Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Thriller -> Dziecięcy kram — Daniel Radziejewski
Dziecięcy kram — Daniel Radziejewski

Dziecięcy kram

Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Każda rodzinna klątwa ma swój początek.

São Paulo, Brazylia. Kiedy dziesięcioletnia Klara Silva widzi w swojej sypialni ducha, matka wyjaśnia jej, że to dziedziczna przypadłość. Wkrótce potem dziewczynka w tragicznych okolicznościach traci rodzicielkę, a ojciec znika bez śladu. Osamotniona i pozbawiona wsparcia, trafia do domu dziecka, a w jej głowie wciąż rozbrzmiewają echa wstrząsających wydarzeń, których nie jest w stanie zrozumieć.

Wiele lat później Klara samotnie wychowuje syna i wciąż nie ustaje w poszukiwaniach ojca. Zbieg okoliczności sprawia, że kobieta trafia do sklepu z odzieżą i zabawkami o nazwie „Dziecięcy Kram” prowadzonego przez Alonsa Bastosa i odkrywa kolejne ślady, które mogą mieć związek z zagadkowymi wydarzeniami sprzed lat. Z pomocą przychodzi jej blogerka śledcza, Lucimara Santos, jednak żadna z kobiet nie podejrzewa, że droga do poznania prawdy prowadzić będzie przez koszmar…

Oczy zaczynają mnie piec od gryzącego dymu. Wycieram je o rękaw i po raz ostatni rozglądam się wokół. Śluzówki szczypią i nie pozwalają otworzyć powiek. Nagle, tuż obok siebie, wśród rozsypanych rzeczy, dostrzegam coś znajomego. Nie! To nie może być prawda! Chwytam ubranie w dłoń i podnoszę. Ten sam krój, takie same wzory. Nie wierzę własnym oczom, ogarnia mnie przerażenie. Ściskam materiał w dłoniach, kulę się i zamykam oczy. Nagle dziwne przeczucie zmusza mnie, bym wyrwała się z otępienia. Coś jest nie tak. Odczuwam jakąś dziwną obecność, jakby ktoś właśnie przede mną stał.
Śmiertelnie zimna dłoń chwyta mnie za nadgarstek. Strach odrzuca moje ciało do tyłu. Podnoszę wzrok i zastygam. Krew ścina mi się w żyłach, a ja nie mogę złapać oddechu pod maską.
– Nie! To niemożliwe! Ty przecież nie żyjesz!


Daniel Radziejewski
Urodził się w Lesznie. Z zawodu jest nauczycielem języka angielskiego. Większość życia zawodowego spędził w Irlandii, Arabii Saudyjskiej oraz Brazylii. Interesuje się literaturą sensacyjną, kryminałami, horrorami, a także psychologią i ciemną stroną ludzkiej natury. „Dziecięcy Kram” to jego czwarta powieść w dorobku.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Thriller
  • Wydawca: Novae Res, 2021
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 432
  • ISBN: 978-83-8219-132-5

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 16 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Ilona Wolińska  (14.07.2021)
Książka totalnie mnie zaskoczyła. Czułam, że to będzie świetna lektura, ale nie spodziewałam się, że aż tak.

Autor zabiera nas do Brazylii, dokładnie do São Paulo. Tam poznajemy Klarę, kobietę po przejściach, która samotnie wychowuje synka. Pewnego dnia trafia do sklepu "Dziecięcy kram", którego właścicielem jest Alonso Bastos. Mężczyzna oferuje Klarze pracę i mieszkanie. Czy Klara w końcu wyjdzie na prostą ? I czy uda jej się odkryć tajemnice jakie skrywa sklep?

Jestem pod wrażeniem tej książki. To było takie mocne, takie mroczne, z każdej strony wiało grozą. I te zjawiska paranormalne. Autor w mistrzowski sposób poprowadził całą fabułę, powoli budowane napięcie sprawia, że włos jeży się na głowie, ale to również zasługa wprowadzenia zjawisk paranormalnych.
"Dziecięcy kram" to historia niebanalna, pełna tajemnic i mrocznych sekretów, budzi masę emocji i powoduje dreszcze. Zakończenie... absolutnie nieprzewidywalne.
"Dziecięcy kram" to naprawdę rewelacyjny thriller z elementami grozy i kryminału. To książka, która nie da o sobie zapomnieć. Jeżeli lubicie powieści z duchami, mrożące krew w żyłach historie przepełnione mrocznymi sekretami z przeszłości to jak najbardziej polecam Wam tę książkę. Gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni


  monika sadowska  (28.07.2021)
Trudne dzieciństwo doskwiera. Potrafi zniszczyć życie. Klara jako mała dziewczynka niespodziewanie traci matkę, a ojciec nagle znika bez śladu. Pozostaje osamotniona z uciążliwym darem.

Wychowana w domu dziecka, po uzyskaniu pełnoletności opuszcza mury ośrodka i rozpoczyna samodzielne życie, które przynosi wiele rozczarowań. Zagubiona, bez dachu nad głową, wsparcia najbliższych, bez pracy, ale z piętnem przeszłości, które pozostaje na zawsze, wkracza w dorosłość.
Samodzielność nie przynosi ukojenia, a miłość, która miała być wybawieniem, pozostawia po sobie ukochanego syna Victora.

