Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> Jeden błąd — Anna Szafrańska
Jeden błąd — Anna Szafrańska

Jeden błąd

Cena: 49,99 zł 42,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Prawdziwa miłość nigdy nie jest błędem

Dominika i Oliwier są parą od wielu lat. Ona wkrótce rozpocznie swoją pierwszą pracę jako nauczycielka w liceum, on ma zostać wspólnikiem w kancelarii jej ojca. Pozornie wszystko układa się tak, jak powinno, a jednak im bliżej daty ślubu, tym częściej Dominika ma wątpliwości co do przyszłości związku z apodyktycznym, impulsywnym narzeczonym. Sytuację komplikuje fakt, że jeden z jej uczniów staje się dla niej kimś znacznie więcej niż tylko zbuntowanym, niepokornym wychowankiem…

Jeden błąd to poruszająca historia kobiety, której udało się przetrwać piekło, oraz chłopaka, który za piekło uważał własne życie. Czy po tym wszystkim, co przeszli, tych dwoje będzie potrafiło otworzyć się na prawdziwą miłość?

Anna Szafrańska stworzyła piękną, choć trudną powieść o miłości poza wszelkimi granicami.
To książka, która idealnie nada się na jesienne wieczory!

Ewelina Nawara, www.myfairybookworld.pl

Nie zawiedziecie się na tej książce! Gwarancja, że zarwiecie dla niej noc - 100%! A kiedy już ostatnie zdanie będzie wam znane, powiecie: „chcę więcej i to już!”.
Katarzyna Pessel, www.takijestswiat.blogspot.com

To najpiękniejsza i najbardziej wzruszająca powieść, jaką było mi dane czytać w ostatnim czasie! Anna Szafrańska do książki powinna dołączyć środki uspokajające i cały tuzin chusteczek. Przygotujcie się na prawdziwą petardę.
Magdalena Szymczyk, www.czytammwpociagu.blogspot.com

Ta historia łamie serce i je leczy! Zanim się za nią zabierzecie, wygospodarujcie sobie dużo wolnego czasu, bo gwarantuję, że nie odłożycie książki przed jej zakończeniem.
Irena Bujak, www.zapatrzonawksiazki.pl

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, ile kosztować może jeden błąd? Nie? To koniecznie sięgnijcie po najnowszą powieść Anny Szafrańskiej! Autorka po raz kolejny wysoko postawiła sobie poprzeczkę i stworzyła niezwykle wciągającą i przede wszystkim bardzo życiową historię.
Adriana Rak, blogerka i autorka książek

Anna Szafrańska
Przygodę z pisaniem zaczęła, mając trzynaście lat. Do dziś przechowuje pamiątkowe zeszyty, w których zapisywała swoje pierwsze powieści. Publikowała w internecie pod pseudonimem Anna Scott. Autorka powieści Widmo grzechu, Grzech pierworodny, Właśnie tak. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej, która nigdy nie pracowała w swoim zawodzie. Miłośniczka książek Jane Austin, sióstr Brontë oraz wszelkich adaptacji filmowych z nimi związanych. Pisanie traktuje jako spełnienie marzeń i drogę życia. Ciekawostka: ma dwukolorowe oczy.

Forum Fanów książek Ani Szafrańskiej
facebook.com/annaszafranskaauthor
instagram.com/annaszafranskaauthor

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura kobieca
  • Wydawca: Novae Res, 2018
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 496
  • ISBN: 978-83-8147-141-1

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 11 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Justyna Papuga  (30.11.2018)
Główną bohaterką książki jest Dominika - młoda dziewczyna, która w chwili gdy ją poznajemy kończy studia i szuka pracy. Znajduje ją przypadkiem w szkole średniej jako nauczyciel języka polskiego. Na początku boi się czy sobie poradzi ale ma bardzo duże wsparcie w swojej przyjaciółce. Niestety tego wsparcia nie znajduje w swoim narzeczonym - Oliwierze, który ma podejście do życia bardzo despotyczne. Uważa, iż kobieta nie powinna pracować tylko zajmować się domem. Z pozoru para wygląda na szczęśliwą lecz za drzwiami mieszkania toczy się piekło w którym Domi staje się ofiarą. Pierwsze dni pracy są ciężkie. Dominika dostaje pod swoje skrzydła klasę maturalną. Młodzież na początku nie jest do niej przychylnie nastawiona. Największą buntowniczką w klasie jest Malwina - młoda dziewczyna, która podkochuje się w koledze z klasy Mikołaju. Jednak on ma inny obiekt westchnień i pożądania - Dominikę. Dominika na początku niechętnie ale potem ulega urokowi młodego chłopaka. Jak potoczą się dalsze losy bohaterki? Przeczytajcie koniecznie...

W książce na pierwszy plan wysuwa się 3 bohaterów. Dominika młoda kobieta, pracująca w szkole, mająca narzeczonego, który ją krzywdzi i poniża. Na początku książki zachowuje się jak typowa ofiara to znaczy obwinia siebie za wszystkie krzywdy jakie robi jej narzeczony. Nie myśli o sobie ale chce aby wszystkim pozostałym było dobrze. Lecz w pewnym momencie zmienia swoje nastawienie do świata i do siebie i postanawia zawalczyć o siebie i zaczyna rozumieć swoje postępowanie.
Oliwier jest narzeczonym Dominiki, prawnikiem pracującym w kancelarii jej ojca. Jego marzeniem jest aby zostać wspólnikiem. Jest bardzo despotyczny. Nie chce aby jego narzeczona zaczęła pracę. Po pewnym czasie zaczyna być dla niej okrutny i posuwa się do najgorszej rzeczy względem kobiety. Mimo wielu prób przeproszenia jej, nie udaje mu się to.
Trzecim bohaterem w książce jest Mikołaj - uczeń Dominiki, który już od pierwszych chwil ulega urokowi młodej nauczycielki. Chłopak pochodzi z rodziny patologicznej w której ojciec pije i bije. Ma wiele trudnych doświadczeń i przeżyć. Ciężko pracuje aby pomóc rodzinie. Przez pracę nie ma czasu na naukę i zdanie matury. Nauczycielka pomaga mu w przygotowaniu się do matury jednak nie za darmo. Zawierają pewien pakt.

