Kryształowe serca
Cena: 37,99 zł 32,29 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Fabiana jest studentką, zarabia jako fotomodelka. Gdy dostaje intratną propozycję kilkutygodniowej sesji zdjęciowej na Ukrainie, odrzuca ją bez namysłu, gdyż nie chce sama wyjeżdżać z kraju. Nie przypuszcza jednak, że jej życie już nie zależy od niej.
Zostaje uprowadzona i uwięziona w luksusowej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu. Porywacz okazuje się kazachskim miliarderem, jednookim gangsterem. Dba, by dziewczynie niczego nie brakowało – niczego oprócz wolności i wiedzy dotyczącej powodów porwania i dalszych losów.
Jednak ona jest uparta i nie zamierza się poddać. Powoli, stopniowo, skrawek po skrawku, zdobywa informacje, ale nie spodziewa się, że prawda okaże się tak groźna, nierzeczywista i wstrząsająca.
Augusta Docher zabiera nas do niebezpiecznego świata, w którym miłość stanowi towar luksusowy. Po przeczytaniu „Kryształowych serc” wyczekuję kolejnych powieści autorki.
Ewelina Nawara,
www.myfairybookworld.blogspot.com
Ta historia przeniesie czytelnika nie tylko do świata baśni, ale i do iście gangsterskiej rzeczywistości, gdzie wszystko staje się możliwe. Autorka do ostatniej kartki trzyma nas w napięciu, dostarczając ogromnych emocji! Polecam!
Daria Skiba,
www.kraina-ksiazka-zwana.pl
Czytając „Kryształowe serca” przemieniamy się w detektywów i próbujemy odgadnąć, jak dalej potoczą się losy bohaterów. Serdecznie polecam.
Patrycja Łazowska,
www.molinkaksiazkowa.blogspot.com
Niesamowicie rozgrzewająca lektura! Niebywale wzrusza i absolutnie wciąga. Akcja gna, tajemnica goni tajemnicę i nigdy nie wiadomo, co czeka na kolejnej stronie. „Kryształowe serca” to książka, o której nie zapomina się szybko. Polecam!
Agnieszka Zabawa
www.posredniczka-ksiazek.pl
Augusta Docher zaserwowała nam wyśmienitą ucztę literacką łączącą w sobie wszystko, co najlepsze: gorący romans, prawdziwy dramat, wysublimowaną erotykę i wielki, niezapomniany spektakl. Zapewniam, że przy tej książce stracicie rozum, oddech i serce…
Krystyna Meszka,
www.cyrysia.blogspot.com/
Augusta Docher jest autorką poczytnego cyklu Wędrowcy - Eperu, Habbatum, Batawe , napisała również powieści Anatomia uległości oraz Najlepszy powód, by żyć, a jako Beata Majewska wydała świetnie przyjęte powieści obyczajowe: Konkurs na żonę, Bilet do szczęścia i Zdążyć z miłością .
Zostaje uprowadzona i uwięziona w luksusowej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu. Porywacz okazuje się kazachskim miliarderem, jednookim gangsterem. Dba, by dziewczynie niczego nie brakowało – niczego oprócz wolności i wiedzy dotyczącej powodów porwania i dalszych losów.
Jednak ona jest uparta i nie zamierza się poddać. Powoli, stopniowo, skrawek po skrawku, zdobywa informacje, ale nie spodziewa się, że prawda okaże się tak groźna, nierzeczywista i wstrząsająca.
Augusta Docher zabiera nas do niebezpiecznego świata, w którym miłość stanowi towar luksusowy. Po przeczytaniu „Kryształowych serc” wyczekuję kolejnych powieści autorki.
Ewelina Nawara,
www.myfairybookworld.blogspot.com
Ta historia przeniesie czytelnika nie tylko do świata baśni, ale i do iście gangsterskiej rzeczywistości, gdzie wszystko staje się możliwe. Autorka do ostatniej kartki trzyma nas w napięciu, dostarczając ogromnych emocji! Polecam!
Daria Skiba,
www.kraina-ksiazka-zwana.pl
Czytając „Kryształowe serca” przemieniamy się w detektywów i próbujemy odgadnąć, jak dalej potoczą się losy bohaterów. Serdecznie polecam.
Patrycja Łazowska,
www.molinkaksiazkowa.blogspot.com
Niesamowicie rozgrzewająca lektura! Niebywale wzrusza i absolutnie wciąga. Akcja gna, tajemnica goni tajemnicę i nigdy nie wiadomo, co czeka na kolejnej stronie. „Kryształowe serca” to książka, o której nie zapomina się szybko. Polecam!
Agnieszka Zabawa
www.posredniczka-ksiazek.pl
Augusta Docher zaserwowała nam wyśmienitą ucztę literacką łączącą w sobie wszystko, co najlepsze: gorący romans, prawdziwy dramat, wysublimowaną erotykę i wielki, niezapomniany spektakl. Zapewniam, że przy tej książce stracicie rozum, oddech i serce…
Krystyna Meszka,
www.cyrysia.blogspot.com/
Augusta Docher jest autorką poczytnego cyklu Wędrowcy - Eperu, Habbatum, Batawe , napisała również powieści Anatomia uległości oraz Najlepszy powód, by żyć, a jako Beata Majewska wydała świetnie przyjęte powieści obyczajowe: Konkurs na żonę, Bilet do szczęścia i Zdążyć z miłością .
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2019
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Drugie
- Liczba stron: 380
- ISBN: 978-83-8147-509-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 9 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Anita Keler | (1.09.2019) |
IG: @studetnkaczyta
To moja pierwsza styczność z twórczością tej autorki. Muszę przyznać, że książka przypadła mi do gustu i szybko mi się ją czytało :)
Fabiana jest fotomodelką, która mieszka w Warszawie ze swoim chłopakiem. Z pozoru jej życie jest spokojne - pracuje, studiuje, ma przyjaciółki. Pewnego dnia dostaje propozycję, aby wyjechać na sesję zdjęciową na Ukrainę. Jednak podejmuje decyzję, że nie skorzysta z tej okazji. Jej ukochany w pewnym momencie bardzo ją rani, znika z jej życia, a losy Fabiany wkrótce bardzo się skomplikują. Dowiaduje się prawdy o sobie, o swojej rodzinie. Jej życie przewraca się do góry nogami, choć ona wcale nie była na to gotowa.
Akcja książki toczy się dość szybko. Dla mnie była bardzo ciekawa, dynamiczna oraz, co najważniejsze, nie nudziła mnie. Podobało mi się to, że nie zwalnia, wątki się nie ciągną. A przy tym autorka ciągle nas czymś zaskakuje i rzadko moje spekulacje okazały się prawdą.
Bohaterowie również na plus. Fajne, ciekawe osobowości z własną historią i kulturą. Wyraziste postacie, każda inna i skonstruowana na swój sposób. Dobrze wpasowani w historię, pasowali do niej.
