Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Powieść historyczna -> Czas pogardy — Yarek Aranowicz
Czas pogardy — Yarek Aranowicz

Czas pogardy

Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Życie nie może być zawsze takie okrutne. W końcu musi wydarzyć się coś dobrego

Tomaszek Aranowicz właśnie skończył sześć lat, ale nie ma o tym pojęcia. Nie pamięta niczego, co mogłoby dokładniej określić jego tożsamość. Wyrzucił z głowy tragiczne wydarzenia związane ze swoją rodziną, a teraz, gdy świat spowiło widmo II wojny światowej, stara się przede wszystkim przetrwać na wileńskich ulicach. Jedyne oparcie znajduje w grupie podobnych do niego, osieroconych dzieciaków, których codziennym celem staje się znalezienie bezpiecznego noclegu i czegoś do jedzenia. Wojenna zawierucha odbiera mu spokojne dzieciństwo, członków rodziny i nadzieję na lepsze jutro. Czy Tomaszek i jego nowi przyjaciele, doświadczeni okrutnymi przeżyciami, kiedykolwiek będą potrafili uwierzyć, że świat może wrócić do normalności?
„Czas pogardy” to przejmująca opowieść o wojennych wydarzeniach, przedstawiona z dziecięcej perspektywy, w której nie brakuje dojrzałej wytrwałości i niebywałej siły – koniecznych, aby przetrwać w tej brutalnej rzeczywistości.

Padły strzały. Kule gwizdały wokół głów. Niemcy musieli się zorientować, że mieli nieproszonych gości. Głośne okrzyki i szczekanie psów przybliżyło się nieco. Kolejne strzały, tym razem całe serie z karabinów maszynowych. Powietrze zaśmierdziało prochem i spalenizną, a zachmurzone niebo nie dawało znaków życia.
Jeden z chłopców biegnących koło Tomaszka złapał się za głowę i runął twarzą w dół na leśną ściółkę. Zaraz za nim drugi, jeden ze starszych członków drużyny, przewrócił się na wystającym z mchu pieńku. Tomaszek zwolnił, odwrócił głowę, starając się zobaczyć, czy koledzy wstają z ziemi. Pierwszy z zakrwawionym tyłem głowy leżał bez ruchu. Drugi, ten starszy, trzymał się za nogę, ze zdziwieniem spoglądając na swój tors, gdzie wielka karminowa plama rozchodziła się po całym brzuchu.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Powieść historyczna
  • Wydawca: Novae Res, 2023
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 340
  • ISBN: 978-83-8313-367-6

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 17 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Michał Machnacki  (9.03.2023)
Czas drugiej wolny światowej to jeden z najokrutniejszych i najbardziej tragicznych lat w dziejach ludzkości. Tak namacalnych, ponieważ każdy z nas, szczególnie z mojego pokolenia, miał dziadków, kogoś z rodziny, którzy musieli zmagać się z traumą, jaką stworzył na ziemi Adolf Hitler i jego wschodni sojusznik Józef Stalin. Piekło, które pochłonęło wiele milionów istnień ludzkich, w tym dzieci.

Autorem powieści Czas pogardy jest Yarek Aranowicz, który ukończył studia w Warszawie w Szkole Głównej Handlowej, a następnie na New York University. Jest ekonomistą, który specjalizuje się w finansach międzynarodowych. Dzięki temu pracuje dla wielu znanych firm na całym świecie. Od trzech dekad mieszka w Stanach Zjednoczonych. Podróżuje po świecie, pasjonuje się historią i polityką. Swój debiut literacki zanotował dosyć dawno, bo jeszcze przed osiemnastymi urodzinami. Była to powieść futurystyczna pt. Podróż w nieznane, drukowana w kieleckiej gazecie studenckiej. Czas Pogardy jest jego dorosłym debiutem, a kanwą wydarzeń wojenny pamiętnik Tomasza Aranowicza, ojca Yarka, głównego bohatera niniejszej powieści.

Na okładce możemy zobaczyć małego chłopca na tle wileńskiej, płonącej ulicy. Czy jest to postać Tomasza, niestety nie wiem. Na profilu autora jest kilka zdjęć głównego bohatera, ale z lat późniejszych i jedno z XXI wieku! W tytuł została wkomponowana swastyka i czerwona gwiazda. To wszystko daje nam pewną wizję tego, co przeżywali tam zwykli ludzie, szczególnie Polacy i Żydzi. Wojna nie oszczędziła Wilna i ludności polskiej i żydowskiej, zamieszkujących to piękne i jakże ważne miasto w dziejach Polski. Małego Tomka poznajemy w chwili, gdy ostra zima 1940 r. na dobre zawładnęła miastem. Jest grudzień, a bezdomny Tomaszek śni o matce i ojcu, o cieple i świętach Bożego Narodzenia. Gdzieś w ruinach przykryty derką, dzięki nocnej wizji w śnie, przeżywa okres wigilii, przypomina sobie zwyczaje i zapachy związane z tymi wyjątkowymi dniami.

Jak może poradzić sobie bezdomny sześciolatek w tak dramatycznym czasie? Jak walczy o przetrwanie, o kęs suchego, czerstwego chleba, o cokolwiek, by przeżyć kolejny dzień, kolejną dobę? Obawia się praktycznie każdego. Litwinów, Rosjan, a od 22 czerwca 1941 r. niemieckich żołnierzy, którzy wkraczają do miasta. Wtedy zaczyna się jeszcze gorsze piekło. Chłopiec jest świadkiem mordowania w lasach ponarskich przeszło 100 tysięcy ludzi różnych narodowości w tym Żydów. To właśnie tam znajdował się w latach 1941-1944 jeden z największych miejsc zagłady na ziemiach litewskich. Mordów tych dokonywali hitlerowcy, wraz ze specjalnym odziałem litewskim...