Autorka przedstawiła bohaterów w sposób bardzo wyrazisty, autentyczny. Nie są oni sztucznie wykreowani lecz prawdziwi, tacy których możemy spotkać na ulicy, którzy za dobrą miną na twarzy skrywają swoje troski i kłopoty.


Szafrańska w swojej książce porusza kilka ważnych problemów. Pierwszym z nich jest miłość jaka łączy nauczyciela i ucznia. W Polsce takie rzeczy są napiętnowane i niedozwolone. Ich uczucie kiełkowało powoli lecz cechowała ich duża namiętność. Młody chłopak był wsparciem w trudnych chwilach dla swojej nauczycielki. Wspierał ją i powodował, iż czuła się przy nim kochana i bezpieczna. W pewnym momencie trochę bałam się jak potoczą się ich losy i co jeszcze autorka wymyśli ale wszystko skończyło się jak w bajce. Drugim problemem jaki poruszyła autorka była przemoc wobec kobiet. Mężczyźni kochając kobiety krzywdzą je. Chcą mieć je na własność i je "zakratować" w domu. Potrafią być wobec nich brutalni, a także robić im okropne rzeczy nie zważając na ich ból. Nie potrafią przyznać się do tego bo myślą, iż nie robią nic złego.

"Jeden błąd" jest historią bardzo wzruszającą i pełną nadziei, rozrywającą serce czytelnika na małe kawałeczki. Z jednej strony opowiada o pięknej miłości zakazanej ale z drugiej strony pokazuje do czego zdolny jest człowiek aby ratować najbliższą osobę, a także o wyborach jakie życie stawia przed człowiekiem.


Ta książka wciągnęła mnie od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać, aż do samego końca. Pochłonęłam ją w kilka godzin. Każdy rozdział zaczyna się cytatem z jakiejś anglojęzycznej piosenki. Jest napisana prostym językiem, łatwym do zrozumienia.

Cytat, który na długo pozostanie w mojej pamięci to:
" PRAWDZIWA MIŁOŚĆ NIGDY NIE JEST BŁĘDEM"
Polecam wszystkim tę książkę ponieważ jak pokazuje autorka "jeden błąd" może przyczynić się do zmiany uczuć i może sprawić to iż ktoś poczuje się szczęśliwy.

Moja ocena: 9,5/10

więcej na www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com


  Małgosia Brzeska  (4.12.2018)
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile może kosztować jeden popełniony błąd? Jedna chwila, jeden moment zapomnienia? Jeden zły krok, zła decyzja może zmienić życie wielu osób. W chwili zapomnienia nie myśli się o tym, refleksja przychodzi później, często już zbyt późno ...
W podobnej sytuacji znalazła się bohaterka powieści „Jeden błąd” Anny Szafrańskiej, Dominika. Jest szczęśliwa. Właśnie kończy z wyróżnieniem studia pedagogiczne. Marzy się jej praca w szkole. A ponadto wkrótce wychodzi za mąż za Oliwiera, dobrze zapowiadającego się prawnika. Dzięki pomocy przyjaciółki dostaje pracę na zastępstwo w miejscowym liceum, zostaje wychowawczynią trzeciej, a zarazem maturalnej klasy. Narzeczony nie jest zbytnio zadowolony z tego, że jego narzeczona będzie pracować, woli jak, kobieta siedzi w domu, gotuje smaczne obiadki i czeka z utęsknieniem na męża. Jednak Oliwier się zgadza i Dominika rozpoczyna pracę. Dominika zdaje sobie sprawę, że ogarnięcie klasy młodych, gniewnych ludzi nie będzie łatwe. A na dodatek w swojej klasie ma ucznia, który pochodzi z rodziny, w której ojciec jest alkoholikiem, a na dodatek ma ciężką rękę. Mikołaj wszystkim nauczycielom sprawia kłopoty wychowawcze, wagaruje, ale tylko dlatego, że zarabia na utrzymanie rodziny i swojego rodzeństwa. A w międzyczasie zjawia się w szkole i zalicza poszczególne przedmioty. Nie ma też zamiaru przystępować do matury. Jednak dzięki usilnym namowom Dominiki zmienia zdanie i postanawia się przygotowywać do matury, w czym bardzo pomaga mu jego wychowawczyni, nasza bohaterka. Te wspólnie spędzane chwile zbliżą ich bardzo do siebie. Między nauczycielką a uczniem nawiązuje się nić sympatii, przeradzającą się w niebezpieczny romans. Jakie będą jego skutki? Czy związek nauczycielki i ucznia ma szansę przetrwać? A co na to narzeczony Dominiki, czy dowie się o ich potajemnych spotkaniach? Czy Dominika otworzy w końcu oczy i odejdzie od Oliwera? Pytanie same cisną się na usta. Ale bądźcie cierpliwi, po lekturze powieści sami na nie odpowiecie.
„Dla Oliwiera najważniejsze było, bym nie pracowała, tylko zajmowała się domem w oczekiwaniu na jego powrót z pracy. (…) Czy moje poświęcenie powinno być aż tak wielkie? Wbrew pozorom rozumiałam, co miała na myśli Monika – stawałam się martwa za życia. Bo co to za życie, skoro bałam się oddychać pełną piersią? Chciałam popełniać własne błędy i uczyć się na nich. Ale zwyczajnie się bałam”.
O czym jest powieść Anna Szafrańskiej „Jeden błąd”? Mówiąc krótko i rzeczowo o tym, jaki jeden mały, z początku niepozorny błąd, może mieć wpływ na nasze życie i jak potrafi odmienić jego bieg. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, że nasze zachowanie jest niewłaściwe i jakie to może rodzić konsekwencje nie tylko dla nas, ale też dla innych osób. Czasem chwila słabości i zapomnienia odciska piętno na całym życiu, ale nie zawsze za błędy trzeba płacić …
Ta powieść to naprawdę tykająca bomba emocjonalna, pełna ogromu emocji i uczuć. Tylko czekać i bacznie obserwować, kiedy nastąpi finalna eksplozja. A brakuje do niej naprawdę tak niewiele … Autorka serwuje nam podniebną i wzruszającą podróż po najskrytszych i nieodgadnionych zakamarkach ludzkich umysłów i dusz, jesteśmy świadkami walki rozumu z sercem. Co zwycięży? „Jeden błąd” ukazuje nam wewnętrzna, targaną emocjami walkę – pozornie szczęśliwej kobiety – nie tylko z sobą – z własnym ja, ale również z przeciwnościami losu. Kogo posłuchać: rozumu czy miłości? A co na to najbliżsi, przyjaciele i rodzina? Ta powieść to również bardzo realny i prawdziwy, a zarazem brutalny, obraz dwóch światów. Dominika i jej pełen dostatku obraz oraz na przeciwległym biegunie Mikołaj - bieda, przemoc w rodzinie, alkohol. Malownicze i rzeczywiste przedstawienie tych odmiennych realiów skłania do refleksji na zdefiniowaniem własnych potrzeb i marzeń, i być może zrewidowaniem spojrzeń na te kwestie. Pamiętajmy, nie liczą się dobra materialne, dostatek i zbytek, najważniejsza jest miłość. Ona nas uskrzydla, unosi i pozwala podróżować po oceanie najskrytszych pragnień i marzeń, unosi nas na wyżyny szczęścia.
Wisienką na torcie jest prowadzona przez Dominikę narracja w pierwszej osobie. Postrzegamy świat takim, jak widzi go bohaterka, otrzymujemy relacje z pierwszej ręki, a więc wszystkie uczucia, spostrzeżenia i odczucia bohaterki przelewają się natychmiast na nas. Wczuwamy się w jej rolę, a to prawie jak byśmy byli bohaterami powieści.
Świetna i trzymająca w napięciu powieść, wachlarz stadium ludzkich, krętych i zawiłych stosunków i relacji. Magnetyzm bije z każdej strony tej powieści i przyciąga nas do niej. Czyta się z wypiekami na twarzy, na skróconym i spłyconym oddechu. Ach, jaka ona jest przyjemna…
Słowem „Jeden błąd” Anny Szafrańskiej to porywająca, emocjonalnie prawdziwa powieść dla każdej kobiety. Dla tych, które żyją w szczęśliwych związkach, aby mogły dziękować za to co mają, oraz dla tych, które przeżywają piekło w zaciszu domowym, aby dostały argumenty na wyzwolenie się z rąk „ukochanych oprawców”. Kobiety, głowa do góry, wasz los tylko w waszych rękach!


