięki kociemu bohaterowi bez wątpienia sporo się dzieje i w przypadku tego romansu z kotem odgrywającym ważną rolę również nie można narzekać na nudę.
Autorka znów stworzyła historię, która umili czytelniczkom kilka godzin. Bardzo podoba mi się to, że pomimo tylu wydań na koncie, Autorka wciąż próbuje nietuzinkowych fabuł. Z tego też względu nawet stałe odbiorczynie za każdym razem mogą mieć pewność odnośnie do tego, że ponownie będą miały możliwość zapoznania się z nietuzinkowymi lekturami spod pióra coraz bardziej popularnej polskiej pisarki, która dodatkowo jest także wielką miłośniczką kotów.
O czym opowiada ostatnie wydanie Katarzyny Bester? W tym przypadku autorka skupiła się na dwójce głównych bohaterów, którzy kontakt nawiązywali ze sobą podczas audycji radiowych. To się jednak miało zmienić, a może jednak wcale nie miało ulegać zmianie, gdyż postacie się znały? Jedno jest pewne. Dzięki kociemu bohaterowi bez wątpienia sporo się dzieje i w przypadku tego romansu z kotem odgrywającym ważną rolę również nie można narzekać na nudę.
Autorka znów stworzyła historię, która umili czytelniczkom kilka godzin. Bardzo podoba mi się to, że pomimo tylu wydań na koncie, Autorka wciąż próbuje nietuzinkowych fabuł. Z tego też względu nawet stałe odbiorczynie za każdym razem mogą mieć pewność odnośnie do tego, że ponownie będą miały możliwość zapoznania się z nietuzinkowymi lekturami spod pióra coraz bardziej popularnej polskiej pisarki, która dodatkowo jest także wielką miłośniczką kotów.
ewela_ czyta | (17.03.2023) |
Tytuł książki "Minęła godzina dwudziesta druga" jest to nazwa audycji radiowej, którą prowadzi Mikołaj Movie. Ma jedną ze słuchaczek, której za każdym razem niecierpliwie wyczekuje. Mężczyzna nie zna nawet jej imienia, ponieważ kobieta przedstawia się słowami " to ja".
Życie potrafi zaskoczyć. Żadne z tej dwójki nie zdaje sobie sprawy, że już się spotkali i spotkają się ponownie za sprawą porzuconego przed śmietnikiem kotka, którego ratuje Ewa.
Czy szara rzeczywistość, rozjaśni zranione serca i znajdzie się miejsce na odrobinę miłości?
Okładka i opis zaprasza do sięgnięcia po tę historię. Książka bardzo przyjemna i lekka w odbiorze. Tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w mgnieniu oka. Książka nie tylko zabiera nas do świata radia, ale również do codziennego, prawdziwego życia, które potrafi zaskoczyć. Za sprawą małej, futrzanej kulki Vivien (którą niestety człowiek bez serca zostawił na pastwę losu, żeby nie spostrzegawczość Ewy, to nie wiadomo co by się stało ze zwierzaczkiem), która połączyła swoją radością i oddaniem dwójkę bohaterów. Czyta się naprawdę przyjemnie dzięki, krótkim rozdziałom, które są z perspektywy Mikołaja i Ewy. Możemy poznać uczucia i przemyślenia, oraz ich kolejne kroki. Historia nie tylko czaruje, rozśmieszy, zasmuci ale również wciąga w życie bohaterów, już od pierwszych stron, aż chciałoby się więcej. Gorąco polecam.
Życie potrafi zaskoczyć. Żadne z tej dwójki nie zdaje sobie sprawy, że już się spotkali i spotkają się ponownie za sprawą porzuconego przed śmietnikiem kotka, którego ratuje Ewa.
Czy szara rzeczywistość, rozjaśni zranione serca i znajdzie się miejsce na odrobinę miłości?
Okładka i opis zaprasza do sięgnięcia po tę historię. Książka bardzo przyjemna i lekka w odbiorze. Tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w mgnieniu oka. Książka nie tylko zabiera nas do świata radia, ale również do codziennego, prawdziwego życia, które potrafi zaskoczyć. Za sprawą małej, futrzanej kulki Vivien (którą niestety człowiek bez serca zostawił na pastwę losu, żeby nie spostrzegawczość Ewy, to nie wiadomo co by się stało ze zwierzaczkiem), która połączyła swoją radością i oddaniem dwójkę bohaterów. Czyta się naprawdę przyjemnie dzięki, krótkim rozdziałom, które są z perspektywy Mikołaja i Ewy. Możemy poznać uczucia i przemyślenia, oraz ich kolejne kroki. Historia nie tylko czaruje, rozśmieszy, zasmuci ale również wciąga w życie bohaterów, już od pierwszych stron, aż chciałoby się więcej. Gorąco polecam.
