Młoda obiecująca pisarka. Książka jest dynamitem emocji. Uwaga, bo bardzo wciąga, pochłonęłam ją w jeden wieczór. Polecam wszystkim chcącym przenieść się wieczorem przy lampce wina w inny wymiar.

Oczekując na kolejne wydanie własnej książki zaciekawiłam się, jakie pozycje książkowe wydawane są w zbliżonym czasie.

Gdy oglądałam propozycje książkowe na stronie głównej wydawnictwa, mój wzrok przykuła okładka, którą trudno jest pomylić z jakąkolwiek inną.

Piękna kobieta o blond włosach, otoczona bielą poważnie spoglądająca w lustro. I tytuł, napisany czerwoną szminką " Czekając na email".

Zachęcam wszystkich czytelników do zapoznania się z lekturą autorki Katarzyny Tasak. To nie jest zwyczajna, prostolinijna i lekka opowieść o życiu porzuconej kobiety. Autorka w mistrzowski sposób nakreśla portret na powrót samotnej kobiety- przedstawia jej emocje, myśli, refleksje niemalże do szpiku kości!. To trudna opowieść, ale dzięki temu, czytelnik czuje wypływającą z tej historii prawdziwość i autentyczność.

Zachęcam!

Magdalena Dziuma

Książka jest o porzuconej kobiecie,cóż w tym nadzwyczajnego mogłoby się zdawać?Jej niezwyczajność obnażają emocje z którymi boryka się bohatera.

Forma email sprawia ,że ,książka idealnie trafia w realia współczesnej komunikacji. Czytanie przez to staję się wyjątkowo lekkie i przyjemne. Książka wciąga tak bardzo ,że wręcz nie pozwała odłożyć jej na dłużej.

Narracja jest w pierwszej osobie ,genialnie,bo dzięki temu można łatwo wczuć się w rolę bohaterki. Autorka perfekcyjnie ukazuje intensywność przeżyć.Czytanie sprawiało,że byłam przepełniona różnymi odczuciami.Podczas czytania były momenty w których robiło mi się smutno,miałam ochotę płakać.Były też takie dzięki którym na mojej twarzy malował się uśmiech.

Autorka ma mistrzostwo do tworzenia emocji,wszystko było mocno odczuwalne,momentami namacalne wręcz.


Ogromny atutem autorki jest używanie przez nią rewelacyjnych i barwnych porównań. To z kolei pozwała na rozbudzenie wyobraźni podczas czytania, a wszystko staje się bardziej obrazowe i nasycone.

Zakończenie daję zarówno samej bohaterce jaki i osobie czytającej ulgę oraz wytchnienie .
Zmienia całkowicie nastawienie do zaistniałej sytuacji.

Uwielbiam książki które tak działają .

Polecam serdecznie

Wracając do domu po podróży służbowej kobieta zastaje pusty dom... Znikły wszystkie rzeczy jej męża/kochanka- w każdym razie osoby, z którą dzieliła życie od dawna. Zostawił po sobie jedynie napis w łazience czerwoną szminką: „Odszedłem. Nie szukaj mnie. T.”. Szok, zdezorientowanie, rozpacz nie do opisania, to tylko niektóre uczucia, które owładnęły w tym momencie naszą bohaterką. Wydawać by się mogło, ze jej świat się skończył a serce rozpadło się na setki kawałków... W mailach do ukochanego pyta o motywy jego działania, przeklina go, by następnie wyznać mu miłość. Codzienne wiadomości wysyłane do niego stają się dla kobiety rytuałem... Z rozpaczy próbują wyciągnąć ją przyjaciółka- Mirka oraz mama. To dzięki nim nasza bohaterka w końcu staje na nogi i układa sobie życie bez mężczyzny, który ją zostawił...

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Fabuła też ciekawa i intrygujaca... Do końca się zastanawiamy, czy poznamy powody odejścia mężczyzny a może on wróci... Albo zmarł, tylko nasza bohaterka nie chce tego przyjąć do wiadomości. Lub przynajmniej odpisze na maila! Ja wiem, jak się zakończyła ta historia, jednak nie zdradzę tego – podpowiem tylko, że nastąpił happy end.

Swoją drogą jakim trzeba być tchórzem, by odejść w taki sposób po kilku latach szczęśliwego- jak to wynika z treści listów- związku. Przyszło mi nawet przez myśl, że facet zachorował i się załamał na tyle, ze wolał zniknąć z życia ukochanej...

Książkę przeczytałam jednym tchem z zaciekawieniem kolejnych wydarzeń, jak zachowają się osoby kiedyś tak bardzo w sobie zakochane. Ona nie potrafiąca żyć bez niego i nie wiedząca gdzie podążać potyka się o zaskakujące zakończenie swojego dramatu.
Dobra książka z niebanalnym zakończeniem.

Dziękuję. Tego mi było trzeba ...

Książka czekając na e-mail to książka, po pierwsze o utraconej miłości, po drugie o uczuciu porzucenia i samotności, po trzecie o przyjaźni i bezinteresownej miłości rodzicielskiej.Bohaterka książki szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego ukochany mężczyzna odchodzi bez słowa wyjaśnienia. Każdy, kto przeczyta tę książkę, powinien chcieć zrozumieć,że tak nie należy postępować. Brak odpowiedzi na pytanie - dlaczego? - może odbijać się echem nawet do końca życia. Autorka w sposób jasny, zrozumiały, za pomocą trafnych porównań opisuje ludzkie uczucia i emocje. Książkę czyta się jednym tchem. Gorąco polecam.

Książka wiernie oddaje emocje kobiety, która porzucona przez ukochanego na nowo buduje swoje życie. Autorka w niezwykle trafny sposób prowadzi nas przez zawiły świat damsko-męski, ukazując jak łatwo zranić i złamać serce, które kocha prawdziwie...
Polecam wszystkim tym, którzy jak główna bohaterka każdego dnia walczyli żeby odrodzić się na nowo.

Książka Katarzyny Tasak "Czekając na e-mail" jest niesamowicie naładowaną emocjami opowieścią o kobiecie, która w jednej chwili straciła to co w życiu wydaje się być najcenniejsze, czyli miłość. Mężczyzna bez jednego słowa wyjaśnienia pozostawia bohaterkę, która musi poukładać sobie życie na nowo i poskładać emocje, których w takich sytuacjach jest tak wiele..
Czytając tę książkę autorka przeniosła mnie do świata pełnego wachlarza emocji i przeżyć. Polecam gorąco!!!

Książka ta, to rodzaj wiwisekcji młodej porzuconej kobiety odsłaniający jej wnętrze, cierpienie, miłość, samotność, szaleństwo. Łatwa w czytaniu, ale wywołuje głębokie psychologiczne refleksje. Ciekawie wpleciony wątek tajemniczości. Nie jest to lektura do poduszki, ale czytana pod jabłonią w wiosennym sadzie, wzmocni każdą osobę będącą na zakręcie życiowym. Tak jak autorka napisała życie to jest domino, a wspomnienia powinny nam służyć, nie mogą nas unicestwić.