3️⃣ Kochacie debiutanckie powieści?
Ten debiut zachwycił mnie wyjątkowością oraz dopracowana fabułę niosącą ze sobą przesłanie

3️⃣ W historii zderzają się 2 światy-celebrycki i codzienny.
Ten celebrycki to perfidny,bez skrupułów i idealny w blaskach fleszy.Igor jest idealnym przykładem owego świata.Swoją arogancją doprowadzał mnie do szału!Myślał,że jest niezastąpiony.Knuje,wymyśla i prowokuje,by zdobyć zamierzony cel.Wiekszość lektury go nie polubiłam.Dzięki Oli pomalutku zmieniałam o nim zdanie.
Codzienny świat to taki świat,jak każdego z nas.Zmaganie się rachunkami,ciągła praca,nauka,by zrealizować marzenia

3️⃣ Mamy obraz przyjaźni dla której moglibyśmy zrobić wiele.Dzięki niej mamy wsparcie,ale także szalona pomoc w czasie sytuacji bez wyjścia.Zarowno Borys,Ewa,Maciek odgrywają bardzo ważną rolę w tej historii

3️⃣ Warto zwrócić uwagę na znaczenie cyfr w lekturze.Trojka to zdecydowanie Ola dla Igora,a dla niego to 6 i 9

Skuteczna manifestacja wcale nie należy do najłatwiejszych, niektórzy jednak twierdzą, że dzięki niej można osiągnąć naprawdę wiele. Metoda 3-6-9 polega na zapisaniu tego, co chcielibyśmy zamanifestować, istotną rolę w niej odgrywa rzetelność i skupienie na liczbach, bowiem, aby użycie metody było kompletne, należy spisać swoje manifestacje do wszechświata trzy razy rano, sześć razy w ciągu dnia i dziewięć razy wieczorem.

Dla Igora wyżej wymieniona metoda ma szalenie istotne znaczenie. Uważa, że to dzięki niej udało mu się osiągnąć w życiu tak wiele. Jest jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce, kobiety go uwielbiają, a propozycje współpracy spływają nieustannie. Pomimo wątpliwego trybu życia wszystko uchodzi mu w miarę gładko, a wszechświat zwyczajnie mu sprzyja. Ogromną wagę przywiązuje do liczb sześć i dziewięć, ponieważ trójka nie była dotąd obecna w jego życiu. Wszystko jednak się zmienia w jeden, zwyczajny poranek. Tylko czy aby na pewno na lepsze?

Ola, choć jest dopiero licealistką, samodzielnie zarabia na swoje utrzymanie. Mieszka z koleżanką i zrezygnowała z naprawdę wielu wygód na rzecz niezależności. Nikt nie zna jednak prawdziwego powodu, dla którego odcięła się od rodziców. Ta dziewczyna pracuje bardzo ciężko, jest nad wiek odpowiedzialna i choć przytłacza ją zmęczenie to nie ma zamiaru się poddawać. Marzy o studiowaniu filologii i wyprostowaniu swoich losów, lecz stara się skupiać na teraźniejszości, która jest dla niej wystarczającym wyzwaniem. A potem nagle pojawia się Igor, który ma zamiar zawładnąć jej światem. Tylko czy dla kilku szczęśliwych chwil warto się przed nim otworzyć?

„Jesteś moją trójką” to książka, która intryguje poruszanym tu tematem dotyczącym manifestacji. Choć nie miałam pojęcia o wspominanej w powieści metodzie, muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana tego rodzaju podejściem. Styl Autorki jest lekki i przyjemny dla czytelnika, widać, że miała pomysł na tę trylogię i w tej części udało się jej go zrealizować bezbłędnie. Kreuje postaci ciekawe, ale też realne, o czym może świadczyć fakt, że potrafią zirytować swoim zachowaniem. Świetnie został tu przedstawiony wątek dojrzałości, o której absolutnie nie świadczy prawdziwy wiek, co widać na przykładzie dziecinnego i egoistycznego Igora oraz rozsądnej i rozważnej Oli. Jednak nawet to zestawienie przeciwieństw, pod wieloma warstwami przeznaczonymi dla świata, skrywa serce pragnące miłości. I to serce właśnie może ich zgubić. Zostaje tu poruszony także temat sławy i tego, jak ogromną moc mają media i pieniądze, co stanowi ważny przekaz, a także zmusza do refleksji. Zakończenie natomiast zmienia naprawdę wiele, zaskakuje, porusza i sprawia, że z niecierpliwością czekam na kolejną część. Ze swojej strony oczywiście polecam tę pozycję! A może przy okazji zainteresujecie się manifestacją, kto wie?

