Zemsta czasem potrafi zranić tych, których kochamy najbardziej.
Siostry Moretti nie miały łatwego życia. W ich domu to, co powie ojciec, to jest święte. Starsza Annebell, mimo niechęci, wstępuje w związek małżeński. Niestety młodsza, Jessika, zostaje w domu na pastwę ojca tyrana. Wtedy jej koszmar dopiero się zaczyna. Porwana, gwałcona, bita, to część tego, przez co przechodzi. Czy po takim przeżyciu się podniesie? Chociaż obok kobiety są osoby, którym na niej zależy.
Kobieta ma już plan, postanawia za wszelką cenę zemścić się na tych, od których to wszystko się zaczęło.

"Odwet" to druga część serii mafijnej o braciach Costello. Książka ma w sobie wszystko, co powinien mieć romans mafijny. Przepełniona jest brutalnością, walką o dominację, bólem, poszukiwaniem prawdy oraz dążeniem do miłości. Bohaterowie zabierają nas do świata, gdzie kobieta nie ma głosu. Tylko, czy na pewno?
Historia Jessiki i Macello to prawdziwa mieszanka emocji. Czasami miałam ochotę wyciągnąć kobietę z książki i potrząsnąć. Co ty najlepszego robisz, dziewczyno?

Książka pokazuje nam, że największa miłość potrafi wybaczyć wszystko. Jeżeli ma się kogoś przy boku, kogoś kogo kocha się bezgranicznie, to jest lekarstwo na największe zło, podpora, oparcie, wtedy zwycięży się wszystko.

Historia wciąga już od samego początku. Czytasz, czytasz i nie możesz przestać, a jak już skończysz, to chcesz więcej. Gorąco polecam, przeczytajcie, przekonajcie się sami, czy zemsta potrafi zranić tych, których kochamy najbardziej.

”Mój wybawca. Człowiek, który przyszedł mnie uratować, i spóźnił się o kilka tygodni. Człowiek, przez którego musiałam cierpieć niewyobrażalne katusze. Człowiek, który zapłaci za wszystko.”

Gdy już myślimy, że nie ma dla nas nadzieji, a mrok który nas otacza nigdy nie rozjaśni się. Gdy podejmujemy kolejne decyzje które będą przynosić niebezpieczne konsekwencje. Gdy zabłądzimy i nie możemy znaleźć wyjścia. Błędne koło się zamyka, a my jesteśmy w środku niego nie widząc wyjścia. Wtedy nie spodziewanie znajdzie się ktoś kto rozświetli mrok i pokaże nam wyjście. Tylko czy nie będzie za późno? Musicie przekonać się sami co się wydarzyło i jak potoczyła się historia Jessiki.

Jessika przeszła prawdziwe piekło. Została porwana, była bita i gwałcona. I gdy w końcu została uratowana, nie była już tą samą miłą, wesołą dziewczyną. Była upadłym aniołem, którego przepełniała chęć zemsty na rodzinie Costello. Myślała, że gdy to zrobi to poczuje choć odrobiny ulgi i odzyska spokój, ale przecież do tej rodziny należą również jej siostra i mężczyzna którego kochała. Obwiniała ich za całe zło jakie ją spotkało, ale oni nie byli niczemu winni. Mimo, że na początku mieli inny plan. Jessika codziennie walczy sama ze sobą, swoimi demonami i uczuciami. Odpycha od siebie wszystkich i rani. Do tego zaczęła wprowadzać w życie plan zemsty. Czy chęć zemsty okaże się silniejsza niż uczucia? Czy Marcello zburzy mur jakim się otoczyła i pokaże jej, że nie jest sama i ma rodzinne która zawsze będzie przy niej? Tylko czy taką zdradę da się wybaczyć?

„Jechaliśmy autem, a kojący głos Marcello kołysał mnie do snu, ale całą sobą walczyłam, by nie usnąć. Sen w tym chorym świecie oznaczał słabość, a ja już nigdy nie będę słaba.”

