66 dusz
Cena: 38,00 zł 32,30 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Pewnego dnia przebywający na pielgrzymce w Monako papież Rodrigo VI odwiedza dawnego przyjaciela. Jest nim Levi Nathan, szef globalnego syndykatu zbrodni oraz wcielenie szatana na ziemi. Podczas „branżowej” rozgrywki w pokera, papież przegrywa cenny artefakt - Srebrne Lustro. Chcąc dyskretnie naprawić swój błąd i uniknąć skandalu na skalę światową, wynajmuje on zawodowych łowców nagród, aby odzyskali antyk. Grupie jednych z najlepszych zabójców świata, fałszerzy i złodziei, którym przewodzi Laurent Durentius, udaje się w końcu oszukać samego diabła. Ich triumf nie trwa jednak zbyt długo. Kiedy w pościg za uciekinierami zostaje wysłany Dan McAbre, grupa Durentius’a wie, że po piętach depcze im sama śmierć.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 3 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Klaudia Orszulska | (6.06.2017) |
Książka 66 dusz jest fajną lekturą na kilka dni - nie czyta się bardzo szybko, bo akcja rozkręca się stopniowo, ale mimo wszystko wciąga i trudno odłożyć na bok. U mnie skończenie jej zajęło około pół tygodnia. Był to czas spędzony przyjemnie i dodatkowo z pewną dawką śmiechu. Styl pisania autora jest specyficzny, trochę wulgarny, ale zabawny. Zdaję sobie sprawę, że takie chamskie docinki nie każdemu się spodobają, ale jak dla mnie były dobrze sformułowane. Dialogi i żarty były naturalnie wplecione, co jest dużym plusem w porównaniu z tym, co czasami zdarza się znaleźć w książce - słabe poczucie humoru, po którym nie wiesz czy się śmiać z rozbawienia czy z zażenowania.
Inspiracja polską legendą, gra słów, specyficzne poczucie humoru i akcja to zdecydowanie zalety tej książki i czynniki, które zadecydowały o moim uwielbieniu jej. Gdybym tylko wiedziała o tych nawiązaniach, to czytałabym z jeszcze większą chęcią. To jednak niczego nie zmienia i bardzo się cieszę, że posiadam "66 dusz" w swojej kolekcji. A jeśli Wy lubicie książki, gdzie jest trochę akcji i szczypta dobrego czarnego humoru, to ten tytuł powinien Wam się spodobać.
Więcej tutaj:
http://borenium.blogspot.com/2017/06/66-dusz-czyli-o-tym-jak-czowiek-chcia.html
Inspiracja polską legendą, gra słów, specyficzne poczucie humoru i akcja to zdecydowanie zalety tej książki i czynniki, które zadecydowały o moim uwielbieniu jej. Gdybym tylko wiedziała o tych nawiązaniach, to czytałabym z jeszcze większą chęcią. To jednak niczego nie zmienia i bardzo się cieszę, że posiadam "66 dusz" w swojej kolekcji. A jeśli Wy lubicie książki, gdzie jest trochę akcji i szczypta dobrego czarnego humoru, to ten tytuł powinien Wam się spodobać.
Więcej tutaj:
http://borenium.blogspot.com/2017/06/66-dusz-czyli-o-tym-jak-czowiek-chcia.html
Paulina Myśków | (17.06.2017) |
Na wstępie poznajemy dwóch mężczyzn, którzy w pizzerii obmyślają swój plan jak się wzbogacić. W końcu kończą napadając na bank, ale gdy do niego wchodzą okazuje się, że tam czeka na nich niespodzianka.
Papież przegrywa w pokera Srebrne Lustro. Levi Nathan, który jest wcieleniem szatana staje się nowym posiadaczem cennego artefaktu. Rodrigo VI wynajmuje najlepszych złodziei świata aby odzyskali dla niego Lustro. Grupa Laurenta Durentiusa musi zmierzyć się z samą śmiercią aby wykonać zlecenie bowiem sam Dan McAabre depcze im po piętach.
Pierwsze co ujrzałam, to okładka. Taka w moim stylu! Tak, jestem Okładkową Sroką i nie wstydzę się tego przyznać. Czasami pierwsze co mnie przyciąga to okładka. I wiecie co? Uwielbiam gdy treść jest równie dobra. Tak jest w tym przypadku. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie dobra książka i ani trochę się na niej nie zawiodłam.