Bardzo podobało mi się pokazanie kultury Kazachstanu oraz religii muzułmańskiej. Super, że autorka zagłębiła się w temat i pozwoliła poznać nam te tradycje w iście "profesjonalny" sposób.
Dla mnie książka ta jest warta uwagi i warta poświęcenia kilku chwil w wolnym czasie :)
To moja pierwsza styczność z twórczością tej autorki. Muszę przyznać, że książka przypadła mi do gustu i szybko mi się ją czytało :)
Fabiana jest fotomodelką, która mieszka w Warszawie ze swoim chłopakiem. Z pozoru jej życie jest spokojne - pracuje, studiuje, ma przyjaciółki. Pewnego dnia dostaje propozycję, aby wyjechać na sesję zdjęciową na Ukrainę. Jednak podejmuje decyzję, że nie skorzysta z tej okazji. Jej ukochany w pewnym momencie bardzo ją rani, znika z jej życia, a losy Fabiany wkrótce bardzo się skomplikują. Dowiaduje się prawdy o sobie, o swojej rodzinie. Jej życie przewraca się do góry nogami, choć ona wcale nie była na to gotowa.
Akcja książki toczy się dość szybko. Dla mnie była bardzo ciekawa, dynamiczna oraz, co najważniejsze, nie nudziła mnie. Podobało mi się to, że nie zwalnia, wątki się nie ciągną. A przy tym autorka ciągle nas czymś zaskakuje i rzadko moje spekulacje okazały się prawdą.
Bohaterowie również na plus. Fajne, ciekawe osobowości z własną historią i kulturą. Wyraziste postacie, każda inna i skonstruowana na swój sposób. Dobrze wpasowani w historię, pasowali do niej.
Bardzo podobało mi się pokazanie kultury Kazachstanu oraz religii muzułmańskiej. Super, że autorka zagłębiła się w temat i pozwoliła poznać nam te tradycje w iście "profesjonalny" sposób.
Dla mnie książka ta jest warta uwagi i warta poświęcenia kilku chwil w wolnym czasie :)
Anna Kaczor | (6.09.2019) |
Fabiana jest modelką i dostaje dość atrakcyjną propozycję pracy, ale z wyjazdem za granicę, dlatego się nie zgadza. Nie podoba się to ani jej szefowi, ani partnerowi – Tymonowi, który jest hazardzistą i mam duże długi. Dziewczyna jest jednak pewna swojej decyzji. Od dłuższego czasu ma dość zachowań partnera, a gdy tą ją gwałci (pod wpływem alkoholu), pomimo przeprosin postanawia się z nim rozstać. Tymon się wyprowadza, a gdy traci z nim całkowity kontakt, a coraz więcej faktów wychodzi na jaw, kobieta pomimo wszystko zaczyna się o niego bać.
Zostaje porwana, tak do końca nie wiedząc dlaczego, tym bardziej że jej porywacz zadał sobie bardzo wiele trudu, aby „zamknąć” jej dotychczasowe życie.
Porywaczem jest Karim – mężczyzna twardy, szorstki, nieznoszący sprzeciwu. A może to tylko pozory?
Fabiana może poruszać się po domu i ogrodzie, dostaje własną pokojówkę, a nawet na chwilę telefon (który znika, gdy go nie używa). Jednak w jej pokoju zamontowane są kamery, a Karim widzi i słyszy wszystko, co się tam dzieje. Im kobieta bliżej go poznaje, tym mniej rozumie, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Pomału zaczyna ją coraz więcej łączyć ze swoim porywaczem. Dlaczego Fabiana została porwana? Kim tak naprawdę jest Karim? Czego dowie się kobieta o przeszłości swojej i swojej matki?
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2019/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt.html
Zostaje porwana, tak do końca nie wiedząc dlaczego, tym bardziej że jej porywacz zadał sobie bardzo wiele trudu, aby „zamknąć” jej dotychczasowe życie.
Porywaczem jest Karim – mężczyzna twardy, szorstki, nieznoszący sprzeciwu. A może to tylko pozory?
Fabiana może poruszać się po domu i ogrodzie, dostaje własną pokojówkę, a nawet na chwilę telefon (który znika, gdy go nie używa). Jednak w jej pokoju zamontowane są kamery, a Karim widzi i słyszy wszystko, co się tam dzieje. Im kobieta bliżej go poznaje, tym mniej rozumie, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Pomału zaczyna ją coraz więcej łączyć ze swoim porywaczem. Dlaczego Fabiana została porwana? Kim tak naprawdę jest Karim? Czego dowie się kobieta o przeszłości swojej i swojej matki?
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2019/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt.html
Snieznooka Przez-zamrozone-okulary | (16.09.2019) |
Powieść „Kryształowe serca” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Augusty Docher, kiedy zobaczyłam, że została wydana w nowej odsłonie postanowiłam po nią sięgnąć. Nie spodziewałam się fajerwerków, ani też totalnej klapy. Czyta kartka i chęć rozerwania się, sprawiły, że dałam autorce szansę. Tematy gangsterskie i mafijne bardzo mi się w książkach podobają, jeśli nie są zbyt przesadzone. Jak wypadła Augusta Docher? Czy wyobraźnia nie poniosła jej odrobinę za bardzo, a może ta historia mi się podobala?
„Czas nie goi ran... nie zabliźnia ich. Czas jedynie pozwala nam przywyknąć do bólu po stracie”.
Główną bohaterką książki „Kryształowe serca” jest Fabiana Czekaj, studentka, która zarabia na życie jako fotomodelka. Spotyka się z pewnym mężczyzną Tymonem Kapelą, ale bardziej się od siebie oddalają niż płoną do siebie z namiętności. Coś ewidentnie tam nie gra, coś wygasło, a związek stał się toksyczny. Dziewczyna otrzymuje bardzo interesującą i atrakcyjną propozycję sesji zdjęciowej, która miałaby trwać kilka dobrych tygodni. Wszystko pięknie, ale miałaby się odbyć na Ukrainie, wizja samotnego wyjazdu z kraju bardziej ją odrzuca niż kusi. Bez większego namysłu decyduje się odrzucić tą propozycję, nie zdając sobie sprawy z tego, że to tylko wierzchołek góry lodowej.
„Nie mam prawa o tobie myśleć - odpowiedziała, nagle cichnąc i gasnąc. - Wiesz jak to jest, gdy budzisz się rano, odwracasz głowę i patrzysz w bok, żeby zobaczyć puste miejsce? Poduszkę bez śladu wgniecenia po czyjejś głowie. Zarzucasz rękę, żeby objąć kogoś, dotknąć, a tej osoby po prostu nie ma. Nie ma jej zapachu, ciepła, szmeru oddechu. Nic. - Przełknęła ślinę. - Przecież to znasz...”.
