Córeczki
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Wspólna tajemnica jednoczy bardziej niż więzy krwi
Ewa jest niedoszłą policjantką, która prowadzi butik w centrum Częstochowy. Pola zrezygnowała ze studiów medycznych i ledwie wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance. Dzieli je prawie wszystko: wiek, osobowość, plany na przyszłość. Łączy zamaskowany morderca zwany Strachem na Wróble, który w odstępie dziesięciu lat sprowadził koszmar na ich rodziny.
Kiedy Ewa przypadkiem wpada na trop prowadzący do Stracha, nie waha się prosić Poli o pomoc. Wspólnie postanawiają odnaleźć bezwzględnego psychopatę, którego tożsamość pozostaje zagadką od ponad dwudziestu lat. Rozpoczyna się drobiazgowe i pełne zwrotów akcji śledztwo, które zmieni niejedno ludzkie życie. A to dopiero początek…
Nienawiść, zdrada, nieustępliwość i zbrodnia w najnowszym thrillerze Adriana Bednarka. Przed Państwem emocjonująca podróż w głąb kobiecej duszy. Zemsta jest kobietą, a „Córeczki” są tego dowodem. Ostrzegam, one są bezwzględne!
Magda Stachula
Przewrotna opowieść o zemście. Wciąga od pierwszej strony!
Katarzyna Puzyńska
Thriller psychologiczny z tajemnicą sprzed lat w tle. Zagadka, której rozwiązanie po prostu trzeba poznać!
Max Czornyj
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Zapalony fan sportu żużlowego. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenionej przez czytelników serii thrillerów (Pamiętnik Diabła, Proces Diabła, Spowiedź Diabła, Wyrok Diabła) o Kubie Sobańskim, prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa oraz powieści Skazany na zło i Pasażer na gapę. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
fb.com/Bednarek.Autor
Ewa jest niedoszłą policjantką, która prowadzi butik w centrum Częstochowy. Pola zrezygnowała ze studiów medycznych i ledwie wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance. Dzieli je prawie wszystko: wiek, osobowość, plany na przyszłość. Łączy zamaskowany morderca zwany Strachem na Wróble, który w odstępie dziesięciu lat sprowadził koszmar na ich rodziny.
Kiedy Ewa przypadkiem wpada na trop prowadzący do Stracha, nie waha się prosić Poli o pomoc. Wspólnie postanawiają odnaleźć bezwzględnego psychopatę, którego tożsamość pozostaje zagadką od ponad dwudziestu lat. Rozpoczyna się drobiazgowe i pełne zwrotów akcji śledztwo, które zmieni niejedno ludzkie życie. A to dopiero początek…
Nienawiść, zdrada, nieustępliwość i zbrodnia w najnowszym thrillerze Adriana Bednarka. Przed Państwem emocjonująca podróż w głąb kobiecej duszy. Zemsta jest kobietą, a „Córeczki” są tego dowodem. Ostrzegam, one są bezwzględne!
Magda Stachula
Przewrotna opowieść o zemście. Wciąga od pierwszej strony!
Katarzyna Puzyńska
Thriller psychologiczny z tajemnicą sprzed lat w tle. Zagadka, której rozwiązanie po prostu trzeba poznać!
Max Czornyj
Adrian Bednarek
Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Zapalony fan sportu żużlowego. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenionej przez czytelników serii thrillerów (Pamiętnik Diabła, Proces Diabła, Spowiedź Diabła, Wyrok Diabła) o Kubie Sobańskim, prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa oraz powieści Skazany na zło i Pasażer na gapę. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
fb.com/Bednarek.Autor
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 16 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Adam Widerski | (28.10.2019) |
Czy zbrodnia może być doskonała? Dlaczego ktoś postanawia zabijać? Czy ofiary, które przeżyły atak, mogą normalnie żyć? A gdyby rozpoznały głos mordercy….. Adrian Bednarek proponuje nam kryminalną ucztę razem z „Córeczkami”.
Pola i Ewa – dwie zupełnie odmienne kobiety, różniące się praktycznie wszystkim. Od wieku, wyglądu, zainteresowań, aż po podejście do życia. W zwykłych warunkach nie chciałby ze sobą rozmawiać. Jednak są bliskimi znajomymi za sprawą koszmaru, jaki wydarzył się w ich dzieciństwie.
Zarówno jedna, jak i druga padła ofiarą bezwzględnego zabójcy, nazwanego Strachem na Wróble. Udało im się przetrwać, choć była to wypadkowa wielu zdarzeń, które odcisnęły znaczne piętno nie tylko na ich samym, ale także na dalszym rodzinnym życiu. Stają się tytułowymi „Córeczkami”.
Cała recenzja na: https://bit.ly/2pdK1VJ
Pola i Ewa – dwie zupełnie odmienne kobiety, różniące się praktycznie wszystkim. Od wieku, wyglądu, zainteresowań, aż po podejście do życia. W zwykłych warunkach nie chciałby ze sobą rozmawiać. Jednak są bliskimi znajomymi za sprawą koszmaru, jaki wydarzył się w ich dzieciństwie.
Zarówno jedna, jak i druga padła ofiarą bezwzględnego zabójcy, nazwanego Strachem na Wróble. Udało im się przetrwać, choć była to wypadkowa wielu zdarzeń, które odcisnęły znaczne piętno nie tylko na ich samym, ale także na dalszym rodzinnym życiu. Stają się tytułowymi „Córeczkami”.
Cała recenzja na: https://bit.ly/2pdK1VJ
Monika Świątek | (3.11.2019) |
To moja pierwsza styczność z autorem i juz wiem, że nie ostatnia. "Wspólna tajemnica jednoczy bardziej niż więzy krwi".
Ewa, trzydziestolatka, prowadzi butik w cetrum Częstochowy. Pola, ledwo wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance. Różni je wszystko, a łączy straszna tragedia, która spotkała je kilka lat wcześniej. I nagle zdarza sie coś co naprowadza je na pewien ślad i od tej pory przyświeca im jeden cel, zemsta na mężczyźnie, którego nazwały Strachem na Wróble.
Autor bardzo powoli wprowadza nas w świat "córeczek", wiemy, że wydarzyło sie coś strasznego, ale długo musimy czekać na rozwinięcie.
Oprócz tragedii, która spotkała Ewę i Pole, musimy też poświęcić chwilę uwagi dwóm matką, które zostały postawione przed wyborem jakim chyba żadna matka nawet sobie nie wyobraża.
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jest to dość obszerna historia, bo przed czytelnikiem aż 608 stron ale niech Was to nie zniechęca. Książkę czyta sie bardzo szybko, bo historia jest bardzo ciekawa.
Polecam gorąco.
Za możliwość przeczytania dziekuję @wydawnictwo_novaeres
Ewa, trzydziestolatka, prowadzi butik w cetrum Częstochowy. Pola, ledwo wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance. Różni je wszystko, a łączy straszna tragedia, która spotkała je kilka lat wcześniej. I nagle zdarza sie coś co naprowadza je na pewien ślad i od tej pory przyświeca im jeden cel, zemsta na mężczyźnie, którego nazwały Strachem na Wróble.
Autor bardzo powoli wprowadza nas w świat "córeczek", wiemy, że wydarzyło sie coś strasznego, ale długo musimy czekać na rozwinięcie.
Oprócz tragedii, która spotkała Ewę i Pole, musimy też poświęcić chwilę uwagi dwóm matką, które zostały postawione przed wyborem jakim chyba żadna matka nawet sobie nie wyobraża.
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jest to dość obszerna historia, bo przed czytelnikiem aż 608 stron ale niech Was to nie zniechęca. Książkę czyta sie bardzo szybko, bo historia jest bardzo ciekawa.
Polecam gorąco.