Jaki jest twój szczęśliwy numerek? 3, 6 a może 9? " Dla Igora najważniejszą liczbą była trójka, to jego uzupełnienie. "To właśnie od niej zaczyna się nasza historia. Trójka...to ONA".

Igor jest popularnym aktorem, który oczywiście ma swoje wzloty i upadki. Swoją popularność zyskał dzięki spisywaniu afirmacji. "Metoda 3, 6, 9 polega na tym, żeby przez 33 dni spisywać swoje intencje 3 razy rano, 6 razy w ciągu dnia i 9 razy przed snem, a na wszystko trzeba poświecić przynajmniej 17 sekund". Niestety mimo wszystko i tak wpada w kłopoty. Pewien incydent odciska swoje piętno na karierze mężczyzny, a media w tym wypadku nie mają litości. Z pomocą i swoimi pomysłami przychodzi Borys. Do czego posunie się celebryta, aby odzyskać swoje dobre imię? I oczywiście jaką rolę odegra Ola, córka znanego chirurga? Chociaż ich pierwsze spotkanie zalicza się do nieudanych. (Żart z wodą był rewelacyjny, a później teatrzyk) Mężczyzna i tak nie może zapomnieć Oli.

Książka oczarowała mnie swoją historią, która wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać. Nigdy nie uwierzyłabym, że to może być debiut. Brawa dla autorki. Język użyty w książce jest prosty i przystępny, co czyni lekturę bardzo przyjemną. Autorka potrafi oddać emocje bohaterów w sposób subtelny jednocześnie bardzo mocny. Są tajemnice, są przyjaźnie, jest miłość, jest nadzieja oraz zdrada (to odnosi się do przyjaciółki Oli, byłam bardzo zaskoczona tym co ona zrobiła). Bohaterowie są bardzo autentyczni, z wadami i zaletami. Czytelnik z łatwością może podążać ich śladem i doskonale odczuwać napięcie oraz nieoczekiwane zwroty akcji. Chemia między Igorem a Olką była odczuwalna już od samego początku.

"Jesteś moja trójką" to idealna lektura dla wszystkich, którzy chcą oderwać się od rzeczywistości i przenieść się w magiczny świat blasku fleszy, miłości, zdrady, tajemnic oraz nadziei. To książka, którą czyta się z przyjemnością. Gorąco polecam!

Igor Olechowski jest czarującym aktorem, który bierze z życia garściami. Lubi dobrą zabawę, kobiety, niezobowiązujący seks i niestety potrafi niejednokrotnie wpaść w tarapaty, a dziennikarze nie mają problemu, aby mieć o czym pisać, aby znaleźć skandale z jego udziałem. Jednak zawsze zostaje z nich wyciągnięty przez swoją menagerkę, a przynajmniej do czasu. Tym razem przekroczył ostatnią granicę i nawet ona ma dość. Mężczyzna zostaje odsunięty na bok, jego reputacja mocno ucierpiała, a kariera wisi na włosku. Musi zrobić coś, aby zyskać w oczach innych i odzyskać swoje życie, które bardzo lubi.
Aleksandra Majewska pochodzi z bogatego domu, a jej ojciec jest znanym i uwielbianym chirurgiem. Jednak ona ani nie mieszka z rodzicami, ani nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu. Jakiś czas temu stało się coś, co sprawiło, że nie chce ich znać. Młoda kobieta uczy się, pracuje w dwóch miejscach, a na dodatek jest wolontariuszką. Momentami jest ciężko, nie ma czasu dla siebie, jednak jest samodzielna i nie musi przed nikim się poniżać.
Pewnego dnia drogi Igora i Oli się przecinają. Ona go nie znosi, on wpada na pewien pomysł jak odbudować swoją reputację. Jaki? Co ma to wspólnego z Olą? Jak potoczy się ich znajomość? Co takiego się stało, że Ola wyprowadziła się z domu?

Ta książka była po prostu rewelacyjna. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie mogłam się oderwać aż do samego końca. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć. Książkę czytało się szybko, dosłownie miałam wrażenie, że „płynę” przez strony i nawet nie wiem, kiedy dotarłam do końca, a nie jest to cieniutka pozycja (ma ponad 400 stron). Podczas czytania towarzyszyło mi bardzo dużo emocji.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, wywołujący emocję w czytelniku. Nie będę ukrywać, że Igora nie polubiłam na początku, a wręcz przeciwnie, miałam ochotę zrobić mu krzywdę.

