Bez przebaczenia
Cena: 29,90 zł 25,42 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany − podporucznik Piotr Sadowski. Ona… zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez „przypadek” główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...
„Bez przebaczenia” to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji, czuje, jakby był naocznym świadkiem występujących w książce wydarzeń. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych.
„Bez przebaczenia” to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji, czuje, jakby był naocznym świadkiem występujących w książce wydarzeń. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2010
- Format: -
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 340
- ISBN: 978-83-61194-50-7
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 22 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
ania Górniak | (8.01.2010) |
książka super! polecam każdemu. świetna historia stylowo napisana, bardzo przyjemnie się ją czyta, niesamowicie wciąga- aż się popłakałam ;p
Kasia Pessel | (12.01.2010) |
"Bez przebaczenia" to opowieść o tym jak decyzja jednego człowieka może wpłynąć na jego życie i najbliższych mu ludzi. Po latach okazuje się, że siła jednego kłamstwa zniszczyła przyszłość dwojga ludzi i nadal zagraża ich dziecku. Ukrywana tajemnica powoduje, że ten, który powinien otoczyć miłością swoje dziecko jeszcze bardziej odsuwa się od niego, zwiększając ból. Paulina jest nastolatką kiedy poznaje Piotra, znalazła się w miejscu które jest dla niej wszystkim tym, od czego zawsze chciała uciec, a on przedstawicielem znienawidzonego świata. Ona patrzy na niego przez pryzmat historii swoich rodziców, on jednak chce pokazać jakim tak na prawdę jest człowiek. W świecie, w którym czzuje się wyobcowana i nie akceptowana zostaje jej jedynym bliską osobą. Jednak nie żyją w odosobnieniu, na ich uczucie i plany mają wpływ inni ludzie, nie zawsze im życzliwi. Historia sprzed lat powtarza, ale tym razem jej bohaterowie nie są tacy sami. Po latach, kiedy otrzymują od losu szansę by naprawić swoje błędy i pomyłki rodziców robią to. Nie jest to łatwe, wręcz przeciwnie, bo co kiedyś ich rozłączyło nadal jest obok nich, tym razem mają większą wiedzę i motywację, umieją też spojrzeć na co było i jest ich udziałem z innej perspektywy. Autorka przedstawiła historię dwojga ludzi, którzy by móc być ze sobą muszą dojrzeć do tego by zaakceptować siebie, swoją przeszłość i to, że każdy może podjąć błędną decyzję – jednak jest w stanie przekształcić negatywne jej skutki, jeżeli tylko przyzna się do niej. Polecam tę książkę, bo porusza niełatwe temat uczuć - i tych pomiędzy kobietą i mężczyzną, dziećmi i rodzicami, a także czym na prawdę jest przyjaźń i więzy rodzinne.
Milena Borowska | (13.01.2010) |
Naprawdę trudno jest mnie zadowolić, jeśli chodzi o polską literaturę. Zaciekawił mnie opis na zaczytani.pl i zdecydowałam się na kupno. Otrzymałam niesamowitą historię, napisaną w gładkim i wyrazistym języku. Pisarka ma świetny styl. Czytelnik po tej książce nie musi niecierpliwie czekać na rozwój wydarzeń, a sam pomysł wyróżnia się na tle innych pozycji swoją oryginalnością. Nie jest to mdłe „ love story”, tylko historia z prawdziwym przesłaniem i temperamentem, od której trudno się oderwać. Pisarka porusza tu wiele problemów, które maja wpływ na losy głównych bohaterów. Tutaj ogromny plus dla autorki, która wykazała się niezwykłą wyobraźnią, lekkością pióra i zdecydowanie człowiek nie ma trudności w wizualizacji książki. Jestem pod ogromnym wrażeniem i cieszę się, że książka zasiliła moją domową bibliotekę:) Zdecydowanie polecam, wszystkim tym, którzy szukają świeżości w świecie książki:)
Małgorzata Hościłowicz | (13.01.2010) |
Książka „Bez Przebaczenia” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to opowieść o wielkiej, namiętnej miłości i dramacie dwojga osób, wywodzących się z diametralnie różnych środowisk, to starcie dwóch odmiennych osobowości, które ukształtowało środowisko, w którym wyrastały, rodzina, dzieciństwo. Autorka opisuje uczucia, emocje, niemożność porozumienia i dramat, który z tego braku porozumienia wynika. Na losy głównych bohaterów, Pauliny i Piotra, mają wielki wpływ tradycje rodzinne, wychowanie, skomplikowana sytuacja rodzinna Pauliny, która w swoim życiu powiela błędy swoich rodziców, co doprowadza do rozdźwięku między nią a Piotrem, do długoletniej rozłąki. Niedojrzałość emocjonalna, wybuchowy charakter, zazdrość, upór, skrywana tajemnica, kłamstwa i niedomówienia, ale także miłość, namiętność, pożądanie i pasja – znajdziemy tu całą gamę emocji, które autorka przekazuje nam plastycznym, soczystym językiem. Bogate słownictwo, umiejętność operowania emocjami, równy poziom utrzymany od pierwszych wersów, aż do zakończenia, sprawiają, że „Bez Przebaczenia czyta się doskonale, że ma się ochotę sięgnąć po następną pozycję tej autorki.