Za możliwość przeczytania dziekuję @wydawnictwo_novaeres
Karina Tęcza | (6.11.2019) |
Ewę i Pole różni wszystko : wiek, charakter, styl życia, ale połączyło jedno - tragedia sprzed lat i chęć zemsty na człowieku, który bezpowrotnie zniszczył ich życie. "Córeczki" to doskonały thriller, który po prostu trzeba znać. Doskonała fabuła, która w pewnym momencie sprawiła, że autentycznie się bałam,
Małgosia Brzeska | (17.11.2019) |
Po raz trzeci sięgnęłam po twórczość Adriana Bednarka i po raz kolejny jestem zachwycona. Z każdą powieścią autor stawia coraz wyżej poprzeczkę innym, a sam dochodzi do perfekcji w swojej twórczości. Aż się boję myśleć, co może mnie spotkać przy kolejnej odsłonie jego pomysłów …
Dwie tak różne osoby, a tak sobie bliskie w bólu i wspólnej tragicznej przeszłości. Ewa – niedoszła policjantka, zajmuje się prowadzeniem butiku w centrum Częstochowy. Pola – porzuciła studia medyczne i jest instruktorką polo dance. Każda z nich żyje we własnym świecie i zmaga się z bólem. Co je połączyło? Podobne tragiczne wydarzenia, które dotknęły ich rodziny. Obie dążą za wszelką cenę do schwytania sprawcy koszmarów ich rodzin. Określają go mianem Strach na Wróble. Ich rodziny ukryły w tajemnicy prawdziwy przebieg wydarzeń sprzed lat, żyły w kłamstwie i przekonaniu, że tak będzie najlepiej. Ich matki do dziś zmagają się z koszmarem, którego doświadczyły od przestępcy, wybór, którego musiały dokonać, nie daje im spokoju, cały czas dźwigają na barkach tamte tragiczne wydarzenia. Czy mogły temu zapobiec? A gdyby wybrały inaczej lub w ogóle nie dokonały żadnego wyboru, jak dziś wyglądałoby ich życie? Czy jeszcze by dzisiaj w ogóle żyły? Mnóstwo trudnych, nie dających spokoju pytań, które chyba nigdy się nie skończą …
Przypadek sprawił, że Ewa wpadła na trop sprawcy. Rozpoznała go po głosie. Od tego momentu wydarzenia nabierają rozpędu, akcja się rozkręca na dobre, a nam przyjdzie tylko czekać na jej finał. Ich prywatne śledztwo mknie bez zatrzymywania, czasami zmienia dla zmylenia swój bieg, życie bliskich jest w wielkim niebezpieczeństwie, nie każdy może spać spokojnie. Nawet nie powinien …
Córeczki to niebezpieczna gra na emocjach, z zagadką mającą swoje źródło w przeszłości, w tragediach rodzin, których wybór przez mordercę był przypadkowy, ale miał wspólny klucz. Autor gra na naszych emocjach, szalenie z nami się przekomarza, utrudnia dochodzenie do prawdy i zmienia wielokrotnie nasz tok myślenia. Sprawnie nami manewruje, osacza i sprawia, że czujemy się jak skrzywdzone tytułowe córeczki. Maleńkie i przytłoczone, ale z wielkim pazurem i odwagą. Nie ma miejsca i czasu na zbędne ceregiele, walczymy z demonem przeszłości, bezwzględnym psychopatą. Nawet trudno sobie wyobrazić rozmiar jego okrucieństwa, tego nie jest się w stanie przekazać w kilku słowach, to trzeba poczuć przy głębszej lekturze tej powieści.
Córeczki skłaniają do konfrontacji z trudną przeszłością, pozwalają dążyć do odkrycia prawdy, nie ważne, że ogromnie bolesnej, ale taki cel mają przed sobą bohaterki. Wspólne dążenie do obnażenia Stracha na Wróble jednoczy je w działaniach, co prawda nie zawsze są zgodne w metodach, ale mają wspólnego wroga. Czy odkrycie, jakiego dokonają pozwoli im uznać, że ich rodziny zostały pomszczone? Czy będą mogły spokojnie spojrzeć w lustro?
„... wspólne dźwiganie tego samego bólu zawsze jest łatwiejsze niż bycie samotnym w niedoli”.
Adrian Bednarek wyczynia z nami cuda. Gra na naszych emocjach. Nerwy rozpala do czerwoności. Serce mało z nas nie wyskoczy. Serwuje nam masę okrucieństw i przerażenia. Nawet brak mi słów, aby opisać wszystkie stany emocjonalne, jakie przy tej lekturze mnie nawiedziły. Strach, ból, rozpacz, złość, obawa czy chęć zemsty były ze mną przez ponad 600 stron. Nie opuszczały mnie nawet na chwilę, ich konfiguracja i natężenie w danej chwili zależały tylko od wydarzeń, których byłam uczestnikiem. Czasem ból zamieniał się miejscem ze strachem, rozpacz mijała się z chęcią zemsty, ale wszystkie zawsze były przy mnie obecne. Takie emocjonalne eldorado.
Muszę przyznać szczerze, że z każdą kolejną stroną pragnęłam coraz bardziej dojść do prawdy, to był mój cel - odkryć ją. Z każdą minutą czytania rozpalam się do czerwoności, czy to ze strachu czy przerażenia, nie istotne, ważne, że nie chciałam tej powieści wypuścić z ręki. Chciałam ją chłonąć całą tu i teraz. Cały dzień spędziłam przy niej, po prostu nie mogłam jej odstawić, nawet kosztem zaniedbania niektórych codziennych obowiązków.
Nie będę chyba zbyt oryginalna, gdy wspomnę, że zakończenie mnie zaskoczyło i nie w pełni usatysfakcjonowało. Rozbiło mnie na drobny mak. Było nieprzewidywalne. Czy takiego oczekiwałam? Chyba nie do końca.
Czy mogę ją polecić? Nie, jej nie trzeba reklamować, ona sama w sobie jest cenną wartością. Bombą z opóźnionym zapłonem, która w każdej chwili może wybuchnąć. A kiedy wybuchnie? W najmniej spodziewanym momencie. Więc chwytajcie ją, póki jeszcze lont powoli się tli ...
Dwie tak różne osoby, a tak sobie bliskie w bólu i wspólnej tragicznej przeszłości. Ewa – niedoszła policjantka, zajmuje się prowadzeniem butiku w centrum Częstochowy. Pola – porzuciła studia medyczne i jest instruktorką polo dance. Każda z nich żyje we własnym świecie i zmaga się z bólem. Co je połączyło? Podobne tragiczne wydarzenia, które dotknęły ich rodziny. Obie dążą za wszelką cenę do schwytania sprawcy koszmarów ich rodzin. Określają go mianem Strach na Wróble. Ich rodziny ukryły w tajemnicy prawdziwy przebieg wydarzeń sprzed lat, żyły w kłamstwie i przekonaniu, że tak będzie najlepiej. Ich matki do dziś zmagają się z koszmarem, którego doświadczyły od przestępcy, wybór, którego musiały dokonać, nie daje im spokoju, cały czas dźwigają na barkach tamte tragiczne wydarzenia. Czy mogły temu zapobiec? A gdyby wybrały inaczej lub w ogóle nie dokonały żadnego wyboru, jak dziś wyglądałoby ich życie? Czy jeszcze by dzisiaj w ogóle żyły? Mnóstwo trudnych, nie dających spokoju pytań, które chyba nigdy się nie skończą …
Przypadek sprawił, że Ewa wpadła na trop sprawcy. Rozpoznała go po głosie. Od tego momentu wydarzenia nabierają rozpędu, akcja się rozkręca na dobre, a nam przyjdzie tylko czekać na jej finał. Ich prywatne śledztwo mknie bez zatrzymywania, czasami zmienia dla zmylenia swój bieg, życie bliskich jest w wielkim niebezpieczeństwie, nie każdy może spać spokojnie. Nawet nie powinien …
Córeczki to niebezpieczna gra na emocjach, z zagadką mającą swoje źródło w przeszłości, w tragediach rodzin, których wybór przez mordercę był przypadkowy, ale miał wspólny klucz. Autor gra na naszych emocjach, szalenie z nami się przekomarza, utrudnia dochodzenie do prawdy i zmienia wielokrotnie nasz tok myślenia. Sprawnie nami manewruje, osacza i sprawia, że czujemy się jak skrzywdzone tytułowe córeczki. Maleńkie i przytłoczone, ale z wielkim pazurem i odwagą. Nie ma miejsca i czasu na zbędne ceregiele, walczymy z demonem przeszłości, bezwzględnym psychopatą. Nawet trudno sobie wyobrazić rozmiar jego okrucieństwa, tego nie jest się w stanie przekazać w kilku słowach, to trzeba poczuć przy głębszej lekturze tej powieści.
Córeczki skłaniają do konfrontacji z trudną przeszłością, pozwalają dążyć do odkrycia prawdy, nie ważne, że ogromnie bolesnej, ale taki cel mają przed sobą bohaterki. Wspólne dążenie do obnażenia Stracha na Wróble jednoczy je w działaniach, co prawda nie zawsze są zgodne w metodach, ale mają wspólnego wroga. Czy odkrycie, jakiego dokonają pozwoli im uznać, że ich rodziny zostały pomszczone? Czy będą mogły spokojnie spojrzeć w lustro?
„... wspólne dźwiganie tego samego bólu zawsze jest łatwiejsze niż bycie samotnym w niedoli”.