To bardzo wzruszająca powieść napisana z perspektywy dziecka, które przetrwało to, co najgorsze mogło mu się przytrafić. Poznamy, jak radził sobie w najcięższych chwilach, jak zdobywał pożywienie, z kim się zadawał, gdzie mieszkał, ile razy uszedł z życiem, byśmy mogli, dzięki panu Yarkowi, dowiedzieć się o historii chłopca, który przezwyciężył zło w najgorszej postaci. Jego dziecięca odwaga, szczerość, ogromna wola przeżycia jest niesamowita. Tę powieść musicie koniecznie przeczytać. To piękna powieść, mimo tragicznych losów małego człowieka.

Byłem w Wilnie i w Ponarach i nie zapomnę nigdy tego lasu, gdzie zamordowano wiele istnień ludzkich. Cisza, jaka tam panowała, była bolesnym przeżyciem dla mnie. Było czuć w powietrzu, że w tym miejscu wydarzyło się wiele zła. Nie jestem w stanie pojąć, tego, co przeżyło dziecko w tych okrutnych czasach.


  Łukasz Adamczewski  (17.03.2023)
,,Czas pogardy" powieść historyczna Yarka Aranowicza jest drugą książką w dorobku autora, jednak jak sam autor podkreśla jest to dorosły debiut, ponieważ pierwszą książkę wydał w 1980 roku, gdy miał niespełna 18 lat.

Poznajcie Tomaszka. Tomek Aranowicz ledwo co skończył sześć lat, a już przyszło mu zmierzyć się ze sprawami, które niejednego dorosłego by przerosły. Akcja powieści rozgrywa się podczas drugiej wojny światowej, a miejscem akcji jest Wilno i okolice. Zaczyna się walka o przetrwanie podczas głodu, zimna, poczucia przerażenia i ciągłego strachu o kolejny dzień, godzinę, chwilę. Tomek, aby przeżyć związuje się z grupą podobnych do niego osieroconych dzieci w różnym wieku. Przez traumatyczne przeżycia chłopiec wiele wyparł ze swojej pamięci, ale pamięta matkę, ojca, swój rodziny dom. Jednak czy będzie w stanie odnaleźć rodzinę w tych nieludzkich czasach ?

Zbieżność nazwisk głównego bohatera i autora w tym przypadku nie jest przypadkowa. Powieść oparta jest na wojennym pamiętniku ojca autora. Każdy kolejny rozdział jest pewnym czasem, a całość tworzy ,,Czas pogardy". Polacy na Litwie doświadczyli wielu okrucieństw nie tylko ze strony nazistów i sowietów, ale również ze strony Litwinów, którzy podczas wojny mogli sobie na wiele pozwolić względem Polaków. ,,Czas pogardy" ukazuje brutalność i wspomniane okrucieństwo tamtych czasów. Wymowna jest również okładka, swastyka wpisana w czerwoną gwiazdę, a w tle płonące kamienice i przerażony chłopiec kryjący się za kawałkiem zniszczonego muru.

Jedyne właściwe określenie na książkę ,,Czas pogardy" jest dla mnie - poruszająca. Coraz częściej powieści historyczne mocno mnie poruszają, a w szczególności dobrze napisane tak jak w przypadku tej powieści. 
Szczerze polecam poznać to co musiał przejść ten mały chłopiec podczas II wojny światowej.


  Ewa Kobylarz-Kubryk  (5.04.2023)
Mam takie pytanie do "książkolubnych", czy są jakieś tematy, których unikacie, które ciężko Wam czytać. Mnie, od kiedy sama zostałam matką absolutnie nie podchodzą książki, w których pokrzywdzone w jakiś sposób są dzieci, zwłaszcza jeśli są one ofiarami wojny.....
Czasami jednak ciekawość wygrywa z wrażliwością i w ten właśnie sposób w moje ręce trafiła książka #czaspogardy #yarekaranowicz , która jest prawdziwą historią Jego ojca - Tomasza.
Jest to przejmująca opowieść o przerażających wydarzeniach z czasów II wojny światowej. Wydarzeń, które nie powinny być udziałem żadnego człowieka, tym bardziej zaledwie sześcioletniego dziecka.
Dziecka, któremu wojna zabrała wszystko: rodzinę, dom, spokój, godność i nadzieję.
"Czas pogardy" - oczami dziecka ukazuje więc brutalną rzeczywistość wojennej codzienności sieroty, która próbuje przeżyć na wileńskich ulicach. Chłopca, którego jedynym celem jest przetrwanie i ocalenie od zapomnienia resztek mglistych wspomnień z rodzinnego domu.
Autor pokazuje też okrutne realia wileńskiego sierocińca, gdzie nie dość, że wpajano dzieciom komunistyczną demagogię, nie tolerowano żadnych przejawów polskości, to karano za najmniejsze przewinienia takimi karami jak karcer, głodówka czy pobicie do nieprzytomności....
Książka ukazuje też niezwykłą wolę przetrwania i nadludzką siłę, by mimo wszystko żyć.
Tematyka trudna, ale bez wątpienia warta przeczytania. Zachęcam.