Sylwia Szymkiewicz | (20.01.2010) |
O tej książce słyszałam jeszcze nim pojawiła się na rynku. Długo na nią czekałam i... nie zawiodłam się. Historia jets piękna i porywająca. Bohaterowie przedstawieni są w niezwykły sposób, a miejsca w których rozgrywa się akcja sprawiają, że człowiek czuje jakby to działo się tuż obok niego. Jakby to on uczestniczył w tych wszytskich wydarzeniach, w perypetiach, jakby to on był uwikłany w ich pokręcone losy. Bez przebaczenia to piękna historia i na pewno jeszcze kilka razy do niej wrócę. Wciąż ściska mi się serce jak myślę o losach bohaterów. Jestem bardzo zainteresowana twórczością tej autorki i z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje, które zostaną wydane :)
Kasia Zrebny | (24.01.2010) |
"Bez przebaczenia trudno żyć, bez przebaczenia trudno nawet umrzeć". Podobne słowa padły w debiutanckiej książce Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, zatytułowanej właśnie "Bez przebaczenia". I zgadzam się w 100%. Taka jest prawda. Popełniamy często w życiu wiele błędów, kierowani różnymi popudkami, czasami opinią innych, albo działaniami ludzi, którzy życzą nam źle. To właśnie spotkało główną bohaterkę tej książki.
Na ten tytuł trafiłam dzięki reklamie w internecie. I cieszę się, że na nią trafiłam. Książkę czyta się niemal jednym tchem. Mnogość emocji, lawinowo narastających wydarzeń sprawia, że czytelnik nie ma czasu na złapanie oddechu. Od początku do końca utrzymany jest równy poziom akcji i gdy już myślimy, że bohaterowie uporali się z wszystkimi przeciwnościami losu, okazuje się, że płonne były nasze nadzieje. Scena końcowa, na lotnisku wojskowym, według mnie fantastyczna, pełna emocji, wzruszeń i uczuć. Polecam wszystkim tę książkę, bo wzbudza szereg pozytywnych ale i negatywnych wrażeń, jest napisana żywym, pełnym ekspresji językiem, a jednocześnie prostym w odbiorze, tak że książka stanowi doskonałą rozrywkę na zimowy wieczór. Z niecierpliwością czekam na kolejny tekst tej autorki.
Na ten tytuł trafiłam dzięki reklamie w internecie. I cieszę się, że na nią trafiłam. Książkę czyta się niemal jednym tchem. Mnogość emocji, lawinowo narastających wydarzeń sprawia, że czytelnik nie ma czasu na złapanie oddechu. Od początku do końca utrzymany jest równy poziom akcji i gdy już myślimy, że bohaterowie uporali się z wszystkimi przeciwnościami losu, okazuje się, że płonne były nasze nadzieje. Scena końcowa, na lotnisku wojskowym, według mnie fantastyczna, pełna emocji, wzruszeń i uczuć. Polecam wszystkim tę książkę, bo wzbudza szereg pozytywnych ale i negatywnych wrażeń, jest napisana żywym, pełnym ekspresji językiem, a jednocześnie prostym w odbiorze, tak że książka stanowi doskonałą rozrywkę na zimowy wieczór. Z niecierpliwością czekam na kolejny tekst tej autorki.
Marta Krzesińska | (26.01.2010) |
Ksiązka cudowna, strasznie mi się podobała! Generalnie polecam wszystkim ! Mam prośbę jak ktoś zna książkę podobną do tej to prosiłabym o e-meila z tytułem ;) Będę bardzo wdzęczna ! E-meil : bkth.martusia@wp.pl
Katarzyna Kapelusz | (5.02.2010) |
Polecam książkę "Bez przebaczenia" z całą odpowiedzialnością, gdyż jest to historia warta poznania i przeczytania. Napisana w sposób tak obrazowy, żywym i pobudzającym wyobraźnię, językiem, że zgadzam się z opinią zawartą w opisie książki. Czytelnik żyje życiem bohaterów, razem z nimi przeżywa chwile uniesień, razem z nimi cierpi i razem z nimi płacze. Piękna historia o pięknej miłości, o wartościach rodzinnych, o honorze, zobowiązaniach i o tym, jak czasami duma i upór mogą pogmatwać ludzkie losy. Wspaniała powieść dla wrażliwych-z tym też się zgadzam:)
Paulina Górska | (15.02.2010) |
JEDNO SŁOWO : NIESAMOWITA !! Tylko to słowo przychodzi mi do głowy myśląc o tej książce! Gorąco polecam :)
Jola Szpo | (16.02.2010) |
Dawno żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Wzruszająca historia o miłości tak silnej, że w rezultacie pokonuje wszelkie bariery, a przeszkód w trakcie pojawia się wiele. Końcówka przyprawiająca o mocniejsze bicie serca, ja również uroniłam łezkę. Zgrabnie usnuta fabuła, przystępny język, czyta się ją jednym tchem- zdecydowanie za szybko. Polecam :).
Monika Walisiak | (16.02.2010) |
Książka Bez przebaczenia to książka, którą czyta się w jeden wieczor. Nie można sie od niej oderwać dopoki sie nie skończy. Lektura godna uwagi. Opowiada o dwóch różnych światach, które łączą się poprzez miłość. Jednak nie jest to typowe romansidło. Autorka wprawadza nas w niesamowity klimat. Napisana jest lekkim stylem, dzięki czemu łtwo i przyjemnie się ją czyta :) Naprawde polecam.