Adrian Bednarek wyczynia z nami cuda. Gra na naszych emocjach. Nerwy rozpala do czerwoności. Serce mało z nas nie wyskoczy. Serwuje nam masę okrucieństw i przerażenia. Nawet brak mi słów, aby opisać wszystkie stany emocjonalne, jakie przy tej lekturze mnie nawiedziły. Strach, ból, rozpacz, złość, obawa czy chęć zemsty były ze mną przez ponad 600 stron. Nie opuszczały mnie nawet na chwilę, ich konfiguracja i natężenie w danej chwili zależały tylko od wydarzeń, których byłam uczestnikiem. Czasem ból zamieniał się miejscem ze strachem, rozpacz mijała się z chęcią zemsty, ale wszystkie zawsze były przy mnie obecne. Takie emocjonalne eldorado.
Muszę przyznać szczerze, że z każdą kolejną stroną pragnęłam coraz bardziej dojść do prawdy, to był mój cel - odkryć ją. Z każdą minutą czytania rozpalam się do czerwoności, czy to ze strachu czy przerażenia, nie istotne, ważne, że nie chciałam tej powieści wypuścić z ręki. Chciałam ją chłonąć całą tu i teraz. Cały dzień spędziłam przy niej, po prostu nie mogłam jej odstawić, nawet kosztem zaniedbania niektórych codziennych obowiązków.
Nie będę chyba zbyt oryginalna, gdy wspomnę, że zakończenie mnie zaskoczyło i nie w pełni usatysfakcjonowało. Rozbiło mnie na drobny mak. Było nieprzewidywalne. Czy takiego oczekiwałam? Chyba nie do końca.
Czy mogę ją polecić? Nie, jej nie trzeba reklamować, ona sama w sobie jest cenną wartością. Bombą z opóźnionym zapłonem, która w każdej chwili może wybuchnąć. A kiedy wybuchnie? W najmniej spodziewanym momencie. Więc chwytajcie ją, póki jeszcze lont powoli się tli ...
Małgorzata Sobczyńska | (19.11.2019) |
Książka, którą dosłownie pochłonęłam! Niedawno przeczytałam "Skazanego ns zło" Adriana Bednarka i koniecznie chciałam sięgnąć po jego inną książkę. Nie zawiodłam się, choć... powieść jest bardzo obszerna i chwilami fabuła nieco się ciągnie, pojawiają się niepotrzebne "odnogi" i dłużyzny.
Niemniej jednak- pomysł na całość bardzo dobry! Główne bohaterki różni wszystko-wiek, charakter, styl życia, ale niewątpliwie łączy je mroczna tajemnica sprzed lat i nadal gorąca chęć zemsty na człowieku, który skrzywdził ich rodziny.
"Córeczki" to świetnie napisany, trzymający w napięciu thriller. Porusza on niezwykle drażliwe kwestie wewnątrzrodzinnych relacji, uczuć do własnych dzieci. Ile bylibyśmy dla nich poświęcić? Czy faktycznie rodzice kochają wszystkie swoje dzieci tak samo? Autor powoli dozuje nam informacje, skrywane tajemnice, stopniowo przedstawia nam skomplikowaną psychikę bohaterów, naznaczonych traumą sprzed wielu lat. Pozwala to bardziej "rozsmakować" się w fabule, nie pozwala się przy niej nudzić. Cóż, główne bohaterki nieco mnie irytowały swoim zachowaniem, bardzo starałam się je zrozumieć i być może nawet usprawiedliwić...ale to mimo wszystko chyba niemożliwe. To tylko taki mały mankament w tej wciągającej, mrocznej książce. Gorąco polecam!
Niemniej jednak- pomysł na całość bardzo dobry! Główne bohaterki różni wszystko-wiek, charakter, styl życia, ale niewątpliwie łączy je mroczna tajemnica sprzed lat i nadal gorąca chęć zemsty na człowieku, który skrzywdził ich rodziny.
"Córeczki" to świetnie napisany, trzymający w napięciu thriller. Porusza on niezwykle drażliwe kwestie wewnątrzrodzinnych relacji, uczuć do własnych dzieci. Ile bylibyśmy dla nich poświęcić? Czy faktycznie rodzice kochają wszystkie swoje dzieci tak samo? Autor powoli dozuje nam informacje, skrywane tajemnice, stopniowo przedstawia nam skomplikowaną psychikę bohaterów, naznaczonych traumą sprzed wielu lat. Pozwala to bardziej "rozsmakować" się w fabule, nie pozwala się przy niej nudzić. Cóż, główne bohaterki nieco mnie irytowały swoim zachowaniem, bardzo starałam się je zrozumieć i być może nawet usprawiedliwić...ale to mimo wszystko chyba niemożliwe. To tylko taki mały mankament w tej wciągającej, mrocznej książce. Gorąco polecam!
Martyna Adamska | (20.11.2019) |
Ewa jest niedoszłą policjantką, która prowadzi butik w centrum Częstochowy i stara się ogarnąć życie uczuciowe. Pola porzuca studia medyczne, ledwo wiąże koniec z końcem dorabiając sobie w barze i udzielając lekcji pole dance. Dzieli je wszystko : wiek, charakter, pochodzenie . Łączy jedno - zamaskowany morderca,który odebrał im siostry i normalne życie. Gdy Ewa wpada na trop ,,Stracha na wróble`` dziewczyny biorą sprawy w swoje ręce i planują zemstę, każda ma inny plan …
.
Popłynęłam! Zapomniałam o obiedzie, sprzątaniu itp ale książkę musiałam skończyć, pożerałam ją pchana ciekawością, tajemniczością i napięciem,które pojawiło się od pierwszych stron. To moje drugie spotkanie z autorem i już wiem, że na każdą kolejną książkę będę czekać z utęsknieniem.
Powieść naładowana emocjami począwszy od strachu, złości, niedowierzaniu skończywszy na bólu i okrucieństwie. Kalejdoskop uczuć towarzyszył mi przez całą książkę, nie było miejsca na nudę i sentymenty. Akcja pędzi do przodu dostarczając nam coraz to ,,lepszych`` rewelacji.
Zemsta jest kobietą, zemsta najlepiej smakuje na zimno. Każdy z nas słyszał to określenie i po lekturze Córeczek z pierwszym stwierdzeniem zgadzam się w 100 procentach natomiast czy było warto? Czy tego spodziewały się bohaterki? Z mojej perspektywy nie bardzo, autor nie oszczędził dziewczyn i zafundował im ponure zakończenie .
Nie chce zdradzać niuansów i tajemnic lektury tym, którzy jeszcze nie czytali bo mam nadzieję, że to zrobicie i udało mi się Was zaintrygować, a jeśli macie niedosyt czarnych charakterów w Córeczkach ich nie zabraknie.
.
Popłynęłam! Zapomniałam o obiedzie, sprzątaniu itp ale książkę musiałam skończyć, pożerałam ją pchana ciekawością, tajemniczością i napięciem,które pojawiło się od pierwszych stron. To moje drugie spotkanie z autorem i już wiem, że na każdą kolejną książkę będę czekać z utęsknieniem.
Powieść naładowana emocjami począwszy od strachu, złości, niedowierzaniu skończywszy na bólu i okrucieństwie. Kalejdoskop uczuć towarzyszył mi przez całą książkę, nie było miejsca na nudę i sentymenty. Akcja pędzi do przodu dostarczając nam coraz to ,,lepszych`` rewelacji.
Zemsta jest kobietą, zemsta najlepiej smakuje na zimno. Każdy z nas słyszał to określenie i po lekturze Córeczek z pierwszym stwierdzeniem zgadzam się w 100 procentach natomiast czy było warto? Czy tego spodziewały się bohaterki? Z mojej perspektywy nie bardzo, autor nie oszczędził dziewczyn i zafundował im ponure zakończenie .
Nie chce zdradzać niuansów i tajemnic lektury tym, którzy jeszcze nie czytali bo mam nadzieję, że to zrobicie i udało mi się Was zaintrygować, a jeśli macie niedosyt czarnych charakterów w Córeczkach ich nie zabraknie.
Maria Ciężarek | (8.12.2019) |
Zaczynasz czytać i nie masz pojęcia o co chodzi. Czytasz dalej i choć ciągle się nie dowiadujesz, nie możesz przestać. Czytasz dalej i już wiesz, że nie będziesz się w stanie od tej książki uwolnić. Ja nie mogłam uwolnić się do 3:00 w nocy. Pochłaniałam strona za stroną ciągle chcąc więcej. Na początku faktycznie jest tak, że ciężko się czytelnikowi zorientować co się stało. Wszyscy wspominają o jakichś trudnych, bolesnych sytuacjach ale nie podają szczegółów. Ten zabieg jest bardzo dobrze przemyślany, a autor prowadzi przez fabułę takim językiem, że nie ma szans się poddać w czytaniu, no po prostu nie ma.