Fabiana odrzuciła nie tylko możliwość zarobienia sporej sumy pieniędzy, ale także szansę rozwoju osobistego. W jej związku z Tymonem dzieje się coraz gorzej, jakby czarne chmury zbierały się nad bohaterką. Zostaje porwana i wywieziona na Lazurowe Wybrzeże, gdzie trafia do luksusowej posiadłości. Przerażona i osamotniona otrzymuje wszelkie wygody i zaspokajano jej potrzeby poza jedną, tą zasadniczą. Porywaczem okazuje się kazachski miliarder, jednooki gangster. Fabiana nie jest więźniem, a gościem tajemniczego Karima. Kim jest mężczyzna i dlaczego ją porwał? Dziewczyna jest utrzymywana w niewiedzy, to sprawia, że odczuwana przez nią determinacja, jedynie wzrasta. Czy uda jej się dowiedzieć prawdy? Czy Fabiana wyjdzie z tego cało? Co ukrywa Karim?
„Nie warto starać się za dwoje, zabiegać o wzajemność i pielęgnować własną, jednostronną miłość. To nigdy nie wychodzi, bo nie da się latać z jednym skrzydłem...”.
„Kryształowe serca” to nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu opowieść, którą szybko nie można odłożyć na półkę. Nie, dopóki nie dotrwasz do końca tej przedstawionej przez autorkę akcji. Książkę można podzielić na dwie części, w pierwszej poznajemy główną bohaterkę, która mimo ładnego opakowania ma znacznie więcej do zaprezentowania niż moglibyśmy przypuszczać. To głównie jej rozterki dotyczące prowadzonego życia, a także jego zmiany, na którą nie miała wpływu. To chwile, w których zaczyna zaznajamiać się z nową dla niej sytuacją, domysły, dociekania prawdy, którą przed nią utajniono. W drugiej części dzieje się więcej, a przede wszystkim wychodzą na jaw sekrety i tajemnice, które zaczynają nas szokować. Zaczyna robić się niebezpiecznie, a niechciane uczucia zaczynają coraz bardziej być widoczne. Robi się bardzo ciekawie i intrygująco.
Jestem pod dużym wrażeniem zarówno fabuły jak i świetnie skonstruowanych bohaterów. Zastanawiałam się, dlaczego Karim ją porwał i dlaczego otaczał ją taką opieką? Dbał o nią aby niczego jej nie brakowało, była niczym ptak uwięziony w złotej klatce. Na jeden trop wpadłam, ale cała reszta była dla mnie sporym zaskoczeniem.
„Kryształowe serca” to powieść, w której akcja książki nie pędzi na łeb na szyję, ale toczy się własnym miarowym rytmem. Wyczekuje odpowiedniego momentu, aby przyśpieszyć, łamiąc przy tym stereotyp złego gangstera, w którym nie ma krzty dobroci, tak jak w idealnej modelce, zazwyczaj brakuje intelektu.
„Kryształowe serca” to opowieść o nieoczekiwanym uczuciu, które nie powinno mieć racji bytu, a mimo wszystko pojawiło się, zupełnie niechciane. Warto tutaj zaznaczyć, że nie jest ono natychmiastowe, nie razi nikogo piorun, wszystko rodzi się spokojnie, powoli, tak jak być powinno. Im brnęłam w to dalej, tym było lepiej i ciekawiej, zachęcająco, wciągająco.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Augusty Docher uważam za udane, jeśli będę miała okazję przeczytać, coś jeszcze z pewnością to zrobię.
„Czas nie goi ran... nie zabliźnia ich. Czas jedynie pozwala nam przywyknąć do bólu po stracie”.
Główną bohaterką książki „Kryształowe serca” jest Fabiana Czekaj, studentka, która zarabia na życie jako fotomodelka. Spotyka się z pewnym mężczyzną Tymonem Kapelą, ale bardziej się od siebie oddalają niż płoną do siebie z namiętności. Coś ewidentnie tam nie gra, coś wygasło, a związek stał się toksyczny. Dziewczyna otrzymuje bardzo interesującą i atrakcyjną propozycję sesji zdjęciowej, która miałaby trwać kilka dobrych tygodni. Wszystko pięknie, ale miałaby się odbyć na Ukrainie, wizja samotnego wyjazdu z kraju bardziej ją odrzuca niż kusi. Bez większego namysłu decyduje się odrzucić tą propozycję, nie zdając sobie sprawy z tego, że to tylko wierzchołek góry lodowej.
„Nie mam prawa o tobie myśleć - odpowiedziała, nagle cichnąc i gasnąc. - Wiesz jak to jest, gdy budzisz się rano, odwracasz głowę i patrzysz w bok, żeby zobaczyć puste miejsce? Poduszkę bez śladu wgniecenia po czyjejś głowie. Zarzucasz rękę, żeby objąć kogoś, dotknąć, a tej osoby po prostu nie ma. Nie ma jej zapachu, ciepła, szmeru oddechu. Nic. - Przełknęła ślinę. - Przecież to znasz...”.
Fabiana odrzuciła nie tylko możliwość zarobienia sporej sumy pieniędzy, ale także szansę rozwoju osobistego. W jej związku z Tymonem dzieje się coraz gorzej, jakby czarne chmury zbierały się nad bohaterką. Zostaje porwana i wywieziona na Lazurowe Wybrzeże, gdzie trafia do luksusowej posiadłości. Przerażona i osamotniona otrzymuje wszelkie wygody i zaspokajano jej potrzeby poza jedną, tą zasadniczą. Porywaczem okazuje się kazachski miliarder, jednooki gangster. Fabiana nie jest więźniem, a gościem tajemniczego Karima. Kim jest mężczyzna i dlaczego ją porwał? Dziewczyna jest utrzymywana w niewiedzy, to sprawia, że odczuwana przez nią determinacja, jedynie wzrasta. Czy uda jej się dowiedzieć prawdy? Czy Fabiana wyjdzie z tego cało? Co ukrywa Karim?
„Nie warto starać się za dwoje, zabiegać o wzajemność i pielęgnować własną, jednostronną miłość. To nigdy nie wychodzi, bo nie da się latać z jednym skrzydłem...”.
„Kryształowe serca” to nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu opowieść, którą szybko nie można odłożyć na półkę. Nie, dopóki nie dotrwasz do końca tej przedstawionej przez autorkę akcji. Książkę można podzielić na dwie części, w pierwszej poznajemy główną bohaterkę, która mimo ładnego opakowania ma znacznie więcej do zaprezentowania niż moglibyśmy przypuszczać. To głównie jej rozterki dotyczące prowadzonego życia, a także jego zmiany, na którą nie miała wpływu. To chwile, w których zaczyna zaznajamiać się z nową dla niej sytuacją, domysły, dociekania prawdy, którą przed nią utajniono. W drugiej części dzieje się więcej, a przede wszystkim wychodzą na jaw sekrety i tajemnice, które zaczynają nas szokować. Zaczyna robić się niebezpiecznie, a niechciane uczucia zaczynają coraz bardziej być widoczne. Robi się bardzo ciekawie i intrygująco.