Anna Szafrańska | (21.02.2010) |
Agnieszka Lingas-Łoniewska jest taką osobą, którą literatura polska potrzebuje. Jest świeża, oryginalna, a świat jaki stworzyła w książce przedstawiony jest w niezwykle realistyczny sposób. Prosty w odbiorze język sprawia, że dociera do każdego odbiorcy, niezależnie od wieku i płci. Niezwykła fabuła i akcja, bohaterowie, ich kreacja i psychika zniewalają swoją autentycznością, a dzięki licznym i bogatym opisom jesteśmy wstanie wyobrazić sobie każdą sytuację czy zdarzenie. Lecz najważniejszą rolę w twórczości Agi odgrywa umiejętność ukazywania ludzkich emocji. W tej dziedzinie jest ona prawdziwym wirtuozem! Nigdy bym nie przypuszczała, że ktoś może stworzyć tak zawiłą emocjonalnie fabułę! Udowodniła, że potrafi stworzyć zawiłe zdarzenia, realistyczne postacie i z rozdziału na rozdział coraz lepiej formować swój styl. Ale co przyciąga nas, czytelników, do jej twórczości? Oprócz tego, że umiejętnie potrafi kreować postacie i ich los, ukazuje nam również różne aspekty miłości. Agnieszka uświadamia czytelnikowi, że prawdziwa miłość jest na całe życie. Ona nam pomaga stać się lepszymi ludźmi, wyjść z wielu nałogów i złych zachowań, jakie na nas czyhają . Nie zależnie od tego, czy osoba, którą kochamy odejdzie na zawsze, czy rozdzieli nas przewrotny los, mamy być tacy, jaki staliśmy się pod jej wpływem. Wtedy nasza miłość przetrwa i stanie się czysta, krystaliczna... Czytając jej książkę, zupełnie odcięłam się od świata, słowo pisane płynęło prosto do mojego umysłu i serca, przez co czułam mocną więź z bohaterami. Gdy skończyłam czytać tą niezwykłą historię, nie mogłam pozbierać myśli choć w jedno logiczne zdanie, zupełnie jakbym była poza swoim ciałem. Po chwili jednak przyszedł moment powrotu do świata. Odrętwienie minęło i przeanalizowałam cały tekst, raz jeszcze. Na powrót myślę i czuję. A emocje jakie wypełniły mój umysł i ciało, można by scharakteryzować trzema słowami. Radość. Ekscytacja. Zadowolenie. A to chyba najważniejsze dla początkującego pisarza, by wzbudzić w czytelniku tak ważne emocje, prawda?
Nigdy nie lubiłam polskich pisarzy, ale twórczość Agi uważam za poziom światowy! Tylko ona potrafiła mi ukazać pozytywne aspekty polskiej literatury. Jestem jej fanką.
Fanką jej niezwykłej siły, determinacji , wyobraźni i emocji, jakie tchnęła do teksów.
Kończąc, mogę dodać, że nie mogę sobie wyobrazić dnia bez twórczości Agi... Ta kobieta wdarła się do mojego serca i zostanie tam na zawsze.
Anna Scott
Nigdy nie lubiłam polskich pisarzy, ale twórczość Agi uważam za poziom światowy! Tylko ona potrafiła mi ukazać pozytywne aspekty polskiej literatury. Jestem jej fanką.
Fanką jej niezwykłej siły, determinacji , wyobraźni i emocji, jakie tchnęła do teksów.
Kończąc, mogę dodać, że nie mogę sobie wyobrazić dnia bez twórczości Agi... Ta kobieta wdarła się do mojego serca i zostanie tam na zawsze.
Anna Scott
Sonia Oczkiweicz | (23.02.2010) |
„Dobrze pisać to znaczy czynić myśl widzialną” Ambrose Bierce.
Czytając „Bez przebaczenia” Agnieszki Lingas- Łoniewskiej trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem tego wybitnego pisarza. Autorka bowiem w niebywały sposób nakreśla czytelnikowi historię powodując, że stajemy się jej częścią, a nie biernymi obserwatorami. Czujemy i przeżywamy to co jej bohaterowie. Śmiejemy się i płaczemy razem z nimi. Oczami wyobraźni obserwujemy ich poczynania. Z zapartym tchem przypatrujemy się ich decyzjom. Złościmy się na nich, karcimy lub wychwalamy. Jesteśmy tam z nimi. Z każdą kolejną stroną zagłębiamy się w opowieści. Czytamy z zapartym tchem, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu.
Krótko o powieści? Dwoje ludzi. Dwie skrajnie różne osobowości. Odmienne pasje i poglądy. Dzieli ich wszystko. Łączy tylko jedno…miłość.
„Bez przebaczenia” to powieść o rodzących się uczuciach, niedomówieniach, różnicach wynikających z życia w odmiennym środowisku. Jest tu wszystko czego czytelnik oczekuje – miłość - silna, lecz niełatwa, intrygi, tajemnice oraz niezwykle realistyczni bohaterowie. Nie są idealni, mają wady, zalety jak każdy zwykły człowiek i to właśnie czyni ich tak niezwykłymi.
Powieść jak najbardziej godna polecenia. Sądzę, że ten kto ją przeczyta nie pożałuje.
Czytając „Bez przebaczenia” Agnieszki Lingas- Łoniewskiej trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem tego wybitnego pisarza. Autorka bowiem w niebywały sposób nakreśla czytelnikowi historię powodując, że stajemy się jej częścią, a nie biernymi obserwatorami. Czujemy i przeżywamy to co jej bohaterowie. Śmiejemy się i płaczemy razem z nimi. Oczami wyobraźni obserwujemy ich poczynania. Z zapartym tchem przypatrujemy się ich decyzjom. Złościmy się na nich, karcimy lub wychwalamy. Jesteśmy tam z nimi. Z każdą kolejną stroną zagłębiamy się w opowieści. Czytamy z zapartym tchem, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu.
