Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura obyczajowa -> Chyba strzelę focha — Mikołaj Milcke
Chyba strzelę focha — Mikołaj Milcke

Chyba strzelę focha

Cena: 54,99 zł 46,74 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Foch strzelony bez powodu zawsze smakuje najlepiej.

Gej w wielkim mieście po krakowskich przejściach z byłym księdzem wraca do Warszawy. Ląduje w ramionach przystojnego Wiktora. Od tej chwili wszystko – z apartamentem w modnej dzielnicy włącznie – wydaje się idealne. Jest związek, miłość i stabilizacja. Myli się jednak ten, kto sądzi, że związek gejów jest wolny od zagrożeń ze strony teściowych. Do akcji wkracza bowiem Marta – z pozoru wrażliwa artystka, w rzeczywistości zapiekła homofobka, która chce zniszczyć sielankę. Główny bohater dochodzi do wniosku, że nie chce już być gejem i wpada w ręce ludzi, którzy twierdzą, że homoseksualizm można wyleczyć. Jak grypę.

Bohater odnalazł się już w wielkim mieście, tym razem musi odnaleźć się w związku. A jak związek (każdy!) to i „mamusia”. Okazuje się, że teściowe (nawet nieoficjalne) mają w genach zakodowane utrudnianie życia parze. Czy gej poradzi sobie i tym razem?
Katarzyna Bieńkowska, www.poligondomowy.pl

Świetna! Pełna humoru i ironii walka z potencjalną teściową – zapiekłą homofobką, sprawia że nawet najgorszy nastrój zaraz się poprawia. Polecam z całego serca. Dobra zabawa gwarantowana! Nie oderwiesz się od czytania do samego końca.
Ewelina Górowska, ewelina-czyta.blogspot.com

Najważniejsze to być sobą, prawda? Nawet jeśli masz teściów z piekła rodem! Nie oceniajmy innych i nie przejmujmy się tym, co myślą o nas ludzie. Życie jest zbyt krótkie. Zamiast się martwić, przeczytaj tę książkę, polecam!
Agnieszka Nikczyńska, ksiazki-takie-jak-my.blogspot.com

„Chyba strzelę focha” porwie Was w wir szalonego życia studenckiego. Pierwsze dorosłe decyzje podjęte przez bohaterów będą miały wpływ nie tylko na ich życie, ale i ich najbliższych. Jest to słodko-gorzka opowieść o dylematach moralnych, etycznych oraz o postrzeganiu odmienności seksualnej. Humoru powieści dodaje teściowa z piekła rodem.
Andżelika Jaczyńska, czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com

Mikołaj Milcke – ur. w 1981 r. w Sokołowie Podlaskim, pisarz, dziennikarz, autor tekstów piosenek. Przez wiele lat związany zawodowo z TVP, później z Wirtualną Polską. Publikował w „Polityce”, „Sukcesie”, portalach Onet i Polki.pl, współpracował też z Polskim Radiem, Radiem Kolor i TVN24.

Należy do najpoczytniejszych w Polsce autorów literatury LGBT. Debiutował powieścią „Gej w wielkim mieście” (2011), następnie ukazała się jej druga część „Chyba strzelę focha!” (2013). Obydwie zyskały miano kultowych, a obecnie wznowione zostały w zmienionym i poprawionym wydaniu. „Nie w moim typie” (2019) i „Trzy po trzy” (2019) to ich kontynuacja.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
  • Wydawca: Novae Res, 2019
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 520
  • ISBN: 978-83-8147-366-8

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 4 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Ewelina Górowska  (31.05.2019)
Bardzo się cieszę, że pierwsza i druga część przyszły w jednej przesyłce i nie musiałam się odrywać od czytania nawet na chwilę.
Przygody bezimiennego geja wciągają niczym wir na rzece i naprawdę było ciężko mi odłożyć książkę na bok.
Śmiech i łzy szły w tej części w parze.
Olbrzymim plusem jest to, że Autor nie zapomniał o postaciach z pierwszej części i nadal wiemy co się u nich dzieje.
Jesteśmy świadkami moralnych dylematów, narodzin dzieci, i kłopotów dnia codziennego u poszczególnych przyjaciół.
Mimo to paczka trzyma się razem i każdy z nich wie, że zawsze mogą na siebie liczyć. Taka przyjaźń to prawdziwy skarb.

W olbrzymi szok wprawił mnie pomysł, aby główny bohater poszedł na terapię. Myślałam, że to fikcja, by zaskoczyć i zaszokować czytelnika, jednak zgłębiając temat, byłam przerażona, że istnieje taka możliwość.
Dla mnie osobiście właśnie to jest chore, wmawiać ludziom, że ich orientacja to choroba i da się to wyleczyć.

Polecam Wam tę historię z całego serca. Zrelaksujecie się, a uśmiech nie zejdzie Wam z twarzy.