  Izabela Wyszomirska  (16.12.2018)
Dominika i Oliwier są parą od wielu lat. Ona wkrótce rozpocznie swoją pierwszą pracę jako nauczycielka w liceum, on ma zostać wspólnikiem w kancelarii jej ojca. Pozornie wszystko układa się tak, jak powinno, a jednak im bliżej daty ślubu, tym częściej Dominika ma wątpliwości co do przyszłości związku z apodyktycznym, impulsywnym narzeczonym. Sytuację komplikuje fakt, że jeden z jej uczniów staje się dla niej kimś znacznie więcej, niż tylko zbuntowanym, niepokornym wychowankiem…

Zapewne wiele razy słyszeliśmy lub może i nawet sami gorzko przekonaliśmy się o tym, jak jeden błąd może wywrócić nasze życie do góry nogami. Tego właśnie doświadczyli bohaterowie niniejszej książki.

"To był błąd. Błąd, którego drugi raz nie możesz popełnić."

Jestem pod wielkim wrażeniem kreacji psychologicznej bohaterów. Ich sylwetki zostały dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Można odnieść wrażenie, że wszyscy są jakby wyrwani z naszej codzienności. Posiadają wady i zalety, popełniają błędy, ale i uczą się na nich. Największym zaskoczeniem było dla mnie to, że okazali się niejednoznaczni. Gdy już myślałam, że któregoś dobrze poznałam, w pewnej chwili okazywało się, że się myliłam. Jednym kibicowałem, innych potępiałam.

Cóż to była za historia! Anna Szafrańska tym razem naprawdę pograła sobie na moich emocjach i uczuciach. Zatarła mi gdzieś granice pomiędzy tym, co dobre a tym, co złe. Trudno było mi ocenić postępowanie i decyzje bohaterów. Ale to tak jak w życiu - nigdy do końca niczego nie możemy być pewni, nawet samych siebie i tego, co w danym momencie zrobimy. Zauważyłam też, że pisarka pisze coraz lepiej, sukcesywnie rozwija swój warsztat. Nawet nie wiecie jak ciężko było mi odłożyć tę książkę choćby na chwilę, by zająć się czekającymi obowiązkami. Tak bardzo chciałam już, natychmiast wiedzieć co wydarzy się dalej. A wierzcie mi, że dzieje się sporo.

Autorka podjęła szereg trudnych i ważnych tematów, jak chociażby przemoc psychiczną czy fizyczną, z gwałtem włącznie. Wątek, gdzie główna bohaterka tkwi w toksycznym związku mocno mnie zaabsorbował i wzburzył. Dominika jako ofiara przemocy tłumaczy sobie zachowanie Oliwiera tym, iż to jej wina, że go sprowokowała. Myśli że jak ją przeprosił, to się zmieni i nigdy nie użyje wobec niej siły. Ale jak wiemy, niestety rzadko kiedy ma to miejsce. Początkowo niezmiernie denerwowało mnie jej naiwne zachowanie, ale później zrozumiałam jej postępowanie i zaczęłam jej współczuć. Przygotujcie się zatem na naprawdę ogromne emocje i przeżycia.