Książka jest dość sporą "cegiełką", ma ponad 600 stron. Zwykle nie czytam takich tomiszczy na raz, bo też różne obowiązki czekają na ich wykonanie, ale tym razem... Musiałam. Po prostu musiałam. Książka skutecznie odpędziła sen z moich powiek. Historia w niej poruszona jest bardzo bolesna i tragiczna. Cała rzecz krąży wokół Częstochowy i jeśli mam być szczera, to historia jest skomponowana tak, że na spokojnie można by uwierzyć iż wydarzyła się w rzeczywistości. Główne bohaterki - Pola i Ewa są od siebie bardzo różne. Przeżyły niemal identyczną tragedię. No właśnie, słowem klucz jest tu "niemal". Oprócz charakterów jakie posiadają, to właśnie pewien szczegół w ich historii zaważył na tym jakie mają podejście do życia. Stojąc jednak przed możliwością odnalezienia zbrodniarza w jakiś sposób jednak jednoczą swoje siły.
Przez historię obu kobiet przewija się też spora liczba mężczyzn. Następuje tu swoisty miks relacji międzyludzkich, gdzie lubiąc jedną postać niedługą chwilę później można zaostrzyć na nią zęby. Dosłownie. Irytują niektórzy, że szok.
Wspomniana wyżej już "cegiełka" jest wykonana w sposób bardzo estetyczny. Projekt graficzny okładki jest bardzo, bardzo adekwatny do całej historii a dzięki swojej kolorystyce wprowadza nutkę niepewności w myśli czytelnika. Druk jest bardzo przyjemny dla oka i w połączeniu ze stylem pisania pana Bednarka pomaga bardzo sprawnie przepływać przez strony lektury. Bardzo się cieszę, że ta książka jest tak obszerna. Dzięki temu nie mam poczucia niedosytu, zbyt krótkiej lektury, urwania wątku czy nagłego zakończenia się akcji, którego się nie spodziewałam. Ta lektura jest jak najbardziej kompletna i zasługuje na najwyższe pozycje rankingów czytelniczych. Polecam z czystym sercem (choć jeśli to serce macie bardzo wrażliwe, to starajcie się tej książki nie czytać do obiadu).
www.ksiazkomania17.blogspot.com
Książka jest dość sporą "cegiełką", ma ponad 600 stron. Zwykle nie czytam takich tomiszczy na raz, bo też różne obowiązki czekają na ich wykonanie, ale tym razem... Musiałam. Po prostu musiałam. Książka skutecznie odpędziła sen z moich powiek. Historia w niej poruszona jest bardzo bolesna i tragiczna. Cała rzecz krąży wokół Częstochowy i jeśli mam być szczera, to historia jest skomponowana tak, że na spokojnie można by uwierzyć iż wydarzyła się w rzeczywistości. Główne bohaterki - Pola i Ewa są od siebie bardzo różne. Przeżyły niemal identyczną tragedię. No właśnie, słowem klucz jest tu "niemal". Oprócz charakterów jakie posiadają, to właśnie pewien szczegół w ich historii zaważył na tym jakie mają podejście do życia. Stojąc jednak przed możliwością odnalezienia zbrodniarza w jakiś sposób jednak jednoczą swoje siły.
Przez historię obu kobiet przewija się też spora liczba mężczyzn. Następuje tu swoisty miks relacji międzyludzkich, gdzie lubiąc jedną postać niedługą chwilę później można zaostrzyć na nią zęby. Dosłownie. Irytują niektórzy, że szok.
Wspomniana wyżej już "cegiełka" jest wykonana w sposób bardzo estetyczny. Projekt graficzny okładki jest bardzo, bardzo adekwatny do całej historii a dzięki swojej kolorystyce wprowadza nutkę niepewności w myśli czytelnika. Druk jest bardzo przyjemny dla oka i w połączeniu ze stylem pisania pana Bednarka pomaga bardzo sprawnie przepływać przez strony lektury. Bardzo się cieszę, że ta książka jest tak obszerna. Dzięki temu nie mam poczucia niedosytu, zbyt krótkiej lektury, urwania wątku czy nagłego zakończenia się akcji, którego się nie spodziewałam. Ta lektura jest jak najbardziej kompletna i zasługuje na najwyższe pozycje rankingów czytelniczych. Polecam z czystym sercem (choć jeśli to serce macie bardzo wrażliwe, to starajcie się tej książki nie czytać do obiadu).
www.ksiazkomania17.blogspot.com
Jolanta Bugała-Urbańska | (19.12.2019) |
„Córeczki” to trzecia książka autora, którą miałam przyjemność czytać. Została mi do uzupełnienia jeszcze seria z Kubą Sobańskim.
Dwie kobiety, o których życiu zdecydował psychopata, sprowadzając przed laty na ich rodziny niewyobrażalny koszmar. Dwie kobiety, które tak wiele dzieli, a łączy bolesna tajemnica nie pozwalająca normalnie żyć.
To one wpadają na trop zwyrodnialca i zaczynają niebezpieczne i bardzo ryzykowne śledztwo, by odkryć jego tożsamość. Czy chcą sprawiedliwości, czy kieruje nimi chęć zemsty? I od razu nasuwa się pytanie dlaczego sprawy nie prowadzi policja? Tego już nie zdradzę żeby nie psuć Wam przyjemności z lektury.
Jest intrygująco i zaskakująco. Jest naprawdę dobrze, a silne emocje zagwarantowane. Dylemat postawiony przed bohaterami i pośrednio czytelnikiem najlepiej pojmą rodzice. Ja nie byłam w stanie wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji, przerosło mnie to zupełnie. Jeżeli miałabym się czepiać, to skróciłabym jedynie niektóre opisy, niepotrzebnie spowalniające akcję, a niewiele wnoszące do tekstu.
Trzeba przyznać, że autor ma niebanalne pomysły na fabułę swoich książek, a kolejni kreowani przez niego psychopaci są coraz bardziej wyraziści. Jestem ogromnie ciekawa czym zaskoczy nas w kolejnej książce, która pojawi się już w przyszłym roku.
Dwie kobiety, o których życiu zdecydował psychopata, sprowadzając przed laty na ich rodziny niewyobrażalny koszmar. Dwie kobiety, które tak wiele dzieli, a łączy bolesna tajemnica nie pozwalająca normalnie żyć.
To one wpadają na trop zwyrodnialca i zaczynają niebezpieczne i bardzo ryzykowne śledztwo, by odkryć jego tożsamość. Czy chcą sprawiedliwości, czy kieruje nimi chęć zemsty? I od razu nasuwa się pytanie dlaczego sprawy nie prowadzi policja? Tego już nie zdradzę żeby nie psuć Wam przyjemności z lektury.
Jest intrygująco i zaskakująco. Jest naprawdę dobrze, a silne emocje zagwarantowane. Dylemat postawiony przed bohaterami i pośrednio czytelnikiem najlepiej pojmą rodzice. Ja nie byłam w stanie wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji, przerosło mnie to zupełnie. Jeżeli miałabym się czepiać, to skróciłabym jedynie niektóre opisy, niepotrzebnie spowalniające akcję, a niewiele wnoszące do tekstu.
Trzeba przyznać, że autor ma niebanalne pomysły na fabułę swoich książek, a kolejni kreowani przez niego psychopaci są coraz bardziej wyraziści. Jestem ogromnie ciekawa czym zaskoczy nas w kolejnej książce, która pojawi się już w przyszłym roku.
Obydwie Zaczytane | (18.04.2020) |
WSPÓLNA TAJEMNICA JEDNOCZY BARDZIEJ NIŻ WIĘZY KRWI
Dwie różne rodziny, dwie wdowy, które miały kiedyś po dwie córki a teraz każdej została tylko jedna. Pierwsza z tych córek to Ewa,niedoszła policjantka, która zrezygnowała z dalszej nauki ze względu na swoją mamę.
Pola, córka drugiej wdowy, zaś to całkowite przeciwieństwo Ewy, młodsza, wytatuowana instruktorka pole dance oraz kelnerka w nocnym klubie ze striptizem. Pracuje na dwa etety bo ledwie wiąże koniec z końcem. Po rezygnacji ze studiów medycznych musi sobie radzić sama.
Choć dwie dziewczyny praktycznie dzieli wszystko - wiek, osobowość, plany na przyszłość, charakter- to jest jedna istotna rzecz, która je łączy: zamaskowany morderca zwany Strachem na Wróble, który w odstępie dziesięciu lat sprowadził koszmar na ich rodziny i zamienił ich życie w piekło.
Ewa przypadkowo słyszy głos człowieka, który zmienił jej życie na zawsze, zamiera i nie zastanawiając się ani chwili prosi Polę o pomoc. Wspólne śledztwo doprowadza ich do psychopaty, którego szukała od dnia kiedy zjawił sie w jej domu. Rozpoczęła się gra, w której wygrana to życie.