  Milena Andrzejczak  (16.04.2023)
W pięknym Wilnie trwa II Wojna Światowa, gdy mały Tomaszek kończy 6 lat. Nie świętuje jednak urodzin, ponieważ zostaje sam bez rodziny, domu, środków do życia, jedzenia, a nawet ciepłego ubrania i bezpiecznego schronienia. Dołącza do grupy chłopców, którzy podobnie jak on są sierotami. Ich rodzice zostali zabici lub wywiezieni w głąb Syberii, dlatego muszą sami codziennie walczyć o przetrwanie. Szukają jedzenia oraz schronienia na kolejną noc. Zmęczeni i niedożywieni, zmagają się z chłodem i chorobami. Niektórzy nie wytrzymują ciągłego braku pożywienia i za talerz zupy są gotowi oddać się żandarmom. Jednak mały Tomaszek ma ogromną chęć przetrwania, daje sobie radę ze wszystkimi trudnościami i nawet nie narzeka na swój los. Brutalna rzeczywistość wojenna zmusza dzieci do codziennego wychodzenia na ulicę w poszukiwaniu jedzenia. Czasami dostają coś w jadłodajniach, ale zwykle muszą żebrać i kraść. Sporadycznie udaje im się znaleźć pracę i zarobić trochę pieniędzy. Chłopcy chodzą zwykle dwójkami i muszą ciągle uważać, żeby nie zostać schwytanymi przez żandarmów, ponieważ najprawdopodobniej trafiliby wtedy do sierocińca. Mały Tomaszek Aranowicz mimo ogromnego sprytu ma jednak pecha, zostaje złapany i trafia do domu dla sierot. Tam musi stawić czoła okrutnemu traktowaniu, jest zmuszany do nauki rosyjskiego, a za każde najdrobniejsze nieposłuszeństwo jest bity i głodzony. Chłopiec jest jednak sprytny, ma ogromną chęć życia i walczy o przetrwanie stawiając czoła codziennym trudnością. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale powiem jeszcze, że Tomaszek znowu trafi na ulicę i jego losy będą raz lepsze raz gorsze, a żeby się dowidzieć, jak przetrwa wojnę musicie już sami sięgnąć po książkę. Często mam dylemat, czy sięgać po literaturę wojenną, ponieważ z jednej strony chcę być świadoma tego co się działo, poznać te historie, a z drugiej boję się tej brutalności, opisów tortur i śmierci. W tej książce jednak nie było tego zbyt wiele, więc to mi bardzo odpowiadało. Wiadomo ta historia „siedzi” w głowie i nie da się o tym nie myśleć, ale nie miałam jakiś koszmarów czy trudności z zaśnięciem po jej lekturze. Cieszę się również, że „Czas pogardy” jest książką napisaną na podstawie wspomnień, a nie jest to tzw. fikcja wojenna, która ostatnio zalewa rynek. Nie mogę czytać książek, gdzie ktoś wyobraża sobie jak to pewnie było, bo wydaje mi się, że tego wszystkiego nie można sobie wyobrazić. Wiem, że autor opisuje już dalsze losy Tomaszka. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ jestem ogromnie ciekawa jak sobie dalej w życiu radził, jak to jest zacząć praktycznie od zera. Mało też czytałam książek opisujących takie powojenne losy ludzi, więc już nie mogę się doczekać. Ta książka nie należy do łatwych i przyjemnych. Jest wzruszająca, pełna strachu i samotności. Jednak czyta się ją świetnie, trzyma w napięciu, a akcja rozgrywa się bardzo szybko, więc czytając ją nie można się nudzić. Chyba jedyną rzeczą, którą mi się w niej nie spodobała to okładka. Wiem, że dobrze przedstawia wydarzenia. Jest mały chłopiec, płonące budynki i swastyka, ale jakbym widziała ją w księgarni to okładka zdecydowanie nie zachęciłaby mnie do sięgnięcia po nią. Swoją pożyczę mojemu tacie i jestem pewna, że mu się spodoba


  Paulina Kwiatkowska  (7.05.2023)
Nic nie przeraża bardziej, niż wojenne wspomnienia stworzone przez dzieci. ,,Czas pogardy" Yarka Aranowicza skupia się jednak na opisie tego, co wydarzyło się w okresie wojennym. Głównym bohaterem tego wydania został Tomaszek, jedno z osieroconych dzieci, które w jakiś sposób musiało poradzić sobie z nową rzeczywistością, w której przyszło im się znaleźć. Czy możliwe było to, by jako sieroty mogli dalej normalnie funkcjonować?

Dzieci zostawione bez opieki rodziców. Zostawione samym sobie i temu, co przygotowało dla nich życie oraz okrutny los. Autorowi ,,Czasu pogardy" dzięki napisaniu powieści z dziecięcej perspektywy udaje się poruszyć w czytelniku najczulsze struny. Wcale nie dziwi mnie to, że książka cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem odbiorców, gdyż jest niebanalna i warta tego, by zapoznać się z nią w wolny dzień.

,,Czas pogardy" Yarka Aranowicza jest lekturą wojenną przeznaczoną dla doświadczonego odbiorcy. Idealnie jest przygotować się na ogrom wrażeń z tego względu, że jej narratorem zostało dziecko, Tomaszek. Kluczowe jest także zwrócenie uwagi na to, se jest to historia, która miała miejsce naprawdę i opiera się na losach taty autora tej książki.


