Boys from Hell
Cena: 34,00 zł 28,90 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Kiedy w grę wchodzą gorące uczucia, równie parne co teksańskie noce, nie liczą się konwenanse, lecz to, co jest sensem naszego życia.
Do małego miasteczka w Teksasie powraca osiemnastoletnia Anna – córka ambitnego polityka od najmłodszych lat przebywająca w oddalonych od domu szkołach z internatem. Wkrótce spotyka na swojej drodze starszego od niej Jaxa – szefa motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, osieroconego w wieku sześciu lat opiekuna rodziny. Młodzi kochankowie, oszołomieni namiętnością, początkowo nie dostrzegają chmur gromadzących się na horyzoncie… Czy siła miłości pokona dzielące ich granice i pozwoli na spełnienie marzeń?
Agnieszka Lingas-Łoniewska jest jedną z nielicznych pisarek, których książki można polecać zupełnie w ciemno. Nie zamyka się w ramach jednego gatunku, nie spełnia standardowych oczekiwań, lecz stawia na różnorodność i kreatywność literacką. W efekcie każda kolejna jej powieść to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Tym razem także otrzymałam wykwintne danie złożone z gorącego romansu i subtelnej erotyki. Jestem oczarowana, upojona i zakochana do szaleństwa.
Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. „Boys from Hell” to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana.
Klaudia Skiedrzyńska, nhoryzonty.blogspot.com
„Boys from Hell” jest powieścią idealnie pasującą do modnego ostatnio nurtu New Adult, w którym Agnieszka Lingas-Łoniewska odnajduje się doskonale.
Ewelina Krzewicka, czytelnicza-dusza.blogspot.com
„Boys from Hell” to opowieść pokazująca, że czasem trzeba przebiec piekło, by odnaleźć drogę do szczęścia. Nasycona emocjami, przyprawiona namiętnością nietuzinkowa historia o miłości, która zapada w serce i pamięć czytelnika.
Agnieszka Trześniewska, nieczytam.blogspot.com
Do małego miasteczka w Teksasie powraca osiemnastoletnia Anna – córka ambitnego polityka od najmłodszych lat przebywająca w oddalonych od domu szkołach z internatem. Wkrótce spotyka na swojej drodze starszego od niej Jaxa – szefa motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, osieroconego w wieku sześciu lat opiekuna rodziny. Młodzi kochankowie, oszołomieni namiętnością, początkowo nie dostrzegają chmur gromadzących się na horyzoncie… Czy siła miłości pokona dzielące ich granice i pozwoli na spełnienie marzeń?
Agnieszka Lingas-Łoniewska jest jedną z nielicznych pisarek, których książki można polecać zupełnie w ciemno. Nie zamyka się w ramach jednego gatunku, nie spełnia standardowych oczekiwań, lecz stawia na różnorodność i kreatywność literacką. W efekcie każda kolejna jej powieść to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Tym razem także otrzymałam wykwintne danie złożone z gorącego romansu i subtelnej erotyki. Jestem oczarowana, upojona i zakochana do szaleństwa.
Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. „Boys from Hell” to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana.
Klaudia Skiedrzyńska, nhoryzonty.blogspot.com
„Boys from Hell” jest powieścią idealnie pasującą do modnego ostatnio nurtu New Adult, w którym Agnieszka Lingas-Łoniewska odnajduje się doskonale.
Ewelina Krzewicka, czytelnicza-dusza.blogspot.com
„Boys from Hell” to opowieść pokazująca, że czasem trzeba przebiec piekło, by odnaleźć drogę do szczęścia. Nasycona emocjami, przyprawiona namiętnością nietuzinkowa historia o miłości, która zapada w serce i pamięć czytelnika.
Agnieszka Trześniewska, nieczytam.blogspot.com
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2017
- Format: 130x210mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 312
- ISBN: 978-83-8083-355-5
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 13 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Weronika Tomala | (7.02.2017) |
ZARYS FABUŁY
Po wielu latach spędzonych w szkole z internatem, Anna, córka burmistrza, wraca do małego, rodzinnego miasteczka. Żyjąca pod dyktando ojca osiemnastolatka wkracza w progi państwowego liceum, gdzie łatka panienki z dobrego, zamożnego domu z pewnością nie ułatwia jej sprawy. Samotna, szykanowana, nieszczęśliwa spotyka Jaxa, starszego o siedem lat szefa motocyklowego gangu Boys from Hell. I przepada... Tylko czy można jej kochać się w kimś, kto pochodzi z zupełnie innego świata?
Oszołomieni namiętnością i niespodziewaną igraszką losu wiedzą, że znaleźli się na przegranej pozycji. Czy wystarczy im sił, by o siebie zawalczyć? Czy ich uczucie okaże się silniejsze, niż gruby mur dzielący ich środowiska?
ONA I ON
Główną bohaterką książki jest Anna, pochodząca z dobrego domu, aczkolwiek wychowywana z dala od rodzicielskiej miłości dziewczyna. Utożsamiająca się z Anią z Zielonego Wzgórza, nieakceptowana przez rówieśników ze względu na dobre pochodzenie, krucha, chociaż potrafiąca wyrazić swoje zdanie. Nie szara myszka i nie lwica. Zwykła i niezwykła nastolatka, której naprawdę można współczuć. Kiedy jednak w jej pobliżu pojawia się Jax… No właśnie, wszystkie jej cechy nabierają zdwojonej mocy.
Czarodziejem tej powieści jest bez wątpienia on, dwudziestopięcioletni, osierocony w wieku sześciu lat Jackson. Wcale nie taki zbuntowany i wcale nie taki groźny. Władczy, choć opiekuńczy, lubiący wyzwania, a jednak poukładany. Mężczyzna, który wie jak zadbać o kobietę czy prowadzony biznes, choć nie tak do końca pasujący mi do wizerunku szefa motocyklowego gangu.
Jest namiętność, są sceny zdecydowanie działające na wyobraźnię. Doświadczony on i mało wtajemniczona w te sprawy ona. A obok rodzącego się uczucia i fizycznego pociągu tlą są problemy wrzynające się w ich świat. Trochę jak w „Romeo i Julia”, tylko że bardziej ogniście. Zakazana miłość, która uaktywnia wiele kobiecych zmysłów.
MAŁY MINUS
Przyznam, że nie od początku wpasowałam się w kształt tej historii. Dość mocny początek, w którym rozegrane zostały tak istotne dla całości sceny, zmroził moje oczekiwania i przez chwilę miałam wrażenie, że to, co najlepsze, jest już za mną. Byłam nawet oburzona przypisując dialogom nieco sztuczne brzmienie. A jednak wraz z każdą kolejną stroną przekonywałam się coraz mocniej, że książka jest w stanie dostarczyć mi wielu pozytywnych wrażeń. I że obok tytułowego piekła można znaleźć tutaj także namiastkę własnego nieba.
MAŁY PLUS
Wcale niemałą rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe, które nadają historii smaczku. Ludzie o nieszczerych intencjach, obłudnicy, ale i ci, którzy zaślepieni ambitnymi planami zboczyli nieświadomie z tych właściwych dróg. Może nie rozerwała mi serca, choć pozwoliła wejść w świat pełen różnobarwnych emocji. Agnieszka Lingas-Łoniewska przekupiła mnie kolejny już raz, tą piękną, choć nie w każdym momencie lekką powieścią o miłości, rodzinnych problemach i przekraczaniu granic.
PODSUMOWANIE
Polecam wielbicielkom czerwieniących policzki romansów, fanom pióra pani Agnieszki i kobietom doszukujących się na kartach literatury władczych, dominujących, męskich, jednak przede wszystkim ludzkich bohaterów, którzy gdzieś tam w skąpanej odwagą rzeczywistości miewają własne słabostki. Może nie moja ulubiona książka tej autorki, jednak wystarczająco przekonująca. Jestem dumna, że w kręgu naszych pisarzy mamy właśnie ją. I czekam na więcej.
http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com
Po wielu latach spędzonych w szkole z internatem, Anna, córka burmistrza, wraca do małego, rodzinnego miasteczka. Żyjąca pod dyktando ojca osiemnastolatka wkracza w progi państwowego liceum, gdzie łatka panienki z dobrego, zamożnego domu z pewnością nie ułatwia jej sprawy. Samotna, szykanowana, nieszczęśliwa spotyka Jaxa, starszego o siedem lat szefa motocyklowego gangu Boys from Hell. I przepada... Tylko czy można jej kochać się w kimś, kto pochodzi z zupełnie innego świata?
Oszołomieni namiętnością i niespodziewaną igraszką losu wiedzą, że znaleźli się na przegranej pozycji. Czy wystarczy im sił, by o siebie zawalczyć? Czy ich uczucie okaże się silniejsze, niż gruby mur dzielący ich środowiska?
ONA I ON
Główną bohaterką książki jest Anna, pochodząca z dobrego domu, aczkolwiek wychowywana z dala od rodzicielskiej miłości dziewczyna. Utożsamiająca się z Anią z Zielonego Wzgórza, nieakceptowana przez rówieśników ze względu na dobre pochodzenie, krucha, chociaż potrafiąca wyrazić swoje zdanie. Nie szara myszka i nie lwica. Zwykła i niezwykła nastolatka, której naprawdę można współczuć. Kiedy jednak w jej pobliżu pojawia się Jax… No właśnie, wszystkie jej cechy nabierają zdwojonej mocy.
Czarodziejem tej powieści jest bez wątpienia on, dwudziestopięcioletni, osierocony w wieku sześciu lat Jackson. Wcale nie taki zbuntowany i wcale nie taki groźny. Władczy, choć opiekuńczy, lubiący wyzwania, a jednak poukładany. Mężczyzna, który wie jak zadbać o kobietę czy prowadzony biznes, choć nie tak do końca pasujący mi do wizerunku szefa motocyklowego gangu.
Jest namiętność, są sceny zdecydowanie działające na wyobraźnię. Doświadczony on i mało wtajemniczona w te sprawy ona. A obok rodzącego się uczucia i fizycznego pociągu tlą są problemy wrzynające się w ich świat. Trochę jak w „Romeo i Julia”, tylko że bardziej ogniście. Zakazana miłość, która uaktywnia wiele kobiecych zmysłów.
MAŁY MINUS
Przyznam, że nie od początku wpasowałam się w kształt tej historii. Dość mocny początek, w którym rozegrane zostały tak istotne dla całości sceny, zmroził moje oczekiwania i przez chwilę miałam wrażenie, że to, co najlepsze, jest już za mną. Byłam nawet oburzona przypisując dialogom nieco sztuczne brzmienie. A jednak wraz z każdą kolejną stroną przekonywałam się coraz mocniej, że książka jest w stanie dostarczyć mi wielu pozytywnych wrażeń. I że obok tytułowego piekła można znaleźć tutaj także namiastkę własnego nieba.