W tej części bliżej poznajemy Jessice i Marcello oraz to co wydarzyło się w ich życiu. Wszystko zaczyna się niepozornie od gorącego romansu, by za chwilę wciągnąć nas w niebezpieczną rozgrywkę. Od pierwszych stron dostajemy potężną dawkę bólu, strachu, zemsty, kłamstw, intryg, zagubienia, ale i walki, miłości, namiętności, pokonywania traumy. Dziewczyna przeszła szybki i bolesny kurs w dorosłość, a my razem z nią. Jestem zachwycona tą części. Tylko cały czas się zastanawiam i nie potrafię sobie wytłumaczyć i zrozumieć jej zachowania po uratowaniu. Szczerze to trochę wkurzała mnie, bo obwiniała nie te osoby co powinna. Ale po tym co przeżyła mogła nie myślec zbyt racjonalnie nad tym co robi. Czytanie tej historii to była czysta przyjemność i już nie mogę się doczekać trzeciego tomu. Jestem ogromnie ciekawa postaci Marco, od samego początku przykuwał moją uwagę. Więc ciesze się premiera tego tomu już za niedługo. Gorąco polecam.

Po "Zemście" przyszedł czas na "Odwet" - drugi tom serii Costello Brothers. Każda z części opowiada historię innego z braci synów szefa nowojorskiej rodziny mafijnej. W tym tomie poznajemy Marcello. To mężczyzna, który z miejsca zdobywa nasze serca. Jego obiektem westchnień jest Jessika. Dziewczyna, która mimo młodego wieku przeszła już bardzo wiele, ale nie poddaje się. Gotowa jest przeciwstawić się rodzinie mafijnej. A jak wiemy, taki bunt niesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje.

Powieść poświęcona jest Marcello, ale K.E. December pozwala nam również sprawdzić co słychać u Matteo, jak i ciut lepiej poznać Marco. Ale jego postać prześledzimy w kolejnej części.

Autorka w tej historii wyraźnie zaznaczyła to, jak cienka może być granica między miłością a nienawiścią. Zwłaszcza jeśli tym kimś okazuje się być ktoś, kogo nie powinniśmy kochać... Czy zatem w mrocznym mafijnym świecie jest miejsce na uczucie? A jeśli tak, to czy bohaterom starczy odwagi, by o nie zawalczyć? Czy chęć zemsty przysłoni to, co najważniejsze? I gdzie w tym wszystkim jest lojalność?

Książka naszpikowana została mnóstwem tajemnic, brutalności, ale przede wszystkim pełnej cierpienia drodze ku prawdzie. Wciąga od pierwszej strony, a im dalej w fabułę, tym bardziej odczuwamy zaciekawienie, gdyż robi się naprawdę niebezpiecznie. Nienawiść, zemsta, zdrady, spiski, kłamstwa, mafijne porachunki, zaskakujące zwroty akcji - to i wiele więcej czeka na czytelnika.

"Odwet" to rollercoaster skrajnych emocji i uczuć, które łapią nas w swoje macki i nie chcą puścić. Złość, napięcie, wzruszenie, smutek, radość, szczęście - tu nie ma miejsca na bierność. Powieść mafijna łamiąca stereotypy w rewelacyjnym wydaniu, polecam!

sza-terazczytam.blogspot.com

Po świetnie napisanym pierwszym tomie, od razu zapragnęłam poznać dalsze losy niebezpiecznych braci Costello i ich drugich połówek. Na moje szczęście jestem posiadaczką obu tomów, więc gdy tylko przerzuciłam ostatnią stronę „Zemsty”, nie zważając na nic, porwałam w swoje ręce jej kontynuację. Jednak trzeba pamiętać, że autorka w moim odczuciu bardzo wysoko podniosła poprzeczkę w swoim debiucie, a czy drugi tom okazał się, chociaż na zbliżonym poziomie? A może to właśnie „Odwet” rozłożył swoją poprzedniczkę na łopatki?

No cóż…….

