Witajcie w pięknej bajce
Zdziwił Was tytuł recenzji? Ale tak jest. Dziś chciałabym zaprosić Was do przeczytania tekstu poświęconego wspaniałej książeczce dla najmłodszych. Z niekłamaną przyjemnością napiszę, że w tej lekturze wszystko jest perfekcyjne, dopracowane, dopieszczone. I dodam, że to dokładnie taki typ literatury dziecięcej na jakim ja zostałam wychowana ponad trzydzieści lat temu - bez przemocy, bez cyfryzacji, bez cybernetyki i robotów. W tej bajeczce króluje świat dokładnie taki jaki powinny widzieć maluchy - rzeczywistość zagadkowa, pełna dobra, prostoty a zarazem fascynacji i tego czegoś, co trudno nazwać a co tracimy wraz z wiekiem, z dorastaniem.

I okładka i tytuł są po prostu słodkie i urocze.
W królestwie mrówek na świat przychodzi dziecko królowej - Antoś. Jego narodziny są bardzo radosnym momentem budzącym euforię i zachwyt. Wszyscy się cieszą i powtarzają radosną nowinę. Antoś jako dziecko pewnego pięknego, jesiennego wieczoru w październiku przeżyje ciekawe wydarzenia. Jakie to już treść lektury. A za jakiś czas nasz bohater pozna dziecko Pani Biedronki - Hanię...
Ta książeczka jest właśnie o przygodach tych dwojga. Od razu dodam, że wielkim atutem tej opowieści są prześliczne, barwne, kolorowe, utrzymane w ciepłych pastelowych tonacjach ilustracje Kamili Stankiewicz. Warto to podkreślić, bo pamiętajcie, że to książka dla najmłodszych, a ta grupa wiekowa lubi nie tylko słuchać czy czytać ale i oglądać. Tekst jest napisany w sposób sprawny i wyważony, w pełni zrozumiały dla dziecięcego adresata. To lektura pogodna, pełna przygody, idealna na czytanie przed snem. Zawiera ona wartości edukacyjne i poznawcze. Rozbudza wyobraźnię, bawi i uczy. Właśnie lektury takie jak ta polecałabym najmłodszym odbiorcom.

Nie ma nic sympatyczniejszego, niż mądra i bardzo ciepła bajeczka dla małych milusińskich na dobranoc. Bajeczka, która zwiera nie tylko bogate ilustracje, ale i mądre, pouczające rady dla dzieci, które wchodząc dopiero w świat, obserwując go, zmuszone są do wyselekcjonowania dobra od zła.
Zapraszam na całą recenzję na:
http://nietypowerecenzje.blox.pl/2015/10/8222Antos-Mrowek-i-Hania-Biedronka8221.html

Książeczka jest napisana przez totalnie zakochanego dziadka. To miniencyklopedia, przewodnik moralny i hymn pochwalny dla wnuków napisany z ogromną MIŁOŚCIĄ. Dziesiątki książek przeczytałam moim chłopakom, ale ta poprostu wymiata z naszych półek wszystkie. Na nią czekałam. Jest napisana językiem dziadka, który jest mądry, wyważony, odważny, wierzący w możliwości wnuków, opiekuńczy, dający potrzebne dzieciom rady i mądrości bezpośrednio i w sposób zrozumiały dla dzieci. Każdemu jest taki dziadek potrzebny do życia. Dziadek wprowadza też dzieci w świat techniczny smaczkami jak np. dalmierz laserowy, przy których otwierają one szeroko oczy i buzię przy sluchaniu. Nie chroni dzieci przed brzydkimi słowami, które i tak kiedys usłyszą od kogoś, ale daje im narzędzia jak sobie z nimi poradzić. Dziadek nie ukrywa też istnienia różnych alkoholi, które jednak nie są dla dzieci. Nie ukrywa, ale stawia granice. Bajkowy dziadek mówi dzieciom jak żyć i kocha bezgranicznie. Dziadek na medal.