MAŁY PLUS
Wcale niemałą rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe, które nadają historii smaczku. Ludzie o nieszczerych intencjach, obłudnicy, ale i ci, którzy zaślepieni ambitnymi planami zboczyli nieświadomie z tych właściwych dróg. Może nie rozerwała mi serca, choć pozwoliła wejść w świat pełen różnobarwnych emocji. Agnieszka Lingas-Łoniewska przekupiła mnie kolejny już raz, tą piękną, choć nie w każdym momencie lekką powieścią o miłości, rodzinnych problemach i przekraczaniu granic.
PODSUMOWANIE
Polecam wielbicielkom czerwieniących policzki romansów, fanom pióra pani Agnieszki i kobietom doszukujących się na kartach literatury władczych, dominujących, męskich, jednak przede wszystkim ludzkich bohaterów, którzy gdzieś tam w skąpanej odwagą rzeczywistości miewają własne słabostki. Może nie moja ulubiona książka tej autorki, jednak wystarczająco przekonująca. Jestem dumna, że w kręgu naszych pisarzy mamy właśnie ją. I czekam na więcej.
http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com
marta Daft | (9.02.2017) |
Anna, młoda i niezwykle inteligentna dziewczyna, która całe swoje dotychczasowe życie spędziła na spełnianiu oczekiwań własnych rodziców, nosząc przy tym maskę idealnej córki burmistrza. Gdy wraca do swojego rodzinnego miasteczka jest przekonana, że nie spotka jej nic prócz odgrywania roli przypisanej przez rodziców. Musi zmagać się z powrotem do miejsca, który tak naprawdę nigdy nie był jej domem, jej miejscem na ziemi.
Jackson, Przystojny, wytatuowany, jeżdżący harleyem, właściciel baru. Osierocony w wieku 6 lat,trafia pod opiekę starszego brata.Przez lata dążący do celu jakim jest szczęście Jego rodziny. Mieszka w niewielkim domku z siostrą i jej córeczką oraz bratem. Do pewnego momentu myślał, że jego życie jest kompletne i poukładane lecz wtedy los postawił na jego drodze Annę a uczucie jakie między nimi powstało spoiło ich dusze na zawsze a On poczuł z wielką mocą uczucie, którego mu brakowało.
Cały czas jestem pod wrażeniem zarówno scen erotycznych ( gdzie są tacy faceci jak Jax?), jak i całej powieści, która zasysa i nie wypuszcza do ostatniej kropki. Jest gorąco , burzliwie, emocjonalnie i niebezpiecznie w końcu świat gangów motocyklowych styka się tu z polityką i bezwzględnością ludzką.
Cała recenzja www.martawsrodksiazek.blogspot.com
Jackson, Przystojny, wytatuowany, jeżdżący harleyem, właściciel baru. Osierocony w wieku 6 lat,trafia pod opiekę starszego brata.Przez lata dążący do celu jakim jest szczęście Jego rodziny. Mieszka w niewielkim domku z siostrą i jej córeczką oraz bratem. Do pewnego momentu myślał, że jego życie jest kompletne i poukładane lecz wtedy los postawił na jego drodze Annę a uczucie jakie między nimi powstało spoiło ich dusze na zawsze a On poczuł z wielką mocą uczucie, którego mu brakowało.
Cały czas jestem pod wrażeniem zarówno scen erotycznych ( gdzie są tacy faceci jak Jax?), jak i całej powieści, która zasysa i nie wypuszcza do ostatniej kropki. Jest gorąco , burzliwie, emocjonalnie i niebezpiecznie w końcu świat gangów motocyklowych styka się tu z polityką i bezwzględnością ludzką.
Cała recenzja www.martawsrodksiazek.blogspot.com
Natalia Zdziebłowska | (9.02.2017) |
JAX I ANNA NIGDY NIE POWINNI BYĆ RAZEM. ICH MIŁOŚĆ JEST ZAKAZANA. ŻYCIE JEDNAK NIE JEST ŁATWE, A TYCH DWOJGA PRZEKONA SIĘ O TYM NA WŁASNEJ SKÓRZE.
ANIA JEST CÓRKĄ BURMISTRZA, KTÓRY PRZYGOTOWUJE SIĘ DO NOWYCH WYBORÓW. JEGO NATURA DYKTATORA DZIAŁA NA DZIEWCZYNĘ DRAŻNIĄCO. ANIA NIENAWIDZI SWOICH RODZICÓW, KTÓRZY SKUPIAJĄ SIĘ GŁÓWNIE NA KARIERZE JEJ OJCA, ZANIEDBUJĄC PRZY TYM JĄ SAMĄ. DZIEWCZYNA CZUJE SIĘ PRZEZ NICH NIEKOCHANA I ODRZUCONA. KIEDY W JEJ ŻYCIU NIESPOTYKANIE POJAWIA SIĘ JAX, ANIA OD RAZU SIĘ W NIM ZAKOCHUJE.
CHŁOPAK JUŻ PODCZAS PIERWSZEGO SPOTKANIA WYWRACA JEJ ŚWIAT DO GÓRY NOGAMI. JAXON NIE JEST JEDNAK ODPOWIEDNIĄ PARTIĄ DLA ANI, LECZ MIMO WSZYSTKO DZIEWCZYNA SIĘ W NIM ZATRACA. CZY MŁODZI KOCHANKOWIE ODNAJDĄ SIŁĘ BY WALCZYĆ O SWOJĄ MIŁOŚĆ? Z JAKIMI PRZECIWNOŚCIAMI MUSZĄ SIĘ ZMIERZYĆ? CZ PRAWDĄ JEST, ŻE MIŁOŚĆ ZAWSZE ZWYCIĘŻA?
"W drodze powrotnej myślał o niej, o sobie i o tym, czy to wszystko ma jakiś sens. Bo co, jeśli wszyscy będą się upierać, że nie ma w tym sensu i nie ma dla ich przyszłości?"
Wszystkie pozycje, które wychodzą spod pióra pani Agnieszki, czytam z wielką energią, zaangażowaniem oraz z gorącymi wypiekami na twarzy. Jak mawiają najwięksi jej fani, jest to prawdziwa dilerka uczuć. Z nowym tytułem autorka potwierdza to, co już dawno odkryliśmy – pani Agnieszka tworzy cudowne książki, które pochłaniają bez reszty. Za każdym razem gdy biorę do ręki jej pozycje, zakochuje się w jej bohaterach. Mężczyźni, którzy grają główne role, całkowicie obezwładniają. Jax jest kolejną postacią, która rozpala zmysły oraz powoduje szybsze bicie serca. Ten bohater to prawdziwy bad boy, który pomimo popełnianych przez siebie błędów, chwyta za serce.
Nie wiedziałam czego dokładnie oczekiwać po tej pozycji. Byłam jednak pewna, że historia będzie miała zalążek romansu – a to pobudza już na starcie moje zmysły – połączonego z dramatem . Kiedy więc zaczęłam poznawać historię Jaxa i Ani byłam mocno w niej zatopiona. Autorka stworzyła obraz idealnej pary, która pomimo różnicy wieku, poglądów oraz innych planów na przyszłość – ma szanse na szczęśliwe zakończenie. Niestety życie jest ciągłą walką, a nasi bohaterowie muszą ją stoczyć. Jak to się zakończy tego nie zdradzę, wspomnę jedynie, że czytelnik będzie miał do czynienia z wielką dawką emocji oraz gruntową przepychanką uczuć.
"-Zawsze gadasz sama do siebie? - spytał, zerkając na nią z boku.
- Lubię gadać z mądrymi ludźmi - odpowiedziała szybko. "
Styl autorki zaliczam do jednego z najlepszych, ponieważ nigdy nie mam kłopotu z odnalezieniem się w jej historiach. Nie mam zwyczaju męczyć wzrok zbyt długimi opisami, a to tym bardziej mnie do siebie przekonuje. Pani Agnieszka pisze zwięźle, ale na tyle umiejętnie dopieszcza szczegóły, aby czytelnik zyskał przydatne informacje, a nie nudne i niespójne ogólniki. Ze świata książek tej autorki nie chce się wychodzić. Gwarantuje, że z tą powieścią autorka pobudzi niejedno serce. Proponuje zaopatrzyć się w chusteczki oraz wolny czas, bo jak tylko zaczniecie się w nią wczytywać, tak nie skończycie aż nie zobaczycie ostatniej kropki.
Ta powieść jest wspaniałą przeprawą w głąb prawdziwych emocji. Żar, namiętność oraz niepohamowana walka miłości nad rozsądkiem – to tylko szczątki tego z czym mamy do czynienia. Polecam zapoznać się z tą fenomenalną premierą, która już w lutym zagości na naszym rynku. Nie zawiedziecie się. Mnie porwała i oczarowała nie tylko ze względu na bohaterów, fabułę czy emocje - przede wszystkim jest to historia bardzo uniwersalna oraz prawdziwa. Polecam gorąco!
ANIA JEST CÓRKĄ BURMISTRZA, KTÓRY PRZYGOTOWUJE SIĘ DO NOWYCH WYBORÓW. JEGO NATURA DYKTATORA DZIAŁA NA DZIEWCZYNĘ DRAŻNIĄCO. ANIA NIENAWIDZI SWOICH RODZICÓW, KTÓRZY SKUPIAJĄ SIĘ GŁÓWNIE NA KARIERZE JEJ OJCA, ZANIEDBUJĄC PRZY TYM JĄ SAMĄ. DZIEWCZYNA CZUJE SIĘ PRZEZ NICH NIEKOCHANA I ODRZUCONA. KIEDY W JEJ ŻYCIU NIESPOTYKANIE POJAWIA SIĘ JAX, ANIA OD RAZU SIĘ W NIM ZAKOCHUJE.
CHŁOPAK JUŻ PODCZAS PIERWSZEGO SPOTKANIA WYWRACA JEJ ŚWIAT DO GÓRY NOGAMI. JAXON NIE JEST JEDNAK ODPOWIEDNIĄ PARTIĄ DLA ANI, LECZ MIMO WSZYSTKO DZIEWCZYNA SIĘ W NIM ZATRACA. CZY MŁODZI KOCHANKOWIE ODNAJDĄ SIŁĘ BY WALCZYĆ O SWOJĄ MIŁOŚĆ? Z JAKIMI PRZECIWNOŚCIAMI MUSZĄ SIĘ ZMIERZYĆ? CZ PRAWDĄ JEST, ŻE MIŁOŚĆ ZAWSZE ZWYCIĘŻA?
"W drodze powrotnej myślał o niej, o sobie i o tym, czy to wszystko ma jakiś sens. Bo co, jeśli wszyscy będą się upierać, że nie ma w tym sensu i nie ma dla ich przyszłości?"
Wszystkie pozycje, które wychodzą spod pióra pani Agnieszki, czytam z wielką energią, zaangażowaniem oraz z gorącymi wypiekami na twarzy. Jak mawiają najwięksi jej fani, jest to prawdziwa dilerka uczuć. Z nowym tytułem autorka potwierdza to, co już dawno odkryliśmy – pani Agnieszka tworzy cudowne książki, które pochłaniają bez reszty. Za każdym razem gdy biorę do ręki jej pozycje, zakochuje się w jej bohaterach. Mężczyźni, którzy grają główne role, całkowicie obezwładniają. Jax jest kolejną postacią, która rozpala zmysły oraz powoduje szybsze bicie serca. Ten bohater to prawdziwy bad boy, który pomimo popełnianych przez siebie błędów, chwyta za serce.
Nie wiedziałam czego dokładnie oczekiwać po tej pozycji. Byłam jednak pewna, że historia będzie miała zalążek romansu – a to pobudza już na starcie moje zmysły – połączonego z dramatem . Kiedy więc zaczęłam poznawać historię Jaxa i Ani byłam mocno w niej zatopiona. Autorka stworzyła obraz idealnej pary, która pomimo różnicy wieku, poglądów oraz innych planów na przyszłość – ma szanse na szczęśliwe zakończenie. Niestety życie jest ciągłą walką, a nasi bohaterowie muszą ją stoczyć. Jak to się zakończy tego nie zdradzę, wspomnę jedynie, że czytelnik będzie miał do czynienia z wielką dawką emocji oraz gruntową przepychanką uczuć.
"-Zawsze gadasz sama do siebie? - spytał, zerkając na nią z boku.
- Lubię gadać z mądrymi ludźmi - odpowiedziała szybko. "
Styl autorki zaliczam do jednego z najlepszych, ponieważ nigdy nie mam kłopotu z odnalezieniem się w jej historiach. Nie mam zwyczaju męczyć wzrok zbyt długimi opisami, a to tym bardziej mnie do siebie przekonuje. Pani Agnieszka pisze zwięźle, ale na tyle umiejętnie dopieszcza szczegóły, aby czytelnik zyskał przydatne informacje, a nie nudne i niespójne ogólniki. Ze świata książek tej autorki nie chce się wychodzić. Gwarantuje, że z tą powieścią autorka pobudzi niejedno serce. Proponuje zaopatrzyć się w chusteczki oraz wolny czas, bo jak tylko zaczniecie się w nią wczytywać, tak nie skończycie aż nie zobaczycie ostatniej kropki.
Ta powieść jest wspaniałą przeprawą w głąb prawdziwych emocji. Żar, namiętność oraz niepohamowana walka miłości nad rozsądkiem – to tylko szczątki tego z czym mamy do czynienia. Polecam zapoznać się z tą fenomenalną premierą, która już w lutym zagości na naszym rynku. Nie zawiedziecie się. Mnie porwała i oczarowała nie tylko ze względu na bohaterów, fabułę czy emocje - przede wszystkim jest to historia bardzo uniwersalna oraz prawdziwa. Polecam gorąco!
Grażyna Wróbel | (11.02.2017) |
Anna to córka burmistrza, niezwykle wrażliwa dziewczyna, która przez karierę ojca, wciąż czuje się zaniedbywana przez rodziców, którzy kompletnie nie liczą się z jej uczuciami.
Jax to przystojny szef motocyklowego gangu, który prowadzi pub i opiekuje się swoim osieroconym rodzeństwem.
Oboje spotykają się na swojej drodze i od tego momentu ich życie wywraca się do góry nogami. Zaczyna ich łączyć niezwykle silne uczucie. Ale czy dwoje ludzi z całkiem innych światów, będą mieli szansę na przetrwanie? Czy burmistrz będzie w stanie zaakceptować wybór swojej córki? Co ich czeka?
"Ciągle atakowany przez różne dziwne myśli i obrazy, miał już siebie samego serdecznie dość. Wydawało mu się, że żyje w dwóch światach, w dwóch ciałach, z dwoma niezależnymi umysłami. Z których jeden mówił mu, że ona jest dla niego stworzona i to na nią czekał przez dwadzieścia pięć lat życia, a drugi podpowiadał, że z ich ewentualnego związku będą jedynie wielkie kłopoty."
W związku nie chodzi o różnicę wieku, czy też poglądy. Najważniejsze jest uczucie i to co podpowiada nam serce. Jeśli rodzi się uczucie, nie ważne co mówią inni, czy są temu przeciwni, bo to przecież nasze życie i nikt nie przeżyje go za nas. Jeśli głęboko w środku wierzymy, że ta miłość ma sens, to tak właśnie jest. Bo przecież my sami najlepiej wiemy jak przeżyć życie i z kim.
Autorka przedstawia nam życie dziewczyny, która jest córką burmistrza. Może sami nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak takie życie potrafi być uciążliwe. Wszystko co dzieje się w rodzinie, kręci się wokół niego - burmistrza - gdyż to niezwykle ważna osoba. Ale, co z uczuciami dziewczyny, która nie zaznała nigdy czułości swych rodziców, której każdego dnia brakowało rozmowy z matką? Spróbujcie się postawić na jej miejscu. Bylibyście w stanie tak żyć? Ja zdecydowanie nie, więc doskonale rozumiałam Annę. Dlatego, kiedy w jej życiu pojawił się ktoś, kto się nią interesował, nic dziwnego, że czuła się szczęśliwa.
Mamy tutaj doskonały obraz tego, że w życiu nie jest najważniejsza kariera, pochodzenie, czy też to czym się zajmujemy. Najważniejszy jest człowiek i jego uczucia. Bo cóż z tego, że będziemy sławni, rozpoznawalni i bogaci, skoro nie będziemy szczęśliwi? Czy da się tak żyć? Kolejną rzeczą jest to, że nie powinniśmy oceniać człowieka na pierwszy rzut oka, bo to nie jego wygląd świadczy o tym jakim jest człowiekiem. Każdy ma swoje pasje, zainteresowania, swój styl ubioru. To przykre, że ludzie skreślają kogoś, tylko dlatego, że nie podoba im się to, co on robi i jak wygląda.
"Nie zdawali sobie sprawy, że czasami moc miłości nie jest na tyle silna, aby pokonać zwykłą ludzką podłość i źle pojmowaną troskę o najbliższych."
Autorka napisała kolejną cudowną powieść od której nie mogłam się oderwać. Och, jakże chętnie sama chciałabym spotkać takiego Jaxa w swoim życiu (pomarzyć można). Pomysł na fabułę jak najbardziej trafny, wykreowani bohaterowie nie są przerysowani. I te niezwykłe emocje towarzyszące lekturze, to to, co uwielbiam w autorce najbardziej. Nie ukrywam, że przez ostatnich 10-15 stron płakałam i nie mogłam się uspokoić. Muszę przyznać, że obstawiałam inne zakończenie, więc tutaj Agnieszka Lingas-Łoniewska mnie zaskoczyła. Oczywiście takie zakończenie mi odpowiada.
W miłości nie zawsze wszystko jest proste jakbyśmy chcieli. Zawsze pojawią się jacyś wrogowie, chcący zniszczyć coś pięknego między dwójką zakochanych w sobie osób. Czasami potrzebujemy czasu, by zrozumieć, że nie możemy się bronić przed uczuciami do drugiej osoby, że choćbyśmy chcieli ją uchronić to tak naprawdę możemy ją tym tylko skrzywdzić. Nasi bohaterowie zmierzą się z miłością namiętną, z ogromnymi uczuciami oraz z problemami. Czy ich związek przetrwa? O tym przekonajcie się sami.
Boys from hell to powieść, w której każda kobieta sama chętnie by się znalazła. Emocje jakie towarzyszą podczas czytania, nie są do opisania. To historia, która uświadamia nam, że miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko i że w życiu zawsze warto gonić za własnymi marzeniami. Polecam.
Jax to przystojny szef motocyklowego gangu, który prowadzi pub i opiekuje się swoim osieroconym rodzeństwem.
Oboje spotykają się na swojej drodze i od tego momentu ich życie wywraca się do góry nogami. Zaczyna ich łączyć niezwykle silne uczucie. Ale czy dwoje ludzi z całkiem innych światów, będą mieli szansę na przetrwanie? Czy burmistrz będzie w stanie zaakceptować wybór swojej córki? Co ich czeka?
"Ciągle atakowany przez różne dziwne myśli i obrazy, miał już siebie samego serdecznie dość. Wydawało mu się, że żyje w dwóch światach, w dwóch ciałach, z dwoma niezależnymi umysłami. Z których jeden mówił mu, że ona jest dla niego stworzona i to na nią czekał przez dwadzieścia pięć lat życia, a drugi podpowiadał, że z ich ewentualnego związku będą jedynie wielkie kłopoty."
W związku nie chodzi o różnicę wieku, czy też poglądy. Najważniejsze jest uczucie i to co podpowiada nam serce. Jeśli rodzi się uczucie, nie ważne co mówią inni, czy są temu przeciwni, bo to przecież nasze życie i nikt nie przeżyje go za nas. Jeśli głęboko w środku wierzymy, że ta miłość ma sens, to tak właśnie jest. Bo przecież my sami najlepiej wiemy jak przeżyć życie i z kim.
Autorka przedstawia nam życie dziewczyny, która jest córką burmistrza. Może sami nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak takie życie potrafi być uciążliwe. Wszystko co dzieje się w rodzinie, kręci się wokół niego - burmistrza - gdyż to niezwykle ważna osoba. Ale, co z uczuciami dziewczyny, która nie zaznała nigdy czułości swych rodziców, której każdego dnia brakowało rozmowy z matką? Spróbujcie się postawić na jej miejscu. Bylibyście w stanie tak żyć? Ja zdecydowanie nie, więc doskonale rozumiałam Annę. Dlatego, kiedy w jej życiu pojawił się ktoś, kto się nią interesował, nic dziwnego, że czuła się szczęśliwa.
Mamy tutaj doskonały obraz tego, że w życiu nie jest najważniejsza kariera, pochodzenie, czy też to czym się zajmujemy. Najważniejszy jest człowiek i jego uczucia. Bo cóż z tego, że będziemy sławni, rozpoznawalni i bogaci, skoro nie będziemy szczęśliwi? Czy da się tak żyć? Kolejną rzeczą jest to, że nie powinniśmy oceniać człowieka na pierwszy rzut oka, bo to nie jego wygląd świadczy o tym jakim jest człowiekiem. Każdy ma swoje pasje, zainteresowania, swój styl ubioru. To przykre, że ludzie skreślają kogoś, tylko dlatego, że nie podoba im się to, co on robi i jak wygląda.
"Nie zdawali sobie sprawy, że czasami moc miłości nie jest na tyle silna, aby pokonać zwykłą ludzką podłość i źle pojmowaną troskę o najbliższych."
Autorka napisała kolejną cudowną powieść od której nie mogłam się oderwać. Och, jakże chętnie sama chciałabym spotkać takiego Jaxa w swoim życiu (pomarzyć można). Pomysł na fabułę jak najbardziej trafny, wykreowani bohaterowie nie są przerysowani. I te niezwykłe emocje towarzyszące lekturze, to to, co uwielbiam w autorce najbardziej. Nie ukrywam, że przez ostatnich 10-15 stron płakałam i nie mogłam się uspokoić. Muszę przyznać, że obstawiałam inne zakończenie, więc tutaj Agnieszka Lingas-Łoniewska mnie zaskoczyła. Oczywiście takie zakończenie mi odpowiada.
W miłości nie zawsze wszystko jest proste jakbyśmy chcieli. Zawsze pojawią się jacyś wrogowie, chcący zniszczyć coś pięknego między dwójką zakochanych w sobie osób. Czasami potrzebujemy czasu, by zrozumieć, że nie możemy się bronić przed uczuciami do drugiej osoby, że choćbyśmy chcieli ją uchronić to tak naprawdę możemy ją tym tylko skrzywdzić. Nasi bohaterowie zmierzą się z miłością namiętną, z ogromnymi uczuciami oraz z problemami. Czy ich związek przetrwa? O tym przekonajcie się sami.
Boys from hell to powieść, w której każda kobieta sama chętnie by się znalazła. Emocje jakie towarzyszą podczas czytania, nie są do opisania. To historia, która uświadamia nam, że miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko i że w życiu zawsze warto gonić za własnymi marzeniami. Polecam.
Izabela Wyszomirska | (14.02.2017) |
Mojego uwielbienia do twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej nie da się nie zauważyć. Z każdą kolejną książką, jaka wpada w moje ręce, jestem po prostu zachwycona. Za każdym razem autorka potrafi mnie czymś zaskoczyć. Nie inaczej było w przypadku "Boys from Hell".
Mamy dwoje głównych bohaterów - Annę Scott i Jacksona Cunnama. Ona - niewinna, krucha 18-latka, ale gdy trzeba drapieżna, potrafiąca wyrazić swoje zdanie. Córka ambitnego polityka, od najmłodszych lat przebywająca w szkołach z internatem. Niezwykła w swojej zwyczajności. Utożsamia się z Anią z Zielonego Wzgórza. Czuje się wyobcowana, niepasująca do otoczenia, ściągająca na siebie kłopoty. On - 25-letni nieokrzesany, szef motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, osierocony w wieku sześciu lat, teraz opiekun rodziny, musi porzucić marzenia o studiowaniu astronomii. Pełen kontrastów - władczy, ale i opiekuńczy, lubiący wyzwania, a z drugiej strony taki poukładany.
Pewnego dnia do miasteczka w Teksasie powraca Anna, aby dokończyć naukę przy boku rodziców. W jej życiu niespodziewanie pojawia się Jax. Miedzy nimi wybucha gorąca jak Teksas namiętność. Jednak sielanka nie trwa długo. Na drodze ich miłości pojawiają się liczne przeszkody, z którymi będą musieli się zmierzyć. Czy siła ich miłości będzie w stanie pokonać dzielące ich granice, podziały? I co na to burmistrz?
"Jestem tylko twój, moja mała Anno. Czekałem na ciebie, patrzyłem w gwiazdy i szukałem tej jednej jedynej. Ty jesteś dla mnie, a ja dla ciebie, pamiętasz?"
Bohaterowie pani Agnieszki jak zwykle wzbudzają sympatię. Z miejsca ich pokochałam. Wraz z nimi przeżyłam całą paletę uczuć - począwszy od gorącej, namiętnej miłości, przez zazdrość po złość. Pełni są młodzieńczego temperamentu, uroku i tego czegoś, czego zawsze szukam w postaciach. Nie tylko główni bohaterowie wyróżniają się, ale i drugoplanowi zasługują na uwagę. Wszyscy są barwni, różnorodni, na pewno nie można powiedzieć, że któryś odstaje od reszty. Przynajmniej takie odniosłam wrażenie. A co do Jaxa, myślałam i takie miałam wyobrażenie, że jako szef gangu motocyklowego powinien być bardziej brutalny. Ale wtedy chyba bym go tak nie pokochała...
Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w pęd wydarzeń i emocji, niczym szybka przejażdżka harleyem. Ale najważniejszy okazał się przekaz powieści. Bo gdzieś tam, między gorącym romansem, autorka przemyca wartości, które w dzisiejszym, zabieganym, konsumpcyjnym świecie tracimy. Te wartości to rodzinne ciepło i miłość. Tu nasza bohaterka tego nie otrzymała od rodziców. Jest dla nich tylko kolejną z inwestycji. A to przecież oni powinni przekazać dorastającemu dziecku odpowiednie wzorce i wartości rodzinne.
Przedstawiona historia pokazuje, że w obliczu prawdziwego uczucia i walce o szczęście, pozory, nieszczerość i obłuda zawsze przegrają i wyjdą na jaw.
"Pomyślał, że pozory mogą mylić i nie jest tak oczywiste, jakby się mogło wydawać. I ta dziewczyna, chociaż wyglądała jak milion dolarów i zachowywała dystans do wszystkich i do wszystkiego, była osobą o ciepłym i spragnionym sercu."
Mamy tu do czynienia z romansem erotycznym, więc i sceny miłosne musiały się pojawić. I jak to u pani Agnieszki bywa, są wyważone, poprowadzone ze smakiem, z wyczuciem. Miejsce, w jakim została osadzona fabuła, a mianowicie w Freeport, nadaje wydarzeniom wyjątkowego klimatu teksańskiego miasteczka. Nie ma przydługich opisów, wszystko jest wyważone, w sam raz. Natomiast zakończenie urzekło mnie i totalnie zaskoczyło. Nie sądziłam, że właśnie tak to się skończy. Jestem usatysfakcjonowana.
"Boys from Hell" to powieść przesycona emocjami i miłością. Zostałam porwana teksańską namiętnością. Książka sprawiła, że śmiałam się, wkurzałam i wzruszałam - tyle reakcji na raz przy lekturze, to tylko jedna dilerka tak potrafi dawkować. Ciężko było opuścić świat Anny i Jaxa. Gdyby taki Jax pojawił się pod moim domem na harleyu... ani chwili bym się nie zawahała.
Mamy dwoje głównych bohaterów - Annę Scott i Jacksona Cunnama. Ona - niewinna, krucha 18-latka, ale gdy trzeba drapieżna, potrafiąca wyrazić swoje zdanie. Córka ambitnego polityka, od najmłodszych lat przebywająca w szkołach z internatem. Niezwykła w swojej zwyczajności. Utożsamia się z Anią z Zielonego Wzgórza. Czuje się wyobcowana, niepasująca do otoczenia, ściągająca na siebie kłopoty. On - 25-letni nieokrzesany, szef motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, osierocony w wieku sześciu lat, teraz opiekun rodziny, musi porzucić marzenia o studiowaniu astronomii. Pełen kontrastów - władczy, ale i opiekuńczy, lubiący wyzwania, a z drugiej strony taki poukładany.
Pewnego dnia do miasteczka w Teksasie powraca Anna, aby dokończyć naukę przy boku rodziców. W jej życiu niespodziewanie pojawia się Jax. Miedzy nimi wybucha gorąca jak Teksas namiętność. Jednak sielanka nie trwa długo. Na drodze ich miłości pojawiają się liczne przeszkody, z którymi będą musieli się zmierzyć. Czy siła ich miłości będzie w stanie pokonać dzielące ich granice, podziały? I co na to burmistrz?
"Jestem tylko twój, moja mała Anno. Czekałem na ciebie, patrzyłem w gwiazdy i szukałem tej jednej jedynej. Ty jesteś dla mnie, a ja dla ciebie, pamiętasz?"
Bohaterowie pani Agnieszki jak zwykle wzbudzają sympatię. Z miejsca ich pokochałam. Wraz z nimi przeżyłam całą paletę uczuć - począwszy od gorącej, namiętnej miłości, przez zazdrość po złość. Pełni są młodzieńczego temperamentu, uroku i tego czegoś, czego zawsze szukam w postaciach. Nie tylko główni bohaterowie wyróżniają się, ale i drugoplanowi zasługują na uwagę. Wszyscy są barwni, różnorodni, na pewno nie można powiedzieć, że któryś odstaje od reszty. Przynajmniej takie odniosłam wrażenie. A co do Jaxa, myślałam i takie miałam wyobrażenie, że jako szef gangu motocyklowego powinien być bardziej brutalny. Ale wtedy chyba bym go tak nie pokochała...
Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w pęd wydarzeń i emocji, niczym szybka przejażdżka harleyem. Ale najważniejszy okazał się przekaz powieści. Bo gdzieś tam, między gorącym romansem, autorka przemyca wartości, które w dzisiejszym, zabieganym, konsumpcyjnym świecie tracimy. Te wartości to rodzinne ciepło i miłość. Tu nasza bohaterka tego nie otrzymała od rodziców. Jest dla nich tylko kolejną z inwestycji. A to przecież oni powinni przekazać dorastającemu dziecku odpowiednie wzorce i wartości rodzinne.
Przedstawiona historia pokazuje, że w obliczu prawdziwego uczucia i walce o szczęście, pozory, nieszczerość i obłuda zawsze przegrają i wyjdą na jaw.
"Pomyślał, że pozory mogą mylić i nie jest tak oczywiste, jakby się mogło wydawać. I ta dziewczyna, chociaż wyglądała jak milion dolarów i zachowywała dystans do wszystkich i do wszystkiego, była osobą o ciepłym i spragnionym sercu."
Mamy tu do czynienia z romansem erotycznym, więc i sceny miłosne musiały się pojawić. I jak to u pani Agnieszki bywa, są wyważone, poprowadzone ze smakiem, z wyczuciem. Miejsce, w jakim została osadzona fabuła, a mianowicie w Freeport, nadaje wydarzeniom wyjątkowego klimatu teksańskiego miasteczka. Nie ma przydługich opisów, wszystko jest wyważone, w sam raz. Natomiast zakończenie urzekło mnie i totalnie zaskoczyło. Nie sądziłam, że właśnie tak to się skończy. Jestem usatysfakcjonowana.
"Boys from Hell" to powieść przesycona emocjami i miłością. Zostałam porwana teksańską namiętnością. Książka sprawiła, że śmiałam się, wkurzałam i wzruszałam - tyle reakcji na raz przy lekturze, to tylko jedna dilerka tak potrafi dawkować. Ciężko było opuścić świat Anny i Jaxa. Gdyby taki Jax pojawił się pod moim domem na harleyu... ani chwili bym się nie zawahała.
Klaudia Skiedrzyńska | (14.02.2017) |
Po książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej mogę sięgać w ciemno. Wiem, że każda nowa powieść doskonale wpasuje się w mój gust czytelniczy, znajdę w niej coś wartościowego, emocjonującego i zawsze czymś zaskoczy. Otrzymawszy propozycję zrecenzowania najnowszej książki Boys from Hell, długo się nie wahałam. Przeczuwałam, że będzie to książka z dużą porcją miłości, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że ta historia będzie taka „gorąca”. W sam raz na okres Walentynkowy.
Autorka posiada lekki i obrazowy styl pisania, który działa na wyobraźnię czytelnika, toteż doskonale mogłam się wczuć w każdą opisaną sytuację. Jak to zwykle bywa w publikacjach pisarki i w tym przypadku atutem powieści jest przede wszystkim zawarty w niej ładunek emocjonalny. Naszpikowała powieść ogromną dawką emocji, a końcowe rozdziały dosłownie rozdzierają serce na maleńkie kawałeczki. Fabuła może nie jest zbyt odkrywcza, bo mamy: miłość, romans i intrygę, ale przy pomocy ciekawych bohaterów i sytuacji, w których się znaleźli, całość została przedstawiona w wyjątkowy sposób, ich motywy postępowania, którymi się kierowali, są w pełni uzasadnione, a dialogi brzmią wiarygodnie.
Autorka ukazała nie tylko gorący romans, któremu towarzyszą płomienne sceny łóżkowe, ale również pokazała ludzi, którzy tak naprawdę nie są do końca szczęśliwi. Anna, mimo że miała rodzinę i mogła mieć wszystko, czego tylko dusza zapragnie, czuła się wyobcowana, samotna i niepasująca do otoczenia. Tak samo Jax mógł mieć każdą kobietę, ale on szukał tej jedynej i kiedy ją znalazł, okazało się, że jest dla niego zakazanym owocem. Jax wbrew pozorom jest inteligentnym i bardzo uczuciowym facetem, czasami podejmuje błędne decyzje, których konsekwencje musi ponieść.
Pisarka w swoim utworze zwraca uwagę na to, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić czas na zbędne kłótnie, przejmowanie się opiniami innych i żyć z dala od ukochanej osoby – bo nigdy nie odzyskamy straconych lat. Pokazuje również, że czasami człowiek musi przejść przez piekło, żeby na końcu dosięgnąć prawdziwego szczęścia. Porusza też bardzo ważny temat, mianowicie podkreśla, jak istotne w życiu dziecka jest miłość, uwaga, akceptacja ze strony rodziców i jaki ma to wpływ na dalszy rozwój.
Moja rekomendacja:
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. Boys from Hell to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana.
Autorka posiada lekki i obrazowy styl pisania, który działa na wyobraźnię czytelnika, toteż doskonale mogłam się wczuć w każdą opisaną sytuację. Jak to zwykle bywa w publikacjach pisarki i w tym przypadku atutem powieści jest przede wszystkim zawarty w niej ładunek emocjonalny. Naszpikowała powieść ogromną dawką emocji, a końcowe rozdziały dosłownie rozdzierają serce na maleńkie kawałeczki. Fabuła może nie jest zbyt odkrywcza, bo mamy: miłość, romans i intrygę, ale przy pomocy ciekawych bohaterów i sytuacji, w których się znaleźli, całość została przedstawiona w wyjątkowy sposób, ich motywy postępowania, którymi się kierowali, są w pełni uzasadnione, a dialogi brzmią wiarygodnie.
Autorka ukazała nie tylko gorący romans, któremu towarzyszą płomienne sceny łóżkowe, ale również pokazała ludzi, którzy tak naprawdę nie są do końca szczęśliwi. Anna, mimo że miała rodzinę i mogła mieć wszystko, czego tylko dusza zapragnie, czuła się wyobcowana, samotna i niepasująca do otoczenia. Tak samo Jax mógł mieć każdą kobietę, ale on szukał tej jedynej i kiedy ją znalazł, okazało się, że jest dla niego zakazanym owocem. Jax wbrew pozorom jest inteligentnym i bardzo uczuciowym facetem, czasami podejmuje błędne decyzje, których konsekwencje musi ponieść.
Pisarka w swoim utworze zwraca uwagę na to, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić czas na zbędne kłótnie, przejmowanie się opiniami innych i żyć z dala od ukochanej osoby – bo nigdy nie odzyskamy straconych lat. Pokazuje również, że czasami człowiek musi przejść przez piekło, żeby na końcu dosięgnąć prawdziwego szczęścia. Porusza też bardzo ważny temat, mianowicie podkreśla, jak istotne w życiu dziecka jest miłość, uwaga, akceptacja ze strony rodziców i jaki ma to wpływ na dalszy rozwój.
Moja rekomendacja:
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. Boys from Hell to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana.
Ewelina Krzewicka | (15.02.2017) |
"Boys from Hell" jest powieścią idealnie pasującą do modnego ostatnio nurtu New Adult, w którym Agnieszka Lingas-Łoniewska odnajduje się doskonale.
Stworzyła fabułę opartą na uczuciu rodzącym się między dwojgiem ludzi z różnych warstw społecznych. ONA - dziewczyna z dobrego domu, z wykształceniem i marzeniami. ON - twardo stąpający po ziemi facet, który żyje z dnia na dzień i rozwija swój biznes. Co wyniknie ze zderzenia dwóch światów? Zarozumiały harleyowiec Jax i marząca o swoim "Gilbercie" Anna mimo różnic, dają się ponieść porywającemu uczuciu i narastającemu pożądaniu. Tylko czy los (i burmistrz) pozwoli im być razem? Czy ich trudna sytuacja pozwoli pokonać przeszkody w byciu razem, pomimo wszystko?
Powieść sprawi, że się wzruszycie, wkurzycie a Wasze zmysły zapłoną. Przekonacie się również jak wygląda współczesna wersja bajki o miłości rzemieślnika do księżniczki - gorąco polecam!
całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/01/agnieszka-lingas-oniewska-boys-from.html
Stworzyła fabułę opartą na uczuciu rodzącym się między dwojgiem ludzi z różnych warstw społecznych. ONA - dziewczyna z dobrego domu, z wykształceniem i marzeniami. ON - twardo stąpający po ziemi facet, który żyje z dnia na dzień i rozwija swój biznes. Co wyniknie ze zderzenia dwóch światów? Zarozumiały harleyowiec Jax i marząca o swoim "Gilbercie" Anna mimo różnic, dają się ponieść porywającemu uczuciu i narastającemu pożądaniu. Tylko czy los (i burmistrz) pozwoli im być razem? Czy ich trudna sytuacja pozwoli pokonać przeszkody w byciu razem, pomimo wszystko?
Powieść sprawi, że się wzruszycie, wkurzycie a Wasze zmysły zapłoną. Przekonacie się również jak wygląda współczesna wersja bajki o miłości rzemieślnika do księżniczki - gorąco polecam!
całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/01/agnieszka-lingas-oniewska-boys-from.html
Sylwia Szymkiewicz | (9.03.2017) |
Gwiazdka z nieba
"Boys from Hell" Agnieszka Lingas-Łoniewska
wyd. Novae Res
rok: 2017
str. 272
Ocena: 6/6
Na książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej czeka się jak na koncert ulubionego zespołu. Jak na spotkanie z najlepszymi przyjaciółkami. Jak na narodziny dziecka. Wyczekuje się ich z utęsknieniem, liczy się miesiące, dni, godziny do daty premiery. A gdy ta w końcu nastaje – radości nie ma końca. Macie tak? A tak mam. Nawet, jeśli wcześniej miałam już okazję przeczytać daną powieść. Teraz z niecierpliwością wyczekuje premiery Boys from Hell, choć przeczytałam ją już kilka razy. Ostatni raz miał miejsce kilka tygodni temu i mogę powiedzieć jedno – powieść wciąż wzbudza we mnie takie same emocje, jak za pierwszym razem. Jakie? O tym odrobinę poniżej. A reszta? Resztę musicie poznać na własnej skórze.
Anna Scott nie wyobrażała sobie, że kiedyś jeszcze będzie musiała zamieszkać w rodzinnym mieście. Od lat uczęszczała do prywatnych szkół i mieszkała w najwyższych standardów internatach. Spotykała się tylko i wyłącznie z "odpowiednimi" ludźmi. Choć bez bliskich – żyła tak jak chciała. Wszystko zmieniło się tuż przed rozpoczęciem przez nią nauki w klasie maturalnej. Ojciec wygrał wybory na burmistrza Freeport i ściągnął córkę do domu. Tak oto osiemnastoletnia Anna znalazła się w tym maleńkim miasteczku w Teksasie i musiała zacząć radzić sobie z zupełnie nową sytuacją życiową. Na miejscu nie miała żadnych koleżanek, nikogo nawet nie znała, a tych, których poznała w szkole, wolałaby nie znać. Sama starała się nie wywyższać, ale wszyscy traktowali ją właśnie jak dziewczynę z wyższych sfer. Za plecami nieustannie słyszała szepty, a nawet ciche dogryzanie. Kto w takich warunkach chciałby żyć? Na pewno nie główna bohaterka Boys from Hell. Bo Anna to nie tylko dziewczyna z dobrego domu, ale i zbuntowana, nieokiełznana, a nawet lekko szalona nastolatka, która pragnie od życia tego, co dla niej najlepsze. I dokładnie wie o co jej chodzi. Przynajmniej tak się jej wydaje, bo wiele w jej przemyśleniach zmienia spotkanie pewnego motocyklisty. Dobrze umięśnionego, przystojnego, wydawałoby się niebezpiecznego i starszego od niej – motocyklisty.
Jak już wcześniej wspomniałam – książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej są wyczekiwane, a także niezapomniane. Historia Anny i Jaxa krążyła we mnie od chwili, gdy pierwszy raz ją przeczytałam. Sięgając po nią teraz wciąż czułam te same emocje, to samo pulsowanie krwi, niecierpliwość i, co dziwne, niepewność co do dalszych losów bohaterów, choć przecież je znałam. Ale przecież, zawsze coś mogło się zmienić, prawda? Cóż, ja już teraz wiem, a wy wkrótce się dowiecie, jak naprawdę kończy się powieść Boys from Hell. Jedno jest pewne, zakończenie jest zaskakujące, ale na pewno nie rozczarowujące.
Najnowszą powieść Agnieszki-Lingas-Łoniewskiej czyta się niemal na jednym wdechu. Wciąga od pierwszych słów napisanych przez autorkę i trzyma czytelnika w swych okowach, aż do ostatniej postawionej kropki. A gdy już dotrze się do zakończenia, to człowiek żałuje, że nastąpiło ono tak szybko, tak nagle. Boys from Hell to kolejna świetna pozycja w dorobku Lingas-Łoniewskiej, zdecydowanie godna polecenia i zapamiętania jako świetny przykład połączenia romansu i dramatu. Czy można ją zaliczyć do tak popularnego teraz new adult? Według mnie bezsprzecznie. Szczerze zachęcam do lektury. Naprawdę warto.
Sil
"Boys from Hell" Agnieszka Lingas-Łoniewska
wyd. Novae Res
rok: 2017
str. 272
Ocena: 6/6
Na książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej czeka się jak na koncert ulubionego zespołu. Jak na spotkanie z najlepszymi przyjaciółkami. Jak na narodziny dziecka. Wyczekuje się ich z utęsknieniem, liczy się miesiące, dni, godziny do daty premiery. A gdy ta w końcu nastaje – radości nie ma końca. Macie tak? A tak mam. Nawet, jeśli wcześniej miałam już okazję przeczytać daną powieść. Teraz z niecierpliwością wyczekuje premiery Boys from Hell, choć przeczytałam ją już kilka razy. Ostatni raz miał miejsce kilka tygodni temu i mogę powiedzieć jedno – powieść wciąż wzbudza we mnie takie same emocje, jak za pierwszym razem. Jakie? O tym odrobinę poniżej. A reszta? Resztę musicie poznać na własnej skórze.
Anna Scott nie wyobrażała sobie, że kiedyś jeszcze będzie musiała zamieszkać w rodzinnym mieście. Od lat uczęszczała do prywatnych szkół i mieszkała w najwyższych standardów internatach. Spotykała się tylko i wyłącznie z "odpowiednimi" ludźmi. Choć bez bliskich – żyła tak jak chciała. Wszystko zmieniło się tuż przed rozpoczęciem przez nią nauki w klasie maturalnej. Ojciec wygrał wybory na burmistrza Freeport i ściągnął córkę do domu. Tak oto osiemnastoletnia Anna znalazła się w tym maleńkim miasteczku w Teksasie i musiała zacząć radzić sobie z zupełnie nową sytuacją życiową. Na miejscu nie miała żadnych koleżanek, nikogo nawet nie znała, a tych, których poznała w szkole, wolałaby nie znać. Sama starała się nie wywyższać, ale wszyscy traktowali ją właśnie jak dziewczynę z wyższych sfer. Za plecami nieustannie słyszała szepty, a nawet ciche dogryzanie. Kto w takich warunkach chciałby żyć? Na pewno nie główna bohaterka Boys from Hell. Bo Anna to nie tylko dziewczyna z dobrego domu, ale i zbuntowana, nieokiełznana, a nawet lekko szalona nastolatka, która pragnie od życia tego, co dla niej najlepsze. I dokładnie wie o co jej chodzi. Przynajmniej tak się jej wydaje, bo wiele w jej przemyśleniach zmienia spotkanie pewnego motocyklisty. Dobrze umięśnionego, przystojnego, wydawałoby się niebezpiecznego i starszego od niej – motocyklisty.
Jak już wcześniej wspomniałam – książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej są wyczekiwane, a także niezapomniane. Historia Anny i Jaxa krążyła we mnie od chwili, gdy pierwszy raz ją przeczytałam. Sięgając po nią teraz wciąż czułam te same emocje, to samo pulsowanie krwi, niecierpliwość i, co dziwne, niepewność co do dalszych losów bohaterów, choć przecież je znałam. Ale przecież, zawsze coś mogło się zmienić, prawda? Cóż, ja już teraz wiem, a wy wkrótce się dowiecie, jak naprawdę kończy się powieść Boys from Hell. Jedno jest pewne, zakończenie jest zaskakujące, ale na pewno nie rozczarowujące.
Najnowszą powieść Agnieszki-Lingas-Łoniewskiej czyta się niemal na jednym wdechu. Wciąga od pierwszych słów napisanych przez autorkę i trzyma czytelnika w swych okowach, aż do ostatniej postawionej kropki. A gdy już dotrze się do zakończenia, to człowiek żałuje, że nastąpiło ono tak szybko, tak nagle. Boys from Hell to kolejna świetna pozycja w dorobku Lingas-Łoniewskiej, zdecydowanie godna polecenia i zapamiętania jako świetny przykład połączenia romansu i dramatu. Czy można ją zaliczyć do tak popularnego teraz new adult? Według mnie bezsprzecznie. Szczerze zachęcam do lektury. Naprawdę warto.
Sil
Beata Matuszewska | (21.03.2017) |
Jakiś czas temu miałam przyjemność z przeczytaniem książki „Zakręty losu” gdzie bardzo pokochałam tę historię. Mowa tutaj o Agnieszce Lignas-Łoniewska autorka fenomenalnych powieści od kryminałów po romanse. Każda jej książka wywołuje w czytelniku wiele emocji. Ale czy one nie są zamierzone? Oczywiście, że tak, bo za każdym razem wracamy do książek tej autorki. Boys from Hell jest to książka, obok której nie można przejść obojętnie. Chcecie dowiedzieć się, dlaczego? Koniecznie przeczytajcie recenzję!
Agnieszka Lingas-Łoniewska, rocznik 1972, mieszka we Wrocławiu. Od kilku lat tworzy prozę głównie dla kobiet, jest autorką m.in. takich powieści, jak: Bez przebaczenia, Zakład o miłość, trylogia Zakręty losu, W szpilkach do Manolo i wielu innych.
Ma na swoim koncie także udział w antologiach, jest laureatką konkursu na opowiadanie kryminalne z Dolnym Śląskiem w tle, prowadzi portal Czytajmy Polskich Autorów, a w 2012 roku została uhonorowana żelaznym glejtem Ambasadora Krakowskich Targów Książki.
Kocha zwierzęta, ma trzy koty i psa.
Strona internetowa autorki: www.agnesscorpio.pl
Anna Scott córka burmistrza przez wiele lat uczyła się w żeńskiej szkole z internatem. Wracając do Freeport zamieszkuje w rodzinnym domu i zaczyna naukę ostatniego roku w miejscowym liceum. Dziewczyna nie może znaleźć wspólnego języka z tutejszymi rówieśnikami. Pewnego razu wracając ze szkoły zostaje zaczepiona przez grupę mężczyzn. Tylko jeden mężczyzna wybawia ją z opresji jest to Jackson Cunnam. Właściciel baru, harieyowiec, wychowany przez starszego brata oraz marzenie żeńskiej populacji tego miasteczka. Czy pierwsze spotkanie będzie ety ostatnim? Czy tych dwoje połączy coś? Czy najbliżsi i rodzina Anny zaakceptują nową znajomość?
„Było ich pięciu, wszyscy na czarnych, chromowanych motocyklach Harley Davidson, w dżinsowych spodniach i kamizelkach, z wyszytym na plecach biało-czarnym napisem „Boys from Hell”.
(...) Otoczyli ją zwartym kołem i patrzyli na nią, śmiałym wzrokiem ogarniając jej drobną
postać. (…)
Jeden z nich zsiadł z motocykla i podszedł do niej z dziwnym uśmiechem na twarzy. – Popatrzcie, co smakowitego można znaleźć w naszym lasku….”
Książka w pewien sposób jest delikatna z dawką erotyki. Autorka nie bała się opisać w swojej książce scen łóżkowych które są subtelnie opisane a z każdą stroną czyta się z wypiekami na twarzy. Miłość, uczucie i pożądanie to coś co możecie przeczytać właśnie w tej książce. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest po prostu niesamowita w wymyślaniu i pisaniu przeróżnych historii.
Agnieszka Lingas-Łoniewska porusza w swojej książce temat który jest tak dla nas zawsze bardzo ważny czyli miłość do rodziców. Anna choć jej rodzina żyje to brak jej w domu miłości i ciepła która jest dla niej bardzo ważna a Jax gdy miał sześć lat stracił rodziców.
Najbardziej spodobała mi się postać Anny która wie jak dążyć do celu, odważna, wrażliwa i pragnąca miłości takiej której jeszcze nie doświadczyła. Nie zapominajmy też o postaciach drugoplanowych gdzie dostarczają nam czytelnikom wiele emocji których na pewno nie szybko nie zapomnimy o tej książce. Nie zapominajmy także o okładce książki która sama przyciąga wzrok. Bo która z nas nie lubi niegrzecznych chłopców?
Boys from Hell jest to jedna z nielicznych książek która trafiła do mnie i do mojego serca a autorka książki zasługuje na miano najlepszej polskiej pisarki. Historia zapada w pamięci i mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu. Jeśli szukasz książki dla siebie lub koleżanki z dużą dawką intryg, zazdrości, kłopotów i namiętnej miłości to ta książka jest właśnie dla ciebie. Serdecznie polecam :)
www.recenzje-beaty.blogspot.com
Agnieszka Lingas-Łoniewska, rocznik 1972, mieszka we Wrocławiu. Od kilku lat tworzy prozę głównie dla kobiet, jest autorką m.in. takich powieści, jak: Bez przebaczenia, Zakład o miłość, trylogia Zakręty losu, W szpilkach do Manolo i wielu innych.
Ma na swoim koncie także udział w antologiach, jest laureatką konkursu na opowiadanie kryminalne z Dolnym Śląskiem w tle, prowadzi portal Czytajmy Polskich Autorów, a w 2012 roku została uhonorowana żelaznym glejtem Ambasadora Krakowskich Targów Książki.
Kocha zwierzęta, ma trzy koty i psa.
Strona internetowa autorki: www.agnesscorpio.pl
Anna Scott córka burmistrza przez wiele lat uczyła się w żeńskiej szkole z internatem. Wracając do Freeport zamieszkuje w rodzinnym domu i zaczyna naukę ostatniego roku w miejscowym liceum. Dziewczyna nie może znaleźć wspólnego języka z tutejszymi rówieśnikami. Pewnego razu wracając ze szkoły zostaje zaczepiona przez grupę mężczyzn. Tylko jeden mężczyzna wybawia ją z opresji jest to Jackson Cunnam. Właściciel baru, harieyowiec, wychowany przez starszego brata oraz marzenie żeńskiej populacji tego miasteczka. Czy pierwsze spotkanie będzie ety ostatnim? Czy tych dwoje połączy coś? Czy najbliżsi i rodzina Anny zaakceptują nową znajomość?
„Było ich pięciu, wszyscy na czarnych, chromowanych motocyklach Harley Davidson, w dżinsowych spodniach i kamizelkach, z wyszytym na plecach biało-czarnym napisem „Boys from Hell”.
(...) Otoczyli ją zwartym kołem i patrzyli na nią, śmiałym wzrokiem ogarniając jej drobną
postać. (…)
Jeden z nich zsiadł z motocykla i podszedł do niej z dziwnym uśmiechem na twarzy. – Popatrzcie, co smakowitego można znaleźć w naszym lasku….”
Książka w pewien sposób jest delikatna z dawką erotyki. Autorka nie bała się opisać w swojej książce scen łóżkowych które są subtelnie opisane a z każdą stroną czyta się z wypiekami na twarzy. Miłość, uczucie i pożądanie to coś co możecie przeczytać właśnie w tej książce. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest po prostu niesamowita w wymyślaniu i pisaniu przeróżnych historii.
Agnieszka Lingas-Łoniewska porusza w swojej książce temat który jest tak dla nas zawsze bardzo ważny czyli miłość do rodziców. Anna choć jej rodzina żyje to brak jej w domu miłości i ciepła która jest dla niej bardzo ważna a Jax gdy miał sześć lat stracił rodziców.
Najbardziej spodobała mi się postać Anny która wie jak dążyć do celu, odważna, wrażliwa i pragnąca miłości takiej której jeszcze nie doświadczyła. Nie zapominajmy też o postaciach drugoplanowych gdzie dostarczają nam czytelnikom wiele emocji których na pewno nie szybko nie zapomnimy o tej książce. Nie zapominajmy także o okładce książki która sama przyciąga wzrok. Bo która z nas nie lubi niegrzecznych chłopców?
Boys from Hell jest to jedna z nielicznych książek która trafiła do mnie i do mojego serca a autorka książki zasługuje na miano najlepszej polskiej pisarki. Historia zapada w pamięci i mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu. Jeśli szukasz książki dla siebie lub koleżanki z dużą dawką intryg, zazdrości, kłopotów i namiętnej miłości to ta książka jest właśnie dla ciebie. Serdecznie polecam :)
www.recenzje-beaty.blogspot.com
Beata Moskwa | (21.04.2017) |
"Boys from Hell" mimo przewodniej drogi romantycznej jest książką, która kryje w sobie pewien przekaz - rodziny się nie wybiera, ale można przedefiniować jej wartości. Przykro było mi patrzeć, jak rodzice Anny zmienili córkę w rzecz, która miała świecić przykładem i pomóc im piąć się w górę. Tyle, bez zbędnych uczuć i żadnych wartości rodzinnych. Być może właśnie to popchnęło ją w stronę Jaxa, może pragnienie bezpieczeństwa czy przynależności. To właściwie nie ma znaczenia, bo cokolwiek by to nie było - postąpiło słusznie. Tych dwoje stało się dla siebie idealnym dopełnieniem a jednocześnie czytelnik otrzymał bardzo emocjonującą i pełną - wbrew wszystkiemu - ciepłych uczuć.
http://thievingbooks.blogspot.com
http://thievingbooks.blogspot.com
Domi Czyta | (21.11.2017) |
Kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam relaksować się między innymi przy książkach Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Nic więc w tym dziwnego, że kiedy tylko ukazała się jej najnowsza książka, zasiadłam do lektury i przeczytałam ją niemalże w jeden wieczór. Wprawdzie zdecydowanie bardziej wolę kryminalne oblicze Agnieszki i jej niekwestionowany talent do łączenia wątków sensacyjnych z obyczajowymi i romantycznymi, ale tak naprawdę każdą powieść w jej dorobku przyjmuję z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ten typ tak ma i mieć będzie :)
"Boys from hell" jest dwudziestą piątą powieścią Agnieszki, kolejną po "Skazanych na ból" czy "Jesteś moja, dzikusko" z gatunku "new adult". Mamy tu zatem dziewczynę i chłopaka, płomienne uczucie i sporo przeszkód na ich drodze do wspólnego szczęścia. Brzmi znajomo? Tak też jest. Historia Anny i Jaxa jest klasycznym przykładem popularnego ostatnio gatunku dla młodych dorosłych, pełnego emocji, zmagań z otoczeniem i poszukiwania własnej drogi w życiu.
Anna – dziewczyna z przyszłością, córka burmistrza, nieco outsiderka; Jax – właściciel lokalnego baru, lider jednego z dwóch w okolicach Houston (tak, miejsce akcji osadzone jest w Stanach Zjednoczonych, co nadaje wydarzeniom specyficznego kolorytu i klimatu teksańskiego miasteczka) gangu motocyklowego. Ich ścieżki przecinają się i wszystko wskazuje na to, że wraz z nimi czytelnik, a raczej czytelniczka, przeżyje pełną gamę uczuć – od gorącej miłości, przez zazdrość oraz rozczarowanie i wściekłość.
Otrzymujemy historię bardzo sympatyczną, nieskomplikowaną, idealną na poprawę humoru. Odkładamy książkę z przeświadczeniem, że dobrze jest czasem przeczytać taką bajkę dla dorosłych i uśmiechnąć się do własnych myśli.
www.facebook.com/domiczyta
"Boys from hell" jest dwudziestą piątą powieścią Agnieszki, kolejną po "Skazanych na ból" czy "Jesteś moja, dzikusko" z gatunku "new adult". Mamy tu zatem dziewczynę i chłopaka, płomienne uczucie i sporo przeszkód na ich drodze do wspólnego szczęścia. Brzmi znajomo? Tak też jest. Historia Anny i Jaxa jest klasycznym przykładem popularnego ostatnio gatunku dla młodych dorosłych, pełnego emocji, zmagań z otoczeniem i poszukiwania własnej drogi w życiu.
Anna – dziewczyna z przyszłością, córka burmistrza, nieco outsiderka; Jax – właściciel lokalnego baru, lider jednego z dwóch w okolicach Houston (tak, miejsce akcji osadzone jest w Stanach Zjednoczonych, co nadaje wydarzeniom specyficznego kolorytu i klimatu teksańskiego miasteczka) gangu motocyklowego. Ich ścieżki przecinają się i wszystko wskazuje na to, że wraz z nimi czytelnik, a raczej czytelniczka, przeżyje pełną gamę uczuć – od gorącej miłości, przez zazdrość oraz rozczarowanie i wściekłość.
Otrzymujemy historię bardzo sympatyczną, nieskomplikowaną, idealną na poprawę humoru. Odkładamy książkę z przeświadczeniem, że dobrze jest czasem przeczytać taką bajkę dla dorosłych i uśmiechnąć się do własnych myśli.
www.facebook.com/domiczyta
Diana Brzezińska | (7.02.2017) |
Dlaczego akcja książki toczy się w Teksasie? Generalnie nie jestem za tym, żeby w NA tworzyć niezwykłą topografię przestrzeni, a opisy krajobrazu zajmowały 2/3 książki, ale ten Teksas to jakoś umarł, tak jakby go nigdy nie było. Niby bohaterowie, żeby być pełnoletni muszą mieć 21 lat, niby college, niby Ivy League University i w ogóle, ale jakoś tego Teksasu naprawdę było tam jak na lekarstwo. Akcja powieści mogła równie dobrze toczyć się w Szczecinie.
Noce w książce faktycznie są gorące. Agnieszka Lingas-Łoniewska tym razem bardziej skupia się na miłości fizycznej, niż tej metaforycznej. Od początku coś mi nie pasuje w tym wszystkim. Wiem, że to NA i bohaterowie muszą zakochać się w sobie od pierwszego wejrzenia i to najlepiej od pierwszego akapitu książki, ale akurat w Boys from hell to wszystko dzieje się z prędkością światła tak, że czytelnikowi może to umknąć. Pod koniec faktycznie ta miłość wznosi się na wyżyny i widać, że Lingas wie co robi i o czym pisze, ale to pod koniec. Tak więc jeśli chodzi o wątek miłosny to początkowo jest niedopracowany, odrobinę nienaturalny, z czasem rozwija się i pod koniec autorka funduje nam dopracowane zakończenie.
Jax jest bardzo ciekawym bohaterem. To człowiek, który wygląda jak buntownik, ale tak naprawdę jest bardzo mądrym i przedsiębiorczym facetem, który szybko zostaje owładnięty uczuciem do córki burmistrza, z którego trudno mu się otrząsnąć. Jedyny problem jest taki, że Jax w mojej ocenie buntownikiem nie jest. No, bo żeby być buntownikiem trzeba się przeciwko czemuś buntować. A teraz z ręką na serduchu do każdej osoby, która przeczytała powieść, mam pytanie: przeciwko czemu buntuje się Jax? Tak naprawdę nie wiadomo. W ogóle z tego gangu motocyklowego taki gang, jak z gimnazjalistów. To dobrze wykreowani bohaterowie, wszyscy - tego nie mogę zarzucić autorce. Kreacje są dopracowane i ciekawe, ale z buntownikami nie mają wiele wspólnego. Równie dobrze mogliby prowadzić warzywniak zamiast baru. Czepiam się i czepiam, ale naprawdę brakowało mi tego buntu, tego niebezpieczeństwa, tego w powieści nie było. Swoją drogą na okładce jest chopper, a teraz w gangach to chyba raczej ścigacze królują.
Autorka swoją powieść oparła na znanym schemacie mezaliansu, ona - z dobrego domu, on - ten bez nadziei na przyszłość. Zamysł powieści był ciekawy, uczucie rodzące się pomiędzy bohaterami i będące jak nałóg w pewnym momencie naprawdę wydawało się realne, tak samo jak groźba rozdzielenia dwójki bohaterów przez burmistrza. Zabrakło jednak tego buntu i naprawdę umiejętnego wykorzystania fabuły. To nie tak, że Lingas nagle przestała dobrze pisać. Książkę czyta się szybko i płynnie, a bohaterowie są dobrze wykreowani. Po prostu w książce zabrakło jakiejś lekkości, naturalności. Dla mnie ta książka po prostu jest i nie wzbudza we mnie większych emocji.
Boys from hell to powieść, której zdecydowanie czegoś brakuje. Moim zdaniem nie jest to najlepsza powieść w dorobku autorki. Lingas udało się wykreować ciekawych bohaterów, ale zapomniała o miejscu akcji, które sama sobie narzuciła i o buncie, który zamierzała stworzyć. Początek książki jest nijaki, brakuje mu jakiejś lekkości, dopiero pod koniec autorka funduje nam dobre i dopracowane zakończenie.
Noce w książce faktycznie są gorące. Agnieszka Lingas-Łoniewska tym razem bardziej skupia się na miłości fizycznej, niż tej metaforycznej. Od początku coś mi nie pasuje w tym wszystkim. Wiem, że to NA i bohaterowie muszą zakochać się w sobie od pierwszego wejrzenia i to najlepiej od pierwszego akapitu książki, ale akurat w Boys from hell to wszystko dzieje się z prędkością światła tak, że czytelnikowi może to umknąć. Pod koniec faktycznie ta miłość wznosi się na wyżyny i widać, że Lingas wie co robi i o czym pisze, ale to pod koniec. Tak więc jeśli chodzi o wątek miłosny to początkowo jest niedopracowany, odrobinę nienaturalny, z czasem rozwija się i pod koniec autorka funduje nam dopracowane zakończenie.
Jax jest bardzo ciekawym bohaterem. To człowiek, który wygląda jak buntownik, ale tak naprawdę jest bardzo mądrym i przedsiębiorczym facetem, który szybko zostaje owładnięty uczuciem do córki burmistrza, z którego trudno mu się otrząsnąć. Jedyny problem jest taki, że Jax w mojej ocenie buntownikiem nie jest. No, bo żeby być buntownikiem trzeba się przeciwko czemuś buntować. A teraz z ręką na serduchu do każdej osoby, która przeczytała powieść, mam pytanie: przeciwko czemu buntuje się Jax? Tak naprawdę nie wiadomo. W ogóle z tego gangu motocyklowego taki gang, jak z gimnazjalistów. To dobrze wykreowani bohaterowie, wszyscy - tego nie mogę zarzucić autorce. Kreacje są dopracowane i ciekawe, ale z buntownikami nie mają wiele wspólnego. Równie dobrze mogliby prowadzić warzywniak zamiast baru. Czepiam się i czepiam, ale naprawdę brakowało mi tego buntu, tego niebezpieczeństwa, tego w powieści nie było. Swoją drogą na okładce jest chopper, a teraz w gangach to chyba raczej ścigacze królują.