Jestem pod dużym wrażeniem zarówno fabuły jak i świetnie skonstruowanych bohaterów. Zastanawiałam się, dlaczego Karim ją porwał i dlaczego otaczał ją taką opieką? Dbał o nią aby niczego jej nie brakowało, była niczym ptak uwięziony w złotej klatce. Na jeden trop wpadłam, ale cała reszta była dla mnie sporym zaskoczeniem.
„Kryształowe serca” to powieść, w której akcja książki nie pędzi na łeb na szyję, ale toczy się własnym miarowym rytmem. Wyczekuje odpowiedniego momentu, aby przyśpieszyć, łamiąc przy tym stereotyp złego gangstera, w którym nie ma krzty dobroci, tak jak w idealnej modelce, zazwyczaj brakuje intelektu.
„Kryształowe serca” to opowieść o nieoczekiwanym uczuciu, które nie powinno mieć racji bytu, a mimo wszystko pojawiło się, zupełnie niechciane. Warto tutaj zaznaczyć, że nie jest ono natychmiastowe, nie razi nikogo piorun, wszystko rodzi się spokojnie, powoli, tak jak być powinno. Im brnęłam w to dalej, tym było lepiej i ciekawiej, zachęcająco, wciągająco.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Augusty Docher uważam za udane, jeśli będę miała okazję przeczytać, coś jeszcze z pewnością to zrobię.
Daria K. | (19.09.2019) |
Ach, co to była za książka!
Jestem tak zauroczona tą powieścią,fabułą a przede wszystkim bohaterami,którzy w niej występują, większość skradła moje serce,pomimo ich wad i tego jak się bardzo różnią między sobą, tak bardzo się zżyłam z tymi ludźmi i z chęcią sama bym im potowarzyszyła, a tutaj zbliżam się do końca książki i jakie jest moje oblicze? Smutek,żal i tęsknota, że powieść już dobiegła końca... Czuję totalną pustkę :(
Czytałam dosłownie jednym tchnieniem, to jak się te wątki ze sobą przeplatały między miłością,przyjaźnią, a światem gangsterskim sprawił,że chcę poznać dalsze losy bohaterów, emocje oraz to co nimi kieruje.
Dałam się kompletnie porwać fabule, akcja jest mega dynamiczna, nie odczułam żadnej nudy, czy uśpienia, zawsze coś się działo,w pierwszej części książki jest spokojnie,natomiast druga część już nabiera rozpędu i nie zwalnia już do końca strony,to czego się dowiadujemy w tej książce jest mroczne, tajemnice jakie są skrywane w końcu wychodzą na światło dzienne... Momentami jest aż niebezpiecznie,ryzykownie, ale również nie zabraknie tutaj gorących uczuć,pożądania i miłości.
Karim bardzo mnie urzekł,zaintrygował i zaczarował swoją osobowością, jak i Fabiana,któreą przetrzymuje w rezydencji.
Koniecznie przeczytajcie, mnie totalnie wciągnęła,złapała w swoje sidła i już zostałam "porwana" przez książkę.
Poza mieszanką romansu z dreszczykiem niebezpieczeństwa i grozy czytając tę historię mamy niesamowitą możliwość poznać kulturę i zwyczaje Kazahstanu
Kryształowe serca" udzielił czytelnikowi genialną wyprawę do innej rzeczywistości. Lektura idealnie łączy w sobie elementy namiętnego romansu i powieści sensacyjnej. Przenosi nas do świata tajemnic,sekretów oraz intryg.
TOTALNIE ŻAŁUJĘ,ŻE JUŻ JĄ SKOŃCZYŁAM... Bardzo chciałabym przeczytać dalsze losy tych ludzi...
PROSZĘ O KOLEJNĄ CZĘŚĆ!
Jestem tak zauroczona tą powieścią,fabułą a przede wszystkim bohaterami,którzy w niej występują, większość skradła moje serce,pomimo ich wad i tego jak się bardzo różnią między sobą, tak bardzo się zżyłam z tymi ludźmi i z chęcią sama bym im potowarzyszyła, a tutaj zbliżam się do końca książki i jakie jest moje oblicze? Smutek,żal i tęsknota, że powieść już dobiegła końca... Czuję totalną pustkę :(
Czytałam dosłownie jednym tchnieniem, to jak się te wątki ze sobą przeplatały między miłością,przyjaźnią, a światem gangsterskim sprawił,że chcę poznać dalsze losy bohaterów, emocje oraz to co nimi kieruje.
Dałam się kompletnie porwać fabule, akcja jest mega dynamiczna, nie odczułam żadnej nudy, czy uśpienia, zawsze coś się działo,w pierwszej części książki jest spokojnie,natomiast druga część już nabiera rozpędu i nie zwalnia już do końca strony,to czego się dowiadujemy w tej książce jest mroczne, tajemnice jakie są skrywane w końcu wychodzą na światło dzienne... Momentami jest aż niebezpiecznie,ryzykownie, ale również nie zabraknie tutaj gorących uczuć,pożądania i miłości.
Karim bardzo mnie urzekł,zaintrygował i zaczarował swoją osobowością, jak i Fabiana,któreą przetrzymuje w rezydencji.
Koniecznie przeczytajcie, mnie totalnie wciągnęła,złapała w swoje sidła i już zostałam "porwana" przez książkę.
Poza mieszanką romansu z dreszczykiem niebezpieczeństwa i grozy czytając tę historię mamy niesamowitą możliwość poznać kulturę i zwyczaje Kazahstanu
Kryształowe serca" udzielił czytelnikowi genialną wyprawę do innej rzeczywistości. Lektura idealnie łączy w sobie elementy namiętnego romansu i powieści sensacyjnej. Przenosi nas do świata tajemnic,sekretów oraz intryg.
TOTALNIE ŻAŁUJĘ,ŻE JUŻ JĄ SKOŃCZYŁAM... Bardzo chciałabym przeczytać dalsze losy tych ludzi...
PROSZĘ O KOLEJNĄ CZĘŚĆ!
Katarzyna Pinkowicz | (21.09.2019) |
Fabiana jest studentką, dorabiającą jako fotomodelka. Nie może liczyć na swojego chłopaka, Tymka, gdyż mężczyzna wszystkie pieniądze przepuszcza na maszynach do gry. Mimo kiepskiej sytuacji finansowej dziewczyna nie zgadza się na dwutygodniowy wyjazd na Ukrainę. Czuje, że z intratną propozycją jest coś nie tak. Ta decyzja i tak nie zmienia jej przeznaczenia...
Piękna kobieta zostaje uprowadzona i zamknięta w posiadłości gdzieś na Lazurowym Wybrzeżu. Do swojej dyspozycji ma cały budynek, a także "przyboczną" opiekunkę, Aliję. Nie wie, dlaczego Karim, miliarder, porwał ją z rodzinnego kraju. Ale nie zamierza się poddać w swojej drodze ku odpowiedziom. Wydrze je z ich gardeł, choćby siłą.