„Jesteś moją Trójką” to moim zdaniem rewelacyjna książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Dużo emocji gwarantowane. Z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

3,6,9 – teoria Tesli. Dosyć niezwykła i nieprzewidywalna teoria. Bohater książki głęboko w nią wierzy i to z nią wiąże swoje sukcesy.

Ola to młodziutka dziewczyna, która z pozoru rodziny ma wszystko - zapewnioną przyszłość, zawód i sławę. Jednak pewne wydarzenia wszystko niszczą. Postanawia zmienić swoje życie, niestety wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami. Jednak Ola się nie poddaje, z uśmiechem na twarzy wszystko wykonuje, pomimo wielkiego zmęczenia. Oprócz tego dba o dzieci z fundacji. Bierze na swoje barki wiele spraw, ale nigdy nikogo nie zawodzi. Także bardzo mi jej szkoda, kiedy wszystko obraca się przeciwko niej. To taka dobra dziewczyna, a tak próbują ją wykorzystać.

Igor to pewny siebie aktor, który ma wiele za uszami. W gazetach piszą różne rzeczy, które nie zawsze są prawdą. Jego życie jest idealnym przykładem. To co nabroił to było oczywiste, ale niektóre sprawy mijały się z prawdą. Po pierwszych stronach można wyczuć, że to zadufany dupek, który dla własnych celów jest naprawdę wiele zrobić. I to co wymyślił razem z kolega przechodzi najśmielsze myśli. Byłam tak na niego zła, że robiłam się czerwona ze złości. Nie rozumiałam jak można dopuścić się takich rzeczy wobec innych ludzi. Pod otoczka czarującego faceta, krył się dupek. Oczywiście potrafił być czuły i delikatny.

Od samego początku tych dwoje nie pała do siebie sympatią, wręcz przeciwnie są zgryźliwi i niemili. Z czasem relacje się zmieniają, tym bardzie, że los ciągle stawia ich sobie na drodze. Gdyby tylko było wiadomo co za tym stoi. Ona dosyć szybko zmienia o nim zdanie i zatraca się w tej relacji. Tak samo szybko wyznaje miłość. Co ciut jest dla mnie zbyt gwałtowne, bo za mało się znają. Rozmowy są dosadne, ale zbyt mało poznawcze. Chemia miedzy nimi była wyczuwalna, ale jednak tego czegoś mi zabrakło.

Bardzo podobała mi się teoria Tesli, którą kierował się w życiu Igor. To nadało opowieści takie innej formy, bardziej magicznej i przeznaczeniowej. Bardzo miło mi się ją czytało. Byłam zachwycona całą kreacją fabuły, która wyzwoliła we mnie wiele skrajnych emocji. Byłam smutna i rozdrażniona. Wesoła i radosna. Wściekła i rozczarowana. Zachowanie głównego bohatera miejscami było okropne i kompletnie przeze mnie niezrozumiałe. Byłam na niego wściekła i nawet teraz pisząc recenzję jestem podminowana. Jednak aby dowiedzieć się dlaczego to musicie sami się zapoznać z ich historią.
Autorka pokazała, że to co piszą w gazetach lub innych stronach to nie zawsze musi pokrywać się z prawdą. Trzeba umieć rozróżnić to co jest prawdą a co kłamstwem. Wiem, że pismaki są różne i to ciężko odgadnąć, ale my jako czytelnicy możemy wziąć poprawkę na to co jest przez nich opisane.
Książka jest naprawdę ciekawa i inna od wszystkich. Przeczytałam ją bardzo szybko, kartki same się przekręcały a rozdziały znikały niczym torpeda.
9/10❤️

Ola pomimo, że jeszcze się uczy, sama się utrzymuje. Po wielkiej kłótni z rodzicami wyprowadza się, przygotowuje do matury i pracuje na dwa etaty, a do tego udziela się dobroczynnie.
Kiedy na swojej drodze spotyka Igora Olechowskiego nie może powstrzymać się od sarkazmu i nie zdaje się je sprawy a jakie kłopoty właśnie się wpakowała.
On, znany aktor, który ma wszystko czego pragnie. Pieniądze, sława, rozgrywki. Przez swoje lekkie podejście do życia zawsze trafia na pierwsze strony gazet i nie są to pochlebne artykuły.
W przypływie złości popełnia kolejny błąd, a jego kariera wisi na włosku. Żeby ratować dobre imię wpada z przyjacielem na iście szatański plan, w którym uwzględniają Ole, córkę znanego chirurga.
Czy Igor wyjdzie na prostą? Bardzo tego chce...tylko nie spodziewa się, że nic nie pójdzie tak jakby planował, a w jego życiu pojawi się w końcu upragniona trójka.

