Katja, Kaśka, Cathrine
Cena: 23,00 zł 19,55 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Katja, Kaśka, Cathrine jest dziewczyną, która zmienia swoje życie, uciekając z Rosji. Ciekawość świata i młodzieńcza odwaga połączona z pierwszą miłością otwiera drogę do innej rzeczywistości. Nowe kraje – początkowo Polska, a później Francja – zmieniają jej osobowość, co charakteryzuje się również zmianą imienia. Czy jednak wyjazd z ojczystego kraju okaże się dobrym pomysłem?
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2013
- Format: 121x195mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 116
- ISBN: 978-83-7722-863-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Mała Pisareczka | (14.10.2013) |
Lata komunizmu zbierało swoje obfite plony nieszczęścia zarówno w Polsce, jak i w Rosji. Tam właśnie w małej wioseczce żyje polsko-rosyjska rodzina Katji. I tam właśnie Katja poznaje swoją wielką miłość, Igora, o korzeniach polsko-rosyjskich. Postanawiają oni uciec na zachód - do Polski, ich drugiej ojczyzny. Co ich tam spotka? Dlaczego główna bohaterka ląduje we Francji? I co ma z tym wspólnego Pierre, o korzeniach francusko-polskich?
To nie przypadek, że podkreśliłam korzenia wszystkich bohaterów. Tak wiele możliwości stworzyła sobie autorka a tak mało z nich skorzystała. Przecież mogła pokusić się o pokazanie obyczajów z różnych perspektyw obywateli kraju - i właściwie właśnie na to liczyłam, przez co się przeliczyłam.
Jest krótko, aż można rzec, że za krótko. W "Katja, Kaśka, Cathrine" było wręcz nagromadzenie informacji, bowiem bohaterowie cały czas się przemieszczali, lecz autorka wszystko to zaliczyła do nieistotnego detalu. Przez co powieść na tym ucierpiała. Dostajemy przez to zwięzłe opisy i często nic nie wnoszące dialogi.
Bohaterowie nie są dobrze wykreowani, co niestety jest kolejnym minusem powieści. Widać wiele niedopatrzeń ze strony autorki, a największym jest to, że w przemian głównej postaci w ogóle nie widać. Pozostali również są niczym pacynki bez emocji, którymi posługuje się autorka do opowiedzenia swej powieści. Mam wrażenie, że autorka zbyt wcześnie postanowiła pokazać światu swoje dzieło. Brakuje tutaj dopracowania - brakuje lat pracy i cierpliwości nad swoim warsztatem literackim.
Do języka jakim operuje pani Balcer niestety również mam kilka uwag. Autorka posługuje się dość ubogim słownictwem, co niestety skutkuje niezainteresowaniem czytelnika swoją historią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Katja, Kaśka, Cathrine
Autor: Grażyna Balcer
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013
Liczba stron: 116
Kategoria: Literatura kobieca
~~~~~~~~~~~~~~~~
Ocena: 3-
http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2013/10/katja-kaska-cathrine-grazyna-balcer.html
To nie przypadek, że podkreśliłam korzenia wszystkich bohaterów. Tak wiele możliwości stworzyła sobie autorka a tak mało z nich skorzystała. Przecież mogła pokusić się o pokazanie obyczajów z różnych perspektyw obywateli kraju - i właściwie właśnie na to liczyłam, przez co się przeliczyłam.
Jest krótko, aż można rzec, że za krótko. W "Katja, Kaśka, Cathrine" było wręcz nagromadzenie informacji, bowiem bohaterowie cały czas się przemieszczali, lecz autorka wszystko to zaliczyła do nieistotnego detalu. Przez co powieść na tym ucierpiała. Dostajemy przez to zwięzłe opisy i często nic nie wnoszące dialogi.
Bohaterowie nie są dobrze wykreowani, co niestety jest kolejnym minusem powieści. Widać wiele niedopatrzeń ze strony autorki, a największym jest to, że w przemian głównej postaci w ogóle nie widać. Pozostali również są niczym pacynki bez emocji, którymi posługuje się autorka do opowiedzenia swej powieści. Mam wrażenie, że autorka zbyt wcześnie postanowiła pokazać światu swoje dzieło. Brakuje tutaj dopracowania - brakuje lat pracy i cierpliwości nad swoim warsztatem literackim.
