Charlotte
Cena: 23,00 zł 19,55 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
„Czasem to, co wydaje się końcem świata, jest dopiero jego początkiem”.
Charlotte ma wszystko – pieniądze, pozycję zawodową i społeczną, uznanie, szczęśliwy związek. Wybiła się dzięki własnym zdolnościom i ciężkiej pracy. Lubi swoje życie i czuje się spełniona. Niespodziewana zdrada Ryana zupełnie wytrąca ją z równowagi, odbierając poczucie bezpieczeństwa i sensu. Ogromne cierpienie związane z utratą ukochanego mężczyzny zmusi ją do krytycznego spojrzenia na własną egzystencję i przewartościowania wielu spraw. Czy odnajdzie dawno utraconą wiarę w Boga? Czy pomaganie innym uleczy jej złamane serce? A może zdoła tego dokonać przystojny dostawca jedzenia z pobliskiej restauracji? Pełna autentycznych emocji opowieść o życiowych zakrętach, trudnych wyborach i niespodziankach, jakie niesie dla nas los.
Charlotte ma wszystko – pieniądze, pozycję zawodową i społeczną, uznanie, szczęśliwy związek. Wybiła się dzięki własnym zdolnościom i ciężkiej pracy. Lubi swoje życie i czuje się spełniona. Niespodziewana zdrada Ryana zupełnie wytrąca ją z równowagi, odbierając poczucie bezpieczeństwa i sensu. Ogromne cierpienie związane z utratą ukochanego mężczyzny zmusi ją do krytycznego spojrzenia na własną egzystencję i przewartościowania wielu spraw. Czy odnajdzie dawno utraconą wiarę w Boga? Czy pomaganie innym uleczy jej złamane serce? A może zdoła tego dokonać przystojny dostawca jedzenia z pobliskiej restauracji? Pełna autentycznych emocji opowieść o życiowych zakrętach, trudnych wyborach i niespodziankach, jakie niesie dla nas los.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2015
- Format: 121x195mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 142
- ISBN: 978-83-7942-574-7
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Lustro Rzeczywistości | (25.02.2015) |
Charlotte bardzo ciężko pracowała, by zdobyć wszystko to, co podobno w życiu ważne: pieniądze, własną firmę, szacunek innych ludzi oraz udany związek. Wkrótce okazuje się, że jej świat, oparty na niestabilnych filarach, wali się niczym domek z kart. Zdrada ukochanego Ryana strąca Charlotte w otchłań nałogu i ryzykownych zachowań. Dziewczyna odkrywa, że wszystko co z mozołem budowała było podszyte fałszem, a prawdziwy życiowy cel skrył się za fasadą hedonistycznych pragnień. Seria niefortunnych zdarzeń skłania dziewczynę do przewartościowania własnego życia. Na jej drodze staje przystojny, choć bezczelny dostawca jedzenia oraz... Bóg. Jak skończy się ta historia? Przeczytajcie.
Kolejny debiut w moich rękach zapewnił mi chwilę relaksu i nie zirytował, ale to chyba jego największa zaleta. Autorka stworzyła dość banalną historię o psychicznej przemianie bohaterki, jednak zrobiła to w uroczy sposób. Fabuła jest spójna, wydarzenia wynikają z siebie nawzajem i choć wątki zostały skrócone i uproszczone do granic możliwości nie miałam poczucia, że coś mi umknęło. Mocno zauważalne okazały się niedostatki warsztatowe autorki, co najmocniej widać w sztucznych dialogach i marnych opisach romantycznych scen. Krótkie zdania i prosty język sprawiają wrażenie, że autorka nie ma zbyt bogatego słownictwa:
(...) Nie wiem, ile czasu tak stoimy i patrzymy sobie w oczy,
Nick powoli zbliża swoje usta do moich i mnie całuje.
Wkłada język do mojej buzi, a ja odwzajemniam pocałunek.
Nick jest delikatny i pewny siebie. Jego usta są miękkie i ciepłe. (...)