Jak niebezpieczny okaże się Strach na Wróble?
Czy kobietom starczy odwagi, aby zemścić się na człowieku, który był ich najmroczniejszym wspomnieniem?
Zemsta to bardzo prymitywny mechanizm, dojście do głosu niekontrolowanych emocji. Ewa i Pola dały bardzo wiele od siebie, aby odnaleźć człowieka, który zmienił ich życie na zawsze. Odnalezienie Stracha na Wróble stało się wręcz obsesją. Choć był on wyrafinowanym i rasowym psychopatą, postanowiły zmierzyć się z przeszłością i sprawcą oraz się zemścić.
Kiedy otwieram książkę Adriana Bednarka to wiem, że bedzie to niesamowita przejażdżka po najciemniejszych zakamarkach duszy. Radość jest jeszcze ogromniejsza kiedy trzymam w ręku takiego 600 stronnicowego grubaska i wiem, że zejdzie mi dłużej z czytaniem co daje mi przeżywanie przyjemności z czytania długo. Jak dla mnie autor jest odkryciem i fenomenem i po przeczytaniu już trzeciej powieści mogę brać każda kolejna jego książkę w ciemno. Wiem, że znajdę w niej to co lubię najbardziej czyli mrok, psychozė, szeleństwo, tragedie i wielkie emocje.
Córeczki to absolutne arcydzieło. Mamy do czynienia z psychopatą, który zabija w sposób, który przekracza wszystkie granice. Wybór, którego muszą dokonać matki jest niewyobrażalny, wręcz niemożliwy. Jest to niezwykle trzymający w napięciu, rasowy, przerażający , powodujący ciarki na całym ciele, thriller zwieńczony zaskakującym finałem.
Podsumowując, książka jest bardzo mroczna, przedstawia prawdziwy dramat dwóch rodzin, które nie są ze sobą spokrewnione. Posiada niesamowity klimat, wyraziste postacie i festiwal emocji. Nie raz i nie dwa podczas czytania będziecie sprawdzać czy macie zamknięte drzwi od domu. Istna uczta dla osób lubiących wiejące grozą historie.
http://obydwiezaczytane.blogspot.com/
Dwie różne rodziny, dwie wdowy, które miały kiedyś po dwie córki a teraz każdej została tylko jedna. Pierwsza z tych córek to Ewa,niedoszła policjantka, która zrezygnowała z dalszej nauki ze względu na swoją mamę.
Pola, córka drugiej wdowy, zaś to całkowite przeciwieństwo Ewy, młodsza, wytatuowana instruktorka pole dance oraz kelnerka w nocnym klubie ze striptizem. Pracuje na dwa etety bo ledwie wiąże koniec z końcem. Po rezygnacji ze studiów medycznych musi sobie radzić sama.
Choć dwie dziewczyny praktycznie dzieli wszystko - wiek, osobowość, plany na przyszłość, charakter- to jest jedna istotna rzecz, która je łączy: zamaskowany morderca zwany Strachem na Wróble, który w odstępie dziesięciu lat sprowadził koszmar na ich rodziny i zamienił ich życie w piekło.
Ewa przypadkowo słyszy głos człowieka, który zmienił jej życie na zawsze, zamiera i nie zastanawiając się ani chwili prosi Polę o pomoc. Wspólne śledztwo doprowadza ich do psychopaty, którego szukała od dnia kiedy zjawił sie w jej domu. Rozpoczęła się gra, w której wygrana to życie.
Jak niebezpieczny okaże się Strach na Wróble?
Czy kobietom starczy odwagi, aby zemścić się na człowieku, który był ich najmroczniejszym wspomnieniem?
Zemsta to bardzo prymitywny mechanizm, dojście do głosu niekontrolowanych emocji. Ewa i Pola dały bardzo wiele od siebie, aby odnaleźć człowieka, który zmienił ich życie na zawsze. Odnalezienie Stracha na Wróble stało się wręcz obsesją. Choć był on wyrafinowanym i rasowym psychopatą, postanowiły zmierzyć się z przeszłością i sprawcą oraz się zemścić.
Kiedy otwieram książkę Adriana Bednarka to wiem, że bedzie to niesamowita przejażdżka po najciemniejszych zakamarkach duszy. Radość jest jeszcze ogromniejsza kiedy trzymam w ręku takiego 600 stronnicowego grubaska i wiem, że zejdzie mi dłużej z czytaniem co daje mi przeżywanie przyjemności z czytania długo. Jak dla mnie autor jest odkryciem i fenomenem i po przeczytaniu już trzeciej powieści mogę brać każda kolejna jego książkę w ciemno. Wiem, że znajdę w niej to co lubię najbardziej czyli mrok, psychozė, szeleństwo, tragedie i wielkie emocje.
Córeczki to absolutne arcydzieło. Mamy do czynienia z psychopatą, który zabija w sposób, który przekracza wszystkie granice. Wybór, którego muszą dokonać matki jest niewyobrażalny, wręcz niemożliwy. Jest to niezwykle trzymający w napięciu, rasowy, przerażający , powodujący ciarki na całym ciele, thriller zwieńczony zaskakującym finałem.
Podsumowując, książka jest bardzo mroczna, przedstawia prawdziwy dramat dwóch rodzin, które nie są ze sobą spokrewnione. Posiada niesamowity klimat, wyraziste postacie i festiwal emocji. Nie raz i nie dwa podczas czytania będziecie sprawdzać czy macie zamknięte drzwi od domu. Istna uczta dla osób lubiących wiejące grozą historie.
http://obydwiezaczytane.blogspot.com/
Natalia Świętonowska | (5.02.2021) |
Powieści Adriana Bednarka są dość popularne i zyskuję naprawdę sporą grupę miłośników. Kilka lat temu miałam okazję czytać inną książkę tego autora, która naprawdę przypadła mi do gustu. Nie dziwię się więc sama sobie, że z ekscytacją podchodziłam do lektury Córeczek. Jednak czy rzeczywiście było tak ekscytująco i ciekawie, jak się zapowiadało?
Ewa to niedoszła policjantka, która prowadzi swój butik w centrum Częstochowy. Pola to młoda kobieta, która zrezygnowała ze studiów medycznych, a teraz ledwie wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance, które nie przynoszą jej niestety zbyt wysokich zysków. Te dwie postacie dzieli niemal wszystko: wiek, wykształcenie, poziom życia i ambicje. Jest jednak jedna rzecz, która łączy je niczym stałe spoiwo: zamaskowany morderca, którego nazwały Strachem na Wróble, który przyczynił się do rozpadu ich rodzin. Kiedy jedna z nich przez przypadek natrafia na trop, który może doprowadzić je do tej bestii, łączą siły i postanawiają zrobić wszystko, by się zemścić. W końcu nie od dziś wiadomo, że zemsta jest kobietą...
Powieść ta liczy sobie ponad sześćset stron i spodziewałam się naprawdę dobrej i takiej gęstej akcji przez całość tej historii. Po optymistycznych recenzjach takie były moje oczekiwania względem tej powieści, jednak... okazało się inaczej. Przez pierwsze dwieście stron nie miałam za bardzo pojęcia, o czym czytam. Jest to thriller, który miał mnie zagiąć od pierwszej strony czy bardziej obyczajówka z wątkiem dreszczowca? Z całym szacunkiem do autora, który prawdopodobnie celowo rozciągnął ten wstęp do takiej długości, ale miałam ochotę porzucić lekturę tej pozycji. Na szczęście tego nie zrobiłam, bo Adrian Bednarek pokazał mi, jak bardzo myliłam się co do tej historii.
Główne bohaterki, czyli Ewa i Pola zostały wykreowane bardzo dobrze i ciekawie. Można pomyśleć, że będą one zrobione “na jedno kopyto” - nic bardziej mylnego! Autor stworzył je jako całkowite przeciwieństwa, które w dodatku mają swoje charaktery i są po prostu ludzkie. To nie są kolejne kartonowe postacie, których nie da się znieść. Jeżeli miałabym wybierać bohaterkę, którą polubiłam bardziej, wybrałabym Ewę. Na swój sposób wzbudziła moją sympatię.
Styl pisania autora również oceniam na dużego plusa. Fabułę oraz prowadzenie akcji także, bo jak pisałam wyżej, autor pokazał mi, że byłam w ogromnym błędzie, chcąc porzucić tę historię po dwustu stronach. Co tam się dalej działo... Nie okłamię Was, pisząc, że absolutnie się tego nie spodziewałam i poczułam się mile zaskoczona. Córeczki zasłużyły więc na całkiem dobrą ocenę.