  Magdalena Panus  (11.05.2023)
Wilno w świetle II wojny światowej. A w tym wszystkim on. Chłopiec. Sześcioletni. Zamiast świętować swoje kolejne urodziny walczy o przetrwanie. Po rozdzieleniu z rodzicami jego jedynymi sprzymierzeńcami jest grupa chłopców w podobnym wieku. To oni zamiast cieszyć się dzieciństwem, bawić i poznawać świat. Walczą o przetrwanie na wileńskich ulicach. Zmuszeni do poszukiwania kolejnych kryjówek, wody i jedzenia. Niestety nie zawsze się udaje..
Choć Tomaszek uciekł śmierci kilkukrotnie to jego życie nie wróciło do normy. Sierocińce, rodziny zastępcze, kolejne ucieczki i życie na ulicy w cieniu wojny. Czy tak powinno wyglądać dzieciństwo?
Autor przedstawił historię z czasów wojny w bardzo emocjonujący sposób. Oczami dziecka. Tak jak ono widzi otaczające zło. Jak radzi sobie bez rodziców, bliskich. Jak bestialsko zostało mu odebrane to co wspominamy przez lata, dzieciństwo. Mimo to odwaga i postawa chłopca była taką, której mógł pozazdrościć niejeden dorosły mężczyzna. Tomaszek nigdy się nie poddał i wciąż z nadzieją patrzył na to, że przyjdą jeszcze lepsze dni i w końcu świat odnajdzie spokój.
To naprawdę przejmująca historia, spisana w taki sposób, że chwyta za serce i pozwala docenić to jak żyjemy.


  Marta Iwanowska  (11.05.2023)
Autor w swojej książce zabiera nas do Wilna w czasach drugiej wojny światowej i okupacji rosyjsko-litewsko-niemieckiej. Poznajemy tutaj sześcioletniego chłopca Tomka, któremu zacierają się wspomnienia o rodzinie i dołącza do grupy osieroconych chłopców, by wspólnymi siłami każdego dnia walczyć o przeżycie…
Książka wzbudza wiele emocji. Chłopcy muszą ukrywać się przed okupantami, zapewnić sobie nocleg, jedzenie i ubrania…
Zmęczeni i niedożywieni zmagają się z trudnymi warunkami i chorobami.
Mały Tomaszek ma wielką chęć przetrwania, chociaż los ciągle stawia przed nim kłody, jednak nie uskarża się na swój los i ani na chwile się nie poddaje.

Książka powstała na podstawie pamiętnika Tomasza Aranowicza, który jest bohaterem książki oraz ojcem autora. Książka jest wyjątkowa bo opowiedziana z perspektywy dziecka, które musiało poradzić sobie w tym trudnym czasie…

Ogromnie polecam, bo to naprawdę niezwykła historia!


  Marzena Czapska  (14.05.2023)
MOJE CZYTANIE

Jak napisać mądrze o książce, która przez cały czas czytania tak intensywnie pracowała w mojej głowie? Jak napisać o historii, której nawet wyobrazić sobie nie potrafię?
I wreszcie... Nawet nie próbuję wyobrazić sobie, co czuje Syn, opowiadający absolutnie rozrywającą serce, historię dzieciństwa swojego Ojca...

Choć wcześniej coś nie coś przeczytałam o tej książce i mogłam przypuszczać o czym jest , to nic nie przygotowało mnie do tego, co rzeczywiście w niej znajdę..
Bo chyba pierwszy raz zdarzyło mi się, że czytając książkę całkowicie przeniosłam się na ulice pogrążonego w piekle wojny Wilna, razem z Tomaszkiem uciekałam przed litewskimi żandarmami, ukrywałam się w opuszczonych, zrujnowanych budunkach przed rosyjskimi i niemieckimi okupantami.. Wraz z Tomaszkiem i chłopcami z Jego ferajny szukałam jedzenia, ciepłego ubrania czy butów.
Wojna to tragedia dla każdego człowieka, żołnierza czy cywila, kobiety czy mężczyzny, młodego człowieka czy starca, ale wojna dla sześcio-, ośmio-, czy dwunastolatka, samotnego, bez rodziny, domu, opieki to niewyobrażalny dramat. Skąd w tych dzieciach brała się siła, odwaga??
Kiedy próbuję sobie wyobrazić, że nasze dzieci zostają postawione w takiej sytuacji pęka mi serce.. Kiedy sześciolatek przytula i żegna swojego przyjaciela, który umiera z głodu, zimna i wycieńczenia, kiedy pada tuż obok trafiony kulą barbarzyńcy...jak to przetrwać, jak sobie z tym poradzić? Jak wreszcie poradzić sobie ze świadomością, że widziało się swoich rodziców bitych, matkę gwałconą przez rosyjskich żołdaków...Rodziców, których widzi się w tak strasznych okolicznościach, ostatni raz.

Sierociniec, który tylko z nazwy jest instytucją dającą dom osieroconym dzieciom w rzeczywistości jest bezwzględnym więzieniem, w którym tylko dorosłe jednostki wykazują odrobinę ludzkich odruchów. Płakałam, kiedy dyrektor sierocińca znęcał się fizycznie nad bezbronnym Tomaszkiem...
Spotkał na swojej drodze Tomaszek kilku dobrych ludzi. Cóż z tego, skoro tak jak wszystko inne, zostali mu oderani...

Czy repatryjacyjna podróż do Polski wróci temu dziecku upragnione bezpieczeństwo, czy spełnią się jego ciche, małe i te większe marzenia? Przeczytajcie tę książkę, bo nie ma takich historii wiele. Przeczytajcie ją, żeby oddać hołd Tomaszkowi i wszystkim dzieciom, którym wojna odebrała wszystko. Dzieciom, którym odebrano życie...

