Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura dziecięca -> Takie małe ZOO — Marek Karol Jaryczewski
Takie małe ZOO — Marek Karol Jaryczewski

Takie małe ZOO

Cena: 23,00 zł 19,55 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

„Takie małe ZOO” to fraszki o zwierzętach żyjących w różnych częściach świata. Książeczka skierowana jest przede wszystkim do dzieci, ale najlepiej, aby była czytana z rodzicami, nauczycielami bądź wychowawcami, którzy pomagać będą w objaśnianiu nieznanych pojęć i nazw, co pozwoli jednocześnie na naukę oraz wyśmienitą zabawę.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura dziecięca
  • Wydawca: Novae Res, 2013
  • Format: 145x205mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 110
  • ISBN: 978-83-7722-861-6

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 1 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Marta Augustynowicz  (12.05.2014)
Na tę książeczkę zwróciłam uwagę ze względu na jej ładną okładkę (bądź co bądź – musi przykuwać uwagę, jeżeli mamy chcieć do niej zajrzeć – tym bardziej dziecko). Potem okazało się, że zawiera 102 (jak dobrze zliczyłam) fraszki. Nie byle jakie zresztą! Bowiem o zwierzętach (nie trudno było się domyślić, prawda?), ale niekoniecznie tych najbardziej znanych. O nie! Autor zaserwował całkiem przyzwoite krótkie utwory literackie m.in. o alpace, elo, jenocie, lorim wysmukłym, marabucie… Drodzy dorośli, a może i Wam by się przydało poznanie tych obco brzmiących nazw?:) Ja przyznaję się bez bicia, że o wielu z nich nawet nie słyszałam. Nic straconego – człowiek uczy się przecież przez całe życie:)

„Kiedy mnie ktoś pyta,
co też mi kanarek przypomina,
mówię, że to taka pierzasta,
śpiewająca w klatce cytryna…”
(Takie małe zoo – M.K. Jaryczewski)

Powyższy przykład jest o dobrze znanym stworzonku – kanarku, bo takich również nie brakuje.

Muszę przyznać, że bardzo mi się ta pozycja spodobała. Jest tylko jeden mankament – zdecydowanie za mało jest w środku tych świetnych rysunków Pauliny Hirsch. Nie ma koloru, nie sposób też szukać zwierzątek z okładki. Ilustratorka zaserwowała za to piękne, czarnobiałe, całostronne grafiki – niestety w nieproporcjonalnych do tekstów ilościach. A szkoda. Dlatego też przy/po czytaniu tej książki na pewno będzie trzeba zajrzeć do Internetu po jakieś zdjęcia, by sprawdzić jak wygląda np. siamang (ale czy to nie wspaniała okazja do wspólnej zabawy poszukiwawczej z dzieckiem?).

Biorąc pod uwagę całość, to zdecydowanie polecam.

napieknej.wordpress.com

Dodaj własną recenzję