Miasto Gasnących Świateł. Burza
Cena: 49,99 zł 42,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Tylko burza może przynieść prawdziwe oczyszczenie.
Poczucie winy jest wyniszczające. Trawi od środka. Wypala.
Konrad Gronczewski doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Po listopadowych wydarzeniach wyrzuty sumienia nie opuszczają go na krok. Pragnąc się ich pozbyć, porzuca swoje małe imperium i wyjeżdża z Wrocławia. Na własną rękę chce znaleźć seryjną morderczynię, która targnęła się na życie policjanta – Adama Aleksandrowicza. W trakcie poszukiwań uświadamia sobie jednak, że tęsknota za mężczyzną jest gorsza od poczucia winy. Postanawia wrócić do stolicy Dolnego Śląska, obiecując sobie, że tym razem zrobi wszystko, aby ochronić Adama. Ale pogróżki, które otrzymuje po przyjeździe, nie pozostawiają złudzeń: żaden z nich nie może czuć się bezpiecznie.
Tymczasem Adam Aleksandrowicz nie pamięta swojego feralnego spotkania z psychopatką. Po długich tygodniach rehabilitacji ponownie oddaje się temu, co wychodzi mu najlepiej – tropieniu nieuchwytnych przestępców. Nie ma pojęcia, że wraz z nową sprawą jego los znów splecie się z Gronczewskim. I że brutalne morderstwo trans-dziewczyny to zaledwie cisza przed burzą.
Już wkrótce rozpocznie się bezlitosny wyścig, w którym przegrana oznacza tylko jedno – śmierć.
Wiedział, co musi zrobić, i na pewno nie zamierzał pozwolić, żeby jakiś lekarz decydował o tym, czy wolno mu pracować, czy nie. Dlatego wrzucił kartkę do schowka i odpalił samochód. Pojazd, o dziwo, miło zamruczał na cichym parkingu i płynnie dał się wyprowadzić z miejsca. Adam wydostał się przez starą bramę na główną ulicę i zaskakując paru nielicznych przechodniów, wyrwał do przodu z piskiem opon, kierując się w stronę Hotelu Metropol.
Poczucie winy jest wyniszczające. Trawi od środka. Wypala.
Konrad Gronczewski doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Po listopadowych wydarzeniach wyrzuty sumienia nie opuszczają go na krok. Pragnąc się ich pozbyć, porzuca swoje małe imperium i wyjeżdża z Wrocławia. Na własną rękę chce znaleźć seryjną morderczynię, która targnęła się na życie policjanta – Adama Aleksandrowicza. W trakcie poszukiwań uświadamia sobie jednak, że tęsknota za mężczyzną jest gorsza od poczucia winy. Postanawia wrócić do stolicy Dolnego Śląska, obiecując sobie, że tym razem zrobi wszystko, aby ochronić Adama. Ale pogróżki, które otrzymuje po przyjeździe, nie pozostawiają złudzeń: żaden z nich nie może czuć się bezpiecznie.
Tymczasem Adam Aleksandrowicz nie pamięta swojego feralnego spotkania z psychopatką. Po długich tygodniach rehabilitacji ponownie oddaje się temu, co wychodzi mu najlepiej – tropieniu nieuchwytnych przestępców. Nie ma pojęcia, że wraz z nową sprawą jego los znów splecie się z Gronczewskim. I że brutalne morderstwo trans-dziewczyny to zaledwie cisza przed burzą.
Już wkrótce rozpocznie się bezlitosny wyścig, w którym przegrana oznacza tylko jedno – śmierć.
Wiedział, co musi zrobić, i na pewno nie zamierzał pozwolić, żeby jakiś lekarz decydował o tym, czy wolno mu pracować, czy nie. Dlatego wrzucił kartkę do schowka i odpalił samochód. Pojazd, o dziwo, miło zamruczał na cichym parkingu i płynnie dał się wyprowadzić z miejsca. Adam wydostał się przez starą bramę na główną ulicę i zaskakując paru nielicznych przechodniów, wyrwał do przodu z piskiem opon, kierując się w stronę Hotelu Metropol.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 6 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
ania bex | (18.10.2023) |
„Tylko burza może przynieść prawdziwe oczyszczenie”.