Łasa na drobne gesty i pozorną życzliwość nieznanych ludzi, tuła się z dzieckiem po ulicach Sao Paulo. Każdy dzień przytłacza, ale pomimo nieszczęść i upływu lat, bezustannie próbuje odnaleźć ojca.

Gdy zdaje się, że odzyskała wreszcie upragniony spokój, zapada nad nią coraz większy mrok. Żyje nieświadoma niebezpieczeństwa w jakim się znalazła.

I te pojawiające się w ciemności zjawy i odgłosy. Ostrzegają przed złem, nawiedzają. Budzą niepokój.
Gdy gasną światła wszystko staje się niejasne, nie można odróżnić dobra od zła. Życie to nieustającą gra, a przeszłość i tak się o nas upomni.

Ale to była emocjonująca lektura. Mistrzostwo.
Niesamowicie niepokojąca. Idealnie skonstruowana fabuła powoduje dreszcze emocji. Momentami byłam mocno przerażona. Thriller na najwyższym poziomie.

Realistycznie opisane obrazy potęgują napięcie, pozwalają wtopić się w ten specyficzny klimat i zaangażować. A strach towarzyszy nam do ostatniej strony.
Mrok, duchy, samotność, psychopatyczny umysł, a my w środku tych zdarzeń. Elementy grozy pobudzają wyobraźnię.

Historia od początku intryguje i zaskakuje. Każda kolejna strona podsyca ciekawość. I to napięcie. Robi się niebezpiecznie. Martwimy się o życie Klary i jej synka. Nic tu nie jest oczywiste, a gęsta atmosfera Sao Paulo oraz zjawiska paranormalne pochłaniają bez reszty. Powoli dotrzemy wraz z bohaterką do prawdy, która okaże się porażająca. Każda rodzinna klątwa ma gdzieś swój początek.

Przejmująca opowieść o samotności, poszukiwaniu tożsamości, upiorach, utracie i trudnej drodze do prawdy. Drodze, która wyzwoli.

Żyjemy tą historią i nie możemy skończyć zanim nie odkryjemy wszystkich tajemnic. Nie często czyta się takie książki, które wywołują tyle emocji. I właśnie takie chcę czytać.
To była czytelnicza uczta. Jestem urzeczona.


  Jadwiga Barszczewska  (31.07.2021)
Jak tam z Waszym upodobaniem do opowieści o duchach? Lubicie się bać czy to zupełnie nie Wasza bajka?Ja mam z tym trochę dziwnie, bo czytać horrory lubię, ale już z obejrzeniem ich mam problem bo boję się za bardzo.


  Małgorzata Małoszuk  (11.08.2021)
Lubicie podróżować?
Wakacje są wyjątkowym czasem, kiedy spora część z nas odwiedza różne zakamarki świata, przeżywa przygody i odkrywa tajemnice. Daniel Radziejewski również zaprasza nas na wyprawę, aby wyjaśnić zagadkowe zniknięcie mężczyzny sprzed wielu lat. Nie będzie to jednak jedyna rozrywka, jaką oferuje autor. Tajemnicze magazyny, sklep z zaskakującym towarem, przypadłość mrożąca krew w żyłach i unikalny krajobraz brazylijskiej metropolii. Sao Paulo. Miejsce pełne fawel, zarówno intrygujące, jak i niebezpieczne. Oddane z precyzją i dokładnością, dzięki której można się poczuć aktywnym uczestnikiem wydarzeń.
Jeśli więc nie macie jeszcze obranego kierunku podróży na resztę wakacji, zapraszam na małą wycieczkę.
"Dziecięcy kram" czeka.

Klara Silva jest młodą dziewczyną, która za wcześnie straciła rodziców. Jej matka zmarła, a ojciec zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Brak rodziny, wykształcenia, stałego zamieszkania, czy bieda są jej rzeczywistością, którą dotkliwie odczuwa razem z synem. Przypadkowa wizyta w kafejce owocuje nowym tropem i nadzieją na odnalezienie ojca. Jednak byłoby zbyt pięknie, gdyby życie Klary nie skomplikowało się ponownie. Trafia do sklepu z zabawkami i odzieżą dla dzieci. "Dziecięcy kram" prowadzony przez Alonsa Bastosa słynie z wyjątkowego asortymentu. Czarujący mężczyzna z grożą w oczach jest pełen sprzeczności. Sytuacji nie poprawia nawrót dziwnej przypadłości Klary. Pojawiające się duchy niemal pozbawiają ją zdrowego rozsądku, a każdy kolejny dzień przynosi coraz więcej niewiadomych.

Chodź byłam sceptycznie nastawiona do wątków paranormalnych, przyznam, że nadały książce wyjątkowego klimatu. Stanowiły idealne dopełnienie zagmatwanej, pełnej zagadek i tajemnic historii. Plusem są dobrze wykreowani bohaterowie, posiadający ciekawą przeszłość i nietuzinkowe charaktery. Każdy z nich jest inny, na pozór niepasujący do układanki, jednak razem stanowią gwarancję sukcesu tej powieści. I chociaż obszerna, Wciąga wystarczająco by przeczytać ją w dwa wieczory.


