Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura obyczajowa -> Pokerzyści i frajerzy — Franciszek Przeklasa
Pokerzyści i frajerzy — Franciszek Przeklasa

Pokerzyści i frajerzy

Cena: 27,00 zł 22,95 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Pokerzyści i frajerzy to książka dla dorosłych czytelników. Opowiada o ludzkich słabościach i o strasznym nałogu – pokerze.

Poker to gęstwina namiętności.
Poker to bezpardonowa walka o pieniądze, prestiż i pozycję wśród swoich.
Poker to kobiety, alkohol i wyuzdany seks.

Ta „trojka” przeważnie towarzyszy pokerzystom i ubarwia ich życie. Książka wprowadza w ten dziki i bezwzględny świat, który potrafi zniszczyć z dnia na dzień najlepiej poukładane życie.

Franciszek „Nunek” Przeklasa – syn Franciszka i Stanisławy z d. Gałek, urodził się 16.03.1943 roku w Grossobringen (Niemcy). Ukończył pedagogikę na Uniwersytecie Łódzkim. Jego burzliwe życie zaprowadziło go w roku 1976 do Białej Podlaskiej, gdzie zaczął pisać opowiadania i wiersze, które zebrał w tomiku „Nierówne bicie serca”. Powieść „Pokerzyści i frajerzy” zaczął pisać w 1984, a ukończył w 2010 roku. Powieść została wyróżniona w konkursie Literacki Debiut Roku 2012.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
  • Wydawca: Novae Res, 2013
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 210
  • ISBN: 978-83-7722-601-8

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 25 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Marcin Galaś  (10.07.2013)
Książka jednym słowem porywająca , kto grał w pokera odnajdzie się na tych stronach .Jak napisała jedna z gazet jest to bestseler zasługujący na ekranizację . Polecam wszystkim : starszym i młodym


  Ryszard Miller  (12.07.2013)
Franiu , książka super . Kto zacznie czytać nie oderwie się od niej aż skończy .Jestem pod wrażeniem .


  Barbara Kościukiewicz  (22.07.2013)
Książka naprawdę super! Jeśli chcecie przenieść się w dramatyczny świat pokera, alkoholu, przemocy oraz brudnej erotyki, ale i w świat wielkiej miłości oraz odkupienia - zdecydowanie polecam. Wciąga niesamowicie i długo po lekturze nie pozwala o sobie zapomnieć. Aaach... chyba jeszcze raz przeczytam :D


  Dominika Bogacz  (10.09.2013)
Poker - gra karciana, której celem jest wygranie pieniędzy od pozostałych uczestników dzięki skompletowaniu najlepszego układu lub za pomocą tzw. blefu....
Po przeczytaniu tej książki słowo POKER nabrało dla mnie zupełnie innego znaczenia. To: bezwzględność, wyzbycie się wszelkich norm społecznych, alkohol, wyuzdany sex i "uzależnienie" z którego ciężko się wyzwolić. Lektura pochłania czytelnika bez reszty, POLECAM!!!.


  Artur Wierzba  (20.09.2013)
Książka jakich mało. Zawsze interesowałem się pokerem a w tej książce jest ta gra opisana tak, że boję się, że zostanę hazardzistą. NIe da się odciągnać od początku do samego końca. :) więc dwa dni przerwy i czytam poraz drugi a następnie wyjście na POKERA ! Polecam z czystym sumieniem.


  Wanda Dymerska  (10.10.2013)
Książka „Pokerzyści i frajerzy” ma bajeczną okładkę. Powieść Franciszka Przeklasy nie jest słodką historyjką do poczytania w pochmurny dzień, to opowieść o trudnych charakterach i ich przewrotnym losie. Historia bohaterów na pozór wydaje się banalna . Fabuła jest bardzo życiowa i zmusza czytelnika do refleksji, ale może też wywołać uśmiech. W lekki sposób autor pisze o trudnych sytuacjach życiowych. Podoba mi się język oraz pikantne dialogi, natomiast mniej wulgarne wywody pokerzystów. Przeczytałam od deski do deski i zabrakło mi tylko w książce dokładniejszych opisów otoczenia i pozytywnych przemyśleń. Reszta jest ok.