"To w końcu mój narzeczony. On mnie kocha. On chce dla mnie dobrze. Tylko czemu na mnie krzyczy...? Boję się jego krzyku."

I jest jeszcze ON - Mikołaj, zbuntowany uczeń Dominiki, któremu wpada w oko nauczycielka. Zawierają pakt, który ma na celu pomóc chłopakowi skończyć szkołę z maturą. Ale co się stanie, gdy sprawy wymkną się spod kontroli i połączy ich coś więcej niż tylko relacja nauczyciel-uczeń? Czy zakazana miłość ma szansę przetrwać? Czy czeka nas szczęśliwy finał. Tego Wam nie zdradzę, by nie psuć Wam przyjemności z czytania.

"Chcę mieć ciebie jeszcze raz w ramionach. Duszę się, gdy jesteś obok, a ja nie mogę cię nawet objąć."

Najbardziej podobało mi się to, że nie jest to kolejna zwykła opowieść o miłości, a coś znacznie głębszego, prawdziwego. Uczucie bohaterów wymyka się wszelkim schematom i aż chce się przewracać kartki, by dowiedzieć się, co takiego przygotowała dla swoich bohaterów i dla nas autorka na kolejnej stronie. Oczywiście trzeba mieć pod ręką chusteczki, bo wzruszeń i emocji na pewno nie zabraknie.

Mimo sporej objętości czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie. Zasługa tego stanu rzeczy leży po stronie prostego i zrozumiałego językowi i stylowi, jakimi posługuje się autorka. Drugą sprawą okazały się dynamiczne, naturalne dialogi oraz wartka akcja. Ale chyba najważniejszą rolę odegrała pierwszoosobowa narracja z punktu widzenia Dominiki, dzięki której doskonale możemy poznać jej myśli, uczucia i emocje.

"Jeden błąd" to powieść o zakazanej, ale pięknej miłości, w której walkę stoczy serce z rozumem. Moje serce zostało złamane, ale czy sklejone? Tego Wam nie zdradzę. To książka o trudnych przeżyciach, niełatwych wyborach i kompromisach. To lektura, która wciągnęła mnie w wir wydarzeń od pierwszych stron i nie puściła aż do finału. Nie wahajcie się, sięgajcie śmiało po tę książkę, nie będziecie rozczarowani!

sza-terazczytam.blogspot.com


  Paulina Kwiatkowska  (16.12.2018)
Anna Szafrańska dała się poznać swoim odbiorcom kilka lat temu. Muszę przyznać, że ,,Jeden błąd" jest naprawdę fantastyczny! Nie sposób oderwać się od tej publikacji.

Trudno też uwierzyć, że to dopiero któraś z kolei powieść Anny Szafrańskiej. Doskonały kunszt, przemyślana fabuła, fantastycznie wykreowani bohaterowie - to cechy charakteryzujące jej prozę. Z każdą kolejną publikacją przekonuję się, że może być jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. Tym razem poznajemy historię Dominiki, przykładnej córki, obecnie kończącej studia pedagogiczne, zamierzającej pracować w zawodzie. Jest tylko jeden problem, jej konserwatywny narzeczony, Oliwier, który nie do końca ma względem niej takie plany... Okazuje się, że to nie jedyne jego uchybienia, których ma dopuścić się względem kobiety.

Muszę przyznać, że po raz kolejny fantastycznie spędziłam czas z publikacją tej pisarki. Nie ma powieści, która wyjątkowo by mi się nie podobała. Ba, każda kolejna sprawia, że spędzam z nimi coraz krótszy czas, bowiem strony przelatują mi jedna za drugą. Pisarka doskonale oddała realia życia ,,wyższych sfer". Choć wydawać by się mogło, że dla rodziców Dominiki, szanowanego prawnika oraz właścicielki restauracji, to pozory są najważniejsze, okazuje się, że w sytuacjach krytycznych staną za córką murem. Jak Dominika poradzi sobie już jako pani magister?

,,Jeden błąd" to fantastycznie wykreowana historia, która może dotyczyć każdej z nas. Zamknięte w złotych klatkach, dążące do zrealizowania zamierzeń partnerów, a nie naszych. Życie w Krakowie, które może przytłoczyć. Nowa sytuacja, mogąca wszystko zmienić. Jak nasi bohaterowie odnajdą się w nowych realiach? Ogromnie smuci mnie to, że Anna Szafrańska wydaje zazwyczaj jednotomowe historie, a przecież każda z tych powieści chciałaby mieć ciąg dalszy. Bo blisko 500 stron to wciąż za mało, by zaspokoić zmysły.


  Karolina Sobólska  (16.12.2018)
Dominika i Oliwier to z pozoru para idealna. Ona rozpoczyna pracę polonistki, on pracuje w firmie jej ojca. Wszystko jednak ma swoją drugą stronę. Oliwier, pozornie wzorzec do naśladowania, w domu pokazuje swoje oblicze. Nie jest tym, kim był kiedyś. Stał się apodyktycznym, impulsywnym mężczyzną. Para niebawem ma wziąć ślub, lecz z dnia na dzień wątpliwości dziewczyny rosną. Sytuację komplikuje jeden z uczniów. Już pierwszego dnia pracy zwraca jej uwagę, stopniowo powodując przyspieszone bicie serca... Czy ślub z Oliwierem to dobry wybór? Jak wpłynie na kobietę uczeń?

"Jeden błąd" to przepiękna historia o losach młodej kobiety, zagubionej w świecie. Anna Szafrańska porusza w niej tematy dnia codziennego. Ukazuje nie tylko zagubienie, ale także niezdecydowanie, zakazaną miłość oraz przemoc domową. W swoim dziele używa języka lekkiego i przyjemnego. Akcję rozwija stopniowo, lecz bardzo emocjonalnie. Czytelnicy mogą zastanowić się nad postępowaniem bohaterów, mają możliwość przeanalizowania sytuacji. Istnieją momenty szczęścia, smutku a także strachu.
Fabuła książki jest nie tylko ciekawa, lecz także nieprzeciętna. Tutaj walczy serce z rozumem. Serce pragnie odejść od narzeczonego, rozum boi się tej zmiany. W końcu czy 8 lat spędzonych razem nic nie znaczy?