  Martyna Jaroszewska  (17.08.2021)
Dzień dobry Kochani :) Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednego z najgłośniejszych i prawdopodobnie jednego z lepszych thrillerów tego roku, książki Daniela Radziejewskiego „Dziecięcy kram”. Bardzo dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej historii.
W miasteczku São Paulo w Brazylii mieszka dziesięcioletnia Klara Silva. Pewnej nocy dziewczynka widzi w swojej sypialni ducha, matka wyjaśnia jej, że to dziedziczna przypadłość, przekleństwo rodziny. Wkrótce po tym wydarzeniu w tragicznych okolicznościach umiera matka Klary, a ojciec znika bez śladu. Osamotniona i pozbawiona wsparcia, trafia do domu dziecka. W jej głowie wciąż rozbrzmiewają echa wstrząsających wydarzeń, których nie jest w stanie zrozumieć.


Wiele lat później Klara samotnie wychowuje syna i ciągle ma nadzieję, że odnajdzie swojego ojca. Nie zaprzestaje poszukiwań i żyje tą nadzieją. Zbieg okoliczności sprawia, że kobieta trafia do sklepu z odzieżą i zabawkami o nazwie „Dziecięcy Kram” prowadzonego przez Alonsa Bastosa i odkrywa kolejne ślady, które mogą mieć związek z zagadkowymi wydarzeniami sprzed lat. Z pomocą przychodzi jej blogerka śledcza, Lucimara Santos, jednak żadna z kobiet nie podejrzewa, że droga do poznania prawdy prowadzić będzie przez koszmar…
Pomyślicie sobie: "Taki słodki miś na okładce. Pyszczek pewnie dziecko ubrudziło dżemem. To pewnie książka będzie sympatyczna”. Otóż nic bardziej mylnego. Od samego początku z tej historii wyziera mrok i groza. Powiem Wam, że do tej pory mam ciary na plecach i śpię na tzw. „czujkę”. Jeszcze żaden thriller nie zrodzi l we mnie tyle strachu i grozy co „Dziecięcy kram”. Stałam się wrażliwa i wyczulona na każdy najdrobniejszy szmer. Przed snem pięć razy sprawdzałam, czy zamknęłam drzwi, czy za zasłoną się nic nie czai. Ten thriller był tak genialny a jednocześnie tak mroczny, że aż krew mroziła się w żyłach. Książkę przeczytałam w jeden dzień i jednym tchem. Autor z każda kolejną stroną buduje coraz większe napięcie a niektóre sytuacje powodują, że oczy wychodzą z orbit a na ciele pojawia się gęsia skórka. Fabuła opisywana jest wielotorowo, z punktu widzenia każdego bohatera. Dzięki temu poznajemy historię z różnych perspektyw. Tak książka cholernie oddziałuje na psychikę. Jeśli ktoś ma słabe nerwy to niech czyta na własną odpowiedzialność. Polecam ją wszystkim miłośnikom mrocznych i pełnych grozy thrillerów. Warto przeczytać i przeżywać historię razem z główną bohaterką.


  ania bex  (3.09.2021)
„Niekiedy zbieg okoliczności uderza w nas mocniej niż przeznaczenie”.


Gdy oglądam horror, wyglądam mniej więcej jak ten miś ze zdjęcia.
Gdy czytam horror niewiele się zmienia, z tym, że nie potrafię przestać, dopóki wszystkie karty nie zostaną odkryte.

„Dziecięcy Kram” to nieszablonowy thriller dla którego z pewnością warto zarwać noc.
Akcja książki rozgrywa się w brazylijskim Sao Paulo.
Dziesięcioletnia dziewczynka, Klara, odziedziczyła w genach osobliwe rodzinne przekleństwo przekazywane z pokolenia na pokolenie – widzi duchy…
Pewnego dnia, świat Klary się wali – matka nagle umiera, a ojciec tego samego dnia znika bez śladu. Dziewczynka z powodu braku innych krewnych trafia do domu dziecka.
Jako dwudziestoczteroletnia kobieta Klara samotnie wychowuje pięcioletniego syna, a tajemnicze zaginięcie jej ojca wciąż pozostaje nierozwiązaną i najtrudniejszą zagadką jej życia.
Samotna matka, bezrobotna, z domem dziecka w życiorysie, przez zbieg okoliczności trafia do sklepu na peryferiach miasta z odzieżą i zabawkami „Dziecięcy Kram”. Tu znajduje schronienie i pracę.
Jaką tajemnicę skrywa to tajemnicze miejsce i jego ekscentryczny właściciel?
Czy Klara znajdzie odpowiedzi na swoje pytania?

Mamy tu dwie odrębne historie – jedna to tajemnica z przeszłości, druga – sekret teraźniejszości. Obie łączy mistyczny koloryt i magnetyczny ciężar.