Na pełną recenzję zapraszam na blog : Ewelina-czyta.blogspot.com


  Małgosia Brzeska  (27.06.2019)
Po ostatnich przygodach z niedoszłym księdzem gej powraca do stolicy. I czeka na niego niespodzianka. Nikt inny, tylko Wiktor we własnej osobie. Znowu są razem. Razem też zamieszkują. Gej zaczyna na siebie już zarabiać, najpierw odbywa staż, później dostaje propozycję pracy. I ku niezadowoleniu Wiktora, na co dzień będzie współpracował też z gejem, bardzo znanym gejem – celebrytą.
Związek geja z Wiktorem kwitnie. Dobrze się bawią, razem spędzają czas, wspólnie wyjeżdżają na zagraniczne wczasy. Wydaje się, że nikt i nic nie jest w stanie zburzyć błogiego spokoju. A jednak. Do akcji wkracza przyszła teściowa geja, matka Wiktora, Marta. Urodzona artystka, bardzo zamożna osoba, nie jest zadowolona z partnera syna, za wszelką cenę stara się uprzykrzyć im wspólne życie. Jednak z czasem, niespodziewanie, zmienia diametralnie swoje nastawienie do geja. Nikt nie jest w stanie uwierzyć w jej metamorfozę. Podejrzewają, że za tą miłą maską, kryje się jakiś podstęp. Czy mają rację? Jak myślicie, czy ta przemiana była szczera i prawdziwa? Czy Marta tak nagle naprawdę zaakceptowała partnera syna?
Gej wpadnie na pomysł przestania byciem gejem i będzie chciał się zmienić. Ale czy to jest możliwe, aby tak – pod wpływem chwili – zmieniać swoje preferencje seksualne. Poczyni w tym kierunku pewne kroki, ale nie będą zdradzać jakie, przekonajcie się sami. Czy gej się odczaruje? Czy możliwe, że zacznie oglądać się za kobietami?
(...)wychodzenie z homoseksualizmu można porównać ze zdobywaniem wysokiej góry, na której szczycie czeka pełnia męskości. Wędrówka jest mordercza, wymaga odwagi, samozaparcia, chęci do rezygnacji z tego, co dotychczas było na wyciągnięcie ręki”.
Chyba strzelę focha to dalszy ciąg przygód bezimiennego geja. To opowiedziana z nutką sarkazmu historia dorastania geja, droga ku podejmowaniu męskich i stanowczych życiowych decyzji. To także czas na refleksję, czego ja tak naprawdę oczekuję od życia i na co liczę. Co dla mnie jest szczęściem? W tej drugiej części gej już wydoroślał, podejmuje bardziej stanowcze i zdecydowane decyzje. Daleko mu do swoich zachowań z pierwszej części. Nastąpiła znaczna zmiana i to na lepsze.
Również w tej części dobra i śmiała dawka dobrego humoru gwarantowana. Historia opowiedziana z przymrużeniem oka, ale zdaje się być bardzo realna i prawdziwa. Zabawna i lekka, odpowiednia na wakacyjny relaks.
Muszę przyznać, że dobrze się bawiłam przy lekturze Chyba strzelę focha. Książka jest napisana tak prostym i przyziemnym językiem, że chłonie się ją bez opamiętania. Nawet nie wiadomo kiedy, a już się okazuje, że razem przeżyliśmy mnóstwo zabawnych i pełnych energii przygód. I nagle robi się smutno, bo czas się rozstać … Ale na szczęście tylko na chwilkę, bo już kątem oka zerkam na kolejną część przygód geja.
Nie można poprzestać na lekturze pierwszej części, obowiązkowo trzeba sięgnąć po drugą. Ciekawość jest nie do opanowania, ciągle pojawiają się pytania, jak potoczą się losy geja, jakie decyzje podejmie, czy związek z Wiktorem to już na stałe?
To powieść o miłości pomiędzy mężczyznami, ale też o poszukiwaniu swojej ostatecznej i prawdziwej drogi życiowej, o dokonywaniu wyborów w życiu, ale i o dorastaniu. Pokazuje na przykładzie tej historii, że trzeba nauczyć się ponosić odpowiedzialność za swoje czyny i zachowania. Nie wolno krzywdzić innych, szczerość powinna grać pierwsze skrzypce w każdym związku. Bez niej nie można liczyć na udane relacje. Kłamstwo ma ogromną siłę niszczycielską i potrafi skrzywdzić drugą osobę, a nawet zniszczyć związek.
Lektura orzeźwiająca jak gazowana oranżada, polecam na gorące czerwcowe wieczory. Wprawi w doskonały i optymistyczny nastrój, ale też skłoni do refleksji, porwie w przestworza niczym wir letniego wiatru … Poniesie niczym piasek na bezkresnej pustyni ...


  Paulina Lulek  (20.03.2020)
„Chyba się zastrzelę” jest drugim tomem całej serii o naszym bohaterze. I wiecie co Wam powiem? Nie mogłam sobie odpuścić i dokupiłam 3 części, po to by mieć całość, bo się zupełnie zachwyciłam tą historią.

Niestety w dzisiejszych czasach tematyka homoseksualizmu jest tematem tabu, trudnym tematem. Ja jednak nigdy nie miałam i nie będę mieć problemu ze społecznością o innych skłonnościach i z zapałem złapałam się za tę książkę. Ogromnie żałowałam, że to część druga, bo moje uwielbienie do Krakowa, podsuwało mi cały czas myśl, że „kurczę, ciekawe co stało się w Krakowie” – no i tak oto dorobiłam się całej czterotomowej serii (a przecież mam szlaban od Kruszyna, na kupowanie książek!).