Wrocław.
„Wibrujące kolorami miasto” pełne mostów, które łączą i dzielą jednocześnie.. Tu cisza przed burzą jest głośniejsza niż gdziekolwiek. „Powietrze naelektryzowane oczekiwaniem”, kipiące „nieoczywistymi emocjami”, wrzące niepokojem, parne i pachnące strachem - zwiastuje, że „natura wzięła w posiadanie miasto”. Delikatnie wibrująca ziemia, grzmoty doznań, niebezpiecznie hermetyczna przestrzeń, kotłujące się chmury grozy, „nieposkromiona brutalność” – wszystko to balansujące na granicy ciszy, obwieszcza rozpoczynający się „spektakl na tle nieba” ale na ziemi..
Czy nadchodząca burza przyniesie ukojenie, czy spustoszenie?
O tym przekonają się na własnej skórze, między innymi, „książę wrocławskiego półświatka”, niepokorny i zuchwały, wzbudzający strach gangster, który ma niejednego trupa w szafie - Konrad Gronczewski pseudonim Versace oraz „sławny wrocławski komisarz” będący „sumą bezkompromisowości i nieustępliwości”, niektórych aż irytujący „swoją prawością”- Adam Aleksandrowicz.
Dla tych dwojga, i nie tylko.. pogoda będzie jednak najmniejszym zmartwieniem. A grzmot nadchodzących wydarzeń, będzie miał potężny kaliber. Tak zwaną ciszę przed burzą rozpocznie brutalne morderstwo trans-dziewczyny w najdroższym hotelu w mieście. Sprawca bez wątpienia działał tu z premedytacją, jest zorganizowany i ewidentnie lubi chwalić się tym, czego dokonał.. Śledztwo szybko komplikuje się na wielu płaszczyznach, a czas ucieka.. Adam nieco przygaszony echami poprzedniej bardzo trudnej dla niego osobiście sprawy – jest jednak zdeterminowany i gotowy, by wrócić do tego, co kocha i potrafi najlepiej, do „odnajdywania w niuansach poszlak”, błyskawicznego analizowania faktów i wyciągania trafnych wniosków. Choć niekiedy „błądzi pomiędzy półprawdami i zawoalowanymi, wymijającymi odpowiedziami” i balansuje na granicy prawa – jako rasowy pies wie, że jego zmysły go nie zawiodą i w końcu odnajdzie właściwą drogę do przerażającej prawdy..
„Miasto gasnących świateł. Burza” to kontynuacja „Miasta gasnących świateł. Mgła”. Zagadka kryminalna jest oczywiście zupełnie nową historią, jednak aby poznać tło obyczajowe, barwnych bohaterów i lepiej zrozumieć ich relacje, warto zacząć od początku. Autorka niezawodnie przyciąga stylem, odważnie dotyka naprawdę ważnych kwestii. Bez wyjaskrawiania, z wyczuciem i smakiem opowiada historię o potrzebie tolerancji, zwraca uwagę na problemy, z jakimi borykają się osoby ze społeczności LGBTQ+. Przy tym dostajemy rasowy kryminał, od którego trudno się oderwać. Autorka stworzyła więc nieszablonową opowieść o piętnie przeszłości, o dawaniu drugich szans sobie i innym, a także o tym, jak ofiara może stać się sprawcą.
W oczekiwaniu na ciąg dalszy..
Polecam.
Wrocław.
„Wibrujące kolorami miasto” pełne mostów, które łączą i dzielą jednocześnie.. Tu cisza przed burzą jest głośniejsza niż gdziekolwiek. „Powietrze naelektryzowane oczekiwaniem”, kipiące „nieoczywistymi emocjami”, wrzące niepokojem, parne i pachnące strachem - zwiastuje, że „natura wzięła w posiadanie miasto”. Delikatnie wibrująca ziemia, grzmoty doznań, niebezpiecznie hermetyczna przestrzeń, kotłujące się chmury grozy, „nieposkromiona brutalność” – wszystko to balansujące na granicy ciszy, obwieszcza rozpoczynający się „spektakl na tle nieba” ale na ziemi..