Autor stworzył niezwykły klimat, mroczny, duszny, cierpki i lepki. Czytając ma się nieodparte poczucie bycia w pułapce, gdzie powietrze z minuty na minutę się zagęszcza.
Mózg kipi od natłoku myśli.
Niepokój świdruje duszę.
Jest MOC!


Polecam.


  Mirosława Dudko  (12.09.2021)
„Dziecięcy kram” to koszmarnie dobra lektura z paranormalnym wątkiem, przy której trudno spokojnie wysiedzieć. Na szczęście nie ma w niej zbyt strasznych maszkar, a opisy pojawiających się zjaw i skutecznie budowane napięcie przez autora, który zafundował mi kilkanaście godzin emocjonujących godzin i zaskakujący rozwój sytuacji. Wszystkie wątki układają się bardzo zgrabnie we wciągającą powieść z niespodziewanymi sytuacjami, zwrotami akcji i szokującymi rozwiązaniami. Dodatkowego nastroju dodają realia brazylijskich zakątków, niebezpiecznych miejsc i mentalności społecznej, którą autor odmalował bardzo barwnie i wyraziście.

Pan Daniel Radziejewski ma taki styl pisania, że dosłownie ciarki chodzą po plecach a my mamy wrażenie, że za chwilę coś stanie się niezbyt fajnego. Skutecznie buduje nastrój grozy, używając bardzo sugestywnego języka, działającego na wyobraźnię. To z pewnością była moja pierwsza i zarazem ostatnia przygoda z tego typu historiami, ale nie dlatego, że to zła powieść. WRĘCZ PRZECIWNIE-JEST ŚWIETNA!!! I z pewnością miłośnicy gatunku nie będą zawiedzeni. Ale takie klimaty nie są na moje nerwy. Zdecydowanie wolę bardziej pogodniejsze opowieści.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/09/894-dzieciecy-kram.html


  Łukasz Adamczewski  (25.09.2021)
,,Dziecięcy Kram" autorstwa Daniela Radziejewskiego premierę miał 30.06.2021 r. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Książka zapowiadana jako thriller jednak ma sporo elementów horroru jak i kryminału. Jak dla mnie doskonałe połączenie i ten mix w przypadku ,,Dziecięcego Kramu" wyszedł na dobre.

Akcja książki dzieję się w Sao Paulo. Główna bohaterka Klara Silva po zaginięciu ojca i śmierci matki trafia do domu dziecka. Po opuszczeniu domu dziecka Klara wciąż poszukuje ojca i wychowuje samotnie syna. Codziennie szuka miejsca do przenocowania oraz pracy. Pewnego dnia trafia na ślad o ojcu i otrzymuje medalik należący do niego, a następnie ktoś na nią napada i kradnie go oraz oszczędności, przez co nie ma za co wynająć pokoju na noc. Świadkami napadu są dwaj mężczyźni, którzy pomagają Klarze. Jednak nie udaje im się dopaść złodzieja. Jeden z mężczyzn Alonso Bastos prowadzi sklep z odzieżą i zabawkami dla dzieci ,,Dziecięcy Kram". Proponuje Klarze pracę w sklepie oraz mieszkanie w domku na terenie jego posiadłości. Dziewczyna nie mając innego wyjścia zgadza się skorzystać z pomocy. Jednak po kilku dniach pracy zachowanie właściciela sklepu i jego pomocnika wydaje się Klarze podejrzane, a dodatkowo w domku powraca coraz częściej dziedziczna przypadłość, która również doskwierała jej matce i babce - widzi duchy. Klara zastanawia się czy pojawienie duchów dzieci w domku ma jakiś związek z tym czym zajmuje się właściciel sklepu ? Klara nawiązuje kontakt z dziennikarką śledczą, która publikuje na swoim blogu artykuły o niewyjaśnionych zaginięciach. W jednym z artykułów publikuje informację o zaginięciu ojca Klary. Razem próbują ustalić nowe fakty oraz odkryć tajemnicę jaką skrywa właściciel ,,Dziecięcego Kramu".

Książka wciągnęła mnie. Jest mrocznie, strasznie i momentami przerażająco. Nie czytam namiętnie horrorów, ale takie książki z elementami grozy bardzo mi się podobają. Książka trzyma w napięciu. Bardzo ciekawa i nietypowa historia, która pozostanie w pamięci. Pojawiające się duchy dodatkowo wprowadzają dreszczyk grozy. Taki poziom strachu jaki serwuje ,,Dziecięcy Kram" zdecydowanie mi odpowiada. Polecam!


  Paulina Jelonkiewicz  (28.09.2021)
Bestseller na storytel stał się również jedną z lepszych powieści w mojej domowej biblioteczce. Jestem absolutnie zachwycona i chylę czoło przed przed autorem, ponieważ stworzył kawał dobrej historii, która wbija w fotel, a opadnięta z szczęka jeszcze długo po odłożeniu książki na półkę zostaje na podłodze. Okładka z pluszowym misiem, pobrudzonym krwią jest dość wymowna, ale i tak nie spodziewałam się tego, co się w niej wydarzyło. 
Strach, mnóstwo pytań, ciary i zjawiska nadprzyrodzone to mieszanka, która sprawiła, że czekam z ogromną niecierpliwością na kolejne książki Pana Daniela. 