Jesteś moją trójka to jedna z bardziej komfortowych książek, które miałam okazję ostatnio czytać.
Nina Kaczmarczyk bardzo mocno postarała się, aby książka trafiła w każde serce. Fabuła jest tak wartościowa i magicznie piękna, że ciężko się od niej oderwać. Bohaterów pomimo wad nie da się nie pokochać. Świetnie wykreowani, pokazani z każdej strony i tej złej, i tej dobrej. Dla mnie trafiony w punkt przekaz o tym, że pieniądze szczęścia nie dają, a bardzo często wprowadzają w życie chaos.
Przy tych dobrych momentach czytelnik nie jest w stanie przestać się uśmiechać, w mniej miłych łzy stają w oczach. Paleta emocji, którą tu dostałam zostanie w moim sercu na długo.
Ale....droga Autorko nie kończymy w takim momencie! Czytając ostatnie zdanie byłam zła! Bo chce więcej już teraz ❤️
Książkę oczywiście polecam. Jest cudowna! Przepełniona mądrościami z życia codziennego i trudami, z którymi musi mierzyć się człowiek nawet ten, któremu wbrew pozorom nic nie brakuje.

Nina Kaczmarczyk w swojej powieści "Jesteś moją Trójką" zaprasza czytelników do fascynującego świata romansu, w którym główny bohater, Igor Olechowski, staje się nie tylko ikoną popularności, ale także bohaterem pełnym kontrastów. Przez staranne kreowanie postaci oraz wnikliwe analizowanie ich relacji, autorka pozwala czytelnikom zagłębić się w emocjonalny labirynt bohaterów, gdzie każda decyzja prowadzi do nieprzewidywalnych konsekwencji. Kaczmarczyk mistrzowsko balansuje między romantycznymi wątkami a intrygą, dostarczając czytelnikom nie tylko emocjonalnych wzruszeń, ale także inteligentnych dialogów i niespodziewanych zwrotów akcji. Choć wątki fabularne czasem mogą wydawać się przewidywalne, to jednak autorka zaskakuje czytelnika oryginalnymi pomysłami i subtelnymi spostrzeżeniami na temat ludzkiej natury. "Jesteś moją Trójką" to nie tylko romans, ale również opowieść o poszukiwaniu drugich szans, odkrywaniu własnej tożsamości i przełamywaniu własnych ograniczeń. Dla miłośników literatury obyczajowej i romansów ta powieść stanowi niezapomniane doświadczenie czytelnicze, które pozostaje w pamięci na długo po jej przeczytaniu.

Potęga umysłu to niesamowicie silna energia, dzięki której możemy dokonać wielu wspaniałych rzeczy. Istnieje wiele metod, które pomagają ją wykorzystać z korzyścią dla osoby, która nad tym pracuje. Jedną z nich jest technika manifestowania według Metody Tesli, którą opracowała Karin Yee bazując na dokonaniach Tesli i naukach Abrahama Hicksa. Jednak każda metoda, która obarczona zostaje niewłaściwymi intencjami, może obrócić się przeciwko manifestującemu, o czym przekonał się bohater książki „Jesteś moją trójką”

Igor Olechowski jest popularnym aktorem młodego pokolenia, który swój sukces zawdzięcza swojej pracy, ale nie tylko rozumianej wprost, lecz także pracy z umysłem. Wierzy bowiem w moc liczb 3,6,9 i afirmacjom pisanym według schematu uwzględniającego magię tych liczb. Można w to wierzyć lub nie, ale Igor regularnie od wielu lat prowadzi notes, w których zapisuje swoje życzenia i marzenia pod postacią afirmacji. Oczywiście skończył najlepsze liceum w mieście, potem warszawską filmówkę, po czym szybko zyskał popularność u boku najbardziej uznanych reżyserów. Mieszka w luksusowym apartamencie mieszczącym się w bloku numer 9, na 6 piętrze, jeździ wymarzonym samochodem ma pełne konto w banku i ciągle spływają propozycje zagrania dobrze płatnych ról. Jest przekonany, że nie uzyskałby tego wszystkiego, gdyby nie afirmacje i wizualizacje.