Rozdziały są napisane z punktu widzenia kilku różnych osób i to jest świetne, bo można poznać ich samych, ich myśli oraz ich rolę w książce. Akcja dzieje się w teraźniejszości i w przeszłości. Ale wszystko układa się w jedną całość. Nie zostajemy rzuceni od razu na głęboką wodę, ale stopniowo poznajemy historie bohaterów. Wydaje mi się jednak, ze za mało została ukazana postać Dana. Chciałabym bardziej zagłębić się w jego historię, poznać go bliżej i zobaczyć jak się stał tym kim się stał. A tak - pojawił się i nic o nim właściwie nie wiadomo. Tajemniczy gość :D
Były momenty, w których się uśmiałam. Chamskie odzywki i odrobina czarnego humoru rozładowywały tę atmosferę zła. Czasem się gubiłam w fabule, ale to przez to, że zostałam rozproszona, a ta książka zasługuje na pełną uwagę. Więc jeśli zdecydujesz się na czytanie tej historii, upewnij się, że jest Ci wygodnie, jest cicho i wejdź w świat morderców, złodziei i fałszerzy. Oni zawładną twoim umysłem, myślami i czasem. Bo z każdym jednym rozdziałem będziesz przewracać strony z zaciekawieniem co się stanie dalej.
Polecam tę książkę nieco starszym czytelnikom. Myślę, że młodsi czytelnicy powinni poczekać z tą lekturą :)
Papież przegrywa w pokera Srebrne Lustro. Levi Nathan, który jest wcieleniem szatana staje się nowym posiadaczem cennego artefaktu. Rodrigo VI wynajmuje najlepszych złodziei świata aby odzyskali dla niego Lustro. Grupa Laurenta Durentiusa musi zmierzyć się z samą śmiercią aby wykonać zlecenie bowiem sam Dan McAabre depcze im po piętach.
Pierwsze co ujrzałam, to okładka. Taka w moim stylu! Tak, jestem Okładkową Sroką i nie wstydzę się tego przyznać. Czasami pierwsze co mnie przyciąga to okładka. I wiecie co? Uwielbiam gdy treść jest równie dobra. Tak jest w tym przypadku. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie dobra książka i ani trochę się na niej nie zawiodłam.
Rozdziały są napisane z punktu widzenia kilku różnych osób i to jest świetne, bo można poznać ich samych, ich myśli oraz ich rolę w książce. Akcja dzieje się w teraźniejszości i w przeszłości. Ale wszystko układa się w jedną całość. Nie zostajemy rzuceni od razu na głęboką wodę, ale stopniowo poznajemy historie bohaterów. Wydaje mi się jednak, ze za mało została ukazana postać Dana. Chciałabym bardziej zagłębić się w jego historię, poznać go bliżej i zobaczyć jak się stał tym kim się stał. A tak - pojawił się i nic o nim właściwie nie wiadomo. Tajemniczy gość :D
Były momenty, w których się uśmiałam. Chamskie odzywki i odrobina czarnego humoru rozładowywały tę atmosferę zła. Czasem się gubiłam w fabule, ale to przez to, że zostałam rozproszona, a ta książka zasługuje na pełną uwagę. Więc jeśli zdecydujesz się na czytanie tej historii, upewnij się, że jest Ci wygodnie, jest cicho i wejdź w świat morderców, złodziei i fałszerzy. Oni zawładną twoim umysłem, myślami i czasem. Bo z każdym jednym rozdziałem będziesz przewracać strony z zaciekawieniem co się stanie dalej.
Polecam tę książkę nieco starszym czytelnikom. Myślę, że młodsi czytelnicy powinni poczekać z tą lekturą :)
Katarzyna Dąbrowska | (9.01.2018) |
Z autorem "66 dusz" spotykam się po raz pierwszy i uważam, że było to całkiem udane poznanie się. Mateusz Wieczorek ma typowo męski styl prowadzenia akcji i narracji - jeśli mogę to tak określić. Nie boi się używać wulgaryzmów, wplatać w wątki mnóstwo czarnego czy wręcz sarkastycznego humoru, a przy tym w tak lekki i dość dosadny sposób prowadzić historię.
Ogromnym plusem tej powieści jest prowadzenie akcji w różnych sferach czasowych, jak i oddanie charakteru miejsc. Kiedy znajdujemy się w Monako to wręcz czuć zapach nadmorskiego kurortu, innym razem przebywając w Watykanie wyczuwa się panujący ścisk przed wystąpieniem papieża. Akcja rozgrywa się powoli, momentami zbyt ślamazarnie, ale jednak po przeczytaniu całej powieści dostrzegam w tym swoiste plusy. Autor specjalnie nie narzuca nam tempa czytania, możemy się delektować przez kilka wieczorów stworzoną historią, która z pewnością nie sprawi, że o niej szybko zapomnimy.