Krótko o powieści? Dwoje ludzi. Dwie skrajnie różne osobowości. Odmienne pasje i poglądy. Dzieli ich wszystko. Łączy tylko jedno…miłość.
„Bez przebaczenia” to powieść o rodzących się uczuciach, niedomówieniach, różnicach wynikających z życia w odmiennym środowisku. Jest tu wszystko czego czytelnik oczekuje – miłość - silna, lecz niełatwa, intrygi, tajemnice oraz niezwykle realistyczni bohaterowie. Nie są idealni, mają wady, zalety jak każdy zwykły człowiek i to właśnie czyni ich tak niezwykłymi.
Powieść jak najbardziej godna polecenia. Sądzę, że ten kto ją przeczyta nie pożałuje.
Grażyna Furgacz | (15.03.2010) |
Do przeczytania tej książki namówiła mnie moja serdeczna koleżanka Kasia, i dobrze zrobiła. "Bez przebaczenia " fajnie mi się czytało . Niejednokrotnie trudno było ją odłożyć i powiedzieć jutro przeczytam dalej, bo w niej non stop coś się dzieje i chciałoby się szybko dowiedzieć jak się skończyło. Swój egzemplarz książki pożyczam dalej do czytania , uważam , że warto. Moim zdaniem bardzo , bardzo udany debiut autorki życzę sobie do przeczytania takich więcej.
Magdalena Maksymiuk | (21.03.2010) |
opis jest bardzo zachęcający... a sama książka? Cudowna, wspaniała. zakochałam się w historii, w bohaterach. Gdy zaczęłam nie mogłam przestać, czułam się jakbym w tym wszytskim uczestniczyła. teraz, kiedy skończyłam czytac p raz trzeci czuję sie jakby ktos odebral mi mój świat, a nie książke. jestem bez niej taak ssamotna, pusta niczym lalka. Losy Pauliny i Piostra po prostu urzekają. Dzięku Bogu nie jest to takie przesłodzone, a jest dużo bólu i cierpienia, a to w książkach lubie najbardziej. Autrka pisze lekko i przyjemnie, bardzo szybko się czyta. Powieść jak najbardziej godna polecenia:)
Maria Szczęsna | (14.05.2010) |
Z twórczością pani Agnieszki zetknęłam się już w zeszłym roku, gdy jeszcze publikowała w internecie. I cieszę się, że znalazło się wydawnictwo, które wydało "Bez przebaczenia", bo wielką stratą byłoby niezauważenie tej autorki na rynku. Książka ta na zawsze utkwi w mojej głowie, po przeczytaniu przez jakiś tydzień nie byłam w stanie myśleć o niczym innym, a teraz często wraca do swoich ulubionych fragmentów (poznanie w bibliotece, akcja w klubie rockowym, potem z II części, akcja z Jurkiem, czy wreszcie ostatnie rozdziały i niesamowicie wzruszający epilog). Dziękuję za tę cudowną opowieść i z niecierpliwością czekam na wydania kolejnych książek pani Agnieszki, bo we mnie na pewno ma wierną czytelniczkę:)
Aleksandra Świerczek Świerczek | (10.10.2010) |
"Bez przebaczenia" jest książką genialnie zapowiadającej się autorki, która w swoich dziełach porusza niezwykle ważne problemy.
Historia trudnego uczucia żołnierza i młodej malarki zrobiła na mnie wrażenie już od samego początku. Złożoność uczuć głównych bohaterów była na tyle silna i wyjątkowa, że jeszcze przez długi czas będę trzymać ją w swoim sercu.
Paulina przeprowadza się do swojego ojca niedługo po wypadku samochodowym, w którym zginęła jej matka, trzyletni braciszek, a także ojczym. Od samego początku dziewczyna nie może może dojść do porozumienia z generałem. Pan Latkowski nienawidzi swojej córki i bez przerwy gani za zachowanie. Jak przystało na dziecko żołnierza, główna bohaterka została zapisana o specjalnego liceum, gdzie ze względu na ubiór i opinię wydaną przez jej opiekuna nie ma żadnych znajomych, a dodatkowo ma duże problemy z matematyką.
Pewnego dnia podczas wizyty w bibliotece osiemnastolatka wpada na pewnego przystojnego, wysokiego i zielonookiego mężczyznę. Mimo, że dziewczyna uważa to spotkanie za kompromitację, to następnego dnia ponownie udaję się w to samo miejsce. Jej ciche marzenia o spotkaniu blond włosego chłopaka spełniają się i rozmowa dwójki bohaterów owocuje w spotkanie, do którego ma dojść w najbliższą sobotę.
W pierwszy dzień weekendu generał Latkowski wraz żoną udają się na zakupy podczas, gdy Paulina zostaje w domu, który musi w całości sprzątnąć. W pewnym momencie mieszkanie dziewczyny odwiedza porucznik Sadowski, który musi przynosi swojemu przełożonemu ważne dokumenty. Po telefonie do ojca bohaterka postanawia wpuścić żołnierza do środka. Widząc przed sobą Piotra czuje pewnego rodzaju rozczarowanie i niechęć do fascynującego ją mężczyzny. Między znajomymi dochodzi do drobnej wymiany zdań, a uszczypliwość dziewczyny daje o sobie znać także obiadu, w którym uczestniczył także podwładny jej ojca.