Jednak pewnego dnia nie wszystko idzie, tak jakby chciał. Jadąc na plan najnowszego serialu ze swoim przyjacielem Borysem Sikorskim podjeżdża do okienka McDrive’a, które obsługuje tego dnia dziewczyna z długim, czarnym warkoczem. Ku ich zdziwieniu, ona w ogóle nie reaguje na to, że tak sławne osoby chcą skorzystać z oferty Maca, a nawet dochodzi do tego, że okazuje im swoją niechęć do takich facetów jak oni. Wkrótce Igor pakuje się w sytuację, która znacząco zaburza jego sławę i przynosi opłakane skutki. By uratować jego wizerunek Borys wpada na pewien plan, który może uratować reputację Igora.



Doskonale znam metody bazujące na potędze umysłu, o których można poczytać w różnych poradnikach motywacyjnych. Zostało udowodnione naukowo, że przy odpowiedniej pracy możemy osiągnąć naprawdę niesamowite rezultaty. Trzeba tylko zmienić myślenie i nastawienie, a nie wciąż powtarzać, że coś jest niemożliwe. Jednak pierwszy raz spotkałam się z tym, by fabuła powieści bazowała na tego rodzaju wątku.

Autorka wspaniale to pokazała na przykładzie Igora i Oli, którzy wiodą zupełnie odmienne życie. Igorowi powodzi się na każdym kroku, a Ola ma wciąż pod górkę, wiążąc ledwo koniec z końcem. Wprawdzie na własne życzenie, gdyż opuściła rodzinny dom zanim skończyła 18 lat i nie chce czerpać korzyści z bogactwa swoich rodziców. Bo Aleksandra Majewska pochodzi z bogatego domu. Jest córką znanego chirurga, ale okoliczności sprawiły, że postanowiła odciąć się od rodziny całkowicie .

Teraz egzystuje pracując w ciągu dnia w McDonaldzie, a nocami stojąc za barem w jednym z warszawskich klubów. Wynajmuje niewielkie mieszkanko, które trudno nazwać przytulnym, ale przypadek sprawił, że ma ono numer 3 i mieści się na trzecim piętrze kamienicy. Do tego Ola udziela się charytatywnie jako wolontariuszka w fundacji „Promyk Nadziei”, a jeszcze musi znaleźć czas na naukę, bo przed nią ostatnia klasa liceum. Igorowi trudno to pojąć, gdy dowiaduje się kto jest jej ojcem i coraz bardziej jest zaintrygowany dziewczyną, w której życie on nagle wkracza, i której w pewnym sensie wywraca wszystko do góry nogami.

Pani Nina Kaczmarczyk zadebiutowała tą książką na początku tego roku i gdybym nie wiedziała, że to jej pierwsza powieść, na pewno nie domyśliłabym się tego. Jej styl jest bardzo ekspresyjny, wciągający, wszelkie zdarzenia są efektem dobrze przemyślanego planu, a sposób opowiadania o tym, co zrodziło się w jej umyśle to niesamowity zestaw słów, zwrotów, porównań i opisów działających na wyobraźnię. Powstała historia o losach dwojga młodych ludzi, których ścieżki przeznaczenia doprowadziły do siebie i teraz od nich zależy, co z tym zrobią i jak będą postępować. A nie jest to prosta droga, gdyż naznaczona intrygą, kłamstwem, oszustwem, zamiast uczciwością i szczerością.

„Jesteś moją trójką” pokazuje ciemną stronę popularności, która wynosi człowieka wysoko, ale równie szybko można spać na samo dno. W jednej chwili można stracić wszystko, na co pracowało się dłuższy czas. Niestety, dużo szkody zrobiła w tym przypadku prasa i media społecznościowe, które żywią się sensacją, potrafią hejtem zastraszyć drugiego człowieka, niesłusznie osądzać, wydawać opinie, tworzyć nieprawdziwe scenariusze, byleby tylko ktoś chciał to czytać i tym żyć. Winien też jest sam Igor, który działa zbyt impulsywnie, a potem przystaje na plan Borysa. Z czasem przekonuje się, że nie da się zyskać dobrego imienia na krzywdzie innych, a to, co Igor z Borysem zaplanowali było obrzydliwe, krzywdzące i złe, więc nic dziwnego, że karma do nich wraca, a ich wizerunek w moich oczach nie był pozytywny. Ta historia pokazuje też, że Wszechświat daje nam to, o co prosimy, ale też może zburzyć wszystko, by otworzyć dla nas coś nowego, ale także udzielić lekcji pokory, byśmy spojrzeli na świat inaczej, lepiej i zrozumieli, co jest ważne w życiu.