Klara Silva widzi to, co dla innych jest niewidzialne. Pierwszą zjawę ujrzała będąc mała dziewczynką, a swoje nadprzyrodzone umiejętności odziedziczyła po babci.
Dzieciństwo Klary było bardzo smutne. Niespodziewania straciła oboje rodziców w ciągu jednego dnia. Matka umarła na atak serca, a ojciec wyszedł z domu i przepadł bez wieści.
Pewnego dnia do życia Klary znowu powróciły zjawy, a wraz z nimi pewien starszy, tajemniczy mężczyzna o imieniu Alonso, dzięki niemy kobieta przez chwilę ma nadzieję, że zła passa odejdzie w zapomnienia, ale prawdziwy dramat dopiero ma się rozegrać. Silva pozna upiorność ludzkiej natury i przekona się, że to żywi są bardziej niebezpieczni niż umarli.


  Marta Nowecka  (6.10.2021)
"Dziecięcy kram" Daniela Radziszewskiego to historia Klary, młodej, samotnej matki. Kobieta po nagłej śmieci matki i zniknięciu ojca, w wieku dziesięciu lat trafiła do domu dziecka. Dorosłe życie okazuje się równie niełatwe. Klara po urodzeniu synka, błąka się bez dachu nad głową, ani stałej pracy, z dzieckiem po ulicach São Paulo. Miasto pełne nierówności społecznych, pokazuje swą mroczną i bezduszną stronę. Ukazując dzielnice pełne ludźmi bez pracy, uzależnionych od twardych narkotyków. Ulice, gdzie po zmroku lepiej zostać w domu.

Klara przez lata bezskutecznie poszukuje śladu ojca. Za sprawą splotu wydarzeń, kobieta wraz z synkiem trafia do sklepu z dziecięcą odzieżą używaną o nazwie "Dziecięcy kram", prowadzonym przez niejakiego Pana Bastosa. W sklepie jak i domu, w którym zostaje ulokowana młoda matka, dzieją się dziwne rzeczy. Bohaterka wraz z nowo poznaną przyjaciółką postanawiają odkryć tajemnicę "Dziecięcego kramu ".
Prawda jednak okaże się najgorszym z koszmarów...

To smutna historia, pokazująca, że los potrafi być niezwykle brutalny i kopać nas nawet wtedy gdy i tak leżymy już na bruku. Nasza bohaterka funkcjonuje z dnia na dzień, dzięki dobroci znajomych. A przy życiu trzyma ją, mam wrażenie, jedynie miłość do dziecka. Jej sytuacja życiowa jest beznadziejna. Czułam podziw dla ogromnej woli przetrwania tej dziewczyny.
Autor wplotł w historię dodatkowo duchy, które Klara widzi od czasu do czasu, będących wynikiem rodzinnej przypadłości. Ten zabieg dodał całości nutki esencjonslnosci. Choć przyznam, że nie duchów bałam się najbardziej...
Finał okazał się bombowy


  Ewelina Górowska  (19.10.2021)
Przyglądając się okładce, nie miałam pojęcia, że w środku czeka na mnie historia, która tak mną wstrząśnie i naprawdę porządnie nastraszy.
Zabierając nas na zatłoczone i brudne ulice brazylijskich faveli, autor pokazuje, że każdy człowiek może stać się nieobliczalnym zwierzęciem, a za działkę bardzo wątpliwej jakości towaru jest w stanie zrobić wszystko. Dokładając do tego nadprzyrodzone zdolności głównej bohaterki i jej niezwykle skomplikowane codzienne życie, stawiając na jej drodze mocno "śliskiego" Alonso i jego z pozoru niewinny sklepik z dziecięcymi zabawkami dostałam genialną mieszankę, która nie pozwoliła mi zasnąć z obawy, że te wszystkie okropności, które spotkały Klarę i jej synka oraz Lucimarę nawiedzą mnie we śnie,

Pomysł na fabułę w moim odczuciu po prostu genialny, doskonale skonstruowany i poprowadzony, niezwykle intrygujący i pobudzający wyobraźnię.
Autor doskonale buduje napięcie, podsyca i nie pozwala mu opaść do kulminacyjnych scen, funduje czytelnikowi istny emocjonalny rollercoaster.
Odpowiednia doza grozy pozwala poczuć adrenalinę i nie pozwala jej opaść nawet na moment. Akcja, która dzieje się dość szybko, krok po kroku odkrywa wszystkie tajemnice, powiązania i zaskakujące koligacje między bohaterami.
Postacie dzięki szczegółowym opisach są niezwykle "prawdziwe". Niejednokrotnie złapałam się na myśli, że pod płaszczykiem "normalności" postać Alonsa wybitnie wybija się poza ogólnie przyjęte normy społeczne. Autor bardzo dobrze akcentuje jego "inność", choć nie podaje wszystkiego na przysłowiowej tacy, zostawia wiele niedomówień, jednak z każdą kolejną stroną coraz łatwiej jest się domyślić- co to za człowiek i czym się zajmuje. Włosy na głowie potrafią się podnieść... Szczególnie w pewnej scenie, która rozegrała się w "hurtowni", z której pochodził towar sprzedawany w "Dziecięcym kramie".