Czy nadchodząca burza przyniesie ukojenie, czy spustoszenie?
O tym przekonają się na własnej skórze, między innymi, „książę wrocławskiego półświatka”, niepokorny i zuchwały, wzbudzający strach gangster, który ma niejednego trupa w szafie - Konrad Gronczewski pseudonim Versace oraz „sławny wrocławski komisarz” będący „sumą bezkompromisowości i nieustępliwości”, niektórych aż irytujący „swoją prawością”- Adam Aleksandrowicz.
Dla tych dwojga, i nie tylko.. pogoda będzie jednak najmniejszym zmartwieniem. A grzmot nadchodzących wydarzeń, będzie miał potężny kaliber. Tak zwaną ciszę przed burzą rozpocznie brutalne morderstwo trans-dziewczyny w najdroższym hotelu w mieście. Sprawca bez wątpienia działał tu z premedytacją, jest zorganizowany i ewidentnie lubi chwalić się tym, czego dokonał.. Śledztwo szybko komplikuje się na wielu płaszczyznach, a czas ucieka.. Adam nieco przygaszony echami poprzedniej bardzo trudnej dla niego osobiście sprawy – jest jednak zdeterminowany i gotowy, by wrócić do tego, co kocha i potrafi najlepiej, do „odnajdywania w niuansach poszlak”, błyskawicznego analizowania faktów i wyciągania trafnych wniosków. Choć niekiedy „błądzi pomiędzy półprawdami i zawoalowanymi, wymijającymi odpowiedziami” i balansuje na granicy prawa – jako rasowy pies wie, że jego zmysły go nie zawiodą i w końcu odnajdzie właściwą drogę do przerażającej prawdy..
„Miasto gasnących świateł. Burza” to kontynuacja „Miasta gasnących świateł. Mgła”. Zagadka kryminalna jest oczywiście zupełnie nową historią, jednak aby poznać tło obyczajowe, barwnych bohaterów i lepiej zrozumieć ich relacje, warto zacząć od początku. Autorka niezawodnie przyciąga stylem, odważnie dotyka naprawdę ważnych kwestii. Bez wyjaskrawiania, z wyczuciem i smakiem opowiada historię o potrzebie tolerancji, zwraca uwagę na problemy, z jakimi borykają się osoby ze społeczności LGBTQ+. Przy tym dostajemy rasowy kryminał, od którego trudno się oderwać. Autorka stworzyła więc nieszablonową opowieść o piętnie przeszłości, o dawaniu drugich szans sobie i innym, a także o tym, jak ofiara może stać się sprawcą.
W oczekiwaniu na ciąg dalszy..
Polecam.
Mariusz Domagała | (24.10.2023) |
“Burza” przybliża dalsze losy Konrada i Adama, których burzliwy (nomen omen) romans śledziliśmy w pierwszej części serii. Dowiadujemy się, co działo się z bohaterami w tygodniach następujących po kulminacyjnych wydarzeniach z “Mgły”. Gdy wydawałoby się, że już będzie tylko dobrze, Konrada zaczynają dopadać wyrzuty sumienia, przez co decyduje się nagle opuścić Wrocław i na własną rękę odnaleźć morderczynię z pierwszej części. W międzyczasie Adam wraca do pracy i zabiera się do rozwiązania zagadki szczególnie brutalnego morderstwa na trans-dziewczynie, starając się zagłuszyć tęsknotę za Konradem i znaleźć odpowiedź, dlaczego zniknął.
Czy Konradowi uda się to, po co wyjechał?
Czy wróci do Adama i czy Adam wybaczy mu porzucenie go bez słowa?
Jaki związek ma Gronczewski z niedawnym morderstwem?
I wreszcie: czy to tylko zwyczajne morderstwo, czy jednak kryje się za nim dużo więcej?