"Jesteś moją Trójką" Niny Kaczmarczyk to książka, która trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @biblioteczka_kasi. Przyznam, że do zgłosiłam się do zabawy głównie ze względu na okładkę, która mnie zaintrygowała. Czy zatem treść publikacji okazała się równie interesująca? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Głównymi bohaterami historii są Igor Olechowski i Ola Majewska. On jest dwudziestosześcioletnim popularnym aktorem znanym z hulaszczego trybu życia, który już nieraz wpadał w tarapaty, z których musiała wyciągać go jego managerka Lidka. Natomiast ona jest córką znanego chirurga i uczennicą liceum, która po wyprowadzce od rodziców próbuje wiązać koniec z końcem, jednocześnie ucząc się i pracując na dwóch etatach. W jaki sposób los postanowił ich połączyć?

Po tym, jak Igor po raz kolejny dał się ponieść emocjom, niespodziewanie stracił wszystkie kontrakty. Czy mężczyzna będzie musiał zmienić swoje życie, by jego kariera nie legła w gruzach? Jedno jest pewne, aby ratować swoją reputację, Olechowski będzie musiał przystać na propozycję swojego przyjaciela Borysa, która ma pomóc mu ocieplić wizerunek. Czy mu się to uda? I co wspólnego ma z tym planem Ola Majewska? Tego dowiecie się, sięgając po debiut literacki Niny Kaczmarczyk.

Muszę przyznać, że jestem naprawdę mile zaskoczona treścią tej lektury. Chociaż na samym początku miałam wrażenie, że będzie to kolejna banalna historia o tym, jak gwiazdor zdobywa serce zwykłej dziewczyny, z każdą kolejną przeczytaną stroną zdawałam sobie sprawę z tego, jak bardzo złożona i nieoczywista jest ta opowieść.

Bardzo podobało mi się to, że Nina Kaczmarczyk nie bała się poruszyć w swojej książce wielu trudnych tematów, takich jak, chociażby traumy z przeszłości. Nie będę tutaj przytaczać, o co konkretnie chodzi, żeby nie psuć nikomu radości z czytania, ale muszę powiedzieć, że jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona tym, jak autorka podeszła do tego tematu i jak umiejętnie wplotła go w fabułę.

Zresztą uważam, że na uwagę zasługuje między innymi to, jak w tej publikacji wszystko ze sobą współgra i idealnie wpasowuje się w teorię liczb, której hołduje Igor. Jest to tym bardziej zaskakujące, że jest to debiut literacki! Naprawdę chylę czoła przed autorką, ponieważ świetnie to wymyśliła.

Książka w zasadzie od początku do końca jest naszpikowana różnego rodzaju zwrotami akcji. Jedne wyszły lepiej drugie trochę gorzej, ale w ogólnym rozrachunku uważam, że jest to publikacja godna polecenia. Samo zakończenie jest też dość zaskakujące, chociaż urwane w takim momencie, że miałam ochotę walnąć autorkę czymś ciężkim, ale z drugiej strony spełniło swoją funkcję, ponieważ mam ochotę sięgnąć po kolejny tom, więc chociaż nie jestem zwolenniczką urywania fabuły w newralgicznych momentach, można powiedzieć, że w tym konkretnym przypadku miało to swój sens.

⭐️⭐️ RECENZJA ⭐️⭐️

Nina Kaczmarczyk "Jesteś moją Trójką"

#współpracareklamowa

Igor to znamy aktor młodego pokolenia który uwielbia imprezy, piękne kobiety i sławę przez co jego wybryki często można zobaczyć na pierwszych stronach gazet. Mężczyzna wierzy, że dojdzie na sam szczyt dzieki teorii Tesli która jest nieodłącznym elementem jego życia, niestety gdy otrzymuje od losu potężnego kopniaka tylko ONA może mu pomóc naprawić zszarganą reputację. Ola jest maturzystką zmagającą się z odrzuceniem rodziców, brakiem stabilizacji finansowej i poczucia bezpieczeństwa. Gdy na jej drodze staje Igor, nic nie wskazuje na to aby mogli się dogadać, jednak on wprowadza w życie plan który wywróci wszystko do góry nogami.