Może i na początku była negatywnie nastawiona do całej sytuacji, ale kolejne tygodnie spędzone z przyjacielskimi pracownikami sprawiły, iż dziewczyna czuje się bezpiecznie. Coraz bardziej intryguje ją tajemniczy Karim, właściciel posiadłości, a zarazem jej porywacz... nie sprawia wrażenia, jakby chciał kupczyć jej ciałem czy w inny sposób zarabiać na jej porwaniu. Co może więc kierować tym mężczyzną?
Miałam już przyjemność spotkać się z twórczością pani Augusty Docher i wierzyłam, że tym razem również się nie zawiodę. Jak pewnie się domyślacie, romanse raczej nie leżą w moim guście czytelniczym, choć czas od czasu decyduję się na przeczytanie jakiegoś ot, tak, dla sprawdzenia, co w trawie piszczy. Padło na Kryształowe serca, które zebrały wiele pozytywnych opinii. I dziś moja do nich dołączy.
O porwaniach młodych kobiet wiele się mówi; niektóre z nich zostają znalezione martwe, inne trafiają do burdelu, po jeszcze innych ślad zupełnie zaginął. Słowem, w rzeczywistości istnieje praktycznie zerowa szansa na happy end. Fabiana trafiła o niebo lepiej, choć początkowo zupełnie nie zdaje sobie sprawy z własnego szczęścia. Nie dość, że swojego porywacza praktycznie nie widuje, a jeżeli już to jest on wobec niej bardzo kulturalny, to jeszcze żyje jak prawdziwa księżniczka. Tyle tylko, że zamknięta w złotej klatce. Tajemnicze słowa Karima o tym, że uprowadzeniem jej tak naprawdę uratował jej życie, zupełnie do niej nie trafiają; nie rozumie, dlaczego ktoś mógłby czyhać na życie nic nieznaczącej amatorki- modelki. W końcu w Polsce jest wiele o niebo piękniejszych od niej kobiet, majętnych, cokolwiek znaczących. Nienawidzi miliardera za to, że wyrwał ją z jej dotychczasowego życia bez słowa jakiegokolwiek wyjaśnienia; nienawidzi, gdy w jednej chwili z szarmanckiego mężczyzny zmienia się w agresora. Ostatecznie nienawidzi go też za to, że wzbudził w jej sercu powoli kiełkujące uczucie.
Jak już wspomniałam, z romansami mi nie po drodze; wszystkie wydają mi się jednakowe, schematyczne, zmieniają się tylko okoliczności oraz bohaterowie. Nie powiem, że tym razem było jakoś inaczej, ale... wciągnęłam się. I choć zakończenie było łatwe do przewidzenia, to naprawdę spędziłam miło czas z tą lekturą.
Po pierwsze, bohaterowie. Fabiana nie jest jakąś tam słabą kobietką, którą trzeba bronić przed światem. Sama nauczyła się dbać o własne dobro, nie wykorzystując swoich oczywistych atutów. Jest ambitna, pracowita, trochę samotna. Ale w zamknięciu pokazuje, że jest również twarda i bezczelna. To nie jest kobieta, którą można rozkochać przy pomocy błyszczących diamentów, co to, to nie; dla niej liczy się przede wszystkim szacunek. Na dobrą sprawę niepotrzebny jej rycerz na białym koniu, lecz partner, z którym mogłaby ramię w ramię walczyć z przeciwnościami losu. Dlatego tez kiełkujące uczucie do Karima wzbudziło w niej bunt- nie chciała tego, lecz serce nie sługa. Ta dwójka zresztą zdawała się idealnie do siebie pasować.
Karim- twardy, budzący szacunek pomieszany ze strachem, a jednocześnie mężczyzna do rany przyłóż. Nigdy nie podniósł ręki na kobietę, choć czasem zdarzało mu się warknąć na płeć słabszą. Nie znosi, kiedy ktoś krzyżuje mu plany. Jednocześnie chce i nie chce nowego uczucia, wciąż wierny zmarłej małżonce.
Cała fabuła kręci się wokół porwania Fabiany i jej prób odkrycia, dlaczego to akurat ją obrał sobie za cel Karim. Dopiero pod koniec książki nie dość, że otrzymujemy odpowiedzi na pytania, to jeszcze zaczyna się prawdziwa akcja. Już wiemy, dlaczego Fabiana została "wybrana". Rozwiązuje się też sprawa przeszłości Karima i śmierci jego żony. Strzelanki, krew, niepewność jutra- to wszystko znajdziecie w Kryształowych sercach. I choć może wydaje się to nieco przekolorowane, to styl autorki broni całą tę historię. Pani Docher pisze tak dobrze, że mogłaby mi zaserwować literacko odgrzewanego kotleta, a i tak połknęłabym go ze smakiem i jeszcze podziękowałabym.
Piękna kobieta zostaje uprowadzona i zamknięta w posiadłości gdzieś na Lazurowym Wybrzeżu. Do swojej dyspozycji ma cały budynek, a także "przyboczną" opiekunkę, Aliję. Nie wie, dlaczego Karim, miliarder, porwał ją z rodzinnego kraju. Ale nie zamierza się poddać w swojej drodze ku odpowiedziom. Wydrze je z ich gardeł, choćby siłą.
Może i na początku była negatywnie nastawiona do całej sytuacji, ale kolejne tygodnie spędzone z przyjacielskimi pracownikami sprawiły, iż dziewczyna czuje się bezpiecznie. Coraz bardziej intryguje ją tajemniczy Karim, właściciel posiadłości, a zarazem jej porywacz... nie sprawia wrażenia, jakby chciał kupczyć jej ciałem czy w inny sposób zarabiać na jej porwaniu. Co może więc kierować tym mężczyzną?
Miałam już przyjemność spotkać się z twórczością pani Augusty Docher i wierzyłam, że tym razem również się nie zawiodę. Jak pewnie się domyślacie, romanse raczej nie leżą w moim guście czytelniczym, choć czas od czasu decyduję się na przeczytanie jakiegoś ot, tak, dla sprawdzenia, co w trawie piszczy. Padło na Kryształowe serca, które zebrały wiele pozytywnych opinii. I dziś moja do nich dołączy.
O porwaniach młodych kobiet wiele się mówi; niektóre z nich zostają znalezione martwe, inne trafiają do burdelu, po jeszcze innych ślad zupełnie zaginął. Słowem, w rzeczywistości istnieje praktycznie zerowa szansa na happy end. Fabiana trafiła o niebo lepiej, choć początkowo zupełnie nie zdaje sobie sprawy z własnego szczęścia. Nie dość, że swojego porywacza praktycznie nie widuje, a jeżeli już to jest on wobec niej bardzo kulturalny, to jeszcze żyje jak prawdziwa księżniczka. Tyle tylko, że zamknięta w złotej klatce. Tajemnicze słowa Karima o tym, że uprowadzeniem jej tak naprawdę uratował jej życie, zupełnie do niej nie trafiają; nie rozumie, dlaczego ktoś mógłby czyhać na życie nic nieznaczącej amatorki- modelki. W końcu w Polsce jest wiele o niebo piękniejszych od niej kobiet, majętnych, cokolwiek znaczących. Nienawidzi miliardera za to, że wyrwał ją z jej dotychczasowego życia bez słowa jakiegokolwiek wyjaśnienia; nienawidzi, gdy w jednej chwili z szarmanckiego mężczyzny zmienia się w agresora. Ostatecznie nienawidzi go też za to, że wzbudził w jej sercu powoli kiełkujące uczucie.