“Burza” trzyma poziom i czyta się ją fantastycznie! Kamilowi udało się ją połknąć w dwa wieczory (mimo prawie 600 stron) i był to bardzo dobrze spędzony czas. Zazdrościmy Autorce tak sprawnego posługiwania się językiem, bo dawno już nie czytaliśmy książki, która byłaby tak dobrze napisana. Wciąż ogromnym atutem również i tej części serii jest połączenie kryminału i romansu, a tutaj także nawet i subtelnego erotyku i powieści sensacyjnej. “Burza” porywa, bohaterowie są świetnie napisani: charyzmatyczni, ciekawi, spójni i nieprzerysowani (no może odrobinę, ale to w końcu literatura, a nie prawdziwe życie
Czy Konradowi uda się to, po co wyjechał?
Czy wróci do Adama i czy Adam wybaczy mu porzucenie go bez słowa?
Jaki związek ma Gronczewski z niedawnym morderstwem?
I wreszcie: czy to tylko zwyczajne morderstwo, czy jednak kryje się za nim dużo więcej?
“Burza” trzyma poziom i czyta się ją fantastycznie! Kamilowi udało się ją połknąć w dwa wieczory (mimo prawie 600 stron) i był to bardzo dobrze spędzony czas. Zazdrościmy Autorce tak sprawnego posługiwania się językiem, bo dawno już nie czytaliśmy książki, która byłaby tak dobrze napisana. Wciąż ogromnym atutem również i tej części serii jest połączenie kryminału i romansu, a tutaj także nawet i subtelnego erotyku i powieści sensacyjnej. “Burza” porywa, bohaterowie są świetnie napisani: charyzmatyczni, ciekawi, spójni i nieprzerysowani (no może odrobinę, ale to w końcu literatura, a nie prawdziwe życie
Linia Druku | (24.10.2023) |
Gdy trafiłam na ten fragment wiedziałam, że będę musiała go użyć w swojej opinii, bo idealnie oddaje relację głównych bohaterów Adama i Konrada, którą widziałam we „Mgle” i czułam też tutaj.
„Byli swoimi przeciwnościami, jak biel i czerń, ale tak samo się dopełniali, splatali ze sobą, stwarzając z siebie tę dziwną miksturę szarości, w której każdy z nich pozostawał całkowicie równy drugiemu”. Prawda, że to opis relacji, o której się marzy?
Aleksandrze Świderskiej ponownie udało się wywołać we mnie masę emocji. Autorka ma świetną umiejętność budowania wszelkiego napięcia, od subtelnej zmysłowości między bohaterami, po brawurowy pościg za podejrzanym. Nie odbierając powagi poważnym tematom związanych ze śledztwem, którego rozwiązania podejmuje się Adam Aleksandrowicz i jego partnerka Elka Soyta, autorka potrafi wpleść w akcję sarkastyczno-ironiczne poczucie humoru, które rezonuje z moim w pełni.
Jak w „Mgle” czułam bardziej romans niż kryminał, tak „Burza” utrzymując swój wątek romantyczny ma w sobie więcej kryminału. Ogromnym plusem książki jest pokazanie części społeczeństwa LGBTQ+ i to nie tylko za sprawą Adama i Konrada. W tej części pojawią się nowi bohaterowie reprezentujący m.in. trans$eksualizm czy asek$ualność i aromantyczność. Obserwujemy ich problemy, z którymi muszą się mierzyć będąc po prostu sobą. Też znani nam wcześniej bohaterowie starają się przepracowywać traumy, których doświadczyli we „Mgle”.
Jeszcze wracając do pierwszej części pamiętam, że dość szybko zorientowałam się kto stoi za morderstwami. Tutaj już tak prosto nie było, co pokazuje mi pracę nad warsztatem autorki. Z resztą już przy „Mgle” byłam pod wrażeniem stylu pisarskiego, więc tutaj tylko się to pogłębia. Lubię jak wszystko na końcu powieści się spina i tutaj tak jest, ale żeby nie było za przyjemnie pojawia się na końcu epilog, który podnosi nerwy.
„Byli swoimi przeciwnościami, jak biel i czerń, ale tak samo się dopełniali, splatali ze sobą, stwarzając z siebie tę dziwną miksturę szarości, w której każdy z nich pozostawał całkowicie równy drugiemu”. Prawda, że to opis relacji, o której się marzy?