  Czesława Ziemak  (23.10.2013)
Lekko się czyta, mocno wciąga. Niesamowita szata graficzna okładki. Mam nadzieję, że jakiś reżyser podejmie się ekranizacji książki Pana Franciszka Przeklasy. Na pewno przyniesie milionowe zyski.


  Agnieszka Bruchal  (18.11.2013)
Hazard należy do bardzo niebezpiecznych a zarazem pociągających uzależnień. Z jednej strony gracze zdają sobie sprawę,że stąpają bo bardzo cienkim lodzie z drugiej zaś świadomość dorobienia się w ciągu jednego wieczoru masy pieniędzy jest nieodparta. Autor w swojej książce ukazał ten świat od podszewki, początek oraz koniec...

Janusz jest majętnym oraz ustabilizowanym społecznie człowiekiem, ma własną rodzinę dzięki, której czuje się szczęśliwy oraz spełniony. Praca na uniwersytecie jest wynikiem własnych osiągnięć. Z czego jest na prawdę dumny.
Gdy dzwoni do niego dawny kolega ze szkoły z propozycją spotkania po latach jest zadowolony, w końcu ma się czym przed nim pochwalić, mieszka w pięknej willi, żona oraz córeczka są jego wielką radością. Małżeństwo zalicza do udanych, bardzo dobrze się z Jolą rozumieją, nigdy nie mieli problemów w swoich relacjach. W pełnym napięcia oczekiwaniu wypatruje Mariana zastanawiając się czy po tylu latach się rozpoznają. Mężczyzna, który ku niemu zmierza jest postawny, przystojny bardzo modnie ubrany.
Docierając do domu jeszcze nie wie o co gość go poprosi i jak zmieni się jego życie z powodu jednego wieczoru.
Marian jest pokerzystą, nie byle jakim bo w kręgach swoich uchodzi za twardego zawodnika, noszącego przezwisko Hrabia, bo w świecie hazardu zyskuje się szacunek adekwatnie do grubości portfela, czym odznacza się właśnie kolega Janusza,który jest milionerem, a grę traktuje jak sport. Do każdego starcia przygotowuje się starannie, tu nie liczą się tylko pieniądze, trzeba potrafić panować nad nerwami, rozgryźć przeciwnika i najważniejsze nie dać się ponieść. W ten sposób doszedł do tego wszystkiego przez lata spędzone przy grze. Janusz nie spodziewał się,że przyjdzie mu odgrywać rolę ochroniarza, na widok sumy pieniędzy z jaką wybierają się w umówione miejsce nie potrafi otrząsnąć z szoku.
A to dopiero początek wrażeń, które go spotkają podczas nocy, odezwą się w nim skrywane żądzę, o których istnieniu nie miał najmniejszego pojęcia. Towarzystwo pokerzystów to różni ludzie, lekarze, ogrodnicy czy taksówkarze, jedni grają dla pieniędzy, drudzy szukają adrenaliny. Wiadome jest jedno, uznawany będzie ten kto będzie miał do zaoferowania konkretną sumę pieniędzy. Jest też druga strona. Ta bardziej mroczna, czas przy rozgrywkach płynie długo, trzeba zjeść odprężyć się, a do tego najlepsze są kobiety, oczywiście wynajęte. Po alkoholu puszczają wszelkie hamulce, do tej pory poukładani mężczyźni pokazują swoje prawdziwe oblicza. Janusz przygląda się wszystkiemu ze zdumieniem, ale również fascynacją, w pewnym sensie to inne życie jest dla niego intrygujące. Jedna noc a tyle zmieni.