Do języka jakim operuje pani Balcer niestety również mam kilka uwag. Autorka posługuje się dość ubogim słownictwem, co niestety skutkuje niezainteresowaniem czytelnika swoją historią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Katja, Kaśka, Cathrine
Autor: Grażyna Balcer
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013
Liczba stron: 116
Kategoria: Literatura kobieca
~~~~~~~~~~~~~~~~
Ocena: 3-
http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2013/10/katja-kaska-cathrine-grazyna-balcer.html
Karolina Pająk (Dzosefinn) | (19.11.2013) |
Każdy z nas popełnia błędy. To rzecz ludzka i nie powinniśmy się ich wstydzić. Każdy z nas może pogubić się na drodze życia, która wbrew pozorom, nie jest usłana różami. Ba! Jeśli właśnie takową się wydaje, to jest to zapowiedź przyszłych wpadek. Nie oznacza to wszakże, by zostawiać te przypadki bez echa bądź, co gorsze, stłumić je w sobie. Powinno się wyciągnąć wnioski, uczyć by ponownie nie wypaść z zakrętu życia. Bohaterka Katji, Kaśki, Cathrine w takie błędne koło wpadła. Czy wyciągnęła naukę ze swojego postępowania?
Poznajcie Katję. W jej żyłach płyną dwie narodowości – Rosyjska oraz Polska. Mieszka wraz z rodzicami w ojczyźnie matki, w miejscowości Czarcionka. Wiedzie tam jako nastolatka, trochę samotne życie jedynaczki. Matka – kobieta pracująca – zarabia na utrzymanie domu, a ojciec spełnia obowiązki gospodarza oraz zajmuje się edukacją córki. Dorosłość, młodość i ciekawość świata sprawiają, że ta ptaszyna wylatuje z rodzinnego gniazda na podbój… Polski. Wraz z nią ucieka przyjaciel, z którym wiąże swoje przyszłe plany. I jak wiadomo, życie lubi je weryfikować. Główna bohaterka nie zdaje sobie sprawy z tego, iż los przygotował dla mniej wiele, niekiedy przykrych, niespodzianek, a w konsekwencji, dwa lata po opuszczeniu Rosji wyląduje we Francji, z dużym bagażem doświadczenia i wspomnień. Jak to się stało? Po prostu życie.
Katja, Kaśka, Cathrine jest krótką książką, może trafniejszym określeniem będzie dłuższe opowiadanie, o perypetiach młodej kobiety, dziewczyny u progu dorosłości z dużymi aspiracjami. Autorka wykreowała dosyć ciekawych bohaterów – jednak takich strasznie… papierowych. Prawie żadnych opisów ich wyglądu, czy ich przemyśleń, rozterek, jakiejś głębszej analizy ich emocji. A jak już się one pojawiają, to są strasznie „okrojone”, zdawkowe, które nie zapadają czytelnikowi w pamięć. Zdecydowanie zabrakło mi w Katji, Kaśce, Cathrine uczuć i głębszych przemyśleń bohaterów.
Ten brak opisów odnosi się również do miejsc, których w historii jest wiele i na swój sposób urzekających. Autorka mogłaby większą uwagę skupić na właśnie tych opisach, które wbrew pozorom, tworzą specyficzny i indywidualny klimat książki, niż na przebiegu fabuły. Tak strasznie szybko akcja pędzi, jakby na złamanie karku. Czytelnik nie ma możliwości rozkoszować się pewnym wydarzeniem, ponieważ nagle pojawia się inne, a za nim następne i tak przez całą książkę. Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ pomysł na książkę był – jest, bardzo ciekawy, można powiedzieć ambitny i z aspiracjami, a niestety został „zabity” przez szybkość. W pewnym momencie poczułam, że nie dostrzegam, nie czuję w Katji, Kaśce, Cathrine … duszy. Można odnieść wrażenie, że autorka nie włożyła w tę historię kawałka siebie, serca. Ksiązka bez duszy… nie jest książką. Jest zwykłym tekstem, który mógłby być sprawozdaniem, który nie zawiera żadnych emocji oraz uczuć.
Plusem jest to, że Katję, Kaśkę, Cathrine czyta się niezwykle szybko (spowodowane biegiem zdarzeń), język jest prosty i przyjemny w odbiorze. Zdecydowanie nie przytłacza swoją formą. Tylko niestety czytelnik nie zdąży się rozsmakować w stylu autorki, ponieważ kilka mrugnięć okiem i jest po lekturze.
Z tego, co się jeszcze dowiadujemy z treści książki, to fakt, iż autorka przygotowuje kontynuację. Ja się zastanawiam po co? Moim zdaniem mogła połączyć (i rozszerzyć!) pierwszą część z kontynuacją i dopiero wtedy udostępnić czytelnikowi. Bo tak, to nawet nie wiadomo w jakim celu jest kontynuacja. Książka ma 117 stron, a dalsza część, jeśli chodzi o objętość, będzie (wydaje mi się) podobna. Jeśli autorka szykuje „powtórkę” z Katji, Kaśki, Cathrine to ja podziękuję. Niestety. Chociaż innym takie tępo akcji może się spodobać i nie odczują tych braków, które ja dostrzegłam. Trzeba się samemu przekonać, jak to z tą książką jest. Z pewnością ja nie skuszę się po kolejną część. Boję się powielonego schematu.