Aleksandrze Świderskiej ponownie udało się wywołać we mnie masę emocji. Autorka ma świetną umiejętność budowania wszelkiego napięcia, od subtelnej zmysłowości między bohaterami, po brawurowy pościg za podejrzanym. Nie odbierając powagi poważnym tematom związanych ze śledztwem, którego rozwiązania podejmuje się Adam Aleksandrowicz i jego partnerka Elka Soyta, autorka potrafi wpleść w akcję sarkastyczno-ironiczne poczucie humoru, które rezonuje z moim w pełni.
Jak w „Mgle” czułam bardziej romans niż kryminał, tak „Burza” utrzymując swój wątek romantyczny ma w sobie więcej kryminału. Ogromnym plusem książki jest pokazanie części społeczeństwa LGBTQ+ i to nie tylko za sprawą Adama i Konrada. W tej części pojawią się nowi bohaterowie reprezentujący m.in. trans$eksualizm czy asek$ualność i aromantyczność. Obserwujemy ich problemy, z którymi muszą się mierzyć będąc po prostu sobą. Też znani nam wcześniej bohaterowie starają się przepracowywać traumy, których doświadczyli we „Mgle”.
Jeszcze wracając do pierwszej części pamiętam, że dość szybko zorientowałam się kto stoi za morderstwami. Tutaj już tak prosto nie było, co pokazuje mi pracę nad warsztatem autorki. Z resztą już przy „Mgle” byłam pod wrażeniem stylu pisarskiego, więc tutaj tylko się to pogłębia. Lubię jak wszystko na końcu powieści się spina i tutaj tak jest, ale żeby nie było za przyjemnie pojawia się na końcu epilog, który podnosi nerwy.
Anna Wójcik | (24.12.2023) |
Muszę przyznać, że nie znam poprzedniej części, ale czytając drugi tom nie miałam kłopotu ze zrozumieniem co i jak choć ciekawość, od czego pewne rzeczy, sytuacje zaczęły się wzięła górę i na pewno będę nadrabiać. Przed wami książka, która wybudziła we mnie masę różnych emocji od tych nierozumiejących „ale skąd i dlaczego” po śmiech i takie „ooo ooo”, jak widzisz małego szczeniaczka innymi słowami rozczulające. Czy można zapomnieć o przeszłości? Czy wydarzenia i krzywdy wyrządzone wcześniej można zapomnieć, wybaczyć? Podejrzewam, że usłyszałabym wiele różnych opinii, i to jest chyba najpiękniejsze. Mówią, że przeciwności się przyciągają, ale czy aby na pewno?
Czy dwie osoby różniące się od siebie „chyba” wszystkim mogą żyć jako jedność? Tutaj mocno mnie ten temat interesował i w każdym rozdziale chciałam więcej i więcej, jak to wszystko się ułoży. Czy ktoś, kto żyje po ciemnej stronie może ułożyć sobie życie z kimś, kto jest po tej jaśniejszej stronie? Czy Kot może żyć z myszą, na którą zawsze polował? Sami przyznajcie, że ten temat chciałoby się bliżej poznać. Będziemy towarzyszyć w pościgach, odwiedzimy ciemne, podejrzane miejsca, które nocą nie powinno się odwiedzać, no i pewne sytuacje nie dość jasne w pierwszej części rozwiążą się przy tym tytule. Kolejnym plusem według mnie jest pokazanie pewnej części społeczeństwa LGBTQ+ co dodaje lekką nutę pikanterii, a to za sprawą Adama i Konrada którzy jak wcześniej napisałam żyją po dwóch stronach lustra, a jednak jakaś niewidzialna siła przyciąga ich do siebie. Będziemy z Adamem poszukiwać morderczynie poznaną w pierwszej części, lecz, ile osiągnie, robiąc to na własną rękę to już dowiecie się sami. Mam jeden minus dla książki! Takie zakończenia powinny być zakazane albo karane. :p Jak już myślisz, że koniec jest piękny to epilog doprowadzi ciebie do zawału albo co najwyżej podniesie ciśnienie 400+ No kurka wodna, a już myślałam…?! Ech… Jednym słowem ja chcę więcej i więcej.