Pan Franciszek Przeklasa w swojej książce wspaniale przedstawił świat gry, która potrafi dać szczęście w jednej chwili, aby w drugiej je odebrać. Świat wysoko postawionych ludzi, którzy z nadmiaru pieniędzy albo głupoty szukają wrażeń właśnie w tym "sporcie", świat szulerów, ludzi nie posiadających skrupułów jeżeli chodzi o ich sprawy. Tutaj nie liczą się sentymenty, gdy uczestnik traci pieniądze przestaje się liczyć w towarzystwie, od tej chwili nie zasługuje na to by się mu ukłonić.
Nasz bohater żyje normalnie, do chwili gdy uświadamia sobie,że pieniądzem można zdobyć łatwiej, fakt jest pewne ryzyko, ale skoro kolega może to dlaczego nie on? Nie zdaje sobie sprawy,że nie każdy ma na tyle siły by wiedzieć kiedy się wycofać. Mimo,że Marian dał mu wiele wskazówek, a przede wszystkim przestrzegł by nie mieszał się i nie ryzykował tego co posiada Janusz nie potrafi się oprzeć pokusie.
Na wstępie jest napisane, książka tylko dla dorosłych i słusznie. Jest w niej ukazane życie ludzi, którzy nie zaprzątają sobie głowy kulturą, manierami, nawet słowo moralność schodzi na odległy plan. Wulgarność w słowie oraz czynach można uznać za coś "normalnego" seks , alkohol i pieniądze, wszystko kręci się wokół tego. Między tym wszystkim porachunki dawnych kompanów od kart, dziś jesteś przyjacielem jutro może zostać wydany wyrok, jaki? zależy od wielu czynników. Byłam bardzo ciekawa książki i na prawdę to co dostałam wywarło na mnie spore wrażenie, czytałam z zapartym tchem, ciekawa co wydarzy się dalej, bo zostało w niej ukazane nie tylko życie Janusza, ale pokerzystów z niższej półki oraz tego co dzieje się tak zwanymi frajerami. Nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć, tę książkę po prostu trzeba przeczytać bo jest godna uwagi. Dzięki niej wiele osób pozna i zrozumie jak niewiele potrzeba do nieszczęścia, do zniszczenia tego na co pracowało się latami. Po prostu świetna.


  Karina Jankowicz-Bogdańska  (28.11.2013)
Bardzo ciekawa książka. Poleczam


  jan ploch  (6.12.2013)
Autor książki doskonale oddał realia środowiska pokerowego.
Książkanapisana lekko i zrozumiale. Polecam


  tomasz lapinski  (6.12.2013)
Mocna obyczjowa książka. Wciąga i świetnie się czyta. Można polecić do przeczytania.


  Irena Szeliga  (17.12.2013)
Świetna i bardzo poruszająca książka. Mocny temat. Bardzo dobra narracja. Naprawdę warto przeczytać.


  Mała Pisareczka  (26.12.2013)
Czym jest poker w prawdziwej swej postaci wie tylko ten, który wszedł w ten świat, a później cało z niego wyszedł. Nie jest to jednak łatwe i należące do najprzyjemniejszych przeżyć, zarówno dla samego pokerzysty jak i jego rodziny. Rodziny, która przecież wcześniej była najważniejsza... lecz w pokerze liczą się tylko karty, alkohol, seks i pieniądze.

O tym wszystkim musiał przekonać się na własnej skórze główny bohater powieści "Pokerzyści i frajerzy", która została wyróżniona w konkursie Literacki Debiut Roku 2012 przez wydawnictwo Novae Res. Janusz Lewandowski wydawać by się mogło ma wszystko - kochającą żonę, małą córeczkę, duży dom, pracę oraz dodatkowe oszczędności na koncie. Aż do ponownego spotkania się ze swym starym przyjacielem, Marianem, był przekonany, że nie może śnić o niczym więcej. Lecz kiedy jego przyjaciel prosi go o drobną pomoc, czyli bycie ochroniarzem przy jednej z partyjek pokera, Janusz zaczyna chcieć więcej, więcej, więcej. Nagle to wszystko, co udało mu się zgromadzić przez lata uczciwą, ciężką pracą przestaje się liczyć. Wartości przyćmiewa adrenalina, alkohol, kobiety oraz miliony.

"Pokerzyści i frajerzy" jest pozycją obowiązkową dla wszystkich tych, którzy lubią czytać o oryginalnej tematyce. Nigdy wcześniej nie spotkałam się bowiem z książką poświęconą pokerowi. Nie trzeba oczywiście wiedzieć jak się w nią gra - Franciszek Przeklasa nie zamierza nas zachęcać do hazardu. Pokazuje natomiast w jaki łatwy sposób zwyczajny obywatel kraju może zaplątać się w swoim ułożonym życiu.

Janusza Lewandowskiego poznajemy jako profesora na uniwersytecie i wraz z nim przechodzimy przez kolejne etapy życia, w których jego pozycja na okrągło się zmienia. Z profesora zmienia się w bezdomnego hazardzistę; z średniej zamożności - bogacza, a później na biedaka; z kochającego i oddanego męża Janusz przeistacza się w kochanka prostytutek.