Książka zostanie we mnie na długo...
Dziękuję, że mogłam ją przeczytać i przeżyć to co sobą niesie.


  Izabela Naglik  (27.05.2023)


  Ewelina Gąsiorowska  (19.08.2023)
Tomaszek ma 6 lat i widział rzeczy, których nigdy nie powinno oglądać małe dziecko. Jako mały chłopiec stracił rodziców i musiał sam zadbać o siebie by przeżyć. Czas II Wojny Światowej nie był dla nikogo łatwym okresem. Każdy walczył o kolejny dzień i miał nadzieję, że kiedyś jeszcze będzie normalnie. Ich codzienność to ból, głód, choroby, strach i permanentne zmęczenie.
Akcja książki rozpoczyna się w 1940 roku, gdy Tomaszek błąka się po ulicach. Unikając żołnierzy których bał się wspominał rodziców i ciepło ich domu. Teraz walczy od coś do jedzenia i codziennie widzi śmierć. Jedyne oparcie ma w podobnych do niego, osieroconych dzieciach. Wojna zabrała mu wszystko. Rodzinę, nadzieję na lepsze jutro i przede wszystkim spokojne dzieciństwo.
Chociaż czytałam już wiele książek o ludziach, którzy przeżyli II Wojną Światową to i tak „Czas pogardy” wywarł na mnie duże wrażenie. Jest na pewno lekturą, po której ciężko jest otrząsać się. Tym razem poznałam ten ciężki okres dla ludzi z punktu widzenia dziecka. Jest tutaj wiele okrucieństwa, bólu i strachu. Czytając zastanawiałam się czy po takich doświadczeniach dziecko może myśleć o przyszłości, która jest bezpieczna?
„Czas pogardy” na pewno nie należy do łatwych lektur, jednak uważam, że warto ją przeczytać. Jest pod wrażeniem odwagi małego chłopca. Tego, że pomimo tych wszystkich niebezpieczeństwem miał wewnętrza siłę, która pozwoliła mu przetrwać.


  Małgorzata Mellin  (24.08.2023)
Kilkuletnie dziecko to człowiek, którego otaczamy opieką. W naszych oczach jest kimś, kto wymaga troski, wsparcia, pomocy w tak wielu rzeczach.
Tomaszkowi, który ma dopiero 6 lat, to wszystko zostało zabrane, stracił rodzinę, przyjaciół, stracił swój cały świat. Jest rok 1940 i wokół niego toczy się wojna...

Autor prowadzi nas przez historię, którą oparł na wojennym pamiętniku swojego ojca Tomasza, w sposób delikatny, subtelny, a jednocześnie poruszający. Odziera nasz codzienny świat ze spokoju i wpuszcza w niego to co człowiek człowiekowi uczynił, a wszystko w imię wyższych ideałów. Piękne słowa zdają się jeszcze bardziej podkreślać ogrom nieszczęścia, które spotkało małe dziecko i tysiące jemu podobnych. Zostały wyrwane ze swojego bezpiecznego świata i rzucone w wir wojennej zawieruchy. Każda odrobina nadziei, szczypta radości są rozdmuchiwane w pył. Zadajemy sobie pytanie, ile jest w stanie wytrzymać Tomaszek i pozostać dzieckiem? Czy uda mu się zachować w sercu to co dobre?

Niezwykle poruszająca historia, łamiąca serce, wyciskająca łzy. Bolesna podwójnie, bo losy tego dziecka są prawdziwe. świadomość tego, ze to tylko małe dziecko, które pragnie miłości i bezpieczeństwa rozrywa serce czytelnika. Jego cały spokojny świat został zburzony i pozostały mu tylko marzenia o nim.

@yarek.aranowicz ma niewątpliwie lekkość pióra, swobodę rzucania słów. Zdają się proste, a jednocześnie niezwykle plastyczne. Czytając możemy czuć wszystko to co czuło małe dziecko rzucone w wir wojny dorosłych. Do tego barwne obrazy ogarniętego wojną Wilna. Czujemy upadek tego miasta, ogrom jego nieszczęścia... Przekonujemy się jak doświadczenia zmieniają ludzi, czynią ich niebezpiecznymi, tak dalekimi od bycia człowiekiem.

Na takie książki nie ma skali ocen. Dostałam do ręki boleśnie piękną historię, która porusza i zapada w pamięć. Świat Tomaszka budzi przerażenie, chce się krzyczeć nigdy więcej. Ta książka jest też hołdem dla tego małego chłopca, który miał odwagę przetrwać piekło wojny i wyjść z tego zwycięsko.

Masz odwagę wejść w świat Tomaszka? Masz siłę by poczuć ogrom zła jakie niesie wojna? Ja tę odwagę i siłę znalazłam, teraz mogę stwierdzić, że ta opowieść pozostanie ze mną na zawsze.


  Sara Wróblewska  (1.10.2023)
Przedstawiam Wam wstrząsającą powieść historyczną pt. "Czas pogardy" autorstwa Yareka Aranowicza.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Novaeres.

"Język polski był zakazany i Tomaszek wiedział od pierwszego dnia, kiedy Anna Iwanowna przeprowadziła z nim wstępną rozmowę w sierocińcu, że nie wolno mu używać ojczystego języka w domu dziecka. ... Kary za taką niesubordynację były różne, od klęczenia godzinami na grochu w rogu klasy, przez stanie na baczność na dworzu, bez względu na śnieg czy mróz, po głodówkę w karcerze."