Ponadto w Charlotte brak konsekwencji, bohaterka podejmuje jakąś decyzję, by potem zupełnie się jej nie trzymać, miota się, popada w skrajności, w końcu ewoluuje, ale sposób opisania tych zdarzeń jest totalnie nieprzekonujący. Spróbuję wyjaśni wam o co mi chodzi na prostym przykładzie: bohaterka jest mocno zakochana w swoim chłopaku, i choć widuje go kilka razy w miesiącu (!) twierdzi,że są dla siebie najbliższymi osobami. Myślicie, że mieszkają razem? Otóż nie, spotykają się na kolacje, czasem ze śniadaniem, a swoje życie śledzą w brukowcach... Ona nie wnika w to, co on robi wieczorami, a jednocześnie deklaruje skrajne zakochanie. Trochę to dziwne, prawda? Zwłaszcza w kontekście wydarzeń, które następują później, ale o tym już nie napiszę. Sprawdźcie sami.
Mocno zauważalna jest też sztywność relacji międzyludzkich – Charlotte ma bliskiego przyjaciela, której ten jednego dnia się boi, by następnego zadbać o nią niczym dobry ojciec. W przypadku jednej z sytuacji miałam wrażenie, że autorka szykuje jakąś niespodziankę, zdradę, intrygę, coś w tym stylu, jednak zawiodłam się. Historia toczyła się swoim rytmem, bez fajerwerków. Mało tego, opowieść nie miała żadnego morału, choć w trakcie prowadzenia fabuły autorka siliła się na błyskotliwe złote myśli i prawienie życiowych prawd:
(...) Alkohol jest odwiecznym lekarstwem na nasze słabości,
rozgoryczeni szukają w nim pocieszenia,
nieśmiali pewności siebie, tchórzliwi odwagi (...)
Zabrakło mi również szerszej charakterystyki bohaterów, debiutantka szczegółowo opisała wzrost i ubranie postaci, zapominająć o sprecyzowaniu ich wieku czy cech charakteru. To spowodowało, że musiałam się domyślać najprostrzych rzeczy, a bohaterowie byli jedynie zbiorem papierowych postaci wklejonych przypadkowo w fabułę. Lektura nie wywołuje emocji, choć przedstawia historię dziewczyny zmagającej się z niełatwymi wyborami.
Mimo wszystko uważam, że to nie jest zły debiut. Widać, że autorka ma ciekawe pomysły, czerpie z najciekawszych młodzieżowych książek obyczajowych, wplata trochę blichtru wielkiego świata i przemyca – tu was zaskoczę – aspekty wiary. Jej bohaterka przechodzi duchową przemianę troszkę na skutek oddziaływania pewnego cudu. Bardzo żałuję, że ten wątek został niewyraźnie zarysowany, a Wioleta Strzelczyk tylko zaostrzyła mi apetyt na transcendentne doznania. Charlotte to pozycja do pochłonięcia za jednym zamachem, choć zarazem bezrefleksyjnie, a czy z przyjemnością? Cóż, myślę, że osoby które czytają niewiele będą usatysfakcjonowane, natomiast prawdziwy mol książkowy szybko przewróci ostatnią stronę i równie szybko zapomni...
Książkę polecam wielbicielom debiutów obyczajowych i nieskomplikowanych romantycznych historii ze szczyptą treści religijnych, a także wszystkim tym, którzy lubią opowieści o metamorfozach postaci.
Kolejny debiut w moich rękach zapewnił mi chwilę relaksu i nie zirytował, ale to chyba jego największa zaleta. Autorka stworzyła dość banalną historię o psychicznej przemianie bohaterki, jednak zrobiła to w uroczy sposób. Fabuła jest spójna, wydarzenia wynikają z siebie nawzajem i choć wątki zostały skrócone i uproszczone do granic możliwości nie miałam poczucia, że coś mi umknęło. Mocno zauważalne okazały się niedostatki warsztatowe autorki, co najmocniej widać w sztucznych dialogach i marnych opisach romantycznych scen. Krótkie zdania i prosty język sprawiają wrażenie, że autorka nie ma zbyt bogatego słownictwa:
(...) Nie wiem, ile czasu tak stoimy i patrzymy sobie w oczy,
Nick powoli zbliża swoje usta do moich i mnie całuje.
Wkłada język do mojej buzi, a ja odwzajemniam pocałunek.