Bardzo dobrym zagraniem, moim zdaniem, autora było osadzenie akcji powieści w latach 80-tych XX wieku w Polsce. Bieda w kraju oraz komunizm były dobrym kontrastem dla tego ekscytującego, kolorowego świata pokerzystów. Udało się to zapewne tak dobrze, dzięki temu, że "Pokerzyści i frajerzy" zaczęto pisać w 1984 roku, a ukończono w 2010.

Podczas czytania nie raz zastanawiałam się co będzie dalej, z jakimi kolejnymi kłopotami związanymi z pokerem przyjdzie się zmierzyć głównemu bohaterowi. Franciszek Przeklasa bardzo dobrze przeniósł na kartki papieru przewrotność losu. Nie zapomniał jednak pokazać sposobu wyjścia z tego nałogu.

Styl autora nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jest dobitny w przekazie, co było niezbędnym elementem w tego typu powieściach. Nie brak tutaj przekleństw czy scen brutalnych i erotycznych. Na całe jednak szczęście pisarz odpowiednio balansował pomiędzy wulgaryzmem a zbytnio kulturalnością, dzięki czemu otrzymujemy szczere emocje w dialogach.

Książka nie jest długa. Zaledwie 200 stron dobrej literatury, bohaterów z krwi i kości oraz prawd życiowych. Dzięki temu wszystkiemu "Pokerzyści i frajerzy" stała się naprawdę dobrą historią, z którą warto się zapoznać. Lecz polecam tę książkę tylko dorosłym - młodzieży zapewne nie przypadnie do gustu.


  Franciszek Przeklasa  (20.01.2014)
Jadwiga Hryciuk
Recenzja książki „Pokerzyści i frajerzy”, styczeń 2014

Bardzo gorąco polecam książkę Franciszka Przeklasy „Pokerzyści i frajerzy” zarówno tym, którzy grają w pokera, jak i tym, którzy chcą zatopić się w czytaniu o dramatycznych skutkach wynikających z uzależnienia się od tego niebezpiecznego i wciągającego hazardu. Akcja bardzo dynamiczna, ukazująca świat pokerzystów.
Autor pokazuje brudne oblicze pokera, niszczące, zniewalające i spychające uczestników tej gry na „dno”, z którego samemu nie sposób się wyrwać.
Książka ilustruje również słabości człowieka, nawet o takim statusie społecznym jak bohater książki. Janusz podejmuje ryzyko przystąpienia do gry bez żadnego rozeznania świata pokerzystów; dreszcz, emocje przy siadaniu przy stole, i ta niewiadoma wciąga go w ten hazard. Rzuca na szalę wszystko: pieniądze, pracę i rodzinę. Zachowuje się jak dziecko bawiące się zapałkami. Brakuje w jego zachowaniu momentu zastanowienia do czego poker prowadzi. Połączenie gry w pokera z rozrywką było tak silne, że główny bohater nie jest w stanie oprzeć się tej pokusie; brnie wierząc, że uda mu się wygrać, nie wiedząc, że z góry jest skazany na przegraną, że jest frajerem.
Autor pokazuje, że poker jak bagno, jak trzęsawisko wciąga ze wszystkimi jego konsekwencjami.
Nasuwa się pytanie: Dlaczego bohater o takim statusie-doktor nauk- dał się wciągnąć w takie środowisko, gdzie szokuje język, bluzganie, alkohol i wyuzdany seks. Autor pokazuje, że nie da się kontrolować żądzy zdobywania pieniędzy w sposób połączony z uciechami miłosnymi, że gra w pokera nie przestrzega żadnych reguł, honorowych zasad.
Czy tak jest, niech odpowiedzą ci, którzy grają w pokera. A może to słabe morale Janusza było przyczyną jego upadku na każdym polu; traci pieniądze, pracę i rodzinę.
Poker uczynił z niego bezradnego człowieka, godzącego się na życie na dnie. Janusz nie ma pomysłu ani siły na to jak znależć wyjście z sytuacji, w której się znalazł.
Z braku pieniędzy zostaje też wyeliminowany z tej pokerowej szumowiny. Jedzie do matki i przyznaje się do wszystkiego; usprawiedliwia swoje słabości, jak gdyby oczekiwał rozgrzeszenia za swoje postępowanie. Brakuje mu refleksji, że każdy jest kowalem swojego losu, ale pozostawiony sam sobie w trudnej sytuacji, staje się bezwolnym.
Niech ta książka będzie przestrogą dla tych, którzy już się uwikłali w jakikolwiek hazard, i tych, którzy mogą jeszcze tego uniknąć.