Z biegiem czasu Paula przełamuje swoją niechęć do munduru i oboje z Piotrkiem stają się sobie coraz bliżsi. Decydującym momentem była chwila, w której porucznik Sadowski zabrał dziewczynę na grój jej najbliższych. To właśnie tam główna bohaterka opowiedziała swojemu przyjacielowi o demonach przeszłości. Niedługo później panna Litwiak i Piotr stają się parą, a na drodze do ich szczęścia zaczynają pojawiać się problemy związane z zazdrością, a także zawiścią towarzyszących tej dwójce osób...
"Bez przebaczenia", jak już wcześniej wspomniałam jest książką niezwykłą, mówiącą o prawdziwej miłości dwójki młodych ludzi. Mimo chwil zwątpienia zarówno Paulina, jak i Piotrek nie poddają się. Dodatkowo autorka książki ukazuje nam swoją brawurową narrację, dzięki której całość fabuły działa na czytelnika jeszcze bardziej. Dużym zaskoczeniem był dla mnie także stosunek generała Latkowskiego do pierworodnej córki. Czy w rzeczywistości faktycznie jej nienawidził, czy może pod zachowaniem czterdziestoletniego mężczyzny kryło się coś więcej?
Z pewnością sięgnę po książkę Agnieszki Lingas-Łonieskiej jeszcze nie raz. Jest to bowiem jedna z lepszych lektur jakie miałam okazję do tej pory przeczytać. Zachęcam do sięgnięcia po nią każdego. Z pewnością nie pożałujecie. Zwłaszcza, że do tej pory sama nie byłam zwolenniczką romansów! Po przeczytaniu tej powieści znajomi nie są w stanie ze mną wytrzymać - tak się rozmarzyłam! A że przy okazji także się wzruszyłam, to nie moja wina.
Historia trudnego uczucia żołnierza i młodej malarki zrobiła na mnie wrażenie już od samego początku. Złożoność uczuć głównych bohaterów była na tyle silna i wyjątkowa, że jeszcze przez długi czas będę trzymać ją w swoim sercu.
Paulina przeprowadza się do swojego ojca niedługo po wypadku samochodowym, w którym zginęła jej matka, trzyletni braciszek, a także ojczym. Od samego początku dziewczyna nie może może dojść do porozumienia z generałem. Pan Latkowski nienawidzi swojej córki i bez przerwy gani za zachowanie. Jak przystało na dziecko żołnierza, główna bohaterka została zapisana o specjalnego liceum, gdzie ze względu na ubiór i opinię wydaną przez jej opiekuna nie ma żadnych znajomych, a dodatkowo ma duże problemy z matematyką.
Pewnego dnia podczas wizyty w bibliotece osiemnastolatka wpada na pewnego przystojnego, wysokiego i zielonookiego mężczyznę. Mimo, że dziewczyna uważa to spotkanie za kompromitację, to następnego dnia ponownie udaję się w to samo miejsce. Jej ciche marzenia o spotkaniu blond włosego chłopaka spełniają się i rozmowa dwójki bohaterów owocuje w spotkanie, do którego ma dojść w najbliższą sobotę.
W pierwszy dzień weekendu generał Latkowski wraz żoną udają się na zakupy podczas, gdy Paulina zostaje w domu, który musi w całości sprzątnąć. W pewnym momencie mieszkanie dziewczyny odwiedza porucznik Sadowski, który musi przynosi swojemu przełożonemu ważne dokumenty. Po telefonie do ojca bohaterka postanawia wpuścić żołnierza do środka. Widząc przed sobą Piotra czuje pewnego rodzaju rozczarowanie i niechęć do fascynującego ją mężczyzny. Między znajomymi dochodzi do drobnej wymiany zdań, a uszczypliwość dziewczyny daje o sobie znać także obiadu, w którym uczestniczył także podwładny jej ojca.
Z biegiem czasu Paula przełamuje swoją niechęć do munduru i oboje z Piotrkiem stają się sobie coraz bliżsi. Decydującym momentem była chwila, w której porucznik Sadowski zabrał dziewczynę na grój jej najbliższych. To właśnie tam główna bohaterka opowiedziała swojemu przyjacielowi o demonach przeszłości. Niedługo później panna Litwiak i Piotr stają się parą, a na drodze do ich szczęścia zaczynają pojawiać się problemy związane z zazdrością, a także zawiścią towarzyszących tej dwójce osób...
"Bez przebaczenia", jak już wcześniej wspomniałam jest książką niezwykłą, mówiącą o prawdziwej miłości dwójki młodych ludzi. Mimo chwil zwątpienia zarówno Paulina, jak i Piotrek nie poddają się. Dodatkowo autorka książki ukazuje nam swoją brawurową narrację, dzięki której całość fabuły działa na czytelnika jeszcze bardziej. Dużym zaskoczeniem był dla mnie także stosunek generała Latkowskiego do pierworodnej córki. Czy w rzeczywistości faktycznie jej nienawidził, czy może pod zachowaniem czterdziestoletniego mężczyzny kryło się coś więcej?
Z pewnością sięgnę po książkę Agnieszki Lingas-Łonieskiej jeszcze nie raz. Jest to bowiem jedna z lepszych lektur jakie miałam okazję do tej pory przeczytać. Zachęcam do sięgnięcia po nią każdego. Z pewnością nie pożałujecie. Zwłaszcza, że do tej pory sama nie byłam zwolenniczką romansów! Po przeczytaniu tej powieści znajomi nie są w stanie ze mną wytrzymać - tak się rozmarzyłam! A że przy okazji także się wzruszyłam, to nie moja wina.