Adrianna Rakowska | (31.03.2023) |
Początkiem lutego premierę miała najnowsza powieść Katarzyny Bester – „Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem”. Bardzo ucieszyłam się z tego faktu. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła zasiąść do lektury i zaczytać się w nowej historii tej autorki.
Tym razem miło było poznać Ewę i Mikołaja, którzy jak nikt inny przekonali się „jaki ten świat jest mały”. Ewa jest dziennikarką portalu internetowego. Wolny czas dzieli między swojego chłopaka – gwiazdę filmową, a pomoc bezdomnym kotom wraz ze swoją przyjaciółką Lidią. Mikołaj jest prezenterem radiowym, który prowadzi popularną audycję radiową Mikołaj Movie. Po wielkim zawodzie miłosny postawił na bezpieczne życie singla. Jest jednak ktoś, dzięki komu jego serce szybciej bije. Tym kimś jest słuchaczka o pseudonimie Kociara.
Pierwsze spotkanie Ewy i Mikołaja nie należy do spokojnych. Chwila przepychanek w kolejce doprowadza do kąśliwej wymiany zdań. Kolejne spotkania kończą się równie interesująco. Oboje pracują w dziale filmowym, więc częste spotkania z aktorami są ich chlebem powszednim, a co za tym idzie, są skazani na swoje towarzystwo. Kiedy przez życie Ewy przechodzi huragan, nie wie jeszcze, że zniszczenia będą miały tak dalekosiężne konsekwencje. A może nie takie dalekie? Tego już nie zdradzę, zostawiając Was w małej niepewności.
Od samego początku mówiłam, że ta książka to idealny prezent na moje urodziny mając na uwadze sam fakt, że data premiery jest zbliżona do daty moich urodzin. Po lekturze mogę jednak stwierdzić, że książka jest mi jeszcze bliższa, niż pierwotnie mogłam zakładać. Tak jak Ewa i Mikołaj jestem wielkim fanem Toma Hanksa. Wiele rzeczy przytoczonych w tej książce, jest mi dobrze znanych, ale było kilka rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Tym bardziej cieszyłam się, że mogłam je poznać. Drugą niespodzianką był fakt, że jedna z postaci, choć dalszoplanowa, miała na imię Ada, czyli taka moja imienniczka. Co było w moim odczuciu miłym akcentem.
Skupiając się jednak na całej historii, to okazała się ona przyjemnością i potrzebną mi odskocznią. Zatraciłam się w lekturze, a moja przygoda z nią trwała jedynie dzień. Z tego powodu ubolewam najbardziej, bo miło było być częścią Romansu z pazurkiem. A dlaczego z pazurkiem? Tutaj należy wspomnieć o uroczej kotce znalezionej przy śmietniku, która tylko dzięki swojemu szczęściu nie skończyła jako śmieć w środku kosza na śmieci. Vivien, bo takie imię otrzymała kotka, skradła serce i całe życie zarówno Mikołaja, który ją przygarnął, jak i Ewy, która ją uratowała.
Reasumując: Każda książka Katarzyny Bester to strzał w dziesiątkę, jeżeli chodzi o mój gust. Tym razem poruszony został temat porzucania zwierząt, ale również potęgi sławy i konsekwencji z nią związanymi. W takie dni jak te, kiedy pogoda nie dopisuje, cieszę się, że są książki, które potrafią wnieść trochę radości, spokoju i nauki w jednym. Polecam ją Wam gorąco, a autorce dziękuję za ucztę czytelniczą.
Tym razem miło było poznać Ewę i Mikołaja, którzy jak nikt inny przekonali się „jaki ten świat jest mały”. Ewa jest dziennikarką portalu internetowego. Wolny czas dzieli między swojego chłopaka – gwiazdę filmową, a pomoc bezdomnym kotom wraz ze swoją przyjaciółką Lidią. Mikołaj jest prezenterem radiowym, który prowadzi popularną audycję radiową Mikołaj Movie. Po wielkim zawodzie miłosny postawił na bezpieczne życie singla. Jest jednak ktoś, dzięki komu jego serce szybciej bije. Tym kimś jest słuchaczka o pseudonimie Kociara.