Jak już wspomniałam, z romansami mi nie po drodze; wszystkie wydają mi się jednakowe, schematyczne, zmieniają się tylko okoliczności oraz bohaterowie. Nie powiem, że tym razem było jakoś inaczej, ale... wciągnęłam się. I choć zakończenie było łatwe do przewidzenia, to naprawdę spędziłam miło czas z tą lekturą.
Po pierwsze, bohaterowie. Fabiana nie jest jakąś tam słabą kobietką, którą trzeba bronić przed światem. Sama nauczyła się dbać o własne dobro, nie wykorzystując swoich oczywistych atutów. Jest ambitna, pracowita, trochę samotna. Ale w zamknięciu pokazuje, że jest również twarda i bezczelna. To nie jest kobieta, którą można rozkochać przy pomocy błyszczących diamentów, co to, to nie; dla niej liczy się przede wszystkim szacunek. Na dobrą sprawę niepotrzebny jej rycerz na białym koniu, lecz partner, z którym mogłaby ramię w ramię walczyć z przeciwnościami losu. Dlatego tez kiełkujące uczucie do Karima wzbudziło w niej bunt- nie chciała tego, lecz serce nie sługa. Ta dwójka zresztą zdawała się idealnie do siebie pasować.
Karim- twardy, budzący szacunek pomieszany ze strachem, a jednocześnie mężczyzna do rany przyłóż. Nigdy nie podniósł ręki na kobietę, choć czasem zdarzało mu się warknąć na płeć słabszą. Nie znosi, kiedy ktoś krzyżuje mu plany. Jednocześnie chce i nie chce nowego uczucia, wciąż wierny zmarłej małżonce.
Cała fabuła kręci się wokół porwania Fabiany i jej prób odkrycia, dlaczego to akurat ją obrał sobie za cel Karim. Dopiero pod koniec książki nie dość, że otrzymujemy odpowiedzi na pytania, to jeszcze zaczyna się prawdziwa akcja. Już wiemy, dlaczego Fabiana została "wybrana". Rozwiązuje się też sprawa przeszłości Karima i śmierci jego żony. Strzelanki, krew, niepewność jutra- to wszystko znajdziecie w Kryształowych sercach. I choć może wydaje się to nieco przekolorowane, to styl autorki broni całą tę historię. Pani Docher pisze tak dobrze, że mogłaby mi zaserwować literacko odgrzewanego kotleta, a i tak połknęłabym go ze smakiem i jeszcze podziękowałabym.
Małgosia Brzeska | (26.09.2019) |
Cóż może kryć się za tak tajemniczym tytułem? Romans, burzliwy związek, cierpienie i ból czy wieczna miłość aż po grób ? Wszystko. A dodatkowo zachwycająca i prowadząca ku przyszłości okładka zachęcają do sięgnięcia po tę pozycję i przekonania się samemu, co kryje się w środku Kryształowych serc.
Fabiana, młoda i piękna kobieta, studiuje i dodatkowo pracuje jako modelka. Tkwi w nudnym i bez przyszłości związku z Tymonem. Czuje, że oddalają się od siebie i najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się. Jednak pewnego dnia zostaje zgwałcona przez swojego chłopaka. Miarka się przebrała, nie chce więcej go widzieć na oczy. A żeby było mało, zostaje porwana przez nieznanych sprawców i wywieziona do Francji. Nie ma pojęcia, kto i dlaczego ją porwał, zastanawia się, czy ma to może związek z jej byłym chłopakiem, a może z agencją modelek, której odmówiła współpracy?
Zostaje uwięziona w bezpiecznej twierdzy należącej do kazachskiego milionera, Karima. Początkowo mężczyzna traktuje ją oschle i surowo, jednak z czasem ich stosunki się ocieplają, a nawet powoli zaczynają się do siebie zbliżać. Czy jednak połączy ich gorące uczucie i Fabiana będzie w stanie wybaczyć Karimowi jego dotychczasowe zachowanie, przekonajcie się sami? Czy ma szansę na powodzenie związek porwanej młodej Polski z tajemniczym mężczyzną, o którym niewiele wie? Czy tajemnice, które wyjawi jej mężczyzna zburzą jej wyobrażenia o najbliższych? Czy będzie jeszcze miała siłę i ochotę na nowy związek? Miłość lubi płatać figle i czasem w najmniej spodziewanych momentach potrafi zaskakiwać.
Kryształowe serca nie zaliczyłabym do kategorii szablonowych romansów. W tej powieści przeplata się wiele wątków, zarówno wątek obyczajowy, kryminalny jak i kulturowy. Całość pięknie jest spięta aurą tajemniczości i owiana nutką pożądania. Napięcie bryluje przez całą lekturę, a z każdą przeczytaną stroną się tylko wzmaga. Do ostatniej chwili autorka wystawia nasze emocje na próbę wytrzymałości, tylko wytrwali dotrą do końca …
Kryształowe serca to urzekająca powieść o budzącym się uczuciu, trudnej miłości, niesamowitym pożądaniu i spełnieniu. Coś, co nie ma szans na realizację, jednak się spełnia. A wszystko się dzieje w przepięknym krajobrazie, który tylko sprzyja rozkwitowi uczuć i namiętności. Wątek erotyczny tak delikatny i wysublimowany, że tylko można się nim delektować. We mnie ta powieść rozbudziła nadzieję i dała jasny przekaz, że nie ma rzeczy niemożliwych, nawet najmniej spodziewane chwile mogą się jednak zdarzyć, nigdy nie wiadomo, co los ma dla nas jeszcze w zanadrzu. Warto mieć marzenia, one dodają skrzydeł i energii do szczęśliwszego życia. Ta powieść to również przykład zakochanego mężczyzny, żyjącego wspomnieniami i walczącego ze swoją przeszłością, tak bardzo pragnącego, aby ona powróciła, nie mogącego się pogodzić z utratą bliskiej osoby.
Mnie ta powieść przeniosła do nieznanej i ekscytującej krainy. Owszem, początki były trudne, ale warte poświęcenia i uwagi. Przeżycia nie do opisania, emocje nie do uchwycenia i wyrażenia. Urzekająca magia. Moje serce przepełniło się kryształem miłości i bije jeszcze mocniej.
Warto sięgnąć po tę emanującą miłością i elektryzującą historię. Wzruszy, łzy popłyną po policzku, ale również ukoi zranione serca i napełni nadzieją. Odpowiednia lektura na zakończenie lata, rozgrzeje i skruszy każde serce, nawet te najbardziej skamieniałe.