Niemniej jednak muszę przyznać, że to jedna z lepszych serii jaką miałam w dłoniach, co prawda nie mamy z góry narzuconego imienia naszego głównego bohatera – można się z nim utożsamiać – jednakże nie jest to zupełnie żadnym problemem kiedy się czyta książkę pełną humoru, przysłowiowej teściowej z kawałów oraz wieloma dylematami moralnymi czy też przyjętymi ogólnie stereotypami i wyłamaniu się z nich.

Język autora jest przyjemny, czytało mi się całkiem smerfnie, szczególnie, że opowieść jest dość spora i zdecydowanie podziwiam pana Mikołaja, że potrafił umiejętnie pociągnąć losy naszego geja tak, by nie były to żadne flaki z olejem, bo przecież miłość to oklepany temat, ale umiejętne ukazanie go tak, by się pamiętało o książce to jednak nie lada wyzwanie!


  Natalia Świętonowska  (2.09.2019)
Po tym, co wydarzyło się w Krakowie, główny bohater wraca do Warszawy. Nieoczekiwanie jednak ląduje on w ramionach Wiktora. Od tej właśnie chwili wszystko wydaje się mu idealne. Jednak czy takie jest naprawdę? Otóż na zakochanych czyha zagrożenie pod postacią teściowej z piekła rodem- Marta jest gotowa zrobić wszystko, żeby jej syn rozstał się z nowym partnerem i powoli niszczy ich wspólne życie. Przerażony główny bohater stwierdza, że nie chce być już gejem i postanawia wziąć udział w terapii, dzięki której wyleczy się ze swojego homoseksualizmu.

Nie trzeba ukrywać, że drugi tom serii to istna cegła. Książka liczy sobie ponad pięćset stron przepełnionych humorem, momentami głupimi pomysłami głównego bohatera oraz wzbudziła we mnie dużo emocji. No ale, od początku.

Główny bohater, znany jako Gej w wielkim mieście, rozpoczął właśnie drugi rok studiów. Przyszły dziennikarz coraz bardziej angażuje się w związek z Wiktorem, którego swoją drogą jakoś nie potrafię zdzierżyć. Dodatkowo rozpoczął staż w radiu, więc można by rzec, iż dziennikarski świat stoi przed nim otworem. Ja mam wrażenie, że ten bohater stał się bardziej irytujący i naprawdę miałam często ochotę go po prostu strzelić po łbie. Jego wieczne fochy o wszystko działały na mnie niczym płachta na byka.

Najbardziej polubiłam Ninę, czyli najlepszą przyjaciółkę głównego bohatera. Jest to dziewczyna szczera do bólu, ale przy tym lojalna, wierna i wspierająca w każdej sytuacji. Tylko dzięki niej udało mi się jakoś trzymać swoje nerwy na wodzy. Nie wiem, jak wygląda to w kolejnych częściach, ale autor mógłby naskrobać taką osobną książkę, gdzie główną bohaterką jest właśnie Nina. Przeczytałabym coś takiego z wielką przyjemnością.

Co do stylu autora nie mam zastrzeżeń. Do wątków tu przedstawionych w pewnym stopniu też nie, ale to tylko w pewnym stopniu. Spodobał mi się wątek Marty, czyli okropnej teściowej, która chce tylko uprzykrzyć życie bohaterom. Choć ona również mnie denerwowała, to wprowadziła do tej historii powiewu świeżości i nawet udało jej się mnie rozbawić do łez.

Niestety nie mogę powiedzieć, że drugi tom serii jest rewelacyjny lub bardzo dobry. Poziomem odbiega on zdecydowanie od tomu pierwszego, co trochę mnie smuci, bo miałam nadzieję na równie zabawną książkę. Tutaj otrzymałam natomiast solidną porcję obrażalskiego głównego bohatera, któremu nie można nic zarzucić, nawet gdy on sam wie, że robi coś źle.

Dopiero pod koniec gdzieś tam udało mi się bardziej wciągnąć w akcję powieści, ponieważ przez większą część książki zdarzało mi się nudzić, tak po prostu. Nie mam pojęcia, czym mogło to być spowodowane i mam szczere nadzieje, że to tylko małe potknięcie, a kolejne części będą na wysokim poziomie.

Dla mnie książka Chyba strzelę focha! nie wypadła najlepiej, no ale z drugiej strony zawsze mogło być gorzej. Jednak myślę, że warto przeczytać te powieści i wyrobić sobie własną opinię. Zawsze może być tak, że dla mnie będzie to nuda, a ktoś zakocha się właśnie w tym drugim tomie.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Gej w wielkim mieście — Mikołaj Milcke Gej w wielkim mieście — Mikołaj Milcke
Zabawne, doprawione refleksją przygody geja z małego miasteczka.

Młody gej z prowincji przybywa do stolicy, by rozpocząć studia dziennikarskie. Jest pełen...