Pierwsze spotkanie Ewy i Mikołaja nie należy do spokojnych. Chwila przepychanek w kolejce doprowadza do kąśliwej wymiany zdań. Kolejne spotkania kończą się równie interesująco. Oboje pracują w dziale filmowym, więc częste spotkania z aktorami są ich chlebem powszednim, a co za tym idzie, są skazani na swoje towarzystwo. Kiedy przez życie Ewy przechodzi huragan, nie wie jeszcze, że zniszczenia będą miały tak dalekosiężne konsekwencje. A może nie takie dalekie? Tego już nie zdradzę, zostawiając Was w małej niepewności.
Od samego początku mówiłam, że ta książka to idealny prezent na moje urodziny mając na uwadze sam fakt, że data premiery jest zbliżona do daty moich urodzin. Po lekturze mogę jednak stwierdzić, że książka jest mi jeszcze bliższa, niż pierwotnie mogłam zakładać. Tak jak Ewa i Mikołaj jestem wielkim fanem Toma Hanksa. Wiele rzeczy przytoczonych w tej książce, jest mi dobrze znanych, ale było kilka rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Tym bardziej cieszyłam się, że mogłam je poznać. Drugą niespodzianką był fakt, że jedna z postaci, choć dalszoplanowa, miała na imię Ada, czyli taka moja imienniczka. Co było w moim odczuciu miłym akcentem.
Skupiając się jednak na całej historii, to okazała się ona przyjemnością i potrzebną mi odskocznią. Zatraciłam się w lekturze, a moja przygoda z nią trwała jedynie dzień. Z tego powodu ubolewam najbardziej, bo miło było być częścią Romansu z pazurkiem. A dlaczego z pazurkiem? Tutaj należy wspomnieć o uroczej kotce znalezionej przy śmietniku, która tylko dzięki swojemu szczęściu nie skończyła jako śmieć w środku kosza na śmieci. Vivien, bo takie imię otrzymała kotka, skradła serce i całe życie zarówno Mikołaja, który ją przygarnął, jak i Ewy, która ją uratowała.
Reasumując: Każda książka Katarzyny Bester to strzał w dziesiątkę, jeżeli chodzi o mój gust. Tym razem poruszony został temat porzucania zwierząt, ale również potęgi sławy i konsekwencji z nią związanymi. W takie dni jak te, kiedy pogoda nie dopisuje, cieszę się, że są książki, które potrafią wnieść trochę radości, spokoju i nauki w jednym. Polecam ją Wam gorąco, a autorce dziękuję za ucztę czytelniczą.
Natalia Szczuplińska | (12.02.2023) |
MINĘŁA GODZINA DWUDZIESTA DRUGA to romans ze szczytom pikanterii, która na pewno umili Ci dwa wieczory, bo właśnie tyle zajmie przeczytanie tej powieści. Dzięki niej oderwiesz się od codziennych obowiązków i uśmiechniesz się.
Twórczość Katarzyny Bester jest mi już znana, dlatego z ogromną przyjemnością sięgam po nowości autorki. Bardzo lubię jej lekki styl i niezobowiązujące historię, które zawsze wciągają. Tym razem również się nie zawiodłam ☺️.
Polubiłam się z Ewą i Mikołajem, a malutką kocią Viv wręcz pokochałam
Twórczość Katarzyny Bester jest mi już znana, dlatego z ogromną przyjemnością sięgam po nowości autorki. Bardzo lubię jej lekki styl i niezobowiązujące historię, które zawsze wciągają. Tym razem również się nie zawiodłam ☺️.
Polubiłam się z Ewą i Mikołajem, a malutką kocią Viv wręcz pokochałam
Magdalena Kantorska | (29.03.2024) |
Twórczość Katarzyny Bester nie jest mi obca. W poprzednim roku była to autorka, po której publikacje sięgałam najczęściej dlatego, kiedy ogłosiła premierę kolejnych trzech książek, wiedziałam, że z pewnością prędzej czy później zdecyduję się po nie sięgnąć.
Muszę przyznać, że jej książki, że jej książki za każdym razem sprawiają mi wiele radości, a jej charakterystyczne dialogi i niezwykle ciepłe historie na długo pozostają w mojej pamięci.