„Odwet” to historia młodszej siostry Annabelle — Jess, którą mieliśmy już okazję troszeczkę poznać w poprzedniej części. Anna poświęciła się dla dobra siostry i to ona zgodziła się na aranżowane małżeństwo z niebezpiecznym mężczyzną z rodziny Costello. Dzięki temu Jess miała być wolna i spełniać swoje nastoletnie marzenia, a w odpowiednim czasie samemu zdecydować komu odda swoje serce. Jednak dzień ślubu nie tylko zmienił nieodwracalnie życie Annabelle, ale także, a może i przede wszystkim wywrócił je Jessice. „Ukochany” ojczulek nie marnując czasu, gdy wesele starszej latorośli rozpoczęło się na dobre, oświadczył swojej drugiej córce, że następna będzie ona. Ma poślubić bliskiego przyjaciela rodziny 45-letniego Vincenta, który budzi w niej prawdziwe obrzydzenie i strach. Dla panny Moretti ta wiadomość zabrzmiała jak wyrok, a co gorsze doskonale zdaje sobie sprawę, że ojciec nigdy nie zmieni swojego zdania. Dramatyzmu całej sytuacji dodaje również fakt, że jej niewinne serce należy już do kogoś innego, ale to właśnie ten KTOŚ stanie się prawdziwym początkiem jej koszmaru. A późniejsza chęć ODWETU da jej siłę napędową do życia. Co spotkało młodą pannę Moretti? Do czego będzie zdolna się posunąć? Co okaże się silniejsze miłość czy zemsta? Czy Jessica będzie umiała zaakceptować i pogodzić się ze skutkami swoich decyzji?

Wiecie już, że miałam to szczęście, aby przeczytać obie części serii, jedna po drugiej i obie uważam za świetnie napisane. Kolejna część z serii w niczym nie ustępuje swojej poprzedniczce i obie oceniam wysoko. Wszystko to, co uwielbiam w mafijnych romansach, było w nich zawarte i wszystko było na swoim miejscu. Cała historia jest wciągająca i nie będę ukrywać, że jestem nią zachwycona. Historie obu sióstr Moretti to prawdziwy rollercoaster emocjonalny, w ich życiu tyle się dzieje, akcja pędzi na złamanie karku, a kolejne rzucane kłody pod nogi głównych bohaterek, sprawiają, że ciekawość co tym razem wydarzy się w ich życiu, nie pozwala na odłożenie lektury, chociażby na krótki moment. Tragiczne i traumatyczne wydarzenia sprawiły, że Jess odsunęła się od najbliższych i zamknęła w sobie, chociaż miałam ochotę w pewnym momencie solidnie nią potrząsnąć, to doskonale wiedziałam, że w głębi duszy niewyobrażalnie cierpi. Mimo tego wszystkiego, co ją spotkało, udało jej się podnieść i udowodnić jak silną jest kobietą oraz próbuje zawalczyć o własne szczęście, a czy jej się to uda? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie oczywiście, sięgając po lekturę, a jeżeli dodatkowo szukacie naprawdę dobrych mafijnych opowieści to zdecydowanie coś dla Was. Polecam z czystym sumieniem i wyczekuję już premiery następnej części.

Za świetnie spędzony czas dziękuję Wydawnictwu Amare.

