Cudotwórcy z Krakowa
Cena: 32,99 zł 28,04 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nie ma większego piękna na świecie niż piękno ludzi walczących o innych.
Ile człowiek potrafi zrobić dla drugiego człowieka? Jak wiele można poświęcić w obliczu zagrożenia życia bliskiej osoby? Jak wiele zaryzykuje lekarz, aby ratować pacjenta?
Oparta na faktach historia młodej kobiety, której los w jednej chwili zabiera wszystko to, co dotąd było oczywiste.
Młodość, piękno, miłość, plany na przyszłość... wszystko to traci wartość w obliczu dramatycznych wydarzeń, które zmieniają raz na zawsze bohaterkę i bliskich jej ludzi.
To prawdziwa historia nadludzkiej walki i heroicznych decyzji podejmowanych przez personel medyczny Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, poruszająca opowieść o wyścigu z czasem, dowód głębokiej wiary i miłości do drugiego człowieka. A wszystko po to, by uratować jedno istnienie.
Nie było siły - każdy okulista twierdził, że problem nie jest okulistyczny i przepisywał mi kolejne leki, które nie pomagały. Owrzodzenia w nosie za nic nie chciały zniknąć, a ja czułam się gorzej z każdym dniem. Do tego doszły bóle nad łukami brwiowymi i okropny światłowstręt. W pracy siedziałam przed komputerem w okularach przeciwsłonecznych, czym doprowadzałam do obłędu współpracowników. Jeden z managerów nawet potknął się na mój widok.
W lipcu nie wytrzymałam i poszłam na zwolnienie. Ból był nie do zniesienia, a światłowstręt nie pozwalał mi normalnie funkcjonować. Siedziałam w mieszkaniu w okularach przeciwsłonecznych, pod parasolem i z zasłoniętymi oknami. Mimo to i tak wszystko mnie raziło. Od lekarza dostałam leki uspokajające, bo zaczął rozważać również psychikę jako powód moich przykrych dolegliwości. Kiedy światłowstręt ustał, zaczęłam nieśmiało spoglądać przez okno. Jakież było moje zdziwienie, gdy na balkonie sąsiadów ujrzałam… lwa. Tak, lwa. Ogromnego, biszkoptowego lwa. Za silne te leki, pomyślałam, po czym spojrzałam jeszcze raz przez okno. Lew zamienił się w pięknego psa rasy Chow-chow. Zdecydowanie nie było ze mną najlepiej.
Anna Madejak – urodzona w Piotrkowie Trybunalskim, od 2012 roku mieszka w Krakowie. Z wykształcenia germanistka, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasje to gotowanie oraz języki obce.
Ile człowiek potrafi zrobić dla drugiego człowieka? Jak wiele można poświęcić w obliczu zagrożenia życia bliskiej osoby? Jak wiele zaryzykuje lekarz, aby ratować pacjenta?
Oparta na faktach historia młodej kobiety, której los w jednej chwili zabiera wszystko to, co dotąd było oczywiste.
Młodość, piękno, miłość, plany na przyszłość... wszystko to traci wartość w obliczu dramatycznych wydarzeń, które zmieniają raz na zawsze bohaterkę i bliskich jej ludzi.
To prawdziwa historia nadludzkiej walki i heroicznych decyzji podejmowanych przez personel medyczny Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, poruszająca opowieść o wyścigu z czasem, dowód głębokiej wiary i miłości do drugiego człowieka. A wszystko po to, by uratować jedno istnienie.
Nie było siły - każdy okulista twierdził, że problem nie jest okulistyczny i przepisywał mi kolejne leki, które nie pomagały. Owrzodzenia w nosie za nic nie chciały zniknąć, a ja czułam się gorzej z każdym dniem. Do tego doszły bóle nad łukami brwiowymi i okropny światłowstręt. W pracy siedziałam przed komputerem w okularach przeciwsłonecznych, czym doprowadzałam do obłędu współpracowników. Jeden z managerów nawet potknął się na mój widok.
W lipcu nie wytrzymałam i poszłam na zwolnienie. Ból był nie do zniesienia, a światłowstręt nie pozwalał mi normalnie funkcjonować. Siedziałam w mieszkaniu w okularach przeciwsłonecznych, pod parasolem i z zasłoniętymi oknami. Mimo to i tak wszystko mnie raziło. Od lekarza dostałam leki uspokajające, bo zaczął rozważać również psychikę jako powód moich przykrych dolegliwości. Kiedy światłowstręt ustał, zaczęłam nieśmiało spoglądać przez okno. Jakież było moje zdziwienie, gdy na balkonie sąsiadów ujrzałam… lwa. Tak, lwa. Ogromnego, biszkoptowego lwa. Za silne te leki, pomyślałam, po czym spojrzałam jeszcze raz przez okno. Lew zamienił się w pięknego psa rasy Chow-chow. Zdecydowanie nie było ze mną najlepiej.
Anna Madejak – urodzona w Piotrkowie Trybunalskim, od 2012 roku mieszka w Krakowie. Z wykształcenia germanistka, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasje to gotowanie oraz języki obce.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2018
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 148
- ISBN: 978-83-8147-140-4
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 1 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Dominika Ziętara | (28.10.2018) |
www.zaczytana-na-zaboj.pl
Opowieść oparta na faktach, która wzbudza ogromne emocje mimo swojej krótkiej treści.