"Tygodnie, miesiące, jesień, zima i wiosna. Wspomnienia i marzenia. Przeszłość i przyszłość. Sny o rodzinnym domu, o rodzicach i o wuju zacierały się coraz bardziej i zlewały z zakonnicami w białych czapach, niańkami i opiekunkami z sierocińca i księżmi z pobliskiego kościoła Misjonarzy. Sen, koszmar, nicość."

"Bóg nam się narodził, ale jakoś tak zapominał o nas. Wojna trwa, a on nie patrzy ani na nas, ani na walczących ludzi; nie widzi naszego nieszczęścia."

Sześcioletni Tomek Aranowicz, nie ma pojęcia ile dokładnie ma lat, jest sierotą wojennym, nie pamięta niczego, co pomogłoby ustalić jego tożsamość. Chłopiec wyparł z głowy tragiczne wydarzenia związane ze swoją rodziną. Kiedy świat stanął w obliczu II wojny światowej, stara się przeżyć na wileńskich ulicach. Znajduje wsparcie i pomoc w grupie podobnych do niego, sierot, których codziennością jest szukanie bezpiecznego dachu nad głową i czegoś do jedzenia, wśród nich Tomek znajduje przyjaciela Ludwika. Jaki los czeka przyjaciela Tomasza? Wojna odbiera mu wszystko, czym powinno cieszyć się dziecko, spokój, rodzinę oraz nadzieję na lepsze jutro.

Czy Tomek i jego kompanii naznaczeni okrucieństwem wojny będą w stanie uwierzyć, że ś
wiat powróci do normalności? Jaki los czeka przybranych opiekunów Józefę i Maksymiliana Tomka, u których znalazł na "chwilę" dom i ciepło? Czy Tomek i Lucek trafią do domu dziecka? Czy uda im się w końcu pojechać do Polski?

"Czas pogardy" to niezwykle wstrząsająca i poruszająca, przejmująca i wyciskająca łzy powieść, a przede wszystkim skłaniająca czytelnika do refleksji i zadumy. Lektura doskonale obrazuje nam historię wydarzeń wojennych. Ukazuje nam oczami dziecka czym jest heroizm, walka, siła, męstwo, także przyspieszenie dojrzałości emocjonalnej dzieci podczas okupacji. Niezwykle drastyczne opisy wojny, zagłady Żydów, sprawiły, że musiałam na chwilę przystanąć podczas czytania książki. Dziękuję bardzo autorowi Yarekowi Aranowiczowi za tak ważną pozycję. Co więcej powieść została oparta na prawdziwych wydarzeniach ojca autora Yereka Aranowicza. Zakończę swoją recenzję tymi słowami NIGDY WIĘCEJ WOJNY I OKRUCIEŃSTWA! A Was moi drodzy


  Aneta Paterek  (3.10.2023)
Po książkę „Czas pogardy” sięgnęłam głównie ze względu na opis oraz to, że tłem wydarzeń jest okres II wojny światowej, który w powieściach jest bardzo bliski mojemu sercu.

Głównym bohaterem powieści jest Tomaszek, który mimo swojego młodego wieku, musi szybko dojrzeć i stawić czoła trudnym sytuacjom. Posiada on niezwykłą wolę walki i odwagę, której może pozazdrościć niejeden dorosły. Opowieść jest prowadzona z dziecięcej perspektywy co dodaje historii autentyczności. Opowieść o grupie osieroconych dzieciaków, walczących o przetrwanie, dotyka serca czytelnika i złamie nawet to najtwardsze.

"Czas pogardy" to poruszająca opowieść, ukazująca niezwykłą siłę ludzkiego charakteru w obliczu wojny. Autor, poprzez historię głównego bohatera, Tomaszka Aranowicza, umiejętnie ukazuje okrucieństwo II wojny światowej oraz jej wpływ na życie zwykłych ludzi, zwłaszcza dzieci. Książka wciąga czytelnika w świat emocji, nadziei i przede wszystkim determinacji w walce o przeżycie.

Ponadto powieść pokazuje okrucieństwo zarówno Niemców jak i Sowietów, co w powieściach rzadko spotykam. Zarówno jedni jak i drudzy wykazują się wyjątkowym bestialstwem, a opisy tych wydarzeń i ich poczynań doprowadzają czytelnika do łez. Łez bezradności, bezsilności i nienawiści.

Autentyczność opisu wojennych czasów oraz świetne przedstawienie wileńskich ulic w trakcie konfliktu, sprawiają, że czytelnik jest wciągnięty w tę brutalną rzeczywistość. Mamy wrażenie, że znajdujemy się w centrum wydarzeń razem z bohaterami. Współczucie dla bohaterów rośnie w miarę, jak towarzyszymy im w ich codziennych zmaganiach. Wątek nadziei na normalność jest poruszający. Pytanie, czy dzieci kiedykolwiek odzyskają utracone dzieciństwo, tworzy napięcie, które trzyma czytelnika w napięciu.

Plusem tej książki na pewno jest zdolność autora do ukazania psychologicznych aspektów postaci i ich relacji. Bohaterowie są świetnie wykreowani, a autor ukazując dokładne ich odczucia sprawia, że czytelnik zżywa się z nimi. Siła przyjaźni między dziećmi oraz ich zdolność do wytrwania w obliczu nieprawdopodobnych okrucieństw są bardzo wzruszające. Ta książka to wyciskacz łez. Od pierwszych do ostatnich stron. Nie da się nie uronić łzy czytając o tych paskudnych rzeczach. Niestety to działo się naprawdę co dodatkowo sprawia, że emocjonalny rollercoaster gwarantowany.