Katarzyna Braunek | (19.11.2010) |
Książkę tę przeczytałam w marcu i jest jedną z niewielu,m do których wracam, gdy jest mi źle, albo odwrotnie, gdy zamierzam trochę popłakać. Bo powieść ta niesie ze sobą zarówno optymizm i radość, jak i depresję i złość. Potrafi doprowadzić do rozpaczy i do euforii. Jest tak sugestywnie napisaną historią o miłości silniejszej niż uprzedzenia, działania złych ludzi, silniejszej niż ludzka głupota i niemożność porozumienia się, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. Dla jednych będzie to ckliwy romans, dla innych opowieść przepełniona namiętnością, tajemnicą i uczuciami. Mnie można zaliczyć do tej drugiej grupy. Z całą odpowiedzialnością się do tego przyznaję. Jedna z książek, które na długo zapadną w mój umysł, o ile nie na zawsze. Polecam wrażliwcom!
Maria Fuss | (2.01.2011) |
Już dawno mnie tak żadna książka nie wciągnęła. Czytałam ją w każdej wolnej chwili - przed pracą, po pracy, pomiędzy posiłkami, przed spaniem... nawet w wannie! Dziękuję p.Agnieszko za chwile wzruszenia, radości i czasami złości, że tak a nie inaczej toczyły się losy Pauliny i Piotra. Dziękuję za pięknie napisaną historię. Niedługo sięgnę po następną Pani książkę i wierzę, że będzie równie wciągająca i świetna. x
Sabina Tyrakowska | (23.01.2011) |
Agnieszka Lingas - Łoniewska zdobyła moją sympatię po przeczytaniu "Zakrętów losu" książka jak dla mnie jest mistrzostwem w swej dziedzinie!!!! Dla takich książek wieczór się bardzo wydłuuuuuuża, krótko mówiąc zawalam noc. Tak też było wczoraj.....
"Bez przebaczenia" to książka o miłości, o jej sile, przetrwaniu , a także o tym jak trudna jest komunikacja między kochającymi się ludźmi, a raczej jej brak.
Poznajemy dwoje młodych i ambitnych ludzi. Ona - Paulina Litwiak - artystka, kochająca sztukę, po tragicznej śmierci matki trafia do ojca, którego nie pamiętała z dzieciństwa. Ojciec okazuje się generałem z zasadami, wymogami , z wiecznymi pretensjami i przemocą psychiczną i fizyczną ... Dziewczynę prześladują koszmary, obwinia się o śmierć matki i małego braciszka, przeżywa wewnętrzny dramat, niestety nie znajduje pomocy w nowej rodzinie. Młodszy brat, choć się stara i próbuje ją poznać, jednak ojciec i macocha nie umilają jej życia. Wtedy pojawia się On - Piotr Sadowski, pierwsze ich spotkanie niby to przypadkowe w bibliotece zapoczątkuje silne uczucie obojga. Chłopak niestety okazuje się wojskowym, prawą ręką jej ojca. Jest ambitnym, wykształconym, honorowym żołnierzem, a prywatnie przystojnym, czułym i wrażliwym facetem.
Los chce by tych dwojga połączyła prawdziwa, jedyna miłość, niestety na przeszkodzie staje ojciec dziewczyny, Zośka, upór, honor i brak komunikacji. Ich drogi się rozchodzą na 6 dłuuugich lat !!!!! Gdy ona wraca na pogrzeb ojca, okazuje się, że uczucie, które kiedyś ich łączyło, nie wygasło...ba ono wybuchło ze zdwojoną siłą !!! Jednak Paulina po wieści o jego zaręczynach, próbuje coś ukryć....nadaremnie....
Agnieszka Lingas Łoniewska mnie wykończy nie przespanymi nocami !!!! Tej książki nie da się odłożyć nawet na chwilę, trzeba ją doczytać od początku do końca, nie da się nią delektować, za dużo się dzieje, z kartki na kartkę chce się więcej i więcej. Książka wciąga jak wir, z którego nie idzie się uwolnić. Napisana tak by czytelnika wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach.
Chce się wierzyć,że taka miłość istnieje, ale istnieją też przeciwności losu. "Bez przebaczenia" ukazuje nam jak ciężka wbrew pozorom jest praca żołnierza, jak niebezpieczne są wyjazdy do Afganistanu, Iraku czy inne wyjazdy na misję, jak trudne są rozstania z rodzinami. Autorka pokazała to też z punktu widzenia rodzin, jak ciężko żegnać się mając świadomość, że z takiej misji wróci o własnych siłach lub w metalowej trumnie :o( Muszę się przyznać, że książka mną wstrząsnęła i nie raz w moich oczach pokazały się łzy.
Piękny romans przeplatany odważnymi i jakże świetnie opisanymi scenami erotycznymi, ale także wplecione zostały ludzkie uczucia i dramaty. Jednak prawdziwa miłość przetrwa nie jedne trudności, lecz, żeby tak było trzeba umieć wybaczać.
Mam cichą nadzieję ,że powieść ta doczeka się ekranizacji, cała fabuła, opisy i moje wyobrażenia były jak film, którego mam nadzieję się doczekam!!!!
"Bez przebaczenia" polecam z czystym sumieniem, osobiście do książki z przyjemnością będę powracała!!!
"Bez przebaczenia" to książka o miłości, o jej sile, przetrwaniu , a także o tym jak trudna jest komunikacja między kochającymi się ludźmi, a raczej jej brak.