Zapraszam do zapoznania się z opisem książki. Mamy kryminał, romans, tajemnice, pościgi, i to coś, co powoduje, że książka jest nieodkładana. Wiem, że jest audiobook pierwszego tomu, więc dla tych, którzy lubią tę formę spędzania czasu z książką to niech uzbroją się w cierpliwość z nadzieją, że szybko będzie można odsłuchać „Burzę” w wersji audio.
Czy dwie osoby różniące się od siebie „chyba” wszystkim mogą żyć jako jedność? Tutaj mocno mnie ten temat interesował i w każdym rozdziale chciałam więcej i więcej, jak to wszystko się ułoży. Czy ktoś, kto żyje po ciemnej stronie może ułożyć sobie życie z kimś, kto jest po tej jaśniejszej stronie? Czy Kot może żyć z myszą, na którą zawsze polował? Sami przyznajcie, że ten temat chciałoby się bliżej poznać. Będziemy towarzyszyć w pościgach, odwiedzimy ciemne, podejrzane miejsca, które nocą nie powinno się odwiedzać, no i pewne sytuacje nie dość jasne w pierwszej części rozwiążą się przy tym tytule. Kolejnym plusem według mnie jest pokazanie pewnej części społeczeństwa LGBTQ+ co dodaje lekką nutę pikanterii, a to za sprawą Adama i Konrada którzy jak wcześniej napisałam żyją po dwóch stronach lustra, a jednak jakaś niewidzialna siła przyciąga ich do siebie. Będziemy z Adamem poszukiwać morderczynie poznaną w pierwszej części, lecz, ile osiągnie, robiąc to na własną rękę to już dowiecie się sami. Mam jeden minus dla książki! Takie zakończenia powinny być zakazane albo karane. :p Jak już myślisz, że koniec jest piękny to epilog doprowadzi ciebie do zawału albo co najwyżej podniesie ciśnienie 400+ No kurka wodna, a już myślałam…?! Ech… Jednym słowem ja chcę więcej i więcej.
Zapraszam do zapoznania się z opisem książki. Mamy kryminał, romans, tajemnice, pościgi, i to coś, co powoduje, że książka jest nieodkładana. Wiem, że jest audiobook pierwszego tomu, więc dla tych, którzy lubią tę formę spędzania czasu z książką to niech uzbroją się w cierpliwość z nadzieją, że szybko będzie można odsłuchać „Burzę” w wersji audio.
Patrycja Łukaszyk | (16.11.2023) |
"Burza" jest bezpośrednią kontynuacją "Mgły", gdzie znanych bohaterów ponownie spotykamy krótko po finale poprzedniego tomu. Wyrzuty sumienia, rozstania i powroty oraz kolejna zbrodnia - to wszystko stanowi jeszcze większe wyzwanie...
Uwielbiam, gdy kontynuacje książek dorównują początkom. W tym wypadku drugi podobał mi sie chyba jeszcze bardziej od pierwszego. Zawirowania, jakie od pierwszych stron towarzyszom bohaterom, to prawdziwa bomba emocjonalna, którą odczuwałam z kolejnych stron książki. Ponownie jestem pod wrażeniem autentycznego oddania przez autorkę osobowości, uczuć, reakcji, mocnych stron i słabości postaci. Każda z nich to indywidualna, wyrazista jednostka, a możliwość obserwowania zdarzeń z różnych perspektyw tworzy bogaty i pełen szczegółów obraz.
Perypetie czy rozterki osobiste mieszają sie nierozerwalnie z prowadzonym śledztwem. Otrzymujemy ciekawą, mocno intrygę, zbudowaną wielowarstwowo i sięgającą do zaskakujących źródeł. Poziom uwikłania miejskiej społeczności z różnych grup jest tu szczególnie wyrazisty i kolejne odsłaniane karty z dynamicznymi zdarzenia tworzą szczególnie pasjonujące, kryminalne rozdanie. Całość w świetnie oddanym, miejskim klimacie Wrocławia, którego nocne życie jest równie intensywne jak dzienne.