Kolejna część serii, która skradła moje serce. Po poznaniu losów Annabelle i Matteo, przyszła kolej na ich rodzeństwo. Siostrę Anny - Jessice oraz brata Matteo - Marcello. Ich losy wstępnie poznaliśmy już w poprzedniej części, tym razem zostały one szerzej pokazane z ich perspektywy.
Jess to młoda dziewczyna pochodząca z mafijnej rodziny, w której ojciec wychowywał ją twardą i surową ręką. Na ślubie siostry dziewczyna dowiedziała się, że jej przyszłość również została zaplanowana i niebawem ma poślubić dużo starszego od siebie mężczyznę, który ją przerażał.
Marcello to najmłodszy z braci Costello. Uznawany za tego najbardziej wyluzowanego, tak naprawdę był równie groźny i niebezpieczny jak pozostali.
Jess była delikatną i wrażliwą dziewczyną, która chciała żyć na własnych zasadach, jednak bezwzględny ojciec nie wahał się jej karać za nawet najmniejsze przewinienie. Do tego ślub, którego tak bardzo się bała, spowodowały, że dziewczyna postanowiła ostatnie chwile wolności spędzić na własnych zasadach, w ramionach mężczyzny, w którym była zakochana. Nie spodziewała się, jak wielki dramat czeka ją po powrocie do domu. Porwana, więziona, bita i brutalnie gwałcona zbudowała w sobie ogromną chęć zemsty.
Czy Jessica pozbiera się po tym co ją spotkało? Czy Marcello zostanie przy jej boku i pomoże jej się pozbierać? Czy bracia Costello wybaczą zdradę? Jak potoczy się życie bohaterów?
Książka wzbudza ogrom emocji, wraz z bohaterami przeżywamy wszystko to, co ich spotkało. Strach, ból, żal, złamanie. Namiętność i rodzące się uczucie, które przez tragedię dziewczyny zostaje wygaszone i skryte głęboko w sobie. A na końcu nowy początek pełen nadziei i miłości.
Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy od samego początku wzbudzają sympatię. Było mi bardzo żal Jess, która przeszła naprawdę wiele złego. Była jednak silna i udało jej się pozbierać po tak wielkim koszmarze. Początkowo była całkowicie zaślepiona chęcią zemsty za to co ją spotkało. Zrobiła coś, czego bardzo szybko zaczęła żałować, czy jednak nie będzie za późno na zmianę zdania i ratunek najbliższych? Marcello z kolei od początku do końca bardzo mi się podobał, nie poddawał się i robił wszystko, żeby pomóc ukochanej, mimo że ta niejednokrotnie bardzo go raniła swoimi słowami i zachowaniem.
"Costello Brothers. Odwet" to książka, która pokazuje ogromną siłę rodziny. Jak wiele są w stanie zrobić i poświęcić ludzie, żeby ratować najbliższe sobie osoby. Całość napisana jest w bardzo przyjemny i lekki sposób, dzięki czemu nie można się od niej oderwać i w mgnieniu oka płyniemy po jej kolejnych stronach.
Jestem zakochana w tej serii. Już nie mogę się doczekać 3 części, w której poznamy losy najstarszego z braci - Marco. Zapowiada się naprawdę dobra i gorąca historia. Polecam sięgnąć po całą serię. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie i pokochacie jej bohaterów.
Dziękuję Wydawnictwu Amare oraz K. E. December za egzemplarz do recenzji.

Jessika i Macello poznali się dzięki związkowi ich rodzeństwa. Ona jest siostrą Anabell, on bratem Matteo. Kiedy przyjechał do niej pod szkołę, żadne z nich nie wiedziało, że to będzie początek czegoś, co nigdy nie powinno ich połączyć. Potajemne spotkania, rozmowy, bliskość - to wszystko było dla nich czymś bardzo ważnym.
Jednak Jessika nadal mieszka z ojcem tyranem, a ten zaczyna mieć wobec niej plany. Dzień ślubu Anabell i Matteo miał być niezapomnianym wydarzeniem i był, chociaż dla niej z zupełnie innych powodów niż dla siostry. To wtedy dowiedziała się, że zostanie wydana za 45-letniego Vincenta, przyjaciela jej ojca. W świecie, w którym żyje, nie ma prawa głosu, jej bunt nic nie da, a słowo „nie” wzbudza śmiech. Jednak nie chce się poddać, zamierza uciec. Niestety plan się nie udaje, a ona trafia do jeszcze większego piekła. Porwana, bita, gwałcona, nie widzi dla siebie przyszłości, a to wszystko mocno ją zmienia. Czy Marcello ją odnajdzie i uwolni? Czy życie Jessiki stanie choć trochę szczęśliwsze? Czy poradzi sobie z traumą? Czy będzie umieć komukolwiek zaufać?

Tom pierwszy mi się podobała i nie będę ukrywać, że miałam pewne oczekiwania, jeśli chodzi o tom drugi. Autorka spełniła je wszystkie, a książka okazała się świetna. Akcja szybka, z zaskakującymi zwrotami. Historia mocna, momentami brutalna, pełna niebezpieczeństwa, tajemnic, zemsty, mafijnych porachunków.
Zdecydowanym plusem według mnie było to, że poznajemy także dalsze losy bohaterów z pierwszego tomu. Książkę czytało się bardzo szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.