Jedynym moim lekkim zastrzeżeniem w kwestii prowadzenia fabuły były za słabo zaakcentowane strefy czasowe, przez co wielokrotnie łapałam się na tym, że po przeczytaniu fragmentu tekstu domyślałam się, że akcja dzieje się w przeszłości. Wprowadzało to lekki zamęt i chaos w lekturze, co oddziaływało w pewnym stopniu negatywnie na odbiór całej pozycji.
[...]
Mocną stroną tej książki jest humor, jaki się wplata pomiędzy wątki bądź w dialogach między postaciami. Były takie fragmenty w tej pozycji, że nie mogłam przestać się śmiać. Niektóre momenty tak absurdalnie śmieszne, że aż zastanawiałam się skąd autor znajdował pomysły na ich opisanie.
Fakt, jest w "66 duszach" mnóstwo wulgaryzmów, ale nie wyobrażam sobie niektórych postaci bez rzucania mięsem na prawo i lewo. Nie oszukujmy się grupa Laurenta nie należy do świętoszków, więc i ich słownictwo musiało rzecz jasna zostać dopasowane do branży jaką się parali na co dzień.
[...]
Początkowo podchodziłam do "66 dusz" Mateusza Wieczorka z pewną dozą sceptycyzmu i obaw, czy w ogóle tematyka zawarta w powieści będzie mi bliska. Po przeczytaniu całej książki uważam, że warto zwrócić uwagę na tę pozycję, choć przyznaję - młodszemu czytelnikowi może się nie spodobać. Lepiej dla samej książki i jej odbioru będzie, jeśli dojrzalszy i bardziej świadomy czytelnik po nią sięgnie. Spędziłam przy niej kilka miłych wieczorów i choć nie była dla mnie ciężka, to wymagała pełnego skupienia. Jeśli kiedyś traficie na tę pozycję, to przeczytajcie, bo warto!
Ogromnym plusem tej powieści jest prowadzenie akcji w różnych sferach czasowych, jak i oddanie charakteru miejsc. Kiedy znajdujemy się w Monako to wręcz czuć zapach nadmorskiego kurortu, innym razem przebywając w Watykanie wyczuwa się panujący ścisk przed wystąpieniem papieża. Akcja rozgrywa się powoli, momentami zbyt ślamazarnie, ale jednak po przeczytaniu całej powieści dostrzegam w tym swoiste plusy. Autor specjalnie nie narzuca nam tempa czytania, możemy się delektować przez kilka wieczorów stworzoną historią, która z pewnością nie sprawi, że o niej szybko zapomnimy.
Jedynym moim lekkim zastrzeżeniem w kwestii prowadzenia fabuły były za słabo zaakcentowane strefy czasowe, przez co wielokrotnie łapałam się na tym, że po przeczytaniu fragmentu tekstu domyślałam się, że akcja dzieje się w przeszłości. Wprowadzało to lekki zamęt i chaos w lekturze, co oddziaływało w pewnym stopniu negatywnie na odbiór całej pozycji.
[...]
Mocną stroną tej książki jest humor, jaki się wplata pomiędzy wątki bądź w dialogach między postaciami. Były takie fragmenty w tej pozycji, że nie mogłam przestać się śmiać. Niektóre momenty tak absurdalnie śmieszne, że aż zastanawiałam się skąd autor znajdował pomysły na ich opisanie.
Fakt, jest w "66 duszach" mnóstwo wulgaryzmów, ale nie wyobrażam sobie niektórych postaci bez rzucania mięsem na prawo i lewo. Nie oszukujmy się grupa Laurenta nie należy do świętoszków, więc i ich słownictwo musiało rzecz jasna zostać dopasowane do branży jaką się parali na co dzień.
[...]
Początkowo podchodziłam do "66 dusz" Mateusza Wieczorka z pewną dozą sceptycyzmu i obaw, czy w ogóle tematyka zawarta w powieści będzie mi bliska. Po przeczytaniu całej książki uważam, że warto zwrócić uwagę na tę pozycję, choć przyznaję - młodszemu czytelnikowi może się nie spodobać. Lepiej dla samej książki i jej odbioru będzie, jeśli dojrzalszy i bardziej świadomy czytelnik po nią sięgnie. Spędziłam przy niej kilka miłych wieczorów i choć nie była dla mnie ciężka, to wymagała pełnego skupienia. Jeśli kiedyś traficie na tę pozycję, to przeczytajcie, bo warto!
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Przed czasem. Tom I - Skazani — Alice Hill Pewnego dnia Thilli odkrywa w kuchni ciało zamordowanej matki. Po tym tragicznym wydarzeniu wraz z ojcem przenosi się do nowego domu w innym mieście. Zaczyna...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res