Poznajemy dwoje młodych i ambitnych ludzi. Ona - Paulina Litwiak - artystka, kochająca sztukę, po tragicznej śmierci matki trafia do ojca, którego nie pamiętała z dzieciństwa. Ojciec okazuje się generałem z zasadami, wymogami , z wiecznymi pretensjami i przemocą psychiczną i fizyczną ... Dziewczynę prześladują koszmary, obwinia się o śmierć matki i małego braciszka, przeżywa wewnętrzny dramat, niestety nie znajduje pomocy w nowej rodzinie. Młodszy brat, choć się stara i próbuje ją poznać, jednak ojciec i macocha nie umilają jej życia. Wtedy pojawia się On - Piotr Sadowski, pierwsze ich spotkanie niby to przypadkowe w bibliotece zapoczątkuje silne uczucie obojga. Chłopak niestety okazuje się wojskowym, prawą ręką jej ojca. Jest ambitnym, wykształconym, honorowym żołnierzem, a prywatnie przystojnym, czułym i wrażliwym facetem.
Los chce by tych dwojga połączyła prawdziwa, jedyna miłość, niestety na przeszkodzie staje ojciec dziewczyny, Zośka, upór, honor i brak komunikacji. Ich drogi się rozchodzą na 6 dłuuugich lat !!!!! Gdy ona wraca na pogrzeb ojca, okazuje się, że uczucie, które kiedyś ich łączyło, nie wygasło...ba ono wybuchło ze zdwojoną siłą !!! Jednak Paulina po wieści o jego zaręczynach, próbuje coś ukryć....nadaremnie....
Agnieszka Lingas Łoniewska mnie wykończy nie przespanymi nocami !!!! Tej książki nie da się odłożyć nawet na chwilę, trzeba ją doczytać od początku do końca, nie da się nią delektować, za dużo się dzieje, z kartki na kartkę chce się więcej i więcej. Książka wciąga jak wir, z którego nie idzie się uwolnić. Napisana tak by czytelnika wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach.
Chce się wierzyć,że taka miłość istnieje, ale istnieją też przeciwności losu. "Bez przebaczenia" ukazuje nam jak ciężka wbrew pozorom jest praca żołnierza, jak niebezpieczne są wyjazdy do Afganistanu, Iraku czy inne wyjazdy na misję, jak trudne są rozstania z rodzinami. Autorka pokazała to też z punktu widzenia rodzin, jak ciężko żegnać się mając świadomość, że z takiej misji wróci o własnych siłach lub w metalowej trumnie :o( Muszę się przyznać, że książka mną wstrząsnęła i nie raz w moich oczach pokazały się łzy.
Piękny romans przeplatany odważnymi i jakże świetnie opisanymi scenami erotycznymi, ale także wplecione zostały ludzkie uczucia i dramaty. Jednak prawdziwa miłość przetrwa nie jedne trudności, lecz, żeby tak było trzeba umieć wybaczać.
Mam cichą nadzieję ,że powieść ta doczeka się ekranizacji, cała fabuła, opisy i moje wyobrażenia były jak film, którego mam nadzieję się doczekam!!!!
"Bez przebaczenia" polecam z czystym sumieniem, osobiście do książki z przyjemnością będę powracała!!!
Marta Kurczyk | (9.06.2011) |
„Bez przebaczenia” to już moje drugie spotkanie z autorką Agnieszką Lingas – Łoniewską. Muszę przyznać, że to spotkanie również było bardzo emocjonalne. Nie wiem jak Agnieszka to robi, ale wyzwala w czytelniku niesamowite emocje. Od uśmiechu po wściekłość na bohaterów i na łzach kończąc. Nie inaczej było w przypadku tej książki.
„Bez przebaczenia” podobnie jak „Zakręty losu” składa się z dwóch części. W pierwszej to przedstawienie bohaterów a w drugiej historia opisana sześć lat później.
Bohaterami powieści jest Paulina i Piotr, którzy żyją w całkowicie różnych światach. Paulina jest młodą malarką która pewnego dnia traci ukochaną matkę i młodszego braciszka w wypadku samochodowym. Po tym nieszczęściu trafia do swojego ojca, który zostawił ją i jej matkę jak była malutką dziewczynką. Ojciec jest generałem i mieszka w pobliżu jednostki wojskowej. Paulina go nie cierpi właśnie za to, że ojciec zostawił jej rodzinę. Mieszkanie z nim pod jednym dachem to dla Pauliny ciąg nieporozumień, gdyż ojciec nie okazuje jej żadnych uczuć i cały czas nie podoba mu się jej zachowanie. Piotr natomiast jest przystojnym zielonookim podporucznikiem podlegającym ojcu Pauliny. I co dalej? Wpadają na siebie przypadkiem w bibliotece. A konkretniej Paulina zostaje „znokautowana” przez Piotra. Czuje się skompromitowana, ale dnia następnego znów wraca do biblioteki, bo liczy na to, że On tam znów będzie. No i… nie myli się. Umawiają się, na sobotnią kawę. W międzyczasie Paulina dowiaduje się, że Piotr, podobnie jak jej ojciec jest żołnierzem. Mundur i bycie żołnierzem przekreśla go w oczach dziewczyny. Przecież Paulina nie lubi mundurowych. Jednak z czasem przełamuje swoją niechęć. Niestety demony przeszłości dopadają Paulinę i nie pozwalają jej całkowicie poddać się uczuciu które kiełkuje w jej sercu. Dopiero po pewnym czasie wyjawia Piotrowi swoją mroczną tajemnicę. I właśnie wyjawienie tego sekretu sprawia, że obydwoje stają się sobie wyjątkowo bliscy.