Nick jest delikatny i pewny siebie. Jego usta są miękkie i ciepłe. (...)
Ponadto w Charlotte brak konsekwencji, bohaterka podejmuje jakąś decyzję, by potem zupełnie się jej nie trzymać, miota się, popada w skrajności, w końcu ewoluuje, ale sposób opisania tych zdarzeń jest totalnie nieprzekonujący. Spróbuję wyjaśni wam o co mi chodzi na prostym przykładzie: bohaterka jest mocno zakochana w swoim chłopaku, i choć widuje go kilka razy w miesiącu (!) twierdzi,że są dla siebie najbliższymi osobami. Myślicie, że mieszkają razem? Otóż nie, spotykają się na kolacje, czasem ze śniadaniem, a swoje życie śledzą w brukowcach... Ona nie wnika w to, co on robi wieczorami, a jednocześnie deklaruje skrajne zakochanie. Trochę to dziwne, prawda? Zwłaszcza w kontekście wydarzeń, które następują później, ale o tym już nie napiszę. Sprawdźcie sami.
Mocno zauważalna jest też sztywność relacji międzyludzkich – Charlotte ma bliskiego przyjaciela, której ten jednego dnia się boi, by następnego zadbać o nią niczym dobry ojciec. W przypadku jednej z sytuacji miałam wrażenie, że autorka szykuje jakąś niespodziankę, zdradę, intrygę, coś w tym stylu, jednak zawiodłam się. Historia toczyła się swoim rytmem, bez fajerwerków. Mało tego, opowieść nie miała żadnego morału, choć w trakcie prowadzenia fabuły autorka siliła się na błyskotliwe złote myśli i prawienie życiowych prawd:
(...) Alkohol jest odwiecznym lekarstwem na nasze słabości,
rozgoryczeni szukają w nim pocieszenia,
nieśmiali pewności siebie, tchórzliwi odwagi (...)
Zabrakło mi również szerszej charakterystyki bohaterów, debiutantka szczegółowo opisała wzrost i ubranie postaci, zapominająć o sprecyzowaniu ich wieku czy cech charakteru. To spowodowało, że musiałam się domyślać najprostrzych rzeczy, a bohaterowie byli jedynie zbiorem papierowych postaci wklejonych przypadkowo w fabułę. Lektura nie wywołuje emocji, choć przedstawia historię dziewczyny zmagającej się z niełatwymi wyborami.
Mimo wszystko uważam, że to nie jest zły debiut. Widać, że autorka ma ciekawe pomysły, czerpie z najciekawszych młodzieżowych książek obyczajowych, wplata trochę blichtru wielkiego świata i przemyca – tu was zaskoczę – aspekty wiary. Jej bohaterka przechodzi duchową przemianę troszkę na skutek oddziaływania pewnego cudu. Bardzo żałuję, że ten wątek został niewyraźnie zarysowany, a Wioleta Strzelczyk tylko zaostrzyła mi apetyt na transcendentne doznania. Charlotte to pozycja do pochłonięcia za jednym zamachem, choć zarazem bezrefleksyjnie, a czy z przyjemnością? Cóż, myślę, że osoby które czytają niewiele będą usatysfakcjonowane, natomiast prawdziwy mol książkowy szybko przewróci ostatnią stronę i równie szybko zapomni...
Książkę polecam wielbicielom debiutów obyczajowych i nieskomplikowanych romantycznych historii ze szczyptą treści religijnych, a także wszystkim tym, którzy lubią opowieści o metamorfozach postaci.
Katarzyna Jabłońska | (3.03.2015) |
Mówi się, że pieniądze nie zapewniają szczęścia, i że mnoży się ono wtedy, gdy się je z kimś dzieli. Samotność wśród bogactwa jest z pewnością znośniejsza, niż bez niego, nadal jednak przepełnia serce bólem. Życie człowieka, który nie ma z kim dzielić swoich radości i smutków jest bowiem puste i pozbawione wartości. Ta myśl przyświecała debiutanckiej książce Wiolety Strzelczyk.