Fabiana, młoda i piękna kobieta, studiuje i dodatkowo pracuje jako modelka. Tkwi w nudnym i bez przyszłości związku z Tymonem. Czuje, że oddalają się od siebie i najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się. Jednak pewnego dnia zostaje zgwałcona przez swojego chłopaka. Miarka się przebrała, nie chce więcej go widzieć na oczy. A żeby było mało, zostaje porwana przez nieznanych sprawców i wywieziona do Francji. Nie ma pojęcia, kto i dlaczego ją porwał, zastanawia się, czy ma to może związek z jej byłym chłopakiem, a może z agencją modelek, której odmówiła współpracy?
Zostaje uwięziona w bezpiecznej twierdzy należącej do kazachskiego milionera, Karima. Początkowo mężczyzna traktuje ją oschle i surowo, jednak z czasem ich stosunki się ocieplają, a nawet powoli zaczynają się do siebie zbliżać. Czy jednak połączy ich gorące uczucie i Fabiana będzie w stanie wybaczyć Karimowi jego dotychczasowe zachowanie, przekonajcie się sami? Czy ma szansę na powodzenie związek porwanej młodej Polski z tajemniczym mężczyzną, o którym niewiele wie? Czy tajemnice, które wyjawi jej mężczyzna zburzą jej wyobrażenia o najbliższych? Czy będzie jeszcze miała siłę i ochotę na nowy związek? Miłość lubi płatać figle i czasem w najmniej spodziewanych momentach potrafi zaskakiwać.
Kryształowe serca nie zaliczyłabym do kategorii szablonowych romansów. W tej powieści przeplata się wiele wątków, zarówno wątek obyczajowy, kryminalny jak i kulturowy. Całość pięknie jest spięta aurą tajemniczości i owiana nutką pożądania. Napięcie bryluje przez całą lekturę, a z każdą przeczytaną stroną się tylko wzmaga. Do ostatniej chwili autorka wystawia nasze emocje na próbę wytrzymałości, tylko wytrwali dotrą do końca …
Kryształowe serca to urzekająca powieść o budzącym się uczuciu, trudnej miłości, niesamowitym pożądaniu i spełnieniu. Coś, co nie ma szans na realizację, jednak się spełnia. A wszystko się dzieje w przepięknym krajobrazie, który tylko sprzyja rozkwitowi uczuć i namiętności. Wątek erotyczny tak delikatny i wysublimowany, że tylko można się nim delektować. We mnie ta powieść rozbudziła nadzieję i dała jasny przekaz, że nie ma rzeczy niemożliwych, nawet najmniej spodziewane chwile mogą się jednak zdarzyć, nigdy nie wiadomo, co los ma dla nas jeszcze w zanadrzu. Warto mieć marzenia, one dodają skrzydeł i energii do szczęśliwszego życia. Ta powieść to również przykład zakochanego mężczyzny, żyjącego wspomnieniami i walczącego ze swoją przeszłością, tak bardzo pragnącego, aby ona powróciła, nie mogącego się pogodzić z utratą bliskiej osoby.
Mnie ta powieść przeniosła do nieznanej i ekscytującej krainy. Owszem, początki były trudne, ale warte poświęcenia i uwagi. Przeżycia nie do opisania, emocje nie do uchwycenia i wyrażenia. Urzekająca magia. Moje serce przepełniło się kryształem miłości i bije jeszcze mocniej.
Warto sięgnąć po tę emanującą miłością i elektryzującą historię. Wzruszy, łzy popłyną po policzku, ale również ukoi zranione serca i napełni nadzieją. Odpowiednia lektura na zakończenie lata, rozgrzeje i skruszy każde serce, nawet te najbardziej skamieniałe.
Krzyś i Małgosia ksiazkioczamimezczyzny@gmail.com | (7.10.2019) |
Królewskie Recenzje | (20.09.2019) |
Przyznam szczerze, że początkowo, powieść niezbyt mnie wciągnęła. Ta oferta pracy na Ukrainie, nieszczęśliwy związek... Jakoś to do mnie nie przemawiało. To całe porwanie też nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, obawiałam się, że dalej będzie jeszcze gorzej. Ale nie było. Było lepiej, o niebo lepiej. Z czasem tylko coraz bardziej wciągałam się w fabułę i zanurzałam się w historię. Augusta Docher stworzyła cudownych bohaterów, pełnych sprzeczności pragnących szczęścia i miłości. Kryształowe Serca to książka, która potrafi bez reszty pochłonąć czytelnika na długie godziny.
Katarzyna Krupska | (22.09.2019) |
Powieść ,,Kryształowe serca" doczekała się już drugiego wydania, tym razem ze zmienioną okładką, która zdecydowanie bardziej mi się podoba niż poprzednia. Prozę Beaty Majewskiej znam już właściwie bardzo dobrze, jednak dopiero niedawno, za sprawą powieści ,,Rozdroża" mogłam poznać alter ego tej autorki. Teraz przyszedł czas na kolejne spotkanie z Augustą Docher, jednak tym razem postanowiłam z okazji nowego wydania przeczytać historię Fabiany i Karima. I od razu, na wstępie powiem Wam, że jeśli szukacie książki, w której będzie się wiele działo, to dobrze trafiliście.
Fabiana jest studentką, ale posiada nieprzeciętną urodę, dzięki której zarabia jako fotomodelka. Jej życie całkowicie się zmienia, gdy zostaje porwana przez Karima - kazachskiego bogacza. Dziewczyna nie wie, dlaczego została porwana, ani kiedy opuści dom Karima. Wkrótce dowie się prawdy o sobie, swoim pochodzeniu, a przede wszystkim pozna smak prawdziwej miłości.
Przyznam szczerze, że od dawna chciałam przeczytać ,,Kryształowe serca". Wiele słyszałam o tej powieści i postanowiłam w końcu sama się przekonać, czy rzeczywiście historia pięknej Polki i jednookiego kazachskiego gangstera jest bardzo interesująca. Fabiana należy do takiego typu bohaterów, który z jednej strony bardzo lubię, ale niekiedy mnie irytują. Jest uparta, piękna, ale zarazem, w niektórych sytuacjach bezbronna. Podobał mi się w niej właśnie ten upór, chociaż czasami postępowała bardzo nierozważnie, wręcz głupio, jak np, gdy chciała uciec z domu Karima, ale tak naprawdę sama nie wiedziała, co zrobić, gdyby odzyskała już wolność; albo wtedy, gdy skrzywdził ją jej chłopak. Na pewno jest to postać pełna sprzeczności, ale z pewnością intrygująca, bo nigdy nie byłam pewna, co zrobi i wiele razy naprawdę miło mnie zaskoczyła. Natomiast Karim to bohater bardzo tajemniczy. Autorka w jego przypadku obdarza nas co jakiś czas tylko strzępkami informacji o nim, przez co, na koniec, nawet jeśli go od początku nie polubiliście, wasze zdanie może się zmienić. Co ciekawe, również i bohaterowie drugoplanowi są dobrze rozwinięci. Każdy ma swoją historię, możemy sobie o nich wyrobić własne zdanie, ale nie przysłaniają oni głównych bohaterów.