Chciałabym tutaj wspomnieć też o portrecie psychologicznym owego Stracha na Wróble, który całkowicie mnie zachwycił. Adrian Bednarek zadbał o to, by cała historia trzymała się jakoś całości i przedstawił powody, dla których sprawca postępował tak, a nie inaczej. O tym, czy było to logiczne, czy też wręcz przeciwnie nie będę rozprawiać, ponieważ tutaj przydałby się raczej ktoś, kto zna się na psychologii. Według mnie dodało to całej historii smaczku i jeszcze wyżej postawiło tę pozycję w moich oczach.
Jeżeli poszukujecie dobrej powieści z gatunku thrillera/sensacji, która Was wciągnie i oderwie od trosk życia codziennego - Córeczki mogą okazać się bardzo dobrym wyborem.
Ewa to niedoszła policjantka, która prowadzi swój butik w centrum Częstochowy. Pola to młoda kobieta, która zrezygnowała ze studiów medycznych, a teraz ledwie wiąże koniec z końcem, udzielając lekcji pole dance, które nie przynoszą jej niestety zbyt wysokich zysków. Te dwie postacie dzieli niemal wszystko: wiek, wykształcenie, poziom życia i ambicje. Jest jednak jedna rzecz, która łączy je niczym stałe spoiwo: zamaskowany morderca, którego nazwały Strachem na Wróble, który przyczynił się do rozpadu ich rodzin. Kiedy jedna z nich przez przypadek natrafia na trop, który może doprowadzić je do tej bestii, łączą siły i postanawiają zrobić wszystko, by się zemścić. W końcu nie od dziś wiadomo, że zemsta jest kobietą...
Powieść ta liczy sobie ponad sześćset stron i spodziewałam się naprawdę dobrej i takiej gęstej akcji przez całość tej historii. Po optymistycznych recenzjach takie były moje oczekiwania względem tej powieści, jednak... okazało się inaczej. Przez pierwsze dwieście stron nie miałam za bardzo pojęcia, o czym czytam. Jest to thriller, który miał mnie zagiąć od pierwszej strony czy bardziej obyczajówka z wątkiem dreszczowca? Z całym szacunkiem do autora, który prawdopodobnie celowo rozciągnął ten wstęp do takiej długości, ale miałam ochotę porzucić lekturę tej pozycji. Na szczęście tego nie zrobiłam, bo Adrian Bednarek pokazał mi, jak bardzo myliłam się co do tej historii.
Główne bohaterki, czyli Ewa i Pola zostały wykreowane bardzo dobrze i ciekawie. Można pomyśleć, że będą one zrobione “na jedno kopyto” - nic bardziej mylnego! Autor stworzył je jako całkowite przeciwieństwa, które w dodatku mają swoje charaktery i są po prostu ludzkie. To nie są kolejne kartonowe postacie, których nie da się znieść. Jeżeli miałabym wybierać bohaterkę, którą polubiłam bardziej, wybrałabym Ewę. Na swój sposób wzbudziła moją sympatię.
Styl pisania autora również oceniam na dużego plusa. Fabułę oraz prowadzenie akcji także, bo jak pisałam wyżej, autor pokazał mi, że byłam w ogromnym błędzie, chcąc porzucić tę historię po dwustu stronach. Co tam się dalej działo... Nie okłamię Was, pisząc, że absolutnie się tego nie spodziewałam i poczułam się mile zaskoczona. Córeczki zasłużyły więc na całkiem dobrą ocenę.
Chciałabym tutaj wspomnieć też o portrecie psychologicznym owego Stracha na Wróble, który całkowicie mnie zachwycił. Adrian Bednarek zadbał o to, by cała historia trzymała się jakoś całości i przedstawił powody, dla których sprawca postępował tak, a nie inaczej. O tym, czy było to logiczne, czy też wręcz przeciwnie nie będę rozprawiać, ponieważ tutaj przydałby się raczej ktoś, kto zna się na psychologii. Według mnie dodało to całej historii smaczku i jeszcze wyżej postawiło tę pozycję w moich oczach.
Jeżeli poszukujecie dobrej powieści z gatunku thrillera/sensacji, która Was wciągnie i oderwie od trosk życia codziennego - Córeczki mogą okazać się bardzo dobrym wyborem.
ania bex | (24.02.2021) |
Zawsze chciałam przeczytać coś autorstwa Pana Adriana Bednarka. Dużo dobrego o Nim słyszałam. W końcu do tego doszło.. i na pewno na jednej książce się nie skończy.
,,Córeczki" to świetny thriller, powiedziałabym thriller psychologiczny. Zawiła fabuła, intrygująca i zaskakująca. Wyraziści bohaterowie. Mroczny klimat. Napięcie. Prowokacja. Wręcz hipnoza.
To książka w ogromnej mierze o kobietach, o ich emocjach, relacjach, więziach. O miłości, przyjaźni, nienawiści, zdradzie, psychozie, o bezsilności wobec kolei losu.. no i o ZEMŚCIE.. bo ,,zemsta jest kobietą".
Ja jestem pod wrażeniem. Polecam.
,,Córeczki" to świetny thriller, powiedziałabym thriller psychologiczny. Zawiła fabuła, intrygująca i zaskakująca. Wyraziści bohaterowie. Mroczny klimat. Napięcie. Prowokacja. Wręcz hipnoza.
To książka w ogromnej mierze o kobietach, o ich emocjach, relacjach, więziach. O miłości, przyjaźni, nienawiści, zdradzie, psychozie, o bezsilności wobec kolei losu.. no i o ZEMŚCIE.. bo ,,zemsta jest kobietą".
Ja jestem pod wrażeniem. Polecam.
Edyta Sztylc | (11.10.2019) |
"Ciesz się życiem, dziewczynko. Nie zmarnuj go na żal i nienawiść".
Ale czy tak się da w obliczu wielkiej tragedii, którą przeżyły obie bohaterki, zanim jeszcze wkroczyły w dorosłe życie? Odpowiedź nie wydaje się trudna. Każda z nich wiedzie jednak zupełnie inne życie.rzyznam też, że dość trudno jest przejść zupełnie obojętnie w obliczu „Córeczek”,. Powieści zawiera w sobie znacznie więcej treści niż przeciętny kryminał czy thriller. Przypuszczam też, że nie było łatwo autorowi wejść w dusze skrzywdzonych kobiet, a potem naszkicować ich portrety we relacjach matki, córki i siostry „bliźniaczki”.
Więcej na
https://bibliotekaedymona.blogspot.com/2019/10/coreczki-adrian-bednarek.html
Ale czy tak się da w obliczu wielkiej tragedii, którą przeżyły obie bohaterki, zanim jeszcze wkroczyły w dorosłe życie? Odpowiedź nie wydaje się trudna. Każda z nich wiedzie jednak zupełnie inne życie.rzyznam też, że dość trudno jest przejść zupełnie obojętnie w obliczu „Córeczek”,. Powieści zawiera w sobie znacznie więcej treści niż przeciętny kryminał czy thriller. Przypuszczam też, że nie było łatwo autorowi wejść w dusze skrzywdzonych kobiet, a potem naszkicować ich portrety we relacjach matki, córki i siostry „bliźniaczki”.
Więcej na
https://bibliotekaedymona.blogspot.com/2019/10/coreczki-adrian-bednarek.html
Emilia Skibińska-Reinke | (16.10.2019) |
Ewa prowadzi swój sklep. Jej marzeniem było zostać policjantką. Jednak tragiczne wydarzenie, które ostatecznie, zniszczyło jej rodzinę, niemal całkowicie uzależniło dalsze decyzje Ewy, nieczęsto kierowane wyłącznie pragnieniami emocjonalnie rozchwianej matki. Ogromnym ciosem była śmierć głowy rodziny, jednak to, co wydarzyło się później, absolutnie zrujnowało psychikę ocalonych... Ewa postanawia znaleźć mordercę jej siostry, zwanego Strachem na Wróble. Poszukując podobnych zbrodni, napotyka niemal identyczny przypadek dokonanego morderstwa, które wydarzyło się dziesięć lat po zbrodni mającej miejsce w jej rodzinnym domu. Poznaje Polę, dziewczynę, która prowadzi zajęcia pole dance. Jest absolutnym przeciwieństwem Ewy w każdym calu... *
Gdy Ewa trafia na ślad poszukiwanego od lat Stracha na Wróble, dziewczyny postanawiają wspólnymi siłami odnaleźć mordercę. Śledztwo okazuje się mozolne i niezwykle utrudnione, gdyż "bliźniaczki" potrafią poznać psychopatę tylko po głosie, nigdy nie widziały jego twarzy. Jednak zmotywowane dziewczyny obmyślają skrupulatny plan...