Zarówno Jessikę, jak i Marcello poznałam już w poprzednim tomie. Jakieś tam zdanie o nich miałam, jednak teraz odkrywałam ich na nowo, poznając z zupełnie innej strony.
Jessika niestety nie zostanie moją ulubioną bohaterką. Współczułam jej mocno, a jednocześnie nie akceptowałam zachowania w pewnych momentach. Niestety nie mogą wam zdradzić więcej, nie zdradzając zbyt dużo z fabuły.
Jeśli chodzi o Marcello, jestem zdecydowanie na tak. To mężczyzna, który jest marzeniem wielu kobiet, który potrafi kochać i się tego nie wstydzi. Jest opiekuńczy, pomocny, a jednocześnie potrafi być bezwzględny.

„Odwet. Costello Brothers” to książka, która mnie zdecydowanie się spodobała i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

polecam kolejną świetną książkę, tym razem autorstwa @k.e.december_autorka, Wydawnictwa Amare.
To druga część serii, a już dosłownie na dniach pojawi się trzecia ostatnia część!

Jessica Moretti nie miała łatwego życia, brak matki i despotyczny ojciec który wykorzystuje swoje dzieci do uzyskania przewagi w załatwianiu interesów to tylko ułamek jej problemów. W dniu ślubu swojej siostry dziewczyna myśli iż nastał względny czas spokoju dla niej. Nic bardziej mylnego bowiem ojciec planuje wydać młodszą córkę za starszego mężczyznę. Czy może być coś gorszego ? A i owszem bowiem Jessica zostaje wciągnięta w sam środek rozgrywek mafijnych, porwana, poniżana i gwałcona dziewczyna przeżywa prawdziwy horror. Całe szczęście, że bracia Costello przybywają na ratunek. Lecz czy aby na pewno ? Rany na ciele się zagoją ale co z tymi na duszy. One zmieniają człowieka na zawsze. Na dodatek Jess obwinia o wszystko braci i opętuje ją żądza zemsty. Jest gotowa na wszystko nawet na zdradę. Czy działania dziewczyny doprowadzą do tragedii ?
Marcello Costello jeden ze słynnych braci. Ciągnie go do młodszej siostry Moretti i to nie jest tylko zwykłe zauroczenie. Gdy dowiaduje się o porwaniu Jess, robi wszystko aby ją znaleźć i udaje mu się. Niestety po tym wszystkim dziewczyna nie jest sobą i odpycha wszystkich od siebie a także nie chce niczyjej pomocy. Marcello jest jednak uparty i nie daje za wygraną. Czy uda mu się pokonać demony Jess ?
Seria o braciach Costello bardzo przypadła mi do gustu. Mafia to jest mój klimat. Marcello polubiłam już w pierwszym tomie i ucieszyłam się że drugim tomie gra główne skrzypce z Jess. Historia bardzo wciąga i nie daje chwili na oderwanie się. Rozumiałam po części zachowanie Jess przez to co przeszła ale momentami zaczęła mnie denerwować. Jednak rozdziały z perspektywy innych bohaterów pozwoliły mi na chwilę od niej odpocząć. Akcja poprowadzona jest w taki sposób iż nie ma chwili na nudy. Autorka stworzyła historię którą chce się czytać i czytać. Jestem jak najbardziej za. I zabieram się za trzeci tom przygód tym razem o Marco 

Drugi tom o braciach Costello jest świetna lektura,aby spędzić niezapomniane chwile podczas jej czytania.Znajdujemy w niej zemstę,odwet i zagubienie w podejmowanych decyzjach.Bratanie się z wrogiem nie wróży nic dobrego…Determinacja Jess jest początkiem złych decyzji,które maja konsekwencje…
Jej zachowanie było dla mnie niezrozumiałe i niepojęte.Wybrała jedno z najgorszych decyzji,a mafia nie zapomina…

Lekkość pióra autorki jest niesamowite.Dosłownie płynie się przez cała lekture.Poznając dalsze losy bohaterów,również Annabell i Matteo było wspaniale.Dowiadujemy się co u nich słuchać oraz z jakimi kłopotami muszą się zmierzyć.I choć Jess z Marcello są na pierwszym planie powieści to osoby drugoplanowe wnoszą wiele ciekawych wątków.Powoduje to,że czytanie jest przyjemnością.
Wzmianka o trzecim bracie Costello-Marco daje nadzieje na świetna historie z nim na czele.A dodanie do tego rosyjskiej mafii będzie historia warta poznania.
Z całego serca polecam♥️