Książkę czyta się bardzo dobrze, przypadł mi do gustu styl pisarza- jego drobiazgowość i dokładne opisy, dzięki temu łatwo można wyobrazić sobie dane miejsce i sytuację.
Początkowo przytłacza mnie ilość stron, ale dałam się ponieść lekturze i szczerze przyznam, że nawet niewiem kiedy skończyłam. "Dziecięcy kram" naprawdę wciąga.
Mocne i zaskakujące zakończenie, pozwala wierzyć, że to jeszcze nie koniec a zło nadal ma się dobrze.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Radziejewskiego, jeśli poprzednie powieści są tak samo "straszne" z wielką ciekawością po nie sięgnę.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak.
Jeśli kochacie thrillery, horrory i inne filmy z domieszką duchów, zjaw i niewytłumaczalnych mocy, będziecie zachwyceni. Ja jestem!

POLECAM...


  Sabina Bugiel  (1.11.2021)
"Dziecięcy kram"


Mroczne ulice Sao Paulo w Brazylii, gdzie na każdym rogu czai się niebezpieczeństwo, a narkotyki wyzierają z kieszeni co drugiego przechodnia. Pośrodku tych niesprzyjających warunków do życia, znalazła się Klara Silva, razem ze swoim kilkuletnim synem. Szukająca w zasadzie co noc dachu nad głową, bez stałego miejsca i poczucia bezpieczeństwa. Poszukuje swojego ojca, który zaginął bez śladu, gdy była dzieckiem. Niespodziewanym zrządzeniem losu tego samego dnia zmarła jej matka, tym samym skazując ją na samotność.

Na drodze jej nieszczęśliwego, dorosłego życia staje Alonso Bastos, właściciel sklepu z używanymi zabawkami i ubraniami o niewinnie brzmiącej nazwie "Dziecięcy kram". Niczym wybawiciel ofiaruje jej pracę i dach nad głową. Czyżby los się do niej uśmiechnął? Wynagradzając lata tułaczki i trudy codzienności ? Dlaczego w takim razie Alonso wydaje się być wilkiem w owczej skórze? A dom w którym mieszka Klara, posiada już niematerialnych lokatorów, którzy dają o sobie znać nie tylko jej, ale również jej synowi.

Czy bohaterka odnajdzie swoje miejsce i odkryje prawdę o zaginięciu ojca? Czy "Dziecięcy kram" odwróci złą passę zdarzeń? Jakie tajemnice skrywa jej pracodawca? I czego mogą od niej chcieć przerażające dusze?

Muszę przyznać, że to jedna z lepszych książek, które czytałam w tym roku. Niepokojący, duszny klimat brazyliskich ulic, przyprawia o gęsią skórkę, a wydarzenia nawiedzonego domu wywołały bezsenność i poczucie ogarniajacego napięcia. To przerażający thriller, nie tylko ze względu na duchy, ale również na niewyobrażalną umiejętność manipulacji, która w nieodpowiednich rękach staje się narzędziem okrutnych czynów. Autor serwuje czytelnikowi chwile grozy, oraz karuzelę emocji i wrażeń, które jeszcze długo będą o sobie przypominać, przy każdym skrzypnieciu podłogi, ruchu firanek, czy szeleście wiatru.


  Karolina Sobólska  (3.09.2023)
Życie niejednokrotnie nie jest dla nas łaskawe, a kłody rzucane pod nogi potrafią przez lata odbijać się na naszym funkcjonowaniu. Przekonuje się o tym Klara Silva, główna bohaterka powieści pt. "Dziecięcy Kram". Kobieta, będąc dzieckiem, dowiedziała się o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach. Mogła dostrzegać więcej niż inni, a zjawy i duchy do tej pory uprzykrzają jej życie. W wieku dziesięciu lat zmarła jej mama, a ojciec zniknął w tajemniczych okolicznościach. Mimo upływu kilkunastu lat kobieta nie odpuszcza i pragnie dowiedzieć się, co się z nim stało. Niestety los szykuje dla niej kolejne niespodzianki, a duchy przeszłości nie odpuszczają...

"Dziecięcy Kram" to historia z gatunku tych, które pozostają w pamięci na długo. Fabuła jest nieprzeciętna, w dużym stopniu grająca na emocjach czytelnika. Autor, Daniel Radziejewski idealnie steruje akcją, wywołując coraz to większe napięcie. Postacie są charakterne, wyróżniające się. Każda z nich jest tajemnicza, mająca istotne znaczenie w całej historii. Tło zostało dobrze dopracowane, a szczegóły idealnie je podkreślają. Sam klimat już od pierwszych stron daje poczucie mroku, tajemnic, niepewności oraz strachu. Całość świetnie się zgrywa.