*
"Córeczki" wyróżniają się spośród dotychczasowych książek @adrian_bednarek_autor , a to nie tylko za sprawą liczby stron (ponad 600!), ale także szczegółowym, jak i intrygującym opisem głównych postaci. Wiele informacji można znaleźć na temat przeszłości kobiet, ich relacji z najbliższymi, kwestii dotyczących ich charakterów, a jakże odmiennych. Niemal identyczna sytuacja w przeszłości w zupełnie niepodobny, rozbieżny sposób warunkowała ich dalsze życie, ale przede wszystkim ukształtowała ich osobowość, jakby znajdowały się na dwóch przeciwległych biegunach. W książkach Bednarka znajdują się brutalne zbrodnie przepełnione krwią, ogromną ilością krwi, a tu dodatkowo, a raczej na pierwszy plan wybija się złożoność psychiki, zachowań dwóch kobiet plus psychopatycznego mordercy, który potrafi ukrywać się przez wiele lat. *
Reasumując, utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że uwielbiam styl tego autora i na pewno w ciemno będę czytała książki, które wyjdą spod jego pióra:)
Gdy Ewa trafia na ślad poszukiwanego od lat Stracha na Wróble, dziewczyny postanawiają wspólnymi siłami odnaleźć mordercę. Śledztwo okazuje się mozolne i niezwykle utrudnione, gdyż "bliźniaczki" potrafią poznać psychopatę tylko po głosie, nigdy nie widziały jego twarzy. Jednak zmotywowane dziewczyny obmyślają skrupulatny plan...
*
"Córeczki" wyróżniają się spośród dotychczasowych książek @adrian_bednarek_autor , a to nie tylko za sprawą liczby stron (ponad 600!), ale także szczegółowym, jak i intrygującym opisem głównych postaci. Wiele informacji można znaleźć na temat przeszłości kobiet, ich relacji z najbliższymi, kwestii dotyczących ich charakterów, a jakże odmiennych. Niemal identyczna sytuacja w przeszłości w zupełnie niepodobny, rozbieżny sposób warunkowała ich dalsze życie, ale przede wszystkim ukształtowała ich osobowość, jakby znajdowały się na dwóch przeciwległych biegunach. W książkach Bednarka znajdują się brutalne zbrodnie przepełnione krwią, ogromną ilością krwi, a tu dodatkowo, a raczej na pierwszy plan wybija się złożoność psychiki, zachowań dwóch kobiet plus psychopatycznego mordercy, który potrafi ukrywać się przez wiele lat. *
Reasumując, utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że uwielbiam styl tego autora i na pewno w ciemno będę czytała książki, które wyjdą spod jego pióra:)
Agata Kot | (4.11.2019) |
Ewa ma trzydzieści lat, pochodzi z niewielkiej wioski spod Częstochowy, prowadzi butik ze sportowym obuwiem, lubi seks i właśnie odnalazła szczęście u boku Iwa, młodego, dobrze prosperującego fryzjera. Pola jest dziesięć lat młodsza, do tej pory miała tylko jednego chłopaka, który ją porzucił dla kariery, zrezygnowała ze studiów medycznych, pracuje w pubie i jest niepokorną młodą kobietą.
Łączą je dwie rzeczy - obie mają skomplikowane relacje z matkami i obie straciły siostry, zamordowane przez tajemniczego Stracha na Wróble. Przez lata starały się na własną rękę odnaleźć morderczego psychopatę, ale do tej pory ich próby spełzały na niczym. Nie pomagał fakt, że tak naprawdę nie pałały do siebie sympatią a złośliwy chichot losu, który je połączył, także ogromnie je odmienił. Na gorsze.
Tę książkę ciężko jest zrecenzować w taki sposób, aby Was zachęcić a jednocześnie nie uszczknąć ani grama z aury tajemniczości. Adrian Bednarek, autor, tym razem nie zaczyna prowadzenia fabuły "od wysokiego C". Oh, oczywiście jest prolog, który zapowiada potworności, o których będzie mowa, ale powieść zaczyna toczyć się wolno, miarowo przybierając niczym kula śnieżna. Poznane w pierwszych rozdziałach kobiety okazują się bardziej skomplikowane, niż możnaby przypuszczać a zbrodnia, która je łączy jest o wiele potworniejsza, niż możnaby sobie wyobrazić. Co dziwne, ani Ewa ani Pola, nie są bohaterkami, które da się polubić, aczkolwiek czuje się żal, że taki los spotkał właśnie je. I ich matki - totalnie różne, kompletnie inne osobowości, które musiały podjąć najtrudniejszą w życiu decyzję i które przez to straciły tak naprawdę wszystko. I których nie docenia nikt - ani córki, ani one same, ani... czytelnik. Nie wiem czy tylko ja odniosłam wrażenie, że kobiety celowo przedstawione są w tak krytyczny sposób, aby łatwiej było zrozumieć postępowanie ich córek - ale być może naprawdę nie miały zbyt wiele do zaoferowania a ja na siłę doszukuję się w ich postaciach tego matczynego oddania, nieskończonej, choć potwornie trudnej miłości. W każdym razie, Strach na Wróble przypieczętował ich los w najgorszy z możliwych sposobów; sprawił, że umarły już za życia.
Wielkie uznanie należy się autorowi za ogrom pracy, jaki włożył w stronę psychologiczną swojej powieści. Spokojnie mógł skupić się jedynie na akcji i też "Córeczki" byłyby bardzo dobre, ale dzięki tym wszystkim emocjom złym i dobrym, nabrały całkiem innego znaczenia. Jestem pewna, że ten tytuł zadowoliłby fanów najlepszych pisarzy i mógłby stanąć na półce pomiędzy Kingiem, Carterem czy Slaughter - jako tytuł równorzędny, z tej samej wyżyny literatury współczesnej.
Łączą je dwie rzeczy - obie mają skomplikowane relacje z matkami i obie straciły siostry, zamordowane przez tajemniczego Stracha na Wróble. Przez lata starały się na własną rękę odnaleźć morderczego psychopatę, ale do tej pory ich próby spełzały na niczym. Nie pomagał fakt, że tak naprawdę nie pałały do siebie sympatią a złośliwy chichot losu, który je połączył, także ogromnie je odmienił. Na gorsze.
Tę książkę ciężko jest zrecenzować w taki sposób, aby Was zachęcić a jednocześnie nie uszczknąć ani grama z aury tajemniczości. Adrian Bednarek, autor, tym razem nie zaczyna prowadzenia fabuły "od wysokiego C". Oh, oczywiście jest prolog, który zapowiada potworności, o których będzie mowa, ale powieść zaczyna toczyć się wolno, miarowo przybierając niczym kula śnieżna. Poznane w pierwszych rozdziałach kobiety okazują się bardziej skomplikowane, niż możnaby przypuszczać a zbrodnia, która je łączy jest o wiele potworniejsza, niż możnaby sobie wyobrazić. Co dziwne, ani Ewa ani Pola, nie są bohaterkami, które da się polubić, aczkolwiek czuje się żal, że taki los spotkał właśnie je. I ich matki - totalnie różne, kompletnie inne osobowości, które musiały podjąć najtrudniejszą w życiu decyzję i które przez to straciły tak naprawdę wszystko. I których nie docenia nikt - ani córki, ani one same, ani... czytelnik. Nie wiem czy tylko ja odniosłam wrażenie, że kobiety celowo przedstawione są w tak krytyczny sposób, aby łatwiej było zrozumieć postępowanie ich córek - ale być może naprawdę nie miały zbyt wiele do zaoferowania a ja na siłę doszukuję się w ich postaciach tego matczynego oddania, nieskończonej, choć potwornie trudnej miłości. W każdym razie, Strach na Wróble przypieczętował ich los w najgorszy z możliwych sposobów; sprawił, że umarły już za życia.
Wielkie uznanie należy się autorowi za ogrom pracy, jaki włożył w stronę psychologiczną swojej powieści. Spokojnie mógł skupić się jedynie na akcji i też "Córeczki" byłyby bardzo dobre, ale dzięki tym wszystkim emocjom złym i dobrym, nabrały całkiem innego znaczenia. Jestem pewna, że ten tytuł zadowoliłby fanów najlepszych pisarzy i mógłby stanąć na półce pomiędzy Kingiem, Carterem czy Slaughter - jako tytuł równorzędny, z tej samej wyżyny literatury współczesnej.
Daria K. | (6.11.2019) |
Książki,które wychodzą spod pióra Adriana Bednarka są godne podziwu i przeczytania.
Po przeczytaniu Pasażera,(swoją drogą świetna książka) oraz Skazanego,który nie do końca mnie urzekł, sięgnęłam w końcu po kolejną powieść Córeczki, Skazany mnie nie urzekł, pewnie to była podpucha, bo w Córeczkach nadrobił wszystkim. Strachem,emocjami,dreszczykiem,niepokojem.