Reasumując "Czas pogardy" to głęboko poruszająca opowieść o ludzkiej wytrwałości, przyjaźni i nadziei w obliczu przerażających wydarzeń wojennych. Autor doskonale oddaje emocje i tragizm czasów II wojny światowej, a emocjonalne połączenie z bohaterami sprawia, że książka pozostaje w pamięci czytelnika na długo.


  Agnieszka Maciejewska-Balcerzak  (3.02.2024)
Yarek Aranowicz, ekonomista i podróżnik, od ponad 30 lat mieszkający w USA, dwa razy debiutował jako pisarz. W 1980 r. napisał powieść futurystyczną "Podróż w nieznane", a po 43 latach wydał "Czas pogardy " – opowieść o losach sześcioletniego Tomasza Aranowicza, opartą na wspomnieniach ojca autora.
Przenosimy się do Wilna. Jest rok 1940. Tomek skulony w ruinach jakiegoś budynku przyprószony śniegiem śni o rodzicach, o poprzednim życiu. Jest jednym z osieroconych dzieci, które na wileńskich ulicach próbują przeżyć kolejny dzień.
Po stracie najbliższych błąka się po ulicach miasta najpierw okupowanego przez Rosjan, potem przez Niemców. Cierpi z powodu luk w pamięci. Przygarnia go grupa chłopców dzielnych, solidarnych i jest trochę łatwiej, bezpieczniej, ale do czasu. Schwytany przez żandarmów, trafia do sierocińca. I jeśli chcecie odetchnąć z ulgą, to się nie spieszcie. W radzieckiej placówce nie miał łatwego życia.

Czy uda mu się znaleźć rodzinę, spokojne miejsce? Czy los sprawi, że Tomek przestanie się bać?

Ta książka to wstrząsająca i poruszająca serce historia chłopca wśród wojennej zawieruchy. Historia łamiąca serce i wywołująca mnóstwo emocji, gdy towarzyszymy dziecku przy stracie przyjaciół, w momentach nadziei i kolejnych życiowych zawodów.
Jestem pod wrażeniem stylu autora i lekkości w przekazywaniu historii swojego ojca. Jakże trudno musiało być pisać o tak trudnych przeżyciach z punktu widzenia małego chłopca. Tomaszek był przecież naocznym świadkiem mordów niewinnych Polaków i Żydów, masowych łapanek i rozstrzeliwań oraz tragicznych śmierci swoich przyjaciół. Książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem i emocjonalnym zaangażowaniem. Poza tym znajdujemy w niej wiele ciekawych faktów historycznych, o których rzadko się słyszy. "Czas pogardy" jest powieścią historyczną, która ociera się o literaturę faktu. W wywiadzie udzielonym portalowi histmag.org Yarek Aranowicz możemy przeczytać:
"Powieść opisuje autentyczne losy polskich sierot i Polaków w Wilnie, wplecione w prawdziwe wydarzenia historyczne: czterech okupacji sowieckich, litewskiej i niemieckiej polskiego Wilna. Dziecięce i dorosłe postacie, które mają imiona i nazwiska, są postaciami autentycznymi, opisanymi przez Tatę w Jego pamiętniku. Opisane dialogi, zawierają z mojej strony sporą dozę literackiej swobody."
"Czas pogardy" przypomina, że wojenne zawieruchy to nie tylko dramaty dorosłych. Tam były i są dzieci, które – jeśli przeżyją – do końca swoich dni będą zmagały się z traumą, skutkami niedożywienia i chorób.
Ludzie gotują ludziom los straszniejszy niż w niejednym filmie grozy.


  Monika Musialska  (18.11.2024)
Są takie książki, które po przeczytaniu odkładamy na półkę i szybko o nich zapominamy. Ale są też takie, po których nie możemy dojść do siebie, a ich fabuła zostawiła czarną dziurę w naszym sercu i już wiemy, że prędko o niej nie zapomnimy.

I właśnie taką książką jest "Czas pogardy", który przenosi nas do Wilna.
Poznajemy szarą i brutalną rzeczywistość tamtych czasów. Duszne powietrze i nadchodzące widmo wojny kołują nad mieszkańcami tego miasta. I w tym wszystkim On. Mały Tomaszek. Osierocony sześcioletni chłopczyk, który za wszelką cenę próbuję przetrwać...

"(...) kolejne strzały, tym razem całe serie z karabinów maszynowych.
Powietrze zaśmierdziało prochem i spalenizną, a zachmurzone niebo nie dawało znaków życia."

Po książki o tematyce wojennej sięgam często. Po prostu lubię poznawać historię oczami ludzi, którzy przeżyli to piekło. Jestem świadoma tego, że te opowieści to nic innego, jak nasza przeszłość, którą każdy powinien znać, bez zbędnego kolorowania. Ale wiecie co? Żadna przeczytana dotąd książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak "Czas pogardy". Ona po prostu rozerwała mi serce.

"Czas pogardy" to historia opowiedziana oczami dziecka.
Powiedzcie sami - jak powinno wyglądać życie sześciolatka? Przytulny dom, kochający rodzice, zabawki, adaptacja wśród rówieśników i mnóstwo zabawy, prawda? A małemu Tomaszkowi towarzyszył na codzień ogromny strach, brzuszek kurczył się z głodu, a tęsknota za rodziną i dawnym życiem była nie do zniesienia. Ale walczył, ile sił. Nie poddawał się pomimo tego, że było ciężko...