Podoba mi się również podejmowanie ciekawych wątków odnośnie reprezentacji LGBTQ+, które w naturalny sposób stanowią integralną część fabuły. Autorka z dużą empatią i wyczuciem opisuje zdarzenia, również te trudne czy brutalne.
Finał zakończył sie w takim momencie, że jestem już ogromnie ciekawa, jak to wszystko potoczy się dalej. Serdecznie polecam i czekam na kontynuację :)
Uwielbiam, gdy kontynuacje książek dorównują początkom. W tym wypadku drugi podobał mi sie chyba jeszcze bardziej od pierwszego. Zawirowania, jakie od pierwszych stron towarzyszom bohaterom, to prawdziwa bomba emocjonalna, którą odczuwałam z kolejnych stron książki. Ponownie jestem pod wrażeniem autentycznego oddania przez autorkę osobowości, uczuć, reakcji, mocnych stron i słabości postaci. Każda z nich to indywidualna, wyrazista jednostka, a możliwość obserwowania zdarzeń z różnych perspektyw tworzy bogaty i pełen szczegółów obraz.
Perypetie czy rozterki osobiste mieszają sie nierozerwalnie z prowadzonym śledztwem. Otrzymujemy ciekawą, mocno intrygę, zbudowaną wielowarstwowo i sięgającą do zaskakujących źródeł. Poziom uwikłania miejskiej społeczności z różnych grup jest tu szczególnie wyrazisty i kolejne odsłaniane karty z dynamicznymi zdarzenia tworzą szczególnie pasjonujące, kryminalne rozdanie. Całość w świetnie oddanym, miejskim klimacie Wrocławia, którego nocne życie jest równie intensywne jak dzienne.
Podoba mi się również podejmowanie ciekawych wątków odnośnie reprezentacji LGBTQ+, które w naturalny sposób stanowią integralną część fabuły. Autorka z dużą empatią i wyczuciem opisuje zdarzenia, również te trudne czy brutalne.
Finał zakończył sie w takim momencie, że jestem już ogromnie ciekawa, jak to wszystko potoczy się dalej. Serdecznie polecam i czekam na kontynuację :)
Karolina Xxx | (28.11.2023) |
Druga część cyklu również mniej wciągnęła i znów dałam się porwać tej historii. Tutaj również dzieje się sporo i też mamy trudne tematy. Znów ważny jest wątek o relacji Adama i Konrada, ale mamy też wątek LGBTQ+, różne grupy przestępcze, handel ludźmi i zabójstwo. Warto dodać, że wątek trans-dziewczyny i ten związany z działaniami zorganizowanych grup przestępczych są zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Muszę przyznać, że książka wzbudziła we mnie wiele różnych emocji, przede wszystkim poruszone tutaj trudne tematy. Autorka w ciekawy sposób połączyła wszystkie wątki i zadbała o to, żeby wzbudzały zainteresowanie. Nie brakuje w tej części tajemnic i niepewności co do dalszych losów bohaterów. Do samego końca nie wiedziałam jak się to wszystko zakończy. I choć poprzedni tom zaskoczył mnie bardziej to i tutaj zaskoczeń nie brakowało. Tu również autorka dużo uwagi poświęca relacji pomiędzy policjantem i gangsterem, dokładnie poznajemy ich uczucia, obawy i przemyślenia. W tle rozgrywających się wydarzeń mamy duszny klimat Wrocławia, doskwierający upał i oczekiwanie na burzę, która może oczywiście atmosferę... Dodam jeszcze, że wątki kryminalne są naprawdę ciekawie przestawione, z dużym zainteresowaniem czytałam o śledztwie i o poszukiwaniach mordercy. No i znowu, tak jak i w poprzednim tomie, książka zakończyła się w takim momencie, że już teraz chciałabym kontynuację. Chciałabym jak najszybciej dowiedzieć się co się wydarzy po tym co przeczytałam na ostatniej stronie. :D
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Serce Noelle — Katarzyna Bester Gdy przeszłość odbiera świętom ich magię
Ośnieżony Londyn wygląda bajecznie, zwłaszcza przez przystrojone bożonarodzeniowymi światełkami okna niewielkiej ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res