FABUŁA:
Książka jest krótka, a więc moja recenzja też nie będzie długa. Wszyscy wiemy jak ważne jest zdrowie. Jego utrata wiąże się z wielkimi kłopotami. Pani Anna Madejak doskonale wie czym jest choroba i swoją książkę poświęca w podziękowaniu dla osób, które walczyły o jej życie - lekarzom.
Kobieta, która była pełną życia i radości pewnego dnia straciła sens swojego życia. Zaczynało się od bolących oczu, owrzodzonego nosa. Nie była w stanie wyjść na światło dzienne, do pracy czy sklepu. Ból powodowany chorobą "Wegnera" pozostawiał również rysy psychiczne. Choroba sprowadziła ją ostatecznie do szpitala, który okazał się ostatnią deską ratunku. Zawierzone życie lekarzom jest zawsze ogromnym zaufaniem do nich. Zwykli ludzie oddani w ręce niezwykłych lekarzy, którzy robią co w ich mocy by uratować ludzkie życie. Nie chce generalizować, że każdy lekarz jest specjalistą z powołania, ale ta książka akurat o tym jest. Książka o miłości, chorobie, wartościach i sile rodziny. Miłość matki w obliczu choroby ukazana zostaje w największych szczegółach.
MOIM ZDANIEM:
Jak wiadomo choroba dotyka nie tylko osobę chorą, ale i jej najbliższe otoczenie. Książka wzrusza i pokazuje jak wielką wartością jest życie. Ja po jej przeczytaniu miałam wiele chwil zastanowienia się nad tym jak ważne jest zdrowie oraz rodzina. Autorka składnia nie tylko do wielu refleksji, ale dzieli się swoją historią, która na zawsze pozostanie w jej pamięci. Pozycja jest napisana w niezwykle lekki sposób, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie i błyskawicznie. Dowiadujemy się nie tylko jak wyglądało jej życie w chorobie, ale i po niej. Dla niektórych może się wydać skomplikowane słownictwo medyczne użyte w książce, ale nie ma tego na tyle dużo, aby przeszkadzało w płynnym czytaniu.
DLA KOGO:
Książka dla wszystkich tych, którzy poszukują nadziei nie tylko w chorobie, ale też w życiu. Idealna do zabrania do pociągu czy autobusu, bo jest krótka i lekka. Fani wszelkich książek o lekarzach czy seriali, będą zadowoleni. Poznanie jakże strasznej historii, ale jednocześnie wartościowej i pełnej nadziei, która ruszy serca, nawet te najbardziej skamieniałe!
Opowieść oparta na faktach, która wzbudza ogromne emocje mimo swojej krótkiej treści.
FABUŁA:
Książka jest krótka, a więc moja recenzja też nie będzie długa. Wszyscy wiemy jak ważne jest zdrowie. Jego utrata wiąże się z wielkimi kłopotami. Pani Anna Madejak doskonale wie czym jest choroba i swoją książkę poświęca w podziękowaniu dla osób, które walczyły o jej życie - lekarzom.
Kobieta, która była pełną życia i radości pewnego dnia straciła sens swojego życia. Zaczynało się od bolących oczu, owrzodzonego nosa. Nie była w stanie wyjść na światło dzienne, do pracy czy sklepu. Ból powodowany chorobą "Wegnera" pozostawiał również rysy psychiczne. Choroba sprowadziła ją ostatecznie do szpitala, który okazał się ostatnią deską ratunku. Zawierzone życie lekarzom jest zawsze ogromnym zaufaniem do nich. Zwykli ludzie oddani w ręce niezwykłych lekarzy, którzy robią co w ich mocy by uratować ludzkie życie. Nie chce generalizować, że każdy lekarz jest specjalistą z powołania, ale ta książka akurat o tym jest. Książka o miłości, chorobie, wartościach i sile rodziny. Miłość matki w obliczu choroby ukazana zostaje w największych szczegółach.
MOIM ZDANIEM:
Jak wiadomo choroba dotyka nie tylko osobę chorą, ale i jej najbliższe otoczenie. Książka wzrusza i pokazuje jak wielką wartością jest życie. Ja po jej przeczytaniu miałam wiele chwil zastanowienia się nad tym jak ważne jest zdrowie oraz rodzina. Autorka składnia nie tylko do wielu refleksji, ale dzieli się swoją historią, która na zawsze pozostanie w jej pamięci. Pozycja jest napisana w niezwykle lekki sposób, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie i błyskawicznie. Dowiadujemy się nie tylko jak wyglądało jej życie w chorobie, ale i po niej. Dla niektórych może się wydać skomplikowane słownictwo medyczne użyte w książce, ale nie ma tego na tyle dużo, aby przeszkadzało w płynnym czytaniu.
DLA KOGO:
Książka dla wszystkich tych, którzy poszukują nadziei nie tylko w chorobie, ale też w życiu. Idealna do zabrania do pociągu czy autobusu, bo jest krótka i lekka. Fani wszelkich książek o lekarzach czy seriali, będą zadowoleni. Poznanie jakże strasznej historii, ale jednocześnie wartościowej i pełnej nadziei, która ruszy serca, nawet te najbardziej skamieniałe!
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Miłość w czasach dyskontów — Daniel Koziarski Dziś jest dobry moment na miłość – możliwe, że kolejnego już nie będzie.
Oliwia ma trzydzieści siedem lat. Po średnio udanym doświadczeniu emigracyjnym na... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res