Czy ta historia ma swój wielki i szczęśliwy happy end? Czy cała książka jest przesłodzona miłością głównych bohaterów? Że wszystko jest piękne a oni żyli długo i szczęśliwie bez problemów? I bez kłód rzucanych pod nogi przez los? Otóż los bywa okrutny i drwi z bohaterów. Stawia na ich drodze „życzliwych” którzy zasiewają ziarno zwątpienia w sercach. A konkretniej w sercu Pauliny. Dochodzi do „spięcia” i Młodzi się rozstają. Na długie lata kontakt się urywa. Jednak głęboko w sercu miłość nadal jest silna i bezgraniczna. Po sześciu latach los znów stawia ich na swojej drodze. I uśpione dotąd uczucia wybuchają znów namiętnością. Jednak na jaw wychodzi kolejna skrywana tajemnica. A dodatkowo los znów drwi z bohaterów i wystawia ich miłość na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Agnieszka ma wielki dar wyzwalania w czytelniku skrajnych emocji. To chyba jedna z niewielu pozycji przy której płakałam jak bóbr. I to tak bardzo, że literki zlewały mi się w jedną plamę. A kiedy włączyłam sobie kilka kawałków przy której Agnieszka pisała to wtedy… no właśnie. To wtedy moje serce rozpadło się na milion maleńkich kawałków. A przyznam się szczerze, że nie sądziłam, że moje serce może jeszcze bardziej się rozpaść. Jak widać może.
„Bez przebaczenia” podobnie jak „Zakręty losu” składa się z dwóch części. W pierwszej to przedstawienie bohaterów a w drugiej historia opisana sześć lat później.
Bohaterami powieści jest Paulina i Piotr, którzy żyją w całkowicie różnych światach. Paulina jest młodą malarką która pewnego dnia traci ukochaną matkę i młodszego braciszka w wypadku samochodowym. Po tym nieszczęściu trafia do swojego ojca, który zostawił ją i jej matkę jak była malutką dziewczynką. Ojciec jest generałem i mieszka w pobliżu jednostki wojskowej. Paulina go nie cierpi właśnie za to, że ojciec zostawił jej rodzinę. Mieszkanie z nim pod jednym dachem to dla Pauliny ciąg nieporozumień, gdyż ojciec nie okazuje jej żadnych uczuć i cały czas nie podoba mu się jej zachowanie. Piotr natomiast jest przystojnym zielonookim podporucznikiem podlegającym ojcu Pauliny. I co dalej? Wpadają na siebie przypadkiem w bibliotece. A konkretniej Paulina zostaje „znokautowana” przez Piotra. Czuje się skompromitowana, ale dnia następnego znów wraca do biblioteki, bo liczy na to, że On tam znów będzie. No i… nie myli się. Umawiają się, na sobotnią kawę. W międzyczasie Paulina dowiaduje się, że Piotr, podobnie jak jej ojciec jest żołnierzem. Mundur i bycie żołnierzem przekreśla go w oczach dziewczyny. Przecież Paulina nie lubi mundurowych. Jednak z czasem przełamuje swoją niechęć. Niestety demony przeszłości dopadają Paulinę i nie pozwalają jej całkowicie poddać się uczuciu które kiełkuje w jej sercu. Dopiero po pewnym czasie wyjawia Piotrowi swoją mroczną tajemnicę. I właśnie wyjawienie tego sekretu sprawia, że obydwoje stają się sobie wyjątkowo bliscy.
Czy ta historia ma swój wielki i szczęśliwy happy end? Czy cała książka jest przesłodzona miłością głównych bohaterów? Że wszystko jest piękne a oni żyli długo i szczęśliwie bez problemów? I bez kłód rzucanych pod nogi przez los? Otóż los bywa okrutny i drwi z bohaterów. Stawia na ich drodze „życzliwych” którzy zasiewają ziarno zwątpienia w sercach. A konkretniej w sercu Pauliny. Dochodzi do „spięcia” i Młodzi się rozstają. Na długie lata kontakt się urywa. Jednak głęboko w sercu miłość nadal jest silna i bezgraniczna. Po sześciu latach los znów stawia ich na swojej drodze. I uśpione dotąd uczucia wybuchają znów namiętnością. Jednak na jaw wychodzi kolejna skrywana tajemnica. A dodatkowo los znów drwi z bohaterów i wystawia ich miłość na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Agnieszka ma wielki dar wyzwalania w czytelniku skrajnych emocji. To chyba jedna z niewielu pozycji przy której płakałam jak bóbr. I to tak bardzo, że literki zlewały mi się w jedną plamę. A kiedy włączyłam sobie kilka kawałków przy której Agnieszka pisała to wtedy… no właśnie. To wtedy moje serce rozpadło się na milion maleńkich kawałków. A przyznam się szczerze, że nie sądziłam, że moje serce może jeszcze bardziej się rozpaść. Jak widać może.
ALICJA SIERANT | (25.09.2013) |
Naprawdę dobra książka, której warto poświęcić czas i nie można się od niej oderwać. Najlepiej zacząć czytać w piątek, bo przed nami noc którą możemy poświęcić tej lekturze.
Polecam
Polecam
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Bożonarodzeniowa księga szczęścia — Jolanta Kosowska Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria przyjaźnią się ze sobą od czasów liceum. Choć los rozrzucił ich ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res