Daniel Radziejewski stworzył historię, która przenosi czytelnika w inny świat. Świat pełen dreszczyku emocji, gdzie wokół czyha wiele zła. W swoim dziele nawiązuje do relacji rodzinnych, tajemnic i wydarzeń paranormalnych. Przedstawia to wszystko w sposób wywołujący u czytelnika wiele emocji, a zbudowana atmosfera wręcz przenosi się do nas. Czytając tę książkę, niejednokrotnie może wydawać się, że ktoś znajduje się w tym samym pomieszczeniu z nami. I zdecydowanie nie jest to żaden z naszych domowników... Idealnie oddany klimat, wciągająca lektura i nieprzewidywalny rozwój wydarzeń to coś, co zasługuje na uznanie. "Dziecięcy Kram" to doskonale napisany thriller, który oceniam na 10/10. Osobiście, podobało mi się w nim wszystko. Od samej narracji, przez fabułę, aż po szczegóły.


  Paulina Kwiatkowska  (19.07.2021)
,,Dziecięcy kram" Daniela Radziejewskiego to czwarta książka w dorobku autora i zarazem #1 bestseller w kategorii thriller na Storytel.

Daniel Radziejewski w swojej najnowszej powieści postanowił umiejscowić akcję w doskonale mu znanych terenach. Jego wybór padł na Brazylię. Głowna bohaterka, Klara Silva już w dzieciństwie widziała różne zjawy, duchy, czy jakkolwiek inaczej byśmy tego nie nazwali. Niebawem jednak jej matka zmarła, ojciec zaginął, a dziewczynka trafiła do domu dziecka. Minęły lata i obecnie Klara wiodła życie samotnej matki, bez pracy, z nikłymi środkami do życia. Postanowiła odszukać ojca, gdyż nie było wiadomo, co się z nim stało.

Już od samego początku zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, na pewno nie można narzekać na brak wrażeń. Przeniesienie akcji poza granice naszego kraju na pewno działa na korzyść tego wydania. Klara to samotna matka, która chce dla swojego dziecka jak najlepiej, jednak przeszłość i pamięć o zaginionym ojcu wciąż nie pozwalają jej zapomnieć o tym, co było wcześniej. Czy bohaterce uda się w końcu znaleźć ukojenie? Czy te poszukiwania nie okażą się dla niej tragiczniejsze w skutkach niż sądziła?

,,Dziecięcy kram" Daniela Radziejewskiego to pozycja nieoczywista, ciekawie skonstruowany thriller, który czyta się bardzo płynnie i sprawnie, a jest to na pewno zaletą przy tego typu publikacjach. Nie jest to jedno z tych wydań, które bardzo mrozi krew w żyłach, jednak idealnie odnalazłam się w tej fabule w jeden z letnich dni. Książka cieszy się sporym zainteresowaniem wśród czytelników, co wcale mnie nie dziwi, gdyż jest warta tego, by poświęcić jej kilka godzin życia.


  xxyyzz xxyyzz  (12.08.2021)
Do tej powieści podchodziłem ze sporą rezerwą, nie nastawiałem się absolutnie na nic i zostałem chyba pozytywnie zaskoczony, a może nie, a sami sobie wnioski wyciągnijcie łobuzy...

Ta historia nie wywołała u mnie strachu czy dreszczy, ale zaciekawiła mnie i w zasadzie sam nie wiem czemu. Losy Klary i Wiktora jakoś dziwnie mnie wciągnęły i chciałem poznać ich zakończenie.

W książce autor oszczędził czytelnikowi rozległych opisów slumsów, klimatu, sytuacji geopolitycznej kraju i wszystkiego co niektórzy teraz tak ochoczo wpychają w swoje powieści, dla mnie brak tych opisów to duża zaleta, ponieważ w pełni można śledzić losy bohaterów bez odrywania się na opis np. kota liżącego masło w faveli.

Żeby nie było tak kolorowo i miło to są też mankamenty, a mianowicie nieszczęsne duchy. Dla mnie ta tematyka to zawsze słaby punkt bo po pierwsze odrealnia mi historię, po drugie odrealnia mi historię i wreszcie po trzecie odrealnia mi historię. Jestem świadom, że to nie literatura faktu jednak nie jest to też fantastyka więc takie zjawiska to dla mnie zawsze spory zgrzyt. Dla jasności ten wątek w książce występuje jednak nie dominuje jest w aż tak dużym stopniu.
Męczyły mnie nieco te wewnętrzne rozterki Klary, momentami były nieco zbyt długie i no bądźmy szczerzy pierdzieliła bzdury jak po grzybach czy kleju (chroniczne pms?).
Co ciekawe Klara dała się wyrwać na… sok pomarańczowy (można kogoś wyrwać na kasztana i to jest miłe, ale sok… to trochę wewnętrznie kisnę z Klary), od tego momentu zawsze w plecaku będę nosić butelkę Tarczyna.