Anna Szafrańska każdy rozdział rozpoczyna cytatem z piosenki w języku angielskim. Te krótkie, złote myśli są idealnie dobrane do danego wątku. Cała powieść jest bardzo przyjemna, w sam raz na chłodniejsze wieczory. Mimo, iż jest dość obszerna (prawie 500 stron), jest zdecydowanie warta przeczytania. Polecam każdemu miłośnikowi nietuzinkowych książek :)


  Weronika Tomala  (25.12.2018)
NAUCZYCIELKA DOMINIKA W TOKSYCZNYM ZWIĄZKU…

Sypnęła kontrowersją Anna Szafrańska i to mi się podoba. Choć powieści o relacjach nauczyciel-uczeń nie są mi obce, jeszcze nigdy nie miałam okazję czytać o kobiecie zakochującej się w swoim wychowanku. W książkach dotąd zazwyczaj męscy bohaterowie zadurzali się w uczennicach. Przyjemna odmiana. Tym bardziej, kiedy postaci zarysowane są na tak zwanym konkrecie. Dominika to uczynna, młoda kobieta. Ledwo skończyła studia, a już otwierają się dla niej bramy propozycji, którą przyjmuje. Chętnie, choć nie bez obaw. Największą słabością kobiety okazuje się jej narzeczony, zdecydowana czarna owca tej książki. Uciekający się do przemocy fizycznej, wpływowy, choć miewający swoje odcienie szarości pozwalające uniknąć skrajnej czerni. Oliwier potrafi pokazać ludzką twarz i wyrazić skruchę. Cóż, kiedy u takich ludzi ciężko o trwałe zmiany, a Dominika naiwnie zdaje się w nie wierzyć.



I MŁODY, GNIEWNY UCZEŃ

Cały odrębny akapit recenzji mogłabym poświęcić Mikołajowi. Młody, gniewny, momentami bezczelny chłopak. Nie fruwający w obłokach, bez wielkich ambicji i marzeń. Skupiony na tu i teraz, ze względu na bardzo ciężką sytuację rodzinną, na domowe piekło, z którego stara się wyrwać tych, których kocha. Działający według własnych zasad, które momentami mogą bulwersować, ale… Ciężko oprzeć się jego urokowi. O tym, jaki potrafi być intrygujący, musicie przekonać się sami.



ZAKAZANA MIŁOŚĆ

Historia napisana przez Annę Szafrańską skupia się w większej mierze wokół zakazanego uczucia, niedostępnego z kilku powodów. Po pierwsze, główna bohaterka ma narzeczonego, po drugie – zażyłe kontakty na linii nauczyciel-uczeń są przecież niedozwolone. Choć w powieści nie wszystko jest banalne, a Dominika nie traci bezpowrotnie rozumu i odtąd wszystko staje się łatwe i proste, ciężko oprzeć się emocjom, kiedy w powietrzu aż iskrzy od uczuć. Już dawno z taką dokładnością nie zaczytywałam się w namiętnych opisach mentalno-fizycznych zbliżeń kochanków. Autorka wypracowała taką bazę historii, że to, co zazwyczaj zdaje się mnie nudzić, tym razem poważnie fascynowało.



MAŁE I WIĘKSZE DRAMATY, CZYLI ROZLICZNE WĄTKI POBOCZNE

Nie zabrakło wątków pobocznych. Toksycznego związku, wychowawczych problemów, przemocy, nadużywanego alkoholu czy zastraszanej rodziny. Jest szkolne tło, więc pojawia się obraz sytuacji, z którymi zmaga się młody nauczyciel, a jakby tego było mało, czytelnik mierzy się także z wątkiem przestępczym. Książka zatem owszem, ma prawie 500 stron, ale zapełnionych konkretami. Autorka nie leje wody, miała pomysł i sprawnie go wykorzystała. Bo kiedy u boku akcji z potencjałem pojawiają się emocje, powstaje treść, która wsysa niczym wir. Ta właśnie tak mnie wessała.

https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2018/12/jeden-bad-anna-szafranska-nauczyciel.html


  Królewskie Recenzje  (27.12.2018)
Dominika i Oliwer są parą od wielu lat. Ona jest świeżo po studiach i wkrótce rozpocznie swoją pierwszą pracę jako nauczycielka w liceum, trochę wbrew jego woli. On ma natomiast zostać wspólnikiem w kancelarii jej ojca. Pozornie wszystko układa się szczęśliwie, jednak z każdą chwilą Dominika ma coraz większe wątpliwości, co do słuszności swoich decyzji i do ich związku, który powoli przestaje ją cieszyć.

Oliwer robi się coraz bardziej agresywny i impulsywny. Nie podoba mu się, że Dominika pracuje. Dziewczyna coraz bardziej oddaje się swojej pracy i nowym uczniom. A szczególnie jednemu. Mikołaj już od początku był zbuntowany, a między nimi pojawiały się tarcia. Z czasem przemieniają się one w coś jeszcze bardziej niebezpiecznego, co może zaszkodzić przede wszystkim Dominice nie tylko jako narzeczonej Oliwera, ale także jako nauczycielce.

Jeden Błąd. Tak niewiele trzeba, żeby wydarzyło się tyle złego, żeby wszystko się posypało. To właśnie ten jeden błąd potrafi wyrządzić wiele krzywdy. Już dawno nie czytałam tak emocjonującej książki. Bardzo polubiłam Dominikę. Niekiedy przypominała mi mnie samą, taką trochę zagubioną, nieszczęśliwą w swoim związku i bojącą się zmian i ryzyka, żeby nie było gorzej, bo przecież wszystko już jest zaplanowane. Dlatego tak mocno trzymałam za nią kciuki, żeby w końcu zaczęła działać, żeby wybrała siebie i swoje szczęście.