  Norbert Biernat  (23.01.2014)
Książka godna polecenia. Bardzo fajnie się czyta. Dobra na zimowe wieczory.


  Lilianna Oćwieja  (26.01.2014)
Bardzo wciągająca książka, zmuszająca do refleksji nad siłą nałogu nie tylko pokera. Fascynuje wszystkich pełnoletnich członków mojej rodziny. Polecam przeczytać każdemu kto chce wiedzieć co potrafi zrobić poker z życiem pokerzysty i jego rodziny!


  mikołaj letza  (15.04.2014)
Karciany epizod z życia Janusza , jednoznacznie wskazuje na bezpośredni kontakt z "pokerowym" środowiskiem.Czyta się super prawie jak sensację- szybko. Ja łykałem treść, ,próbując wyobrazić sobie stany emocjonalne Janusza w każdej z opisanych sytuacji :od przykładnego / zwykłego / obywatela do-prawie-postaci rynsztokowej , poprzez zazdrość,wielkie nadzieje,alkohol,łajdactwo,strach,
poświęcenie rodziny i godności.To zapewne jest h a z a r d i niewielu wciągniętym udaje się z tego wyjść tak jak Januszowi. Byłem na niego wściekły !!! , i... bezsilny. FRANIU-PODZIWIAM i GRATULACJE.


  Maria Steckiewicz  (26.05.2014)
Swiat opisany w książce Franciszka
Przeklasy "Pokerzyści i frajerzy"
to nie mój świat i nie moja bajka.
Ale trzeba czasem zdjąć różowe oku-
lary, aby przekonać się, że wokół
nas istnieje też inny świat,którego
dokładny przekaz przedstawił w swojej książce autor.Swiat hazardu,
pełen wulgaryzmu, alkoholu,wyuzdanego seksu.
Było to niezbędne do ukazania tego
dzikiego i bezwzględnego świata,
który potrafi zniszczyć najbardziej
poukładane życie.
Mimo dopisku- książka dla dorosłego czytelnika, myślę, że powinna przeczytać ją również starsza młodzież, wchodząca w dorosłe życie, jako ostrzeżenie przed pochopnymi decyzjami, które
mogą zniszczyć dopiero rozkwitające życie.
Wskazane też spotkania z autorem
książki.


  Max Kolonko  (28.05.2014)
„Pokerzyści i frajerzy”
Recenzja sporządzona przez Zdzisława Kurowskiego dnia 19.05.2014 r.

Hazard uzależnia, prowadzi do zniewolenia osobowości, wyzbycia się zasad etycznych. Książka „Pokerzyści i frajerzy” jest ilustracją procesu tego zniewolenia. Jest zarazem ilustracją słabości i naiwności ludzkiej natury. Autor pokazuje świat hazardu, jego bezwzględne zasady i skutki, a zarazem trudności w pozbyciu się tych uzależnień i wyrwaniu się z tego środowiska. Książka napisana z talentem, zachęca czytelnika do jej przeczytania. Szczerze polecam.

Zdzisław Kurowski.


  Bożena Tatarczewska  (5.06.2014)
Książka Franciszka Przeklasy napisana jest językiem prostym i dosadnym. Znakomicie oddaje realia lat osiemdziesiątych ub. wieku w środowisku pseudopokerzystów (oszustów polujących na naiwniaków), którzy ze szlachetnego pokera zrobili biznes łajdacko-złodziejski. Znaczone lub ścięte karty, upijanie, okradanie to metody i styl ogrywania delikwentów. Poker to nie jest gra dla każdego, to gra dla ludzi zasad i honoru. Książkę czyta się przyjemnie, z przymrużeniem oka. Jednym słowem świetna lektura do poduszki.