Książkę polecam może nie takim zatwardziałym fanom kryminalnych zwyroli, którzy oczekują tryskającej juchy, ale jako lekki kryminał jak najbardziej. W tej książce w mojej opinii nie ma mroku, nie ma gęstej atmosfery zła, są intrygi, ale takie w wersji soft, jednak mi zaskakująco dobrze się to czytało. Chyba się starzeje i pełznę w kierunku katakumb…

https://www.instagram.com/mad.book.worm/


  Katarzyna Pinkowicz  (7.08.2021)
Klara Silva nie ma pieniędzy, a musi gdzieś ulokować siebie i swojego synka Victora na kolejną noc. Jest sama na świecie; jej matka zmarła na zawał, a ojciec zaginął wiele lat temu. Jedynym ratunkiem zdaje się być (przynajmniej na ten moment) dawna znajoma, która z chęcią przyjmuje ją pod swój dach. W wyniku nieoczekiwanych okoliczności Klara ponownie ląduje na ulicy, lecz pocieszając zmęczonego syna ruszają przed siebie, do najbliższego McDonalda. Tam kobieta planuje usiąść i na spokojnie przemyśleć swoje kolejne kroki. Niestety, dwóch narkomanów napada tę dwójkę w trakcie podróży i gdyby nie interwencja dwóch mężczyzn, którzy akurat tamtędy przejeżdżali, rzecz mogłaby skończyć się o wiele tragiczniej niż skradziony łańcuszek. Takim sposobem Klara Silva trafia pod opiekuńcze skrzydła Alonsa i jego pomagiera, Lucasa.

Nie zdaje sobie sprawy, że "raj", jaki obiecuje jej nowy pracodawca, szybko okaże się prawdziwym piekłem...

Klara nie tylko pragnie poznać prawdę o zaginięciu ojca. Teraz zastanawia się również, co dzieje się w piwnicy Dziecięcego Kramu, sklepu Alonsa, w którym każdy może kupić używane rzeczy dla swoich dzieci.

Książka, która zapowiadana była jako mocna, wciągająca lektura. Na licznych portalach literackich otrzymała całkiem sporo pozytywnych recenzji. Niestety, dla mnie była sporym rozczarowaniem- i choć nie określiłabym jej mianem "gniota", to do miana bestsellera jeszcze sporo jej brakuje.

Zacznijmy od tego, że wydarzenia toczą się w Brazylii. Nigdy tam nie byłam (jak w wielu innych miejscach na świecie), więc zawsze liczę, że dana pozycja w jakiś sposób przeniesie mnie do miasta, w którym rzecz się dzieje. W tym przypadku w ogóle nie odczułam, że akcja toczy się poza granicami naszego kraju. Zabrakło mi jakiegoś takiego rysu, czegoś co sprawiłoby, że czytelniczo przeniosłabym się do Brazylii. Może to wina skąpych opisów okolicy, zamykających się w przybliżeniu nam pobliskich domostw. Co prawda kilka zwięzłych informacji się tam znalazło, ale moim zdaniem to trochę za mało.

Główna bohaterka, Klara Silva, przeszła w swoim życiu wiele- mając niewiele lat dowiedziała się o "darze", jaki posiadają kobiety z jej rodziny, a mianowicie widzenie duchów. Ponadto jednego dnia utraciła oboje rodziców: matka zmarła na zawał, zaś ojciec zniknął i po trwających długo poszukiwaniach został uznany za zaginionego. Dziewczynka trafia do sierocińca, potem musi radzić sobie już sama, by ostatecznie zakochać się w obcokrajowcu, zajść w ciążę i zostać porzuconą przez partnera. Ona i jej syn Victor nie mają stałego dachu nad głową, a kobieta ima się dorywczych prac, by mieć co jeść. Ciężkie życie, prawda? Czytając o tak licznych problemach, o tak wielu kłodach rzucanych przez Los pod nogi, czytelnik powinien czuć choć nić sympatii lub współczucia. Mnie z kolei bohaterka zwyczajnie irytowała. Sam fakt, że -jak sama twierdziła- nikomu nie mówiła o swoim darze, bojąc się psychiatryka, a nagle nie ma już żadnego zahamowania, dzieląc się owymi "poufnymi' informacjami z każdym, kto tylko się napatoczył.

Wspomniałam już, że Klara miała ciężkie życie, a jej przejścia złamałyby niejednego z nas. I pewnie zdziwi Was to, co teraz napiszę- brakowało mi tutaj emocji. Było jakoś tak... sztucznie. Wiadomo, że jako matka kochała swojego syna ponad wszystko, a jednak nie widziałam między nimi tej specyficznej więzi, jaka łączy rodzicielkę z potomstwem. Było po prostu tak bardzo... papierowo. Zresztą wszystko, co działo się w książce dawało autorowi pole do popisu w odniesieniu do emocjonalności.

Zdecydowanie duży plus dla pana Radziejewskiego za pomysł na fabułę. Co prawda wprowadzenie duchów do tej historii wiele nie zmieniło, więc pewnie bez nich byłoby na tym samym poziomie, więc ich wątek uważam za nie do końca niezbędny. Chodzi mi bardziej o sklep Alonsa i tajemnice, jakie skrywał. To było naprawdę mocne. Szkoda tylko, że "otulające" ową historię elementy kulały.

Dziecięcy kram nie jest złą książką, ale też i nie dobrą. Zostawiam Wam decyzję o tym, czy warto po nią sięgać.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
A niech to szlag! — Monika Cieluch A niech to szlag! — Monika Cieluch
Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować?

Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy ...