Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> Blue drink — Marta Pustuł
Blue drink — Marta Pustuł

Blue drink

Cena: 32,00 zł 27,20 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Marta i Dunia to przebojowe, pomysłowe, kochające życie nastolatki, które zawsze trzymają się razem. Kiedy zbliżają się wakacje, postanawiają zaszaleć i bukują bilety do Tunezji. Zapowiadają się leniwe dwa tygodnie z all inclusive, drinkami z palemką i wylegiwaniem na plaży. Okazuje się, że Hammamet to urokliwe, bogate w rozrywki miejsce, które nigdy nie chodzi spać, a tutejsza ludność jest energiczna, serdeczna i pogodna. Dziewczyny szybko doceniają życzliwość pracowników swojego hotelu, a oni, ukontentowani ich otwartością, postanawiają dać lepiej im się poznać i pokazać swoją kulturę. Nastolatki odkrywają nowe aktywności – teraz poza ulubioną planktonizacją, regularnym kotwiczeniem się w barze i wariowaniem do Vivy spędzają wiele czasu z nowymi przyjaciółmi, szybko przekonując się, że Arabowie to nie tylko nachalni naciągacze i podrywacze, za jakich uważa ich większość turystów.


Marta Pustuł – urodzona 09.11.1990 roku w Częstochowie. Swoją przygodę z literaturą rozpoczęła od najmłodszych lat. Pisała wiersze, opowiadania, reportaże, z sukcesami brała udział w konkursach literackich. „Blue Drink” napisała w wieku 19 lat, będąc studentką politechniki. Nie sądziła, że dwutygodniowy wyjazd na wakacje zaowocuje dziełem literackim.


Moim zdaniem jest to znakomicie zapowiadająca się młoda pisarka. Gdy przeczytasz, przyznasz mi rację. Jej pisanie ma wszelkie cechy młodej, współczesnej prozy. Posługuje się przy tym pięknym językiem, z młodzieńczą werwą, ale bez wszystkich modnych obecnie wzorców literackich. Będę wdzięczny za przyjazne potraktowanie tego debiutu.

Andrzej Kalinin

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura kobieca
  • Wydawca: Novae Res, 2014
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 306
  • ISBN: 978-83-7942-255-5

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 5 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Julia Jankowska  (13.07.2014)
Powieść bardzo mi się podoba, napisana jest prostym językiem (współczesnym dla dzisiejszej młodzieży), zawiera wiele ciekawych informacji dotyczących Tunezji (w szczególności kultury oraz ludzi zamieszkujących tenże kraj). Powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron, jest to idealna książka na wakacyjny urlop :)


  Małgorzata Mucha  (7.08.2014)
Autorka prowadzi czytelnika w świat wakacji i przygód dwóch nastolatek na pierwszych, samodzielnych wakacjach. Jest to swego rodzaju pamiętnik z wakacji zawierający opisy sytuacyjne, rozważania na temat różnic kulturowych, zachowania się polskich turystów. Książkę czyta się lekko, napisana jest bardzo ładnym, młodzieńczym językiem. Posiada wiele humorystycznych akcentów oraz niespodziewanych sytuacji. Uważam, że jest to doskonała lektura dla nastolatek ale również rodziców,którzy po przeczytaniu z pewnością przypomną sobie swoje młode lata.


  Maciek Grodzki  (19.10.2014)
Przeczytałem "Blue Drink", pomimo, że jestem facetem ;) moja siostra czytała tę książkę, więc sam też postanowiłem po nią sięgnąć. Lekki, młodzieżowy język sprawił, że strony leciały bardzo szybko. Fakt, nie ma tu wielu informacji odnośnie Tunezji, jednak ta książka nie miała być przewodnikiem. Czyta się szybko, tekst jest spójny, nie ma w nim zawiłości. Wartka akcja wciąga, ale daje też odpocząć i wyobrazić sobie klimat arabskiego świata, który zwiedzają i poznają dwie zwariowane przyjaciółki. Całkiem fajna pozycja.


  Aga CM  (2.08.2014)
"Blue drink" przybliża nam wakacyjną przygodę dwóch nastolatek. Jak każdy z nas wie urlop mija szybko i pozostaje mnóstwo miłych wspomnień. A tych naszym bohaterkom nie będzie brakowało, ponieważ ani przez chwilę się nie nudziły. Spędziły przecież dwa tygodnie w Tunezji. Kraju bogatym w zabytki, o zgoła innych obyczajach, tradycjach od europejskich. Od kiedy pamiętam zawsze chciałam wybrać się do Tunezji, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po tą lekturę. Czy dzięki niej moja wiedza o tym kraju i jego mieszkańcach jest teraz szersza?

Przyznam się szczerze, że podczas lektury cały czas czekałam na moment gdy nasze główne bohaterki wreszcie wybiorą się na wycieczkę, aby zwiedzić to co Tunezja ma do zaoferowania. Myślałam, że tak jak ja Marta i Ada będą chciały ujrzeć zabytki. Niestety dziewczyny nie były zainteresowane wystawianiem nosa poza hotel i pobliską plażę. Czas spędzały na opalaniu się, przebywaniu w basenie, piciu drinków, rozmowach z gośćmi hotelowymi i pracownikami hotelu. Codziennie ku uciesze turystów były organizowane różne zabawy, konkursy, skecze, pokazy - aby zapełnić czas. Nasze bohaterki niekiedy brały udział w tych rozrywkach. Jedyną wycieczką poza strefę hotelową był ich wypad do... innego hotelu.

Jednak jak każda książka również i ta niesie w sobie pewne ważne przesłanie. Dzięki niej dostrzegłam prawdziwe oblicze polskich turystów. Zawsze niezadowolonych, narzekających na wszystko. Nieustannie mających pretensje do obsługi, traktujących tubylców w sposób poniżający. Poznałam również odrobinę tradycje Tunezyjczyków, ich poszanowanie wobec wiary i drugiego człowieka. Oczywiście nie twierdzę, że każdy z nich był bez skazy, ale z pewnością wypadli oni lepiej niż Polacy w oczach naszych bohaterek. Marta i Ada mimo swych początkowych uprzedzeń zaprzyjaźniły się z kilkoma Arabami i gdy ich poznały bliżej okazało się, że są całkiem inni niż mówią stereotypy. Aż momentami byłam zdziwiona informacjami, które autorka zamieściła w tej książce.

Autorka umiejętnie dopasowała słownictwo do poszczególnych bohaterów. Nastolatki używały odpowiedniego słownictwa, co nie często się zdarza w książkach. Momentami akcja zwalniała, ale nie psuło to odbioru całości. Lekka i momentami śmieszna. "Blue drink" szybko się skończyła, tak jak zimny napój pity podczas upału. Ta książka całkowicie zmieniła mój stosunek do Arabów, choć zdarzały się takie fragmenty lektury, że łapałam się na tym, że jednak nie do końca ufałam tubylcom. Jednak uprzedzenia robią swoje. Nie tak łatwo ich się pozbyć, dlatego takie książki są niewątpliwie potrzebne. Polecam.


  aaagusiek aaagusiek  (25.06.2014)
Blue Drink” jest debiutem i jako debiut należy też ją oceniać. Inaczej przecież ocena się książki kogoś, kogo nazwisko jest dobrze znane, inaczej kogoś, kto dopiero swoją przygodę z pisaniem zaczyna. W przypadku „Blue Drink” z pewnością mało kto słyszał zarówno o książce jak i autorce. We wstępie przybliżę wam więc krótko postać Pani Marty, a o powieści opowiem w następnej kolejności.

Marta Pustuł to dwudziestoczteroletnia mieszkanka Częstochowy. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła już w najmłodszych latach, kiedy to pisywała głównie wiersze, opowiadania oraz reportaże. Odnosiła sukcesy w wielu konkursach literackich. Książkę „Blue Drink” napisała w wieku dziewiętnastu lat, po powrocie z wakacji w Tunezji. Jak sama mówi, książka jest zapisem jej wspomnień z wakacji, to opis prawdziwych wydarzeń, nawet imiona bohaterów nie zostały zmienione. Powstała w kilka dni, podczas „przypływu” weny twórczej.

Przechodząc do książki, po lekturze „Blue Drink” mam mieszane uczucia. Książka nie jest najgorsza i nie chcę jej krytykować, ale daleko jej do literatury znanych i lubianych światowej sławy twórców. Należy jednak spojrzeć na to przez pryzmat debiutu. Warsztat autorki nie jest jeszcze wyćwiczony, dlatego nie należy wytykać tego jako błędu, choć nie powiem, wpływa to na całościowy odbiór utworu.

„Blue Drink” jest powieścią o nastolatkach, które postanowiły zaszaleć i spontanicznie zakupiły bilety na wczasy w Tunezji. Hammamet, do którego się udają, okazuje się miastem tętniącym życiem oraz rozrywką, jednak poza tym, zbyt wiele o Tunezji z książki się nie dowiemy. Jeśli więc zamierzacie sięgnąć po tę książkę w tym celu, zabierzcie się raczej za przewodnik. Książka w większej mierze to po prostu opis wczasów. Plażowania, posiłków, wieczornych dyskotek oraz mieszkańców hotelu. Akcja rozkręca się dość powoli. Szczerze mówiąc pierwsze 100 stron było w pewnym stopniu drogą przez męki, wszystko było po prostu suche i pozbawione głębi. Z drugiej jednak strony, kiedy „starzy” animatorzy odchodzą z pracy i główne bohaterki zaczynają się z nimi przyjaźnić, książka zaczyna wciągać i następne 200 stron mija znacznie szybciej. Na dodatek dzięki temu wydarzeniu czytelnik dowiaduje się co nieco o arabskiej kulturze i zwyczajach, a przede wszystkim pozycjach arabskich kobiet i mężczyzn w codziennym życiu, co może zaszokować niejednego odbiorcę.

To, co mi osobiście najbardziej podobało się w utworze, to to, że autorka rozprawia o stereotypach. Ukazuje, w wielu przypadkach, karygodne zachowania Polaków w stosunku do Arabów, które zwykle opierają się o bezpodstawne uprzedzenia. I gdyby nie była to w stu procentach powieść oparta na faktach, to można by pomyśleć, że pani Pustuł specjalnie wyjaskrawia i wyolbrzymia niektóre sytuacje, gdyż naprawdę mogą wywołać wzburzenie u czytelników.

Sięgając po powieść, należy pamiętać też o tym, że jest to powieść dla młodzieży i zaczynając czytać z pewnością uderzy nas specyficzny język autorki. Jak sama mówi, jest to zabieg celowy. Zdania są krótkie, z pewnością nie wielokrotnie złożone, co ma wpływać na dynamiczny przebieg fabuły. W związku z tym autorka stroni niestety od statycznych opisów, czego właściwie podczas lektury było mi brak, bo skoro w pewnym stopniu książka jest opisem Tunezji oraz jej kultury, to czytelnik chciałby się jednak w nią zgłębić. Z pewnością, przynajmniej dla mnie, jest to wada utworu.

Poza tym książka jest interesująca. Akcja dynamiczna, nie ma w niej przestojów, a przeciez to czytelnicy lubią najbardziej. Jest konkretna i z pewnością jako książka dla młodzieży jest książką dobrą. Jeśli ktoś chciałby choć na chwilę oderwać się od codzienności, to z pewnością powinien po nią sięgnąć, gdyż jest to dobra lektura na wakacje. Jeśli jednak lubicie literaturę z wysokiej półki, polecam wam wybrać jednak coś innego.

Dodaj własną recenzję