  Ela Kolodynska  (8.06.2014)
Niestety, życie to nie bajka, a pieniądze nie spadają z nieba. Nie jeden człowiek przekonał się o tym.
Bardzo trafnie, szczerze, pszystępnym językiem przekazuje to swoim czytelnikom autor.
Ważne w tej książce jest równiesz to, że naug do którego może niejednokrotnie doprowadzić słabość człowieka jest do pokonania. Człowieka nie cechują więc słabośąci w które badrzo łatwo może wpaść, może sie zagubić, ale cechuje go również siła charakteru, która te słabości może pokonać.
Polecam - świetna książka, pochłania czytelnika bez reszty.

E.Kolodynska


  Wanda Bogacz-Przeklasa  (14.07.2014)
dr Elżbieta Wojtas-Ciborska

Pokerzyści i frajerzy, czyli stało się

Franciszek Przeklasa-pedagog z wykształcenia i wszechstronnej praktyki-nie jest literackim debiutantem. Od lat pisze udane wiersze, wydał tomik wierszy, tworzy opowiadania i być może jego szuflada wciąż zapowiada to, co najlepsze.
Gdy w 2013 roku przeszedł na emeryturę, uczcił ten moment brawurowym debiutem swej ciekawej książki pod tytułem „Pokerzyści i frajerzy”. Jej treść nasila się, lewituje i orbituje, wywołując niezwykłe emocje na miarę słynnego „Bolera” Maurice’a Ravela. Nie wątpię też, że w książce występują przebłyski własnej biografii Autora, co czyni tę powieść obyczajową jeszcze bardziej bliską każdemu czytelnikowi.
Główny bohater książki o imieniu Janusz powraca w pewnym momencie nawet do swego rodzinnego domu. Odwiedzając matkę przyznaje się do wszystkiego i usprawiedliwia. Chce sam przed sobą wierzyć, że nic się nie stało. Przypomina to kibolską i nadużywaną piosenkę „Polacy nic się nie stało”. A stało się. Ze stronicy na stronicę wkraczamy siłą wyobraźni Autora w bezwzględny świat hazardu, który
-być może- mamy też czasem za ścianą. Zawsze istnieją kręgi subkultury, oddalone od społecznej kontroli, odważnie zilustrowane także w filmie „Trąd” Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego z 1971 roku. Człowiek jako zwierzę stadne jest bowiem wyjątkowo podatny na środowisko, o które się otrze.
Nieprawdą jest również, że powszechnie panuje tylko świat porządku, harmonii, codziennego rytmu i rodzinnego szczęścia, które dotychczas doznawał bohater książki. Janusz to kochający mąż i ojciec, zdolny doktor i obiecujący naukowiec. Za sprawą nieoczekiwanej wizyty swego kolegi, grzęźnie coraz bardziej w nowym, niebezpiecznym kierunku. Hazard go coraz bardziej podnieca. Bliżej mu różnych krętactw i oszustw finansowych, nawet kosztem rodziny. Niechybnie wymusza to całonocna gra w pokera w grupie ostrych hazardzistów. Tylko przy pozorach normalności, obserwujemy szybki zjazd w dół tej grupy z zatrważającym potokiem napierających zdarzeń, odartych z wszelkich hamulców, rozgrywających się w oparach wyuzdanego seksu, menelskiego języka i-oczywiście-alkoholu.
W książce widać też jak na dłoni, że zawsze w takiej grupie bywa ktoś namierzony jako frajer. Wyjątkowo brutalny los Steni może sugerować, że ofiarą-pod byle pretekstem-może stać się każdy.
Dziś, gdy niemal wszędzie pełno różnych automatów do gry, okrzykniętych słusznie „jednorękimi bandytami”, tym bardziej trzeba trafiać do wyobraźni młodzieży i osób dorosłych, także nowoczesnymi środkami oddziaływania. Dlatego wierzę, że doczekamy filmu, osnutego na kanwie ciekawej książki. I tego Autorowi życzę.


  prof. dr Franciszek Midura  (4.11.2014)
Książka Franciszka Przeklasy stanowi interesującą analizę życia zwykłych ludzi, ich namiętności i emocji przeżywanych niemal codziennie. Autor świetnie zobrazował jak niepostrzeżenie wkrada się w ich życie żyłka hazardu, która może „dotknąć” każdego człowieka.
„Pokerzyści i frajerzy” to świetnie skonstruowana powieść, która wciąga
w świat jej bohaterów. Przegląda się w nim jak w lustrze życie naszych znajomych, ludzi z ulicy, ale także naszych bliskich. Pokazuje jak łatwo zejść z życiowej, normalnej drogi i znależć się wśród uzależnionych. Najważniejsze jest jednak to, że zmusza do refleksji nad własnym życiem, nad samym sobą.