Język autorki jest lekki, książkę czyta się bardzo szybko, a sama historia naprawdę wciąga. Augusta Docher zgrabnie dozuje nam napięcie, ale to właśnie główna intryga tej książki bardzo mnie zadziwiła. Muszę przyznać, że jest naprawdę bardzo dobrze przemyślana, szkoda jednak, że nie dowiedzieliśmy się, czy relacja Fabiany i jej ojca się zmieniła. Mimo wszystko sam motyw porwania Fabiany był dla mnie niezbyt dopracowany, tzn. uważam, że zawiązanie akcji mogło być troszkę inaczej poprowadzone, przeszkadzało mi, że sama główna bohaterka, chociaż jest uparta nawet nie krzyczała, gdy ją porywano, a przecież to naturalny odruch. W książce znajdziemy również parę szokujących momentów, ale to przede wszystkim chęć dowiedzenia się, dlaczego Fabiana została porwana sprawia, że książkę czyta się tak szybko. Poza tym na wielki plus zasługuje wlecenie w powieść elementów orientalnych. Dzięki temu możemy wiele dowiedzieć o mieszkańcach Kazachstanu i ich obyczajach. Ten motyw jest rzadko spotykany w literaturze polskiej, więc stanowi to dodatkowy atut tej powieści, a poza tym, jeżeli czytaliście książki z cyklu ,,Wędrowcy" znajdą się dla Was w historii Fabiany i Karima miłe odniesienia do tamtego cyklu.
,,Kryształowe serca" to romans, który bardzo dobrze mi się czytało. Znajdziemy w nim ciekawych, nietuzinkowych bohaterów, poznamy troszkę kazachskich obyczajów, będziemy świadkami mafijnych porachunków, ale przede wszystkim poznamy niezwykłą historię Fabiany i Karima. Powieść miała parę minusów, ale warstwa uczuć, liczne zwroty akcji i główna intryga sprawia, że tę książkę będę z pewnością miło wspominać. Mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś autorka postanowi napisać jej kontynuację, bo z chęcią wróciłabym na parę godzin do luksusowej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu i poznała dalsze losy pięknej Fabiany i Karima.
Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2019/09/augusta-docher-krysztaowe-serca-recenzja.html
Fabiana jest studentką, ale posiada nieprzeciętną urodę, dzięki której zarabia jako fotomodelka. Jej życie całkowicie się zmienia, gdy zostaje porwana przez Karima - kazachskiego bogacza. Dziewczyna nie wie, dlaczego została porwana, ani kiedy opuści dom Karima. Wkrótce dowie się prawdy o sobie, swoim pochodzeniu, a przede wszystkim pozna smak prawdziwej miłości.
Przyznam szczerze, że od dawna chciałam przeczytać ,,Kryształowe serca". Wiele słyszałam o tej powieści i postanowiłam w końcu sama się przekonać, czy rzeczywiście historia pięknej Polki i jednookiego kazachskiego gangstera jest bardzo interesująca. Fabiana należy do takiego typu bohaterów, który z jednej strony bardzo lubię, ale niekiedy mnie irytują. Jest uparta, piękna, ale zarazem, w niektórych sytuacjach bezbronna. Podobał mi się w niej właśnie ten upór, chociaż czasami postępowała bardzo nierozważnie, wręcz głupio, jak np, gdy chciała uciec z domu Karima, ale tak naprawdę sama nie wiedziała, co zrobić, gdyby odzyskała już wolność; albo wtedy, gdy skrzywdził ją jej chłopak. Na pewno jest to postać pełna sprzeczności, ale z pewnością intrygująca, bo nigdy nie byłam pewna, co zrobi i wiele razy naprawdę miło mnie zaskoczyła. Natomiast Karim to bohater bardzo tajemniczy. Autorka w jego przypadku obdarza nas co jakiś czas tylko strzępkami informacji o nim, przez co, na koniec, nawet jeśli go od początku nie polubiliście, wasze zdanie może się zmienić. Co ciekawe, również i bohaterowie drugoplanowi są dobrze rozwinięci. Każdy ma swoją historię, możemy sobie o nich wyrobić własne zdanie, ale nie przysłaniają oni głównych bohaterów.
Język autorki jest lekki, książkę czyta się bardzo szybko, a sama historia naprawdę wciąga. Augusta Docher zgrabnie dozuje nam napięcie, ale to właśnie główna intryga tej książki bardzo mnie zadziwiła. Muszę przyznać, że jest naprawdę bardzo dobrze przemyślana, szkoda jednak, że nie dowiedzieliśmy się, czy relacja Fabiany i jej ojca się zmieniła. Mimo wszystko sam motyw porwania Fabiany był dla mnie niezbyt dopracowany, tzn. uważam, że zawiązanie akcji mogło być troszkę inaczej poprowadzone, przeszkadzało mi, że sama główna bohaterka, chociaż jest uparta nawet nie krzyczała, gdy ją porywano, a przecież to naturalny odruch. W książce znajdziemy również parę szokujących momentów, ale to przede wszystkim chęć dowiedzenia się, dlaczego Fabiana została porwana sprawia, że książkę czyta się tak szybko. Poza tym na wielki plus zasługuje wlecenie w powieść elementów orientalnych. Dzięki temu możemy wiele dowiedzieć o mieszkańcach Kazachstanu i ich obyczajach. Ten motyw jest rzadko spotykany w literaturze polskiej, więc stanowi to dodatkowy atut tej powieści, a poza tym, jeżeli czytaliście książki z cyklu ,,Wędrowcy" znajdą się dla Was w historii Fabiany i Karima miłe odniesienia do tamtego cyklu.
,,Kryształowe serca" to romans, który bardzo dobrze mi się czytało. Znajdziemy w nim ciekawych, nietuzinkowych bohaterów, poznamy troszkę kazachskich obyczajów, będziemy świadkami mafijnych porachunków, ale przede wszystkim poznamy niezwykłą historię Fabiany i Karima. Powieść miała parę minusów, ale warstwa uczuć, liczne zwroty akcji i główna intryga sprawia, że tę książkę będę z pewnością miło wspominać. Mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś autorka postanowi napisać jej kontynuację, bo z chęcią wróciłabym na parę godzin do luksusowej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu i poznała dalsze losy pięknej Fabiany i Karima.
Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2019/09/augusta-docher-krysztaowe-serca-recenzja.html
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Boruta — Marcin Sobieralski Opowieść o miłości będącej jak klątwa, którą może zdjąć tylko śmierć
Boruta, syn Nikogo, wciąż żyje, ale co to za życie… Zaszczuty, obity i pohańbiony sie... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res