Autorka swoją powieść oparła na znanym schemacie mezaliansu, ona - z dobrego domu, on - ten bez nadziei na przyszłość. Zamysł powieści był ciekawy, uczucie rodzące się pomiędzy bohaterami i będące jak nałóg w pewnym momencie naprawdę wydawało się realne, tak samo jak groźba rozdzielenia dwójki bohaterów przez burmistrza. Zabrakło jednak tego buntu i naprawdę umiejętnego wykorzystania fabuły. To nie tak, że Lingas nagle przestała dobrze pisać. Książkę czyta się szybko i płynnie, a bohaterowie są dobrze wykreowani. Po prostu w książce zabrakło jakiejś lekkości, naturalności. Dla mnie ta książka po prostu jest i nie wzbudza we mnie większych emocji.
Boys from hell to powieść, której zdecydowanie czegoś brakuje. Moim zdaniem nie jest to najlepsza powieść w dorobku autorki. Lingas udało się wykreować ciekawych bohaterów, ale zapomniała o miejscu akcji, które sama sobie narzuciła i o buncie, który zamierzała stworzyć. Początek książki jest nijaki, brakuje mu jakiejś lekkości, dopiero pod koniec autorka funduje nam dobre i dopracowane zakończenie.
Emilia Karlińska | (16.02.2017) |
Siła grawitacji połączona z odpowiednią dawką adrenaliny osadzona w skórzanym siodle wyzwala pomruki aprobaty. Skórzane ciężki buty, wytarte jeansy w połączeniu z jej lekką zwiewną sukienką stworzyły wstęp do miłosnej gry. Agnieszka Lingas-Łoniewska zaprasza w drogę, w której wszystkie definicje miłości komponują się w zgraną receptę na szczęście...
Ma dość ambitnego ojca, który trudni się polityką, a matka całe życie stroniła od nadmiaru uczuć. Od najmłodszych lat jej domem stały się szkoły z internatem mające na celu ukształtować jej tok rozumowania. Anna powróciła do Freeport, by dokończyć edukacje pod skrzydłami rodziców, lecz pewnego dnia na jej drodze pojawia się on.
Dość pokaźna sylwetka, skórzane buty, powycierane spodnie i dość spokojne uosobienie, jak na szefa motocyklowego gangu. Jax oddany przyjaciel, opiekun najbliższych, jego największym marzeniem było studiowanie astronomii. Życie w chmurach odeszło na drugi plan, gdy życiowe perypetie szybko sprowadziły go do ziemskiego żywota.
Nie ukrywa. Agnieszka Lingas-Łoniewska od pierwszej strony wyraźnie nakreśla, że stworzyła powieść żarliwą, pełną młodzieńczego temperamentu, osadzoną w dość typowym schemacie, gdzie konkurencyjne gangi wymieniają ostrzegawcze spojrzenia a prymitywne zagrania, doprowadzają do prawdziwej ucieczki od uczuć. Może było szablonowo. Może było za mało emocji. Zawsze jest może! Ostatecznie kupuję stworzoną historię, bo pomiędzy sztampą autorka ukryła mały przekaz...
Fikcyjnie widoczni. Zarówno postacie pierwszoplanowe, jak i bohaterowie z drugiego planu zasługują na wyróżnienie. Tworzą siłę napędową całej historii, nadają jej pewien koloryt oraz uświadamiają, że życie może przybrać różnorodne barwy. Anna okazała się postacią niezbicie uderzającą, autorka nadała jej smukły wyraz, który jest jedynie przykryciem jej prawdziwego kłótliwego obrazu osobowości. Mieszanka naiwności i drapieżności. Jax swobodnym krokiem wchodzi w stworzoną rolę, nienasycony młodzieniec o wyostrzonym zmyśle opiekuńczości, stanowi oblicze przywódcy gangu, mimo że brak mu typowego charakteru autorka świadomie nadała mu miano lidera. Wyraziści. Treściwi. Barwni. Osadzeni i wykreowani według danego obrazu, ale w tym przypadku obraz ma dość ciekawą ramę stworzoną z fikcyjnie widocznych postaci...
Rodzinny dom. Największym atutem powieści jest sam przekaz, który drzemie w samym środku romansu. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie poszła całkowicie po linii najniższego oporu i wzbogaciła treść o opisy pokazujące, kim jest dziecko dla rodzica, który żyje w kręgu ciągłych inwestycji. Rodzina wystawna, wspierająca, lecz całkowicie pozbawiona domowego ciepła, gdzie nastoletnia córka traktowana jako inwestycja potrzebuje tylko jednego. Miłości. Zwykłej rodzicielskiej miłości...
Teksas bez wyrazu. Dialogi z glazurą. Przeniosłam się do ciepłego Teksasu, który okazał się zbyt minimalistycznie przedstawiony. Znaczny brak klimatu samego miejsca całkowicie sprowadził moją wyobraźnię do panujących opisów, które urzekają, acz nie do końca wywierają wrażenie zadowolenia. Autorka osadziła całą fabułę w dość skromnych krajobrazach, gdzie marzenia i pragnienia gwałtownie przybierają na sile. W całokształcie zabrakło jednego. Uroku miejsca! Drugą ważną rzeczą są same dialogi. Zbędne powtórzenia przynajmniej ze strony głównego bohatera sprawiają poczucie przesytu, niepasujące do stworzonej sylwetki odbierają całą przyjemność wymiany zdań pomiędzy bohaterami.
Boys from hell urzeka zakończeniem. Mnie urzekł! Autorka pozwoliła sobie na chwilę przerwy i dość sprawnie poprowadziła mnie do zakończenia całej powieści. Bańka mydlana pęka, kiedy Lingas-Łoniewska jednym sprawnych posunięciem doprowadza do momentu, w którym cała recepta na szczęście staje się nieaktualna a bohaterowie zasłużenie, odejdą w cień własnych uczuć, gdzie czas odegra najważniejszą rolę.
Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła typową powieść miłosną, w której fikcyjni bohaterowie stają się realni w swoich zachowaniach. Porywa namiętnością osadzoną w nieskromnych słowach, gdzie intensywność uczuć przetrwa najgorsze burze i szczerze pokazuje, że pozerstwo, nieszczerość i obłuda wyjdą na światło dzienne, kiedy zapragniemy uwierzyć, że wszystko w życiu jest możliwe.
www.ksiazkowaczarnobialaem.pl
Ma dość ambitnego ojca, który trudni się polityką, a matka całe życie stroniła od nadmiaru uczuć. Od najmłodszych lat jej domem stały się szkoły z internatem mające na celu ukształtować jej tok rozumowania. Anna powróciła do Freeport, by dokończyć edukacje pod skrzydłami rodziców, lecz pewnego dnia na jej drodze pojawia się on.
Dość pokaźna sylwetka, skórzane buty, powycierane spodnie i dość spokojne uosobienie, jak na szefa motocyklowego gangu. Jax oddany przyjaciel, opiekun najbliższych, jego największym marzeniem było studiowanie astronomii. Życie w chmurach odeszło na drugi plan, gdy życiowe perypetie szybko sprowadziły go do ziemskiego żywota.
Nie ukrywa. Agnieszka Lingas-Łoniewska od pierwszej strony wyraźnie nakreśla, że stworzyła powieść żarliwą, pełną młodzieńczego temperamentu, osadzoną w dość typowym schemacie, gdzie konkurencyjne gangi wymieniają ostrzegawcze spojrzenia a prymitywne zagrania, doprowadzają do prawdziwej ucieczki od uczuć. Może było szablonowo. Może było za mało emocji. Zawsze jest może! Ostatecznie kupuję stworzoną historię, bo pomiędzy sztampą autorka ukryła mały przekaz...
Fikcyjnie widoczni. Zarówno postacie pierwszoplanowe, jak i bohaterowie z drugiego planu zasługują na wyróżnienie. Tworzą siłę napędową całej historii, nadają jej pewien koloryt oraz uświadamiają, że życie może przybrać różnorodne barwy. Anna okazała się postacią niezbicie uderzającą, autorka nadała jej smukły wyraz, który jest jedynie przykryciem jej prawdziwego kłótliwego obrazu osobowości. Mieszanka naiwności i drapieżności. Jax swobodnym krokiem wchodzi w stworzoną rolę, nienasycony młodzieniec o wyostrzonym zmyśle opiekuńczości, stanowi oblicze przywódcy gangu, mimo że brak mu typowego charakteru autorka świadomie nadała mu miano lidera. Wyraziści. Treściwi. Barwni. Osadzeni i wykreowani według danego obrazu, ale w tym przypadku obraz ma dość ciekawą ramę stworzoną z fikcyjnie widocznych postaci...
Rodzinny dom. Największym atutem powieści jest sam przekaz, który drzemie w samym środku romansu. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie poszła całkowicie po linii najniższego oporu i wzbogaciła treść o opisy pokazujące, kim jest dziecko dla rodzica, który żyje w kręgu ciągłych inwestycji. Rodzina wystawna, wspierająca, lecz całkowicie pozbawiona domowego ciepła, gdzie nastoletnia córka traktowana jako inwestycja potrzebuje tylko jednego. Miłości. Zwykłej rodzicielskiej miłości...
Teksas bez wyrazu. Dialogi z glazurą. Przeniosłam się do ciepłego Teksasu, który okazał się zbyt minimalistycznie przedstawiony. Znaczny brak klimatu samego miejsca całkowicie sprowadził moją wyobraźnię do panujących opisów, które urzekają, acz nie do końca wywierają wrażenie zadowolenia. Autorka osadziła całą fabułę w dość skromnych krajobrazach, gdzie marzenia i pragnienia gwałtownie przybierają na sile. W całokształcie zabrakło jednego. Uroku miejsca! Drugą ważną rzeczą są same dialogi. Zbędne powtórzenia przynajmniej ze strony głównego bohatera sprawiają poczucie przesytu, niepasujące do stworzonej sylwetki odbierają całą przyjemność wymiany zdań pomiędzy bohaterami.
Boys from hell urzeka zakończeniem. Mnie urzekł! Autorka pozwoliła sobie na chwilę przerwy i dość sprawnie poprowadziła mnie do zakończenia całej powieści. Bańka mydlana pęka, kiedy Lingas-Łoniewska jednym sprawnych posunięciem doprowadza do momentu, w którym cała recepta na szczęście staje się nieaktualna a bohaterowie zasłużenie, odejdą w cień własnych uczuć, gdzie czas odegra najważniejszą rolę.
Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła typową powieść miłosną, w której fikcyjni bohaterowie stają się realni w swoich zachowaniach. Porywa namiętnością osadzoną w nieskromnych słowach, gdzie intensywność uczuć przetrwa najgorsze burze i szczerze pokazuje, że pozerstwo, nieszczerość i obłuda wyjdą na światło dzienne, kiedy zapragniemy uwierzyć, że wszystko w życiu jest możliwe.
www.ksiazkowaczarnobialaem.pl
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Ścieżki Eyth. Tom I - Śmierć nas Poprowadzi — Michał Kozłowski W krainie wiecznego lodu wciąż słychać mroczne echa przeszłości…
Zima zawitała na dobre do Querth, kiedy niziołek Pipper oraz elfka Gensefael – para wędro... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res