Jeden Błąd to niesamowita i niezwykle wzruszająca opowieść o zakazanej miłości, pełna emocji i niespotykanych zdarzeń.


  Angelika Ślusarczyk  (31.01.2019)
Nie spodziewałam się tego, co dostałam w tej historii. Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem tego, co pisarka zrobiła ze mną, czytelnikiem podczas lektury tej książki. Po prostu: WOW. Długo zastanawiałam się, co dokładnie o niej napisać. Jak się wyrazić, byście szybko chcieli i Wy ją przeczytać... To może tak...
Historia wymyślona przez Anię Szafrańską - mogła się zdarzyć i to nie jeden raz. Na pewno występowała też w innych książkach. ALE...
Dzięki wciągającemu stylowi pisarki, ta powieść pożera czytelnika. Obejmuje mackami niczym ośmiornica i nie wypuszcza z objęć do momentu doczytania do ostatniej kropki. Nie spodziewałam się, że tak wkręcę się w tę historię, że aż tak mocno na mnie zadziała. Niewiele polskich pisarek potrafiło mnie na tyle wciągnąć, bym zaczęła żyć w głowie życiem bohaterów. A Pani Szafrańskiej udało się to przy drugiej, czytanej przeze mnie książce z jej dorobku. Czyżby szykowała się druga, tak poczytna jak Agnieszka Lingas-Łoniewska (z którą pisarka się przyjaźni)? To jest dobre pytanie, zobaczymy w przyszłości.
Pióro pisarki jest lekkie, przyjemne, wciągające i mocno uzależniające. Pozbawione jakichkolwiek blokad. Pochłaniamy stronę za stroną, aż nagle dochodzimy do ostatniej i chce nam się płakać, że to już koniec...
Podsumowując mój wywód o piórze Pani Szafrańskiej - zdecydowanie polecam, zachęcam i proszę o zapoznanie się z tą lekturą. Jest tego warta. :)

Dominika z początku bardzo mnie irytowała. Nie mogłam znieść jej zachowania. Mówi jedno, zachowuje się inaczej, a to tak, jakby robiła na przekór. I tak przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy w ogóle ją polubię, chociaż w minimalnym stopniu. Ale stało się, polubiłam ją i nawet trochę mi smutno, że skończyłam książkę.
Jednak najmocniej zaskoczyła mnie tutaj kreacja Mikołaja. Nie często się zdarza, by zachowywał się tak w stosunku do kobiet i to było urzekające. Słodkie. I takie... fajne. Każda kobieta chciałaby przez chwilę znaleźć się w ramionach takie Mikołaja, czy też innego faceta, który by taki był. Oczywiście nie mówię o tych, które już mają takiego swojego faceta i nie marzą o nikim innym, jak na przykład ja. :D Mam kogoś, przy kim czuję się szczęśliwa i nie patrzę na innych. ;)
Z kolei Oliwier... Nie znoszę go. Czy tyle wystarczy? Musi, bo bym zaspoilerowała Wam całą książkę, a tak nie można. Dlatego ugryzę się w język, tego skopię po czterech literach i możemy iść dalej.
Bohaterowie są z krwi i kości, których śmiało moglibyśmy znaleźć w naszym życiu. Mają zgoła różny charakter, więc na pewno kogoś polubicie, kogoś znienawidzicie... Zresztą zobaczycie sami.
Emocje... Co to były za emocje! Musiałam sobie robić przerwy między czytaniem, bo inaczej się nie dało. Chyba bym pękła z ich nadmiaru... Naprawdę. Uczucia, to coś czego oczekuję od każdego autora, tak jak i wartości. Jeżeli książka je posiada to znaczy, że jest dobra. A tutaj nie było nic, co miałoby mi nie pasować...
Czułam każde uczucie Dominiki czy nawet Mikołaja od samego początku. Anna Szafrańska zdobyła moje serce migusiem i teraz będzie na mnie skazana, bo będę chciała poznać jej poprzednie powieści i te, które jeszcze wyjdą spod jej pióra, bo widać, że kobieta ma ogromny potencjał! Jeżeli potrafi przekazać emocje mi, czytelnikowi za sprawą swoich bohaterów... To co tu dużo mówić - jest rewelacyjna! Nie raz chciało mi się płakać. Czułam w gardle gulę, której nie sposób było przełknąć. Napięcie również towarzyszyło mi przez większość czasu. Bałam się pomyśleć, co się stanie na następnej stronie... Jednak te przerwy przydały się, ponieważ robiąc sobie przerwę oddychałam, napięcie opadało i mogłam czytać dalej. Jeśli sięgnięcie po \"Jeden błąd to\"... Kurcze. Chyba po raz pierwszy zgodzę się z tym, co ktoś napisał na okładce o książce. \"Prawdziwa bomba emocjonalna! Polecam!\" - Agnieszka Lingas-Łoniewska. I ja się z tym zgadzam.

Akcja toczy się tutaj dość szybko, dlatego też między innymi szybko się czyta. Czytelnik nie nudzi się, a wręcz przeciwnie. Ledwo nadąża za bohaterami, stara się ich zrozumieć, czuje to co oni... Więc jak mogłoby być źle?
Tak jak mówię, pomysł można nazwać oklepanym, bo taki wątek jak tu zapewne często zdarza się w literaturze obyczajowej. Ale wykonanie Ani Szafrańskiej jest tutaj tym najcenniejszym i najpiękniejszym. I już nawet fakt, że nie jest to niepowtarzalna historia, to właśnie dzięki pisarce i jej piórze, staje się właśnie powieścią doskonałą, jakich w ostatnim czasie bardzo mi brakuje.
Ponadto w swojej powieści zawiera wartości, sytuacje i za sprawą bohaterów pokazuje nam życiowe koleje, które mogą spotkać i nas. Chcę nam ukazać, że warto walczyć o siebie, o swoje marzenia i zawsze trzeba być sobą. Mieć swoje zdanie. Nigdy nie podporządkowywać się, bo ktoś chcę żebyśmy byli kimś, kim zupełnie nie jesteśmy. Dlatego, Pani Aniu... zdobyłaś moje serce, od teraz będę obserwować każdą następną wydaną książkę i będę oczekiwać, że będzie równie dobra co ta, lub nawet jeszcze lepsza. A wiem, że stać cię na to. Bo kto jak nie ty? :)