Nie inaczej będzie w przypadku "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Historia opowiada o dziennikarzu radiowym - Mikołaju, który prowadzi audycję na temat filmów. Mężczyzna kilka lat temu został zdradzony przez swoją wieloletnią partnerkę i od tamtej pory pozostaje singlem. Mikołaj kocha swoją pracę, a jego audycja przyciąga bardzo wielu słuchaczy i słuchaczek, z którymi mężczyzna chętnie dyskutuje i wymienia się poglądami. Jest jednak jedna wyjątkowa słuchaczka, która dzwoni zawsze pod koniec jego audycji. Mikołaj nigdy nie poznał jej imienia, ale czuje, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Natomiast Ewa jest dziennikarką, która pracuje w jednym z portali internetowych. Od pięciu lat jest w stałym związku. Kobieta dzieli życie z Danielem, który za sprawą swojej dziewczyny postanowił spełnić marzenia i zostać aktorem. Ich z pozoru sielankowe życie jest pełne niedomówień i wzajemnych pretensji. Ewa zarzuca ukochanemu, że ten zbyt wiele pracuje i zupełnie nie ma dla niej czasu, natomiast Daniel, nie rozumie jej zaangażowania w pomoc potrzebującym zwierzętom.
Czy Ewie i Danielowi uda się dojść do kompromisu, czy jednak mimo długoletniego związku para postanowi się rozstać? I jaki wpływ na życie Ewy i Mikołaja będzie miała mała puchata kulka? Tego dowiecie się, czytając książkę "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Muszę przyznać, że historia wciągnęłam mnie już od pierwszej strony. Byłam bardzo ciekawa, jak połączą się drogi Ewy i Mikołaja oraz czy uda im się odkryć wszystkie niewiadome, jakie pojawiły się w ich życiu.
Książka Katarzyny Bester oczywiście nie była pozbawiona dziwnych zbiegów okoliczności, które miejscami wydawały się nierealne, zważywszy na to, że Warszawa to bardzo duże miasto, ale całość podobała mi się na tyle, że mogę przymknąć oko na te małe niedociągnięcia.
Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością Katarzyny Bester, to serdecznie Was do tego zachęcam.
Muszę przyznać, że jej książki, że jej książki za każdym razem sprawiają mi wiele radości, a jej charakterystyczne dialogi i niezwykle ciepłe historie na długo pozostają w mojej pamięci.
Nie inaczej będzie w przypadku "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Historia opowiada o dziennikarzu radiowym - Mikołaju, który prowadzi audycję na temat filmów. Mężczyzna kilka lat temu został zdradzony przez swoją wieloletnią partnerkę i od tamtej pory pozostaje singlem. Mikołaj kocha swoją pracę, a jego audycja przyciąga bardzo wielu słuchaczy i słuchaczek, z którymi mężczyzna chętnie dyskutuje i wymienia się poglądami. Jest jednak jedna wyjątkowa słuchaczka, która dzwoni zawsze pod koniec jego audycji. Mikołaj nigdy nie poznał jej imienia, ale czuje, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Natomiast Ewa jest dziennikarką, która pracuje w jednym z portali internetowych. Od pięciu lat jest w stałym związku. Kobieta dzieli życie z Danielem, który za sprawą swojej dziewczyny postanowił spełnić marzenia i zostać aktorem. Ich z pozoru sielankowe życie jest pełne niedomówień i wzajemnych pretensji. Ewa zarzuca ukochanemu, że ten zbyt wiele pracuje i zupełnie nie ma dla niej czasu, natomiast Daniel, nie rozumie jej zaangażowania w pomoc potrzebującym zwierzętom.
Czy Ewie i Danielowi uda się dojść do kompromisu, czy jednak mimo długoletniego związku para postanowi się rozstać? I jaki wpływ na życie Ewy i Mikołaja będzie miała mała puchata kulka? Tego dowiecie się, czytając książkę "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Muszę przyznać, że historia wciągnęłam mnie już od pierwszej strony. Byłam bardzo ciekawa, jak połączą się drogi Ewy i Mikołaja oraz czy uda im się odkryć wszystkie niewiadome, jakie pojawiły się w ich życiu.
Książka Katarzyny Bester oczywiście nie była pozbawiona dziwnych zbiegów okoliczności, które miejscami wydawały się nierealne, zważywszy na to, że Warszawa to bardzo duże miasto, ale całość podobała mi się na tyle, że mogę przymknąć oko na te małe niedociągnięcia.
Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością Katarzyny Bester, to serdecznie Was do tego zachęcam.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Zła kobieta — Karolina Agata Socha Zemsta po latach smakuje najlepiej...
Seks, praca i alkohol od czternastu lat są stałymi elementami codzienności Moniki. Jej współpracownicy twierdzą, że ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res