Po raz kolejny udowodnił,że jest mistrzem w pisaniu, zaprawdę podziwiam wyobraźnię autora :D
Książka mimo,że jest cegłą, bo ma ponad 600 stron, to przyznam,że się tego nie odczuje, ponieważ całość nas wciąga.
Powieść ma wiele zalet, pokazuje ile jesteśmy w stanie się poświęcić dla bliskich, czy ja byłabym w stanie podjąć taką decyzję? Nie życzę tego nikomu,zwłaszcza matce, bo to matki musiały podjąć trudną dla nich decyzję...
Autor wprowadza nas powoli w ten świat,czyli wiemy,że wydarzyło się coś strasznego,lecz na ten finalny koniec musimy jednak trochę poczekać.
Przyznam,że ciężko było mi ją zrecenzować, bo chciałam was zachęcić do tej lektury jednocześnie nie zdradzając ani grama tajemnicy oraz opisy i obrazy,które wydarzyły się w dzieciństwie tych bohaterów sprawiają,że książkę się wręcz pochłania, wciąga nas w swoje sidła.
Wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości,bo nie sądziłam,że coś mnie jeszcze tknie, zżyłam się bardzo z bohaterami oraz sama starałam się wczuć w tę historie i zastanawiałam się jakby to było gdybym to ja bym była na ich miejscu? Jakbym postąpiła?...
Wielki podziw dla autora, bo książka w każdym calu jest genialna i trudno zapomnieć o takich losach bohaterów.
Brawo,autorze. Czekam na kolejne.
Po przeczytaniu Pasażera,(swoją drogą świetna książka) oraz Skazanego,który nie do końca mnie urzekł, sięgnęłam w końcu po kolejną powieść Córeczki, Skazany mnie nie urzekł, pewnie to była podpucha, bo w Córeczkach nadrobił wszystkim. Strachem,emocjami,dreszczykiem,niepokojem.
Po raz kolejny udowodnił,że jest mistrzem w pisaniu, zaprawdę podziwiam wyobraźnię autora :D
Książka mimo,że jest cegłą, bo ma ponad 600 stron, to przyznam,że się tego nie odczuje, ponieważ całość nas wciąga.
Powieść ma wiele zalet, pokazuje ile jesteśmy w stanie się poświęcić dla bliskich, czy ja byłabym w stanie podjąć taką decyzję? Nie życzę tego nikomu,zwłaszcza matce, bo to matki musiały podjąć trudną dla nich decyzję...
Autor wprowadza nas powoli w ten świat,czyli wiemy,że wydarzyło się coś strasznego,lecz na ten finalny koniec musimy jednak trochę poczekać.
Przyznam,że ciężko było mi ją zrecenzować, bo chciałam was zachęcić do tej lektury jednocześnie nie zdradzając ani grama tajemnicy oraz opisy i obrazy,które wydarzyły się w dzieciństwie tych bohaterów sprawiają,że książkę się wręcz pochłania, wciąga nas w swoje sidła.
Wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości,bo nie sądziłam,że coś mnie jeszcze tknie, zżyłam się bardzo z bohaterami oraz sama starałam się wczuć w tę historie i zastanawiałam się jakby to było gdybym to ja bym była na ich miejscu? Jakbym postąpiła?...
Wielki podziw dla autora, bo książka w każdym calu jest genialna i trudno zapomnieć o takich losach bohaterów.
Brawo,autorze. Czekam na kolejne.
Marta Ginter | (18.11.2019) |
Fabuła "Córeczek" Adriana Bednarka opiera się na tragicznych historiach kilku rodzin. Wydarzenia, które miały miejsca w trakcie kilkudziesięciu lat, mocno splatają się, a łączy je jedna osoba - pan Strach na Wróble. Przydomek nadały mu Pola i Ewa. Tragedie, które wydarzyły się w ich domach, kiedy były dziećmi, mają ogromny wpływ na kształtowanie się ich charakterów i późniejsze losy.
Dziewczynki wyrosły na piękne atrakcyjne kobiety - nie są już tak bezbronne jak 10 i 20 lat temu - drzemie w nich kobieca siła i chęć zemsty. Nie łączą je więzy krwi czy wspólne zainteresowania - są sobie całkowicie obce, ale mają tajemnice ukrywane przed resztą świata. Tylko one i ich matki znają prawdziwy tok wydarzeń sprzed lat. Ewa i Pola potrafią przeprowadzić własne śledztwo - z dala od policji. Dzięki swojej inteligencji na podstawie tropów są coraz bliższe poznania tożsamości mordercy ich sióstr. Napięcie rośnie z każdą stroną. W moim przypadku apogeum emocji, które we mnie buzowały w trakcie lektury, miało miejsce, kiedy dziewczyny odkryły pewien zeszyt. Gdy razem z Polą i Ewą czytałam jego fragmenty, naprawdę bałam się, byłam zszokowana. "Córeczki" mrożą krew w żyłach. Przyszłym czytelniczkom tej książki mogę poradzić, żeby przygotowali się na krwawą jatkę. Nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Główne bohaterki nie są tylko ofiarami, także mają zdolność do niemoralnych czynów. Adrian Bednarek jest specjalistą w tworzeniu złych charakterów i myślę, że chyba właśnie na tym polega sukces jego książek.
W "Córeczkach" mieściło się tyle zła, okrucieństwa i bólu, że muszę trochę ochłonąć po tej książce. Powieść wywołała we mnie wiele emocji, co oznacza, że w mojej ocenie jest dobra. Ilość pojawiających się we mnie emocji w trakcie czytania jest dla mnie pierwszym kryterium, na podstawie którego oceniam książkę. Fabuła odchodzi trochę na dalszy plan, ale także jest ważna. Momentami miałam wrażenie, że była ona trochę naciągana i nielogiczna, że nikt w prawdziwym świecie tak by się nie zachował. Ale to jest fikcja literacka - a fikcja przecież odbiega od rzeczywistości, rządzi się własnymi prawami.
Z czystym sercem mogę polecić tę lekturę fanom thrillerów i kryminałów. Mamy swoich dobrych polskich pisarzy specjalizujących się w tych gatunkach, a Adrian Bednarek do nich należy.
Dziewczynki wyrosły na piękne atrakcyjne kobiety - nie są już tak bezbronne jak 10 i 20 lat temu - drzemie w nich kobieca siła i chęć zemsty. Nie łączą je więzy krwi czy wspólne zainteresowania - są sobie całkowicie obce, ale mają tajemnice ukrywane przed resztą świata. Tylko one i ich matki znają prawdziwy tok wydarzeń sprzed lat. Ewa i Pola potrafią przeprowadzić własne śledztwo - z dala od policji. Dzięki swojej inteligencji na podstawie tropów są coraz bliższe poznania tożsamości mordercy ich sióstr. Napięcie rośnie z każdą stroną. W moim przypadku apogeum emocji, które we mnie buzowały w trakcie lektury, miało miejsce, kiedy dziewczyny odkryły pewien zeszyt. Gdy razem z Polą i Ewą czytałam jego fragmenty, naprawdę bałam się, byłam zszokowana. "Córeczki" mrożą krew w żyłach. Przyszłym czytelniczkom tej książki mogę poradzić, żeby przygotowali się na krwawą jatkę. Nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Główne bohaterki nie są tylko ofiarami, także mają zdolność do niemoralnych czynów. Adrian Bednarek jest specjalistą w tworzeniu złych charakterów i myślę, że chyba właśnie na tym polega sukces jego książek.
W "Córeczkach" mieściło się tyle zła, okrucieństwa i bólu, że muszę trochę ochłonąć po tej książce. Powieść wywołała we mnie wiele emocji, co oznacza, że w mojej ocenie jest dobra. Ilość pojawiających się we mnie emocji w trakcie czytania jest dla mnie pierwszym kryterium, na podstawie którego oceniam książkę. Fabuła odchodzi trochę na dalszy plan, ale także jest ważna. Momentami miałam wrażenie, że była ona trochę naciągana i nielogiczna, że nikt w prawdziwym świecie tak by się nie zachował. Ale to jest fikcja literacka - a fikcja przecież odbiega od rzeczywistości, rządzi się własnymi prawami.
Z czystym sercem mogę polecić tę lekturę fanom thrillerów i kryminałów. Mamy swoich dobrych polskich pisarzy specjalizujących się w tych gatunkach, a Adrian Bednarek do nich należy.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Pasażer na gapę — Adrian Bednarek Ucieczka ze szpitala psychiatrycznego to dopiero początek...
Magda pomaga ukochanemu Maćkowi w ucieczce ze szpitala psychiatrycznego, do którego trafił, r... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res