Pan Jarosław doskonale przedstawił okupowane Wilno, pozwolił czytelnikowi być częścią tej historii, przeżywać te wszystkie bolesne i smutne emocje razem z głównym bohaterem. Z jednej strony było to piękne doświadczenie, a z drugiej rozdzierające serce. Ciężko czytać o krzywdzie dziecka, które zbyt szybko musiało dorosnąć i uczyć się nowej i okrutnej rzeczywistości.
Fabuła tej książki oparta jest na wspomnieniach Tomasza Aranowicza, ojca autora. To właśnie to sprawa, że czytelink przeżywa ją podwójnie mocno. Skrywa ona niewyobrażalny ból małego chłopczyka, który w jednej chwili został rzucony w prawdziwą paszczę lwa.

Polecam, z całego serca.
I przypominam Wam również, że książka jest już dostępna, jako audiobook.

M. 


  Anna Adamowicz-Matysiak  (3.04.2023)
Czas pogardy " to książka napisana na podstawie pamiętnika i wspomnień Andrzeja Aranowicza ojca autora @yarek.aranowicz .
Nikt nie spodziewał się wojny i wkroczenia na Wileńskie ulice żołnierzy Armii Czerwonej.
Tomaszek Aranowicz ma sześć lat i właśnie jego dotychczasowe życie legło w gruzach .
Samotny,głodny, tuła się po ulicach razem z innymi sierotami ,strach ,lęk to uczucia które towarzyszą mu codziennie .Ale też siła i odwaga ,aby przeżyć kolejny dzień.
Determinacja i szczęście, komu można zaufać a komu nie to codzienne wybory małego dziecka.

Tomasz Aranowicz miał ogromne szczęście tuż po zakończeniu wojny najpierw trafia do sierocińca ,a z tamtąd razem z innymi dziećmi zostaje wybrany do transportu na ziemie odzyskane i udaje się w drogę do Polski.

Ta książka nie należy do łatwych i przyjemnych jest w niej pełno strachu i nieszczęścia ,ale co może innego czuć mały chłopiec pozostawiony sam sobie .


  Du_dzik94 Paulina Dudek  (2.06.2023)
Wojnę wywołują dorośli, ale jej największymi ofiarami są dzieci.

Książka Pana Yarka Aranowicza "Czas pogardy" jest wyjątkowa z kilku powodów.

Po pierwsze jej głównym bohaterem jest dziecko.

Po drugie akcja dzieje się podczas drugiej wojny światowej na Litwie.

A po trzecie? Historia jest oparta na wojennym pamiętniku ojca autora, który przeżył wojnę na okupowanych ulicach Wilna.

➡️ Tomaszek Aranowicz właśnie skończył sześć lat, ale nie ma o tym pojęcia. Nie pamięta niczego, wyrzucił z głowy tragiczne wydarzenia związane ze swoją rodziną, a teraz, gdy świat spowiło widmo II wojny światowej, stara się przede wszystkim przetrwać na wileńskich ulicach. Jedyne oparcie znajduje w grupie podobnych do niego, osieroconych dzieciaków, których codziennym celem staje się znalezienie bezpiecznego noclegu i czegoś do jedzenia.

➡️W momencie gdy człowieczeństwo jest wystawione na próbę, a obojętność na cierpienie drugiego człowieka to chleb powszedni chłopiec musiał przejść przyśpieszony kurs dojrzewania.

➡️ Historie opowiedziane z dziecięcej perspektywy stanowią wyzwanie dla autora.
Dorosłej osobie bardzo trudno jest się wcielić w rolę dziecka.
Jako dorośli często zapominamy o tym jak to jest postrzegać świat zero-jedynkowo.
Dla dzieci świat jest prosty- zło i dobro, brak odcieni szarości. Momentami autor zapominał o tym, że Tomaszek to dopiero dziecko i używane przez niego słowa niezbyt pasowały do jego wieku. Choć z drugiej strony wojna pozbawia dzieci niewinności, sprawia że muszą szybko dorosnąć. Zdecydowanie za szybko.

➡️ Bardzo doceniam to, że akcja książki ma miejsce na Litwie. Nigdy specjalnie nie zagłębiałam się w stosunki polsko-litewskie, ale okazuje się że nie należą one do najłatwiejszych. Książka pobudziła moją ciekawość do dalszego drążenia tematu. Autor bardzo dokładnie opisał ulice Wilna i choć nigdy tam nie byłam to mogłam razem z bohaterami pospacerować po jego okolicach i poznać miasto.

➡️ Początek był dla mnie trudny. Nie mogłam się wczuć w historię, ale po okołu czterdziestu stronach nastąpił przełom i sama nie wiem jak to się stało, że znalazłam się na ostatniej stronie powieści. Razem z Tomaszkiem przeżywałam wojenną zawieruchę.

➡️Jest to opowieść przepełniona bólem oraz niesprawiedliwością, ale jednocześnie dająca nadzieję. W końcu czas pogardy również ma swój koniec, a po nim następuje czas nowego początku i tylko od nas zależy jak go wykorzystamy.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Zaślepiona blaskiem Paryża — Sylwia Chlebowska Zaślepiona blaskiem Paryża — Sylwia Chlebowska
Kiedy szczęście pryska jak bańka mydlana, zostaje tylko walka o samą siebie

Nigdy nie wiesz, jak kruchy jest lód, po którym stąpasz. Patrzysz zachwycona n...