  Andrzej Zaniewski  (4.11.2014)
„Pokerzysta staje się niewolnikiem talii kart. To jest jego bóstwo.
Jemu zanosi pieniądze, biżuterię, rzeczy osobiste i bliskich,
a gdy tych zabraknie, to gotów jest pożyczać, kraść, aby tylko
zaspokoić nienasycone pragnienie gry. Ona jest treścią jego życia.”
- z dialogu powieści „Pokerzyści i frajerzy”-Franciszek Przeklasa.
Trudno przerwać lekturę tej książki, oderwać się od filmowych, szybko po sobie następujących epizodów-sekwencji, odłożyć … Czytelnikowi wydaje się, że to klasyczna powieść akcji z ekspresyjną, wartką fabułą i sugestywnym przesłaniem, wynikającym z wyrazistego, zaskakującego zakończenia. Piszę „wydaje się” ponieważ Franciszek Przeklasa stworzył książkę wielowątkową, umiejscowioną
w ważnym dla nas okresie stanu wojennego, pobudzającą naszą ciekawość i wyobraźnię, a zakończoną efektownymi obrazami śmierci, klęsk, upadków i zwycięstw poszczególnych bohaterów, a przecież nie rozstrzygniętą, domagającą się dalszego ciągu-następnego tomu barwnej, fascynującej opowieści. Moment historyczny-stan wojenny nie ma dla naszych oczekiwań istotnego znaczenia, chociaż pijaństwo i orgie osiągały w tamtym okresie swoje apogeum … Jednak jak długo istnieć będą gry hazardowe i gracze, tak długo powieść Franciszka Przeklasy przyciągać będzie czytelników swym autentyzmem i aktualnością …A prawda wymaga pisarskiego talentu.
Powieść pozwala autorowi wypowiedzieć się i okreslić swój stosunek do wolności jednostki, samotności i wyoobcowania, odpowiedzialności i granic podejmowania decyzji, nie tylko wobec siebie, lecz i najbliższych, decyzji niosących upokorzenie, cierpienie, klęskę. Pisarz tworzy panoramę środowiska dla większości czytelników nieznanego, egzotycznego, ukazuje graczy dla których gra stała się „sposobem na życie”, na egzystencję, szansą, wyzwaniem, objawieniem … Wielu z nich to fanatycy gry, niemal za wszelka cenę … Sądzą, że tylko gra może im pomóc w zmaganiach z życiem, może ich wybawić i zbawić, uratować nawet przed własnym cynizmem, lub szaleństwem. Oto mają szansę rozliczyć się z własnym losem … Cwaniacy i geniusze wygrywają, frajerzy odchodzą, znikają, usiłują powrócić zapatrzeni w miraż pokerowego zwycięstwa. Powieść ukazuje ich w obiektywnym lustrze, analitycznie i realistycznie, a niekiedy groteskowo … Są tragiczni i moralnie zrujnowani, a wydają się śmieszni i godni pogardy. Smutne i prawdziwe! Zasady gry są jednak nieubłagane-po prostu trzeba oskubać z forsy frajera, pozbawić go nie tylko pieniędzy, ale i godności … Namiętni gracze maskują swe kompleksy brutalnością, chamstwem, cynizmem, szyderstwem, obojętnością …
Autor tworzy tu znakomite portrety psychologiczne, w kilku zdaniach kreśli sylwetki bohaterów. Te błyski-blaski pisarskiego flesza widoczne są już od pierwszych epizodów, w przejściach, w dialogach, w ripostach i przekleństwach
zanotowane celnymi zwrotami-notatkami mistrza … Ta filmowa, bliska komiksowej forma powieści tego właśnie wymaga-nie analizy a’la Dostojewski, lecz krótkich, zwięzłych, trafnych uwag i zdań określających indywidualności-osób zebranych przy kawiarnianym, lub pokerowym stoliku. Szukają szczęścia, radości życia, tymczasem przytłacza ich los i alkohol … A jednak są wytrwali, niustępliwi i mściwi, niekiedy ufają kobietom, później żałują. Znamienne: kobiety nie uczestniczą w rozdaniach, licytacjach i czystej grze … Ich uczestnictwo sprowadza się do podglądania, podpowiadania, małej roli w oszukiwaniu, a niekiedy są po prostu erotycznymi przystawkami, wabiącymi frajerów. A kobiety z poza gry? Matki, żony, kochanki, córki graczy? Autor sięga tu prawdopodobnie do osobistych obserwacji i doświadczeń. Obraz nie jest smutny, ani zatrważający, lecz