[dzosefinn.blogspot.com]
Poznajcie Katję. W jej żyłach płyną dwie narodowości – Rosyjska oraz Polska. Mieszka wraz z rodzicami w ojczyźnie matki, w miejscowości Czarcionka. Wiedzie tam jako nastolatka, trochę samotne życie jedynaczki. Matka – kobieta pracująca – zarabia na utrzymanie domu, a ojciec spełnia obowiązki gospodarza oraz zajmuje się edukacją córki. Dorosłość, młodość i ciekawość świata sprawiają, że ta ptaszyna wylatuje z rodzinnego gniazda na podbój… Polski. Wraz z nią ucieka przyjaciel, z którym wiąże swoje przyszłe plany. I jak wiadomo, życie lubi je weryfikować. Główna bohaterka nie zdaje sobie sprawy z tego, iż los przygotował dla mniej wiele, niekiedy przykrych, niespodzianek, a w konsekwencji, dwa lata po opuszczeniu Rosji wyląduje we Francji, z dużym bagażem doświadczenia i wspomnień. Jak to się stało? Po prostu życie.
Katja, Kaśka, Cathrine jest krótką książką, może trafniejszym określeniem będzie dłuższe opowiadanie, o perypetiach młodej kobiety, dziewczyny u progu dorosłości z dużymi aspiracjami. Autorka wykreowała dosyć ciekawych bohaterów – jednak takich strasznie… papierowych. Prawie żadnych opisów ich wyglądu, czy ich przemyśleń, rozterek, jakiejś głębszej analizy ich emocji. A jak już się one pojawiają, to są strasznie „okrojone”, zdawkowe, które nie zapadają czytelnikowi w pamięć. Zdecydowanie zabrakło mi w Katji, Kaśce, Cathrine uczuć i głębszych przemyśleń bohaterów.
Ten brak opisów odnosi się również do miejsc, których w historii jest wiele i na swój sposób urzekających. Autorka mogłaby większą uwagę skupić na właśnie tych opisach, które wbrew pozorom, tworzą specyficzny i indywidualny klimat książki, niż na przebiegu fabuły. Tak strasznie szybko akcja pędzi, jakby na złamanie karku. Czytelnik nie ma możliwości rozkoszować się pewnym wydarzeniem, ponieważ nagle pojawia się inne, a za nim następne i tak przez całą książkę. Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ pomysł na książkę był – jest, bardzo ciekawy, można powiedzieć ambitny i z aspiracjami, a niestety został „zabity” przez szybkość. W pewnym momencie poczułam, że nie dostrzegam, nie czuję w Katji, Kaśce, Cathrine … duszy. Można odnieść wrażenie, że autorka nie włożyła w tę historię kawałka siebie, serca. Ksiązka bez duszy… nie jest książką. Jest zwykłym tekstem, który mógłby być sprawozdaniem, który nie zawiera żadnych emocji oraz uczuć.
Plusem jest to, że Katję, Kaśkę, Cathrine czyta się niezwykle szybko (spowodowane biegiem zdarzeń), język jest prosty i przyjemny w odbiorze. Zdecydowanie nie przytłacza swoją formą. Tylko niestety czytelnik nie zdąży się rozsmakować w stylu autorki, ponieważ kilka mrugnięć okiem i jest po lekturze.
Z tego, co się jeszcze dowiadujemy z treści książki, to fakt, iż autorka przygotowuje kontynuację. Ja się zastanawiam po co? Moim zdaniem mogła połączyć (i rozszerzyć!) pierwszą część z kontynuacją i dopiero wtedy udostępnić czytelnikowi. Bo tak, to nawet nie wiadomo w jakim celu jest kontynuacja. Książka ma 117 stron, a dalsza część, jeśli chodzi o objętość, będzie (wydaje mi się) podobna. Jeśli autorka szykuje „powtórkę” z Katji, Kaśki, Cathrine to ja podziękuję. Niestety. Chociaż innym takie tępo akcji może się spodobać i nie odczują tych braków, które ja dostrzegłam. Trzeba się samemu przekonać, jak to z tą książką jest. Z pewnością ja nie skuszę się po kolejną część. Boję się powielonego schematu.
[dzosefinn.blogspot.com]
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Bożonarodzeniowa księga szczęścia — Jolanta Kosowska Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria przyjaźnią się ze sobą od czasów liceum. Choć los rozrzucił ich ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res