  Nina Kosiak  (20.02.2019)
Co to była za książka ? Pełna emocji, scen miłosnych, które działają na wyobraźnie oraz fabuła tak życiowa, poruszająca ważny temat w społeczeństwie, a jednak trzymająca w napięciu, co będzie dalej. To moje drugie spotkanie z autorką i na pewno sięgnę po wszystkie książki Anny Szafrańskiej. Świetne pióro, kartki w książce przewracają się w zaskakującym tempie. Dominika kończy studia, niebawem ma zacząć swoją pierwszą pracę jako nauczyciel języka polskiego w liceum. W życiu prywatnym jest narzeczoną Oliwiera. Jest on prawnikiem i pracuje w kancelarii ojca Dominiki, niebawem ma zostać jego wspólnikiem. Z pozoru życie pary wygląda idealnie, ale tak naprawdę z dnia na dzień jest coraz gorzej. Oliwier ma wybuchowy charakter, często z byle powodu robi awanturę swojej narzeczonej, obwinia za to wszystko swoja pracę, że jest zmęczony i dlatego te wybuchy. Czy aby na pewno ? Po każdej kłótni są przeprosiny, kwiatki, wybaczenie kobiety, znany schemat z niejednego domu. Dominika za każdym razem wybacza Oliwierowi. W pewnym momencie sytuacja oraz uczucia Dominiki komplikują się za sprawą jednego ucznia - Mikołaja, który staje się dla niej kimś więcej. Czy Dominika znajdzie w sobie siłę, aby stawić czoło swoim problemom ? Czy uwolni się z toksycznego związku ? Co połączy polonistkę z uczniem ? Tę książkę powinna przeczytać każda kobieta, bo nawet nie wiemy co skrywa dana nam osoba, jakie piekło być może przeżywa za zamkniętymi drzwiami. W takich sytuacjach każda z ofiar powinna szukać pomocy, wśród rodziny, przyjaciół, specjalistów. Nie ma czego się wstydzić tylko zawalczyć o swoje szczęście i spokój.


  Aneta Robak  (30.11.2018)
Lubię sięgać po książki nowych dla mnie autorów. Zaczynam z czystą kartą, nie wiedząc czego się spodziewać. Powieści Anny Szafrańskiej widziałam u innych ale sama nie miałam okazji się z nimi zapoznać. Aż do teraz.
,,Jeden błąd" to była ciekawa lektura. Muszę przyznać, że ani razu się przy niej nie nudziłam. Akcja jest dość intensywna, ciągle coś się dzieje, więc mimo jej gabarytów, szybko ją zakończyłam. Styl autorki jest lekki i przyjemny w odbiorze. Liczne dialogi, odpowiednia ilość opisów, sprawia, że przez powieść się płynie.
Podobał mi się pomysł, że każdy rozpoczynający się rozdział miał w prawym, górnym rogu fragment piosenki. Przyznam się, że natychmiast odtwarzałam w głowie znane mi tytuły i mniej więcej spodziewałam się w jakim tonie może być utrzymany dany rozdział.
Jeśli chodzi o pomysł na fabułę, dla mnie ciekawy. Dość rzadko autorki tworzą pary, gdzie to kobieta jest starsza o kilka lat od swojego partnera. Tutaj mam związek, wręcz zakazany, który nie powinien się zdarzyć. Jednak miłość rządzi się swoimi prawami.
Czytając o relacjach Oliwiera i Dominiki, czasami miałam wrażenie, że jestem tak samo przerażona jak główna bohaterka. Dziewczyna tkwiąca w toksycznym związku. Z jednej strony było mi jej szkoda, bo jestem w stanie zrozumieć jej strach, a z drugiej strony mnie denerwowała, że nie potrafi się wziąć w garść i przerwać tą maskaradę. Historia Mikołaja i Dominiki była czasami dla mnie totalnie oderwana od rzeczywistość. W prawdziwym życiu to wszystko skończyłoby się inaczej. Jednak książka to nie reportaż, tylko totalna fikcja literacka, rządząca się swoimi prawami.
Zbliżając się do końca, myślałam, że wyjdę z siebie jak ponownie pojawił się jeden z bohaterów. Jednak zakończenie mnie uspokoiło i usatysfakcjonowało.
,,Jeden błąd" to powieść pełna, różnych emocji. Historia o miłości, która nie powinna się zdarzyć. Losy Dominiki i Mikołaja ukazuje, że życie czasami jest nie przewidywalne i za każdy błąd trzeba zapłacić nawet najwyższą cenę.
,,Jeden błąd" to książka o której nie mogę napisać, że mi się nie podobała. Czasami przewidywalna i niewiarygodna, a z drugiej strony pełna emocji, trudnych relacji międzyludzkich . Wciągająca od pierwszych stron.
Podsumowując, przyjemnie spędzony czas.


  Hanna Smarzewska  (3.12.2018)
Dwudziestopięcioletnia Dominika kończy studia z wyróżnieniem. Marzy o posadzie nauczycielki języka polskiego. Jednak jej ukochany (tak naprawdę jest impulsywny, zaborczy i apodyktyczny) narzeczony, Oliwier Ostrowski, szanowany adwokat nie pozwala dziewczynie podjąć zatrudnienia. To on chce łożyć na ich rodzinę, spełniać wszystkie zachcianki przyszłej żony. Mimo wszystko, bo burzliwych dyskusjach Dominika w końcu przekonuje Oliwiera i składa swoją kandydaturę do jednej ze szkół, z polecenia przyjaciółki. Pracę oczywiście otrzymuje. Od razu zostaje rzucona na głęboką wodę. Jej klasa do maturzyści, zaś Dominika oprócz tego, iż będzie ich uczyć języka polskiego, to także będzie pełnić funkcję wychowawczyni. Pierwszy dzień pracy marzeń nie należy do udanych… Niemiła wymiana zdań z jednym z uczniów, Mikołajem lekko wyprowadza dziewczynę z równowagi. Już na pierwszy rzut oka widać, iż chłopak jest zbuntowany, pewny siebie i nie stroni od docinek.