Kochani czytając opis wydawniczy czułam, że ta książka może wywołać we mnie sporo emocji i nie pomyliłam się. Choć od pierwszych stron z łatwością domyślałam się rozwinięcia fabuły to kompletnie mi to nie przeszkadzało, bo autorka tak lekko prowadzi nas przez wydarzenia, że nim się spostrzegamy jesteśmy już na końcu tej historii. Akcja płynie stabilnym rytmem, bohaterowie są świetnie wykreowani, a to co ich spotyka nieustannie trzyma w napięciu. Od początku pokochałam Olę to szczera, dobra i oddana młoda kobieta która nie miała łatwego startu w dorosłość. Natomiast Igor to postać co do której mam sprzeczne odczucia, z jednej strony nienawidziłam go za bawienie się uczuciami innych, z drugiej współczułam zagubienia jakie odczuwał, ale cieszył mnie też fakt że otrzymał nauczkę z której mam nadzieję mężczyzna wyciągnie odpowiednie wnioski. To historia o dwójce młodych ludzi którzy uwikłani w sieć kłamstw i intryg pragną się z niej wyrwać by odnaleźć miłość i szczęście. Ogrom zwrotów akcji, rodzące się uczucia, zdrady, niepochamowane emocje to wszystko czeka na was w tej książce która kompletnie nie wygląda na debiut autorki. To historia która zozbudza ciekawość, potrafi rozgrzać i pokazuje, że nie zawsze to czego pragniemy jest na wyciągnięcie ręki, a konsekwencje naszych czynów potrafią być nie tylko bolesne ale i długotrwałe. Teraz pora na drugi tom, ciekawe co nas tam czeka!?

Moja ocena 8/10⭐️

Książkę mogłam przeczytać dzięki @wydawnictwo_amare

Długo zastanawiałam się o co chodzi z tą trójką w tytule, aj to ciekawy temat, zna ktoś teorie 3,6,9?
Polega ona na zapisywaniu swoich codziennych manifestacji w sekwencji, 3/6/9 powtórzeń, czy działa? Bohater książki “Jesteś moją trójką” jest wręcz przekonany, że ta teoria sprawdza się w jego życiu.

Igor Olechowski jest rewelacyjnym aktorem, który znajduje się u szczytu swojej kariery, niestety przez swoje bezmyślne zachowania, co rusz wpada w medialne tarapaty. Tym razem jednak przegina. Bomba, która wybucha po jego niekontrolowanym zachowaniu, niszczy wszystko co do tej pory udało mu się wywalczyć.
Jednak nie planuje się poddać, odzyska swoją sławę i miejsce na piedestale, nie ważne jak wysoka będzie cena.
Wraz ze swoim przyjacielem Borysem wpadają na genialny pomysł, Igor uwiedzie córkę sławnego chirurga, ułożoną, śliczną i nad wyraz pyskatą Aleksandrę Majewską. Co wyniknie z tej intrygi? Jak długo uda się Igorowi oszukiwać Ole i co się stanie, gdy w całą sprawę wmieszają się uczucia?

Zasadniczo książka mi się podobała, miałam tylko jeden problem. Główny bohater. Zadufany w sobie bobek, któremu wydaje się, że dzięki manifestacjom może wszystko osiągnąć. Nie liczy się z uczuciami innych (oczywiście do czasu) i nie zawaha się użyć, nawet własnej siostry by osiągnąć cel.
Jego zachowanie mega mnie wkurzało i to niestety zaburzyło mi odbiór książki, z jednej strony rozumiem, że miał wywoływać emocje, z drugiej miałam ochotę przez niego przerwać czytanie. Za to Ola jest świetną, choć trochę naiwną postacią, fragmenty z jej perspektywy czytało się dużo przyjemniej.

Książka pokazuje jak mocno wyniszcza świat showbiznesu, jak łatwo media manipulują faktami, by nagłówki artykułów się klikały. Jak niewiele trzeba by ze szczytu spaść na samo dno.

Zakończenie mnie poruszyło, nie sądziłam, że ludzie potrafią być tak okrutni, tylko po to by zdobyć pieniądze. Jednak, czego się nie zrobi dla marzeń..?