obiektywny … Czyżby zbliżał się nieuchronny koniec pokerzysty-alkoholika? Czy to już dno? Czy można się jeszcze podźwignąć? Wyminąć śmierć? Czy jest za poźno?
Powrót marnotrawnego ojca do córki i żony głęboko wzrusza, a sentymentalna nutka w sytuacji zmiażdżonego przez los bohatera, niewstydzącego się łez, wydaje się jak najbardziej prawdziwa i uzasadniona.
Franciszek Przeklasa stworzył znakomitą, współczesną i nowoczesną w formie powieść, w pierwszej warstwie realistyczną, w wyższych alegoryczną … Analogie są wyraźne … życie zawsze jest grą-nie tylko pokerzysty … Pisarz, aktor urzędnik, lekarz, pracownik fizyczny, polityk-wszyscy uczestniczą w grze z losem, ze środowiskiem, z własną psychiką, z nadmiarem energii, lub z depresją, chorobą, załamaniem … Każdy ma swoją grę, tylko napięcia, emocje i szanse są różne, zależne od miejsca, sytuacji, przypadku, spotkania i rozmowy …
Pisarz ukazał klęskę człowieka, który jednak nie poddaje się, walczy, chce się podnieść i nie rezygnuje z dalszej walki o … siebie. I tu ważna staje się sama idea gry, potrzeba odegrania się, odzyskania straconych pieniędzy. Zastanawiałem się, czy ukazana na przedostatnich stronach książki procesja Bożego Ciała to symbol-propozycja ewewntualnej szansy moralnego przebudzenia, czy też po prostu moment wytchnienia w drodze do nikąd …
Cudownie splata autor wątki obyczajowe społeczne, sensacyjne, kryminalne
i dzięki swemu talentowi tworzy powieść którą czyta się „jednym tchem”.
Pozornie wszystkie rozdania zostały zakończone … A jednak … Tak już jest
w naszej człowieczej naturze, że chcemy wiedzieć co dalej, kto wygra, kto pozostanie, kto przetrwa? Czy powrót jest możliwy? Uroda i zmysłowość rozgrzeszają piękną kelnerkę-na pewno w wizjach czytelników-a więc jej zabójstwo domaga się sądu, wina domaga się kary … Mordercy powinni odpowiedzieć za zbrodnię … Czytelnik może więc czuć się niedopieszczony, rozczarowany brakiem finalnych rozstrzygnięć, tembardziej, że i pozostałe wątki można rozwinąć,
a sprawy-matactwa-oszustwa-rozliczenia też nie są wyjaśnione ostatecznie. Podpowiedzmy więc pisarzowi czego od niego oczekujemy … Ujawnił skalę swego talentu, a więc … do pióra panie Franciszku … Czytelnicy czekają.


  Anna Siekierka  (19.05.2014)
Książka udowadnia jeszcze raz, że człowiek to zwierzę stadne ze wszystkimi prawami rządzącymi w danym środowisku lub ich brakiem.
Aktualna lista panów i frajerów to jeden z wyznaczników ferujących wyroki akceptacji albo wykluczenia. To także dorabianie filozofii do obranej życiowej drogi. Hierarchia zależy od sprawności wygrywania.
Postacie nakreślone zostały mocnymi rysami, przez co portrety stanowią mocną stronę książki. Mamy tu przekrój ludzkich niedoskonałości, słabości, ciągłej walki z samym sobą, odwieczny problem mieć czy być, a na koniec powrót po długiej i ciężkiej pokerowej chorobie do normalności albo na zatracenie.
Pozycja, którą nam zaproponował autor, to ciekawe studium obyczajowe.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Życiowa zwrotnica — Anna Brzóska Życiowa zwrotnica — Anna Brzóska
Karty „Życiowej zwrotnicy” odkrywają potęgę ludzkich myśli i osobistej mocy, którą każdy z nas dysponuje.

Książka opisuje prawdziwą historię młodej kobiet...