A co jeśli, uczeń stanie się dla Dominiki kimś znacznie więcej?

Czy Oliwier się o tym dowie?

Czy Dominika uwolni się od impulsywnego narzeczonego?

Jakie przeszkody pojawią się na drodze młodych dorosłych?


Co wyróżnia tę książkę? Na pewno pomysł na fabułę. Choć już spotkałam się z podobnym wątkiem w innych książkach, to mimo wszystko ponownie (w pewnym stopniu) zostałam poruszona. Dominika przeżywa piekło w domu (szkoda, że autorka nie opisała tych scen), a za sprawą Mikołaja odnajduje w sobie dość siły, aby walczyć o swoje życie. I choć dziewczyna wie, że nie powinna angażować się w tę relację (romans nauczycielki z uczniem, to przecież zakazane i piętnowane w odbiorze społeczności) to brnie w to. Pragnie prawdziwej uwagi, miłości, ciepła i radości. A to wszystko otrzymuje od swojego ucznia, a nie od narzeczonego. Mikołaj choć zbuntowany, to jednocześnie bardzo inteligentny. Z ogromnym zaangażowaniem pomaga swojej mamie i trójce młodszego rodzeństwa, bowiem na ojca nie ma co liczyć. On woli spędzać czas w towarzystwie alkoholu, niż u boku najbliższej rodziny.


Jeśli chodzi o Oliwiera, to mężczyzna kiedyś był czuły i troskliwy, lecz teraz (z niewiadomych przyczyn) zmienił się diametralnie. Nie stroni od podnoszenia ręki na przyszłą żonę, słownego poniżania i zabraniania jej wielu rzeczy. Jednak muszę szczerze przyznać, iż w moim odczuciu związek Dominiki z Oliwierem został trochę powierzchnie potraktowany. Przeczytałam na okładce, że Oliwier jest apodyktyczny i impulsywny, ale nie dostrzegłam tego jakoś szczególnie na kartach książki. Uważam, że było za mało scen, które wzbudziłyby u odbiorcy silne emocje, spowodowane bólem jaki dostarcza Dominice jej narzeczony. Szkoda, że Ania nie poczyniła kroków ku temu, aby zobrazować czytelnikom, jaki mężczyzna może być straszny i ile bólu potrafi dostarczyć kobiecie. Po prostu tej impulsywności i apodyktyczności było mi za mało. Lecz może autorka wolała oszczędzić czytelnikom walki z przyspieszonym biciem serca? Mimo wszystko uważam, że sceny autentycznej przemocy powinny się pojawić. Książka jeszcze bardziej zapadłaby w pamięci, a Oliwier od początku do końca były tą przysłowiową czarną owcą.


Jeśli chodzi o uczucie jakie wykiełkowało pomiędzy Dominiką, a Mikołajem. To ogólnie nie mam żadnych zastrzeżeń. Czasami nie rozumiałam decyzji dziewczyny i miałam ochotę nią potrząsnąć i do teraz nie wiem jakim cudem udało się jej ukryć romans przed narzeczonym, lecz mimo wszystko w jakimś stopniu akceptowałam to co robi. Dużym zaskoczeniem jednak była dla mnie jedna z sytuacji (chyba będzie spojler) kiedy Mikołaj przyszedł do Dominiki, niby po notatki, a w ogólnym rozrachunku spędzili upojną noc. Jakimś cudem Oliwier nie wrócił do domu tego dnia, a Dominika po wymianie niemiłych zdań w szkole z jedną z uczennic (która w szczególności pożąda Mikołaja) zamiast wyjaśnić to ze swoim kochankiem, pada mu w ramiona i dopiero PO przypomina sobie, że może powinna o tym z nim porozmawiać i wyjaśnić o co dokładnie chodzi. Nie przemówiło to do mnie... Zabrakło mi w tej sytuacji dojrzałości, odpowiedzialności i próby wytłumaczenia dobie zaistniałego zamieszania.


Mimo swojej objętości książkę czytało mi się bardzo dobrze, a to między innymi za sprawą stylu i języka jakim operuje autorka. Po raz kolejny przekonałam się, iż Anna potrafi tworzyć plastyczne i przemawiające do wyobraźni odbiorcy opisy, dynamiczne i naturalne dialogi oraz wartką akcję.


Jeśli chodzi o kreację bohaterów, to bez wątpienia mogę przyznać, iż jest ona wyrazista. Autorka nadała postaciom ludzkie cechy, a także niejednokrotnie stawiała ich przed trudnymi decyzjami, dylematami i wątpliwościami. Fabuła przedstawiona z punktu widzenia Dominiki była dobrym rozwiązaniem. Dystans pomiędzy nią a odbiorcą się skraca i dokładnie możemy poznać jej myśli, uczucia i to jak się obwinia, że Oliwier jest taki przez nią... Dużym plusem byłoby również przedstawienie choć kilku rozdziałów z punktu widzenia Mikołaja. Szkoda, że nie otrzymałam takiej możliwości. Chętnie poznałabym jego zapatrywanie się na to, co wokół niego się zaczęło dziać odkąd w szkole zatrudniono nową nauczycielkę.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Labirynt strachu Tom II Światło jest kapryśne — Beata Nowosielska Labirynt strachu Tom II Światło jest kapryśne — Beata Nowosielska
Złe wspomnienia? To najlepsze, co może cię tu spotkać...

Rok po spędzeniu traumatycznych wakacji w siedlisku, podczas których Sara straciła kilkoro przyja...