Charlotte, tytułowa bohaterka jest kobietą sukcesu. W wieku 25 lat jest właścicielką prężnie rozwijającej się londyńskiej firmy. Ma pieniądze, sławę, luksusowy apartament i przystojnego chłopaka. Jednak ten iluzoryczny świat w jednej chwili rozpada się na kawałki. Zdrada najbliższej osoby jest dla niej ciosem w samo serce. Charlotte jest jednak kobietą silną i zdeterminowaną. Podnosi się z tego upadku, w czym pomaga jej na nowo odnaleziona wiara w Boga oraz niezwykle przystojny dostawca jedzenia. ;)
Książka Wiolety Strzelczyk ma naprawdę świetny potencjał, który jednak nie został do końca wykorzystany. Prosty język może być atutem, jednak już zbyt sztywne, trochę przyciężkie dialogi – nie za bardzo. Wątki, które się świetnie zapowiadały obumierały gdzieś w trakcie fabuły. Postacie wydają się zbyt oderwane od rzeczywistości i jedynie główna bohaterka jest dość dobrze zarysowana. Brakuje mi też tutaj szerszego tła fabularnego. Skoro akcja została umieszczona w Londynie, to aż żal, że autorka nie zdecydowała się rozgrywać wydarzeń w jakimś znanym miejscu w tym mieście.
Zakończenie tej książki wprawiło mnie w konsternację. Rozumiem pomysł, by miało ono otwarty charakter, bo zmusza to do myślenia, zastanowienia się nie tylko nad życiem bohaterów, ale również własnym. Jednak takie rozegranie wydarzeń ma się nijak do wcześniejszych deklaracji bohaterki – to tak jakby zapominała o tym, co czuła kilka minut temu. Trochę przykry ten brak konsekwencji…
Książka jest debiutem Wiolety Strzelczyk. Wierzę, że kolejne jej utwory będą już tylko lepsze, bo w tym dostrzegam wielki potencjał i wystarczy go tylko umiejętnie rozwijać.:)
Charlotte, tytułowa bohaterka jest kobietą sukcesu. W wieku 25 lat jest właścicielką prężnie rozwijającej się londyńskiej firmy. Ma pieniądze, sławę, luksusowy apartament i przystojnego chłopaka. Jednak ten iluzoryczny świat w jednej chwili rozpada się na kawałki. Zdrada najbliższej osoby jest dla niej ciosem w samo serce. Charlotte jest jednak kobietą silną i zdeterminowaną. Podnosi się z tego upadku, w czym pomaga jej na nowo odnaleziona wiara w Boga oraz niezwykle przystojny dostawca jedzenia. ;)
Książka Wiolety Strzelczyk ma naprawdę świetny potencjał, który jednak nie został do końca wykorzystany. Prosty język może być atutem, jednak już zbyt sztywne, trochę przyciężkie dialogi – nie za bardzo. Wątki, które się świetnie zapowiadały obumierały gdzieś w trakcie fabuły. Postacie wydają się zbyt oderwane od rzeczywistości i jedynie główna bohaterka jest dość dobrze zarysowana. Brakuje mi też tutaj szerszego tła fabularnego. Skoro akcja została umieszczona w Londynie, to aż żal, że autorka nie zdecydowała się rozgrywać wydarzeń w jakimś znanym miejscu w tym mieście.
Zakończenie tej książki wprawiło mnie w konsternację. Rozumiem pomysł, by miało ono otwarty charakter, bo zmusza to do myślenia, zastanowienia się nie tylko nad życiem bohaterów, ale również własnym. Jednak takie rozegranie wydarzeń ma się nijak do wcześniejszych deklaracji bohaterki – to tak jakby zapominała o tym, co czuła kilka minut temu. Trochę przykry ten brak konsekwencji…
Książka jest debiutem Wiolety Strzelczyk. Wierzę, że kolejne jej utwory będą już tylko lepsze, bo w tym dostrzegam wielki potencjał i wystarczy go tylko umiejętnie rozwijać.:)
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Na szczycie — K.N. Haner Singielka Rebeka Staton z powodu bardzo trudnej sytuacji życiowej zarabia na utrzymanie jako striptizerka w nocnym klubie go – go i dzieli mieszkanie ze swoi...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res